Oppenheimer. Człowiek, który podpalił świat | Recenzja

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 26 ноя 2024

Комментарии • 219

  • @BezSchematu
    @BezSchematu  Год назад +28

    Konfrontuję się z filmem, który z miejsca został okrzyknięty arcydziełem. To ten rzadki moment, kiedy moja opinia nie pokrywa się z opinią krytyków. A jaka jest Wasza?
    🔥Tu dyskusja o Oppenheimer ze spoilerami ► ruclips.net/user/liveAn4LhjW8o-E
    A tu znajdziecie mój odcinek z rankingiem filmów Nolana ► ruclips.net/video/Xjep__mPZyU/видео.html

    • @gandalfb
      @gandalfb Год назад

      To chyba dobrze, że nie idziesz z nurtem. Chociaż słuchając recenzji widziałem rozdarcie. Pozostaje obejrzeć i skonfrontować.

    • @kwantowy_prokrastynator
      @kwantowy_prokrastynator Год назад +2

      "Bombardowanie dziesiątkami nazwisk" chyba można już uznać za pełnoprawny "nolanizm" :) Że przypomnę "Tenet", gdzie protagonista w szpitalu spotyka gościa, który wysyła go aby pogadał z innym gościem (Neil), od którego dowiaduje się, że musi pogadać z innym gościem a dokładniej panią (dealer broni), która mówi mu, żeby pogadał z Michaelem Cainem, który kieruje go do kolejnego gościa, jednak żeby do niego dotrzeć, musi najpierw pogadać z jego żoną :)

    • @zireal115
      @zireal115 Год назад +1

      Kolejna przeintelektualizowana recenzja stawiająca zarzuty wg schematu: 1. czas trwania filmu vs 2. "pan reżyser nie pokazał jak bardzo się kochali..." 🤦
      Proponuję zmienić schemat (a najlepiej wyjść poza) jeśli tak bardzo chcesz łechtać swoje ego jako "niezależnego recenzenta". Bo Nolana niestety nie zrozumiałeś (choć doceniłeś).

    • @pawelzabicki7785
      @pawelzabicki7785 Год назад

      Ohhhh Gosh… „argument” ad niezrozumiałeś.

    • @x_Artur_x
      @x_Artur_x Год назад

      Ty sku####### Oppenheimer to jest arcydzieło i Nolan i Cillan zasługują na oscara tego roku.

  • @hwg6986
    @hwg6986 Год назад +160

    Chyba nigdy nie miałem takiej kultury na sali, cisza jak makiem zasiał. Po seansie ze znajomymi, tona dyskusji i pełno refleksji, to chyba najlepsza recenzja dzieła Nolana. 8,5 lub 9/10. Fenomenalne zdjęcia, muzyka i aktorstwo.

    • @damiandwornik1071
      @damiandwornik1071 Год назад +3

      Ja niestety trafiłem obok siebie na parę która gadała połowę seansu a w pewnym momencie dziewczyna po 2h filmu stwierdziła że ten film się nie kończy

    • @quitsmile5096
      @quitsmile5096 Год назад +2

      Też byłem że znajomymi, tyle że zaraz po filmie nikt nawet nie gadał o nim, oyebaliśmu pizzerke i kimono.
      Dobre kino, długo film, dużo czytania.

    • @kastore100
      @kastore100 Год назад

      Nie wiem jak można było mieć cokolwiek innego niż ciszę na sali, skoro z ekranu wali 150dB w najmniej oczekiwanych momentach, łącznie z tym, że akurat u mnie basy na małej sali potrafiły się wzbudzać kiedy ekran był ciemny i nic się nie działo.

    • @Hashtiger
      @Hashtiger Год назад +1

      ​​@@damiandwornik1071i pewnie uznała że lepiej iść na "Barbie" 🤦

  • @ostatnia.kropka
    @ostatnia.kropka Год назад +20

    Wróciłam godzinę temu z kina.
    Jestem zachwycona, zdruzgotana emocjonalne (tak, muzyka znowu mi to zrobiła u Nolana), wstrząśnięta. Płakałam na koniec, czego w ogóle nie miałam w planach. Bardzo chciałabym Oscara dla C.M. ale obawiam się konkurencji. Dla mnie jednak był i C.M. i film doskonały.
    I zgadzam się z zarzutem względem wątków rodzinnych, jednak emocjonalnie coś takiego mi zrobiła ta produkcja, że nie jestem w stanie dostrzec wad. Będę go oglądać, jak wejdzie na platformy.
    A recenzja jak zawsze świetna, choć z drugą jej częścią nie do końca się zgadzam, to właśnie za to uwielbiam kulturę, że wywołuje w nas odbiorcach, tak różne emocje ❤

  • @dominikknop7557
    @dominikknop7557 Год назад +25

    Dla mnie ten film to majstersztyk i absolutnie wciągająca, czarująca i hipnotyzująca podróż w głąb umysłu geniusza, jego emocji, rozważań i rozterek.

  • @antres.8096
    @antres.8096 Год назад +38

    Soundtrack tego filmu to jest coś wspaniałego. Polecam wszystkim zamknąć oczy i odsłuchać, szczególnie te dwa utwory: Can You Hear The Music i Destroyer Of Worlds. Ludwig Göransson pewnie chciał dorównać Hansowi Zimmerowi, a chyba nawet go przebił.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +1

      To prawda. To jest… niezwykle soniczne przeżycie. Niemal niesłyszalne, a odbierane wisceralnie

    • @jarosawniezkalisza1714
      @jarosawniezkalisza1714 Год назад

      Ten soundtrack jest tak wybitny, że wyląduje u mnie prawdopodobnie, gdy wyjdzie na CD. Utwór "Colonel Pash" i "Theorists" to dzieła muzyczne.

  • @TheGeneralGrievous19
    @TheGeneralGrievous19 Год назад +19

    "Oppenheimer" to naprawdę dobry film, arcydzieło moim zdaniem, choć nie uważam że to najlepszy film Christophera Nolana. 🙌 Jestem miłośnikiem jego filmów i ponownie zrobił bardzo dobrą robotę. Film trzymał w napięciu, a kinematografia, gra aktorska i muzyka świetne. Dziękuję bardzo za recenzję! 🖤

  • @mateusztopolewski368
    @mateusztopolewski368 Год назад +45

    Film jest arcydziełem. Ale też Nolan obszedł moje oczekiwania i przez chwile tego nie zrozumiałem ale po wstępnym trawieniu podoba sie coraz bardziej.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +8

      Może w takim razie ja jeszcze trawię ;) a może mam lekką niestrawność

  • @Marvolo2314
    @Marvolo2314 Год назад +8

    Od czasu "Interstellar" nie poczułem takich wrażeń jakie zapewnił mi "Oppenheimer". Stąd wiem, że już teraz cenię sobie ten film bardzo wysoko. Cieszę się, że Nolan jednocześnie zszedł trochę z tonu oferując małą, wielką historię. Bardzo mnie zaskoczyło Twoje porównanie do "First Man", bo ja o tym filmie zapomniałem bardzo szybko, tamta historia nie chwyciła mnie tak mocno mimo że mogła być zrealizowana bardziej poprawnie jako biopic. "Oppenheimer" to nie jest idealna biografia, ale tak samo nie był nią "Czarnobyl", a kopią równo po nerach. Ciągniecie historii dialogami, główną postacią, wglądu w umysł, muzyka, dźwięki, wszystko to budowało ten WOW factor, jednocześnie nie będąc pustą wydmuszką, a bardzo aktualnym i przerażającym momentami filmem.

  • @martadenca
    @martadenca Год назад +18

    Mam dokładnie takie same uwagi do tego filmu, jak Ty Filip. Nolan tak bardzo chciał się skupić na wszystkich aspektach tej historii, że koniec końców żaden wątek nie wybrzmiał tak jak powinien. Po wydarzeniach związanych z bombardowaniem Hiroszimy i Nagasaki, film wytracił dla mnie to tempo i wagę. Dodatkowo, uważam, że jeżeli ktoś nie kojarzy chociaż części nazwisk naukowców, którzy pojawiają się w pierwszej części filmu, może całkowicie odpaść, bo tempo nie pozwala widzowi zapoznać się z tymi bohaterami. Ale uważam jednocześnie, że warto na ten film pójść do kina. Muzyka i obrazy są przepiękne. Uwielbiam wszystkie sceny związane z "wizjami" Oppenheimera i wydaje mi się, że gdyby został skrócony i zostawiony właśnie na scenie, o której wspominałeś w recenzji, film byłby bliski arcydzieła. Wtedy te wątki związane z moralnością, współpracą z rządem wybrzmiałyby dużo mocniej.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +6

      Dwa filmy w jednym, i obydwa ze sobą konkurują o metraż i uwagę widza. Podobnie jak 100 nazwisk i postaci.

    • @beatboxerjonasz2
      @beatboxerjonasz2 Год назад

      @@BezSchematu Czy zrobienie z tego serialu, których tak nie lubi Nolan, nie byłoby lepszym rozwiązaniem? Tak sobie rozmyślam... Skoro mamy 3h, i pewnie 2h wycięte, jak słusznie oceniłeś - to już mamy długość mini-serialu.

  • @Monika88812
    @Monika88812 Год назад +4

    Obejrzany wczoraj i nadal jestem pod wrażeniem.
    Co do wątków rodzinnych, przy całej opowiedzianej historii, ich długość nie miała dla mnie wiekszego znaczenia. Postać żony, jej charakter i zadziorność bardzo mi się podobała, uważam ze dobrze ukazano jej wsparcie wobec męża i ich małżeństwo samo w sobie, ukazując jako wątek poboczny tej historii.
    Sceny z Florence.. to mogło by byc poprawione, choć moim zdnaiem rowniez wyciete/organiczone do wzmianki o niej. Szczerze to gdyby o niej nie wspominali co jakis czas w połowie filmu bym o niej zapomniała, zgineła w gąszczu ciekawszych wątków.
    Poszłam poznać historie Oppenheimera i to dostałam, z wieloma momentami ktore dały wgląd w psychikę człowieka który czuł sie odpowiedzialny za swoje dzieło i przytłoczony jego konsekwencjami. Jedna z moich ulubionych scen to rozmowa z prezydentem i jedno zdanie które on wypowiada na koniec z którym sie totalnie zgadzam; wielu ludzi własnie dlatego potrzebowało tego filmu, by poznać historię ojca bomby atomowej, przy okazji dostając genialną oprawę audio wizualną, świetną grę aktorską i wiele znanych nazwisk co tylko jeszcze bardziej przyciąga do zapoznania sie z tym dziełem.
    Film utrzymał mnie w napięciu i zainteresowaniu do samego końca, co przy 3 godzinnych seansach ciężko wykonać jeśli nie jest to kino akcji. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych (top 3) filmów tego roku. Wyszłam z kina z wieloma refleksjami i chęcią ponownego zobaczenia.

