Podsumowanie odcinka: 1. Umiejętność milczenia 2. Niemartwienie sie o rzeczy na które nie masz wplywu 3. Prowadzenie dziennika i wartościowanie rzeczy w nim zapisanych 4. Spędzenie dnia bez zegarka (w obecnych czasach raczej smartfona) 5. Podejmuj ryzyko. Za kilkadziesiąt lat będziesz żałował bardziej tego czego nie zrobiłeś niż tego co zrobiłeś 6. Dbaj o dobry sen iodprężenie się rano 7. Wyznaczaj cele jasno, tak by byly dobrze zdefiniowane, określone w czasie, mierzalne i osiągalne 8. Nieustannie nie krytykuj innych 9. Naucz sie prosic, zadawaj pytania, szukaj ekspertow, wspolpracuj z innymi 10. Naucz sie przemawiac do ludzi
Dokładnie. Ludzie i tak zawsze będą niezadowoleni z naszych zachowań. A to że jesteśmy ponurakami, że się nie odzywamy,a to ze gadamy za dużo itd... wiecznie źle. Sama się przekonalam po odejściu z pracy, po 17latach ilu tak naprawdę mam prawdziwych znajomych . Szkoda życia.
Fajny materiał. Ciekawi mnie jednak ta kwestia dobrego zaczęcia dnia. Dokonałem pewnej analizy i wygląda to u mnie tak: aby wszyscy domownicy zdążyli się ogarnąć przed wyjściem i dotrzeć do pracy/szkoły na czas, to muszę wstać o 5.30. Żeby sen był dobry, to powinienem (wg wielu różnych źródeł) poświęcić na to jakieś 8h. Tak więc powinienem zasnąć o 21.30, żeby to się udało. Pracę zaczynam o 8.00 i kończę o 16.00. Powrót do domu zajmuje około 1h. Trzeba wszystkich zgarnąć i jeszcze jakiś sklep zahaczyć zazwyczaj. Wracamy więc o 17.00 i zabieramy się za minimum rzeczy, które trzeba ogarnąć przed kolejnym dniem. Jakiś obiad, zmywarka, rozpakowanie zakupów, kanapki do pracy/szkoły, wyrzucenie śmieci, pomoc dziecku w zadaniu domowym, nakarmienie zwierząt, posprzątanie u nich, umycie siebie itp. Przy dobrych wiatrach to wszystko kończy się około 20.00. Zostaje całe 1,5h do momentu, w którym powinienem zasnąć, co pozwala na oglądnięcie jakiegoś odcinka serialu na Netflixie. Moje przemyślenie co do powyższego: żyjąc w ten sposób, może moje ciało mi podziękuje, bo będzie miało czas na regenerację itd., ale psychicznie można strzelić sobie w głowę. Poza pracą i obowiązkami nie pozostaje praktycznie żaden czas na jakąkolwiek rozrywkę/dodatkową naukę/trening/sport... hobby (jak kto woli). Czy takie życie ma jakikolwiek sens? Żyć po to, aby móc żyć? Niestety, ale realia są zupełnie inne. Wielu ludzi nagina tą potrzebę snu, po to żeby cokolwiek z tego życia mieć, co pozwala odpocząć, odstresować się, zrelaksować, zrobić coś "fajnego". A ilu ludzi pracuje po 10-12h? Gdzie jest ich życie? Teorie są fajne, ale 24h to za mało na to wszystko. Nie na darmo ktoś wymyślił powiedzenie, że "sen jest dla słabych".
@@BushcraftAnonymous nie każdego. To taki przykład. Chodzi o to, że prawie codziennie trzeba po drodze do domu gdzieś podjechać, zatrzymać się lub kupić coś itp. Tak więc najszybszy powrót do domu to 15.00.
@@BushcraftAnonymous To ciekawa kwestia, bo ja np. robię zakupy codziennie. Raz, że nie mieszkam sam i muszę dzielić lodówkę, w której nie mam zbyt wiele miejsca na chomikowanie jedzenia, a dwa, że nie wiem na co danego dnia będę miał ochotę. Dlatego też dla mnie osobiście ten punkt jest ważny. Niby te pół godziny max na zakupy to niewiele, ale jednak.
Te 1,5 h przed snem, to akurat idealny moment na rozwijanie pewnych kluczowych nawyków wymienionych w tym filmie, ale i w innych tekstach o samorozwoju - czyli na przykład myślałeś, żeby w tym czasie, zamiast codziennie odpalać serial na Netflixie i w ten sposób dawać sobie dawkę prostego wytchnienia, które w dłuższej perspektywie frustruje, bo nie masz czasu się sam ze sobą nawet spotkać, to ze dwa-trzy razy w tygodniu wyciągnąć dziennik i zrobić krótką refleksję nad sobą, swoim życiem, potrzebami, celami, marzeniami, tym, co masz w sercu tak naprawdę? Poleżeć i dać myślom płynąć, zapisać parę rzeczy, posłuchać kojącej muzyki, pooddychać głęboko i uspokajająco, porozmawiać z żoną/partnerką o jakichś głębokich, ważnych dla Was/między Wami sprawach (ale wtedy, kiedy już będziesz wiedział, co tak naprawdę jest w Tobie i ważne dla Ciebie)? Jeśli jesteś wierzący, to przeznaczyć trochę tego czasu na skupienie na modlitwie i rozpoznawaniu, co jest dla Ciebie ważne w tym kontekście, co Bóg do Ciebie mówi. No i przede wszystkim poświęcić ten czas na praktykowanie wdzięczności, czyli zapisanie dwóch-trzech rzeczy, które były danego dnia dobre. Ah... i jeszcze krótki przegląd ważnych rzeczy na następny dzień, żeby jutro bez stresu ogarnąć, co trzeba? - To są rzeczy, które przewijają się jako kluczowe do osiągnięcia spokoju i balansu i utrzymania zdrowia psychicznego, które wyciągam z prawie każdego filmiku czy książki tego typu samorozwojowo-psychologicznego (o, właśnie, możesz też w te 1,5 godziny zacząć czytać książkę o samorozwoju). Powoli wszystko zacznie się zmieniać. Powodzenia i pozdrawiam. :)
@@ewar.2502 rozbawiłaś mnie naprawdę. Dziękuję Ci. 😊 Moje odpowiedź z kolei jest taka: Po całym dniu zasuwania jest mi niezmiernie ciężko się zmotywować do jakiś kolejnych wielkich/ważnych/głębokich czynów. A mam jeszcze potrzebę spędzenia chociaż chwili z żoną poza naszymi obowiązkami. Choćby przy tym durnym Netflixie. Do tego mam też potrzebę spędzenia czasu samemu ze sobą i już tu mi go brakuje. A nie zapominaj też o tym, że nie mam możliwości zacząć dobrze dnia, tak jak to powiedziane jest na filmie i o czym pisałem w pierwszym komentarzu, więc nie mam tej dobrej energii na cały dzień. Pozdrawiam. 🙂
Uważam, że dążenie w swoich działaniach do tego by bliscy zatęsknili za nami po naszej śmierci jest egoistyczne ponieważ skupiamy się (nawet w obliczu odejścia) tylko na zaspokojeniu naszego ego licząc jeszcze na to, że bliskiej osobie będzie przykro z powodu naszej śmierci. Osobiście wolałabym wiedzieć, że moi bliscy nie lamentują i dobrze im się wiedzie. Tym czym powinniśmy się naprawdę przejmować w wizji śmierci jest zabezpieczenie komfortu życia naszych bliskich tak by po naszej śmierci byli samowystarczalni finansowo.
