Grażynko, szkatułka z ptaszkami jest cudna i anoł w różanym wianku. To moje marzenia na ten rok 2024. Poniważ marzenia się spełniają, to odezwę się po 15 stycznia. Piękne rzeczy tworzysz. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych i radosnych chwil pełnych światła. Małgorzata z Jeleniej Góry. ❤
Kupować regionalną żywnośc n.p. prosto od rolnika, pomagać malym regionalnym handlowcom. Ja piszę listy z moim kuzynem z Polski / Olsztyn, ale muszę przyznać, że coraz rzadziej, muszę się poprawić, życzenia na Święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc to wysyłam co roku listownie, muszę przyznać, że ja dostaję coraz rzadziej zyczenia w takiej formie, moja najstarsza siostra to robi. Ja żyję b. dlugo za granicą. Pozdrawiam ❄️⛄️❄️
Grażynko piękne prace. Poruszasz bardzo ważny temat dotyczący wspierania lokalnych biznesów, bardzo Ci za to dziękuje. Cenie Ciebie za takie myślenie, rzeczywiście jesteś świadoma pewnych zależności, gdyby każdy zostawiał pieniądze "u siebie" gmina ,powiat rozwijałyby się jeszcze lepiej. Życzę dobrego weekendu
Odkąd mieszkam na wsi herbat praktycznie nie kupuję,mam swoje ziółka w ogrodzie lub okolicy mojej wsi.Wiosną pierwszy raz zrobiłam utlenianą herbatę z kwiatów bzu lilaka,pachnie i smakuje karmelowo.To moje odkrycie roku.Uwielbiam ją,za rok będę próbować kolejnych ziół czy kwiatów.🌿
O mamuniu jaki ten skrzat jest uroczy, zachwycił mnie! 😍😭😍 Ślicznie go zrobiłaś Grażynko 😍 Wszystkie Twoje prace są piękne, bo są kolorystycznie dobrane, zadbany jest każdy szczegół. Mam wrażenie, że każdy ruch rąk przy tworzeniu jest przemyślany, tym samym nie ma prowizorki i chaosu. Za to jest harmonia i piękno. Czynisz magię 🧡 Ładne te Twoje filmy, oj ładne 😍 Buziaki 😘
Iwonko, należysz do tych osób które nie oceniają a doceniają. Jest mi ogromnie miło, że jesteś gościem w moim domu. Więcej takich ludzi jak Ty i świat staje się piękniejszy. ps. Przeczytałam w piątek rano Twój komentarz, i czytam go na głos Wojtkowi - z swoja refleksją, że Iwonka zawsze "robi mi dzień " Dziękuje
Dzień dobry Grażynko, deseczki cudne.To miłe z Waszej strony ,że wspieracie lokalnych też z mężem staramy się tak robić.Miłego weekendu I nich się spełniają Twoje marzenia.Aneta🍂🍁
Hej Grażko, masz rację z ziołami .Trzeba je poznac żeby zbierac. Zbieram tylko majową pokrzywę,kwiat czarnego bzu robiąc z niego kordiał.Nastepnie zamrazam i w chłodne wieczory dolewam do herbatki.Zbieram lipę i listki brzozy .I chyba na tym koniec z moim ziołobraniem. A , jeszcze płatki dzikiej róży.A od tygodnia mam fazę na herbatkę z imbirem, plasterkiem jablka , pomaranczy i gożdzikiem😋 Polecam , pycha.Pozdrawiam i zyczę miłych wieczorow.
Milo mi Grażynko kochana że jestem twoim skarbem😊 jeśli chodzi o herbatki… to te z herbaciarni są smaczniejsze. Wspaniałe dobrane mieszanki. Pozdrowienia
Mieszkam na wsi i też popieram małe sklepy. Wiem, że właścicielom ciężko utrzymać się ,bo ich możliwości są ograniczone. Większość tych sklepów jest otwarta nawet w niedzielę żeby były rentowne. Piękne te Twoje prace Grażynko. Pozdrawiam z Beskidu Wyspowego - tu pada ,a w dodatku deszcz przechodzi już w śnieg. 😊
Pani Grażyno jak herbatki smakują. To znaczy, że pani chciałaby mieć swoją pracownię więc życzę spełnienie marzenia o swojej pracowni malarskiej i życzę więcej namalowanych prac artystycznych i jak najwięcej osiągania sukcesów malarskich bardzo ładnie pani maluje te anioły ptaszki kwiatki i jeszcze inne rzeczy o które życzyłbym by więc pani osiągała więc sukcesów artystycznych choć to że oglądam to w tej chwili powtórkę to przepraszam proszę panią moja mama od ma pani pracę właśnie z tym aniołkiem podobnym do tego co jest namalowanym z liśmi co mago pani a ten aniołek jest namalowany z ptaszkami przepraszam niezrozumiałem nazwy ja mówiłem aniołek a to jest anielica a tego skrzata ma pani też ładnego wykonanego
Witam pani Grażyno ja dzisiaj rano zebralam aronię zawsze zbieram po pierwszym przymrozku i robię nalewkę. Pomimo że jest zimno i zaczął puszyć lekko śnieg cieszę się tym bo nie wiem ile jeszcze jest mi dane być na tej planecie. Pozdrawiam cieplutko ❤
Cudowne prace, jestem zachwycona👍.Szkatułka z baletnica skradła mi serce.Muszę przyznać że nie wiem jak można coś zamówić bo mieszkam za granicą.Może jest jakaś możliwość zamawiania i przekazywaniu pieniędzy.Pozdrawiam cieplutko,pa Grażyna.
Zgadzam się z Panią w 100%.Jeżeli nie znam się,to nie używam. Faktycznie można samemu zbierać zioła i korzystać z ich dobrodziejstw, ale należy posiąść odpowiednią wiedzę w tym kierunku,a w innym razie można tylko zaszkodzić.Poza tym uważam, że nie na wszystkim trzeba się znać, bo jest takie mądre przysłowie: siedem fachów,ósma bieda. Pozdrawiam i życzę przyjemnego weekendu.