  • @takasytuacja8518
    @takasytuacja8518 Год назад +3

    Film bardzo dobrze zrealizowany, i przede wszystkim ważny. Zakończenie z przesłaniem jest jednym z najlepszych zakończeń w filmach. Niesamowite emocje, świetna muzyka. Po prostu Bardzo dobry, gdyby skrócić go o godzine, usunąć niepotrzebne dialogi, sceny przesluchań byłby to prawdziwy majstersztyk i być może film dekady.

  • @konradkania4963
    @konradkania4963 Год назад +2

    Rozumiem Twoja krytykę. Ale powiem, że mi się właśnie to rozbicie wątków podoba.
    Końcówka ze Starussem była jak zakończenie dobrego trillera.
    Potraktowanie wątku kobiet w filmie podkreślało to jaki miał do tego stosunek Robert. Cały czas czuć było taka love-hate relationship.
    I dzięki temu kilka końcowych scen z Kitty było dzięki temu tak mocnych ( rozwieszanie prania, jej przesłuchania czy tego jak odrzuciła dłoń Tellera)
    Film ogólnie jest bardzo...dojrzały, tak jak zauważyłeś na warstwie moralnej pokazuje różne interpretacje, wiarygodnie pokazuje pewne problemy, jak np w scenie z prezydentem.
    Ale również właśnie relacja z żoną pokazuje co to znaczy przysiąść komuś "na dobre i na złe".
    Aktorsko jest wręcz genialnie, szczególnie mi się podobały sceny z Einsteinem i wgl to jak cały projekt M ugruntował szorską ale prawdziwą przyjaźń między Robertem a (przyszłym) Generałem.
    I sama końcówka z "rozmawiali o czymś znacznie ważniejszym"
    Wgl całe ostatnie 40minut jest właśnie po to aby namieszać trochę w spojrzeniu etycznym na calą sprawe, bez niej wydźwięk moralny byłby jednoznaczny: trzeba było użyć bomby i Oppie w to wierzył. A tak właśnie w tej ostatniej godzinie kwestie etyczne zostają rozdrapane - bez tej końcówki film byłby bardziej... Zwyczajny a tak nawet na poziomie tempa był czymś niejednoznacznie pozytywnym.
    Takie ...arcydzieło schrodingera :)

  • @orochi5597
    @orochi5597 Год назад +2

    Zgadzam się tylko w połowie z drugim zarzutem. Po osiągnięciu momentu kulminacyjnego jak zrozumiałem, że film trwa dalej również poczułem się trochę rozczarowany i zirytowany. Jednak ten moment również fajnie mi emocjonalnie pokazał jak działa życie. Okazuje się, że moment stworzenia wielkiego wynalazku może był istotny, był radosny dla ludzi, którzy brali udział w tym projekcie. Ale po tym przyszedł czas o wiele istotniejszy, który już nie był emocjonujący a był czasem zszarganych nerwów, smutków, rozpaczy. Film, nie skończył się tak jak zazwyczaj kończą się filmy czyli wspaniałą, refleksyjną sceną. A potoczył się dalej, tak jak życie. I podejrzewam, że to mógł być celowy zabieg.

  • @miglos4505
    @miglos4505 Год назад +6

    Muszę obejrzeć ten film jeszcze raz, fakt zgadzam się z tobą praktycznie w pełni co do długości, zmarnowania kwestii rodzinnej Oppenheimera oraz co do przesycenia informacjami. Mimo tego dawno nie doświadczyłem czegoś takiego. Film ten zostanie ze mną napewno na dłużą chwilę, choć moja opinia co do filmu jeszcze nie jest w pełni ukształtowana mam nadzieję że po następnych seansach to się zmieni.
    Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli każdemu kto to przeczytał

  • @akwaMartyna
    @akwaMartyna Год назад +9

    W sumie z wszystkim się zgadzam, Filipie! Nolan niezbyt potrafi pisać kobiety, tak jak i w innych produkcjach są niesione przez aktorki i brakuje im głębi. Tempo jest świetne, ale niektóre sceny 2 połowy mogłyby być skrócone na rzecz lekkiego może nawet rozbudowania scen wprowadzających, bo osobiście miałam problem z połapaniem się kto jest kim na początku, dużo nazwisk i twarzy. Cieszyłam się, że były napisy, bo miejscami nie słyszałam dialogów, ale sama ścieżka dźwiękowa jak na taką pozbawioną melodyjnych utworów, jest świetna, więc się nie obrażam. Btw. Miałam wrażenie, że użyto tam dźwięków spadających bomb, odrzutowców czy syren ostrzegających przed nalotami.
    Podobnie jak Ty nie uważam, że to arcydzieło, nie będzie nawet w moim top 3 Nolana, ale jednocześnie jest to pierwszy jego film od czasu "Interstellar", który po wyjściu z kina miałam od razu ochotę obejrzeć ponownie i wiem, że będę do niego wracać. Podoba mi się, kiedy Nolan daje dużo powodów do refleksji, ale jednocześnie nie narzuca jednego słusznego morału.

  • @adamjankowski3430
    @adamjankowski3430 Год назад +8

    Mam takie marzenie, aby Kilian Murphy jako Oppenheimer powiedział "Stałem się panem marudą. Niszczycielem dobrej zabawy, pogromcą uśmiechów dzieci".

  • @krystianpisarczyk2533
    @krystianpisarczyk2533 Год назад +1

    Bardzo sie ciesze ze wspomniales w tym przypadku o ,,first man''. Tez nie wiem czemu ale wpadl mi ten film do głowy. Faktycznie pierwszy człowiek to poprowadzenie historii bohatera od a do z. Po Oppenheimerze mam mieszane uczucia, byly momenty, ale większość to gadanie, tony informacji, duzo postaci w których zacząłem sie gubić.

  • @PrimalElf
    @PrimalElf Год назад +7

    Byłem wczoraj i co tu mogę powiedzieć. KRZYSTOF NOLAN POWRÓCIŁ! Krzysztof? a nie Christopher nie ważne. Uwielbiam i jest to jeden z moich ulubionych reżyserów prawie wszystkie jego filmy widziałem poza Bezsennością a Memento kupe lat nie oglądałem ale niedoceniłem tak mocno jak powinien ale chce docenić natomiast resztę. Trylogia Gacka z Dark Knightem na czele mój ulubiony film komiksowy ever, Incepcja tak skomplikowana że musiałem ją obejrzeć z 5 razy ale i tak zajebisty film, Interstellar niedoceniony dla mnie geniusz, Dunkierka super choć trochę z nią problemów mam, Prestiż piękny pojedynek Magików no i Tenet którego widziałem w kinie raz jak wychodził i pamiętam że bardzo mi się podobał ale im więcej o nim myśle tym mniej mi się podoba ale cóż muszę zweryfikować po drugim seansie. Natomiast Oppenheimer well nie jest to mój ulubiony film Nolana jedynie co mogę zarzucić to lekko mi się dłużyło po scenie testu Atomówki chociaż i tam było ciekawie ale reszta genialna. Reżyseria, Zdjęcia, Sound Design, Muzyka, Dialogi, Aktorzy (Nolan ściągnął pokaźną obsade i o paru osobach nie wiedziałem że będą) z Murphy'm na cele, Historia, Scena testu Broni czy sam finał dla mnie rewelacja.
    Moja ocena 9,5/10
    ,,The world remember this day!"
    Pozdrawiam

  • @increative5114
    @increative5114 Год назад +33

    Być może przemawia przeze mnie bycie fanboyem Cilliana, być może przemawia przeze mnie uwielbienie Downeya w tej roli, być może przeze mnie przemawia bycie freakiem na punkcie historii XX wieku, ale dla mnie to jest najlepszy film jaki w życiu widziałem

    • @UnitedViva
      @UnitedViva Год назад +1

      Zdecydowanie fanboystwo wzielo gore :) Dla mnie film dobry tj. 8/10 ale napewno nie tak dobry jak go hajpowali.

    • @farznieh
      @farznieh Год назад

      ​@@UnitedVivanie tak dobry
      A jednak o wiele wiele lepszy film przebił hype co sie zdarza raz na milion
      10/10

    • @novakgoatovic
      @novakgoatovic Год назад +1

      tzn że albo A) jesteś głupi albo B) mało widziałeś filmów w życiu.

    • @increative5114
      @increative5114 Год назад

      @@novakgoatovicno to słucham jaki film powinienem uważać za najlepszy bo bardzo mam to w dupie

  • @FreQ_97
    @FreQ_97 Год назад +4

    To może ciekawostka bo nie każdy wie. Cillian Murphy był na castingu na Bruce'a Wayne'a. I mimo że ostatecznie Christian Bale zagrał Bruce'a/Batmana tak sam Murphy wywarł takie wrażenie na castingu, że twórcy postanowili obsadzić go w innej roli, jednego z głównych złych tego filmu (i dwóch następnych w formie gościnnego występu) - Stracha na wróble.
    Była więc szansa by znacznie wcześniej mógł uciągnąć film jako główne postać Batmana, chociaż osobiście uważam, że dobrze się stało bo według mnie, Bruce Wayne to Christian Bale. Tym bardziej , że w American psycho miał już okazję grać swego rodzaju playboya bogacza. Batman był już nieco gorszy niż Bruce, ale fizycznie i tak Bale pasował bardziej po prostu.

  • @mlocze
    @mlocze Год назад +2

    Byłem w jednej z czterech sal w Europie - IMAX 70mm Praha Flora, coś niesamowitego, kiedy obraz był wyświetlany na całym ekranie! Film jest genialny, zdjęcia, muzyka, perfekcyjna obsada!

