Ja włosy zgoliłam na 3 mm w 2005 roku i przez rok taką fryzurę nosiłam. Przyczyna była potrójna: pragmatycznie: zniszczyłam je sobie rozjaśnianiem, bo miałam fantazję na blond :P, miałam za sobą trudny czas i chciałam symbolicznie w ten sposób się od niego odciąć, duchowa inspiracja z buddyzmu, i przede wszystkim od Małgosi Braunek Roshi, która niewiele wcześniej ścięła włosy na zero przy okazji właśnie przyjęcia tytułu buddyjskiej nauczycielki, i jakoś mnie to wówczas bardzo poruszyło na takim duchowym poziomie, takie symboliczne odłączenie się od dóbr materialnych - nie wiem, jak to nazwać. Gdy ogoliłam głowę, poczułam się bardzo, bardzo sobą, trochę jakby naga, jakbym zdjęła wszystkie maski. Raz skróciłam też włosy „na chłopaka” jak byłam w liceum. I potem jeszcze raz miałam wygolone boki, a górę dość krótką - to był bodajże 2013-2014. I od tamtej pory już zapuszczałam włosy, aż były za tyłek. I nadal mam długie i to lubię. Większość życia nosiłam krótkie włosy, tak do ucha, więc to dla mnie nowość. Jako dziecko nie miałam nigdy takich długich-długich włosów jak większość dziewczynek i dopiero nadrabiam to w dorosłości teraz. Więc nie wiem, co by się musiało stać, żebym teraz zgoliła. Nie jest to coś, co wykluczam, ale tę fazę mam raczej mocno za sobą. A jak jesteś ciekawa, to mam album na FB gdzie mam zdjęcia z tego golenia głowy… w Dublinie, przez kolegę. :D I moja mina (nie patrzyłam w lustro, dopóki nie było gotowe) pokazywała: ekscytację i uwolnienie.
Mega ciekawe pytanie i rzeczywiście Twoja odpowiedz Klaudia jest bliska mojemu sercu i oby nigdy ten scenariusz się nie zmaterializował. Zdrowie wszystkich Pań i Panów 🫶👍🤩 A jeśli chodzi o inne pomysły to gdybym na przykład dostała rolę taka wiecie filmową , z ciekawym scenariuszem gdzie moja fizyczna przemiana jest absolutnym warunkiem koniecznym to kto wie może zgodziłabym się. Dodam jedynie , ze wynagrodzenie za taka rolę musiałoby mi zrekompensować potencjalne szkody dla urody 😜😅🫶 #ilosczerzalezyodroli
No tak, rola także... Choć jako że ja jakoś takowych w moim życiu nie przewiduję, to nawet mi to nie przyszło do głowy. Ale wiemy, że u Ciebie... Takie opcje są
Ja włosy zgoliłam na 3 mm w 2005 roku i przez rok taką fryzurę nosiłam. Przyczyna była potrójna: pragmatycznie: zniszczyłam je sobie rozjaśnianiem, bo miałam fantazję na blond :P, miałam za sobą trudny czas i chciałam symbolicznie w ten sposób się od niego odciąć, duchowa inspiracja z buddyzmu, i przede wszystkim od Małgosi Braunek Roshi, która niewiele wcześniej ścięła włosy na zero przy okazji właśnie przyjęcia tytułu buddyjskiej nauczycielki, i jakoś mnie to wówczas bardzo poruszyło na takim duchowym poziomie, takie symboliczne odłączenie się od dóbr materialnych - nie wiem, jak to nazwać. Gdy ogoliłam głowę, poczułam się bardzo, bardzo sobą, trochę jakby naga, jakbym zdjęła wszystkie maski.
Raz skróciłam też włosy „na chłopaka” jak byłam w liceum. I potem jeszcze raz miałam wygolone boki, a górę dość krótką - to był bodajże 2013-2014. I od tamtej pory już zapuszczałam włosy, aż były za tyłek. I nadal mam długie i to lubię. Większość życia nosiłam krótkie włosy, tak do ucha, więc to dla mnie nowość. Jako dziecko nie miałam nigdy takich długich-długich włosów jak większość dziewczynek i dopiero nadrabiam to w dorosłości teraz.
Więc nie wiem, co by się musiało stać, żebym teraz zgoliła. Nie jest to coś, co wykluczam, ale tę fazę mam raczej mocno za sobą.
A jak jesteś ciekawa, to mam album na FB gdzie mam zdjęcia z tego golenia głowy… w Dublinie, przez kolegę. :D I moja mina (nie patrzyłam w lustro, dopóki nie było gotowe) pokazywała: ekscytację i uwolnienie.
Bardzo ciekawy ten wątek duchowej nagości głowy, podejrzewam, że czułabym to też podobnie :)
@@klaudiatolman
Mega ciekawe pytanie i rzeczywiście Twoja odpowiedz Klaudia jest bliska mojemu sercu i oby nigdy ten scenariusz się nie zmaterializował. Zdrowie wszystkich Pań i Panów 🫶👍🤩
A jeśli chodzi o inne pomysły to gdybym na przykład dostała rolę taka wiecie filmową , z ciekawym scenariuszem gdzie moja fizyczna przemiana jest absolutnym warunkiem koniecznym to kto wie może zgodziłabym się. Dodam jedynie , ze wynagrodzenie za taka rolę musiałoby mi zrekompensować potencjalne szkody dla urody 😜😅🫶 #ilosczerzalezyodroli
No tak, rola także... Choć jako że ja jakoś takowych w moim życiu nie przewiduję, to nawet mi to nie przyszło do głowy. Ale wiemy, że u Ciebie... Takie opcje są