Pierwsze Diablo jest niepokonywalne pod względem klimatu. To także moja pierwsza w życiu gra na peceta, w którą zagrałem jako dzieciak jesienią 1997 r. Pamiętam, jak się bałem tych rogatych, szarżujących demonów w katakumbach... BTW, katedra jest bardzo ładna, ale to chyba nie jest inspirowane gotykiem, a raczej architekturą romańską. BTW 2 widzę, że już inni na to zwrócili uwagę, a autor filmu zamieścił poprawkę.
Gdy miałem 10 lat wychodzilo diablo 2 i kuzyn ogarnął mi diablo 1, bałem się w chuj poza tym nie rozumiałem zbytnio tej gry i połączenie tych dwóch sprawilo, że nigdy nie zagralem w żadnego h&s 😥
pamiętam kiedy pierwszy raz brat dał mi pograć w diablo 1. po 2 obejściu całego tristram w końcu przycisnął mnie żebym wszedł do klasztoru. po dwóch minutach wróciłem do oglądania jak on gra. pozdr.
Diablo1 było świetne a istnym cudeńkiem był kilka lat późniejszy mod MiddleEarth który przenosił nas do świata Tolkiena. Można było grać Dunedainem albo Istari, znaleźć Glamdringa i Ringilla, pokonać Nazguli, Sarumana i Saurona no i na końcu Morgotha ;) twórcy moda, Varaya i Khan, zostali uhonorowani przez Blizzard tym, że dwoje najemnych magów w trzecim akcie w Diablo2 nosi ich ksywki ;)
ja bym to ujął tak, diablo nie tyle było straszne bo mało miało wspólnego z horrorem, co było ciężkie jak powietrze w prosektorium, było mroczne obleśne turpistyczne i przybijające, bardziej niż straszyło to wywoływało takie niepokojące uczucie, straszna gra to np alien isolation gdzie czujesz ten w żołądku zwierzęcy stres jak gdzieś pokój obok słychać jak kratka wentylacyjna odpadła i już wiesz że bydle cie szuka, tu bardziej stan przygnębienia i mistycyzmu całej gry towarzyszył
Diablo 1 jest po prostu genialne. Motyw, z użyciem Tristram jako punktu, w którym to bohater ma stać się na tyle potężny by Diablo użył go jako swego naczynia to coś pięknego. Polecam obczaić kanał Dark LORE Dash, fajnie opisuje całą historię + dużo różnych smaczków
3 lata po premierze Diablo zagościł na moim PC Shadowman, to była mroczna gra, z ciekawą fabułą i piękną muzyką. Często wracam do tego świata, żeby ponownie poczuć ten klimat.
Szczerze mówiąc jak uruchomiłem Diablo Hellfire na chyba trudnym (jest ten normalny, trudniejszy i koszmar) na nowej postaci i spotkałem przed klasztorem tego już prawie wykrwawionego typa, który mówił o biskupie (czy innym klechu co ich tam zwabił na ofiarę) to szczerze poczułem się jakby sam Przedwieczny czekał w trzewiach tego klasztoru. Dlatego stworzyłem jeszcze jedną postać na normalnym, a i tak przemierzając podziemia czułem się niespokojnie. Diablo ma esencję gier grozy - klimat, przytłaczające otoczenie i ścieżkę dźwiękową, która zapowiada niebezpieczeństwo swymi zdawkowymi szarpnięciami struny. Najlepiej wydane 35 zł w moim życiu i to na gogu, gdzie mogę sobie pobrać kopię, zapisać na płycie i schować w szafie. I nikt mi tego nie zabierze, nikt, nawet Blizzard będzie mógł mnie co najwyżej pocałować prosto w dupę.
