Ford S-Max 2.0 TDCi 163KM, 248 tys. km 33900 zł z Francji, Sprawdzenie Auta
HTML-код
- Опубликовано: 3 дек 2024
- W serii Okiem Eksperta pokażemy Wam z jakimi przypadkami spotykają się codziennie nasi Eksperci podczas sprawdzania samochodów przed kupnem dla naszych Klientów.
Duży rodzinny samochód, którego oględziny bardzo często nam zlecacie (wręcz kochacie to auto gdy macie więcej osób w domu do przewożenia). Jakie powinno być auto rodzinne? Przede wszystkim bezpieczne do raz, bezawaryjne to dwa (nikt nie lub kosztów ani życia bez samochodu gdy ten stoi na serwisie), przestronne to trzy, ładnie wyglądać to cztery. Zobaczcie zatem czy sprawdzany dzisiaj przez Tomka S-Max byłby dla Was OK, gdybyście planowali zakup właśnie takiego samochodu.
Ekspert Tomek z Rzeszowa ma dziś do sprawdzenia Forda S-MAX. Chcecie zobaczyć jak wypadł? Zapraszamy!
Link do sprawdzenia Szkód Po Numerze VIN: historiaszkod.pl/
Więcej o usłudze sprawdzenia auta znajdziecie tutaj:
www.motocontro...
/ motocontroler
Telefon: 12 31 30 200
Email: kontakt@motocontroler.com
Motocontroler to 250 ekspertów w 16 województwach.
My sprawdzimy auto, które chcesz kupić, a Ty dostaniesz raport "kupować, czy nie kupować"
Historię Szkód Możesz Sprawdzić Tutaj: historiaszkod.pl/
Cześć, wpadłem tutaj całkiem przypadkiem. Ale jestem pod wrażeniem tego jaki prezentujesz poziom, kanał ma ledwo 3k obserwujących, a wiedza merytoryczna jaką można tutaj poznać powala na ziemię. Bardzo przydatne filmy robisz dla osób które szukają swojego samochodu a nie mają odpowiedniej wiedzy. Nigdy nie komentuje filmów twórców w internecie, ale twoja twórczość zasługuje na pochwałę. Zostawiam suba, jestem bardzo ciekaw rozwoju tego kanału. Z taką osoba jak ty w 2k21, kanał podbije polski youtube.
Dziękujemy!! :) bardzo nam miło czytać komentarz w którym doceniacie to co robimy. Miłego weekendu. Pozdrawiamy.
Cena przez pół, a kilometry razy dwa i to będzie oferta adekwatna do jego stanu.
Amen
Dokładnie. Opony wymienione na stare ale o dużo mniejszym przebiegu.
Fajnie się ogląda. Kolejny używany złom używany z zagranicy. Pozdrawiam.
Fajny śmietnik :D
:) niestety trochę się tych wad uzbierało ... Pozdrowienia!
Super kanał, 👍 fajnie się ogląda zwłaszcza potencjalne miny sprzedających. Pozdrawiam serdecznie
Dziękujemy. Pozdrawiamy i życzymy udanego weekendu ;).
Cześć, W wakacje 2020 zleciłem sprawdzenie S-MAX,a (2.0 140 km, 2010r 180tyś km, skrzynia manualna 25 tyś zł.) przez MotoControllera. Samochód nie miał wad które są pokazane na filmie, natomiast miał kilka rys, odprysków na masce i obtarcie, co było wskazane w raporcie. W raporcie zabrakło wskazania odprysku na szybie, ale jest mały, ja też go trudno dostrzegam, nie powiększa się i nic z nim nie robię, więc nie mam o to pretensji. Samochód zakupiłem i jestem zadowolony. Polecam MotoControllera. 👍👍👍
Cenę przez 2 trzeba podzielić
Typowy sprzedawca który chce za auto walizkę pieniędzy a auto wymaga drugą walizkę żeby doprowadzić go do dobrego stanu , oby nie trafił na frajera
Niestety ale właśnie tak wygląda spora cześć "perełek". Pozdrowienia!
Nastepna igla :)
Jak to Samochody sprowadzone z Francji... co do ceny to poniosła fantazja sprzedającego...
Ogólnie ten smax to jakaś katastrofa, samo to jak paskudne blachy wyrzeźbione to jakiś rzeźnik chyba robił, Tomku co do drgań to w smaxie lifcie przeguby wewnętrzne właśnie tak się objawiają w tym przypadku także już koniec, a co do skrzyni to w PowerShifcie konieczna jest wymiana oleju max co 60-80 tys km, ale w tym przypadku już nie pomoże wymiana skoro szarpie na zimnym.
