Mam propozycję na filmik, może serię (?) "Poprawność asan". 😁Wiadomo, że mówi Pani na filmach żeby oddychać, kolanio nad kostką... Takie główne rzeczy itp. 😊 Ale może byłoby pomocne zrobienie filmiku o tym jak poprawnie ustawiać się do danych asa np. Przy kiju, albo przy psie z głową do dołu - jak ustawić ręce, jak bardzo się wygiąć, jak powinny być ułożone lędźwia itp. ☺️ To tylko propozycja... Mi by się bardzo przydało coś takiego bo nie zawsze wiem jak zrobić dana asanę aby była poprawna, aby nie zrobić sobie krzywdy 🙄😕 Pozdrawiam cieplutko! 😘
O tak! To wspaniała propozycja i bardzo, bardzo chcę to nagrać i mam już nawet pomysł! Szukam teraz tylko odpowiedniego miejsca do nagrań, bo w domu niestety nie mam obecnie możliwości nagrywania praktyk.
Mam 57 lat, od 3 tygodni ćwiczę regularnie. Wstaje o 6 rano i ....to daje mi fantastyczną energię i siłę. Moja motywacja- bóle kręgosłupa i Ty, Malgosiu
Ja praktykuje w domu. Staram sie codziennie chociaz z 10/15min. Raczej ze względu ze źle czuje sie wśród ludzi i nie czuje sie gotowa wyjść do szkoły. nagrywam i obserwuje co powinnam poprawić albo po prostu przed lusterkiem.
Świetnie mówisz! Ja właśnie chodzę raz w tygodniu do szkoły jogi, a od kiedy odkryłam twój kanał uzupełniam swoją praktykę codziennie twoimi filmami. Uważam, że to bardzo dobre rozwiązanie, bo warto szczególnie kiedy się zaczyna skontrolować swoją poprawność z kimś na żywo, a potem, gdy już wiemy co i jak praktykować więcej w domu 👌👍
Ja praktykowałam jogę ok. 9 m-cy tylko z Tobą w domu. Zakochałam się w niej:) W czerwcu byłam na warsztatach z Tobą i zaraziłam się taką fajną energią płynącą z grupy właśnie w trakcie warsztatów:) Postanowiłam pójść za ciosem i poszłam do szkoły jogi, gdzie uczęszczam teraz 2x w tygodniu, ale ciągle ćwiczę również z Tobą:) Także można to połączyć:)
Ja ćwiczę jogę tylko z Tobą, ponieważ na inną praktykę ciężko byłoby mi znaleźć czas. Do tego bardzo sobie chwalę to, że mogę sobie dostosować praktykę do tego czego mi aktualnie potrzeba :) Czasem mam więcej energii i mogę poszaleć, czasem bardzo potrzebuję się porozciągać, a czasem jestem na tyle zmęczona, że w ogóle nie mam na nic siły i tylko jakaś bardzo łagodna praktyka wchodzi w grę. Taka nawet krótka praktyka z rana + medytacja = bardzo udany dzień :) Stworzyłam sobie moją "Vison Board" gdzie jako jeden z celów/marzeń umieściłam weekendowe warsztaty z Tobą Gosiu :) Zdaje się, że teraz będę musiała coś dodać do mojej tablicy :D Pozdrawiam.
Witaj Gosiu! Ćwiczę już 1.5 roku z Tobą! I to jest chyba najlepsze co mogło mnie spotkac:)) Jestem biegaczem-amatorem( biegam około 40km tyg.+ biegi zorganizowane) rok temu nabawilam się kontuzji....pasmo biodrowe piszczelowe,ból kolana uniemozliwial mi robienie tego co kocham! Zaczęłam szukać rozwiązania jak wyjść z kontuzji, pewna dziewczyna gdzieś na forum napisała że bardzo pomogła jej joga! Postanowiłam spróbować, znalazłam Ciebie i zaczęłam praktykować.... otwarte biodra.....uratowalas mi moje życie biegowe! Wszystkie spięcia odeszły w niepamięć, kontuzja minęła A ja ćwiczę cały czas z Tobą! Polecam jogę z Tobą wszystkim moim znajomym biegaczom;)) i dziękuję, że trafiłam na Ciebie;)) Ściskam mocno:*))
Gosiu, jestem zupełnie początkującą osobą i zaczynam swoją przygodę z jogą w domu. Twój kanał bardzo mi w tym pomaga za co serdecznie dziękuję :-) Sporo pozycji sprawia mi trudność (numerem jeden jest pies z głową w dół - prawdopodobnie przez przykurcz grupy kulszowo-goleniowej). Zastanawiam się czy wykonywać pozycje na tyle, na ile jestem w stanie (nawet jeśli na tyle nieudolnie, że nie przypominają za bardzo tych "książkowych" :-)) licząc, że z czasem będzie mi to wychodziło lepiej, czy takie pozycje na razie sobie odpuścić? Mówię oczywiście o wkraczaniu w strefę pewnego dyskomfortu dla ciała, ale nie robieniu niczego na siłę.