Pani Grażyno, jestem tego samego zdania. Odkąd przestałam siebie krytykować za niewiedzę, żyje mi się znacznie lepiej. Nie można umieć wszystkiego, nie jesteśmy robotami :-)
Dzień dobry Grażynko wszystkie Twoje pracę są piękne to Twoje powiedzenie (do brzegu Grażynko)jest urocze ,Grażynko w tle słyszę tykanie zegara to jest takie uspakajające uwielbiam takie zegary ,pozdrawiam pieknie do poniedziałku ❤😊
Cześć Grażynko, piękne są Twoje prace, wkładasz w nie dużo serca i to widać ❤❤❤. Jeśli chodzi o zioła, to masz rację, trzeba być ostrożnym i trochę się znać lub posiać różne zioła w swoim ogrodzie i to da Ci pewność rodzaju posiadanych ziół. To może być mięta, melisa, rumianek, nagietek. Nie odkładaj marzeń na emeryturę. Tych mięt i melis jest wiele odmian i smakują inaczej. Odważ się. Są kanały o roślinach, np. Zielone pogotowie, z wieloma przydatnymi filmikami. Nawet jak uda Ci się skomponować kilka swoich herbat, to będziesz dumna. Zgadzam się z promocją lokalnych sprzedawawców, z drobnym "ale", jeśli marża na sprzedawane produkty jest rozsądna. Moje przykre doświadczenie to zakup cukinii po 33 zł za kilogram w takim sklepiku i ciasto cytrynowe po 43 zł za kilogram, co zobaczyłam na paragonie dopiero w domu, bo cen w sklepiku nie było i ponieważ była kolejka, to dopiero w domu przeanalizowałam ceny produktów. Mocno się zdenerwowałam i nie chodzę już do tego sklepiku, może tylko dodam, że w tym samym czasie 3 km dalej cukinia też w warzywniaku była po 12 zł. Tak to bywa z lokalnymi sklepikami. Pozdrawiam serdecznie Hania 😊😊😊
Witaj Haniu, w tym co piszesz masz bardzo dużo racji. Są takie sklepy, które narzucają tak ogromną marżę, że człowiek się wycofuje. Byłam już w takiej sytuacji. Dlatego to wszystko trzeba zdroworozsądkowo. Mi też się zdarza kupić coś, co potem długo przeżywam. Co do podstawowych ziół, to tak, mam takie przy domu Melisę, pokrzywę - i z tego korzystam, bo na tym się znam :-) Pozdrawiam
Dzień dobry. Grażynko rozbawił mnie widok skrzata w wielkich butach. Taki skrzatek - Bławatek. Grażynko jemu jest potrzebna miseczka mleka by pilnował domowego ogniska 😁. Bardzo mi się podobają skrzyneczki i mam nadzieję że szybko znajdą swoje nowe domy. Często jest tak że w lokalnych sklepikach mamy lepszy wybór towarów i przy okazji nawiązujemy ciekawe znajomości. By samodzielnie zbierać zioła trzeba się na nich bardzo dobrze znać: o jakiej porze dnia lub nocy i w jakiej części rośliny jest najwięcej substancji aktywnej. Też trzeba wiedzieć jaka dawka jest lecznicza w odniesieniu do danej osoby biorąc pod uwagę jej wiek, wagę czy choroby współistniejące. Dawno temu żyły kobiety: zielarki, szeptuchy, wiedzące, gromadzące olbrzymią wiedzę i potrafiące leczyć czy wspomagać w chorobie. I teraz na Podlasiu spotyka się wiekowe i doświadczone w terapiach ziołowych kobiety. Często bywa tak że wiedza zielarska przechodzi z babki na matkę, z matki na córkę i z pokolenia na pokolenie jest gromadzona i powiększana. Grażynko, Wojtku życzę Wam miłego i spokojnego weekendu ❤️ A propos ziół: jest takie ziółko ( nie pamiętam nazwy) które może być zebrane tylko raz w roku i jest tylko ok. 20 minut czasu (czyli okienko) gdzie substancji aktywnej jest najwięcej. Co zostało naukowo zbadane i udowodnione. Buziak
Witaj Aniu, w niedzielny poranek. Dlatego też, lubię małe sklepiki. Pani, ma czas na klienta i zupełnie inaczej o niego dba. Skrzyneczki już dwie sprzedałam, także jest bardzo dobrze :-) Muszę Ci się przyznać, że jakieś 10 lat temu, byłam na Podlasiu i korzystałam z takiej Szeptuchy. Niesamowite przeżycie, było u niej tak dużo ludzi, że czekałam przed domem, na swoją kolejkę
@@Dompodbocianem Dzień dobry Grażynko. Życzę Wam miłej, spokojnej niedzieli. Spotkanie z szeptucha to niezwykłe doświadczenie i zostawia ślad na całe życie.
Aaaa i na herbatę oolong mówi się ulung 😊 Ja lubię oolung zieloną 😋 Poza tym zbieram trochę ziół. U mnie w domu się zbierało i używało. Nie jakieś mało znane, takie bardziej podstawowe, ale jest ich kilkanaście. Grażynko, wczoraj robiłam pierogi z pokrzywą. Nazbierałam takiej pięknej młodziutkiej, wiesz po uprzednim koszeniu odrosła i szkoda było nie zerwać. Pyszne były 😊
Witam a u mnie pada deszcz,pada deszcz,cudnie jest.Grazynko na wszystko przyjdzie czas.Powoli tak pieniądze są ważne szczególnie jak się zachoruje.Super weekendu.Wszystkim Elżbieta w dniu naszych imienin,zdrowia,miłości,radosci🎉❤😊
Życie jest piękne. Prace śliczne. ,, Nie oceniam a doceniam,,. Każdy z tych mokrych, ciemnych, wietrznych dni też jest nam po coś dany. Właśnie choćby żeby spędzić go pod kocem z książką. Byle do wiosny.
