Co do Aemonda to scena z nim ukazala, ze potrzebuje matki i tak naprawde nigdy jej nie miał. Dlatego kuli sie on jak dziecko na kolanach starej prostytutki. Matki rowniez potrzebował Aegon i tez nie znalazl w matce pocieszenia. W tym odcinku pokazano, że Alicent kompletnie nie ma zadnej relacji z wlasnymi dziećmi oraz to, jakimi ludźmi stali się Aegon i Aemond przez obojętność matki.
Nie znoszę Aegona ale żal mi go było kiedy płakał a Alicent w żaden sposób nie próbowała go pocieszyć. Żal zwłaszcza na wspomnienie Rhaenyry tulącej załamanego Jacaerysa w poprzednim odcinku
Cole to hipokryta, lamie śluby na prawo i lewo ale dalej uwaza sie ze rycerza bez skazy i generalnie jak bładzi to jest wina innych, w szczegolnosci Rheynyry
Ten odcinek, jest kwintesencją serialu Gra o tron. Z tych lepszych sezonów. Dużo polityki, dużo dobrych dialogów, dobra gra aktorska. Dobry finisz, robiący apetyt na kolejny odcinek. Tak, jak po pierwszym sezonie byłem team czarni, to w tym odcinku super byli poprowadzeni zieloni. Dużo emocji. Oglądając Pierścienie Władzy, czy Wiedźmina miałem w myślach tylko, że obejrzałem, bo zapłaciłem. Tutaj, czytam o tym serialu. Oglądam kanały tematyczne. Oglądam ponownie odcinki.
Pierwsze dwa odcinki pokazują, że warto było przejść przez ten spokojny sezon 1 aby miec odpowiednią podbudowę pod wydarzenia, jakie się będą tutaj działy. Na wielki plus przede wszystkim to, że mamy dostęp do polityki z obu stron.
Scena gołego Ejmonda, to była taka cisza przed burzą, spokój, refleksje bo zaraz będzie ogień i krew. A jego refleksja była fajna choć nie rozumiał że był celem jako zemstą za Luka.
Tu jest głębszy sens nie zapominajmy że burdele były Mysarii a sieć nadal działa. Nieważne że Mysariaa jest na Smoczej Skale, myślę że służka Jedna z Kings Landing jest od Mysarii i powiązana z burdelem. ( Jedna scena z trailera jest że służka idzie do burdelu)
Myślę że głównym powodem że Erryk rzucił się na miecz było to że zabił brata, ale to ma dodatkowy wydźwięk bo nie będzie też podejrzeń czy to faktycznie on przeżył, poza tym wydaje mi się że obiecali sobie że zginą razem Też myślałam że dzieciak albo jego głowa spadną
Jeszcze nie obejrzałem 2 odcinka, ale z tego co mówicie, to poraz kolejny jest to, co mi bardzo przeszkadza w tym sezonie... Twórcy nie pozostawiają pola do wątpliwości za kim się opowiedzieć - po prostu "Renyra" = dobra, Alisent=zła.
Jako osoba która, jeszcze, nie czytała książki muszę powiedzieć, że serial potrafi wciągnąć. Muszą tylko popracować nad zakończeniami... znaczy już nie muszą ba są nakręcone, ale tak na przyszłość:) zasadniczo ten serial pokazuje, że inni powini się uczyć od hbo czy max jak robić seriale. Mamy tu idealnie przedstawione silne kobiece bohaterki, które nie dają sobie w kaszę dmuchać, pomijając to że większość jest po stronie cz#rnych... ale tu niema złych i dobrych heh
A biedny Viserys nic z tym nie mógł zrobić? Nie róbcie z niego jakiegoś bezdecyzyjnego głąba któremu ktoś wsadził córkę siłą do łóżka- to jego odpowiedzialność! To jest wszystko wina Viserysa a nie Otto.
@@agpoland3632 nie chodziło mi tutaj w cale o viserysa tylko chciałem podkreślić że Otto jest graczem od samego początku gdzie tylko wyczuł nosem jak posadzić na tron swój ród i linie krwi
A jakby ze związku z Laeną urodził mu się syn, to by coś zmieniło? To, że ożenił się z Alicent nie miało akurat żadnego znaczenia, decydujące było to, że Otto go namówił do ogłoszenia Rhaenyry następczynią, bo nie lubił się z Daemonem. Niby taki wybiegający w przyszłość ten Otto, a nie był w stanie przewidzieć, że będący około trzydziestki król jest w stanie spłodzić jeszcze męskiego potomka, w rezultacie samemu na siebie skręcając bicz. Gdyby nie ta idiotyczna decyzja o mianowaniu Rhaenyry, nie byłoby całego Tańca Smoków.