W sumie faktycznie, jak odpalić grę na wyższych "poziomach trudności" niż normal, można realnie poczuć grozę. W końcu na początku gry wszystkie istoty w podziemiach są 20+ leveli silniejsze od twojej postaci. :)
@@Agreel I walisz je, a one nic. Potwory cię zadrapią to pół health orba już nie masz. Zajebista gra, 10/10. Btw. mam pytanie, w Diablo jak przejdziesz raz grę postacią to na tej postaci można mieć New Game Plus na wyższym poziomie trudności z zachowaniem statystyk?
@@Geralt12HW Te wyższe poziomy trudności pełnią funkcję New Game Plusów. Nightmare to NG+, a Hell to NG++, tak samo jak w Diablo 2 i vanilla Diablo 3. Różnica tylko jest taka, że nie trzeba kończyć gry na poprzednim poziomie trudności. Zamiast tego, w podstawce wymagane jest wbicie konkretnego poziomu postaci, zaś dodatek Hellfire to całkowicie zniósł.
Tego nie da się powtórzyć. Niestety, nawet druga część serii wydaje się już nieco rozmyta. Jeśli raz pokonałeś Diablo, odkryłeś przy tym coś o sobie (spoiler: świetny epilog po zakończeniu pierwszej części Diablo). Jak można to w ogóle przebić? Dwójka obroniła się głównie dzięki dopracowaniu. Wypłynęła na szerokie wody, bazując na popularności "jedynki", zdobyła ogromne rzesze fanów i wprowadziła możliwość rozgrywki drużynowej. Jednak, jak to często bywa, sequele rzadko dorównują oryginałowi pod wieloma względami... Często zastanawiam się nad porażką kolejnych części Diablo i wydaje się, że odpowiedź jest prosta: Diablo można zabić tylko raz. Jego kolejni "przedstawiciele" (choć Lilith na początku dawała nadzieję na ciekawą postać) - nieważne, jak potężni by byli - zawsze pozostawiają pewną myśl: skoro zabiłem samego Diablo, to kim dla mnie jest taka "siódma woda po kisielu"? Właśnie dlatego Path of Exile i jego kontynuacja bronią się dzięki odejściu od chrześcijańskiej mitologii. To pozwala na świeże podejście do fabuły i świata gry.
Jako dziecko przechodząc diablo srałem po piętach jak włączała się ścieżka dźwiękowa płaczu dziecka? a gdy spotykałem pokój rzeźnika miałem psychiczną blokadę przed otworzeniem drzwi. Chętnie wracam po latach do tego tytułu. Dodam, że mam jeszcze oryginalną płytkę tej gry nadal działającą ^^
The Blood of Dawnwalker Słyszeliście może że ludzie który odeszli z cdp i byli odpowiedzialni za wieśka zrobili chyba nowe studio i robią gierkę o wampirach :D
Polecam film: The Sinister Reason Companies Are Going Woke (It’s Not What You Think!) jest tu opisane jak twory takie jak BlackRock i Vanguard wymuszają woke culture na deweloperach, a oni muszą sie podporządkować, ponieważ straty finansowe z niesprzedanej gry zabolą mniej niż zakręcenie kurka od podmiotu, który praktycznie wykupił ich firmę.
@Antorap proste obejrzałem oryginał wcześniej, a teraz zobaczyłem że ogląda go też kiszak więc obejrzałem sobie z jego komentarzem ;) Miałem ten przywilej skomentować pierwszy więc napisałem kom z góry przed przesłuchaniem Chociaż bo obejrzeniu stwierdzam, że przesadnie się Kiszak tu nie rozgadał xD
Hellfire nie jest do d.....😡. Gniazdo jest dość niepokojące, więc nie musiałeś pomijać dodatku. A Diablo o dziwo się nie bałem w dzieciństwie. Może odczuwałem lekki niepokój w niektórych momentach, ale się nie bałem. Ale i tak uważam je za genialną grę.
Ja pamiętam podstawkę na PlayStation 1 . To we 2 się grało fajna sprawa . Ale na pc nie wiem i multi przez neta. Tyle że teraz w podstawce gram na multi. Ale też ulepszali wersję diablo.