Można być kawałem ch#&a i wtedy nikt nie będzie tęsknił, pytanie czy tak będzie dla nich lepiej, czy może jednak lepiej być dobrym człowiekiem, który wnosi wartość do ich życia.
Jeśli ktoś zatęskni, to znaczy, że wnieśliśmy coś pozytywnego do ich życia. Nie chodzi o to, żeby ktoś za nami płakał, tylko aby pozostawić po sobie coś dobrego.
@@BL-xw5kt Ogólnie rzecz biorąc tak. Moim komentarzem chciałam zwrócić uwagę na to, że "tęsknota" jest tu przedstawiana jako coś pozytywnego do czego powinniśmy dążyć. Emocja sama w sobie moim zdaniem nie pozytywna i wyniszczająca. Natomiast rozumiem dlaczego została użyta do filmu - by przyciągnąć widza. Bo ludzie to egoiści i taki tytuł oraz rozpoczęcie filmu jest najbardziej efektywne żeby zatrzymać widza na resztę treści. Gdyby nazwa filmu brzmiała "Jak żyć by zadowolić naszych bliskich" to pewnie wyświetleń byłoby dużo mniej. Ważne żeby zdawać sobie sprawę z tego, że ta "tęsknota" nie jest wartością samą w sobie, a w tym filmie jest synonimem by zostawić po sobie wyższe wartości dla kolejnych pokoleń i przez to wspominano nas pozytywnie. Żyjemy w czasach w których dużo osób nie potrafi przeanalizować sensu wypowiedzi trzymając się kurczowo pojedynczych słów, które usłyszeli.
@@shagat to co mówisz brzmi... psychopatycznie. Potrafisz w ogóle przywiązywać się do ludzi? Gdyby ktoś odszedł nie tęskniłabys w ogóle? Masz w ogóle uczucia? Interesuje cię zabezpieczenie finansowe, pieniądze? Nie obchodzi cię obecność? Przerażający komentarz
Już sama myśl, że ktoś miałby za mną zatęsknić wzbudza we mnie przerażenie, a to dlatego, że musiałabym się wyrzec Siebie, a tego nigdy nie zrobię. Dla mnie najważniejsze jest życie według własnych przekonań , potrzeb czy poglądów. Często nie zgadzam się z innymi ludźmi i nie ma tu znaczenia czy to jest bliska rodzina czy znajomi, stąd też spięcia i nieporozumienia. Obrzydza mnie już sama myśl sztucznych, nieszczerych uśmiechów, podlizywania się, czyli włażenia w dupę innym tylko dlatego by być lubianym czy akceptowanym a tym samym zapewnienia sobie "dobrego słowa" jak już mnie tu nie będzie. Żyję swoim życiem, mam gdzieś opinię innych i jest mi z tym zajefajnie 🤪🔥🔥🔥
Ja myślę, że w moim przypadku ludzie zatęskniliby za moją otwartością na drugiego człowieka, za tym, że praktycznie ze wszystkimi potrafię się dogadać, porozumieć, że jestem człowiekiem kompromisów, nie patrzę na siebie, tylko nawet bardziej zależy mi na szczęściu innych, aniżeli swoim. Uważam, ze szczególnie osoby z zaburzeniami narcystycznymi mogliby się ode mnie trochę nauczyć. Do tego nigdy nikomu nie wchodziłem w cztery litery ;)
Jeśli jesteś taka to aż mam chęć cie poznać. Bo jestem taka sama jak ty. Ale uczę się że nikt nie doceni twoich że tak powiem nadgodzin. Ludzie doeniaja uśmiech ale da ludzie ktorzy maja wielki problem
Spokojnie nikt nie zatęskni mamy uczucia na psychikę podcinania gardeł bo niektórzy chcą nam strzelić w głowę nigdy nie nam bo mamy Biblię nową tamta to tylko testament mordo jaki mamy teraz prace razem fajny film dziękuję 😇 ❤❤❤👍👌
Podsumowanie odcinka: 1. Naucz się milczeć 0:43 2. Nie martw się tym na co nie masz wplywu 2:43 3. Prowadź dziennik 4:02 4. Spędź dzień bez zegarka 5:17 5. Warto ryzykować 6:38 6. Dobrze zaczynaj dzień 7:37 7. Poważnie podchodź do wyznaczania celów 9:14 8. Nie potępiaj ciągle innych 11:10 9. Naucz sie prosić 12:04 10. Zapisz się na kurs przemawiania 13:31
A ja pracuje nad tym, aby zyc w sercach moich wnukow❤ Na kazde spotkanie z nimi kupuje ta sama czekoladke🍫. Najstarsza wnusia (6lat) zna ten ceremonial dokladnie, reszta tez juz wie gdzie w torebce babci czeka cos dobrego😍. To tak na poczatek naszej relacji❤️🔥
tylko żeby wnuczęta nie zaczęły traktować babci jako mobilny bankomat lub automat z słodyczami, ja to już świetnie znam na przykładzie mojej babci i kuzynostwa...
@@DearNessies bez przesady dzieci mają lepszy metabolizm żeby je utuczyc musiały by cale dnie leżeć lub siedzieć i codziennie torbe cukierków zjadać...
