Łał, cóż za wspaniały sukces! Nie mamy jeszcze autostrad, ale już mamy bandy z pochłanianiem energii uderzenia. Jest jednak do rozwiązania jeszcze jeden problem: jakim uderzeniem rozproszyć tę bandę, która pochłania naszą energię??
10 lat już słyszę o tym świetnym wynalazku. Nikt ale to nikt z Polski nie chce się podjąć genialnego pomysłu ponieważ nie ma polskiej motoryzacji. A Sp. Łągiewka miał wiele propozycji od różnych koncernów motoryzacyjnych z tym że chcieli je mieć na wyłączność, dla siebie. To jest piękny polski patiotyczny mezalians. Pan Łągiewka mógłby opalać dupę na Seszelach gdyby to sprzedał zagranicznym markom. Ale on wie że to co zrobił jest nieprzeciętne na skalę światową. Świetna postawa, świetny człowiek, genialny wynalazek.
W tym 'wynalazku' nie ma nic trudnego, nie ma tu żadnych cudów, a pan profesor z AGH kompromituje się swoją nieznajomością dynamiki. Zjawiska fizyczne i wzory obliczeniowe potrzebne do obliczenia tego znajdują się w książce do fizyki dla liceum, a może i nawet dla gimnazjum.
Szanowni państwo zauważcie ile lat minęło od prezentacji tego pomysłu. I gdzie go zastosowano i jaka firma ubezpieczeniowa zezwoli na to czy przemysł samochodowy. Co by oni robili.Z czego by żyli
Pewnie, że jest. W portach, w kolejnictwie i ogólnie tam gdzie obiekty są twarde, ciężkie i poruszają sie wolno bo to nie działa przy większych prędkościach. To jest mechanizm znany od bardzo dawna i nie ma w nim absolutnie nic specjalnego.
No właśnie, wyobraźcie sobie jaką masę musiałby mieć element zamieniający ruch liniowy w obrotowy żeby pochłonął energię kinetyczną lokomotywy... Teraz wyobraźcie sobie koszt jego produkcji, montażu, napraw i zdziwienie kiedy lokomotywa z owym urządzeniem ważyłaby 2 razy tyle...
nie no bez przesady, chyba nie myślimy o gładkim zatrzymaniu 2 składów pociągów pędzących w swoim kierunku po 100km/h każdy... aż tak to efektywne być nie musi. Ale jeśli lokomotywy już dawno zaczęły hamować, i mają wjechać w siebie z prędkością powiedzmy 40-50km/h jedna (bo np. druga już stoi), to zamiast wykoleić skład można zaabsorbować taką energię. Ogromnych tragedii nie nie uniknie, ale takie mniejsze wypadki/incydenty można jak najbardziej.
Panie Łągiewka, jestem bardzo dumna, że w swoich, polskich szeregach są jeszcze osoby jak Pan, z pasją i determinacją. Proszę nie ustawać w poszukiwaniach, najważniejsze to wiedzieć czego się szuka, ale Pan zdaję się już to odnalazł. Jestem oburzona stanowiskiem środowisk naukowych, z ich manierą, napuszeniem i egzaltacją odrzucającym wszystko, co niesprawdzone. Trzymam za Pana mocno kciuki i obserwuję postępy w powszechnym odbiorze Pańskiego wynalazku. Powodzenia!!!
Energia może zostać przekierowana, zmagazynowana, lub przetworzona w inna postać ale nie może być unicestwiona! Zobaczcie na przykładzie tego modelu statku: jak duży jest element odbierający energię w porównaniu do wielkości i masy statku (modelu statku)! Zakładając że chcemy bezpiecznie wytracić energię kinetyczną statku o masie milionów ton to takie urządzenie będzie miało masę porównywalną :-P
Świat nauki ?? Ludzie przecież to jest najzwyklejsza zamiana energii na ruch obrotowy jakiegoś koła przez przekładnie. Tylko jaka musi być masa tego urządzeni żeby ratowało ludzi przy 150/h. I jeszcze jedna sprawa , z której strony umieścić pochłaniacz- z przodu, z tyłu może jeszcze w każdych drzwiach ?
Podobno Anglicy wykupili ten patent. Wg Wikipedii od 2015 strona EPAR nie działa. Patent w takim przypadku wykupuje się po to żeby go nie wdrażać tylko trzymać w sejfie. W 2015 roku na polskich drogach zginęły 2904 osoby a np. w 2007 5536 - a pamiętam wypowiedź Łągiewki gdzieś z połowy lat 90-tych, kiedy po raz pierwszy jego zderzak przymocowany do malucha zobaczyłem w Teleekspresie, mówił, że jego wynalazek ma pomóc w zmniejszeniu liczby ofiar na drogach. A tu jest filmik z 2011, który mówi, że coś z tego będzie a okazało się że wyszło wiadomo co. Moim zdaniem sporo ludzi powinno pójść do więzienia za zaniechanie działań, które doprowadziłyby do wdrożenia tego i innych wynalazków Łągiewki, bo to zaniechanie doprowadziło do znacznie większej liczby ofiar na drogach a po drugie zubożyło Polaków (powstałyby fabryki, ożywiłaby się gospodarka, tysiące miejsc pracy itd.). To tak jakby w Polsce odkryli wielkie złoża złota, ale rządzący powiedzieliby, że nie mogą tego wydobywać i musimy biedować bo geolodzy nie rozumieją dlaczego te pokłady tam są. Tak rzadko coś nam się udaje a jak się już uda (niebieski laser, ostatnio grafen, kiedyś komputer osobisty Karpińskiego i kilka innych rzeczy), to co najwyżej robi się zamieszanie w szklance wody. Chcemy żeby pracodawcy nas szukali a nie my ich? Chcemy żeby Polska była nowoczesna? Chcemy tu zarabiać tyle ile w Europie Zachodniej? Ja już nie wiem czego my chcemy i kim jesteśmy. Ja rozumiem, że kołtuństwo, ale bez przesady. A gdzie byliście dzisiaj? W pracy, którą kochacie? No właśnie.
To nie wejdzie w masową produkcję z jednego prostego powodu - przemysł motoryzacyjny zarabia wiecej na serwisowaniu i sprzedaży części zamiennych do samochodów niż na samej sprzedaży gotowych aut. To nie żadna teoria spiskowa tylko prosty rachunek matematyczny. Blacha, zderzaki i części muszą sie niszczyć bo NA TYM ZARABIA PRZEMYSŁ SAMOCHODOWY. Pieprzenie o bezcennym życiu ludzkim jest tylko frazesem dla ubogich.
Ar Pi Niestety masz rację. Niektóre koncerny samochodowe już się ustosunkowały do tego rozwiązania i skracając - nie są zainteresowane niezniszczalnymi pojazdami. I wcale nie obchodzi ich życie Klientów chyba że mogą na tym zarabiać czyli poduszki, kurtyny, strefy zgniotu, abeesy, epeesy i inne WSPOMAGACZE. Po co dać Klientowi samochód, który zatrzyma się niemal w miejscu lub też nawet nie zgniecie zderzaka podczas uderzenia skoro można dać pudełko, które zniszczy się podczas pierwszego zdarzenia. Pierwszy nie będzie wymagał naprawy choćby nim uderzać w ścianę przy każdym parkowaniu, drugi nadaje się do zasobochłonnej naprawy po pierwszej stłuczce. A życie Klienta - nikt o nie nie dba jeśli na tym nie zarabia.
Nie masz racji. Samochód wyposażony w taki zderzak miałby więcej niż 10m długości, jeźeli miałby on pochłaniać jakąkolwiek energie powyżej 80km\h. Tej energii przy tej prędkości jest cała masa. Lepszym rozwiązaniem są kontolowane strefy zgniotu, albo jeździć Humvee :)
Jest był w czymś takim, jak „Nie do wiary”, to może oznaczać jedynie oszustwo;) Program dla szurów i innych wszelkiej maści debili wierzących w jakieś „nadprzyrodzenia”, spiski, „nawiedzenia” i inne bajki;)
Jaki to wynalazek? Zamiana ruchu liniowego na ruch obrotowy? I do tego ci "naukowcy" nie znający prawa zachowania energii. A poza tym na rynku od lat jest mnóstwo zabawek z mechanizmem "odkrytym" przez geniusza. To mechanizmy "rozpędowe", po rozpędzeniu do wysokich obrotów, zabawka jedzie dzięki energii zmagazynowanej w obracającym się kole masowym. I jeszcze ważne pytanie: dlaczego ten cudowny wynalazek działa tylko przy śladowych prędkościach i co się stanie, gdy w czasie wypadku wirujący kawał metalu wyrwie się z łożyskowania?
Wielkość takiego urządzenia musi być dobrana do masy poruszającego się obiektu a więc jak zamontują bariery energochłonne przystosowane do odbierania energii pojazdu o masie jednej tony jadącego z prędkością 100kmh to gdy uderzy w nią większy pojazd o masie 2 ton i V=100kmh to tylko połowa energii zostanie pochłonięta przez urządzenie i przekonwertowana na ruch obrotowy koła zamachowego a co z druga połową energii? Zawsze pozostaje stara dobra bariera ze stali :-)
Hehe tak działa Biuro Ochrony Patentów. Puki produkt nie wejdzie na rynek komercyjny, nie zobaczymy żadnego elementu z wnętrza pochłaniacza. Ja dodam że jestem wniebowzięty, iż w końcu Pan Łągiewka został zauważony, doceniony i nagrodzony. Mam nadzieję że Pędnik i Hamulce autorstwa Pan Łągiewki również zostaną nagrodzone, oby tak dalej. :D
zastosowanie pochlaniacza nie ogranicza sie do barier i zderzakow-potencjal wynalazku jest ogromny-gdyby nie ograniczenia i arogancja urzedasow ,ten wynalazek moglby znallezdz zastosowanie niemal w kazdej dziedzinie zycia -robiac z wynalazcy miliardera -z kraju ,przy dobrej woli ktorej nie ma-potentata na skale swiatowa i miliardy do budzetu-jestem sceptykiem bo ograniczony urzednik ograniczonym pozostanie a kozysci beda czerpane przez innych -ktorzy maja otwarte umysly-nie w Polsce-zal dupe sciska patrzac jak marnujemy taki potencjal
Za tak przedstawiony material powinna byc odpowiedzialnosc prawna, prosze poszukac materialow o tym panu, wcale marzenie sie nie spelnia, a zeby wynalazek nie ujrzal swiatla dziennego owemu panu z miejsca zaproponowano lapowke w postaci kilkunastu mln zl, on sam sie o tym wypowiadal, nie powiedziano tez dlaczego nie ma chetnych... Na to pytanie sami sobie odpowiedzcie...
pierwszy raz oglądałem ten wynalazek mając naście lat w innym systemie i na naszym sławnym maluchu jak widać '' doceniamy '' nasze wynalazki nie damy nikomu by je wdrożył w życie :) pół wieku od wynalezienia ,zmieniają się ludzie na stołkach ale myślenie u nas zostało . Niemcy już dawno by na tym fortunę zarobili.
1:52, Pani Agata twierdzi, że działa i przy prędkości 2?km/h główka poleciała do przodu. To niech sobie teraz zdemontuje poduszkę powietrzną z samochodu, zamontuje zderzak Łągiewki, bujnie się do 50km/h i przywali w ścianę. Zobaczę co fizyka na to...
Dokładnie. Po odkryciu Łągiewki praktycznie wszystkie urządzenia mechaniczne powinny natychmiast przestać działać (działają w oparciu o zasady mechaniki, które Łągiewka obalił), ale nie przestały. Chyba nie słyszały o Łągiewce :)
W Nie Do Wiary sam mówił że patent chciały od razu wykupić od niego firmy ubezpieczeniowe. Wiadomo, schowali by do szuflady taki projekt, bo gdyby każde auto miało taki pochłaniacz, nie byłoby wypadków, a w takim wypadku po co ubezpieczenia?
