Ej... Tak przy okazji (dowód, że obejrzałem reklamę) co to za taśmy na tym Lenovo?! :D Jakieś taśmy taktyczne? Przyczepia się na nich latarkę, celownik i powerbanka? :D
"Jeśli macie uj*baną patelnię, to warto ją umyć" - ta złota myśl była tak inspirująca, że aż poszedłem do kuchni sprawdzić, czy nie mam uj*banej patelni
24:24 "ziemniak" jest o dziwo młodszą nazwą, która utrwaliła się w dopiero XX wieku; "kartofel" wziął się z języka niemieckiego, który jest mutacją włoskiego słowa oznaczającego "trufla". I w sumie nikt o to nie pytał, ale miałam potrzebę się podzielić :D
A tak nawiązując do tych 12 cytryn, to miałem podobny przypadek. Byłem przeziębiony i moja pani doktor kazała mi codziennie jeść czosnek. Super! Lubię czosnek. Dzień pierwszy: zjadłem. Dzień drugi: Ledwo zjadłem. Dzień trzeci: nie dałem rady. Poleciałem wtedy do mojej pani doktor, żeby zamiast czosnku przypisała mi jakieś tabletki, bo nie daję rady z tym czosnkiem. Wtedy wyjaśniła mi, że jej chodziło o jeden ząbek czosnku codziennie, a nie o całą główkę codziennie.
Jak będziesz robił zupy w kolejnych odcinkach to taki protip, jak wykorzystać kupione warzywa w 100% Warzywa się obiera, co nie? Nie wszystkie są ładne, czasami skórka ma jakieś podejrzane plamy itd. i to po prostu nie wygląda apetycznie. Ale zamiast je od razu wyrzucać, można włożyć je do garnka i zagotować, robiąc bulion warzywny. Tym bardziej polecam dla obierek z cebuli, zupa zyskuje głęboki, złoty kolor. Poza tym większość smaku z warzyw bierze się właśnie ze skórek! Ostatnio zrobiłam taką zupę, na połowę selera, pięć sporych marchewek (których finalnie było za dużo), dwie pietruszki i cebulę wydałam 8,59 a na dwie nogi z kurczaka 8,90 (promocja w Biedronce pozdrawia). Za 18 złotych był obiad na siedem dni dla dwóch osób, bo przez cztery jadłyśmy zupę, a potem przerobiłam kurczaką na wersję inspirowaną kuchnią azjatycką - olej arachidowy, sos sojowy, suszona papryka i ryż. Fascynujące, wiem, ale serio - wykorzystujcie obierki, bo nawet nie wiecie, jaki potencjał wyrzucacie.
Uff, a miałem własnie pisać wypracowanie o wywarze z obierek. A nawet jak miałeś teraz mało obierek to zrobienie nawet szklanki czy dwóch takiego wywaru podbije Ci smak tego z kostek :)
@@rzuku97TV Wywar przelewasz przez sitko/machasz łyżką, tak by oddzielić płyn od obierek. Oczyiście nikt nie karze tego wyrzucać, na upartego możnaby zrobić z nich chipsy w piekarniku :P
Przypomniał mi się mój dziadek, który mówił że niech wam będzie, że mówi się ziemniaki, nie kartofle, ale jak się wykopie ziemniaki, to i tak zostaje kartoflisko...
Mieciu co do kurczaka w wyzwaniu inflacyjnym, to często bywa, że cały kurczak kosztuje w promocji 13-15 zł,. Kupując całego możesz podzielić go na części (pierś, udka, skrzydełka, korpus) i zrobić więcej dań np bulion z korpusu, kotlety z piersi, pieczone udka i skrzydełka
Coś mi świta że była polska kucharska książka ,,50 dań z ziemniaków,, czy coś takiego. Mogła my się przydac w ostatnich odcinkach ale liczę również na twoją pomysłowość.
Chciałabym zobaczyć jak mierzysz się z najbardziej absurdalnymi pomysłami i trikami kuchennymi od 5 Minute Craft, coś czuje że to mógłby być początek nowej, fascynującej przygody w świecie kulinarno-komediowym. ❤
Jestem przeciwny o tyle, że nie należy promować ich filmów w jakikolwiek choćby najmniejszy sposób. Co najwyżej w postaci ostrzegania by tego nie robić. Ta firma powinna się spierdolic z rowerka
@@Stomolko Nie rozumiem za bardzo gdzie byłaby tutaj promocja, skoro wszyscy dobrze wiemy, że 5 minute crafts to twór marketingowy i nie ma absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością. Uwzględniając sarkazm naszego prowadzącego jestem wręcz przekonana, że fantastycznie wypunktowałby idiotyczne pomysły, które zdecydowanie po tak rzetelnej recenzji nie zyskają zwolenników. 😊
@@INeedYouToBreathe No nie, bo sens i merytoryka filmu jasno może pokazać, że chodzi tutaj o wybicie z głowy tych durnych pomysłów. Jeśli dla Was byłaby to "reklama" to odnoszę wrażenie, że macie niski próg tolerancji sarkazmu. Ja Mietczynskiego właśnie za ten sarkazm uwielbiam i wiem, że mógł by sobie pozwolić na tego typu materiał i pokazać więcej swojej komediowej strony. Odbijając piłeczkę - ostatni odcinek NPCR na temat kulinarnych wyczynów Pani Figury i jej kolegi (zapomniałam nazwiska, wybaczcie), czy to był kunszt kulinarny? Czy ten program zasłużył sobie na reklamę? Przecież merytoryki dużo tam nie było, chyba że uważasz, że liczenie pieprzyków na ciele to kontent pod gotowanie. Czy nadal uważasz, że Mieciu zrobił reklamę temu programowi? Więcej dystansu i uśmiechu życzę, rozumiem że każdy może mieć inny próg tolerancji sarkazmu, mimo wszystko zdania w dalszym ciągu nie zmienię. Besos
@@xyzxxyz myślę że program z lat 90 na reklamie by nie zyskał bo nie jest produkowany już od dawna. Natomiast te debilne filmiki o których mówisz owszem i są popularne tylko dlatego że inni ludzie o nich wspominają i oglądają. Zostawmy je w spokoju, niech umrą śmiercią naturalna
Co do ułatwień to myślę, że mógłbyś po prostu w kolejnych etapach używać rzeczy, których nie zużyłeś do końca w poprzednich. Przecież to normalne, że się nie kupuje np. nowego makaronu czy mąki, kiedy się ma w domu napoczęte.
W wyzwaniu inflacyjnym nie może zabraknąć chyba najtańszej ale za to smacznej potrawy- smażony ryż po chińsku oraz powinno znaleźć się też coś "jednogarnkowego" bo wrzucasz tam po prostu to co udało się kupić tanio.