Dzień dobry Grażynko, przepiękne prace wykonałaś, a mnie oczy się zaświieciły do szkatułki z baletnicą, już taką jedną mam i jestem chętna na drugą do kompletu😃 Pozdrawiam Wszystkich ❤❤❤
Witaj kochana ❤ Oj smaczny obiadek macie dzisiaj, u mnie zupa ogorkowa. Jesienią lubimy zjeść ciepłą zupe. Przepiękne prace aż kusi żeby je mieć, słodki ten krasnal😊❤ Grażynko pieniądze może szczęścia nie dają, ale w tych czasach potrzebne choćby udając się do lekarza bo często leczymy się prywatnie niestety. Co do ziół to ja znam tylko miętę, melisę i zbieram lipę oraz kwiaty bzu czarnego z którego robie sok😊 Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego, spokojnego weekendu ❤😊
Grażynko wiem coś o tym bo mój syn też leczy się prywatnie, na NFZ niema co liczyć,więc pieniądze się przydają 🙂❤️ pozdrawiam i życzę zdrówka twojemu synowi 😘😘
Witam pani Grażynko Ale piękne są te prace, zazdroszczę Pani tych starych desek. Ja nie mam dostępu do takich a malowała bym, malowała. Jeśli chodzi o zioła to wiedza jest podstawą, ja zaczęłam zgłębiać jeszcze jako dziecko dzięki moim babciom i fascynacji światem roślin. Warto posiadać literaturę aby sprawdzać, upewniać się tak jak w przypadku grzybów. Aloes na świeżo jest zbyt skoncentrowany i może być agresywny. Warto zostać przy rodzimych ziołach w myśl przysłowia ,,cudze chwalicie, swego nie znacie,, . Polecam rumianek o łagodnym działaniu na wszelkie podrażnienia zewnętrzne i wewnętrzne. Przy bólach brzucha tylko rumianek lub szałwia nigdy nie mięta. Podobnie przy zgadze. Mięta pobudza wydzielanie soków trawiennych więc jest dobra do posiłku ale przy dolegliwościach już nie. Wtedy trzeba łagodzić i tu rumianek ze swoją delikatnością jest najbezpieczniejszy. Łagodzi zewnętrznie wysypki, podrażnienia, drobne rany jak otarcia i zadrapania, oparzenia i odparzenia. Jednak na wszystko możemy zareagować alergicznie więc trzeba uważać. Czasem lepiej użyć gotowy preparat. A rybkę to ja kocham. Mogłabym jeść codziennie.
Agnieszko, podziwiam Twoją wiedzę. Od wielu już osób słyszałam o rumianku. Skorzystam jeszcze z Twojej wiedzy - na dobry sen to Melisa, czy jeszcze coś innego. Mam swoją, piję wieczorem i faktycznie dobrze mi się śpi.
@@Dompodbocianem tak na wieczór meliska jest wspaniała ponieważ wycisza, a to właśnie spokój jest kluczem do dobrego snu. Warto też skorzystać z mieszanek zawierających passiflore która ma jeszcze mocniejsze działanie antydepresyjne i wyciszające. Warto zaopatrzyć się w lawendę i dodawać ją do wieczornej herbatki. A jeśli problem dotyczy nie jakości snu tylko samego zasypiania to niezawodny jest kubek gorącego mleka. Warto też się wyciszać. Wieczorami należy unikać niebieskiego światła monitorów. Jeśli już musimy coś obejrzeć to na telewizorze a nie telefonie czy laptopie. O wiele korzystniejsze jest słabe światło o ciepłej barwie. Więc korzystajmy z małych lampek i świec. Warto też unikać wszystkiego co nasila emocję. Wieczorem nie oglądamy filmów akcji i nie czytamy politycznych doniesień czy wciągających książek. Lepiej obejrzeć program naukowy lub posłuchać delikatnej muzyki. A najleprza książka do snu to książka kulinarna. Wieczorem unikamy też aktywności i wysiłku np intensywnego sprzątania. Nie robimy niczego co pobudza nasz organizm. Wieczorne wietrzenie gwarantuję zdrowy sen bez wybudzeń. To metody które sprawdziłam na sobie jako osoba która też czasem ma problemy z dobrym snem. Mam nadzieję że pomogłam. Warto też docenić terapeutyczne właściwości kotów, zwłaszcza mruczenie. Kotek na kolanach wieczorową porą nie zaszkodzi. Pozdrawiam i życzę pięknych snów.
Witam... Co do ziół- z autopsji polecam na początek tej drogi, książki śp. Stefanii Korżawskiej. ,,Herbatkowo'' to temat Jej życia. Materiał do zestawów najbezpieczniej zakupić. Są nagrania z w/w. Była z wykształceni a polonistką i ,,śpiewała '' o ziołach.
Uwielbiam małe sklepy. Dla mnie karą jest, wejście do supermarketu. Zakupy robię tam tylko wtedy, gdy muszę. Na wiosce mam dwa sklepy i to w zupełności wystarczy. Uwielbiam to, że gdy czegoś nie ma, to na jutro będzie:) W marketach robię częściowe zakupy na święta. Bo jednak ceny przy dużej kwocie - czuje się. Natomiast w ciągu roku, jeździć po parę rzeczy... Szkoda mi czasu. Bo sobota zmarnowana. :) Szczęśliwie mąż, jest temu również przychylny. Woli nasze sklepiki.
Kiedy byłam ostatnio u syna pojechaliśmy do dużego marketu, stałam tam i nie potrafiłam się odnaleźć. Było późne piątkowe popołudnie, niesamowita ilość ludzi, robiąca pośpiesznie zakupy. Kiedyś żyłam tak, ale jednak człowiek szybko się odzwyczaja. Małe sklepy mają swój klimat :-)
Jaki smaczny obiadek przygotowałaś - lubię ryby , u mnie były dziś uda z kaczki . Temat o herbatach to znasz mnie :-) zawsze chętnie posłucham , a i skomentuję:) Kupiłaś smaczne i godne zainteresowania , ja mogę polecić firmę Kusmi , mają szeroki asortyment różnego rodzaju herbat , od białych , zielonych po czarne , oraz z marki Harney & Son . Wszystkie prace jakie zaprezentowałaś , ładne , ale te szkatułki - pudełka , najbardziej mnie zachwyciły :) a skrzat z pewnością umili gotowanie :) Co do ziół to z pewnością trzeba uważać , ja zbieram te najbardziej znane jak pokrzywa, mięta , liście poziomek , kwiaty akacji czy róży ( tak w skrócie ) Życzę Ci , by marzenia zrealizowały się ...:) spokojnego weekendu Grażynko , do mnie w sobotę przyjadą przyjaciele na moje zaproszenie , chcę by odpoczęli po ciężkich chwilach ostatnich dni ( pogrzeb ojca tak jak Ci opowiadałam )Pa!
