Bardzo Panu dziękuję za wspaniały film i za wszystko co Pan nam pokazał. Jako dziecko mieszkałem na wsi i też bardzo często zaglądałem do kuźni gdzie mogłem popatrzeć z bliska na to co tam się robiło i samemu coś tam popukać na ogromnym kowadle. Tak się składało,że miejscowy kowal także mnie lubił, toteż nigdy mnie nie gonił z jego kuźni. Dziś kiedy mam już tych skończone 75 lat ,często wracam do tych starych czasów pięćdziesiątych i tej czarnej pięknej wiejskiej kuźni. Kiedy odwiedziłem po latach moją wioskę, niestety po kuźni nic już nie pozostało i z pewnością ludzie już nigdy nie usłyszą bicie młota na tym ogromnym kowadle starym kowadle. Żal tylko,że już nigdy to nie wróci. Pozdrawiam Pana serdecznie.
Kowal musi co chwilę oczyścić kowadło, przetrzeć ręką aby w żelazo nie "wbijać" brudu odpadającego z rozgrzanego elementu w trakcie kucia. Żużel, zgorzel, węgiel i inne brudy. Kowadło trzeba też co chwilę studzić polewając wodą, by nie nagrzewało się do niebezpiecznych temperatur które mogą spowodować mikro pęknięcia, bo inaczej może się wyszczypać kowadło albo nie daj Boże oderwie się róg.
Osobiście pasjonuje mnie dziedzina kowalstwa zajmująca się tworzeniem noży kuchennych. Temat niezwykle prosty z pozoru ale dający niesamowitą mnogość możliwości, których niesposób wyczerpać. Jeśli ktoś docenia w kowalstwie nie tylko samo rzemiosło ale również aspekty sztuki, to jest to jak najbardziej wdzięczna dziedzina. Na potwierdzenie moich słów dodam, że tak jak dawniej wykonywanie wybitnych oręży (głównie w kulturach bliskiego i dalekiego wschodu ale również i w europie) budziło uznanie , tak dzisiaj najlepsze noże potrafią wzbudzić zachwyt. Co ciekawe w dalszym ciągu sporo z nich to rodzinne zakłady z rejonów dalekiego wschodu bardzo mocno zakorzenione w tradycyjnych metodach i stylu. Ceny takich noży potrafią być naprawdę astronomiczne a mimo to znajdują się osoby, które je nabywają.
Dokument jest inspirujący, skłaniający do osobistych przemyśleń i przede wszystkim zachęcający do działania. Dzięki. Mała uwaga do Pana Pawła. Zabrakło zdjęć tego eksponatu wykutego przez kowala Wartę oraz przede wszystkim pokazu jak się utrzymuje młotek na patyczku - dowód na bycie prawdziwym kowalem wg. rozmówcy.
Bardzo fajne i pouczające . Przez całe życie szukam jakiejś inspiracji aż w końcu ją znajdujemy wystarczy szukać. Motywuje do szukania celu w życiu. Fajnie jak było pokazane więcej dzieł.
Zgadłem z tą najlżejszą robotą:)Dziadek był kowalem choć nie nie było mi dane Dziadka poznać,zginął po wojnie z rąk ,,wyzwolicieli"kuźnia została jako młody chłopak byłem tam przed rozbiórką magiczne miejsce.
