MP-083: Uzależnienie od pracy i jak sobie z nim radzić? | Robert Rutkowski
HTML-код
- Опубликовано: 21 фев 2024
- Jak pokazują badania, zagrożenie pracoholizmem ciąży na co dziesiątym z nas, a co trzeci Polak nie wykorzystuje w pełni przysługujących mu dni wolnych od pracy. Co zrobić, żeby się nie uzależnić? Jak rozpoznać, że dzieje się z nami coś złego? Jak zareagować, gdy okaże się, że pracoholizm jest również naszym problemem?
Tym razem do audycji zaprosiłem Roberta Rutkowskiego - psychoterapeutę i specjalistę od uzależnień. Pan Robert nie boi się nazywać rzeczy po imieniu. Ma bardzo bogate doświadczenie, sypie przykładami jak z rękawa. Stawia mocne tezy i solidnie ich broni. Dużo skorzystacie z tej rozmowy!
Dobrego słuchania! 😉
--
W dzisiejszym odcinku wysłuchasz utworu: ASTAT, Cure For The Fuss
www.jamendo.com/track/1405057...
---
❤️ Wspieraj podcast Menedżer Plus na Patronite: patronite.pl/menedzerplus
🔥 Szukasz inspiracji, wskazówek, które pomogą Ci być lepszym liderem? Sprawdź mój Zwinny Newsletter: newsletter.mariuszchrapko.com/
🎧 Słuchaj podcastu Menedżer Plus w aplikacji na telefon:
Spotify: mariuszchrapko.com/spotify
Apple Podcasts: mariuszchrapko.com/apple-podcasts
Google Podcasts: mariuszchrapko.com/google-podc...
👍 Bądźmy w kontakcie:
LinkedIn: mariuszchrapko.com/linkedin
Facebook: mariuszchrapko.com/facebook
#RobertRutkowski #podcast #menedżerplus #podcastdlaliderów #polskiepodcasty #agileleadership #zwinneprzywództwo #agileleader #scrum #agile #leadership #management #zarządzanie #management30 #zwinnafirma #zwinnezarządzanie #zarządzaniesobą #zarządzaniebiznesem #rozwójosobisty #narzedzialidera #uzależnienie #pracoholizm #praca #nałogi #robertrutkowski
Wywiady i podcasty z Panem Robertem Rutkowskim to prawdziwa skarbnica wiedzy. Z całego serca zazdroszczę każdemu, kto ma z tak mądrym i doświadczonym człowiekiem styczność w życiu prywatnym i jestem dozgonnie wdzięczny, za dzielenie się swoją wiedzą w przestrzeni internetowej. Życzę każdemu zdrowia.
Sam sobie zazdroszczę tej rozmowy. 😉 I ja też życzę Ci zdrowia i dziękuję za Twój komentarz, @Daveron!
Niestety, ale nie jest to skarbnica...
Praca moze stac sie robota, gdy sprowadzeni jestesmy/dajemy sie sprowadzic do funkcji robotow. Wykonujemy nasze zadania robotycznie.
Bardzo wartościowy podcast, uwielbiam słuchać Pana Roberta 🙂
Dziękuję w imieniu swoim i mojego Rozmówcy. 🙇♂️ Uważam, że to jedna z najważniejszych rozmów w archiwum Menedżera.
Praca staje się robotą wtedy kiedy zupełnie tracimy satysfakcje z wykonywanych obowiązków. Przychodzenie do pracy staje się przykrą koniecznością, jesteśmy mniej skłonni do tego, żeby identyfikować się z tym co robimy zawodowo i męczymy się pod ciężarem monotonii. Kolejnym aspektem mogą być negatywne skutki dla relacji międzyludzkich w miejscu pracy - brak poczucia sensu, niska motywacja, nieuczciwe zachowania, brak autentyczności w relacji z innymi współpracownikami. Wyobrażam sobie, że nawet w ''złej pracy'' ludzie czują, że jadą na jednym wózku i rozumieją się, podczas gdy w robocie chciało by się zapomnieć zarówno o miejscu pracy jak i ludziach widywanych w nim.
Dodatkowo: praca jest robotą, kiedy pijemy w niej dobrą, smaczną kawę i nam nie smakuje :)
W punkt! Bardzo dziękuję Ci za ten komentarz 🙇♂️
@@menedzerplus Czy wyniki konkursu zostały już ogłoszone?
Pan Robert to super gość i świetny specjalista❤
Zgadzam się z absolutnie każdym słowem w Twoim komentarzu! 🙋♂ Od siebie dodam jeszcze, że to kapitalny rozmówca i jeden z najlepszych fachowców w swojej dziedzinie. Bardzo dobrze wspominam ten odcinek. Cieszę się, że mimo upływu czasu to wydanie podcastu nie straciło na aktualności - nic a nic!
Zwykły pracownik też bardzo często nie ma kogo spytać. Czasem się przekwalifikowuje na dziedzinę, gdzie może sam się dowiadywać i douczać. I jak już nauczy się na swoich błędach to widzi, że może tylko działać na własną rękę. Bo i tak musiał sobie sam radzić.
Cóż, takie sytuacje nie należą do rzadkości :/ Walczymy o to, by było ich mniej - choćby rozmowami takimi jak ta.
Dziękuję, że słuchasz. Pozdrawiam Cię zwinnie!
Generalnie pierwsza myśl jest taka, że pracę to się lubi, a roboty się nie lubi. Ale to zbyt duże uproszczenie. Tym bardziej, że jak się słucha tego podkastu, to ma się zgoła inne wrażenie. Że ta praca jest źródłem przyjemności i dlatego się od niej uzależniamy. Że o pracy się myśli nawet w czasie prywatnym, a współpracowników zastępuje swoją rodziną. Bardzo to ciekawe.