Proszę Cię, pomyśl. Te same firmy mogłyby wykupić licencję i produkować pochłaniacze Łągiewki. Samochody nigdy nie będą wieczne ze względu na naturalne zużywanie się ruchomych elementów. Nie potrzeba kolizji, żeby zepsuć np. silnik lub skrzynię biegów. W samochodzie po prostu nie ma miejsce na kilka kół zamachowych o masie kilkunastu lub kilkudziesięciu kg, które mogłyby odebrać energię uderzenia przy prędkości np. 50 km/h i to z różnych kierunków działania siły.
Nie do końca głowa urwana, część energii (pojazdu wraz z zawartością bo liczy się masa ogólna) zostaje przekazana z ruchu liniowego na ruch obrotowy. Jednego nie rozumiem bo trochę mnie zatkało FIZYCY do dziś nie rozumieją i nie potrafią obliczyć ...!!!??? Obliczyć rozkładu sił ?? Przecież to proste, wystarczy zastosować wzór na energię kinetyczną w ruchu obrotowym dla koła zamachowego o danej masie (moment bezwładności) , zmierzyć prędkość kątową tego koła, i po zastosowaniu wzoru na energię kinetyczną w ruchu obrotowym wyjdzie nam ilość energii która została przekazana z danego obiektu na koło zamachowe. Obliczenie energii kinetycznej obiektu poruszającego się prostoliniowo jest już banalnie proste. Łatwo w ten sposób obliczyć też sprawność takiego "pochłaniacza", bardziej by tu pasowało przekaźnika energii kinetycznej. Myślę że Prezes Stowarzyszenia Polskich Wynalazków nie do końca zastanowił się co mówi. (STRES przed kamerą :) ) Wynalazek jak najbardziej niebanalny. Łatwiej jest rozproszyć daną energię w dłuższym czasie (ruch obrotowy, tarcie itp), niż próbować zakumulować ją całą (strzał w ścianę)
+Bartosz Scencelek Zastanów się ile takie urządzenie by musiało warzyć i ile wystawać przed samochód żeby np z 60 km 1500 kg wyhamować do zera. Da się zrobić tylko prościej taniej i lżej by było zamontować zwykłe sprężyny coś w rodzaju siłownika gazowego i on by spełnił identyczną funkcje wyhamowałby samochód a energie zamienił by na energie potencjalną sprężonego gazu. Właśnie dla tego nikt nie stosuje tego wynalazku . Jakim samochodem wolałbyś jeździć 4m długości +3 m wystającej tyki + 200kg wagi i co za tym idzie z 1-2 l większego przepału na 100km , czy właśnie krótszym autkiem lżejszym i z mniejszym przepałem , a jeśli chodzi o przżywalność to już od dawna są strefy kontrolowanego zgniotu które właśnie między innymi mają to na celu żeby wytracanie energi przez pojazd odbywał się na dłuższej drodze i w wyniku czego żeby na pasażerów działały mniejse siły
najbardziej mnie wkurwiaja slowa krytyki od osob ktore robia to z zazdrosci pruby zaimponowania albo z niewiedzy sam nie wiem z jakich jeszcze innych powodow normalne jest ze prototyp posiada pewne wady ale wszystko z czase jest udoskonalane nawet kolo ktore kiedys bylo z kamienia a dzisiaj z materialow o jakich nam sie nie snilo pozdrawiam ludzi ograniczonych i pozbawionych wyobrazni bo tacy nigdy niczego nie odkryja poza droga do kosciola D a dla pana Lucjana Łągiewki wielki szacunek
Andrzej Czarnecki Właśnie pokazałeś swoją wiedzę, ten mega super wynalazek to bubel znany od lat, jeżeli pozostało ci nieco rozumu to pomyśl w jaki sposób uderzenie pięścią zadziała na to a jak pchnięcie dłonią...
Już wymyśliłem, użyj 2 silników zasil je ogniwem słonecznym łącząc je wałem i doprowadzając do kaskady elektromechanicznej a na wale zamontuj prądnicę, jeżeli do tego wykorzystasz jeszcze grawitację to będziemy mogli mówić o nadsprawności i free energy bo nie wkładasz w to absolutnie żadnej energii która by cię coś kosztowała a otrzymujesz mechaniczną i elektryczną :) Ale za rozmowę tobie już podziękuję ;P
Jesli dzięki temu panu... to nie byłeś zafascynowany fizyką tylko magią i czarami.... ewentulanie sci-fiction i fantazy... bo tam fizyki i nauki to za wiele nie ma... no ale jak łyknąłeś jak młody pelikan takie bajki... no coz... humanistów też na świecie czasem potrzebują ewentualnie pracowników fizycznych
a moj pomysł do tego jeszcze jest taki : aby ta czesc wirujaca -dzialala na zasadzie pradnicy czyli kiedy wiruje dodatkowo wytwarzała energie elektryczna ktora mogla by byc koncentrowana w jakims akumulatorze i byla w jakis sposob wykorzystywana :)
Jest 2019 rok. Czy ten wynalazek jest w użyciu? Jeśli coś nie da się wytłumaczyć i postawić teorii funkcjonowania to nie można opatentować, taka jest zasada patentu.
Ale tutaj nie ma co tłumaczyć, przecież to jest tak oczywiste, że nie ma tu czego nie rozumieć. To jest po prostu transformacja energii, w elektrowniach wiatrowych też następuje transformacja wiatru w ruch obrotowy, ten następnie zostaje transformowany przy pomocy zmiennego pola magnetycznego działającego na cewkę. Co w tym dziwnego?? Kamizelki kuloodporne podobna zasada, elektrownie wodne, spalanie drzewa w kominku to transformacja energi w ciepło. TAK naprawdę, toniemy w Energii, tylko trzeba ją umieć przetworzyć i wykorzystać na swój sposób. Niech Ci "naukowcy" zastanowią się jakim cudem, żyjemy jak ich to tak dziwi, my też transformujemy owoce, warzywa itd. w energie potrzebną do funkcjonowania. To jest tak prostę i zrozumiałe, że śmiem twierdzić, że to nie "naukowcy". Pozdrawiam
Wstyd, że polacy są takimi ciemniakami i szurami wierzącymi w jakieś szarlatańskie urządzenia czy spiski. Jak wkroczą tu Rosjanie, od razu się do nich przyłączam i będę eliminować polacki element z tej planety.
@MrRatio160 Z pytaniem dlaczego na stronach EPARu nie ma wyników to nie do mnie. Ale odpowiem pytaniem na pytanie, myślę że to rzuci nieco światła na ten temat. Dlaczego "miłujące pokój" US i Rosja wywołują wojny w krajach eksportujących ropę teniej nież oni? Dlaczego koncerny samochodowe chciały nabyć prawa do wynalazku na wyłączność? No i dlaczego Łągiewkę odsyłano z kwitkiem z urzędu patentowego, a angolowi niedawno opatentowano identyczne urządzenie?
Wiwat! Wynalazek odnawiajacy oblicze Ziemi. Znow staje sie okrągła! No tak, dlaczego gienialny Polak nie może znaleźć chętnego na swój wynalazek...A może chce ktoś kupić patent na koło albo na ogień? Nie ma chętnych?
Nieparawda ! Już kilka lat temu do tego wynalazy zgłosili się ludzie z Amerykańskiego GM. I odmówili wspólpracy, ponieważ sweris aut i zużywanie się części a także stłuczki i wypadki generują więcej kasy niż sama produkcja aut
pamiętajcie że fizyka newtonowska działa tylko w skali makro, w skali micro działa fizyka kwantowa. kto wie może ten gość przypadkiem skonstruował technologię która ma związek z fizyką kwantową dlatego tradycyjni fizycy newtonowscy nie umieją tego rozkminić
Ten niby rewelacyjny wynalazek stosowany od dawna w pociągach czy maszynach przemysłowych (wielu konstruktorów wpadło na tę prawidłowość na różnych etapach pracy z kołami zamachowymi). Ale żeby jego rezultaty były istotne dla kolizji/przekierowania momentu trzeba zachować osiowość, a to oznacza że zdarzenie musi być mechaniczne ustawione w wąskim zakresie tolerancji. W przypadkowych kierunkach kolizji pojazdów drogowych nie ma to istotnych zastosowań.
na próbie z wagonikiem i szklanką jest małe oszustwo, przy próbie pierwszej zderzak jest widocznie krótszy, w drugiej próbie jest dłuższy.... ma to kluczowe znaczenie
+monio612 bo i nie będzie a wiesz czemu? bo nie będzie uszkodzeń a jak rozbity samochód to albo kupujesz nowy albo wymiana drogich części a tak z tym wynalazkiem nie było by kaski
+ali7t No ale promy kosmiczne by tym okładali. Natomiast widząc, że nie masz pojęcia o mechanice (inaczej byś tak nie plótł) wyjawię Ci tajemnicę. Zderzak Łągiewki amortyzuje tak jak każde inne urządzenie zwiększające drogę hamowania, ale ma tą wadę, że jest ciężki i skomplikowany. Teraz chyba jest już jasne czemu tego nigdzie nie stosują. Sprężyna działała by tak samo a jest dużo lżejsza.
@@0Foxtrot Sprostuję - sprężyna nie zadziała tak samo, gdyż magazynuje energię uderzenia, którą potem oddaje (pojazd się cofa). Zderzak Łągiewki natomiast stopniowo wychamowuje pojazd, możnaby go porównać do amortyzatora hydraulicznego na przykład. A dlaczego na pokazach zderzak jest porównywany ze sprężyną a nie na przykład z takimi amortyzatorami? Gdyż praktycznie nie byłoby wtedy różnicy pomiędzy efektami ich działania
@@Poradykumpla Zadziała jeżeli będzie miałaby jakiś system zapadek który zapobiegnie jej rozprężaniu, ale ogólnie wydaje mi się że myślimy podobnie. Co do porównania zderzaka z innymi amortyzatorami to mogłaby być różnica. Poza drogą hamowania jest ważna również zależność siły hamującej od czasu na przykład. Idealnie by było, gdyby była stała i dajmy na to jakiś amortyzator hydrauliczny mógłby mieć taką właśnie cechę natomiast wydaje mi się i pewny nie jestem, że zderzak Łągiewki hamuje na początku silniej w miarę rozpędzania wirnika coraz słabiej i o ile to prawda jest znacznie gorszy od hydraulicznego. Ciekaw jestem swoją drogą jakie byłoby zdumienie nieszczęśników opiewających zderzak Łągiewki, gdyby jakimś sposobem to odkryli i co by na to powiedzieli.
Super mega wynalazek przekładnia ruchu liniowego na obrotowy ja pier@@le, ten super mega wynalazek znali już prawdopodobnie w Rzymie jeszcze przez dwoma tysiącami lat, to tak jak nakręcanie bączka przez pociągnięcie sznurka tylko że w drugą stronę. Nie używa się tego w motoryzacji bo owszem pochłania energię kinetyczną ale jedynie jej część zależną od masy koła na którego tę siłę będziemy przekładali, mała masa pochłonie małe uderzenie ale większego już nie a duża masa pochłonie duże zderzenie ale małe zderzenie będzie niemal wcale nie pochłonięte pozostając niebezpiecznym... Masa tego dodatkowo obciąży samochód i będzie potrzeba mocniejszego silnika by to napędzić i masa dodatkowo wydłuży czas hamowania zmniejszając bezpieczeństwo, macie cały swój spisek korporacji motoryzacyjnych które tego nie używają by "ratować" życie...
