Fantastyczny materiał! Bardzo dobrze, że poruszasz takie tematy. Zwłaszcza ten o stanie dzisiejszego kontentu growego na YT. Mam nadzieję, że obejrzy to jak najwięcej osób i że choć odrobinę ten cały hejt straci na wartości. Cieszmy się grami, a nie hejtowaniem gier. Pozdrawiam.
Materiał z filmu bardzo dobry i świetne przemyślenia. A co do wymienionych w komentarzu "grifterów" to z nimi jest ten problem, że stanowią paradoks, zarówno mają rację w swoim spojrzeniu na gry jak i nie mają. Bo z jednej strony bez krytycznego spojrzenia ze strony graczy gry nigdy nie będą lepsze ale z drugiej takie spojrzenie, całkowicie analityczne i skupione na szukaniu dziury w całym zupełnie gubi to co nas wszystkich do gier kiedyś przyciągnęło czyli lekko bezkrytyczne spojrzenie małego człowieka zafascynowanego tym co widzi na ekranie (w naszym przypadku pewnie kineskopowym😄). Czysta przyjemność z gry, to takie mocno przez "ludologów" krytykowane "mi się podoba" bo o w sumie o to chodzi. I żeby była jasność, współczesne gry są bardzo często słabe i mają masę problemów ale po pierwsze dotyczy to głównie mainstreamu a grifterzy się na tym skupiają bo to się klika - świetnych gier powstaje masa ale nie są to medialne tytuły. A po drugie nie widać w ich narzekaniu smutku pasjonata nad złym stanem tego co się kocha ale radość, że znów można ponarzekać i zrobić "content"
Tak Diabeł jestesmy zasypani negatywnymi emocjami. Dltatego ogladam Ciebie bo jestes szczery jak dziecko - kochasz grac :D. Pozdrawiam nie zmieniaj sie.
aż miło sobie przypomnieć, że istnieje ktoś taki jak Rojo promujący od 15 lat hasło gry łączą a nie dzielą, ja osobiście odzyskałem dzieciecą radość z grania po wyposażeniu się w switch oled, pomimo posiadania kompa za 11tysi, to wole sie polozyc ze switchem i 3 godziny nie odrywać się od xenoblade w 480p, na mega wysokim artystycznie poziomie wykończone platformery, jprgi czy okazjonalne smash brosy jakoś tak biją na głowę w moim życiu przerośnięte i nudne artystycznie na siłe realistyczne otwarte światy, regularnie mam tak że totalnie randomowo wrócę sobię do jakiejs starej mafii 2 i bawie sie świetnie, a po odkryciu całego dosłownie wrzechświata pięknych indyków na switcha to już kompletnie przetałem myśleć o graniu na moim pececie w jakies wysokobudzetowe nowozytne gówno gierki. Odnośnie rynku gier, to dzisiaj sobie pomyślałem podobnie, że w sumie to mam w dupie czy sony umrze, czy xbox umrze, może to wszystko wymrzeć już dzisiaj a ja przez kolejne 35lat życia będę się świetnie bawił czyszcząc kilkutysięczną bilblioteke dsa switcha i indyków na peceta
A wiesz, że sam muszę to zrobić? Mój Switch Lite leży nieużywany od dłuższego czasu i jakoś ostatnie kilka tygodni zupełnie straciłem ochotę na granie. Zacząłem na powrót dużo czytać itd. Może pora jednak Switcha odkopać i pograć w jakieś Indyki, które mi umknęły właśnie wieczorem w łóżku okutany pod kołdrą :)?
Ja nauczałem się odpuszczać platynowanie czy robienie gier na 100%. Wole cieszyc sie tytułem.. Skończyć i mieć spokoj niż robić coś po kilka razy żeby tylko wpadł jakiś pucharek
Bardzo ciekawy komentarz. Negatywne emocje służą przyciągnięciu uwagi do tworu lub komentatora. Jeśli się im ulega to to twórcy lub komentatorzy na nas zarabiają. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chce się być graczem czy produktem na którym się zarabia? Co do stresu związanego z grami oraz frustracji - kilka rad: 1 Jak granie stresuje - nie graj 2 Nie słuchać o grach, w które nie chce się zagrać. Owszem wiele gier mi się nie podoba, przez ideologię tam wplecioną, ale wtedy nie oglądam 15 recenzji bo po co tracić czas skoro i tak nie kupię gry? 3 Nie oglądać recenzji gier, w których się nie zagra z powodu braku dobrego PC czy konsoli - po co to robić? 4 Zaprzestanie kupowania nowych konsol i gier. Na obecne PC i konsole jest tyle gier, że na pewno można znaleźć coś fajnego za grosze. Gra ma dawać rozrywkę, co z tego, że była wydana 20 lat temu i głowy są tam trójkątne? 5 Nie oglądać contentu comentary, jak np. Rock ogląda i komentuje jak Kiszak ogląda i komentuje, jak NoName ogląda i komentuje jak gra Rock - tam jest 0,01% nowej treści i to głównie negatywnej i bezwartościowej a tylko traci się czas. 6 Można grać wielokrotnie w te same gry, nie trzeba lecieć z nowymi - raz, że element zręcznościowy można trenować i udoskonalać, a gry fabularne mają też inne aspekty jak artystyczny oraz estetyczny - można wtedy traktować grę jak dobry film, który ogląda się kilka razy. 7 Poziom trudności jest po to, żeby go dostosowywać. Nie ma sensu lecieć zawsze na ultra. Warto czasem obniżyć poziom i wesoło pofragować w jakimś FPS zamiast się frustrować poziomem, który się przechodzi od tygodnia. To ma być rozrywka a nie mistrzostwa, nikt nie dostanie za to orderu czy powszechnego szacunku. Tak samo nie widzę nic złego w poradnikach i podpowiedziach do gier fabularnych/przygodowych - czasem zagadki nie mają absolutnie żadnego sensu, lub są źle zrobione - np. są dwa przedmioty tego samego typu - dzianina - szmatka oraz szalik. Jeden musimy użyć do rozbicia szyby, a drugi do zrobienia pochodni. Mimo, że mamy obydwa w ekwipunku to trzeba użyć każdy do jednego zadania, oraz trzeba zachować chronologię - dla tego przykładu - nie zrobimy pochodni ze szmatki (co jest poprawne), aż nie rozbijemy szybki w innym miejscu co jest idiotyczne... (przykład z Syberii 3 - chyba najgorszej części). W codzienności załatwiania spraw na mieści i często w pracy mamy dość rzeczy, które stresują i męczą - po co dokładać sobie frustracji w grze? 8 Jeśli nie ma się czasu lub gry już nie bawią, to kupno nowego zestawu za kilka K tego nie przywróci. Człowiek się zmienia i czasem po prostu dana czynność co kiedyś cieszyła już nie cieszy i to jest ok. Zamiast na siłę próbować wrócić do tego, może warto te środki wydać na coś nowego - np. na podróże lub inne hobby? Tak jak zmienia się smak i lubimy inne potrawy tak zmienia się gust co do spędzania wolnego czasu. Jaki jest sens jeść danie, które już nam nie smakuje od 10 lat? Na jedno na co nie mam rady to oczekiwanie na porty gier. Czekam i czekam na Syberie 4 na switcha i obawiam się, że się nie doczekam, a jak już to na switcha 2... a nie jestem pewien czy potrzebuje switcha 2, skoro mam switcha 1 i setki gier, w które jeszcze nie grałem, oraz dziesiątki, które mam i ciągle do nich wracam. Chyba, że będzie kompatybilność kartów oraz kont Nintendo to sprzedam 1 i kupię dwa... Co do wywoływania frustracji, nienawiści, podziałów, kłótni, strachu - nie jest to domena gier, a ogólny trend który jest widoczny w przestrzeniach growych, mediach społecznościowych, przestrzeniach newsowych, krótkofalowców, grzybiarzy, w treściach politycznych i światopoglądowych, wśród czytelników książek jak i twórców literackich, grupach wakacyjnych, a nawet w grupach dotyczących remontów czy budowy domów... Obserwuje to w ww. częściach sieci i stwierdzam, że to masowy trend mający na celu kontrolę ludzkiej uwagi i sterowanie masami. Pytanie czy chcemy dać się zwodzić jak owce, czy po prostu czas przerwać ten trend i z niego wyjść? Zachęcam wszystkich do mniejszego angażowania się w nie swoje sprawy.
