# 198 Ładowanie CzarnoProchowca po naszemu (Remington Target)
HTML-код
- Опубликовано: 4 фев 2025
- ►Nasz Sklep: www.omnisarma.com
►Wirtualna Sekcja Strzelecka: www.omnisarma....
►Kurs Elaboracji On-Line: www.OmnisArma....
►Tarcze do łatwego przystrzeliwania broni: www.omnisarma....
►Kursy Snajperskie: www.OmnisArma....
►Nasze koszulki: www.omnisarma.p...
►Wesprzyj nas: www.patronite....
►Vortal Omnis Arma: www.omnisarma.p...
www.OmnisArma....
/ omnisarma
/ omnisarma
/ omnisarma
Link do poradnika na temat uzyskiwania pozwolenia na broń:
tinyurl.com/om...
#OmnisArma #WirtualnaSekcjaStrzelecka
Nie mam już Facebooka, ale pamiętam klimat grup czarnoprochowych. Oczami wyobraźni przypominam sobie wylewający się tam gnój kiedy ktoś wspomniał o kolimatorze na broni CP 😁 Ci mentale na grupach powinni w ubraniu kowboja jechać nas strzelnicę na koniu 👹 świetny odcinek. Sam strzelam od kilku lat.
Z tą wielką muchą i kolimatorem ten Remik wygląda jak blaster Hana Solo :)
Jeeeej :) Pan Łukasz jak zawsze extra! Płynnie i naturalnie, prosto. Coś mi się wydaje że kontakt ze szkoleniem innych "rozruszał" . Czekam na wincy! Pan Paweł jak cichutko , grzecznie :) Może warto rozszerzyć szkolenia o te na temat broni czarnoprochowej? jest masa ludzi która teraz kupuje remingtona "bo wojna" "bo lepiej mieć niż nie mieć" i zero obycia. tutaj nie ma żadnych egzaminów. Tak jak było z motocyklami 125cc, po zmianie przepisów każda szkoła jazdy miała takie kursy i to miało wzięcie ;) Pan operator kamery na początku niemrawo ale później zbliżenia i praca kamerą poprawna, pomaga to żeby się połapać o czym mowa, Ojciec Sukcesu :) 👍. Do kapiszonów dobre są kapiszonowniki lub strzykawki. Co do strzelnic przychylnych czarnoprochowcom to bieda :( Małopolska to już bagno straszne. Czyszczenie koniecznie!! Już widzę dysputy co kto zrobił źle :D
Fajny odcinek.duza doze ciekawości we mnie zainfekowal.
Będę śledził pilnie te odnoge omnis armii.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajna i dobra robota.
Taka mała uwaga. Okularów używacie do zakładanie kapiszonów, ale w czasie tej czynności paluszki między bębnem a lufą.
Też mi się to rzuciło w oczy.
Można uznać to za błąd.
Choć przy takim zakładaniu to szansa na odpalenie jest znikoma. Okulary za to lepiej mieć cały czas aby nie zapomnieć.
@@lukaszstanisz1058 Zgadzam się Panie Łukaszu. Szansa jak wygrać w totka, choć podobno byli tacy kiedyś co wygrali. ;-) Powiedzmy że nie łapanie rewolweru przed bębenkiem w czasie zakładania kapiszona jest po prostu w dobrym tonie tak jak w dobrym tonie jest niekierowanie wylotu lufy nigdy w kierunku ludzi, nawet gdy broń jest niezaładowana i sprawdzona. Ja zakładam kapiszon prawą ręką, trzymając rewolwer lewą ręką za chwyt z lufą skierowaną w dół i lekko do przodu. Jest wówczas dobry widok na kominki, ciężar rewolweru nie męczy ręki a w razie gdyby... to kula trafi w ziemię przede mną. Jeśli robię to źle to proszę napisać. :-) Pozdrawiam! :-D
Bardzo dobry film Panowie. :-D Czekam teraz z niecierpliwością na film o czyszczeniu rewolweru CP. Ciekaw jestem jak Wy to robicie. Pozdrawiam serdecznie. :-)
Fajne i pouczające! Sub leci i łapka , dzieki pozdrawiam! :> Tak przy okazji proponuje palec ze spustu zdjąć bo mi się raz zdarzyło "półkontrolowany" strzał oddać przy naciąganiu kurka i wciśniętym z powodu roztargnienia spuście. Od tej pory palucha na spust kładę tylko na pół sekundy przed strzałem i zaraz ściągam. Odruchy - fajna rzecz! :D
Używam fiolek i kaszki ładuje łuską .32 S&W oba taks samo . U mnie działa nie miałem nigdy problemu na strzelnicy szybko się ładuje. Smar mam w szczykawce wielkości otworu w bębenku, odcięta u wyjścia, wyciskam leciutko przesuwam w bok i mam ładnie zasmarowane :) . PS Jak by tak ładować kapiszony i jakaś komara miała by odpalić to dłoń nie nasza :D
No trzymanie ręką rewolweru w miejscu styku bębna z lufą to bardzo uber porada xd Nie rozchodzi się nawet czy kiedyś komuś kapiszon odpalił załadowaną komorę podczas zakładania ale czy samo takie trzymanie naładowanego rewolweru jest ok.