Obecnie praktykuję w domu i bardzo mi to odpowiada, oczywiście wspólnie z Tobą Gosiu :), niemniej jednak zaczęłam od praktyki z instruktorem, a to ze względów bezpieczeństwa, chciałam mieć pewność, że nie ma przeciwwskazań (fizycznych, lub jakichkolwiek innych), bym mogła uprawiać ten typ ćwiczeń i by mieć pewność, że wykonuję ćwiczenia właściwie. Dziękuję za ten film, ważki temat
Gosiu swietnie, dziekuje za ten filmik. Ja chodze na 2h sesje jogi/medytacji raz na tydzien. Dodatkowo w domu, kiedy tylko moge. Czyle generalnie tak, jak Ty polecasz ;)
Myślę, że bardzo dobrze mówisz Gosiu, na początku chodziłam na zajęcia, ale teraz na studiach nie mam takiej możliwości i wtedy gdy mogę, robię jogę w domu. Najlepiej to wszystko jest połączyć, wtedy można praktykować to, czego nauczyło się na zajęciach 😊 I kocham jak gestykulujesz, bo to pokazuje, że przejmujesz się tematem. Mi często zwracano na to uwagę, że mam podobnie, ale uważam to za całkowicie naturalne😁
Super film! Ja praktykę zaczęłam w klubie fitness, ale przestało mi to wystarczać i wolę praktykę w domu z różnorodnością youtube :D dzięki Ci Gosiu za pomoc nam - domowym :D
Dziekuje za ten filmik. Kiedys majac ok 20 lat cwiczylysmy z kolezanka z ksiazki joge. Czulam sie rewelacyjnie 10 cm wtzsza i z wiekszym biustem😉. Pare lat temu tez chcialam pocwiczyc ale zle trafilam w najblizszym klubie fitnes. Pani zaczela z gornej polki asany ktorych nikt nie mogl wykonac i rozbolaly mnie plecy i kolana. Potem telefonicznie trafilam na niemila pania. A teraz szukalam jogi na youtubie i trafilam na Ciebie. I to jest w milionie % to! Czuje sie swietnie chociaz niektore praktyki sa mocne. Cwicze z kolezanka raz w tygodniu a sama codziennie. Cwiczy tez ze mna moja 10 letnia corka i tez czuje sie super. Nawet patrzylam na rozne szkoly a we Wroclawiu jest kilka ale jakos na razie nie poszlam. A Twoich zajec nie moge sie doczekac gdyby byly u nas biegalabym przez cale miasto. Mysle ze jest jeszcze sprawa kompetencji osob ktore prowadza zajecia. Joga jest popularna wiec zajecia mnoza sie i czasem prowadza je osoby ktore zrazaja ludzi. Albo np na smierdzacej sali gimnastycznej w szkole. Tak jak ze wszystkim w zyciu. Pozdrawiam goraco i ciesze sie ze jestes
Masz rację, bo ja również trafiłam kilka razy na nauczycieli, którzy zamiast zmotywować to mnie zdemotywowali. Ale całe szczęście nie zrezygnowałam wtedy z jogi tylko szukałam nadal swojego nauczyciela i się udało. Super, że jesteś💙
Bardzo mądrze powiedziane - ja do szkoły jogi zbierałem się ponad pół roku - no i tak już chodzę tam prawie 1,5 roku (praktykujemy metodą Iyengara) - trafiłem na wspaniałą nauczycielkę, która bardzo pomogła mi przy mojej wadzie kręgosłupa i przede wszystkim dostosowała pewne ćwiczenia indywidualnie - chodzę zwykle 2x w tygodniu + praktyka w domu z Tobą ostatnio niemal codziennie :) ale gdyby nie Ty i Twoje filmy nigdy bym się nie zainteresował tematem jogi
Jakiś czas temu był taki miesiąc, że zaniechałam aktywności fizycznej. Żadnej jogi, biegania, ani nic nie było. Poczułam, że to wpłynęło na mnie wielowymiarowo: miałam częściej gorsze samopoczucie, przy pracy umysłowej też jakoś powolniej mi wszystko szło, często bolały mnie plecy, no i zrobił się ze mnie kawałek drewna, bo się zastałam ( a może raczej zasiedziałam). Wróciłam do praktyki jogi w domu i do skupiania się na oddechu, aby był głębszy, spokojniejszy. Ten powrót do dbania o ciało i ducha to zupełnie inna, lepsza jakość życia. Przez parę miesięcy będę miała możliwość tylko praktykować jogę w domu i dodatkowo biegać i zdecydowanie nie zamierzam rezygnować :) Ale jak już będę miała możliwość się wybrać na warsztaty jogi organizowane przez Ciebie Gosiu, to chyba będę latać pod sufit ze szczęścia :)
Zdecydowanie jestem za połączeniem obu opcji :) robiłam kursy podstawowe jogi (BKS Iyengar) w szkole i potem już zaczynajac jogę w domu wiedziałam jak poprawnie robić dane asany (a raczej jak w nich ćwiczyć) :) zajęcia z kimś tez zawsze owocują większa praca, w domu chyba za bardzo się relaksuje :D (w moim przypadku)
Dziś byłam pierwszy raz w szkole jogi, zapisałam się na kurs dla początkujących,będzie trwał 2 miesiące,2 razy w tyg.Jestem zachwycona.Dziękuję bardzo za Twoje filmy,od nich zaczęłam i nie zamierzam z nich rezygnować.Pozdrawiam Cię gorąco :*
Gosiu zgadzam się z Tobą w 100% :) sama praktykuję w domu choć zamierzam się wybrać do studio żeby skorygować swoje błędy. W domu zawsze znajdę czas żeby zrobić praktykę, a niestety wiem, że nie byłabym w stanie regularnie chodzić do studio.I tak jak powiedziałaś w domu trzeba się zmotywować samemu więc pewna samodyscyplina jest potrzebna ;) a internet z jego bogatą jogową zawartością bardzo pomaga w samodzielnej praktyce :) pozdrawiam serdecznie
Ja zaczelam uczeszczac na zajecia jogi w momencie gdy zaczelam czuc sie lepiej po totalnej depresji ,moj Stan byl bardzo zly. Poczatki byly trudne, czasami chcialam wstac i uciec. Chodze 2 razy w tygodniu od kilku miesiecy. Zauwazylam ze lece tam nie dla samej jogi ale po to zeby pobyc z kobietami, ktore tam przychodza. Mieszkam w niemczech wiec sa to glownie niemki, cieple osoby, cudowna instruktorka Astrid. Dlatego chyba warto nie skupiac sie tylko na sobie, poprawnosci asan ale rowniez na wspolnocie. Ciesze sie gdy Yvonne obok mnie powaznie chora zrobi asane albo gdy straci rownowage ktora wynika z jej choroby i dziubnie stopa w moja reke, posmiejemy sie z tego i czuje radosc ze oprocz cierpienia zagoscil na jej twarzy usmiech, kocham takie momenty. Dlatego, gdy ktos z was czuje sie wsrod innych osob zle, niech podczas wspolnej praktyki poobserwuje te uczucia. Przepraszam za brak polskich znakow...pozdrawiam was serdecznie....kasia
Polecam czasami wybrać się na zajęcia grupowe, lubię jak nauczyciel mnie koryguje, lubię kontakt z ludźmi i lubię też wyrwać się z domu. Ale oczywiście nie wyobrażam sobie jogi bez praktyki domowej. Czasem nie mam ochoty na wyjście, czasami mam ochotę spędzić ten czas w domu. Zgadzam się- te praktyki się uzupełniają.