Ja też gardzę ludologami: Kiszakiem, Arkadickussem i innymi - to teraz jedna wielka plaga. Dobrze, że zostają jeszcze twórcy, którzy coś ze sobą reprezentują jak ty, quaz i arhn.
Mój zakup switcha w zeszłym roku to był strzał w dziesiątke. Już od dłuższego czasu czułem pewnego rodzaju wypalenie grami, a przed zakupem broniła mnie jakaś taka w sumie niezrozumiała niechęć do Nintendo. I nagle wróciła radość z grania. Ograłem BOTW, ograłem Odyssey które jest moim GOTY, świetnie się bawie razem z żoną w Mario Kart i Stardew Valley. Zakochałem się w pudełkach, cieszy mnie każdy zakup. Ograłem indyki którymi nie byłem nigdy zainteresowany, Dave the Diver, Dredge. W tym roku postanowiłem pójść krok dalej i spróbować również ograć gry z gatunku jaki mnie nie interesowały albo uważałem z jakiegoś powodu (lub bez powodu) za nudny czy odpychający. Właśnie ogrywam swoją pierwszą Persone i nawet niewiem kiedy wbiłem 15h, zachwycam się sea of stars, próbuje swoich sił w Ninja Gaiden 2 Black i ostrze zęby na jakąś dobrą metroidvanie. Wróciłem także do gier z ery ps2 na retro handheldzie, pierwszy GoW, czy niedawno ukończony Crash of the Titans. I tak na prawdę oprócz KCD2 które już do mnie jedzie, to nie czekam na żadne nowy gry. Pozdro!
i właśnie z tego powodu nadrabiam wszystkie Mariany, których nigdy wcześniej nie byłem fanem; specjalnie po to kupiłem taniego Nintendo DS'a i gram w każdej możliwej chwili; odpala się 3 sekundy i można grać wszędzie; obecnie lawiruję pomiędzye Super Mario Bros. 2, Mario Kart DS a Mario & Luigi Bowsers Inside Story i każda to perełka!
Tylko gracz zrozumie gracza, nienawidze jak ktos twierdzi ze gry sa glupie albo dla dzieci. Według mnie ludzie nie znajacy gier i ktorzy nie graja traca bardzo duzo jak np nie wiem - The last of us, Last guardian, shadow of the colosus- masa gier bardzo wartościowych nie jak sądzą dla dzieci lub debilne etc. Tez mialem tak samo po zakupie switcha, ta pasja do gier do mnie powrocila, chociaz switcha posiadam niedługo ponad rok albo dluzej. Mase gier ogralem na ps4 xbox360 - na ps5 deathloop i najnowszego silenta. Granie na handheld jest po prostu zajebiste. Ciesze sie ze znalazlem twoj kanal nie rozumiem tylko dlaczego masz tak malo subskrybcji i wyswietlen, poniewaz jestes zajebisty ziomek i fajnie sie ciebie slucha. Dzieki za material. Pozdro diable.piona👍👍👍
Czuję o czym mówisz. Kiedyś wsiąkłem w gierki, za czasów Pegasusa i PS1. Potem miałem przerwę i dopiero na ps4 wznowiłem granie, kupowałem gry i odkładałem na półkę po godzinie spędzonej podczas rozgrywki, zero funu, nie czułem tej magii. Dopiero Nintendo switch i BOTW przywrócił radość.
Ja w tym roku zaplanowałem ograć slashery które znam jedynie z magazynów PlayStation bo nie mogłem se pozwolić na ps2/xbox. Czyli Ninja Gaiden oraz DMC. Mega zajebiste gry, potrzeba takich gier obecnie. Brutalna krwawa napierdalanka z cyckami w tle.
Każdy gracz to istota bardzo ale i inaczej złożona. U mnie nadrabianie zaległych tytułów skończyło się jeszcze większą frustracją. Co nie zmienia faktu, że nieukończone tytuły również drażnią psychikę. Dobry materiał. Łatwo zgubić radość grania i cieszyć się tym co się ma. A co ma być z gamingiem w przyszłości to i tak będzie.
Dzięki za pokazanie na kanale Final Fantasy, dzięki Tobie przekonałem się do tej gry, może kiedyś zrobisz przewodnik w które części warto zagrać bo nie ma takiego materiału ;( Pozdro ! ✌🏻 Na wstęp wziąłem Final Fantasy VII - Remake Intergrade i kupiłem też Rebirth, zapowiada się cudownie 🥹
Sam mam od grania przerwę od 2 miesięcy. Zacząłem znów czytać więcej książek, co daje mi MNÓSTWO radochy, oglądam więcej filmów, czego robiłem bardzo mało i zapomniałem jak bardzo lubiłem je oglądać. Wczoraj po raz pierwszy odpaliłem Cyberpunka, bo przypomniało mi się, iż nie grałem w Phantom Liberty i radocha jest na powrót. Ale szczerze mówiąc, pora odkopać mój Switch Lite i ograć jakieś "indyki" wieczorem w łóżku. Może to jest klucz, aby odzyskać tę pasję do gier? Po prostu się wypaliłem chyba. Za dużo otwartych światów z bieganiem po 10min, aby zrobić jednego questa itd. 90% gier, które teraz wychodzą, nieważne czy wysokobudżetowe, czy nie, musą mieć ten zastany otwarty świat. Nie, dzięki. Diabeł! Dzięki za materiał i dzięki za natchnienie! Idę odkopać tego Switch'a 🙂!