Cześć i czołem Panowie!! Co prawda ogl.ten filmik po roku od premiery😉ale jaK zawsze warto🎯👍👍 Pozdrawiam paKa 🌔
Filmik ciekawy , w praktyczny sposób informujący o podstawach strzelania z rewolweru czarnoprochowego. Moim zdaniem zabrakło kilku istotnych rzeczy:
1. Info o możliwych niewypałach i postępowaniu w takich sytuacjach.
2. Niezbędnych narzędziach do bezpiecznego strzelania (np. do usuwania niewypałów, czy docinania kuli wystającej z bębna).
3. Info o zachowaniu na stanowisku strzeleckim (broń lufą zawsze w stronę kulochwytu, po niewypale odczekanie chwili przed opuszczeniem lufy, czy oddaniem kolejnego strzału itp.)
4. Info o bezpiecznym składaniu się do strzału ( palec na spuście dopiero przed samym strzałem).
5. Info o zachowaniu na strzelnicy ( kim jest prowadzący strzelanie, jakie wydaje komendy w trakcie strzelania i jak się do nich stosować).
Dopiero po takim wstępie pozwoliłbym osobie pierwszy raz strzelającej załadować broń i oddać strzał.
Odcinek jest o ładowaniu. Gdyby zawierał wymienione punkty to trwałby 3h.
Choć większość rzeczy było omawianych ze strzelającym poza kamerą.
@@lukaszstanisz1058 Ok. To dla zaiteresowanych dodam, że praska jest dużo lepsza, bo:
-jest trwalsza (pobojczyk w Remku potrafi się odkształcić)
-pozwala lepiej kontolować ładowanie ( patrzy się z góry na komory)
- pozwala na lepszy docisk kul ( nie wystają z komór)
Można też, aby nie przegapić komory lub nie wsypać dwóch miarek prochu do jednej, uzywać opróżnionych fiolek na proch jako znaczników ( wsypuję proch z fiolki i wkładam pustą fiolkę do napełnionej komory). Z prochownicą nie da się tak robić i trzeba pamiętać, gdzie się zaczęło sypanie ( szczególnie przy prasce).
Uwaga: nie nakładac kapiszonów na kominki załadowanego praską bębna przed włożeniem go do szkieletu.
To tyle. Przyjemnej zabawy
Dziękuję i pozdrawiam. KDZ.
Swego czasu polowałem na remika od uberti w wersji target ale długo były niedostępne tak że mam model z klasyczną muszką. W zimne dni bez kapiszonownika jest bieda, bo palce grabieją. Sklepowe praski delikatne są, mają za krótkie ramię i szybko się rozlatują, zwłaszcza gdy się własne kule 454 odlewa. Poza tym obecnie kapiszony i proch poszły kosmicznie w górę i taniej jest strzelać z 9x19
Bardzo dobry film. Ja po wsypaniu prochu do komory od razu wkładał bym przybitke dzieki temu nie było by możliwości wsypania prochu 2 razy do jednej komory pozdrawiam
23:30 czyli jak już idą na koniec ładowania kapiszony i celujemy w kierunku tarczy to tym samym broń staje się gorące i chwyt samego rewolweru powinien być rewolwerowy.
Czyli taki aby jeśli przypadkiem komora by odpaliła to po pierwsze rewolwer nie wyrwie się z ręki a po drugie primo nie pokaleczy nam dłoni, która trzyma rewolwer w miejscu styku bębna z lufą. Tak ciśnienie gazów uchodzące szczeliną nawet przy czarnym prochu może pokaleczyć dłoń nawet do kości a przy np. magnum pourywać palce.
Jak zwykle profesjonalnie i rzetelnie. Pozdro :3
Ja kiedyś zasłyszałem żeby używać wysuszonych fusów po kawie jako przybitki. Działa tak jak kaszka manna ino jeszcze wcześniej można sobie kawę wypić.
Tylko problem jest taki, że suszenie trochę trwa :(
😀
Od wielu lat tylko kaszka kukurydziana. Mam wrażenie, że lepiej się sprawuje, niż manna.