Nom, taki kontrast: Ja: Wstaję 3 godziny przed rozpoczęciem pracy. Wtedy mam dużo czasu, żeby spokojnie wszystko przygotować. Mój kolega: Wstaje w nocy, patrzy na zegar:,,O kur... za 20 minut muszę być w robocie" i biegnie szybko szybko
Zależy jaki świat, rodzine, dzieci po sobie zostawimy… swoim życiem wpływamy i kształtujemy otoczenie, te rady uważam ze są bardzo dobre, podpowiadają jak być w życiu zwyczajnie szczęśliwym człowiekiem… dawać przykład, inspirować i pozytywnie „zarażać”, takie nastawienie to prawdziwy majątek dla kolejnych pokoleń… może beda nas jednak wspominać, nie koniecznie z tęsknota, ale jako przykład że się da, że warto to życie przeżyć świadomie i z sensem
Ja do tych lekcji dorzuciłabym 11-tą, w stylu: ,,myśl pozytywnie, dostrzegaj zalety otoczenia'' albo zwykłe ,,nie narzekaj'' - wielu ludziom samo narzekanie dodaje mnóstwo goryczy do codzienności, a nawet nie zdają sobie z tego sprawy; a tak poza tym, w filmiku zupełna racja. 👍😊
Jak ma się powody do myślenia pozytywnego to tak xD Ale jak nie ma i od początku kariery zawodowej ma się tylko pod górkę i z kulą u nogi w postaci opłat większych niż da się zarobić w pracy która by się chciało wykonywać to będzie się narzekać bo tylko tyle zostało xD
@@Biervader Do myślenia pozytywnego zawsze się coś znajdzie; - jak choćby to, że słońce świeci na niebie albo to, że zawsze mogło być gorzej . Daleko nie trzeba szukać, spójrzmy prawdzie w oczy: ludziom nie jest trudno o powody do narzekań, to powinni równie łatwo odnaleźć powody do radości. XD Z osobistego punktu widzenia mogę zapewnić, że nie posiadając ŻADNEJ pracy na pewno nie jest łatwiej, a jednak da się nie narzekać. 🙂
@@adamagosiajarosz910 ale czy to jest powód do pozytywnego myślenia ? Równie dobrze można pomyśleć że inni mają zdecydowanie lepiej i łatwiej w życiu nawet w sąsiedztwie . A słońce będzie świecić jeszcze parę mld lat .
Nikt nie zaplacze nad moim grobem bo juz zrozumialam, ze pomaganie i inspirowanie ludzi nie jest zadna gwarancja ich wdziecznosci takze bedzie to cud jak ktos w ogole mnie pochowa a tlumow sie nie spodziewam chiciaz potencjalnie nad moim grobem mogloby byc z 1000 osob
Doskonałe panaceum dla bezdzietnych, 8h etatowcow. Jak ktos pracuje 10-12h, ma rodzine dom i inne zajecia to nie ma szans na taki plan dnia. Teoria pozostaje teoria ;)
@@kasandrajez3757 następna. Dziecko, przeczytaj (koniecznie ze zrozumieniem, najlepiej kilka razy, bo widzę że z tym masz problem) co napisała twoja mentalna koleżanka ;), może wtedy swoim rozumkiem ogarniesz dlaczego odpowiedziałem jej tak a nie inaczej. zdrówka dużo życzę.
@@kasandrajez3757 ;) daleko mi do wkurzenia. Już jest mi bardzo wszystko jedno ;). Zdradzę Ci tajemnicę: - świat ma tak samo Ciebie jak i mnie w dupie. Im szybciej to pojmiesz tym szybciej będziesz żyć własnym życiem - będziesz szczęśliwa ;). Ludzie którzy martwią się o to co powiedzą inni nigdy nie będą się cieszyć swoim życiem w 100%. Zawsze będą dążyć do zaspokajania czyichś zachcianek, będą dążyć do "bycia lubianym", a nie do bycia zaakceptowanym takim jakim są. Będą żyć cudzym życiem... Stąd gdy będę martwy będzie mi wszystko jedno co o mnie powiedzą / pomyślą - dokładnie tak samo jak teraz jest mi wszystko jedno ;). Pozdrawiam.
@@kasandrajez3757 nie palę, nie piję, nie biorę narkotyków, żeby pójść ze mną do łóżka trzeba najpierw ze mną chodzić ;) wg norm dzisiejszego świata nudziarz nad nudziarze ;) i dobrze mi z tym. Pozdrawiam
Po co ma ktoś tęsknić? Serce by mi pękło, jako człowiek mam na uwadze typowo ludzkie zachowania bo sam jestem człowiekiem, w tym jest też przywiązanie. Potrafię wyczuć takie momenty i skutecznie je wyeliminować by mi też było łatwiej przy mojej dynamice życia bo w związku z początkiem dorosłego życia co chwila zmienia się moje środowisko i nie lubię jak coś mnie ciągnie wstecz. Wyjątkiem są przyjaźnie z dzieciństwa ale tych jest mało bo w dzieciństwie często zaliczałem przeprowadzki i na tej drodze mam coś za coś. Jak wiem że ktoś za bardzo się przywiązuje to zostanie postawiony w sytuacji która wszystko mu ułatwi i zmusi do czegoś co kończy znajomość. To jest prostsze niż psychiczne zmęczenie na skutek przywiązania. Więc bardzo absurdalny tytuł dla mnie bo niektórzy ludzie w świadomy i bardzo precyzyjny sposób tak funkcjonują.
to co mówisz brzmi... psychopatycznie. Potrafisz w ogóle przywiązywać się do ludzi? Gdyby ktoś odszedł nie tęskniłbys w ogóle? Masz w ogóle uczucia? Nie obchodzi cię obecność? Przerażający komentarz
2 punkt ? Nad niczym nie mamy kontroli . Jak ktoś musiał od początku zadbać np o dom to nie ma na nic wpływu po za kolorem ścian chyba xD 5 punkt . No jak ktoś ma bezpieczna przystań i za co żyć w razie klęski to owszem xD
Co do tej umiejetnosci milczenia, hmm, to chyba nie jest bardzo modne, jak nie mowisz, to nikogo nie interesujesz, trzeba mowic, po prostu nawijac o byle czym. Wiele razy w ramach budowania relacji dostawalam porady typu badz bardziej otwarta, naucz sie rozmawiac. A ja po prostu nie za bardzo umiem plesc o byle czym...
Śmieszne jest to, że punkt pierwszy to zaprzeczenie punktu dziesiątego.
2 года назад+3
Bzdura, świadoma umiejętność przemawiania to również umiejętność grania pauzą, dobre słuchanie i zdolność do artykulacji swoich myśli. To uzupełnienie punktu 1 ale to trzeba umieć odróżnić przemawianie od gadania jak baba na straganie.
>ludzie za malo mowia o swoich uczuciach i nie sa asertywni, to ogromny problem >nauczmy się gadać tylko o tym co niezbędne No faktycznie genialna rada
2 года назад
Skąd bierzesz te porady, bo chyba sobie coś dorysowujesz.
