NAJTRUDNIEJSI bossowie Dark Souls 3 - TOP 10
HTML-код
- Опубликовано: 13 сен 2024
- ANKIETA: bit.ly/BBnajlepsi 🔔 SUBSKRYBUJ: bit.ly/Demonidi...
KONKURS: / 2282755338455621
🔴LIVE: jarock.pl/Demon... i / demonidiaslive (od środy do niedzieli, start o 20:00)
💲Donejt/Wsparcie kanału:
- tipanddonation...
📲Znajdziesz mnie na:
- Facebook: / demonidias
- Dołącz na mój serwer Discord: bit.ly/Demonidi...
- Grupa FB: / duszedema
TOP 10 - Najtrudniejsi bossowie Dark Souls 3 Waszym zdaniem! :D Zapraszam na Ranking społeczności Dusz Dema. Masz pomysł na kolejny temat ankiety? Daj znać w komentarzu! :)
🎥CAŁA SERIA: • TOP 10 (Soulsy)
SERIA TOP 5 - • TOP 5 - Demon's Souls,...
📭 Kontakt do współpracy: ps3videospl@gmail.com
KONKURS: facebook.com/Demonidias/photos/a.415282088536298/2282755338455621/
Nie chcę się chwalić ale król burzy jest trudny chyba tylko przez deszcz ognia który zabił mnie zbyt wiele razy, ale bezimienny król? Cóż, klimat jest silne ataki są Ale o ile do króla burzy przymierzałem się wiele razy bezimiennego rozwaliłem za pierwszym razem. Wystarczy tylko ogarniać uniki.
Mimo to rozumiem że se nie radziłeś bo ja np nie radziłem se z Aldrichem trudność bossa zależy od umiejętności i stylu gry
@@kacperstrach9687 Ale ja go zabiłem w 1 serii chyba za 2 razem przez co dużo osób było zawiedzionych, bo oczekiwali mojej męki :D Nie zapominaj, że to co mówię w TOP 10 do są po prostu Wasze komentarze na temat tych bossów. Jak wygłaszam własne zdanie, to specjalnie to wskazuję :)
@@Demonidias zobacz sobie sarga the player on pierwszy raz gral i wgl nie zgina xd
@@rafaelele1367 i jeszcze na końcu przy bossie dopowiedział: "O mało nie zginąłem!" xD Szkoda że ostatecznie nie zrobił DLC
Siostra Friede jest wyjątkowa. Jest jednocześnie jednym z najgorszych, najlepszych i najtrudniejszych bosów;)
Moim zdaniem to jest idealna walka, bez najmniejszej wady. Jest chyba tylko jedna lepsza walka jaką stworzyło FromSoftware - Lady Maria
Mam wrażenie że była inspiracją do stworzenia Maleni
Friede powinna dostać oscara z występ we wszystkich trzech listach
10. Stróże otchłani- Moim zdaniem gdyby zwiększyć im ilość HP i sprawić że nie wytrąca się ich każdym atakiem z równowagi byliby idealni
9.Książę demonów-O&S 2.0 Demony uzupełniają się prawie tak dobrze jak jak legendarne Duo z ds1. Bardzo dobrze zbalansowany boss. Polecam bronie z czarnych rycerzy na nich.
8.Lothric- Świetny Boss. Mechanika z wskrzeszeniem bardzo dobrze balansuje fakt że lorian ma mało HP.
7.Tancerka- Ginałem raz za razem na niej przy pierwszym podejściu. Jej combo było koszmarem dopóki nie ogarnąłem jednej rzeczy a mianowicie podążaj za dupą. Gdy zacząłem to robić uniknięcie jej długiej serii ataków było pestką. Bardzo dobry Boss jeden z trudniejszych w podstawce.
6. Dusza pogorzelisk-Tu dużo zależy od RNG. Jeśli trafimy na fazę maga mamy darmowe ciosy. Z drugiej strony jak trafimy na piromancje i zakrzywiony miecz to lepiej się do niego nie zbliżać. Lanca jest najbardziej zrównoważona. Druga faza jest łatwiejsza od pierwszej. Z jego combo przy dużej dozie szczęścia da się uciec po dostaniu pierwszym ciosem o ile cię nie podbił.
