Pizgam tylko z tego że robią aferę wokół tego czy boxer jest kobieta czy facetem. Ale kompetnie zapomnieli wszyscy o tym że na igrzyskach jest PFD który wielokrotnie gwałcił 12-latke.
@@borek999holenderski siatkarz plażowy, dostał za to 4 lata więzienia w wlk brytanii, bo tam doszło do przestępstwa, nawet sędzia powiedział że może pan się pożegnać z szansą na reprezentację swojego kraju jako sportowiec, po czym wrócił odbyć karę w Holandii, przesiedział rok, wrócił do sportu i reprezentuje swój kraj jako olimpijczyk:) i nawet ok, niech wróci do sportu, co ma innego robić, ale serio Holendrzy nie mają problemu z tym, aby skazany za gwałt na 12-tce reprezentował ich kraj na olimpiadzie? Żenada.
Trochę rzeczy w tym filmie wymaga sprostowania. Dwie najpoważniejsze to: 1. Opis informacji od IBA, gdzie faktycznie nie ma pełnych informacji, ale jednak są powody dla których nie można ich tak po prostu zbyć stwierdzeniem że są na zasadzie „trust me bro”. 2. Istotnie błędny opis niedoboru 5-alfa reduktazy, zarówno w części ogólnej, jak i przy omówieniu przypadku Semenyi. To złożone tematy, kluczowe dla omawianego kontekstu, i każdy rozwinę osobno, ale warto też od razu mieć z głowy drobniejsze, bardziej marginesowe przekłamania: - Autor twierdzi, że „J.K. Rowling uznała że to jest osoba trans”. To nie jest prawda, *Rowling w żadnym momencie tak nie uznała* - uznała że to mężczyzna, ale w żadnym momencie w żaden sposób nie sugerowała że to osoba trans. - Autor twierdzi, że sekcja zwłok Stanisławy Walasiewicz wykazała obecność „i męskich, i żeńskich narządów płciowych”. To nie jest prawda. *U Walasiewicz występowały wyłącznie męskie narządy płciowe* - ale w tym nierozwinięte narządy zewnętrzne ("What the autopsy showed to the examiner's eyes was that Walsh had only a "hypoplastic" or tiny, incomplete -- if still obvious -- penis with no normal opening, and equally small testes. She had no female organs, external or internal, according to the report."). - Pod koniec, mówiąc o tym „gdzie jesteśmy” - *kryteria, które autor podaje, dotyczą konkretnie World Athletics*. Autor o tym nie wspomina, więc brzmi to tak, jak gdyby mowa była o kryteriach obowiązujących ogólnie w sporcie i odnoszących się także do omawianego kontekstu kobiecego boksu. To nie jest prawda. To jest ważne: gdyby w olimpijskim boksie występowały takie same zasady (np. wykluczające osoby z 5-ARD czy inne osoby XY z DSD dającymi męską przewagę), to dyskusja o obecnej kontrowersji wyglądałaby inaczej. Ale nie obowiązują - Teza o nakładaniu się przedziałów testosteronu z badania z 2014 r., pochodzi z badania zawodników podczas zawodów, gdzie wcale nie jest jasne, czy przypadki „kobiet z bardzo wysokim testosteronem” to nie są właśnie przypadki typu 5-ARD jak C. Semenya (w tym czasie dopuszczalne w kategorii kobiecej). Jest też ryzyko, że wyjątkowo niskie poziomy testosteronu w kategorii męskiej (były potem kolejne badania szukające odpowiedzi, jakim cudem są tak niskie) mogą być np. efektem dopingu (a właściwie odstawienia go na pewien czas przed zawodami, tak że poziom w organizmie zdążył spaść, ale organizm nie zdążył jeszcze zareagować wznowieniem własnej produkcji na normalnym poziomie). Ok, do rzeczy. *Ad. 1. Opis informacji od IBA* Autor mówi że informacje o badaniach zleconych przez IBA są na zasadzie „trust me bro”. W rzeczywistości IBA deklaruje gotowość do publikacji, ale - co przecież jest prawdą - nie może upublicznić informacji medycznych dotyczących konkretnych osób bez zgody zainteresowanych. Tej zgody nie ma - a jeśli to wszystko blef, to przecież byłoby bardzo łatwo go obnażyć, po prostu zgadzając się na publikację badań. MKOl również potwierdza że dostał te informacje. Rzecznik MKOl, zapytany wprost o to czy podważa same wyniki testów, nie odpowiedzial wprost, mówiąc tylko, że MKOl nie uznaje procesu w którym badania zostały zlecone ad hoc, bez powodu wynikającego z ustandaryzowanej procedury dopuszczania do zawodów - ale nie powiedział że same wyniki badań są niewiarygodne - a przecież gdyby mógł to powiedzieć, to z pewnością by to powiedział, bo to byłby argument zamykający usta wszystkim. A więc znowu - gdyby to był blef, oparty na nic nie wartych badaniach, to MKOl mógłby bardzo łatwo go obnażyć, odpowiadajac po prostu: „tak, niezależnie od kwestii proceduralnych, same wyniki też są bezwartościowe”. Fakt że tego nie mówi, nawet zapytany wprost, nie jest pomijalny. Od dziennikarzy twierdzących że widzieli te badania słyszymy, że same badania zostały wykonane przez akredytowane laboratoria. I znowu - gdyby to była nieprawda, to MKOl mógłby bardzo łatwo to obnażyć, mówiąc po prostu: „to kłamstwo że badania są akredytowanych laboratoriów”. Ale tego nie mówi. Musimy więc domniemywać, że te badania faktycznie istnieją i pochodzą z akredytowanych laboratoriów, bo strony, które spokojnie mogłyby zdementować te informacje - nie dementują ich. No i generalnie, strona utrzymująca że nic się nie dzieje, nie wykonuje absolutnie żadnych gestów w kierunku wyjaśnienia: ani zgody na publikację badań, ani odwołania od DSQ do CAS, ani niezależnych badań pod nadzorem MKOl, nic. To nie IBA mówi: „trust me bro”. To druga strona mówi: „trust me bro, nothing to see here”. *Ad. 2. Niedobór 5-alfa reduktazy* Autor mówi, że osoba z 5-ARD przed dojrzewaniem „rozwija się jak kobieta”. W rzeczywistości u takiej osoby nie zachodzi wcale rozwój żeński, natomiast zahamowany zostaje (do dojrzewania) rozwój zewnętrznych genitaliów, i jądra pozostają w jamie brzusznej. To nie jest „rozwijanie się jak kobieta”, kobiety nie mają jąder w jamie brzusznej - wnętrostwo to zaburzenie męskiego rozwoju, nie rozwój żeński. To się wiąże z podanym wcześniej mitem, że „do ósmego tygodnia ciąży każdy z nas był kobietą”. Płeć żeńska jest „domyślna” tylko w tym sensie, że przy braku przełącznika SRY uruchamia się rozwój żeński, a obecność tego przełącznika uruchamia rozwój męski. Ale to są dwie osobne, równoważne ścieżki rozwoju. W pierwszych tygodniach zarodek nie jest żeński, tylko ma zaczątki obu układów płciowych (przewody Müllera i przewody Wolffa). Autor wprowadza tę narrację, że startujemy jako kobiety, by potem wszędzie tam, gdzie nie występuje jakiś konkretny element męskiego rozwoju, mówić o „rozwijaniu się jak kobieta”. Ale to nie jest to samo. Zahamowanie jakiegoś elementu męskiego rozwoju płciowego to nie jest to samo, co „rozwój żeński”. Co ważniejsze w kontekście sportu, autor mówi też że przez brak DHT osoba z 5-ARD „korzysta tylko z części testosteronu”, że podlega „takiej delikatnej albo mniej delikatnej maskulinizacji”, i że „testosteron nie jest przekształcany do postaci użytecznej dla komórek”. Tymczasem jak słusznie zwrócono uwagę w werdykcie CAS ws. Caster Semenyi, w relewantnych dla sportu aspektach osoby z 5-ARD są „biologicznie nieodróżnialne” od mężczyzn i korzystają z dokładnie tej samej przewagi wynikającej z testosteronu. W szczególności, kształt zewnętrznych genitaliów (gdzie DHT ma znaczenie) nie jest relewantny, za to wpływ testosteronu na kości, masę mięśniową czy hemoglobinę - jest relewanty, i tu efekty u osób z 5-ARD są po prostu takie same jak u mężczyzn. I uwaga końcowa: autor zwraca uwagę, że brak jest jednego biomarkera płci. Trzeba autorowi oddać, że nie próbuje przekonywać, że taki marker jest konieczny, by dało się chronić kobiecą kategorię w sporcie, ale może warto to podkreślić: nie ma potrzeby, żeby istniał jeden biomarker płci. Kwalifikacja zupełnie dobrze może polegać na badaniu przesiewowym, po którym, w wymagających tego przypadkach, następowałyby dodatkowe badania uwzględniające poszczególne przypadki DSD - i tak jak autor mówi, idealnie wcześnie, gdy ktoś zaczyna w ogóle poważniej angażować się w sport, z dala od kamer i rozgłosu, tak by uniknąć sytuacji w której ktoś jest z wielkim szumem wykluczony na ostatnich metrach przed sukcesem. Ale w tej sprawie jest chyba z autorem zgoda.
Dobra odpowiedź ale w kwestii wyników IBA mówisz to samo co mówi autor filmu, na początku zarzucając mu nierzetelność. Sam potwierdziłeś, że mamy do czynienia z "trust me bro". Dopóki te wyniki nie pojawią w przestrzeni publicznej, ludzie wierzą lub nie wierzą w strzępki informacji pojawiających się w obiegu. Sam autor podkreśla, że gdyby miał do nich dostęp, być może zmieniłby zdanie. Ale nie ma. Ty też nie. Ludzie też nie mają. Więc ich osąd to wiara bez dowodów. Dokładnie "trust me bro".
Wybacz ale to nie jest tak że obniżenie tego testosteronu odwróci duża część tych cech w których daje przewagę? Np wśród osób trans MtF często istnieje duże ryzyko osteoporozy w wyniku obniżenia przyswajalności minerałów, lekkiej anemii w wyniku spadku hemoglobiny i obniża się masa mięśniowa, to samo z resztą tyczy się starszych mężczyzn u których testosteron spada, nie jest to efektywnie po prostu kontrolowane przez zwykle testy antydopingowe na testosteron? I jedyną znaczącą zmiana może być zwiększony wzrost u takich osób?
Świetnie przygotowany film naprawdę bardzo przyjemnie się go słuchało, dużo wartościowych treści przedstawionych w klarowny i łatwy do zrozumienia sposób jak zawsze zresztą. Dzięki wielkie za ten materiał bo sama bardzo się gubiłam w informacjach w tym temacie rozwianych gdzieś w internecie a ty je przedstawiłeś w naprawdę przystępny i przyjemny sposób. Mam nadzięję że jak najwięcej osób zobaczy ten film i całą resztę twojej działalności na yt bo to co robisz zasługuje na ogromne oklaski i podziw. Dzięki!!!
@JohnBowen-f8j wypunktuj te manipulacje... tylko niczego nie pomiń żebyśmy wszyscy naocznie zobaczyli jakim manipulantem opinii publicznej jest Dawid
Podziwiam i uwielbiam fakt, że potrafisz tak stanowczo a jednocześnie kulturalnie argumentować, dlaczego ktoś (i to jeszcze taki "duży" jak Stanowski) nie ma racji. Szacun!
John Bowen f8j to mało legitna nazwa, w szczególności dla polaka, konto utworzone DZISIAJ, brak polskich znaków, błędy ortograficzne i moje przypuszczenia, ale szyk zdania jest prawie że polski, ale jakby nie do końca, trochę jakby inny słowianin uczył się polskiego dodatkowo ta analiza z 170 like'ami (nazywa je plusami??) a aktywność w odpowiedziach po 1-2 like'i
@JohnBowen-f8jo kim Ty mówisz, o Stanowskim, czy o Dawidzie? XD Pierwszy komentarz odniósł się do tego, że Dawid zachowuje kulturę i faktycznie on nie zawraca sobie głowy propagandą, bo po prostu promuje naukę
Historię Pani Ewy (25:40) powinno się teraz bardzo mocno nagłośnić na polskich profilach tweeterowych i facebookowych. Może jakby nasi "patryjoci" poczytali że ten sposób eliminowania zawodniczek nie jest nowy i że już dawno temu był wykorzystywany do zagrywek politycznych, w połączeniu z tym że to NASZA zawodniczka została skrzywdzona, może łatwiej byłoby ich przekonać że może teraz są manipulowani.
Dowód anegdotyczny. Nie zawsze problemem jest polityka - patrz Caster Semenya. Dajmy rywalizować kobietom z kobietami i tyle. Joanna Jóźwik została bardzo pokrzywdzona, bo zasługiwała na medal.
@@hihtitmamnan trochę słabo zaczynać komentarz zarzucając komuś dowód anegdotyczny, po czym dając własny dowód anegdotyczny. Chyba wszyscy zgadzamy się z tym że należy dać kobietom rywalizować z kobietami, ale zarówno oba nasze przykłady jak i cały film pod którym piszemy tylko pokazują że czasem nie da się łatwo ustalić czy ktoś jest kobietą. Więc nie należy działać pochopnie (a już na pewno nie wolno niszczyć kobiety na internecie na podstawie niepotwierdzonych plotek).
@@axh2to zrobić trzecia kategorię, dla ludzi chorych i z zaburzeniami i niech sobie startują na luzie. Skoro widzimy, że są dwie płcie, i pomiędzy nimi zaburzenia i trudność z klasyfikacją, albo zabraniamy I'm startować w zawodach albo dostają trzecią kategorię. A poza tym to kolega wyżej nie dawał dowodu anegdotycznego, tylko podał przykład obalający wcześniejsze stwierdzenie. W takich wypadkach jeden wystarczy.
@@akilisimm oglądałeś w ogóle ten materiał? Wprowadzanie jakiejś trzeciej dodatkowej kategorii byłoby jeszcze bardziej skomplikowane ze względu na trudność w ustalaniu granic i potencjalnie jeszcze bardziej krzywdzące dla sportowców
jaka ładna kompromitacja Dawida Myśliwca. a taki był ładny, amerykański... "Według Aoudii, badanie wykazało, że Khelif nie ma macicy, ale zamiast tego ma "wewnętrzne jądra" i "mikropenisa" przypominającego powiększoną łechtaczkę. Test chromosomowy potwierdził dodatkowo, że Khelif ma kariotyp XY, podczas gdy test hormonalny wykazał, że Khelif ma poziom testosteronu typowy dla mężczyzn. Aoudia zauważył również, że lekarze sugerowali, że rodzice Khelif... mogli być spokrewnieni."
Nie piszę komentarzy, ale tym razem muszę. Bardzo dziękuję za ten film. Brakowało mi merytorycznych komentarzy w tej dyskusji. Tutaj merytoryka top, profesjonalizm i naukowe podejście. Szkoda, że filmu nie zobaczą te osoby, które powinny
Co to brak logiki w zdani! "Nie piszę komentarzy, ale tym razem muszę" Jeśli teraz "musisz" to znaczy że to "robisz" Znając ludzi co piszą że "teraz muszą" to nie jest twój jedyny wpis !Baaa Myślę że często to robisz!
@@Joszko8300 Za szybko i z byt pochopnie przeszedłem do konkluzji i akurat ten film mnie naprostował i pokazał rzeczy/zagadnienia których nie brałem pod uwagę. Przyznaje się do błędu poznawczego.
@@JackieMB92 No uważałbym na to kto jest szurem, bo ostatnimi czasy okazywało się, że łącznie z autorem tego kanału, szurami okazali się ludzie, którzy innym to zarzucali.
Dawidzie. Bardzo Ci dziękuję za ten film. Jestem stałym widzem Kanału zero oraz naukowego bełkotu. Twoja perspektywa na ten temat bardzo uzupełniła moją wiedzę. Muszę przyznać że to co usłyszałem w Kanale Zero, w tym konkretnym temacie było dużo płytsze i bazujące na ludzkich (często uzasadnionych) lękach. Liczę że takie merytoryczne spory będą częściej odbywać się w przestrzeni publicznej
@@stiken4421 Uzasadnionych pod kątem tego, że każdy przyzwoity człowiek oburzy się na wieść o tym, że kobieta została pobita przez faceta na międzynarodowych zawodach. Jest to narracja dosyć często spotykana w tym temacie, podtrzymywana przez media konserwatywne. W tym konkretnym przypadku tego rodzaju oskarżenia wydają się nieuzasadnione. Gdyby jednak taka sytuacja wydarzyła się rzeczywiście, oburzenie społeczny byłoby w mojej ocenie, zupełnie uzasadnione. Nie krytykowałbym ludzi ale media, które bardzo spłyciły temat (brak wiedzy lub działania celowe)
@@klocu1827A, to jest ciekawe! Bo jako człowiek, Jezus był kobietą, ale przedtem, czyli przed wcieleniem, nie był, bo był Bogiem. Poboczną kwestią jest to, jakiej płci jest Bóg, myślę, że to nie takie proste. Ale można też wysnuć ciekawą myśl, że Jezus wcielając się w człowieka, miał doświadczenie nie tylko bycia mężczyzną, ale też bycia kobietą. Ciekawe!
@@mateuszgigon3724Bóg nie ma płci bo oznaczało by to że jest niepełną i niedoskonałą istotą..dlatego mamy 2 płcie które potrzebują siebie wzajemnie także by przetrwał gatunek..doskonała istotą to ta bez płci która jest nieśmiertelna, nieomylna i wszechwiedząca czy o którejś z płci możesz to powiedzieć?
Dziękuję Ci bardzo za ten film. Podszedłeś do tematu merytorycznie, profesjonalnie i bez oceniania ani umniejszania zawodniczkom. Jak zwykle dobra robota
Brakuje mi tutaj dość istotnej kwestii mianowicie korzyści jakie wynikają z dojrzewania z daną mutacją. Biegaczka z wewnętrznymi jądrami zawdzięcza swoje męskie cechy (wzrost, umięśnienie) ślepemu losowi czy jednak wewnętrznym jądrom? Obawiam się, że to drugie, co dało jej z góry przewagę nad kobietami bez mutacji, które rozwijały się bez dodatkowych etapów rozwoju płciowego. Stąd wniosek, że po odnalezieniu takiego organu w ciele kobiety powinna być ona niestety wykluczona. Być może może wykazać że obecnie nie czerpie korzyści z testosteronu, albo go sobie obniży, ale korzyści wyniesionych z dojrzewania (częściowo męskiego) nie odda. Jesli się mylę to proszę o jakieś sprostowanie, albo właśnie drugą część. Płciowosc jest skomplikowana i czuje niedosyt w tej kwestii.
Owszem, bardzo ciekawe pytania 🤔 W odpowiedziach na nie widzę związek z narracją poddania transformacji płciowej dzieci jeszcze przed okresem dojrzewania płciowego 🤔
jedyne sensowne zdanie w tym uwielbieńczym ścieku dla Pana Myśliwca. Nikt nie ma wpływu na to jak i z czym się urodzi i co dostanie od rodziców. To szczególny przypadek wymykający się standardowym ramom dla których w ogóle mamy podział na sport kobiecy i męski.
Ale to tak jak by powiedziec ze ktos ma talent w danej dyscyplinie. LAtwo powiedziec o muzykach - ludzie z talentem zostaja mistrzami w danej sztuce a 'normalni' nawet po cwiczeniach juz nie. WIec ta/to/ osoba - ma lepiej czy gorzej, czy ta 'przypadlosc' daje jej mozliwosc bycia lepszym - no napewno. Ale teraz inna bokserka ktora naturalnie bedzie szybsza tez powinna zostac wylkuczona bo ma inne talenty ktore jej pomagaja. Ta/ten bokser akurat taki sie urodzil (narazie mamy takie dane) nie bral niczego dopingujacego i osiagnal pewien sukces. I chcemy go usunac bo ma porabane cialo. A jak znajdziemy psychola ktory nie czyje bulu i wygra. Wtedy zaczniemy robic testy psychologiczne i testy bulu. Temat bardzo skomplikowany. I mysle ze zwiazek bedzie musial sie nad tym pochylic aby okreslic wiecej zasad. To mi przypomina afery zwiazane z pilka nozna. Jak tam kilka filmow ogladnolem to gra zawodnikow miala malo wspoolnego z wygrywaniem. Jak np jeden z naszych reprezentantow z Polskim obywatelstwem - Emmanuel Olisadebe - rdzenny Polak chyba z lini samych krolow.
Najlepsze jest to, że osoby twierdzące, że męsko wyglądająca kobieta na pewno jest mężczyzną, bo ma dużą szczękę/wysoki testosteron/wysoki wzrost/szerokie barki (nie wiem jak bokserka czy sztangistka miałaby mieć małe barki, bo w tych sportach to jednak dużo daje) nie widziały kobiet chyba poza filmami dla dorosłych, bo nawet na ulicy idzie spotkać kobiety o bardzo różnych sylwetkach i to oczywiste, że biegaczka będzie raczej bardzo szczupła, koszykarka będzie wysoka, a bokserka będzie mieć masę mięśniową i zapewne nieduży biust (chociaż bywają wyjątki)
Dokładnie. Wystarczyło obejrzeć wczorajsze pływaczki, wszystkie jak jeden mąż (pun intended) z szerokimi barami, wąskimi biodrami, brakiem wcięcia w talii i płaską klatą, bo intensywny trening spalił cały tłuszcz z piersi. Jakoś nikt ich od facetów nie wyzywa 😅
@@teafan961facetom wysoki testosteron również może pomagać. Skoro mamy dyskwalifikować kobiety z naturalne zawyżonym testosteronem to tak samo powinniśmy traktować mężczyzn, którzy również potrafią mieć wyższy poziom tego hormonu od górnej męskiej normy. Z resztą. Koszykarzom pomaga wysoki wzrost, pływakom duże łapy, a łyżwiarki figurowe zazwyczaj są bardzo drobne. Ich też może powinniśmy dyskwalifikować no bo przecież dostali lepsze geny co jest niesprawiedliwe.
@@Thea._ A przepraszam, ty jesteś jakimś specjalistą? Widocznie kobietom testosteron pomaga bardziej. I mocno zawyżony testosteron świadczy praktycznie zawsze o jakimś zaburzeniu genetycznym - takie kobiety powinny być dyskwalifikowane, bo mają oczywista przewagę nad kobietami z "normalnym" poziomem testosteronu.
Problem polega na tym że jeśli dana informacja jest zgodna z naszym światopoglądem z reguły nie weryfikujemy jej, tylko przyjmujemy za pewnik. Zapominamy że w dzisiejszych czasach informacja jest bronią i manipulowanie ją przynosi wymierne wyniki. To że w tym wypadku wypowiadał się Trump i jest w tym udział onuc nie jest dla mnie zaskakujące. Ta informacja łatwo wywołuje emocje a na tym wszelkiej maści populiści bazują.
Typowy komentarz z lewej strony. Jeżeli coś nie pasuje do wizji świata serwowanej przez lewą stronę to jest to manipulacja a autorzy to populiści. Skąd u was taka nienawiść do kobiet ? Przymuszanie do konkurowania w sporcie w obliczu ewidentnej nierówności (vide Semenya), konkursy piękności wygrywają osoby po zmianie płci, sprowadzacie mężczyzn z kręgów kulturowych w których kobieta nic nie znaczy. Dlaczego to robicie?
@@lonewolf198016 przecież komentarz powyżej mówi jedynie o faktach. Twoja jego interpretacja może świadczyć tak naprawdę o tym jak bardzo Ty szukasz dziury w całym, próbując udowodnić słuszność swoich poglądów w oparciu o zdania niezgodne z Twoim postrzeganiem świata. Trochę podejrzane zachowanie jak na kogoś kto próbuje kategoryzować osoby na podstawie jedynie przywoływanych przez nie faktów. Jednocześnie takim komentarzem skazujesz się na taką samą kategoryzację ze strony osób z drugiej strony "barykady", które będą Cię uważać za "prawackiego świra". Po co to wszystko?
1) Mnie uderzyło bardzo niemiło, jak zerknąłem na komentarze pod TVP Sport, który wyjaśniał, że to fake -- przytłaczająca większość lajkowała komentarze w treści: "dlaczego w TVP kłamiecie". Ludzie nie chcieli dyskutować z meritum, tylko oskarżali o propagandę i manipulację przeciwników. 2) Ale też miałem nieprzyjemność z drugiej strony, bo gdy spotkałem informację, że to fałsz rosyjskiego działacza i zaczałęm grzebać, to dostałem informację od żony, że Khalif została zdyskwalifikowana we wcześniejszych zawodach. Zapytałem, że jak to się ma do tej dyskwalifikacji, to zostałem zwyzywany od onuc łamane na niedoinformowanych idiotów. A ja serio pytałem, już będąc po poszukiwaniach internetowych -- brakowało mi w doniesieniach, które też były emocjonalne, paru klocków by dyskutować z informacją o dyskwalifikacji (żona czytająca brytyjskie tabloidy). (W zasadzie to brakowało mi nazwiska rosyjskiego działacza, więc nie mogłem dogooglać sobie reszty elementów.)
