@nhkuba mialem podobnie, tyle ze przodem mi kazala zaparkowac na kopercie, a ja mowie *tam jest koperta, takze nie moge tam zaparkowac* a ona *tak? Okej, poszukam innego miejsca*, mysle, ze tez to był +50 do zdania i udalo sie za 1 =D
kurde ale sztos, mnie cały czas ziomek na kursie uczył jak skręcić kierownicę i jak się ustawić żebyś mógł zamknąć oczy i jechać i zawsze Ci wyjdzie, to samo było z łukiem, a teraz prawie rok po egzaminie szukam po necie jakiś filmików żeby nauczyć się jeździć po ludzku...
Jutro egzamin praktyczny, wracam po 10 latach (ostatni egzamin w wieku 18lat). Parę dni temu zaliczyłem bezbłędnie teorie, dziś przewertuję większość filmików z kanału, bo wygląda mi to na najbardziej rzeczowe informacje w sieci. Szczerze to już trochę poszerzyłem swoją wiedzę, śmieszy mnie fakt że na nazwisko mam Mielec, jak owe miasto. Pozdro
Tip, który ułatwił mi parkowanie tyłem, to zachowanie odległości z boku i tyłu samochodu. Ileż razy parkowałem tyłem zbyt szeroko, właśnie przez niezachowanie odpowiedniej odległości. Warto też nie tylko patrzeć na lusterka, ale również na boki. W moim przypadku, to bardzo ułatwiło mi parkowanie tyłem
Właśnie zawsze parkowałem przodem bo wbrew temu co Jacek mówi zawsze to było dla mnie o niebo łatwiejsze Wczoraj na stacji próbowałem poćwiczyć parkowanie tyłem bo było sporo miejsca wcześniej to się cykałem i powiedzieć że źle zaparkowałem (tak pomimo tego że jestem facetem i doświadczonym kierowcą xd) to jakby nic nie powiedzieć xd
Nigdy nie róbcie tego tak na egzaminie.!!!!!!tzn.nie dojezdzajcie do środka pasa, zwłaszcza gdy nie ma wyznaczonego środka jedzni.W ten sposób dajecie pretekst egzaminatorowi żeby zakwalifikował wam to jako stworzenie zagrożenia w ruchu.
Zawsze wjeżdżam na posesje tyłem, już wcześniej zwalniam i ok 50m wcześniej prawy kierunek by kierowcy za mną wiedzieli żeby mnie wyprzedzić, a oni gdy stanę dojeżdżają mi z pół metra za mną i trąbią... żal... zero rozumu. Wrzucam wsteczny i czekam kiedy odjedzie a oni dalej trąbią i drą ryja co ja robię. Ciekawe czy za "L" też by tak zrobili hyhy był jeden cymbał któremu podjechałem do przodu z 5m żeby mnie ominął bo już kolejne auto mu pod dupe podjechało nie myśląc by ominąć to ten znowu podjechał tym razem 10cm od zderzaka, to wysiadłem i mu tłumaczę, nie widzisz że chce wjechać na posesje to mi zajechałeś drogę i nie zachowujesz bezpiecznej odległości? Chyba logiczne co chcę zrobić, odjechałem Ci żebyś już mnie wyminął jak tak zrobiłeś i widzisz co chce wykonać to ten z ryjem że nie znam się na przepisach i takie manewry są zabronione i karane mandatem i ma kamerkę i to wyślę na policję po czym podjeżdżał mi kilkukrotnie pod zderzak aż dwie działki dalej gdzie włączyłem lewy kierunek widząc że z naprzeciwka sznur aut to sobie poczekał aż wjechałem na drugą stronę w bramę i zawróciłem. Musiał się zdziwić jak nagranie z kamer sąsiada naprzeciwko pokazały mu służby jak z dość duża prędkością podjeżdża mi pod zderzak lewno hamując. Ludzie, zachowuje się bezpieczny odstęp i możecie spokojnie auto które chce cofać na posesje ominąć, a cofający musi zaczekać jeśli tacy go omijają z racji iż przód auta lekko będzie się naddawał. I tu żaden problem. Od 12 lat jeżdżę dostawczym autem i zawsze tak muszę wjeżdżać iż towar wysypuje tyłem, i nie pamiętam żeby takie sytuacje mi się zdążyły w innych miejscowościach. Chyba trafiam na samych wieśniaków którzy tylko po wsi jeżdżą, gdzie sam mieszkam hyhy. 😊