5. Pontiff- tu krótko. Umiesz parować- gratuluję wygrałeś. Nie umiesz to życzę powodzenia.
4.Gael= sierota kos +artorias. Bardzo agresywny zwłaszcza w 3 fazie. 2 faza jest moim zdaniem łatwiejsza od 1 . Jego ruchy jakby zwalniają a on sam jakby daje ci darmowe ciosy kiedy używa kuszy lub cudów (jeden cios wytrąca go z równowagi wtedy).
3. Friede- backstab fest w 1 i 3 fazie a w 2 atakowanie ariandela tylko. Jeśli mamy wystarczająco duży dmg to friede zajmie się leczeniem. W 3 fazie każdy atak z wyskoku to darmowy cios w plecy. Mimo wszystko jej szybkość i obrażenia sprawiają że jest bardzo dobrze zbalansowana.
2.Midir- wysokie obrażenia. Bardzo zróżnicowane ataki. Po pewnym czasie jednak bardzo dobrze widać co za chwilę zrobi przez co jest bardzo łatwo wykonać unik. Wkurzające jest że bicie w głowę jest jedynym skutecznym sposobem oprócz pewnej białej mgiełki by walczyć z nim.
1. Bezimienny- I tu pewnie duża część osób się z tym nie zgodzi. Moim zdaniem ten Boss jest najbardziej przereklamowanym bossem w całej serii. Fakt jest bardzo dobry ale kult tego bossa jest dla mnie kompletnie niezrozumiały. Jego ataki są łatwe do przewidzenia (poza szybkim skokiem poza widoczność gracza i atakiem na plecy). Na jego korzyść przemawiaja bardzo duże obrażenia które zadaje. A i 1 faza jest średnia do bólu. Nie polecam blokować kamery na królu burzy ponieważ twoim największym wrogiem nagle staje się kamera.
Zgadzam się w każdej kwestii, ale gael mógł by być na 1 miejscu. Jest trudniejszy od bezimiennego i midira. Według mnie pontiff jest jednym z łatwiejszych boss'ów, z racji tego że znam się na parowaniu.
Niby kom z przed 4 lat ale co tam. Z dodatkami się jeszcze nie wypowiem
1 stróże otchłani to była dla mnie rozgrzewka przed powrotem do ds3 ale jak zaczynałem souls'y sprawili mi małą trudność
2 lothric jedyna trudność tej walki to jak się straci go z oczu a tak to dosyć łatwy w 2 drugiej fazie miałem problemy kiedy chciałem się wyleczyć bo nie było chwili na coś takiego
3 cóż każdy Boss w dark souls tańczy 1...2...3 ona tańczy walca ale jak się wyczuje jej tempo da się jej unikać gorzej w 2 fazie bo jej combo jest śmiercionośne ale jak zauważyłeś jak kolwiek to nie brzmi trzymaj się dupy (nie żebym narzekał 😏)
4 duszę pogorzelisk zaraz pokonam to się wypowie
5 ponti ja wybieram 3 opcję uniki i łatwy boss
6 bez imienny świec że pokonałem go dzisiaj i pierwszy raz sprawił mi pewne problemy jak mam być szczery stawiam go obok margita z elden ring zaczynam roust
Pierwsza faza to jest żart a nie walka większe problemy miałem z kamerą niż z nimi co chwila odlatuję na drugi koniec mapy i elo kiedy myślisz że uderzysz go w łeb okazuję się że jesteś o pół metra za daleko przynajmniej ptak ma mało HP to szybko pada
Zaczyna się prawdziwa walka najważniejsze jest to żeby nie być chciwym 1 atak i czekaj ma niektóre ciosy dosyć wolne (niektóre tak wolne że można atakować kiedy ich unikasz) ale czasami nie jak dla mnie najgorszy atak to piorun z nieba i niektóre kombosy czasami może przerwać combo a czasami je wydłużyć ale ostatecznie drań ubity dodam też że to było wspaniałe zwycięstwo bo założyłem wtedy raz zbroję cebuli
@@Farmageedon Nameless jest ciężki ale uważam że dusze są trudniejsze, pierwszy raz jak grałem w dark soulsy to pokonałem namelessa za 8 a dusze za 15 około ale deko przyfarciłem na namelessie bo 2 razy siadł stun
Kurde, tyle innych odczuć XD
Podejdzie pod chwalenie się statami, ale po zabiciu Aldricha od razu zabiłem Tancerke za 1 razem.
