U mnie ziemia gliniasta niczym skała . Orałem ciągnikiem i nie była bronowana ani kultywatorowana. Skiby niczym Himalaje .Słońce wysuszyło glebę i skiby są twarde jak beton . Korzystne byłoby nie dopuścić do wysuszenia i ziemię wyrównać broną , aby nie było wielkich skał . Powtarzam gleba silnie gliniasta . Na takiej ziemi glebogryzarka ciągle podskakuje . Musiałem trochę wyrównać łopatą i grabiami . Wówczas maszyna dawała radę ,ale niestety było ciężko .Maszyna momentami popierdywała . Miałem taką taktykę , że jechałem do przodu około 10 do 15 cm i powoli cofałem do tyłu . Przy ruchu do przodu maszyna wyjeżdżała jakby do góry i następnie cofałem ją do tyłu . Wówczas maszyna drapiąc ziemię zagłębiała się. Rozbijała dość ładnie ziemię . No może przy takiej gliniastej glebie nie był to pył ale było zaskakująco dobrze . Spróbowałem także pojechać powtórnie po obrobionej ziemi , wtedy już było extra. Większe bryły zgarnąłem grabkami i rozrzuciłem po nieobrobionym kawałku , do ponownej obróbki . Przez o godzinę obrobiłem kawałek 6m na 2,5m = 15m2 . W tym były dwie przerwy. Każda po obrobieniu ciągłym ok 12m . Oczywiście aby nie katować maszyny. Kilka słów o maszynie: Maszynę kupiłem przez internet . Sam montaż nie nastręczał specjalnych trudności jako że jestem mechanikiem . Instrukcja montażu fatalna, Rysunki poglądowe do kitu i nie czytelne dla laika .Nawet lupa nic nie pomoże. Zalecam producentowi , lub lepiej importerowi brać przykład z instrukcji montażu szafek znanej szwedzkiej firmy. Niby pisze na etykiecie że producent jest polski . Ale czy można wierzyć we wszystko w dzisiejszych czasach ? Myślę że części sprowadzane są z dalekiego kraju i składane w naszej pomrocznej . Może być też tak, że produkcję podzespołów zlecono dalekiemu krajowi . Ale to tylko taka moja sugestia . Maszyna jest skonstruowana w miarę poprawnie . Fajnie że zrobili dwa otworki do kontroli oleju w przekładni . Wykręcamy dwie śrubki i przez ten otworek wyżej (ma większy gwint) wlewamy olej przekładniowy wg instrukcji . Wlewamy, aż olej pocieknie z otworku o mniejszym gwincie , Przed uruchomieniem maszyny dobrze jest sprawdzić , czy ten olej tam w tej przekładni naprawdę jest i czy nie jest go za mało. Sugeruję go wymienić co sezon przed rozpoczęciem prac . Niestety aby dostać się do tych śrubek od oleju musimy zdjąć oś z nożami po tej stronie gdzie są te śrubki. Ja użyłem klucza sztorcowego (rurkowy nasadowy) dlatego musiałem zdemontować oś z nożami. . Przy użyciu klucza oczkowego , można nie odkręcać osi z nożami . Nie radzę używać klucza zwykłego. Śrubki te są zakręcone bardzo mocno lub dano pod te czerwone uszczelki lub na gwint jakiś dodatkowy uszczelniacz , który wysechł i niejako skleił śruby z korpusem . A te śrubki -korki zrobione są z metalu gumowego i zwykłym kluczem zniszczymy łby śrub-korków i będziemy ugotowani . Stąd właśnie moja sugestia, że podzespoły robiono w dalekim kraju. Uwaga - śrubki odkręcamy jednakowym kluczem gdyż łby śrub - korków mają jednakowy łeb ( chyba 9 ) ŚRUBKI MAJĄ NATOMIAST RÓŻNE ŚREDNICE GWINTU. Dlatego nie zakręcimy korka wlewowego ( śrubki) do korka (śrubki) kontrolnego i na odwrót też nie da rady . Druga pozytywna rzecz to uszczelnienie osi przy korpusie przekładni . Są tam założone takie pierścienie -kapsle, wewnątrz których jest prawdopodobnie jakieś uszczelnienie aby ziemia i piach nie dostawały się do łożysk przekładni. Także radziłbym ich kontrolę przynajmniej wizualną przed rozpoczęciem sezonu . Niestety nie chciało mi się demontować tych uszczelniaczy. Dopóki przy wyjściu osi z tych uszczelniaczy nie pojawi się olej (nie będzie widać tłuszczu) możemy być spokojni. Sam montaż pałąka ( rączki ) sterującego nie nastręcza problemów . Spust- włącznik daje o sobie znać przy pracy ciągłej i wciśniętym non - stop włączniku . Ręka się męczy aż do kłucia w dłoni czy przedramieniu. Trzeba zrobić sobie przerwę a i maszyna odpocznie . A może to tylko pierwszy raz taki ból występuje. Może jak trochę porobimy przyzwyczaimy się . Maszyną należy pracować lub prowadzić ją "po pijaku" . Wygląda to tak , że jedziemy trochę w prawo trochę w lewo. Dlaczego tak ? Ano dlatego, że tzw prześwit pomiędzy skrajnym dolnym położeniem noża a obudową przekładni jest tylko ok 5 do 6 cm . Inaczej mówiąc , gdy noże maszyny zagłębią się w ziemię do ok 6cm obudowa przekładni oprze się o ziemie i nie pozwoli dalej zagłębiać się nożom . Dlatego musimy maszynę prowadzić jakby "po pijaku" aby nie dopuścić by maszyneria oparła się twardą ziemię . W ziemi spulchnionej przez noże ta przypadłość nie występuje . Przed rozpoczęciem pracy należy sprawdzić czy wszystkie śruby są dokręcone . U mnie od spodu pod osłoną była jedna śruba z czterech ( na klucz 13) była przekręcona . Czyli zerwany był gwint . Wkręciłem ciut dłuższą i załapała . Pewnie tylko na jakiś czas później trzeba będzie przegwintować na śrubę M10. Nie wszystkie śruby były dokręcone . Część śrub musiałem podokręcać jedną nawet o ponad cały obrót . Tylko śruby skręcające przekładnie były ok . Kółka to niestety porażka . Chodzi o płaskownik z nawierconymi otworami zespawany z osią ( pręt chyba 10 ). Giba się na wszystkie strony . Pewne jest że w przyszłości przy jakiejś małej nieostrożności z mojej strony niechybnie się "zgnie " . Osie kółek przed ich montażem posmarowałem delikatnie smarem . Chodzą lekko i nie terkoczą . A pod zawleczki zabezpieczające kółka na osi dałem podkładki fi 8 , to i na boki kółka nie latają . Te kółka są chyba tylko do przemieszczania maszyny i to pewnie po asfalcie . Trzeba uważać na jakiś bruzdach , koleinach czy nawet na miedzy z Pawlakiem . Bo może kosą nie dostaniemy ale pewnie łatwo je powyginamy . Pewnie też są zrobione z metalu gumowego . Przy pracy z przyczepionymi kółkami pewnie szybko się powyginają jak maszyna będzie podskakiwać na twardej ziemi . Jeżeli ktoś ma ziemię lekką nie gliniastą jak ja to może próbować pracy z kółkami. Regulacja tych kółek odbywa się za pomocą nawierconych otworów w pionowym płaskowniku zespawanym z osią tych kółek . Za pomocą tych otworów możemy przesuwać cały podzespół jezdny do góry i do dołu . Blokując ten podzespół za pomocą śruby z łbem motylkowym i takoż samą nakrętką . Jest to prawdę mówią uciążliwe , chociaż czy ciągle będziemy regulować wysokość tych kółek ? Pewnie ustawimy jedną wysokość i basta . Ja je odkręciłem całkowicie . Ja mam je całkiem odkręcone i pracuję bez kółek . Maszynę przemieszczam łapiąc za pierwszy od silnika pałąk lub za rączkę w górnej części obudowy silnika bo takoważ jest . Mam własną posesję i z garażu na rabatę mam 4 metry więc tych kółek nie przykręcam wcale . Maszyna wisi na ścianie w garażu . Myślę że jest to maszyna do gleby wstępnie przygotowanej . Skopanej i wyrównanej jakąś włóką . Na glebie nieobrobionej wstępnie , takiej twardej czy zleżanej z poprzedniego sezonu przez zimę , może być ciężko i wymęczymy maszynę . Zamiast jak dawniej grabiami czy jakąś gracą doprowadzać glebę do pulchności , używamy tej maszyny . Po mojemu służy ona go końcowej obróbki ziemi w puch przed siewem . Na pewno nie będę używał tej maszyny do ziemi zbitej , twardej nie obrobionej wstępnie. Bo pewnie przy takim katowaniu długo nie pochodzi . Tylko na glebach naprawdę lekkich możemy próbować pracy tą maszynerią bez orki czy innej wstępnej obróbki . Szkoda też , że producent nie przewidział wypinania skrajnych tarcz z nożami .Wówczas maszyna może brałaby mniejszą szerokość , ale 4 tarcze nie powodują takiego skrajnego obciążenia silnika i przekładni jak 6 tarcz. Co miałoby duże znaczenie na glebach gliniastych takich jak u mnie . sprawa silnika : deklarowana moc to 1500 W sam nie wiem czy w to wierzyć , . Mam brata elektryka i nie byłoby problemu określenie faktycznej mocy motora ale mi się nie chce . Dlatego min. że ten silnik naprawdę daje radę na ziemi takiej jak moja , a gdyby była ziemia lżejsza to pewnie szedłby jak ferrari . Jeszcze jedna sprawa . Oglądając inne maszyny tego typu proszę zwrócić uwagę na obroty tarcz z nożami . Producent przy NAC-u 1500W deklaruje 430obr chociaż w niektórych sklepach internetowych spotkałem się z obrotami ok 230 w opisie .Myślę że ta wyższa wartość jest realna . Na innych filmach widać że w niektórych maszynach noże ledwie się kręcą , ledwie memłają ziemię. W NAC-u wirują aż furkocze . Dzięki takim obrotom rozbijają ziemię w pył . Znalazłem także film z taką samą maszyną tylko o innej nazwie i mocy silnika 2000W . Więc może moc w NAC-u , te 1500W jest bardziej realna . Taką samą maszynę - miałem na myśli obudowę taką samą tylko w innej kolorystyce ( skąd my to znamy) . Stąd moja sugestia że te maszyny lub podzespoły do niej robią za wielką wodą w dalekim kraju. Maszyneria wytwarza hałas deklarowany na poziomie powyżej dziewięćdziesięciu kilku decybeli . Dlatego czuli melomani mogą założyć jakąś ochronę na swoje ucha . Ja jestem głuchy na jedno więc mi nie przeszkadzało, mam nadzieję że tekst ów pomoże w podjęciu trafnego zakupu pozdrawiam rolników o małym areale
Ja się ostatnio dowiedziałem, że tam gdzie z tyłu są kółka powinien być wstawiony taki zaostrzony płaskownik, nie wiem jak to się nazywa fachowo i ten płaskownik się wbija w ziemie i wtedy dociska ostrza do ziemi i ona robi dołek i faktycznie ułatwia to prace i ziemia jest dobrze zmielona :) pozdrawiam
Ja płaskowniki w zestawie nie miałem, nie mniej możesz odwrócić płaskownik z kółkami i niby robi za kotwę, ale ja używam bez, z tym kołem do góry nie bardzo mi to się sprawdza.