***** Przyznam że po dziś dzień ciekawi mnie bezprzewodowy przekaźnik energii stworzony przez Teslę a raczej zasada jego działania, dzięki niemu teorytycznie można by zmienić wszystko co na codzień widzimy od latarnii przez urządzenia kuchenne po komputery i telefony no ale niestety wszystko zaginęło po skonfiskowaniu laboratorium przez tajne służby :/
+Theofficialleon0x aleś ty mądry, to co w takim razie patentują na Cambridge? kradnąc pomysł Łągiewce? no i skoro to takie oczywiste i proste, to dlaczego nikt tego opisać nie potrafi? Może jesteś geniuszem, napisz do fizyków którzy się nad tym głowią - że to zwyczajnie przekładanie ruchu liniowego w obrotowy, albo jesteś zwyczajnym indolentem umysłowym, nie rozumiesz pewnych zjawisk i tłumaczyć je próbujesz swoją indolencją, skoro ty nie wiesz i nie rozumiesz tych zjawisk, to znaczy że ich nie ma. Skąd się biorą tacy idioci?!
Tomek Mroczkowski mam ci w paincie rozrysować zasadę działania tego zderzaka, baaaa nawet ulepszonej wersji, a może paru innych "genialnych" urządzeń pochłaniających energię ? A może do tego mam dorysować mechanizm wykorzystujący energię obrotową powstałą w wyniku uderzenia do tworzenia energii elektrycznej. Skoro ja potrafię to opisać a nawet narysować to albo ludzie to debile albo wam robią wodę z mózgu i czas abym zrobił patent..
ale co Ty chcesz mi rozrysować? i czemu tak bardzo chcesz to zrobić? nie rozumiesz działania tego wynalazku a rzucasz się jak byś pozjadał wszystkie rozumy. Łągiewkę wyśmiewali tacy jak ty i twierdzili że to niemożliwe żeby to działało teraz dowiaduję się że Uniwersytet Cambridge chce to opatentować jako swój wynalazek, a ty twierdzisz że możesz to rozrysować, podczas gdy naukowcy twierdzą że nadal nie rozumieją o co w tym chodzi. Rozumiem że Łągiewka to idiota który sobie coś tam ubzdurał i jego upór jest zwykłym uporem chorej psychicznie maniakalnej osoby tak? Dzięki bogu tacy jak ty rozwiewają wątpliwości naiwnej gawiedzi, czyli moje! Pewnie robisz to w czynie społecznym, bo mój interes jest zwyczajnie patriotyczny! Pewnie podobni Tobie rozwiewali wątpliwości gawiedzi dotyczące marihuany w latach 30 i później gdy Polski naukowiec wymyślił szybszy od IBM komputer kiedy jeszcze IBM nie śniło o czymś takim ... zamiast się tak produkować, zastanów się gdzie się mylisz. Ja nie będę, po prostu naiwnie wierzę że ktoś zrobił coś fajnego i mu kibicuje, wbrew spiskom wymierzonym przeciwko niemu!
Miałem już do czynienia z ludźmi takimi jak ty, znajdują sobie idola i jak ten coś powie to jest to świętość. Tyle mnie ten wynalazek interesuje co śniadanie twojego sąsiada... Czego tu nie rozumieć, paska z ząbkami, 3 sprężyn i 4 trybików a do tego paska przekaźnikowego. Jasne zrób ze mnie idiotę który się rzuca a nie rozumie tego, idź wierzyć dalej w to co mówią w telewizji bo rozumiem że to właśnie twoje główne medium z którego czerpiesz wiedzę absolutną na temat świata. A teraz zastanów się dlaczego twoje kochane medium nie powiedziało nic o tym że chińczyk bez wykształcenia wynalazł silnik generujący energię jedynie za pomocą magnesów neodymowych i niemal natychmiast później sprzedał patent Mercedesowi.... Każdy Mechanik, Mechatronik, lub chociażby hobbysta z głową na karku wytłumaczył by ci zasadę działania tego, ale przecież takie rzeczy to siem w głowach fizjologom nie śniły i sztab naukowców z NASA przez 100 lat tego nie wyjaśni co nasz rodak wymyślił bo przecież on jest Polakiem a jak wiadomo każdy Polak ma po gimbie wiedzę wszystkich uczelni świata bo ino u nas taki wysoki poziom. Jak już pisałem koło i sprężyny muszą być dostosowane masą i średnicą do masy całkowitej oraz energii jaką mają pochłonąć, dajmy jedno koło idealnie pochłonie energię uderzenia samochodu o masie 2t które z prędkością 50km/h uderza o ścianę ale to samo koło pochłonie tylko niewielki % energii samochodu o masie 1t który z prędkością 50km/h a fakt ten praktycznie eliminuje ponad 90% opcji wykorzystania tego wynalazku w życiu a nie tylko w laboratorium.
Proszę uważnie popatrzeć na eksperyment z maluchem. Maluch ma zamontowany wzmocniony zderzak a pochłaniaczem jest ,,machina w którą wali Maluch, ważąca według mojej oceny co najmniej 60-100 kg. A Ci pseudo naukowcy niech się nie ośmieszają.Proszę zwrócić uwagę na wielkość tej machiny- jak niby ma być zamontowana w Maluchu-gdzie?
Macie rację facet niema wykształcenia nie popierają go konsorcja i jego wynalazek wsadzono do szuflady pewnie urzędnik z urzędu patentowego dostał premie od konsorcjum samochodowego Ja zbudowałem turbinę wodną wielostopniową no i też pujdzie do szuflady bo bym naruszył interesu konsorcjum mam na projekt tej turbiny nałożony perpetum mobile pierwszego stopnia pewnie zaczną budować tylko że ja z tego nic nie będę miał 5 lat pracy poszło się pierdzielic pozdrawiam
Wynalazek genialny dla pojazdow zdalnie sterowanych. Czlowiek takiego przeciazenia nie wytrzyma. Znacie wzor na scinanie? Ja znam i z obliczen wychodzi, ze glowa oddziela sie od kregoslupa przy zbyt gwaltownej utracie energi. Zatem napinacze - do szkoly.
Moim zdaniem jest to jedynie dławik energi a siła bezwładności która działa na człowieka się nie zmienia a nawet się zwiększa bo bariera nie sprężynuje wprost działa jak sciana i jedyne co ratuje to siebie samą przed uszkodzeniem. Z II zasady dynamiki wynika jasno że siła to iloczyn masy i przyspieszenia a to drugie jest co najwyżej większe w tym przypadku. Pozdrawiam.
Następny synek gdzie mama i tata pili alkohol a synek sam się bawił i wynalazł to coś do rozbijania szklanek mści się że nie dbali o niego tylko pili .
Cały ten Zderzak Łągiewki to jest piramidalne oszustwo. Od początku jest to poroniony pomysł. Nie rozumiem jak to mogło urosnąć do takich rozmiarów. Jedyne co nam da pan Łągiewka to obietnice i małe modele, na których dokonuje zmanipulowanych pokazów. Panie Łągiewka - niech Pan pokaże test zderzenia przy 60-80km/h. Zobaczymy co ten zderzak zdziała.
@WilkSzklany Na jakiej podstawie twierdzisz, że urządzenie "jest skuteczniejsze od wszystkich znanych amortyzatorów". Jeśli takie testy porównawcze były przeprowadzane, to dlaczego na stronie EPARu ich nie ma? Przecież to by zamknęło usta takim "idiotom" jak ja.
"nic nie jest cenniejsze od ludzkiego życia" Hm... Ludzie umierali za własne dzieci, za honor, za wiarę, za króla, za przyjaciela. A pan naukowiec bredzi - nie pomyślał... Produkt KENu? ...że koń, że drzewo...
hadsan1 Ten pan to produkt realnego socjalizmu, gdzie to wmówiono im że "nic nie jest cenniejsze od ludzkiego życia", żeby usprawiedliwić stosowanie tzw. sprawiedliwości społecznej. Ten termin przeminie razem z nimi.
Powiedzmy że będzie dostosowany do 50 km/h to wtedy 200/50=4 a to oznacza że siła uderzenia zostanie zmniejszona o 1/4 tą.Pomijając fakt że trzeba być zdrowo p.......m żeby jeździć po polskich drogach z taką prędkością a tych którzy się na to decydują mówiąc najprościej po prostu mi nie żal bo chyba wiedzą co robią? ;-D
Część wirująca musi mieć skrajnie małe (prawie zerowe) opory przy obrocie, aby to działało. Jak dołożysz prądnicę, to założysz opór elektromagnetyczny. Nawet minimalne zwiększenie oporów na wirniku spowoduje istotne pogorszenie zdolności pochłaniania energii przez zderzak.
Najprostszym wytłumaczeniem dlaczego nie stosuje się tego w samochodach jest to , że samochód podczas wypadku ulega zniszczeniu , więc trzeba go naprawić lub kupić kolejny , dzięki temu koncerny samochodowe zarabiają znacznie większe pieniądze niż gdyby samochody były " niezniszczalne "
Ciekawe co byś robił na takim działającym laptopie z XIX wieku... :> A silniki parowe smaruje się codziennie olejem z olejarki - ciekawe czy chciałbyś tak w samochodzie...
nie tyle postarzanie co słaba wytrzymałość.. przykładem są wszystkie produkty z dawnego zsrr.. tam nic si nie psuło .... jednak kapitalizm zadzi sie innymi prawami..
Bez sensu, 13 lat temu tak uważałem, co z tego że samochód się zatrzyma w ułamku sekundy na ścianie, skoro pasażerom i tak głowy odpadną. Reporterka to tylko potwierdziła, zwróćcie uwagę na jej głowę podczas uderzenia przy prędkości 5 km/h, teraz wyobraźcie sobie prędkość 100 km/h i więcej, głowę urwałoby jej razem z kręgosłupem ;-) Gdyby rzeczywiście wyeliminował siły bezwładności oddziaływujące na pasażerów bez przyklejania ich do pojazdu, to by było odkrycie zasługujące na Nobla :D Jeżeli WSI to ukradło to rusy już to mają i kto wie czy już jakiś buc tego nie opatentował :-/
Poprzeglądaj więcej materiałów na ten temat. Blaszka położona na tym wagoniku z 0:45 bez pochłaniacza, leci bezwładnie do przodu spadając z niego, z załączonym pochłaniaczem - ledwo się przesunie. Trzeba jeszcze Ci tłumaczyć że wagonik bez pochłaniacza i blaszka to nic innego jak Ty siedzący w samochodzie bez zapiętych pasów a wagonik z pochłaniaczem to Ty w samochodzie z zapiętymi i napiętymi pasami oraz wypełnioną poduszką przyłożoną do Twojej twarzy? I to wszystko podczas jazdy. Producenci samochodów dawno już wypowiedzieli się w temacie zderzaków i hamulców Łągiewki - nie są zainteresowani ochroną samochodów a jedynie pasażerów tychże samochodów, czyli podczas kraksy niech samochód zmiażdży byle człowiek uszedł cało. A że samochód ze zderzakiem i hamulcem Łągiewki nawet w potężnej kraksie ucierpiałby niewiele to producenci samochodów nie są tym zainteresowani. Co z tego że pasażerowie czuli by się 56x bezpieczniejsi? Żadne strefy zgniotu, poduszki powietrzne, napinacze pasów, ABS'y, itp. nie ochronią tak jak zderzak i hamulec Łągiewki. Samochód z hamulcem wykorzystującym rozwiązania Łągiewki hamuje na mniej więcej dziesięć razy krótszym odcinku drogi. Jeden z testerów tego rozwiązania wrażenia z hamowania porównał do wrażenia z gry wideo - widzisz że hamujesz ale ciało tego nie czuje. Dodatkowo. Skąd wiesz jaka była prędkość reporterki w tym wózku? Znasz długość toru, wagę wagonika, wagę reporterki, nachylenie toru by móc to wyliczyć?