Za 1 razem udało mi się pokonać Pontyfika, a co najlepsze to byłem strasznie nahypowany na trudność Bezimiennego i... pokonałem go za 2 razem. W przeciwieństwie do Friede, z którą męczyłem się chyba z 5h.
Teraz dopiero oglądam topke bo w sumie skończyłem soulsy jakiś tydzień temu :P
Nigdy nie zginąłem na strózach dla mnie jeden z łatwiejszych bossów w grze
Jestem skory stwierdzić, że łatwiejszy nawet od kryształowego mędrcy.
Tu się zgodzę. Boss jest normalnego rozmiaru, jego D nie zasłania połowy ekranu, a animacje są czytelne. Osobiście, sprawił mi trudność przy pierwszym podejściu do gry, teraz pokonuje ich za 1, 2 podejściem.
Dla mnie jeden z trudniejszych bosów. Dla porównania np. Pontyfika zrobiłem za 2 podejściem
Jak usłyszałem utwór z pontyfika to odrazu pogłośniłem
E tam wszyscy byli ez umarłem tylko około 8000 tys razy pff
Demony z DLC nie atakują trucizną, tylko toksyną! A z pierwszym miejscem osobiście się zupełnie nie zgadzam, Freide o wieeeele trudniejsza, Dusza Pogorzelisk też.
Czekam na TOP 10 lokacji, bo te są dla mnie najważniejsze, a może także gry z serii od najlepszej do najgorszej
chociaż ten drugi pomysł mało wypali, bo większość nie grała w DeS, a i duża część pewnie też w DS1, DS2 i BB
Maciek z Przegryw już zaciera rączki i swoje gardełko :)
Grę przeszedłem 1 dzień temu i zaczynam NG+
To jest ile prób zajęli mi poszczególni bossowie
1. - 2 próba
2. - 40 próba
3. -2 próba
4. -50 próba
5. -1 próba
6. -5 próba
7. -6 próba
8. -2 próba
9. -1 próba
10. -2 próba
Tancerka z mroźnej doliny była dla mnie mega łatwa
dla mnie tez
Miło było usłyszeć swój komentarz o midirze :) przeklęta gadzina
Ja pontyfika zabiłem sposobem na frajera czyli przyzwałem anri i 2 innych npc
Super odcinek Demonidasie. Przyjemnie się oglądało . No i teraz nr.1 to był.... strzał w setkę. Miłego dnia i pozdrawiam ;)
Najgorsze w bezim jest to że żeby przejść do prawdziwej walki trzeba było tracić te 5 minut na pierwszą fazę
Słyszałem że ponoć Pontyfik Sulivan miał być ostatnim bossem z podstawki. To ma sens patrząc na jego zestaw ruchow, sekwencje początkowa i samą rolę w historii DS3.
Ciekawe czemu go wymienili
Ale na pontyfiku pierwszy atakuje klon
Burzowy krol jest mega prosty. Po prostu dlugo sie zbiera do ataku. Za drugim podejsciem padł ☺
Ja po kilku miesiecznej przerwie zabilem strozy otchlani za 1 razem i zastala mi tylko czastka zdrowia naprawde emocje braly gore
Czekałem na ten film
Z perspektywy czasu nie jestem w stanie zrozumieć jakim cudem pokonałem tych wszystkich bossów XD
,,Przez niego usunąłem grę" xD
Bezimienny król na pierwszym miejs
miejscu
Midir: potrzymaj mi piwo
Księcia demonów w pierwszej fazie źle atakowałeś. Należy atakować tego, który NIE pluje trucizną, bo truciznę można łatwo ominąć
pontyfik? serio? pokonałem tego bossa za pierwszym podejściem
Dla mnie Siostra Friede jest jedynym powodem, dla którego chciałbym, aby Soulsy miały opcję zapisu i wczytania gry. Dla mnie najlepszy boss.