  • @virginiagasiorowska5052
    @virginiagasiorowska5052 Год назад +3

    Wbita w folel kinowy 3 godziny.... genialny film. Cisza w czasie projekcji....porażająca.... magiczny film.

  • @justynadrozdz5004
    @justynadrozdz5004 Год назад +1

    PT.1
    Film bardzo mi się podobał, bezpośrednio po seansie pozostawił mnie z wieloma refleksjami i był przyczynkiem gorących dyskusji - i to już dobrze o nim świadczy. Mogłabym napisać o nim całą rozprawkę, więc żeby tego uniknąć syntetycznie wskażę co mnie w filmie ujęło, a co trochę mnie.
    PLUSY
    1. Ten film jest dokładnie tym, o czym sam często mówi - paradoksem. Jest jednocześnie bardzo kontekstowy (biografia naukowca, kawałek historii XX wieku), jak i uniwersalny (wszechstronne refleksje aktualne w każdym czasie, miejscu i kontekście). Bomba jest i zła i dobra jednocześnie. Oppenheimer jednocześnie wygrał i przegrał. Był jednocześnie zły i dobry. Odpowiedzialny i pozbawiony kontroli. Był jednocześnie idealistą i pragmatykiem. Państwo, establishment itp. jednocześnie wygrali i przegrali. Państwo, które zawiodło Oppenheimera to jednocześnie bezosobowy twór administracyjny, machina jak i zbiór twarzy bardzo konkretnych, indywidualnych ludzi i ich własnych namiętności. Niepowstrzymywalna reakcja łańcucha jednocześnie zaszła i nie zaszła. Tak naprawdę w każdej relacji, każdym wątku, każdej postaci widzimy takie piękne, naprawdę piękne studium niejednoznaczności, wielowymiarowości, odbicie istoty fizyki, cząsteczek i fal. Wszystko pływa, wszystko jest czymś i czymś innym jednocześnie.
    2. Film zadał kilka bardzo ważnych pytań i klasycznie powiedzielibyśmy, że "nie udzielił na nie odpowiedzi", co zazwyczaj jest chwalone, bo oddaje pole do interpretacji widzowi. Czasem jednak pochwały te wydają mi się na wyrost, ponieważ niektóre filmy i historie tylko sygnalizują problemy, ale w ogóle ich nie analizują. Według mnie jest różnica narracyjna w pozostawieniu widzowi pola do własnej opinii, a w pozostawieniu rozgrzebanego, nierozwiązanego, liźniętego wątku - wtedy, gdy film tylko dotyka tematu, ale kompletnie się z nim nie mierzy. Tutaj tego na szczęście nie ma. Film udziela odpowiedzi, po prostu niejednej. Wszystko rozwiązuje się właśnie w paradoksie - odpowiedź polega na tym, że pewnych odpowiedzi po prostu nie ma albo musi ich być kilka. Mamy argumenty za i przeciw, mamy sytuacje na "nie" i na "tak". Film zmierzył się z tematem w pełni i dopiero wtedy pozostawił pole do oceny widzowi. Pole to jest jednak paradokalnie dosyć zawężone, bo film dotyczy dylematów, których nie da się jednoznacznie rozwiązać.
    3. Oppenheimer został przedstawiony jako postać niezwykle wielowymiarowa, niejednoznaczna, czasem niemalże everyman. Popełniał błędy, nie sposób odmówić mu zasług, nie sposób czasem skarcić, a czasem odmówić zrozumienia. Sposób napisania tej postaci idealnie wpisuje się w ogólną myśl przewodnią tej historii, czyli pardoks i wielowymiarowość.
    4. Narracja - mam odmienne odczucia co do trzeciego aktu filmu. Dla mnie trzeci akt jest jednym z najmocniejszych aspektów tego filmu. Gdyby historia skończyła się na wybuchu, to byłaby koszmarnie niedopowiedziana, banalna i ckliwa. Dylematy, które narastały przez cały film, mogły się zrealizować dopiero w trzecim akcie - po Trinity, po wybuchach. To wtedy Oppenheimer mógł wyjść z teorii, z naukowego procesu tworzenia i spojrzeć na swoje dzieło jako element naszego świata, jako jego praktycznie aktywo, a nie tylko teorię na tablicy. To wtedy do głosu mogły dojść inne, bardziej ludzkie, a mniej naukowe cechy jego osobowości. To wtedy mogło dojść do pełnego pojedynku idealizmu z pragmatyzmem. Wtedy też musiał się skonfrontować z poczuciem utraty kontroli nad swoim wynalazkiem, poczuciem winy i odpowiedzialności. Wtedy również nastąpiła katastrofa, o której wszyscy (w tym sam Oppenheimer) wiedzieli, że nadejdzie, ale dopóki prace trwały wszyscy wypychali te myśli na przyszłość - mowa o losie Oppenheimera "po", o stosunku państwa i instytucji do niego "po". Bomba i test nie były celem tej opowieści i podróży, tylko środkiem na drodze do zupełnie innych konkluzji. Środek ciężkości tego filmu jest zupełnie gdzie indziej niż w Los Alamos. Bez tego również nie mielibyśmy wielu świetnych, jednych z najlepszych w filmie scen, jak te bezpośrednio po teście (przemówienia Oppenheimera) czy rozmowa z prezydentem Trumanem. Jeśli gdzieś pojawiło się coś do wycięcia, to bardziej w pierwszym akcie - szczerze powiedziawszy do połowy filmu był on dla mnie po prostu poprawny, ale "bez szału". Dopiero, kiedy się skończył, po obejrzeniu całości, wszystkie elementy wskoczyły na swoje miejsce, wszystkie klamry kompozycyjne się dopięły i sensu oraz znaczenia dla historii nabrały te sceny, które pozornie takiego znaczenia nie miały i które pozornie służyły jako fillery (z małymi wyjątkami).
    5. Wątek Straussa (Downey Jr.) - to właśnie jeden z tych wątków, który irytująco przebija się przez cały film, zastanawiamy się "O co chodzi? Po co? Dlaczego? Jak to się łączy?", mamy wrażenie, że oglądamy jakąś nieistotną side story, a wątek został stworzony tylko po to, żeby upchnąć w obsadzie jak najwięcej wielkich nazwisk. Tymczasem jest to jeden z najlepszych motywów całego filmu, ale okazuje się to dopiero na końcu. Bo dzięki temu wątkowi realizuje się kolejny z motywów paradoksów - zawsze w filmach tego typu, o dużych tematach, problemach i skali, bohater mierzy się z państwem-molochem-instytucją. Bezosobową, cyniczną administracją. Urzędnikami bez twarzy, po prostu "systemem". Tymczasem dzięki temu wątkowi system zyskał ludzką twarz i bardzo przyziemne namiętności. Coś, co rysowało się jako duży spisek wagi państwowej, jako element pewnej wojny ideowej, dużej potrzeby politycznej, która miała kreować narracje na nowe czasy zimnej wojny, okazał się wykreowany przez bardzo prymitywne potrzeby i namiętności. Jednocześnie rozgrywka Downeya z Ehrenreichem to prawdziwa uczta kinomana, piękna i przewrotna klamra, w której to państwo pokazało ludzką twarz, przeciwko człowiekowi, który przybrał twarz normalnie utożsamianą z państwem.
    6. Brak patosu i ckliwości. Nietrudno było w takiej historii w te pułapki wpaść, ale się udało.
    7. Naprawdę dobre dialogi. Mało tu jest rozmów przepalonych, o niczym. Pozornie nieistotne szczegóły, rozmowy, mają w tym filmie znaczenie, co odkrywa się najczęściej właśnie w ostatnim akcie.
    8. Genialne aktorstwo. Tutaj nie ma się co rozpisywać. Film był przepakowany gwiazdami, niektórzy pojawili się tylko na chwilę, ale praktycznie każdy w swojej scenie błyszczał. Byłam ciekawa, czy uda mi się na ekranie nie widzieć Tommy'ego Shelby i udało się! Ta sama twarz, podobne gesty, a jednak zupełnie inna aura - zagubienie i bezradność, kompletny brak agresji, czasem sympatyczna pewność siebie i to wszechogarniające przytłoczenie ciężarem wiedzy i świadomości.
    9. Wybitna realizacja - techniczny majstersztyk. Sposób rozegrania sceny testu fenomenalny. Nieznośne napięcie i dosłowny wybuch zmysłów i emocji po.

  • @Pompompurinek
    @Pompompurinek Год назад +6

    Dziękuję Ci za tą uczciwą recenzję. Wybiorę się do kina.

  • @frs1375
    @frs1375 Год назад +6

    Film na niewątpliwie problemy, sceny seksu nie dodawały absolutnie nic do filmu, z drugiej storny są też sceny absolutnie genialne takie jak przemówienie Oppenheimera po udanym teście Trinity gdzie widzimy wizję przyszłości naszego bohatera. No i Nolan znowu nie umie w kobiety.
    Mocne 7,5/10 nie przebiło to dla mnie Prestiżu czy The Dark Knight, a na pewno nie mojego ulubionego Memento.
    Cillian oscarówka, brakowało mi więcej Emily Blunt (chociaż ma najlepszą scenę jeżeli chodzi o wątek przesłuchania).
    No i do cholery gdzie Stanisław Ulam :(

    • @krzysztofzajac4446
      @krzysztofzajac4446 Год назад

      Zgadza się, też się zastanawiałem gdzie nasz lwowski lew matematyczny :)

  • @OwocowyMr
    @OwocowyMr Год назад +2

    nie wiem, ja obejrzałem film wczoraj i ani razu nie poczulem, że mi się dłuży. jasne, czułem, że jest długi, ale nie wytracałem skupienia na fabule. a cały ten wątek polityczno-sądowy wkręcił mnie mocniej niż cała reszta, bo kompletnie się go nie spodziewałem i mimo wszystko lubię takie rzeczy. początkowo film wydawał mi się strasznie chaotyczny przez to wizualnie-chronologiczne poszatkowanie, ale ostatecznie oceniam to na plus, bo dzięki temu idealnie udało się zbudować poczucie tajemnicy. widz z jednej strony wie, do czego dany wątek zmierza, a z drugiej chce wiedzieć, jak to się stanie i w jaki sposób.
    z całą resztą mogę się zgodzić. też nie uważam tego za najlepszy film Nolana, ale zdecydowanie jest to film świetny i ważny. prowokujący, edukujący i poruszający. gdybym mógł to już bym dał Oscara Cillianowi i RDJ-owi. no i to jest chyba pierwszy film, z którego zapamiętałem jakieś cytaty po pierwszym obejrzeniu. "Theory will only get you so far", "Power stays in the shadows" czy też przerażające ostatnie zdanie filmu, które nawiedzać mnie będzie jeszcze długo - "I think we did".