@@pprrck komentarz powyżej mówi o Trumpie, ruskich onucach (j... r.... BTW) i populizmie. Całkiem przypadkiem, prawda ? Tak jak napisałem, jeżeli coś jest nie na rękę lewicy to automatycznie jest to populizm i manipulacja, choćby była to prawda. Trump ostrzegał o uzależnieniu od gazu ? Ostrzegał. Istnieją kultury w których kobieta nie znaczy nic ? Istnieją. Napływa ta kultura do Europy ? Napływa. W sporcie zmusiliście kobiety do nieuczciwej rywalizacji. To są fakty.
@@lonewolf198016 drogi człowieku. 1) Lewa strona jest duża 2)Lewa strona często bywa mylona z liberałami. Jak mamy te dwie rzeczy powiedziane to przejdźmy do rzeczy najważniejszej. Kto niby po lewej stronie tak robi? Politycy? Politycy zachowują się tak z każdej stronie, dodatkowego lewicowych polityków jest bardzo mało. Ludzie na twit-przeprasza, x? To że ktoś coś na x powiedział z czym się nie zgadzasz albo odbił twój argument to nie znaczy że manipuluje 😊 a już na pewno nie oznacza to że lewa strona tak robi. Co do twojego komentarza to go właśnie uznałobym za manipulacje ponieważ:nie podajesz przykładów, generalizujesz i do tego grasz na emocjach i obrażasz lewaków i lewaczki sugerując jakoby nienawidzili by oni kobiet. Zastanów się nad swoim postępowaniem
Zabrakło informacji o tym jakie cechy determinuje obecność chromosomu Y w różnych wariacjach tzn. jak konkretnie wpływa na kości, mięśnie. Jaką daje przewagę względem biologicznych kobiet. To samo z podwyższonym testosteronem - jak działa długotrwała ekspozycja na wysoki poziom. Bo przecież to, że można go tymczasowo obniżyć nie znaczy, że nie ma wpływu na rozwój ciała (skoro wiadomo, że np. sprzyja rozwojowi tkanki mięśniowej).
Wydaje mi sie, ze ten komenatzr odnosi sie do wszystkich kobiet kulturystek, ktore bija koks i puchna na tym jak drozdzowki? Czy one potrzebuja wstrzykiwac dodatkowe hormony, ktore zaktywizuja testosteron? Duzo pytan, malo odpowiedzi.
@@Laura-lc2io nie chodzilo mi o chromosomy. W filmie bylo, ze zeby korzystac z testosteronu, jest potrzebny hormon, ktory ten tesc rozlozy. Podwyzszony testosteron = przyrost masy miesniowej oraz przelozenie na wytrzymalosc takich miesni? Moze ja to rozumiem zle, ale suma sumarum, kobiety zmienione genetycznie, ktorych pierwiastek meski(chromosom) jest w stanie podniesc ich poziom testosteronu bedzie z definicji mięśniowej bardziej wytrzymala niz kobieta bez zmian genetycznych? Moze odpowiedz nie jest do konca zero-jedynkowa?
Artykuł z 2021r. "...Dlaczego kobiety są bardziej podatne na te urazy niż mężczyźni? Prawdopodobnie istnieje połączenie czynników, które przyczyniają się do częstszego występowania urazów wśród kobiet-sportowców. Mamy więcej teorii niż rzeczywistych odpowiedzi, natomiast najczęstszym wyjaśnieniem są właśnie różnice między fizjologią mężczyzn i kobiet. Dla przykładu, typowa atletka w porównaniu ze swoim męskim odpowiednikiem ma: wyższy poziom estrogenu, wraz z mniejszą masą mięśniową i większą ilością tkanki tłuszczowej, większą elastyczność (ze względu na luźniejsze więzadła) i słabsze mięśnie, szerszą miednicą, która zmienia ustawienie kolana i kostki. Węższa przestrzeń w kolanie, przez którą może przejść ACL, stanowi także większe prawdopodobieństwo urazów. Dodatkową korelacją zwiększającą ryzyko urazów jest niewystarczające dostarczenie organizmowi wapnia i witaminy D. Kobiety również mają tendencję do poruszania się inaczej niż mężczyźni. Na przykład podczas lądowania ze skoku kobiety mają tendencję do lądowania bardziej wyprostowanego i z kolanami bliżej siebie. A kiedy zawodniczki nagle zmieniają kierunek, robią to na jednej stopie (być może z powodu szerszej miednicy), podczas gdy mężczyźni mają tendencję do „przecinania” obu stóp..."
"Autor mówi, że osoba z 5-ARD przed dojrzewaniem „rozwija się jak kobieta”. W rzeczywistości u takiej osoby nie zachodzi wcale rozwój żeński, natomiast zahamowany zostaje (do dojrzewania) rozwój zewnętrznych genitaliów, i jądra pozostają w jamie brzusznej. To nie jest „rozwijanie się jak kobieta”, kobiety nie mają jąder w jamie brzusznej - wnętrostwo to zaburzenie męskiego rozwoju, nie rozwój żeński." - skradzione z fragmentu komentarza @radekczajka6193
Takie trochę jakieś nieobiektywne podejście. Jeśli są podejrzenia o doping lub inne rzeczy trzeba zrobić testy.... Dlaczego MKOL nie przeprowadzi i nie opublikuje wyników. To jest tak wszystko naciągane że niedługo strzeli.
i dlaczego tych dwóch chlopców nie odwolalo się od decyzji wykluczenia ich z MŚ ? Mogli sie odwolac zupelnie za darmo i przeprowadzic wszyskie testy jakie są i udowodnic rację a oni powiedzieli e tam walic to, pójdziemy na postępową olimpiadę tam można xD
bo ewolucja to nie jest doskonalenie organizmu, tylko przystoswywanie do danego środowsiaka. W sumie masz odpwiedź też na to w tym filmie (tak przypuszczam) każdy na początku jest kobietą, dopieo dzialenie SRY powduje iż dalej rozwija się mężczyzna, jak by ewolucja pozbyła sie genów odpowiedzialnych za sutki to by kobiety też ich nie miały.
To nie jest całkowita prawda. Mówi się o rozwoju jako kobieta ale to dlatego, że kobiety "nic" nie mają. Ale pochwa itp. się nie rozwija. Za to każda osoba na świecie ma cechy obojniacze. Kobiety też
ciekawostka do ciekawostki: u niektórych gryzoni samce nie mają sutków, np. u myszy. są też opinie że ogiery nie mają sutków, chociaż inni twierdzą że posiadają one bardzo zredukowane, niewykształcone sutki. na jądrach.
Hej, myślę ze powinieneś zrobić kiedyś film o reakcjach zachodzących w organizmie człowieka na terapii hormonalnei, taką dogłębną analizę. Byłoby to bardzo ciekawe i może pomogłoby niektórym ludziom zrozumieć, że korekta płci to nie jest jedna magiczna tabletka/operacja która "zmienia twoją płeć"
@@sadismfaction nie zrobi takiego filmu, bo musiałby powiedzieć, że branie np. testosteronu powoduje zwiększenie produkcji hormonu wzrostu, a z kolei to powoduje, a może raczej przyczynia się do zwiększenie siły i masy mięśniowej, tak jak pisałem wcześniej: dlatego właśnie koksy na siłowniach kłują swoje nogi hormonem wzrostu.
@@mikoajkosma4010 ten „raport” pochodzi z tak samo wątpliwego źródła jak wcześniejsze… LE correspondent, który pierwszy go opublikował jest stroną widmo, dziennikarz w Internecie nie istnieje. Lekarz, który podobno opracował wyniki, sam zaprzecza tym fake newsom. Dopóki nie jest on opublikowany czy potwierdzony przez mkol, myślę że nie ma o czym mówić.
Po wysłuchaniu całego filmiku dalej nie rozumiem jaki jest argument za dopuszczaniem do sportów kobiecych kariotypicznych mężczyzn. Dawid ma rację że schodzenie występuje rzadziej niż 1 :15 tys w populacji ma nadreprezentację na szczycie sportu kobiecego nie przypadkiem. Nie ma znaczenia które enzymy czy hormony dokładnie odpowiadają za przewagę genetycznych mężczyzn nad genetycznymi kobietami. Miejsce genetycznych mężczyzn poprostu nie jest w sporcie kobiecym. Nie rozumiem o co całe zamieszanie. Prześladowania zawodników i zawodniczek nie popieram. Ale genetycznych mężczyzn w kobiecym sporcie też nie popieram. Jak nie jesteśmy pewni dobrego rozwiązania to skłaniamy się w stronę bezpieczeństwa kobiet. Takie są standardy cywilizacyjne.
Pomijając genetykę/testosteron: wystarczyłoby, żeby obie panie skorzystały z opcji oddania w 2023 roku sprawy do CAS, twierdząc, że ich dyskwalifikacja przez IBA była nieuczciwe/testy były złe. Miały taką opcję, miałyby do dyspozycji akredytowanych przy MKOl specjalistów...ale obie z niej zrezygnowały. Nie miały nic (chyba, że CAS uznałby testy IBA) do stracenia bo już były zdyskwalifikowane. Temat byłby zamknięty w jedną lub drugą stronę.
@@albertoniezjakie ma znaczenie jak dorastala, jesli istnieje podejrzenie ze ma przewagę nad innymi zawodniczkami z powodu płciowej anomalii, i co wspólnego z ta sprawa ma "kremlowska agentura"?
Ojejku jej! Ależ mi nakarmiłeś umysł! Rewelacyjny odcinek, maaaaasy nowych rzeczy się dowiedziałem! Po zaparkowaniu pod domem, siedziałem jeszcze 15 minut w aucie, aby dosłuchać do końca. Bardzo Ci dziękuję!
@@bartekes8852 żaden problem nie istniał. Niektóre organizmy mają bardziej skomplikowany system płciowe i jakoś , nikt nie ma problemów :) Człowiek lubi komplikoać rzeczy proste, bo ma emocje, uczucia, wyobraźnię i wchodzi w to polityka i różne cele. Kolejna możliwość do podziałów.
@@prpr5751 Czyli nie rozwiązałeś problemu, bo go nie ma. Ale gdyby Ci wszyscy ludzie się nie mylili i problem by istniał - to byłoby już gotowe rozwiązanie? Genialne! :)
Co do tego wymogu utrzymania odpowiedniego niskiego poziomu testosteronu w ciągu 6 miesięcy przed zawodami, jest tutaj mnóstwo miejsca na kombinowanie. Mięśnie budowane typowo przez mężczyzn, a więc po przekroczeniu pewnego progu testosteronu, są z reguły mniej rozciągliwe, a za to bardziej zdolne do nagłych spięć (a więc skoki, rzuty, sprint, w przeciwieństwie do długotrwałej pracy w biegu na dystans) niż te "kobiece", a także przy takim testosteronie znacznie szybciej się je buduje. Zawodniczka z bardzo wysokim testosteronem byłaby w stanie w ten sposób wydajniej budować siłę przez całe życie, a dopiero przed zawodami wziąć odpowiednie blokery aby spełniać wymogi zawodów - a bardziej "męska" budowa mięśni by została, jako że zmiana ich budowy po obniżeniu testosteronu trwać może znacznie dłużej niż 6 miesięcy. Podejrzewam więc że poszukiwana przez wszystkich metoda na skuteczne ustalenie granic płciowych musiałaby brać pod uwagę czas o wiele dłuższy niż pół roku, nawet nie dla tego że jakaś wredna zawodniczka której się "poszczęściło" z genami chciałaby wykorzystać luki, tylko że nie jest to według obecnych danych skuteczne. A to z kolei wymaga ustalenia granicy jak szybko ta rekompozycja mięśni zachodzi, jak ją zmierzyć, regularnych badań przez długi okres czasu... całe mnóstwo ingerencji w prywatność zawodniczki. Ogólnie badzo nieprzyjemny temat, zważywszy na to że kobiety mają często więcej blokad do przeskoczenia aby uprawiać sport zawodowo (czy to kulturowe bo jak to dziewczyna napakowana, czy to nieco gorszy system nagradzania przez mózg za wysiłek, czy to wizja że jest znacznie więcej "lepszych" facetów) a tutaj dodatkowo muszą się mierzyć z a) zagrożeniem że zostaną zdyskwalifikowane za zbyt dobre wyniki oraz genetyczne czynniki na które nie mają wpływu b) zawodniczkami z wiekszym potencjałem, mimo przebywania w kategorii żeńskiej która miała tą potencjałową różnicę wyrównać
Wyobraźmy sobie że Mike Tyson nagle stwierdza, że jest kobietą i wraca na ring. Bierze blokery/środki na obniżenie testosteronu przez X miesięcy i wychodzi na ring. Taki jest właśnie sens tego podejścia. Czyli żaden.
jest bardzo ciekawy filmik od Clarence'a Kenedy'ego na temat dopingu i jego wykrywania, ale jest tez Icarus :) (dziwnym trafem w Soczi incydent mial miejsce xd)
Hej Dawid, ale w sumie powinienem zacząć “Dzień Dobry panie doktorze (…)”. W każdym wypadku, chciałbym Ci bardzo podziękować za to co robisz. Uwielbiam sposób, w jaki naukowo i dogłębnie przedstawiasz podjęte zagadnienia. Naprawdę, oglądając ten film zdecydowałem się wesprzeć Cię na Patronite. Tak mało jest rzetelnych i merytorycznych osób w internecie, a Ty jesteś jedną z nich. Notorycznie wysyłam twoje filmy rodzinie, gdy widzę/słyszę że są w błędzie na dany temat, a chciałbym aby zrozumieli stan faktyczny (naukowy) tego tematu. Mam nadzieję że sens jest zrozumiały. Jeszcze raz Ci dziękuję, i proszę nigdy nie przestawaj nagrywać - mimo tych wszystkich negatywnych komentarzy i hate’u, który czasami cię dotyka z uwagi na poruszanie kontrowersyjnych tematów.
Jest tylko jedno "ale" w tej argumentacji, że to kampania nienawiści przeciwko algierskiej zawodniczce. MKOL miał ponad rok od czasu kiedy pokłócił się z IBA i przestał uznawać ich kontrole. Czy to za mało czasu aby MKOL mógł rozwiać wszelkie wątpliwości? Myślę, że przy ich budżecie i możliwościach to byłoby proste wykonać odpowiednie badania, powtórzyć je kilkukrotnie i wydać werdykt. Niemniej z powodów najwyraźniej politycznych wybrał ścieżkę ignorowania problemu, tym samym dolewając oliwy do ognia różnego rodzaju oskarżeniom, które dzisiaj przetaczają się przez Internet. Sami spowodowali tę falę, a dzisiaj są wielce oburzeni na "bezpodstawne" oskarżenia wobec zawodniczki.
@@rafaskowron2813 nie wynika z wypowiedzi MKOL, że badania były. MKOL zapodał woke teksty, że wierzą z prawo wszystkich do uprawua ia sportu i sprawdzili paszporty.
Moją uwagę zwróciło te 5 konkretnych konkurencji lekkoatletycznych, gdzie wpływ testosteronu miałby być największy. Czy były przeprowadzane kolejne badania, które potwierdziły by te wyniki? Bo chociaż ogólna liczba zbadanych lekkoatletów (ponad 2000) nie była mała, to jak już podzielisz to na płeć i konkurencję ORAZ te 4 kategorie poziomu testosteronu, to te grupki naprawdę nie były duże. Dla przykładu na tych dwóch mistrzostwach w rzucie młotem kobiet wystartowały tylko 44 zawodniczki, czyli każda grupa liczyła tylko 11 zawodniczek. Trochę mało, żeby wyciągać z tego jakieś poważne wnioski, czyż nie?
Co przecież testosteron nie decyduje o tym jaką kto ma płec, ta laska tak wygląda po prostu, to nie jest tak, że z wyglądu jest bardziej męska, po prostu nie ma okrągłej twarzy jak ideał bialej kobiety. Tym tokiem myslenia najka tez nie byłaby kobietą, bo ma ostrą twarz. Czyli co... Kobieta jest okrągła, a facet to taki z dużą ilością testosteronu?a jak jest sojakiem to nie jest mężczyzną? Jak ma brzuszek, to nie wygląda na męrzczyzne? Ta pani nie ma zarostu, nic, po prostu twarz swoją i mięśnie z ćwiczenia 😂😂😂 Z tego co zrozumiałam, jej poziom hormonów jest większy, ale nie wpływa to na jej owłosienie czy szersze ramiona, jedynie trening wpłynął na to, że ten testosteron szybciej sie odkłada i mięsnie i kości są widoczne. Także nie - nie każda kobieta, ktora nie ćwiczy, wyglada jak facet. Bo jesli ma brzuch, a nie talię, to juz jest męska, bo mezczyzni tez tak mają? Tak uslyszałam kiedyś. Że jesli kobieta nie ma tkanki tam delikatnie gdzie powinna miec kobieta, żeby miec zarysowane kobiece kształty, to to nie jest kobieta... Nie każdy męrzczyzna ma tak rozbudowane plecy, taki, który nie ćwiczy albo nie je, moze byc szczurowaty,ba, moze niektorzy mają lepsze uwarunkowania od urodzenia jak powiedziałeś... Mężczyzna z małym poziomem testosteronu ma zostać zdyskwalifikowany? Przeciez są wagowe limity.
Jak dla mnie sprawa powinna być traktowana jak doping tzn. obowiązkiem zawodnika/zawodniczki powinno być udowodnienie, że nie daje to nieuczciwej przewagi w przypadku rywalizacji sportowej. Przecież nie chodzi o odmawiania prawa do orientacji płciowej zgodnie ze sobą, tylko o uczciwość wobec innych uczestników rywalizacji. Po prostu.
@@karolz545 Zgadzam się w 100% patrząc nawet na walkę Szeremety. Jej "przeciwniczka" wyższa, szersza w barkach, dłuższe ręce i pewnie siły też miała więcej. Walka przegrana w 3ch rundach mówi sama za siebie. Jeszcze trzeba uwzględnić fakt , że od wszystkich poprzednich zawodniczek Szeremeta była dużo lepsza, a tu przypadkiem transwestyta ją pokonuje bez zająknięcia... Bardzo ciekawe te testy testosteronu.
No wyższa szersza, a w limicie wagowym tym samym, także jej ciosy będą dużo słabsze. Jak mężczyźni walczą też robisz aferę jak jeden jest wyższy a walczą w tej samej kategorii? Bo wzrost i zasięg ramion dają „nieuczciwą” przewagę w boksie.
Zdefiniuj "uczciwą przewagę". Bo w sumie czym różni się to, że jedna osoba ma 2,20 wzrostu a inna 1,70 od tego, że jedna ma jakiś tam poziom jakiegoś hormonu a druga większy albo mniejszy. Które czynniki to uczciwa przewaga a które nieuczciwa. Może tak jak w np. w boksie są kategorie wagowe wprowadzić kategorię hormonalne...
@@AsiaBaduu To, że jest wyższa jest bardzo poważnym argumentem, bo normalna kobieta będzie miała dużo wyższy poziom tkanki tłuszczowej przy tej samej wadze.
1. Być może nie wiem wszystkiego, ale z tego, co wiem, to NIE cykl reguluje/ wpływa na hormony, ale hormony wpływają na cykl- właściwie cykl kobiecy od strony fizjologicznej zaczyna się od zwiększenia wydzielania GnRH, który pobudza przysadkę do zwiększenia wydzielania FSH. Gdy FSH pobudzi jajnik "do działania" uruchamia się rozwój całej reszty objawów cyklu i kolejnych konsekwencji... 2. Może już to ktoś zauważył, ale jest jedno zero za dużo w dacie: zamiast 2011 jest 20011. Podoba mi się Pana podejście, wnikliwość i spokojne, możliwie proste tłumaczenie faktów (i wątpliwości 😉) naukowych. Dziękuję za Pana pracę.
Wydaje mi się, że w sytuacji, gdy jest zawodniczka która według, powiedzmy stereotypowych, kryteriów: - z twarzy wygląda nie za bardzo jak kobieta, w tym zdaje się mieć jabłko Adama i mało kobiecy głos - wydaje się mieć raczej męską sylwetkę, w tym być umięśniona bardziej jak mężczyzna - pojawiają się głosy, że bije dużo silniej niż inne kobiety i silniej niż wielu mężczyzn (głos włoszki czy byłej sparingpartnerki) - została gdzieś, w dużej międzynarodowej organizacji, zdyskwalifikowana za nie przejście testu płci jest niedopuszczalne stygmatyzowanie ludzi którzy mają wątpliwości jako głupich prawaków. Myślę, że gdyby nie było takiego klimatu, że nie wolno tak myśleć, i niezbyt naukowych argumentów "patrz jaka dziewczynka to była", tylko sensowniejsze argumenty i rozszerzanie świadomości na temat płci (jak dalsza cześć tego filmu), to ta cała dyskusja by była bardziej ludzka. W każdym razie, początek tego filmu mówi do mnie: "jesteś głupim prawakiem, trollem putina", mimo, że w moje zdanie na ten temat mnie mniej-więcej: "to mogą być osoby interpłciowe; nie wiem czy powinny konkurować z kobietami; komunikaty mkol są mętne". Ten film również formatuje innych ludzi do uważania mnie za głupiego prawaka, z czym się spotkałem. Oczywiście nie brakuje tez osób, które ogłosiły, że to faceci, te osoby dobrze jakby poznały temat szerzej. Ale po początku tego filmu raczej nikt taki tu nie został.
Badanie kwestii gdzie dokładnie idzie granica od której w sporcie traktować zawodnika jako kobietę czy mężczyznę jest wg mnie istotne właśnie dlatego, że meżczyźni są lepsi w sporcie więc warto byłoby znać granicę po której zawodnika deklarującego się jako kobieta traktować jednak jako mężczyzne bądź wydzielić do całkowicie osobnej kategorii. Dla mnie problem ten jest w zasadzie rodzajem dyskusji o dopingu. W sytuacji męskiej nie ma problemu o tyle, że nie mamy kategorii "nadmęskiej" więc wszelkie wybryki natury które sprawiały, że dany zawodnik mógł być skokowo lepszy od pozostałych zawodników męskich o tyle samo co "przeciętny" zawodnik męski od żeńskich już zwyczajnie nie ma gdzie iść i wtedy najwyżej dyscyplina sportu jest zblokowana na X lat aż się chłop nie weźmie i nie zestarzeje. Jak traktować to jako doping to kwestie testorenu, dojrzewania itd są o tyle istotne by móc orzec czy dana kobieta ma mocne cechy męskie dlatego, że taka się urodziła i dorosła, stosowała doping, którego efekty są właśnie takie a nie inne czy, że może faktycznie jest facetem i tak trenował(a) i dojrzewał(a). Dopuszczasm tu możliwość, że zawodniczka i jego trener mogą kłamać i fałszować swoją historię medyczną (bo w grę wchodzą medale, sława i nadal dużo wysiłku nawet jak to oszukujący mężczyzna) więc faktycznie dobrze byłoby to znać niezależnie, a niestety im na więcej rzeczy możemy wpływać tym więcej musimy sprawdzić. Doping idzie do przodu, detekcja też powinna. Jest to więc uzasadnione dlaczego część badań na ten temat przypomina roztrząsanie piątej gęstości. Jednak: - nie podoba mi się kwestia tego, że wiele takich materiałów luźno podchodzi do takich kwestii jak statystyka czy dystrybucja. W myśl zasady, że w danym zbiorze jest 49% klasy A, 49% klasy B i 2% na wszystkie pozostałe przypadki to "nic nie możemy powiedzieć bo mamy tutaj co najmniej 3 możliwości". Te możliwości są często przedstawiane jako równorzędne, nawet jeśli tylko w sugestii. To jest antyszczepionkowa logika "jak prawdopodobieństwo sukcesu to 99,99% a 0,01% to powikłania to nie wiemy co to jest i mamy dwie równoważne opcje". - nie podoba mi się i nie zgadzam się z trendem przedstawiania płci jako mega skomplikowanej tak, że bez profesury nic nie stwierdzisz. Człowiek ma mechanizmy rozpoznawania płci bo dobór seksualny na tym działa i tak to działa. To jest podobne jak mówienie, że nie możesz mówić, że coś ci smakuje bo nie wiesz jak działają kubki smakowe i nie jesteś dietetykiem. Można znać wynik nie będąc świadomym procesu bo fun fact - nic innego nie robimy. Zawsze mamy jakiś model, przybliżenie i praktycznie zawsze da się wybić w nim dziurę czy jakiś przypadek brzegowy. Tak więc jest to jest bardzo nieszczery argument. Przed Newtonem ludzie też wiedzieli, że jak kowadło na głowę spadnie to zaboli. Znali wynik, a Newton dał model jak dokładnie. Enstein i dalsi poprawili model ale Newton dalej dokładny dla kowadła więc nowy lepszy model nie pogarsza starego. - Z jednej strony stwierdzenie/sugestia, że nic tu nie jest pewnie i milion lat badań potrzebne i ty mały człowieczku na pewno nie jesteś w stanie tego rozpoznać ale pominięcie, że obiektem badań nie jest tu jakiś aspekt fizyczny, chemiczny, inżynieryjny do którego człowiek nie ma dostępu z samego faktu bycia człowiekiem tylko, że tutaj tym obiektem badań jest właśnie człowiek, który ma dostęp do własnego ciała i kwestii płciowych i całkiem niezłej aparatury pomiarowej do tego. I ta aparatura zwraca użyteczne wyniki nawet jak nie zna się procesu jak to robi. - nie zgadzam się z sentymentem, że to, że wygląda jak facet nic nie znaczy bo testów nie znamy - mięśnie widać, nie mówimy tylko o buzi. Przypominam, że efekty treningów widać na zewnątrz - "z kobietami też przegrywała" - co to za binarne stwierdzenie? Jest chyba jakaś różnica między przegraniem walki, a wpadnięciem pod pociąg. Płeć traktowana jako płynna i niejasna ale już każda wygrana czy przegrana jest taka sama. Nie wiem czy w tym przypadku faktycznie było blisko czy daleko no bo tutaj sama zawodniczka też nie musi być szczera ale na poziomie teoretycznym chyba warto o tym pamiętać.