Posiadam i po 2 latach dalej doceniam. A mam za co, bo moja ziemia to teren po byłej żwirowni. I nie, to nie oznacza piachu, za to dużo gliny. Ale po obłożeniu kawałka ziemi na rok szarym kartonem i dywanem, dżdżownice swoje zrobią, a reszta właśnie ta glebogryzarka i tak co roku do ogródka uprawowego dochodzi po 10m2.
Ja mam już drugą pierwsza to była hecht to jest lipa bo po awarii przekładni brak części i nie do naprawy serwis producenta zaproponował przekładnię która jest droższa jak całe urządzenie. Teraz mam z lidla bo gwarancja jest na trzy lata i zawsze mogę dłużej mieć spokojną głównie. Minusem tych sprzętów jest waga, trzeba ją dociążyć 10kg nawozu na górze i idze do przodu po samą osłonę nie trzeba jej szarpać do tyłu jak na filmie tylko przytrzymywać
Chciałem właśnie kupić takie coś elektryczne,ale przekonałeś mnie tym filmem że lepsza będzie łopata lub spalinowa glebogryzarka,zrobiłeś 6m2 a zmęczony jesteś jak koń po westernie,ciekawe ile godzin to Ci zajęło ? Ja mam jakieś 250m2 do przekopania,to tym urządzeniem nie wiem czy do emerytury dałbym radę.
@ Nie zrozum mnie źle po prostu mam taką manie podnosić do góry cofać w tył itp. ale filmik ciekawy namówiłeś mnie na tą glebogryzarkę bo zastanawiałem się czy spalinowa czy elektryczna pozdrawiam serdecznie.
Год назад
@@ireneusz7280 Nie ma problemu, mam dystans do siebie :) Pozdrawiam
Bieda taka to urządzenie, rządek pod marchewki w uprawianym ogródku może i dało by to rady zrobić ale na nic wiecej nie wypuszczał bym sie z nim. Mam spalinowe urządzenie, 12 KM, nie trzeba się szarpać z nim, nie ma różnicy trawnik, twarda czy uprawiana gleba.
To jest do d**y nie do pracy ja chciałbym spytać jak będą wyglądały mięśnie rąk po robocie .To ma pracować do przodu a spalinowe są dużo mocniejsze. Ja miałem dużo mocniejszą i wyrzuciłem do kosza. To ma pomagać w pracy a nie męczyć .I niech pan nie chwali bo żadna mega.
2 года назад+3
Mi się podoba... nie mówimy tu o urządzeniach profesjonalnych, tylko o prostej i lekkiej konstrukcji która ma umożliwić działkowcom wykonanie prostych czynności :)
mam taką samą sprawdza się na 400m działce. Mam podobne zdanie jak autor filmu. Do pracy na gospodarstwie proponuję konika lub ciągnik . Mięśnie przy szpadlu są w znacznie gorszym stanie.
@ W danych technicznych patrzyłem że jest pod 230 v gdy ja ją podłącze pod 220 v to nie będzie mi wyłączać prądu ??? Będzie pracować na 220 i przedłużaczu 100 m to bedzie duży spadek mocy czy nie ??? Bardzo proszę mi odpisać ?🙏🙏
3 года назад
@@krzysiomisio5531 Moim zdaniem będzie pracowała poprawnie, tam jest przeniesienie napędu z przełożeniem, więc może się delikatniej wolniej kręcić. Przedłużacz powinien być minimum z przewodu o przekroju 1 mm2 . Swoją drogą zgłosił bym to do zakładu energetycznego żeby podnieśli napięcie na transformatorze, ja tak kiedyś zrobiłem i bez problemu przyjechali i zmienili napięcie. Ja bym się nie obawiał spadku mocy.🙂
No to Świetnie, dziękuję za odpowiedź, I już jestem pewien co kupić. Tym bardziej że u mnie w ziemię łopatą wchodź jak w masełko bo była przywieziona rok temu i się sam ulezala ,więc ta glebogryzalka nawet nie poczuje ze cos robi . Pozdrawiam 👋🤝
spalinowe Mają więcej koni 1400 W to 1,9 KM (1KM to 750W) Moja spalinowa ma 7 KM
2 года назад+3
Napiszę tak - spalinowa jest ciężka, elektryczna lekka, czy to wada czy zaleta ? Pozostawiam do oceny użytkownikom, przy tej niewielkiej wadze, moment obrotowy jest - porównywalny ? Tego nie wiem. Dzielę się tylko z Wami moimi odczuciami, a i tak ostateczną decyzje podejmie każdy z użytkowników
@@irekmikolaj8417 Masz rację, jasne że na raz to spory areał :) Ja mam 3 poletka łącznie ok 50 m2 i robię to jednego dnia z przerwami :) To sprzęt do zastosowań typowo amatorskich, ale daje radę! :)
@ ja mam hortmasz hgs 620n kawałek 4x12 metra godzina z trawnika w drobnice głębokość 20 może 25 cm zmęczenie na poziomie minimalnym z 8 razy przejechane za 4 razem już było spoko ale że nie było zmęczenia to jeszcze pojeździłem kilka razy tam i z powrotem
2 года назад
@@irekmikolaj8417 ja też tak robię :) tyle że mówiąc o robocie w glebie mam zawsze na myśli taką uprawianą bez humusu. Tu to był test dla fanu :)
Beznadzieja. Już wiem ze lepiej wypożyczyć normalną glebogryzarkę od czasu do czasu niż kupować taką zabawkę.