Co do wymienionych przez Ciebie kanałów, to pamiętam, iż przestałem w połowie zeszłego roku oglądać Nrgeeka. Facet zaczął wyglądać jakby totalnie miał grania dosyć i robi to nadal tylko z racji zarobku. Tona kłamstw w recenzjach (dało się je dostrzec w recenzjach gier, które sam ograłem), nie przykładanie się do samych materiałów i rzucaniu informacjami wyssanymi "z dupy" itd. Facet się po prostu wypalił i powinien chyba pomyśleć nad zmianą kariery. To często mus, aby nie wpaść w totalnie wyniszczającą rutynę i odzyskaniu radochy z życia :).
Spoko masz te dziary ale uważaj z twarzą żeby nie przegiąć pały, a co do grania to mam wywalone na wszystko i wszystkich, gram w co mam ochotę do póki mi się nie znudzi a gram od 30 lat i miałem w życiu przerwę bo nie grałem prawie 4 lata, dzięki temu mam ogrom gier do nadrobienia z PS4 już na mojej PS5 i średnio gram 3h dziennie w porywach do 5h ,mimo wieku wciąż mam ochotę to robić, na szczęście całe Media społecznościowe spływają po mnie jak po kaczce więc jest spokojna glowa, pozdrawiam😊
Spoko podejście nie ma się co nakręcać. To tak samo jak z polityką, nie oglądam, mam to gdzies i jestem zdrowszy 😂 z kanałów o indie grach lubie splattercatgaming spoko typek cos tam zawsze sprawdza oraz lubię oglądać alpha beta gamer zazwyczaj same gameplaye horrorów bez commentary
Mnie spotkał od lat 90 jakiś syndrom "gier megahitów" bo od nesa, (pegazusa), gameboya, później pleja, xboxa, kolejnego pleja, dsa, zawsze przypadkowo kupowałem największe hity i tak przyzwyczaiłem się do mega wysokoego poziomu że terazb paradoksalnie prawie nic mi się nie podoba albo celowo uciekam do niszówek żeby docenić kreatywność.
10:24 tak miałem z wieskiem półtorej gdz przed pracą i w tym czasie pojezdziłem koniem pogadałem i tyle.Podobnie z Death Stranding marzyłem żeby ukończyć tą grę ale niestety jest bardzo czasochłonna musiałbym chyba kupić wehijuł czasu i przenieść się do gimnazjum żeby mieć czas na taki tytuł 😅Dla mnie remedium okazało się granie na ps2 i switch
U siebie zauważyłem problem z większą chęcią wbijania trofeów/platynowania zamiast czerpania radości z samego grania, często zdarza się że przy wyborze tytułu sugeruje się poziomem trudności wbicia platyny. Ostatnie dni spędzam na skrolowaniu menu PS5 i szukania nie wiadomo czego. Chciałbym wrócić do czasów kiedy czułem czystą radość z gry w Stardew Valley zamiast oglądania się za poradnikami jak wbić osiągnięcia.
Siema siema! Dobry materiał I jak dla mnie trafiony w punkt,bo właśnie mam depresje grową:) Zakupiłem ostatnio parę fajnych gier,zacząłem grać we wszystkie na raz i coś we mnie pękło! Nintendo poszło w odstawkę i zacząłem dużo czytać książek i jest zajebiscie!
Ja jestem rocznik 88 pamiętam że miałem super radochę jeśli wogole gra mi się odpaliła na pc a w dużo gier grało się chyba w 20 klatkach ... a z swojego pierwszego ps1 pamietam że konsole kładło się do góry nogami aby ruszyła gierka bo były jakieś mankamenty ;p 😜 a teraz wystarczy parę bugów w grze a ludzie już wariują i nie doceniają pracy dosłownie setek ludzi przy tworzeniu tej gry .
Ja mam o tyle dobrze ze interesuje sie na codzien pilką sportem i jeszcze do tego szeroko rozumiane kino jakas ksiazka wiec nawet jak mam kryzys gracza to robie sobie przerwe i wracam za jakis czas do grania.
Też ostatnio miałem tak, kupiłem masę gier i w sumie nie wiem czego w tych grach szukałem. Jedna kupiłem i stwierdziłem, że to nie to i już się rozglądałem za następną bo myślałem że będzie lepiej. No nie było… i zrobiłem jak mówisz zacząłem grać w gry sprzed kilku lat i liniowe. Nadrobiłem też wszystkie Residenty, batmany, silent hill 2 remake (wiem że to świeże ale remake staruszka)i szukam następnych staroci.
Stary ja jestem rencistą i wydaję wolną kasę na granie ale gdybym mógł sobie pozwolić na wspieranie jakiegoś kanału to był byś Ty. Nikogo tak dobrze mi się nie ogląda i słucha. Szacun dla Ciebie i wszystkiego najlepszego👊🤜🤛🤝✌️
Ja już dawno stwierdziłem że nie ma się co napinać na granie w nowości bo one zwykle nie są tego warte. Ani naszego czasu ani tym bardziej ceny jakie dziś wołają za gry. Wogóle nie śledzę rynku wydawniczego, nadrabiam mount everest wstydu. Teraz gram w xenoblade chronicles 1. Zajebista gierka, mam 18 godzin na liczniku i bawię się świetnie.
U mnie może trochę schematycznie, ale daję mi wyzwanie granie na różnych sprzętach, dziś wracam skończyć fabułę w Super Mario Maker 2, a następnie wlatuje na wstecznej kompatybilności na Xbox Indiana Jones and the Emperor's Tomb, w nowe gry gram tylko i wyłącznie kiedy coś mnie mega interesuję, jest wiele perełek na starszych sprzętach a nowe gry zdążą stanieć 😅
Można wpaść w depresję graniem,ale cuz lepszego jest jak odciac sie od tej chorej rzeczywistości właśnie grając na konsoli mimo iż wkur...c się to nie odłączony aspekt przechodzenia praktycznie każdej gry
Diable a ogralbys kiedys mafie3 ? Chcialbym zobaczyc rzetelna opinie o tej grze bo wiele ludzi na ta czesc narzeka a moze nie jest az tak zła? Btw. Polecam ci wrocic do gta trilogy sporo rzeczy poprawili jesli chodzi o grafike i glitche
Polskie kanały gamingowe to ściek, które żerują na najniższych instynktach. Prezentują poziom Pudelków czy innych Pomponików właśnie w stylu "SZOK i Niedowierzanie, Konsola Stoi KRZYWO". Jeszcze bawią mnie kontrargumenty tych youtuberów, że oni nie są grifterami (notabene niedawno odkryli słowo, które od lat krąży w Internecie i się nim strasznie podniecają), bo przecież jeden z ich ostatnich 10 filmów był pozytywną recenzją/opinią 😆 Niestety ploteczki, sianie nienawiści, kontrowersje przeniosły się do świata gamingowego, a normalny człowiek za pomocą grania chce się zrelaksować, odpocząć od polityki czy problemów. Te kanały to jest żenada i dno.