Sypiać kaszę ma się plamę na sumieniu że już całkiem niedaleko a nie tylko w krajach 3go świata ludzie mogą pomarzyć o tej kaszy, ja wypatentowałem z kleju na gorąco foremki do odlewania, nie przypala sie w bębnie ani lufie a tanio i szybko
A zapach jakiś jest? :D
A może mi ktoś wytłumaczyć jako laikowi po co w ogóle ta przybitka? 🤔
Pozdrawiam 😊
Miło i konkretne
Fajny odcinek i może to nie istotne dla filmu ale miło byłoby zobaczyć co w tarczy . Jak się strzela z kolimatorem i czy jest to dozwolone na zawodach. łapka w góre.
Z miłą chęcią zobaczyłbym tarcze!!
Żeby być pewnym jak ładować rewolwer.
@@OmnisArma z ciekawości ;)
Spokojnie, będzie osobny odcinek.
Popieram 100%👍
Dobrze, że proch macie względnie bezpieczny w prochownicach, a nie w otwartym słoiku. Strzelanie nad stołem, na którym leży wszystko potrzebne do ładowania (w tym proch), to chyba nie najlepszy pomysł? ;)
To co piszesz to gusła i zabobony.
@@mariusz3555 Trzeba było być ze mną na strzelnicy i widzieć, jak te gusła i zabobony pewnemu w nie niewierzącemu się pięknie zapaliły. Tyle, że nie w słoiku, tylko w plastikowym pojemniku (takim jak na żywność). Efekt prawie jak w sylwestra ;)
@@mariusz3555 sam jesteś zababon xD Otwarty pojemnik z prochem na strzelnicy nad którym jeszcze jakiś mundrala strzela to czysta głupota!!! A zapłon prochownicy czym różni się od działania ogromnej petardy? Im akurat tylko wyskoczyła zakrętka z miarką bo może proch wilgotny i bardziej wyszedł silnik rakietowy. Ale w jakiejś lepiej wykonanej prochownicy z mocnym gwintem urwie łapę jak cała zawartość w odpowiednim ciśnieniu detonuje a nie ulegnie spaleniu. Może widziałeś 100kg kowadło latające na kupce prochu na oko ok 150g?
@@gdrzym Trzeba się pilnować. Masz rację.
Prochownica nie wybuchnie. Sprawdzane na żeliwnym korpusie i stalowej zakrętce z minimalnym otworem na lont.
Siema, dzięki za bardzo pożyteczny odcinek. Mam kilka pytań dotyczących smaru do strzelania. Czy możemy smarować bębenek zwykłym smarem uniwersalnym, np. takim jak do łańcuchów rowerowych, samochodów czy maszyn rolniczych? Czy takim samym smarem możemy posmarować filcowe wkładki? Czy może lepiej nasączyć je czymś rzadszym (jakimś olejem)? Z góry dzięki.
Super 👌 . Co sądzicie o zakładaniu kapiszonów przed włożeniem do rewolwer i szybkiej wymianie załadowanego bębna ?
Ja w przeciągu 2 godzin oddaję od 80-90 strzałów czyli w ciągu godziny ok 45 co daje 1,3 na minutę (średnia) (ładowanie i strzelanie). Bęben ładuję na prasce a kapiszony kapiszonownikiem. Ładunku prochowe mam przygotowane i odmierzone w fiolkach. W ten sposób mam więcej strzelania niż zabawy jak na tym filmie. Stosuję przybitkę filcową.
Chyba ma sens umieszczania między prochem a kaszką kartonowego krążka.
Dziękuję i pozdrawiam.
zazdroszczę, o cp łykam wszystko, polecam do smarowania zwykłe oleje samochodowe, chodzi o to, że mają chyba najwięcej uszlachetniaczy.
Bardzo pięknie o "cp". Nareszcie większość się zgadza.
Też mam doświadczenie z różnymi mieszankami wybuchowymi i czarnym prochem. "Polemizował bym" ze zdaniem, że "czarny proch nie wybucha". Precyzyjnie się mówi, że "nie przechodzi z "deflagracji" w detonację". Nie wybucha jeśli jest zapalony od zewnątrz (z jednego końca), a z takimi przypadkami mamy do czynienia w praktycznym użytkowaniu broni czarnoprochowej. Jeśli jednak wprowadzimy lont do wewnątrz ładunku tak jak to się robi w petardach lub granatach z czasów napoleońskich i zapewnimy obudowę która utrzyma ładunek na tyle długo, aby doszło do rozwinięcia spalania, wtedy żarty się kończą.