2 месяца назад
Tej "zabawce" 24 mają minęły 3 lata, nadal ją mam i nadal zapierdziela 😀😝💪 naprawdę jest ok, zajmuje mało miejsca w garażu i mam ja zawsze pod ręką kiedy tego potrzebuję. Obrabiam nią poledka 3x5m , 3x4m, 2x5m, 3x14m i bez problemu daje radę bo one są uprawiane a nie jak na tym filmie zwykła trawa która powinna but zdjęta przed nagraniem. 😀
Facet co ty pieprzysz głupoty,mam to już parę lat do obrobienia z 10 razy tyle co ty robiłeś za pierwszym razem jak była trawa myślałem że mi ręce odpadną,a nie jestem z tych mizernych!Póżniej i owszem jak po pierwszych razach ruszone jakoś idzie ale przede wszystkim do tyłu!Dawno bym zmienił na spalinową najlepiej z biegiem do przodu i tyłu tylko szkoda kasy !Zachwalać do gówno to lekka przesada ,chyba ci za to płacą !
Год назад
Facet, nikt mi za to nie płaci. To moje spostrzeżenia własne. Urządzenie zapiernicza aż miło. Uważam że do zrobienia 150 m2 uprawianej grządki wystarczy. A humus trzeba najpierw zebrać, bo nie do trawy to urządzenie jest projektowane. Mówię o tym wielokrotnie. To był ekstremalny test tej małej ogrodowej glebogryzarki. Dzięki za komentarz.
U mnie ziemia gliniasta niczym skała . Orałem ciągnikiem i nie była bronowana ani kultywatorowana. Skiby niczym Himalaje .Słońce wysuszyło glebę i skiby są twarde jak beton . Korzystne byłoby nie dopuścić do wysuszenia i ziemię wyrównać broną , aby nie było wielkich skał . Powtarzam gleba silnie gliniasta . Na takiej ziemi glebogryzarka ciągle podskakuje . Musiałem trochę wyrównać łopatą i grabiami . Wówczas maszyna dawała radę ,ale niestety było ciężko .Maszyna momentami popierdywała . Miałem taką taktykę , że jechałem do przodu około 10 do 15 cm i powoli cofałem do tyłu . Przy ruchu do przodu maszyna wyjeżdżała jakby do góry i następnie cofałem ją do tyłu . Wówczas maszyna drapiąc ziemię zagłębiała się. Rozbijała dość ładnie ziemię . No może przy takiej gliniastej glebie nie był to pył ale było zaskakująco dobrze . Spróbowałem także pojechać powtórnie po obrobionej ziemi , wtedy już było extra. Większe bryły zgarnąłem grabkami i rozrzuciłem po nieobrobionym kawałku , do ponownej obróbki . Przez o godzinę obrobiłem kawałek 6m na 2,5m = 15m2 . W tym były dwie przerwy. Każda po obrobieniu ciągłym ok 12m . Oczywiście aby nie katować maszyny.
Kilka słów o maszynie: Maszynę kupiłem przez internet . Sam montaż nie nastręczał specjalnych trudności jako że jestem mechanikiem . Instrukcja montażu fatalna, Rysunki poglądowe do kitu i nie czytelne dla laika .Nawet lupa nic nie pomoże. Zalecam producentowi , lub lepiej importerowi brać przykład z instrukcji montażu szafek znanej szwedzkiej firmy. Niby pisze na etykiecie że producent jest polski . Ale czy można wierzyć we wszystko w dzisiejszych czasach ? Myślę że części sprowadzane są z dalekiego kraju i składane w naszej pomrocznej . Może być też tak, że produkcję podzespołów zlecono dalekiemu krajowi . Ale to tylko taka moja sugestia . Maszyna jest skonstruowana w miarę poprawnie . Fajnie że zrobili dwa otworki do kontroli oleju w przekładni . Wykręcamy dwie śrubki i przez ten otworek wyżej (ma większy gwint) wlewamy olej przekładniowy wg instrukcji . Wlewamy, aż olej pocieknie z otworku o mniejszym gwincie , Przed uruchomieniem maszyny dobrze jest sprawdzić , czy ten olej tam w tej przekładni naprawdę jest i czy nie jest go za mało. Sugeruję go wymienić co sezon przed rozpoczęciem prac . Niestety aby dostać się do tych śrubek od oleju musimy zdjąć oś z nożami po tej stronie gdzie są te śrubki. Ja użyłem klucza sztorcowego (rurkowy nasadowy) dlatego musiałem zdemontować oś z nożami. . Przy użyciu klucza oczkowego , można nie odkręcać osi z nożami . Nie radzę używać klucza zwykłego. Śrubki te są zakręcone bardzo mocno lub dano pod te czerwone uszczelki lub na gwint jakiś dodatkowy uszczelniacz , który wysechł i niejako skleił śruby z korpusem . A te śrubki -korki zrobione są z metalu gumowego i zwykłym kluczem zniszczymy łby śrub-korków i będziemy ugotowani . Stąd właśnie moja sugestia, że podzespoły robiono w dalekim kraju. Uwaga - śrubki odkręcamy jednakowym kluczem gdyż łby śrub - korków mają jednakowy łeb ( chyba 9 ) ŚRUBKI MAJĄ NATOMIAST RÓŻNE ŚREDNICE GWINTU. Dlatego nie zakręcimy korka wlewowego ( śrubki) do korka (śrubki) kontrolnego i na odwrót też nie da rady .