A jakieś triki, jak to zrobić jak nie ma samochodów obok? Tylko linie? Póki miałam mały samochód to nie miałam nigdy problemu, A teraz kombi to próbuje, próbuje I zawsze przestrzele w któraś strone
Ja mam tak, że w czasie wyjazdu spod mojego bloku z tego manewru odległość od wózka (zaparkowanego na wprost ) wynosi około 1 stopy a od sąsiadującego w tym samym czasie również. A to jeszcze nie kręcę a muszę zmieścić się z skrętem o 90* też gęsto bo potrafią zaparkować na wprost (zaraz za wózkiem). I pomyśleć że narzekałem na łuk ( 2x mnie pokonał ) a teraz wyrabiam się w tej cieśninie. Kiedyś na mieście mi babka tak stanęła blisko że bez lusterka (z złożonym) musiałem wyjechać. Na drugi dzień ja jej stanąłem dokładnie tak samo ( z nagraniem z wczoraj w telefonie ). Dzwoniła bo nie wejdzie do auta. Pokazałem nagranie z nr i się spytałem "Czy to Ona specjalnie robi" (tam są wyznaczone pasy i za każdym razem stawała wystając sporo poza pas a pech sprawił że z drugiej też ktoś sobie stanął i też poza pas. ( dał nauczkę ) Jak są miejsca parkingowe z wyznaczonymi pasami to się staje na środku i jak Cię ktoś zablokuje z jednej strony to możesz dzwonić na komendę.( ja wsiadam z drugiej i po problemie )
czyli jeśli nie ma wyznaczonych pasów ruchu można przkroczyć swoją połowę ale wypada dać kierunek, jeśli jest podwójna ciągła to można ustawić się skośnie ale nie wolno przekroczyć podwójnej ciągłej, pytanie czy kołami czy obrysem auta
Jeżeli widzisz go w lusterku to w zasadzie od razu. To parkowanie jest głównie kwestia obserwacji w lusterkach, najzwyczajniej w świecie jedziesz, patrzysz co się dzieje i korygujesz jeżeli widzisz, że coś jest nie tak
Mam przed sobą egzamin a nie jestem pewien czy takie korygowanie jest dopuszczalne i czy powinno się zrobić Cofanie za jednym pociągnięciem i czy wyjechanie na przeciwny pas ruchu też jest "legalny"
NA egzaminie nie ma takiego parkowania :) natomiast na egzaminie jest dopuszczona jedna korekta toru jazdy więc spokojnie można korygować podczas każdego parkowania. Możesz również spokojnie wjechać na przeciwny pas ruchu o ile tego ruchu nie tamujesz i nie przecinasz linii ciągłej albo nie łamiesz innego przepisu
Panie Jacku, w którym momencie zacząć skręcać (przy wyjeździe po zaparkowaniu tyłem prostopadle) w sytuacji, gdy przed nami stoją auta zaparkowane równolegle i nie mamy możliwości wyjechać całym lub prawie całym autem ze stanowiska na prostych kołach? Przy wyjeździe po zaparkowaniu przodem zaczynam kręcić, gdy lusterka mam na wysokości tyłu auta zaparkowanego obok (i to działa). Ale tutaj nie znalazłem jeszcze reguły, wyjeżdżam na czuja (albo muszę robić korektę).