Cobra206 stwierdzam że jesteś głupi i nie masz pojęcia o czym mówisz. tak jak mówisz, wyhamuje X razy szybciej, ale idioto przyspieszenia nie oszukasz, a ciało to przyspieszenie odczuje. Polecam ci skok na bungee, tylko wymień line na line od dźwigu.
w4sik Cóż, jesteś ograniczony jak niestety większość i bardziej niewierny od Tomasza - widzisz białe ale upierasz się że jest czarne. Masz nadzwyczajne zdolności, szkoda że tak źle je wykorzystujesz.
to nie zderzak!!!! Popatrz w co wali maluch to machina ważąca tyle co jego polowa . Ludzie nie bądźcie naiwni . a tego profesora zaprasza to mu wyjaśnię wszystko
Brednie! A kto mówi o wykorzystywaniu silników spalinowych? Da się stworzyć pojazd, który wytrzymałby bez renowacji 500 lat. Silnik magnetyczny (perpetuam mobile) na YT jest trochę poszukaj ang. Łożyska magnetyczne ( brak tarcia), Pędnik - Hamulce - Pochłaniacz Łągiewki, kompozyty, nanowłókna i trochę chęci. Wuala praktycznie niezniszczalne autko. Dlaczego go nie ma? Kasa, kasa, kasa. Nie oszukujmy się :D
Bardzo mnie dziwią te 259 głosy za i tylko 11 na nie, przypuszczam że te 259 osób nawet nie wie że energia uderzenia wzrasta o do kwadratu prędkości. Po co snuć jakieś spiskowe teorie dziejów że Łągiewke blokują jakieś tajemnicze koncerny, natomiast kumata mniejszość próbująca uświadomić panikarzy niepotrzebnie szpanuje trudnym słownictwem technicznym. Ludzie taki sam efekt daje sprężyna lub amortyzator, a osoby związane z Łągiewką próbują tylko wyrwać kasę od naiwniaków. POZDRO dla kumatych.
Filip Markun Tyle że tak samo koło się toczy ale jest milion typów do miliona zastosowań. I to nie "magia" ale opcja. Dodatkowo amortyzator nie zadziała przy większych energiach, a sprężyna się rozpręży po zrównoważeniu siły. (np pod windą) Taki pochłaniacz przekazuje energię na ruch wirowy rolki , ale nie następuje powrót tej siły ponownie na element pierwotny. To oznacza iż sprężyna wywiera stałą silę przeciwstawną do ruchu a owy wynalazek wykazuje większą efektywność w oddaniu tej energii w inne kierunki. W teorii ściana też zatrzymuje samochód. Pytanie tylko gdzie i jak energia się rozprasza. Pochłaniacz być może jest krokiem naprzód. Ciut lepszym od sprężyny , ale na pewno nie rewolucją czy magią.
Wdrożenie tego wynalazku położy na łopatki przede wszystkim Towarzystwa Ubezpieczeniowe, bo komu będzie się opłacało płacić składki jeżeli skutki zderzeń czy kolizji będą minimalne lub żadne? zaraz widać, komu zależy na blokowaniu wdrożenia tego patentu.
Heh nie martw się, ten niby wynalazek nikogo nie wykończy, no może osobę testującą go w skali 1:1 przy większej prędkości niż 10km/h. Wiesz jaki musiałby być duży i ciężki ten cudowny zderzak żeby pochłonąć energię przeciętnego samochodu przy 100km/h? Byłby tak duży, że zamontowanie go na barierce przy ulicy wymagałoby solidnego fundamentu a co gorsze jeden egzemplarz o konkretnych rozmiarach działałby tylko na konkretne auta bo auta lżejsze nie miałyby odpowiedniej energii, żeby pokonać bezwładność elementu obrotowego. Do tego dochodzi twardość i odkształcalność samochodu... Wiesz dlaczego nikt nie zbudował tego w pełnej skali? Bo to nie działa w pełnej skali. Test z Maluchem powiódł się tylko dlatego, że Maluch jechał 10 na godzinę i ważył 600 kilo więc jego energię mogła pochłonąć zwykła bariera odkształcalna a i tak nic by się nie stało. To pic na wodę. Dobry jest ten profesor mówiący, że działają tam siły trudne do opisania przez fizykę hehe, cóż, to że on nie potrafi tego opisać nie znaczy, że nikt nie potrafi...
Lukasz Chlopek Widać, że wiesz o czym piszesz a przynajmniej sprawiasz takie wrażenie. Zgodzisz się zatem z twierdzeniem, że do przekształcenia danej energii w ruchu liniowym na energię w ruchu obrotowym tak, aby nie występowało nadmierne przeciążenie potrzebna jest odpowiednia przekładnia która nie sprawdzi się jeżeli zmienimy jakikolwiek element układu czyli masę, prędkość, odkształcalność, opory i inne czynniki mogące mieć wpływ? Dla zobrazowania sytuacji podam przykład. Powiedzmy, że za pomocą dźwigni chcę podnieść dany ciężar jednak dźwignia jest zbyt krótka i moja siła nie jest wystarczająca. Czy zatem zwiększenie prędkości mojego nacisku na dźwignie czyli uderzenie w nią da lepszy efekt? Nie, bo energia mojego uderzenia nie przeniesie się na podnoszony obiekt tylko zostanie przejęta przez dźwignię pomimo, że energia uderzenia była większa niż energia samego mojego nacisku. Dlatego właśnie taki mechanizm będzie działał tylko z określoną przez własne osiągi energią. Zatem nie sprawdzi się jako zderzak lub bariera.
To przykre, ze w XXI wieku te fizyki są takie nieprzytomne. A zaczęło się od Kartezjusza, któremu kąty podania zrównywały się z odbiciami no, i odbiło się idiocie na przyjęciu u szwedki arszenikiem - ale to nikomu nie dało do myślenia. Dalej gniją w "polu i ew. punkcie" jakimś i wygrzebać się z niego nie potrafią nawet, przy zabawce Łągiewki. Problem w tym, że chyba w uniwersum nie ma czegoś takiego jak; odbijanie się czegokolwiek lecz, mamy do czynienia z powszechnym procesem kaskadowego przewijania powszechnego - substancji (przestrzeni komunikacji). Właściwością każdej substancji jest swoiste zakręcanie informacji - sygnału naprężenia etc. Stąd pewnie i energia jest swego rodzaju substancją, która można zakręcać lub odkręcać. Dlatego jeśli urządzenie potrafi zakręcać substancję to powinno być liczone z równań B....etc wtedy wam wyjdzie wynik poprawny???? Ps. Nie lekceważcie Archimedesa z tą masą abyście nie zbozonieli do reszty...
Wymyśliłem najlepszą wiertarkę na świecie. Pokazałem ją naukowcom i wiecie co powiedzieli. Jak pan ją będzie produkował to prosimy o informację, bo my chcemy kupić po sztuce dla każdego kto był na pokazie.
czy nikt nie może zrozumiec że ważniejsze od ludzkiego życia jest ich zniewolenie i to że muszą non stop za coś płacić by nie zrozumieli jaka siła w nich drzemie. dlatego trzeba oddawać tyle podatków dla naszych panów . Sługusy cicho być!!!
bez sensu! jak można taki wspaniały wynalazek zmarnowac?! No jak??!!! śmiech na sali. zamiast montować w pojazdach , montowane w barierkach itp. bbbhhh . ludzie obudzcie się !!!
Trzeba jeszcze wspomnieć o silnikach elektrycznych, które są bardzo proste w konstrukcji i bezawaryjne. Lobby naftowe, rządy państw, mechanicy, producenci samochodów i części - wszyscy oni blokują rozwój alternatywnego źródła energii dla ropy i przeznaczają na ten cel ogromne środki finansowe. Silniki mają się psuć, samochody mają się rozbijać, dlatego o Łągiewce tak mało słychac w TV
Człowieku nie rozumiesz nie wypowiadaj się ! bo przez takich niekumatych ludzi jak ty wynalazki w Polsce są na takim poziomie jakim są. Osobiście więżę ze im się uda to zastosować tam gdzie się to da ! Gratuluje
Dlaczego nikt do kurwy nie stworzył wirtualnego modelu żeby pokazać co się składa na te urządzenie!~ jak można poprzestać na tym że koło zamachowe zaczęło się obracać pod wpływem uderzenia.
Ja się cieszę, że świat z uznaniem pochylił się nad polskim wynalazkiem. Pamiętam jak przed laty różnej maści mądrale mówili, że to nic nowego, że działa skutecznie tylko wtedy kiedy siła działa prostopadle, itp., itd. Okazuje się, że nie dla wszystkich jest to takie banalne.
Polska kraj w którym marnuje się wspaniałe rzeczy i ludzi z pasją
Łał, cóż za wspaniały sukces! Nie mamy jeszcze autostrad, ale już mamy bandy z pochłanianiem energii uderzenia. Jest jednak do rozwiązania jeszcze jeden problem: jakim uderzeniem rozproszyć tę bandę, która pochłania naszą energię??
Dokładnie cisza po wynalazku Pana Lucjana .
2016 grudzień i CISZA
10 lat już słyszę o tym świetnym wynalazku. Nikt ale to nikt z Polski nie chce się podjąć genialnego pomysłu ponieważ nie ma polskiej motoryzacji. A Sp. Łągiewka miał wiele propozycji od różnych koncernów motoryzacyjnych z tym że chcieli je mieć na wyłączność, dla siebie. To jest piękny polski patiotyczny mezalians. Pan Łągiewka mógłby opalać dupę na Seszelach gdyby to sprzedał zagranicznym markom. Ale on wie że to co zrobił jest nieprzeciętne na skalę światową. Świetna postawa, świetny człowiek, genialny wynalazek.
Dalej jesteś takim ciemniakiem czy może jednak zmądrzałeś i zapoznałeś się z prawami fizyki? :)
Rok 2021 marzec. Chiny wprowadzaja podobny wynalazek w pociągach szybkiego ruchu.
Polska mogla wyprzedzić chiny w tym o 13 lat
@@mura2925
Nie mogła, bo nic takiego się nie wydarzyło.
Nic takiego się nie wydarzyło.
W tym 'wynalazku' nie ma nic trudnego, nie ma tu żadnych cudów, a pan profesor z AGH kompromituje się swoją nieznajomością dynamiki. Zjawiska fizyczne i wzory obliczeniowe potrzebne do obliczenia tego znajdują się w książce do fizyki dla liceum, a może i nawet dla gimnazjum.
Zdajesz sobie sprawę, że ten hamulec nie był w kaszlaku, a w stacjonarnej przeszkodzie, która była większa od samego kaszlaka?
Szanowni państwo zauważcie ile lat minęło od prezentacji tego pomysłu. I gdzie go zastosowano i jaka firma ubezpieczeniowa zezwoli na to czy przemysł samochodowy. Co by oni robili.Z czego by żyli
W samochodach tego nie widzę, ale pomysł z amortyzacją dokowania statków jest fajny.
Jest 2020 gdzie takie coś jest nie ma nigdzie
Pewnie, że jest. W portach, w kolejnictwie i ogólnie tam gdzie obiekty są twarde, ciężkie i poruszają sie wolno bo to nie działa przy większych prędkościach. To jest mechanizm znany od bardzo dawna i nie ma w nim absolutnie nic specjalnego.
@@ardvark84 dziękuję za odpowiedź
@@ardvark84
Nie ma czegoś takiego ani w portach, ani nigdzie indziej. To kompletnie do niczego nieprzydatne urządzenie.
@@Sattivasa ok
witam na jakim etapie jest projekt ?
Przecież to jest genialne, wyobraźcie sobie zainstalowanie takiego ogromnego w lokomotywach, samochodach, motocyklach...
No właśnie, wyobraźcie sobie jaką masę musiałby mieć element zamieniający ruch liniowy w obrotowy żeby pochłonął energię kinetyczną lokomotywy...