To może następnym razem top 10 najlepszych lokacji dark souls? :)
Mi duży problem sprawiły demon z dlc, friede i midir, pozostali bossowie nie sprawili mi jakiegoś dużego problemu bo pokonałem ich za mniej więcej 3 proba
Lol jestem kompletnym noobrm w ds3 a jakims fuksem tancerke i pontyfa udalo mi zie pokonać za pierwszym podejściem
Bezi trudniejszy od Friede? Boże kto tak głosował.
Cała trudność Beziego polega na pierwszej fazie, sam boss jest izi
@@gobo3339 friede jest o wiele prostsza (moim zdaniem) od bezimiennego króla i nwm czemu wszyscy mówią że jego pierwsza faza jest trudna według mnie pierwsza faza jest prosta ale za to druga jest okropna
@@miodozer1092 Pierwsza i druga faza są łatwe, trzecia to koszmar
@@gobo3339 to tam była 3 faza xd?
@@miodozer1092 Czarnopłomienna Friede?
Z królem Burzy jest ten problem, że w pierwszej fazie łatwo stracić go z oczu i przez to nie ogarnąć w porę co się dzieje i co zamierza.
Spodziewałem się Bezimiennego na top1 ale i mnie dziwi, to kwestia indywidualna ale ja najwięcej spędziłem na Friede czasu, potem Midir a na końcu Bezimienny
To oglądamy :)
Po tym jak na królu burzy zabił mnie z 80 razy wypiłem ostatnią melise jaką miałem A W sklepie nie chceli mi już jej sprzedawać stwierdziłem że nie chce sobie pogłębiać nerwicy i przestałem grać
Midir jest na tyle wolnym klocem ze wystarczy skupienie.
Nie rozumiem co było trudnego w Namelessie. Ja go zrobiłem po ok 30min i jakos za 5 razem
stróże otchłani na 10 miejscu ? pokonałem za 1 podejściem
Ale w stróżach chodziło oto że pierwsi bossowie dla nawet nowego gracza są łatwi ale stróże są pierwszym prawdziwym wyzwaniem dla nowego gracza. Przecierz dark souls 3 jest zrobione tak aby było przyjazne dla nowych graczy
@@maniekmen2.041 ten kolega prawi prawde xd
jak zwykle świetna topka, ale nie powiem bezimienny król na pierwszym miejscu z takim wynikiem mnie zdziwił. 2 miechy temu kupiłem ds3 i to moja pierwsza gra z serii, nawet gdy podchodziłem do niego za pierwszym razem wygrałem pierwszą fazę bez problemu, a bossa pokonałem za 7 podejściem, na nowej grze + i ++ za pierwszym. Gram osobiście tankiem i ten boss nie sprawił mi specjalnie trudności, ale midira to chyba za 40 podejściem pokonałem i nie raz miałem ochotę odpuścić i odinstalować grę... ale i tak to wspaniali i epiccy bossowie.
Król burzy buł łatwy pokonałem go za 2 razem
Demi, dzielę się z tobą ciepełkiem z mojego serca które powstało kiedy zacytowałeś mój komentarz do Midira. ❤🔥💖
pontyfika zabijałem zawsze za pierwszym razem, ale to jest właśnie fajne że każdy ma inną trudność
Zależy też od builda postaci, ja zabiłem pontiffa za 2 razem xD
@@HusikXD podać ci fajny bulid?
No możesz
@@HusikXD Szag#7247 zaproś na discorda
Friede>Gael>Midir>podstawka Serio kto dał beziego tak wysoko :o
Ktoś, kto nie grał w DLC do tej gry.