@@pawegaek2135 Dokładnie, masz rację i przy okazji twojego przykładu powiem tylko, że fani to hipokryci : nie lubią ambitnego gracza Otto, za to że kazał córce poślubić króla, ale już Corlysa lubią, który jeszcze młodszą córkę chciał wcisnąć królowi. Sprawa potoczyłaby się tak samo i Viserys był głupi nazywając Rhaenyrę następczynią, bez względu na to czy urodzi mu się syn. Z naszej perspektywy 21 wieku ok, ale w Westeros wiadomo że to doprowadzi do konfliktu i jest najgłupszą decyzją..
Ja pomyślalam, że po tym jak jeden blixźniak zabił drugiego to mimo że przeżył pojedynek będzie musiał zginąć i tak. Dlaczego? Bo kto będzie wiedział kto przeżył? Jeśli przeżył zdrajca i będzie udawał że został ten dobry? Ochrona i tak musiałaby go zabić.
Po obejrzeniu, ta „rzekomo spadająca głowa” i tłumy, skojarzyły mi się z losem drugiego księcia Maelysa bodaj. Myślałem, że tłum porwie ciało księcia i rozerwie. Tak się stało w książce. W serialu nie ma Maelysa. Aemond i prostytutka, to podbudowa pod Bitwę Nad Okiem Boga. Aemond mial tam przylecieć z konkubiną, dużo starszą od siebie do walki z Daemonem. Konkubina tak była w ciąży z księciem. O losie ich dziecka później nic nie ma w książce, a wątek może mieć później potencjał.
Zieloni nie potrafią okazywać emocji, nie wspierające się nawzajem, Alisent nie wpiera Agona, Agon mija w ciszy Helenę, no nie ma takiej więzi tylko idą po zemstę, chcą władzy i wojny a u Czarnych poza Damonem, który odlatuje (ale to też jest trzymanie się jego natury i pokazuje jaki on jest co jest ma plus) to wszyscy chcą się trzymać razem wspierają się w ych momentach przez co więzi są o wiele mocniejsze między Czarnymi
Na chwilę obecną wychodzi na to że serio królową powinna być Reyhnyrra , na razie mimo straty syna jako jedyna ogarnia temat i trzyma klasę, młody król będzie postacią tragiczną którą wrzucono na wysokiego konia a dodatkowo zaczął wierzyć że będzie dobrym królem.
Kosmiczny poziom serialu,aktualnie jestem przed rozdziałem w książce „ syn za syna” i zamierzam zdążyć przeczytać conajmniej sukces rhaenyry przed poniedziałkiem
Nieudacznikusy od rings of pała i wiedźmina- uczcie się jak robić dobry serial, mając dobry materiał źródłowy. Gdzie zmiany względem oryginału są najczęściej zmianami na lepsze i gdzie plot trzyma w napięciu nawet, jeżeli znasz ten wyżej wymieniony materiał źródłowy. Dwa odcinki tego serialu trzymają poziom i to bardzo, mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach czegoś nie spier***ili.
Nie, to inna kobieta z bardzo jasnymi włosami. Może to córka bękart Viserysa/Daemona? W 1 sezonie wspominali o tym, że za młodu odwiedzali burdele, więc kto wie...
no właśnie nie było sekspzycji w tym odcinku. W ogóle czy pokazali trochę cyca w Rodzie Smoka? totalnie tragedia. 18:10 22:20 [...] a nie, żeby królowa-wdowa cię ujeżdząła. HOP HOP HOP.
Trochę są na razie bardziej wstrzemięźliwi w tych tematach niż to miało miejsce w Grze o Tron. Nagość na minimalnym poziomie + ostra scena śmierci dziedzica jedynie w sferze domysłu.
Serial poprawia książkę Martina prze kolejny sezon xD. Ehh zamiast wziąć się za Wichry zimy to Martin pisze jakaś kupe, wspominki czy nie wiem jak te książki nazwać. Rozumiem że łatwiej, ale chłop już przesadA.
