Panie Jacku bardzo mnie cieszy, że Pańskich filmów przybywa. Naprawdę dobra merytorycznie robota na wysokim poziomie. Czekam z ciekawością na kolejny film.
Jakby trochę bardziej rozłożyć proces dla dostarczania energii do silnika elektrycznego to powinniśmy uwzględnić, sprawność zamiany węgla na energię cieplną, sprawność generator, sieć/ przesył trafostacje, straty w przewodach wysokiego, średniego i niskiego napięcia, następnie sprawność procesu ładowania akumulatorów jak i samej ładowarki i dołożyć sprawność sprawność falowników i silnika elektrycznego to bez liczenia można strzelić, że elektryk ma sprawność podobną lub mniejszą od spalinowego samochodu. To mój punkt widzenia. Pozdrawiam 😊
I tutaj zbliżamy się do pewnych starych już twierdzeń rodem z cybernetyki a mówiących o tym, że każdy obieg energetyczny (policzony w całości!) ma zbliżoną sprawność. To dość oryginalne i odważne twierdzenie. Znane są bowiem obiegi mniej i bardziej sprawne, lecz to jej twórcy kwitują stwierdzeniem, że po prostu najwidoczniej nie policzono wszystkiego. ;)
A nie można by było wykorzystać tej traconej energii cieplnej np. Stosujàc silnik Stirlinga aby uzyskać dodatkową moc np. do napędzania pompy oleju albo sprężarki klimatyzacji , alternatora.
Tak poza tematem. Śledzisz może kanał Wulkan500? I budowę silnika v2 z zaworami rotacyjnymi do Junaka? Myślisz że będzie to dobry silnik? Bo ciekawy będzie bez wątpienia.
Wspaniały wykład - kolejny zresztą... Cóż za niesłychany poziom wiedzy...
Czysta przyjemnosć odbioru - dziękuję!
Miło mi to słyszeć. Dziękuję.
Polecam również jako uzupełnienie mój film "Energia, praca, moc".
Pozdrawiam.
Panie Jacku bardzo mnie cieszy, że Pańskich filmów przybywa. Naprawdę dobra merytorycznie robota na wysokim poziomie. Czekam z ciekawością na kolejny film.
Dziękuję!
Pozdrawiam.
Świetny materjał jak zawsze.
Jakby trochę bardziej rozłożyć proces dla dostarczania energii do silnika elektrycznego to powinniśmy uwzględnić, sprawność zamiany węgla na energię cieplną, sprawność generator, sieć/ przesył trafostacje, straty w przewodach wysokiego, średniego i niskiego napięcia, następnie sprawność procesu ładowania akumulatorów jak i samej ładowarki i dołożyć sprawność sprawność falowników i silnika elektrycznego to bez liczenia można strzelić, że elektryk ma sprawność podobną lub mniejszą od spalinowego samochodu. To mój punkt widzenia. Pozdrawiam 😊
I tutaj zbliżamy się do pewnych starych już twierdzeń rodem z cybernetyki a mówiących o tym, że każdy obieg energetyczny (policzony w całości!) ma zbliżoną sprawność. To dość oryginalne i odważne twierdzenie. Znane są bowiem obiegi mniej i bardziej sprawne, lecz to jej twórcy kwitują stwierdzeniem, że po prostu najwidoczniej nie policzono wszystkiego. ;)
Bardzo ciekawie i zrozumiale!
A nie można by było wykorzystać tej traconej energii cieplnej np. Stosujàc silnik Stirlinga aby uzyskać dodatkową moc np. do napędzania pompy oleju albo sprężarki klimatyzacji , alternatora.
Ależ oczywiście, że można by.
Tak poza tematem. Śledzisz może kanał Wulkan500? I budowę silnika v2 z zaworami rotacyjnymi do Junaka? Myślisz że będzie to dobry silnik? Bo ciekawy będzie bez wątpienia.
Witam. Nie śledzę, ale znam tego Kolegę. W MMMK pierwsi o tym napisaliśmy, ale kto to dziś pamięta? Kto to w ogóle czytał? ;)
Do dzisiaj posiadam wszystkie numery MMMK, czy jest szansa na kontynuację pisma? :)
@@patrykgajowy3062 Witam. Nie ma takiej szansy - absolutnie.
Pozdrawiam Czytelnika
JG
Wytłumaczył prosto
Jak krowie na rowie
Bez zbędnych pierdół
Bo to je fachowiec
Ale zimą ciepło jest potrzebne i jest wykorzystane. W elektrycznym samochodzie trzeba dodatkowo wyczerpać akumulatory do grzania.
Tylko w niewielkim stopniu i tylko w zimie ciepło jest wykorzystywane
Ale jest dostępne w zasadzie bez ograniczeń i bez dodatkowych kosztów.
W trzecim odcinku cyklu o silnikach które wykorzystują cześć energii cieplnej😉.
Tak, a są takie. Potencjał silników cieplnych nie jest bynajmniej wyczerpany.
👌👌👌👌🏆🏆🏆🚘🛻🏍