Mieszkam w Au od 1992 roku. Ciagle mam niedosyt rodaków w Australii. Dominika, to ciekawe zjawisko mi odkryłaś. W każdym z 3 języków masz inną osobowość. Ja na codzień uzywam rosyjskiego, angielskiego i polskiego. Nie zauważyłem takiego zjawiska u siebie. Pozdrawiam, Zdzisiek R. z Sydney.
@@domistravel, nagrywałem na wideo parę seminariów na temat zjawiska wielojęzyczności. Tu w Sydney. Podchodzono do tego naukowo, przeprowadzono wiele badań. Dziecko opanowuje nie tylko język otoczenia, zwłaszcza matki. Wraz z językiem następuje rozwój osobowości dziecka, rozwój emocjonalny. Najsilniejszy jest w pierwszych latach życia. Nie darmo mówimy, że wyssaliśmy coś z mlekiem matki. Ty, do 15 roku życia właśnie tak zostałaś ukształtowana, w języku polskim akurat. Jako nastolatka poznałaś język niemiecki w szkole i otoczeniu. Mogę podejrzewać, że mówisz po niemiecku bez obcego akcentu. To nie jest język Twoich emocji. To jest dla Ciebie jak język komputera, matematyczny, bez uczuć. Jak pisałem posługuję się codziennie 3 językami. Angielski jest dla mnie przekazem informacji. Nawet I love you brzmi bez uczuć. Trochę lepiej jest z rosyjskim. Podobny słowiański język, odczuwam trochę jak dialekt języka polskiego. Zresztą wszystkie słowiańskie języki tak odczuwam. Pracowałem kiedyś 2 miesiące w Czechach. W ZSRR pracowałem 9 miesięcy. Dziękuję, że dzielisz się takimi info. To potwierdza moją wiedzę do tej pory. Zajmowałem i zajmuję się tłumaczeniem na żywo z angielskiego na polski, przed wieloosobowym audytorium zebrań religijnych. Jest to także specyficzny język religijny, zarówno polski jak i angielski. Mam doświadczenie ze swojej rodziny. Moje córki miały 4 i 7 lat, gdy przyjechaliśmy do Au. Nie uczęszczały do polskich sobotnich szkół w Sydney. Polski znają z domu. Wydaje się, że dość dobrze znają, no nie na poziomie literackim. Obserwowałem też, jak one przyswajały język angielski. Starsza pisze wiersze po angielsku. Gdy chciałem tłumaczyć na polski, to nie zgodziła się. Ktoś w internecie jeden przetłumaczył. Niemcy leżą blisko Polski, nie traciłaś kontaktu z Polską. Ja, w ogóle chciałem znać wiele języków. Gdybym rósł w środowisku wielojęzycznym, napewno znałbym wiele. Mój niemiecki przepadł po technikum. Zero używania i kontaktów. Powodzenia w Australii. Zdzisiek R.
Bardzo ciekawe! Faktycznie te 2 języki obce są jakby takie automatyczne, bez emocji. Nawet wyrażanie uczuć już nie jest takie same jak w języku ojczystym. Tłumaczenie na żywo z języka na język jest na pewno nie łatwe. Podziwiam i dziękuję za cenne informacje. Pozdrawiam Dominika
👍
Super kochana💞
Dziękuję 💕
Powodzenia słońce 🤞🏼🥰
Dziekuje🥰
No i super. Rob co kochasz a bedziesz szczesliwa. Pozdrowienia z Bramsche.
Dziękuję 🥰
Gratulujemy odwagi 💪 Powodzenia w budowaniu kanału 🙂 Pozdrawiamy
Dziękuję i wzajemnie ! 😊
Domi, czekałam na to 2 lata🎉 Czekam na kolejne Kochana
No nareszcie 🥰
Masz u mnie zawsze łapkę w górę ,no i suba naturalnie
Super!