Pyszny obiad! Ja ugotowałam dzisiaj zupę grzybową z koziej brody (siedzuń sosnowy) i zrobiłam rybę po grecku. Zupa była rozgrzewająca, w sam raz na jesienny, listopadowy dzień. Bardzo smakowała domownikom. A w lesie, za furtką ogrodu mamy jeszcze wciąż kanie-sowy, które ciągle jemy. Długo w tym roku trwa sezon grzybowy. Przepiękne prace!!! Jak dużo!!! Pracowałaś od rana do wieczora! Piękna również idea patriotyzmu lokalnego, popieram. Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Grazynko ! Ladnie ci w tej fryzurce ! Super skrzyneczki zrobilas i ladne deseczki ! U mnie beznadzieja w pogodzie mokro i ciemni i bylejak ! Cudownego weekendu buziaczki papa ! 👍💐🧡♥️☕💋
Grażynko, czy zwróciłaś uwagę jakie naprawdę są te ekologiczne torebki? Otóż z wierzchu są papierowe, ale od środka są pokryte warstwą czegoś w rodzaju plastiku. Czy to jest naprawdę plastik? tego nie wiem. Może ktoś znający temat wyjaśni to. Pozdrawiam 😊
Skarbie Ty mój ,piekne te Twoje anielice.Tak sobie myslę,że taka ściana wypełniona cała .szczelnie Twoimi deskami ,to byłaby piękna dekoracja jakiejś chaty. Gdybym miała taką chatę tobym się nie rozdrabniała tylko brała hurtem. Zastanawiam się czy możnaby zmienić temu aniołowi z bluszczem kolor włosów na rudy czy to raczej niemożliwe? Myślę sobie,że Wasz stryszek byłby wspaniałą pracowanio zielarnią. Może kiedyś się spełni.Marz o tym mocno i głośno. Ja właśnie piję herbatke z owocami rózy pomarszczonej , którą sobie zebrałam w ogrodzie i wysuszyłam na wrześniowym słońcu.Ponoć ma bardzo dużo witaminy c a tej nam teraz potrzeba.U nas też pada ale jest przepięknie.Jutro ma ponoć spaść śnieg.Będzie magia. Sciskam Cię mocno skarbie kochany nasz.
Oj Maszko, Maszko czuć z Twoich komentarzy przychylnego człowieka. Obiecuję sobie co rok, że zacznę zbierać różę, i zawsze na obiecankach się kończy. Tym bardziej, że mam parę krzaków i wcale daleko nie muszę chodzić. U nas zaraz będą goście, ale niedziela będzie dla magi- odpoczynek . To mi się marzy . Buziak
Grażynko, szkatułka z ptaszkami jest cudna i anoł w różanym wianku. To moje marzenia na ten rok 2024. Poniważ marzenia się spełniają, to odezwę się po 15 stycznia. Piękne rzeczy tworzysz. Pozdrawiam serdecznie i życzę pięknych i radosnych chwil pełnych światła. Małgorzata z Jeleniej Góry. ❤
Wow! Ale talent! Przepiękne anioły! Ja wybieram anioła w sukni balowej czyli anielicę😊. Gratuluję i pozdrawiam serdecznie 🌹🌾. 17:37
Myśl globalnie, działaj lokalnie (René Jules Dubos). Warto przenieść tę myśl na codzienne wybory. Nie zazdrośćmy a wspierajmy. 🤗
Kupować regionalną żywnośc n.p. prosto od rolnika, pomagać malym regionalnym handlowcom. Ja piszę listy z moim kuzynem z Polski / Olsztyn, ale muszę przyznać, że coraz rzadziej, muszę się poprawić, życzenia na Święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc to wysyłam co roku listownie, muszę przyznać, że ja dostaję coraz rzadziej zyczenia w takiej formie, moja najstarsza siostra to robi. Ja żyję b. dlugo za granicą. Pozdrawiam ❄️⛄️❄️
Grażynko piękne prace. Poruszasz bardzo ważny temat dotyczący wspierania lokalnych biznesów, bardzo Ci za to dziękuje. Cenie Ciebie za takie myślenie, rzeczywiście jesteś świadoma pewnych zależności, gdyby każdy zostawiał pieniądze "u siebie" gmina ,powiat rozwijałyby się jeszcze lepiej. Życzę dobrego weekendu
To prawda. 👍👍👍 Pozdrawiam.
Odkąd mieszkam na wsi herbat praktycznie nie kupuję,mam swoje ziółka w ogrodzie lub okolicy mojej wsi.Wiosną pierwszy raz zrobiłam utlenianą herbatę z kwiatów bzu lilaka,pachnie i smakuje karmelowo.To moje odkrycie roku.Uwielbiam ją,za rok będę próbować kolejnych ziół czy kwiatów.🌿
O mamuniu jaki ten skrzat jest uroczy, zachwycił mnie! 😍😭😍
Ślicznie go zrobiłaś Grażynko 😍
Wszystkie Twoje prace są piękne, bo są kolorystycznie dobrane, zadbany jest każdy szczegół. Mam wrażenie, że każdy ruch rąk przy tworzeniu jest przemyślany, tym samym nie ma prowizorki i chaosu. Za to jest harmonia i piękno.
Czynisz magię 🧡
Ładne te Twoje filmy, oj ładne 😍
Buziaki 😘
Iwonko, należysz do tych osób które nie oceniają a doceniają. Jest mi ogromnie miło, że jesteś gościem w moim domu.
Więcej takich ludzi jak Ty i świat staje się piękniejszy.
ps. Przeczytałam w piątek rano Twój komentarz, i czytam go na głos Wojtkowi - z swoja refleksją, że Iwonka zawsze "robi mi dzień " Dziękuje
@@Dompodbocianem🤗🧡
Przepiękne wszystkie prace🥰.Pozdrawiam z Mazowsza, niedługo wybieram się na Warmię.😃
Dzień dobry Grażynko, deseczki cudne.To miłe z Waszej strony ,że wspieracie lokalnych też z mężem staramy się tak robić.Miłego weekendu I nich się spełniają Twoje marzenia.Aneta🍂🍁
Przepiękny ten Anioł z różanym wiankiem Cudo❤
Grażynko 👍👍👍 Życzę Ci spełnienia największego Twojego marzenia. Prace przepiękne. Pozdrawiam bardzo serdecznie. ❤
Pozdrawiam ❤
Hej Grażko, masz rację z ziołami .Trzeba je poznac żeby zbierac. Zbieram tylko majową pokrzywę,kwiat czarnego bzu robiąc z niego kordiał.Nastepnie zamrazam i w chłodne wieczory dolewam do herbatki.Zbieram lipę i listki brzozy .I chyba na tym koniec z moim ziołobraniem. A , jeszcze płatki dzikiej róży.A od tygodnia mam fazę na herbatkę z imbirem, plasterkiem jablka , pomaranczy i gożdzikiem😋 Polecam , pycha.Pozdrawiam i zyczę miłych wieczorow.