Swoją drogą to ta pierwsza faza księcia demonów jest na tyle zabawna, ze można ją przejść totalnie brainless. Wbić się w tego, który jest rozpalony i tylko uważać na chmurę tego drugiego. Te demony mają problem jak się gra pod nimi, tak samo sam książe. Jeśli chodzi o pierwsze podejście do bossa to ten książe demonów jest trudniejszy niż friede ;D. Dla mnie Lothric z camera lockiem był np. cięższym bossem niż nameless king jeśli chodzi o trudność za 1 razem, ale większość bossów i tak robiłem w 1-4 podejścia. Najgorzej w całej grze poszło mi chyba z Tancerką gdy walczyłem z nią na niskim lvlu jako 5 boss bodajże. Nie mając styczności wcześniej z niczym poza demon's souls. Najłatwiejsze to Mędrzec i Biskupi. Mędrzec nawet nie zadał mi obrażeń bodajże w 1 podejściu :D edit: taki pontyfik też jest trudniejszy od namelessa czy friede jeśli chodzi o doznania z całości gry na różnych jej etapach.
Dużą niespodzianką dla mnie jest bardzo wysokie miejsce Nameless Kinga i Pontiffa. Gdybym miał sam wymienić moje top 10 wyglądało by tak.
1. Midir Mrokożerca
2. Rycerz-niewolnik Gael
3. Siostra Friede
4. Bezimienny Król
5. Książe Demonów
6. Tancerka z Mroźnej Doliny
7. Dusza Pogorzelisk
8. Lothric, młodszy książę
9. Pontyfik Sulyvahn
10. Aldrich, Pożeracz Bogów
Ja do niego podszedłem magiem na NG +1. Gael ma bardzo dużą odporność na magię aczkolwiek nie wiedzieć czemu pierścień miecza lloyda dubluje zadawane mu obrażenia
1. Grawitacja
2. Friede
3.Gael
4. Bezimienny Król
5. Midir
BONUS - Pontiff za to, że jest on koszmarem dla casual graczy.
Gael na drugim albo nawet pierwszym i nwm jak bezimienny jest na pierwszym zabiłem za pierwszym razem dusza też łatwy boss
6:28 hehe rozkręci
Pokonałem tancerkę za pierwszym razem!!!!!!
Ostatnio skończyłem ds3. Czemu dla mnie bezimenny król dla mnie był łatwiejszy od pontyfika, 2 demonów czy midira z dodatku? (król padł za 2 razem gdzy pontiff za 20 a demony za 5 midir za 10). Serio ten boss był ez, bardzo rytmiczny i dobrze przedstawione ataki przed ich wykonaniem.
Aż dziwne że nie ma trolli...
Midir na NG+ to jest po prostu OP ..maksymalnie mu zjechałem zdrowie do 40% ale po prostu go sobie odpuściłem..ale za to Nameless Kinga zawsze muszę pokonać bo to boss który daje duzo radości i czuć że to walka właściwie w której należy podjeść bezbłędnie..boss który bardzo kara zachłanność ale nagradza cierpliwość :)
Osobiście uważam HP Midira za zbalansowane, gdy atakuje się jego głowę to nie ma ona żadnych dużych absorbcji tak jak duża część bossów (Np. Gael, czy Demon Prince), ponad to na koniec dostaje się możliwość wykonania riposty, która zbija kolosalną cześć życia. Mimo największego zdrowia, przez jego brak absorbcji i ripostę na koniec walka z nim dalej może trwać, i przeważnie trwa krócej od wcześniej wymienionego Gaela czy Demon Princa. To jest oczywiście moja opinia, ale jestem ciekawy czy się zgadzacie z tą tezą!