No to jest niestety prawda. Dużo lepszy wydźwięk miałby finał w momencie śmierci Erryka. Robimy ciemny ekran i wpada jakaś spokojna, zwiastującą kolejne nieszczęścia nuta.
Mnie osobiście czegoś brakło w nakreśleniu motywacji Cole'a żeby zrzucić winę na kogoś innego. Jasne, jestem sobie w stanie to dopowiedzieć ale czuję również, że naciągam to sobie i ta jego motywacja jest trochę z dupy. Widać po jego twarzy, że żałuje, coś tam mu się kotłuje ale nie czuję, że przerodzi się to w przerzucenie winy na kogoś innego. Myślę, że gdyby dać jedną scenę więcej, jedno zdanie, które fajnie by połączyło jego wyrzuty z motywacją by poszukać kozła ofiarnego. Odcinek miodzio, genialna scena z Otto i Aegonem, choć mam poczucie, że narastające od kilku odcinków ciśnienie, w połowie odcinka opadło. Spodziewałem się, że to morderstwo sprawi, że w pierwszej połowie odcinka będzie co było, a w drugiej już będzie zapowiedź bitwy, wymarszu, a zamiast tego takie wyciszenie, zmiany na szachownicy i pewnie w kolejnym odcinku coś ruszy.
Teraz już zaczynamy wchodzić w stronę tego że w radzie do głosu dochodzą narwańcy tacy Criston Cole, Aemond czy Aegon którzy gdyby tylko mogli to by ruszyli na Smoczą Skałę i mimo że Aemond jest narwany to jednak tak jak Ramsay jest równieś cwany i ma zmysł taktyczny noi oczywiście jest mniejszym psycholem od Ramsiego.Spokojny i opanowany Otto odszedł gdzie kiedy mówili plan z bliźniakiem i Aegon taki zadowolony z siebie powiedział genialne to Otto tylko z wyrazen politowania na twarzy i pomyślał pewnie sobie "Ja pierdole co za idioci" i potem ponowna jego mimika kiedy musi oddać przypinkę namiestnika myśli tylko sobie że im się to odbije jeszcze że go wywalają. Rhys Ifans fantastycznie zagrał w tej scenie mimo dialogu to mimiką twarzy która oddała wszystkie emocje jego. No także również Deamon chyba ma dosyć Rheanyry że jest zbyt miękka do prowadzenia wojny więc idzie wziąć sprawy w swoje ręce i zająć Harrenhall na który ostrzą sobie również zęby zieloni bo sam zamek jest pośrodku mapy jeśli dobrze pamiętam.
Co do walki bliźniaków z gwardii królewskiej to mi bardziej podobała się wersja książkowa a właściwie wersja Grzyba, mianowicie według minstreli "Bracia oddani swoim obowiązkom przysięgli sobie braterska miłość i przez godzinę walczyli dopóki nie zadali sobie nawzajem śmiertelnych ran". Natomiast wg. wersji Grzyba, który miał być naocznym świadkiem, "bracia przeklęli się wzajemnie, wyzwali od zdrajców i po krótkiej acz brutalnej walce zadali sobie śmiertelne rany". Podoba mi się to właśnie dlatego, że mamy tutaj zderzenie "upiększonej" wersji z historią wydającą się bliższej prawdziwemu życiu
Najsłabszy odcinek jaki obejrzałem z cyklu świata Martinowskiego💩 ale nie dziwi mnie to wcale gdyż; 1 książka na podstawie której jest oparty akurat ten serial szału nie robi, ogień i krew zmęczyłem 1tom🤡 moim zdaniem szkoda czasu. Po 2 co oni w tym Hollywood mają z murzynami? na siłę wszędzie ich upychają...po co? Po trzecie niesmaczne są te nahalne wątki soft porno co odcinek miedzy lordem dowódca białych płaszczy a lady haitawer tj.matką hmm króla 😁