Nie. Przykładowo jakiś czas temu (może 2 lata temu) sporo grałem w Patrician III z 2002, czyli grę mająca ponad 20 lat. Jest (była dla mnie jak grałem) super mimo że stara, a nie miałem żadnego sentymentu, gdyż zwyczajnie wcześniej nie miałem pojęcia że w ogóle istnie. Dodam zarazem trudne pytanie - czy gra z 2017 jest stara? Jak stara musi być gra, aby mówić jedynie o sentymencie, a nie po prostu pozytywnie oceniać gameplay?
Ale Hellfire był równie świetny. Może niekanon, ale sporo dodawał do podstawowego Diablo. Chyba że chodzi o multiplayer to nie ma go w Ogniu Piekielnym
Dobre pytanie dla mnie. Uważam że mnich miał zajebisty skill na start z odkrywaniem przedmiotów, plus dochodziła masa zajebistych czarów.. same dodatkowe klasy - Mnich, ukryci Bard i Barbarzyńca byli moim zdaniem nieporównywalnie lepszymi klasami niż kompletnie deklasowany przez kierwa wszystkich Wojownik. Dodatkowe lokacje miały ustalone mapy ktore się nie generowały proceduralnie....ale to były zajebiste mapy i ciekawi przeciwnicy. Poruszanie się po mieście szybkie bardzo zajebiste, nawet była opcja przerzucania przedmiotów między postaciami i możliwość swobodnego zamieniania poziomu trudności na singlu. Jedyne co jest be to że Blizzardowi powiedzieli że jest Be i zakładam że misja z Misiem jest ĄTYTĘZĄ ĄTMĄSFĘRY DIĄBLO.. Ponieważ coś takiego jak Krowi poziom czy kraina musi i jednorożców z tęczami wcale nie rujnuje atmosfery serii bardziej.
Pamiętam jak za gówniarza, kuzyn pierwszy raz pokazał mi WoWa i expił akurat w Duskwood. Srałem po nogach ze strachu 😅 Za dzieciaka klimat gry wywierał kilkukrotnie większe wrażenia
Diablo 1 trzymam na dysku do dzisiaj z modami (The Hell 1 HD ftw)... poza polskim Awakeningiem bo to niezbalansowany gniot. A mało którą grę trzymam na dysku latami... Jest niby Belzebub i Tchernobog, ale oba rozpoczęte i niedokończone po czym wchodzi zagraniczny Devilution cały na biało i w pełnej, skończonej wersji.
a czy to nie jest tak że grając pierwszy raz w diablo byliśmy poprostu wszyscy brzdącami i dlatego nasza odwaga szybko znikała po odpaleniu tego tytułu?
Diablo 1 i 2, Fallout 1 i 2 - naprawdę były straszne, klimat, muzyka....
To prawda. Tym bardziej, że zarówno Diablo, jak i Fallout od czasu do czasu przerywały konwencję grozy/niepokoju dość mocno wisielczym humorem.
Jedyna gierka, ktora dorownala klimatem Diablo 1 jest Myth i Myth 2.
Pierwsze Diablo jest niepokonywalne pod względem klimatu. To także moja pierwsza w życiu gra na peceta, w którą zagrałem jako dzieciak jesienią 1997 r. Pamiętam, jak się bałem tych rogatych, szarżujących demonów w katakumbach...
BTW, katedra jest bardzo ładna, ale to chyba nie jest inspirowane gotykiem, a raczej architekturą romańską.
BTW 2 widzę, że już inni na to zwrócili uwagę, a autor filmu zamieścił poprawkę.