Ja chodziłam na zajęcia przez ponad rok i uważam, że jest to dobre dla osób początkujących. Teraz ćwiczę w domu. Czasem udaje mi się ćwiczyć nawet codziennie i uważam, że w domu jestem w stanie lepiej skupić się na swoich słabych stronach i robić to co lubię. Na zajęcia na pewno kiedyś jeszcze pójdę, ale bardziej dla inspiracji. Lubię sama praktykować i dostosowywać praktykę do moich dzisiejszych możliwości i chęci.
Odpowiedz moja prawidłowa brzmi : -w domu!!!!!z Tobą Gosieńka!😍 Jestem uzależniona od Ciebie. Grypa pokonała pół Suwałk ostatnio,w tym mnie. A ja mimo wszystko,pare rzeczy robiłam z nosem zaczopowanym chusteczkami ,właśnie z Tobą. Dom -tylko i wyłącznie dla mej jogi z Tobą ☺️
Dla mnie również idealnym systemem jest łączenie praktyki domowej ze szkolną :) Na ogół bywam w szkole jogi 3x w tygodniu i wtedy wybieram najczęściej zajęcia dynamiczne (w domu nie zawsze samej mam motywację do intensywnej praktyki), a w pozostałe dni staram się wykonywać praktykę własną w domu i wówczas decyduję się na coś lżejszego :)
Ja przez bardzo długi czas praktykowałam w domu, aż poszłam na warsztat z Tobą Gosiu i po pierwsze nie wiedziałam, że wytrzymam tyle czasu, a jednak udało mi się. Po drugie zobaczyłam jak cudownie Ty i inne osoby praktykują i są pięknie rozciągnięte co mnie zmotywowało do dalszego działania i poszerzania swoich umiejętności. Po trzecie na zdjęciach zauważyłam co robię źle i chciałam żeby ktoś to częściej korygował tak jak zrobiłaś to Ty podchodząc do mnie i lekko dociskając. Teraz praktykuję i w domu z Tobą i w szkole i zupełnie sama. Planuję zakup kolejnej książki, bo jestem zachwycona praktyką własną. Zainspirowałaś mnie za co bardzo Ci dziękuję. P.S. ostatnio byłam chora i już wszystko mnie bolało od tego leżenia, więc na powolny rozruch poszła joga na nadgarstki, a później joga ba kręgosłup szyjny. Cudownie było tak wrócić do życia😉
Witaj Gosiu😊Bardzo lubię Cię słuchać 😊Ja praktykuję tylko w domu,ponieważ nie mam innej możliwości, mieszkam daleko od miasta,ale kocham swoją wieś i jej uroki.Cisza ,spokój, kontakt z naturą i moimi zwierzętami to coś czego nie zamieniłabym nigdy. Czuje się tu cudownie. Dlatego jestem ogromnie wdzięczna, że dzięki Twojemu kanałowi na RUclips mogę praktykować w domu.Słucham swojego ciała i muszę przyznać, że idzie mi coraz lepiej😊Jestem szczęśliwa kiedy czuje efekty i moje ciało chce coraz więcej. Ale to dzięki Tobie Gosiu .Potrafisz w bardzo zrozumiały sposób naprowadzić w czasie praktyki jakie mięśnie powinny być napięte no i przypominasz o odpowidnim oddechu🙂Jesteś cudownym nauczycielem JOGI😘Nie wyobrażam sobie dnia bez praktyki zTobą w moim domowym zaciszu.Pokochałam jogę dzięki Tobie🧘♀️Ściskam Cię mocno Gosiu😉
Też tak mam, prawie codziennie staram się ćwiczyć z Gosia, ostatnio znalazłam też blogilates angielski, też fajny, ale to zupełnie inny styl. Gosia górą 👍, tylko trochę mi brakuje filmików na konkretne partie ciała, bo te które są wałkuje non stop😉
Justyno, ogromnie Ci dziękuję za te wyjątkowe słowa. Nawet nie wiesz jak mi miło, gdy czytam takie komentarze 💙 I rzeczywiście - wieś, cisza, spokój i kontakt z naturą i zwierzętami to coś czego niestety w wielu miastach nie doświadczymy. Także jak zawsze - wszystko ma swoje plusy i minusy. Cieszę się, że znalazłaś swoje miejsce tutaj w sieci i dziękuję Ci, że to mnie wybrałaś 💙
Witaj Gosiu, stęsknił się za "rozmowa" z Tobą...ja praktykuje z Tobą w domu już ponad rok każdego dnia a do tego staram się chodzić 2 razy w tygodniu do klubu na lekcje jogi. Pozdrawiam serdecznie, myślę że się skusiłam dzisiaj na pączka ...
Witaj Gosiu 💜jestem na początku przygody z jogą, praktykuje w domu po dwóch miesiącach zauważyłam ogromne zmiany ,nie tylko w swoim ciele ale i w umyśle. Niestety przytrafił mi się wypadek (skrecilam nadgarstek) nie związany z praktyką. Bardzo brakuje mi codziennej jogi , czy są jakieś pozycję, które mogłabym jednak wykonywać (poruszanie ręką nie jest możliwe ). Dziękuję Ci ,że jesteś 💓
Ja tylko w domu,ale to nie wynika z tego, że to mój wybór. Do studia jogi mam najbliżej 30 km (ah,uroki mieszkania poza miastem...:P), więc jest to dla mnie zbyt długą wyprawą... Godzina praktyki, może 1,5 do tego dojazd, stanie na przystankach, nagle się robi 3h... Gdybym miała studio w miasteczku - zapewne bym chodziła. W domu mam komfort, że wskakuję w odzież jogową i praktykuję.