Teraz wyobraźcie sobie koszt jego produkcji, montażu, napraw i zdziwienie kiedy lokomotywa z owym urządzeniem ważyłaby 2 razy tyle...
nie no bez przesady, chyba nie myślimy o gładkim zatrzymaniu 2 składów pociągów pędzących w swoim kierunku po 100km/h każdy... aż tak to efektywne być nie musi. Ale jeśli lokomotywy już dawno zaczęły hamować, i mają wjechać w siebie z prędkością powiedzmy 40-50km/h jedna (bo np. druga już stoi), to zamiast wykoleić skład można zaabsorbować taką energię. Ogromnych tragedii nie nie uniknie, ale takie mniejsze wypadki/incydenty można jak najbardziej.
Panie Łągiewka, jestem bardzo dumna, że w swoich, polskich szeregach są jeszcze osoby jak Pan, z pasją i determinacją. Proszę nie ustawać w poszukiwaniach, najważniejsze to wiedzieć czego się szuka, ale Pan zdaję się już to odnalazł. Jestem oburzona stanowiskiem środowisk naukowych, z ich manierą, napuszeniem i egzaltacją odrzucającym wszystko, co niesprawdzone. Trzymam za Pana mocno kciuki i obserwuję postępy w powszechnym odbiorze Pańskiego wynalazku. Powodzenia!!!
genialne na prawde chce zamatowac to do mojego moto
Jest 18.12.2019 i gdzie ten zderzak jest?
W Wielkiej Brytanii wykupili patent ale nie wdrożyli go
@@laskolasko2000
Niczego nie wykupili. Zderzak po prostu był nieprzydatny, nie miał cudownych mocy.
Energia może zostać przekierowana, zmagazynowana, lub przetworzona w inna postać ale nie może być unicestwiona! Zobaczcie na przykładzie tego modelu statku: jak duży jest element odbierający energię w porównaniu do wielkości i masy statku (modelu statku)! Zakładając że chcemy bezpiecznie wytracić energię kinetyczną statku o masie milionów ton to takie urządzenie będzie miało masę porównywalną :-P
Mamy 2017 nadal nigdzie tego nie zamontowano...
Mamy 2021 nigdzie tego nie zamontują
@@janrataj468 Właśnie temat Łągiewki zaczął wracać, jak chińczycy teraz pokazali coś takiego w szybkiej kolei :(
@@jaras72 to się zobaczy
Świat nauki ?? Ludzie przecież to jest najzwyklejsza zamiana energii na ruch obrotowy jakiegoś koła przez przekładnie. Tylko jaka musi być masa tego urządzeni żeby ratowało ludzi przy 150/h. I jeszcze jedna sprawa , z której strony umieścić pochłaniacz- z przodu, z tyłu może jeszcze w każdych drzwiach ?
Podobno Anglicy wykupili ten patent. Wg Wikipedii od 2015 strona EPAR nie działa. Patent w takim przypadku wykupuje się po to żeby go nie wdrażać tylko trzymać w sejfie. W 2015 roku na polskich drogach zginęły 2904 osoby a np. w 2007 5536 - a pamiętam wypowiedź Łągiewki gdzieś z połowy lat 90-tych, kiedy po raz pierwszy jego zderzak przymocowany do malucha zobaczyłem w Teleekspresie, mówił, że jego wynalazek ma pomóc w zmniejszeniu liczby ofiar na drogach. A tu jest filmik z 2011, który mówi, że coś z tego będzie a okazało się że wyszło wiadomo co. Moim zdaniem sporo ludzi powinno pójść do więzienia za zaniechanie działań, które doprowadziłyby do wdrożenia tego i innych wynalazków Łągiewki, bo to zaniechanie doprowadziło do znacznie większej liczby ofiar na drogach a po drugie zubożyło Polaków (powstałyby fabryki, ożywiłaby się gospodarka, tysiące miejsc pracy itd.). To tak jakby w Polsce odkryli wielkie złoża złota, ale rządzący powiedzieliby, że nie mogą tego wydobywać i musimy biedować bo geolodzy nie rozumieją dlaczego te pokłady tam są. Tak rzadko coś nam się udaje a jak się już uda (niebieski laser, ostatnio grafen, kiedyś komputer osobisty Karpińskiego i kilka innych rzeczy), to co najwyżej robi się zamieszanie w szklance wody. Chcemy żeby pracodawcy nas szukali a nie my ich? Chcemy żeby Polska była nowoczesna? Chcemy tu zarabiać tyle ile w Europie Zachodniej? Ja już nie wiem czego my chcemy i kim jesteśmy. Ja rozumiem, że kołtuństwo, ale bez przesady. A gdzie byliście dzisiaj? W pracy, którą kochacie? No właśnie.
Ten zderzak to ściema;)
To nie wejdzie w masową produkcję z jednego prostego powodu - przemysł motoryzacyjny zarabia wiecej na serwisowaniu i sprzedaży części zamiennych do samochodów niż na samej sprzedaży gotowych aut.
To nie żadna teoria spiskowa tylko prosty rachunek matematyczny. Blacha, zderzaki i części muszą sie niszczyć bo NA TYM ZARABIA PRZEMYSŁ SAMOCHODOWY.
Pieprzenie o bezcennym życiu ludzkim jest tylko frazesem dla ubogich.
Ar Pi Niestety masz rację. Niektóre koncerny samochodowe już się ustosunkowały do tego rozwiązania i skracając - nie są zainteresowane niezniszczalnymi pojazdami. I wcale nie obchodzi ich życie Klientów chyba że mogą na tym zarabiać czyli poduszki, kurtyny, strefy zgniotu, abeesy, epeesy i inne WSPOMAGACZE. Po co dać Klientowi samochód, który zatrzyma się niemal w miejscu lub też nawet nie zgniecie zderzaka podczas uderzenia skoro można dać pudełko, które zniszczy się podczas pierwszego zdarzenia. Pierwszy nie będzie wymagał naprawy choćby nim uderzać w ścianę przy każdym parkowaniu, drugi nadaje się do zasobochłonnej naprawy po pierwszej stłuczce. A życie Klienta - nikt o nie nie dba jeśli na tym nie zarabia.
Nie masz racji. Samochód wyposażony w taki zderzak miałby więcej niż 10m długości, jeźeli miałby on pochłaniać jakąkolwiek energie powyżej 80km\h. Tej energii przy tej prędkości jest cała masa. Lepszym rozwiązaniem są kontolowane strefy zgniotu, albo jeździć Humvee :)
i co non stop napierniczałbyś w okoliczne słupy i latarnie ?
z tego co pamiętam lata temu był ten wynalazca w " nie do wiary" to zaskakujące , że nadal o nim jest cicho
Jest był w czymś takim, jak „Nie do wiary”, to może oznaczać jedynie oszustwo;) Program dla szurów i innych wszelkiej maści debili wierzących w jakieś „nadprzyrodzenia”, spiski, „nawiedzenia” i inne bajki;)
Tak to piękna rzecz. Super że znowy wyszło na świt i wireszcie bedzie w stałym użyciu.
Wielki Szacunek jestem pod ogromnym wrażeniem 👍
Jaki to wynalazek? Zamiana ruchu liniowego na ruch obrotowy? I do tego ci "naukowcy" nie znający prawa zachowania energii. A poza tym na rynku od lat jest mnóstwo zabawek z mechanizmem "odkrytym" przez geniusza. To mechanizmy "rozpędowe", po rozpędzeniu do wysokich obrotów, zabawka jedzie dzięki energii zmagazynowanej w obracającym się kole masowym. I jeszcze ważne pytanie: dlaczego ten cudowny wynalazek działa tylko przy śladowych prędkościach i co się stanie, gdy w czasie wypadku wirujący kawał metalu wyrwie się z łożyskowania?
Wielkość takiego urządzenia musi być dobrana do masy poruszającego się obiektu a więc jak zamontują bariery energochłonne przystosowane do odbierania energii pojazdu o masie jednej tony jadącego z prędkością 100kmh to gdy uderzy w nią większy pojazd o masie 2 ton i V=100kmh to tylko połowa energii zostanie pochłonięta przez urządzenie i przekonwertowana na ruch obrotowy koła zamachowego a co z druga połową energii? Zawsze pozostaje stara dobra bariera ze stali :-)
Hehe tak działa Biuro Ochrony Patentów. Puki produkt nie wejdzie na rynek komercyjny, nie zobaczymy żadnego elementu z wnętrza pochłaniacza. Ja dodam że jestem wniebowzięty, iż w końcu Pan Łągiewka został zauważony, doceniony i nagrodzony. Mam nadzieję że Pędnik i Hamulce autorstwa Pan Łągiewki również zostaną nagrodzone, oby tak dalej. :D
zastosowanie pochlaniacza nie ogranicza sie do barier i zderzakow-potencjal wynalazku jest ogromny-gdyby nie ograniczenia i arogancja urzedasow ,ten wynalazek moglby znallezdz zastosowanie niemal w kazdej dziedzinie zycia -robiac z wynalazcy miliardera -z kraju ,przy dobrej woli ktorej nie ma-potentata na skale swiatowa i miliardy do budzetu-jestem sceptykiem bo ograniczony urzednik ograniczonym pozostanie a kozysci beda czerpane przez innych -ktorzy maja otwarte umysly-nie w Polsce-zal dupe sciska patrzac jak marnujemy taki potencjal
Problem w tym że koncerny samochodowe miały by mniejszy zbyt aut , mniej uszkodzeń.
13 lat temu mialem 13 lat i bylem zachwycony mialem nadzieje ze kiedys bede mial taki pochlaniacz energii w swoim aucie moze za kolejne 13 lat :p
zamiast zachwytu trzeba bylo uwazac na lekcji fizyki a nie rzucac kamieniami w szkole
@@tomco23x pewnie chodzi tylko o to, że energia jest zamieniana na ruch obrotowy
Za tak przedstawiony material powinna byc odpowiedzialnosc prawna, prosze poszukac materialow o tym panu, wcale marzenie sie nie spelnia, a zeby wynalazek nie ujrzal swiatla dziennego owemu panu z miejsca zaproponowano lapowke w postaci kilkunastu mln zl, on sam sie o tym wypowiadal, nie powiedziano tez dlaczego nie ma chetnych... Na to pytanie sami sobie odpowiedzcie...
pierwszy raz oglądałem ten wynalazek mając naście lat w innym systemie i na naszym sławnym maluchu jak widać '' doceniamy '' nasze wynalazki nie damy nikomu by je wdrożył w życie :) pół wieku od wynalezienia ,zmieniają się ludzie na stołkach ale myślenie u nas zostało . Niemcy już dawno by na tym fortunę zarobili.
1:52, Pani Agata twierdzi, że działa i przy prędkości 2?km/h główka poleciała do przodu. To niech sobie teraz zdemontuje poduszkę powietrzną z samochodu, zamontuje zderzak Łągiewki, bujnie się do 50km/h i przywali w ścianę. Zobaczę co fizyka na to...
wychodzi na to ze fizyka jaka znamy jest bardzo niepelna lub mylna :D
Dokładnie. Po odkryciu Łągiewki praktycznie wszystkie urządzenia mechaniczne powinny natychmiast przestać działać (działają w oparciu o zasady mechaniki, które Łągiewka obalił), ale nie przestały. Chyba nie słyszały o Łągiewce :)
W Nie Do Wiary sam mówił że patent chciały od razu wykupić od niego firmy ubezpieczeniowe. Wiadomo, schowali by do szuflady taki projekt, bo gdyby każde auto miało taki pochłaniacz, nie byłoby wypadków, a w takim wypadku po co ubezpieczenia?
W płaską ziemię też wierzysz? :D
2016 i jakaś firma zachodnia patentuje pochlaniacz energi w portach
Na której z płaskich planet urojonych?
Proszę Cię, pomyśl. Te same firmy mogłyby wykupić licencję i produkować pochłaniacze Łągiewki. Samochody nigdy nie będą wieczne ze względu na naturalne zużywanie się ruchomych elementów. Nie potrzeba kolizji, żeby zepsuć np. silnik lub skrzynię biegów. W samochodzie po prostu nie ma miejsce na kilka kół zamachowych o masie kilkunastu lub kilkudziesięciu kg, które mogłyby odebrać energię uderzenia przy prędkości np. 50 km/h i to z różnych kierunków działania siły.