Mieciu, jakbyś potrzebował przepisu do kolejnych odcinków, to polecam tanie kotleciki fasolowe. Potrzebujesz puszki fasoli (może być czerwona albo biała, a nawet możesz ją zastąpić groszkiem), cebuli, z dwie, trzy marchewki, trochę mąki i przyprawy. Cebulę kroisz na kostkę, marchewkę ścierasz na tarce, razem je podsmażasz i doprawiasz przyprawami. Fasolę odcedzasz i rozgniatasz widelcem, dodajesz usmażone cebulę i marchewki, mieszasz, dodajesz mąki. Z tej masy formujesz kotleciki (możesz je obtoczyć w bułce tartej, ale w sumie nie trzeba) i smażysz na patelni. Możesz z tego zrobić burgery lub zjeść z jakimś ryżem czy ziemniakami, co wolisz.
Nawet bez marchewki są super! Banalne i pyszne. Tylko ważne spostrzeżenie. Fasolę odcedzić, bardzo dokładnie przepłukać woda na sitku i dokładnie osuszyć. U mnie inaczej zawsze się potem rozpadają.
Mięso panierowane na sucho w samej mące z przyprawami warto odstawić na jakiś czas (na szybko można spryskać wodą), żeby mąka złapała trochę wilgoci, wtedy panierka ma lepszą konsystencję, nie odkleja się i nie przyspiesza przypalania oleju. A opcja jeszcze lepsza to karaage - wymieszać mąkę ze skrobią ziemniaczaną/kukurydzianą/z tapioki i postępować jak wyżej, polecam spróbować 😄
37:40 odnośnie groszku w kontekście takich dań, lepiej dodawać go nie tylko na samym końcu, ale i w formie mrożonej, by ten się nie rozpadał ( a co za tym idzie, by cała potrawka przejmowała jego smak), lecz także by ten zachował swój intensywnie zielonkawy, ładny kolor. Taki mały Pro-tip. ( Może trochę po czasie, ale... no xD)
Wyzwanie inflacyjne, a Mieciu wycina gniazda nasienne z jabłek, jak spartacus głowy przeciwników na arenie Gladiatorskiej. Widać, że sodówa 50 złotowa uderzyła do głowy!!! XD
a co do biedackich deserów z bananów to ja uwielbiam nice cream - trzeba banany pokroić, zamrozić i takie zamrożone zblendować. robi się wtedy z nich taki krem o konsystencji lodów, są pyszne polane czekoladą lub karmelem, mało kaloryczne i tanie 👍
Bardzo ciekawy, zabawny i konstruktywny odcinek :) A w sprawie ryżu, ja właściwie zawsze robię, jak z makaronem. To podgotowany ryż ląduje w całej reszcie sosu na moment na patelni. Zupa wygląda rewelacyjnie, można jeszcze natką posypać. Cykorię uwielbiam, na pewno powtórzę przepis. :)
Wiem, że film jest już trochę stary i pewnie nikt tego za bardzo nie przeczyta, ale poczułam potrzebę obrony kartofla (jakkolwiek to brzmi). Otóż, słowo "kartofel" ma o wiele bogatszą historię obecności w naszym języku. Faktycznie przyszedł on do nas z języka niemieckiego, ale pochodzi od włoskiego ,,tartufo", czyli ,,trufla". Niemcy przyjęli to słowo przez skojarzenie z bulwą chodowaną pod ziemią. W języku niemieckim wyraz założyczony ,,Tartuffel" został rozbity spółgłoskowo, aby łatwiej było go wymówić (wymiana powrarzajacego się t-t na k-t). My przyjęliśmy od niech właśnie już tą zmodyfikowaną wersję. Co do ziemniaka to wyraz ten jest młody, pochodzi bowiem z początku wieku XX. Rodzimy jest jednak jedynie w warstwie brzmieniowej, gdyż pochodzi od francuskiego ,,pomme de terre" lub niemieckiego ,,Erdapfel", co tłumaczy się w obu przypadkach jako ,,jabłko ziemne". Także pod względem filologiczny-historycznym kartofel ziemniaka przewyższa, a samo słowo ,,ziemniak" też takie piękne i rodzime nie jest. Ale to taka ciekawostka, też raczej mówię ziemniak XD
Akurat dzisiaj przeszła mi przez głowę myśl, żeby obejrzeć "NIECH GINIE" po wieeelu latach od powstania tegoż arcydzieła. A tu nagle w odcinku rozkmina o bobrach i piękny finisz, który zaspokoił moje dzisiejsze pragnienie XD
Super, że ta seria zmartwychwstała 😃. Dorzucam kilka pomysłów na dania inflacyjne 😉: naleśniki z twarogiem, dżemem lub sosem pomarańczowym, omlety z resztkami warzyw, sera, szynki, pierogi leniwe z omastą z cukru i cynamonu, chlebek bananowy, makaron z warzywami mrożonymi i kurczakiem/parówkami w sosie śmietanowo-ziołowym, zapiekanka ziemniaczana z mięsem mielonym i serem żółtym, zupa pieczarkowa, rosół, kopytka z okrasą z cebulki i kiełbasy, placki ziemniaczane, ryż po chińsku, ryż z jabłkiem i cynamonem, ciasto drożdżowe z owocami, ciasteczka owsiane, gołąbki bez zawijania, placuszki bananowe, twarogowe, placuszki warzywne, racuchy na drożdżach, kefirze lub maślance i możnaby jeszcze długo wymieniać 😉. Mam nadzieję, że mój komentarz zainspiruje Cię i uruchomi kreatywność na kolejne odcinki 😊.
Wyzwanie inflacyjne jest super! Nieironicznie, ale na serio korzystałam z poprzednich pomysłów na dania z ograniczonym budżetem :D jestem kiepska w kuchni i na niektóre rozwiązania bym nie wpadła.
Całkowicie się zgadzam. To swoją drogą bardzo ciekawa odmiana po kuchni, w której niemal obowiązkowo miało się nie udać :) Porażką kiedyś był sukces :D
Mieciu, generalnie problem z tym daniem z kurczaka leży w tym, że groszek z puszki do takich dań jest do du... najlepiej używać groszku mrożonego, bo nie ma tego posmaku dziwnego, a jak już stawiasz na puszki, to uważam, że lepiej dać do takiego dania kukurydzę lub gotową mieszankę z auchana, np. meksykańską czy chińską, bo są mega tanie, a smaczne. Pozdrawiam, selerooo
Ażeby rozwiązać nadmieniony paradoks, spójrzmy na zagadnienie z całkiem drugiej strony... Niech kurka wodna będzie znów tanio, a my uczmy się taniej kuchni :) i git!
mam wrażenie, że zaraz taniej będzie kupować oliwe z oliwek niż olej xD ze 4 lata temu przesiedliśmy się ze starym na oliwe z oliwek i frytkownice beztłuszczową, ostatnio zapiekałam czosnek w oleju i muszę przyznać, że cena niemal wystrzeliła mnie z butów xD Za polski czosnek (13 sporych główek) w lokalnym warzywniaku zapłaciłam ponad 45 złotych, z olejem wyszło już ponad 60 xD
Dołączam się do komentarza o niewyrzucanie obierek i gotowanie bulionu - to już 80gr mniej! Ryż bez torebek tylko w jednym takim opakowaniu luzem jest dużo bardziej oszczędny. Nie wiem jak inni, ale ja gotuję ryż najpierw płucząc 3 razy w małej ilości wody, następnie go garnka jedna część ryżu do dwóch części wody, 13 minut na małym ogniu od momentu zagotowania i pod przykryciem, nie mieszam wcale. Nie odkrywam od razu garnka, tylko 5 minut sobie stoi i wtedy nie będzie jak breja. Trzymam kciuki za lepsze desery w kolejnych odcinkach.