Ja - odpowiadając na zadane pytanie - powiedziałabym, że robota kojarzy się z pracą fizyczną. Kiedy coś mamy "odbębnić". Ja osobiście, mówię "robota", wtedy kiedy machinalnie wykonuję czyjeś polecenia, kiedy mam ograniczone pole do własnej inicjatywy, inwencji w ramach tego co robię. Praca jest wtedy kiedy ja tworzę finalne działo pod którym mogę się podpisać, a robota, kiedy ktoś wykonuje swoje zadanie moimi rękami bez jakiejkolwiek mojej ingerencji w produkt końcowy.
Dzięki za komentarz! Chyba masz rację: rozróżnienie między "pracą" a "robotą" jest szalenie ważne. Praca to coś, co daje nam satysfakcję, pozwala tworzyć i czuć się spełnionym. Robotę robimy mechanicznie, często bez większego zaangażowania i inicjatywy. Kiedy myślimy o pracy jako o źródle przyjemności, łatwo się od niej uzależnić, ale kiedy czujemy, że tylko "odbębniamy" zadania, trudno o prawdziwą satysfakcję.
Musimy się temu kiedyś mocniej w Menedżerze przyjrzeć. Pozdrawiam zwinnie!
Jezeli nasza praca to cos co lubimy, to nasze hobby, to to juz nie jest praca, to sa podstawy filozofii. Ten wywod o bananie rano i zonie dietetyku to mozna zalamac rece. dziekuje za wrzutke
Też dziękuję! Pozdrawiam zwinnie!
podstawy czego? ;p
Witam serdecznie. Myślę więc jeśli czlowiek żyję zycie a nie pracą nigdy nie pozna co to robota 😅
Nie radzić sobie z samym nim sensu stricto, tylko skupić się na własnym poziomie świadomości...
Ja mogę dzisiaj powiedzieć, że nic nie będę robił przez miesiąc i pójdę karmić gołębie i niczego nie będzie mi brakowało (i to jest tutaj kluczem- jak to możliwe? Czary-mary i nie ma na to certyfikatów :)
Tylko jaki to ma sens?
Praca/ nauka (jakieś uzależnienie od nich; one- same w sobie - są, paradoksalnie, dobre) stają się problemem, tylko przy niskiej świadomości oraz zewnątrz sterowności (kuń prowadzi jeźdźca).
Ale to inny poziom rozkminy. Ogólnie, na niższym poziomie świadomości, to ma rację, że to słaby pomysł i trzeba sobie z tym poradzić...
To są kwestie tylko podobne, ale nie tożsame. Inny mianownik ;)
Faktycznie, temat świadomości i jej poziomu jest bardzo istotny w kontekście radzenia sobie z różnymi życiowymi wyzwaniami . Faktycznie - praca i nauka same w sobie nie są problemem, lecz to nasza relacja do nich i nasz poziom świadomości mogą powodować trudności.
Każdy z nas ma swoje unikalne ścieżki rozwoju i kluczowe jest, aby znaleźć równowagę, która pozwala nam cieszyć się życiem i jednocześnie rozwijać się na poziomie osobistym. Certyfikaty i formalne potwierdzenia mogą być ważne w niektórych kontekstach, ale prawdziwe zmiany często zachodzą wewnątrz nas, bez potrzeby zewnętrznych potwierdzeń.
Dzięki, że poświęciłeś chwilę na skomentowanie tego odcinka. Mam nadzieję, że kolejne także przypadną Ci do gustu. Pozdrawiam zwinnie!
@@menedzerplus apropos- wiesz gdzie jest największy problem u większości SM/ AC?
Właśnie w dwóch kwestiach:
- z filozofii "przekłamana świadomość"
- z psychologii "nieświadoma niekompetencja"
- z psychologii/ psychoterapii "niewłaściwa struktura 'ja'/ Ego/ persona"
To praca u podstaw... (po weryfikacji "wartości bazowych" jest sens ją zaczynać, bo za prostowanie "kręgosłupów moralnych", to ja się nie zabieram, bo jakoś to utopia, a cudotwórcą- niestety- nie jestem).
Miłego! :)
*Może wpadnę (jak się coś nawinie istotnego i realnego do omówienia, czyli "w zasięgu"), ale zmniejszam już aktywność na YT, więc nie obiecuję. Ahoj! :D
Wybiegnijmy boso na łąkę rano. Minie przymus workingu.
Rozwiniesz?
Podkast bardzo sztuczny na wejściu. Rozmowy jeszcze nie przesłuchałem, ale do końca przesłucham i zamieszczę edit do mojego komentarza.
Dzięki za komentarz. No to czekam :)
Fziekuje
Też dziękuję - w imieniu swoim i mojego gościa :) Pozdrawiam zwinnie!
Były szef mnie wyleczył z pracoholizmu. Dawałem z siebie 100% jak się okazało za „dziękuję” jak moja praca nie przynosiła odpowiednich pieniędzy to położyłem papier. Skończył się pracoholizm
Ciekawa lekcja dla lidera. Chyba, że na koniec żadnej rozmowy lub refleksji nie było...
Js ze swoim pracodawcą mam dość jasny układ, im więcej firma zarobi tym więcej zarobią jej pracownicy. Trzeba to komunikować wprost.
@@menedzerplus było tylko jedno pytanie „Co możemy dla Ciebie zrobić, żeby Cię zatrzymać”?
❤
🙇♂️
ja sprawdzam maile dopiero jak dziecko na urlopie uśnie - czy tez jestem oszustem urlopowym? ;)
Chyba nie masz się czego obawiać ;)
Nie, ponieważ ten termin ukuł pan Rutkowski w celu wciskania ludziom bajek 👍.