Nie bardzo wiem, co to jest "dobór seksualny", ale jeśli rozumiesz przez to dobór płciowy, to strzelasz w płot. Dobór płciowy ma więcej wspólnego z subiektywną atrakcyjnością jednego osobnika dla drugiego osobnika i w takim przypadku płeć może mieć wręcz drugorzędne znaczenie, bo nie każdemu podoba się akurat to, co jest odmiennej płci. Więc jeśli mamy oceniać, kto jest kobietą, na podstawie tego, kto się najbardziej podoba mężczyznom, kto ich najbardziej pociąga, to cóż, jest to kryterium dużo bardziej subiektywne niż jakiekolwiek dane, które można zbadać obiektywnie. Sztuka w tym, żeby dobrać odpowiednie dane do badania w konkretnej sytuacji...
Doskonały komentarz, to jest sport, tu nie ma miejsca na naukowy bełkot, nie ma znaczenia, czy to kobieta, czy mężczyzna. Cechy tej osoby dają nieuczciwą przewagę nad kobietami i nie powinna być dopuszczona do kategorii kobiecej.
@@gizmo9290no wiesz... raczej nikt standardowo nie będzie wybierał na partnera osoby, która twierdzi że jest kobietą,ale ma męskie genitalia i wygląd... Natura coś takiego eliminowała raczej z cyklu przedłużania gatunku,my za to obecnie promujemy wszelkie odchylenia od standardu. Ciekawe gdzie nas to zaprowadzi jako gatunek.
Dobra. A jakimi konkretnie kryteriami kieruje się komitet olimpijski? To też jest trust me bro? EDIT: 50:44 ta, patrzą tylko na dokumenty. Dlaczego w boksie nie ma takich kryteriów? A oczywiście że wina nie leży po stronie sportowca/sportowczyni, tylko komitetu olimpijskiego. Na nich cały hejt (zasłużony!) powinien być skupiony.
Naprawdę nie wiem, jak można tłuczenie się po gębie nazywać sportem. Boks jest obrzydliwy, pokazuje przemoc w najczystszej postaci, robi tym "sportowcom" galaretę z mózgu, teraz doszły do tego niejasne zasady i nieczyste interesy - to po pierwsze. Po drugie ciekawe co by było, gdyby na paraolimpiadę wysłać pełnosprawnego zawodnika i kazać niepełnosprawnym z nim walczyć. Przecież lewa strona mocy dostałaby takiej piany na ustach, że to się najstarszym góralom po nocach nie śniło. Naprawdę nie wszystko na tym świecie trzeba wyjaśniać w "naukowy" sposób, bo wychodzi z tego śmieszność. Czasami zwykła ludzka przyzwoitość, empatia i tak zwany "chłopski rozum" znaczy o wiele więcej niż mędrkowanie na siłę i próba robienia z koła kwadratu. Strasznie się tego wszystkiego słucha... To jest takie zapętlenie w czasoprzestrzeni, że chyba sam prowadzący gubi się w tym strumieniu świadomości....
Całkiem długi ten przedział czasu w którym nie przeprowadzano testów bo aż 18019 lat. 33:32 Tak wiem że to literówka ale fajnie się złożyła z określeniem długi okres ^^
temat o tyle ciekawy, że może się okazać że niebawem w rozwiązaniu tego bardzo delikatnego tematu może przyjść... AI a dokładniej to odłączenia czynnika ludzkiego z kalkulacji czy ocenie tego czy ktoś jest mężczyzną czy kobietą. Jak sobie to wyobrażam? Otóż każdy sportowiec który myśli poważnie o karierze musiałby się poddać badaniu przeprowadzanemu 'maszynowo' (coś takiego jeszcze nie istnieje, ale kto kwestia najbliższych 10 lat), czyli w pełni automatyczne badanie całego ciała wraz z tomografią, wymazem, krew itd > wyniki lądują na serwerze którym zarządza AI i otrzymujemy wyniki wyłącznie do naszego wglądu w którym to sztuczna inteligencja oceniła wszystkie cechy naszego ciała i daje nam dostęp do certyfikatu (tymczasowe lub dożywotnio) do kategorii dyscyplin sportowych w których możemy startować. Nie będzie żadnej dyskusji- nie podoba się wynik to wybierz inną karierę, bo sport to zawsze była i będzie dziedzina w której dyskryminacja jest integralnym składnikiem (wie każdy kto był wybierany do drużyny na szkolnym WF na końcu), nikt nie rzuca się o to że na wybory miss nie kwalifikują się Panie na wózkach inwalidzkich, a do Eurowizji nie zakwalifikuje się osoba głuchoniema. Pomijając że olimpiady i mecze to eventy dosyć nudne i wtrącanie tam czasem czegoś ciekawego/nowego nikomu by nie zaszkodziło, np dyscypliny mieszane kobiet i mężczyzn otwarte dla wszystkich :)
W Polsce (w innych krajach pewnie też) czlowiek chodzi do szkoły po to by zdobyć jakiś zawód i pracować. Nie uczymy się po to, by orientować się w rzeczywistości i by poznawać. Doprowadza to do tego że posiadamy iluzję wiedzy i zgodnie z efektem Dunninga-Krugera wypowiadamy się na tematy w których się nie orientujemy. To są skutki pruskiego systemu edukacyjnego, który w Polsce wciąż dobrze się trzyma.
Wydaje mi się że to nie kwestia edukacji a internetu. I tak wszystkich nie nauczysz porządnie biologii, fizyki, metodyki naukowej itd. Ludzie się wypowiadają bo myślą że ich głos jest istotny bo dziś tak naprawdę każdy człowiek ma widownie w internecie
@@Wiedzma999 ale żeby nie wpadać w pierwszą lepszą pułapkę "chłopskiego rozumu" to jednak trzeba na jakimś spoko poziomie ogarniać nauki ścisłe. Większość ludzi niestety to przerośnie bo wiedzą o genetyce, fizjologii czy innych częściach omawianego zagadnienia to, jakby nie patrzeć, trochę skomplikowana sprawa
Z tą 5afla reduktazą to się mylisz. Owszem, testosteron jest prekursorem DHT, ale w mięśniach szkieletowych działa właśnie testosteron, a nie DHT. Dlatego właśnie korzyści w sporcie daje właśnie testosteron, a nie DHT. W dopingu sportowym stosuje się także DHT w metylowanej postaci (mesterolon, nazwa handlowa Proviron), ale w zupełnie innym celu - on nie daje takich korzyści jak testosteron.
Nie myli się. DHT jest hormonem który w dużo większym stopniu wpływa na różnicowanie się narządów płciowych niż testosteron. Bez DHT po prostu nie rozwinie się prawidłowy męski płód.
@@silku1185 Nie o to chodzi. On powiedział, że z wysokiego poziomu testosteronu bez 5alfa reduktazy nie ma benefitów bo aktywny jest DHT, a nie testosteron. Tymczasem w mięśniach aktywny jest właśnie testosteron, a nie DHT i z wysokiego poziomu samego testosteronu benefity są jak najbardziej.
Bo Algierka i Chinka to najlepsze “bokserki” na świecie w swoich kategoriach wagowych :-) dlatego zdobyły złote medale olimpijskie pokonując swoje przeciwniczki i tylko niedouczeni zazdrośnicy szukają “dziury” w całym. Akurat te dwie budzące kontrowersje zostały mistrzyniami, przypadek oczywiście :-). Ale czy nauka dopuszcza aby w procesie poznawczym ignorować takie przypadki a może to tylko zbiorowa halucynacja transfobicznej niedouczonej gawiedzi. Jeśli wszystko jest w porządku to OK i tylko takim ociemniałym ignorantom jak ja cuś tu nie ten teges ale co tam trza żyć i “czytać dużo czytać”. Na szczęście są tacy mistrzowie dialektyki którzy “kaganiec” oświaty ludowi niesooo.
nie bardzo rozumiem argumentu o niemożliwości publikowania danych medycznych na temat zawodniczek. Nikt nie pyta czy chorowały na ospę wietrzną tylko czy na podstawie danych medycznych można stwierdzić ich płeć. Skoro startują w dyscyplinach jako kobiety, to nie powinno być tajemnicą. Zwłaszcza w czasach, gdy płeć jest kwestią jednej deklaracji na podstawie niczego. Poza tym: skoro skoczkowie narciarscy mają odliczane punktu "za wiatr" - jak się do tego mają takie bonusy od natury jak anomalie rozwojowe dające znaczącą przewagę w sporcie? Nie rozumiem słowa "hejt" w tym kontekście. Sprawa dopuszczania zawodników w konkretnych kategoriach powinna być mocno teraz dyskutowana i weryfikowane kryteria. Jeśli są wątpliwości co do tego czy JEDEN zawodnik z tysiąca nie spełnia konkretnych kryteriów i w ten sposób zyskuje nieproporcjonalną przewagę to traktowane to powinno być jak doping. Nikt już nie pamięta NRDowskich zawodniczek zachodzących w ciążę aby dostać 'boost' hormonów przed zawodami? Tutaj może brak tego elementu premedytacji, co nie powinno wpływać na ocenę, zwłaszcza w sportach konfrontacyjnych jak boks, gdzie liczy się życie i zdrowie pozostałych zawodników.
Kontowersyjny take: Jeżeli ktoś nie spełnia wszyskie cech żeńskich, nie kwalifikuje się do kobiecego sportu. Są różne defekty genetyczne które dyskwalifikują z sportu(np. Brak ręki albo brak predyspozycjii). Więc albo likwidujemy sporty kobiece, albo granica jest postawiona tak by nie budziła, żadnych kontrowersji.
@Ja-fd9mq znam człowieka który był obiecującym pływakiem (zgarniał medale na międzynarodowych zawodach młodzierzowaych) I wielki 17-18 lat okazało się, że ma chorobę genetyczną która spowodowała, że przeciągu 2 lat już jeździł na wózku i potrzebuje koncentrator tlenu do wspomagania oddychania. Dlaczego o tym mówię... Są różne defekty i choroby które dyskwalifikują daną osobę z sportu. Więc jeżeli ktoś nie kwalifikuje się do sportu kobiecego, a nie ma predyspozycji do walki z mężczyznami, poprostu musi znaleźć inna karierę. W sumie by zrobić trochę symetrii to inne podejście też ma sens: każda osoba która ma kobiece narządy (czyli każda którą byśmy zakwalifikowali 100 lat temu jako kobietę) może rywalizawać z kobietami. W dzisiejszym sporcie oprócz treningu liczy się generyka. Więc jak ktoś jest praktycznie Facetem tylko z kobiecymi narządami no to cóż ma poprostu lepsze predyspozycje do sportu. I ta opcja działała jeszcze kilkanaście lat temu i nikt tego nie kwestiinowal. Zepsuło to się gdy parę transseksualnych osób nie zaczęło wpychać się do sportów kobiecych przez co zaczęły powstawać regulacje i ludzie zaczęli kwestionować kobiecość innych osób. No i przez co temat stał się za bardzo znułansowany by przeciętny Kowalski go zrozumiał. Dlatego zostaje opcja którą napisałem w poprzednim poście - nie jest ona sprawiedliwa, ale upraszcza sprawę, a sport na tym poziomie nie był sprawiedliwy (bo trzeba się urodzić z predyspozycjami do niego)
@@Ja-fd9mq "czyli taki sportowiec ma dać się bić mężczyznom bo miał jakieś zaburzenie w czymś." A czy taki sportowiec, który ma znaczącą przewagę nad genetycznymi kobietami, ma bić słabsze kobiety? "o to jest właśnie dyskryminacja ze względu na płeć." Nie, jeśli ustali sie, że w kobiecym sporcie mogą startować tylko genetyczne kobiety z XX, a męskim sporcie tylko osoby, które maja XY.
@@Fragath1 "Więc albo likwidujemy sporty kobiece, albo granica jest postawiona tak by nie budziła, żadnych kontrowersji." Bardzo rzeczowe komentarze i też się zgadzam z tym zdaniem zacytowanym przeze mnie. Moim zdaniem powinny w zawodach uczestniczyć XX z XX oraz XY z XY, resztę mutacji powinny mieć albo osobną kategorię albo na paraolimpiadę albo w ogóle nie powinni/ne startować.
Już w momencie zapłodniena płeć jest "wybierana". Więc stwierdzenie, że do 8tygodnia jest się kobietą jest mocno naciągane. Chyba, że to miał być skrót myślowy. Imo lepiej by brzmiało, że do 8tygodnia męski zarodek rozwija się identycznie jak kobiecy. Przecież to nie jest tak, że jest losowanie po 8 tygodniach.
Krytycy, to naprawdę ciekawy odcinek. Ciekawy jest też naturalny wniosek z niego płynący: zawody powinny być bez podziału na płcie, bo to nierealne (19:00). Wiem, że nie o to chodziło autorowi, ale on w tym wypadku nie kieruje się logiką, tylko polityką. Albo płeć męska jest dopingiem w kobiecym sporcie i dyskwalifikuje w każdym niedopuszczalnym poziomie, bez względu na wpływ.
Prelegent, gdy nie mówi o faktach, to kompletnie bredzi, na co jest wiele przykładów. Ma skłonność do interpretacji pod założoną tezę. I to nie może być zgodne z logiką. Co widać.
Dlaczego w tych rozważaniach jest cały czas domniemane założenie, że poziom testosteronu ma największy wpływ na wyniki sportowe w czasie, kiedy zawodnik trenuje? A co jeśli (hipoteza) jest bardzo duży wpływ testosteronu na wytworzenie predyspozycji do sportu w trakcie dojrzewania płciowego. W takim wypadku nie byłoby uzasadnione zbijanie poziomu testosteronu przez osobę z DSD w trakcie trenowania do zawodów, ponieważ taka osoba już otrzymała korzyści w porównaniu do ,,normalnych” kobiet i zbijanie testosteronu wcale sprawy nie naprawi. Jeśli ktoś ma link do jakichś badań, które to sprawdzały lub jakąś wiedzę na ten temat, to zachęcam do podzielenia się.
Też mnie to zastanawiało podczas oglądania filmu. W ogóle wygląda na to, że temat jest bardzo słabo zbadany, a przynajmniej publikacje na ten temat są słabo upubliczniane, skoro sam Dawid ma problem, żeby stwierdzić czy testosteron działa tak czy srak. Ale jednak coś mi się wydaje, że to nie jest tak, że kwestia wpływu testosteronu na sportowców nie jest jednoznaczna, tylko po prostu Dawid dał się tym razem ponieść subiektywizmowi, co nie pozwoliło mu otwarcie jednoznacznie powiedzieć, że nauka nie ma wątpliwości co do pozytywnego wpływu testosteronu na wyniki sportowe. Jak tam może nie być żadnej korelacji? Przecież to by przeczyło obserwacjom niemal wszystkich sportowców i naukowców od XIX wieku.
Także część organizacji sportowych udaje, że gdy mowa o testosteronie, to ważna jest jego *bieżąca* ilość w organizmie, choć dobrze wiadomo że to nie jest tak, że obniżenie mężczyźnie testosteronu obniża jego sprawność do poziomu kobiety. Znaczenie mają historyczne poziomy, przez całe życie, a zwłaszcza (choć nie tylko) przejście męskiego dojrzewania.
Może warto dodać jeszcze link do filmiku "Dlaczego to czarnoskórzy wygrywają sprinty?" Ostatnio dowiedziałam się, że Michael Phelps ma sprzyjające geny
Dawid, kurczę, powiedziałeś, że przegrała 5 walk to znaczy, że nie jest dominującą zawodniczką. 5 z ilu? 15 czy 59? Jeśli z 15 to nie jest, ale z 59 już tak.
Nie sądzisz, że start osób zupełnie sprawnych fizycznie na paraolimpiadzie nie byłby zupełnie niesprawiedliwy wobec paraolimpijczyków, którzy utrudnienia fizyczne mają?
Konieta to osoba która bez medycznej ingerencji może zajsci w ciążę. Bez Teojego bolu głowy, poradzilem sobie z Twoim problemem. Jestem ciekawy czy wg. taki problem istnaial przed "inżynierią społeczną".. naukowy bełkot to dobra nazwa👍
@@ashtarsheran749 Z punktu widzenia ewolucji - zazwyczaj tak, chociaż jest jeszcze dobór krewniaczy (Na naukowym bełkocie Dawid mówił o nim w filmie o tym po co naturze są babcie). Ale definiowanie płci że względu na zdolności reprodukcyjne po prostu wprowadziłoby jeszcze więcej niepotrzebnego haosu pojęciowego, bo oznaczałoby to, że płeć biologiczna jest spektrum, przy czym zmienia się ona przez całe życie i jest zależna od wielu czynników środowiskowych
Płeć biologiczną imo powinno się definiować od tego do czego powołana została dana osoba z punktu widzenia natury w trakcie rozwoju zarodku i tylko ze względu na to - od ustawień fabrycznych. Nawet jeśli w toku życia dana osoba straci zdolności rozrodcze lub nawet nie będzie ich posiadać wogóle ze względu na powikłania/choroby/patologie to jeśli jej ciało powinno spełniać tę rolę to jak najbardziej można taką osobę zdefiniować w dany sposób i żadnego wyimaginowanego chaosu to nie wprowadzi. I nie mówię tutaj o przypadakach hemafrodyt bo jest to jedyne realne odstępstwo od tej normy.
Nie wiem czy to jakiś eksperyment, że na wizji już nie mówisz, ale słychać głos z kolejnego ujęcia. Ale musiałem przez to skupić się jedynie na słuchaniu, bo ta desynchronizacja psuła mi mózg.
Skoro np. w boksie istnieje podział na wagę zawodnika to w czym problem by podobny podział zastosować np z uwagi na ilość określonych hormonów? Przy prawie 10 miliardach ludzi na ziemi nawet niewyobrażalnie mały odsetek jakiegoś zaburzenia daje setki tysięcy zawodników których nie pokona nikt bez wspomnianego zaburzenia tudzież odstępstwa od normy co sprwia że z definicji startować mogą głównie osoby z zaburzeniami. Jeśli hormony jakiejś kobiety sprawią, że będzie miała sylwetkę potęzniejszą od przeciętnego faceta to każdy by się zgodził by startowała z innymi osobami o tych samych parametrach nawet jesli oznaczałoby to start w lidze interpretowanej jako typowo męska.
Ponieważ podział na płeć męską i żeńską już sam w sobie zawiera podział na ilość produkowanych hormonów - żadna kobieta, włączając w to kobiety z PCOS czy określonymi nowotworami, nie produkuje takiej ilości testosteronu co mężczyźni. Kiedy spojrzysz na boksera z Algerii to gołym okiem zobaczysz, że człowiek ten produkuje męski poziom testosteronu oraz przeszedł męskie dojrzewanie płciowe. Dymorfizm płciowy jest czymś widocznym. Jako noworodek, mógł zostać mylnie uznany za dziewczynkę przez nierozwiniętego penisa + prawdopodobnie słaby stan służby zdrowia w jego kraju, ale z czasem, a już szczególnie z dojrzewaniem, jego męska płeć musiała stać się oczywista dla wszystkich. Ogromna niesprawiedliwość dla kobiet bokserek.
Oglądałeś film w całości? Jest wspomnienie w nim że różnice w poziomie teścia mają znaczenie w określonych tylko dyscyplinach... Poza tym takie kombinowanie otwiera furtkę do innych afer... Usain Bolt jest wyższy i ma dłuższe nogi niż "przeciętny" biegacz. Michael Phelbs również ma fizyczną przewagę nad innymi (dłuższe ramiona, proporcje tułowia i nóg, pojemniejsze niż przeciętny człowiek płuca).... Czy ich tez powinniśmy zdyskwalifikować ze startowania albo stworzyć dla nich osobną kategorię?
@@ChristophGangrel cała koncepcja sportu dla kobiet opiera się na takim handicapie, więc imo powinniśmy zrobić kategorię dla każdej jednostki osobną, bo każdy ma inne predyspozycje genetyczne, chemiczne (tu zależnie od dostępności środków można sobie modyfikować, ale na różnych etapach życia będzie mieć to różny efekt), no i nie wiem, czemu nie uznawać predyspozycji społecznych np. dużo feministek twierdzi, że kobiety mają gorsze osiągi, bo nie są od małego tyle zachęcane do sportu, co chłopcy, no i ja też w dzieciństwie wstydziłem się przebierać, bo w szatni dzieci się śmiały z mojego ciała (nie byłem gruby, kwestie hormonalne, nie chcę wchodzić w temat, bo się wkurwię), więc miałem mniejszą szansę ćwiczyć, nie licząc dostępności klas, żywności itp. itd. np. może miałem być baletnicą, ale w dzieciństwie mnie do tego zniechęcali, więc dopiero zacząłem w wieku 27 lat (gdy dostałem dostęp do leków hormonalnych, bo naprawić sobie ciało), więc powinienem mieć gigantyczny handicap nad ludźmi, co zaczęli w dzieciństwie, zwłaszcza cis kobietami, bo one mają niefair przewagę przez preferencje społeczne do ich ciał więc imo powinniśmy każdemu dać osobną kategorię i uznać, że każdy jest mistrzem swojej kategorii albo to, albo w ogóle obalamy sporty kobiece (w sensie taki podział, bo pewnie są sporty, gdzie kobiety mają przewagę) i wracamy do koncepcji takich zawodów, gdzie się ustala faktycznie najlepszego z najlepszych, bez żadnych ograniczeń i handicapów, niech wygra 3 metrowy nefilim na sterydach, przynajmniej coś by to znaczyło, bo inaczej mamy kategorię "jestem najsilniejszy w pewnym przedziale ludzi słabych, huraaa"
@@autumnblaze6267 Problem w tym, że w sporcie nie chodzi o bycie najlepszym. Przynajmniej nie dla każdego. Chodzi o bycie lepszą wersją samego siebie. Współzawodnictwo w tym bardzo pomaga (niektórym), ale jeśli polega na zestawieniu ze sobą babeczki 150cm i chłopa 2m to to przestaje mieć jakikolwiek sens xd. Z kolei dla mas przed ekranami chodzi o rozrywkę. Więcej pozytywnych emocji na widowni wywoła większa liczba walk finałowych rozdzielona podle różnych wag niż jedna taka walka w której się ściera dwóch byczków z mięśniami rodem z Dragon Balla. Osobiście na przykład nie lubię oglądać jakichkolwiek walk w wysokiej wadze a tak by wyglądał każdy sport kontaktowy, jeśli przyjmiemy twoją wizję. Reprezentację kraju w jakimkolwiek sporcie to ja bym wolała wybierać losowo z populacji xd. Wtedy byłoby ciekawie.
A czy ty zgodziłbyś się na udostępnienie całemu światu swojej dokumentacji medycznej dotyczących twojej intymności tylko po to, żeby zamknąć jape jakimś kretynom, którzy łykają rosyjską propagandę?
Szczerze mówiąc ta argumentacja to trochę tak jakby powiedziec, że nie wiadomo ile ludzie mają nóg bo ktos ma 2, ktos jedną stracil a ktos w ogóle nie ma. A znajdzie się pewnie przypadek 1/1000000000 gdzie ktos ma 3. A tak w ogóle to nogi wykształcają się od 5 tygodnia ciąży więc domyślnie wszyscy jesteśmy beznodzy.
19:00 disclaimer jest tylko taki, że tyczy się to dużej większości sportów (fizycznych, siłowych), a niekoniecznie wszystkich (bo są sporty techiczne, w których kobiety są lepiej predysponowane - lub tak samo).
@@testarossa311 Jedyne sporty jakie przychodzą mi na myśl w których kobiety mogą mieć przewagę, to bardzo niszowe sporty ultrawytrzymałościowe, w stylu kto przez 48 godzin ciągłego biegu przebiegnie więcej kilometrów. Ale jest to tylko hipoteza, bo bardzo mało osób startuje w tak ekstremalnych sportach (sama myśl o tym, że ktoś ma biec przez 48 godzin bez snu brzmi absurdalnie) i po prostu próbka jest bardzo mała. Ale ponieważ z reguły zdecydowana większość ultramaratończyków to mężczyźni, to po prostu zbyt mało kobiet startuje, żeby kobiety uzyskiwały powtarzalnie lepsze wyniki, po prostu na raz na jakiś czas jakaś kobieta będzie miała w zawodach lepszy wynik od wszystkich mężczyzn. Np. w zeszłym roku Ashley Paulson przebiegła dystans 217 km w 21:44:35, podczas gdy mężczyzna wygrał wśród mężczyzn z czasem 22:28:08.