Fajny materiał ale dla mnie osobiście nameless King to najfajniejszy boss w całym ds3 kiedy go pokonałem u siebie to pierwsze co to dawałem znaki żeby pomóc innym graczą z nim
Tancerka według mnie jeden z łatwiejszych bossów serii souls
zgadzam sie
Dla mnie Bezimienny Król jedynie podczas pierwszego przechodzenia gry sprawił mi jakiekolwiek problemy,a potem schodził za drugim bądź 3 podejściem. Owiele większe problemy sprawił mi midir(20 podejść z trzema różnymi broniami mówi samo przez siebie), a nawiązując do niepokonanych bossów Mroczny Łowca będzie mi się śnił po nocach :(
Nie wiem jakim cudem przeszedłem ds3 omijając większość bossów z tego zestawienia. Myślałem że eksploruje w miarę dokładnie 😂
Ogólnie obejrzałem x2 ten film i czy ja coś pominołem czy co ale jeśli dobrze pamiętam to faza 2 księcia demonów zależała od zabitego demona jak zabiło się cierpiącego demona jako 1 to potem mieliśmy 2 faze z ogromną ilością ataków a jak zrobiliśmy na odwrót to książę miał chyba 2 ataki jakąś ognista kulke oraz taki laser co ma midir więc nie nazwałbym tego ciężką walka no chyba ze dla wyzwania zabijemy pierw cierpiącego demona. (dawno w soulsy nie grałem więc jak coś się nie zgadza to poprawcie mnie)
Pontyfika to ja bez parowania załatwiłem za pierwszym razem więc nie wiem czemu jest tak wysoko.
Jak dla mnie Król Burzy nie zalicza się nawet do topki jedyne co jest u niego problematyczne to ataki z góry w 2 fazie jednak poza tym sam boss jest mega prosty (wystarczy czekać na zionięcie albo push i atakować szyję smoka co pozwala go w 2 min na 2 fazę wysłać)
Cała trudność walki z bossami polega na buildzie gracza
który zależności od rodzaju zadawanych obrażeń czy stylu gry pewni bossowie są trudniejsi np.
Dla maga Nemless jest prosty ale za to lorian i lothric są piekielnie trudni
Dlatego też kocham dark souls 3 za zależny od buildu poziom trudności
Kto by pomyślał że Dusza Pogorzelisk tu będzie. Zwykle ostatni bossowie z podstawki w trylogii są słabi. No proszę. Pontyfik jest straszny i zawsze się z nim męczę. Nawet gdy wymasterowałem Gaela i Midira to wciąż drżę gdy muszę walczyć z tym draniem. Fajnie że nie tylko ja się na nim męczę.
Midir jest też trudnym bossem bo zadaje duże obrażenia i ma mega hp ale jego ataki są niesamowicie przewidywalne bo jest niewidomy. To ułatwia walkę.
Mój ulubiony boss na pierwszym miejscu? Rany. Uwielbiam go i oczywiście że wymasterowałem go. Wydaje mi się że im bardziej boss przypadł nam do gustu tym łatwiej jesteśmy zapamiętać jego ataki i sposób pokonania go. Gdy nauczyłem się jak z nim walczyć to nigdy później nie miałem z nim problemów. Nawet na NG+7. Po prostu uwielbiam z nim walczyć i czasami przedłużam walkę aby dłużej się delektować dobrym pojedynkiem. Myślę że syn Gwyna zasługuje na porządny pojedynek.
Hej jeszcze brakuje top bossów z Nioh
Demo mam propozycję kolejnej listy top 10. TOP 10 FAILI W SOULSACH JAKIE NAGRAŁEM. Przyznaj że jest co wybierać.
Jak chcesz pare Faili, parę fajnych momentów, z bardzo dobrym montażem to proszę (stare jak świat), ja to mogę wiecznie oglądać: ruclips.net/p/PLvmSii0Hq3gdxs98kYBUxfX0pzn6ALRkT
@@s84ForYT Dziękuję. Ciekawe czy Demurowi spodoba się ten pomysł na top 10
@@jasonblade8297 ciężko by było jemu takie coś zrobić, bo przez tyle lat grania (filmy i streamy) dużo tego było, tysiące godzin gry. Dodatkowo ogrom filmów na twitchu przepadł bo są usuwane po pewnym czasie (a nieraz to takie jaja były, tak można było się pośmiać, taki człowiek łapał fajny nastrój) :D
Mina Dema jak mu gościu raz dał donejta, ile to tam było ? 1500 zł ? (to chyba w dolarach czy euro było ? :D Demo pamięta bardziej niż ja). Albo jak Demo zrobił streama i po 15 minut pokonuje bossa który miał być na cały 3-4 h stream. 15 minut i można się rozejść. :D Na emotkę zasługiwało. To akurat nie były faile, ale takie fajne momenty, zadowolony Demo. :D To też by mogło być dobre, top 10 takich momentów.