Na tej zasadzie można wysadzić wszystko wszystkim. Wystarczy dobrać w założeniach odpowiednie warunki (wybuch fizyczny albo uderzenie z prędkościami kosmicznymi).
Czarny proch jest oczywiście materiałem wybuchowym. Nie wiem czy wszyscy wiedzą że używa się go w górnictwie skalnym a w szczególności do cięcia bloków marmuru. Zwykły materiał wybuchowy kruszący ze względu na falę detonacyjną powoduje zmiażdżenie materiału w okolicy otworu strzalowego. Działanie czarnego prochu (deflagracja 400 m/s) jest wolne i przez odpowiednio zaplanowane otwory strzałowe umożliwia ucięcie większego bloku marmuru.
Z siłą wybuchu czarnego prochu nie mo co przesadzać bo jest to jeden z najsłabszych materiałów wybuchowych. Jedna z metod pomiaru siły wybuchu materiałów wybuchowych jest wydęcie w bloku ołowianym spowodowane przez próbkę 10g materiału wybuchowego. Proch ma 10cm³ trotyl ok 300 a nitrogliceryna 600cm³.
Trzeba wyjaśnić jeszcze jedną rzecz związana ze specyficznymi właściwościami prochu czarnego. Otóż produkty palenia się prochu poruszają się przeciwnie do kierunku palenia ładunku (inaczej jak fala detonacji w mw), a zatem zapalenie się prochownicy przez rurkę dozująca spowoduje zadziałanie prochownicy jak silnika rakietowego i najprawdopodobnie uszkodzeniu ulega łączenie rurki różniącej ze zbiornikiem na proch
Przy całej sympatii dla kanału.
Kto już strzelał nic nowego się nie dowie a laik bez zbliżeń też nic.
Przy ładowaniu to raczej cały czas w górę lub w kulochwyt, dla komfortu kolegi obok bo on nie wie na jakim etapie ładowania jesteśmy.
Może jakiś film dla początkujących, jak sobie poradzić ze spadającymi kapiszonami, z wystającą kulą bo raczej scyzoryk niż wyjęcie bębna i wiele innych sami przecież wiecie ,jak mamy niewypał i takie tam
Sam przez kilka lat używałem prochownicy lecz na strzelnicy gdzie aktualnie strzelam jest zakaz używania prochownic. Jeden z kolegów nawet pokazywał prochownicę którą jakiemuś znajomemu gdzieś tam rozerwało. Może zależy od rodzaju prochownicy? Moja przypomina metalową, nagwintowaną rurę. Z jednej strony nakręcony jest metalowy korek a z drugiej zaślepka z zaworem. Może z racji tego że przy zapłonie prochu trudno by było zerwać któryś z gwintów w prochownicy i rozszczelnić mogłoby ją rozerwać?
Nie sądzę. Zwłaszcza po próbie rozerwania skorupy pocisku przeciwlotniczego zakręconej stalowym korkiem (test jeszcze na WAT - kolega robił badania pod kątem pocisków przeciwlotniczych).
Pozdrawiam 7
Witam serdecznie. Łukasz odcinek super o CP fajne o mawianie i super tematyka Pozdrawiam serdecznie. 😉
Fajny odcinek . Niestety w mojej klubowej strzelnicy zakazano używania prochownic . Argumentując z d..y , że jak wybuchnie to jak granat . Pozabija wszystkich, zdemoluje obiekt , zrobi dziurę w matce ziemi . Nie wolno i już 😬
Fajny film.Jedna uwaga.Przy zakładaniu kapiszonów obejmujecie panowie palcami bęben od przodu.jest to niedopuszczalne.podczas odpalenia komory łapa oparzona lub gorzej.
Bardzo fajny odcinek ale mam jedną uwagę: przy nakładaniu kapiszonów lepiej już nie pchać palców przed bębenek bo gdyby nie daj Boże kapiszon na kominku odpalił to nie dość, że mogłoby dojść do poparzenia to jeszcze można stracić palce. Nakładanie sobie dużego rygoru bezpieczeństwa to nie głupota a dobry nawyk. Pozdrawiam 🙂
Spróbuj odpalić kapiszon palcami i masz odpowiedź na swoją uwagę 😂
jak zrobić żeby kasza była szybsza niż filc - druga prochownica (kaszownica). ogólnie kasza umożliwia łatwe osadzenie pocisku przy samym wylocie bębna co teoretycznie wpływa dobrze na celność.
Filce też można dobrać tak aby kule były równo z krawędzią... choć zdarza się, że są za grube i potrafią wypchnąć kulę ponad bęben. Co z kaszą nigdy się nie zdarzyło.