2 - Ad wpisu TWOJA LOKALNA TV - (...)gotowe elementy na maszynach wymyślonych i skonstruowanych przez siebie a potem spawa z nich ogrodzenia balustrady itp. to kowal, ślusarz czy producent, a może biznesmen? Ciężko także aby Pan Ryszard pokazywał każdy młotek w warsztacie oraz który zaworek odkręca się najpierw przy spawaniu acetylenem i tego typu drobiazgi. Kowal to zawód w którym trzeba się uczyć przez całe życie bo ciągle pojawia się coś nowego na co jest zapotrzebowanie. Dla tego P. Ryszard jak powiedział (w przenośni) nie wie co to jest kowalstwo. Dziś nie kuje się już jak kiedyś i kiedysiejszych kowali już nie ma. Nie można stać przed kuźnią z podkową w dłoni i czekać na konia wykrzykując: To ja jestem kowalem. Trzeba iść z duchem czasu i kowalstwo tworzyć na miarę czasu. Pozdawiam Pana Ryszarda - KOWAL ZIEMOWIT
No ja w poszukiwaniu wiedzy się zgubiłem jestem zlotnikiem jubilerem z zawodu dziś prowadzę firmę od 20 lat budowlaną kamień polbruku i TP mam sukcesy durze Frombork Tczew Elbląg i inne starówki kuje stal bo lubie mam wszystko od życia i szukam zamiany kurde... cala moja wiedza historyczna i inne mam depresję że życie jest tak krótkie drewno terz lubię ale jestem cienki lubię koccham pracę ręczną nie maszynowa to zawsze będzie cenione jak rozlupie wielki kamień wiem że tylko ja to pierwszy raz widzę i przede mną sam pan Bóg i proszę wpisać na yotubie Miłosz Malbork
Ale przemądrzany .... Zero pokory , jak to nikt nie uczy kowalstwa. Sam kończyłem technikum mechaniczne w Ustroniu ze specjalizacją obróbka plastyczna, 18 lat się tym zajmuje i paraduje na jakąś wyrocznię. U mnie w wiosce jest kowal który robi takie rzeczy że temu panu już chyba życia nie starczy żeby mu dorównać...
Można podsumować Pana jako pyszny, ale w sumie ma powód do tego, sam doszedł do poziomu który jest imponujący i na pewno może być z siebie dumny. Powodzenia i spokoju Panu życzę :D !
To co sam na początku Pan Ryszard twierdzi, że nie wie co to jest kowalstwo. Ma w pełni rację. Nie widać młotków kształtujących, pracy kowala itp. Najwięcej widać kartonów z elementami gotowymi.
Ad wpisu TWOJA LOKALNA TV - Kowalstwo jak każdy zawód przeszedł ewolucje. Dziś już nie kuje się koni i nie młotkuje lemieszy.. teraz jest kowalstwo artystyczne (pragnę zauważyć,ze kiedyś nic podobnego nie było). Jeżeli ktoś tego nie rozumie to powinien się najpierw zastanowić miast wypisywać banialuki. Zatem osoba która sama produkuje gotowe elementy na maszynach wymyślonych i skonstruowanych przez siebie a potem spawa z nich ogrodzenia balustrady itp. to kowal, ślusarz czy producent, a może biznesmen? Ciężko także aby Pan Ryszard pokazywał każdy młotek w warsztacie oraz który zaworek odkręca się najpierw przy spawaniu acetylenem i tego typu drobiazgi. Kowal to zawód w którym trzeba się uczyć przez całe życie bo ciągle pojawia się coś nowego na co jest zapotrzebowanie. Dla tego P. Ryszard jak powiedział (w przenośni) nie wie co to jest kowalstwo. Dziś nie kuje się już jak kiedyś i kiedysiejszych kowali już nie ma. Nie można stać przed kuźnią z podkową w dłoni i czekać na konia wykrzykując: To ja jestem kowalem. Trzeba iść z duchem czasu i kowalstwo tworzyć na miarę czasu. Pozdawiam Pana Ryszarda - KOWAL ZIEMOWIT
Są pewne rzeczy, które do kowalstwa należą i do niczego innego, to regeneracja narzędzi i hartowanie. I tego się z kowalstwa do niczego nie wyjmie napawaniem czy materiałoznawstwem. To zachowanie się metalu w połączeniach i warunkach, to po prostu praktyka.
Facet nawija makaron na uszy, połowę tego co mówi trzeba brać z przymrużeniem oka ;) ten młot to MS-100 młot produkowany w Polsce na licencji radzieckiej. jest to konstrukcja z lat 30'tych a ten młot na pewno nie jest 100 letni ;) zresztą pewno jest tam tabliczka znamionowa :). Co do najlżejszej czynności jaką kowal musi robić to oddychanie, bo po całym dniu, kucia to nawet omiatanie kowadła z zendry jest już męczące. Poza tym ładne prace i widać niezły warsztat umiejętności ale nie jest to do końca "kowalstwo tradycyjne" ponieważ widać iż elementy są spawane a nie łączone przez nitowanie, przekuwanie czy skuwanie. Co prawda tak robi się już tylko na potrzeby renowacji starych elementów ale wtedy możemy mówić że ktoś wykonuje kowalstwo tradycyjnymi metodami. Jest to kompletnie nieopłacalne w dzisiejszych czasach więc i mało kto się tego podejmuje. Ja sam czasem zrobię coś "na starą modłę" ale tylko po to aby sobie samemu pokazać, że wciąż potrafię zrobić jak sie drzewiej robiło ;) Pozdrawiam i życzę wielu zleceń i rozgrzanej kotliny :)
Mam to samo### Facet szukał czegoś ciekawego w życiu bo ile można robić pewną rzecz przez dłuższy czas. Całe życie za biurkiem, za tokarką itd., itp. A drugiego życia już nie będzie...