  • @ekrajnizacja
    @ekrajnizacja Год назад +11

    Jestem bardzo bardzo zadowolony z seansu pomimo kilku problemów. Cała narracja jest dla mnie zdecydowanie za bardzo chaotyczna, dialogi Nolana bywają drewniane ale na szczęście aktorzy to wszystko ratują. Muzyka wybitna, aktorzy wybitni, cała realizacja to coś genialnego! Scena...wiadomo jaka scena ;) to jedna z najlepszych i najbardziej trzymających w napięciu sekwencji jakie widziałem w kinie od bardzo bardzo dawna. Uwielbiam tę klamrę w postaci rozmowy z Einsteinem. Film ma widoczne wady ale bez wątpienia zalety nad nimi przewyższają i w ogólnym rozrachunku Oppenheimer to REWELACYJNE kino.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +3

      W zasadzie podbijasz moją krytykę. Ale wciąż, podobnie jak Ty uważam, że to film rewelacyjny, choć głęboko niedoskonały.

    • @wojbas471
      @wojbas471 Год назад

      Florence to słaba aktorka niestety!!! Szkoda że nie dali innej 🥺

    • @ekrajnizacja
      @ekrajnizacja Год назад

      @@wojbas471 Florance Pugh to bardzo dobra aktorka co kilkukrotnie już udowodniła.

  • @odislaw
    @odislaw Год назад +2

    Wczoraj wróciłem z seansu z synem i synową i stwierdziliśmy wspólnie, ze fim jest świetny i zasługuje przynajmniej na nominację do Oscara. Jak ktoś lubi nolanowskie klimaty to pozycja obowiązkowa. Niektóre sceny przyprawiają o dreszcze, a muzyka(a czasem jej brak) znakomicie uzupełniają warstwę wizualną.
    Dodam jeszcze ze sceny z przesłuchania głównego bohatera w ciasnym pomieszczeniu mimowolnie kojarzą mi się z absolutnym klasykiem "Dwunastu gniewnych ludzi"

  • @LUK4S3K
    @LUK4S3K Год назад +1

    Moim zdaniem to nie trzeci lecz pierwszy akt jest rysą na tym dziele. Scena wybuchu bomby atomowej to najlepsza scena na jakiej bylem w kinie: naciśnięcie przycisku , cisza , monumentalny słup ognia i te legendarne juz słowa oppenhaimera , najlepsza scena całego filmu

  • @michalmaruchniak
    @michalmaruchniak Год назад +1

    Dla mnie to jeden z najlepszych filmów Nolana. Gra aktorska (C. Murphy to Gigant jego mimika, wyraz oczu), dialogi, prowadzona narracja, budowanie napięcie, muzyka. Świetna biografia. Choć zastanawiam się czy jest to film dla każdego.

  • @ellbrucesso
    @ellbrucesso Год назад

    Wczoraj byłem w kinie i dalej żyję tym filmem. Imax w Londynie, wielki ekran. Nolan jest kolosem jeśli chodzi o kino. Jak ten film był zrobiony (brak cgi) sprawia że trzęse głową i mysle jak to mozliwe ?!! Jest to film biograficzny a oglądasz go jak thriller. Scena z testu była okropna...czułem się jakbym ja miał wybuchnąć. 3 godziny zleciało mi bardzo szybko. Bym chętnie jeszcze raz w to wskoczył. Konflikt między Oppenheimer i Straussem z mojej perspektywy pokazuje ile tak naprawdę trzeba żeby rozpętać wojne i wytoczyć najcieższą artylerie. Pokazuje też wewnętrzny konflikt Oppenheimera który chciał aby było mu wybaczone i dostać karę na którą zasługiwał za razem. Wiedział że cokolwiek zrobi i tak nie będzie w stanie defintywnie ocenić czy jest bliżej bycia boheterem czy najgorszym zbrodniarzem w historii ludzkości. Jak dla mnie topka Nolana, napewno top 3. Najważniejszy film w jego katalogu.

  • @MrElesshar
    @MrElesshar Год назад +4

    Kurde, dawno nie miałem tak, że nie zgadzałem się w połowie z dwoma Twoimi opiniami, mając odmienną :) Pierwsza to "Barbie", gdzie wg mnie ten film nie jest tak dobry. Dalej bardzo dobrze się bawiłem, jest świetnie pod względem scenografii i aktorstwa (Gosling króluje całkowicie na ekranie), ale rozwiązanie wątku Barbie nie do końca mi siadło, a w szczególności najwięcej zastrzeżeń mam do trochę przelukrowanej satyry i krytyki firmy Mattel, która jest i fajnie, ale mam wrażenie, że nie jest do końca szczera.
    [MOGĄ BYĆ SPOILERY]
    A co do "Oppenheimera" - dla mnie to jeden z najlepszych filmów w karierze Nolana. Odnośnie zarzutu do wątku rodzinnego - zgadzam się, chociaż Emily Blunt ma na tyle charyzmy w tych niektórych scenach, że przebiła się na tyle, że ją pamiętam (scena przesłuchania, ciągłe motywowanie Oppenheimera). Za to postać Florence Pugh, jak kocham tę aktorkę, tak była chyba tylko i wyłącznie do tego, żeby doszła podczas sceny z "jestem śmiercią, niszczycielem światów". W ogóle nie czułem tej relacji i tego, że Oppenheimerowi miałoby na niej zależeć. Szkoda, że tak świetna aktorka została zmarnowana.
    Długość i montaż - tu jestem całkowicie po innej stronie barykady. Mnie te 3 godziny w kinie zleciały błyskawicznie, nie odczuwałem znużenia, bólu dolnej części ciała od siedzenia itd. I to wg mnie zasługa montażu, który znowu jest precyzyjny i fantastycznie przeplata te linie czasowe, budując pewną stawkę i sprawił, że emocjonalnie jeszcze bardziej zaangażowałem się w tę historię. Sam wątek postaci Straussa bardzo mi się podobał, bo w smutny sposób ukazał, jak władza może wykorzystywać geniuszy przeciwko sobie i jak mało mogą znaczyć, gdy najważniejsi ludzie dostaną swoje zabawki, co jest szczególnie niepokojące w perspektywie rozwoju technologii, które mogą wykorzystać dzisiaj rządy i państwa świata. Tutaj co prawda mowa o bombie, która miała odstraszyć Niemców i służyć walce z nimi, a wyszło inaczej. A dalszych analogii można tylko szukać itd.
    Konkludując - postaci kobiece znowu u Nolana nie dowiozły, jak trzeba, chociaż Emily Blunt ratuje to w pewnym stopniu tym, jak fantastyczną jest aktorką. Montaż historii, przeplatanie linii czasowych całkowicie mnie kupiły i wciągnęły w tę historię, co na tak długim filmie nie udało się, chociażby ostatniemu Mission Impossible. Czekam już na wydanie 4K i dodatki, jak powstawał ten film.
    PS Pięknie jest się nie zgadzać :)

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +2

      Potwierdzam: pięknie jest się nie zgadzać na takim poziomie ;)

  • @marekbernacinski4766
    @marekbernacinski4766 Год назад +7

    Z każdym filmem Nolana dochodzę do wniosku ze jest najbardziej przereklamowanym reżyserem na świecie. Prawie w każdym filmie nie ma u niego postaci i wszystko jest oparte na perfekcji montażowej i całości realizacji. Przeintelektualizowane,patetyczne przez co paradoksalnie puste w swojej wymowie. Powninen wrócić do małych filmów jak memento czy prestiż.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +3

      Tak surowo bym tego nie oceniał, ale rzeczywiście ten film wzmaga jego styl wraz z jego mankamentami

    • @marekbernacinski4766
      @marekbernacinski4766 Год назад +4

      Z mojego komentarza może wybrzmiewać negatywny stosunek do jego filmów a tak nie jest lubię wiele jego filmów tylko już nie mogę słuchać jak większość recenzentów uważa go jako geniusza a w mojej opinii to twórca który pod wieloma względami tylko dobry a nawet przeciętny.

  • @Matez1911
    @Matez1911 Год назад +1

    Świetna recenzja, dziękuję. Na pewno wybiorę się na ten film do kina ❤

  • @szymoncio_spoko
    @szymoncio_spoko Год назад +1

    Film opowiada o najstraszniejszym wynalazku w historii ludzkości i o jego konsekwencjach. I to nie tylko konsekwencjach dla Japonii, ale dla całego świata na kolejne kilkadziesiąt lat. Świata, który do lat 90 żył w niepewności, czy i kiedy nastąpi koniec. Film próbuje wywołać to wrażenie, ale tak tylko trochę. Nie musi to być ujęcie tematu w tak łopatologiczny sposób jak w Threads albo The day after, mimo to mówienie o Hiroshimie bez pokazania skutków, to tylko puste słowa i cyferki. Nic nie znaczące jak to narysowanie kolka na Moskwie. Nie odwołuje sie do wyobraźni, nie budzi emocji. Odwołuje sie do filmu Hiroszima moja miłość, który nie uciekał od tematu, tak jak robi to Nolan.

    • @lidiahalama2354
      @lidiahalama2354 Год назад

      Mając świadomość że Hitler może ją skonstruować stałbyś z założonymi rękoma? Mi wystarczyłby 1% szansy aby zacząć działać. Japońców w ogóle mi nie szkoda, trzeba było nie atakować sąsiednich narodów i nie robić tam rzezi. 3 bym im jebnął gdyby po 2 nie skapitulowali. Jestem dumny że współtwórcą a właściwie twórcą bomby termonuklearnej jest mój rodak, Stanisław Ulam. Reasumując miłośnik żałosnego hinduizmu Oppenheimer za bardzo się winił i dąsał. Nie zrobił nic złego przecież.

    • @szymoncio_spoko
      @szymoncio_spoko Год назад

      @@lidiahalama2354 O czym piszesz człowieku? Jak to się ma do mojego komentarza?