Arek dzięki za komentarz. Pozdrawiamy!
wg książki co 60kkm
Wiele osób w komentarzach pod takimi filmami/recenzjami pisze „noo 9 letni samochód i chciałby nówkę jak z salonu” albo „to sobie można wymienić”. Oczywiście, ze samochód używany jest używany, ma ileś lat, przebieg itd i oczywiście ze można sobie coś dokupić, wymienić, naprawić. Chodzi o to ze jego cena powinna być adekwatna do jego stanu a sprzedający powinien informować o faktycznym stanie auta już w ogłoszeniu. Na portalach ogłoszeniowych wszystkie oferowane samochody są w stanie bardzo dobrym, „jak nowy”, „stan idealny”, „jedyny taki”. Nie da się znaleźć ogłoszeń gdzie ktoś by napisał „nie działa wycieraczka”, „tapicerka troche przybrudzona”, „wymieniane były xyz”. Potem się jedzie na miejsce i niczym w jakiejś grze trzeba odkrywać krok po kroku prawdę, która sprzedający dobrze zna. Jeśli się ja odkryje to super jeśli nie to jest się oszukanym. Także drodzy Janusze nie chodzi o to ze ktoś oglądając używany samochód chce nowego. Chce znać stan faktyczny, podjąć świadoma decyzje i zapłacić tyle ile dany model jest faktycznie wart. Np oczywistym jest ze auta po taxi maja niższa wartość przy odsprzedaży, nie informowanie o tym jest wg mnie oszustwem i próbą zarobienia dodatkowych pieniędzy na tym ze ktoś się nie zorientuje...
Niby tak, ale nie do końca:
- wiele osób niestety oglądając używany samochód zachowuje się jak w salonie z nówkami. Każda ryska, każdy ślad to powód do targowania się. Co przy aucie 10+ lat jest wręcz śmieszne.
- wiele osób się nie zna na autach i próbuje wmówić że coś jest wadą, mimo że nie jest. Mój przykład, Janusz 50+ przyszedł i na pracującym silniku odkręcił wlew oleju. No i buchneło mu taką mgiełką. Stwierdził że przedmuchy etc. Problem w tym że w nowoczesnym silniku takich rzeczy nie stwierdzisz w taki sposób. Baaa są silniki co potrafią zgasnąć jak odkręcisz korek.
- nikt nie zwraca uwagi na historie serwisową, możesz mieć całą teczkę faktur, ale jak lakier jest porysowany to już NIE, za drogo etc.
- niski przebieg też źle, miałem tak ostatnio auto 10 lat, 70 tys przebiegu. No źle, no za mały przebieg.
- itd itd
To tez prawda, kupujący oglądając auto będzie podkreślał ze to kompletny złom jednocześnie chcąc go kupić. Nieprzyjemnie jednak jest jechać oglądać samochód który wcale nie zgadza się z opisem.
Ja miałem okazje oglądać kilkuletni samochód u dealera jednej z marek, który oferował używane z pewną historią, sprawdzonymi 150 punktami w samochodzie i z gwarancją. Okazało się na miejscu ze stan samochodu nie jest zły, ale były ponownie lakierowane drzwi i błotnik. Mimo ze samochód był oddany w rozliczeniu przez klienta salonu i aso rzekomo sprawdziło wszystko nie było historii co to była za szkoda i co było robione (mogła to być przecież tylko głębsza rysa a mogło być zderzenie z dzikiem i oprócz lakierowania wymieniony szereg elementów), dowiedziałem się tylko ze jest inna grubość lakieru ale my nic nie wiemy. Poza tym samochód miał fabryczne LPG ale nie można było sprawdzić jazdy na gazie na jeździe próbnej bo zbiornik był pusty (i znowu wiadomo ze na lpg silnik może działać inaczej, może być ze instalacja nie jest sprawna). No ale ok samochód sprawdzony, ma buc gwarancja wiec nawet jak coś wyjdzie można się z tym zwrócić do salonu który sprzedał. Dopytuję o to sprzedawcy i dowiaduję się ze „paaanie gwarancja to jest na nowe, nie na używane”, podczas gdy w ofercie stoi jak byk ze sprawdzone auta z gwarancją. Nie zdecydowałem się bo salon nie był transparenty a kręcenie sprzedawcy wróżyło problemy z uznaniem czegokolwiek gdyby wyszło. Choć dla mnie było logiczne ze skoro auto jest od ich klienta, przyjęli je w rozliczeniu, sprawdzili rzekomo te 150 punktów to mogą dać te pół roku gwarancji na określone podzespoły to okazało się inaczej a słowo „gwarancja „ w ofercie jest tylko wabikiem na klientów. Także patologie są wszędzie..