Jeżeli chodzi o naukę kowalstwa artytycznego jest liceum plastyczne w Rzeszowie z właśnie tym profilem. Sam do niego uczęszczam Ps to co na filmie jest pokazane nie ma nic wspólnego z kowalstwem prędzej ze ślusarstwem
Panie Kowalu to co widziałem większość elementów, to produkcja Chińska. Prosiłbym nie obrażać prawdziwych kowali. To co Pan prezentuje, to tylko zwykłe ślusarstwo. Fajnie się tylko słucha, a gdzie prawdziwa praca kowala.
Prawdziwy kowal nie uzywa az tylu maszyn poniewaz wszystko jest wtedy takie samo czyli jak z pod prasy ale i sam przyznaje ze jest samoukiem oraz nie wie czy jest kowalem . Tu jest kowal starej daty ruclips.net/video/HIdPE1mN88g/видео.html Kiedys pracowalem z prawdziwym kowalem jaki teraz tylko hobbystycznie czasami robil ozdobne bramy , lozka ,wiatrowskazy na komin , latarnie do ogrodu itp no i opowiadal co i jak sie robi oraz gdzie jest roznica miedzy kowalem a slusarzem . Fajny film i sukcesow zycze w dalszym rozwoju rodzinnej firmy .
Z szacunkiem, ale to z tradycyjnym kowalstwem ma niewiele wspólnego. Wyginanie na profili hutniczych na przyrządach i zespawanie tego w całość to ślusarstwo/metaloplastyka a nie kowalstwo. Kowal to jest tu: ruclips.net/video/HIdPE1mN88g/видео.html
mam 60 lat pochdze z rodziny kowali zdzida pradziada spytales co kowal czesto powtarza - powtarza czensto psyt i ja majoc 3 latka zrobilem psyt cekajac kiedy zrobi sie ciemny irysek co to ten irys ? Bardzo pieknie opowidaz namnie kowalstwo stanelo. tak jakbym sluchal dzidka iojca.Prowadze restauracje i od 2 lattradecyjna masarni. \
Strasznie przemądrzały facet, robi ze swojego rzemieślnictwa nie wiadomo co. Tak jakby kowal był przedstawicielem najwyższych klas społeczeństwa. Bzdury. Osobiście znam artystów muzyków, plastyków, ludzi udzielających się literacko i aktorsko, i widzę przepaść. To jest zwykły chłopek roztropek bez szkół, który nie ma prawa nazywać się artystą! Sam jestem lekarzem i zdaję sobie sprawę, że wykonuję zawód, powszechnie szanowany i wartościowy, ale nigdy w życiu nie ośmieliłbym się przedstawiać swojej pracy w tak pyszny sposób jak ten człowiek! I ten facet jeszcze bierze się za pisanie książek?! Zero wstydu i zero klasy w tym przypadku, tylko prymitywna megalomania nowobogackiego robola. Nie dałem rady obejrzeć tej żenady do końca.
Czyli ze co uważasz się za przedstawiciela najwyższej klasy .To że ktoś nie ma szkół nie znaczy ze nie może być artystą i na odwrót szkoły nie czynią z nikogo artysty .Lekaż nie jest zawodem artystycznym i dobrze ze nie pisze pan o sobie jako o artyście,bo tak to może powiedzieć naprawdę dobry chirurg.Strzelił panu syfon do głowy - za dużo kaski .Pana zawód jest tak samo wartościowy jak inny np hydraulik ,elektryk. Nie jesteś człowieku świętą krową ,a to że kogoś znasz nie czyni ich artystami. Straszny z ciebie bufon
Jak Pan jako lekarz nazywa drugiego człowieka zwykłym robolem to nie chce się u Pana leczyć. Jednak studia medyczne powinny kształtować człowieka i szacunek do drugiego.