  • @mariasiwko65
    @mariasiwko65 Год назад +2

    1szy raz Pana sluchalam... Dziekuje, daje suba. Rzetelność oceny.

  • @lampone_1471
    @lampone_1471 Год назад

    Nie mogę się zgodzić. Dla mnie film jest jednym z lepszych, jeśli nie najlepszym, jaki widziałem, a ostatnie pół godziny wgniata w fotel jeszcze bardziej niż sekwencja z testem bomby, a aktorzy błyszczą jak diamenty. Szczególnie Emily i Robert w tej ostatniej fazie filmu są przegenialni.

  • @wiktec
    @wiktec Год назад +1

    Nie wiem jak to dokładnie opisać, ale styl filmów Nolana zmieniał się na przestrzeni lat bardzo płynnie. Tak do mojego ulubionego Mrocznego Rycerza moim zdaniem podnosił on sobie poprzeczkę. Potem była Incepcja, która była takim dziwnym przejściem i odróżniała się od poprzednich filmów w sposób, którego nie potrafię wyjaśnić. Mroczny Rycerz Powstaje już mocno różni się od poprzednich filmów Nolana, mimo że jest częścią trylogii. Potem jest Interstellar, który jest inny od reszty jego filmów (tych po Incepcji), przez to dla mnie lepszy. Dunkierka jest chyba najbardziej zbiorem wszystkich typowych zabiegów Nolana, potem jest Tenet, w którym Nolan poszedł na całość bez żadnych hamulców. Przez to film jest skomplikowany i dziwny, ale nie przez jego prawdziwą złożoność, a przez to jak jest pokazywany. Tak jakby Nolan chciał powtórzyć Memento, zmieniając realia i główny pomysł na sposób pokazania historii. Na koniec jednak okzazuje się, że ten film jest jakby pusty, a wszystko co zostało opisane w enigmatyczny sposób pokazane, kompletnie nie jest interesujące. Napisałem to wszystko, żeby było jasne dlaczego tak a nie inaczej patrzę na Openheimera. Ten film zachowuje styl z Tenet, ale jest jakby w tym jakaś zawartość. Zabieg pokazywaniem bohatera w różnych czasach wygląda jak zaadaptowanie pomysłów na Dunkierkę i Incepcję do filmu biograficznego. Sam film mi się dobrze oglądało, nie miałem w nim uczucia zagubienia mimo tego ile się w nim dzieje, co cenię w starszych filmach Nolana. Tempo filmu moim zdaniem jest najlepsze od Interstellar. Nie ma w nim tej irytującej chaotyczności, którą delikatnie zapoczątkowała Incepcja. Ten film jest jakby wyciągnięciem trafnych wniosków z Tenet i poprawieniem wielu aspektów, a także powrót do udanych pomysłów z poprzednich filmów. Mam wrażenie, że ten film to nie ostatnie słowo Nolana i jego najlepszy film dopiero nadchodzi. Jak dla mnie nie jest to najlepszy film Nolana, ale jest jednym z lepszych i jest dla mnie zaraz za Mrocznym Rycerzem, Batman: Początek, Interstellar i Prestiżem.

  • @tomashi81
    @tomashi81 Год назад +1

    Właśnie wracam z kina. Jak dla mnie 9/10. Recenzje obejrzę jak wrócę do domu. Pozdrawiam.

  • @justynadrozdz5004
    @justynadrozdz5004 Год назад

    PT.2
    Minusy
    1. Nie znam kina Nolana dobrze poza Batmanami i Incepcją (nadrabiam), ale na podstawie tych pięciu filmów da się wyczuć, że Nolan nie do końca umie pisać kobiety i rodzinę w ogólności. Relacje rodzinne i miłosne jego bohaterów są poszarpane, płytkie, nienaturalne i nic niewnoszące do historii. W pełni zgadzam się z tym, że wątek żony został potraktowany po macoszemu, nic do filmu nie wnosił i miało się wrażenie, że tego materiału było więcej, ale został bardzo chaotycznie pocięty. Gdyby wyciąć sceny z Emily Blunt, historia niczego by nie straciła, a film nieco by się odchudził. Nie marnowalibyśmy również talentu tej świetnej aktorki.
    2. Podobne odczucia mam co do występu Florence Pugh. Jej wpływ na Oppenheimera faktycznie jest większy, szczególnie w warstwie symbolicznej (świetne spostrzeżenie innego komentującego o zatrutym jabłku i scenach nagości), ona popycha go do pewnych zmian, ukazuje mu jego naturalną, prawdziwą wersje siebie samego, nieskrępowanego zasadami, regułami, celami i moralnością, ale realizacja tego wątku jest strasznie koślawa. Zbyt skąpa, pocięta, tylko liźnięta. W efekcie, to o te dwa wątki odchudziłabym film, nie ruszając jednocześnie wątku Straussa, który jest genialny.
    3. Zgadzam się wieloma opiniami mówiącymi o tym, że styl filmu jest czasem zbyt reportażowy. Brak jest rozsmakowania się w danej scenie, jej ciężarze, emocjach postaci, czy nawet danym wątku. Montaż jest czasem tak szybki i chaotyczny, że przypominał mi trochę ten z produkcji Polsat Play typu "Górale" czy inne grupy społeczne - dla niezorientowanych, chodzi o to, że w odcinku odwiedzamy kilku bohaterów, ale spotykamy się z nimi w formie karuzeli. Przez 5 sekund pokazujemy co robi Tadek, potem skaczemy do Wojtka (również na 5 sekund), a potem na 5 sekund do Staśka i znów wracamy do Tadka i pokazujemy go od momentu, w którym ostatnio przerwaliśmy. Chciałoby się czasem powiedzieć Nolanowi, żeby się na chwilę zatrzymał i tak nie skakał, a dał się temu filmowi rozsmakować w swojej fabularności. Zgodzę się również z obecnością pewnego natłoku informacji, nazwisk i nazw, który dało się ogarnąć na sali kinowej, ale stanowiło to niezłe wyzwanie, aby przez 3 godziny nie pogubić się w tym, kto jest kim, co ktoś zrobił i za co jest odpowiedzialny. Pewne rzeczy spokojnie można było uprościć, pewnych szczegółów nie serwować i film zyskałby na pewnej lekkości w tempie.
    Podsumowując, dla mnie bardzo, bardzo dobry, a może nawet wybitny film, który ma swoje niedoskonałości, ale nie są one duże w porównaniu z liczbą i wagą zalet. Ja dałam temu filmowi 9/10 i myślę, że jeszcze nie raz do niego wrócę. No i oczywiście jednak wyszła rozprawka :)
    Btw. świetna recenzja, jedna z tych, które rzucają nowe światło na film i poszerzają perspektywę do analizy!

  • @igorkosek2094
    @igorkosek2094 Год назад +1

    A więc tak. Według mnie zakończenie filmu na tej potężnej scenie umniejszyłoby kompleksowi problemu bomby i dzieła Roberta. Scena jest wybitna, moja ulubiona z całego filmu ale zakończenie na niej zamknęłoby dyskusję, zostawiło z mocnym wrażeniem i skwitowało tym, że "bomba zła". Trzeba było pokazać działania Oppenheimera przeciwko rozprzestrzebianiu się atomu i budowie bomby wodorowej. Daje to konflikt, byli ludzie za eskalacją i przeciwko niej. Zastanawiasz się również dlaczego film zwalnia. Chociaż też podobała mi się najmniej ta część filmu to odpowiedzą może być rozmowa Einsteina z Robertem z końca filmu. Einstein mu mówi, że dzieło Oppenheimera go przeminie i będzie wykorzystywane przez innych. Film może zwalniać by pokazać że Oppenheimer po teście trinity stał się ikoną w oczach ludu ale nie w oczach wszystkich polityków. Był przeciwko eskalacji, Strauss, Teller, Truman i wiele innych było za więc był niewygodny. Podsumowując też bym wyciął trochę wątku Straussa i dodał może back story Jean (Florence Pugh) ale film według mnie jest wyśmienity i zasługuje na miano filmu roku.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +1

      Wspaniały komentarz. Bardzo ciekawe spostrzeżenia, ale jednego nie jesteś w stanie podważyć: czy TRZEBA było o tym mówić w filmie w takim stopniu? Bo jakkolwiek nie uznawalibyśmy tego za ważne, to zwyczajnie stało się nadmiarowe. To tak jakbyś połączył ze sobą dwa filmy i nie mógł się zdecydować, która cześć jest ważniejsza. Obie na tym cierpią.

    • @igorkosek2094
      @igorkosek2094 Год назад

      Jeszcze tutaj odnośnie porównania do First man. Wydaje mi się mało trafne to porównanie bo jednak kwestie moralne i etyczne dotyczące budowy broni jądrowej są trochę bardziej skomplikowane niż historia dotarcia na księżyc. Mnie First Man znudził, Nolan według mnie miał trudnejsze zadanie.

  • @hannahowadek4227
    @hannahowadek4227 Год назад

    Myślę, że kluczem do zrozumienia filmu Oppenheimer jest klucz prawdy, jakakolwiek by ona nie była. Życie każdego człowieka jest wielowarstwowe i ten film właśnie taki jest. Open your mind - tak ma się czuć widz, aby zrozumieć Oppenheimera, gdy patrzy na jego przeżycia dotyczące przyszłości Ziemi... Już jest za późno!

  • @MikOka.
    @MikOka. Год назад

    Trochę "po czasie" ale w końcu nadrobiony film.
    Jak ja się zgadzam z tym co mówisz. Bardzo podobne wnioski mam po seansie. Dziwna rzecz - nie mam problemu z długimi filmami - ostatni raz jak byłam w kinie to na Bo się Boi, który trwał tyle samo. A tutaj nie wiem co się zadziało - może zwalę lekko na dzisiejszy zjazd pogodowy 😅 - ale na chwileczkę przysnęłam.. pierwszy raz w kinie (aż dziwnie się przyznawać). Było to akurat po tym momencie, w którym wspomniałeś, że film mógłby być ucięty.
    Te macro wstawki były przepiękne. Ale też np. wolałabym ich mniej, ale żeby było więcej wątków z żoną czy bratem Oppenhaimera.
    Dawno Nolana nie oglądałam ale od razu zauważyłam te cięcia za cięciem, co było męczące. Rozumiem też czemu taka konstrukcja filmu, ale jednak mógłby być mniej poszatkowany.
    Film oceniam jako bardzo dobry, ale jednak znacznie przeciągnięty momentami i jak wspomniałeś - przekombinowany.