@marcink.8178 Przyznam, że nie mam źródła pod ręka, ale wydaje mi się, że czytałem kiedyś, że to kobiety ogólnie osiągają lepsze wyniki w strzelectwie.
@@kszomek Trochę poszperałam (w anglojęzycznej Wikipedii, przyznaję) i wyszło mi, że obecnie wszystkie rekordy świata w strzelectwie należą do mężczyzn, z wyjątkiem karabinu pneumatycznego na 10 metrów, gdzie rekordzistka ma pół punktu więcej niż rekordzista. Pozostałe wyniki też są podobnie zbliżone, choć na korzyść mężczyzn. Więc niekoniecznie.
Bardzo inkluzywnie opowiedziana kwestia kobiet XY i całkowicie pominięty aspekt kliniczny. Należy dodać, że z reguły u kobiet XY, czy to zespół Swyera czy zaburzenia w obrębie receptora androgenowego czy mutacja genu 5alfa reduktazy, obserwuje się szereg zaburzeń takich jak min. bezpłodność, zaburzenia budowy narządów płciowych, niepełny "zestaw" narządów płciowych, jednoczesne występowanie narządów płciowych męskich i żeńskich czy zaburzenia miesiączkowania i dojrzewania. Zachowana prawidłowa morfologia narządów i płodność w takich przypadkach to extremalna rzadkość i pojedyncze przypadki w skali świata. Więc to wcale nie tak, że 1 na 20000 kobiet genetycznie jest mężczyzną i nikt nic o tym nie wie, bo wiążą się z tym poważne problemy. Proszę ich nie bagatelizować i nie pomijać ważnych kwestii w imię inkluzywności!!!
Ogólnie podział na 3 płcie jest jak najabrdziej zasadny - hermafrodyci w kwesti płci są pomiędzy kobietą i mężczyzną i nie powinni brać udziału w sportach w podziale kobiety/mężczyźni. Niestety są to osoby poszkodowane, gdyż nawet medycyna stosuje dualizm w kwestii leczenia schorzeń, co sprawia, że często nie wiadomo jak skutecznie prowadzić osoby dotknięte takim schorzeniem. Jest to podobny przypadek co w przypadku osób trans w trakcie i po tranzycji płci.
@@Bordiniohermafrodytyzm to nie trzecia płeć, tylko jednoczesne występowanie cech/narządów DWÓCH płci u jednego osobnika. I u ludzi nie ma nic wspólnego z fizjologią, w związku z czym nie powinien być brany pod uwagę w definiowaniu płci z fizjologicznego punktu widzenia.
@@trans_monke to prawda, jednakże trzecia płeć to określenie do wzięcia w cudzysłów. Przez występowanie cech/narządów dwóch płci, dochodzi do stanu organizmu, który nie jest specyficzny dla kobiety lub mężczyzny. Mówię tutaj np. o hormonach. W każdym razie, przyznajeę rację.
Ale ta Algieria walczyła wcześniej brała udziały w igrzysk, i w boksie i nikt się jej nie czepiał. Nawet Pan mówi na początku przegrała pięć walk (prawo podobnie, bo sama nie wiem) 🤷
Hmm... Mój wujek nie mógł zostać pilotem ponieważ miał defekt wzroku. Wg mnie muszą być pewne jasne ustalenia i granice, które na poziomie sportowym są przestrzegane i wykluczają te skrajne przykłady. Przede wszystkim kluczowa jest płeć genetyczna, ale kto wie czy poprzeczka nie powinna być zawieszona wyżej. Jeżeli nie będzie to pilnowane, to niedługo zniknie sport dla większości kobiet - będzie jedna kategoria.
@@Tytus01UNIT Prosze o nie szerzenie strachu o "Wyparciu kobiet z kobiecego sportu w niedługim okresie czasu" na igrzyskach są restrykcje przez które między innymi facet nie może wystartować bo "Indentyfikuje sie jako kobieta" miesiąc przez igrzyskami jak to czasem przedstawiają niektóre ugrupowania By dojść na poziom igrzysk konieczne jest trenowanie całe życię więc osoby z zaburzeniami płci czy osoby trans nagle nie zdecydują sie na wyparcie kobiet ze sportu kobiecego
Określenia takie jak na przykład "płeć hormonalna", to bzdura. To okreslenie tak naprawdę nie oznacza żadnej płci, tylko "gospodarkę hormonalną typową dla danej płci". Jesli czyjś organizm wyłamuje się z tego schematu, nie oznacza to, że jest on innej płci, a jedynie, że jego gospodarka hormonalna jest NIETYPOWA dla jego płci. Na marginesie dodam, że fenotyp to nie wygląd zewnętrzny, jak mówi autor filmiku, taki jak wzrost czy np stosunek szerokosci ramion do bioder. Fenotyp to wszystkie fizyczne cechy organizmu. Np posiadanie określonych gonad to również fenotyp.
Właśnie tutaj ta "płeć hormonalna" jest bardzo ważna ponieważ w sporcie poziom testosteronu ma swoje normy, które jeśli zostaną przekroczone istnieje silne podejrzenie stosowania dopingu.
Tylko że te warianty które Pan omawia to są przypadki niefizjologiczne. Tak jak cukrzyca, czy zespół downa nie są zaliczane do fizjologicznego stanu czlowieka. Mutacje i nieprawidłowości hormonalne są chorobami . Zaburzenia płciowe stanowią bardzo niewielki procent w populacji ludzkiej i nie powinny byc wyznacznikiem określania płci.
Ha, zaburzenia takie dotykają statystycznie co setną osobę. Tyle, że większość przez całe życie sobie tego nie uświadamia, lub zostaje wtłoczone w jakiś wzorzec kulturowy
Dziękuję za ten natetial. Jest bardzo ciekawy i otwierający oczy na skomplikowany problem. Cieszę się też, że polemizujesz z Krzyszyofem Stanowdkim, bo to pokazuje jak trzeba być czujnym. Mnie kiedyś przekonał jego reeaserch i wydawało mi się, że jest rzetelny także w innych materiałach, tymczasem warto zawsze zachować czujność. Sportsmence współczuję tego zamieszania. Oby szybko ucichlo. Pozdrawiam bajkowo 🧚
Ciekawy film, natomiast zdumiewa ilość astmatyków w sporcie - w pływaniu, biegach, rowerach... To też uwiera. Po drugie należy jednak zweryfikować, czy zawodniczka nie posiada chromosomu męskiego. Jeżeli zaś tak, takie osoby winny startować wyłącznie z mężczyznami. To nieuczciwe wobec innych sportsmenek, które pomimo lat treningu i świetnej genetyki, diety, wyrzeczeń, nigdy nie osiągną siły, szybkości i skoczności mężczyzny trenującego zawodowo sport wyczynowy. To tylko moje zdanie, aczkolwiek łzy Włoszki zostają echem tych igrzysk. W świat, niezależnie od realiów, poszedł przekaz, że kobieta zbudowana jak mężczyzna bije kobiety. Jeżeli wszystko jest ok, niech Algierka pokaże test DNA i będzie po problemie. I wtedy zupełnie szczerze winna zostać przeproszona przez komentatorów życia społecznego. Sytuacja zostanie ostatecznie rozstrzygnięta. Jeśli temat nie będzie rozwikłany, możemy obudzić się za 40 lat z koniecznością mierzenia się z czymś na miarę rekordów świata w lekkoatletyce, wygenerowanych przez reprezentantki NRD.
O to, to! I to jest merytoryczną odpowiedź. W filmie Dawida zauważam dużo gadania, mało konkretów (no chyba, że przedstawienie różnych historii niektórzy tak odczytują).
W minucie 9:44 pokazane są rożne kryteria rozróżniania płci. Rozwiązanie jest moim zdaniem proste jeśli chodzi o sport. Dopuszczamy do zawodów tylko osoby, które spełniają wszystkie te kryteria.
Problem polega na tym, że wszystkie "odcienie szarości" nie mają większych szans na wygrywanie z mężczyznami, a dla "rasowych" kobiet są bezkonkurencyjne. Elektronika uczy nas, że w zero-jedynkowym określaniu stanów są jeszcze "stany nieokreślone" i dla nich zwyczajnie powinna być osobna kategoria. Czy to 3 płeć? nie, ale nie mogą rywalizować ani z kobietami, ani z mężczyznami. Tylko taki podział zaboli wielu, bo ludzie to qrwy i wszędzie usiługą coś ugrać na cwaniaka.
Zastanawiające jest że zawsze (Przynajmniej nie słyszałem o takim przypadku) to męszczyzna po tranzycji startuje w zawodach dla kobiet. Nigdy odwrtonie.
@@davidsk5264 Kobieta po tranzycji zawsze będzie słabsza niż 100% męŻczyzna. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Stąd wszystkie "stany nieustalone" mają jedynie szansę z kobietami.
@@davidsk5264 to tak z ciekawostek, osobą, którą podaje się jako jeden z powodów zmian w sprawie transpłciowych sportowców w Komitecie Olimpijskim jest Chris Mosier, który zaczynał w triatlonie kobiecym, a po tranzycji starał się o możliwość występu w duatlonie w drużynie męskiej na Mistrzostwach Świata i to wydarzenie miało zainicjować zmiany. Potem jeszcze pojawił się na olimpiadzie, ale kontuzja zakończyła występ przedwcześnie.
@@davidsk5264 za to w prostytucji (głównie Azja) dominują faceci przerobieni na kobiety, kobiet zmienionych w facetów praktycznie tam nie ma. O czym to świadczy? Że w tym zawodzie osoby po zmianie z faceta na kobietę są w stanie się utrzymać i zarobić na życie a osoby po zmianie z kobiety na faceta nie bardzo, dlatego te drugie nie imają się tego zawodu. Analogicznie ze sportem. Żeby z tego żyć i się utrzymać, oprócz startów trzeba mieć jeszcze wyniki. Czy istnieją w sporcie amatorskim lub nawet zawodowym kobiety startujące w kategoriach męskich? Z pewnością. Czy odnoszą sukcesy? Raczej nie. Dlatego nie interesuje je zawodowe uprawianie sportu.
W filmie jest: Dyskryminacja na tle narodowościowym oraz dosłownie cytaty z artykułów na łamach bardzo "naukowych" portali jak fakt i Onet. Dostrzegam również analogię do "naukowców" udowadniających zdrowotne właściwości wyrobów tytoniowych.
Dawidzie, jednego nie rozumiem i proszę o wyjaśnienie - skoro komórki Caster Semenyi nie wychwytują testosteronu, bo ma niedobór 5-alfa-reduktazy 2, to dlaczego jej organizm przejawia tyle męskich cech? Rozumiem, że w filmie nie było czasu, żeby to rozwinąć, ale dla mnie to nielogiczne.
Niedobór technicznie nie oznacza całkowitego braku. Oznacza to, że korzysta z tego testosteronu w dużo mniejszym stopniu niż by mogła (zależnie od tego jak silny ten niedobór jest). Co oznacza, że na tle kobiet może wykazywać cechy męskie, bo nawet ta niewielka ilość enzymu wystarczyła do zbudowania cech męskich. Z drugiej strony jak ją postawić obok chłopa z RPA, to cóż... chłopem jej też nie nazwiesz, bo budowa dużo bardziej żeńska - tu z kolei nie wystarczyło tego enzymu. Trudne życia bycia gdzieś pomiędzy.
Dotychczas udowodniono, że testosteron ma wpływ na układ nerwowy, a tym samym na ludzkie zachowanie 🤔 Ja "nie widzę" tego Algierczyka siedzącym na sedesie przy sikaniu 🤷♀️
Osoba niedoborem 5-alfa reduktazy 2 korzysta z testosteronu tak samo jak każdy mężczyzna, wcale nie mniej. Enzym, którego brakuje, odpowiada za przemianę testosteronu do DHT. DHT ma znaczenie we wczesnym rozwoju zewnętrznych genitaliów czy zarostu. Autor po prostu błędnie przedstawił ten temat - osoby z 5-ARD mają męskie cechy, takie jak rozwój kości, mięśni, hemoglobiny, po prostu na typowo męskim poziomie, bo to zaburzenie tych rzeczy nie zakłóca.
Rozwiązanie tej sytuacji jest bardzo proste, skoro jest czysty typowy podział na kobiety i mężczyzn, to to co jest pewne w pozostałych przypadkach, to "wątpliwości" i właśnie takie osoby, nie powinni startować ani z kobietami ani mężczyznami, bo nie są ani jednym, ani drugim. Mamy paraolimpiadę, możemy mieć też zawodu właśnie osób, które nie przejawiają typowego zespołu cech. Tutaj łatwo jest dojść do jeszcze innego wniosku, wpychanie osób, które rzeczywiście nie rozwijają się w sposób typowy, w schemat kobiety albo mężczyzny, jest bez sensu i jest wymuszaniem na nich spełnienia społecznych oczekiwań, a nie wsłuchiwanie w ich potrzeby.
Upraszczając nieco i wprowadzając sentencję. To tak jak byśmy od kogoś oczekiwali zadeklarowania czy jest za PiS, czy za PO, albo wnioskowali, że skoro nie jest za PiS, to jest za PO i odwrotnie.
A mi to śmierdzi genetycznym rasizmem. Jeśli ktoś jest biologiczną kobietą i mężczyzną to dlaczego ma nie startować w swoich kategoriach? To, że ma czegoś więcej albo mniej nie jest jego winą, tylko to oznacza, że ma większe predyspozycje do czegoś, które można określić mianem talentu lub jego brakiem który może inaczej kompensować.
@@grzegorz942 A dlaczego dzieli się zawodników wg wagi? Przecież dwumetrowy i ważący 120 kg bokser mógłby walczyć z takim co ma metr pięćdziesiąt i waży 45 kilo. Nie? To byłoby niesprawiedliwe? Więc jak ma być sprawiedliwa walka między osobą mającą ciało mężczyzny (większą masę mięśniową, pojemność płuc, zawartość hemoglobiny we krwi itd), ), a kobietą?
@@Irgma112 Napisałem to w kontekście podziału płci, a nie, że ma być wolnoamerykanka. Jeśli ktoś nie zmieniał płci, nie brał żadnych hormonów itd. żeby być kimś innym to, dlaczego ma walczyć z kobietami jak jest facetem i na odwrót? Jeśli komuś natura dała lepsze predyspozycje do czegoś to, dlaczego nie może tego wykorzystać? Może wodnych sportach trzeba badać pojemność płuc i wykluczyć tych, co mają większą niż inni? Postawa fair play nie odnosi się do biologicznych predyspozycji.
@@grzegorz942 Problemem jest tu brak ściśle przestrzeganych kryteriów. Jak rozumiem, ta osoba tak naprawdę jest mężczyzną XY, bez względu na to jakie ma tzw. zewnętrzne organy płciowe. Gdyby były przepisy określające, że decydują o starcie w zawodach testy genetyczne nie było by bałaganu. A tak to każdy sobie interpretuje jak chce- a to bada poziom testosteronu (który można podobno zbić), a to coś tam innego. I nie uważam, że to naturalna przewaga- to po prostu ktoś kto startuje nie w swojej kategorii wykorzystując brak jasnych przepisów. Czy robi to świadomie i celowo, czy nie to inna sprawa.
no to wychodzi na to że każdy kto nie jest 100% facetem lub 100% babką posiada jakieś zaburzenie/mutację/jednostkę chorobową/cokolwiek. nie wiem co o tym myśleć ale może jakaś olimpiada specjalna a nie normalna?
No i po co takie obelgi pod moim adresem? Napisałem jak zrozumiałem to co mówi Dawid i powiedz w którym miejscu popełniłem błąd logiczny? Może Ci się nie podobać moja teza ale to nie zmienia rzeczywistości, mamy tu do czynienia z zaburzeniami i to są słowa Dawida... Może nie obejrzałeś całego materiału i stąd tyle jadu...
@@vonSupremo to nie było celem mojego komentarza. Chociaż nie uważam, żeby osobna olimpiada była rozwiązaniem problemu, bo to nie rozwiązuje kwestii gdzie postawić „granicę”
Bardzo dziękuję za ten ważny materiał. Poziom niezrozumienia problemu, a co za tym idzie krzywdzących reakcji jest niestety bardzo duży. Dziękuję za to światełko w tunelu, że można mówić rzeczowo, naukowo, stawiać pytania i mimo braku często jednoznacznych odpowiedzi wiedzieć gdzie pewne zachowania czy wypowiedzi są po prostu złe.
@@koparkowy9066 Znajdą sobie nową, Ruskie portale pracują całą parą, już im fake-i wciskają z Zawodniczkami z penisami, czy to w skoku o tyczce, czy to w koszykówce lub pływaniu. No i nie powiem można się przerazić bo się tam nie ograniczają w rozmiarach przyrodzenia- gdyby doszło do wzwodu to i pewnie z automatu omdlenie. Ogrom ludzi nic nie weryfikuje, część opiera widzę na nagłówkach.... A wystarczy mieć takie tematy daleko i zająć się ważnymi tematami i ich trzymać.
Nie tylko. Chodzi też o odwrócenie uwagi od tego jak gówniane są te igrzyska. Dlatego znaleźli sobie kozła ofiarnego w postaci transów, bo ich łatwo oskarżyć o wszystko.
Polityczna zagrywka? Imba? Gówniane igrzyska? Jeżeli nie da się w sposób naukowy stwierdzić płci, jak twierdzi Pan Dawid, to sport kobiecy jutro przestaje istnieć. O tym jest ta dyskusja.
@@sebastiantyczkowski4234 Byczq... ale tu nie chodzi o to, żeby odseparować transów od sportów wedle danej płci, tylko dostosować warunki tak, aby cis osoby nie miały z tym problemu, a osoby trans mogły w nich brać udział na nowych zasadach. Nikt tu nie mówi, że płeć nie istnieje. Takie zdanie nie padło ani razu. Spokojnie Pani Rowling. Transy już sobie stąd poszły.
Pizgam tylko z tego że robią aferę wokół tego czy boxer jest kobieta czy facetem.
Ale kompetnie zapomnieli wszyscy o tym że na igrzyskach jest PFD który wielokrotnie gwałcił 12-latke.
kto ?
dokładnie, to pokazuje jak bardzo ich naprawdę nie obchodzi krzywda kobiet i dzieci.
Oczywiście że ten temat był szeroko poruszany tylko przyćmiła to walka o otwarcie igrzysk
@@borek999 Steven van de Velde
@@borek999holenderski siatkarz plażowy, dostał za to 4 lata więzienia w wlk brytanii, bo tam doszło do przestępstwa, nawet sędzia powiedział że może pan się pożegnać z szansą na reprezentację swojego kraju jako sportowiec, po czym wrócił odbyć karę w Holandii, przesiedział rok, wrócił do sportu i reprezentuje swój kraj jako olimpijczyk:) i nawet ok, niech wróci do sportu, co ma innego robić, ale serio Holendrzy nie mają problemu z tym, aby skazany za gwałt na 12-tce reprezentował ich kraj na olimpiadzie? Żenada.
Trochę rzeczy w tym filmie wymaga sprostowania. Dwie najpoważniejsze to:
1. Opis informacji od IBA, gdzie faktycznie nie ma pełnych informacji, ale jednak są powody dla których nie można ich tak po prostu zbyć stwierdzeniem że są na zasadzie „trust me bro”.
2. Istotnie błędny opis niedoboru 5-alfa reduktazy, zarówno w części ogólnej, jak i przy omówieniu przypadku Semenyi.
To złożone tematy, kluczowe dla omawianego kontekstu, i każdy rozwinę osobno, ale warto też od razu mieć z głowy drobniejsze, bardziej marginesowe przekłamania:
- Autor twierdzi, że „J.K. Rowling uznała że to jest osoba trans”. To nie jest prawda, *Rowling w żadnym momencie tak nie uznała* - uznała że to mężczyzna, ale w żadnym momencie w żaden sposób nie sugerowała że to osoba trans.
- Autor twierdzi, że sekcja zwłok Stanisławy Walasiewicz wykazała obecność „i męskich, i żeńskich narządów płciowych”. To nie jest prawda. *U Walasiewicz występowały wyłącznie męskie narządy płciowe* - ale w tym nierozwinięte narządy zewnętrzne ("What the autopsy showed to the examiner's eyes was that Walsh had only a "hypoplastic" or tiny, incomplete -- if still obvious -- penis with no normal opening, and equally small testes. She had no female organs, external or internal, according to the report.").
- Pod koniec, mówiąc o tym „gdzie jesteśmy” - *kryteria, które autor podaje, dotyczą konkretnie World Athletics*. Autor o tym nie wspomina, więc brzmi to tak, jak gdyby mowa była o kryteriach obowiązujących ogólnie w sporcie i odnoszących się także do omawianego kontekstu kobiecego boksu. To nie jest prawda. To jest ważne: gdyby w olimpijskim boksie występowały takie same zasady (np. wykluczające osoby z 5-ARD czy inne osoby XY z DSD dającymi męską przewagę), to dyskusja o obecnej kontrowersji wyglądałaby inaczej. Ale nie obowiązują
- Teza o nakładaniu się przedziałów testosteronu z badania z 2014 r., pochodzi z badania zawodników podczas zawodów, gdzie wcale nie jest jasne, czy przypadki „kobiet z bardzo wysokim testosteronem” to nie są właśnie przypadki typu 5-ARD jak C. Semenya (w tym czasie dopuszczalne w kategorii kobiecej). Jest też ryzyko, że wyjątkowo niskie poziomy testosteronu w kategorii męskiej (były potem kolejne badania szukające odpowiedzi, jakim cudem są tak niskie) mogą być np. efektem dopingu (a właściwie odstawienia go na pewien czas przed zawodami, tak że poziom w organizmie zdążył spaść, ale organizm nie zdążył jeszcze zareagować wznowieniem własnej produkcji na normalnym poziomie).
Ok, do rzeczy.
*Ad. 1. Opis informacji od IBA*
Autor mówi że informacje o badaniach zleconych przez IBA są na zasadzie „trust me bro”. W rzeczywistości IBA deklaruje gotowość do publikacji, ale - co przecież jest prawdą - nie może upublicznić informacji medycznych dotyczących konkretnych osób bez zgody zainteresowanych. Tej zgody nie ma - a jeśli to wszystko blef, to przecież byłoby bardzo łatwo go obnażyć, po prostu zgadzając się na publikację badań.
MKOl również potwierdza że dostał te informacje. Rzecznik MKOl, zapytany wprost o to czy podważa same wyniki testów, nie odpowiedzial wprost, mówiąc tylko, że MKOl nie uznaje procesu w którym badania zostały zlecone ad hoc, bez powodu wynikającego z ustandaryzowanej procedury dopuszczania do zawodów - ale nie powiedział że same wyniki badań są niewiarygodne - a przecież gdyby mógł to powiedzieć, to z pewnością by to powiedział, bo to byłby argument zamykający usta wszystkim. A więc znowu - gdyby to był blef, oparty na nic nie wartych badaniach, to MKOl mógłby bardzo łatwo go obnażyć, odpowiadajac po prostu: „tak, niezależnie od kwestii proceduralnych, same wyniki też są bezwartościowe”. Fakt że tego nie mówi, nawet zapytany wprost, nie jest pomijalny.
Od dziennikarzy twierdzących że widzieli te badania słyszymy, że same badania zostały wykonane przez akredytowane laboratoria. I znowu - gdyby to była nieprawda, to MKOl mógłby bardzo łatwo to obnażyć, mówiąc po prostu: „to kłamstwo że badania są akredytowanych laboratoriów”. Ale tego nie mówi.
Musimy więc domniemywać, że te badania faktycznie istnieją i pochodzą z akredytowanych laboratoriów, bo strony, które spokojnie mogłyby zdementować te informacje - nie dementują ich.
No i generalnie, strona utrzymująca że nic się nie dzieje, nie wykonuje absolutnie żadnych gestów w kierunku wyjaśnienia: ani zgody na publikację badań, ani odwołania od DSQ do CAS, ani niezależnych badań pod nadzorem MKOl, nic. To nie IBA mówi: „trust me bro”. To druga strona mówi: „trust me bro, nothing to see here”.
*Ad. 2. Niedobór 5-alfa reduktazy*
Autor mówi, że osoba z 5-ARD przed dojrzewaniem „rozwija się jak kobieta”. W rzeczywistości u takiej osoby nie zachodzi wcale rozwój żeński, natomiast zahamowany zostaje (do dojrzewania) rozwój zewnętrznych genitaliów, i jądra pozostają w jamie brzusznej. To nie jest „rozwijanie się jak kobieta”, kobiety nie mają jąder w jamie brzusznej - wnętrostwo to zaburzenie męskiego rozwoju, nie rozwój żeński.