Nie do końca głowa urwana, część energii (pojazdu wraz z zawartością bo liczy się masa ogólna) zostaje przekazana z ruchu liniowego na ruch obrotowy. Jednego nie rozumiem bo trochę mnie zatkało FIZYCY do dziś nie rozumieją i nie potrafią obliczyć ...!!!??? Obliczyć rozkładu sił ?? Przecież to proste, wystarczy zastosować wzór na energię kinetyczną w ruchu obrotowym dla koła zamachowego o danej masie (moment bezwładności) , zmierzyć prędkość kątową tego koła, i po zastosowaniu wzoru na energię kinetyczną w ruchu obrotowym wyjdzie nam ilość energii która została przekazana z danego obiektu na koło zamachowe. Obliczenie energii kinetycznej obiektu poruszającego się prostoliniowo jest już banalnie proste. Łatwo w ten sposób obliczyć też sprawność takiego "pochłaniacza", bardziej by tu pasowało przekaźnika energii kinetycznej. Myślę że Prezes Stowarzyszenia Polskich Wynalazków nie do końca zastanowił się co mówi. (STRES przed kamerą :) )
Wynalazek jak najbardziej niebanalny. Łatwiej jest rozproszyć daną energię w dłuższym czasie (ruch obrotowy, tarcie itp), niż próbować zakumulować ją całą (strzał w ścianę)
+Bartosz Scencelek Zastanów się ile takie urządzenie by musiało warzyć i ile wystawać przed samochód żeby np z 60 km 1500 kg wyhamować do zera. Da się zrobić tylko prościej taniej i lżej by było zamontować zwykłe sprężyny coś w rodzaju siłownika gazowego i on by spełnił identyczną funkcje wyhamowałby samochód a energie zamienił by na energie potencjalną sprężonego gazu. Właśnie dla tego nikt nie stosuje tego wynalazku . Jakim samochodem wolałbyś jeździć 4m długości +3 m wystającej tyki + 200kg wagi i co za tym idzie z 1-2 l większego przepału na 100km , czy właśnie krótszym autkiem lżejszym i z mniejszym przepałem , a jeśli chodzi o przżywalność to już od dawna są strefy kontrolowanego zgniotu które właśnie między innymi mają to na celu żeby wytracanie energi przez pojazd odbywał się na dłuższej drodze i w wyniku czego żeby na pasażerów działały mniejse siły
najbardziej mnie wkurwiaja slowa krytyki od osob ktore robia to z zazdrosci pruby zaimponowania albo z niewiedzy sam nie wiem z jakich jeszcze innych powodow normalne jest ze prototyp posiada pewne wady ale wszystko z czase jest udoskonalane nawet kolo ktore kiedys bylo z kamienia a dzisiaj z materialow o jakich nam sie nie snilo pozdrawiam ludzi ograniczonych i pozbawionych wyobrazni bo tacy nigdy niczego nie odkryja poza droga do kosciola D a dla pana Lucjana Łągiewki wielki szacunek
Andrzej Czarnecki Właśnie pokazałeś swoją wiedzę, ten mega super wynalazek to bubel znany od lat, jeżeli pozostało ci nieco rozumu to pomyśl w jaki sposób uderzenie pięścią zadziała na to a jak pchnięcie dłonią...
ty zacznij wogule myslec , gdyby wszyscy byli tacy oporni jak ty to nigdy bysmy nie wyszli z epoki sredniowiecza
Andrzej Czarnecki Idż ganiać ufoki a przed tym poczytaj książkę od fizyki najlepiej jakąś dla opornych bardzo postępowy człowieku ;)
szkoda mi slow do ciebie wiec bez kometaza :P
woow poprostu jestes zajebisty wiec TY cos wymysl a nie kometujesz wtedy mozemy porozmawiac !
Już wymyśliłem, użyj 2 silników zasil je ogniwem słonecznym łącząc je wałem i doprowadzając do kaskady elektromechanicznej a na wale zamontuj prądnicę, jeżeli do tego wykorzystasz jeszcze grawitację to będziemy mogli mówić o nadsprawności i free energy bo nie wkładasz w to absolutnie żadnej energii która by cię coś kosztowała a otrzymujesz mechaniczną i elektryczną :)
Ale za rozmowę tobie już podziękuję ;P
Pamietam jak kiedys bylem zafascynowany fizyka wlasnie dzieki panu lucjanowi.
Pewnie dlatego właśnie nie poszedłeś dalej tą drogą bo zacząłeś od bajkopisarza.
Jesli dzięki temu panu... to nie byłeś zafascynowany fizyką tylko magią i czarami.... ewentulanie sci-fiction i fantazy... bo tam fizyki i nauki to za wiele nie ma... no ale jak łyknąłeś jak młody pelikan takie bajki... no coz... humanistów też na świecie czasem potrzebują ewentualnie pracowników fizycznych
a moj pomysł do tego jeszcze jest taki : aby ta czesc wirujaca -dzialala na zasadzie pradnicy czyli kiedy wiruje dodatkowo wytwarzała energie elektryczna ktora mogla by byc koncentrowana w jakims akumulatorze i byla w jakis sposob wykorzystywana :)
Niech zrobią próby przy prędkości 90km\h, zderzak Łągiewki będzie wtedy dłuższy od samochodu...
tylko jakby ktoś chciał naprawdę wykorzystywać tą energię, to by musiał co chwile w coś uderzać... a to się mija z celem...
Jest 2019 rok. Czy ten wynalazek jest w użyciu? Jeśli coś nie da się wytłumaczyć i postawić teorii funkcjonowania to nie można opatentować, taka jest zasada patentu.
Ale tutaj nie ma co tłumaczyć, przecież to jest tak oczywiste, że nie ma tu czego nie rozumieć. To jest po prostu transformacja energii, w elektrowniach wiatrowych też następuje transformacja wiatru w ruch obrotowy, ten następnie zostaje transformowany przy pomocy zmiennego pola magnetycznego działającego na cewkę. Co w tym dziwnego?? Kamizelki kuloodporne podobna zasada, elektrownie wodne, spalanie drzewa w kominku to transformacja energi w ciepło. TAK naprawdę, toniemy w Energii, tylko trzeba ją umieć przetworzyć i wykorzystać na swój sposób. Niech Ci "naukowcy" zastanowią się jakim cudem, żyjemy jak ich to tak dziwi, my też transformujemy owoce, warzywa itd. w energie potrzebną do funkcjonowania. To jest tak prostę i zrozumiałe, że śmiem twierdzić, że to nie "naukowcy". Pozdrawiam
@@bartekkawczynski4915
Ten bełkot miał o czym być?
Pamięta kto turbinkę Kowalskiego? Polak potrafi. ;)
Tak auto paliło z nią jeszcze więcej
Wstyd, że polacy są takimi ciemniakami i szurami wierzącymi w jakieś szarlatańskie urządzenia czy spiski. Jak wkroczą tu Rosjanie, od razu się do nich przyłączam i będę eliminować polacki element z tej planety.
@MrRatio160 Z pytaniem dlaczego na stronach EPARu nie ma wyników to nie do mnie.
Ale odpowiem pytaniem na pytanie, myślę że to rzuci nieco światła na ten temat.
Dlaczego "miłujące pokój" US i Rosja wywołują wojny w krajach eksportujących ropę teniej nież oni?
Dlaczego koncerny samochodowe chciały nabyć prawa do wynalazku na wyłączność?
No i dlaczego Łągiewkę odsyłano z kwitkiem z urzędu patentowego, a angolowi niedawno opatentowano identyczne urządzenie?
Wiwat! Wynalazek odnawiajacy oblicze Ziemi. Znow staje sie okrągła! No tak, dlaczego gienialny Polak nie może znaleźć chętnego na swój wynalazek...A może chce ktoś kupić patent na koło albo na ogień? Nie ma chętnych?
Nieparawda ! Już kilka lat temu do tego wynalazy zgłosili się ludzie z Amerykańskiego GM. I odmówili wspólpracy, ponieważ sweris aut i zużywanie się części a także stłuczki i wypadki generują więcej kasy niż sama produkcja aut
xD
pamiętajcie że fizyka newtonowska działa tylko w skali makro, w skali micro działa fizyka kwantowa. kto wie może ten gość przypadkiem skonstruował technologię która ma związek z fizyką kwantową dlatego tradycyjni fizycy newtonowscy nie umieją tego rozkminić
Ten niby rewelacyjny wynalazek stosowany od dawna w pociągach czy maszynach przemysłowych (wielu konstruktorów wpadło na tę prawidłowość na różnych etapach pracy z kołami zamachowymi). Ale żeby jego rezultaty były istotne dla kolizji/przekierowania momentu trzeba zachować osiowość, a to oznacza że zdarzenie musi być mechaniczne ustawione w wąskim zakresie tolerancji. W przypadkowych kierunkach kolizji pojazdów drogowych nie ma to istotnych zastosowań.
Pan Łucjan nie żyje niestety.Dużo się mówi o zderzaku Łągiewki ale nie o hamulcu co było jeszcze lepszym rozwiązaniem ;/
na próbie z wagonikiem i szklanką jest małe oszustwo, przy próbie pierwszej zderzak jest widocznie krótszy, w drugiej próbie jest dłuższy.... ma to kluczowe znaczenie
Nadal tego nie ma w samochodach a ani barierkach.
+monio612 bo i nie będzie a wiesz czemu? bo nie będzie uszkodzeń a jak rozbity samochód to albo kupujesz nowy albo wymiana drogich części a tak z tym wynalazkiem nie było by kaski
+ali7t No ale promy kosmiczne by tym okładali. Natomiast widząc, że nie masz pojęcia o mechanice (inaczej byś tak nie plótł) wyjawię Ci tajemnicę. Zderzak Łągiewki amortyzuje tak jak każde inne urządzenie zwiększające drogę hamowania, ale ma tą wadę, że jest ciężki i skomplikowany. Teraz chyba jest już jasne czemu tego nigdzie nie stosują. Sprężyna działała by tak samo a jest dużo lżejsza.
@@0Foxtrot Sprostuję - sprężyna nie zadziała tak samo, gdyż magazynuje energię uderzenia, którą potem oddaje (pojazd się cofa). Zderzak Łągiewki natomiast stopniowo wychamowuje pojazd, możnaby go porównać do amortyzatora hydraulicznego na przykład. A dlaczego na pokazach zderzak jest porównywany ze sprężyną a nie na przykład z takimi amortyzatorami? Gdyż praktycznie nie byłoby wtedy różnicy pomiędzy efektami ich działania
@@Poradykumpla Zadziała jeżeli będzie miałaby jakiś system zapadek który zapobiegnie jej rozprężaniu, ale ogólnie wydaje mi się że myślimy podobnie. Co do porównania zderzaka z innymi amortyzatorami to mogłaby być różnica. Poza drogą hamowania jest ważna również zależność siły hamującej od czasu na przykład. Idealnie by było, gdyby była stała i dajmy na to jakiś amortyzator hydrauliczny mógłby mieć taką właśnie cechę natomiast wydaje mi się i pewny nie jestem, że zderzak Łągiewki hamuje na początku silniej w miarę rozpędzania wirnika coraz słabiej i o ile to prawda jest znacznie gorszy od hydraulicznego. Ciekaw jestem swoją drogą jakie byłoby zdumienie nieszczęśników opiewających zderzak Łągiewki, gdyby jakimś sposobem to odkryli i co by na to powiedzieli.
Ten wynalazek nadać się może tylko do lokomotyw i wagonów .Pochłaniacze mogłyby pochłonąć chociaż część energii przy zderzeniu.