Druga pozytywna rzecz to uszczelnienie osi przy korpusie przekładni . Są tam założone takie pierścienie -kapsle, wewnątrz których jest prawdopodobnie jakieś uszczelnienie aby ziemia i piach nie dostawały się do łożysk przekładni. Także radziłbym ich kontrolę przynajmniej wizualną przed rozpoczęciem sezonu . Niestety nie chciało mi się demontować tych uszczelniaczy. Dopóki przy wyjściu osi z tych uszczelniaczy nie pojawi się olej (nie będzie widać tłuszczu) możemy być spokojni.
Sam montaż pałąka ( rączki ) sterującego nie nastręcza problemów . Spust- włącznik daje o sobie znać przy pracy ciągłej i wciśniętym non - stop włączniku . Ręka się męczy aż do kłucia w dłoni czy przedramieniu. Trzeba zrobić sobie przerwę a i maszyna odpocznie . A może to tylko pierwszy raz taki ból występuje. Może jak trochę porobimy przyzwyczaimy się .
Maszyną należy pracować lub prowadzić ją "po pijaku" . Wygląda to tak , że jedziemy trochę w prawo trochę w lewo. Dlaczego tak ? Ano dlatego, że tzw prześwit pomiędzy skrajnym dolnym położeniem noża a obudową przekładni jest tylko ok 5 do 6 cm . Inaczej mówiąc , gdy noże maszyny zagłębią się w ziemię do ok 6cm obudowa przekładni oprze się o ziemie i nie pozwoli dalej zagłębiać się nożom . Dlatego musimy maszynę prowadzić jakby "po pijaku" aby nie dopuścić by maszyneria oparła się twardą ziemię . W ziemi spulchnionej przez noże ta przypadłość nie występuje .
Przed rozpoczęciem pracy należy sprawdzić czy wszystkie śruby są dokręcone . U mnie od spodu pod osłoną była jedna śruba z czterech ( na klucz 13) była przekręcona . Czyli zerwany był gwint . Wkręciłem ciut dłuższą i załapała . Pewnie tylko na jakiś czas później trzeba będzie przegwintować na śrubę M10. Nie wszystkie śruby były dokręcone . Część śrub musiałem podokręcać jedną nawet o ponad cały obrót . Tylko śruby skręcające przekładnie były ok .
Kółka to niestety porażka . Chodzi o płaskownik z nawierconymi otworami zespawany z osią ( pręt chyba 10 ). Giba się na wszystkie strony . Pewne jest że w przyszłości przy jakiejś małej nieostrożności z mojej strony niechybnie się "zgnie " . Osie kółek przed ich montażem posmarowałem delikatnie smarem . Chodzą lekko i nie terkoczą . A pod zawleczki zabezpieczające kółka na osi dałem podkładki fi 8 , to i na boki kółka nie latają . Te kółka są chyba tylko do przemieszczania maszyny i to pewnie po asfalcie . Trzeba uważać na jakiś bruzdach , koleinach czy nawet na miedzy z Pawlakiem . Bo może kosą nie dostaniemy ale pewnie łatwo je powyginamy . Pewnie też są zrobione z metalu gumowego . Przy pracy z przyczepionymi kółkami pewnie szybko się powyginają jak maszyna będzie podskakiwać na twardej ziemi . Jeżeli ktoś ma ziemię lekką nie gliniastą jak ja to może próbować pracy z kółkami.
Regulacja tych kółek odbywa się za pomocą nawierconych otworów w pionowym płaskowniku zespawanym z osią tych kółek . Za pomocą tych otworów możemy przesuwać cały podzespół jezdny do góry i do dołu . Blokując ten podzespół za pomocą śruby z łbem motylkowym i takoż samą nakrętką . Jest to prawdę mówią uciążliwe , chociaż czy ciągle będziemy regulować wysokość tych kółek ? Pewnie ustawimy jedną wysokość i basta . Ja je odkręciłem całkowicie .
Ja mam je całkiem odkręcone i pracuję bez kółek . Maszynę przemieszczam łapiąc za pierwszy od silnika pałąk lub za rączkę w górnej części obudowy silnika bo takoważ jest . Mam własną posesję i z garażu na rabatę mam 4 metry więc tych kółek nie przykręcam wcale . Maszyna wisi na ścianie w garażu .
Myślę że jest to maszyna do gleby wstępnie przygotowanej . Skopanej i wyrównanej jakąś włóką . Na glebie nieobrobionej wstępnie , takiej twardej czy zleżanej z poprzedniego sezonu przez zimę , może być ciężko i wymęczymy maszynę .
Zamiast jak dawniej grabiami czy jakąś gracą doprowadzać glebę do pulchności , używamy tej maszyny . Po mojemu służy ona go końcowej obróbki ziemi w puch przed siewem . Na pewno nie będę używał tej maszyny do ziemi zbitej , twardej nie obrobionej wstępnie. Bo pewnie przy takim katowaniu długo nie pochodzi . Tylko na glebach naprawdę lekkich możemy próbować pracy tą maszynerią bez orki czy innej wstępnej obróbki .