5:30 Odnośnie tych zasad to myślę, że dobrze by było faktycznie chociaż na start ustalić jakiś maksymalny próg, zwłaszcza z mąką i cukrem. Na przykład do 6-7 łyżek, bo to w sumie jest około kilka łyżek no ale zablokuje nadużywanie tych produktów
24:24 Z tego co kojarzę to używamy słowa kartofel, bo kiedyś nasze tereny należały do Rzeszy Niemieckiej, a kartoffel po niemiecku to właśnie ziemniak i to się u nas przyjęło. Jeśli coś pomyliłam to proszę mnie poprawić :)
Mieciu, ja Ci polecę od siebie, wege beze. Robi się ją z wody która zostaje po odcedzeniu ciecierzycy(aquafaba), z ciecierzycy na przystawkę można zrobić coś ala hummus z "paluszkami chlebowymi", a z wody i cukru zrobić beze :D
Mieciu spraw se jakiś mały a dobry nóż, bo jak widzę ile wyrzucasz to mi się serce kraje. Najgorzej było z jabłkami. Osobiście polecam takiego z victorinoxa, dostępny w każdym punkcie sprzedającym również scyzoryki z tej firmy, ma ostrze długości około 10cm
20 lat temu, kiedy zaczynałem swoją kulinarną przygodę, zrobiłem takie same banany i tak samo kiepskie mi wyszły. Myślałem, że jestem ch**owym kucharzem, a to po prostu przepis jest ch**owy:) dzięki!
W sumie, możnaby porównać czy inflacyjne wyzwanie z zeszłego roku ma jakikolwiek sens :) To moja druga najlepsza seria w NPCR, pierwsza to Kulinarna Wieża Babel :D
Prawdę mówiąc nie jest tak źle jak może być. Kiedy ostatnim razem w tym kraju miały miejsce radykalne podwyżki cen żywności, działy się trochę bardziej dzikie rzeczy niż wyzwania inflacyjne na yt...
Szukałam takiego komentarza, bo właśnie o tym chciałam napisać! Banan musi być bardziej przypieczony i ta rozpuszczona czekolada to wtedy niebo w gębie 🤤
Kolejny pomysł na wyzwanie inflacyjne: zrobić obiad ze składników które mają współczynnik równy lub mniejszy od 1zł/100kcal Możesz kupić składników ile chcesz. Teoretycznie energia bierze się z kalorii więc ten wskaźnik zł/100kcal jest wg mnie bardziej adekwatny Jak przeczytasz to zostaw chociaż kropkę w komentarzu żebym nie musiał przeklejać tego w kolejnych filmach
Mieciu jedna sprawa dałoby radę bulion zrobić do tej zupy idealny w podobnej cenie z użyciem połowy kostek które wziąłeś . Wystarczyło wszystkie obierki które wyrzuciłeś najpewniej wrzucić właśnie do tego bulionu trochę więcej czasu ale zero waste 😊😊🎉
Drogi Mieciu, mam propozycję i wyzwanie dla Ciebie, forma w jakiej podchodzisz do "wyzwania inflacyjnego" jest obarczona pewnymi błędami, które wypaczają wynik. W moim odczuciu wyzwanie inflacyjne powinno trwać minimum 5 dni, a składniki niewykorzystane przechodzą na kolejny dzień. Reasumując, kupujesz prowiant np. za 250 zloty na 5 dni (albo dokupujesz na bieżąco bo trudno żeby surowe mięso przeżyło ci 4 dni w lodówce) i dopiero tu wychodzi kunszt planowania, improwizowania i zarazem zmniejsza się problem z tym, że kupiłeś jakiejś przyprawę i ona nadszarpnęła budżet bo użyłeś szczyptę, albo weźmiesz trochę soli bo byś musiał kupić minimum 250g, ale z drugiej strony wydaje mi się, że powinno być dozwolone kombinowanie tak jak, pozyskanie za darmo cukru z żabki czy keczupu z Maka ;). Freeganizm też bym dopuścił, bo w sumie znam ludzi co ze śmietnika stokrotki brali z powodzeniem jeszcze zdatne do spożycia brokuły :)
Używa słowa "kontent" zamiast "treść", ale narzeka, że "kartofel" brzmi nie po polsku i powinniśmy mówić "ziemniak" ;) wspaniała hipokryzja :) PS, "kontent" to można być
Takie banany to ja polecam jako deser na grilu. Normalnie w plenerze, po kiełbaskach wjeżdża banan z czekoladą (oczywiście nikt sobie nie zawraca głowy wówczas migdałami). PS. Jeśli w odcinku "na bogato" jest mięso z udka, to co będzie dalej? :/
Meciu, ty to jesteś idealny materiał na męża. Tanio ugotujesz. Lepiej lub gorzej ale się starasz. Ciasto też upieczesz. Posprzątać później też potrafisz. Widać, że szafki i inne elementy wyposażenia sprawnie działają. Na rodzinę też zarobisz. Głupot nie pieprzysz. Mężczyzna marzenie.
Jest taka stronka na której możesz wypisać co masz w lodówce, a ona wygeneruje listę potraw które możesz z tych artykułów wykonać. Mogłoby być ciekawie.
dwa filmy jednego dnia? co jeszcze? może pójdziesz do Paciorka zrobić Impo?💀 a tak na serio, to fajny powrót z tą serią, 50 zł to jeszcze ok, ale później to będzie naprawdę wyzwanie.