Witam. Dzisiaj miałem egzamin i niestety oblałem na łuku. Za pierwszym razem mi zgasł przy cofaniu a za drugim razem najechałem na linie z czego wynik stał się negatywny. Całkiem inaczej działało to sprzęgło niż w samochodzie z kursu, tutaj chodziło tak że nawet go praktycznie nie było czuć. Co zrobić żeby to wyczuć? Boje się, że jak będę zdawał drugim razem to zrobię to samo, bo znowu będzie jeszcze inny typ sprzęgła :/
Każde sprzęgło będzie działało trochę inaczej. Generalnie grunt to powolne wypuszczanie do pół sprzęgła i chwilowe zaprzestanie wypuszczania w momencie gdy to pół sprzęgło znajdziemy. Oglądnij sobie odcinek w którym mówię o ruszaniu tam masz info jak proponuje operować sprzęgłem, grunt to to zatrzymanie nogi w momencie pół sprzęgła, a jak wiesz czego szukasz to reszta jest małym problemem. Aa i obczaj u siebie czy przy wypuszczaniu sprzęgła pracujesz całą noga czy masz opartą piętę o podłogę. Z tego co zauważyłem łatwiej jest jak operujesz w ten pierwszy sposób
Oglądałem ten film, lecz niestety nie pomogło. Na jazdach nie zgasło mi chyba auto od ponad 20 godzin, a tu taki myk się stał na egzaminie. Mam jeszcze jedno pytanie, co Pan sądzi o wykupieniu sobie jazd 15-30 min po placu na WORDzie? Te jazdy odbywają się chyba tym samochodem, którym zdaje się egzamin praktyczny, tak?
Bywają takie opcje i to na pewno nie zaszkodzi, przy czym polecałbym rónież wziąć normalne jazdy, powiedzmy 2, 3 godziny, każda na innym samochodzie, a do tego można wsiąść jeszcze do jakiegoś samochodu znajomych i na jakimś zamkniętym odosobnionym placu parę razy ruszyć. Generalnie sprzegło pracuje trochę inaczej w każdym samochodzie, więc im więcej samochodów tym moim zdaniem lepiej. A z ciekawości skąd jesteś ?
No to jak masz ochotę to zapraszam do mnie na 2 godziny zobaczymy z czym jest problem i spróbujemy to jakiś wyprowadzić na prostą :) jbc kontakt znajdziesz na www.skret.rzeszow.pl
Jeżeli skorygujesz w momencie jak na filmie nie zahaczysz samochodu bo nie jesteś jeszcze pomiędzy nimi. Jeżeli wjedziesz pomiędzy samochody szansa też jest mała, ale musisz uważać. Nie wiem czy dobrze rozumiem drugie pytanie, natomiast nie ma dokładnego punktu, bo są różne samochody i różne sytuacje, trzeba po prostu obserwować lusterka i tak kręcić kierownicą żeby było dobrze :)
@@zo9397Tam się może i dało to zrobić ale wszytko jest kwestią miejsca, jeżeli jedziesz do galerii albo generalnie miejsca jest mało, masz duży samochód itd to ciężko jest na drodze wykręcić w sposób o którym piszesz (o ile dobrze go interpretuję ). Przy czym oczywiście jeżeli jesteś w stanie tak parkować wszędzie to problemu nie widzę, a czy to bardziej proste ? kwestia przyzwyczajenia
To teraz na egzaminie może być parkowanie prostopadle tyłem? U mnie ponad 3 lata temu tego nie było i w ogóle się nie uczyłam tak parkowac, teraz mając swój samochód mam z tym problem😥 może filmiki mi coś pomogą...
na egzaminie nie ma, ale twój instruktor to pała bo powinien cie nauczyć. To jest bardzo proste parkowanie, zwróć tylko uwagę na swoje ustawienie przed, a później spokojnie patrz w lusterka i powoli cofaj. Parę razy i ogarniesz :)
Panie Jacku no na to wychodzi, ze pała😆 tylko przygotowanie do egzaminu i jazda po trasach egzaminatorskich... będę ćwiczyć, może się nauczę, bo czasami bardzo ciężko wjechać przodem i tyłem podobno byłoby łatwiej
Dla mnie kompletnie nie potrafi tłumaczyć, masakra. Oglądam już chyba 5 filmik i z żadnego nic nie wyniosłam. Za dużo pierdół, za mało konkretów np. kręcimy kierownicą w lewo prawo itd.