Szkoda też , że producent nie przewidział wypinania skrajnych tarcz z nożami .Wówczas maszyna może brałaby mniejszą szerokość , ale 4 tarcze nie powodują takiego skrajnego obciążenia silnika i przekładni jak 6 tarcz. Co miałoby duże znaczenie na glebach gliniastych takich jak u mnie .
sprawa silnika : deklarowana moc to 1500 W sam nie wiem czy w to wierzyć , . Mam brata elektryka i nie byłoby problemu określenie faktycznej mocy motora ale mi się nie chce . Dlatego min. że ten silnik naprawdę daje radę na ziemi takiej jak moja , a gdyby była ziemia lżejsza to pewnie szedłby jak ferrari .
Jeszcze jedna sprawa . Oglądając inne maszyny tego typu proszę zwrócić uwagę na obroty tarcz z nożami . Producent przy NAC-u 1500W deklaruje 430obr chociaż w niektórych sklepach internetowych spotkałem się z obrotami ok 230 w opisie .Myślę że ta wyższa wartość jest realna . Na innych filmach widać że w niektórych maszynach noże ledwie się kręcą , ledwie memłają ziemię. W NAC-u wirują aż furkocze . Dzięki takim obrotom rozbijają ziemię w pył . Znalazłem także film z taką samą maszyną tylko o innej nazwie i mocy silnika 2000W . Więc może moc w NAC-u , te 1500W jest bardziej realna . Taką samą maszynę - miałem na myśli obudowę taką samą tylko w innej kolorystyce ( skąd my to znamy) . Stąd moja sugestia że te maszyny lub podzespoły do niej robią za wielką wodą w dalekim kraju.
Maszyneria wytwarza hałas deklarowany na poziomie powyżej dziewięćdziesięciu kilku decybeli . Dlatego czuli melomani mogą założyć jakąś ochronę na swoje ucha . Ja jestem głuchy na jedno więc mi nie przeszkadzało,
mam nadzieję że tekst ów pomoże w podjęciu trafnego zakupu
pozdrawiam rolników o małym areale
Ja...pi... Ale.duzo czytania 😢😅. Ale dobre to było. 😊
This was very helpful. I just ordered mine today! Thank you.
I am glad that I could help you :)
شكرا لك سيدي لقد ساعدتني كثيرا في الاختيار
أنا سعيد لأنني أستطيع المساعدة
Witam..
Bardzo udana prezentacja, właśnie rozglądam się za takim urządzeniem i ten filmik napewno mi pomógł..
Dziękuję..
Pozdrawiam..
Miłej pracy :)
Ja się ostatnio dowiedziałem, że tam gdzie z tyłu są kółka powinien być wstawiony taki zaostrzony płaskownik, nie wiem jak to się nazywa fachowo i ten płaskownik się wbija w ziemie i wtedy dociska ostrza do ziemi i ona robi dołek i faktycznie ułatwia to prace i ziemia jest dobrze zmielona :) pozdrawiam
Ja płaskowniki w zestawie nie miałem, nie mniej możesz odwrócić płaskownik z kółkami i niby robi za kotwę, ale ja używam bez, z tym kołem do góry nie bardzo mi to się sprawdza.
Posiadam i po 2 latach dalej doceniam. A mam za co, bo moja ziemia to teren po byłej żwirowni. I nie, to nie oznacza piachu, za to dużo gliny. Ale po obłożeniu kawałka ziemi na rok szarym kartonem i dywanem, dżdżownice swoje zrobią, a reszta właśnie ta glebogryzarka i tak co roku do ogródka uprawowego dochodzi po 10m2.
Dobrze się sprawdza jak się przekopie szpadlem glebę
Ta glebogryzarka najlepiej działa na glebie przeoranej, pomiędzy grządek ziemniaków i t.p. do wypielenia trawy i podobnych czynnościach.
Gdybym miał glebogryzarkę elektryczną, najpierw przewróciłbym trawę szpadlem (nie musi być dokładnie) i potem glebogryzarką
Ja mam już drugą pierwsza to była hecht to jest lipa bo po awarii przekładni brak części i nie do naprawy serwis producenta zaproponował przekładnię która jest droższa jak całe urządzenie. Teraz mam z lidla bo gwarancja jest na trzy lata i zawsze mogę dłużej mieć spokojną głównie. Minusem tych sprzętów jest waga, trzeba ją dociążyć 10kg nawozu na górze i idze do przodu po samą osłonę nie trzeba jej szarpać do tyłu jak na filmie tylko przytrzymywać
Test ekstremalny zrobiony przy 200 m. Bez podostrzreznia noży nie dałaby rady. Dalej działa 😊
WOW 200m2 ???? SUPER! To naprawdę MEGA TEST
Chciałem właśnie kupić takie coś elektryczne,ale przekonałeś mnie tym filmem że lepsza będzie łopata lub spalinowa glebogryzarka,zrobiłeś 6m2 a zmęczony jesteś jak koń po westernie,ciekawe ile godzin to Ci zajęło ? Ja mam jakieś 250m2 do przekopania,to tym urządzeniem nie wiem czy do emerytury dałbym radę.
dzieki , lecę sobie kupić, jeszcze sprawdzę ile kosztuje, i ciekawe czy inne marki działają tak sprawnie
Fajna ta "kosiarka" 😁😁😁
Mam kosę NAC 3.2 KM
Jest lepsza niż niejeden stihl naprawdę polecam bo kosze nieraz trawę pol metra.
Pożądałeś nieźle lysy
Że coo 😅
Jest ok, kupuję, dzięki za test, tego szukałem👍
cofnąć do tyłu uwielbiam to
Hahahaha nie tylko Ciebie to bawi, podobnhy komentarz chyba już gdzieś tu był, no cóż słowotok :)
@ Nie zrozum mnie źle po prostu mam taką manie podnosić do góry cofać w tył itp. ale filmik ciekawy namówiłeś mnie na tą glebogryzarkę bo zastanawiałem się czy spalinowa czy elektryczna pozdrawiam serdecznie.