Moja też 😁
Fajnie, że zrobili Diablo 2 Resurrected ale naprawdę liczę, że odświeżą kiedyś jedynkę
Gdy miałem 10 lat wychodzilo diablo 2 i kuzyn ogarnął mi diablo 1, bałem się w chuj poza tym nie rozumiałem zbytnio tej gry i połączenie tych dwóch sprawilo, że nigdy nie zagralem w żadnego h&s
😥
pamiętam kiedy pierwszy raz brat dał mi pograć w diablo 1. po 2 obejściu całego tristram w końcu przycisnął mnie żebym wszedł do klasztoru. po dwóch minutach wróciłem do oglądania jak on gra. pozdr.
Diablo1 było świetne a istnym cudeńkiem był kilka lat późniejszy mod MiddleEarth który przenosił nas do świata Tolkiena. Można było grać Dunedainem albo Istari, znaleźć Glamdringa i Ringilla, pokonać Nazguli, Sarumana i Saurona no i na końcu Morgotha ;) twórcy moda, Varaya i Khan, zostali uhonorowani przez Blizzard tym, że dwoje najemnych magów w trzecim akcie w Diablo2 nosi ich ksywki ;)
ja bym to ujął tak, diablo nie tyle było straszne bo mało miało wspólnego z horrorem, co było ciężkie jak powietrze w prosektorium, było mroczne obleśne turpistyczne i przybijające, bardziej niż straszyło to wywoływało takie niepokojące uczucie, straszna gra to np alien isolation gdzie czujesz ten w żołądku zwierzęcy stres jak gdzieś pokój obok słychać jak kratka wentylacyjna odpadła i już wiesz że bydle cie szuka, tu bardziej stan przygnębienia i mistycyzmu całej gry towarzyszył
Diablo 1 jest po prostu genialne. Motyw, z użyciem Tristram jako punktu, w którym to bohater ma stać się na tyle potężny by Diablo użył go jako swego naczynia to coś pięknego. Polecam obczaić kanał Dark LORE Dash, fajnie opisuje całą historię + dużo różnych smaczków
Wszystko fajnie, tylko ta katedra nie jest w stylu gotyckim, ale romańskim xD
Chlop w momencie w którym o tym mówi dał napis z poprawką do filmu
@@Koki_Killah a to sorki, bo słuchałem a nie oglądałem.
Starszy brat mi zawsze musiał Rzeźnika zabić xD
Buhter jak to moi dziadkowie mówili 😅
3 lata po premierze Diablo zagościł na moim PC Shadowman, to była mroczna gra, z ciekawą fabułą i piękną muzyką. Często wracam do tego świata, żeby ponownie poczuć ten klimat.
Szczerze mówiąc jak uruchomiłem Diablo Hellfire na chyba trudnym (jest ten normalny, trudniejszy i koszmar) na nowej postaci i spotkałem przed klasztorem tego już prawie wykrwawionego typa, który mówił o biskupie (czy innym klechu co ich tam zwabił na ofiarę) to szczerze poczułem się jakby sam Przedwieczny czekał w trzewiach tego klasztoru. Dlatego stworzyłem jeszcze jedną postać na normalnym, a i tak przemierzając podziemia czułem się niespokojnie. Diablo ma esencję gier grozy - klimat, przytłaczające otoczenie i ścieżkę dźwiękową, która zapowiada niebezpieczeństwo swymi zdawkowymi szarpnięciami struny.
Najlepiej wydane 35 zł w moim życiu i to na gogu, gdzie mogę sobie pobrać kopię, zapisać na płycie i schować w szafie. I nikt mi tego nie zabierze, nikt, nawet Blizzard będzie mógł mnie co najwyżej pocałować prosto w dupę.
W sumie faktycznie, jak odpalić grę na wyższych "poziomach trudności" niż normal, można realnie poczuć grozę. W końcu na początku gry wszystkie istoty w podziemiach są 20+ leveli silniejsze od twojej postaci. :)
@@Agreel I walisz je, a one nic. Potwory cię zadrapią to pół health orba już nie masz. Zajebista gra, 10/10. Btw. mam pytanie, w Diablo jak przejdziesz raz grę postacią to na tej postaci można mieć New Game Plus na wyższym poziomie trudności z zachowaniem statystyk?