  • @Mm09.
    @Mm09. Год назад +2

    Dla mnie jest to wybitny film, choć z potknięciami. Nolan nie umie pisać kobiecych postaci, niestety. Wszystkie sceny Florence zmarnowane i do tego ten rwany montaż w pewnych momentach. Ale trzymało mnie mocno cały film, mnóstwo aktorów w tle powodowało uśmiech, kilka narracyjnych planów było ciekawym, wiadomo, nolanowskim zabiegiem. Zgadzam się, że można było to skrócić, ale i tak ląduje w mojej pierwszej 5, może nawet 3. Cilian Murphy jest genialny i dla niego te 3 godziny można wytrzymać.

  • @szariq02
    @szariq02 Год назад +13

    Film Schrodingera. Jednocześnie zajebisty, i niezajebisty

  • @paraina768
    @paraina768 Год назад +3

    Poszliśmy na film z różnymi rzeczami w głowach, każdy z nas widzi coś innego - to znaczy, że to dobry film. Nie powiedziałabym, że to najlepszy film Nolana, ale na pewno szukający nowych wyzwań.
    Dla mnie te ostatnie 40 minut było bardzo ważne - skończenie biopiku na wybuchu pierwszej bomby byłoby rozwiazaniem może dramatycznym, ale jakże standardowym i, śmiem twierdzić - łatwym. Mielibyśmy przepiękna eksplozję, słowa z Bhagavadgity i być może napis na ciemym ekranie dopowiadający w 3 zdaniach co stało sie z bohaterem. I wszystko pięknie, przecież znamy i lubimy ten schemat opowieści.
    Zamiast tego film pokazuje/kończy pokazywać rozgałeziające sie konsekwencje, zarowno w wymiarze osobistym jak i te o globalnym zasięgu - skutki wielkiego projektu, będącego wypadkową poszukiwań naukowych i polityki, jak też i rezultaty sumujących się działań, decyzji i reakcji emocjonalnych poszczególnych bohaterów, z osobna pozornie nieistotnych. Ludzie jako cząsteczki. To właśnie Nolan po raz kolejny próbuje nam pokazać. W uczucia jak wiadomo nie umie, to zostawia swoim znakomitym aktorom.
    *****[Dalej spojlerowo]*****
    Wątek postaci granej przez Florence Pugh odebralam inaczej - jest postacią łamiącą ustalone normy i formy (cudowny motyw z bukiecikami). Tak też można odczytać tę kwestionowaną przez ciebie scenę, gdzie siedzą w pięknych skórzanych fotelach i konwersują jak cywilizowani ludzie, tylko nie mają na sobie przepisanych przez kulturę rekwizytów. Chociaż takie wyzwolenie się z więzów zasad jest kuszące dla bohatera, odrzuca tę możliwość, wybierając pracę naukową nad tym, co w efekcie zmieni świat. To dobrze wytrzymana scena zarysowująca nie wybraną ścieżkę.
    Ta scena z dwojgiem nagich ludzi jest też przewrotnym echem mitu o skosztowaniu owocu drzewa wiadomości dobrego i złego, zasygnaliowanym już na początku przez (zatrute) jabłko.

  • @Czarnolas-oz7uy
    @Czarnolas-oz7uy Год назад

    Te trzy godziny upłynęły mi szybko.
    Nie lubię jednak, gdy twórca rzuca mi w twarz bombę, nie ufając mojej inteligencji (emocjonalnej).
    Tak zaś się poczułam, gdy zostają mi opowiedziane kulisy niecnego planu Straussa lub słowami Kitty słyszę, że Oppenhaimer chciał zostać "ukaranym".
    J. Nolan jest dobry w przedstawianiu/zasypywaniu widza faktami. Jednakże dosłowność jego "metafor" pokazuje, że w sferze emocji nie do końca wierzy odbiorcy.
    Tylko ilu ludzi odważy się powiedzieć, że król jest nagi...

  • @apodemus16
    @apodemus16 Год назад +1

    W pełni się zgadzam z tym, że film mógłby być krótszy. Odjęcie 30-40min by było bardzo korzystne. Jest to film ze świetną grą aktorską, muzyką, zdjęciami. Czasem jest to film grozy a czasem buduje w nas ciekawość świata i dziecięcą radość. Niestety dla mnie czasem obrzucał widza za dużą ilością faktów, postaci i był w pewnych momentach zbyt reportażowy, przeciągnięty i co najgorsze tracił tempo. Na pewno jest to bardzo dobry film ale nie wybitny. Myślę, że jest to też spowodowane hypem jaki był zbudowany. Ale warto iść do kina, obejrzeć i samemu ocenić.

  • @ciosnek5
    @ciosnek5 Год назад +1

    Postaram się nie spolierować. Mam podobne wrażenia i na dzisiaj na pewno nie umieściłbym tego filmu w top 5 Nolana. Mnogość postaci w połączeniu z różnymi liniami czasowymi i grą czernią i bielą i tempem może być przytłaczająca. Szczególnie te czarno białe sceny konsternowały mnie. Kilka z wątków jest naprawdę zbyteczna a scena seksu podczas przesłuchania jest dla mnie absurdalna (a rozumiem co miała przekazać).
    Jednocześnie ten film przez 3h trzymał mnie w napięciu i skupieniu. Mam wrażenie że ogromna w tym rola muzyki, szczególnie na początku filmu (przez początek mam na myśli pierwszą godzinę XD). Zgodzę się że ten film skrócony o ostatnią sekwencje dużo by zyskał. Mam wrażenie że Nolan chciał sam chciał na siłę przynolanować w filmie który tego nie wymagał. Natomiast Sceny z Oppenheimerem po wybuchu to dla mnie mnie najmocniejszym tego filmu. Trochę czasu minęło od kiedy coś wywarło na mnie takie wrażenie w kinie. Uważam że były by idealnym zakończeniem. Wrócę jeszcze na ten film.
    Bardzo dobry film. Wrócę do niego

  • @wojtinho39
    @wojtinho39 Год назад

    Właśnie wróciłem z seansu. I na starcie muszę powiedzieć że byłoby fajnie się wkręcić w ten film gdyby nie ludzie siedzący wokół szturajacy mi fotel albo przychodzący jeść głośno popcorn ale pomimo tego film 9/10 wg mnie. Gra cilliana murphyego to czysta poezja który rewelacyjnie zagrał tytułowa rolę pokazując w filmie różne stany bohatera od szczęścia przez smutek po obłęd. Jedyny mały minus to to że film mógłby być odrobinę krótszy ale to tylko moja sugestia.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад

      Nie znoszę takich sytuacji w kinie. To psuje odbiór filmu na zawsze. Przykro mi

  • @jd-blank
    @jd-blank Год назад

    Seans dopiero przede mną ale już po samej Twojej recenzji widzę miejsca fuzji, do której u mnie dojdzie w trakcie oglądania... i nawet Twoje zarzuty od razu uformowały mi odpowiedzi i chętnie sprawdzę czy faktycznie tak to odbiorę... nie dziwię się, że pytania o te relacje pozostają bez jasnej odpowiedzi bo nigdy takiej nie będzie można udzielić... a przekleństwo czy błogosławieństwo? teoretycznie oba w równowadze ale skłaniałabym się paradoksalnie do błogosławieństwa... taka odwrócona teoria ciemnego lasu, gdzie każdy w nim siedzi cicho bo nikt nie wie kto jest obok i czym dysponuje, ale my siedzimy wszyscy na otwartej, jasnej przestrzeni wiedząc czym kto dysponuje (w uproszczeniu) i tak m się wydaje, że powstanie takiej broni powstrzymało ludzkość przed całkowitym wybiciem się... co jest w sumie smutne, że jedyny sposób na powstrzymanie wojen totalnych jaki ludzkość znalazła to wynalezienie takiej broni, która zrobi endgame bez możliwości drugiego pstryknięcia...

  • @bulletcorey
    @bulletcorey Год назад

    Dla mnie film bardzo dobry, jeden z lepszych Nolana. Pestiz dalej na pierwszym miejscu w moim odczuciu.
    Próbowałem przebrnąć przez książkę i tam na prawdę jes tyle nazwisk sie pojawia, ze jestem pod wrażeniem, że Nolan ułożył to w całość i zamknal w 3h.
    Twoj zarzut, ze film powinnien zostac obciety o watek Lewis nie pasuje mi. Byly wiele waznych postaci, ktore Nolan chciał pokazać i jak widzisz zabrakło czasu na jego rodzine i bliskich. Nie zwrocilem na to uwage,ale rzeczywiście sluszna uwaga z brakiem tych wątków rodzinnych. Postac Lewisa bardzo wazna w calym filmie i jego watek byl istotny, to on "zniszczyl" Oppenheimera, obciecie jego watku o 30 min by zbagatelizowalo to co zrobił Robertowi.
    Wytrącenie tempa filmu po wybuchu bylo ciekawym zabiegiem i mi sie podobało. Jak wspomniałes film jest o Robercie, nie o wybuchu. Mysle, ze Nolan mimo wszystko chciał zachowac liniowość(chociaz dalej pokazywał dwie osie czasu po wybuchu)i dlatego wybuch nie jest na koncu filmu. Zaskakujące bylo, ze udalo sie przebic napięcie z wybuchu, emocjami jakie byly przy zakończeniu filmu.
    Ale, ze sugerujesz ze film trzeba by uprościć strukturalnie? Przeciez to Nolan, znasz jego styl prowadzenia filmu. Skakanie po osiach czasu i nigdy nie pokazywanie wydarzen linowo. Jego filmow nigdy sie nie oglada raz, zeby w pelni zrozumieć, chociaz w przypadku biograficznego filmu by sie przydalo :) Kazde obejrzenie jeszcze raz filmu pozwoli odkryc cos nowego. Idealnie to widać przy Prestiżu czy Interstellarze. W przypadku Oppenheimera nie czuje niedosytu i czuję, ze nie musze go drugi raz oglądać co jest dziwne bo zawsze po seansie filmow nolana chce ogladac go od razu drugi raz.