Dla mnie dużym problemem stała się, ekonomia - ja mając 36 lat na karku 8 x zastanawiam się czy napewno chcę wydać 200 zł na grę która okaże się szajsem i pójdzie w kąt. A propo silent hill’a 2 bardzo chialbym zagrać ale nie wykosztuje się na ps5 tylko po to żeby zagrać w silenta który aż takiego wrażenia na mnie nie zrobił. ✌🏻 Ps. Dobry materiał
Ale żeś mnie pan teraz natchnął na ogranie kupki wstydu. Tylko u mnie to jest taka kupka jak ta tricerstopsa z parku jurajskiego... Więcej takich pogadanek! PS Dzięki Nintendo przestałem gonić za achivami i trofeami i ponownie gram dla przyjemności. Staram się odkrywać wszystkie secrety, zbierać cały towar itd. ale nie będę powtarzał czegoś przez 3 dni dla zdobycia pucharka w grze.
Ja tam zawsze kieruje się swoim gustem , ew coś nowego próbuje. Gram na swichu w podróży w domu na PS5 . Jedyna depresja gracza jaka mnie dopada to jak za długo nie zapowiadają nowych Residentow ... :p ostatnio uratował mnie Silent Hill 2 , teraz Star Ocean na swichu i można jechać a łupka wstydu i tak jest . Więc do wakacji mam w co grać zresztą ostatbio to i w bloodborne z ziomkiem po sieci cisnę. A co do takiego negatywnego kontentu uważam że trzeba czasem dużym firmom wytknac ich błędy publicznie , bo kupki wstydu i gry sprzed lat kiedyś się skończą . A jak każdy pójdzie w jakimś jednym dziwnym kierunku to będzie słabo. Na szczęście zawsze można liczyć na dalekowschodnie firmy :p
Czasem warto wrócić do starych dobrych gierek żeby się odmozdzyc ja ostatnio wróciłem masować far cry 2 co dziwne niedawno dopiero tam wyłączyli online ile ludzi tam grało a gra ma kilkanaście lat. Ja mam o tyle łatwiej że gram tylko na Xbox teraz wyszedł Indiana czasem kupię gierkę ale większość korzystam z gamę passa. Nie grałem w tą najnowsza yakuze ale nie mam czasu na razie czeka za dużo tego wychodzi jeszcze parę miesiecy temu wyszedł assasin po pół roku czasu wychodzi kolejny masakra trzymajcie się tam 😂😂😂
Gracze się starzeją mają rodziny dzieci więcej obowiązków i coraz mniej czasu na granie dla tego szkoda im go tracić na badziewne gry. To już nie te czasu gdy miało się lat 12 i cieszyło z największego krapa. Dorośli gracze są bardziej wymagający dla tego narzekają i dla tego jest dużo krytyki. Ja zauważyłem po sobie że zamiast próbować nowej gry wole odpalić jakiś stary sprawdzony tytuł który wiem że mnie nie zawiedzie dla tego też przeszedłem re 4 chyba ze 20 x na różnych platformach największa frajda była na Wii - polecam
Dobrze, to takie pytanko do Ciebie odnośnie tej "toksyczności" graczy. Mówisz, że jest zła, a co z nadmiernym optymizmem? To jest tak samo toksyczne jak ciągle negatywne nastawienie. No i ogólnie bym nie generalizował, większość krytyki przez graczy jest uzasadniona i należy się tym korporacją.
I powiedz mi co ci to daje, ze dowalisz tej korporacji? Ze w ogóle poświęcasz czas na słuchaniu o grze w którą i tak nie zagrasz? Co to ma wspólnego z graniem w gry, czerpaniem z tego przyjemności. Czyż nie lepiej po prostu znaleźć jakąś grę dla siebie i po prostu grać?
Najbardziej wartościowy wlog jaki ostatnio widziałem, taki od gracza dla graczy, a nie dla zasięgów.
Fantastyczny materiał! Bardzo dobrze, że poruszasz takie tematy. Zwłaszcza ten o stanie dzisiejszego kontentu growego na YT. Mam nadzieję, że obejrzy to jak najwięcej osób i że choć odrobinę ten cały hejt straci na wartości. Cieszmy się grami, a nie hejtowaniem gier. Pozdrawiam.
baaaardzo potrzebny materiał ❤ u Drwali , Kiszaków , Arkadikusów , Dobrodziei słychać własnie trzask pękanej dupy 😂
Tzw. zdroworozsądkowa - chłopsko-rozumowa psychoza
Materiał z filmu bardzo dobry i świetne przemyślenia. A co do wymienionych w komentarzu "grifterów" to z nimi jest ten problem, że stanowią paradoks, zarówno mają rację w swoim spojrzeniu na gry jak i nie mają. Bo z jednej strony bez krytycznego spojrzenia ze strony graczy gry nigdy nie będą lepsze ale z drugiej takie spojrzenie, całkowicie analityczne i skupione na szukaniu dziury w całym zupełnie gubi to co nas wszystkich do gier kiedyś przyciągnęło czyli lekko bezkrytyczne spojrzenie małego człowieka zafascynowanego tym co widzi na ekranie (w naszym przypadku pewnie kineskopowym😄). Czysta przyjemność z gry, to takie mocno przez "ludologów" krytykowane "mi się podoba" bo o w sumie o to chodzi. I żeby była jasność, współczesne gry są bardzo często słabe i mają masę problemów ale po pierwsze dotyczy to głównie mainstreamu a grifterzy się na tym skupiają bo to się klika - świetnych gier powstaje masa ale nie są to medialne tytuły. A po drugie nie widać w ich narzekaniu smutku pasjonata nad złym stanem tego co się kocha ale radość, że znów można ponarzekać i zrobić "content"
Tak Diabeł jestesmy zasypani negatywnymi emocjami. Dltatego ogladam Ciebie bo jestes szczery jak dziecko - kochasz grac :D. Pozdrawiam nie zmieniaj sie.