Mieciu, koniecznie leć w ziemniaki i jablka, z obierek i gniazd na luzie zrobisz kompot albo sos; z samych ziemniaków i podsmażonej z jabłkiem cebuli zrobisz też drugie danie
Tak przez te wszystkie lata nie wiem czy ktoś zauważył, że w intrze gdy pojawiają się greckie lotery odpowiadające nmpcr zamiast νμπχρ powinno być νμπψρ według układu klawiatury, jeśli zaś chodzi o fonetykę to w greckim nie ma głoski c i co najwyżej używa się τσ (ts)
Kurwa Mietek, no nie mogę patrzeć jak kroisz te jabłka XD I to jeszcze w serii, w której teoretycznie z założenia chodzi o oszczędność. Co z tego, że kupiłeś dwa mniejsze jabłka, zamiast jednego dużego, skoro z Twoich okrawków uzbierałoby się prawie całe jabłko
Banany z czekoladą zą zajebiste! Najlepsze na deser po grillu, te były za mało przypieczone i lepiej użyć mniejszych i bardziej dojrzałych bananów. A najlepsze są z lodami waniliowymi ;P
Mieciu, a może spróbowałbyś jeszcze raz zrobić coś z przepisu Magdy Gessler? Do tej pory jej dania chyba średnio się prezentowały na Twoim kanale, może warto dać jeszcze jedną szansę i zobaczyć, czy kuchnia Magdy Gessler rzeczywiście jest przereklamowana, czy jednak dobra? To tak poza wyzwaniami inflacyjnymi :)
Wybierając plan dwuletni NordVPN za pośrednictwem tego linku możecie dostać aż cztery miesiące usługi w gratisie!
nordvpn.com/mietczynski
Ej... Tak przy okazji (dowód, że obejrzałem reklamę) co to za taśmy na tym Lenovo?! :D Jakieś taśmy taktyczne? Przyczepia się na nich latarkę, celownik i powerbanka? :D
Seler obieraczką? Na luziku idzie.
@@7wavesLyricso
a gdyby tak.... PLACKI KARTOFLANE
panie, ludzi ledwo stać na spełnianie podstawowych potrzeb jak żarcie, kto będzie płacił tyle hajsu za rok z góry :v
Wspaniałe jest to, że Mieciu ten co występuje i Mieciu montażysta wydają się dwiema zupełnie oddzielnymi encjami, które czasem prowadzą że sobą dialog
Po obejrzeniu Najsłabszego Ogniwa u Kacpira czekałam aż będzie pytanie o jakiś klasyk, który Mieciu dodawał w montażu do swoich filmików
Perfekcyjny trolling incepcja
Znaczy mi się zdaje, że on po prostu nagrywa na trzeźwo, ale montuje po pijaku. Albo na odwrót.
@@MrBegmar 😂😂😂
To prawie tak jak Miedziński. Tam jest nawet więcej postaci
"Jeśli macie uj*baną patelnię, to warto ją umyć" - ta złota myśl była tak inspirująca, że aż poszedłem do kuchni sprawdzić, czy nie mam uj*banej patelni
~Sun Tzu
Niektórych patelni się nie myje, co najwyżej zeskrobuje syf i przepala olejem/tłuszczem z solą
Adam Gessler - "Nie mamy nic ponad to co mamy"
Mieciu - "Mogę tutaj używać tego co mam"
24:24 "ziemniak" jest o dziwo młodszą nazwą, która utrwaliła się w dopiero XX wieku; "kartofel" wziął się z języka niemieckiego, który jest mutacją włoskiego słowa oznaczającego "trufla". I w sumie nikt o to nie pytał, ale miałam potrzebę się podzielić :D
Przepraszam, pytałem, ale zapomniałem napisać :)
Ja jestem fanem nazwy Podziemna Pomarancza
@@slepcu kozackie, podkradam i też tak będę je nazywał :D
kartofel wział się z tartoffel.
brambory...brzmi ładnie i jakoś...znajomo...?🤣🤣🤣🤣
A tak nawiązując do tych 12 cytryn, to miałem podobny przypadek. Byłem przeziębiony i moja pani doktor kazała mi codziennie jeść czosnek. Super! Lubię czosnek. Dzień pierwszy: zjadłem. Dzień drugi: Ledwo zjadłem. Dzień trzeci: nie dałem rady. Poleciałem wtedy do mojej pani doktor, żeby zamiast czosnku przypisała mi jakieś tabletki, bo nie daję rady z tym czosnkiem. Wtedy wyjaśniła mi, że jej chodziło o jeden ząbek czosnku codziennie, a nie o całą główkę codziennie.
Jak będziesz robił zupy w kolejnych odcinkach to taki protip, jak wykorzystać kupione warzywa w 100%
Warzywa się obiera, co nie? Nie wszystkie są ładne, czasami skórka ma jakieś podejrzane plamy itd. i to po prostu nie wygląda apetycznie. Ale zamiast je od razu wyrzucać, można włożyć je do garnka i zagotować, robiąc bulion warzywny. Tym bardziej polecam dla obierek z cebuli, zupa zyskuje głęboki, złoty kolor. Poza tym większość smaku z warzyw bierze się właśnie ze skórek! Ostatnio zrobiłam taką zupę, na połowę selera, pięć sporych marchewek (których finalnie było za dużo), dwie pietruszki i cebulę wydałam 8,59 a na dwie nogi z kurczaka 8,90 (promocja w Biedronce pozdrawia). Za 18 złotych był obiad na siedem dni dla dwóch osób, bo przez cztery jadłyśmy zupę, a potem przerobiłam kurczaką na wersję inspirowaną kuchnią azjatycką - olej arachidowy, sos sojowy, suszona papryka i ryż. Fascynujące, wiem, ale serio - wykorzystujcie obierki, bo nawet nie wiecie, jaki potencjał wyrzucacie.
Uff, a miałem własnie pisać wypracowanie o wywarze z obierek. A nawet jak miałeś teraz mało obierek to zrobienie nawet szklanki czy dwóch takiego wywaru podbije Ci smak tego z kostek :)
czy taki wywar potem blendowac, czy te wszystkie obierki maja sobie plywac w tym bulionie?
@@rzuku97TV Ale wiesz że potem wyciągasz te obierki i wyrzucasz ?
nie wiem, dlatego pytam
@@rzuku97TV Wywar przelewasz przez sitko/machasz łyżką, tak by oddzielić płyn od obierek. Oczyiście nikt nie karze tego wyrzucać, na upartego możnaby zrobić z nich chipsy w piekarniku :P
Muszę się przyznać że tęskniłam za
SELEROOO LALALALALA SELEROOO LALALALALA
Ostatnio specjalnie dla tego tekstu obejrzałam cały film swing xdddd polecam 👌🏻
Same 😊
same. prześpiewałam całą XD
Przypomniał mi się mój dziadek, który mówił że niech wam będzie, że mówi się ziemniaki, nie kartofle, ale jak się wykopie ziemniaki, to i tak zostaje kartoflisko...
Przepis na zupę z pora Wam wrzucę w opis- powiedział Mieciu, który nie dodał nawet pora do zupy xD
ani przepisu do opisu xD
Powrót w wielkim stylu! Może i Mieciu nie wygląda jakby brał dziś prysznic, ale za to sprawia wrażenie nietrzeźwego.