  • @Goonie3353
    @Goonie3353 Год назад

    Dzięki za odważną i ciekawą recenzję, zamierzam się wybrać do kina i wiem przynajmniej na co liczyć a na co nie :) poza tym wielkie propsy za podkład muzyczny (heh śmiem twierdzić że jedną z lepszych rzeczy jakie się stały to to że muzyka Marka Morgana trafiła do domeny publicznej :) )

  • @Hans_Olo
    @Hans_Olo Год назад +1

    Jak dla mnie od testu trinity napięcie tylko rosło aż do samego końca więc tu się z tobą nie zgadzam. Chciałbym więcej scen z Downey Jr żeby ta ich relacja była bardziej podbudowana bo ta postać w sumie pojawia się w filmie znikąd tylko nie wiem co wtedy wyciąć w zamian, może potrzebujemy wersji reżyserskiej 3,5h? :D ok wiem, film mógłby być krótszy gdyby Nolan poświęcił zgodność z historią i scalił niektóre grupy postaci w pojedyńczych bohaterów (naukowcy, wojskowi, politycy, komuniści) ale to tak jakby bracia Russo w endgame pozbywali się bohaterów bo było ich za dużo

  • @kuba2559
    @kuba2559 Год назад +1

    to sa wlasciwie 2 filmy w 1. do wybuchu i po. mi sie najbardziej podobala wlasnie ta ostatnia godzina

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад

      Interesujące… zupełnie odwrotnie niż u mnie. Ale jesteś już drugą osobą, która to pisze.

  • @edrys01
    @edrys01 Год назад +1

    Czy film jest arcydziełem? Tak!

  • @hubertkrakowski488
    @hubertkrakowski488 Год назад

    Ogromnie cenię jednak Bez/schematu ale cieszę się że tę bezspolerową recenzję obejrzałem już po seansie i nie zespułem sobie tej uczty niepotrzebnymi myślami o wadach. Film był, hmmm, odświeżający, inny, piękny.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +1

      Ty nazywasz je „niepotrzebnymi”. Ja nazywam to potrzebną krytyką, która spuszcza trochę powietrze z tego dzieła.

  • @muttyrankz1
    @muttyrankz1 Год назад

    Moje wrażenia i ocena Oppenheimera pokrywają się niemal 1:1 z Twoimi. Dodatkowo Memento, Prestiż i Dark Knight to moje ulubione Nolany, także podobnie odbieramy jego dzieła.

  • @PawelPelinski
    @PawelPelinski Год назад +1

    Polecam Mathattan Projekt Rolanda Joffe. Jest bardziej zwięzły i równie dobry.

  • @Sarnum
    @Sarnum Год назад

    Bardzo warto było pójść!

  • @odkryjemygorynieznane
    @odkryjemygorynieznane Год назад

    A dla mnie ta /ostatnia/ część była właśnie po to, żeby choć trochę poznać Oppenheimera, bo bez niej bohater byłby po prostu wykonawcą projektu, a nie człowiekiem.

  • @DzikJestDziki89
    @DzikJestDziki89 Год назад

    Moi znajomi stwierdzili że sprawa sądowa jest za długa i zbyt dużo tam patosu i podniosłej muzyki że te sceny sądowe powinny być skrócone. Ja rozumiem te zarzuty ale i tak bawiłem się świetnie. O wiele lepiej niż na Batmanie z Banem. Dla mnie nawet lepszy niż Dunkierka.

  • @seciak595
    @seciak595 Год назад

    Dla mnie wątek żony i ogolnie sfery rodzinnej Oppenheimera był nawet spoko. To, że bylo go tak mało w zasadzie można tłumaczyć dwoma innymi wątkami a przynajmniej ja to tak odebralem. Pierwsze to skupienie sie Oppenheimera na fizyce a później calym przewodzeniu nad projektem Manhattan. Drugi wątek to jego niewierność. Nie wiem jakie zycie rodzinne prowadził Oppenheimer bo znam go tylko z osiągnięć naukowych, ale ten filmowy nie sprawia wrażenia osoby rodzinnej (poza swoim bratem, ktorego chcial mieć u swojego boku). Nawet to, ze mu w pewnym momencie jego dziecko przeszkadzalo i cos musial z nim zrobic o tym swiadczy. Natomiast zgadzam sie, ze te ostatnie 40 min bylo niepotrzebne, film mogl sie skonczyc z koncem projektu Manhattan, cala ta intryga ktora nastapila po troche mnie wymeczyla, chociaz pod sam jej koniec znowu mnie potrafila soba zainteresowac. Moze jakies krotkie streszcsenie zycia Oppenheimera po projekcie Manhattan zadzialaloby tutaj znacznie lepiej.

  • @Detza7
    @Detza7 Год назад +1

    Dla mnie to przede wszystkim antywojenny niż biograficzny. Dla biograficznego za mało wątków prywatnych. Oczywiście film za długi, ale Cillian wart każdej minuty !

  • @beatboxerjonasz2
    @beatboxerjonasz2 Год назад

    Zgadzam się praktycznie w całości.

  • @marekmad4908
    @marekmad4908 Год назад

    Imo ten film nic nie straci, jesli poerwszy raz zobaczy sie go w domowym zaciszu, nawet na tel w lóżeczku, chodz polece słuchawki. Czasem cisza robi bardziej, niz jakikolwiek dźwięk 😃

  • @michaelsedzikowski3669
    @michaelsedzikowski3669 Год назад

    Dobra, chociaż znam tę całą historię, to przekonałeś mnie. Z innej beczki fajny pomysł z użyciem muzyki Marka Morgana w tle 😉

  • @DamianBBB-tu9ce
    @DamianBBB-tu9ce Год назад +5

    W końcu ktoś ma podobne zdanie jak ja na temat tego filmu. Jedyny dla mnie plus to Robert Downey Junior. C.Murphy gra zdeptanego życiem palacza jak w Peaky Blinders ( które uwielbiam zeby nie było) film jest za długi byłem niesamowicie zmęczony seansem. Musze też zaznaczyć że nie jestem fanem Nolana, uważam go za Kojimę świata filmu. Jego filmy w większosci (nie wszystkie) są dla mnie przefilozofowanym stekiem bzdur podobnie jak gry Kojimy.

  • @klaudiagodlewska3551
    @klaudiagodlewska3551 Год назад

    Bardzo dobra recenzja. Film mi się podobał, ale mnie nie powalił. Świetna muzyka, doskonałe zdjęcia, a jednak. Nie jest arcydziełem z przedstawionych tu powodów i mógłby być krótszy, zgadzam się w pełni.

  • @jakubdabrowski3846
    @jakubdabrowski3846 Год назад

    Rozumiem że autor recenzji chciałby żeby film skończył się na scenie gdy Oppenheimer wygłasza krótką mowę, coś w rodzaju "szkoda że nie było szansy wypróbować tej bomby na Niemcach", publiczność tupie, a nasz bohater mówi nie to co myśli, ale to co inni chcą usłyszeć. A Rami Malek miał rolę krótką ale ważną, wystąpienie Hilla w sądzie zaczęło odwracać tok procesu.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад

      Nie. Kiedy zżera go wizja zła, które mógł wyrządzić

  • @x_Artur_x
    @x_Artur_x Год назад

    Poczekaj aż wyjdzie Killers of flover moon Martina Scorsese i Napoleon Ridley Scotta wtedy powiesz ze te filmy nie są arcydziełem a ludzie i tak będą je kandytować je do Oscara za najlepszy filmy jak oppenhimera.

  • @zenzi893
    @zenzi893 Год назад

    Przezylem ten film bardzo podobnie do autora recenzji z tym, że po wspomnianym punkcie kulminacyjnym wyszedłem z kina zmęczony. Wielki plus dla tej recenzji ode mnie.

  • @wojciechbykowski6552
    @wojciechbykowski6552 Год назад

    Czy jest to najlepszy jego film czas i kilka kolejnych seansów pokaże. "Oppenheimera" oceniam wysoko i jest to oczekiwany skok poziomu względem "Tenet", który oceniam wysoko, ale zgadzam się z Twoją oceną, że to zbiór tego co najlepsze i najgorsze u Nolana. Mam pewną teorię, która sprawdziła się. Każdy film od Batmana Początek tworzy parę i następuje zmiana; Batman Początek strukturalnie przypomina Prestiż, Mroczny Rycerz - Incepcję, Mroczny Rycerz Powstaje - Interstellar, Dunkierka - Tenet. "Oppenheimer" jest szyty z ulubionych motywów Nolana, ale inny od poprzednich. Jego ostatni film stylowo przypomina filmy Terrence Malicka, co zresztą nie dziwne bo The Thin Red Line jest w 5 jego ulubionych filmów. W "Tenet" czułem zmęczenie Nolana dotychczas stosowanymi pomysłami i "Oppenheimer" jest dla mnie kolejnym otwarciem w jego filmografii.

  • @x_Artur_x
    @x_Artur_x Год назад

    Ty sku######## Oppenhiemer to jest arcydzieło i Nolan i cillan zasługują na oscara tego roku.

  • @Bluesky77773
    @Bluesky77773 Год назад +1

    Może to bardziej kwetia gustu? Nie wiem mi się każdy film Nolana podobał. No tego jeezcze nie widziałem ale już wiem że będzie mi się podobał.

  • @kacpersapkowski5027
    @kacpersapkowski5027 Год назад +1

    Jakże się cieszę bo zazwyczaj się z Tobą zgadzam i czekałem na tę recenzję z obawą że uznasz ten film za arcydzieło, a dla mnie jest oczywiście bardzo dobry.....ale to tyle.....

  • @adamjankowski3430
    @adamjankowski3430 Год назад

    Fajny ambient, idealny do lovecraftianskiego horroru. Muszę teraz sprawdzić ścieżkę dźwiękową tego filmu.