Zawsze chciałam to napisać... fajnie się ogląda po zdanym egzaminie
wszystko wydaje się takie proste, a kiedy przychodzi zmierzyc się z takim parkowaniem między samochodami zaczyna się horror :D
@nhkuba mialem podobnie, tyle ze przodem mi kazala zaparkowac na kopercie, a ja mowie *tam jest koperta, takze nie moge tam zaparkowac* a ona *tak? Okej, poszukam innego miejsca*, mysle, ze tez to był +50 do zdania i udalo sie za 1 =D
Dokładnie...
Rel
I Jak ci idzie po 4 latach? 😊
Co? Robię to odruchowo, nawet nie zastanawiając się czy to trudne.
kurde ale sztos, mnie cały czas ziomek na kursie uczył jak skręcić kierownicę i jak się ustawić żebyś mógł zamknąć oczy i jechać i zawsze Ci wyjdzie, to samo było z łukiem, a teraz prawie rok po egzaminie szukam po necie jakiś filmików żeby nauczyć się jeździć po ludzku...
to jest legendarna sistiema opracowany przez naukowców ze wschodu "nauczą się jak w coś jebno, jak nie jebno to się nie nauczo :D
mialem i mam to samo :)
@@arekleo8015 Uczą jak zdać prawo jazdy, a nie jak jeździć samochodem.
Takiego instruktora ze świecą szukać. Szkoda, że nie mam Pana na żywo na swoich lekcjach
Dzięki pana pracy i zamieszczanycj tresci w intenecie zdałem za 1!!!
Jutro egzamin praktyczny, wracam po 10 latach (ostatni egzamin w wieku 18lat). Parę dni temu zaliczyłem bezbłędnie teorie, dziś przewertuję większość filmików z kanału, bo wygląda mi to na najbardziej rzeczowe informacje w sieci. Szczerze to już trochę poszerzyłem swoją wiedzę, śmieszy mnie fakt że na nazwisko mam Mielec, jak owe miasto. Pozdro
Udało się?
I co? Zdany praktyczny?
@@patkaayeah7657 Chyba nie zdał 😅
@@GolokaVrindavana108bez kitu xd
Tip, który ułatwił mi parkowanie tyłem, to zachowanie odległości z boku i tyłu samochodu. Ileż razy parkowałem tyłem zbyt szeroko, właśnie przez niezachowanie odpowiedniej odległości. Warto też nie tylko patrzeć na lusterka, ale również na boki. W moim przypadku, to bardzo ułatwiło mi parkowanie tyłem
Też chciałam to napisać, super się ogląda i słucha po zdanym egzaminie😊
Ja to oglądam pomimo tego że prawo jazdy mam od 2 lat i za rok zdaję kat c
Właśnie zawsze parkowałem przodem bo wbrew temu co Jacek mówi zawsze to było dla mnie o niebo łatwiejsze
Wczoraj na stacji próbowałem poćwiczyć parkowanie tyłem bo było sporo miejsca wcześniej to się cykałem i powiedzieć że źle zaparkowałem (tak pomimo tego że jestem facetem i doświadczonym kierowcą xd) to jakby nic nie powiedzieć xd
Ale teraz dzięki temu poradnikowi wiem jak to robić bo ja jak próbowałem to się patrzyłem tylko z tyłu za szyby i w tylnie lusterko
Dzięki serdecznie za wszystkie filmiki. Pomogły 2 godziny temu i zdane za 1 razem!
Panie Jacku więcej filmików.Więcej :)
Jutro o 14:10 egzamin w Skierniewicach, mam nadzieję, że pójdzie. Trzymajcie kciuki, dzięki za dobre info :-)
I co? Zdane?