Mieciu co do kurczaka w wyzwaniu inflacyjnym, to często bywa, że cały kurczak kosztuje w promocji 13-15 zł,. Kupując całego możesz podzielić go na części (pierś, udka, skrzydełka, korpus) i zrobić więcej dań np bulion z korpusu, kotlety z piersi, pieczone udka i skrzydełka
Coś mi świta że była polska kucharska książka ,,50 dań z ziemniaków,, czy coś takiego. Mogła my się przydac w ostatnich odcinkach ale liczę również na twoją pomysłowość.
prawda, z ziemniakow mozna duzo tanich rzeczy wyczarowac, podobnie z mąki (rozne kluski pierogi itp)
Ta książka to oczywiście '500 potraw z ziemniaków', jak by były w sezonie to tort z ziemniaków byłby niezłym pomysłem na deser.
To ta z czasów drugiej wojny światowej?
@@DelfTv wydaje mi sie ze sprzed, ale nie mam pod reka
Miecu jak coś to ja mam te książę mogę udostępnić
Chciałabym zobaczyć jak mierzysz się z najbardziej absurdalnymi pomysłami i trikami kuchennymi od 5 Minute Craft, coś czuje że to mógłby być początek nowej, fascynującej przygody w świecie kulinarno-komediowym. ❤
Jestem przeciwny o tyle, że nie należy promować ich filmów w jakikolwiek choćby najmniejszy sposób. Co najwyżej w postaci ostrzegania by tego nie robić.
Ta firma powinna się spierdolic z rowerka
@@Stomolko Nie rozumiem za bardzo gdzie byłaby tutaj promocja, skoro wszyscy dobrze wiemy, że 5 minute crafts to twór marketingowy i nie ma absolutnie nic wspólnego z rzeczywistością. Uwzględniając sarkazm naszego prowadzącego jestem wręcz przekonana, że fantastycznie wypunktowałby idiotyczne pomysły, które zdecydowanie po tak rzetelnej recenzji nie zyskają zwolenników. 😊
@@xyzxxyz tym że robiłby o nich filmy. Czy to nie jest oczywiste?
@@INeedYouToBreathe No nie, bo sens i merytoryka filmu jasno może pokazać, że chodzi tutaj o wybicie z głowy tych durnych pomysłów. Jeśli dla Was byłaby to "reklama" to odnoszę wrażenie, że macie niski próg tolerancji sarkazmu. Ja Mietczynskiego właśnie za ten sarkazm uwielbiam i wiem, że mógł by sobie pozwolić na tego typu materiał i pokazać więcej swojej komediowej strony.
Odbijając piłeczkę - ostatni odcinek NPCR na temat kulinarnych wyczynów Pani Figury i jej kolegi (zapomniałam nazwiska, wybaczcie), czy to był kunszt kulinarny? Czy ten program zasłużył sobie na reklamę? Przecież merytoryki dużo tam nie było, chyba że uważasz, że liczenie pieprzyków na ciele to kontent pod gotowanie. Czy nadal uważasz, że Mieciu zrobił reklamę temu programowi?
Więcej dystansu i uśmiechu życzę, rozumiem że każdy może mieć inny próg tolerancji sarkazmu, mimo wszystko zdania w dalszym ciągu nie zmienię. Besos
@@xyzxxyz myślę że program z lat 90 na reklamie by nie zyskał bo nie jest produkowany już od dawna. Natomiast te debilne filmiki o których mówisz owszem i są popularne tylko dlatego że inni ludzie o nich wspominają i oglądają. Zostawmy je w spokoju, niech umrą śmiercią naturalna
Co do ułatwień to myślę, że mógłbyś po prostu w kolejnych etapach używać rzeczy, których nie zużyłeś do końca w poprzednich. Przecież to normalne, że się nie kupuje np. nowego makaronu czy mąki, kiedy się ma w domu napoczęte.
Zgadzam się, to by było najlepsze
0 waste, przy wyzwaniu inflacyjnym jak najbardziej wskazane!
Faktycznie świetny pomysł, tylko należałoby przeliczyć, ile złociszy z poprzednich zakupów wpadło do przepisu. Z grubsza oczywiście.
chodzi o zmieszczeniu się w określonej sumie, równie dobrze mógłby liczyć ile zużył danego produktu i w ten sposób liczyć cenę
yess, to jest chyba najbardziej logiczne ułatwienie i najbardziej ergonomiczne xd
Trzy filmy na dwóch kanałach wrzucone w ciągu dwóch dni? Mieciu, mam nadzieję, że nie wyczerpałeś tym samym limitu na następne kilka miesięcy XD
Dokładnie, BIOTAD PLUS Team💪💪
😮😮😮😮98😮😮😮😮😮
Stare laysy - cóż za oksymoron, jak można być aż takim fit świrem i nie zjadać chipsów za jednym posiedzieniem
Dokładnie, zwłaszcza, że paczka Laysów to praktycznie jeden pokrojony ziemniak (sprzedawany w cenie trzech kilogramów).
@@BlejtramTV Jeszcze troche soli, pol laboratorium roznych aromatow i wzmacniaczy smaku oraz olej palmowy
Tak się w ogóle da???
Rozpieszczasz nas ostatnio z ilością materiałów! Dziękujemy ❤
Zwłaszcza serią Masochista...
W wyzwaniu inflacyjnym nie może zabraknąć chyba najtańszej ale za to smacznej potrawy- smażony ryż po chińsku oraz powinno znaleźć się też coś "jednogarnkowego" bo wrzucasz tam po prostu to co udało się kupić tanio.
Jak mówiłeś o przepisach które mogłeś zakwestionować to na pewno powinien to być przepis na tort Świętego Honoriusza
Mieciu, jakbyś potrzebował przepisu do kolejnych odcinków, to polecam tanie kotleciki fasolowe. Potrzebujesz puszki fasoli (może być czerwona albo biała, a nawet możesz ją zastąpić groszkiem), cebuli, z dwie, trzy marchewki, trochę mąki i przyprawy.
Cebulę kroisz na kostkę, marchewkę ścierasz na tarce, razem je podsmażasz i doprawiasz przyprawami. Fasolę odcedzasz i rozgniatasz widelcem, dodajesz usmażone cebulę i marchewki, mieszasz, dodajesz mąki. Z tej masy formujesz kotleciki (możesz je obtoczyć w bułce tartej, ale w sumie nie trzeba) i smażysz na patelni. Możesz z tego zrobić burgery lub zjeść z jakimś ryżem czy ziemniakami, co wolisz.
Nawet bez marchewki są super! Banalne i pyszne. Tylko ważne spostrzeżenie. Fasolę odcedzić, bardzo dokładnie przepłukać woda na sitku i dokładnie osuszyć. U mnie inaczej zawsze się potem rozpadają.
