Ja bym dopisał jeszcze jedną ideę do zakończenia - bo ejst prosty sposób weryfikacji oszusta - powiedz, ze musisz się skonsultować z kimś - żoną, dzieckiem, ojcem, kimkolwiek - jeśli sprzedawca będzie Cie od tego odwodził i naciskał na samodzielną decyzję - najprawdopodobniej masz do czynienia z oszustem, który zdaje sobie sprawę, że po konsultacji już tego nie kupisz. Także nie kupuj - nawet bez konsultacji;]
Postepowanie narcystyczne: "Mi się należy świeżak, bo mam chorom curke!" A jesli szukasz przykładu oddającego idealnie zachowanie makiaweliczne - zachęcam do przeanalizowania postępowania postaci Tywina Lannistera w serialu "Gra o Tron" A najlepszym przykładem z historii marketingu, ze tak powiem - była cała zakrojona na ogromną skale kampania Tele 2, jakoś pod koniec lat 90tych i na początku lat dwutysięcznych chyba jeszcze. Tak schemat był prosty - sprzedawano usługi innej firmy na bazie linii Telekomunikacji Polskiej - chodzili oni po domach, głównie po staruszkach - i informowali o zmianie ustawy o usługach telekomunikacyjnych - co akurat było prawdą - i mówili, ze jak ludzie nie odpiszą nowej umowy, to im odetną telefon - co już było wierutną bzdurą. Z racji na nową ustawę ludzie mogli zmienić operatora bez kary za zerwanie umowy z TP (pomijając, że w większości to byli wieloletni klienci i już dawno mięli umowy bezterminowe), ale absolutnie nie musieli. Podpisanie nowej umowy było zupełnie dobrowolne. I nie jest tu istotne, czy oferta Tele 2 była lepsza od tej z TP, bo w wielu wariantach była - jednak sposób sprzedaży umów był skandaliczny.
7 лет назад+7
Podaje się, że około 5% populacji ma mocne cechy psychopaty. Masz w swoim otoczeniu psychopatę? Stanowią oni własnie 5% Twoich znajomości?
Świetna prezentacja :) Jeśli chodzi o wysyłanie pism do świeżo założonych działalności to pamiętam pewną sytuację mojego znajomego gdy dostał takie 3 pisma tego samego dnia i najlepsze jest to że w tak rozbieżnych kwotach i dziwnych "instytucjach" że nie mogłem się powstrzymać ze śmiechu jak to czytałem. Dzisiaj to trzeba uważać z każdej strony, a to jakie nas pułapki czekają to jest nieprawdopodobne.
7 лет назад
Socjotechnika na najwyższym poziomie, podobno nawet nieduże lokalne banki takim czymś się babrają, że napastują świeżo założonych przedsiębiorców.
nienawidze telemarketerów, zawsze ich strasze paragrafem 109 o uporczywym nękaniu , ale są i inne fajne metody np: o swietnie,ze pan/pani dzwoni, akurat mam do sprzedania kilka iglaków
Przykład z politykami idealny! I sprawdza się aktualnie... niestety
7 лет назад+1
Niestety, to tłumaczenie, że my zrobiliśmy źle, ale popatrzcie jak tamci kradli - aż uszy puchną jak politycy tak mówią, a jednak elektrorat daje się zwieść tą retoryką.
Ciekawie jest gdy się wybiera sprzęt komputerowy, aby uniknąć oszustów wystarczy spytać o serowniki dla Linuksa i wtedy są trzy możliwość: radzi sobie sam, nie znam się, ale powiem co wiem i znam się i pomogę koledze. Trzeci wariant zdarzył mi się tylko raz. Zwykle mam odczynienia z pierwszym. Pomijam sklep kuzyna, bo tam jestem specjalnie traktowany.
7 лет назад
W sensie, że ten pierwszy jest oznaką, że sprzedawca mówi coś, czego nie wie, ale robi to byśmy kupili? Bo nie rozumiem konkluzji, a wątek ciekawy :)
Pierwszy to sytuacja gdy sprzedawca dochodzi do wniosku że jestem lepiej obeznany w temacie od niego i wtedy dopowiada tylko na część pytań zadanych prze ze mnie, bo na resztę nie zna odpowiedzi. Drugi to widzi że mam nietypowe potrzeby i stara się coś sprzedać mimo że nie wie co i jak. Trzeci to pasjonat Linuksa który widzi że szybko zweryfikuje informacje od niego.
Opowieści nie mogły być opowiadane przez setki tysięcy lat, jeżeli człowiek współczesny, sprawnie posługujący się językiem mówionym ma "zaledwie" 30 tyś. lat.