aż miło sobie przypomnieć, że istnieje ktoś taki jak Rojo promujący od 15 lat hasło gry łączą a nie dzielą, ja osobiście odzyskałem dzieciecą radość z grania po wyposażeniu się w switch oled, pomimo posiadania kompa za 11tysi, to wole sie polozyc ze switchem i 3 godziny nie odrywać się od xenoblade w 480p, na mega wysokim artystycznie poziomie wykończone platformery, jprgi czy okazjonalne smash brosy jakoś tak biją na głowę w moim życiu przerośnięte i nudne artystycznie na siłe realistyczne otwarte światy, regularnie mam tak że totalnie randomowo wrócę sobię do jakiejs starej mafii 2 i bawie sie świetnie, a po odkryciu całego dosłownie wrzechświata pięknych indyków na switcha to już kompletnie przetałem myśleć o graniu na moim pececie w jakies wysokobudzetowe nowozytne gówno gierki. Odnośnie rynku gier, to dzisiaj sobie pomyślałem podobnie, że w sumie to mam w dupie czy sony umrze, czy xbox umrze, może to wszystko wymrzeć już dzisiaj a ja przez kolejne 35lat życia będę się świetnie bawił czyszcząc kilkutysięczną bilblioteke dsa switcha i indyków na peceta
Rojo ? to ten co zbudował swój kanał na gimbazie i darciu mordy ?😂
A wiesz, że sam muszę to zrobić? Mój Switch Lite leży nieużywany od dłuższego czasu i jakoś ostatnie kilka tygodni zupełnie straciłem ochotę na granie. Zacząłem na powrót dużo czytać itd.
Może pora jednak Switcha odkopać i pograć w jakieś Indyki, które mi umknęły właśnie wieczorem w łóżku okutany pod kołdrą :)?
Ja nauczałem się odpuszczać platynowanie czy robienie gier na 100%. Wole cieszyc sie tytułem.. Skończyć i mieć spokoj niż robić coś po kilka razy żeby tylko wpadł jakiś pucharek
Bardzo ciekawy komentarz.
Negatywne emocje służą przyciągnięciu uwagi do tworu lub komentatora. Jeśli się im ulega to to twórcy lub komentatorzy na nas zarabiają. Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chce się być graczem czy produktem na którym się zarabia?
Co do stresu związanego z grami oraz frustracji - kilka rad:
1 Jak granie stresuje - nie graj
2 Nie słuchać o grach, w które nie chce się zagrać. Owszem wiele gier mi się nie podoba, przez ideologię tam wplecioną, ale wtedy nie oglądam 15 recenzji bo po co tracić czas skoro i tak nie kupię gry?
3 Nie oglądać recenzji gier, w których się nie zagra z powodu braku dobrego PC czy konsoli - po co to robić?
4 Zaprzestanie kupowania nowych konsol i gier. Na obecne PC i konsole jest tyle gier, że na pewno można znaleźć coś fajnego za grosze. Gra ma dawać rozrywkę, co z tego, że była wydana 20 lat temu i głowy są tam trójkątne?
5 Nie oglądać contentu comentary, jak np. Rock ogląda i komentuje jak Kiszak ogląda i komentuje, jak NoName ogląda i komentuje jak gra Rock - tam jest 0,01% nowej treści i to głównie negatywnej i bezwartościowej a tylko traci się czas.
6 Można grać wielokrotnie w te same gry, nie trzeba lecieć z nowymi - raz, że element zręcznościowy można trenować i udoskonalać, a gry fabularne mają też inne aspekty jak artystyczny oraz estetyczny - można wtedy traktować grę jak dobry film, który ogląda się kilka razy.
7 Poziom trudności jest po to, żeby go dostosowywać. Nie ma sensu lecieć zawsze na ultra. Warto czasem obniżyć poziom i wesoło pofragować w jakimś FPS zamiast się frustrować poziomem, który się przechodzi od tygodnia. To ma być rozrywka a nie mistrzostwa, nikt nie dostanie za to orderu czy powszechnego szacunku. Tak samo nie widzę nic złego w poradnikach i podpowiedziach do gier fabularnych/przygodowych - czasem zagadki nie mają absolutnie żadnego sensu, lub są źle zrobione - np. są dwa przedmioty tego samego typu - dzianina - szmatka oraz szalik. Jeden musimy użyć do rozbicia szyby, a drugi do zrobienia pochodni. Mimo, że mamy obydwa w ekwipunku to trzeba użyć każdy do jednego zadania, oraz trzeba zachować chronologię - dla tego przykładu - nie zrobimy pochodni ze szmatki (co jest poprawne), aż nie rozbijemy szybki w innym miejscu co jest idiotyczne... (przykład z Syberii 3 - chyba najgorszej części). W codzienności załatwiania spraw na mieści i często w pracy mamy dość rzeczy, które stresują i męczą - po co dokładać sobie frustracji w grze?
8 Jeśli nie ma się czasu lub gry już nie bawią, to kupno nowego zestawu za kilka K tego nie przywróci. Człowiek się zmienia i czasem po prostu dana czynność co kiedyś cieszyła już nie cieszy i to jest ok. Zamiast na siłę próbować wrócić do tego, może warto te środki wydać na coś nowego - np. na podróże lub inne hobby? Tak jak zmienia się smak i lubimy inne potrawy tak zmienia się gust co do spędzania wolnego czasu. Jaki jest sens jeść danie, które już nam nie smakuje od 10 lat?
Na jedno na co nie mam rady to oczekiwanie na porty gier. Czekam i czekam na Syberie 4 na switcha i obawiam się, że się nie doczekam, a jak już to na switcha 2... a nie jestem pewien czy potrzebuje switcha 2, skoro mam switcha 1 i setki gier, w które jeszcze nie grałem, oraz dziesiątki, które mam i ciągle do nich wracam. Chyba, że będzie kompatybilność kartów oraz kont Nintendo to sprzedam 1 i kupię dwa...
Co do wywoływania frustracji, nienawiści, podziałów, kłótni, strachu - nie jest to domena gier, a ogólny trend który jest widoczny w przestrzeniach growych, mediach społecznościowych, przestrzeniach newsowych, krótkofalowców, grzybiarzy, w treściach politycznych i światopoglądowych, wśród czytelników książek jak i twórców literackich, grupach wakacyjnych, a nawet w grupach dotyczących remontów czy budowy domów... Obserwuje to w ww. częściach sieci i stwierdzam, że to masowy trend mający na celu kontrolę ludzkiej uwagi i sterowanie masami. Pytanie czy chcemy dać się zwodzić jak owce, czy po prostu czas przerwać ten trend i z niego wyjść?