Na łożu śmierci już nie ma znaczenia mąż żona kasa, rozliczenia dzieci wnuków tylko Jezus, Maryja albo Wy mnie już nie wieście do szpitala bo za 2 dni umrze, a kto ci to powiedział,, Jezus i ten pan spojrzał na krzyż i za dni mu dzwon bił. ( jak mówił mój pan psycholog siostra od odchodzenia,, byłam przy tych Osobach...)
@ No jak egoistyczne, chyba normalne, bo jak go nie będzie to chyba logiczne, że nie odczuje żadnej różnicy między byciem zapamiętanym, a niebyciem zapamiętanym. No chyba, że wierzysz w te swoje różne rzeczy typu jakieś zaświaty, ale na ten moment żadnych mocnych dowodów na to nie ma.
Za Łoną: Każdy problem ma rozwiązanie, a jak nie ma rozwiązania, to nie ma problemu. Te słowa rozumiem własnie tak. Jeśli jest problem i mogę coś z nim zrobić, trzeba to zrobić, a jeśli nie mogę z nim nic zrobić... To co zmieni moje zamartwianie się nad tym?
wielki Blad - bez telefonu w gory, dla mnie to glupota, wlasnie tam potrzebny jest telefon, dla siebie i innych w razie zagrozenia,wypadku, zagubienia, dla wezwania pomocy bbzdury lury,
2 года назад
Jest różnica pomiędzy nie wzięciem telefonu, a schowaniem go do plecaka głęboko. Najwyraźniej jej nie rozumiesz. Nikt w filmie nie namawia do nie brania telefonu w góry. Dorysowujesz sobie coś głupiego.
![Noob To Max With DRAGON REWORK In Blox Fruits [FULL MOVIE]](http://i.ytimg.com/vi/LnBMOinoOvA/mqdefault.jpg)
Omawiana książka 30% taniej: bit.ly/Kto_zaplacze
możesz zdradzić co to za lektor w Twoim filmie, czy to Twój głos? czy jakiś syntezator?
@@CSA2308 :D od zawsze na kanale to mój głos, skąd pomysł że to syntezator?
@ tak tylko pytam, może tak dobry mikrofon i doswiadczenie
⁴⁴
Oryginalna cena audiobooka: 44.90 zł. Co trzeba zrobić aby uzyskać wspomniany rabat 30%?
Podsumowanie odcinka:
1. Umiejętność milczenia
2. Niemartwienie sie o rzeczy na które nie masz wplywu
3. Prowadzenie dziennika i wartościowanie rzeczy w nim zapisanych
4. Spędzenie dnia bez zegarka (w obecnych czasach raczej smartfona)
5. Podejmuj ryzyko. Za kilkadziesiąt lat będziesz żałował bardziej tego czego nie zrobiłeś niż tego co zrobiłeś
6. Dbaj o dobry sen iodprężenie się rano
7. Wyznaczaj cele jasno, tak by byly dobrze zdefiniowane, określone w czasie, mierzalne i osiągalne
8. Nieustannie nie krytykuj innych
9. Naucz sie prosic, zadawaj pytania, szukaj ekspertow, wspolpracuj z innymi
10. Naucz sie przemawiac do ludzi
pp
I dzięki tobie nie zmarnowałem 15 minut zycia ;D Dzięki ziomal
Ad 4. Nawet w obecnych czasach wolę zegarek niż smartfon...
Sprawdzenie godziny na ręku jest dużo szybsze niż wyciąganie smartfona, choćby z kieszeni.
A ja mam to w dupie. Żyje dla siebie. Teraz mnie nie interesuje, co o mnie mówią, a po śmierci jeszcze bardziej będę to miał gdzieś 😅
Dokładnie
Dokładnie. Ludzie i tak zawsze będą niezadowoleni z naszych zachowań. A to że jesteśmy ponurakami, że się nie odzywamy,a to ze gadamy za dużo itd... wiecznie źle. Sama się przekonalam po odejściu z pracy, po 17latach ilu tak naprawdę mam prawdziwych znajomych . Szkoda życia.
@@m.m.0584, ta wiedza przychodzi dopiero z wiekiem. Gdy jesteśmy bardzo młodzi i nieświadomi tych mechanizmów, często zadręczamy się opinią innych.
A ile masz teraz lat?
Też tak miałem, aż dojrzałem
Nie wolno być szczerym przede wszystkim :D
Prawda jest taka że nie wolno trzymać człowieka na siłe ci którzy mają być w naszym życiu i tak bedą
Fajny materiał. Ciekawi mnie jednak ta kwestia dobrego zaczęcia dnia. Dokonałem pewnej analizy i wygląda to u mnie tak: aby wszyscy domownicy zdążyli się ogarnąć przed wyjściem i dotrzeć do pracy/szkoły na czas, to muszę wstać o 5.30. Żeby sen był dobry, to powinienem (wg wielu różnych źródeł) poświęcić na to jakieś 8h. Tak więc powinienem zasnąć o 21.30, żeby to się udało. Pracę zaczynam o 8.00 i kończę o 16.00. Powrót do domu zajmuje około 1h. Trzeba wszystkich zgarnąć i jeszcze jakiś sklep zahaczyć zazwyczaj. Wracamy więc o 17.00 i zabieramy się za minimum rzeczy, które trzeba ogarnąć przed kolejnym dniem. Jakiś obiad, zmywarka, rozpakowanie zakupów, kanapki do pracy/szkoły, wyrzucenie śmieci, pomoc dziecku w zadaniu domowym, nakarmienie zwierząt, posprzątanie u nich, umycie siebie itp. Przy dobrych wiatrach to wszystko kończy się około 20.00. Zostaje całe 1,5h do momentu, w którym powinienem zasnąć, co pozwala na oglądnięcie jakiegoś odcinka serialu na Netflixie.
Moje przemyślenie co do powyższego: żyjąc w ten sposób, może moje ciało mi podziękuje, bo będzie miało czas na regenerację itd., ale psychicznie można strzelić sobie w głowę. Poza pracą i obowiązkami nie pozostaje praktycznie żaden czas na jakąkolwiek rozrywkę/dodatkową naukę/trening/sport... hobby (jak kto woli). Czy takie życie ma jakikolwiek sens? Żyć po to, aby móc żyć?
Niestety, ale realia są zupełnie inne. Wielu ludzi nagina tą potrzebę snu, po to żeby cokolwiek z tego życia mieć, co pozwala odpocząć, odstresować się, zrelaksować, zrobić coś "fajnego". A ilu ludzi pracuje po 10-12h? Gdzie jest ich życie? Teorie są fajne, ale 24h to za mało na to wszystko. Nie na darmo ktoś wymyślił powiedzenie, że "sen jest dla słabych".
