Kiedy byłem młodszy i oglądałem Mroczne Widmo, zastanawiało mnie, czemu Republika nie interweniuje na Naboo. Teraz zapoznałem się z prawdziwą polityką i mnie to wcale nie dziwi....
Totalna demilitaryzacja jest zawsze drogą do piekła co widać wszędzie i również w prequelach to widać jak i w serialu mando jak Monmitma podjeła złą decyzję.
Ej ale szczerze. W realnym świecie 100lat bez jakiejś sporej wojny się nie zdarzyło. Tutaj mówimy o 10krotności takiej wartości. W tym czasie to nie takie najgorsze mogło być, żeby przesadnie nie inwestować w to kapitału, mając na uwadze, że jest grupa magików w piżamach, którzy i tak pilnują sytuacji. Bardziej brak reakcji na rozwój wydarzeń mógł tu zaważyć
Świetny film, dziękuję. Dopiero odkryłem ten kanał i nie znam wszystkich materiałów. Obecnie wiemy że jak chcemy pokoju, to musimy szykować się do wojny. Świat SW jest inny niż nasza rzeczywistość. Z ich perspektywy nadprzyrodzone moce Jedi miały mocną kartę w porównaniu ze zwykłymi mieszkańcami. Więc nie dziwię się, że zlikwidowali armię. Ja od zawsze byłem za imperium, więc nie pozbyłbym się nigdy struktury militarnej, która jest kuźnią rozwoju w każdym uniwersum.
Wojna Rosji z Ukrainą pokazała, że warto zachować stary sprzęt militarny, zakonserwować go i odstavić do hangarów, bo nigdy nie viadomo co może przynieść przyszłość, a może przynieść takie straty wojenne, że nawet sprzęt muzealny warto wykorzystać, tak i Nowa Republika nie povinna była złomować sprzętu poimperialnego, bo ten przydałby się w wojnie z Yuuzhanami. Poza tym lepiej było sprzedać okręty komuś zainteresowanemu, zamiast przerabiać je na żyletki.
NR w starym kanonie złomowała chyba tylko broń masowej zagłady po imperium (np. dewastatory światów) ale nie jestem pewien szczerze. Na pewno imperialne gwiezdne niszczyciele były częścią ich floty w trakcie inwazji Vongów, tu Lusankya jest dobrym przykładem.
@@emzonik8851 W jednym z seriali aktorskich dwójka ludzi poszła włamać się bodajże na Niszczyciela stojącego do rozbiórki, vięc może nie wszystko szlag trafił od razu i jakaś część była w użyciu, lub nie zdążyli wszystkiego rozkręcić, aż przybyli Vongovie, vięc użyto poimperialnego sprzętu, nie viem jak było, tylko sobie rozmyślam.
@@Tom_242 W Legendach nie ma żadnego serialu aktorskiego, miał być "Underworld" Lucasa ale go skadował przed sprzedażą Lucasfilmu. Wiec to info raczej dotyczy tylko nowego kanonu. NR nigdy się nie zdemilitaryzowała w starym.
@@emzonik8851 Dziękuję za odpoviedź. Podział na Legendy i kanon wszystko namieszał, że trudno połapać się jak było, szczególnie gdy nie czytało się za viele książek w temacie SW. Czyli w nowym Kanonie ktoś bezmyślnie antystrategicznie i alogicznie potraktował schedę po Imperium. Lucas zanim sprzedał SW Disneyovi, povinien zastrzec w umovie, że nie można robić z jego pomysłem tego co wyczynia się w ramach nowego Kanonu. Kanon to jakby alternatywna linia czasu, w której podjęto szereg innych decyzji, które stworzyły inną historię, i w sumie nie było by w tym nic złego, gdyby określono Kanon jako alternatywną linię czasu, ale nie zrobiono tego, i ludzie są zdezorientowani niespójnością. Gdy S.I. umożlivi ludziom łatve tworzenie filmów, wtedy powstaną nieprofitowe produkcje kontynuujące linię z Legend, oraz zostanie stworzonych viele alternatywnych linii czasu, w których zobaczymy takie jazdy, o których Nam się nie śniło, na co ja mam pomysły od lat i tylko czekam, by dać upust wyobraźni.