metaloplastyka, wytne pospawam , haa hhaa. jest pan artysta, łykną to amatorzy. robi pan kowalstwo, uczą kowalsywa. mmmm jakie kowadło jaki kowal. pozdrawiam
Ja tam kucia stali ani nie słyszę ani nie widzę. Słychać za to szlifierki i spawarki. Ktoś zrozumiał o co chodzi z tym patykiem i młotkiem? Mógłby to pokazać, byśmy wiedzieli wszyscy czy jest prawdziwym kowalem a nie ślusarzem. Mówi o tej wyższości kowali i chyba za takiego się uważa ale nie pokazuje tych swoich umiejętności. Co z tego, że ma młotki, kowadła i kuźnię i jakieś tam inne maszyny jak widać że nikt z tego nie korzysta. Taki reportaż powinien być dynamiczny, pokazywać jak z prostego kawałka metalu kowal wykuwa jakieś elementy dekoracyjne... cokolwiek, żeby było widać pracę człowieka a nie tylko jego opowieści. Jak dla mnie to bardziej mało zgrabna wypowiedź mitomana niż ciekawa historia życia. Wszystko co tam widać w kartonach i w tym całym zakładzie wygląda jak gotowe elementy metalowe kute, które można kupić na allegro albo, tak jak piszą niektórzy, zamówić z Chin. A że napisał książkę... czym tu się chwalić? Kiedyś wpadłem na to, z resztą zobaczcie sobie reportaż o Prawdziwym Kowalu na pasjonaciTV, zdecydowanie krótszy i bardziej ciekawy ruclips.net/video/HIdPE1mN88g/видео.html
Mógłby w motywach roślinnych przynajmniej pręta przefakturować na tym niby 100letnim młocie :D I to stwierdzenie : " co najwyżej ślusarz ".....a jak widzę te 'eski' przewalcowane na zimno to mnie aż krew zalewa.. ps.te drzewka fajne
Kowal piękny film. Będziemy zaszczyceni, jeśli dołączyć do naszej grupy Kowal i pokazać zdjęcia swoich prac międzynarodowychfacebook.com/groups/1645960152384989/
Bardzo Panu dziękuję za wspaniały film i za wszystko co Pan nam pokazał. Jako dziecko mieszkałem na wsi i też bardzo często zaglądałem do kuźni gdzie mogłem popatrzeć z bliska na to co tam się robiło i samemu coś tam popukać na ogromnym kowadle. Tak się składało,że miejscowy kowal także mnie lubił, toteż nigdy mnie nie gonił z jego kuźni. Dziś kiedy mam już tych skończone 75 lat ,często wracam do tych starych czasów pięćdziesiątych i tej czarnej pięknej wiejskiej kuźni. Kiedy odwiedziłem po latach moją wioskę, niestety po kuźni nic już nie pozostało i z pewnością ludzie już nigdy nie usłyszą bicie młota na tym ogromnym kowadle starym kowadle. Żal tylko,że już nigdy to nie wróci. Pozdrawiam Pana serdecznie.
Kowal musi co chwilę oczyścić kowadło, przetrzeć ręką aby w żelazo nie "wbijać" brudu odpadającego z rozgrzanego elementu w trakcie kucia. Żużel, zgorzel, węgiel i inne brudy. Kowadło trzeba też co chwilę studzić polewając wodą, by nie nagrzewało się do niebezpiecznych temperatur które mogą spowodować mikro pęknięcia, bo inaczej może się wyszczypać kowadło albo nie daj Boże oderwie się róg.
Wspaniala profesja w rekach wspanialego czlowieka. Wymarzony nauczyciel. Podziwiam . Zazdroszcze. Pozdrawiam.
Osobiście pasjonuje mnie dziedzina kowalstwa zajmująca się tworzeniem noży kuchennych. Temat niezwykle prosty z pozoru ale dający niesamowitą mnogość możliwości, których niesposób wyczerpać. Jeśli ktoś docenia w kowalstwie nie tylko samo rzemiosło ale również aspekty sztuki, to jest to jak najbardziej wdzięczna dziedzina.