Wszyscy macie rację. Sprzedawca - dla nas jest oczywiste, że powinien napisać w ogłoszeniu prawdę, wtedy jest uczciwie, ktoś się decyduje widzi cenę, sprawa czysta. Sprzedawcy mają argument, że jak napiszą prawdę nikt samochodu nie kupi .. no cóż, jak samochód jest w "ciężkim stanie" to powinien mieć "lekką cenę" tak dla równowagi ;) . Mniejsze wady przejdą a Klient doceni sprzedawcę i wróci po kolejne auto. Klienci - niestety szukają tak, żeby było tanio i okazyjnie .. to prawdziwy problem, wielokrotnie się z tym spotykaliśmy. Klienci muszą zrozumieć, że niższa cena = kiepska jakość, okazje prawie nie istnieją. Mimo wszystko i tak pierwszy ruch do poprawy sytuacji należy do sprzedawcy - oferta musi być przedstawiona rzetelnie koniec kropka :). Pozdrowienia!
@@krystjan6496 Wielu Klientów uważa, że jak oferta samochodu używanego od autoryzowanego dealera to na pewno wszystko z samochodem będzie OK. Trzeba powiedzieć, że te oferty są bardziej wiarygodne od średniej rynkowej ale i tam są przypadki po których Klienci są zdzwieni czytając raport z oględzin. Pozdrowienia!
"Jedyny taki" w opisie ogłoszenia - to akurat pasuje idealnie do tego egzemplarza ☺. Niestety niekoniecznie w pozytywnym znaczeniu...
Jak ktoś aż tak przesadnie oszczędzał na oponach ,to prawdopodobnie oszczędzał na wszystkim ,olejach ,częściach itd
Panie Tomku. Naprawdę uważa Pan, że opony w S-max ( ford lubi zjadać opony, szczególnie boczne krawędzie i to pomimo sprawnego zawieszenia) wytrzymały 240tys. km? chyba jakiś żart!!! a szyba czołowa to chyba 2010 rok?
dokładnie, tu wykazaliście się jako eksperci brakiem wiedzy i doświadczenia
Przeciez pokazal na filmie wiek opon. Moze nie oryginalne ale z 2011 roku.@@marcinkrolak8753
33.000zl??? Za taki stan? Kpina
Tomku wesołych i przede wszystkim ZDROWYCH świat dla Ciebie i twojej rodzinki!!!!
Marcinie Wesołych Świąt!!
Drgania wynikają prawdopodobnie z braku serwisu tłoczków hamulcowych, tłoczki nie odbijają i klocki podczas jazdy grzeją tarcze które się krzywią...
a są jakieś dobre pojazdy, czy też same "niebite i dopieszczane" ???
Witam. I właśnie tacy sprzedający psują ten rynek, te auto jest warte max 15000 bo drógie tyle trzeba wydać żeby to auto doprowadzic do porządku a nie ponad 30000, bo potem jak uczciwy człowiek jak ma auto z polskiego salonu serwisowane do końca i chce sprzedać to potem jest marudzenie że za drogo i za rogiem jest taki sam tylko 5000 taniej .
Naprawdę dziwię się, że udzie kupują taki szrot zza granicy. Mam mondeo mk4 z Polski, też 2011 rok zadbane, wymuskane przebieg 175 tys. km. Jak porównuję stan zużycia wnętrza, to dla mnie ten s-max ma z 500 tys. przebiegu. Łuszczące się plastiki, siedzenie kierowcy w opłakanym stanie. I cena 34 tys.? Ja nie wiem czy za 20 tys. PLN się da to "coś" upchnąć... Aha, no i historia jest wypadkowa.
No i co z tymi drganiami na kierownicy?czy to wina felg czy coś innego było?