Fajnie, że przybliżasz w materiałach wydarzeniach z The High Republic, czytasz na bieżąco wszystko, czy raczej tylko pojedyncze tytuły lub wydarzenia z opracowań?
Czytam wszystko jeżeli chodzi o polski rynek wydawniczy + komiksy, które nie wyszły w Polsce (Adventures). Ogólnie jeżeli chodzi o 1 i 2 fazę wydawniczą to znam wydarzenia. Przede mną teraz zapoznawanie się z 3 fazą. Mogę szczerze powiedzieć, że bardzo polubiłem okres Wielkiej Republiki i uważam go za jedną z lepszych rzeczy obecnego kanonu.
Ja uważam że to zależy od charakteru republiki bo jak jest jak USA to tak a jak jest bardziej jak Unia Europejska to nie tylko każda planeta ma obowiązek utrzymania porządnej armii planetarnej
Ja bym raczej porównał Republikę do ONZ - organizacja nie ma własnej stałej armii, a gdy zachodzi potrzeba wysłania misji do jakiegoś kraju trzeba prosić państwa członkowskie o przysłanie kontyngentów. Z małymi problemami ONZ jakoś sobie radzi, ale gdy dojdzie do poważnego konfliktu, albo gdy w grę wchodzą interesy najpotężniejszych krajów to ta zbiurokratyzowana struktura nic nie jest w stanie zrobić. Według mnie sytuacja niczym ze schyłkowego okresu istnienia Republiki.
Z pewnego punktu widzenia tak bylo, gdyż Lordowie Jedi byli nadal w pewnym stopniu częścią Zakonu choć władali planetami i posiadali własne armie, które potem połączono tworząć Armię Światła dowodzoną przez Jedi.
Choć demilitaryzacja Jedi była jak najbardziej dobrym pomysłem, to rozwiązanie całej armii było zbyt głupie i naiwne nawet jak na rząd republiki. Może już wtedy ktoś manipulował rządem, żeby republika musiała się zgodzić na przyjęcie armii klonów?
Szkoda że jak dotąd w żadnym serialu nie przedstawiono dokładniej sytuacji polityczno-militarnej w Nowej Republice bo tego mi trochę brakuje, tylko dostajemy skrawkowe informacje. Może coś więcej byśmy dostali w skasowanym serialu "Rangers of the New Republic".
No właśnie coś Lucasfilm nie chcę się tykać takich niszowych tematów, a możliwe, że właśnie takie tematy okazałyby się strzałem w 10 (jak Andor w sumie). Wiadomo, że oglądalność może nie byłaby wielka, ale budżet na taką produkcję też nie musiałby być wielki, więc spłaciłby się zapewne. Może kiedyś wrócą do Rangersów i takie wątki dostaniemy. Nadzieja zawsze istnieje...
@@swiat_gwiezdnych_wojen Z tego co kojarzę to nigdy nie przywiązywano dużej wagi do kwestii militarno-politycznych w Gwiezdnych wojnach. Może Lucas i potem Disney uważali że skoro to "bajka" dla dzieci to nie ma potrzeby tego dotykać? Albo że widzów to nie interesuje, a garstka nerdów sobie o tym poczyta w encyklopediach Star Wars? Jakby nie było to szkoda bo zarysowanie tła akcji jest pomocne do zrozumienia co się dzieje. Brak tego było widać np. w epizodzie VII. A co do "Rangers..." to jestem sceptyczny czy dostaniemy w ogóle ten serial.
Rangersów już raczej nie dostaniemy, ale gdzieś tam na horyzoncie jest film Rogue Squadron (o ile też powstanie). A z tym nie tykaniem tematów militarnych to też tak nie do końca, bo w końcu same uniwersum nazywa się Gwiezdne WOJNY, więc kwestia militarna zawsze gdzieś tam jest, lecz nie zawszd jest to główny elemenet historii.