Mieszkam w Au od 1992 roku. Ciagle mam niedosyt rodaków w Australii.
Dominika, to ciekawe zjawisko mi odkryłaś.
W każdym z 3 języków masz inną osobowość.
Ja na codzień uzywam rosyjskiego, angielskiego i polskiego.
Nie zauważyłem takiego zjawiska u siebie. Pozdrawiam, Zdzisiek R. z Sydney.
Dziękuję Zdzisiu za komentarz. Tak to jest niesamowicie ciekawe zjawisko, które u siebie zauważyłam, do tej pory mnie to dziwi:)
Pozdrawiam
@@domistravel, nagrywałem na wideo parę seminariów na temat zjawiska wielojęzyczności. Tu w Sydney. Podchodzono do tego naukowo, przeprowadzono wiele badań.
Dziecko opanowuje nie tylko język otoczenia, zwłaszcza matki.
Wraz z językiem następuje rozwój osobowości dziecka, rozwój emocjonalny.
Najsilniejszy jest w pierwszych latach życia. Nie darmo mówimy, że wyssaliśmy coś z mlekiem matki.
Ty, do 15 roku życia właśnie tak zostałaś ukształtowana, w języku polskim akurat.
Jako nastolatka poznałaś język niemiecki w szkole i otoczeniu.
Mogę podejrzewać, że mówisz po niemiecku bez obcego akcentu. To nie jest język Twoich emocji.
To jest dla Ciebie jak język komputera, matematyczny, bez uczuć.
Jak pisałem posługuję się codziennie 3 językami. Angielski jest dla mnie przekazem informacji. Nawet I love you brzmi bez uczuć.
Trochę lepiej jest z rosyjskim. Podobny słowiański język, odczuwam trochę jak dialekt języka polskiego. Zresztą wszystkie słowiańskie języki tak odczuwam. Pracowałem kiedyś 2 miesiące w Czechach. W ZSRR pracowałem 9 miesięcy. Dziękuję, że dzielisz się takimi info. To potwierdza moją wiedzę do tej pory.
Zajmowałem i zajmuję się tłumaczeniem na żywo z angielskiego na polski, przed wieloosobowym audytorium zebrań religijnych. Jest to także specyficzny język religijny, zarówno polski jak i angielski.
Mam doświadczenie ze swojej rodziny.
Moje córki miały 4 i 7 lat, gdy przyjechaliśmy do Au.
Nie uczęszczały do polskich sobotnich szkół w Sydney. Polski znają z domu. Wydaje się, że dość dobrze znają, no nie na poziomie literackim. Obserwowałem też, jak one przyswajały język angielski. Starsza pisze wiersze po angielsku. Gdy chciałem tłumaczyć na polski, to nie zgodziła się. Ktoś w internecie jeden przetłumaczył.
Niemcy leżą blisko Polski, nie traciłaś kontaktu z Polską.
Ja, w ogóle chciałem znać wiele języków. Gdybym rósł w środowisku wielojęzycznym, napewno znałbym wiele.
Mój niemiecki przepadł po technikum.
Zero używania i kontaktów. Powodzenia w Australii. Zdzisiek R.
Bardzo ciekawe! Faktycznie te 2 języki obce są jakby takie automatyczne, bez emocji. Nawet wyrażanie uczuć już nie jest takie same jak w języku ojczystym. Tłumaczenie na żywo z języka na język jest na pewno nie łatwe. Podziwiam i dziękuję za cenne informacje.
Pozdrawiam
Dominika
Powodzenia , trzymam mocno kciuki . I dawaj te nastepne filmiki ❤
Dziękuję 💕💕
❤super
Dominisiu,brawo Ty ,konkurencję zrobiłaś Kubie😀😀
Czekam na współpracę haha 😁
Kuba nie ma konkurencji 😅 , no chyba ze ty zalozysz swoj kanal 😆
Waldziu to byłaby dopiero konkurencja !
👍