Ciekawe czy zdał
Witam, dzięki Panu zdałem praktykę za pierwszym razem, pozdrawiam ;)
Gratki i szerokości na longu ;)
Dzięki ;)
Dzięki sobie.
Super tłumaczenie 💪.
Fajnie się ogląda po upierdolonym egzaminie :D
Dziękuuuję! Będę ćwiczyć już na swoim autku:):):)
B zdane wczoraj za pierwszym. Teraz będę chciał zrobić E żeby móc ciągać ciężka przyczepę kampingową i ruszam w Europę :D
po zdanym egzaminie wchodzi najlepiej 🙏🏿
No cóż nawet po zdanym egzaminie nie potrafię takiej prostej rzeczy zrobić
W garażach najgorzej jak Janusze pozastawiaja
dla mnie dalej do przodu jest łatwiejsze, parkując do tyłu zawsze się boję o to auto przed miejscem parkingowym xD
Powinieneś dodać filmik jak zmieniać biegi, jak w tedy operować sprzęgłem i gazem
Co ty tam chcesz operowac? To podstawy, a niegi to tylko 1 i R
Co tu umieć ?
Nigdy nie róbcie tego tak na egzaminie.!!!!!!tzn.nie dojezdzajcie do środka pasa, zwłaszcza gdy nie ma wyznaczonego środka jedzni.W ten sposób dajecie pretekst egzaminatorowi żeby zakwalifikował wam to jako stworzenie zagrożenia w ruchu.
Czekam na filmik z parkowaniem równoległym :)
Szkoda ze na kursie uczą tylko parkowania przodem... Zdałam niedawno i teraz musze sama się uczyć parkowania na różne sposoby 😒
Zawsze wjeżdżam na posesje tyłem, już wcześniej zwalniam i ok 50m wcześniej prawy kierunek by kierowcy za mną wiedzieli żeby mnie wyprzedzić, a oni gdy stanę dojeżdżają mi z pół metra za mną i trąbią... żal... zero rozumu. Wrzucam wsteczny i czekam kiedy odjedzie a oni dalej trąbią i drą ryja co ja robię. Ciekawe czy za "L" też by tak zrobili hyhy był jeden cymbał któremu podjechałem do przodu z 5m żeby mnie ominął bo już kolejne auto mu pod dupe podjechało nie myśląc by ominąć to ten znowu podjechał tym razem 10cm od zderzaka, to wysiadłem i mu tłumaczę, nie widzisz że chce wjechać na posesje to mi zajechałeś drogę i nie zachowujesz bezpiecznej odległości? Chyba logiczne co chcę zrobić, odjechałem Ci żebyś już mnie wyminął jak tak zrobiłeś i widzisz co chce wykonać to ten z ryjem że nie znam się na przepisach i takie manewry są zabronione i karane mandatem i ma kamerkę i to wyślę na policję po czym podjeżdżał mi kilkukrotnie pod zderzak aż dwie działki dalej gdzie włączyłem lewy kierunek widząc że z naprzeciwka sznur aut to sobie poczekał aż wjechałem na drugą stronę w bramę i zawróciłem. Musiał się zdziwić jak nagranie z kamer sąsiada naprzeciwko pokazały mu służby jak z dość duża prędkością podjeżdża mi pod zderzak lewno hamując. Ludzie, zachowuje się bezpieczny odstęp i możecie spokojnie auto które chce cofać na posesje ominąć, a cofający musi zaczekać jeśli tacy go omijają z racji iż przód auta lekko będzie się naddawał. I tu żaden problem. Od 12 lat jeżdżę dostawczym autem i zawsze tak muszę wjeżdżać iż towar wysypuje tyłem, i nie pamiętam żeby takie sytuacje mi się zdążyły w innych miejscowościach. Chyba trafiam na samych wieśniaków którzy tylko po wsi jeżdżą, gdzie sam mieszkam hyhy. 😊
A jakieś triki, jak to zrobić jak nie ma samochodów obok? Tylko linie? Póki miałam mały samochód to nie miałam nigdy problemu, A teraz kombi to próbuje, próbuje I zawsze przestrzele w któraś strone
ustaw sobie lusterka tak zeby widziec linie 😉
Mi prawko sie udalo zdac za 1, jezdze 2 miesiace i zawsze sie boje parkowac tylem. Dzis bedzie przetestowane =)
Wychodzi perfekt, dzięki Panie Jacku ^^
Dziękuję!!