abbys watchers-boss przez którego 2 razy odinstalowywałem tę grę, udało się dopiero za trzecim razem i udało mi się go zabić za drugim razem.
Jedyny Boss jaki sprawił mi trudnosść to Demony 🤔🤔🤔🤔
W moim rankingu to Midir i Fride są najtrudniejsi, to jedyni bossowie których nie ubiłem samodzielnie, bezimienny jest o wiele łatwiejszy.
Muszę nie zapomnieć o doglądaniu tych topek, gdy już skończę DS3. BTW. wpadłem w taką dziwną monotonność i nie mam na co wydawać dusze przy lewelowaniu, więc praktycznie jadę jak na wyzwaniu. Powodzenia Demo.
Abyss Watchers... Gdyby Rey tem filmik zobaczył... xD
rozwaliłem bezimiennego króla za 1 razem a końcowego bossa za 2 xd
Ostatni Boss to żart. Nie wiem jakim cudem znalazł się na tej liście. Zrobiłbym go za pierwszym ale nie spodziewałem się 2 fazy i nie miałem estusów. Pokonałem go za 5 razem
Zgadzam się ze wszystkim oprócz, 10 miejsca oni byli prości
przechodzę teraz 2 raz piromantą postanowiłem wgl nie zwiększać paska zdrowia bo są potrzebniejsze zeczy. i stwierdzam że najbardziej wkurwiający przeciwnik to LORD WOLNIR i król grzmotów. WOLNIR dlatego że atakowanie jego szybkich łap magia ognia nie było najłatwiejsze a atak zwarciu wymagał około z 20 trafień na jedną rękę.
Krol dlatego że kamera często się odczepis ataki są nie widoczne podczas gry na konsoli naprawdę idzie się wkurzyć jak nie masz nawet jak zobaczyć co on zamierza zrobić
W bezimiennym królu najbardziej wkurzające jest to, że on ciągle trzyma głowę w górze i ciężko go w nią trafić, a atakowanie nóg zadaje śmiesznie małe obrażenia
O co chodzi z tym rytmem tancerki ?
z ciężkim buildem i fajną tarczą to król burzy jest dość łatwy. Zabiłem go chyba za 5 podejściem kiedy duszę pogorzelisk za 20
meczylem sie z takim buildem z 6 godzin, dopoki nie zmienilem broni z wielkiego miecza na mlot vordta, zlamalem mu postawe z 3 razy
E tam midir jest łatwy jak się używa mgły (takiego czaru)
Dlaczego Pontiff Sulyvahn jest uważany za tak trudnego? Pokonalem go za 3 razem, a nie jestem jakimś mistrzem DS
Gael? Frieda? Bezi? Jak się hejtuje włócznie to tak się kończy :(
Aż szczerze muszę powiedzieć że się nie zdziwiłem księciem demonów ale że pierwsza faza bossa była cięższa od drugiej to już mnie bardzo zdziwiło
Bez jaj, nie jestem graczem soulslike, (za stary jestem i nie umiem) ale Friede pokonałem za pierwszym razem. Ma tak mało równowagi, że tylko machałem maczugą.
Nameless? Jedyny boss którego pokonałem
Jedyny boss którego nie pokonalem xD
ja z pontyfikiem najpierw walczyłem lekką postacią i był koszmar ,ale jak grałem na tarczę po raz drugi to 1 etusa złużyłem na całej walce.
super materiał ale Król Burzy kocham historie i walkę z nim
Pontiff nie jest aż tak zły, jak uda się sparować jego atak 2 razy(na samym początku masz 1 gwarantowany) to reszta walki to formalność biegać wokół i czekać na koniec ataku, nwm mi pokonanie go zajęło chyba godzine albo pół, a jestem ściekiem w tą gre xD
Tymczasem ja który pokonał króla burz za pierwszym razem.