@@ireneusz7280 Nie ma problemu, mam dystans do siebie :) Pozdrawiam
Bieda taka to urządzenie, rządek pod marchewki w uprawianym ogródku może i dało by to rady zrobić ale na nic wiecej nie wypuszczał bym sie z nim. Mam spalinowe urządzenie, 12 KM, nie trzeba się szarpać z nim, nie ma różnicy trawnik, twarda czy uprawiana gleba.
Witam mam pytanko Czy takim sprzętem jak pan pisze rozwalę stary trawnik i zrobię nowy
Szok. Jak mogą coś takiego sprzedawać
Tak potrzebuje dla mnie🤔
Hmm przekonał mnie ten test. Chciałem kupić coś tańszego do ogrodu ale chyba nie ma sensu się męczyć.
Witam czy to normalne ze szczotki momencie wylanczania iskrza chyba szczotki bo cos pod obudową świeci i jaki olej do przekładni nalać?
jeśli iskrzy tylko przy włączaniu to tak. pozdrawiam
00:11 Głeboglyzalka
Tak tak :) masz rację, nie wiem dlaczego, ale zamiast glebogryzarka, mówię glebogryzałka , no cóż tak wyszło :)
@ plus za dystans do siebie
@@mickiewicz_gotuje Dzięki :)
Wiadomo czego nie kupić
❤
Dzięki ❤️🤩
Panele za nisko trawa ci zarosnie jak nie skosisz i produkcja kaput :D
To trzeba woda podlac zeby zmiekczyc glebe to lepiej pójdzie.
Ooo co to? Jakiś rodzaj kosiarki? A tak na poważnie to 6m2 można spokojnie w kilkadziesiąt minut przekopać szpadlem.
To jest do d**y nie do pracy ja chciałbym spytać jak będą wyglądały mięśnie rąk po robocie .To ma pracować do przodu a spalinowe są dużo mocniejsze. Ja miałem dużo mocniejszą i wyrzuciłem do kosza. To ma pomagać w pracy a nie męczyć .I niech pan nie chwali bo żadna mega.
Mi się podoba... nie mówimy tu o urządzeniach profesjonalnych, tylko o prostej i lekkiej konstrukcji która ma umożliwić działkowcom wykonanie prostych czynności :)
mam taką samą sprawdza się na 400m działce. Mam podobne zdanie jak autor filmu. Do pracy na gospodarstwie proponuję konika lub ciągnik . Mięśnie przy szpadlu są w znacznie gorszym stanie.
Jak byala orientacyja cena i gdzie kupiles?
Coś ok 350 - 400 zł w jakimś markecie budowlanym.
Witam planuje sobie taką kupić tylko na działce mam prąd 220v nie wiem czy mi pójdzie na takim napięciu ?? PS jak się sprawuje na chwile obecną ??
Śmiało będzie działała. Nadal działa i gryzie jak wściekła 😄
@ Już zamówiona .Dziękuje za odpisanie na mój komentarz Pozdrawiam i życze miłego Popołudnia
@ W danych technicznych patrzyłem że jest pod 230 v gdy ja ją podłącze pod 220 v to nie będzie mi wyłączać prądu ??? Będzie pracować na 220 i przedłużaczu 100 m to bedzie duży spadek mocy czy nie ??? Bardzo proszę mi odpisać ?🙏🙏
@@krzysiomisio5531 Moim zdaniem będzie pracowała poprawnie, tam jest przeniesienie napędu z przełożeniem, więc może się delikatniej wolniej kręcić. Przedłużacz powinien być minimum z przewodu o przekroju 1 mm2 . Swoją drogą zgłosił bym to do zakładu energetycznego żeby podnieśli napięcie na transformatorze, ja tak kiedyś zrobiłem i bez problemu przyjechali i zmienili napięcie. Ja bym się nie obawiał spadku mocy.🙂
@ Dziękuje za odpisanie na mój komentarz , Pozdrawiam życze miłego dnia Zostawiam subskrypcje i 👍 w góre Bardzo spodobały mi się pana filmy
Raczej bym nie kupił elektrycznej a tym bardziej Naca.
Cofać można tylko do tyłu.
15 cm glebokosci? Na pewno nie, bo kopie tylko do osi, jakieś 7 cm max.
Glebogryzarką rozdrabnia się ,spulchnia ziemie przekopaną bo to nie kosiarka
chyba że masz np. glebogryzarkę separacyjną z mikrociągnikiem jednoosiowym 10 KM i więcej to możesz orać trawę, ugór
Dziś właśnie kupiłem to urządzenie...pytanie mam do tych co kupili ta glebogryzarkę...czy tam trzeba wlewać cokolwiek przed użyciem?
Ja nie wlewałem do przekładni żadnego smaru czy oleju.
@ oki dziękuję za pomoc
@ w sumie to kupiłem dzięki Panu 😁powinni prowizję płacić za sprzedaż dla Pana
@@markus2099 hahahaha, to by było miłe, ale filmik nakręciłem bo urządzenie nie jest drogie i zaskoczyło mnie pozytywnie 💪
Musze kupic , czy dziala jeszcze ?
