Tak pan przeleciał po tych wzmacniaczach PA. PA-1801 to był pierwszy poważny wzmacniacz w naszej rodzinie (jesu, 45 lat temu), uważam, że wszystkie kolejne, nowsze wzmacniacze (WS, Radmory, cokolwiek) do stóp mu nie dorównywały jeśli chodzi o brzmienie. Dzisiaj takich wspólnych gniazd "sieciowych" we wzmacniaczach się nie stosuje... Przecież wszystkie urządzenia są sterowane tym samym, jednym pilotem. Ale na owe czasy to było rewelacyjne, jeśli nie rewolucyjne, rozwiązanie. Włączasz wzmacniacz (tylko) i wszystkie pozostałe urządzenia tez się włączają.
Miałem Pa 1801 Wzmacniacz tragiczny. Szwagier kupił Radmora. Mieliśmy ten sam model kolumn głośnikowych Tonsilu. Radmor 2x 25W/4ohmy bił Pa 1801 18W/4ohmy na głowę. Francuzik brzmiał płasko. Nawet wersja 2801 28W/4Ohmy grała dużo słabiej niż Radmor.
Nie jestem pasjonatem i wszystko co jest w naszych filmach jest robione na totalnym spontanie, Wszystko jest mówione z serca i pasji do sprzętu i o tym co człowiek zapamiętał
Tak naprawdę to pojawiały się na rożnych aukcjach fryderyki w srebrnym kolorze ale zastanawiałem się ze stan panela jest wstanie idealnym . Dopiero spotkałem na allegro sprzedaż nowych srebrnych paneli . Dziękuje za sprostowanie myślę ze kiedyś trzeba było by to z prostować . Pozdrawiam
Od zawsze, czyli gdzieś od końca lat siedemdziesiątych sprzęt grający był moim hobby.Miałem różne nasze sprzęty, w miarę możliwości zdobywane w różny sposób. A zawsze znacznie bardziej podobały mi się sprzęty srebrne, uważam że czarne są ładne ale... czarne. ;-) I bolało mnie że nie mogę mieć srebrnego Fryderyka. Czarnego miałem niemal od początku jak się pojawiły. I do dziś mam ten egzemplarz. A sreberka pojawiły się w momencie wzrostu zainteresowania takimi starociami, parę lat temu, ktoś zrobił, ja go rozumiem bo zastanawiam się czy nie kupić sobie srebrnego frontu, bo to jedyny czarny sprzęt jaki stoi na widoku.
To chyba choroba wielu z nas ale chyba przewlekła bo ciężko się wyleczyć bo PA 428 to rzadkość . Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i jak już kolego zdobędziesz swoje marzenia PA 428 .Pozdrawiam
Każdy jeden to knot. A wcześniej to było marzenie każdego Polaka.
Tak pan przeleciał po tych wzmacniaczach PA. PA-1801 to był pierwszy poważny wzmacniacz w naszej rodzinie (jesu, 45 lat temu), uważam, że wszystkie kolejne, nowsze wzmacniacze (WS, Radmory, cokolwiek) do stóp mu nie dorównywały jeśli chodzi o brzmienie. Dzisiaj takich wspólnych gniazd "sieciowych" we wzmacniaczach się nie stosuje... Przecież wszystkie urządzenia są sterowane tym samym, jednym pilotem. Ale na owe czasy to było rewelacyjne, jeśli nie rewolucyjne, rozwiązanie. Włączasz wzmacniacz (tylko) i wszystkie pozostałe urządzenia tez się włączają.
Miałem Pa 1801 Wzmacniacz tragiczny. Szwagier kupił Radmora. Mieliśmy ten sam model kolumn głośnikowych Tonsilu. Radmor 2x 25W/4ohmy bił Pa 1801 18W/4ohmy na głowę. Francuzik brzmiał płasko. Nawet wersja 2801 28W/4Ohmy grała dużo słabiej niż Radmor.
503 - to było marzenie .... do dziś pamiętam sprzeczkę ,kto właściwie to robi , Fonica czy Kasprzak : ) Pozdrawiam
Witam ,posiada Pan może wskaznik wychyłowy do pa 428 ? skończyłem naprawę, i brakuje mi jedna sztuka
przykro mi ale nie mam
kiedy 2 część ?
zapraszam w weekend.
@@TrzyPokolenia ok ;)
Czy Pan pisze scenariusze swoich filmów?
Nie jestem pasjonatem i wszystko co jest w naszych filmach jest robione na totalnym spontanie, Wszystko jest mówione z serca i pasji do sprzętu i o tym co człowiek zapamiętał
@@TrzyPokolenia tak trzymać ;) widać w tym serce. Ale mniej chaosu by się przydało w opowieści.
@@TrzyPokolenia Powinien Pan dodać przecinek, bo zabrzmiało jakby nie był Pan pasjonatem. To oczywiście czepialstwo, pozdrawiam.
Dzwięku nie ma w jednym kanale
Brakuje zbliżeń prezentowanego sprzętu.
Tak było,Fryderyki oryginalnie były tylko z panelem w kolorze czarnym.
Były srebrne Fryderyki. U mnie w rodzinie jest od początku lat 80.
Srebrnych Fryderyków nie było, to mit. Owszem, ktoś, wiadomo kto, robi srebrne fronty do Fryderyka, nie powiem, ładne, ale oryginalnie nie było.
Tak naprawdę to pojawiały się na rożnych aukcjach fryderyki w srebrnym kolorze ale zastanawiałem się ze stan panela jest wstanie idealnym . Dopiero spotkałem na allegro sprzedaż nowych srebrnych paneli . Dziękuje za sprostowanie myślę ze kiedyś trzeba było by to z prostować . Pozdrawiam
Od zawsze, czyli gdzieś od końca lat siedemdziesiątych sprzęt grający był moim hobby.Miałem różne nasze sprzęty, w miarę możliwości zdobywane w różny sposób. A zawsze znacznie bardziej podobały mi się sprzęty srebrne, uważam że czarne są ładne ale... czarne. ;-) I bolało mnie że nie mogę mieć srebrnego Fryderyka. Czarnego miałem niemal od początku jak się pojawiły. I do dziś mam ten egzemplarz. A sreberka pojawiły się w momencie wzrostu zainteresowania takimi starociami, parę lat temu, ktoś zrobił, ja go rozumiem bo zastanawiam się czy nie kupić sobie srebrnego frontu, bo to jedyny czarny sprzęt jaki stoi na widoku.
Były srebrne Fryderyki. U mnie w rodzinie jest taki od początku lat 80.
Wlasnie ja choruje na ten wzmacniacz pa428 ;)
To chyba choroba wielu z nas ale chyba przewlekła bo ciężko się wyleczyć bo PA 428 to rzadkość . Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i jak już kolego zdobędziesz swoje marzenia PA 428 .Pozdrawiam
GORĄCO CIESZY MNIE TAKA KOLEKCJA.