Ewelino, wiem o czym mówisz, bo ja pomimo, że w Warszawie mieszkałam to wyprawa na zajęcia do szkoły to było zazwyczaj 2-3 godziny, a w domu mogłam w tym czasie zrobić znacznie więcej, dlatego właśnie częściej wybierałam dom :)
Kochana, niebawem jestem w Londynie, a jeśli chodzi o Bali to tak! Najprawdopodobniej uda się zorganizować taki egzotyczny wyjazd na początku przyszłego roku! 💙
Ja od pół roku szukam nauczyciela do domu i nic z tego. W zasięgu mam tylko jeden fitness club z joga i mi się nie pokrywa z godzinami przedszkola moich dzieci. Najbliższa szkoła jogi 70 km.
Gosia mój mąz od paru dni praktykuje ze mną jogę ale w porównaniu do mnie jest totalnym drewienkiem. W życiu nie widziałam tak kiepskiej mobilności w zwiazku z tym mam pytanie jak polepszyć mobliność czworogłowych uda u męza bo nie jest w stanie nawet usiąć na piętach? Ja zaczynając przygode z rozciaganiem nie miałam takich problemów więc nie wiem co poradzić. Może wałek podłożyć dodatkowo? Oczywiście praktykujemy z Tobą i czekam jak zawsze na kolejną praktykę :) Twoje filmiki pozwalaja mi się wyciszyć po treningu siłowym.
@@MagorzataMostowska Dzięki Gosia. No właśnie nie pomyślałam, że ktoś może miec z tym taki problem dla mnie siady na podłodze to całkowicie normalna rzecz. :)
Ja moją przygodę rozpoczęłam od zajęć na studiach w ramach wf-u, więc byłam wtedy pod kontrolą nauczyciela. Bardzo się wtedy wkręciłam w jogę i jak się skończyły te zajęcia to zapisałam się zajęcia w klubie fitness, ale tam był zupełnie inny klimat. Pani instruktorka nie potrafiła zaakceptować tego że jestem początkująca i na mnie krzyczała jak nie potrafiłam ustać długo w trudnej pozycji, więc byłam na nich dwa razy 😂. Wtedy znalazłam kanał Gosi i już nie wyobrażam sobie ćwiczyć z kimś innym, więc nie mam wyboru muszę ćwiczyć w domu ;)
No wlasnie tez mam niemile doswiadczenia z jogi w fitnes klubie. Mysle ze trzeba sprobowac tam gdzie joga jest sposobem na zycie nauczyciela. Bo w fitnesie to tylko sport. Pozdrawiam
Agato, niestety takie rzeczy się zdarzają i absolutnie nie popieram krzyku czy jakiejkolwiek innej formy przemocy na zajęciach. Jeśli zaś chodzi o kluby fitness to też różnie, bo ja przecież sama prawie 2 lata nauczałam jogi w takim klubie :)
Mam propozycję na filmik, może serię (?) "Poprawność asan". 😁Wiadomo, że mówi Pani na filmach żeby oddychać, kolanio nad kostką... Takie główne rzeczy itp. 😊 Ale może byłoby pomocne zrobienie filmiku o tym jak poprawnie ustawiać się do danych asa np. Przy kiju, albo przy psie z głową do dołu - jak ustawić ręce, jak bardzo się wygiąć, jak powinny być ułożone lędźwia itp. ☺️ To tylko propozycja... Mi by się bardzo przydało coś takiego bo nie zawsze wiem jak zrobić dana asanę aby była poprawna, aby nie zrobić sobie krzywdy 🙄😕 Pozdrawiam cieplutko! 😘
Ach! I cudowny filmik, bardzo pomocny! Uwielbiam Pani głos! 💜🤗
Dokładnie, przyłączam się do prośby.
O tak! To wspaniała propozycja i bardzo, bardzo chcę to nagrać i mam już nawet pomysł! Szukam teraz tylko odpowiedniego miejsca do nagrań, bo w domu niestety nie mam obecnie możliwości nagrywania praktyk.
@@MagorzataMostowska W takim razie już nie mogę się doczekać! =D
Pozdrawiam serdecznie panią Małgorzatę Mostowska fajna pani jest najlepsza
Mam 57 lat, od 3 tygodni ćwiczę regularnie. Wstaje o 6 rano i ....to daje mi fantastyczną energię i siłę. Moja motywacja- bóle kręgosłupa i Ty, Malgosiu
Bardzo miło się Ciebie słucha... dzięki Tobie zakochuję się w tej formie aktywności- dziękuję
Dziękuję Aniu ❤
Ja praktykuje w domu. Staram sie codziennie chociaz z 10/15min.
Raczej ze względu ze źle czuje sie wśród ludzi i nie czuje sie gotowa wyjść do szkoły.
nagrywam i obserwuje co powinnam poprawić albo po prostu przed lusterkiem.
O, to super pomysł z nagrywaniem siebie! Jak zwykle świetnie uzupełniacie moje wypowiedzi :)
Świetnie mówisz! Ja właśnie chodzę raz w tygodniu do szkoły jogi, a od kiedy odkryłam twój kanał uzupełniam swoją praktykę codziennie twoimi filmami. Uważam, że to bardzo dobre rozwiązanie, bo warto szczególnie kiedy się zaczyna skontrolować swoją poprawność z kimś na żywo, a potem, gdy już wiemy co i jak praktykować więcej w domu 👌👍
Ja praktykowałam jogę ok. 9 m-cy tylko z Tobą w domu. Zakochałam się w niej:) W czerwcu byłam na warsztatach z Tobą i zaraziłam się taką fajną energią płynącą z grupy właśnie w trakcie warsztatów:) Postanowiłam pójść za ciosem i poszłam do szkoły jogi, gdzie uczęszczam teraz 2x w tygodniu, ale ciągle ćwiczę również z Tobą:) Także można to połączyć:)
Uwielbiam Cię za to, że jesteś taka delikatna, spokojna, zrównoważona ❤️
❤️
Ja ćwiczę jogę tylko z Tobą, ponieważ na inną praktykę ciężko byłoby mi znaleźć czas. Do tego bardzo sobie chwalę to, że mogę sobie dostosować praktykę do tego czego mi aktualnie potrzeba :) Czasem mam więcej energii i mogę poszaleć, czasem bardzo potrzebuję się porozciągać, a czasem jestem na tyle zmęczona, że w ogóle nie mam na nic siły i tylko jakaś bardzo łagodna praktyka wchodzi w grę. Taka nawet krótka praktyka z rana + medytacja = bardzo udany dzień :)
Stworzyłam sobie moją "Vison Board" gdzie jako jeden z celów/marzeń umieściłam weekendowe warsztaty z Tobą Gosiu :) Zdaje się, że teraz będę musiała coś dodać do mojej tablicy :D Pozdrawiam.