Na potwierdzenie moich słów dodam, że tak jak dawniej wykonywanie wybitnych oręży (głównie w kulturach bliskiego i dalekiego wschodu ale również i w europie) budziło uznanie , tak dzisiaj najlepsze noże potrafią wzbudzić zachwyt. Co ciekawe w dalszym ciągu sporo z nich to rodzinne zakłady z rejonów dalekiego wschodu bardzo mocno zakorzenione w tradycyjnych metodach i stylu. Ceny takich noży potrafią być naprawdę astronomiczne a mimo to znajdują się osoby, które je nabywają.
Dokument jest inspirujący, skłaniający do osobistych przemyśleń i przede wszystkim zachęcający do działania. Dzięki.
Mała uwaga do Pana Pawła. Zabrakło zdjęć tego eksponatu wykutego przez kowala Wartę oraz przede wszystkim pokazu jak się utrzymuje młotek na patyczku - dowód na bycie prawdziwym kowalem wg. rozmówcy.
Super program...Pozdrawiam
Bardzo fajne i pouczające . Przez całe życie szukam jakiejś inspiracji aż w końcu ją znajdujemy wystarczy szukać. Motywuje do szukania celu w życiu. Fajnie jak było pokazane więcej dzieł.
Bardzo piękne że Pan odnalazł swoje powołanie w życiu. Życzę zdrowia i wszystkiego dobrego
Genialny ma głos !
Ciekawy człowiek, swietny rzemieślnik.
Zgadłem z tą najlżejszą robotą:)Dziadek był kowalem choć nie nie było mi dane Dziadka poznać,zginął po wojnie z rąk ,,wyzwolicieli"kuźnia została jako młody chłopak byłem tam przed rozbiórką magiczne miejsce.
Bardziej to jest metaloplastyka i rzemiosło ślusarskie wykorzystujące gotowe prefabrykaty z Chin , a nie kowalstwo, ale opowieść fajna.
Pan o tym mowi w filmie :p
2 - Ad wpisu TWOJA LOKALNA TV - (...)gotowe elementy na maszynach wymyślonych i skonstruowanych przez siebie a potem spawa z nich ogrodzenia balustrady itp. to kowal, ślusarz czy producent, a może biznesmen? Ciężko także aby Pan Ryszard pokazywał każdy młotek w warsztacie oraz który zaworek odkręca się najpierw przy spawaniu acetylenem i tego typu drobiazgi. Kowal to zawód w którym trzeba się uczyć przez całe życie bo ciągle pojawia się coś nowego na co jest zapotrzebowanie. Dla tego P. Ryszard jak powiedział (w przenośni) nie wie co to jest kowalstwo. Dziś nie kuje się już jak kiedyś i kiedysiejszych kowali już nie ma. Nie można stać przed kuźnią z podkową w dłoni i czekać na konia wykrzykując: To ja jestem kowalem. Trzeba iść z duchem czasu i kowalstwo tworzyć na miarę czasu. Pozdawiam Pana Ryszarda - KOWAL ZIEMOWIT
I już mamy pierwszy przykład jak poznać dobrego kowala ... nigdy nie uderza bezpośrednio w kowadło !
Takiego nauczyciela se świecą szukać .. :(
Człowiek szuka samego siebie całe życie
ale pomódz może innym :)
"Zrób coś, czego nikt nie potrafi". "Musisz widzieć sens w tej krzywiźnie" ;D bardzo ciekawy wywiad
Wreszcie wiem że ktoś ma tak samo jak ja. Też odkryłem powołanie, tylko do pracy w drewnie! pozdrawiam:)
No ja w poszukiwaniu wiedzy się zgubiłem jestem zlotnikiem jubilerem z zawodu dziś prowadzę firmę od 20 lat budowlaną kamień polbruku i TP mam sukcesy durze Frombork Tczew Elbląg i inne starówki kuje stal bo lubie mam wszystko od życia i szukam zamiany kurde... cala moja wiedza historyczna i inne mam depresję że życie jest tak krótkie drewno terz lubię ale jestem cienki lubię koccham pracę ręczną nie maszynowa to zawsze będzie cenione jak rozlupie wielki kamień wiem że tylko ja to pierwszy raz widzę i przede mną sam pan Bóg i proszę wpisać na yotubie Miłosz Malbork
Ale przemądrzany .... Zero pokory , jak to nikt nie uczy kowalstwa. Sam kończyłem technikum mechaniczne w Ustroniu ze specjalizacją obróbka plastyczna, 18 lat się tym zajmuje i paraduje na jakąś wyrocznię. U mnie w wiosce jest kowal który robi takie rzeczy że temu panu już chyba życia nie starczy żeby mu dorównać...