Zakupy robisz każdgo dnia?
@@BushcraftAnonymous nie każdego. To taki przykład. Chodzi o to, że prawie codziennie trzeba po drodze do domu gdzieś podjechać, zatrzymać się lub kupić coś itp. Tak więc najszybszy powrót do domu to 15.00.
@@BushcraftAnonymous To ciekawa kwestia, bo ja np. robię zakupy codziennie. Raz, że nie mieszkam sam i muszę dzielić lodówkę, w której nie mam zbyt wiele miejsca na chomikowanie jedzenia, a dwa, że nie wiem na co danego dnia będę miał ochotę. Dlatego też dla mnie osobiście ten punkt jest ważny. Niby te pół godziny max na zakupy to niewiele, ale jednak.
Te 1,5 h przed snem, to akurat idealny moment na rozwijanie pewnych kluczowych nawyków wymienionych w tym filmie, ale i w innych tekstach o samorozwoju - czyli na przykład myślałeś, żeby w tym czasie, zamiast codziennie odpalać serial na Netflixie i w ten sposób dawać sobie dawkę prostego wytchnienia, które w dłuższej perspektywie frustruje, bo nie masz czasu się sam ze sobą nawet spotkać, to ze dwa-trzy razy w tygodniu wyciągnąć dziennik i zrobić krótką refleksję nad sobą, swoim życiem, potrzebami, celami, marzeniami, tym, co masz w sercu tak naprawdę? Poleżeć i dać myślom płynąć, zapisać parę rzeczy, posłuchać kojącej muzyki, pooddychać głęboko i uspokajająco, porozmawiać z żoną/partnerką o jakichś głębokich, ważnych dla Was/między Wami sprawach (ale wtedy, kiedy już będziesz wiedział, co tak naprawdę jest w Tobie i ważne dla Ciebie)? Jeśli jesteś wierzący, to przeznaczyć trochę tego czasu na skupienie na modlitwie i rozpoznawaniu, co jest dla Ciebie ważne w tym kontekście, co Bóg do Ciebie mówi. No i przede wszystkim poświęcić ten czas na praktykowanie wdzięczności, czyli zapisanie dwóch-trzech rzeczy, które były danego dnia dobre. Ah... i jeszcze krótki przegląd ważnych rzeczy na następny dzień, żeby jutro bez stresu ogarnąć, co trzeba? - To są rzeczy, które przewijają się jako kluczowe do osiągnięcia spokoju i balansu i utrzymania zdrowia psychicznego, które wyciągam z prawie każdego filmiku czy książki tego typu samorozwojowo-psychologicznego (o, właśnie, możesz też w te 1,5 godziny zacząć czytać książkę o samorozwoju). Powoli wszystko zacznie się zmieniać. Powodzenia i pozdrawiam. :)
@@ewar.2502 rozbawiłaś mnie naprawdę. Dziękuję Ci. 😊 Moje odpowiedź z kolei jest taka: Po całym dniu zasuwania jest mi niezmiernie ciężko się zmotywować do jakiś kolejnych wielkich/ważnych/głębokich czynów. A mam jeszcze potrzebę spędzenia chociaż chwili z żoną poza naszymi obowiązkami. Choćby przy tym durnym Netflixie. Do tego mam też potrzebę spędzenia czasu samemu ze sobą i już tu mi go brakuje. A nie zapominaj też o tym, że nie mam możliwości zacząć dobrze dnia, tak jak to powiedziane jest na filmie i o czym pisałem w pierwszym komentarzu, więc nie mam tej dobrej energii na cały dzień. Pozdrawiam. 🙂
Jedynie nad czym masz kontrolę to nad tym żeby się Nie zesrać a i to Nie zawsze
Chcesz wiedzieć co po sobie zostawisz? To zadaj sobie pytanie ile wiesz o swoim pra pra dziadku czy babci i gdzie są ich groby. Właśnie tyle...
Pięknie napisane. Dlatego trzeba czerpać z życia i się nim cieszyć, a nie próbować się głupio wybić w oczach innych.
Uważam, że dążenie w swoich działaniach do tego by bliscy zatęsknili za nami po naszej śmierci jest egoistyczne ponieważ skupiamy się (nawet w obliczu odejścia) tylko na zaspokojeniu naszego ego licząc jeszcze na to, że bliskiej osobie będzie przykro z powodu naszej śmierci.
Osobiście wolałabym wiedzieć, że moi bliscy nie lamentują i dobrze im się wiedzie.
Tym czym powinniśmy się naprawdę przejmować w wizji śmierci jest zabezpieczenie komfortu życia naszych bliskich tak by po naszej śmierci byli samowystarczalni finansowo.
Można być kawałem ch#&a i wtedy nikt nie będzie tęsknił, pytanie czy tak będzie dla nich lepiej, czy może jednak lepiej być dobrym człowiekiem, który wnosi wartość do ich życia.
Jeśli ktoś zatęskni, to znaczy, że wnieśliśmy coś pozytywnego do ich życia. Nie chodzi o to, żeby ktoś za nami płakał, tylko aby pozostawić po sobie coś dobrego.
Hej🤗 Fascynują mnie ludzie, którzy kożystają ze zdolności myślenia. Jesteś mistrzem, szczerze podziwiam. Wielkie Pozdrówka. 😊
@@BL-xw5kt Ogólnie rzecz biorąc tak. Moim komentarzem chciałam zwrócić uwagę na to, że "tęsknota" jest tu przedstawiana jako coś pozytywnego do czego powinniśmy dążyć. Emocja sama w sobie moim zdaniem nie pozytywna i wyniszczająca. Natomiast rozumiem dlaczego została użyta do filmu - by przyciągnąć widza.
Bo ludzie to egoiści i taki tytuł oraz rozpoczęcie filmu jest najbardziej efektywne żeby zatrzymać widza na resztę treści.
Gdyby nazwa filmu brzmiała "Jak żyć by zadowolić naszych bliskich" to pewnie wyświetleń byłoby dużo mniej. Ważne żeby zdawać sobie sprawę z tego, że ta "tęsknota" nie jest wartością samą w sobie, a w tym filmie jest synonimem by zostawić po sobie wyższe wartości dla kolejnych pokoleń i przez to wspominano nas pozytywnie. Żyjemy w czasach w których dużo osób nie potrafi przeanalizować sensu wypowiedzi trzymając się kurczowo pojedynczych słów, które usłyszeli.
@@shagat to co mówisz brzmi... psychopatycznie. Potrafisz w ogóle przywiązywać się do ludzi? Gdyby ktoś odszedł nie tęskniłabys w ogóle? Masz w ogóle uczucia? Interesuje cię zabezpieczenie finansowe, pieniądze? Nie obchodzi cię obecność? Przerażający komentarz
Już sama myśl, że ktoś miałby za mną zatęsknić wzbudza we mnie przerażenie, a to dlatego, że musiałabym się wyrzec Siebie, a tego nigdy nie zrobię. Dla mnie najważniejsze jest życie według własnych przekonań , potrzeb czy poglądów. Często nie zgadzam się z innymi ludźmi i nie ma tu znaczenia czy to jest bliska rodzina czy znajomi, stąd też spięcia i nieporozumienia. Obrzydza mnie już sama myśl sztucznych, nieszczerych uśmiechów, podlizywania się, czyli włażenia w dupę innym tylko dlatego by być lubianym czy akceptowanym a tym samym zapewnienia sobie "dobrego słowa" jak już mnie tu nie będzie. Żyję swoim życiem, mam gdzieś opinię innych i jest mi z tym zajefajnie 🤪🔥🔥🔥
Bądżmy sobą kto zapłacze to mu smutno będzie a kto nie to znaczy że nie byliśmy warci płaczu dla tych ludzi
Ja myślę, że w moim przypadku ludzie zatęskniliby za moją otwartością na drugiego człowieka, za tym, że praktycznie ze wszystkimi potrafię się dogadać, porozumieć, że jestem człowiekiem kompromisów, nie patrzę na siebie, tylko nawet bardziej zależy mi na szczęściu innych, aniżeli swoim. Uważam, ze szczególnie osoby z zaburzeniami narcystycznymi mogliby się ode mnie trochę nauczyć. Do tego nigdy nikomu nie wchodziłem w cztery litery ;)
😄
Współczuję, jeśli na szczęściu innych zależy Ci bardziej niż na swoim.
Janek myślę ,że to samo mogę powiedzieć o sobie.Pozdrawiam.
Jeśli jesteś taka to aż mam chęć cie poznać. Bo jestem taka sama jak ty. Ale uczę się że nikt nie doceni twoich że tak powiem nadgodzin. Ludzie doeniaja uśmiech ale da ludzie ktorzy maja wielki problem
To też może być niezdrowe. Stawianie innych ponad siebie nie jest najlepsze. Pewnie zdziwił/a byś się jak bardzo ludzie mają to gdzieś.
Spokojnie nikt nie zatęskni mamy uczucia na psychikę podcinania gardeł bo niektórzy chcą nam strzelić w głowę nigdy nie nam bo mamy Biblię nową tamta to tylko testament mordo jaki mamy teraz prace razem fajny film dziękuję 😇 ❤❤❤👍👌
Podsumowanie odcinka:
1. Naucz się milczeć 0:43
2. Nie martw się tym na co nie masz wplywu 2:43
3. Prowadź dziennik 4:02
4. Spędź dzień bez zegarka 5:17
5. Warto ryzykować 6:38
6. Dobrze zaczynaj dzień 7:37
7. Poważnie podchodź do wyznaczania celów 9:14
8. Nie potępiaj ciągle innych 11:10
9. Naucz sie prosić 12:04
10. Zapisz się na kurs przemawiania 13:31
Nie będzie to odkrywcze ale napiszę to - fajny, wartościowy materiał :)
A ja pracuje nad tym, aby zyc w sercach moich wnukow❤
Na kazde spotkanie z nimi kupuje ta sama czekoladke🍫. Najstarsza wnusia (6lat) zna ten ceremonial dokladnie, reszta tez juz wie gdzie w torebce babci czeka cos dobrego😍. To tak na poczatek naszej relacji❤️🔥
tylko żeby wnuczęta nie zaczęły traktować babci jako mobilny bankomat lub automat z słodyczami, ja to już świetnie znam na przykładzie mojej babci i kuzynostwa...
A dzieci już nadwagi nie mają?
@@DearNessies bez przesady dzieci mają lepszy metabolizm żeby je utuczyc musiały by cale dnie leżeć lub siedzieć i codziennie torbe cukierków zjadać...
Panie Leszku, świetny materiał, jak zawsze :D
Dziesięć przykazań 😁
bardzo to pomocne, mam pełno stresu ostatnio ale teraz uświadomiłeś mi ze to ja sama go robię :) nic tylko dziłać i prowadzić dzienik :)
Mój problem jest taki, że nie chcę by inni za mną tęsknili. Nie lubię ludzi.
Mądry kanał prawdziwy realny bo tak jest w życiu
Nom, taki kontrast:
Ja: Wstaję 3 godziny przed rozpoczęciem pracy. Wtedy mam dużo czasu, żeby spokojnie wszystko przygotować.
Mój kolega: Wstaje w nocy, patrzy na zegar:,,O kur... za 20 minut muszę być w robocie" i biegnie szybko szybko
proponuję założyć sprawę w sądzie
06:00 w dzień wolny nie mam problemu. Nawet czasem się tym martwię. 🙃
Natomiast w dzień pracujący mam problem... 🤷♂️ To źle?
Super!
też dobre pytanie czy to istotne co po sobie zostawie? z 4 pokolenia później będę postacią mało znaną w rodzinie o ile ktoś będzie pamiętał :)
Zależy jaki świat, rodzine, dzieci po sobie zostawimy… swoim życiem wpływamy i kształtujemy otoczenie, te rady uważam ze są bardzo dobre, podpowiadają jak być w życiu zwyczajnie szczęśliwym człowiekiem… dawać przykład, inspirować i pozytywnie „zarażać”, takie nastawienie to prawdziwy majątek dla kolejnych pokoleń… może beda nas jednak wspominać, nie koniecznie z tęsknota, ale jako przykład że się da, że warto to życie przeżyć świadomie i z sensem
Z reguły ludzie nie znają i nic nie wiedzą o swoich przodkach starszych niż dziadkowie.
Z tym punktowaniem innych i życie życiem innych jest najgorsze bo jak to się mòwi?
Cudze pod nosem swoje pod lasem
A co mnie obchodzi, co się stanie po mojej śmierci?
Dolary Zimbabwe mnie załatwiły 🤣🤣🤣. Dzięki za jak zwykle dający do myślenia materiał.