Czy naprawdę nikt nie widzi wad tego serialu? Oglądam, bo oglądam. Serial nie potrafi mnie wciągnąć. Zapowiadano krew, okrucieństwo takie że będziemy odwracać wzrok. Intrygi są proste i przewidywalne. Tutaj nic nie zaskakuje (książek nie czytałem). Powiem coś za co mnie każdy zlinczuje, ale gdy leciał 1 sezon to przyjemniej oglądało mi się Pierścienie Władzy niż Ród Smoka. Teraz nie mam alternatywy więc oglądam co jest. Naprawdę moglibyście trooooszkę krytyki wobec tego serialu powiedzieć. Te pieśni zachwytu nie są obiektywne. Lubię ten kanał ale pomalutku idzie on tutaj w stronę kanału drwala, który delikatnie mówiąc jest slabiutki
Co to znaczy " troooszke krytyki"? Zawsze omawiamy tak jak myślimy, a nie tak, by ta lub inna opinia się komuś spodobała :) Ale żeby nie być gołosłownym, to przypomnijmy, że w pierwszym odcinku jednak z pewną dawką krytycymu odnieśliśmy się do finałowej sceny :)
@@300Kultura nie odbierajcie tego źle, bardzo lubię wasze filmy, ale wg mnie za bardzo chwalicie ten serial. Za malo krytki za dużo uwielbienia. Rozumiem was bo czytaliście książki, więc lepiej się tutaj odnajdujecie. Ale naprawdę, jeżeli w całym odcinku jedyne ciekawe sceny to ta gdzie sie zastanawiamy czy odpadnie głową martwemu dziecku i druga gdzie walczy dwóch braci (wg mnie za szybko się skończyła, ale była naprawdę ok) to trochę za mało żeby utrzymać przed ekranem. Same dialogi drętwe, a postacie bardzo płytkie i przewidywalne. Naprawdę nie odbierajcie mojej opinii jako ataku czy czegokolwiek takiego. Szanuje was i waszą pracę po prostu w tym jednym sie z wami nie zgadzam. Pozdrawiam
Zdecydowanie tylko chwalicie nie patrzycie obiektywnym okiem bardziej mam wrażenie że na siłę próbujecie sobie samym udowodnić ze ten serial jest dobry ale niestety nie jest
Też myślałem, że głowa mu spadnie z tego powozu jak go wieźli 😂
Co do Aemonda to scena z nim ukazala, ze potrzebuje matki i tak naprawde nigdy jej nie miał. Dlatego kuli sie on jak dziecko na kolanach starej prostytutki.
Matki rowniez potrzebował Aegon i tez nie znalazl w matce pocieszenia.
W tym odcinku pokazano, że Alicent kompletnie nie ma zadnej relacji z wlasnymi dziećmi oraz to, jakimi ludźmi stali się Aegon i Aemond przez obojętność matki.
Nie znoszę Aegona ale żal mi go było kiedy płakał a Alicent w żaden sposób nie próbowała go pocieszyć. Żal zwłaszcza na wspomnienie Rhaenyry tulącej załamanego Jacaerysa w poprzednim odcinku
W sumie bardzo ciekawe spostrzeżenie z tą brakującą matką i szukanie takiej matczynej uwagi i czułości w innym miejscu.
Miałam podobne odczucia. Różnica między dziećmi Rhaenyry i Alicent jest jeszcze taka, że dzieci Rhaenyry były zrodzone z miłości...
@@300Kultura to sięnazywa syndrom edypa.
Znakomity odcinek. Aktorska gra w poszczególnych scenach na absolutnie genialnym poziomie.
W ksiazce było kilku kronikarzy i każdy inaczej opisywał walkę dwóch braci. W serialu to wyposrodkowali, bo wersję walki były dość skrajne.
Cole to hipokryta, lamie śluby na prawo i lewo ale dalej uwaza sie ze rycerza bez skazy i generalnie jak bładzi to jest wina innych, w szczegolnosci Rheynyry
Ten odcinek, jest kwintesencją serialu Gra o tron. Z tych lepszych sezonów. Dużo polityki, dużo dobrych dialogów, dobra gra aktorska. Dobry finisz, robiący apetyt na kolejny odcinek. Tak, jak po pierwszym sezonie byłem team czarni, to w tym odcinku super byli poprowadzeni zieloni. Dużo emocji. Oglądając Pierścienie Władzy, czy Wiedźmina miałem w myślach tylko, że obejrzałem, bo zapłaciłem. Tutaj, czytam o tym serialu. Oglądam kanały tematyczne. Oglądam ponownie odcinki.