Polecam kręcić materiał bez łamania przepisów. Seat zaparkowany na podwójnej ciągłej ;-)
To że sprzedający nie sprzedaje auta z książka serwisową nie znaczy że jej nie ma bądź nie było.. Wszak po co komu książka z serwisami do 350k/400k przebiegu :D
Co racja to racja ☺. Nie mniej jednak wątpię, żeby jakaś firma taksówkarska skrupulatnie prowadziła fizyczne książki serwisowe. Może jeśli firma była większa niż kilka - kilkanaście pojazdów i mieli osobę zajmującą się księgowością to widniał ten Ford na jakimś spreadsheet'cie Excelowym z kosztami serwisu. Podejrzewam, że przebieg - biorąc pod uwagę rocznik to co najmniej o 250k był cofnięty. Szrot niesamowity. Pozdrawiam
Pozdrawiam🤙🤙🤙
Adamie też pozdrawiamy, dobrego weekendu!
W dieslu forda przy tym przebiegu: dwumasa za chwilę do wymiany, turbina także po taxi zmęczona no i oczywiście rozrząd bo jak w dieslu pęknie to koniec świata. Obejrzałem sporo odcinków i nigdzie nie zauważyłem takich informacji.
Jak po taksówce to przebieg nierealny , gruz warty 10 k
Dziękujemy za wyrażenie opinii Panie Wojciechy. Pozdrowienia!
Zgadza się gdzie on ma może z 2razy większy przebieg
Święte słowa za gruza kasy chcą co nie miara , wstyd 😧
to bardzo drogo
W zeszłym roku oglądałem S Maxa w Płocku, rok 2013 diesel przebieg 220k.
Facet zachwalał że igła, faktycznie miał racje, jak pojechałam to auto było całe w igłach sosnowych i zajechane na amen. Więc za kwotę 40k nie ma dobrego S-maxa a widziałem już kilka,same padaczki. Szukam dalej,może zdecyduje się na C4 Grand Picasso,oczywiście manual.
Niestety tak jest dość często. Powodzenia!
Dzień dobry jaki koszt takiej kontroli???
Cena jest zależna od pakietu sprawdzającego. Szczegółowy cennik usługi jest dostępny tutaj: motocontroler.com/zamow-usluge/
Pozdrawiam, Kinga
Fajnie pracujecie jak detektywi i bardzo dobrze bo ujawnianie kłamstwa i niedomowienia sprzedających. Jeśli wszyscy potencjalni kupujący prosiliby o pomoc w transakcjach to jak i w jakim czasie zmieniony się rynek samochodów używanych.
Dziękujemy. Pozdrowienia.
250K przebiegu to ona miała po 5 latach, po kolejnych 5 to już ok 500k
Co to za bzdury, s-max mk1 lift Nie wychodził fabrycznie na oponach Dunlop sp sport!!! Tym bardziej z indeksem 94! Czy jeżeli są z 2011r to muszą być fabryczne? 😄
Też tak sobie pomyślałem. Po prostu handlarz miał takie pod ręką więc założył.
Sorry nie daje mi to spokoju
Wypowiedź nagrywana jest w.okolicach Tarnowa koło autostrady a4 ???
Koło autostrady a4 ale nie koło Tarnowa ;) . Pozdrowienia.
Kiedyś stary diagnosta w SKP powiedział mi, ze nie kupuje się konia od woźnicy ani auta od taksówkarza.
Aktualnie jeżdżę mondeo na taxi i jest w lepszym stanie niż większość mondeo w tym roczniku. Serwis i naprawy na bieżąco bez oszczędności. Więc zależy na jakiego taksówkarza się trafi.
Ja mieszkam w De i aż nie mogę tego wyrazić słownie jak bardzo się dziwię ludzią którzy przyjeżdżają z polski i kupują tu samochody. Tu każdy niemiec jeździ autem totalnie do końca ,do łysych opon,końca rozrządu, przeglądu olejowego tpo 30 tys . Może 20 %aut z drugiej ręki jest godna uwagi. 90 % laweciarzy ściąga auta kombinowane u Turków z komisów . Szansa może być większa tylko przy kupnie auta może do 5 lat dalej to rosyjska ruletka .
Powershift jest drogi w naprawach (zazwyczaj wymiana flaków) i bardzo czuły na stary olej (znam przypadek gdzie spóźnienie 3tys km przy pierwszej wymianie na 60tys spowodowało padnięcie zaworka - naprawa w aso 11tys). Więc po co mówić że niektórzy nie wymieniają, co dotyczy starych skrzyń hydraulicznych, a nie dwusprzęgłowych.
W mojej olej pierwszy raz był wymieniany przy 70 tys., czyli 10 po terminie. Teraz ma 140 tys. Działa super bez problemów.