Aniu, byłoby mi bardzo miło gościć Cię na którychś z moich warsztatów! Trzymam kciuki, aby się udało :)
Uwielbiam Cię oglądać, a oprócz tego uważam, że jesteś pieeeekna!! Cudownego dnia ♥️🙏
Jejku, dziękuję Magdaleno, że dostrzegasz to pomimo okropnego niewyspania widocznego na mojej twarzy 💙
Witaj Gosiu! Ćwiczę już 1.5 roku z Tobą! I to jest chyba najlepsze co mogło mnie spotkac:)) Jestem biegaczem-amatorem( biegam około 40km tyg.+ biegi zorganizowane) rok temu nabawilam się kontuzji....pasmo biodrowe piszczelowe,ból kolana uniemozliwial mi robienie tego co kocham! Zaczęłam szukać rozwiązania jak wyjść z kontuzji, pewna dziewczyna gdzieś na forum napisała że bardzo pomogła jej joga! Postanowiłam spróbować, znalazłam Ciebie i zaczęłam praktykować.... otwarte biodra.....uratowalas mi moje życie biegowe! Wszystkie spięcia odeszły w niepamięć, kontuzja minęła A ja ćwiczę cały czas z Tobą! Polecam jogę z Tobą wszystkim moim znajomym biegaczom;)) i dziękuję, że trafiłam na Ciebie;)) Ściskam mocno:*))
No właśnie miło Ciebie posłuchać, bardzo pozytywna osoba jesteś! Miłego dnia!
Bardzo dziękuję, miłego dnia ❤️
Gosiu, jestem zupełnie początkującą osobą i zaczynam swoją przygodę z jogą w domu. Twój kanał bardzo mi w tym pomaga za co serdecznie dziękuję :-) Sporo pozycji sprawia mi trudność (numerem jeden jest pies z głową w dół - prawdopodobnie przez przykurcz grupy kulszowo-goleniowej). Zastanawiam się czy wykonywać pozycje na tyle, na ile jestem w stanie (nawet jeśli na tyle nieudolnie, że nie przypominają za bardzo tych "książkowych" :-)) licząc, że z czasem będzie mi to wychodziło lepiej, czy takie pozycje na razie sobie odpuścić? Mówię oczywiście o wkraczaniu w strefę pewnego dyskomfortu dla ciała, ale nie robieniu niczego na siłę.
Obecnie praktykuję w domu i bardzo mi to odpowiada, oczywiście wspólnie z Tobą Gosiu :), niemniej jednak zaczęłam od praktyki z instruktorem, a to ze względów bezpieczeństwa, chciałam mieć pewność, że nie ma przeciwwskazań (fizycznych, lub jakichkolwiek innych), bym mogła uprawiać ten typ ćwiczeń i by mieć pewność, że wykonuję ćwiczenia właściwie. Dziękuję za ten film, ważki temat
I to też jest świetne rozwiązanie! :)
Ja praktykuje w domu, oczywiście razem z tobą😘 Chociaż już próbuje sama robic sobie praktyki 😊 Moja joga trwa od 40 minut do godziny ❤️
To zdecydowanie świetny pomysł z własną praktyką ❤️
Ja tez cwicze w domu z Toba Gosia. Jestes super nauczycielka.Ja po cwiczeniach czuje sie super.Dziekuje bardzo.
Bardzo dziękuję, ogromnie mi miło!
Gosiu swietnie, dziekuje za ten filmik. Ja chodze na 2h sesje jogi/medytacji raz na tydzien. Dodatkowo w domu, kiedy tylko moge. Czyle generalnie tak, jak Ty polecasz ;)
Super połączenie! :)
Myślę, że bardzo dobrze mówisz Gosiu, na początku chodziłam na zajęcia, ale teraz na studiach nie mam takiej możliwości i wtedy gdy mogę, robię jogę w domu. Najlepiej to wszystko jest połączyć, wtedy można praktykować to, czego nauczyło się na zajęciach 😊 I kocham jak gestykulujesz, bo to pokazuje, że przejmujesz się tematem. Mi często zwracano na to uwagę, że mam podobnie, ale uważam to za całkowicie naturalne😁
Gestykulowanie jest ok :) Można w ten sposób podkreślić to o czym się mówi.
Ah, ta moja gestykulacja 😊 Rzeczywiście jak zwykle bardzo się przejmuję tematem 😊 Buziaki Kochana! Bądź sobą! Takie jesteśmy najpiękniejsze! 💙
Super film! Ja praktykę zaczęłam w klubie fitness, ale przestało mi to wystarczać i wolę praktykę w domu z różnorodnością youtube :D dzięki Ci Gosiu za pomoc nam - domowym :D
I ja dziękuję, że jesteście! :)
Dziekuje za ten filmik. Kiedys majac ok 20 lat cwiczylysmy z kolezanka z ksiazki joge. Czulam sie rewelacyjnie 10 cm wtzsza i z wiekszym biustem😉. Pare lat temu tez chcialam pocwiczyc ale zle trafilam w najblizszym klubie fitnes. Pani zaczela z gornej polki asany ktorych nikt nie mogl wykonac i rozbolaly mnie plecy i kolana. Potem telefonicznie trafilam na niemila pania. A teraz szukalam jogi na youtubie i trafilam na Ciebie. I to jest w milionie % to! Czuje sie swietnie chociaz niektore praktyki sa mocne. Cwicze z kolezanka raz w tygodniu a sama codziennie. Cwiczy tez ze mna moja 10 letnia corka i tez czuje sie super. Nawet patrzylam na rozne szkoly a we Wroclawiu jest kilka ale jakos na razie nie poszlam. A Twoich zajec nie moge sie doczekac gdyby byly u nas biegalabym przez cale miasto. Mysle ze jest jeszcze sprawa kompetencji osob ktore prowadza zajecia. Joga jest popularna wiec zajecia mnoza sie i czasem prowadza je osoby ktore zrazaja ludzi. Albo np na smierdzacej sali gimnastycznej w szkole. Tak jak ze wszystkim w zyciu. Pozdrawiam goraco i ciesze sie ze jestes
Masz rację, bo ja również trafiłam kilka razy na nauczycieli, którzy zamiast zmotywować to mnie zdemotywowali. Ale całe szczęście nie zrezygnowałam wtedy z jogi tylko szukałam nadal swojego nauczyciela i się udało. Super, że jesteś💙
A we Wrocławiu będę na pewno z warsztatami, bo uwielbiam do Was wracać! 💙
Bardzo mądrze powiedziane - ja do szkoły jogi zbierałem się ponad pół roku - no i tak już chodzę tam prawie 1,5 roku (praktykujemy metodą Iyengara) - trafiłem na wspaniałą nauczycielkę, która bardzo pomogła mi przy mojej wadzie kręgosłupa i przede wszystkim dostosowała pewne ćwiczenia indywidualnie - chodzę zwykle 2x w tygodniu + praktyka w domu z Tobą ostatnio niemal codziennie :) ale gdyby nie Ty i Twoje filmy nigdy bym się nie zainteresował tematem jogi
Super, że trafiłeś na dobrych nauczycieli :)
Jakiś czas temu był taki miesiąc, że zaniechałam aktywności fizycznej. Żadnej jogi, biegania, ani nic nie było. Poczułam, że to wpłynęło na mnie wielowymiarowo: miałam częściej gorsze samopoczucie, przy pracy umysłowej też jakoś powolniej mi wszystko szło, często bolały mnie plecy, no i zrobił się ze mnie kawałek drewna, bo się zastałam ( a może raczej zasiedziałam). Wróciłam do praktyki jogi w domu i do skupiania się na oddechu, aby był głębszy, spokojniejszy. Ten powrót do dbania o ciało i ducha to zupełnie inna, lepsza jakość życia. Przez parę miesięcy będę miała możliwość tylko praktykować jogę w domu i dodatkowo biegać i zdecydowanie nie zamierzam rezygnować :) Ale jak już będę miała możliwość się wybrać na warsztaty jogi organizowane przez Ciebie Gosiu, to chyba będę latać pod sufit ze szczęścia :)
Joasiu, to super rozwiązanie! I cieszę się, że chcesz się spotkać! W takim razie do zobaczenia! 💙
Ale się stęskniłam za Q&A 💙
💙
Miło Cię posłuchać. Pieknego dzionka ♥️
Dziękuję i wzajemnie pięknego dnia 💙
Zdecydowanie jestem za połączeniem obu opcji :) robiłam kursy podstawowe jogi (BKS Iyengar) w szkole i potem już zaczynajac jogę w domu wiedziałam jak poprawnie robić dane asany (a raczej jak w nich ćwiczyć) :) zajęcia z kimś tez zawsze owocują większa praca, w domu chyba za bardzo się relaksuje :D (w moim przypadku)
No i właśnie o to chodzi, aby każdy robił to co mu służy i w duszy gra ;) ❤
Miło Cię widzieć Gosiu 💗 ja praktykuję w szkole jogi raz w tygodniu i 5 razy w tygodniu w domu ...zgadnij z kim🤗🤩!!! 💗💗💗
💗💗
Dziś byłam pierwszy raz w szkole jogi, zapisałam się na kurs dla początkujących,będzie trwał 2 miesiące,2 razy w tyg.Jestem zachwycona.Dziękuję bardzo za Twoje filmy,od nich zaczęłam i nie zamierzam z nich rezygnować.Pozdrawiam Cię gorąco :*
Pozdrawiam i powodzenia! ❤️
@@MagorzataMostowska Bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
Tak jest.Lepiej coś robić jak nic nie robić. Pani Gosia jak zawsze rewelacyjna
Dziękuję Tomasz :)
Gosiu zgadzam się z Tobą w 100% :) sama praktykuję w domu choć zamierzam się wybrać do studio żeby skorygować swoje błędy. W domu zawsze znajdę czas żeby zrobić praktykę, a niestety wiem, że nie byłabym w stanie regularnie chodzić do studio.I tak jak powiedziałaś w domu trzeba się zmotywować samemu więc pewna samodyscyplina jest potrzebna ;) a internet z jego bogatą jogową zawartością bardzo pomaga w samodzielnej praktyce :) pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Agnieszko i pozdrawiam serdecznie :)
Ja zaczelam uczeszczac na zajecia jogi w momencie gdy zaczelam czuc sie lepiej po totalnej depresji ,moj Stan byl bardzo zly. Poczatki byly trudne, czasami chcialam wstac i uciec. Chodze 2 razy w tygodniu od kilku miesiecy. Zauwazylam ze lece tam nie dla samej jogi ale po to zeby pobyc z kobietami, ktore tam przychodza. Mieszkam w niemczech wiec sa to glownie niemki, cieple osoby, cudowna instruktorka Astrid. Dlatego chyba warto nie skupiac sie tylko na sobie, poprawnosci asan ale rowniez na wspolnocie. Ciesze sie gdy Yvonne obok mnie powaznie chora zrobi asane albo gdy straci rownowage ktora wynika z jej choroby i dziubnie stopa w moja reke, posmiejemy sie z tego i czuje radosc ze oprocz cierpienia zagoscil na jej twarzy usmiech, kocham takie momenty. Dlatego, gdy ktos z was czuje sie wsrod innych osob zle, niech podczas wspolnej praktyki poobserwuje te uczucia. Przepraszam za brak polskich znakow...pozdrawiam was serdecznie....kasia
Kasiu dziękuję i pozdrawiam ciepło!