Pierwsze dwa odcinki pokazują, że warto było przejść przez ten spokojny sezon 1 aby miec odpowiednią podbudowę pod wydarzenia, jakie się będą tutaj działy. Na wielki plus przede wszystkim to, że mamy dostęp do polityki z obu stron.
Oj tak, to jest właśnie sól tego świata :)
Też miałem wrażenie że ta głowa spadnie
Scena gołego Ejmonda, to była taka cisza przed burzą, spokój, refleksje bo zaraz będzie ogień i krew. A jego refleksja była fajna choć nie rozumiał że był celem jako zemstą za Luka.
Tu jest głębszy sens nie zapominajmy że burdele były Mysarii a sieć nadal działa. Nieważne że Mysariaa jest na Smoczej Skale, myślę że służka Jedna z Kings Landing jest od Mysarii i powiązana z burdelem. ( Jedna scena z trailera jest że służka idzie do burdelu)
Aktorzy w tym grają... tacy prawdziwi. Przypadek.🤔
Jak to jest dobrze prowadzone. Emocje bohaterów nawet bez słów.
Też myślałem, że głowa odpadnie....
Aktorstwo tu jest na kapitalnym poziomie. Rhys Ifans czy Matt Smith są świetni, tak samo jak Carney w roli Aegona - pełna gama emocji.
Myślę że głównym powodem że Erryk rzucił się na miecz było to że zabił brata, ale to ma dodatkowy wydźwięk bo nie będzie też podejrzeń czy to faktycznie on przeżył, poza tym wydaje mi się że obiecali sobie że zginą razem
Też myślałam że dzieciak albo jego głowa spadną
Jeszcze nie obejrzałem 2 odcinka, ale z tego co mówicie, to poraz kolejny jest to, co mi bardzo przeszkadza w tym sezonie... Twórcy nie pozostawiają pola do wątpliwości za kim się opowiedzieć - po prostu "Renyra" = dobra, Alisent=zła.
też odniosłem takie wrażenie. W książce jest bardziej bezwzględna w drodze do celu po żelazny tron
Tak brak polityki i głębszych rozkimni jak w oryginale
Ale Czarni to nie tylko Rhaenyra, a Zieloni to nie tylko Alicent. 😂
Król nie płakał za synem, płakał bo dotarło do niego że jego ojciec nie chciał aby on był jego następcą.
Bardzo dobry materiał jak zawsze
Nie mogę obejrzeć materiału waszego,bo są spoilery.Ale i tak kciuk w górę.
Jako osoba która, jeszcze, nie czytała książki muszę powiedzieć, że serial potrafi wciągnąć. Muszą tylko popracować nad zakończeniami... znaczy już nie muszą ba są nakręcone, ale tak na przyszłość:) zasadniczo ten serial pokazuje, że inni powini się uczyć od hbo czy max jak robić seriale. Mamy tu idealnie przedstawione silne kobiece bohaterki, które nie dają sobie w kaszę dmuchać, pomijając to że większość jest po stronie cz#rnych... ale tu niema złych i dobrych heh
ten serial to uczta dla oczu
Nie zapominajmy że gdyby nie otto nie było by żadnego aegona 2 ponieważ to Otto wsadził młoda alicent do łóżka viserysa
A biedny Viserys nic z tym nie mógł zrobić? Nie róbcie z niego jakiegoś bezdecyzyjnego głąba któremu ktoś wsadził córkę siłą do łóżka- to jego odpowiedzialność! To jest wszystko wina Viserysa a nie Otto.
@@agpoland3632 nie chodziło mi tutaj w cale o viserysa tylko chciałem podkreślić że Otto jest graczem od samego początku gdzie tylko wyczuł nosem jak posadzić na tron swój ród i linie krwi
A jakby ze związku z Laeną urodził mu się syn, to by coś zmieniło? To, że ożenił się z Alicent nie miało akurat żadnego znaczenia, decydujące było to, że Otto go namówił do ogłoszenia Rhaenyry następczynią, bo nie lubił się z Daemonem. Niby taki wybiegający w przyszłość ten Otto, a nie był w stanie przewidzieć, że będący około trzydziestki król jest w stanie spłodzić jeszcze męskiego potomka, w rezultacie samemu na siebie skręcając bicz. Gdyby nie ta idiotyczna decyzja o mianowaniu Rhaenyry, nie byłoby całego Tańca Smoków.