Można podsumować Pana jako pyszny, ale w sumie ma powód do tego, sam doszedł do poziomu który jest imponujący i na pewno może być z siebie dumny. Powodzenia i spokoju Panu życzę :D !
To co sam na początku Pan Ryszard twierdzi, że nie wie co to jest kowalstwo. Ma w pełni rację. Nie widać młotków kształtujących, pracy kowala itp. Najwięcej widać kartonów z elementami gotowymi.
takie czasy
Ad wpisu TWOJA LOKALNA TV - Kowalstwo jak każdy zawód przeszedł ewolucje. Dziś już nie kuje się koni i nie młotkuje lemieszy.. teraz jest kowalstwo artystyczne (pragnę zauważyć,ze kiedyś nic podobnego nie było). Jeżeli ktoś tego nie rozumie to powinien się najpierw zastanowić miast wypisywać banialuki. Zatem osoba która sama produkuje gotowe elementy na maszynach wymyślonych i skonstruowanych przez siebie a potem spawa z nich ogrodzenia balustrady itp. to kowal, ślusarz czy producent, a może biznesmen? Ciężko także aby Pan Ryszard pokazywał każdy młotek w warsztacie oraz który zaworek odkręca się najpierw przy spawaniu acetylenem i tego typu drobiazgi. Kowal to zawód w którym trzeba się uczyć przez całe życie bo ciągle pojawia się coś nowego na co jest zapotrzebowanie. Dla tego P. Ryszard jak powiedział (w przenośni) nie wie co to jest kowalstwo. Dziś nie kuje się już jak kiedyś i kiedysiejszych kowali już nie ma. Nie można stać przed kuźnią z podkową w dłoni i czekać na konia wykrzykując: To ja jestem kowalem. Trzeba iść z duchem czasu i kowalstwo tworzyć na miarę czasu. Pozdawiam Pana Ryszarda - KOWAL ZIEMOWIT
Są pewne rzeczy, które do kowalstwa należą i do niczego innego, to regeneracja narzędzi i hartowanie. I tego się z kowalstwa do niczego nie wyjmie napawaniem czy materiałoznawstwem. To zachowanie się metalu w połączeniach i warunkach, to po prostu praktyka.
oO TAK Z TYM TRZEBA SIĘ URODZIC POZDRAWIAM SERDECZIE
Kowalu nie wal młotem bez sensu. Pozdrawiam serdecznie Panie Ryszardzie i zdrówka życzę.
myslałem ze chodzi o nie równy młotek. Też lubię powolne życie cieszenie się z każdej chwili samotnie
Nadal nie masz zielonego pojęcia na temat kowalstwa. Jesteś dobrym ślusarzem i tyle.
A Ty czym możesz się pochwalić???
Facet nawija makaron na uszy, połowę tego co mówi trzeba brać z przymrużeniem oka ;) ten młot to MS-100 młot produkowany w Polsce na licencji radzieckiej. jest to konstrukcja z lat 30'tych a ten młot na pewno nie jest 100 letni ;) zresztą pewno jest tam tabliczka znamionowa :). Co do najlżejszej czynności jaką kowal musi robić to oddychanie, bo po całym dniu, kucia to nawet omiatanie kowadła z zendry jest już męczące. Poza tym ładne prace i widać niezły warsztat umiejętności ale nie jest to do końca "kowalstwo tradycyjne" ponieważ widać iż elementy są spawane a nie łączone przez nitowanie, przekuwanie czy skuwanie. Co prawda tak robi się już tylko na potrzeby renowacji starych elementów ale wtedy możemy mówić że ktoś wykonuje kowalstwo tradycyjnymi metodami. Jest to kompletnie nieopłacalne w dzisiejszych czasach więc i mało kto się tego podejmuje. Ja sam czasem zrobię coś "na starą modłę" ale tylko po to aby sobie samemu pokazać, że wciąż potrafię zrobić jak sie drzewiej robiło ;) Pozdrawiam i życzę wielu zleceń i rozgrzanej kotliny :)
Haha różnica czy ma 85 czy 100 lat...
