Łowienie sandaczy z brzegu | Moje metody na łowienie sandaczy na spinning | Nocne sandacze

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 3 ноя 2024

Комментарии • 9

  • @NorbiFishingChannel
    @NorbiFishingChannel  Год назад +1

    Hej witam was na kolejnym filmie z tegorocznej serii o sandaczach😎😎 Więcej info w opisie !! Zapraszam do aktywnego oglądania, czyli komentowania, likowania i subskrybcjii😁😁 z góry dziękuję 😉😉

  • @kryskajanda8517
    @kryskajanda8517 Год назад

    Gratuluję sandaczy i ogromnej wiedzy ❤ Piekne ujęcia przyrody 😊

  • @Gad1979
    @Gad1979 Год назад

    Norbi super się ogląda Twoje filmy. Ja pod koniec tygodnia lecę na nocnego sandacza. Według mnie jest to najpiekniejsze łowienie. Pozdrawiam

    • @NorbiFishingChannel
      @NorbiFishingChannel  Год назад +1

      Hej dzięki wielkie 😉😉😉Nocne sandacze w czerwcu to coś pięknego, nawet jak nie złowi się żadnej ryby to sama przyjemność bycia nad wodą w ciepłą czerwcową noc. Odgłosy natury są niesamowite 😎😎 pozdrawiam

  • @Krzysztof.g77
    @Krzysztof.g77 Год назад +1

    Też tak łowię ,targam w nocy ze sobą dwa kije.Dragon progiude do gum i sg2 dropshot specialist do wobków

    • @NorbiFishingChannel
      @NorbiFishingChannel  Год назад +2

      Też miałem w planach kupić ten kijek Dragona bo wiele osób raczej go chwali ale zdecydowałem się na Westina W3 Powerteez. Na filmie nie powiedziałem jaki ma ogromny zapas mocy w razie jakiegoś suma. No i ja ciągle chodzę po krzakach nie raz gdzieś uderzyłem nim o coś i jak na razie się trzyma. Lubię trwałość w wędziskach i ona właśnie się nadaje do takiej orki. Rzucałem nawet na próbę Jerkiem 100 gram i nie czułem żeby coś miało się z nią stać 😁😁 pozdrawiam i życzę udanych nocnych sandaczowych eskapad 😎😎

  • @ferszus3134
    @ferszus3134 Год назад +1

    na co wziąl ten sandal na koncu?

    • @NorbiFishingChannel
      @NorbiFishingChannel  Год назад

      Był to wobler, który nazywa się RIL ze sklepu corona-fishing. Ogólnie to jest wobler na bolenie z nurtu ale łowi też sandacze. Używam go w miejscach gdzie muszę trochę dalej rzucić.