Zachęcam wszystkich do mniejszego angażowania się w nie swoje sprawy.
Dziekuje Ci za ten odcinek, zwrociles uwage na bardzo istotny aspekt dzisiejszego swiata. Oby wiecej ludzi myslalo tak jak Ty 😉
Ekstra EKSTRA materiał, jestem totalnie za tym, żeby raz w tygodniu, raz na 2 tygodnie takie podcasty wjeżdżały ❤
Mnie nic nie wkurwia bo tego nie sledze co kto mowi. Jedyne mnie denerwuje jak mi ktos mowi osobiscie ze kiedy dorosne bo gry sa dla dzieci
Ja też gardzę ludologami: Kiszakiem, Arkadickussem i innymi - to teraz jedna wielka plaga. Dobrze, że zostają jeszcze twórcy, którzy coś ze sobą reprezentują jak ty, quaz i arhn.
Mój zakup switcha w zeszłym roku to był strzał w dziesiątke. Już od dłuższego czasu czułem pewnego rodzaju wypalenie grami, a przed zakupem broniła mnie jakaś taka w sumie niezrozumiała niechęć do Nintendo. I nagle wróciła radość z grania. Ograłem BOTW, ograłem Odyssey które jest moim GOTY, świetnie się bawie razem z żoną w Mario Kart i Stardew Valley. Zakochałem się w pudełkach, cieszy mnie każdy zakup. Ograłem indyki którymi nie byłem nigdy zainteresowany, Dave the Diver, Dredge. W tym roku postanowiłem pójść krok dalej i spróbować również ograć gry z gatunku jaki mnie nie interesowały albo uważałem z jakiegoś powodu (lub bez powodu) za nudny czy odpychający. Właśnie ogrywam swoją pierwszą Persone i nawet niewiem kiedy wbiłem 15h, zachwycam się sea of stars, próbuje swoich sił w Ninja Gaiden 2 Black i ostrze zęby na jakąś dobrą metroidvanie. Wróciłem także do gier z ery ps2 na retro handheldzie, pierwszy GoW, czy niedawno ukończony Crash of the Titans. I tak na prawdę oprócz KCD2 które już do mnie jedzie, to nie czekam na żadne nowy gry. Pozdro!
i właśnie z tego powodu nadrabiam wszystkie Mariany, których nigdy wcześniej nie byłem fanem; specjalnie po to kupiłem taniego Nintendo DS'a i gram w każdej możliwej chwili; odpala się 3 sekundy i można grać wszędzie; obecnie lawiruję pomiędzye Super Mario Bros. 2, Mario Kart DS a Mario & Luigi Bowsers Inside Story i każda to perełka!
Diabeł obczaj sobie jeszcze Gryslaw jest spoko.. Też mam dość tego hejtu na wszystko( Dlatego siedzę u ciebie i NRGEEKA) I GRYSLAWA!!! Pozdrawiam!!!
Tak, podcast GRUV z UVem to jest złoto, naprawdę. Dużo radości, zero hejterstwa i merytorycznie na topowym poziomie
Piękny materiał 👍
Tylko gracz zrozumie gracza, nienawidze jak ktos twierdzi ze gry sa glupie albo dla dzieci. Według mnie ludzie nie znajacy gier i ktorzy nie graja traca bardzo duzo jak np nie wiem - The last of us, Last guardian, shadow of the colosus- masa gier bardzo wartościowych nie jak sądzą dla dzieci lub debilne etc. Tez mialem tak samo po zakupie switcha, ta pasja do gier do mnie powrocila, chociaz switcha posiadam niedługo ponad rok albo dluzej. Mase gier ogralem na ps4 xbox360 - na ps5 deathloop i najnowszego silenta. Granie na handheld jest po prostu zajebiste. Ciesze sie ze znalazlem twoj kanal nie rozumiem tylko dlaczego masz tak malo subskrybcji i wyswietlen, poniewaz jestes zajebisty ziomek i fajnie sie ciebie slucha. Dzieki za material. Pozdro diable.piona👍👍👍
Czuję o czym mówisz. Kiedyś wsiąkłem w gierki, za czasów Pegasusa i PS1. Potem miałem przerwę i dopiero na ps4 wznowiłem granie, kupowałem gry i odkładałem na półkę po godzinie spędzonej podczas rozgrywki, zero funu, nie czułem tej magii. Dopiero Nintendo switch i BOTW przywrócił radość.
Ja w tym roku zaplanowałem ograć slashery które znam jedynie z magazynów PlayStation bo nie mogłem se pozwolić na ps2/xbox. Czyli Ninja Gaiden oraz DMC. Mega zajebiste gry, potrzeba takich gier obecnie. Brutalna krwawa napierdalanka z cyckami w tle.
Każdy gracz to istota bardzo ale i inaczej złożona. U mnie nadrabianie zaległych tytułów skończyło się jeszcze większą frustracją. Co nie zmienia faktu, że nieukończone tytuły również drażnią psychikę.
Dobry materiał. Łatwo zgubić radość grania i cieszyć się tym co się ma. A co ma być z gamingiem w przyszłości to i tak będzie.
Więcej takich pogadanek! Padło dużo słusznych uwag, (z kilkoma mogę się nie zgodzić), rewelacyjnie się tego słucha, czekam na więcej pozdro666
Dzięki za pokazanie na kanale Final Fantasy, dzięki Tobie przekonałem się do tej gry, może kiedyś zrobisz przewodnik w które części warto zagrać bo nie ma takiego materiału ;( Pozdro ! ✌🏻
Na wstęp wziąłem Final Fantasy VII - Remake Intergrade i kupiłem też Rebirth, zapowiada się cudownie 🥹
Bardzo Ci dziekuje!!
Sam mam od grania przerwę od 2 miesięcy.
Zacząłem znów czytać więcej książek, co daje mi MNÓSTWO radochy, oglądam więcej filmów, czego robiłem bardzo mało i zapomniałem jak bardzo lubiłem je oglądać.
Wczoraj po raz pierwszy odpaliłem Cyberpunka, bo przypomniało mi się, iż nie grałem w Phantom Liberty i radocha jest na powrót.
Ale szczerze mówiąc, pora odkopać mój Switch Lite i ograć jakieś "indyki" wieczorem w łóżku. Może to jest klucz, aby odzyskać tę pasję do gier?
Po prostu się wypaliłem chyba. Za dużo otwartych światów z bieganiem po 10min, aby zrobić jednego questa itd.
90% gier, które teraz wychodzą, nieważne czy wysokobudżetowe, czy nie, musą mieć ten zastany otwarty świat. Nie, dzięki.
Diabeł! Dzięki za materiał i dzięki za natchnienie! Idę odkopać tego Switch'a 🙂!
Z tym Death Stranding uwazaj , gra jest bardzo specyficzna i nie kazdemu siada ale jak juz siadzie to czeka kawał zajebistej przygody ;)
Namówiłeś na Zeldę 😀 Udało mi się tanio zamówić na Vinted 😎 Nigdy nie grałem w żadną część.
którą?
@Dziśsobiepracujęzadwóch Breath of the Wild
Z tym NIE graniem w nowości za wszelką cenę to ma Pan rację panie Diabeł. Pozdrawiam.
Co do wymienionych przez Ciebie kanałów, to pamiętam, iż przestałem w połowie zeszłego roku oglądać Nrgeeka.
Facet zaczął wyglądać jakby totalnie miał grania dosyć i robi to nadal tylko z racji zarobku. Tona kłamstw w recenzjach (dało się je dostrzec w recenzjach gier, które sam ograłem), nie przykładanie się do samych materiałów i rzucaniu informacjami wyssanymi "z dupy" itd.
Facet się po prostu wypalił i powinien chyba pomyśleć nad zmianą kariery.
To często mus, aby nie wpaść w totalnie wyniszczającą rutynę i odzyskaniu radochy z życia :).
Miałem analogiczną sytuację ale z rojem.
Uwielbiam Twój kanał właśnie za takie treści. :)
Spoko masz te dziary ale uważaj z twarzą żeby nie przegiąć pały, a co do grania to mam wywalone na wszystko i wszystkich, gram w co mam ochotę do póki mi się nie znudzi a gram od 30 lat i miałem w życiu przerwę bo nie grałem prawie 4 lata, dzięki temu mam ogrom gier do nadrobienia z PS4 już na mojej PS5 i średnio gram 3h dziennie w porywach do 5h ,mimo wieku wciąż mam ochotę to robić, na szczęście całe Media społecznościowe spływają po mnie jak po kaczce więc jest spokojna glowa, pozdrawiam😊
Coś o tym wiem, kipiłem siebie właśnie switcha i Mario wonder i zelde i mimo 36 lat jaram się jak dzieciak 😂
Spoko podejście nie ma się co nakręcać. To tak samo jak z polityką, nie oglądam, mam to gdzies i jestem zdrowszy 😂 z kanałów o indie grach lubie splattercatgaming spoko typek cos tam zawsze sprawdza oraz lubię oglądać alpha beta gamer zazwyczaj same gameplaye horrorów bez commentary
Mnie spotkał od lat 90 jakiś syndrom "gier megahitów" bo od nesa, (pegazusa), gameboya, później pleja, xboxa, kolejnego pleja, dsa, zawsze przypadkowo kupowałem największe hity i tak przyzwyczaiłem się do mega wysokoego poziomu że terazb paradoksalnie prawie nic mi się nie podoba albo celowo uciekam do niszówek żeby docenić kreatywność.
10:24 tak miałem z wieskiem półtorej gdz przed pracą i w tym czasie pojezdziłem koniem pogadałem i tyle.Podobnie z Death Stranding marzyłem żeby ukończyć tą grę ale niestety jest bardzo czasochłonna musiałbym chyba kupić wehijuł czasu i przenieść się do gimnazjum żeby mieć czas na taki tytuł 😅Dla mnie remedium okazało się granie na ps2 i switch
19:42 wcale nie kontrowersyjne ale prawdziwe
U siebie zauważyłem problem z większą chęcią wbijania trofeów/platynowania zamiast czerpania radości z samego grania, często zdarza się że przy wyborze tytułu sugeruje się poziomem trudności wbicia platyny. Ostatnie dni spędzam na skrolowaniu menu PS5 i szukania nie wiadomo czego. Chciałbym wrócić do czasów kiedy czułem czystą radość z gry w Stardew Valley zamiast oglądania się za poradnikami jak wbić osiągnięcia.
Polecam kupić switcha. Brak opcji wbijania trofeòw i wyrabiania platyny.😊
Switch jako lek
Siema siema!
Dobry materiał I jak dla mnie trafiony w punkt,bo właśnie mam depresje grową:)
Zakupiłem ostatnio parę fajnych gier,zacząłem grać we wszystkie na raz i coś we mnie pękło! Nintendo poszło w odstawkę i zacząłem dużo czytać książek i jest zajebiscie!
Ja jestem rocznik 88 pamiętam że miałem super radochę jeśli wogole gra mi się odpaliła na pc a w dużo gier grało się chyba w 20 klatkach ... a z swojego pierwszego ps1 pamietam że konsole kładło się do góry nogami aby ruszyła gierka bo były jakieś mankamenty ;p 😜 a teraz wystarczy parę bugów w grze a ludzie już wariują i nie doceniają pracy dosłownie setek ludzi przy tworzeniu tej gry .
Ja mam o tyle dobrze ze interesuje sie na codzien pilką sportem i jeszcze do tego szeroko rozumiane kino jakas ksiazka wiec nawet jak mam kryzys gracza to robie sobie przerwe i wracam za jakis czas do grania.
Mądrze gadasz. Dzięki! ;)
Też ostatnio miałem tak, kupiłem masę gier i w sumie nie wiem czego w tych grach szukałem. Jedna kupiłem i stwierdziłem, że to nie to i już się rozglądałem za następną bo myślałem że będzie lepiej. No nie było… i zrobiłem jak mówisz zacząłem grać w gry sprzed kilku lat i liniowe. Nadrobiłem też wszystkie Residenty, batmany, silent hill 2 remake (wiem że to świeże ale remake staruszka)i szukam następnych staroci.
Stary ja jestem rencistą i wydaję wolną kasę na granie ale gdybym mógł sobie pozwolić na wspieranie jakiegoś kanału to był byś Ty. Nikogo tak dobrze mi się nie ogląda i słucha. Szacun dla Ciebie i wszystkiego najlepszego👊🤜🤛🤝✌️
🤘🏻
Ja już dawno stwierdziłem że nie ma się co napinać na granie w nowości bo one zwykle nie są tego warte. Ani naszego czasu ani tym bardziej ceny jakie dziś wołają za gry. Wogóle nie śledzę rynku wydawniczego, nadrabiam mount everest wstydu. Teraz gram w xenoblade chronicles 1. Zajebista gierka, mam 18 godzin na liczniku i bawię się świetnie.