Czemu po bitwie o geonosis klony nie miały kolorowych odznaczeń na zbrojach chodzi mi o to ,że np czerwony to był kapitan a zielony sierżant kto zna odpowiedź ten proszę niech napisze🐕
Bo to były oznaczenia podstawowe, które nadali Kaminoanie, po to aby Jedi podczas pierwszej bitwy wiedzieli z kim mają do czynienia. Później klony same zaczęły farbować zbroję w zależności od oddziału, a stopień akcentowano w inny sposób np. poprzez naramienniki.
Kiedy byłem młodszy i oglądałem Mroczne Widmo, zastanawiało mnie, czemu Republika nie interweniuje na Naboo. Teraz zapoznałem się z prawdziwą polityką i mnie to wcale nie dziwi....
XD
Totalna demilitaryzacja jest zawsze drogą do piekła co widać wszędzie i również w prequelach to widać jak i w serialu mando jak Monmitma podjeła złą decyzję.
To samo obecnie robi Unia Europejska i też nam nie wychodzi to na dobre…
demilitaryzacja miała być symbolem politycznym jak to republika jest pokojowa
@@tentyptypowanytypie4129 unia nie jest sojuszem wojskowym jak nato jest sojuszem gospodarczym
Chcesz pokoju, szykuj się na wojnę.
@@tentyptypowanytypie4129 ogólnie, jakby wszyscy zrobili demilitaryzacje, to byłoby lepiej (do czasu ataku kosmitów xD)
Ej ale szczerze. W realnym świecie 100lat bez jakiejś sporej wojny się nie zdarzyło. Tutaj mówimy o 10krotności takiej wartości. W tym czasie to nie takie najgorsze mogło być, żeby przesadnie nie inwestować w to kapitału, mając na uwadze, że jest grupa magików w piżamach, którzy i tak pilnują sytuacji. Bardziej brak reakcji na rozwój wydarzeń mógł tu zaważyć
Świetny film, dziękuję. Dopiero odkryłem ten kanał i nie znam wszystkich materiałów. Obecnie wiemy że jak chcemy pokoju, to musimy szykować się do wojny. Świat SW jest inny niż nasza rzeczywistość. Z ich perspektywy nadprzyrodzone moce Jedi miały mocną kartę w porównaniu ze zwykłymi mieszkańcami. Więc nie dziwię się, że zlikwidowali armię. Ja od zawsze byłem za imperium, więc nie pozbyłbym się nigdy struktury militarnej, która jest kuźnią rozwoju w każdym uniwersum.
Regularna armia to podstawa każdego kraju choćby po to żeby wojny nie było
7:23 Świetne porównanie z tymi strażakami 🚒
Wojna Rosji z Ukrainą pokazała, że warto zachować stary sprzęt militarny, zakonserwować go i odstavić do hangarów, bo nigdy nie viadomo co może przynieść przyszłość, a może przynieść takie straty wojenne, że nawet sprzęt muzealny warto wykorzystać, tak i Nowa Republika nie povinna była złomować sprzętu poimperialnego, bo ten przydałby się w wojnie z Yuuzhanami.
Poza tym lepiej było sprzedać okręty komuś zainteresowanemu, zamiast przerabiać je na żyletki.
Aż mi się przypomniały Meridy...
NR w starym kanonie złomowała chyba tylko broń masowej zagłady po imperium (np. dewastatory światów) ale nie jestem pewien szczerze. Na pewno imperialne gwiezdne niszczyciele były częścią ich floty w trakcie inwazji Vongów, tu Lusankya jest dobrym przykładem.
@@emzonik8851 W jednym z seriali aktorskich dwójka ludzi poszła włamać się bodajże na Niszczyciela stojącego do rozbiórki, vięc może nie wszystko szlag trafił od razu i jakaś część była w użyciu, lub nie zdążyli wszystkiego rozkręcić, aż przybyli Vongovie, vięc użyto poimperialnego sprzętu, nie viem jak było, tylko sobie rozmyślam.