Dzień dobry. Pozwolę się nie zgodzić z twierdzeniem że prochownica jest najszybsza i że szybciej ładuje się filc niż kaszkę. Jeżeli na strzelnicy nie ma zakazu wnoszenia pojemników z prochem to można wykorzystać pojemnik po smarze i wsypać do niego proch. Z tak przygotowanego pojemnika można miarką wybierać proch i wsypywać go do bębna używając lejka np. od piersiówki. Oczywiście do wyjętego bębna z rewolweru. Podobnie sprawa ma się z kaszką. Następnie bęben wkładamy na prasę, dodajemy kule i po kłopocie. Szybsze ładowanie od opisanego przeze mnie jest tylko przy użyciu prochownicy, która jednocześnie odmierza proch do wszystkich komór bębna. Widziałem takie prochownice w internecie, ale nigdy ich nie używałem. Pozdrawiam
Tutaj już będzie kwestia gustu. Ilość czasu raczej podobna wyjdzie. Mając takie ładowacze z odmierzonym prochem i kaszą co na wszystkie komory idzie to będzie szybciej. Tylko będą to kolejne przedmioty do skrzynki i tu znowu kwestia gustu czy ktoś lubi gadżety i pomoce, czy woli minimalną ilość dodatków.
Co ciekawe to nawet w epoce były takie ładowacze mosiężne. Chyba na Forgotten Weapons lun InRange było omówione.
Również pozdrawiam.
@@lukaszstanisz1058 dzień dobry. Pozwolę się nadal nie zgodzić z twierdzeniem, że czas ładowania prochownicą jest porównywalny z czasem ładowania prochu i kaszki z pojemników przy pomocy miarek. Postaram się w najbliższym czasie nagrać film i udostępnię go na YT
@@michastelmachowski6072 To może tak. Dla mnie osobiście nie było różnicy przy zabawie z miarką z łuski czy prochownicą. Co nie wyklucza, że Pan preferując jedną metodę uzyskał w niej umiejętność i jej ona szybsza.
Najważniejsze aby dobrać metodę do siebie.
Kiedy dostępne będą te adaptery?
ale śmiesznie wygląda czarnoprochowiec z kolimatorem XD
Nie po obejrzeniu 3 części powrotu do przyszłości
Witam, czy Tarbet instruktora pochodzi z Uberti ? Gdzie kupic szyne pod kolimator ? Jaki tutaj kolimator ? Pozdrawiam
Szyna i kolimator: www.OmnisArma.com
Polecamy MiniDot II - najtańszy ale całkiem fajny (sam reguluje jasność kropki).
Fajny film. Brakuje mi jednej informacji, jak rozładować awaryjne rewolwer bez wystrzału?
Ciężko. Tzn. zdejmujesz kapiszony, wykręcasz kominki i wysypujesz proch. Kulę wykręca się grajcarem lub wypycha przez otwór od kominka, choć ten jest dość cienki i pod kątem.
Kwestia też jaka awaria.
Zdjac kapiszony jak beben w ramie.
Nastepnie beben wyjmujesz.
Bierzesz wkręt czarny do kartongipsu.
Wkrecasz jak w korek do wina.
Wyciagasz za pomocą kombinerek.
Mozesz uzyc czwgos drewnianego na zawagę jak łomikiem.
Nastepnie juz spokokojnie wystarczy psiknac woda w kasze, robi sie ciapa i tak samo z prochem. Sprasowane dobrze niestety jest jak gips. Trzeba dłubac. Odrobina wodg czy krople.baliastolu robia z tego ciapaje i sie to juz ladnie wydlubuje.
Pozdro.
Na sauaro arms (chyba) jest film, gdzie można wkręt wkręcić w kulę i wyciągnąć.
@@lukaszstanisz1058
Nie koniecznie trzeba odkręcać kominki aby rozładować komorę. Wystarczy wyjąć kulę grajcarem lub przy pomocy ostrego wkręta. Jest o tym filmik nagrany przez Saguaro arms.
Co sądzisz o ładowaniu karabinu czarnoprochowego w ten sposób : proch - przybitka - kula i na końcu przybitka na kule zamiast wciskać kule razem z kawałkiem materiału, kula mogłaby być bardziej dopasowana do przewodu lufy
A po co przybitka na kulę? Serio pytam ja ładuje proch potem flejtuch z nasmarowanym pociskiem. I fakt czasem ciężko to wszystko razem wcisnąć.