Ja do tych lekcji dorzuciłabym 11-tą, w stylu: ,,myśl pozytywnie, dostrzegaj zalety otoczenia'' albo zwykłe ,,nie narzekaj'' - wielu ludziom samo narzekanie dodaje mnóstwo goryczy do codzienności, a nawet nie zdają sobie z tego sprawy; a tak poza tym, w filmiku zupełna racja. 👍😊
Jak ma się powody do myślenia pozytywnego to tak xD
Ale jak nie ma i od początku kariery zawodowej ma się tylko pod górkę i z kulą u nogi w postaci opłat większych niż da się zarobić w pracy która by się chciało wykonywać to będzie się narzekać bo tylko tyle zostało xD
@@Biervader Do myślenia pozytywnego zawsze się coś znajdzie; - jak choćby to, że słońce świeci na niebie albo to, że zawsze mogło być gorzej . Daleko nie trzeba szukać, spójrzmy prawdzie w oczy: ludziom nie jest trudno o powody do narzekań, to powinni równie łatwo odnaleźć powody do radości. XD Z osobistego punktu widzenia mogę zapewnić, że nie posiadając ŻADNEJ pracy na pewno nie jest łatwiej, a jednak da się nie narzekać. 🙂
@@adamagosiajarosz910 ale czy to jest powód do pozytywnego myślenia ? Równie dobrze można pomyśleć że inni mają zdecydowanie lepiej i łatwiej w życiu nawet w sąsiedztwie .
A słońce będzie świecić jeszcze parę mld lat .
@@Biervader No tak, jasne, - po co doceniać to, co mamy? Hehe 😂Cóż, mnie Pan o zgodę nie pyta, obierze Pan taką drogę, jaką Pan sam chce. 🙂
@@adamagosiajarosz910 jak by ta droga jeszcze zależała odemnie to było by fajnie .
Dziękuję Ci za ten materiał, koksisz.
Kiedyś przeżyłem szkolenie z komandosami i najgorsze było milczenie podczas drogi przez las
Tekst piosenki: Chciałbym być sobą
Mam wywalone ..co będzie po mojej śmierci .Nikt tego nie wie .
Dobra robota 🔨
Nikt nie zaplacze nad moim grobem bo juz zrozumialam, ze pomaganie i inspirowanie ludzi nie jest zadna gwarancja ich wdziecznosci takze bedzie to cud jak ktos w ogole mnie pochowa a tlumow sie nie spodziewam chiciaz potencjalnie nad moim grobem mogloby byc z 1000 osob
Doskonałe panaceum dla bezdzietnych, 8h etatowcow. Jak ktos pracuje 10-12h, ma rodzine dom i inne zajecia to nie ma szans na taki plan dnia. Teoria pozostaje teoria ;)
Jak będę martwy to będzie mi bardzo wszystko jedno kto i czy w ogóle ktokolwiek zapłacze nad moim grobem.
powinieneś zakończyć swoją wypowiedź na jak będę martwy.
@@magdaparnowska1365 dziewczynko, nie mów mi co powinienem mówić a co nie.
@@kasandrajez3757 następna. Dziecko, przeczytaj (koniecznie ze zrozumieniem, najlepiej kilka razy, bo widzę że z tym masz problem) co napisała twoja mentalna koleżanka ;), może wtedy swoim rozumkiem ogarniesz dlaczego odpowiedziałem jej tak a nie inaczej. zdrówka dużo życzę.
@@kasandrajez3757 ;) daleko mi do wkurzenia. Już jest mi bardzo wszystko jedno ;).
Zdradzę Ci tajemnicę:
- świat ma tak samo Ciebie jak i mnie w dupie. Im szybciej to pojmiesz tym szybciej będziesz żyć własnym życiem - będziesz szczęśliwa ;).
Ludzie którzy martwią się o to co powiedzą inni nigdy nie będą się cieszyć swoim życiem w 100%. Zawsze będą dążyć do zaspokajania czyichś zachcianek, będą dążyć do "bycia lubianym", a nie do bycia zaakceptowanym takim jakim są. Będą żyć cudzym życiem... Stąd gdy będę martwy będzie mi wszystko jedno co o mnie powiedzą / pomyślą - dokładnie tak samo jak teraz jest mi wszystko jedno ;).
Pozdrawiam.
@@kasandrajez3757 nie palę, nie piję, nie biorę narkotyków, żeby pójść ze mną do łóżka trzeba najpierw ze mną chodzić ;) wg norm dzisiejszego świata nudziarz nad nudziarze ;) i dobrze mi z tym.
Pozdrawiam
To zależy w którym wieku umrzesz. Jeśli umrzesz w wieku 80-90 lat to normalne. Jeśli umrzesz w wieku np 50, czy 15 lat to większa szansa na płacz.
Ja wiem? Jak ja zdechne to wiem że nikt płakać po mnie nie będzie a jeśli ktoś odwiedzi grób to niech się zastanawia jakie zwierzę było pochowane
Po co ma ktoś tęsknić? Serce by mi pękło, jako człowiek mam na uwadze typowo ludzkie zachowania bo sam jestem człowiekiem, w tym jest też przywiązanie. Potrafię wyczuć takie momenty i skutecznie je wyeliminować by mi też było łatwiej przy mojej dynamice życia bo w związku z początkiem dorosłego życia co chwila zmienia się moje środowisko i nie lubię jak coś mnie ciągnie wstecz. Wyjątkiem są przyjaźnie z dzieciństwa ale tych jest mało bo w dzieciństwie często zaliczałem przeprowadzki i na tej drodze mam coś za coś. Jak wiem że ktoś za bardzo się przywiązuje to zostanie postawiony w sytuacji która wszystko mu ułatwi i zmusi do czegoś co kończy znajomość. To jest prostsze niż psychiczne zmęczenie na skutek przywiązania. Więc bardzo absurdalny tytuł dla mnie bo niektórzy ludzie w świadomy i bardzo precyzyjny sposób tak funkcjonują.
Popieram! ;)
to co mówisz brzmi... psychopatycznie. Potrafisz w ogóle przywiązywać się do ludzi? Gdyby ktoś odszedł nie tęskniłbys w ogóle? Masz w ogóle uczucia? Nie obchodzi cię obecność? Przerażający komentarz
Komentarz taktyczny 😎
Jak radzić sobie z osobami fałszywymi którzy widzą mnie jak coś chcą a później mają gdzieś jak potrzeba to mili a potem mają gdzies
2 punkt ? Nad niczym nie mamy kontroli . Jak ktoś musiał od początku zadbać np o dom to nie ma na nic wpływu po za kolorem ścian chyba xD
5 punkt . No jak ktoś ma bezpieczna przystań i za co żyć w razie klęski to owszem xD
Ja też nie jestem religijny. Religie to jedno wielkie G. Ale jestem wierzący ;-)
Wszystko super tylko,że Mi nie zależy czy ktoś będzie płakał czy nie- po mojej śmierci. Kogo to jak jesteś Trup 😅
Większość tych punktów ni jak sie ma do tego, żeby ludzie za nami tęsknili...