To się wiąże z podanym wcześniej mitem, że „do ósmego tygodnia ciąży każdy z nas był kobietą”. Płeć żeńska jest „domyślna” tylko w tym sensie, że przy braku przełącznika SRY uruchamia się rozwój żeński, a obecność tego przełącznika uruchamia rozwój męski. Ale to są dwie osobne, równoważne ścieżki rozwoju. W pierwszych tygodniach zarodek nie jest żeński, tylko ma zaczątki obu układów płciowych (przewody Müllera i przewody Wolffa). Autor wprowadza tę narrację, że startujemy jako kobiety, by potem wszędzie tam, gdzie nie występuje jakiś konkretny element męskiego rozwoju, mówić o „rozwijaniu się jak kobieta”. Ale to nie jest to samo. Zahamowanie jakiegoś elementu męskiego rozwoju płciowego to nie jest to samo, co „rozwój żeński”.
Co ważniejsze w kontekście sportu, autor mówi też że przez brak DHT osoba z 5-ARD „korzysta tylko z części testosteronu”, że podlega „takiej delikatnej albo mniej delikatnej maskulinizacji”, i że „testosteron nie jest przekształcany do postaci użytecznej dla komórek”. Tymczasem jak słusznie zwrócono uwagę w werdykcie CAS ws. Caster Semenyi, w relewantnych dla sportu aspektach osoby z 5-ARD są „biologicznie nieodróżnialne” od mężczyzn i korzystają z dokładnie tej samej przewagi wynikającej z testosteronu. W szczególności, kształt zewnętrznych genitaliów (gdzie DHT ma znaczenie) nie jest relewantny, za to wpływ testosteronu na kości, masę mięśniową czy hemoglobinę - jest relewanty, i tu efekty u osób z 5-ARD są po prostu takie same jak u mężczyzn.
I uwaga końcowa: autor zwraca uwagę, że brak jest jednego biomarkera płci. Trzeba autorowi oddać, że nie próbuje przekonywać, że taki marker jest konieczny, by dało się chronić kobiecą kategorię w sporcie, ale może warto to podkreślić: nie ma potrzeby, żeby istniał jeden biomarker płci. Kwalifikacja zupełnie dobrze może polegać na badaniu przesiewowym, po którym, w wymagających tego przypadkach, następowałyby dodatkowe badania uwzględniające poszczególne przypadki DSD - i tak jak autor mówi, idealnie wcześnie, gdy ktoś zaczyna w ogóle poważniej angażować się w sport, z dala od kamer i rozgłosu, tak by uniknąć sytuacji w której ktoś jest z wielkim szumem wykluczony na ostatnich metrach przed sukcesem. Ale w tej sprawie jest chyba z autorem zgoda.
Super gdyby dyskusje na kontrowersyjne tematy zawsze trzymały poziom jak w powyższym komentarzu 👍
Dzięki za zebranie tego do kupy.
Dobra odpowiedź ale w kwestii wyników IBA mówisz to samo co mówi autor filmu, na początku zarzucając mu nierzetelność. Sam potwierdziłeś, że mamy do czynienia z "trust me bro". Dopóki te wyniki nie pojawią w przestrzeni publicznej, ludzie wierzą lub nie wierzą w strzępki informacji pojawiających się w obiegu. Sam autor podkreśla, że gdyby miał do nich dostęp, być może zmieniłby zdanie. Ale nie ma. Ty też nie. Ludzie też nie mają. Więc ich osąd to wiara bez dowodów. Dokładnie "trust me bro".
Pieknie wyjasniony
Wybacz ale to nie jest tak że obniżenie tego testosteronu odwróci duża część tych cech w których daje przewagę? Np wśród osób trans MtF często istnieje duże ryzyko osteoporozy w wyniku obniżenia przyswajalności minerałów, lekkiej anemii w wyniku spadku hemoglobiny i obniża się masa mięśniowa, to samo z resztą tyczy się starszych mężczyzn u których testosteron spada, nie jest to efektywnie po prostu kontrolowane przez zwykle testy antydopingowe na testosteron? I jedyną znaczącą zmiana może być zwiększony wzrost u takich osób?
Dawid to taki Kaszewiak naukowego YouTuba. Ktoś mówi głupoty, i wtedy wchodzi Dawid cały na niebiesko i wyciąga kwity.
@JohnBowen-f8j Nieee, no przeciez ... I mowi to johnbowen, bot z deepnetuff xD
Pięknie powiedziane.
STOP DEWIACJI
@JohnBowen-f8jwypunktuj te manipulacje... tylko niczego nie pomiń żebyśmy wszyscy naocznie zobaczyli jakim manipulantem opinii publicznej jest Dawid
Dokładnie ❤
Świetnie przygotowany film naprawdę bardzo przyjemnie się go słuchało, dużo wartościowych treści przedstawionych w klarowny i łatwy do zrozumienia sposób jak zawsze zresztą. Dzięki wielkie za ten materiał bo sama bardzo się gubiłam w informacjach w tym temacie rozwianych gdzieś w internecie a ty je przedstawiłeś w naprawdę przystępny i przyjemny sposób. Mam nadzięję że jak najwięcej osób zobaczy ten film i całą resztę twojej działalności na yt bo to co robisz zasługuje na ogromne oklaski i podziw. Dzięki!!!
założenie twittera to była pewnie zła decyzja dla Dawida, ale dobra dla internetu
Poświęcenie o którym nikt nie mówi. Jednak to prawda że prawdziwi bohaterowie peleryn nie noszą
@JohnBowen-f8j mogę prosić o jeden zmanipulowany fakt z jakimś dowodem? (trust me bro się nie liczy)
@JohnBowen-f8j btw kompletny przypadek, że twoje konto zostało założone dzisiaj i ma losowe imie i nazwisko na nick
ziutki się już nawet nie starają
@@Ambiens Mały krok dla człowieka. Wielki dla ludzkości.
@JohnBowen-f8j wypunktuj te manipulacje... tylko niczego nie pomiń żebyśmy wszyscy naocznie zobaczyli jakim manipulantem opinii publicznej jest Dawid
Podziwiam i uwielbiam fakt, że potrafisz tak stanowczo a jednocześnie kulturalnie argumentować, dlaczego ktoś (i to jeszcze taki "duży" jak Stanowski) nie ma racji. Szacun!
@JohnBowen-f8j idz sie umyj bo musisz byc niezle spocony od opowiadania na kazdy komentarz z ktorym sie nie zgadzasz
John Bowen f8j to mało legitna nazwa, w szczególności dla polaka, konto utworzone DZISIAJ, brak polskich znaków, błędy ortograficzne i moje przypuszczenia, ale szyk zdania jest prawie że polski, ale jakby nie do końca, trochę jakby inny słowianin uczył się polskiego dodatkowo ta analiza z 170 like'ami (nazywa je plusami??) a aktywność w odpowiedziach po 1-2 like'i
@JohnBowen-f8jo kim Ty mówisz, o Stanowskim, czy o Dawidzie? XD
Pierwszy komentarz odniósł się do tego, że Dawid zachowuje kulturę i faktycznie on nie zawraca sobie głowy propagandą, bo po prostu promuje naukę
@JohnBowen-f8j jak ktos pisze ze jest polakiem to bardzo mi smierdzi ruskim trollem XD nie wiem czemu
@JohnBowen-f8j ogladamy ten sam filmik? To sa komentarze pod filmem Dawida Mysliwca…
Historię Pani Ewy (25:40) powinno się teraz bardzo mocno nagłośnić na polskich profilach tweeterowych i facebookowych. Może jakby nasi "patryjoci" poczytali że ten sposób eliminowania zawodniczek nie jest nowy i że już dawno temu był wykorzystywany do zagrywek politycznych, w połączeniu z tym że to NASZA zawodniczka została skrzywdzona, może łatwiej byłoby ich przekonać że może teraz są manipulowani.
Dowód anegdotyczny. Nie zawsze problemem jest polityka - patrz Caster Semenya. Dajmy rywalizować kobietom z kobietami i tyle. Joanna Jóźwik została bardzo pokrzywdzona, bo zasługiwała na medal.
@@hihtitmamnan Caster Semenya - również dowód anegdotyczny.
@@hihtitmamnan trochę słabo zaczynać komentarz zarzucając komuś dowód anegdotyczny, po czym dając własny dowód anegdotyczny. Chyba wszyscy zgadzamy się z tym że należy dać kobietom rywalizować z kobietami, ale zarówno oba nasze przykłady jak i cały film pod którym piszemy tylko pokazują że czasem nie da się łatwo ustalić czy ktoś jest kobietą. Więc nie należy działać pochopnie (a już na pewno nie wolno niszczyć kobiety na internecie na podstawie niepotwierdzonych plotek).
@@axh2to zrobić trzecia kategorię, dla ludzi chorych i z zaburzeniami i niech sobie startują na luzie. Skoro widzimy, że są dwie płcie, i pomiędzy nimi zaburzenia i trudność z klasyfikacją, albo zabraniamy I'm startować w zawodach albo dostają trzecią kategorię. A poza tym to kolega wyżej nie dawał dowodu anegdotycznego, tylko podał przykład obalający wcześniejsze stwierdzenie. W takich wypadkach jeden wystarczy.
@@akilisimm oglądałeś w ogóle ten materiał? Wprowadzanie jakiejś trzeciej dodatkowej kategorii byłoby jeszcze bardziej skomplikowane ze względu na trudność w ustalaniu granic i potencjalnie jeszcze bardziej krzywdzące dla sportowców
jaka ładna kompromitacja Dawida Myśliwca. a taki był ładny, amerykański...
"Według Aoudii, badanie wykazało, że Khelif nie ma macicy, ale zamiast tego ma "wewnętrzne jądra" i "mikropenisa" przypominającego powiększoną łechtaczkę. Test chromosomowy potwierdził dodatkowo, że Khelif ma kariotyp XY, podczas gdy test hormonalny wykazał, że Khelif ma poziom testosteronu typowy dla mężczyzn. Aoudia zauważył również, że lekarze sugerowali, że rodzice Khelif... mogli być spokrewnieni."
Czyli intersex, a nie trans.
Nie piszę komentarzy, ale tym razem muszę. Bardzo dziękuję za ten film. Brakowało mi merytorycznych komentarzy w tej dyskusji. Tutaj merytoryka top, profesjonalizm i naukowe podejście. Szkoda, że filmu nie zobaczą te osoby, które powinny
Nawet gdyby go zobaczyli, to go wyprą i powiedzą że to spisek. Są już takie komentarze, że się sprzedał 🤷
Co to brak logiki w zdani! "Nie piszę komentarzy, ale tym razem muszę" Jeśli teraz "musisz" to znaczy że to "robisz" Znając ludzi co piszą że "teraz muszą" to nie jest twój jedyny wpis !Baaa Myślę że często to robisz!
@@Joszko8300 Za szybko i z byt pochopnie przeszedłem do konkluzji i akurat ten film mnie naprostował i pokazał rzeczy/zagadnienia których nie brałem pod uwagę. Przyznaje się do błędu poznawczego.
@@sebastianszczepanek1 brawo mistrzu słownej szermierki korwin i inne szury są z ciebie dumne
@@JackieMB92 No uważałbym na to kto jest szurem, bo ostatnimi czasy okazywało się, że łącznie z autorem tego kanału, szurami okazali się ludzie, którzy innym to zarzucali.
Dawidzie. Bardzo Ci dziękuję za ten film. Jestem stałym widzem Kanału zero oraz naukowego bełkotu. Twoja perspektywa na ten temat bardzo uzupełniła moją wiedzę. Muszę przyznać że to co usłyszałem w Kanale Zero, w tym konkretnym temacie było dużo płytsze i bazujące na ludzkich (często uzasadnionych) lękach. Liczę że takie merytoryczne spory będą częściej odbywać się w przestrzeni publicznej
Nie, jeżeli dalej będziecie oglądać kanał zero. Im nie zależy na głębi i pożądnej debacie, a hejcie i kręceniu zasięgów ;)
Nie trać czasu na oglądanie zero.... chyba że interesuje cię propisia i proruska propaganda. Szkoda życia na te wynurzenia....
Uzasadnionych lękach?
@@moto7moto7 we łbie okruchy
@@stiken4421 Uzasadnionych pod kątem tego, że każdy przyzwoity człowiek oburzy się na wieść o tym, że kobieta została pobita przez faceta na międzynarodowych zawodach. Jest to narracja dosyć często spotykana w tym temacie, podtrzymywana przez media konserwatywne. W tym konkretnym przypadku tego rodzaju oskarżenia wydają się nieuzasadnione. Gdyby jednak taka sytuacja wydarzyła się rzeczywiście, oburzenie społeczny byłoby w mojej ocenie, zupełnie uzasadnione. Nie krytykowałbym ludzi ale media, które bardzo spłyciły temat (brak wiedzy lub działania celowe)
Czyli do 8 tygodnia ciąży Kopernik była kobietą 😮
@@legoclonetrooper7720 nie musi nic zmieniać... wystarczy, że odwołuje się do kultowej sceny częściowo potwierdzając użyte tam stwierdzenie xD
No jak by na to tak spojrzeć, to owszem, była. Hitler, Stalin i Mussolini też były kobietami, nawet jeśli o nich "Seksmisja" dziwnie milczy XD.
@@Dahliycia jeszcze jak, tak samo Jezus i JPII 😎
@@klocu1827A, to jest ciekawe! Bo jako człowiek, Jezus był kobietą, ale przedtem, czyli przed wcieleniem, nie był, bo był Bogiem. Poboczną kwestią jest to, jakiej płci jest Bóg, myślę, że to nie takie proste. Ale można też wysnuć ciekawą myśl, że Jezus wcielając się w człowieka, miał doświadczenie nie tylko bycia mężczyzną, ale też bycia kobietą. Ciekawe!
@@mateuszgigon3724Bóg nie ma płci bo oznaczało by to że jest niepełną i niedoskonałą istotą..dlatego mamy 2 płcie które potrzebują siebie wzajemnie także by przetrwał gatunek..doskonała istotą to ta bez płci która jest nieśmiertelna, nieomylna i wszechwiedząca czy o którejś z płci możesz to powiedzieć?
Dziękuję Ci bardzo za ten film. Podszedłeś do tematu merytorycznie, profesjonalnie i bez oceniania ani umniejszania zawodniczkom. Jak zwykle dobra robota
Brakuje mi tutaj dość istotnej kwestii mianowicie korzyści jakie wynikają z dojrzewania z daną mutacją. Biegaczka z wewnętrznymi jądrami zawdzięcza swoje męskie cechy (wzrost, umięśnienie) ślepemu losowi czy jednak wewnętrznym jądrom? Obawiam się, że to drugie, co dało jej z góry przewagę nad kobietami bez mutacji, które rozwijały się bez dodatkowych etapów rozwoju płciowego.
Stąd wniosek, że po odnalezieniu takiego organu w ciele kobiety powinna być ona niestety wykluczona. Być może może wykazać że obecnie nie czerpie korzyści z testosteronu, albo go sobie obniży, ale korzyści wyniesionych z dojrzewania (częściowo męskiego) nie odda.
Jesli się mylę to proszę o jakieś sprostowanie, albo właśnie drugą część. Płciowosc jest skomplikowana i czuje niedosyt w tej kwestii.
Owszem, bardzo ciekawe pytania 🤔 W odpowiedziach na nie widzę związek z narracją poddania transformacji płciowej dzieci jeszcze przed okresem dojrzewania płciowego 🤔
jedyne sensowne zdanie w tym uwielbieńczym ścieku dla Pana Myśliwca. Nikt nie ma wpływu na to jak i z czym się urodzi i co dostanie od rodziców. To szczególny przypadek wymykający się standardowym ramom dla których w ogóle mamy podział na sport kobiecy i męski.
Może zrobić kategorię dla "czystych" mężczyzn, dla "czystych" kobiet, i kategorie open dla wszystkich interpłciowych.
@@PinkeySuavo Ja proponuję jeszcze kategorię dla niebieskookich blondynów. /s
Ale to tak jak by powiedziec ze ktos ma talent w danej dyscyplinie. LAtwo powiedziec o muzykach - ludzie z talentem zostaja mistrzami w danej sztuce a 'normalni' nawet po cwiczeniach juz nie. WIec ta/to/ osoba - ma lepiej czy gorzej, czy ta 'przypadlosc' daje jej mozliwosc bycia lepszym - no napewno. Ale teraz inna bokserka ktora naturalnie bedzie szybsza tez powinna zostac wylkuczona bo ma inne talenty ktore jej pomagaja. Ta/ten bokser akurat taki sie urodzil (narazie mamy takie dane) nie bral niczego dopingujacego i osiagnal pewien sukces. I chcemy go usunac bo ma porabane cialo. A jak znajdziemy psychola ktory nie czyje bulu i wygra. Wtedy zaczniemy robic testy psychologiczne i testy bulu.
Temat bardzo skomplikowany. I mysle ze zwiazek bedzie musial sie nad tym pochylic aby okreslic wiecej zasad.
To mi przypomina afery zwiazane z pilka nozna. Jak tam kilka filmow ogladnolem to gra zawodnikow miala malo wspoolnego z wygrywaniem. Jak np jeden z naszych reprezentantow z Polskim obywatelstwem - Emmanuel Olisadebe - rdzenny Polak chyba z lini samych krolow.
Najlepsze jest to, że osoby twierdzące, że męsko wyglądająca kobieta na pewno jest mężczyzną, bo ma dużą szczękę/wysoki testosteron/wysoki wzrost/szerokie barki (nie wiem jak bokserka czy sztangistka miałaby mieć małe barki, bo w tych sportach to jednak dużo daje) nie widziały kobiet chyba poza filmami dla dorosłych, bo nawet na ulicy idzie spotkać kobiety o bardzo różnych sylwetkach i to oczywiste, że biegaczka będzie raczej bardzo szczupła, koszykarka będzie wysoka, a bokserka będzie mieć masę mięśniową i zapewne nieduży biust (chociaż bywają wyjątki)
Dokładnie. Wystarczyło obejrzeć wczorajsze pływaczki, wszystkie jak jeden mąż (pun intended) z szerokimi barami, wąskimi biodrami, brakiem wcięcia w talii i płaską klatą, bo intensywny trening spalił cały tłuszcz z piersi. Jakoś nikt ich od facetów nie wyzywa 😅
No ale test testosteronu powinien być, bo wysoki testosteron daje dużą przewagę wiec kobiety z wysokim testosteronem powinny byc dyskwalifikowane.
@@Memkiss No właśnie, ta sytuacja została stworzona przez tą włoszke, zamiast walczyć to strzeliła focha, i teraz mamy afere na cały świat.
@@teafan961facetom wysoki testosteron również może pomagać. Skoro mamy dyskwalifikować kobiety z naturalne zawyżonym testosteronem to tak samo powinniśmy traktować mężczyzn, którzy również potrafią mieć wyższy poziom tego hormonu od górnej męskiej normy. Z resztą. Koszykarzom pomaga wysoki wzrost, pływakom duże łapy, a łyżwiarki figurowe zazwyczaj są bardzo drobne. Ich też może powinniśmy dyskwalifikować no bo przecież dostali lepsze geny co jest niesprawiedliwe.
@@Thea._ A przepraszam, ty jesteś jakimś specjalistą? Widocznie kobietom testosteron pomaga bardziej. I mocno zawyżony testosteron świadczy praktycznie zawsze o jakimś zaburzeniu genetycznym - takie kobiety powinny być dyskwalifikowane, bo mają oczywista przewagę nad kobietami z "normalnym" poziomem testosteronu.
Problem polega na tym że jeśli dana informacja jest zgodna z naszym światopoglądem z reguły nie weryfikujemy jej, tylko przyjmujemy za pewnik. Zapominamy że w dzisiejszych czasach informacja jest bronią i manipulowanie ją przynosi wymierne wyniki. To że w tym wypadku wypowiadał się Trump i jest w tym udział onuc nie jest dla mnie zaskakujące. Ta informacja łatwo wywołuje emocje a na tym wszelkiej maści populiści bazują.
Typowy komentarz z lewej strony. Jeżeli coś nie pasuje do wizji świata serwowanej przez lewą stronę to jest to manipulacja a autorzy to populiści. Skąd u was taka nienawiść do kobiet ? Przymuszanie do konkurowania w sporcie w obliczu ewidentnej nierówności (vide Semenya), konkursy piękności wygrywają osoby po zmianie płci, sprowadzacie mężczyzn z kręgów kulturowych w których kobieta nic nie znaczy. Dlaczego to robicie?
@@lonewolf198016 przecież komentarz powyżej mówi jedynie o faktach. Twoja jego interpretacja może świadczyć tak naprawdę o tym jak bardzo Ty szukasz dziury w całym, próbując udowodnić słuszność swoich poglądów w oparciu o zdania niezgodne z Twoim postrzeganiem świata.
Trochę podejrzane zachowanie jak na kogoś kto próbuje kategoryzować osoby na podstawie jedynie przywoływanych przez nie faktów.
Jednocześnie takim komentarzem skazujesz się na taką samą kategoryzację ze strony osób z drugiej strony "barykady", które będą Cię uważać za "prawackiego świra".
Po co to wszystko?
1) Mnie uderzyło bardzo niemiło, jak zerknąłem na komentarze pod TVP Sport, który wyjaśniał, że to fake -- przytłaczająca większość lajkowała komentarze w treści: "dlaczego w TVP kłamiecie". Ludzie nie chcieli dyskutować z meritum, tylko oskarżali o propagandę i manipulację przeciwników.
2) Ale też miałem nieprzyjemność z drugiej strony, bo gdy spotkałem informację, że to fałsz rosyjskiego działacza i zaczałęm grzebać, to dostałem informację od żony, że Khalif została zdyskwalifikowana we wcześniejszych zawodach. Zapytałem, że jak to się ma do tej dyskwalifikacji, to zostałem zwyzywany od onuc łamane na niedoinformowanych idiotów. A ja serio pytałem, już będąc po poszukiwaniach internetowych -- brakowało mi w doniesieniach, które też były emocjonalne, paru klocków by dyskutować z informacją o dyskwalifikacji (żona czytająca brytyjskie tabloidy). (W zasadzie to brakowało mi nazwiska rosyjskiego działacza, więc nie mogłem dogooglać sobie reszty elementów.)
@@pprrck komentarz powyżej mówi o Trumpie, ruskich onucach (j... r.... BTW) i populizmie. Całkiem przypadkiem, prawda ? Tak jak napisałem, jeżeli coś jest nie na rękę lewicy to automatycznie jest to populizm i manipulacja, choćby była to prawda. Trump ostrzegał o uzależnieniu od gazu ? Ostrzegał. Istnieją kultury w których kobieta nie znaczy nic ? Istnieją. Napływa ta kultura do Europy ? Napływa. W sporcie zmusiliście kobiety do nieuczciwej rywalizacji. To są fakty.
@@lonewolf198016 drogi człowieku. 1) Lewa strona jest duża 2)Lewa strona często bywa mylona z liberałami. Jak mamy te dwie rzeczy powiedziane to przejdźmy do rzeczy najważniejszej. Kto niby po lewej stronie tak robi? Politycy? Politycy zachowują się tak z każdej stronie, dodatkowego lewicowych polityków jest bardzo mało. Ludzie na twit-przeprasza, x? To że ktoś coś na x powiedział z czym się nie zgadzasz albo odbił twój argument to nie znaczy że manipuluje 😊 a już na pewno nie oznacza to że lewa strona tak robi. Co do twojego komentarza to go właśnie uznałobym za manipulacje ponieważ:nie podajesz przykładów, generalizujesz i do tego grasz na emocjach i obrażasz lewaków i lewaczki sugerując jakoby nienawidzili by oni kobiet. Zastanów się nad swoim postępowaniem
Dawid, jesteś niesamowity, podziwiam CIĘ za inteligencję i wiedzę. Do zobaczenia i do usłyszenia.
Ja jestem za kompletnym zlikwidowaniem podziału na płeć w sporcie. Zobaczymy wtedy tą równość kobiet i mężczyzn w praktyce
Zabrakło informacji o tym jakie cechy determinuje obecność chromosomu Y w różnych wariacjach tzn. jak konkretnie wpływa na kości, mięśnie. Jaką daje przewagę względem biologicznych kobiet. To samo z podwyższonym testosteronem - jak działa długotrwała ekspozycja na wysoki poziom. Bo przecież to, że można go tymczasowo obniżyć nie znaczy, że nie ma wpływu na rozwój ciała (skoro wiadomo, że np. sprzyja rozwojowi tkanki mięśniowej).
Pytanie czy w ogóle istnieją takie badania, jak bardzo są rzetelne i czy są powtarzalne...
Wydaje mi sie, ze ten komenatzr odnosi sie do wszystkich kobiet kulturystek, ktore bija koks i puchna na tym jak drozdzowki?
Czy one potrzebuja wstrzykiwac dodatkowe hormony, ktore zaktywizuja testosteron?
Duzo pytan, malo odpowiedzi.
@@glowka3 Źle ci się wydaje. Koksem się chromosomów nie zmieni.
@@Laura-lc2io nie chodzilo mi o chromosomy.
W filmie bylo, ze zeby korzystac z testosteronu, jest potrzebny hormon, ktory ten tesc rozlozy.
Podwyzszony testosteron = przyrost masy miesniowej oraz przelozenie na wytrzymalosc takich miesni?
Moze ja to rozumiem zle, ale suma sumarum, kobiety zmienione genetycznie, ktorych pierwiastek meski(chromosom) jest w stanie podniesc ich poziom testosteronu bedzie z definicji mięśniowej bardziej wytrzymala niz kobieta bez zmian genetycznych?
Moze odpowiedz nie jest do konca zero-jedynkowa?
Artykuł z 2021r.
"...Dlaczego kobiety są bardziej podatne na te urazy niż mężczyźni?
Prawdopodobnie istnieje połączenie czynników, które przyczyniają się do częstszego występowania urazów wśród kobiet-sportowców. Mamy więcej teorii niż rzeczywistych odpowiedzi, natomiast najczęstszym wyjaśnieniem są właśnie różnice między fizjologią mężczyzn i kobiet.
Dla przykładu, typowa atletka w porównaniu ze swoim męskim odpowiednikiem ma: wyższy poziom estrogenu, wraz z mniejszą masą mięśniową i większą ilością tkanki tłuszczowej, większą elastyczność (ze względu na luźniejsze więzadła) i słabsze mięśnie, szerszą miednicą, która zmienia ustawienie kolana i kostki. Węższa przestrzeń w kolanie, przez którą może przejść ACL, stanowi także większe prawdopodobieństwo urazów.
Dodatkową korelacją zwiększającą ryzyko urazów jest niewystarczające dostarczenie organizmowi wapnia i witaminy D.
Kobiety również mają tendencję do poruszania się inaczej niż mężczyźni.
Na przykład podczas lądowania ze skoku kobiety mają tendencję do lądowania bardziej wyprostowanego i z kolanami bliżej siebie. A kiedy zawodniczki nagle zmieniają kierunek, robią to na jednej stopie (być może z powodu szerszej miednicy), podczas gdy mężczyźni mają tendencję do „przecinania” obu stóp..."
"Autor mówi, że osoba z 5-ARD przed dojrzewaniem „rozwija się jak kobieta”. W rzeczywistości u takiej osoby nie zachodzi wcale rozwój żeński, natomiast zahamowany zostaje (do dojrzewania) rozwój zewnętrznych genitaliów, i jądra pozostają w jamie brzusznej. To nie jest „rozwijanie się jak kobieta”, kobiety nie mają jąder w jamie brzusznej - wnętrostwo to zaburzenie męskiego rozwoju, nie rozwój żeński."
- skradzione z fragmentu komentarza @radekczajka6193
Dziękuję za bardzo ciekawy odcinek i zrozumiałe podejście do tematu!
Takie trochę jakieś nieobiektywne podejście. Jeśli są podejrzenia o doping lub inne rzeczy trzeba zrobić testy....
Dlaczego MKOL nie przeprowadzi i nie opublikuje wyników. To jest tak wszystko naciągane że niedługo strzeli.
i dlaczego tych dwóch chlopców nie odwolalo się od decyzji wykluczenia ich z MŚ ? Mogli sie odwolac zupelnie za darmo i przeprowadzic wszyskie testy jakie są i udowodnic rację a oni powiedzieli e tam walic to, pójdziemy na postępową olimpiadę tam można xD
9:14 Ciekawostka: i dlatego wszyscy mają sutki, chociaż biologicznie są zupełnie niepotrzebne mężczyznom.
są potrzebne, do pieszczot😜
@@Gozer_GozerianUwU
bo ewolucja to nie jest doskonalenie organizmu, tylko przystoswywanie do danego środowsiaka. W sumie masz odpwiedź też na to w tym filmie (tak przypuszczam) każdy na początku jest kobietą, dopieo dzialenie SRY powduje iż dalej rozwija się mężczyzna, jak by ewolucja pozbyła sie genów odpowiedzialnych za sutki to by kobiety też ich nie miały.
To nie jest całkowita prawda. Mówi się o rozwoju jako kobieta ale to dlatego, że kobiety "nic" nie mają. Ale pochwa itp. się nie rozwija. Za to każda osoba na świecie ma cechy obojniacze. Kobiety też
ciekawostka do ciekawostki: u niektórych gryzoni samce nie mają sutków, np. u myszy. są też opinie że ogiery nie mają sutków, chociaż inni twierdzą że posiadają one bardzo zredukowane, niewykształcone sutki. na jądrach.
Bardzo źle się to zestarzało. 🤫😉
@@zawodnikmcu8579 jeszcze jak
O co chodzi?
Dobra, chyba już wiem xd
Dawid, jak dobrze, że jesteś ❤
Hej, myślę ze powinieneś zrobić kiedyś film o reakcjach zachodzących w organizmie człowieka na terapii hormonalnei, taką dogłębną analizę. Byłoby to bardzo ciekawe i może pomogłoby niektórym ludziom zrozumieć, że korekta płci to nie jest jedna magiczna tabletka/operacja która "zmienia twoją płeć"
Myślę, że ludzie to wiedzą.
@@sadismfaction nie zrobi takiego filmu, bo musiałby powiedzieć, że branie np. testosteronu powoduje zwiększenie produkcji hormonu wzrostu, a z kolei to powoduje, a może raczej przyczynia się do zwiększenie siły i masy mięśniowej, tak jak pisałem wcześniej: dlatego właśnie koksy na siłowniach kłują swoje nogi hormonem wzrostu.
@@mateusz6012 welp, dlaczego miałby mieć przed tym opór? Testosteron zwiększa wydolność organizmu i tyle
Cześć, czy odniesiesz się do ostatniego raportu o tej zawodniczce?
@@mikoajkosma4010 ten „raport” pochodzi z tak samo wątpliwego źródła jak wcześniejsze… LE correspondent, który pierwszy go opublikował jest stroną widmo, dziennikarz w Internecie nie istnieje. Lekarz, który podobno opracował wyniki, sam zaprzecza tym fake newsom. Dopóki nie jest on opublikowany czy potwierdzony przez mkol, myślę że nie ma o czym mówić.
33:44 Panowie i panie, cofamy się w przyszłość...
Bardzo ważny film, świetna robota!
Po wysłuchaniu całego filmiku dalej nie rozumiem jaki jest argument za dopuszczaniem do sportów kobiecych kariotypicznych mężczyzn. Dawid ma rację że schodzenie występuje rzadziej niż 1 :15 tys w populacji ma nadreprezentację na szczycie sportu kobiecego nie przypadkiem. Nie ma znaczenia które enzymy czy hormony dokładnie odpowiadają za przewagę genetycznych mężczyzn nad genetycznymi kobietami. Miejsce genetycznych mężczyzn poprostu nie jest w sporcie kobiecym. Nie rozumiem o co całe zamieszanie. Prześladowania zawodników i zawodniczek nie popieram. Ale genetycznych mężczyzn w kobiecym sporcie też nie popieram. Jak nie jesteśmy pewni dobrego rozwiązania to skłaniamy się w stronę bezpieczeństwa kobiet. Takie są standardy cywilizacyjne.
Pomijając genetykę/testosteron: wystarczyłoby, żeby obie panie skorzystały z opcji oddania w 2023 roku sprawy do CAS, twierdząc, że ich dyskwalifikacja przez IBA była nieuczciwe/testy były złe. Miały taką opcję, miałyby do dyspozycji akredytowanych przy MKOl specjalistów...ale obie z niej zrezygnowały. Nie miały nic (chyba, że CAS uznałby testy IBA) do stracenia bo już były zdyskwalifikowane. Temat byłby zamknięty w jedną lub drugą stronę.
Imane Khalif dorastała jako dziewczynka.
Dlaczego ma się tłumaczyć przed kremlowskimi agenturami ?
Imane Khalif odwołała się do CAS
@@albertoniezjakie ma znaczenie jak dorastala, jesli istnieje podejrzenie ze ma przewagę nad innymi zawodniczkami z powodu płciowej anomalii, i co wspólnego z ta sprawa ma "kremlowska agentura"?
@@Remyanscarale po chwili wycofa swoje odwołanie.
@@hubert34p nie wycofała. Sprawdź lepiej jeszcze raz
Ojejku jej! Ależ mi nakarmiłeś umysł! Rewelacyjny odcinek, maaaaasy nowych rzeczy się dowiedziałem! Po zaparkowaniu pod domem, siedziałem jeszcze 15 minut w aucie, aby dosłuchać do końca. Bardzo Ci dziękuję!
I dlatego subskrybuję i oglądam TEN kanał, a nie jakieś zero.
A czemu nie wspokmniałeś o kościach? Kobiety maja inny układ kości czaszki i miednicy, wystarczy zrobić rentgen i mamy jasność.
Jednym zdaniem rozwiązałeś problem, który istniał od dziesięcioleci! trzeba to ogłosić światu:)
@@bartekes8852 żaden problem nie istniał. Niektóre organizmy mają bardziej skomplikowany system płciowe i jakoś , nikt nie ma problemów :) Człowiek lubi komplikoać rzeczy proste, bo ma emocje, uczucia, wyobraźnię i wchodzi w to polityka i różne cele. Kolejna możliwość do podziałów.
@@prpr5751 Czyli nie rozwiązałeś problemu, bo go nie ma. Ale gdyby Ci wszyscy ludzie się nie mylili i problem by istniał - to byłoby już gotowe rozwiązanie? Genialne! :)
Co do tego wymogu utrzymania odpowiedniego niskiego poziomu testosteronu w ciągu 6 miesięcy przed zawodami, jest tutaj mnóstwo miejsca na kombinowanie.
Mięśnie budowane typowo przez mężczyzn, a więc po przekroczeniu pewnego progu testosteronu, są z reguły mniej rozciągliwe, a za to bardziej zdolne do nagłych spięć (a więc skoki, rzuty, sprint, w przeciwieństwie do długotrwałej pracy w biegu na dystans) niż te "kobiece", a także przy takim testosteronie znacznie szybciej się je buduje. Zawodniczka z bardzo wysokim testosteronem byłaby w stanie w ten sposób wydajniej budować siłę przez całe życie, a dopiero przed zawodami wziąć odpowiednie blokery aby spełniać wymogi zawodów - a bardziej "męska" budowa mięśni by została, jako że zmiana ich budowy po obniżeniu testosteronu trwać może znacznie dłużej niż 6 miesięcy.
Podejrzewam więc że poszukiwana przez wszystkich metoda na skuteczne ustalenie granic płciowych musiałaby brać pod uwagę czas o wiele dłuższy niż pół roku, nawet nie dla tego że jakaś wredna zawodniczka której się "poszczęściło" z genami chciałaby wykorzystać luki, tylko że nie jest to według obecnych danych skuteczne. A to z kolei wymaga ustalenia granicy jak szybko ta rekompozycja mięśni zachodzi, jak ją zmierzyć, regularnych badań przez długi okres czasu... całe mnóstwo ingerencji w prywatność zawodniczki.
Ogólnie badzo nieprzyjemny temat, zważywszy na to że kobiety mają często więcej blokad do przeskoczenia aby uprawiać sport zawodowo (czy to kulturowe bo jak to dziewczyna napakowana, czy to nieco gorszy system nagradzania przez mózg za wysiłek, czy to wizja że jest znacznie więcej "lepszych" facetów) a tutaj dodatkowo muszą się mierzyć z
a) zagrożeniem że zostaną zdyskwalifikowane za zbyt dobre wyniki oraz genetyczne czynniki na które nie mają wpływu
b) zawodniczkami z wiekszym potencjałem, mimo przebywania w kategorii żeńskiej która miała tą potencjałową różnicę wyrównać
Wyobraźmy sobie że Mike Tyson nagle stwierdza, że jest kobietą i wraca na ring. Bierze blokery/środki na obniżenie testosteronu przez X miesięcy i wychodzi na ring. Taki jest właśnie sens tego podejścia. Czyli żaden.
jest bardzo ciekawy filmik od Clarence'a Kenedy'ego na temat dopingu i jego wykrywania, ale jest tez Icarus :) (dziwnym trafem w Soczi incydent mial miejsce xd)
Hej Dawid, ale w sumie powinienem zacząć “Dzień Dobry panie doktorze (…)”.
W każdym wypadku, chciałbym Ci bardzo podziękować za to co robisz. Uwielbiam sposób, w jaki naukowo i dogłębnie przedstawiasz podjęte zagadnienia.
Naprawdę, oglądając ten film zdecydowałem się wesprzeć Cię na Patronite.
Tak mało jest rzetelnych i merytorycznych osób w internecie, a Ty jesteś jedną z nich.
Notorycznie wysyłam twoje filmy rodzinie, gdy widzę/słyszę że są w błędzie na dany temat, a chciałbym aby zrozumieli stan faktyczny (naukowy) tego tematu. Mam nadzieję że sens jest zrozumiały.
Jeszcze raz Ci dziękuję, i proszę nigdy nie przestawaj nagrywać - mimo tych wszystkich negatywnych komentarzy i hate’u, który czasami cię dotyka z uwagi na poruszanie kontrowersyjnych tematów.
Kolejny film w punkt. Dziękuję Pan Bombowiec
Może jakieś sprostowanie? Wczoraj wyszły badania potwierdzające że definitywnie Imane Khelif jest mężczyzną
taa przydało by się bo cholera wie czy to nie kolejne kupione..
33:37 Mały błąd w montażu i wyszedł rok 20011
Jest tylko jedno "ale" w tej argumentacji, że to kampania nienawiści przeciwko algierskiej zawodniczce. MKOL miał ponad rok od czasu kiedy pokłócił się z IBA i przestał uznawać ich kontrole. Czy to za mało czasu aby MKOL mógł rozwiać wszelkie wątpliwości? Myślę, że przy ich budżecie i możliwościach to byłoby proste wykonać odpowiednie badania, powtórzyć je kilkukrotnie i wydać werdykt. Niemniej z powodów najwyraźniej politycznych wybrał ścieżkę ignorowania problemu, tym samym dolewając oliwy do ognia różnego rodzaju oskarżeniom, które dzisiaj przetaczają się przez Internet. Sami spowodowali tę falę, a dzisiaj są wielce oburzeni na "bezpodstawne" oskarżenia wobec zawodniczki.
@@wanted0 dokładnie, w paszporcie płeć sprawdzili, żartownisia.
Przeciez przed igrzyskami bylybbadania i piesciarki je przeszly.
@@rafaskowron2813 Nie przeszły bo takich nie było.
@@rafaskowron2813 nie wynika z wypowiedzi MKOL, że badania były. MKOL zapodał woke teksty, że wierzą z prawo wszystkich do uprawua ia sportu i sprawdzili paszporty.
@@rafaskowron2813 gdyby były, to MKOL by się odniósł do tych badań zamiast do płci z paszportu.
Dziękuje za super wyjaśnienie :) nie zdawałam sobie sprawy z tej złożonosci biologicznej płci - nie mówiąc o gender
Moją uwagę zwróciło te 5 konkretnych konkurencji lekkoatletycznych, gdzie wpływ testosteronu miałby być największy. Czy były przeprowadzane kolejne badania, które potwierdziły by te wyniki? Bo chociaż ogólna liczba zbadanych lekkoatletów (ponad 2000) nie była mała, to jak już podzielisz to na płeć i konkurencję ORAZ te 4 kategorie poziomu testosteronu, to te grupki naprawdę nie były duże. Dla przykładu na tych dwóch mistrzostwach w rzucie młotem kobiet wystartowały tylko 44 zawodniczki, czyli każda grupa liczyła tylko 11 zawodniczek. Trochę mało, żeby wyciągać z tego jakieś poważne wnioski, czyż nie?
Co przecież testosteron nie decyduje o tym jaką kto ma płec, ta laska tak wygląda po prostu, to nie jest tak, że z wyglądu jest bardziej męska, po prostu nie ma okrągłej twarzy jak ideał bialej kobiety. Tym tokiem myslenia najka tez nie byłaby kobietą, bo ma ostrą twarz.
Czyli co... Kobieta jest okrągła, a facet to taki z dużą ilością testosteronu?a jak jest sojakiem to nie jest mężczyzną? Jak ma brzuszek, to nie wygląda na męrzczyzne? Ta pani nie ma zarostu, nic, po prostu twarz swoją i mięśnie z ćwiczenia 😂😂😂
Z tego co zrozumiałam, jej poziom hormonów jest większy, ale nie wpływa to na jej owłosienie czy szersze ramiona, jedynie trening wpłynął na to, że ten testosteron szybciej sie odkłada i mięsnie i kości są widoczne. Także nie - nie każda kobieta, ktora nie ćwiczy, wyglada jak facet. Bo jesli ma brzuch, a nie talię, to juz jest męska, bo mezczyzni tez tak mają? Tak uslyszałam kiedyś. Że jesli kobieta nie ma tkanki tam delikatnie gdzie powinna miec kobieta, żeby miec zarysowane kobiece kształty, to to nie jest kobieta... Nie każdy męrzczyzna ma tak rozbudowane plecy, taki, który nie ćwiczy albo nie je, moze byc szczurowaty,ba, moze niektorzy mają lepsze uwarunkowania od urodzenia jak powiedziałeś... Mężczyzna z małym poziomem testosteronu ma zostać zdyskwalifikowany? Przeciez są wagowe limity.
Jak dla mnie sprawa powinna być traktowana jak doping tzn. obowiązkiem zawodnika/zawodniczki powinno być udowodnienie, że nie daje to nieuczciwej przewagi w przypadku rywalizacji sportowej. Przecież nie chodzi o odmawiania prawa do orientacji płciowej zgodnie ze sobą, tylko o uczciwość wobec innych uczestników rywalizacji. Po prostu.
@@karolz545 Zgadzam się w 100% patrząc nawet na walkę Szeremety. Jej "przeciwniczka" wyższa, szersza w barkach, dłuższe ręce i pewnie siły też miała więcej. Walka przegrana w 3ch rundach mówi sama za siebie. Jeszcze trzeba uwzględnić fakt , że od wszystkich poprzednich zawodniczek Szeremeta była dużo lepsza, a tu przypadkiem transwestyta ją pokonuje bez zająknięcia... Bardzo ciekawe te testy testosteronu.
No wyższa szersza, a w limicie wagowym tym samym, także jej ciosy będą dużo słabsze. Jak mężczyźni walczą też robisz aferę jak jeden jest wyższy a walczą w tej samej kategorii? Bo wzrost i zasięg ramion dają „nieuczciwą” przewagę w boksie.
To że jest wyższa nie jest żadnym argumentem. To jest kategoria wagowa. I wiele innych kobiet może też być wyższa od naszej zawodniczki.
Zdefiniuj "uczciwą przewagę". Bo w sumie czym różni się to, że jedna osoba ma 2,20 wzrostu a inna 1,70 od tego, że jedna ma jakiś tam poziom jakiegoś hormonu a druga większy albo mniejszy. Które czynniki to uczciwa przewaga a które nieuczciwa. Może tak jak w np. w boksie są kategorie wagowe wprowadzić kategorię hormonalne...
@@AsiaBaduu To, że jest wyższa jest bardzo poważnym argumentem, bo normalna kobieta będzie miała dużo wyższy poziom tkanki tłuszczowej przy tej samej wadze.
1. Być może nie wiem wszystkiego, ale z tego, co wiem, to NIE cykl reguluje/ wpływa na hormony, ale hormony wpływają na cykl- właściwie cykl kobiecy od strony fizjologicznej zaczyna się od zwiększenia wydzielania GnRH, który pobudza przysadkę do zwiększenia wydzielania FSH. Gdy FSH pobudzi jajnik "do działania" uruchamia się rozwój całej reszty objawów cyklu i kolejnych konsekwencji...
2. Może już to ktoś zauważył, ale jest jedno zero za dużo w dacie: zamiast 2011 jest 20011.
Podoba mi się Pana podejście, wnikliwość i spokojne, możliwie proste tłumaczenie faktów (i wątpliwości 😉) naukowych. Dziękuję za Pana pracę.
obowiązkowy film dla wszystkich. Dzięki, Dawid!
Wydaje mi się, że w sytuacji, gdy jest zawodniczka która według, powiedzmy stereotypowych, kryteriów:
- z twarzy wygląda nie za bardzo jak kobieta, w tym zdaje się mieć jabłko Adama i mało kobiecy głos
- wydaje się mieć raczej męską sylwetkę, w tym być umięśniona bardziej jak mężczyzna
- pojawiają się głosy, że bije dużo silniej niż inne kobiety i silniej niż wielu mężczyzn (głos włoszki czy byłej sparingpartnerki)
- została gdzieś, w dużej międzynarodowej organizacji, zdyskwalifikowana za nie przejście testu płci
jest niedopuszczalne stygmatyzowanie ludzi którzy mają wątpliwości jako głupich prawaków.
Myślę, że gdyby nie było takiego klimatu, że nie wolno tak myśleć, i niezbyt naukowych argumentów "patrz jaka dziewczynka to była", tylko sensowniejsze argumenty i rozszerzanie świadomości na temat płci (jak dalsza cześć tego filmu), to ta cała dyskusja by była bardziej ludzka.
W każdym razie, początek tego filmu mówi do mnie: "jesteś głupim prawakiem, trollem putina", mimo, że w moje zdanie na ten temat mnie mniej-więcej: "to mogą być osoby interpłciowe; nie wiem czy powinny konkurować z kobietami; komunikaty mkol są mętne". Ten film również formatuje innych ludzi do uważania mnie za głupiego prawaka, z czym się spotkałem.
Oczywiście nie brakuje tez osób, które ogłosiły, że to faceci, te osoby dobrze jakby poznały temat szerzej. Ale po początku tego filmu raczej nikt taki tu nie został.
Badanie kwestii gdzie dokładnie idzie granica od której w sporcie traktować zawodnika jako kobietę czy mężczyznę jest wg mnie istotne właśnie dlatego, że meżczyźni są lepsi w sporcie więc warto byłoby znać granicę po której zawodnika deklarującego się jako kobieta traktować jednak jako mężczyzne bądź wydzielić do całkowicie osobnej kategorii. Dla mnie problem ten jest w zasadzie rodzajem dyskusji o dopingu. W sytuacji męskiej nie ma problemu o tyle, że nie mamy kategorii "nadmęskiej" więc wszelkie wybryki natury które sprawiały, że dany zawodnik mógł być skokowo lepszy od pozostałych zawodników męskich o tyle samo co "przeciętny" zawodnik męski od żeńskich już zwyczajnie nie ma gdzie iść i wtedy najwyżej dyscyplina sportu jest zblokowana na X lat aż się chłop nie weźmie i nie zestarzeje.
Jak traktować to jako doping to kwestie testorenu, dojrzewania itd są o tyle istotne by móc orzec czy dana kobieta ma mocne cechy męskie dlatego, że taka się urodziła i dorosła, stosowała doping, którego efekty są właśnie takie a nie inne czy, że może faktycznie jest facetem i tak trenował(a) i dojrzewał(a). Dopuszczasm tu możliwość, że zawodniczka i jego trener mogą kłamać i fałszować swoją historię medyczną (bo w grę wchodzą medale, sława i nadal dużo wysiłku nawet jak to oszukujący mężczyzna) więc faktycznie dobrze byłoby to znać niezależnie, a niestety im na więcej rzeczy możemy wpływać tym więcej musimy sprawdzić. Doping idzie do przodu, detekcja też powinna. Jest to więc uzasadnione dlaczego część badań na ten temat przypomina roztrząsanie piątej gęstości.
Jednak:
- nie podoba mi się kwestia tego, że wiele takich materiałów luźno podchodzi do takich kwestii jak statystyka czy dystrybucja. W myśl zasady, że w danym zbiorze jest 49% klasy A, 49% klasy B i 2% na wszystkie pozostałe przypadki to "nic nie możemy powiedzieć bo mamy tutaj co najmniej 3 możliwości". Te możliwości są często przedstawiane jako równorzędne, nawet jeśli tylko w sugestii. To jest antyszczepionkowa logika "jak prawdopodobieństwo sukcesu to 99,99% a 0,01% to powikłania to nie wiemy co to jest i mamy dwie równoważne opcje".
- nie podoba mi się i nie zgadzam się z trendem przedstawiania płci jako mega skomplikowanej tak, że bez profesury nic nie stwierdzisz. Człowiek ma mechanizmy rozpoznawania płci bo dobór seksualny na tym działa i tak to działa. To jest podobne jak mówienie, że nie możesz mówić, że coś ci smakuje bo nie wiesz jak działają kubki smakowe i nie jesteś dietetykiem. Można znać wynik nie będąc świadomym procesu bo fun fact - nic innego nie robimy. Zawsze mamy jakiś model, przybliżenie i praktycznie zawsze da się wybić w nim dziurę czy jakiś przypadek brzegowy. Tak więc jest to jest bardzo nieszczery argument. Przed Newtonem ludzie też wiedzieli, że jak kowadło na głowę spadnie to zaboli. Znali wynik, a Newton dał model jak dokładnie. Enstein i dalsi poprawili model ale Newton dalej dokładny dla kowadła więc nowy lepszy model nie pogarsza starego.
- Z jednej strony stwierdzenie/sugestia, że nic tu nie jest pewnie i milion lat badań potrzebne i ty mały człowieczku na pewno nie jesteś w stanie tego rozpoznać ale pominięcie, że obiektem badań nie jest tu jakiś aspekt fizyczny, chemiczny, inżynieryjny do którego człowiek nie ma dostępu z samego faktu bycia człowiekiem tylko, że tutaj tym obiektem badań jest właśnie człowiek, który ma dostęp do własnego ciała i kwestii płciowych i całkiem niezłej aparatury pomiarowej do tego. I ta aparatura zwraca użyteczne wyniki nawet jak nie zna się procesu jak to robi.