Tancerka i Pontyfik - moje ulubione walki. Za to Bezimienny... przechodziłam podstawkę kilka razy różnymi buildami, zawsze się na tym draniu zatrzymywałam. Wreszcie mi się udało go pokonać solo, na ng+. Pękałam z dumy. Potem odpaliłam dlc i zatrzymałam się na Friede.
Bądź przeklęta, Friede!
A jedna osoba pokonała na macie do tańczenia bezimiennego bossa ... A ja nawet nie zadałam mu połowy życia...
krola
Ja kolesiowi pomagałem w pokonaniu Króla Burzy jak typek zginoł to ja bossa dobiłem i typek wygrał 😆😆😆
nie rozumiem jednego, dlaczego każdy mówi że orenstein i smough to najtrudniesi bossowie. Ja ich pokonałe za pierwszym podejściem nigdy w życiu z nimi nie walcząc.
Ja tak nie mówię. Są banalnie prości. Jak niemal wszyscy ds1
Demo jeśli najpierw zabiłem Nashandre bez vendricka to jeśli zabije go i wskrzeszę Nashandre żarem ascezy to pojawi mi się Aldia? Bo jak nie to szkoda by było bo chciałbym pokonać wszystkich bossów. Btw super odcinek 😁
Rany nareszcie udało mi się odkryć jakiś polski kanał z soulsowym contentem. Leci sub z miejsca.
Super, że udało Ci się w końcu tu trafić! :D Z ciekawości - jak dowiedziałeś się o kanale?
Powiem Ci, że przez tyle lat masz trochę zaległości, polecam playlisty. Dzięki za subskrypcje!
@@Demonidias RUclips polecił mi Twój content podczas poszukiwań lore do bossów z serii. Zarówno zaległości jak i jakość Twoich materiałów utwierdzają mnie w przekonaniu ,że warto będzie zostać u Ciebie na dłużej. Pozdrawiam serdecznie :D
Najtrudniejsza jest amygdala
Króla burzy za pierwszym razem xd
Bezimienny król był dla mnie o wiele prostszy niż na przykład dusza pogorzelisk. Ale jestem w stanie zrozumieć dlaczego jest tak wysoko
👍🏻 gdzie jest stream ???? Co się dzieje ???
Mam problem z odpaleniem, informuję na bieżąco na Discordzie, na który serdecznie zapraszam :) To najlepsza opcja komunikacji, aby tu nie spamować :o bit.ly/DemonidiasDiscord
Yhorm ma najwięcej zdrowia nie midir, w sumie to chyba 2 razy więcej. Szkoda że ten boss jest tak niedoceniany. Walka z nim bez władcy burzy to arcydzieło, moim zdaniem najbardziej epicka walka, jedna z najtrudniejszych i na równi z midirem i książętami moja ulubiona. Dla niewtajemniczonych, podczas walki z yhormem bez Storm rullera też jest na niego sposób którym zadajemy mu większe obrażenia. Polecam szukać jego słabych punktów i zwycięstwo nad yhormem to czysta radocha i satysfakcja.
Top 10 lokacji
Dla mnie najtrudniejszy był Midir ze względu na to że nienawidzę walczyć z dużymi przeciwnikami bo ciężko się ich trafia.
Bezimienny król przereklamowany i zbyt dużo osób przesadza z jego gloryfikacją ale napewno w moim przypadku na jego korzyść przemawia agresja w zwarciu która czasami nie pozwala na użycie estusa.
Na friede jak sie okazalo ze ma 3 fazy a mi zostal 1 estus to autentycznie zaczalem plakac(200k dusz w plecaku), to samo z bezimiennym tylko jak zsiadl z ptaka to placz i zgrzytanie zębów
lothric i lorian to najlepsze bos w całej seri souls jak na moje