Ja mam tak, że w czasie wyjazdu spod mojego bloku z tego manewru odległość od wózka (zaparkowanego na wprost ) wynosi około 1 stopy a od sąsiadującego w tym samym czasie również. A to jeszcze nie kręcę a muszę zmieścić się z skrętem o 90* też gęsto bo potrafią zaparkować na wprost (zaraz za wózkiem). I pomyśleć że narzekałem na łuk ( 2x mnie pokonał ) a teraz wyrabiam się w tej cieśninie.
Kiedyś na mieście mi babka tak stanęła blisko że bez lusterka (z złożonym) musiałem wyjechać. Na drugi dzień ja jej stanąłem dokładnie tak samo ( z nagraniem z wczoraj w telefonie ). Dzwoniła bo nie wejdzie do auta. Pokazałem nagranie z nr i się spytałem "Czy to Ona specjalnie robi" (tam są wyznaczone pasy i za każdym razem stawała wystając sporo poza pas a pech sprawił że z drugiej też ktoś sobie stanął i też poza pas. ( dał nauczkę ) Jak są miejsca parkingowe z wyznaczonymi pasami to się staje na środku i jak Cię ktoś zablokuje z jednej strony to możesz dzwonić na komendę.( ja wsiadam z drugiej i po problemie )
czyli jeśli nie ma wyznaczonych pasów ruchu można przkroczyć swoją połowę ale wypada dać kierunek, jeśli jest podwójna ciągła to można ustawić się skośnie ale nie wolno przekroczyć podwójnej ciągłej, pytanie czy kołami czy obrysem auta
Pozdrawiam z Rzeszowa jutro kam drugie podejscie do praktycznego
Skąd mam wiedzieć kiedy zacząć skręcać za samochodem za którym mam zaparkować?
Jeżeli widzisz go w lusterku to w zasadzie od razu. To parkowanie jest głównie kwestia obserwacji w lusterkach, najzwyczajniej w świecie jedziesz, patrzysz co się dzieje i korygujesz jeżeli widzisz, że coś jest nie tak
😂😂😂
nie znalam nigdy teorii jak sie parkuje tylem, przewaznie parkowalam na czuja
Mam przed sobą egzamin a nie jestem pewien czy takie korygowanie jest dopuszczalne i czy powinno się zrobić Cofanie za jednym pociągnięciem i czy wyjechanie na przeciwny pas ruchu też jest "legalny"
NA egzaminie nie ma takiego parkowania :) natomiast na egzaminie jest dopuszczona jedna korekta toru jazdy więc spokojnie można korygować podczas każdego parkowania. Możesz również spokojnie wjechać na przeciwny pas ruchu o ile tego ruchu nie tamujesz i nie przecinasz linii ciągłej albo nie łamiesz innego przepisu
Nie odkręcać od razu w lewo lub prawo? Jak można zahaczyć tyłem samochód skoro jest jedną oś skrętna?
Prowadziłeś kiedyś samochód?
@@pawe7519 codziennie wyjeżdżam i skrecam od razu kola i nigdy nic nie zahaczyłem bo się nie da, a chodziłeś na fizyke w szkole?
To jest tak, że dla zdajacego powinno byc wiecej miejsca? Kto ponosi koszty, jezeli zdajacy zahaczy auto.
Panie Jacku, w którym momencie zacząć skręcać (przy wyjeździe po zaparkowaniu tyłem prostopadle) w sytuacji, gdy przed nami stoją auta zaparkowane równolegle i nie mamy możliwości wyjechać całym lub prawie całym autem ze stanowiska na prostych kołach? Przy wyjeździe po zaparkowaniu przodem zaczynam kręcić, gdy lusterka mam na wysokości tyłu auta zaparkowanego obok (i to działa). Ale tutaj nie znalazłem jeszcze reguły, wyjeżdżam na czuja (albo muszę robić korektę).