@@pawegaek2135 Dokładnie, masz rację i przy okazji twojego przykładu powiem tylko, że fani to hipokryci : nie lubią ambitnego gracza Otto, za to że kazał córce poślubić króla, ale już Corlysa lubią, który jeszcze młodszą córkę chciał wcisnąć królowi. Sprawa potoczyłaby się tak samo i Viserys był głupi nazywając Rhaenyrę następczynią, bez względu na to czy urodzi mu się syn. Z naszej perspektywy 21 wieku ok, ale w Westeros wiadomo że to doprowadzi do konfliktu i jest najgłupszą decyzją..
Ja pomyślalam, że po tym jak jeden blixźniak zabił drugiego to mimo że przeżył pojedynek będzie musiał zginąć i tak. Dlaczego? Bo kto będzie wiedział kto przeżył? Jeśli przeżył zdrajca i będzie udawał że został ten dobry? Ochrona i tak musiałaby go zabić.
1 odcinek był nudnawy bo wprowadzający ale drugi to już petarda, aż czekam niecierpliwie na 3.
Dzieje się pozdro chopy
Po obejrzeniu, ta „rzekomo spadająca głowa” i tłumy, skojarzyły mi się z losem drugiego księcia Maelysa bodaj. Myślałem, że tłum porwie ciało księcia i rozerwie. Tak się stało w książce. W serialu nie ma Maelysa.
Aemond i prostytutka, to podbudowa pod Bitwę Nad Okiem Boga. Aemond mial tam przylecieć z konkubiną, dużo starszą od siebie do walki z Daemonem. Konkubina tak była w ciąży z księciem. O losie ich dziecka później nic nie ma w książce, a wątek może mieć później potencjał.
Ja liczę że będzie. Bo tam jest epicka scena ucieczki no i ta jedna z najbardziej okropnyc śmierci.
HBO niczym Cadia
Ostatnia ostoja dobrych seriali xD
Dokładnie. Estetyka, dialogi, to jak ten serial jest zbudowany. Wszystko naprawdę tu gra i buczy.
Wyobraźcie sobie, że za Wiedzmina się wzięło HBO, a nie netflix...
Też widziałem że głowa z powozu odpada :P
Szkoda że tak mało było ze złapanym złotym płaszczem...
72 minuty? Gdzie się te 4 zgubiły, bo ja oglądałem i było godzina i 8 minut
Zieloni nie potrafią okazywać emocji, nie wspierające się nawzajem, Alisent nie wpiera Agona, Agon mija w ciszy Helenę, no nie ma takiej więzi tylko idą po zemstę, chcą władzy i wojny a u Czarnych poza Damonem, który odlatuje (ale to też jest trzymanie się jego natury i pokazuje jaki on jest co jest ma plus) to wszyscy chcą się trzymać razem wspierają się w ych momentach przez co więzi są o wiele mocniejsze między Czarnymi
Na grzyba komuś epickie bitwy. wg mnie fabuła jest tantastyczna, dojmująca i niespieszna.
17:22 ja to samo :D
Na chwilę obecną wychodzi na to że serio królową powinna być Reyhnyrra , na razie mimo straty syna jako jedyna ogarnia temat i trzyma klasę, młody król będzie postacią tragiczną którą wrzucono na wysokiego konia a dodatkowo zaczął wierzyć że będzie dobrym królem.
Ciekawe czy trzeci odcinek skonczy sie tez na Alicent x Cole 😂
Że tak to ujme. Ostatnia wspólna noc 😂
Kosmiczny poziom serialu,aktualnie jestem przed rozdziałem w książce „ syn za syna” i zamierzam zdążyć przeczytać conajmniej sukces rhaenyry przed poniedziałkiem
Podobno wycieto całą scene Alicent i Cola podejrzewam że ta z końca odcinka
Mówiliśmy o tym w materiale :)
Haha miałem to samo jak ten wóz utknął że ta głowa odpadnie 🙈🤣
Nieudacznikusy od rings of pała i wiedźmina- uczcie się jak robić dobry serial, mając dobry materiał źródłowy. Gdzie zmiany względem oryginału są najczęściej zmianami na lepsze i gdzie plot trzyma w napięciu nawet, jeżeli znasz ten wyżej wymieniony materiał źródłowy. Dwa odcinki tego serialu trzymają poziom i to bardzo, mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach czegoś nie spier***ili.