Coraz lepiej Ci w sumie idą te filmiki pogadankowe :) Super się Ciebie słucha
Dziękuję bardzo :)
Hej Gosiu!
Justyno, planuję teraz jakoś latem i pewnie na jesień się przeciągną :)
Polecam czasami wybrać się na zajęcia grupowe, lubię jak nauczyciel mnie koryguje, lubię kontakt z ludźmi i lubię też wyrwać się z domu. Ale oczywiście nie wyobrażam sobie jogi bez praktyki domowej. Czasem nie mam ochoty na wyjście, czasami mam ochotę spędzić ten czas w domu. Zgadzam się- te praktyki się uzupełniają.
Ja chodziłam na zajęcia przez ponad rok i uważam, że jest to dobre dla osób początkujących. Teraz ćwiczę w domu. Czasem udaje mi się ćwiczyć nawet codziennie i uważam, że w domu jestem w stanie lepiej skupić się na swoich słabych stronach i robić to co lubię. Na zajęcia na pewno kiedyś jeszcze pójdę, ale bardziej dla inspiracji. Lubię sama praktykować i dostosowywać praktykę do moich dzisiejszych możliwości i chęci.
Edyto, najważniejsze to własnie słuchać siebie :)
Odpowiedz moja prawidłowa brzmi :
-w domu!!!!!z Tobą Gosieńka!😍
Jestem uzależniona od Ciebie.
Grypa pokonała pół Suwałk ostatnio,w tym mnie. A ja mimo wszystko,pare rzeczy robiłam z nosem zaczopowanym chusteczkami ,właśnie z Tobą. Dom -tylko i wyłącznie dla mej jogi z Tobą ☺️
❤❤❤
Mam inne zdanie, Gosiu. Ćwicz, rozwijaj raczej to, co nie jest w Tobie skazane na śmierć. Ty trenujesz to, co umrze i jaka z tego korzyść?
Dla mnie również idealnym systemem jest łączenie praktyki domowej ze szkolną :) Na ogół bywam w szkole jogi 3x w tygodniu i wtedy wybieram najczęściej zajęcia dynamiczne (w domu nie zawsze samej mam motywację do intensywnej praktyki), a w pozostałe dni staram się wykonywać praktykę własną w domu i wówczas decyduję się na coś lżejszego :)
Fajne rozwiązanie :)
Ja przez bardzo długi czas praktykowałam w domu, aż poszłam na warsztat z Tobą Gosiu i po pierwsze nie wiedziałam, że wytrzymam tyle czasu, a jednak udało mi się. Po drugie zobaczyłam jak cudownie Ty i inne osoby praktykują i są pięknie rozciągnięte co mnie zmotywowało do dalszego działania i poszerzania swoich umiejętności. Po trzecie na zdjęciach zauważyłam co robię źle i chciałam żeby ktoś to częściej korygował tak jak zrobiłaś to Ty podchodząc do mnie i lekko dociskając. Teraz praktykuję i w domu z Tobą i w szkole i zupełnie sama. Planuję zakup kolejnej książki, bo jestem zachwycona praktyką własną. Zainspirowałaś mnie za co bardzo Ci dziękuję. P.S. ostatnio byłam chora i już wszystko mnie bolało od tego leżenia, więc na powolny rozruch poszła joga na nadgarstki, a później joga ba kręgosłup szyjny. Cudownie było tak wrócić do życia😉
I to jest świetne połączenie Magdo! 💜
Witaj Gosiu😊Bardzo lubię Cię słuchać 😊Ja praktykuję tylko w domu,ponieważ nie mam innej możliwości, mieszkam daleko od miasta,ale kocham swoją wieś i jej uroki.Cisza ,spokój, kontakt z naturą i moimi zwierzętami to coś czego nie zamieniłabym nigdy. Czuje się tu cudownie.
Dlatego jestem ogromnie wdzięczna, że dzięki Twojemu kanałowi na RUclips mogę praktykować w domu.Słucham swojego ciała i muszę przyznać, że idzie mi coraz lepiej😊Jestem szczęśliwa kiedy czuje efekty i moje ciało chce coraz więcej. Ale to dzięki Tobie Gosiu .Potrafisz w bardzo zrozumiały sposób naprowadzić w czasie praktyki jakie mięśnie powinny być napięte no i przypominasz o odpowidnim oddechu🙂Jesteś cudownym nauczycielem JOGI😘Nie wyobrażam sobie dnia bez praktyki zTobą w moim domowym zaciszu.Pokochałam jogę dzięki Tobie🧘♀️Ściskam Cię mocno Gosiu😉
Też tak mam, prawie codziennie staram się ćwiczyć z Gosia, ostatnio znalazłam też blogilates angielski, też fajny, ale to zupełnie inny styl. Gosia górą 👍, tylko trochę mi brakuje filmików na konkretne partie ciała, bo te które są wałkuje non stop😉
Justyno, ogromnie Ci dziękuję za te wyjątkowe słowa. Nawet nie wiesz jak mi miło, gdy czytam takie komentarze 💙
I rzeczywiście - wieś, cisza, spokój i kontakt z naturą i zwierzętami to coś czego niestety w wielu miastach nie doświadczymy. Także jak zawsze - wszystko ma swoje plusy i minusy. Cieszę się, że znalazłaś swoje miejsce tutaj w sieci i dziękuję Ci, że to mnie wybrałaś 💙
Magdaleno, może rzeczywiście warto nagrać coś nowego na dane partie ciała, dziękuję za podpowiedź! 😊
Witaj Gosiu, stęsknił się za "rozmowa" z Tobą...ja praktykuje z Tobą w domu już ponad rok każdego dnia a do tego staram się chodzić 2 razy w tygodniu do klubu na lekcje jogi. Pozdrawiam serdecznie, myślę że się skusiłam dzisiaj na pączka ...