@@Geralt12HW Te wyższe poziomy trudności pełnią funkcję New Game Plusów. Nightmare to NG+, a Hell to NG++, tak samo jak w Diablo 2 i vanilla Diablo 3. Różnica tylko jest taka, że nie trzeba kończyć gry na poprzednim poziomie trudności. Zamiast tego, w podstawce wymagane jest wbicie konkretnego poziomu postaci, zaś dodatek Hellfire to całkowicie zniósł.
Dokładnie. Hellfire też był świetny. A Blizz go opluwa, bo to nie od nich.
Diablo 1 i Resident Evil 3 to najstraszniejsze gry mojego dzieciństwa
11:25 Diablo drewnem? Na 1996 rok to zdecydowanie NIE było drewno xd
Tego nie da się powtórzyć. Niestety, nawet druga część serii wydaje się już nieco rozmyta. Jeśli raz pokonałeś Diablo, odkryłeś przy tym coś o sobie (spoiler: świetny epilog po zakończeniu pierwszej części Diablo). Jak można to w ogóle przebić?
Dwójka obroniła się głównie dzięki dopracowaniu. Wypłynęła na szerokie wody, bazując na popularności "jedynki", zdobyła ogromne rzesze fanów i wprowadziła możliwość rozgrywki drużynowej. Jednak, jak to często bywa, sequele rzadko dorównują oryginałowi pod wieloma względami...
Często zastanawiam się nad porażką kolejnych części Diablo i wydaje się, że odpowiedź jest prosta: Diablo można zabić tylko raz. Jego kolejni "przedstawiciele" (choć Lilith na początku dawała nadzieję na ciekawą postać) - nieważne, jak potężni by byli - zawsze pozostawiają pewną myśl: skoro zabiłem samego Diablo, to kim dla mnie jest taka "siódma woda po kisielu"?
Właśnie dlatego Path of Exile i jego kontynuacja bronią się dzięki odejściu od chrześcijańskiej mitologii. To pozwala na świeże podejście do fabuły i świata gry.
najlepsza gra w takim samym stylu na SEGA 16bit - "Light Crusader"
Diablo, Alone in the Dark1, Resident Evil1, Silent Hill1. Dla mnie jeszcze jako dzieciak: Heretic 1 miał taki klimacik
4 wyświetlenia w minutę. Więc po 10 godzinach będzie 400 wyświetleń. Kończysz sie
Pierdolisz to tylko kanał na YT, kiszak streamuje I nagrywa na Twitch idioto
Matematyka nie kłamie.
Jak już jest ponad 500wys w 12 min XD i kto tu się myli... Matematyka się kłania
Tera będziesz edytować jeszcze komentarz by było że masz rację...
Sam się kończysz
12:30 Ale w Tristram sa dwie pory dnia. Można je nazwać dzien i wieczór, zwał jak zwał, ale są dwie :)
Jako dziecko przechodząc diablo srałem po piętach jak włączała się ścieżka dźwiękowa płaczu dziecka?
a gdy spotykałem pokój rzeźnika miałem psychiczną blokadę przed otworzeniem drzwi.
Chętnie wracam po latach do tego tytułu.
Dodam, że mam jeszcze oryginalną płytkę tej gry nadal działającą ^^
Diablo 1 jest wykurwiste, nie wiem czy jest jakas gra, ktora byla tak przelomowa jak D1 w 1996. Bardzo brakuje takich pok**wionych gier ~~RPG
1997, 10 lat, jak otworzylem drzwi do rzeznika to gacie do zmiany.
Niech autor dokształci się czym charakteryzował się gotyk w architekturze xD
The Blood of Dawnwalker Słyszeliście może że ludzie który odeszli z cdp i byli odpowiedzialni za wieśka zrobili chyba nowe studio i robią gierkę o wampirach :D
Polecam film: The Sinister Reason Companies Are Going Woke (It’s Not What You Think!) jest tu opisane jak twory takie jak BlackRock i Vanguard wymuszają woke culture na deweloperach, a oni muszą sie podporządkować, ponieważ straty finansowe z niesprzedanej gry zabolą mniej niż zakręcenie kurka od podmiotu, który praktycznie wykupił ich firmę.