Ostatnio robiłam właśnie tak jak piszesz a i tak wyglądały.. Tragicznie. Obracanie ich to był jakiś koszmar.
Jestem zafascynowany opowieścią o Polskich bobrach za granicą.
Mięso panierowane na sucho w samej mące z przyprawami warto odstawić na jakiś czas (na szybko można spryskać wodą), żeby mąka złapała trochę wilgoci, wtedy panierka ma lepszą konsystencję, nie odkleja się i nie przyspiesza przypalania oleju. A opcja jeszcze lepsza to karaage - wymieszać mąkę ze skrobią ziemniaczaną/kukurydzianą/z tapioki i postępować jak wyżej, polecam spróbować 😄
11:50 Wydaje mi się, że mleko 3,2% produkuje się przez odwirowywanie tłuszczu z mleka pełnego, a nie dolewanie wody XD
37:40 odnośnie groszku w kontekście takich dań, lepiej dodawać go nie tylko na samym końcu, ale i w formie mrożonej, by ten się nie rozpadał ( a co za tym idzie, by cała potrawka przejmowała jego smak), lecz także by ten zachował swój intensywnie zielonkawy, ładny kolor. Taki mały Pro-tip. ( Może trochę po czasie, ale... no xD)
Wyzwanie inflacyjne, a Mieciu wycina gniazda nasienne z jabłek, jak spartacus głowy przeciwników na arenie Gladiatorskiej. Widać, że sodówa 50 złotowa uderzyła do głowy!!! XD
a co do biedackich deserów z bananów to ja uwielbiam nice cream - trzeba banany pokroić, zamrozić i takie zamrożone zblendować. robi się wtedy z nich taki krem o konsystencji lodów, są pyszne polane czekoladą lub karmelem, mało kaloryczne i tanie 👍
Bardzo ciekawy, zabawny i konstruktywny odcinek :)
A w sprawie ryżu, ja właściwie zawsze robię, jak z makaronem. To podgotowany ryż ląduje w całej reszcie sosu na moment na patelni.
Zupa wygląda rewelacyjnie, można jeszcze natką posypać.
Cykorię uwielbiam, na pewno powtórzę przepis. :)
OMG! Jaka cudowna dawka Miecia! 3 filmy w ciągu 2 dni! ❤
Wiem, że film jest już trochę stary i pewnie nikt tego za bardzo nie przeczyta, ale poczułam potrzebę obrony kartofla (jakkolwiek to brzmi). Otóż, słowo "kartofel" ma o wiele bogatszą historię obecności w naszym języku. Faktycznie przyszedł on do nas z języka niemieckiego, ale pochodzi od włoskiego ,,tartufo", czyli ,,trufla". Niemcy przyjęli to słowo przez skojarzenie z bulwą chodowaną pod ziemią. W języku niemieckim wyraz założyczony ,,Tartuffel" został rozbity spółgłoskowo, aby łatwiej było go wymówić (wymiana powrarzajacego się t-t na k-t). My przyjęliśmy od niech właśnie już tą zmodyfikowaną wersję. Co do ziemniaka to wyraz ten jest młody, pochodzi bowiem z początku wieku XX. Rodzimy jest jednak jedynie w warstwie brzmieniowej, gdyż pochodzi od francuskiego ,,pomme de terre" lub niemieckiego ,,Erdapfel", co tłumaczy się w obu przypadkach jako ,,jabłko ziemne". Także pod względem filologiczny-historycznym kartofel ziemniaka przewyższa, a samo słowo ,,ziemniak" też takie piękne i rodzime nie jest. Ale to taka ciekawostka, też raczej mówię ziemniak XD
fajna ciekawostka
Doprowadziłeś do tego, odpalając Twój film myślę o reklamie zanim się ona pojawi. Mistrz marketingu xD
Akurat dzisiaj przeszła mi przez głowę myśl, żeby obejrzeć "NIECH GINIE" po wieeelu latach od powstania tegoż arcydzieła. A tu nagle w odcinku rozkmina o bobrach i piękny finisz, który zaspokoił moje dzisiejsze pragnienie XD
Super, że ta seria zmartwychwstała 😃. Dorzucam kilka pomysłów na dania inflacyjne 😉: naleśniki z twarogiem, dżemem lub sosem pomarańczowym, omlety z resztkami warzyw, sera, szynki, pierogi leniwe z omastą z cukru i cynamonu, chlebek bananowy, makaron z warzywami mrożonymi i kurczakiem/parówkami w sosie śmietanowo-ziołowym, zapiekanka ziemniaczana z mięsem mielonym i serem żółtym, zupa pieczarkowa, rosół, kopytka z okrasą z cebulki i kiełbasy, placki ziemniaczane, ryż po chińsku, ryż z jabłkiem i cynamonem, ciasto drożdżowe z owocami, ciasteczka owsiane, gołąbki bez zawijania, placuszki bananowe, twarogowe, placuszki warzywne, racuchy na drożdżach, kefirze lub maślance i możnaby jeszcze długo wymieniać 😉. Mam nadzieję, że mój komentarz zainspiruje Cię i uruchomi kreatywność na kolejne odcinki 😊.
Wyzwanie inflacyjne jest super! Nieironicznie, ale na serio korzystałam z poprzednich pomysłów na dania z ograniczonym budżetem :D jestem kiepska w kuchni i na niektóre rozwiązania bym nie wpadła.
Całkowicie się zgadzam. To swoją drogą bardzo ciekawa odmiana po kuchni, w której niemal obowiązkowo miało się nie udać :) Porażką kiedyś był sukces :D
Bór to taki wstęp do tego że ziemniak a nie kartofel.... Piękny przekaz.
...no i głos pani Darotki...Miczynski i rosół z kostki..
Uciekłem od ostatniego odcinka "ni mom pojęcia co robuię" bo nie wytrzymałem z tą aktorką, odpalam ten filmik i KURWA CO WIDZĘ???? znowu ona!!!
Mieciu, generalnie problem z tym daniem z kurczaka leży w tym, że groszek z puszki do takich dań jest do du... najlepiej używać groszku mrożonego, bo nie ma tego posmaku dziwnego, a jak już stawiasz na puszki, to uważam, że lepiej dać do takiego dania kukurydzę lub gotową mieszankę z auchana, np. meksykańską czy chińską, bo są mega tanie, a smaczne. Pozdrawiam, selerooo
Popieram. Ja groszek z puszki daję tylko do sałatek
Jak cię oglądam to jest tu taki Vibe jak przy lutowaniu rezystorów pod mikroskopem na płycie głównej, dla mnie super
Kocham tą serie i sposób w jaki ją prowadzisz. Jesteś super nie zmieniaj się
Ta seria to jakiś paradox. Z jednej strony chcesz, żeby nie było kolejnych odcinków (wiadomo -- inflacja), a z drugiej, żeby były. 😂
Ażeby rozwiązać nadmieniony paradoks, spójrzmy na zagadnienie z całkiem drugiej strony...
Niech kurka wodna będzie znów tanio, a my uczmy się taniej kuchni :) i git!
Spróbuj przed obraniem przekroić selera na pół. Łatwiej go trzymać więc jest niejsze zagrożenie dla integralności cielesnej 😂
15:06 ten satysfakcjonujący moment kiedy w końcu wiesz skąd pochodzi wstawka :D
A co z wyzwaniem burżuazyjnym? Fajnie by było zobaczyć jakieś POTĘŻNE danie
SELEROOOOO LALALALALA
ok, miałam tak paskudny dzień, że wrócenie do domciu na "ni mom pojęcia co robię" jeszcze z tym hitem to miód na moją duszę
mam wrażenie, że zaraz taniej będzie kupować oliwe z oliwek niż olej xD
ze 4 lata temu przesiedliśmy się ze starym na oliwe z oliwek i frytkownice beztłuszczową, ostatnio zapiekałam czosnek w oleju i muszę przyznać, że cena niemal wystrzeliła mnie z butów xD
Za polski czosnek (13 sporych główek) w lokalnym warzywniaku zapłaciłam ponad 45 złotych, z olejem wyszło już ponad 60 xD
Polecam banana z grilla z czekoladą, a jak będziesz wkładał kostki czekolady to przetnij banana z boku a nie jakby od strony wewnętrznej
Dołączam się do komentarza o niewyrzucanie obierek i gotowanie bulionu - to już 80gr mniej! Ryż bez torebek tylko w jednym takim opakowaniu luzem jest dużo bardziej oszczędny. Nie wiem jak inni, ale ja gotuję ryż najpierw płucząc 3 razy w małej ilości wody, następnie go garnka jedna część ryżu do dwóch części wody, 13 minut na małym ogniu od momentu zagotowania i pod przykryciem, nie mieszam wcale. Nie odkrywam od razu garnka, tylko 5 minut sobie stoi i wtedy nie będzie jak breja. Trzymam kciuki za lepsze desery w kolejnych odcinkach.
30:21 "Patelnia jeszcze nie jest wystarczająco gorąca chyba, ale chuj z tym" kwintesencja tego programu 🤌
mieciu nawet nie wiesz ile czekałem na powrót tej serii...
Skoro przy 50 zł było takie gimnastykowanie się to nie mogę się doczekać dalszych odcinków 😅
idealnie do piątkowego obiadku B) miłego weekendu wszystkim życzę :3
5:30 Odnośnie tych zasad to myślę, że dobrze by było faktycznie chociaż na start ustalić jakiś maksymalny próg, zwłaszcza z mąką i cukrem. Na przykład do 6-7 łyżek, bo to w sumie jest około kilka łyżek no ale zablokuje nadużywanie tych produktów
24:24 Z tego co kojarzę to używamy słowa kartofel, bo kiedyś nasze tereny należały do Rzeszy Niemieckiej, a kartoffel po niemiecku to właśnie ziemniak i to się u nas przyjęło. Jeśli coś pomyliłam to proszę mnie poprawić :)
Polecam kupować warzywai owoce na targu. U mnie papryka w sklepach typu Lidl i Aldi jest po +/- 25zeta, a dziś na targu kupiłam po 18zeta za kg.
Przecież to oczywiste. Czasami niektórzy przed zamknięciem dają zniżki o połowę, żeby pozbyć się towaru. Przynajmniej u mnie.
selero to mój ulubiony segment programu, nie ma powodów do wstydu Mieciu
Pan mi jakoś zawsze swoimi filmami potrafi poprawić humor :)
Mieczysław dużo lepsze byłoby tygodniowewyzwanie inflacyjne masz budżet na 7 dni wtedy sprawdzisz czy da się wyżywić rodzinę za 50 zł dziennie 😅
Mieciu, ja Ci polecę od siebie, wege beze. Robi się ją z wody która zostaje po odcedzeniu ciecierzycy(aquafaba), z ciecierzycy na przystawkę można zrobić coś ala hummus z "paluszkami chlebowymi", a z wody i cukru zrobić beze :D
Nasze bobry to trochę taki odpowiednik filmików z kapibarami
nie mogę sie doczekać odcinka za 10zł. Ciekawe ile ci zajmie użycie każdej przyprawy (otwartej) na kromkę chleba
Chyba na kajzerke. Myślisz że go będzie stać na chleb?
Mieciu spraw se jakiś mały a dobry nóż, bo jak widzę ile wyrzucasz to mi się serce kraje. Najgorzej było z jabłkami. Osobiście polecam takiego z victorinoxa, dostępny w każdym punkcie sprzedającym również scyzoryki z tej firmy, ma ostrze długości około 10cm
Pikutek?
Panie Mieciu! Czy aby Pan nas nie rozpieszcza za bardzo? Oby tak dalej, lubimy być rozpieszczani 😀
20 lat temu, kiedy zaczynałem swoją kulinarną przygodę, zrobiłem takie same banany i tak samo kiepskie mi wyszły. Myślałem, że jestem ch**owym kucharzem, a to po prostu przepis jest ch**owy:) dzięki!
W sumie, możnaby porównać czy inflacyjne wyzwanie z zeszłego roku ma jakikolwiek sens :) To moja druga najlepsza seria w NPCR, pierwsza to Kulinarna Wieża Babel :D
MIECIU MAM PRAWDZIWEGO ARTYSTĘ KULINSRNEGO. KANAŁ KOSĄ PO PATELNI NIEKTÓRE VLOGI TO APSOLUTNY HIT
0:24 każdy z nas to wie co w życiu liczy się tylko Poznański Lech
16:25 dobrze, że się mieciu zreflektowałeś bo już miałem przełączać na tempo 2x
Polecam kosze wyprzedażowe w lodówkach w netto, można pyszne rzeczy dużo taniej dorwać
Prawdę mówiąc nie jest tak źle jak może być. Kiedy ostatnim razem w tym kraju miały miejsce radykalne podwyżki cen żywności, działy się trochę bardziej dzikie rzeczy niż wyzwania inflacyjne na yt...
Twoja kuchnia wyglada bardzo ładnie :3
25:30 z obierek po jabłkach może Pan zrobić jeszcze kompot 🍎🍏
Ale super, ulubiona seria wróciła xD
Takie banany są super z grilla, jak jeszcze się doda gałkę lodów na boku to już w ogóle poezja.
Szukałam takiego komentarza, bo właśnie o tym chciałam napisać! Banan musi być bardziej przypieczony i ta rozpuszczona czekolada to wtedy niebo w gębie 🤤
@@iwonaprzybylska3541 Dokładnie! Jeszcze najlepiej gorzka, bo się przełamuje ze słodyczą banana.
Mieciu, powinieneś zrobić egg fried rice. Myślę że na pewno byś od Uncle Rogera dostał tytuł wuja!
Kolejny pomysł na wyzwanie inflacyjne: zrobić obiad ze składników które mają współczynnik równy lub mniejszy od 1zł/100kcal
Możesz kupić składników ile chcesz. Teoretycznie energia bierze się z kalorii więc ten wskaźnik zł/100kcal jest wg mnie bardziej adekwatny
Jak przeczytasz to zostaw chociaż kropkę w komentarzu żebym nie musiał przeklejać tego w kolejnych filmach
Sorry, ale "kartofel" brzmi dużo lepiej niż "ziemniak", ma w sobie więcej majestatu i siły.
Bartku, ta monstera za tobą nie przeżyje tam długo. Daj do słońca
Czekoladowy banan na grillu jest świetny, a jeszcze lepsze są kawałki jabłka z cynamonem i migdałami 😊
Nie bede sie klocil z przepisem. Powiedzial Mieciu uzywajac cebuli zamiast pora😂
Mieciu jedna sprawa dałoby radę bulion zrobić do tej zupy idealny w podobnej cenie z użyciem połowy kostek które wziąłeś . Wystarczyło wszystkie obierki które wyrzuciłeś najpewniej wrzucić właśnie do tego bulionu trochę więcej czasu ale zero waste 😊😊🎉
Mam pomysł, następnym razem zrób wyzwanie inflacyjne, ale w wersji wegańskiej 👍
Mmm niska wchłanialność składników... Na pewno się przyda :v
Drogi Mieciu, mam propozycję i wyzwanie dla Ciebie, forma w jakiej podchodzisz do "wyzwania inflacyjnego" jest obarczona pewnymi błędami, które wypaczają wynik. W moim odczuciu wyzwanie inflacyjne powinno trwać minimum 5 dni, a składniki niewykorzystane przechodzą na kolejny dzień. Reasumując, kupujesz prowiant np. za 250 zloty na 5 dni (albo dokupujesz na bieżąco bo trudno żeby surowe mięso przeżyło ci 4 dni w lodówce) i dopiero tu wychodzi kunszt planowania, improwizowania i zarazem zmniejsza się problem z tym, że kupiłeś jakiejś przyprawę i ona nadszarpnęła budżet bo użyłeś szczyptę, albo weźmiesz trochę soli bo byś musiał kupić minimum 250g, ale z drugiej strony wydaje mi się, że powinno być dozwolone kombinowanie tak jak, pozyskanie za darmo cukru z żabki czy keczupu z Maka ;). Freeganizm też bym dopuścił, bo w sumie znam ludzi co ze śmietnika stokrotki brali z powodzeniem jeszcze zdatne do spożycia brokuły :)
Używa słowa "kontent" zamiast "treść", ale narzeka, że "kartofel" brzmi nie po polsku i powinniśmy mówić "ziemniak" ;) wspaniała hipokryzja :)
PS, "kontent" to można być
Dziękuję za wprowadzenie do bobrowego youtube'a, exquisite
Na kolejne wyzwanie, z racji zacieśniania więzów z ziemniakami, apeluję o placki ziemniaczane. Proste, tanie, pyszne. Idealne. Co tu więcej mówić.
Takie banany to ja polecam jako deser na grilu. Normalnie w plenerze, po kiełbaskach wjeżdża banan z czekoladą (oczywiście nikt sobie nie zawraca głowy wówczas migdałami).
PS. Jeśli w odcinku "na bogato" jest mięso z udka, to co będzie dalej? :/
Wow! Nie spodziewałam się programu kulinarnego z Wielkim trenerem Wielkiego LKS-u Goczałkowice Jerzym Chojnickim!💙
Meciu, ty to jesteś idealny materiał na męża. Tanio ugotujesz. Lepiej lub gorzej ale się starasz. Ciasto też upieczesz. Posprzątać później też potrafisz. Widać, że szafki i inne elementy wyposażenia sprawnie działają. Na rodzinę też zarobisz. Głupot nie pieprzysz. Mężczyzna marzenie.
A skąd wiesz, że to on sprząta?
@@halled8061 w sumie to dobre pytanie. Czasem narzeka całkiem życiowo na odcinki wymagające sprzątania. Pewnie stąd.
dziękuje za ten filmik tego potrzebowałam
Mieciu jaka duża częstotliwości na kanałach bardzo dziękujemy
Jest taka stronka na której możesz wypisać co masz w lodówce, a ona wygeneruje listę potraw które możesz z tych artykułów wykonać. Mogłoby być ciekawie.
Jak się nazywa?
Stęskniłem się.
dwa filmy jednego dnia? co jeszcze? może pójdziesz do Paciorka zrobić Impo?💀
a tak na serio, to fajny powrót z tą serią, 50 zł to jeszcze ok, ale później to będzie naprawdę wyzwanie.
15:23 jeżeli wcześniej tego nie robiłeś, to następnym razem gdy użyjesz selera, zaśpiewaj to razem z nimi
faktycznie dawno nie było dzieki za przypomnienie klasyka :)
Mieciu, koniecznie leć w ziemniaki i jablka, z obierek i gniazd na luzie zrobisz kompot albo sos; z samych ziemniaków i podsmażonej z jabłkiem cebuli zrobisz też drugie danie
Tak przez te wszystkie lata nie wiem czy ktoś zauważył, że w intrze gdy pojawiają się greckie lotery odpowiadające nmpcr zamiast νμπχρ powinno być νμπψρ według układu klawiatury, jeśli zaś chodzi o fonetykę to w greckim nie ma głoski c i co najwyżej używa się τσ (ts)
Kurwa Mietek, no nie mogę patrzeć jak kroisz te jabłka XD I to jeszcze w serii, w której teoretycznie z założenia chodzi o oszczędność. Co z tego, że kupiłeś dwa mniejsze jabłka, zamiast jednego dużego, skoro z Twoich okrawków uzbierałoby się prawie całe jabłko
Banany z czekoladą zą zajebiste! Najlepsze na deser po grillu, te były za mało przypieczone i lepiej użyć mniejszych i bardziej dojrzałych bananów. A najlepsze są z lodami waniliowymi ;P
Mieciu, a może spróbowałbyś jeszcze raz zrobić coś z przepisu Magdy Gessler? Do tej pory jej dania chyba średnio się prezentowały na Twoim kanale, może warto dać jeszcze jedną szansę i zobaczyć, czy kuchnia Magdy Gessler rzeczywiście jest przereklamowana, czy jednak dobra? To tak poza wyzwaniami inflacyjnymi :)