💜
Witaj Gosiu 💜jestem na początku przygody z jogą, praktykuje w domu po dwóch miesiącach zauważyłam ogromne zmiany ,nie tylko w swoim ciele ale i w umyśle. Niestety przytrafił mi się wypadek (skrecilam nadgarstek) nie związany z praktyką. Bardzo brakuje mi codziennej jogi , czy są jakieś pozycję, które mogłabym jednak wykonywać (poruszanie ręką nie jest możliwe ). Dziękuję Ci ,że jesteś 💓
Magdaleno, pewnie, że tak. Skręty np. w leżeniu, siedzeniu czy staniu, wojownicy, pozycja drzewa... ❤️
Ja tylko w domu,ale to nie wynika z tego, że to mój wybór. Do studia jogi mam najbliżej 30 km (ah,uroki mieszkania poza miastem...:P), więc jest to dla mnie zbyt długą wyprawą... Godzina praktyki, może 1,5 do tego dojazd, stanie na przystankach, nagle się robi 3h... Gdybym miała studio w miasteczku - zapewne bym chodziła. W domu mam komfort, że wskakuję w odzież jogową i praktykuję.
Doskonale Cię rozumiem. Też mam 30 km od miasta :)
Mam podobnie, a joga w takich godzinach, że bym nie miała jak wrócić do domu xD
Ewelino, wiem o czym mówisz, bo ja pomimo, że w Warszawie mieszkałam to wyprawa na zajęcia do szkoły to było zazwyczaj 2-3 godziny, a w domu mogłam w tym czasie zrobić znacznie więcej, dlatego właśnie częściej wybierałam dom :)
Uwielbiam Twoje filmiki pogadankowe. :-)Cieszę się, że nagrywasz dalej.
Dziękuję Joasiu :)
Gosiu czy będą jakieś warsztaty z Tobą poza granicami Polski? Kiedyś coś wspominałaś chyba o Balii? ( jeśli dobrze pamietam ) pozdrawiam
Kochana, niebawem jestem w Londynie, a jeśli chodzi o Bali to tak! Najprawdopodobniej uda się zorganizować taki egzotyczny wyjazd na początku przyszłego roku! 💙
Twój głos mnie uspokaja :) Chciałam zapytać czy będą może ulubieńcy lutego?
Chcę nagrać ulubieńców ostatnich miesięcy - może się uda jeszcze w tym tygodniu! :)
Ja od pół roku szukam nauczyciela do domu i nic z tego. W zasięgu mam tylko jeden fitness club z joga i mi się nie pokrywa z godzinami przedszkola moich dzieci. Najbliższa szkoła jogi 70 km.
Gosia mój mąz od paru dni praktykuje ze mną jogę ale w porównaniu do mnie jest totalnym drewienkiem. W życiu nie widziałam tak kiepskiej mobilności w zwiazku z tym mam pytanie jak polepszyć mobliność czworogłowych uda u męza bo nie jest w stanie nawet usiąć na piętach? Ja zaczynając przygode z rozciaganiem nie miałam takich problemów więc nie wiem co poradzić. Może wałek podłożyć dodatkowo? Oczywiście praktykujemy z Tobą i czekam jak zawsze na kolejną praktykę :) Twoje filmiki pozwalaja mi się wyciszyć po treningu siłowym.
@@MagorzataMostowska Dzięki Gosia. No właśnie nie pomyślałam, że ktoś może miec z tym taki problem dla mnie siady na podłodze to całkowicie normalna rzecz. :)
Czy jest możliwość abyś pojawiła się na PortalYogi jako nauczyciel?
oby nie ! bo wydaje mi się ,że oni tam sobie życzą wyłączności , więc byłby koniec z filmikami na YT ... o ile się nie mylę :)
@@agnieszkalm3452 to słabo że chcą wyłączności, ale widzę że Aga Bera nagrywa na yt, fb i jest też na PortalYogi
@@agnieszkalm3452 ja mam tam konto i na portalyogi nagrywają też youtuberki, np. Anatomia Jogi czy Simplife. Tak samo Agnieszka Bera :)
@@Mucho_morek.czerwony pewnie my, widzowie moglibysmy wspomnieć na grupie, że fajnie byłoby zobaczyć Gosię w jakimś filmie :)
@@TheLudovicCruchot ja tu widzę jednak zdecydowany konflikt interesów :)
Ja mam pytanie odnośnie kontuzji. Co zrobić gdy mamy naciągnięte sciegna? Oprócz zaprzestania na jakiś czas praktyki? Pozdrawiam :)
Lepiej dać sobie czas na regenerację i dać odpocząć danym partiom ciała.
💙💚💜🙏🙏🙏
❤
Ja moją przygodę rozpoczęłam od zajęć na studiach w ramach wf-u, więc byłam wtedy pod kontrolą nauczyciela. Bardzo się wtedy wkręciłam w jogę i jak się skończyły te zajęcia to zapisałam się zajęcia w klubie fitness, ale tam był zupełnie inny klimat. Pani instruktorka nie potrafiła zaakceptować tego że jestem początkująca i na mnie krzyczała jak nie potrafiłam ustać długo w trudnej pozycji, więc byłam na nich dwa razy 😂. Wtedy znalazłam kanał Gosi i już nie wyobrażam sobie ćwiczyć z kimś innym, więc nie mam wyboru muszę ćwiczyć w domu ;)
No wlasnie tez mam niemile doswiadczenia z jogi w fitnes klubie. Mysle ze trzeba sprobowac tam gdzie joga jest sposobem na zycie nauczyciela. Bo w fitnesie to tylko sport. Pozdrawiam
Agato, niestety takie rzeczy się zdarzają i absolutnie nie popieram krzyku czy jakiejkolwiek innej formy przemocy na zajęciach. Jeśli zaś chodzi o kluby fitness to też różnie, bo ja przecież sama prawie 2 lata nauczałam jogi w takim klubie :)