Super mega wynalazek przekładnia ruchu liniowego na obrotowy ja pier@@le, ten super mega wynalazek znali już prawdopodobnie w Rzymie jeszcze przez dwoma tysiącami lat, to tak jak nakręcanie bączka przez pociągnięcie sznurka tylko że w drugą stronę.
Nie używa się tego w motoryzacji bo owszem pochłania energię kinetyczną ale jedynie jej część zależną od masy koła na którego tę siłę będziemy przekładali, mała masa pochłonie małe uderzenie ale większego już nie a duża masa pochłonie duże zderzenie ale małe zderzenie będzie niemal wcale nie pochłonięte pozostając niebezpiecznym...
Masa tego dodatkowo obciąży samochód i będzie potrzeba mocniejszego silnika by to napędzić i masa dodatkowo wydłuży czas hamowania zmniejszając bezpieczeństwo, macie cały swój spisek korporacji motoryzacyjnych które tego nie używają by "ratować" życie...
***** Przyznam że po dziś dzień ciekawi mnie bezprzewodowy przekaźnik energii stworzony przez Teslę a raczej zasada jego działania, dzięki niemu teorytycznie można by zmienić wszystko co na codzień widzimy od latarnii przez urządzenia kuchenne po komputery i telefony no ale niestety wszystko zaginęło po skonfiskowaniu laboratorium przez tajne służby :/
+Theofficialleon0x aleś ty mądry, to co w takim razie patentują na Cambridge? kradnąc pomysł Łągiewce? no i skoro to takie oczywiste i proste, to dlaczego nikt tego opisać nie potrafi? Może jesteś geniuszem, napisz do fizyków którzy się nad tym głowią - że to zwyczajnie przekładanie ruchu liniowego w obrotowy, albo jesteś zwyczajnym indolentem umysłowym, nie rozumiesz pewnych zjawisk i tłumaczyć je próbujesz swoją indolencją, skoro ty nie wiesz i nie rozumiesz tych zjawisk, to znaczy że ich nie ma. Skąd się biorą tacy idioci?!
Tomek Mroczkowski mam ci w paincie rozrysować zasadę działania tego zderzaka, baaaa nawet ulepszonej wersji, a może paru innych "genialnych" urządzeń pochłaniających energię ?
A może do tego mam dorysować mechanizm wykorzystujący energię obrotową powstałą w wyniku uderzenia do tworzenia energii elektrycznej.
Skoro ja potrafię to opisać a nawet narysować to albo ludzie to debile albo wam robią wodę z mózgu i czas abym zrobił patent..
ale co Ty chcesz mi rozrysować? i czemu tak bardzo chcesz to zrobić? nie rozumiesz działania tego wynalazku a rzucasz się jak byś pozjadał wszystkie rozumy. Łągiewkę wyśmiewali tacy jak ty i twierdzili że to niemożliwe żeby to działało teraz dowiaduję się że Uniwersytet Cambridge chce to opatentować jako swój wynalazek, a ty twierdzisz że możesz to rozrysować, podczas gdy naukowcy twierdzą że nadal nie rozumieją o co w tym chodzi. Rozumiem że Łągiewka to idiota który sobie coś tam ubzdurał i jego upór jest zwykłym uporem chorej psychicznie maniakalnej osoby tak? Dzięki bogu tacy jak ty rozwiewają wątpliwości naiwnej gawiedzi, czyli moje! Pewnie robisz to w czynie społecznym, bo mój interes jest zwyczajnie patriotyczny! Pewnie podobni Tobie rozwiewali wątpliwości gawiedzi dotyczące marihuany w latach 30 i później gdy Polski naukowiec wymyślił szybszy od IBM komputer kiedy jeszcze IBM nie śniło o czymś takim ... zamiast się tak produkować, zastanów się gdzie się mylisz. Ja nie będę, po prostu naiwnie wierzę że ktoś zrobił coś fajnego i mu kibicuje, wbrew spiskom wymierzonym przeciwko niemu!
Miałem już do czynienia z ludźmi takimi jak ty, znajdują sobie idola i jak ten coś powie to jest to świętość.
Tyle mnie ten wynalazek interesuje co śniadanie twojego sąsiada...
Czego tu nie rozumieć, paska z ząbkami, 3 sprężyn i 4 trybików a do tego paska przekaźnikowego.
Jasne zrób ze mnie idiotę który się rzuca a nie rozumie tego, idź wierzyć dalej w to co mówią w telewizji bo rozumiem że to właśnie twoje główne medium z którego czerpiesz wiedzę absolutną na temat świata.
A teraz zastanów się dlaczego twoje kochane medium nie powiedziało nic o tym że chińczyk bez wykształcenia wynalazł silnik generujący energię jedynie za pomocą magnesów neodymowych i niemal natychmiast później sprzedał patent Mercedesowi....
Każdy Mechanik, Mechatronik, lub chociażby hobbysta z głową na karku wytłumaczył by ci zasadę działania tego, ale przecież takie rzeczy to siem w głowach fizjologom nie śniły i sztab naukowców z NASA przez 100 lat tego nie wyjaśni co nasz rodak wymyślił bo przecież on jest Polakiem a jak wiadomo każdy Polak ma po gimbie wiedzę wszystkich uczelni świata bo ino u nas taki wysoki poziom.
Jak już pisałem koło i sprężyny muszą być dostosowane masą i średnicą do masy całkowitej oraz energii jaką mają pochłonąć, dajmy jedno koło idealnie pochłonie energię uderzenia samochodu o masie 2t które z prędkością 50km/h uderza o ścianę ale to samo koło pochłonie tylko niewielki % energii samochodu o masie 1t który z prędkością 50km/h a fakt ten praktycznie eliminuje ponad 90% opcji wykorzystania tego wynalazku w życiu a nie tylko w laboratorium.
Proszę uważnie popatrzeć na eksperyment z maluchem. Maluch ma zamontowany wzmocniony zderzak a pochłaniaczem jest ,,machina w którą wali Maluch, ważąca według mojej oceny co najmniej 60-100 kg. A Ci pseudo naukowcy niech się nie ośmieszają.Proszę zwrócić uwagę na wielkość tej machiny- jak niby ma być zamontowana w Maluchu-gdzie?
Macie rację facet niema wykształcenia nie popierają go konsorcja i jego wynalazek wsadzono do szuflady pewnie urzędnik z urzędu patentowego dostał premie od konsorcjum samochodowego
Ja zbudowałem turbinę wodną wielostopniową no i też pujdzie do szuflady bo bym naruszył interesu konsorcjum mam na projekt tej turbiny nałożony perpetum mobile pierwszego stopnia pewnie zaczną budować tylko że ja z tego nic nie będę miał 5 lat pracy poszło się pierdzielic pozdrawiam
Wynalazek genialny dla pojazdow zdalnie sterowanych.
Czlowiek takiego przeciazenia nie wytrzyma.
Znacie wzor na scinanie?
Ja znam i z obliczen wychodzi, ze glowa oddziela sie od kregoslupa przy zbyt gwaltownej utracie energi.
Zatem napinacze - do szkoly.
no to trzeba kask i zamontować stabilizator poprzeczny do głowy :D
Moim zdaniem jest to jedynie dławik energi a siła bezwładności która działa na człowieka się nie zmienia a nawet się zwiększa bo bariera nie sprężynuje wprost działa jak sciana i jedyne co ratuje to siebie samą przed uszkodzeniem. Z II zasady dynamiki wynika jasno że siła to iloczyn masy i przyspieszenia a to drugie jest co najwyżej większe w tym przypadku. Pozdrawiam.
Następny synek gdzie mama i tata pili alkohol a synek sam się bawił i wynalazł to coś do rozbijania szklanek mści się że nie dbali o niego tylko pili .
Cały ten Zderzak Łągiewki to jest piramidalne oszustwo. Od początku jest to poroniony pomysł. Nie rozumiem jak to mogło urosnąć do takich rozmiarów. Jedyne co nam da pan Łągiewka to obietnice i małe modele, na których dokonuje zmanipulowanych pokazów. Panie Łągiewka - niech Pan pokaże test zderzenia przy 60-80km/h. Zobaczymy co ten zderzak zdziała.
wizja byla ladna a wyszlo jak zawsze
@WilkSzklany Na jakiej podstawie twierdzisz, że urządzenie "jest skuteczniejsze od wszystkich znanych amortyzatorów". Jeśli takie testy porównawcze były przeprowadzane, to dlaczego na stronie EPARu ich nie ma? Przecież to by zamknęło usta takim "idiotom" jak ja.
panie Gumuła poddaj sie do dymisji i nie kompromituj AGH.
"nic nie jest cenniejsze od ludzkiego życia"
Hm... Ludzie umierali za własne dzieci, za honor, za wiarę, za króla, za przyjaciela.
A pan naukowiec bredzi - nie pomyślał...
Produkt KENu? ...że koń, że drzewo...
Opamiętaj się, nie żyjemy w średniowieczu. Oczywiście, że w razie W są rzeczy cenniejsze od życia, ale nie w czasie dzisiejszego pokoju.
hadsan1 Ten pan to produkt realnego socjalizmu, gdzie to wmówiono im że "nic nie jest cenniejsze od ludzkiego życia", żeby usprawiedliwić stosowanie tzw. sprawiedliwości społecznej. Ten termin przeminie razem z nimi.
milllenium wynalazek 3 epok
najlepszy komentarz
Powiedzmy że będzie dostosowany do 50 km/h to wtedy 200/50=4 a to oznacza że siła uderzenia zostanie zmniejszona o 1/4 tą.Pomijając fakt że trzeba być zdrowo p.......m żeby jeździć po polskich drogach z taką prędkością a tych którzy się na to decydują mówiąc najprościej po prostu mi nie żal bo chyba wiedzą co robią? ;-D
Część wirująca musi mieć skrajnie małe (prawie zerowe) opory przy obrocie, aby to działało. Jak dołożysz prądnicę, to założysz opór elektromagnetyczny. Nawet minimalne zwiększenie oporów na wirniku spowoduje istotne pogorszenie zdolności pochłaniania energii przez zderzak.
To nie jest żaden wynalazek dekady, ta nagroda została zmyślona;)
udało się panie dożyłem
I znów wdrożeniowy blamaż? Poszły miliony z budżetu, a wyników ZERO. Biedny Lucek! Choć naprawdę bogaty...
Najprostszym wytłumaczeniem dlaczego nie stosuje się tego w samochodach jest to , że samochód podczas wypadku ulega zniszczeniu , więc trzeba go naprawić lub kupić kolejny , dzięki temu koncerny samochodowe zarabiają znacznie większe pieniądze niż gdyby samochody były " niezniszczalne "
Ciekawe co byś robił na takim działającym laptopie z XIX wieku... :>
A silniki parowe smaruje się codziennie olejem z olejarki - ciekawe czy chciałbyś tak w samochodzie...
nie tyle postarzanie co słaba wytrzymałość..
przykładem są wszystkie produkty z dawnego zsrr.. tam nic si nie psuło .... jednak kapitalizm zadzi sie innymi prawami..
Bez sensu, 13 lat temu tak uważałem, co z tego że samochód się zatrzyma w ułamku sekundy na ścianie, skoro pasażerom i tak głowy odpadną. Reporterka to tylko potwierdziła, zwróćcie uwagę na jej głowę podczas uderzenia przy prędkości 5 km/h, teraz wyobraźcie sobie prędkość 100 km/h i więcej, głowę urwałoby jej razem z kręgosłupem ;-)
Gdyby rzeczywiście wyeliminował siły bezwładności oddziaływujące na pasażerów bez przyklejania ich do pojazdu, to by było odkrycie zasługujące na Nobla :D Jeżeli WSI to ukradło to rusy już to mają i kto wie czy już jakiś buc tego nie opatentował :-/
Poprzeglądaj więcej materiałów na ten temat.