@@siwy0721 Przybitka na kule po to żeby nie wyleciała z lufy
@@mikri9953 Piszesz o kuli czy pocisku, bo ja mam lufę gwintowaną i jak bobojczykiem dopcham pocisk do końca to nic nie wypadnie. A może tobie chodzi o gładką lufę?
@@siwy0721 Mam na myśli okrągłą kulę która po włożeniu do lufy swobodnie się w niej przesuwa i konieczna jest przybitka żeby nie wypadła to ładowanie działa dobrze w broni gładkolufowej ale nie jestem pewien jakby działało w broni z lufą gwintowaną w sensie proch na ten proch przybitka i potem swobodnie wrzucona do lufy kula i na kule jeszcze raz przybitka analogicznie ze śrutem taka alternatywa dla kuli wciskanej razem z flejtuchem
@@mikri9953 No tak w broni gładkolufowej to konieczność. Swoją drogą muszę spróbować strzelić śrutem z karabinu. Próbowałem tak z rewolweru śrutem na rzutki i do 5 metrów ma to jakiś sens dalej niż nie.
Jakiś kupon rabatowy na zakupy sejfu? Jako że Cię sponsorują? Dziękuję!
No jak ja będę kupował, to pewnie będzie rabat. W końcu mnie sponsorują ;)
@@OmnisArma 😁
U mnie niestety kominki tak się zapiekły, że pomogło dopiero grzanie i bicie młotkiem mimo, że klucz był bardzo dopasowany. Skończyło się na wymianie kominków. Od tego czasu smarowałem.
Bardzo jestem ciekawy, jaka jest energia kuli wystrzelonej z samego bębna, przy standardowych, stosowanych zazwyczaj wartościach naważek itd. Tak w kontekście przypadkowego odpalenia, gdyby np. załadowany i uzbrojony w kapiszony bęben upadł i jakimś cudem doszłoby do zainicjowania ładunku. Nie mam chronografu, więc ciężko mi zrobić taki eksperyment. Może kiedyś zrobilibyście coś takiego. Pozdrawiam.
Colt pepperbox? Jaką ma energie?
40-80j około. Wystarczy, żeby zrobić kuku.
Niewielką w porównaniu ale wystarczającą by nie chcieć być przed bębnem.
Od upadku to raczej nie dałoby rady z racji osadzenia kominków, choć różne nieszczęścia się trafiają.
Raczej się nie uda zrobić takich testów z racji tego, że kula będzie dość nieprzewidywalna i trzeba kombinować z odpalaniem.
Chyba, że będzie wielkie parcie to coś się wymyśli.
Idealny by byl ten "pokoik" z opon w waszej starej strzelnicy w kamieniolomie... Ajjj szkoda tej miejscowki 😬 i ten cykl z szyną kolejową...
@@BigFil359 Też tęsknimy.
A CZY MOŻNA SYPAĆ TAM GDZIE JEST KOMORA NIEDOSTĘPNA DO NASYPANIA?.
Jakim prochem strzelaliscie? Bo iskier spadających do ziemi było tyle jak by się blachę kroiło :) no chyba że mi tak się wydaję bo zawsze na otwartych obiektach strzelam.
Czeski. Wydaje mi się, że dużo więcej ostatnio leci niż wcześniej, ale może to być efekt strzelnicy zamkniętej z mniejszą ilością światła i po prostu lepiej widać.
Mam pytanie. Czy są zagrożenia / zalety używając do czarnoptochowca prochu edytowanego do np. elaboracji amunicji / własnoręcznie wyprodukowanego czarnego prochu ?
Pierwszy pomysł, czyli użycie do broni czarnoprochowej współczesnego prochu bezdymnego, grozi utratą palców, oczu, a co najmniej zniszczeniem broni. Drugi pomysł, czyli własnoręczna produkcja prochu czarnego - tak jak napisał @Rotmiszcz - grozi wyrokiem.
Proch Nitro rozerwie bęben ze wszystkimi tego konsekwencjami takimi jak latające odłamki.
Proch nitrocelulozowy powoduje dużo większe ciśnienia przy tej samej naważce więc trzeba by było znać dokładne ilości jakie można użyć jako zamiennik. Jak przesadzisz to rozerwie broń. Dlatego w skrócie myślowym mówi się, że nie można używać.
Jak masz dostęp do prochu nitrocelulozowego to masz dostęp do broni współczesnej i lepiej elaborować wtedy normalną amunicję.
Na produkcję prochu trzeba mieć koncesję. Jednak nikt nie broni posiadania wszystkich potrzebnych składników.