@@mareklewandowski9727 to pewnie zależy od warunków jazdy (temperatury, trasa/miasto itd), jednak z kim bym nie rozmawiał (sprzedawcy części, warsztaty) wszyscy odradzają te skrzynie (Ford już wrócił do zwykłych), oraz pełno jest ogłoszeń np smax/galaxy z importu z tymi skrzyniami (Niemiec miał dość), oraz z Polski z opisem "skrzynia po naprawie/wymianie. 150tys km to często graniczny przebieg, chociaż niektóre dojeżdżają ponad 200 bez awarii.
@Gregor Matys Baaardzo fajne podczas jazdy, ale koszmarnie wadliwie zaprojektowane. Dopóki działa, to jest czym się cieszyć. Jak zacznie szwankować, to trup. Tylko wymiana, ale... nowa skrzynia z każdym rozruchem, każdą zmianą przełożenia, a z czasem nawet z każdym obrotem koła (jak już tłumik drgań sypie opiłkami metalu i plastiku) cierpi coraz bardziej. A te słynne wymiany oleju, nawet dynamiczne, niczego nie naprawią. Olej ma smarować. Nie naprawi zniszczeń. Co gorsza wymiana oleju nie usuwa wszystkich opiłków. Na magnesach przy czujnikach zostają "jeże" i żadna wymiana oleju ich nie usunie. Opiłki gromadzą się również w chłodnicy oleju skrzyni i też podczas wymiany oleju sporo syfu tam zostaje. Do tego fantazja inżynierów sprawiła, że główny filtr oleju siedzi zabudowany w środku, więc bez demontażu skrzyni (lub chociaż zdjęcia mechatroniki), nie można go wymienić. A sama wymiana drugiego, zewnętrznego filtra oleju to tylko poprawia samopoczucie właściciela ;) Serio, trzeba mieć fantazję, żeby tak to zaprojektować i uznać, że wspólna kąpiel olejowa koła zamachowego, sprzęgieł i samej skrzyni to zarąbisty pomysł :D Druga generacja powershifta już idzie łeb w łeb z DSG, czasem nawet lepiej (co nie znaczy, że dobrze, ale mniej źle, bo od pierwszej generacji PS to chyba tylko pierwsze Nissanowskie CVT były gorzej zaprojektowane).
A pomimo tych wad, PS wytrzymuje 200-300 k km, zależnie od eksploatacji. Wymiana obecnie to prawie 15 k (ze wszystkim) i od wyjazdu z serwisu znów się syfi olej, znów pył ze sprzęgieł idzie do oleju, znów tłumik drgań sprawdza, ile wytrzymają plastikowe przekładki...) Serio, baaardzo fajna skrzynia ;)
Nie zmienia to faktu, że skrzynia bardzo fajnie działa, dopóki działa :D I jako dwusprzęgłówka bardziej przypomina manual, niż hydrokinetyczny automat, więc bardzo nie lubi miejskiej jazdy - korki, półsprzęgło itp. A najcześciej ludzie brali go do miasta, "bo automat"... Dwusprzęgłówka to jednak świetny patent na jazdę trasową (nie koniecznie autostradową, bo tam to zapiąć najwyższy bieg, tempomat i wio...), gdzie jest szybka i wygodna. W mieście męczy się jak manual z dwumasą.
Na moje oko auto ma dużo więcej przebiegu, a to że było taksówką go dyskwalifikuje.
Miejsce złomu jest w hucie!
Myślałam o takim ale strach kupować , żeby na gruza nie trafić 😧
Ja też ale powiem szczerze że nie miałem nigdy Forda z 2.0 diesla i pytanie czy to dobre silniki awaryjne czy nie ?
Wiem, że pytanie przedawnione, ale jeśli auto zadbane to 2.0 tdci przedlift czy też polift to świetne silniki, jeśli są dbane nie są praktycznie wcale awaryjne
Z niemiec 5 letnie auta po taxi mają od 300tys km i takie są sprzedawane za rozsądną cenę. Tutaj 10 letnie auto po taxi ma 248tys km. Bez urazy dla nikogo ale to auto jest zużyte na przynajmniej 450 tys km. Jest to ewidentna skarbonka.
Skrzynia szajs. Katastrofa.
a co tu o tym aucie sądzić? zaniedbany szrot od kogoś, kto o nic nie dba, nic z autem nie robi dopóki koła się kręcą. auto nadaje się na 3 km dojazdy z jednej wsi do drugiej oczywiście nie za te pieniądze. z całym szacunkiem dla kogoś, kto się tym fordem zainteresował.