Bardzo ciekawy materiał, przyjemnie się słuchało i oglądało 😀 👍👍👍
Więcej takich materiałów diabolo :)
Pozdro
U mnie może trochę schematycznie, ale daję mi wyzwanie granie na różnych sprzętach, dziś wracam skończyć fabułę w Super Mario Maker 2, a następnie wlatuje na wstecznej kompatybilności na Xbox Indiana Jones and the Emperor's Tomb, w nowe gry gram tylko i wyłącznie kiedy coś mnie mega interesuję, jest wiele perełek na starszych sprzętach a nowe gry zdążą stanieć 😅
Komentarz zasięgowy. Zaśmentarz
Taki stary jesteś jak ja. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Można wpaść w depresję graniem,ale cuz lepszego jest jak odciac sie od tej chorej rzeczywistości właśnie grając na konsoli mimo iż wkur...c się to nie odłączony aspekt przechodzenia praktycznie każdej gry
@@PawełTruEcho ja nie wkurwiam się przy grach👹
Diable a ogralbys kiedys mafie3 ? Chcialbym zobaczyc rzetelna opinie o tej grze bo wiele ludzi na ta czesc narzeka a moze nie jest az tak zła? Btw. Polecam ci wrocic do gta trilogy sporo rzeczy poprawili jesli chodzi o grafike i glitche
Polskie kanały gamingowe to ściek, które żerują na najniższych instynktach. Prezentują poziom Pudelków czy innych Pomponików właśnie w stylu "SZOK i Niedowierzanie, Konsola Stoi KRZYWO". Jeszcze bawią mnie kontrargumenty tych youtuberów, że oni nie są grifterami (notabene niedawno odkryli słowo, które od lat krąży w Internecie i się nim strasznie podniecają), bo przecież jeden z ich ostatnich 10 filmów był pozytywną recenzją/opinią 😆 Niestety ploteczki, sianie nienawiści, kontrowersje przeniosły się do świata gamingowego, a normalny człowiek za pomocą grania chce się zrelaksować, odpocząć od polityki czy problemów. Te kanały to jest żenada i dno.
Tak
"Brak pasji"? Chodzilo o Nrgeeka? Wystarczy, ze mrugniesz.
@@deathior takie zmęczenie materiału choć najbardziej szanuję i najdłużej oglądam
@dodiablazgrami ja rowniez, 10 lat spokojnie z Krzychem. Kazdy ma gorszy czas... Pozdro.
Dla mnie dużym problemem stała się, ekonomia - ja mając 36 lat na karku 8 x zastanawiam się czy napewno chcę wydać 200 zł na grę która okaże się szajsem i pójdzie w kąt. A propo silent hill’a 2 bardzo chialbym zagrać ale nie wykosztuje się na ps5 tylko po to żeby zagrać w silenta który aż takiego wrażenia na mnie nie zrobił. ✌🏻
Ps. Dobry materiał
Ale żeś mnie pan teraz natchnął na ogranie kupki wstydu. Tylko u mnie to jest taka kupka jak ta tricerstopsa z parku jurajskiego...
Więcej takich pogadanek!
PS Dzięki Nintendo przestałem gonić za achivami i trofeami i ponownie gram dla przyjemności. Staram się odkrywać wszystkie secrety, zbierać cały towar itd. ale nie będę powtarzał czegoś przez 3 dni dla zdobycia pucharka w grze.
Siemka, jakiego mikrofonu krawatowego używasz? Można podpinać go do telefonu?
Saramonic. Można
👹
Ja tam zawsze kieruje się swoim gustem , ew coś nowego próbuje. Gram na swichu w podróży w domu na PS5 . Jedyna depresja gracza jaka mnie dopada to jak za długo nie zapowiadają nowych Residentow ... :p ostatnio uratował mnie Silent Hill 2 , teraz Star Ocean na swichu i można jechać a łupka wstydu i tak jest . Więc do wakacji mam w co grać zresztą ostatbio to i w bloodborne z ziomkiem po sieci cisnę. A co do takiego negatywnego kontentu uważam że trzeba czasem dużym firmom wytknac ich błędy publicznie , bo kupki wstydu i gry sprzed lat kiedyś się skończą . A jak każdy pójdzie w jakimś jednym dziwnym kierunku to będzie słabo. Na szczęście zawsze można liczyć na dalekowschodnie firmy :p
👌
ja gram tylko w dwie gry od kilku lat : fifa i battlefield naprzemian
Co to za nowa dziarka
Mnie wkurwia zelda bw. Robiłem kilka podejsc i za kazdym razem wkurw.
Czasem warto wrócić do starych dobrych gierek żeby się odmozdzyc ja ostatnio wróciłem masować far cry 2 co dziwne niedawno dopiero tam wyłączyli online ile ludzi tam grało a gra ma kilkanaście lat. Ja mam o tyle łatwiej że gram tylko na Xbox teraz wyszedł Indiana czasem kupię gierkę ale większość korzystam z gamę passa. Nie grałem w tą najnowsza yakuze ale nie mam czasu na razie czeka za dużo tego wychodzi jeszcze parę miesiecy temu wyszedł assasin po pół roku czasu wychodzi kolejny masakra trzymajcie się tam 😂😂😂
Super kaligrafia na buzi kto robił
Wlk Cali
Racje masz ....
Jaka miniaturka pod dziare 😂
@@RTMT313 mam teraz robić z drugiej strony zeby nie bylo widac? 🤣
@ kiedyś jak się robiło urodziny w mcdonaldzie to jak mi pomalowali polik to każde zdjęcie takie 😂😂😂
@@RTMT313 🤷🏿♂️
Demon’s Souls było na ps3 jako pierwsze ,poprawiam bo chciałeś 😅
Gracze się starzeją mają rodziny dzieci więcej obowiązków i coraz mniej czasu na granie dla tego szkoda im go tracić na badziewne gry. To już nie te czasu gdy miało się lat 12 i cieszyło z największego krapa. Dorośli gracze są bardziej wymagający dla tego narzekają i dla tego jest dużo krytyki. Ja zauważyłem po sobie że zamiast próbować nowej gry wole odpalić jakiś stary sprawdzony tytuł który wiem że mnie nie zawiedzie dla tego też przeszedłem re 4 chyba ze 20 x na różnych platformach największa frajda była na Wii - polecam
Dobrze, to takie pytanko do Ciebie odnośnie tej "toksyczności" graczy.
Mówisz, że jest zła, a co z nadmiernym optymizmem? To jest tak samo toksyczne jak ciągle negatywne nastawienie.
No i ogólnie bym nie generalizował, większość krytyki przez graczy jest uzasadniona i należy się tym korporacją.
I powiedz mi co ci to daje, ze dowalisz tej korporacji? Ze w ogóle poświęcasz czas na słuchaniu o grze w którą i tak nie zagrasz? Co to ma wspólnego z graniem w gry, czerpaniem z tego przyjemności. Czyż nie lepiej po prostu znaleźć jakąś grę dla siebie i po prostu grać?