Piękna sprawa, pozdrawiam i życzę zdrowia
Mam to samo### Facet szukał czegoś ciekawego w życiu bo ile można robić pewną rzecz przez dłuższy czas. Całe życie za biurkiem, za tokarką itd., itp. A drugiego życia już nie będzie...
ms 100b ;o
Najlepszy i najbardziej niezawodny jaki miałem!
Pozdrawiam!
MACHAA LAH 👍🌱👍🌱👍🌱👍
Jeżeli chodzi o naukę kowalstwa artytycznego jest liceum plastyczne w Rzeszowie z właśnie tym profilem. Sam do niego uczęszczam
Ps to co na filmie jest pokazane nie ma nic wspólnego z kowalstwem prędzej ze ślusarstwem
Powiem krótko: ANO
Eee ! Szacunek do tego Pana ! A weź młotek w ręce jeden z drugim a nie z myszką w prawej a lewa w majtkach... Jebać hejterów !!!
Obejrzałem ten wywiad z zaciekawieniem... Czy chodzi o uderzaniem młotka w kowadło...Pozdrawiam
Panie Kowalu to co widziałem większość elementów, to produkcja Chińska. Prosiłbym nie obrażać prawdziwych kowali. To co Pan prezentuje, to tylko zwykłe ślusarstwo. Fajnie się tylko słucha, a gdzie prawdziwa praca kowala.
dokladnie , ale sluchac tez go nie moge. dziala mi tym pierdo...... na nerwy.lapa w dol. prawdziwych kowali to ze swieca...
Chętnie bym przyjechał do Pana na szkołę tylko trochę za daleko.
Nawet by cię za płot nie puścił😃
Prawdziwy kowal nie uzywa az tylu maszyn poniewaz wszystko jest wtedy takie samo czyli jak z pod prasy ale i sam przyznaje ze jest samoukiem oraz nie wie czy jest kowalem . Tu jest kowal starej daty ruclips.net/video/HIdPE1mN88g/видео.html Kiedys pracowalem z prawdziwym kowalem jaki teraz tylko hobbystycznie czasami robil ozdobne bramy , lozka ,wiatrowskazy na komin , latarnie do ogrodu itp no i opowiadal co i jak sie robi oraz gdzie jest roznica miedzy kowalem a slusarzem . Fajny film i sukcesow zycze w dalszym rozwoju rodzinnej firmy .
oj 2 tygodnie pracy i drugi mój instruktor pan ryszard
Ładny wąs :)
czy to bulowice koło Andrychowa? bulowice słynne z odwyku alkoholowego a z kowalstwa to pierwsze słyszę
Już ponad 20 lat nie ma odwykowki w Bulowicach. Jebane stereotypy.
Pełen podziw robisz co kochasz
🎨🇵🇱.
10 sek. nie jestem kowalem. 48sek ten jest kowalem kto tak potrafi WTF
Kowadlo ma być czyste i równe A nie takie kwatery.
tak prosze pana z końcuwek metali spawam robociki
Z szacunkiem, ale to z tradycyjnym kowalstwem ma niewiele wspólnego. Wyginanie na profili hutniczych na przyrządach i zespawanie tego w całość to ślusarstwo/metaloplastyka a nie kowalstwo. Kowal to jest tu: ruclips.net/video/HIdPE1mN88g/видео.html
Gawędziarz artystyczny, ot co!
SZACUNEK przez duże SZ !!!
mam 60 lat pochdze z rodziny kowali zdzida pradziada spytales co kowal czesto powtarza - powtarza czensto psyt i ja majoc 3 latka zrobilem psyt cekajac kiedy zrobi sie ciemny
irysek co to ten irys ? Bardzo pieknie opowidaz namnie kowalstwo stanelo.
tak jakbym sluchal dzidka iojca.Prowadze restauracje i od 2 lattradecyjna masarni.