Sławko, musiałam aż sprawdzić co to jest kordiał :-) Widzisz tako to jest moja wiedza :-)
Taka herbata brzmi pysznie :-)
Fajny opis kanału. Wspaniale jest to, że sie odnalezliscie. Ja mam 53 lata i na razie nikt ciekawy sie nie trafil
co wcale nie oznacza, że się nie trafi. A robisz coś w tym kierunku, żeby się trafił ? To pytanie retoryczne :-)
Bardzo pięknie do nas powiedziałaś ,,skarby'' , to bardzo miłe 🤗
Milo mi Grażynko kochana że jestem twoim skarbem😊 jeśli chodzi o herbatki… to te z herbaciarni są smaczniejsze. Wspaniałe dobrane mieszanki. Pozdrowienia
Mieszkam na wsi i też popieram małe sklepy.
Wiem, że właścicielom ciężko utrzymać się ,bo ich możliwości są ograniczone.
Większość tych sklepów jest otwarta nawet w niedzielę żeby były rentowne.
Piękne te Twoje prace Grażynko.
Pozdrawiam z Beskidu Wyspowego - tu pada ,a w dodatku deszcz przechodzi już w śnieg.
😊
U nas też popadało śniegiem :-) było przez chwilę pięknie
Pani Grażyno jak herbatki smakują. To znaczy, że pani chciałaby mieć swoją pracownię więc życzę spełnienie marzenia o swojej pracowni malarskiej i życzę więcej namalowanych prac artystycznych i jak najwięcej osiągania sukcesów malarskich bardzo ładnie pani maluje te anioły ptaszki kwiatki i jeszcze inne rzeczy o które życzyłbym by więc pani osiągała więc sukcesów artystycznych choć to że oglądam to w tej chwili powtórkę to przepraszam proszę panią moja mama od ma pani pracę właśnie z tym aniołkiem podobnym do tego co jest namalowanym z liśmi co mago pani a ten aniołek jest namalowany z ptaszkami przepraszam niezrozumiałem nazwy ja mówiłem aniołek a to jest anielica a tego skrzata ma pani też ładnego wykonanego
Witam. To jest decopage. Kupuję grafikę, reszta to już moja interpretacja .
Super wszystkie prace pozdrawiam goraco w ten deszczowy poranek listopada ♥️👍😊🐕🐩🐈🐈⬛🍁
Witam pani Grażyno ja dzisiaj rano zebralam aronię zawsze zbieram po pierwszym przymrozku i robię nalewkę. Pomimo że jest zimno i zaczął puszyć lekko śnieg cieszę się tym bo nie wiem ile jeszcze jest mi dane być na tej planecie. Pozdrawiam cieplutko ❤
Tak też słyszałam, aronia tak jak róża musi się przemrozić
To jest bardzo dobre podejście do życia, nikt z nas nie wie ile mu zostało :-)
Cudowne prace, jestem zachwycona👍.Szkatułka z baletnica skradła mi serce.Muszę przyznać że nie wiem jak można coś zamówić bo mieszkam za granicą.Może jest jakaś możliwość zamawiania i przekazywaniu pieniędzy.Pozdrawiam cieplutko,pa Grażyna.
Zgadzam się z Panią w 100%.Jeżeli nie znam się,to nie używam. Faktycznie można samemu zbierać zioła i korzystać z ich dobrodziejstw, ale należy posiąść odpowiednią wiedzę w tym kierunku,a w innym razie można tylko zaszkodzić.Poza tym uważam, że nie na wszystkim trzeba się znać, bo jest takie mądre przysłowie: siedem fachów,ósma bieda. Pozdrawiam i życzę przyjemnego weekendu.
Pani Grażyno, jestem tego samego zdania. Odkąd przestałam siebie krytykować za niewiedzę, żyje mi się znacznie lepiej.
Nie można umieć wszystkiego, nie jesteśmy robotami :-)
Witaj Grażynko również pozdrawiam i życzę miłego i spokojnego vekendu 😊
Dzień dobry Grażynko wszystkie Twoje pracę są piękne to Twoje powiedzenie (do brzegu Grażynko)jest urocze ,Grażynko w tle słyszę tykanie zegara to jest takie uspakajające uwielbiam takie zegary ,pozdrawiam pieknie do poniedziałku ❤😊
Witaj Dorotko, w niedzielny poranek. Powiem Ci szczerze, że też lubię to tykanie zegara.
Cześć Grażynko, piękne są Twoje prace, wkładasz w nie dużo serca i to widać ❤❤❤. Jeśli chodzi o zioła, to masz rację, trzeba być ostrożnym i trochę się znać lub posiać różne zioła w swoim ogrodzie i to da Ci pewność rodzaju posiadanych ziół. To może być mięta, melisa, rumianek, nagietek. Nie odkładaj marzeń na emeryturę. Tych mięt i melis jest wiele odmian i smakują inaczej. Odważ się. Są kanały o roślinach, np. Zielone pogotowie, z wieloma przydatnymi filmikami. Nawet jak uda Ci się skomponować kilka swoich herbat, to będziesz dumna. Zgadzam się z promocją lokalnych sprzedawawców, z drobnym "ale", jeśli marża na sprzedawane produkty jest rozsądna. Moje przykre doświadczenie to zakup cukinii po 33 zł za kilogram w takim sklepiku i ciasto cytrynowe po 43 zł za kilogram, co zobaczyłam na paragonie dopiero w domu, bo cen w sklepiku nie było i ponieważ była kolejka, to dopiero w domu przeanalizowałam ceny produktów. Mocno się zdenerwowałam i nie chodzę już do tego sklepiku, może tylko dodam, że w tym samym czasie 3 km dalej cukinia też w warzywniaku była po 12 zł. Tak to bywa z lokalnymi sklepikami. Pozdrawiam serdecznie Hania 😊😊😊
Witaj Haniu, w tym co piszesz masz bardzo dużo racji. Są takie sklepy, które narzucają tak ogromną marżę, że człowiek się wycofuje. Byłam już w takiej sytuacji. Dlatego to wszystko trzeba zdroworozsądkowo.