Dzięki wszystkim za odpowiedź. 👍
Dzieki za film. Bardzo ciekawy. Choc uzytkowosc jest czysto muzealna. W tej ilosci broni, ktora jest obecnie produkowana i np. gdyby sie zaczal jakis konflikt, to szybciej znajdzie sie w trawie AK47 niz prochowca.
A co z ładowanie smaru pod kule? Ma to jakiś sens praktyczny?
Tak, wystrzał nie wydmuchuje smaru z pozostałych komór.
@@HaryWalker Kurde... rzeczywiście może to ma sens, trzeba będzie sprawdzić! :)
Miałem osobiście jeden raz wystrzał z kilku komór bębna. Zapomniałem zasmarować. Była to któraś z rzędu seria. Przybitka to kasza a wcześniej normalnie smarowałem. Podejrzewam, że proch mógł się gdzieś przykleić i nastąpił wielokrotny wystrzał. Nikomu nic się nie stało. W sumie to nawet od razu nie zauważyłem.
Co za broń?
Mialem tak w colt army 1860 euroarms.
Za blisko kapiszony po zalozeniu względem ramy. Praktycznie luz 0.15mm mieszy kapiszonem a sciana ramy.
Wpuscilem kominki na równo w euroarmsie za pomoca podfrezowania w bębnie i problem ustał. 0.6mm teraz jest luzu miedzy kapiszonem i ramą. Juz nie klepnie.
@@michal.abramowicz Remington Uberti. .36 ale to nie od strony kapiszonów mi odpaliło tylko z przodu bębna 3 komory. Przy ładowaniu czasem robi się syf, wszystko się klei od smaru, grysik miesza się z prochem a jak jeszcze zawiewa wiatr to kiszka. Mogło się coś oblepić na kuli i iskra przeskoczyła. Naważka 1,2g
Broń ocalała?czy na złom?
@@luckyjohny3350 wszystko ok, używam nadal, takie coś raczej nie zaszkodzi bębnowi 36 który jest pancerny.
@@januszwilk9287 Ale w44 rce mogło by być inaczej chyba, więc trzeba uważać
Co to za strzelnica ze pozwalają strzelać z czarnoprochowca w zamkniętym pomieszczeniu ? Pierwszy raz widzę 🤔
W czym problem? Jeśli obiekt ma dobrą wentylację to można jak najbardziej. A nawet trzeba :P
Oczywiście - dalej praktycznie nie ma opcji by na kilku stanowiskach obok siebie strzelały osoby z WBP oraz CP, ale tak da się strzelać z CP w zamkniętych pomieszczeniach. Tylko czy warto, to już inna historia :P
@@WBKasper ba na otwartej się niektórzy denerwują i zrzucają swoje słabe oko na "zadymiarza" co dopiero na zamkniętej ;)
Nie jest jedyna.
Top Shot Częstochowa - polecamy.
Jaki to jest model rewolweru?
Remington 1858 w wersji target ubertii.
Purodex jest fajna alternatywą dla cp, niestety trzeba mieć kwity aby zakupić.
Ale jak masz kwity to raczej kupisz rewolwer na scalone. Ja bym tak zrobił ;)
A jest u nas w sprzedaży gdzieś?
@@lukaszstanisz1058 w Pionkach swego czasu był dostępny. Obecnie może być problem, jak ze wszystkim do strzelania.
10:45 polemizowalbym. Iskra przeskakuje przez zle dobrane kule. Inna kwestia to przeskoczenie iskry od strony kominkow co zdarza się w rewolwerze Lemat
Jeśli weszła z pierścieniem rozumiem że jest dobrana
W Coltach i Remikach też idzie od kominków :)
pokażcie ładowanie czarnoprochowca w deszczu :p
Duży popyt na czarnoprochowce na OLX ..kiedys było kilka stron tego teraz kilka szt.
Popyt się zwiększył, ale w przypadku OLX występuje inny problem - zmienił się regulamin. Nie wolno już wystawiać broni, ani nawet wiatrówek bez zezwolenia. To znaczy ludzie nadal wystawiają, ale moderacja usuwa ogłoszenia. Te kilka ogłoszeń, które można znaleźć, to te, których moderator jeszcze nie wypatrzył.
@@marcinos303 Ciekawe.Zapewne trzeba szukac akcesorów typu kule i pytać sprzedawców o cala resztę.Albo oferty pod takimi filmami na YT.
CP to nie moja bajka. Korci, ale już i tak kasy na zwykłą WBP oraz amunicję nie mam ;)
Prochownice... fajne... ale na strzelnicach LOKowskich (sportowych) to sobie właściciele CP nie po używają... bezpieczniej w domu nakupić tych małych fiolek plastikowych (antystatycznych - kosztują grosze) i zawczasu przygotować odpowiednią ilość fiolek z prochem oraz osobnych z przybitką. A jak dobrze się pomierzy zawartości prochu / przybitki to jeden komplet (proch+przybitka) to jedna komora. Łatwo zważyć, odmierzyć większa powtarzalność a i bezpieczeństwo.