\
2020 🎉
metaloplastyka I slusarstwo to nie kowalstwo kolego za duzo bujasz pokarz czy zrobiles podkowe I czy potrafisz podkuc konia
Podkuwacz to też nie kowal
fachowiec starej daty od takich najlepiej sie uczyc
Strasznie przemądrzały facet, robi ze swojego rzemieślnictwa nie wiadomo co. Tak jakby kowal był przedstawicielem najwyższych klas społeczeństwa. Bzdury. Osobiście znam artystów muzyków, plastyków, ludzi udzielających się literacko i aktorsko, i widzę przepaść. To jest zwykły chłopek roztropek bez szkół, który nie ma prawa nazywać się artystą! Sam jestem lekarzem i zdaję sobie sprawę, że wykonuję zawód, powszechnie szanowany i wartościowy, ale nigdy w życiu nie ośmieliłbym się przedstawiać swojej pracy w tak pyszny sposób jak ten człowiek! I ten facet jeszcze bierze się za pisanie książek?! Zero wstydu i zero klasy w tym przypadku, tylko prymitywna megalomania nowobogackiego robola. Nie dałem rady obejrzeć tej żenady do końca.
Czyli ze co uważasz się za przedstawiciela najwyższej klasy .To że ktoś nie ma szkół nie znaczy ze nie może być artystą i na odwrót szkoły nie czynią z nikogo artysty .Lekaż nie jest zawodem artystycznym i dobrze ze nie pisze pan o sobie jako o artyście,bo tak to może powiedzieć naprawdę dobry chirurg.Strzelił panu syfon do głowy - za dużo kaski .Pana zawód jest tak samo wartościowy jak inny np hydraulik ,elektryk. Nie jesteś człowieku świętą krową ,a to że kogoś znasz nie czyni ich artystami. Straszny z ciebie bufon
Jak Pan jako lekarz nazywa drugiego człowieka zwykłym robolem to nie chce się u Pana leczyć. Jednak studia medyczne powinny kształtować człowieka i szacunek do drugiego.
metaloplastyka, wytne pospawam , haa hhaa. jest pan artysta, łykną to amatorzy. robi pan kowalstwo, uczą kowalsywa.
mmmm jakie kowadło jaki kowal. pozdrawiam
Masówka
Szkoda że używa Pan gotowców ze sklepu
Ten pan to wstawia raczej do sklepu :D
wszystkie Ryśki to fajne chłopy!
napisite svoi email ili tel.nomer.spasibo
Ok
Koleś robi z gotowców, ślusarz nie kowal! Młot sprężarkowy komunistyczny co ma ze 100 lat albo i więcej - nie wierzę! Praktycznie same bzdury.
Ja tam kucia stali ani nie słyszę ani nie widzę. Słychać za to szlifierki i spawarki. Ktoś zrozumiał o co chodzi z tym patykiem i młotkiem? Mógłby to pokazać, byśmy wiedzieli wszyscy czy jest prawdziwym kowalem a nie ślusarzem. Mówi o tej wyższości kowali i chyba za takiego się uważa ale nie pokazuje tych swoich umiejętności. Co z tego, że ma młotki, kowadła i kuźnię i jakieś tam inne maszyny jak widać że nikt z tego nie korzysta. Taki reportaż powinien być dynamiczny, pokazywać jak z prostego kawałka metalu kowal wykuwa jakieś elementy dekoracyjne... cokolwiek, żeby było widać pracę człowieka a nie tylko jego opowieści. Jak dla mnie to bardziej mało zgrabna wypowiedź mitomana niż ciekawa historia życia. Wszystko co tam widać w kartonach i w tym całym zakładzie wygląda jak gotowe elementy metalowe kute, które można kupić na allegro albo, tak jak piszą niektórzy, zamówić z Chin. A że napisał książkę... czym tu się chwalić? Kiedyś wpadłem na to, z resztą zobaczcie sobie reportaż o Prawdziwym Kowalu na pasjonaciTV, zdecydowanie krótszy i bardziej ciekawy ruclips.net/video/HIdPE1mN88g/видео.html
Hehe heh Kowal pozwolił mu swoim miechem poruszać
Mógłby w motywach roślinnych przynajmniej pręta przefakturować na tym niby 100letnim młocie :D
I to stwierdzenie : " co najwyżej ślusarz ".....a jak widzę te 'eski' przewalcowane na zimno to mnie aż krew zalewa..
ps.te drzewka fajne
Troche picujesz koleś
Kowal piękny film. Będziemy zaszczyceni, jeśli dołączyć do naszej grupy Kowal i pokazać zdjęcia swoich prac międzynarodowychfacebook.com/groups/1645960152384989/