- nie zgadzam się z sentymentem, że to, że wygląda jak facet nic nie znaczy bo testów nie znamy - mięśnie widać, nie mówimy tylko o buzi. Przypominam, że efekty treningów widać na zewnątrz
- "z kobietami też przegrywała" - co to za binarne stwierdzenie? Jest chyba jakaś różnica między przegraniem walki, a wpadnięciem pod pociąg. Płeć traktowana jako płynna i niejasna ale już każda wygrana czy przegrana jest taka sama. Nie wiem czy w tym przypadku faktycznie było blisko czy daleko no bo tutaj sama zawodniczka też nie musi być szczera ale na poziomie teoretycznym chyba warto o tym pamiętać.
Świetny komentarz w gąszczu "Dawid, dziękuję za ten odcinek"
@@TheOrangeSun71 Potwierdzam
Nie bardzo wiem, co to jest "dobór seksualny", ale jeśli rozumiesz przez to dobór płciowy, to strzelasz w płot. Dobór płciowy ma więcej wspólnego z subiektywną atrakcyjnością jednego osobnika dla drugiego osobnika i w takim przypadku płeć może mieć wręcz drugorzędne znaczenie, bo nie każdemu podoba się akurat to, co jest odmiennej płci. Więc jeśli mamy oceniać, kto jest kobietą, na podstawie tego, kto się najbardziej podoba mężczyznom, kto ich najbardziej pociąga, to cóż, jest to kryterium dużo bardziej subiektywne niż jakiekolwiek dane, które można zbadać obiektywnie. Sztuka w tym, żeby dobrać odpowiednie dane do badania w konkretnej sytuacji...
Doskonały komentarz, to jest sport, tu nie ma miejsca na naukowy bełkot, nie ma znaczenia, czy to kobieta, czy mężczyzna. Cechy tej osoby dają nieuczciwą przewagę nad kobietami i nie powinna być dopuszczona do kategorii kobiecej.
@@gizmo9290no wiesz... raczej nikt standardowo nie będzie wybierał na partnera osoby, która twierdzi że jest kobietą,ale ma męskie genitalia i wygląd... Natura coś takiego eliminowała raczej z cyklu przedłużania gatunku,my za to obecnie promujemy wszelkie odchylenia od standardu. Ciekawe gdzie nas to zaprowadzi jako gatunek.
Dobra. A jakimi konkretnie kryteriami kieruje się komitet olimpijski? To też jest trust me bro? EDIT: 50:44 ta, patrzą tylko na dokumenty. Dlaczego w boksie nie ma takich kryteriów?
A oczywiście że wina nie leży po stronie sportowca/sportowczyni, tylko komitetu olimpijskiego. Na nich cały hejt (zasłużony!) powinien być skupiony.
dziękuję za ten wpis, też zauważyłam brak symetrii i wykorzystywanie samemu technik, które są zarzucane drugiej stronie
@@kurka33w którym miejscu?
@@skwrk polecam tutaj komentarz @radekczajka6193
Serdecznie dziękuję za ten materiał!
Dzięki za ten film! Robisz świetną robotę edukacyjną
Naprawdę nie wiem, jak można tłuczenie się po gębie nazywać sportem. Boks jest obrzydliwy, pokazuje przemoc w najczystszej postaci, robi tym "sportowcom" galaretę z mózgu, teraz doszły do tego niejasne zasady i nieczyste interesy - to po pierwsze. Po drugie ciekawe co by było, gdyby na paraolimpiadę wysłać pełnosprawnego zawodnika i kazać niepełnosprawnym z nim walczyć. Przecież lewa strona mocy dostałaby takiej piany na ustach, że to się najstarszym góralom po nocach nie śniło. Naprawdę nie wszystko na tym świecie trzeba wyjaśniać w "naukowy" sposób, bo wychodzi z tego śmieszność. Czasami zwykła ludzka przyzwoitość, empatia i tak zwany "chłopski rozum" znaczy o wiele więcej niż mędrkowanie na siłę i próba robienia z koła kwadratu. Strasznie się tego wszystkiego słucha... To jest takie zapętlenie w czasoprzestrzeni, że chyba sam prowadzący gubi się w tym strumieniu świadomości....
Tak tak chłopski rozum xd
Zgodzę się tylko co do boksu
@@BoskiJanusz oho i mamy decydujący głos w dyskusji! A dlaczego nie zgadzasz się z tyn, że facet pobił kobietę i tu nie ma o czym dyskutować?
@@Bylobyinaczej bo z Julią biła się kobieta.
Co robi kolejn_ "chłopskorozumow_" na kanale popularyzujacym wiedzę naukową? 😳
Całkiem długi ten przedział czasu w którym nie przeprowadzano testów bo aż 18019 lat. 33:32
Tak wiem że to literówka ale fajnie się złożyła z określeniem długi okres ^^
temat o tyle ciekawy, że może się okazać że niebawem w rozwiązaniu tego bardzo delikatnego tematu może przyjść... AI
a dokładniej to odłączenia czynnika ludzkiego z kalkulacji czy ocenie tego czy ktoś jest mężczyzną czy kobietą.
Jak sobie to wyobrażam?
Otóż każdy sportowiec który myśli poważnie o karierze musiałby się poddać badaniu przeprowadzanemu 'maszynowo' (coś takiego jeszcze nie istnieje, ale kto kwestia najbliższych 10 lat), czyli w pełni automatyczne badanie całego ciała wraz z tomografią, wymazem, krew itd > wyniki lądują na serwerze którym zarządza AI i otrzymujemy wyniki wyłącznie do naszego wglądu w którym to sztuczna inteligencja oceniła wszystkie cechy naszego ciała i daje nam dostęp do certyfikatu (tymczasowe lub dożywotnio) do kategorii dyscyplin sportowych w których możemy startować.
Nie będzie żadnej dyskusji- nie podoba się wynik to wybierz inną karierę, bo sport to zawsze była i będzie dziedzina w której dyskryminacja jest integralnym składnikiem (wie każdy kto był wybierany do drużyny na szkolnym WF na końcu), nikt nie rzuca się o to że na wybory miss nie kwalifikują się Panie na wózkach inwalidzkich, a do Eurowizji nie zakwalifikuje się osoba głuchoniema.
Pomijając że olimpiady i mecze to eventy dosyć nudne i wtrącanie tam czasem czegoś ciekawego/nowego nikomu by nie zaszkodziło, np dyscypliny mieszane kobiet i mężczyzn otwarte dla wszystkich :)
W Polsce (w innych krajach pewnie też) czlowiek chodzi do szkoły po to by zdobyć jakiś zawód i pracować. Nie uczymy się po to, by orientować się w rzeczywistości i by poznawać. Doprowadza to do tego że posiadamy iluzję wiedzy i zgodnie z efektem Dunninga-Krugera wypowiadamy się na tematy w których się nie orientujemy. To są skutki pruskiego systemu edukacyjnego, który w Polsce wciąż dobrze się trzyma.
Zgadzam się. Edukacja jest całkowicie do reformy
A co, mają nas uczyc tak jak w Ameryce że 20 latki mogą sobie płeć zmienić?
Wydaje mi się że to nie kwestia edukacji a internetu. I tak wszystkich nie nauczysz porządnie biologii, fizyki, metodyki naukowej itd. Ludzie się wypowiadają bo myślą że ich głos jest istotny bo dziś tak naprawdę każdy człowiek ma widownie w internecie
@@bartoszwiecha1139 zgadzam się co do internetu, ale jednak edukacja, i tu mówię o podstawowej, dużo by zmieniła.
@@Wiedzma999 ale żeby nie wpadać w pierwszą lepszą pułapkę "chłopskiego rozumu" to jednak trzeba na jakimś spoko poziomie ogarniać nauki ścisłe. Większość ludzi niestety to przerośnie bo wiedzą o genetyce, fizjologii czy innych częściach omawianego zagadnienia to, jakby nie patrzeć, trochę skomplikowana sprawa
te przeskoki między scenami, gdzie leci jeszcze obraz z poprzedniej a już dźwięk z następnej ryją mi banię xD
kiepsko to wygląda
Dla mnie to akurat zabawne, trochę humoru wprowadza do filmu.
Daje trochę przestrzeni do przekazania komunikatu niewerbalnego mimiką. I pewnie jest zabawą autora. Mi tam się podoba.
@@raciawelli serio wam te J-cuty przeszkadzają? 😅
@@XkefasX Mi też się podoba ten zabieg.
Dzięki za profesjonalne informacje.
Z tą 5afla reduktazą to się mylisz. Owszem, testosteron jest prekursorem DHT, ale w mięśniach szkieletowych działa właśnie testosteron, a nie DHT. Dlatego właśnie korzyści w sporcie daje właśnie testosteron, a nie DHT. W dopingu sportowym stosuje się także DHT w metylowanej postaci (mesterolon, nazwa handlowa Proviron), ale w zupełnie innym celu - on nie daje takich korzyści jak testosteron.
Nie myli się. DHT jest hormonem który w dużo większym stopniu wpływa na różnicowanie się narządów płciowych niż testosteron. Bez DHT po prostu nie rozwinie się prawidłowy męski płód.
@@silku1185 Nie o to chodzi. On powiedział, że z wysokiego poziomu testosteronu bez 5alfa reduktazy nie ma benefitów bo aktywny jest DHT, a nie testosteron. Tymczasem w mięśniach aktywny jest właśnie testosteron, a nie DHT i z wysokiego poziomu samego testosteronu benefity są jak najbardziej.
Bo Algierka i Chinka to najlepsze “bokserki” na świecie w swoich kategoriach wagowych :-) dlatego zdobyły złote medale olimpijskie pokonując swoje przeciwniczki i tylko niedouczeni zazdrośnicy szukają “dziury” w całym. Akurat te dwie budzące kontrowersje zostały mistrzyniami, przypadek oczywiście :-). Ale czy nauka dopuszcza aby w procesie poznawczym ignorować takie przypadki a może to tylko zbiorowa halucynacja transfobicznej niedouczonej gawiedzi. Jeśli wszystko jest w porządku to OK i tylko takim ociemniałym ignorantom jak ja cuś tu nie ten teges ale co tam trza żyć i “czytać dużo czytać”. Na szczęście są tacy mistrzowie dialektyki którzy “kaganiec” oświaty ludowi niesooo.
Źle sie to zestrzało gdy jednak potem przyznano że jednak jest mężczyzną XDDDD
Dziękuję za ten film. Brakowało mi właśnie jakichś INFORMACJI oprócz głośno wykrzykiwanych opinii.
nie bardzo rozumiem argumentu o niemożliwości publikowania danych medycznych na temat zawodniczek. Nikt nie pyta czy chorowały na ospę wietrzną tylko czy na podstawie danych medycznych można stwierdzić ich płeć. Skoro startują w dyscyplinach jako kobiety, to nie powinno być tajemnicą. Zwłaszcza w czasach, gdy płeć jest kwestią jednej deklaracji na podstawie niczego. Poza tym: skoro skoczkowie narciarscy mają odliczane punktu "za wiatr" - jak się do tego mają takie bonusy od natury jak anomalie rozwojowe dające znaczącą przewagę w sporcie? Nie rozumiem słowa "hejt" w tym kontekście. Sprawa dopuszczania zawodników w konkretnych kategoriach powinna być mocno teraz dyskutowana i weryfikowane kryteria. Jeśli są wątpliwości co do tego czy JEDEN zawodnik z tysiąca nie spełnia konkretnych kryteriów i w ten sposób zyskuje nieproporcjonalną przewagę to traktowane to powinno być jak doping. Nikt już nie pamięta NRDowskich zawodniczek zachodzących w ciążę aby dostać 'boost' hormonów przed zawodami? Tutaj może brak tego elementu premedytacji, co nie powinno wpływać na ocenę, zwłaszcza w sportach konfrontacyjnych jak boks, gdzie liczy się życie i zdrowie pozostałych zawodników.
Kontowersyjny take: Jeżeli ktoś nie spełnia wszyskie cech żeńskich, nie kwalifikuje się do kobiecego sportu. Są różne defekty genetyczne które dyskwalifikują z sportu(np. Brak ręki albo brak predyspozycjii). Więc albo likwidujemy sporty kobiece, albo granica jest postawiona tak by nie budziła, żadnych kontrowersji.
czyli taki sportowiec ma dać się bić mężczyznom bo miał jakieś zaburzenie w czymś.
@Ja-fd9mq znam człowieka który był obiecującym pływakiem (zgarniał medale na międzynarodowych zawodach młodzierzowaych) I wielki 17-18 lat okazało się, że ma chorobę genetyczną która spowodowała, że przeciągu 2 lat już jeździł na wózku i potrzebuje koncentrator tlenu do wspomagania oddychania. Dlaczego o tym mówię... Są różne defekty i choroby które dyskwalifikują daną osobę z sportu. Więc jeżeli ktoś nie kwalifikuje się do sportu kobiecego, a nie ma predyspozycji do walki z mężczyznami, poprostu musi znaleźć inna karierę.
W sumie by zrobić trochę symetrii to inne podejście też ma sens: każda osoba która ma kobiece narządy (czyli każda którą byśmy zakwalifikowali 100 lat temu jako kobietę) może rywalizawać z kobietami. W dzisiejszym sporcie oprócz treningu liczy się generyka. Więc jak ktoś jest praktycznie Facetem tylko z kobiecymi narządami no to cóż ma poprostu lepsze predyspozycje do sportu.
I ta opcja działała jeszcze kilkanaście lat temu i nikt tego nie kwestiinowal. Zepsuło to się gdy parę transseksualnych osób nie zaczęło wpychać się do sportów kobiecych przez co zaczęły powstawać regulacje i ludzie zaczęli kwestionować kobiecość innych osób. No i przez co temat stał się za bardzo znułansowany by przeciętny Kowalski go zrozumiał. Dlatego zostaje opcja którą napisałem w poprzednim poście - nie jest ona sprawiedliwa, ale upraszcza sprawę, a sport na tym poziomie nie był sprawiedliwy (bo trzeba się urodzić z predyspozycjami do niego)
@@Fragath1 o to jest właśnie dyskryminacja ze względu na płeć.
@@Ja-fd9mq
"czyli taki sportowiec ma dać się bić mężczyznom bo miał jakieś zaburzenie w czymś."
A czy taki sportowiec, który ma znaczącą przewagę nad genetycznymi kobietami, ma bić słabsze kobiety?
"o to jest właśnie dyskryminacja ze względu na płeć."
Nie, jeśli ustali sie, że w kobiecym sporcie mogą startować tylko genetyczne kobiety z XX, a męskim sporcie tylko osoby, które maja XY.
@@Fragath1 "Więc albo likwidujemy sporty kobiece, albo granica jest postawiona tak by nie budziła, żadnych kontrowersji."
Bardzo rzeczowe komentarze i też się zgadzam z tym zdaniem zacytowanym przeze mnie.
Moim zdaniem powinny w zawodach uczestniczyć XX z XX oraz XY z XY, resztę mutacji powinny mieć albo osobną kategorię albo na paraolimpiadę albo w ogóle nie powinni/ne startować.
Już w momencie zapłodniena płeć jest "wybierana". Więc stwierdzenie, że do 8tygodnia jest się kobietą jest mocno naciągane. Chyba, że to miał być skrót myślowy.
Imo lepiej by brzmiało, że do 8tygodnia męski zarodek rozwija się identycznie jak kobiecy. Przecież to nie jest tak, że jest losowanie po 8 tygodniach.
Dziękuję Dawidzie za ten materiał. Sam byłem w gronie hejterow. Zmieniłeś moje zdanie. Dziękuję
Dowody z komisji olimpijskiej też są na podstawie „zaufaj mi”
@@AS-010o0 no … nie. Konkretna próbka, konkretne laboratorium, konkretny materiał.
Krytycy, to naprawdę ciekawy odcinek. Ciekawy jest też naturalny wniosek z niego płynący: zawody powinny być bez podziału na płcie, bo to nierealne (19:00). Wiem, że nie o to chodziło autorowi, ale on w tym wypadku nie kieruje się logiką, tylko polityką. Albo płeć męska jest dopingiem w kobiecym sporcie i dyskwalifikuje w każdym niedopuszczalnym poziomie, bez względu na wpływ.
Prelegent, gdy nie mówi o faktach, to kompletnie bredzi, na co jest wiele przykładów. Ma skłonność do interpretacji pod założoną tezę. I to nie może być zgodne z logiką. Co widać.
HA HA HA, znalazłem nieścisłość w 33 minucie, 32 sekundzie Panie Uwaga Naukowy Bełkot, Ten film jest nic nie warty XD
ALE FILM TRWA DŁUŻEJ!! (co za wspaniałe nawiązanie do twóczości sci-funa
Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie i Twoją pracę oraz czas poświęcony na realizację tego filmu.
Zdecydowanie był bardzo potrzebny.
Pozdrawiam.
Dlaczego w tych rozważaniach jest cały czas domniemane założenie, że poziom testosteronu ma największy wpływ na wyniki sportowe w czasie, kiedy zawodnik trenuje? A co jeśli (hipoteza) jest bardzo duży wpływ testosteronu na wytworzenie predyspozycji do sportu w trakcie dojrzewania płciowego. W takim wypadku nie byłoby uzasadnione zbijanie poziomu testosteronu przez osobę z DSD w trakcie trenowania do zawodów, ponieważ taka osoba już otrzymała korzyści w porównaniu do ,,normalnych” kobiet i zbijanie testosteronu wcale sprawy nie naprawi. Jeśli ktoś ma link do jakichś badań, które to sprawdzały lub jakąś wiedzę na ten temat, to zachęcam do podzielenia się.
Też mnie to zastanawiało podczas oglądania filmu. W ogóle wygląda na to, że temat jest bardzo słabo zbadany, a przynajmniej publikacje na ten temat są słabo upubliczniane, skoro sam Dawid ma problem, żeby stwierdzić czy testosteron działa tak czy srak. Ale jednak coś mi się wydaje, że to nie jest tak, że kwestia wpływu testosteronu na sportowców nie jest jednoznaczna, tylko po prostu Dawid dał się tym razem ponieść subiektywizmowi, co nie pozwoliło mu otwarcie jednoznacznie powiedzieć, że nauka nie ma wątpliwości co do pozytywnego wpływu testosteronu na wyniki sportowe. Jak tam może nie być żadnej korelacji? Przecież to by przeczyło obserwacjom niemal wszystkich sportowców i naukowców od XIX wieku.
Ciekawe byłoby się dowiedzieć, co powoduje różnicę budowy ciala w obrębie jednej płci w ogóle? 🤔
Bo tak autorowi pasuje pod tezę
Także część organizacji sportowych udaje, że gdy mowa o testosteronie, to ważna jest jego *bieżąca* ilość w organizmie, choć dobrze wiadomo że to nie jest tak, że obniżenie mężczyźnie testosteronu obniża jego sprawność do poziomu kobiety. Znaczenie mają historyczne poziomy, przez całe życie, a zwłaszcza (choć nie tylko) przejście męskiego dojrzewania.
Może warto dodać jeszcze link do filmiku "Dlaczego to czarnoskórzy wygrywają sprinty?" Ostatnio dowiedziałam się, że Michael Phelps ma sprzyjające geny
Michael Phelps anatomicznie miał zbliżoną długość tułowia do nóg co aerodynamicznie jest lepsze w pływaniu niż pływak wysoki z długimi nogami.
Dawid, kurczę, powiedziałeś, że przegrała 5 walk to znaczy, że nie jest dominującą zawodniczką. 5 z ilu? 15 czy 59? Jeśli z 15 to nie jest, ale z 59 już tak.
@@theczaju7012 bardzo trafne pytanie! Oddałbym jeszcze 2, mianowicie "z kim" i "na jakim etapie kariery"?
Pozdrawiam Piotrek
Ciekawy i bardzo merytoryczny odcinek. Dzięki
Skoro są to kobiety z wadami genetycznymi lub innymi to może powinny startować w paraolimpiadzie?
Nie sądzisz, że start osób zupełnie sprawnych fizycznie na paraolimpiadzie nie byłby zupełnie niesprawiedliwy wobec paraolimpijczyków, którzy utrudnienia fizyczne mają?
Konieta to osoba która bez medycznej ingerencji może zajsci w ciążę. Bez Teojego bolu głowy, poradzilem sobie z Twoim problemem. Jestem ciekawy czy wg. taki problem istnaial przed "inżynierią społeczną".. naukowy bełkot to dobra nazwa👍
Czyli bezpłodna kobieta nie jest kobietą?
@@Kamil-wb9yt bezpłodne kobiety i mężczyźni w klasyfikacji natury są po prostu odpadami, odstępstwem od normy który nie powinien mieć miejsca.
@@ashtarsheran749
Z punktu widzenia ewolucji - zazwyczaj tak, chociaż jest jeszcze dobór krewniaczy (Na naukowym bełkocie Dawid mówił o nim w filmie o tym po co naturze są babcie). Ale definiowanie płci że względu na zdolności reprodukcyjne po prostu wprowadziłoby jeszcze więcej niepotrzebnego haosu pojęciowego, bo oznaczałoby to, że płeć biologiczna jest spektrum, przy czym zmienia się ona przez całe życie i jest zależna od wielu czynników środowiskowych
Płeć biologiczną imo powinno się definiować od tego do czego powołana została dana osoba z punktu widzenia natury w trakcie rozwoju zarodku i tylko ze względu na to - od ustawień fabrycznych. Nawet jeśli w toku życia dana osoba straci zdolności rozrodcze lub nawet nie będzie ich posiadać wogóle ze względu na powikłania/choroby/patologie to jeśli jej ciało powinno spełniać tę rolę to jak najbardziej można taką osobę zdefiniować w dany sposób i żadnego wyimaginowanego chaosu to nie wprowadzi. I nie mówię tutaj o przypadakach hemafrodyt bo jest to jedyne realne odstępstwo od tej normy.
@@ashtarsheran749 ty np. Zostałeś powołany do tego, żeby całe życie spędzić w piwnicy,
Nie wiem czy to jakiś eksperyment, że na wizji już nie mówisz, ale słychać głos z kolejnego ujęcia. Ale musiałem przez to skupić się jedynie na słuchaniu, bo ta desynchronizacja psuła mi mózg.
Świetny materiał ❤
Skoro np. w boksie istnieje podział na wagę zawodnika to w czym problem by podobny podział zastosować np z uwagi na ilość określonych hormonów? Przy prawie 10 miliardach ludzi na ziemi nawet niewyobrażalnie mały odsetek jakiegoś zaburzenia daje setki tysięcy zawodników których nie pokona nikt bez wspomnianego zaburzenia tudzież odstępstwa od normy co sprwia że z definicji startować mogą głównie osoby z zaburzeniami. Jeśli hormony jakiejś kobiety sprawią, że będzie miała sylwetkę potęzniejszą od przeciętnego faceta to każdy by się zgodził by startowała z innymi osobami o tych samych parametrach nawet jesli oznaczałoby to start w lidze interpretowanej jako typowo męska.
Ponieważ podział na płeć męską i żeńską już sam w sobie zawiera podział na ilość produkowanych hormonów - żadna kobieta, włączając w to kobiety z PCOS czy określonymi nowotworami, nie produkuje takiej ilości testosteronu co mężczyźni.
Kiedy spojrzysz na boksera z Algerii to gołym okiem zobaczysz, że człowiek ten produkuje męski poziom testosteronu oraz przeszedł męskie dojrzewanie płciowe. Dymorfizm płciowy jest czymś widocznym.
Jako noworodek, mógł zostać mylnie uznany za dziewczynkę przez nierozwiniętego penisa + prawdopodobnie słaby stan służby zdrowia w jego kraju, ale z czasem, a już szczególnie z dojrzewaniem, jego męska płeć musiała stać się oczywista dla wszystkich. Ogromna niesprawiedliwość dla kobiet bokserek.
@@verszka1678 chłop co wymyśla lore człowieka na podstawie danych typu "stary zaufaj mi"
Oglądałeś film w całości? Jest wspomnienie w nim że różnice w poziomie teścia mają znaczenie w określonych tylko dyscyplinach... Poza tym takie kombinowanie otwiera furtkę do innych afer... Usain Bolt jest wyższy i ma dłuższe nogi niż "przeciętny" biegacz. Michael Phelbs również ma fizyczną przewagę nad innymi (dłuższe ramiona, proporcje tułowia i nóg, pojemniejsze niż przeciętny człowiek płuca).... Czy ich tez powinniśmy zdyskwalifikować ze startowania albo stworzyć dla nich osobną kategorię?