Totalny gruz
No niestety. I można nam wierzyć, że sprzedawcy potrafią tak manipulować Klientem, że wysyła nas z myślą, że pojedziemy tam jak najszybciej, żeby tylko potwierdzić, że samochód jest OK. Potem przychodzi zimny prysznic w postaci raportu z oględzin i refleksja .. dobrze że auto nie zostało kupione, trzeba szukać dalej. Pozdrowienia :) !!
Moim zdaniem połowy tej ceny
Witam,proszę mnie żle nie zrozumieć ale uważam że po wstępnym obejrzeniu auta powinien się Pan przejechać i jak Pan stwierdził że skrzynia szarpie,dalsza inspekcja była już bez sensu.Szkoda czasu i pieniędzy
Jest w tym sporo racji ale patrząc na sprawę w uproszczeniu. Klienci są różni, niektórzy mogliby mieć pretensje, że nie wykonaliśmy usługi do końca gdyby np. sprzedawca opuścił cenę o 10k (to tylko przykład sytuacji, które można mnożyć). Pozdrowienia!
Ewidentnie zawyżacie ceny. Lekko licząc dwukrotnie. Żaden z samochodów, które widziałem na tym kanale, nie był warty rzekomej ceny.
Szacun dla pana , więcej takich ludzi to morze by te szroty na złom oddali a nie sprzedawać jeszcze za tak duże pieniądze 😒
Auto wygląda jakby miało +250 tys przynajmniej
40 tysi za auto powyzej 200 k przebiegu? Wow
Stan trochę gorzej niż mojego auta innej marki na poczatku, ale za 14k pln...tu dużo za drogo patrzac na rocznik+stan :o
MAM PYTANIE ? śmiejesz się z opon z 2011, po video widać ze maja min 6-7mm dunlop sport 01 ,,,, WIEKSZOŚC TERAZ producentów markowych opon daje DOŻYWOTNIĄ GWARANCJĘ !!!!!!! dopóki nie żużyje się bieżnik lub opona nie ulegnie uszkodzeniu !--PROSZE O PODANIE USTAWY !--kóra zabrania stosowania starszych opon ???? przecież mozna kupić nowe lezaki nawet 10 letnie , prosze pamietać że są to auta używane !!!! nie mówie akurat o złomach ale o innych ---NOWE SA W SALONIE ,,,,, osobiscie tez bym nie kupił tego auta
Nie chodzi o żadną ustawę a o stan gumy jej właściwości, 10 letnie opony kwalifikują się do wymiany.
@@motocontroler_SprawdzamyAuta ale producent daje dożywotnią gwarancję. Co innego jakby była dla opona uszkodzona mechanicznie wybulona lub np. wyzabkowana lub po naprawach . A jak jest dobrze przechowywana bez wad i uszkodzeń to rok nie gra roli
Nie wiem, gdzie przeczytales, ze producenci opon daja dozywotnie gwarancje. Marki premium daja max 7 lat, a sredniaki do 5. To, ze jakis sprzedawca daje dozywotnia, to chwyt reklamowy bo ilu klientow bedzie reklamowac kilkunastoletnie opony ? Guma parcieje, traci swoje wlasciwosci. To naprawde czuc, gdy sie zmieni kilkuletnie opony na nowe, mimo, ze jeszcze jest sporo bieznika.@@nieoszukuj2402
No może z osiem bym dał
Czyli jeździł zarabiał na Taxi aż się Ford skończył i trza sprzedać. Na swoje zarobił i sprzedaję. Pff. Nigdy bym nie wziął.
To auto już na siebie zarobilo
Nowy to 200 000 a 30 000 to drogo 😂 to taniej MATIZEM NOWYM😂
Ale cena z kosmosu..jak by był w dobrym stanie to 12-14tys. Max
To powodzenia w zakupie Poliftowego Smaxa za 12 tys...
w życiu bym nie wziął forda ze skrzynią Powershift. $$$$$$
Taki przebie i stan nie za tą kasę
Gruz
Ludzie kurwa znowu sprowadzony szajs!!!
Rzeczywiście tragedia ta fura.
Przeciez to gruzzzzzzz 😂
Francuz plakal jak sprzedawal i nie dlugo bedzie dzwonil 😂
Ten ford jest goowno wort