Wał Kardana czy łańcuch? Proenduro.pl Tech!

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 14 дек 2024

Комментарии • 8

  • @SiempreConTrasto
    @SiempreConTrasto Год назад +9

    Smarownica automatyczna do łańcucha zwraca się po pierwszej wymianie zestawu napędowego. Potem to już jest czysty zysk, a gdyby doliczyć spreje to nawet wcześniej. Ale jest jeden warunek, tą smarownicę trzeba sobie dobrze zainstalować i dobrze wyregulować. Mnie to zajęło kilka godzin i od 5 lat mam całkowity spokój. Ostatni zestaw napędowy wytrzymał 45000 km. Jazda turystyczna w różnych warunkach, w pełnym rynsztunku i z pasażerem.
    Zalety:
    1. Nie targasz puchy ze smarem, co w większych wycieczkach jest plusem, bo masz odrobinę miejsca więcej na bagaż.
    2. Łańcuch jest zawsze czysty, nic się do niego nie lepi, nie trzeba go czyścić.
    3. Wlewasz 150ml oleju na początku sezonu i zapominasz o łańcuchu (naprężenie jednak radzę sprawdzać, choć tu też widać wolniejsze zużycie).
    4. Dobra smarownica sama dobiera ilość smaru do sytuacji.
    Wady:
    1. Trzeba trochę kasy wyłożyć na początek, ale za 300zł można już ogarnąć sensowny zestaw.
    2. Można zapomnieć o sprawdzeniu stanu oleju w zbiorniku. Mnie jeden zbiornik wystarcza na 2 sezony. I na trzeci - a jakże, zapomniałem - stąd tylko 45000km.
    3. Nieco czasu trzeba żeby to wyregulować. Lepiej smarować za mało niż za dużo. Ludzie różne metody na to mają, ja to robię tak że ustawiam najmniejszą możliwą dawkę i jadę. Jeżeli rolki są błyszczące i suche, dodaję dopóki nie będą zawsze tłuste. Wynik jest taki, że smaru idzie minimalna ilość, nie ma mowy o żadnym chlapaniu po zadupku, ciuchach, czy oponie. Nawet ta minimalna dawka to jest lepiej niż smar ze spreja nakładany raz na 500 - 1000km.
    4. Kiepski montaż może się zemścić przy pierwszym cofaniu, kiedy łańcuch utnie dyszę podającą olej.
    Dziś nie wyobrażam sobie motocykla bez smarowania automatycznego. Zwłaszcza gdy nie ma stopki centralnej, co obecnie często się zdarza, bo pucha z wydechem zabrała miejsce stopce.
    W moim przypadku sprawdza się olej 80W90 najprostszy przekładniowy. Jest wystarczająco gęsty, żeby w upale nie kapał i wystarczająco płynny, żeby go sprawnie podawać.
    Po piachu nie jeżdżę, więc wszystko powyższe nie dotyczy piachu, który wlezie wszędzie. Jestem turystą raczej szosowym 90%/10%.
    A wał z przegubem Kardana - fajne, wygodne, ale napraw to gdzieś z dala od cywilizacji. No i jak kupujesz używkę to nie wiesz o nim totalnie nic, a łańcuch widać gołym okiem.
    LwG,
    SiempreConTrasto

  • @nester76
    @nester76 Год назад

    Mega materjał. Własnie kupiłem suzuki v-strom de i zamontowałem oliwiarke. Pierwszy raz to będę używał.Sam jestem ciekaw jak się sprawdzi. Pozdrawjam serdecznie.

  • @paweldepta
    @paweldepta Год назад +4

    mówienie WAŁ KARDANA jest błędne, ale przeszło do mowy potocznej. Wszyscy polscy "dziennikarze" motocyklowi powielają ten błąd. Prawidłowo jest WAŁ Z PRZEGUBEM CARDANA, lub po prosto motocykl z wałem napędowym.

  • @AliceWIrlandii
    @AliceWIrlandii Год назад +1

    Mieszkam w Irlandii i prawie codziennie pada. Smarowanie po każdym deszczu odpada bo trzeba by to robić codziennie. Co wybrać ? Wal czy łańcuch ?

  • @Bokar-mv6jg
    @Bokar-mv6jg 3 месяца назад

    Jak ktoś ma krowę, to lepszy łańcuch, bo przywiązana do kardana wyzarłaby trawę tylko na wąskim pasku okręgu.

  • @dariuszdariusz4261
    @dariuszdariusz4261 10 месяцев назад

    Łańcuch z zamontowaną automatyczną oliwiarką wytrzymuje nawet 100tys!
    ruclips.net/video/afMTydOg6i4/видео.htmlsi=LMfu_0d4EZZE4FkK