@@ChristophGangrel cała koncepcja sportu dla kobiet opiera się na takim handicapie, więc imo powinniśmy zrobić kategorię dla każdej jednostki osobną, bo każdy ma inne predyspozycje genetyczne, chemiczne (tu zależnie od dostępności środków można sobie modyfikować, ale na różnych etapach życia będzie mieć to różny efekt), no i nie wiem, czemu nie uznawać predyspozycji społecznych np. dużo feministek twierdzi, że kobiety mają gorsze osiągi, bo nie są od małego tyle zachęcane do sportu, co chłopcy, no i ja też w dzieciństwie wstydziłem się przebierać, bo w szatni dzieci się śmiały z mojego ciała (nie byłem gruby, kwestie hormonalne, nie chcę wchodzić w temat, bo się wkurwię), więc miałem mniejszą szansę ćwiczyć, nie licząc dostępności klas, żywności itp. itd. np. może miałem być baletnicą, ale w dzieciństwie mnie do tego zniechęcali, więc dopiero zacząłem w wieku 27 lat (gdy dostałem dostęp do leków hormonalnych, bo naprawić sobie ciało), więc powinienem mieć gigantyczny handicap nad ludźmi, co zaczęli w dzieciństwie, zwłaszcza cis kobietami, bo one mają niefair przewagę przez preferencje społeczne do ich ciał
więc imo powinniśmy każdemu dać osobną kategorię i uznać, że każdy jest mistrzem swojej kategorii
albo to, albo w ogóle obalamy sporty kobiece (w sensie taki podział, bo pewnie są sporty, gdzie kobiety mają przewagę) i wracamy do koncepcji takich zawodów, gdzie się ustala faktycznie najlepszego z najlepszych, bez żadnych ograniczeń i handicapów, niech wygra 3 metrowy nefilim na sterydach, przynajmniej coś by to znaczyło, bo inaczej mamy kategorię "jestem najsilniejszy w pewnym przedziale ludzi słabych, huraaa"
@@autumnblaze6267 Problem w tym, że w sporcie nie chodzi o bycie najlepszym. Przynajmniej nie dla każdego. Chodzi o bycie lepszą wersją samego siebie. Współzawodnictwo w tym bardzo pomaga (niektórym), ale jeśli polega na zestawieniu ze sobą babeczki 150cm i chłopa 2m to to przestaje mieć jakikolwiek sens xd. Z kolei dla mas przed ekranami chodzi o rozrywkę. Więcej pozytywnych emocji na widowni wywoła większa liczba walk finałowych rozdzielona podle różnych wag niż jedna taka walka w której się ściera dwóch byczków z mięśniami rodem z Dragon Balla. Osobiście na przykład nie lubię oglądać jakichkolwiek walk w wysokiej wadze a tak by wyglądał każdy sport kontaktowy, jeśli przyjmiemy twoją wizję. Reprezentację kraju w jakimkolwiek sporcie to ja bym wolała wybierać losowo z populacji xd. Wtedy byłoby ciekawie.
''Jak pojawią się wyniki'' - Nie pojawią się bo nie mogą bez zgody zawodnika upublicznić - a ten się nie zgadza.
nie pojawią się bo ta rosyjska organizacja ich nie ma xd.
@@serpent3800 wow, jesteś wróżką wszystkowiedzącą?
A dlaczego nie powiedzą co to były za badania?
@@kurka33 nie, ale to akurat wiem :v
A czy ty zgodziłbyś się na udostępnienie całemu światu swojej dokumentacji medycznej dotyczących twojej intymności tylko po to, żeby zamknąć jape jakimś kretynom, którzy łykają rosyjską propagandę?
Dzisiejszy odcinek pasuje do tytułu kanału jak nigdy :D
Jesteś niezastąpiony! Dziękuję za ten film!
Szczerze mówiąc ta argumentacja to trochę tak jakby powiedziec, że nie wiadomo ile ludzie mają nóg bo ktos ma 2, ktos jedną stracil a ktos w ogóle nie ma.
A znajdzie się pewnie przypadek 1/1000000000 gdzie ktos ma 3.
A tak w ogóle to nogi wykształcają się od 5 tygodnia ciąży więc domyślnie wszyscy jesteśmy beznodzy.
Piękna, ironiczna parafraza tego bełkotu
19:00 disclaimer jest tylko taki, że tyczy się to dużej większości sportów (fizycznych, siłowych), a niekoniecznie wszystkich (bo są sporty techiczne, w których kobiety są lepiej predysponowane - lub tak samo).
W jakich sportach kobiety są lepiej predysponowane?
Nawet w szachach i strzelectwie mężczyźni uzyskują lepsze wyniki.
@@testarossa311 Jedyne sporty jakie przychodzą mi na myśl w których kobiety mogą mieć przewagę, to bardzo niszowe sporty ultrawytrzymałościowe, w stylu kto przez 48 godzin ciągłego biegu przebiegnie więcej kilometrów. Ale jest to tylko hipoteza, bo bardzo mało osób startuje w tak ekstremalnych sportach (sama myśl o tym, że ktoś ma biec przez 48 godzin bez snu brzmi absurdalnie) i po prostu próbka jest bardzo mała. Ale ponieważ z reguły zdecydowana większość ultramaratończyków to mężczyźni, to po prostu zbyt mało kobiet startuje, żeby kobiety uzyskiwały powtarzalnie lepsze wyniki, po prostu na raz na jakiś czas jakaś kobieta będzie miała w zawodach lepszy wynik od wszystkich mężczyzn. Np. w zeszłym roku Ashley Paulson przebiegła dystans 217 km w 21:44:35, podczas gdy mężczyzna wygrał wśród mężczyzn z czasem 22:28:08.
@marcink.8178 Przyznam, że nie mam źródła pod ręka, ale wydaje mi się, że czytałem kiedyś, że to kobiety ogólnie osiągają lepsze wyniki w strzelectwie.
@@kszomek Trochę poszperałam (w anglojęzycznej Wikipedii, przyznaję) i wyszło mi, że obecnie wszystkie rekordy świata w strzelectwie należą do mężczyzn, z wyjątkiem karabinu pneumatycznego na 10 metrów, gdzie rekordzistka ma pół punktu więcej niż rekordzista. Pozostałe wyniki też są podobnie zbliżone, choć na korzyść mężczyzn. Więc niekoniecznie.
Bardzo inkluzywnie opowiedziana kwestia kobiet XY i całkowicie pominięty aspekt kliniczny. Należy dodać, że z reguły u kobiet XY, czy to zespół Swyera czy zaburzenia w obrębie receptora androgenowego czy mutacja genu 5alfa reduktazy, obserwuje się szereg zaburzeń takich jak min. bezpłodność, zaburzenia budowy narządów płciowych, niepełny "zestaw" narządów płciowych, jednoczesne występowanie narządów płciowych męskich i żeńskich czy zaburzenia miesiączkowania i dojrzewania. Zachowana prawidłowa morfologia narządów i płodność w takich przypadkach to extremalna rzadkość i pojedyncze przypadki w skali świata. Więc to wcale nie tak, że 1 na 20000 kobiet genetycznie jest mężczyzną i nikt nic o tym nie wie, bo wiążą się z tym poważne problemy. Proszę ich nie bagatelizować i nie pomijać ważnych kwestii w imię inkluzywności!!!
Ogólnie podział na 3 płcie jest jak najabrdziej zasadny - hermafrodyci w kwesti płci są pomiędzy kobietą i mężczyzną i nie powinni brać udziału w sportach w podziale kobiety/mężczyźni. Niestety są to osoby poszkodowane, gdyż nawet medycyna stosuje dualizm w kwestii leczenia schorzeń, co sprawia, że często nie wiadomo jak skutecznie prowadzić osoby dotknięte takim schorzeniem. Jest to podobny przypadek co w przypadku osób trans w trakcie i po tranzycji płci.
@@Bordiniohermafrodytyzm to nie trzecia płeć, tylko jednoczesne występowanie cech/narządów DWÓCH płci u jednego osobnika. I u ludzi nie ma nic wspólnego z fizjologią, w związku z czym nie powinien być brany pod uwagę w definiowaniu płci z fizjologicznego punktu widzenia.
@@trans_monke to prawda, jednakże trzecia płeć to określenie do wzięcia w cudzysłów. Przez występowanie cech/narządów dwóch płci, dochodzi do stanu organizmu, który nie jest specyficzny dla kobiety lub mężczyzny. Mówię tutaj np. o hormonach. W każdym razie, przyznajeę rację.
Ale ta Algieria walczyła wcześniej brała udziały w igrzysk, i w boksie i nikt się jej nie czepiał. Nawet Pan mówi na początku przegrała pięć walk (prawo podobnie, bo sama nie wiem) 🤷
👏
Ciekawy materiał. Nie wiedziałam, że to takie skomplikowane. Niezależnie od prywatnych poglądów warto mieć taką wiedzę.
Hmm... Mój wujek nie mógł zostać pilotem ponieważ miał defekt wzroku. Wg mnie muszą być pewne jasne ustalenia i granice, które na poziomie sportowym są przestrzegane i wykluczają te skrajne przykłady. Przede wszystkim kluczowa jest płeć genetyczna, ale kto wie czy poprzeczka nie powinna być zawieszona wyżej. Jeżeli nie będzie to pilnowane, to niedługo zniknie sport dla większości kobiet - będzie jedna kategoria.
Ewentualnie, zamiast wykluczać, zrobić konkretną kategorię da osób trans i to trans kobiet i trans mężczyzn.
@@pawetadeuszgalinski9675przecież już jest - nazywa sie paraolimpiada
@@pawetadeuszgalinski9675Polecam najpierw obejrzeć materiał, bo tutuaj nie było nawet słowa o osobach trans...
Tranzoli na paraolimpiadę w koloseum z lwami i essa
@@Tytus01UNIT Prosze o nie szerzenie strachu o "Wyparciu kobiet z kobiecego sportu w niedługim okresie czasu" na igrzyskach są restrykcje przez które między innymi facet nie może wystartować bo "Indentyfikuje sie jako kobieta" miesiąc przez igrzyskami jak to czasem przedstawiają niektóre ugrupowania
By dojść na poziom igrzysk konieczne jest trenowanie całe życię więc osoby z zaburzeniami płci czy osoby trans nagle nie zdecydują sie na wyparcie kobiet ze sportu kobiecego
Określenia takie jak na przykład "płeć hormonalna", to bzdura. To okreslenie tak naprawdę nie oznacza żadnej płci, tylko "gospodarkę hormonalną typową dla danej płci". Jesli czyjś organizm wyłamuje się z tego schematu, nie oznacza to, że jest on innej płci, a jedynie, że jego gospodarka hormonalna jest NIETYPOWA dla jego płci.
Na marginesie dodam, że fenotyp to nie wygląd zewnętrzny, jak mówi autor filmiku, taki jak wzrost czy np stosunek szerokosci ramion do bioder. Fenotyp to wszystkie fizyczne cechy organizmu. Np posiadanie określonych gonad to również fenotyp.
Właśnie tutaj ta "płeć hormonalna" jest bardzo ważna ponieważ w sporcie poziom testosteronu ma swoje normy, które jeśli zostaną przekroczone istnieje silne podejrzenie stosowania dopingu.
Tylko że te warianty które Pan omawia to są przypadki niefizjologiczne.
Tak jak cukrzyca, czy zespół downa nie są zaliczane do fizjologicznego stanu czlowieka. Mutacje i nieprawidłowości hormonalne są chorobami . Zaburzenia płciowe stanowią bardzo niewielki procent w populacji ludzkiej i nie powinny byc wyznacznikiem określania płci.
Ha, zaburzenia takie dotykają statystycznie co setną osobę. Tyle, że większość przez całe życie sobie tego nie uświadamia, lub zostaje wtłoczone w jakiś wzorzec kulturowy
@@nionpa1 %
@@sinusoidaconstans28 tak piszą niektóre źródła opisujące temat
W sporcie powinny!
@@hubert34p to nie jest proste do zweryfikowania
Dziękuję za ten natetial. Jest bardzo ciekawy i otwierający oczy na skomplikowany problem.
Cieszę się też, że polemizujesz z Krzyszyofem Stanowdkim, bo to pokazuje jak trzeba być czujnym.
Mnie kiedyś przekonał jego reeaserch i wydawało mi się, że jest rzetelny także w innych materiałach, tymczasem warto zawsze zachować czujność.
Sportsmence współczuję tego zamieszania. Oby szybko ucichlo.
Pozdrawiam bajkowo 🧚
Ciekawy film, natomiast zdumiewa ilość astmatyków w sporcie - w pływaniu, biegach, rowerach... To też uwiera. Po drugie należy jednak zweryfikować, czy zawodniczka nie posiada chromosomu męskiego. Jeżeli zaś tak, takie osoby winny startować wyłącznie z mężczyznami. To nieuczciwe wobec innych sportsmenek, które pomimo lat treningu i świetnej genetyki, diety, wyrzeczeń, nigdy nie osiągną siły, szybkości i skoczności mężczyzny trenującego zawodowo sport wyczynowy. To tylko moje zdanie, aczkolwiek łzy Włoszki zostają echem tych igrzysk. W świat, niezależnie od realiów, poszedł przekaz, że kobieta zbudowana jak mężczyzna bije kobiety.
Jeżeli wszystko jest ok, niech Algierka pokaże test DNA i będzie po problemie. I wtedy zupełnie szczerze winna zostać przeproszona przez komentatorów życia społecznego. Sytuacja zostanie ostatecznie rozstrzygnięta.
Jeśli temat nie będzie rozwikłany, możemy obudzić się za 40 lat z koniecznością mierzenia się z czymś na miarę rekordów świata w lekkoatletyce, wygenerowanych przez reprezentantki NRD.
O to, to! I to jest merytoryczną odpowiedź. W filmie Dawida zauważam dużo gadania, mało konkretów (no chyba, że przedstawienie różnych historii niektórzy tak odczytują).
W minucie 9:44 pokazane są rożne kryteria rozróżniania płci. Rozwiązanie jest moim zdaniem proste jeśli chodzi o sport. Dopuszczamy do zawodów tylko osoby, które spełniają wszystkie te kryteria.
Dokładnie. Żadnych odstępstw. Wtedy to będzie równy i piękny sport.
Problem polega na tym, że wszystkie "odcienie szarości" nie mają większych szans na wygrywanie z mężczyznami, a dla "rasowych" kobiet są bezkonkurencyjne.
Elektronika uczy nas, że w zero-jedynkowym określaniu stanów są jeszcze "stany nieokreślone" i dla nich zwyczajnie powinna być osobna kategoria. Czy to 3 płeć? nie, ale nie mogą rywalizować ani z kobietami, ani z mężczyznami. Tylko taki podział zaboli wielu, bo ludzie to qrwy i wszędzie usiługą coś ugrać na cwaniaka.
Zastanawiające jest że zawsze (Przynajmniej nie słyszałem o takim przypadku) to męszczyzna po tranzycji startuje w zawodach dla kobiet. Nigdy odwrtonie.
@@davidsk5264 Kobieta po tranzycji zawsze będzie słabsza niż 100% męŻczyzna. Jakkolwiek by to nie zabrzmiało.
Stąd wszystkie "stany nieustalone" mają jedynie szansę z kobietami.
@@davidsk5264 to tak z ciekawostek, osobą, którą podaje się jako jeden z powodów zmian w sprawie transpłciowych sportowców w Komitecie Olimpijskim jest Chris Mosier, który zaczynał w triatlonie kobiecym, a po tranzycji starał się o możliwość występu w duatlonie w drużynie męskiej na Mistrzostwach Świata i to wydarzenie miało zainicjować zmiany. Potem jeszcze pojawił się na olimpiadzie, ale kontuzja zakończyła występ przedwcześnie.
@@davidsk5264 To samo zauważyłem.
@@davidsk5264 za to w prostytucji (głównie Azja) dominują faceci przerobieni na kobiety, kobiet zmienionych w facetów praktycznie tam nie ma. O czym to świadczy? Że w tym zawodzie osoby po zmianie z faceta na kobietę są w stanie się utrzymać i zarobić na życie a osoby po zmianie z kobiety na faceta nie bardzo, dlatego te drugie nie imają się tego zawodu.
Analogicznie ze sportem. Żeby z tego żyć i się utrzymać, oprócz startów trzeba mieć jeszcze wyniki. Czy istnieją w sporcie amatorskim lub nawet zawodowym kobiety startujące w kategoriach męskich? Z pewnością. Czy odnoszą sukcesy? Raczej nie. Dlatego nie interesuje je zawodowe uprawianie sportu.
Mega ciekawy temat, przedstawiony w interesujący sposób. Uwielbiam❤❤
W filmie jest: Dyskryminacja na tle narodowościowym oraz dosłownie cytaty z artykułów na łamach bardzo "naukowych" portali jak fakt i Onet. Dostrzegam również analogię do "naukowców" udowadniających zdrowotne właściwości wyrobów tytoniowych.
Dawidzie, jednego nie rozumiem i proszę o wyjaśnienie - skoro komórki Caster Semenyi nie wychwytują testosteronu, bo ma niedobór 5-alfa-reduktazy 2, to dlaczego jej organizm przejawia tyle męskich cech? Rozumiem, że w filmie nie było czasu, żeby to rozwinąć, ale dla mnie to nielogiczne.
Niedobór technicznie nie oznacza całkowitego braku. Oznacza to, że korzysta z tego testosteronu w dużo mniejszym stopniu niż by mogła (zależnie od tego jak silny ten niedobór jest). Co oznacza, że na tle kobiet może wykazywać cechy męskie, bo nawet ta niewielka ilość enzymu wystarczyła do zbudowania cech męskich. Z drugiej strony jak ją postawić obok chłopa z RPA, to cóż... chłopem jej też nie nazwiesz, bo budowa dużo bardziej żeńska - tu z kolei nie wystarczyło tego enzymu. Trudne życia bycia gdzieś pomiędzy.
Dotychczas udowodniono, że testosteron ma wpływ na układ nerwowy, a tym samym na ludzkie zachowanie 🤔 Ja "nie widzę" tego Algierczyka siedzącym na sedesie przy sikaniu 🤷♀️
@@szymondomzalski4569 No, też tak rozumuję, dzięki za odpowiedź.
Osoba niedoborem 5-alfa reduktazy 2 korzysta z testosteronu tak samo jak każdy mężczyzna, wcale nie mniej. Enzym, którego brakuje, odpowiada za przemianę testosteronu do DHT. DHT ma znaczenie we wczesnym rozwoju zewnętrznych genitaliów czy zarostu. Autor po prostu błędnie przedstawił ten temat - osoby z 5-ARD mają męskie cechy, takie jak rozwój kości, mięśni, hemoglobiny, po prostu na typowo męskim poziomie, bo to zaburzenie tych rzeczy nie zakłóca.
@@radekczajka6193 ...natomiast zakłóca rozwój zewnętrznych cech, jak genitalia, czy zarost, bo za to odpowiedzialny jest DHT. Dobrze zrozumiałem?
Rozwiązanie tej sytuacji jest bardzo proste, skoro jest czysty typowy podział na kobiety i mężczyzn, to to co jest pewne w pozostałych przypadkach, to "wątpliwości" i właśnie takie osoby, nie powinni startować ani z kobietami ani mężczyznami, bo nie są ani jednym, ani drugim. Mamy paraolimpiadę, możemy mieć też zawodu właśnie osób, które nie przejawiają typowego zespołu cech. Tutaj łatwo jest dojść do jeszcze innego wniosku, wpychanie osób, które rzeczywiście nie rozwijają się w sposób typowy, w schemat kobiety albo mężczyzny, jest bez sensu i jest wymuszaniem na nich spełnienia społecznych oczekiwań, a nie wsłuchiwanie w ich potrzeby.
Upraszczając nieco i wprowadzając sentencję. To tak jak byśmy od kogoś oczekiwali zadeklarowania czy jest za PiS, czy za PO, albo wnioskowali, że skoro nie jest za PiS, to jest za PO i odwrotnie.
A mi to śmierdzi genetycznym rasizmem. Jeśli ktoś jest biologiczną kobietą i mężczyzną to dlaczego ma nie startować w swoich kategoriach? To, że ma czegoś więcej albo mniej nie jest jego winą, tylko to oznacza, że ma większe predyspozycje do czegoś, które można określić mianem talentu lub jego brakiem który może inaczej kompensować.
@@grzegorz942 A dlaczego dzieli się zawodników wg wagi? Przecież dwumetrowy i ważący 120 kg bokser mógłby walczyć z takim co ma metr pięćdziesiąt i waży 45 kilo.
Nie? To byłoby niesprawiedliwe?
Więc jak ma być sprawiedliwa walka między osobą mającą ciało mężczyzny (większą masę mięśniową, pojemność płuc, zawartość hemoglobiny we krwi itd), ), a kobietą?
@@Irgma112 Napisałem to w kontekście podziału płci, a nie, że ma być wolnoamerykanka. Jeśli ktoś nie zmieniał płci, nie brał żadnych hormonów itd. żeby być kimś innym to, dlaczego ma walczyć z kobietami jak jest facetem i na odwrót? Jeśli komuś natura dała lepsze predyspozycje do czegoś to, dlaczego nie może tego wykorzystać? Może wodnych sportach trzeba badać pojemność płuc i wykluczyć tych, co mają większą niż inni? Postawa fair play nie odnosi się do biologicznych predyspozycji.
@@grzegorz942 Problemem jest tu brak ściśle przestrzeganych kryteriów. Jak rozumiem, ta osoba tak naprawdę jest mężczyzną XY, bez względu na to jakie ma tzw. zewnętrzne organy płciowe. Gdyby były przepisy określające, że decydują o starcie w zawodach testy genetyczne nie było by bałaganu. A tak to każdy sobie interpretuje jak chce- a to bada poziom testosteronu (który można podobno zbić), a to coś tam innego.
I nie uważam, że to naturalna przewaga- to po prostu ktoś kto startuje nie w swojej kategorii wykorzystując brak jasnych przepisów. Czy robi to świadomie i celowo, czy nie to inna sprawa.
Jak zwykle fantastyczny, merytoryczny filmik. Cieszę się że mamy takiego youtubera
no to wychodzi na to że każdy kto nie jest 100% facetem lub 100% babką posiada jakieś zaburzenie/mutację/jednostkę chorobową/cokolwiek.
nie wiem co o tym myśleć ale może jakaś olimpiada specjalna a nie normalna?
Myślę, że zdobył byś dla Polski worek medali na takiej „specjalnej” olimpiadzie
No i po co takie obelgi pod moim adresem? Napisałem jak zrozumiałem to co mówi Dawid i powiedz w którym miejscu popełniłem błąd logiczny? Może Ci się nie podobać moja teza ale to nie zmienia rzeczywistości, mamy tu do czynienia z zaburzeniami i to są słowa Dawida... Może nie obejrzałeś całego materiału i stąd tyle jadu...
@@vonSupremo sam pierwszy użyłeś obraźliwego sformułowania pisząc olimpiada „specjalna”.
No bo jest specjalna... A Ty nie pokazałeś mi błędu w mojej logice...
@@vonSupremo to nie było celem mojego komentarza.
Chociaż nie uważam, żeby osobna olimpiada była rozwiązaniem problemu, bo to nie rozwiązuje kwestii gdzie postawić „granicę”
to skad Caster ma te cechy fenotypowe meskie jak nie moze efektywnie przeksztalcac testosteronu?
Do tego ma dzieci ze swoją żoną.
lubie filmiki ktore zmieniły moje zdanie, pochłonęła mnie nagonka i zapomniałem że rzeczy są trudne. Dziękuję!!!!!!
Bardzo dziękuję za ten ważny materiał. Poziom niezrozumienia problemu, a co za tym idzie krzywdzących reakcji jest niestety bardzo duży. Dziękuję za to światełko w tunelu, że można mówić rzeczowo, naukowo, stawiać pytania i mimo braku często jednoznacznych odpowiedzi wiedzieć gdzie pewne zachowania czy wypowiedzi są po prostu złe.
Czyli ta cala inba to tylko polityczna zagrywka mająca na celu nas Skłucić i spolaryzować... Ach... Klasyka...
Oraz inba o której każdy po dwóch tygodniach max kompletnie zapomni
@@koparkowy9066 Znajdą sobie nową, Ruskie portale pracują całą parą, już im fake-i wciskają z Zawodniczkami z penisami, czy to w skoku o tyczce, czy to w koszykówce lub pływaniu. No i nie powiem można się przerazić bo się tam nie ograniczają w rozmiarach przyrodzenia- gdyby doszło do wzwodu to i pewnie z automatu omdlenie.
Ogrom ludzi nic nie weryfikuje, część opiera widzę na nagłówkach....
A wystarczy mieć takie tematy daleko i zająć się ważnymi tematami i ich trzymać.
Nie tylko. Chodzi też o odwrócenie uwagi od tego jak gówniane są te igrzyska. Dlatego znaleźli sobie kozła ofiarnego w postaci transów, bo ich łatwo oskarżyć o wszystko.
Polityczna zagrywka? Imba? Gówniane igrzyska? Jeżeli nie da się w sposób naukowy stwierdzić płci, jak twierdzi Pan Dawid, to sport kobiecy jutro przestaje istnieć. O tym jest ta dyskusja.
@@sebastiantyczkowski4234 Byczq... ale tu nie chodzi o to, żeby odseparować transów od sportów wedle danej płci, tylko dostosować warunki tak, aby cis osoby nie miały z tym problemu, a osoby trans mogły w nich brać udział na nowych zasadach. Nikt tu nie mówi, że płeć nie istnieje. Takie zdanie nie padło ani razu. Spokojnie Pani Rowling. Transy już sobie stąd poszły.