Bardzo fajny kanał, wiecej shotow z niego chętnie obejrze
Film wrzucony 2 minuty temu a twój komentarz 30 sekund temu.
Jak wywnioskowałeś po tak krótkim czasie który kanał jest dobry bo jestem ciekaw
@@Antorap bo kurwa ogląda kanał od jakiegoś czasu debilu
@Antorap proste obejrzałem oryginał wcześniej, a teraz zobaczyłem że ogląda go też kiszak więc obejrzałem sobie z jego komentarzem ;)
Miałem ten przywilej skomentować pierwszy więc napisałem kom z góry przed przesłuchaniem
Chociaż bo obejrzeniu stwierdzam, że przesadnie się Kiszak tu nie rozgadał xD
kiszak obejrzysz jakis starszy odcinek starego przystojnego kiszaka jeszcze bez wasa ? :D
Hellfire nie jest do d.....😡. Gniazdo jest dość niepokojące, więc nie musiałeś pomijać dodatku. A Diablo o dziwo się nie bałem w dzieciństwie. Może odczuwałem lekki niepokój w niektórych momentach, ale się nie bałem. Ale i tak uważam je za genialną grę.
Polecam kanał "Loot Na Patyku". Koleś robi naprawdę dobre ludologiczne materiały skupiające się na aspektach technicznych gier.
Dobry materiał z wiedźminem 2
Bez przesady od czegoś musieli zacząć fajny klimat.
O tak pamiętam za bajtla jak grałem w diabła i ten pokój żeźnika głupie piksele mroziły mi krew w żyłach
Ja myślałem, że to flaga/chorągiewka za pierwszym razem hehe
Diablo 1 klasyka, zagrywałem sie dniami i nocami pod lokalnej sieci LAN z kumplami gdy mialem 13 lat :) Tysiace godzin przegrane
"Ahhh! Fresh meat!" 😈
Ja jak w Diablo 2 demo za dzieciaka grałem to też srałem po gaciach i do tego ten soundtrack miałem koszmary po nim 😂
1:55 Gonciarz ma sobowtóra 😉😱
W podstawowym diablo był multi czy dopiero w hellfire? W tamtych czasach załozyliśmy z sąsiadami pierwszą sieć lokalną i łupaliśmy w 3-4 osoby;]
Ja pamiętam podstawkę na PlayStation 1 . To we 2 się grało fajna sprawa . Ale na pc nie wiem i multi przez neta. Tyle że teraz w podstawce gram na multi. Ale też ulepszali wersję diablo.
Stare gry podobają nam się bardziej tylko dlatego że mamy do nich sentyment a nie dlatego że są obiektywne lepsze od nowych.
Nie. Przykładowo jakiś czas temu (może 2 lata temu) sporo grałem w Patrician III z 2002, czyli grę mająca ponad 20 lat. Jest (była dla mnie jak grałem) super mimo że stara, a nie miałem żadnego sentymentu, gdyż zwyczajnie wcześniej nie miałem pojęcia że w ogóle istnie. Dodam zarazem trudne pytanie - czy gra z 2017 jest stara? Jak stara musi być gra, aby mówić jedynie o sentymencie, a nie po prostu pozytywnie oceniać gameplay?
Ale Hellfire był równie świetny. Może niekanon, ale sporo dodawał do podstawowego Diablo. Chyba że chodzi o multiplayer to nie ma go w Ogniu Piekielnym
Diablo 1 z modem Belzebub świetnie się ogrywa.
a kojarzysz może moda o nazwie Belzebub?