Blaszka położona na tym wagoniku z 0:45 bez pochłaniacza, leci bezwładnie do przodu spadając z niego, z załączonym pochłaniaczem - ledwo się przesunie.
Trzeba jeszcze Ci tłumaczyć że wagonik bez pochłaniacza i blaszka to nic innego jak Ty siedzący w samochodzie bez zapiętych pasów a wagonik z pochłaniaczem to Ty w samochodzie z zapiętymi i napiętymi pasami oraz wypełnioną poduszką przyłożoną do Twojej twarzy? I to wszystko podczas jazdy. Producenci samochodów dawno już wypowiedzieli się w temacie zderzaków i hamulców Łągiewki - nie są zainteresowani ochroną samochodów a jedynie pasażerów tychże samochodów, czyli podczas kraksy niech samochód zmiażdży byle człowiek uszedł cało. A że samochód ze zderzakiem i hamulcem Łągiewki nawet w potężnej kraksie ucierpiałby niewiele to producenci samochodów nie są tym zainteresowani. Co z tego że pasażerowie czuli by się 56x bezpieczniejsi? Żadne strefy zgniotu, poduszki powietrzne, napinacze pasów, ABS'y, itp. nie ochronią tak jak zderzak i hamulec Łągiewki.
Samochód z hamulcem wykorzystującym rozwiązania Łągiewki hamuje na mniej więcej dziesięć razy krótszym odcinku drogi. Jeden z testerów tego rozwiązania wrażenia z hamowania porównał do wrażenia z gry wideo - widzisz że hamujesz ale ciało tego nie czuje.
Dodatkowo. Skąd wiesz jaka była prędkość reporterki w tym wózku? Znasz długość toru, wagę wagonika, wagę reporterki, nachylenie toru by móc to wyliczyć?
Cobra206 stwierdzam że jesteś głupi i nie masz pojęcia o czym mówisz. tak jak mówisz, wyhamuje X razy szybciej, ale idioto przyspieszenia nie oszukasz, a ciało to przyspieszenie odczuje. Polecam ci skok na bungee, tylko wymień line na line od dźwigu.
w4sik Cóż, jesteś ograniczony jak niestety większość i bardziej niewierny od Tomasza - widzisz białe ale upierasz się że jest czarne.
Masz nadzwyczajne zdolności, szkoda że tak źle je wykorzystujesz.
Cobra206 Po prostu znam zasady mechaniki mesjaszu ;)
Dobre dla Rusków, szczególnie na drogach.
Chyba dla polackich drogowych dyletantów wierzących w szurię;)
to nie zderzak!!!! Popatrz w co wali maluch to machina ważąca tyle co jego polowa . Ludzie nie bądźcie naiwni . a tego profesora zaprasza to mu wyjaśnię wszystko
Brednie! A kto mówi o wykorzystywaniu silników spalinowych? Da się stworzyć pojazd, który wytrzymałby bez renowacji 500 lat. Silnik magnetyczny (perpetuam mobile) na YT jest trochę poszukaj ang. Łożyska magnetyczne ( brak tarcia), Pędnik - Hamulce - Pochłaniacz Łągiewki, kompozyty, nanowłókna i trochę chęci. Wuala praktycznie niezniszczalne autko. Dlaczego go nie ma? Kasa, kasa, kasa. Nie oszukujmy się :D
Bardzo mnie dziwią te 259 głosy za i tylko 11 na nie, przypuszczam że te 259 osób nawet nie wie że energia uderzenia wzrasta o do kwadratu prędkości. Po co snuć jakieś spiskowe teorie dziejów że Łągiewke blokują jakieś tajemnicze koncerny, natomiast kumata mniejszość próbująca uświadomić panikarzy niepotrzebnie szpanuje trudnym słownictwem technicznym. Ludzie taki sam efekt daje sprężyna lub amortyzator, a osoby związane z Łągiewką próbują tylko wyrwać kasę od naiwniaków. POZDRO dla kumatych.
Filip Markun Tyle że tak samo koło się toczy ale jest milion typów do miliona zastosowań.
I to nie "magia" ale opcja. Dodatkowo amortyzator nie zadziała przy większych energiach, a sprężyna się rozpręży po zrównoważeniu siły. (np pod windą)
Taki pochłaniacz przekazuje energię na ruch wirowy rolki , ale nie następuje powrót tej siły ponownie na element pierwotny. To oznacza iż sprężyna wywiera stałą silę przeciwstawną do ruchu a owy wynalazek wykazuje większą efektywność w oddaniu tej energii w inne kierunki.
W teorii ściana też zatrzymuje samochód. Pytanie tylko gdzie i jak energia się rozprasza.
Pochłaniacz być może jest krokiem naprzód.
Ciut lepszym od sprężyny , ale na pewno nie rewolucją czy magią.
#Generator
Wdrożenie tego wynalazku położy na łopatki przede wszystkim Towarzystwa Ubezpieczeniowe, bo komu będzie się opłacało płacić składki jeżeli skutki zderzeń czy kolizji będą minimalne lub żadne? zaraz widać, komu zależy na blokowaniu wdrożenia tego patentu.
Heh nie martw się, ten niby wynalazek nikogo nie wykończy, no może osobę testującą go w skali 1:1 przy większej prędkości niż 10km/h. Wiesz jaki musiałby być duży i ciężki ten cudowny zderzak żeby pochłonąć energię przeciętnego samochodu przy 100km/h? Byłby tak duży, że zamontowanie go na barierce przy ulicy wymagałoby solidnego fundamentu a co gorsze jeden egzemplarz o konkretnych rozmiarach działałby tylko na konkretne auta bo auta lżejsze nie miałyby odpowiedniej energii, żeby pokonać bezwładność elementu obrotowego. Do tego dochodzi twardość i odkształcalność samochodu...
Wiesz dlaczego nikt nie zbudował tego w pełnej skali? Bo to nie działa w pełnej skali. Test z Maluchem powiódł się tylko dlatego, że Maluch jechał 10 na godzinę i ważył 600 kilo więc jego energię mogła pochłonąć zwykła bariera odkształcalna a i tak nic by się nie stało.
To pic na wodę. Dobry jest ten profesor mówiący, że działają tam siły trudne do opisania przez fizykę hehe, cóż, to że on nie potrafi tego opisać nie znaczy, że nikt nie potrafi...
Lukasz Chlopek
Widać, że wiesz o czym piszesz a przynajmniej sprawiasz takie wrażenie. Zgodzisz się zatem z twierdzeniem, że do przekształcenia danej energii w ruchu liniowym na energię w ruchu obrotowym tak, aby nie występowało nadmierne przeciążenie potrzebna jest odpowiednia przekładnia która nie sprawdzi się jeżeli zmienimy jakikolwiek element układu czyli masę, prędkość, odkształcalność, opory i inne czynniki mogące mieć wpływ? Dla zobrazowania sytuacji podam przykład. Powiedzmy, że za pomocą dźwigni chcę podnieść dany ciężar jednak dźwignia jest zbyt krótka i moja siła nie jest wystarczająca. Czy zatem zwiększenie prędkości mojego nacisku na dźwignie czyli uderzenie w nią da lepszy efekt? Nie, bo energia mojego uderzenia nie przeniesie się na podnoszony obiekt tylko zostanie przejęta przez dźwignię pomimo, że energia uderzenia była większa niż energia samego mojego nacisku.
Dlatego właśnie taki mechanizm będzie działał tylko z określoną przez własne osiągi energią. Zatem nie sprawdzi się jako zderzak lub bariera.
Naukowcy nawet giną ze swoimi wynalazkami a komu najbardziej zależy , żeby zwykły Kowalski nie miał tych dóbr w domu ? Zastanówcie się !
Ten bełkot miał o czym być?
a prąd wytorzony powinien byc wykorzystany do wezwania pmocy
dokladnie postarzanie produktu .
To przykre, ze w XXI wieku te fizyki są takie nieprzytomne. A zaczęło się od Kartezjusza, któremu kąty podania zrównywały się z odbiciami no, i odbiło się idiocie na przyjęciu u szwedki arszenikiem - ale to nikomu nie dało do myślenia. Dalej gniją w "polu i ew. punkcie" jakimś i wygrzebać się z niego nie potrafią nawet, przy zabawce Łągiewki. Problem w tym, że chyba w uniwersum nie ma czegoś takiego jak; odbijanie się czegokolwiek lecz, mamy do czynienia z powszechnym procesem kaskadowego przewijania powszechnego - substancji (przestrzeni komunikacji). Właściwością każdej substancji jest swoiste zakręcanie informacji - sygnału naprężenia etc. Stąd pewnie i energia jest swego rodzaju substancją, która można zakręcać lub odkręcać. Dlatego jeśli urządzenie potrafi zakręcać substancję to powinno być liczone z równań B....etc wtedy wam wyjdzie wynik poprawny???? Ps. Nie lekceważcie Archimedesa z tą masą abyście nie zbozonieli do reszty...
+Jnusz Świder Świder Zasada zachowania enrgi, koniec kropka , energia ulega przkształceniu ona nigdy nie ginie
Wymyśliłem najlepszą wiertarkę na świecie. Pokazałem ją naukowcom i wiecie co powiedzieli. Jak pan ją będzie produkował to prosimy o informację, bo my chcemy kupić po sztuce dla każdego kto był na pokazie.
Fajnie, ciekawe kiedy będą bronie palne z takimi wynalazkami. XD
Pisze ten komentarz w lutym 2014 roku i pytam sie...KTO MA TERAZ PRAWO DO TEGO PATENTU ? POLSKA,POLAK ? kto ? moze TUSK ?
Nikt go nie ma bo ludzie zmądrzeli...
O FILOZOF a gdzie działania co ??
taki szol i nic
czy nikt nie może zrozumiec że ważniejsze od ludzkiego życia jest ich zniewolenie i to że muszą non stop za coś płacić by nie zrozumieli jaka siła w nich drzemie. dlatego trzeba oddawać tyle podatków dla naszych panów . Sługusy cicho być!!!
to proste .. firmy ubespieczeniowe by stracily miliony gdyby wprowadzono ten wynalazek do samochodów i tak dalej wiec sprytnie to blokują
zderzak nie mogl by przejsc ...a dlaczego?....fabryki samochodowby poprostu splajtowaly ......
bez sensu! jak można taki wspaniały wynalazek zmarnowac?! No jak??!!! śmiech na sali. zamiast montować w pojazdach , montowane w barierkach itp. bbbhhh . ludzie obudzcie się !!!
Może dlatego że to nie działa i nie ma żadnych wymiernych zalet?
najgorsze jest to że tyle lat robili z Łągiewki idiotę
Trzeba jeszcze wspomnieć o silnikach elektrycznych, które są bardzo proste w konstrukcji i bezawaryjne. Lobby naftowe, rządy państw, mechanicy, producenci samochodów i części - wszyscy oni blokują rozwój alternatywnego źródła energii dla ropy i przeznaczają na ten cel ogromne środki finansowe. Silniki mają się psuć, samochody mają się rozbijać, dlatego o Łągiewce tak mało słychac w TV
Tymczasem 2024 i usilne forsowanie aut elektrycznych xDDD
Człowieku nie rozumiesz nie wypowiadaj się ! bo przez takich niekumatych ludzi jak ty wynalazki w Polsce są na takim poziomie jakim są.
Osobiście więżę ze im się uda to zastosować tam gdzie się to da !
Gratuluje
Dlaczego nikt do kurwy nie stworzył wirtualnego modelu żeby pokazać co się składa na te urządzenie!~ jak można poprzestać na tym że koło zamachowe zaczęło się obracać pod wpływem uderzenia.
Ja się cieszę, że świat z uznaniem pochylił się nad polskim wynalazkiem. Pamiętam jak przed laty różnej maści mądrale mówili, że to nic nowego, że działa skutecznie tylko wtedy kiedy siła działa prostopadle, itp., itd. Okazuje się, że nie dla wszystkich jest to takie banalne.