Mi też się zdarza kupić coś, co potem długo przeżywam.
Co do podstawowych ziół, to tak, mam takie przy domu Melisę, pokrzywę - i z tego korzystam, bo na tym się znam :-)
Pozdrawiam
Pięknie malujesz
Chciałabym, to jest decopage
Dzień dobry. Grażynko rozbawił mnie widok skrzata w wielkich butach. Taki skrzatek - Bławatek. Grażynko jemu jest potrzebna miseczka mleka by pilnował domowego ogniska 😁. Bardzo mi się podobają skrzyneczki i mam nadzieję że szybko znajdą swoje nowe domy. Często jest tak że w lokalnych sklepikach mamy lepszy wybór towarów i przy okazji nawiązujemy ciekawe znajomości. By samodzielnie zbierać zioła trzeba się na nich bardzo dobrze znać: o jakiej porze dnia lub nocy i w jakiej części rośliny jest najwięcej substancji aktywnej. Też trzeba wiedzieć jaka dawka jest lecznicza w odniesieniu do danej osoby biorąc pod uwagę jej wiek, wagę czy choroby współistniejące. Dawno temu żyły kobiety: zielarki, szeptuchy, wiedzące, gromadzące olbrzymią wiedzę i potrafiące leczyć czy wspomagać w chorobie. I teraz na Podlasiu spotyka się wiekowe i doświadczone w terapiach ziołowych kobiety. Często bywa tak że wiedza zielarska przechodzi z babki na matkę, z matki na córkę i z pokolenia na pokolenie jest gromadzona i powiększana. Grażynko, Wojtku życzę Wam miłego i spokojnego weekendu ❤️ A propos ziół: jest takie ziółko ( nie pamiętam nazwy) które może być zebrane tylko raz w roku i jest tylko ok. 20 minut czasu (czyli okienko) gdzie substancji aktywnej jest najwięcej. Co zostało naukowo zbadane i udowodnione. Buziak
Witaj Aniu, w niedzielny poranek.
Dlatego też, lubię małe sklepiki. Pani, ma czas na klienta i zupełnie inaczej o niego dba.
Skrzyneczki już dwie sprzedałam, także jest bardzo dobrze :-)
Muszę Ci się przyznać, że jakieś 10 lat temu, byłam na Podlasiu i korzystałam z takiej Szeptuchy. Niesamowite przeżycie, było u niej tak dużo ludzi, że czekałam przed domem, na swoją kolejkę
@@Dompodbocianem Dzień dobry Grażynko. Życzę Wam miłej, spokojnej niedzieli. Spotkanie z szeptucha to niezwykłe doświadczenie i zostawia ślad na całe życie.
Aaaa i na herbatę oolong mówi się ulung 😊
Ja lubię oolung zieloną 😋
Poza tym zbieram trochę ziół. U mnie w domu się zbierało i używało. Nie jakieś mało znane, takie bardziej podstawowe, ale jest ich kilkanaście.
Grażynko, wczoraj robiłam pierogi z pokrzywą. Nazbierałam takiej pięknej młodziutkiej, wiesz po uprzednim koszeniu odrosła i szkoda było nie zerwać.
Pyszne były 😊
Dziękuję Iwonko, zapamiętam zamiast o jest u. :-)
takie pierogi mnie kuszą :-)
@@DompodbocianemGrażynko, polecam, pyszne 😊
Witam a u mnie pada deszcz,pada deszcz,cudnie jest.Grazynko na wszystko przyjdzie czas.Powoli tak pieniądze są ważne szczególnie jak się zachoruje.Super weekendu.Wszystkim Elżbieta w dniu naszych imienin,zdrowia,miłości,radosci🎉❤😊
Elu w dniu
Twojego święta, wszystkiego najlepszego. Spędzaj ten dzień wyjątkowo, tak, żeby dobrze go wspominać
Wszystkiego dobrego Elu z Neckarsulmu
Serdecznie dziękuję 😃😍
Życie jest piękne.
Prace śliczne. ,, Nie oceniam a doceniam,,. Każdy z tych mokrych, ciemnych, wietrznych dni też jest nam po coś dany. Właśnie choćby żeby spędzić go pod kocem z książką. Byle do wiosny.
U mnie, żeby posiedzieć jeszcze w ciepłym szlafroku i spokojnie napić się kawy
@@Dompodbocianem tak, kawka też może być... I Ciepelko z kaloryfera, pieca, kominka.
Grażynko, polecam zbierać pokrzywę majową. Mało zachodu a masz swoją, przepyszna
Takie podstawy jak pokrzywa, melisa, mięta zbieram i mam.
Pozdrawiam Was serdecznie Grażynko. Piękne te prace, włożone w nie całe Twoje serce. ❤
Witaj Grażynko, prace cudne!!! U mnie typowy listopad - mokro, szaro, zimno... Pamiętam, będąc dzieckiem, zbierałam z moją babcią rumianek, bratek polny i lipę na herbatki . Miłego weekendu, pozdrawiam cieplutko.
Witaj Grażynko w deszczowo śnieżny poranek brrr zimno.Bardzo dużo pracy wykonałas i wszystkie przepiękne. Pozdrawiam cieplutko i miłego weekendu pa☕😘
Witaj Aniu, u nas też sypnęło śniegiem. I już jest pierwsza wdzięczność- nie muszę wychodzić z domu. Spokojnie piję kawę
Pa
@@Dompodbocianem Grażynko mieszkamy w jednym powiecie czyli niedaleko dlatego też stanęło śniegiem. Smacznej kawusi
No proszę :-) zaskoczyłaś mnie
Dzień dobry Grażynko, przepiękne prace wykonałaś, a mnie oczy się zaświieciły do szkatułki z baletnicą, już taką jedną mam i jestem chętna na drugą do kompletu😃 Pozdrawiam Wszystkich ❤❤❤
Beatko, odłożyłam
Witaj kochana ❤
Oj smaczny obiadek macie dzisiaj, u mnie zupa ogorkowa. Jesienią lubimy zjeść ciepłą zupe.
Przepiękne prace aż kusi żeby je mieć, słodki ten krasnal😊❤
Grażynko pieniądze może szczęścia nie dają, ale w tych czasach potrzebne choćby udając się do lekarza bo często leczymy się prywatnie niestety.