Właśnie gram w diablo 1 na tablecie , miodzio
Dorzuć moda The Hell 3. Znienawidzisz mnie za to później ;)
Muzyka i mrok robiło robotę straszną.
Moja pierwsza gra ever jak miałem 12 lat, też straszyło
Bardzo lubie twoje materiały pogadankowe na yt fajnie wchodzą filmiki jak sobie expie postać w poe 2.
diablo 1 zestarzało się lepiej niż blizzard ^^
Co było nie tak z dodatkiem do Diablo?
Dodatek Hellfire nie był zły. Zawsze to była jakaś swiezośćjak się w pliczkach odblokowało dodatkowe klasy postaci, poza tym była krowia zbroja!
Dobre pytanie dla mnie. Uważam że mnich miał zajebisty skill na start z odkrywaniem przedmiotów, plus dochodziła masa zajebistych czarów.. same dodatkowe klasy - Mnich, ukryci Bard i Barbarzyńca byli moim zdaniem nieporównywalnie lepszymi klasami niż kompletnie deklasowany przez kierwa wszystkich Wojownik. Dodatkowe lokacje miały ustalone mapy ktore się nie generowały proceduralnie....ale to były zajebiste mapy i ciekawi przeciwnicy. Poruszanie się po mieście szybkie bardzo zajebiste, nawet była opcja przerzucania przedmiotów między postaciami i możliwość swobodnego zamieniania poziomu trudności na singlu.
Jedyne co jest be to że Blizzardowi powiedzieli że jest Be i zakładam że misja z Misiem jest ĄTYTĘZĄ ĄTMĄSFĘRY DIĄBLO.. Ponieważ coś takiego jak Krowi poziom czy kraina musi i jednorożców z tęczami wcale nie rujnuje atmosfery serii bardziej.
@@WW-zt1zs Może czar apokalipsa był zbyt przegięty.
@@tomaszkalamala1863 w klasyku tez byl, ale nie z ksiazki
@@model84 Co? Gdzie? Jak?
Ale ten nieszczęsny kościół nie jest w stylu gotyckim. UI jest.
Pamiętam jak za gówniarza, kuzyn pierwszy raz pokazał mi WoWa i expił akurat w Duskwood. Srałem po nogach ze strachu 😅 Za dzieciaka klimat gry wywierał kilkukrotnie większe wrażenia
Diablo 1 trzymam na dysku do dzisiaj z modami (The Hell 1 HD ftw)... poza polskim Awakeningiem bo to niezbalansowany gniot. A mało którą grę trzymam na dysku latami...
Jest niby Belzebub i Tchernobog, ale oba rozpoczęte i niedokończone po czym wchodzi zagraniczny Devilution cały na biało i w pełnej, skończonej wersji.
a co wprowadza devilutionx, bo jak patrze po featcherach to albo stabilnosc/kompatybilnosc albo hacki z Artemisa, co on wlasciwie moduje?
To jest jedyna gra która przeszedłem ba najsłabszym poziomie trudności tylko raz
🎉🎉 jedynka miała klimacik 😂😂😂
W 1 diablo własnie gram . Kolega chciał grać więc na multi i nie gramy razem więc sam haha.
mechanika d2 lub poe z klimatem diablo i mamy kurwa potege xd
Not bad, not bad..
0:27 rel the same
a czy to nie jest tak że grając pierwszy raz w diablo byliśmy poprostu wszyscy brzdącami i dlatego nasza odwaga szybko znikała po odpaleniu tego tytułu?
Ja się nie bałem o dziwo. Bardziej bałem się np. Pharaoh Ascent, które obok Diablo również było jedną z moich pierwszych gier.
Diablo nie jest straszne tylko jest okropne
Diablo 1 było grą godną hajpu, a nie jakieś syfy tandetne typu d4 i poe2
Hellfire też był. A ci co mówią, że był do d.... To najpewniej fanboje współczesnego Blizzarda
Nieda się oglądać w aucie. Materiał za cicho