7 лет назад+1
No tak, racja, nie uwzględniłem języka :D wpadka. Wyobraziłem sobie przez chwilę jak oszuści przed wynalezieniem mowy mogli na migi, krzyki i rysunkami robić w bambuko swoich kolegów :)
Ej moment przecież ty także używasz kilku z tych metod ....... czyżbyś sam został kiedyś zmanipulowany a teraz dalej rozpowszechniasz to co gdzieś usłyszałeś?? :)
Narcystyczny - tak brzmi ten przymiotnik. Dobrze, że przynajmniej narcyz to narcyz, a nie " narcysta", z czym spotkałam się u paru kołczów na yt. Nie wiem, czemu jest taki problem z tym słowem - może wyzwala narcystyczne skłonności do kreatywności językowej?
Taka idea psychopaty, wciskającego coś starszym ludziom to jedno. Ja bym tu zauważył tez mechanizm wciskania internetu LTE jako dodatkowy tani pakiecik do Neostrady ludziom na wsiach. Moi rodzice korzystają właśnie z takiego a nie innego rozwiązania - bo zwyczajnie inne nie jest dostepne, a LTE nie ma tam absolutnie żadnego zasięgu - ba - telefonu komórkowe ledwo działają i w przypadku dłuższej rozmowy rodzice wolą poprosić, aby ktoś oddzwonił na stacjonarny. A wciskają powtarzając znany slogan, który może kłamstwem nie jest, ale manipulacją w pełnym zakresie - mówią oni "ale 95% Polski jest w naszym zasięgu" - tyle, że nie chodzi o pokrycie powierzchni naszego kraju, a przeliczenie ilości Polaków w zasięgu do całkowitej ludności. W takim przypadku setka ciągnących się kilka kilometrów wiosek, ale mających tylko 300 domów, a znajdujących się poza zasięgiem sieci - do tego obejmujących swoim terenem masę pól uprawnych i lasów, powierzchniowo będzie ogromnym obszarem, ale ludnościowo pomijalną liczbą w statystykach w skali wielkich miast z pięknym zasięgiem. Albo inna ciekawa praktyka - dajemy Ci darmową usługę na 2 miesiące (teraz się daje na 2, bo ludzie się wycfanili i jak dostają na miesiąc od razu taką wypowiadają) - żebyś zapomniał wyłączyć i zapłacił za miesiąc trzeci, zadzwonił z pretensjami i na koniec zrezygnował z miesięcznym okresem wypowiedzenia najlepiej i zapłacił jeszcze za miesiąc czwarty. A jak jesteś naiwny i rachunki się opłacają same przez polecenie zapłaty, a Ty ich nawet nie czytasz... jesteś świetnym klientem. Kolejna praktyka to debet w koncie bankowym sumowany wraz ze stanem konta. Jak masz 500 zł na koncie i przyznane 2000 zł limitu - to nie pokaże Ci w aplikacji, ze masz 500zł, ale stan konta wyniesie 2500. Oczywiście przyznanie limitu jest zupełnie darmowe i nie musisz korzystać... ale bardzo łatwo stracić kontrole i większość ludzi mających taki limit w koncie - korzysta z niego całkiem regularnie, racjonalizuje sobie i traktuje te środki jako "swoje" i w rezultacie po krótkim czasie stale jest pod kreską i wchodzi w spiralę zadłużenia, w rezultacie regularnie dając bankowi zarabiać na odsetkach. Podobnie ejst zresztą z kartami kredytowymi - daje się okres bezodsetkowy - żebyś sobie racjonalizował, że nie dasz się i co miesiąc spłacisz pełną kwotę i będziesz miał zawsze ten okres bezodsetkowy i to Ty wykorzystasz bank, a nie on Ciebie... ale do czasu - pierwszy nagły wydatek, czy świetna okazja, jakaś promocja sprzętu, na który Cie nie stać, ale przecież jest limit karty.... no i ta sama spirala zadłużenia - i ponownie bank wykorzystał Ciebie.
Ja bym dopisał jeszcze jedną ideę do zakończenia - bo ejst prosty sposób weryfikacji oszusta - powiedz, ze musisz się skonsultować z kimś - żoną, dzieckiem, ojcem, kimkolwiek - jeśli sprzedawca będzie Cie od tego odwodził i naciskał na samodzielną decyzję - najprawdopodobniej masz do czynienia z oszustem, który zdaje sobie sprawę, że po konsultacji już tego nie kupisz. Także nie kupuj - nawet bez konsultacji;]
Postepowanie narcystyczne: "Mi się należy świeżak, bo mam chorom curke!"
A jesli szukasz przykładu oddającego idealnie zachowanie makiaweliczne - zachęcam do przeanalizowania postępowania postaci Tywina Lannistera w serialu "Gra o Tron"
A najlepszym przykładem z historii marketingu, ze tak powiem - była cała zakrojona na ogromną skale kampania Tele 2, jakoś pod koniec lat 90tych i na początku lat dwutysięcznych chyba jeszcze. Tak schemat był prosty - sprzedawano usługi innej firmy na bazie linii Telekomunikacji Polskiej - chodzili oni po domach, głównie po staruszkach - i informowali o zmianie ustawy o usługach telekomunikacyjnych - co akurat było prawdą - i mówili, ze jak ludzie nie odpiszą nowej umowy, to im odetną telefon - co już było wierutną bzdurą. Z racji na nową ustawę ludzie mogli zmienić operatora bez kary za zerwanie umowy z TP (pomijając, że w większości to byli wieloletni klienci i już dawno mięli umowy bezterminowe), ale absolutnie nie musieli. Podpisanie nowej umowy było zupełnie dobrowolne. I nie jest tu istotne, czy oferta Tele 2 była lepsza od tej z TP, bo w wielu wariantach była - jednak sposób sprzedaży umów był skandaliczny.
Podaje się, że około 5% populacji ma mocne cechy psychopaty. Masz w swoim otoczeniu psychopatę? Stanowią oni własnie 5% Twoich znajomości?
Zapewne mam, ale nawet o tym nie wiem :D Świetny filmik, oby tak dalej!
Świetna prezentacja :) Jeśli chodzi o wysyłanie pism do świeżo założonych działalności to pamiętam pewną sytuację mojego znajomego gdy dostał takie 3 pisma tego samego dnia i najlepsze jest to że w tak rozbieżnych kwotach i dziwnych "instytucjach" że nie mogłem się powstrzymać ze śmiechu jak to czytałem.
Dzisiaj to trzeba uważać z każdej strony, a to jakie nas pułapki czekają to jest nieprawdopodobne.
Socjotechnika na najwyższym poziomie, podobno nawet nieduże lokalne banki takim czymś się babrają, że napastują świeżo założonych przedsiębiorców.
hej witam. Prosze powiedz mi co to za utwor na poczatku w tle Twojego filmu :). Pozdrawiam, dobra robota :)
nienawidze telemarketerów, zawsze ich strasze paragrafem 109 o uporczywym nękaniu , ale są i inne fajne metody np: o swietnie,ze pan/pani dzwoni, akurat mam do sprzedania kilka iglaków
Plot twist: autor filmu nas oszukuje! XD oczywiście żarcik, oglądam od dawna i bardzo przydatne filmy Pan robi, pozdrawiam!!
Przykład z politykami idealny! I sprawdza się aktualnie... niestety
Niestety, to tłumaczenie, że my zrobiliśmy źle, ale popatrzcie jak tamci kradli - aż uszy puchną jak politycy tak mówią, a jednak elektrorat daje się zwieść tą retoryką.
Naturalnie wcześniej się nie sprawdzał ;)
Paweł En. Oczywiście wcześniej też ;)
"Prowincjonalizm psychologiczny" to piękny eufemizm dla zwykłej ludzkiej politycznej naiwności :)
Pamiętaj o jednym: "Nie rób drugiemu, co Tobie niemiłe", resztę tzw. prawd objawionych możesz sobie darować.
Może odcinek o toksycznych ludziach ?
Makaron Owocowy przyłączam się, byłoby super, zwłaszcza ze to wcale nie taki czarno biały problem
Ciekawie jest gdy się wybiera sprzęt komputerowy, aby uniknąć oszustów wystarczy spytać o serowniki dla Linuksa i wtedy są trzy możliwość: radzi sobie sam, nie znam się, ale powiem co wiem i znam się i pomogę koledze. Trzeci wariant zdarzył mi się tylko raz. Zwykle mam odczynienia z pierwszym. Pomijam sklep kuzyna, bo tam jestem specjalnie traktowany.
W sensie, że ten pierwszy jest oznaką, że sprzedawca mówi coś, czego nie wie, ale robi to byśmy kupili? Bo nie rozumiem konkluzji, a wątek ciekawy :)
Pierwszy to sytuacja gdy sprzedawca dochodzi do wniosku że jestem lepiej obeznany w temacie od niego i wtedy dopowiada tylko na część pytań zadanych prze ze mnie, bo na resztę nie zna odpowiedzi.
Drugi to widzi że mam nietypowe potrzeby i stara się coś sprzedać mimo że nie wie co i jak.
Trzeci to pasjonat Linuksa który widzi że szybko zweryfikuje informacje od niego.
Opowieści nie mogły być opowiadane przez setki tysięcy lat, jeżeli człowiek współczesny, sprawnie posługujący się językiem mówionym ma "zaledwie" 30 tyś. lat.
No tak, racja, nie uwzględniłem języka :D wpadka. Wyobraziłem sobie przez chwilę jak oszuści przed wynalezieniem mowy mogli na migi, krzyki i rysunkami robić w bambuko swoich kolegów :)
Mnie ciekawi, czy zachowania oszustów z tego wideo można porównać z zachowaniem wszelkich polityków :D
Ej moment przecież ty także używasz kilku z tych metod ....... czyżbyś sam został kiedyś zmanipulowany a teraz dalej rozpowszechniasz to co gdzieś usłyszałeś?? :)
Narcystyczny - tak brzmi ten przymiotnik. Dobrze, że przynajmniej narcyz to narcyz, a nie " narcysta", z czym spotkałam się u paru kołczów na yt. Nie wiem, czemu jest taki problem z tym słowem - może wyzwala narcystyczne skłonności do kreatywności językowej?
Taka idea psychopaty, wciskającego coś starszym ludziom to jedno. Ja bym tu zauważył tez mechanizm wciskania internetu LTE jako dodatkowy tani pakiecik do Neostrady ludziom na wsiach. Moi rodzice korzystają właśnie z takiego a nie innego rozwiązania - bo zwyczajnie inne nie jest dostepne, a LTE nie ma tam absolutnie żadnego zasięgu - ba - telefonu komórkowe ledwo działają i w przypadku dłuższej rozmowy rodzice wolą poprosić, aby ktoś oddzwonił na stacjonarny. A wciskają powtarzając znany slogan, który może kłamstwem nie jest, ale manipulacją w pełnym zakresie - mówią oni "ale 95% Polski jest w naszym zasięgu" - tyle, że nie chodzi o pokrycie powierzchni naszego kraju, a przeliczenie ilości Polaków w zasięgu do całkowitej ludności. W takim przypadku setka ciągnących się kilka kilometrów wiosek, ale mających tylko 300 domów, a znajdujących się poza zasięgiem sieci - do tego obejmujących swoim terenem masę pól uprawnych i lasów, powierzchniowo będzie ogromnym obszarem, ale ludnościowo pomijalną liczbą w statystykach w skali wielkich miast z pięknym zasięgiem.
Albo inna ciekawa praktyka - dajemy Ci darmową usługę na 2 miesiące (teraz się daje na 2, bo ludzie się wycfanili i jak dostają na miesiąc od razu taką wypowiadają) - żebyś zapomniał wyłączyć i zapłacił za miesiąc trzeci, zadzwonił z pretensjami i na koniec zrezygnował z miesięcznym okresem wypowiedzenia najlepiej i zapłacił jeszcze za miesiąc czwarty. A jak jesteś naiwny i rachunki się opłacają same przez polecenie zapłaty, a Ty ich nawet nie czytasz... jesteś świetnym klientem.
Kolejna praktyka to debet w koncie bankowym sumowany wraz ze stanem konta. Jak masz 500 zł na koncie i przyznane 2000 zł limitu - to nie pokaże Ci w aplikacji, ze masz 500zł, ale stan konta wyniesie 2500. Oczywiście przyznanie limitu jest zupełnie darmowe i nie musisz korzystać... ale bardzo łatwo stracić kontrole i większość ludzi mających taki limit w koncie - korzysta z niego całkiem regularnie, racjonalizuje sobie i traktuje te środki jako "swoje" i w rezultacie po krótkim czasie stale jest pod kreską i wchodzi w spiralę zadłużenia, w rezultacie regularnie dając bankowi zarabiać na odsetkach. Podobnie ejst zresztą z kartami kredytowymi - daje się okres bezodsetkowy - żebyś sobie racjonalizował, że nie dasz się i co miesiąc spłacisz pełną kwotę i będziesz miał zawsze ten okres bezodsetkowy i to Ty wykorzystasz bank, a nie on Ciebie... ale do czasu - pierwszy nagły wydatek, czy świetna okazja, jakaś promocja sprzętu, na który Cie nie stać, ale przecież jest limit karty.... no i ta sama spirala zadłużenia - i ponownie bank wykorzystał Ciebie.
Solucja to po polsku rozwiązanie
To słowo jest polskie. Rzadko obecnie używane.
Dzięki stary nie wiedziałem
Wychodzi na to że jestem psychopatom.
Nie wiem co gorsze, problemy z ortografią czy osobowość psychopatyczna...
Sądzę że jedno i drugie jest złe w równym stopniu.
Przeciętny Człowiek
Tylko szukasz pretekstu, aby poniżyć innych. Masz strasznie zaniżone poczucie własnej wartości.
ach ta ironia :D
Pierwszy :) pierwszy raz