Sezon się skończy zanim zobaczymy bitwy smoków? 😂
Oj bedą i to takie że będziesz żałował że na nie czekałeś.
Cole jest już tak wkurzający. A te jego spotkanka z Alicent... nic to nie wnosi. Żeby chociaż Cook kawałek cycka pokazała, ale tak, po co to?
A najlepiej goły tyłek mogła pokazać
O co chodzi z tym oddaj fartucha w tytule?
Master Chef :)
Chodzą słuchy na mieście że Martin skończył pisać wichry zimy
Czy w tym burdelu nie było też Heleny, która tam tańczyła?
Nie, to inna kobieta z bardzo jasnymi włosami. Może to córka bękart Viserysa/Daemona? W 1 sezonie wspominali o tym, że za młodu odwiedzali burdele, więc kto wie...
01:20
Ogar>Cargyllowie x100
no właśnie nie było sekspzycji w tym odcinku. W ogóle czy pokazali trochę cyca w Rodzie Smoka?
totalnie tragedia. 18:10
22:20 [...] a nie, żeby królowa-wdowa cię ujeżdząła. HOP HOP HOP.
Trochę są na razie bardziej wstrzemięźliwi w tych tematach niż to miało miejsce w Grze o Tron. Nagość na minimalnym poziomie + ostra scena śmierci dziedzica jedynie w sferze domysłu.
@@300Kultura i dlatego jedyne co współnego ma z Grą o Tron muzyka w intrze XD
Serial poprawia książkę Martina prze kolejny sezon xD. Ehh zamiast wziąć się za Wichry zimy to Martin pisze jakaś kupe, wspominki czy nie wiem jak te książki nazwać. Rozumiem że łatwiej, ale chłop już przesadA.
Moim zdaniem bardzo ciekawa była kłótnia między raenyrha a daemonem
Ale przyznajcie zakończenie totalnie bez sensu zadnego cliffhangera tylko kolejny raz ten Cole niech go ktoś ubije w koncu
No to jest niestety prawda. Dużo lepszy wydźwięk miałby finał w momencie śmierci Erryka. Robimy ciemny ekran i wpada jakaś spokojna, zwiastującą kolejne nieszczęścia nuta.
Mnie osobiście czegoś brakło w nakreśleniu motywacji Cole'a żeby zrzucić winę na kogoś innego. Jasne, jestem sobie w stanie to dopowiedzieć ale czuję również, że naciągam to sobie i ta jego motywacja jest trochę z dupy. Widać po jego twarzy, że żałuje, coś tam mu się kotłuje ale nie czuję, że przerodzi się to w przerzucenie winy na kogoś innego. Myślę, że gdyby dać jedną scenę więcej, jedno zdanie, które fajnie by połączyło jego wyrzuty z motywacją by poszukać kozła ofiarnego.
Odcinek miodzio, genialna scena z Otto i Aegonem, choć mam poczucie, że narastające od kilku odcinków ciśnienie, w połowie odcinka opadło. Spodziewałem się, że to morderstwo sprawi, że w pierwszej połowie odcinka będzie co było, a w drugiej już będzie zapowiedź bitwy, wymarszu, a zamiast tego takie wyciszenie, zmiany na szachownicy i pewnie w kolejnym odcinku coś ruszy.
Teraz już zaczynamy wchodzić w stronę tego że w radzie do głosu dochodzą narwańcy tacy Criston Cole, Aemond czy Aegon którzy gdyby tylko mogli to by ruszyli na Smoczą Skałę i mimo że Aemond jest narwany to jednak tak jak Ramsay jest równieś cwany i ma zmysł taktyczny noi oczywiście jest mniejszym psycholem od Ramsiego.Spokojny i opanowany Otto odszedł gdzie kiedy mówili plan z bliźniakiem i Aegon taki zadowolony z siebie powiedział genialne to Otto tylko z wyrazen politowania na twarzy i pomyślał pewnie sobie "Ja pierdole co za idioci" i potem ponowna jego mimika kiedy musi oddać przypinkę namiestnika myśli tylko sobie że im się to odbije jeszcze że go wywalają. Rhys Ifans fantastycznie zagrał w tej scenie mimo dialogu to mimiką twarzy która oddała wszystkie emocje jego. No także również Deamon chyba ma dosyć Rheanyry że jest zbyt miękka do prowadzenia wojny więc idzie wziąć sprawy w swoje ręce i zająć Harrenhall na który ostrzą sobie również zęby zieloni bo sam zamek jest pośrodku mapy jeśli dobrze pamiętam.