Mam pytanie co do czwartego, jeżeli potrzebuje do życia muzyki bo czuje sie z nią bezpiecznej to co zrobic?
Co do tej umiejetnosci milczenia, hmm, to chyba nie jest bardzo modne, jak nie mowisz, to nikogo nie interesujesz, trzeba mowic, po prostu nawijac o byle czym. Wiele razy w ramach budowania relacji dostawalam porady typu badz bardziej otwarta, naucz sie rozmawiac. A ja po prostu nie za bardzo umiem plesc o byle czym...
Co to k. ma wspólnego z tematem ?:)).
I tak po roku czy dwóch ludzie zapominają albo w połowie albo całkowicie .
2:46 stoicyzm :D
Książki nie czytałam, ale te zasady jakby moje... Warto przypominać. Super odcinek. Dzięki ;)
👍👍👍
zaskakuje mnie, że wiele z tych zasad już przestrzegam
Po co maja tęskni i się męczyć będą tęsknić i się martwić i ciul
I ja która nie potrafi milczeć i non stop gada, a jak milczy to znaczy ze jest zla
A to nie cytat z Marka Aureliusza?
no wlasnie
Śmieszne jest to, że punkt pierwszy to zaprzeczenie punktu dziesiątego.
Bzdura, świadoma umiejętność przemawiania to również umiejętność grania pauzą, dobre słuchanie i zdolność do artykulacji swoich myśli. To uzupełnienie punktu 1 ale to trzeba umieć odróżnić przemawianie od gadania jak baba na straganie.
😀
>ludzie za malo mowia o swoich uczuciach i nie sa asertywni, to ogromny problem
>nauczmy się gadać tylko o tym co niezbędne
No faktycznie genialna rada
Skąd bierzesz te porady, bo chyba sobie coś dorysowujesz.
@ ? Przecież wątek gadania o rzeczach nie niezbędnych jest na samym początku materiału
@@andrawisniewska4511 no i gdzie tam mówię, że rozmowa o uczuciach należy do zbioru komunikatów zbędnych? Wyciągasz wniosek z czegoś czego tam nie ma.
@@andrawisniewska4511 to ty w swoim komentarzu sama uznałaś uczucia za rzeczy zbędne
Ten cytat jest wzięty z biblii od Salomona
cytat to nie pastor jakis tam tylko Św Franciszek z Asyzu ....
Na łożu śmierci już nie ma znaczenia mąż żona kasa, rozliczenia dzieci wnuków tylko Jezus, Maryja albo Wy mnie już nie wieście do szpitala bo za 2 dni umrze, a kto ci to powiedział,, Jezus i ten pan spojrzał na krzyż i za dni mu dzwon bił. ( jak mówił mój pan psycholog siostra od odchodzenia,, byłam przy tych Osobach...)
Straszne 😂
Kto zatęskni? Proste. Nikt.
Co mnie gówno obchodzi co po sobie zostawie jak i tak nie mógłbym z tego korzystać.
Bardzo egoistyczne spojrzenie. Pieniążki do trumny zabierzesz też?
@ A co cię obchodzą jego pieniądze? Może wcale ich nie posiadać. Materialisto
@ No jak egoistyczne, chyba normalne, bo jak go nie będzie to chyba logiczne, że nie odczuje żadnej różnicy między byciem zapamiętanym, a niebyciem zapamiętanym. No chyba, że wierzysz w te swoje różne rzeczy typu jakieś zaświaty, ale na ten moment żadnych mocnych dowodów na to nie ma.
Ta postawa często ulega zmianie gdy dorobisz się potomstwa.
@@peterpcxni potomstwu zostawie długi i c*uj.
Trzeci
a po co ktoś ma za mną tęsknić? to wszystko co tutaj jest opowiadane jest mi całkowicie nieprzydatne.
O ja mam to wyuczone mogę 24h się nie odzwać chyba że ktoś przekroczy mi granicę to parę h... wsadzę
Bo z niektórymi nie da się gadać nawet o byle czym więc nie marnuje energii)))
Przeczytałem tylko opis i stwierdziłem ze napisze komentarz. Co to ma być ,, by za tobą tęsknili" jakiś pierdolony syndrom ofiary ?
Aha czyli jak mam babcie w hospicjum to mam się nie przejmować śmiercią babci bo przecież nie mam na to wpływu?
Tak, dokładnie w moim filmie miałem na myśli Twoją babcię i precyzyjnie Twoją sytuację.
I pamiętaj pozostań przeciętny hahaha
Nieno żarcik, nie przejęzyczyłeś się
Śluby milczenia
Za Łoną:
Każdy problem ma rozwiązanie, a jak nie ma rozwiązania, to nie ma problemu.
Te słowa rozumiem własnie tak. Jeśli jest problem i mogę coś z nim zrobić, trzeba to zrobić, a jeśli nie mogę z nim nic zrobić... To co zmieni moje zamartwianie się nad tym?
druga
Ok, też nieźle. Jak się czujesz na drugim miejscu? Presja mniejsza?
Druga,znowu druga. Nawet jak gdzieś pierwsza byłaś czułaś się jak druga.
Biedactwo :P przyjdzie czas że będziesz numerem 1
A ja mam to w dupie... - uszaty Urban
wielki Blad - bez telefonu w gory, dla mnie to glupota, wlasnie tam potrzebny jest telefon, dla siebie i innych w razie zagrozenia,wypadku, zagubienia, dla wezwania pomocy bbzdury lury,
Jest różnica pomiędzy nie wzięciem telefonu, a schowaniem go do plecaka głęboko. Najwyraźniej jej nie rozumiesz. Nikt w filmie nie namawia do nie brania telefonu w góry. Dorysowujesz sobie coś głupiego.
Co to znaczy💥Nie jestem religijny💥
Dokładnie to co znaczy, nie jestem osobą religijną.
Pierwszy
Brawo.👏🥳🎂🍾
Szacun
Wygrywasz Talon na Balon! Jak się czujesz?
@ a gdzie kolega niby miałby odebrać ten talon na balon ja też chcę :P
Za tydzień będę miał prelekcje na StarFest w Lublinie, za dwa tygodnie na Imladrisie w Krakowie - zapraszam :)
Najpierw schudnij a potem kogoś ucz jak schudnąć
Ale pierdolenie.
11 lekcja - nie oglądaj głupot w internecie, czyli filmów na YT robionych pod ilość wyświetleń, lajków, komentarzy.
Chyba najsłabszy film na tym kanale
Chuy z ich tęsknieniem. Żyj i jaraj się życiem