Co do ziół to ja znam tylko miętę, melisę i zbieram lipę oraz kwiaty bzu czarnego z którego robie sok😊
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego, spokojnego weekendu ❤😊
Arletko, mój syn zachorował i gdyby nie pieniądze, chyba jeszcze nie miałby wizyty u lekarza specjalisty.
Te zioła znam, i takie zbieram :-)
Grażynko wiem coś o tym bo mój syn też leczy się prywatnie, na NFZ niema co liczyć,więc pieniądze się przydają 🙂❤️ pozdrawiam i życzę zdrówka twojemu synowi 😘😘
wszystkiego dobrego pani Grażynko czekam na następny filmik
Grażynko ❤ ja tez nauczyłam się wspierać lokalne biznesy❤ to tyle dobra dla regionu i ludzi którzy mieszkają obok
Dzień dobry Grażynko... Wszystko piękne ale ja się zakochałam w aniele na rowerze ❤
Witam pani Grażynko
Ale piękne są te prace, zazdroszczę Pani tych starych desek. Ja nie mam dostępu do takich a malowała bym, malowała. Jeśli chodzi o zioła to wiedza jest podstawą, ja zaczęłam zgłębiać jeszcze jako dziecko dzięki moim babciom i fascynacji światem roślin. Warto posiadać literaturę aby sprawdzać, upewniać się tak jak w przypadku grzybów. Aloes na świeżo jest zbyt skoncentrowany i może być agresywny. Warto zostać przy rodzimych ziołach w myśl przysłowia ,,cudze chwalicie, swego nie znacie,, . Polecam rumianek o łagodnym działaniu na wszelkie podrażnienia zewnętrzne i wewnętrzne. Przy bólach brzucha tylko rumianek lub szałwia nigdy nie mięta. Podobnie przy zgadze. Mięta pobudza wydzielanie soków trawiennych więc jest dobra do posiłku ale przy dolegliwościach już nie. Wtedy trzeba łagodzić i tu rumianek ze swoją delikatnością jest najbezpieczniejszy. Łagodzi zewnętrznie wysypki, podrażnienia, drobne rany jak otarcia i zadrapania, oparzenia i odparzenia. Jednak na wszystko możemy zareagować alergicznie więc trzeba uważać. Czasem lepiej użyć gotowy preparat.
A rybkę to ja kocham. Mogłabym jeść codziennie.
Agnieszko, podziwiam Twoją wiedzę. Od wielu już osób słyszałam o rumianku. Skorzystam jeszcze z Twojej wiedzy - na dobry sen to Melisa, czy jeszcze coś innego.
Mam swoją, piję wieczorem i faktycznie dobrze mi się śpi.
@@Dompodbocianem tak na wieczór meliska jest wspaniała ponieważ wycisza, a to właśnie spokój jest kluczem do dobrego snu. Warto też skorzystać z mieszanek zawierających passiflore która ma jeszcze mocniejsze działanie antydepresyjne i wyciszające. Warto zaopatrzyć się w lawendę i dodawać ją do wieczornej herbatki. A jeśli problem dotyczy nie jakości snu tylko samego zasypiania to niezawodny jest kubek gorącego mleka. Warto też się wyciszać. Wieczorami należy unikać niebieskiego światła monitorów. Jeśli już musimy coś obejrzeć to na telewizorze a nie telefonie czy laptopie. O wiele korzystniejsze jest słabe światło o ciepłej barwie. Więc korzystajmy z małych lampek i świec. Warto też unikać wszystkiego co nasila emocję. Wieczorem nie oglądamy filmów akcji i nie czytamy politycznych doniesień czy wciągających książek. Lepiej obejrzeć program naukowy lub posłuchać delikatnej muzyki. A najleprza książka do snu to książka kulinarna. Wieczorem unikamy też aktywności i wysiłku np intensywnego sprzątania. Nie robimy niczego co pobudza nasz organizm. Wieczorne wietrzenie gwarantuję zdrowy sen bez wybudzeń. To metody które sprawdziłam na sobie jako osoba która też czasem ma problemy z dobrym snem. Mam nadzieję że pomogłam. Warto też docenić terapeutyczne właściwości kotów, zwłaszcza mruczenie. Kotek na kolanach wieczorową porą nie zaszkodzi.
Pozdrawiam i życzę pięknych snów.
Dziękuję @@AmarettoArt
Witam w piątek. Miłego dnia życzę. Pozdrawiam
Piękne prace, fajny filmik
Pani Grażynko jest pani bardzo pracowita i pomyslowa osoba podziwiam❤❤❤😊😊😊duzo zdrowka sily i pozdrawiam😊
Piękne prace 👍👍.Miłego weekendu .pozdrawiam serdecznie 💞
Piękne prace ❤Jakich farb używasz, czymś zabezpieczone są obrazy?
to jest decopage. Farby akrylowe Renesans
Pozdrawiam serdecznie miłego weekendu dla Was, cudne prace ❤
Witam...
Co do ziół- z autopsji polecam na początek tej drogi, książki śp. Stefanii Korżawskiej. ,,Herbatkowo'' to temat Jej życia. Materiał do zestawów najbezpieczniej zakupić. Są nagrania z w/w. Była z wykształceni a polonistką i ,,śpiewała '' o ziołach.
dziękuję za polecenie :-)
Szkatułki bardzo ładne. Ta z baletnicą najpiękniejsza. Deski też śliczne. U nas też brzydka pogoda. Pozdrawiam serdecznie.❤❤👍.
Dziękuję za piękny przekaz ❤❤❤❤ Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę ❤❤❤❤
Jeszcze zapomniałam dodać,że ma Pani tyle talentów i wiedzy,że ta o ziółkach jest zbyteczna.Zostawić to fachowcom w dziedzinie.
dziękuję
Uwielbiam małe sklepy. Dla mnie karą jest, wejście do supermarketu. Zakupy robię tam tylko wtedy, gdy muszę. Na wiosce mam dwa sklepy i to w zupełności wystarczy. Uwielbiam to, że gdy czegoś nie ma, to na jutro będzie:) W marketach robię częściowe zakupy na święta. Bo jednak ceny przy dużej kwocie - czuje się. Natomiast w ciągu roku, jeździć po parę rzeczy... Szkoda mi czasu. Bo sobota zmarnowana. :) Szczęśliwie mąż, jest temu również przychylny. Woli nasze sklepiki.