  • @gilo7171
    @gilo7171 Год назад

    Widać , że film jest pocięty - czekam na wersję reżyserską, na 100% będzie.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +1

      Na 110% nie będzie. Nolan nigdy nie wypuszcza żadnych „wersji reżyserskich”

  • @olivialeah5283
    @olivialeah5283 Год назад

    Mi się nie podobały wątki rodzinne, zgadzam się z tobą ze były za mało rozwinięte. Nie jestem tez fanka samego wybuchu, chociaż napięcie i emocje przed zrobiły świetna robotę. Z minusów wymieniłabym jeszcze trochę za bardzo dosłowne wyrzuty sumienia Roberta; oczy i ewentualnie rozbłyskające flesze już wystarczały, a w jednej scenie niepotrzebnie był zrobiony krok dalej. No i bardzo zmęczył mnie chaotyczny początek filmu, w którym ciężko było mi się w pełni połapać z chronologia wydarzeń a wszystko miało takie tępo, ze nawet nie było czasu chwilkę pomyśleć i ułożyć w głowie. Mimo wszystko (może trafiło na jakiś mój dobry dzień) film zupełnie mi się nie dłużył a historia wciągnęła i muszę na pewno na chłodno jeszcze to przemyśleć, ale zdecydowana topka jeśli chodzi o filmy Nolana, który w moim odczuciu od dekady nie zrobił nic dobrego. Świetna robota, obsada cudowna, no i niesamowita historia, której znałam tylko fragmenty. Jestem naprawdę wdzięczna Nolanowi za ten film.

  • @michun72
    @michun72 Год назад

    film jest bardzo dobry, obejrzeć go warto a może nawet i trzeba ale imo niekoniecznie w kinie.

  • @AndrzejDren
    @AndrzejDren Год назад

    Polecam jeśli chcecie zobaczyć film anty broni atomowej bardziej niż ten 🙄 to Godzille z 1954 roku. Mamy zdjęcia z miast po wybuchach atomowych w Japonii.

  • @jerekp
    @jerekp Год назад +2

    Stanisław Ulam jest w filmie?

  • @racer0652
    @racer0652 Год назад

    Idąc na seans bałem się tego iż będę się nudził przez te 3 godziny. Jednak minął mi w mgnieniu oka i wciągnął mnie mocno.

  • @toksyczny_jebaka2178
    @toksyczny_jebaka2178 Год назад

    ten soundtrack z fallouta 1 w tle dodaje klimatu

  • @ksiazkowawrona7277
    @ksiazkowawrona7277 Год назад +1

    Przekonałeś, pójdę sprawdzić. 🤔

  • @lidiahalama2354
    @lidiahalama2354 Год назад

    Człowiek nigdy nic nie stwarza. Człowiek tylko odkrywa. A najgorsze typy filmów to biograficzne i o sporcie.

  • @CrazzY0012
    @CrazzY0012 Год назад

    Czy moment w ktorym wedlug ciebie miałby się film skonczyć to scena konferencji po wybuchu?

  • @janharupa
    @janharupa Год назад

    Moim zdaniem wątek Straussa jest wazny bo pokazuje jak małostkowy człowiek z koneksjami może swoją małostkowością zniszczyć wielkiego człowieka

  • @PanSympatyczny
    @PanSympatyczny Год назад +2

    Muzyka z Fallout? Well played, Filip...

  • @radpl35
    @radpl35 Год назад

    Eeee nie, nie zgadzam się z tym że dobrym pomysłem byłoby urwać wszystko po 2h30min, zostawić niedokończone wątki, między innymi wątek przewodni (dotyczący kariery głównego bohatera) tylko i wyłącznie po to, żeby zostawić nas z przemyśleniami.
    No chyba że ktoś uważa, że cliffhangery są fajne, bo ja nie, i tak samo takie zachęcanie twórców do tego żeby je robili też uważam za mające zły wpływ.
    Mnie też się ten wątek polityczny ciągnął, zwłaszcza pod koniec, ale wolę to, niż niedomknięte kwestie.

  • @lidiahalama2354
    @lidiahalama2354 Год назад

    A Stanisław Ulam grany przez Dorocińskiego był?

  • @PwewX460
    @PwewX460 Год назад

    @Bez/Schematu Będzie coś o Sound of Freedom tego głośnego filmu o handlu dzieci Co zrobił nie mały szum w USA. z BoxOfficem na poziomie ponad 130mln
    i budżecie 14mln ? Film robi spory szum i jest dość ważny, Też zaczyn się mówić, że film jest "niewygodny" Straszny temat. Bardzo chciałbym zobaczyć ten film

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад

      Bo jest niewygodny. Wspierający dość perfidne teorie spiskowe QAnon i dlatego tak chętnie przez to środowisko wspierany, m.in. przez wykupywanie miejsc w kinach.

    • @PwewX460
      @PwewX460 Год назад

      @@BezSchematu Tym bardziej jestem go ciekawy i z chęcią go zobaczyć. A może teoria spiskową jest to . że są wykupowanie miejsca w kinach. Bardzo interesuje mnie ten film.
      EDIT Może też jest niewygodny po jednak punktuje jakieś zachowania pedofilskie w hollywood. Wpierw go obejrzę, bo wzbudził moją ciekawość. Następnie zrobię głębszy " risarcz "

  • @johnnyrose5941
    @johnnyrose5941 Год назад

    Ja mam chyba dosyć niepopularne zdanie o Oppenheimerze, to znaczy moim zdaniem ostatnie godzina uratowała ten film. Mam całą masę problemów ze scenariuszem, postaciami, marnowaniem potencjału aktorów itd., a jedyną rzeczą, poza aspektami technicznymi, która się tu moim zdaniem mega udała jest ten proces, który śledzimy przed ostatnią około godzinę. Także film jest za długi, ale ja bym z niego nie wycinał scen pod koniec, tylko wcześniej.

  • @michanosalik1398
    @michanosalik1398 Год назад

    A jak nie pójdę na imax tylko standard w twojej subiektywnej opinii dużo tracę?

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад

      Uważam, że nie tyle ile np w przypadku Tenet czy Interstellar

    • @igorkosek2094
      @igorkosek2094 Год назад +3

      Ja byłem w normalnym i bawiłem się bardzo dobrze. Według mnie nie trzeba. Ale koniecznie w kinie a nie w domu.

  • @wKilor1.
    @wKilor1. Год назад

    Jak oglądałem Oppenheimer'a to czułem się jak bym cofnął się czasie i był samym Oppenheimer'em

  • @Phantores
    @Phantores Год назад +1

    Po tej recenzji mam spory problem, mam bardzo silną pasję do uczenia się fizyki cząstek elementarnych i z tego co padło w recenzji może i bym się udał jak najszybciej na ten film, ale jest jeden problem. Absolutnie nie lubię oglądać filmów, mam jakiś taki wewnętrzny wstręt, i słysząc tą opinię o fabule. Mógłbym pójść dla tych fizycznych rzeczy, ale po co skoro miałbym cierpieć 3 godziny?

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +1

      Idź. To jest wspaniały list miłosny dla fizyki kwantowej. Będziesz się uśmiechał pod nosem bezwolnie, widząc wspaniałe postaci historyczne

    • @stalkermalina9494
      @stalkermalina9494 Год назад

      tzw. fizyki kwantowej się nie uczysz ale pojmujesz. w takim razie wiesz ze "rzeczywistość" odświeża się ok 22.000.000.000 razy na sekundę? a najcenniejsza walutą jest uwaga. pierwszym fizykiem kwantowym jest Gautama Budda... fizyka kwantowa: jak coś powstaje z niczego? w przeciągu krócej jak rok jesteś w stanie wykreować wszystko o czym zapragniesz- dom, samochód, wycieczki ale jak będziesz oddawał uwagę mejstrimowy dalej będziesz biedny- materialnie i duchowo. dla motłochu czyli dla mnie, fizykę kwantową świetnie "wytłumaczył" Vadim Zeland i John Veto

  • @marcin5690
    @marcin5690 Год назад

    Obejrze jutro

  • @stubblykuba1375
    @stubblykuba1375 Год назад

    O którym ważnym momencie, na którym film mógłby się skończyć mowa, jeśli ktoś byłby w stanie mi powiedzieć bo nie mogę go umiejscowić?

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад +1

      Przemowienie Oppenheimera po zrzuceniu bomb i jego wizje

    • @stubblykuba1375
      @stubblykuba1375 Год назад

      @@BezSchematu Faktycznie zadałem sobie pytanie czy to finałowa scena w jej trakcie. Dzięki wielkie!

  • @mareklomacz
    @mareklomacz Год назад

    jakoś przypomniała mi się recenzja Diuny w wykonaniu pana Raczka. że niby film fajny, ale… czas skończyć oglądać recenzje po udanym seansie.. to co było w kinie niech wystarczy

  • @Lingualdab
    @Lingualdab Год назад

    Co do Pugh to chyba chodziło, żeby ukazać jej problemy psychiczne i jak bardzo potrzebuje atencji, żeby nie zatonąć i chyba po to te sceny seksu. Co do wątku ze Straussem, to miał ukazać on ukazać, że Oppenheimer był otoczony fałszywymi ludźmi a Strauss miał się okazać jego głównym antagonistą. Cześć filmu po wybuchu jest raczej konieczna, trzeba było pokazać całe zamieszanie sumienia i bałagan na świecie i nie tylko po wybuchu. Sednem filmu jest teraźniejszy wyścig zbrojeń, film musiał dać swoją opinię na ten temat.

    • @BezSchematu
      @BezSchematu  Год назад

      No ale można to zrobic subtelnie ;) natomiast Pugh jak mowie w recenzji błyszczała. Jej postać również ciekawa

    • @Lingualdab
      @Lingualdab Год назад

      @@BezSchematu to subtelnie to odniosłeś się do części filmu po wybuchu? No moim zdaniem jednak należało przypierzyć porządnym młotem etycznym. W tej scenie gdzie on w tym miasteczku chwali wszystkich i świętują to jeszcze brakowało mi trochę jeszcze takiego jednego pisku jaki był na początku albo jeszcze jakiegoś trupa, ew. krwi. Film uświadomił zagrożenie ze strony naukowej i ze strony etycznej i mentalnej też należało to zrobić co zresztą zrobiono

    • @Lingualdab
      @Lingualdab Год назад

      @@BezSchematu jeżeli to "subtelnie" miało się do Pugh to się zgodzę, że przez to jej ciągłe rozbieranie ich relacja wyszła na stricte seksualną, ale też w dużym stopniu toksyczną co przy jej finalnym zakończeniu jednak dobrze się odniosło do jej problemów psychicznych. Były one pokazane po krótce bez żadnej głębi, chyba mała ilość czasu antenowego