Działa do dziś i świetnie sobie radzi
No to Świetnie, dziękuję za odpowiedź, I już jestem pewien co kupić. Tym bardziej że u mnie w ziemię łopatą wchodź jak w masełko bo była przywieziona rok temu i się sam ulezala ,więc ta glebogryzalka nawet nie poczuje ze cos robi . Pozdrawiam
👋🤝
@@mariusz660 Zazdroszczę takiej gleby :)
ruclips.net/video/D8JbRCi8OfM/видео.html podobna, tylko kolorystka inna i moc silnika 2000W ( ale czy moc jest prawdziwa)
Pralka Frania
Proponuję jechać do tyłu i dać jej się zagłębić
Na.....ł REKLAM!!!!!! i to podwójnych.
Hahahaha, to już algorytmy YT 😁
silnik zajechany po takiej robocie
Działa kolejny sezon 🙂
zawracanie głowy, za wiele takim urządzeniem nie zrobi się.
spalinowe Mają więcej koni
1400 W to 1,9 KM (1KM to 750W)
Moja spalinowa ma 7 KM
Napiszę tak - spalinowa jest ciężka, elektryczna lekka, czy to wada czy zaleta ? Pozostawiam do oceny użytkownikom, przy tej niewielkiej wadze, moment obrotowy jest - porównywalny ? Tego nie wiem. Dzielę się tylko z Wami moimi odczuciami, a i tak ostateczną decyzje podejmie każdy z użytkowników
@ a jakie obroty silnika ma pana elektryczna? moja ma 3600 rpm i 12,5 nm
Mogą mieć więcej, ale niekoniecznie.
7KM to mają małe traktorki. Jaka masz pojemność silnika w tej swojej gkebogryzarce?
@@MrFordziq 212 cm3
@@dawidpusa2126 to na pewno nie ma 7KM. Z takiej pojemności to max 5.
Ale dramat, cyrk😂😂😂. Szpadlem 6m to 30-40 minut
Panie to ja w niecale dwa dni 5 arów skopałem 😂
Ja sobie wykopałem wiosną rwę kukszową więc teraz rozważam zakup maszyny
Czy NAC to amerykańska firma czy tylko tak się nazywa?
Tylko tak się nazywa, ale potrafią pozytywnie zaskoczyć
Takie coś to tylko na poledko 5 metrów na 5 metrów MAX!!!
Myślę że spokojnie da radę na 100 m2 :)
@ 100m2 to naprawdę się zmęczysz na potęgę .
@@irekmikolaj8417 Masz rację, jasne że na raz to spory areał :) Ja mam 3 poletka łącznie ok 50 m2 i robię to jednego dnia z przerwami :) To sprzęt do zastosowań typowo amatorskich, ale daje radę! :)
@ ja mam hortmasz hgs 620n kawałek 4x12 metra godzina z trawnika w drobnice głębokość 20 może 25 cm zmęczenie na poziomie minimalnym z 8 razy przejechane za 4 razem już było spoko ale że nie było zmęczenia to jeszcze pojeździłem kilka razy tam i z powrotem
@@irekmikolaj8417 ja też tak robię :) tyle że mówiąc o robocie w glebie mam zawsze na myśli taką uprawianą bez humusu. Tu to był test dla fanu :)
Beznadzieja. Już wiem ze lepiej wypożyczyć normalną glebogryzarkę od czasu do czasu niż kupować taką zabawkę.
Tej "zabawce" 24 mają minęły 3 lata, nadal ją mam i nadal zapierdziela 😀😝💪 naprawdę jest ok, zajmuje mało miejsca w garażu i mam ja zawsze pod ręką kiedy tego potrzebuję. Obrabiam nią poledka 3x5m , 3x4m, 2x5m, 3x14m i bez problemu daje radę bo one są uprawiane a nie jak na tym filmie zwykła trawa która powinna but zdjęta przed nagraniem. 😀
Amatorka darn najpierw trzeba zebrać szpadelkiem kasa i łysina nie wystarczy
Zgadzam się w 100%
Jak wyhodować POMIDOR W 10 DNI ? - PIĘKNA SADZONKA POMIDORA W 10 DNI ! - zobacz to: ruclips.net/video/H1J6uNyhitY/видео.html
No marchew w glebie spulchnionej na 10 cm a nie 18 nie urośnie
Zapewniam że nie ma z tym problemu. Wszystko pięknie rośnie :) Tylko trzeba o to dbać.
Widać niestety, że ten sprzęt totalnie nie ma mocy.
tandeta 😂
Ale żeś sobie gościu zjebał trawnik
Typowa reklama chińskiego gó...
Nie 🫣
Silnik ledwo zipie. Będzie krótkie życie
Wczoraj nią działałem,a już ponad 3 lata i nadal działa
🤣
Facet co ty pieprzysz głupoty,mam to już parę lat do obrobienia z 10 razy tyle co ty robiłeś za pierwszym razem jak była trawa myślałem że mi ręce odpadną,a nie jestem z tych mizernych!Póżniej i owszem jak po pierwszych razach ruszone jakoś idzie ale przede wszystkim do tyłu!Dawno bym zmienił na spalinową najlepiej z biegiem do przodu i tyłu tylko szkoda kasy !Zachwalać do gówno to lekka przesada ,chyba ci za to płacą !
Facet, nikt mi za to nie płaci. To moje spostrzeżenia własne. Urządzenie zapiernicza aż miło. Uważam że do zrobienia 150 m2 uprawianej grządki wystarczy. A humus trzeba najpierw zebrać, bo nie do trawy to urządzenie jest projektowane. Mówię o tym wielokrotnie. To był ekstremalny test tej małej ogrodowej glebogryzarki. Dzięki za komentarz.
idioci, nie w ta strone
zła technika
Glebogryzałka xddddd