Kiedy byłam ostatnio u syna pojechaliśmy do dużego marketu, stałam tam i nie potrafiłam się odnaleźć. Było późne piątkowe popołudnie, niesamowita ilość ludzi, robiąca pośpiesznie zakupy. Kiedyś żyłam tak, ale jednak człowiek szybko się odzwyczaja. Małe sklepy mają swój klimat :-)
❤😊
Grazynko zawsze pieknie do nas mowisz ,i tym razem piekny przekaz ,a herbatki sypane napewno beda pyszne Smacznego !Pozdrawiam .💝
Proszę mi powiedzieć czy pani prace można kupić kurierem i za pobraniem...
Nie. Paczkomat i poczta
😊😊😊
Grażynko ❤
Dzień dobry Grażynko, radosnego weekendu. Ps. Przepiękne prace😊
Ktoś kiedyś porównał mnie do ciebie i tak się zaczęło milego
ale to dobrze, czy źle
😊
Milk Oolong to moja najulubieńsza :) Smacznego :)
Aniu, to jak zaparzę sobie herbatkę, to pomyślę o Tobie ciepło
Jaki smaczny obiadek przygotowałaś - lubię ryby , u mnie były dziś uda z kaczki . Temat o herbatach to znasz mnie :-) zawsze chętnie posłucham , a i skomentuję:) Kupiłaś smaczne i godne zainteresowania , ja mogę polecić firmę Kusmi , mają szeroki asortyment różnego rodzaju herbat , od białych , zielonych po czarne , oraz z marki Harney & Son . Wszystkie prace jakie zaprezentowałaś , ładne , ale te szkatułki - pudełka , najbardziej mnie zachwyciły :) a skrzat z pewnością umili gotowanie :) Co do ziół to z pewnością trzeba uważać , ja zbieram te najbardziej znane jak pokrzywa, mięta , liście poziomek , kwiaty akacji czy róży ( tak w skrócie ) Życzę Ci , by marzenia zrealizowały się ...:) spokojnego weekendu Grażynko , do mnie w sobotę przyjadą przyjaciele na moje zaproszenie , chcę by odpoczęli po ciężkich chwilach ostatnich dni ( pogrzeb ojca tak jak Ci opowiadałam )Pa!
Miłego spotkania, zapewne odetchną u Ciebie.
Dziękuję za polecenie
Pyszny obiad! Ja ugotowałam dzisiaj zupę grzybową z koziej brody (siedzuń sosnowy) i zrobiłam rybę po grecku. Zupa była rozgrzewająca, w sam raz na jesienny, listopadowy dzień. Bardzo smakowała domownikom. A w lesie, za furtką ogrodu mamy jeszcze wciąż kanie-sowy, które ciągle jemy. Długo w tym roku trwa sezon grzybowy.
Przepiękne prace!!! Jak dużo!!! Pracowałaś od rana do wieczora! Piękna również idea patriotyzmu lokalnego, popieram. Serdecznie pozdrawiam.
Zupa zupełnie mi nieznana, a rybę po grecku uwielbiam :-) Przypomniałaś mi, że dawno nie robiłam
❤
Przepiękne prace jak zawsze.
Moja kolekcja od Ciebie ma juz kilka lat i jest nadal idealna i tak bardzo mi bliska. ❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Witaj Uleczko, mam nadzieje, że u Ciebie wszystko dobrze
❤❤❤❤❤❤❤
Witaj Grazynko ! Ladnie ci w tej fryzurce ! Super skrzyneczki zrobilas i ladne deseczki ! U mnie beznadzieja w pogodzie mokro i ciemni i bylejak ! Cudownego weekendu buziaczki papa ! 👍💐🧡♥️☕💋
Donata, ta ciemność za oknem nie jest fajna
Reklamy obejrzane dla pieska i kotków 😊 a jakie są wymiary tych dużych obrazków ? Pozdrawiam
Basiu, jestem Ci za to ogromnie wdzięczna.
wysokość 45 cm szer 30 cm - cena 145 zł.
Grażynko, czy zwróciłaś uwagę jakie naprawdę są te ekologiczne torebki? Otóż z wierzchu są papierowe, ale od środka są pokryte warstwą czegoś w rodzaju plastiku. Czy to jest naprawdę plastik? tego nie wiem. Może ktoś znający temat wyjaśni to. Pozdrawiam 😊
Tak zauważyłam. Myślę sobie że to jest po to, żeby herbata nie brudziła torebki.
Dzień dobry Grażynko. Serdecznie polecam czarną herbatę Kraina Marzeń z Green Touch. Pozdrawiam ciepło 😉
Kasiu dziękuję
🥰💞💕
Herbata milk,to tzw.herbata biala
witam
Arnika jest też skuteczną na ukąszenia owadów pomysł o zakupie tej maści w aptece bo pracujesz w ogrodzie i jesteś narażona na ukąszenia
dziękuję za polecenie
Na poparzenia tylko maść arnika
Skarbie Ty mój ,piekne te Twoje anielice.Tak sobie myslę,że taka ściana wypełniona cała .szczelnie Twoimi deskami ,to byłaby piękna dekoracja jakiejś chaty. Gdybym miała taką chatę tobym się nie rozdrabniała tylko brała hurtem. Zastanawiam się czy możnaby zmienić temu aniołowi z bluszczem kolor włosów na rudy czy to raczej niemożliwe? Myślę sobie,że Wasz stryszek byłby wspaniałą pracowanio zielarnią. Może kiedyś się spełni.Marz o tym mocno i głośno. Ja właśnie piję herbatke z owocami rózy pomarszczonej , którą sobie zebrałam w ogrodzie i wysuszyłam na wrześniowym słońcu.Ponoć ma bardzo dużo witaminy c a tej nam teraz potrzeba.U nas też pada ale jest przepięknie.Jutro ma ponoć spaść śnieg.Będzie magia. Sciskam Cię mocno skarbie kochany nasz.
Oj Maszko, Maszko czuć z Twoich komentarzy przychylnego człowieka.
Obiecuję sobie co rok, że zacznę zbierać różę, i zawsze na obiecankach się kończy. Tym bardziej, że mam parę krzaków i wcale daleko nie muszę chodzić.
U nas zaraz będą goście, ale niedziela będzie dla magi- odpoczynek . To mi się marzy . Buziak
❤❤❤
❤❤