@@Reiker305 Kto aktualnie siedzi w Harrenhall, skoro obie strony chcą go zdobyć? Czy to taka opuszczona twierdza?
@@michal4736Simon Strong z rodziną, stryj Lyonela
Co do walki bliźniaków z gwardii królewskiej to mi bardziej podobała się wersja książkowa a właściwie wersja Grzyba, mianowicie według minstreli "Bracia oddani swoim obowiązkom przysięgli sobie braterska miłość i przez godzinę walczyli dopóki nie zadali sobie nawzajem śmiertelnych ran". Natomiast wg. wersji Grzyba, który miał być naocznym świadkiem, "bracia przeklęli się wzajemnie, wyzwali od zdrajców i po krótkiej acz brutalnej walce zadali sobie śmiertelne rany". Podoba mi się to właśnie dlatego, że mamy tutaj zderzenie "upiększonej" wersji z historią wydającą się bliższej prawdziwemu życiu
Najsłabszy odcinek jaki obejrzałem z cyklu świata Martinowskiego💩 ale nie dziwi mnie to wcale gdyż;
1 książka na podstawie której jest oparty akurat ten serial szału nie robi, ogień i krew zmęczyłem 1tom🤡 moim zdaniem szkoda czasu.
Po 2 co oni w tym Hollywood mają z murzynami? na siłę wszędzie ich upychają...po co? Po trzecie niesmaczne są te nahalne wątki soft porno co odcinek miedzy lordem dowódca białych płaszczy a lady haitawer tj.matką hmm króla 😁
Śmierć braci za szybko - nie dało się jakkolwiek polubić z żadnym z nich
Rozkręca się walka rodowa, cios za cios. Tylko Rhaenyra trochę mnie wkurza!
Czy naprawdę nikt nie widzi wad tego serialu? Oglądam, bo oglądam. Serial nie potrafi mnie wciągnąć. Zapowiadano krew, okrucieństwo takie że będziemy odwracać wzrok. Intrygi są proste i przewidywalne. Tutaj nic nie zaskakuje (książek nie czytałem). Powiem coś za co mnie każdy zlinczuje, ale gdy leciał 1 sezon to przyjemniej oglądało mi się Pierścienie Władzy niż Ród Smoka. Teraz nie mam alternatywy więc oglądam co jest. Naprawdę moglibyście trooooszkę krytyki wobec tego serialu powiedzieć. Te pieśni zachwytu nie są obiektywne. Lubię ten kanał ale pomalutku idzie on tutaj w stronę kanału drwala, który delikatnie mówiąc jest slabiutki
Co to znaczy " troooszke krytyki"? Zawsze omawiamy tak jak myślimy, a nie tak, by ta lub inna opinia się komuś spodobała :) Ale żeby nie być gołosłownym, to przypomnijmy, że w pierwszym odcinku jednak z pewną dawką krytycymu odnieśliśmy się do finałowej sceny :)
@@300Kultura nie odbierajcie tego źle, bardzo lubię wasze filmy, ale wg mnie za bardzo chwalicie ten serial. Za malo krytki za dużo uwielbienia. Rozumiem was bo czytaliście książki, więc lepiej się tutaj odnajdujecie. Ale naprawdę, jeżeli w całym odcinku jedyne ciekawe sceny to ta gdzie sie zastanawiamy czy odpadnie głową martwemu dziecku i druga gdzie walczy dwóch braci (wg mnie za szybko się skończyła, ale była naprawdę ok) to trochę za mało żeby utrzymać przed ekranem. Same dialogi drętwe, a postacie bardzo płytkie i przewidywalne. Naprawdę nie odbierajcie mojej opinii jako ataku czy czegokolwiek takiego. Szanuje was i waszą pracę po prostu w tym jednym sie z wami nie zgadzam. Pozdrawiam
Zdecydowanie tylko chwalicie nie patrzycie obiektywnym okiem bardziej mam wrażenie że na siłę próbujecie sobie samym udowodnić ze ten serial jest dobry ale niestety nie jest