Nie ma konkretnego punktu, bo to zależy od sytuacji, czasem musisz skorygować i innej opcji nie ma
Witam.
Dzisiaj miałem egzamin i niestety oblałem na łuku. Za pierwszym razem mi zgasł przy cofaniu a za drugim razem najechałem na linie z czego wynik stał się negatywny. Całkiem inaczej działało to sprzęgło niż w samochodzie z kursu, tutaj chodziło tak że nawet go praktycznie nie było czuć. Co zrobić żeby to wyczuć? Boje się, że jak będę zdawał drugim razem to zrobię to samo, bo znowu będzie jeszcze inny typ sprzęgła :/
Każde sprzęgło będzie działało trochę inaczej. Generalnie grunt to powolne wypuszczanie do pół sprzęgła i chwilowe zaprzestanie wypuszczania w momencie gdy to pół sprzęgło znajdziemy. Oglądnij sobie odcinek w którym mówię o ruszaniu tam masz info jak proponuje operować sprzęgłem, grunt to to zatrzymanie nogi w momencie pół sprzęgła, a jak wiesz czego szukasz to reszta jest małym problemem. Aa i obczaj u siebie czy przy wypuszczaniu sprzęgła pracujesz całą noga czy masz opartą piętę o podłogę. Z tego co zauważyłem łatwiej jest jak operujesz w ten pierwszy sposób
Oglądałem ten film, lecz niestety nie pomogło. Na jazdach nie zgasło mi chyba auto od ponad 20 godzin, a tu taki myk się stał na egzaminie. Mam jeszcze jedno pytanie, co Pan sądzi o wykupieniu sobie jazd 15-30 min po placu na WORDzie? Te jazdy odbywają się chyba tym samochodem, którym zdaje się egzamin praktyczny, tak?
Bywają takie opcje i to na pewno nie zaszkodzi, przy czym polecałbym rónież wziąć normalne jazdy, powiedzmy 2, 3 godziny, każda na innym samochodzie, a do tego można wsiąść jeszcze do jakiegoś samochodu znajomych i na jakimś zamkniętym odosobnionym placu parę razy ruszyć. Generalnie sprzegło pracuje trochę inaczej w każdym samochodzie, więc im więcej samochodów tym moim zdaniem lepiej. A z ciekawości skąd jesteś ?
Z Rzeszowa!
No to jak masz ochotę to zapraszam do mnie na 2 godziny zobaczymy z czym jest problem i spróbujemy to jakiś wyprowadzić na prostą :) jbc kontakt znajdziesz na www.skret.rzeszow.pl
Pytanie do autora jak zrobic parkowanie tylem (w manualu sprzeglo ) a w automacie jak kontrolowac parkowanie tyłem?
Hamulcem :)
Nie wiem dlaczego ale parkowanie po lusterkach wydaje mi się strasznie trudne 😁
A jak inaczej się parkuje, jak nie na lusterka ? Na fusy ?
@@kozkowsky6864 jeszcze raz kapuściaku przeanalizuj co ja napisałem a co ty ?
3:01 Czy w czasie korekty mam możliwość zahaczyć samochód, za którym parkuję? Kiedy odkręcić w przeciwną stronę, aby ustawić samochód centralnie,
Jeżeli skorygujesz w momencie jak na filmie nie zahaczysz samochodu bo nie jesteś jeszcze pomiędzy nimi. Jeżeli wjedziesz pomiędzy samochody szansa też jest mała, ale musisz uważać. Nie wiem czy dobrze rozumiem drugie pytanie, natomiast nie ma dokładnego punktu, bo są różne samochody i różne sytuacje, trzeba po prostu obserwować lusterka i tak kręcić kierownicą żeby było dobrze :)
Ach, te lusterka! Dziękuję.
bosko wytłumaczone dziękuję
musze to poćwiczyć, bo nie umiem
Można to też robić na trzeci słupek (C) i znaczek samochodu.
na trzeci słupek i znaczek samochodu ? polecam spróbować tak zaparkować Vanem :)
Ha, a Fiat Seicento Van to co XD. Komentarz pisałem w odniesieniu do pojazdów egzaminacyjnych kat. B i tam można stosować obie metody.
aaa no tak Fiat to fakt, to fakt :D
o co chodzi z trzecim słupkiem i znaczkiem? (i czy na 5-drzwiowej yarisie da się to zastosować ;D)
a nie jest jeszcze prosciej jechac tak jakby chcialo sie zaparkowac przodem w miejscu naprzeciwko i po prostu wycofac juz bez manewru skrecania?
to zależy ile masz miejsca
@@paniejacku7390 ale mowa o sytuacji w ktorej ty prakowales... rzadko widuje zeby ktos parkowal moim sposobem a wydaje mi sie prostrzy i szybszy
@@zo9397Tam się może i dało to zrobić ale wszytko jest kwestią miejsca, jeżeli jedziesz do galerii albo generalnie miejsca jest mało, masz duży samochód itd to ciężko jest na drodze wykręcić w sposób o którym piszesz (o ile dobrze go interpretuję ). Przy czym oczywiście jeżeli jesteś w stanie tak parkować wszędzie to problemu nie widzę, a czy to bardziej proste ? kwestia przyzwyczajenia
Prawo jazdy jak prawo jazdy ale weź w komisie w ciasnej przestrzeni suvem tak zaparkuj
Mój samochód na samym sprzęgle nie ruszy tylko zgaśnie, koniecznie gaz.
Sprzęgło do regulacji, mam tak samo
To teraz na egzaminie może być parkowanie prostopadle tyłem? U mnie ponad 3 lata temu tego nie było i w ogóle się nie uczyłam tak parkowac, teraz mając swój samochód mam z tym problem😥 może filmiki mi coś pomogą...
na egzaminie nie ma, ale twój instruktor to pała bo powinien cie nauczyć. To jest bardzo proste parkowanie, zwróć tylko uwagę na swoje ustawienie przed, a później spokojnie patrz w lusterka i powoli cofaj. Parę razy i ogarniesz :)
Panie Jacku no na to wychodzi, ze pała😆 tylko przygotowanie do egzaminu i jazda po trasach egzaminatorskich... będę ćwiczyć, może się nauczę, bo czasami bardzo ciężko wjechać przodem i tyłem podobno byłoby łatwiej
Czy jest Pan egzaminatorem w WORD'ie rzeszowskim?
Nie można być jednocześnie instruktorem i egzaminatorem.
Nie, a czemu pytasz ?
A gdzie kierunkowskazy?
Czy na egzaminie nie ma tego parkowania?
Nie ma parkowan tyłem na egzaminie
Myślę że w większości przypadków jest parkowanie prostopadłe przodem po lewej z racji że najłatwiej znaleźć takie miejsce
Czy cofać na samym sprzegle?
Na początku tak polecam, później jak obczaisz co i jak normalnie czyli na pół sprzęgle z lekkim gazem
wszysko niby ok ale inne miejsce jest pokazywane z boku a inne z drona
zbyt skomplikowane dla nieogarniętych ;) Parkowanie tylko tyłem ! żaden wyczyn ! ;)
🎥🤙
Nie mogłem oderwać wzroku od e36 xD
ja chyba mam dałna
Ja też
@@pietro0021 to jest nas trzech
strasznie zamotales ...
Dla mnie kompletnie nie potrafi tłumaczyć, masakra. Oglądam już chyba 5 filmik i z żadnego nic nie wyniosłam. Za dużo pierdół, za mało konkretów np. kręcimy kierownicą w lewo prawo itd.
Jeżeli nie wiesz w którą stronę kręcić to zastanów się, czy na pewno prowadzenie auta jest dla Ciebie.