Na razie nasze testy nie wykazały, żeby była konieczna aż taka powtarzalność.
Wydaje się, że prochownice to problem formalny, związany z regułami stosowanymi przez strzelnice.
👍👍 Dobrze wyjaśnione. Może jesze kwestie prawne omówić bo niektórzy mają wątpliwości co do legalności tej broni.
ile mozna.. litosci.. wydaje mi sie, ze nawet jakby sam macierewicz o tym powiedzial, ze CP jest legalne i mozna kupić go tak samo jak paczke fajek czy 4pak dębowego to ludzie dalej mieliby watpliwosci i nie ma co tego tematu ruszać, ktoś chce mieć to będzie go miał i tyle.. zwykłe zawracanie pizdy, nic poza tym
@@minikox7373 Samo posiadanie to jedno, ale jak wygląda sprawa z noszeniem załadowanego CP. Mogę sobie spacerować po centrum handlowym z załadowanym rewolwerem przy pasie.
Zgodnie z ustawą o broni i amunicji repliki broni rozdzielnego ładowania z przed 1885 roku można posiadać, kupować mając 18 lat bez zezwolenia.
Natomiast żeby kupić czarny proch w Polsce trzeba tą broń zarejestrować na Europejska kartę Broni.
Wniosek, policja, kaska i tyle. Bez uznaniowości.
Polecam wizytę w Czechach taniej i bez rejestracji.
@@tom71012 Na olx są aukcje z "pustymi" opakowaniami po prochu, w cenie pełnych, jako "kolekcjiner" pustych opakowań. Polecam.
@@darko11221 tak wiem ale 100% drożej mam blisko do Czech więc kłopot z głowy
Bardzo przepraszam..Wiem , wszyscy uważają ale..Proszę Pana Pawła trzymać palec z dala od spustu .Proszę.Ja wiem noob jestem.
A co się stanie kiedy palec tam jest?
Dobra, obejrzałem do momentu zasypwania wszystkich komór w bębnie prochem, a potem przybitka i kule. Dalej nie miało to sensu.
W sensie dowiedziałeś się czegoś i wystarczy na dzisiaj? Czy masz teorię spiskową, którą chcesz nas zaszczycić?
@@OmnisArma Żadna teoria spiskowa. Takie macie patenty i chwała Wam za to.
@@OmnisArma
Nie przejmujcie się. Samozwańczych mistrzów w tej dziedzinie jest multum😆
Ludzie poświęcają swój czas i starają się żeby możliwie jak najwięcej praktycznej wiedzy przekazać a i tak znajdzie się jakiś maruder.
Dymiące spluwy ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ten z broda to chyba Ukrainiec?
Tytuł odcinka powinien być "ładowanie przez dyletanta". Przepisy MLAIC zgodnie z którymi odbywają się zawody zabraniają stosowania prochownic, podobnie większość regulaminów strzelnic. Jak i czym kto odmierza proch do fiolek to jego prywatna sprawa. Wagowo jest dokładniej, a że dopiero ja jestem leniwy to robi to za mnie waga Hornady AutoCharge z dozownikiem. W rewolwerach nie stosuje się tłustego filcu ponieważ proch ulega nasączeniu smarem, co diametralnie zmienia jego parametry, do niewypału włącznie. Odczuwalne jest to zwłaszcza w gorące dni, przy rozgrzanej broni lub dłuższej przerwie pomiędzy ładowaniem a strzelaniem. Tłusty filc stosuje się w karabinach wraz z dodatkową papierową przekładką pomiędzy filcem i prochem. Dobrze że masz kolimator zamontowany, od razu wiadomo z kim ma się do czynienia.
Fatalny dźwięk. Pogłos!
Materiały wybuchowe dzielimy na inicjujące, miotające i kruszące.
Proch to materiał miotający.
Na otwartej powierzchni pali się. W zamkniętej przestrzeni wybucha.
Tak działały historycznie stosowane granaty (także altyreryjskie.
Nie wybucha. Nadal się pali, tylko szybciej. Specu od materiałów wybuchowych...
pierwszy zawsze chciałem to napisać
to juz jet tragedia całkowita ZGŁASZAM N PILICJE CO WY ROBICIE? ZAKŁADACIE KAPISZONU RĘKĄ TRZYMAJĄC ZA BĘBBENEK
ooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo