Czy odnosi się ona do tego że w azjatyckich kulturach kobieca energia życiowa jest nieskończona i można było używać jej jako w pewnym sensie magii? Świat Wiedźmina nie raz inspirował się Azją.
2:05 - 2:15 i jedni i drudzy mają rację. Ja wolę Roche'a ze względów lojalnościowych. Uwolnił nas z więzienia, zaufał a my go zostawiamy dla jego największego wroga. Wiewiórki może i chcą dobrze, ale jak to bywa bardziej szkodzą sprawie o którą walczą. Ale fakt, gamepleyowo lepsza ścieżka Jorwetha.
@Jakbaj Geralt tak samo współpracuje z Iorwethem bo ten współpracował z Letho, chce go dostać nie walczy o ideały, robi co musi, w sadze obserwowaliśmy go z Zoltanem.
@@RaptorPL Raptor wiem ze filmik stary ale moim zdaniem twoje rozwazanai nie mają sensu, bo W2 nie ma żadnej ścieżki ludzi oraz nie ludzi. jest ścieżka Roscha czyli powtrzymanie królobójców oraz oczyszczenie dobrego imenia oraz Ihorweta czyli ratunek Triss na pierwszym miejscu. Geralt wcale nie walczy o zadne ideały sam mówi ze jest tu dla Zoltana i Yarpena, nie ma tez mowy o jakieś walce o wolność czy pomocy dla elfów, Wybór ogranicza się do tego jest w tej chwili wazniejsza dla Geralta a nie jego poglądów na temat konfliktu itp
@@Diego-rt2ot Dla samego Geralta owszem, doskonale zdaję sobie sprawę. Ale to my jesteśmy tym Geraltem co sprawia, że mamy jeszcze swoje własne powody. O to w tym filmie bardziej mi chodziło.
@@RaptorPL niby tak ale wiedzmin to jednak RPG z ustawioną postacią więc trochę ciężko podejmować wybory na podstawie własnych przekonań skoro zaraz później geralt temu zaprzecza Xd Ale rozumiem co miałeś na myśli
Ja wybrałam ścieżkę Iorvetha, bo zakochałam się w tej postaci od pierwszego wejrzenia. Był tak fascynujący i magnetyczny, że niemożliwością dla mnie było dokonać innego wyboru. I nie żałuję, to moja ulubiona postać ze świata tych gier.
Obecnie przechodzę Wiedźmina 2 po raz 3 i pierwszy raz wybieram ścieżkę Iorwetha. Mimo ciekawy misji pobocznych, to jakoś wciąż mam sentyment do Rocha i jakoś bardziej mi pasuje.
@@omega-qf4kj Faktycznie ciekawsza ścieżka (nie aż tak bardzo), Roche mimo wszystko rządzi... prawdziwy przyjaciel, ma "ludzkie" odruchy, trudno mi Iorwetha było do samego końca polubić.
@@omega-qf4kj mam tak samo, nie przepadam za iorwethem, łykał wszystko to o czym mu mówili, mógł nawet umrzeć bezsensownie tylko po to żeby było dla niego jak najlepiej. natomiast roche ma jeden punkt którego sie trzyma. wolna temeria
Problem w tym ze o głównej zalecie tej ścieżki (saskia i walka o wolne miasto) dowiadujemy się już po wybraniu elfa. Myśle że o ile ta ścieżka jest lepsza i ostatecznie właściwsza, tak po ludzku ani Geralt (czy my) nie zdradzilibysmy Roche-a, jednak był jedyną osobą która nam zaufała. + sam dawał nam wolną rękę i pomoc swojego oddziału, co można uznać za wyrównanie w stosunku do tego co oferuje iorweth (elf jedynie ma więcej informacji o letho)
Ścieżkę elfów wybrałem trochę na zasadzie chroń słabszych, ale elfy to takie same skurczysyny jak ludzie. Zwykła moralność Kalego. "Jak my podbijamy inne światy, mordujemy "niższe rasy" lub czynimy z nich niewolników to super, ale jak Nas mordują, to już nie bardzo. " Oni są trochę jak bezduszni pracownicy korpo z kasą. Piękni, w drogich garniturach, super samochodach, białych rękawiczkach. Jeśli oglądaliście American Psycho to chyba wiecie co mam na myśli. Śmieci, którym wydaje się, że są lepsi, dopiero sprowadzenie ich do parteru otwiera im oczy.
Przeszedłem obie ścieżki i Iorwetha jest moim zdaniem o wiele ciekawsza. Samo Vergen też jakoś bardziej mi się spodobało od ponurego obozu w Kaedwen. No i przy okazji to właśnie w ścieżce Iorwetha jest najlepsze zadanie w grze - to z tym trollem, który gotował zupę z elfów i cebuli 😂
Też wybrałam ścieżkę Iorwetha,nie mogłam po prostu nie oddać mu tego miecza, po tym od razu wiedziałam,że go wybiorę. Poza tym misje i to co chce osiągnąć to bardzo interesujący temat. Wiem,że nie ma go w 3 i nie będę się wypowiadała na ten temat,powiem tylko,że powinno być sprawiedliwie,no ale cóż. Edit: Uwielbiam twoje filmiki i chociaż grałam w wiedźmina i odkrywałam sekrety, to z twoich filmów dowiaduje się nowych i interesujących rzeczy 🐺❤️
Wszystkie + i - obu ścieżek .Vernon Roche + Ocalamy Temerie (na chwilę przed czarnymi) Ocalamy Anais La Valette zabijamy Loredo Możemy zabić Henselta (lecz ja bym nie zabijał) - Umiera Syn Demawenda i tym samym wybucha wojna domowa w Aedirn -Umierają Niebieskie Pasy -Możemy zabić nieświadomie Saskie - Vergen Przegrywa .Iorweth +Ratujemy Vegen (na chwilę przed czarnymi) Ratuejmy Saskie Niebieskie Pasy nie giną Henselt Nie Umiera Możemy Uratować Stenisa mimo że jest Trucicielem (Nie wiadomo na 100%) -Temria zostaje włączona w Redanie i Keadween -Nie wiemy co z Anais La Valette Mogłem coś przeoczyć lub pominąć
"Możemy Uratować Stenisa mimo że jest Trucicielem (Nie wiadomo na 100%)" To nie Stenis, a Filippa otruła Saskie po to, aby potem podczas jej uzdrowienia móc podstępnie ją przy okazji zaczarować(czyli przejąć nad nią kontrolę), czego potem efektem jest jej atak jako smoka pod koniec III aktu i możliwość jej odczarowania w ścieżce Iorwetha. Wtedy ten smok był pod kontrolą Filippy/czarodziejek z Loży. To samo, bądź bardzo podobnie wydarzyło się podczas ścieżki Rosha, z tą różnicą, że po prostu nie wiemy, że tym smokiem była Saska i nie mamy możliwości jej odczarowania.
Obie te rodzaje istot humanoidalnych o różnych kształtach uszu rozwalają swoje światy, Geralt jest człowiekiem, Roche zaufał mu pomimo tego że był jedynym podejrzanym i dobrym kandydatem na szafot i nie tylko wtedy, poza tym Triss... Niech sobie radzi, elfy mają ten swój piękny świat z niewolnikami Dhoine
Moment morderstwa Foltesta widziała mała Anais, która potem najprawdopodobniej opowiedziała o tym Roshowi. Gdyby nie to, to Roshe też byłby przekonany, że to Geralt zamordował króla.
Vernon Roche nigdy by nie uwolnił Geralta, gdyby nie to, że sam moment morderstwa Foltesta zaobserwowała mała Anais, która potem opowiedziała o tym Roshowi, a ten jej uwierzył.
Nie wiem ja się niemogę przemóc do Iorwetha i Scoiatel ale być może to dlatego że moim pierwszym kontaktem z tym światem był Wiedźmin 1 A tam dość wyraźnie było zaznaczone że to nie są Ci dobrzy (zresztą jak i zakon) i że w gruncie rzeczy niczym się nie różnią od terrorystów
Ja wybrałem Rocha, bo choć faktycznie scoia'teal walczyli o wolność w nierównej walce to jednak Iorweth był zagorzałym rasistą, który mordował niewinnych ludzi tylko ze względu na rasę i sam mówił, że ich nienawidzi, bo był po prostu rasistowskim fanatykiem. W przeciwieństwie do Rocha dla którego najważniejsza była Temeria, a z scoia'teal nie walczył że względu na uprzedzenia, tylko by zapewnić dobro swojemu kraju, poza tym dla samego Geralta Iorweth był pomocnikiem królobójcy, za to Roche polegając jedynie na jego słowach uwolnił go z więzienia, dlatego Geralt ma u niego pewien dług wdzięczności.
@Eredin Makitrz King Of Friendship ale gdzie niby zygfryd był rasistą, tolerował inne rasy tak samo jak geralta, za to Iorweth sam podkreślał jak to nienawidzi ludzi, każdego człowieka uważał z miejsca za kogoś złego, napadał na niewinnych mieszkańców flotsam, a pod Vergen nie walczył ze względu na ludzi, tylko aby mieć państwo w którym będzie wolnym, nigdzie nie mówił, że podoba mu się tam obecność ludzi.
@Eredin Makitrz King Of Friendship czucie niesmaku do ludzi to nie jest napadanie ich i powodowanie, że we flotsam wyjście do lasu było śmiertelnie niebezpieczne, Loredo choć był ostatnim śmieciem bo sprzedał się Keadwen to próbował coś z tym zrobić i choć był rasistą no to jak widać nie bez powodu, a jego decyzje przede wszystkim kierowane były ochroną mieszkańców faktorii, a nie nienawiścią do elfów i argumenty w stylu, że gardena powiedziała, że w w flotsam żyją tylko rasiści i gwałciciele nie mają sensu. Z resztą czy darzyłabyś sympatią rasę która powoduje, że nie możesz wyjść do lasu i jest głównym zagrożeniem? Poza tym nie jest to wybór między ludźmi, a elfami, lecz między scoia'teal, czyli zagorzałymi rasistami mordującymi i napadającymi niewinnych ludzi nie tylko we flotsam których celem jest wolność, a jednak powodują tylko zwiększanie wzajemnej nienawiści między ludźmi a elfami, a temerią, państwem na skraju upadku po zabiciu króla przez Letho ze zlecenia nilfgaardu z pomocą Iorwetha, bez prawowitego dziedzica tronu, powoli rozdzieranego przez baronów które niegdyś było potęgą, a przez te wydarzenia walczy o utrzymanie niepodległości i brak secesji, będącego jednocześnie między nilfgaardem a resztą królestw, przez co w przypadku zajęcia państwa przez nilfgaard dawałoby cesarzowi możliwości zdobycia całej północy.
@Eredin Makitrz King Of Friendship Loredo to jedna z ostatnich postaci jakąmógłbym pochwalać w wiedźminie, napisałem przecież, że ten zdrajca temerii jest ostatnim śmieciem, a ty piszesz jakbym co najmniej popierał go na stanowisku komendanta. Nie wiem co masz ma myśli, że tacy jak ja są najgorsi, poza tym jak pisałaś o tym co sądzisz o ludziach to ja odpisałem, że w sytuacji która była we flotsam niestety innego wyjścia, ale oczywiście ty byś poszła walczym przeciwko swojej rodzinie, swojemu miastu i jeśli założylibyśmy, że w lesie nie zostałaś postrzelona to scoia'teal Iorwetha w życiu by nie przyjeli człowieka o ile wgl zostawiliby go przy, życiu. Bo scoia'teal to nic więcej niż zwykli rasistwcy terroryści, może ich celem jest wolność, ale to nic nie zmienia, a Loredo należy jebać.
@Eredin Makitrz King Of Friendship skoro patrzę na scoia'teal tylko z negatywnej strony to ciekawe jaka jest ta pozytywna. A poza tym to napewno twoja rodzina i przyjaciele, po latach atakowania okolic ich miasta, napadów i morderstw ze strony scoia'teal też chcieliby do nich dołączyć i jak już mówiłem o ile by to byli ludzie nie mieliby szans, bo Iorweth, elf który jawnie nienawidzi ludzi nie przyjąłby ich do organizacji mającej ich niszczyć.
@Eredin Makitrz King Of Friendship najlepiej zamiast jakkolwiek się odnieść do komentarza zupełnie bezpodstawnie odpowiedzieć, że jestem zaślepiony nienawiścią do elfów, bo brakuje ci argumentów jak nie będziesz mi odpowiadać jakkolwiek rzeczowo a będziesz tylko gadać bzdury bez poparcia to nie ma sensu ta dyskusja
Też wolę ścieżkę Iorwetha ponieważ questy są genialne i jest całe Vergen. Natomiast ścieżka Roche'a jest również wspaniała, szczególnie że samego bohatera lubię nawet bardziej od elfa. Dodajmy do tego możliwość zobaczenia gry z innego punktu widzenia oraz akt 3 który jest tutaj bardziej rozbudowany i ogólnie lepszy
Trzeba pamiętać że elfy an ele czy jak to się tam pisze, wygnały ludzi ze świata w którym byli wcześniej (aktualny świat an ele gdzie ludzie są niewolnikami) jest to powiedziane w książce
Ścieżka Roche'a, ponieważ na spotkaniu z Letho Iorweth był gotów podziurawić obu wiedźminów przy pomocy swoich elfów. Wprawdzie wachałem się potem, przez wzgląd na Zoltana, na szczęście mamy z nim jeszcze parę przygód. I fakt, oboje są bezgranicznie oddani swojej sprawie; Iorweth walczy o wolność swojego ludu, Roche za swój kraj. Oboje są gotowi w tej sprawie mordować niewinnych. W sumie żałuję, że na ścieżce Roche'a po Flotsam już niespotykamy Lisa puszczy, a Saskią mamy tylko jedną interakcję. Ale mimo wszystko preferuję patriotę.
Akurat w ścieżce Rosha można spotkać Iorwetha podczas oblężenia Vergen i opcjonalnie mu pomóc odeprzeć atak Keadwańczyków - jest potem z nim krótki dialog, ale to tyle.
moralnie i sentymentalnie to Roch bo zaufał i uwolnił z lochów gdy Geralt był w potrzebie po drugie dla Foltesta (którego zawsze mi szkoda) gamingowo to elf bo sam 2 akt w Vergen jest dużo ciekawszy
W ścieżkę Rocha grałam dawno temu, a w ścieżkę Iorwetha teraz w czasie izolacji. Mimo, że nie lubię Henselta, to tamta ścieżka trochę bardziej mi się podobała. Jakoś nie pasuje mi ten idealizm Saskii do świata wiedźmina, tam zawsze trzeba coś poświęcić, a gra jakoś niespecjalnie mnie przekonała do tego, żeby ufać jej "bo to dzielna Pani Saskia". Mimo niechęci do elfów, to Iorweth zdobył moją sympatię wyboru alternetywnej ścieżki. W elfach w wiedzminie zawsze irytuje mnie to wywyższanie się ponad ludzi. W elfach najlepsza się wydaje ich wzajemną solidarność podczas gdy człowiek człowiekowi wilkiem, ale odkąd sami stali się wilkiem dla ludzi nie mogę ich widzieć jako tych prawych.
Według mnie sciezka Roche'a jest znacznie lepsza, twoje decyzje maja duzo wieksze znaczenie, bardzo duzo polityki i generalnie 3 akt jest znacznie fajniejszy. Patrząc na charakter Geralta, oczywiste jest, że lore'owo poszedłby z Iorwethem
Za pierwszym razem wybrałem Iorwetha z takich samych powodów, jednak jak ostatnio zacząłem grać jeszcze raz, wybrałem Rocha. Czemu? Bo znając fabułę od strony elfów, zauważyłem, że Vernon nie jest rasistą, a po prostu wykonuje swoją robotę, o czym możemy się dowiedzieć choćby z dialogu z Ves, we Flotsam. Z kolei Iorweth to rasista i hipokryta, bo oskarża o to Rocha. Ponadto, Iorweth dąży do celu, bez patrzenia w bok. A Roche? Gdy zobaczył, że Henselt to chujowy władca, odrąbał go. Na dodatek, bądź co bądź, Roche to wierny kompan, jak reszta niebieskich pasów, a nie jak Iorweth, który zawsze będzie miał jakieś obiekcje. Mimo wszystko, bardzo lubię samego Iorwetha, bo ma ten swój klimat.
Ja też wolę ścieżkę Iorwetha. Wolę wesołą kompanię krasnoludów niż żołnierzy Henselta. Chcę bronić Vergen i zapewnić elfom i krasnoludom miejsce w którym nie będą prześladowani.
(Wiem że po roku ale pisze to dla osób które zadają sobie to samo pytanie i kiedyś tu przyjdą) otóż wystarczy go znaleźć w II akcie w Vergen wtedy chodzi bez opaski ;pp
To najlepsza ścieżka bo jest najlepsza , prawdziwie neutralna, że tam można być wolnym a nie jak po drugiej znajdź to, odczaruj tamtego ciągle tylko w ruchu.
ja znam roscha tylko z trójki ale w dwójce bym go nie wybrał, jakoś nie potrafi zaufać człowiekowi któremu przyświeca tylko jedna idea i dla niej zrobi wszystko, gdyby ktoś kazał zabić mu cały jego oddział pewnie by to zrobił
Henselt sam w sobie nie jest zły , tylko się trochę wku****ł gdy zabijemy loredo (ścieżka Vernona bo ironio w ścieżce Iorwetha nikt nie zostaje powieszony)
Zawsze ratowałem elfki, ale jak teraz myśle, mogłem zajebac loredo, ponieważ one umrą, a loredo żyje i skrzywdzi więcej kobiet, i ogl mieszkańców flotsam
Yyy no chyba bardziej ogólnikowo się nie dało :) Mam już nie jeden materiał wpisujący się w ta tematykę bo w zasadzie wszystko można uznać za historię wiedźmińskiego świata.
Nie wiem dlaczego większość mówi że scieżka Roche'a jest lepsza, jak dla mnie z iorweth jest o wiele ciekawszym wyborem, same te questy w vergen są o wiele lepsze.
"Moja ulubiona gałąź magii. Lesbomancja." 😂😂😂
Jeden z najlepszych momentów w grze heh
Czy odnosi się ona do tego że w azjatyckich kulturach kobieca energia życiowa jest nieskończona i można było używać jej jako w pewnym sensie magii? Świat Wiedźmina nie raz inspirował się Azją.
"A co Philippa Eilhart tu robi?
To co zwykle - knuje, aż się jej kłaki między nogami łechacą"
hahahaa
@@kacperczylija1254nie, krasnolud po prostu lubi jak się dwie panny zbaczają😂
2:05 - 2:15 i jedni i drudzy mają rację. Ja wolę Roche'a ze względów lojalnościowych. Uwolnił nas z więzienia, zaufał a my go zostawiamy dla jego największego wroga. Wiewiórki może i chcą dobrze, ale jak to bywa bardziej szkodzą sprawie o którą walczą. Ale fakt, gamepleyowo lepsza ścieżka Jorwetha.
+1 obu różne osoby mogą ich nazywać bohaterami, obie mieć rację. A dwie inne mogą nazywać obu skurwysynami, też mogą mieć rację.
Lepiej bym tego nie ujął.
@Jakbaj a mi już Vergen bardziej. Kaedweński obóz do sagi jak dla mnie nijak, tak jak koneksje Geralta z żołnierzami. Z nieludźni jeszcze ujdzie...
@Jakbaj Geralt tak samo współpracuje z Iorwethem bo ten współpracował z Letho, chce go dostać nie walczy o ideały, robi co musi, w sadze obserwowaliśmy go z Zoltanem.
@Jakbaj skad cytat
Szkoda tylko że nie pojawił się w trójce :/
A miał...
@Jakbaj nie tyle źle rozumiem co przemilczałem tą kwestię, a wybieram ja a nie Geralt i w filmie chodziło mi głównie o to o czym mówiłem.
@@RaptorPL Raptor wiem ze filmik stary ale moim zdaniem twoje rozwazanai nie mają sensu, bo W2 nie ma żadnej ścieżki ludzi oraz nie ludzi. jest ścieżka Roscha czyli powtrzymanie królobójców oraz oczyszczenie dobrego imenia oraz Ihorweta czyli ratunek Triss na pierwszym miejscu. Geralt wcale nie walczy o zadne ideały sam mówi ze jest tu dla Zoltana i Yarpena, nie ma tez mowy o jakieś walce o wolność czy pomocy dla elfów, Wybór ogranicza się do tego jest w tej chwili wazniejsza dla Geralta a nie jego poglądów na temat konfliktu itp
@@Diego-rt2ot Dla samego Geralta owszem, doskonale zdaję sobie sprawę. Ale to my jesteśmy tym Geraltem co sprawia, że mamy jeszcze swoje własne powody. O to w tym filmie bardziej mi chodziło.
@@RaptorPL niby tak ale wiedzmin to jednak RPG z ustawioną postacią więc trochę ciężko podejmować wybory na podstawie własnych przekonań skoro zaraz później geralt temu zaprzecza Xd Ale rozumiem co miałeś na myśli
Ja wybrałam ścieżkę Iorvetha, bo zakochałam się w tej postaci od pierwszego wejrzenia. Był tak fascynujący i magnetyczny, że niemożliwością dla mnie było dokonać innego wyboru. I nie żałuję, to moja ulubiona postać ze świata tych gier.
"Nosz kurwa Wilku wiem że masz amnezję ale takie rzeczy się pamięta!" Ah nostalgia :3
Za Temerię kur*a!
PS: *Najważniejsza jest sprawa Temerska*
Za Temerie ! 🍻
Za Redanie
@@zeedor9049 można i tak
Za Kaedwen
Za aedirn
Obecnie przechodzę Wiedźmina 2 po raz 3 i pierwszy raz wybieram ścieżkę Iorwetha. Mimo ciekawy misji pobocznych, to jakoś wciąż mam sentyment do Rocha i jakoś bardziej mi pasuje.
I jaką ścieżkę polecasz bo będę pierwszy raz grał i nie wiem kogo się decydować
@@omega-qf4kj Faktycznie ciekawsza ścieżka (nie aż tak bardzo), Roche mimo wszystko rządzi... prawdziwy przyjaciel, ma "ludzkie" odruchy, trudno mi Iorwetha było do samego końca polubić.
@@omega-qf4kj mam tak samo, nie przepadam za iorwethem, łykał wszystko to o czym mu mówili, mógł nawet umrzeć bezsensownie tylko po to żeby było dla niego jak najlepiej. natomiast roche ma jeden punkt którego sie trzyma. wolna temeria
Problem w tym ze o głównej zalecie tej ścieżki (saskia i walka o wolne miasto) dowiadujemy się już po wybraniu elfa. Myśle że o ile ta ścieżka jest lepsza i ostatecznie właściwsza, tak po ludzku ani Geralt (czy my) nie zdradzilibysmy Roche-a, jednak był jedyną osobą która nam zaufała. + sam dawał nam wolną rękę i pomoc swojego oddziału, co można uznać za wyrównanie w stosunku do tego co oferuje iorweth (elf jedynie ma więcej informacji o letho)
Ja wybrałem ścieżkę Iorwetha, bo misje w jej były wiele ciekawsze
Ścieżkę elfów wybrałem trochę na zasadzie chroń słabszych, ale elfy to takie same skurczysyny jak ludzie. Zwykła moralność Kalego. "Jak my podbijamy inne światy, mordujemy "niższe rasy" lub czynimy z nich niewolników to super, ale jak Nas mordują, to już nie bardzo. " Oni są trochę jak bezduszni pracownicy korpo z kasą. Piękni, w drogich garniturach, super samochodach, białych rękawiczkach. Jeśli oglądaliście American Psycho to chyba wiecie co mam na myśli. Śmieci, którym wydaje się, że są lepsi, dopiero sprowadzenie ich do parteru otwiera im oczy.
Dla samych krasnoludów warto iść ścieżką Iorwetha :D
Pozostaje płacz że iorwetha nie ma w w3
No, to wielki cios w serce
2:02 dokładnie😊 Tylko Roche
Dokładnie 👍
+1
Przeszedłem obie ścieżki i Iorwetha jest moim zdaniem o wiele ciekawsza. Samo Vergen też jakoś bardziej mi się spodobało od ponurego obozu w Kaedwen. No i przy okazji to właśnie w ścieżce Iorwetha jest najlepsze zadanie w grze - to z tym trollem, który gotował zupę z elfów i cebuli 😂
Dokładnie ja terz najbardziej lubię to zadanie XDDDDDDDD
Czy tylko ja wolę groźny obóz Keadwen od względnie spokojnego Vergen? Poza tym jest też kwestia Odrina
Też wybrałam ścieżkę Iorwetha,nie mogłam po prostu nie oddać mu tego miecza, po tym od razu wiedziałam,że go wybiorę. Poza tym misje i to co chce osiągnąć to bardzo interesujący temat. Wiem,że nie ma go w 3 i nie będę się wypowiadała na ten temat,powiem tylko,że powinno być sprawiedliwie,no ale cóż.
Edit: Uwielbiam twoje filmiki i chociaż grałam w wiedźmina i odkrywałam sekrety, to z twoich filmów dowiaduje się nowych i interesujących rzeczy 🐺❤️
Wszystkie + i - obu ścieżek
.Vernon Roche
+ Ocalamy Temerie (na chwilę przed czarnymi)
Ocalamy Anais La Valette
zabijamy Loredo
Możemy zabić Henselta (lecz ja bym nie zabijał)
- Umiera Syn Demawenda i tym samym wybucha wojna domowa w Aedirn
-Umierają Niebieskie Pasy
-Możemy zabić nieświadomie Saskie
- Vergen Przegrywa
.Iorweth
+Ratujemy Vegen (na chwilę przed czarnymi)
Ratuejmy Saskie
Niebieskie Pasy nie giną
Henselt Nie Umiera
Możemy Uratować Stenisa mimo że jest Trucicielem (Nie wiadomo na 100%)
-Temria zostaje włączona w Redanie i Keadween
-Nie wiemy co z Anais La Valette
Mogłem coś przeoczyć lub pominąć
Po stronie elfów też można zatłuc loredo, chyba że ktoś woli uratować prostytutki z płonącej wieży
"Możemy Uratować Stenisa mimo że jest Trucicielem (Nie wiadomo na 100%)"
To nie Stenis, a Filippa otruła Saskie po to, aby potem podczas jej uzdrowienia móc podstępnie ją przy okazji zaczarować(czyli przejąć nad nią kontrolę), czego potem efektem jest jej atak jako smoka pod koniec III aktu i możliwość jej odczarowania w ścieżce Iorwetha. Wtedy ten smok był pod kontrolą Filippy/czarodziejek z Loży. To samo, bądź bardzo podobnie wydarzyło się podczas ścieżki Rosha, z tą różnicą, że po prostu nie wiemy, że tym smokiem była Saska i nie mamy możliwości jej odczarowania.
Ten jeden dislike to od Vernona Rocha
albo Dijkstry
a drugi od Ves
A co z całym oddziałem niebieskich pasów?
@@RaptorPL Ale Dijksta może zabić Vernona
Jak widzę to całe Niebieskie Pasy zaczęły dislike'ować
Jak dla mnie Vergen to taka lokacja, że w całej trylogii jest niewiele porównywalnych :D
zwłaszcza w porównaniu z obozem Henselta. Poza tym potrzebowałem przejść obie ścieżki, żeby zrozumieć w pełni fabułę :)
Zgadzam się. Vergen bardzo mocno mnie urzekło. I tylko wcisnęło mi więcej dopaminy do organizmu kiedy grałem ścieżką Iorwetha.
Obie te rodzaje istot humanoidalnych o różnych kształtach uszu rozwalają swoje światy, Geralt jest człowiekiem, Roche zaufał mu pomimo tego że był jedynym podejrzanym i dobrym kandydatem na szafot i nie tylko wtedy, poza tym Triss... Niech sobie radzi, elfy mają ten swój piękny świat z niewolnikami Dhoine
Moment morderstwa Foltesta widziała mała Anais, która potem najprawdopodobniej opowiedziała o tym Roshowi. Gdyby nie to, to Roshe też byłby przekonany, że to Geralt zamordował króla.
Gdyby nie Vernon Roche Geralt by zdechł w lochach. Dlatego wybrałem ścieżke Verona Rochea
Zrobił to bo był mu potrzebny, doskonale wiedział ze to nie Gerlat go zamorodował a był jego jedną szanse na dopadnięcie mordercy
Vernon Roche nigdy by nie uwolnił Geralta, gdyby nie to, że sam moment morderstwa Foltesta zaobserwowała mała Anais, która potem opowiedziała o tym Roshowi, a ten jej uwierzył.
Za pierwszym podejściem wybrałem iorweth'a i nie żałuje, bo roch to chociaż patriota to jednak ch*j.
Nie wiem ja się niemogę przemóc do Iorwetha i Scoiatel ale być może to dlatego że moim pierwszym kontaktem z tym światem był Wiedźmin 1 A tam dość wyraźnie było zaznaczone że to nie są Ci dobrzy (zresztą jak i zakon) i że w gruncie rzeczy niczym się nie różnią od terrorystów
Ja wybrałem Rocha, bo choć faktycznie scoia'teal walczyli o wolność w nierównej walce to jednak Iorweth był zagorzałym rasistą, który mordował niewinnych ludzi tylko ze względu na rasę i sam mówił, że ich nienawidzi, bo był po prostu rasistowskim fanatykiem. W przeciwieństwie do Rocha dla którego najważniejsza była Temeria, a z scoia'teal nie walczył że względu na uprzedzenia, tylko by zapewnić dobro swojemu kraju, poza tym dla samego Geralta Iorweth był pomocnikiem królobójcy, za to Roche polegając jedynie na jego słowach uwolnił go z więzienia, dlatego Geralt ma u niego pewien dług wdzięczności.
@Eredin Makitrz King Of Friendship ale gdzie niby zygfryd był rasistą, tolerował inne rasy tak samo jak geralta, za to Iorweth sam podkreślał jak to nienawidzi ludzi, każdego człowieka uważał z miejsca za kogoś złego, napadał na niewinnych mieszkańców flotsam, a pod Vergen nie walczył ze względu na ludzi, tylko aby mieć państwo w którym będzie wolnym, nigdzie nie mówił, że podoba mu się tam obecność ludzi.
@Eredin Makitrz King Of Friendship czucie niesmaku do ludzi to nie jest napadanie ich i powodowanie, że we flotsam wyjście do lasu było śmiertelnie niebezpieczne, Loredo choć był ostatnim śmieciem bo sprzedał się Keadwen to próbował coś z tym zrobić i choć był rasistą no to jak widać nie bez powodu, a jego decyzje przede wszystkim kierowane były ochroną mieszkańców faktorii, a nie nienawiścią do elfów i argumenty w stylu, że gardena powiedziała, że w w flotsam żyją tylko rasiści i gwałciciele nie mają sensu. Z resztą czy darzyłabyś sympatią rasę która powoduje, że nie możesz wyjść do lasu i jest głównym zagrożeniem? Poza tym nie jest to wybór między ludźmi, a elfami, lecz między scoia'teal, czyli zagorzałymi rasistami mordującymi i napadającymi niewinnych ludzi nie tylko we flotsam których celem jest wolność, a jednak powodują tylko zwiększanie wzajemnej nienawiści między ludźmi a elfami, a temerią, państwem na skraju upadku po zabiciu króla przez Letho ze zlecenia nilfgaardu z pomocą Iorwetha, bez prawowitego dziedzica tronu, powoli rozdzieranego przez baronów które niegdyś było potęgą, a przez te wydarzenia walczy o utrzymanie niepodległości i brak secesji, będącego jednocześnie między nilfgaardem a resztą królestw, przez co w przypadku zajęcia państwa przez nilfgaard dawałoby cesarzowi możliwości zdobycia całej północy.
@Eredin Makitrz King Of Friendship Loredo to jedna z ostatnich postaci jakąmógłbym pochwalać w wiedźminie, napisałem przecież, że ten zdrajca temerii jest ostatnim śmieciem, a ty piszesz jakbym co najmniej popierał go na stanowisku komendanta. Nie wiem co masz ma myśli, że tacy jak ja są najgorsi, poza tym jak pisałaś o tym co sądzisz o ludziach to ja odpisałem, że w sytuacji która była we flotsam niestety innego wyjścia, ale oczywiście ty byś poszła walczym przeciwko swojej rodzinie, swojemu miastu i jeśli założylibyśmy, że w lesie nie zostałaś postrzelona to scoia'teal Iorwetha w życiu by nie przyjeli człowieka o ile wgl zostawiliby go przy, życiu. Bo scoia'teal to nic więcej niż zwykli rasistwcy terroryści, może ich celem jest wolność, ale to nic nie zmienia, a Loredo należy jebać.
@Eredin Makitrz King Of Friendship skoro patrzę na scoia'teal tylko z negatywnej strony to ciekawe jaka jest ta pozytywna. A poza tym to napewno twoja rodzina i przyjaciele, po latach atakowania okolic ich miasta, napadów i morderstw ze strony scoia'teal też chcieliby do nich dołączyć i jak już mówiłem o ile by to byli ludzie nie mieliby szans, bo Iorweth, elf który jawnie nienawidzi ludzi nie przyjąłby ich do organizacji mającej ich niszczyć.
@Eredin Makitrz King Of Friendship najlepiej zamiast jakkolwiek się odnieść do komentarza zupełnie bezpodstawnie odpowiedzieć, że jestem zaślepiony nienawiścią do elfów, bo brakuje ci argumentów jak nie będziesz mi odpowiadać jakkolwiek rzeczowo a będziesz tylko gadać bzdury bez poparcia to nie ma sensu ta dyskusja
0:03 takie oświetlenie tylko w Toussaint. W większości bardziej podoba mi się niż to w innych lokacjach.
O Jezu. Jak Saskia nieprzyjemnie brzmi jak drze ryja.
Też wolę ścieżkę Iorwetha ponieważ questy są genialne i jest całe Vergen. Natomiast ścieżka Roche'a jest również wspaniała, szczególnie że samego bohatera lubię nawet bardziej od elfa. Dodajmy do tego możliwość zobaczenia gry z innego punktu widzenia oraz akt 3 który jest tutaj bardziej rozbudowany i ogólnie lepszy
Ścieżka rosha ma najlepszą misję OOOOOOOOODRRIIIIIINNN
@@gerwantdziecio8793 To ty chyba z krasnoludami w kopalni nie byłeś :D
@@major4533 byłem ale ŁŁODRIN BETTER DLA MNIE
@@gerwantdziecio8793 OODDRIINN.... Cip!, Cip!, Cip!... OOODDRIINN!! :D
@@mateusztoman3760 odrin i przyjaciele skup butelek ( w novigradzie jak kto nie wie )
Trzeba pamiętać że elfy an ele czy jak to się tam pisze, wygnały ludzi ze świata w którym byli wcześniej (aktualny świat an ele gdzie ludzie są niewolnikami) jest to powiedziane w książce
Trzeba też pamiętać, że Iorveth i wszystkie elfy z świata wiedźmina to nie Aen elle, a Aen Seidhe
@@Tapczan8 jeżeli dobrze pamiętam pochodzenie mają to samo tylko rozdzieliły się, ale nie pamiętam już
@@euocgiejshhwjs5576 racja, ale jak dobrze pamiętam to dopiero po koniunkcji Aen Elle zaczęli traktować przybyłych tam ludzi jako niewolników.
@@Tapczan8 no i teraz przez ciebie będę czytał cala Sage od nowa
Kampania z saskia jest owiele fajniejsza dlatego wybiera się ścieżkę iorweta oraz dostajemy lepszy sprzęt np zbroja ze smoczej łuski
Łapka w górę i ogladamy ^_^
Ścieżka Roche'a, ponieważ na spotkaniu z Letho Iorweth był gotów podziurawić obu wiedźminów przy pomocy swoich elfów. Wprawdzie wachałem się potem, przez wzgląd na Zoltana, na szczęście mamy z nim jeszcze parę przygód. I fakt, oboje są bezgranicznie oddani swojej sprawie; Iorweth walczy o wolność swojego ludu, Roche za swój kraj. Oboje są gotowi w tej sprawie mordować niewinnych. W sumie żałuję, że na ścieżce Roche'a po Flotsam już niespotykamy Lisa puszczy, a Saskią mamy tylko jedną interakcję. Ale mimo wszystko preferuję patriotę.
Akurat w ścieżce Rosha można spotkać Iorwetha podczas oblężenia Vergen i opcjonalnie mu pomóc odeprzeć atak Keadwańczyków - jest potem z nim krótki dialog, ale to tyle.
moralnie i sentymentalnie to Roch bo zaufał i uwolnił z lochów gdy Geralt był w potrzebie po drugie dla Foltesta (którego zawsze mi szkoda)
gamingowo to elf bo sam 2 akt w Vergen jest dużo ciekawszy
Roshe nigdy by nie zaufał Geraltowi, gdyby nie Anais, która też na własne oczy widziała morderstwo Foltesta i prawdziwego mordercę.
Mam doskladnke to samo!! Tylko Iorveth!! ❤️
W ścieżkę Rocha grałam dawno temu, a w ścieżkę Iorwetha teraz w czasie izolacji. Mimo, że nie lubię Henselta, to tamta ścieżka trochę bardziej mi się podobała. Jakoś nie pasuje mi ten idealizm Saskii do świata wiedźmina, tam zawsze trzeba coś poświęcić, a gra jakoś niespecjalnie mnie przekonała do tego, żeby ufać jej "bo to dzielna Pani Saskia". Mimo niechęci do elfów, to Iorweth zdobył moją sympatię wyboru alternetywnej ścieżki. W elfach w wiedzminie zawsze irytuje mnie to wywyższanie się ponad ludzi. W elfach najlepsza się wydaje ich wzajemną solidarność podczas gdy człowiek człowiekowi wilkiem, ale odkąd sami stali się wilkiem dla ludzi nie mogę ich widzieć jako tych prawych.
Według mnie sciezka Roche'a jest znacznie lepsza, twoje decyzje maja duzo wieksze znaczenie, bardzo duzo polityki i generalnie 3 akt jest znacznie fajniejszy. Patrząc na charakter Geralta, oczywiste jest, że lore'owo poszedłby z Iorwethem
Też wybrałem ścieżkę Lorwetha,Saskia dąży do równouprawnień innych ras
Za pierwszym razem wybrałem Iorwetha z takich samych powodów, jednak jak ostatnio zacząłem grać jeszcze raz, wybrałem Rocha. Czemu? Bo znając fabułę od strony elfów, zauważyłem, że Vernon nie jest rasistą, a po prostu wykonuje swoją robotę, o czym możemy się dowiedzieć choćby z dialogu z Ves, we Flotsam. Z kolei Iorweth to rasista i hipokryta, bo oskarża o to Rocha. Ponadto, Iorweth dąży do celu, bez patrzenia w bok. A Roche? Gdy zobaczył, że Henselt to chujowy władca, odrąbał go. Na dodatek, bądź co bądź, Roche to wierny kompan, jak reszta niebieskich pasów, a nie jak Iorweth, który zawsze będzie miał jakieś obiekcje. Mimo wszystko, bardzo lubię samego Iorwetha, bo ma ten swój klimat.
Czym się rózni Roche od Iorwetha?
Iorweth pośle ci strzale między oczy za samo bycie człowiekiem.
Roche zabije cię za bycie scoia'tael (nie elfem!)
Świetne podsumowanie, dlatego właśnie wybrałem Roche'a
Wreszcie ktoś, kto myśli jak ja. Pozdrawiam serdecznie te 33% głosujących.
Roche na króla Temerii!
Ja też wolę ścieżkę Iorwetha. Wolę wesołą kompanię krasnoludów niż żołnierzy Henselta. Chcę bronić Vergen i zapewnić elfom i krasnoludom miejsce w którym nie będą prześladowani.
Ja wolę oddanego patriotę niż zwykłego bandytę i rasistę.
Ja przeszedłem jedną i drugą ścieżką "Wiedźmina 2",jednak ścieżka Iorwetha paradoksalnie przypadła mi bardziej do gustu-ciekawsza.
A ja miałem w dupie elfy, wybrałem jego ścieżkę ponieważ nie chciałem zabijać krasnoludów.
Siema Raptor. Mam pytanie. Jak udało ci się uzyskać tak czysty obraz? Np na początku w rozmowie z Iorwethem na statku.
Słuchajcie, czy ktoś mi może wytłumaczyć o co chodzi z tym tekstem BANANA TIGER? :-D
Ja terz zawsze wybieram ścieżkę iorwetha xd
Czy to prawda że na ścieżce iorwetha można zobaczyć go bez opaski na oku? Jak tak to w jakiej misji dokładnie?
(Wiem że po roku ale pisze to dla osób które zadają sobie to samo pytanie i kiedyś tu przyjdą) otóż wystarczy go znaleźć w II akcie w Vergen wtedy chodzi bez opaski ;pp
O księciu Stennisie zabrakło.
Doliczyłem do niego bo był honorowy
Jakich modów graficznych używasz? U Ciebie wygląda to wszystko tak czysto i z chęcią zagrałbym z taką grafą niż z tą "brudną", jaka jest oryginalnie.
To jest wersja na Xbox One X.
Ja wybrałem ścieżkę Vernona Rocha, bo w Wiedźminie 3 jak wybierzemy go, to będziemy mogli z nim rozmawiać a Ihorwetem nie!
To najlepsza ścieżka bo jest najlepsza , prawdziwie neutralna, że tam można być wolnym a nie jak po drugiej znajdź to, odczaruj tamtego ciągle tylko w ruchu.
O to o mnie jest
ja znam roscha tylko z trójki ale w dwójce bym go nie wybrał, jakoś nie potrafi zaufać człowiekowi któremu przyświeca tylko jedna idea i dla niej zrobi wszystko, gdyby ktoś kazał zabić mu cały jego oddział pewnie by to zrobił
Ja też poparłem Iorwetha dlatego że Saskia jest bardzo w pożądku oraz nienawidzę Henselta. Dodatkowo Iorweth zdobył moją sympatię.
Ale Henselta można zabić w drodze Rosche
@@jumpjimcrow6959 Ale i tak zginie z rąk żołdaków Radowida a w przypadku Roche'a wygra bitwę.
Henselt sam w sobie nie jest zły , tylko się trochę wku****ł gdy zabijemy loredo (ścieżka Vernona bo ironio w ścieżce Iorwetha nikt nie zostaje powieszony)
@@zeedor9049 Ale Henselt zzostanie upokożony. A i tak Redańczycy go zabiją.
@@krzychpiese3480 Szkoda chłopa lubiałem go xD
O jaką grupę chodzi? Na FB czy gdzie?
Tak na FB
Zawsze ratowałem elfki, ale jak teraz myśle, mogłem zajebac loredo, ponieważ one umrą, a loredo żyje i skrzywdzi więcej kobiet, i ogl mieszkańców flotsam
I przy okazji sprzeda Flotsam Kaedweńczykom.
A ja wybrałem Vernona bo to patriota chociaż chuj
Ves ktoś chce jeszcze cos dodać? 🥶
A mnie przekonała ścieżka Rocha
1 unlike to pewnie od vernona rocha
Sorry nie zauważyłem że jest już taki komentarz
Co ty na to żeby nagrać historię wiedźmińskiego świata ?
Yyy no chyba bardziej ogólnikowo się nie dało :) Mam już nie jeden materiał wpisujący się w ta tematykę bo w zasadzie wszystko można uznać za historię wiedźmińskiego świata.
Chodzi mi czy nie dał byś radę wymienić co się działo w wiedźmińskim świecie , najważniejsze wydarzenia i daty jeśli jesteś wstanie je określić
Przykro mi ale sprawa Temerska jest najważniejsza
Nie wiem dlaczego większość mówi że scieżka Roche'a jest lepsza, jak dla mnie z iorweth jest o wiele ciekawszym wyborem, same te questy w vergen są o wiele lepsze.
Iorweth nawet nie wzbudził u mnie większej sympatii... fanatyk i terrorysta. Roche - trudno go nie lubić po prostu!
Roche też zabija nieludzi jak i zabijał kiedyś kobiety i dzieci.
Za Temerie
Ścieżka Iorwetha dużo lepsza
Gadaj! Dlaczego nie wybrałeś Ferrero Roche!