@@Tom_242 W Legendach nie ma żadnego serialu aktorskiego, miał być "Underworld" Lucasa ale go skadował przed sprzedażą Lucasfilmu. Wiec to info raczej dotyczy tylko nowego kanonu. NR nigdy się nie zdemilitaryzowała w starym.
@@emzonik8851 Dziękuję za odpoviedź. Podział na Legendy i kanon wszystko namieszał, że trudno połapać się jak było, szczególnie gdy nie czytało się za viele książek w temacie SW.
Czyli w nowym Kanonie ktoś bezmyślnie antystrategicznie i alogicznie potraktował schedę po Imperium.
Lucas zanim sprzedał SW Disneyovi, povinien zastrzec w umovie, że nie można robić z jego pomysłem tego co wyczynia się w ramach nowego Kanonu.
Kanon to jakby alternatywna linia czasu, w której podjęto szereg innych decyzji, które stworzyły inną historię, i w sumie nie było by w tym nic złego, gdyby określono Kanon jako alternatywną linię czasu, ale nie zrobiono tego, i ludzie są zdezorientowani niespójnością. Gdy S.I. umożlivi ludziom łatve tworzenie filmów, wtedy powstaną nieprofitowe produkcje kontynuujące linię z Legend, oraz zostanie stworzonych viele alternatywnych linii czasu, w których zobaczymy takie jazdy, o których Nam się nie śniło, na co ja mam pomysły od lat i tylko czekam, by dać upust wyobraźni.
Fajnie, że przybliżasz w materiałach wydarzeniach z The High Republic, czytasz na bieżąco wszystko, czy raczej tylko pojedyncze tytuły lub wydarzenia z opracowań?
Czytam wszystko jeżeli chodzi o polski rynek wydawniczy + komiksy, które nie wyszły w Polsce (Adventures).
Ogólnie jeżeli chodzi o 1 i 2 fazę wydawniczą to znam wydarzenia. Przede mną teraz zapoznawanie się z 3 fazą.
Mogę szczerze powiedzieć, że bardzo polubiłem okres Wielkiej Republiki i uważam go za jedną z lepszych rzeczy obecnego kanonu.
Ciekawe 🧐💭🤔 Dziękuję 🙏♥️🤗
Bardzo ciekawy materiał :)
Dziękuję bardzo 😉
Zarąbisty film
Dzięki 😉
Republika gdy naboo jest atakowane nie na armi by pomuc ale żeby pomuc robalą z którymi walczył gatunek gatunek grievousa już tak
Robalom ku*wa!
A to Jedi się tą sprawą nie zajęli? Mam na myśli, że zakon wysłał swój batalion rycerzy i zrobił "porządek"
To nie była armia, tylko ekipa kilku/kilkunastu Jedi + mały oddział paramilitarny dla pewności. Armią w żadnym wypadku bym tego nie nazwał.
Fajniutki odcineczek :)
Dzięki bardzo 😉
Ja uważam że to zależy od charakteru republiki bo jak jest jak USA to tak a jak jest bardziej jak Unia Europejska to nie tylko każda planeta ma obowiązek utrzymania porządnej armii planetarnej
Dokładnie, też oglądając ten film miałem przed oczami USA i UE. No i oczywiście Rzym :)
Ja bym raczej porównał Republikę do ONZ - organizacja nie ma własnej stałej armii, a gdy zachodzi potrzeba wysłania misji do jakiegoś kraju trzeba prosić państwa członkowskie o przysłanie kontyngentów. Z małymi problemami ONZ jakoś sobie radzi, ale gdy dojdzie do poważnego konfliktu, albo gdy w grę wchodzą interesy najpotężniejszych krajów to ta zbiurokratyzowana struktura nic nie jest w stanie zrobić. Według mnie sytuacja niczym ze schyłkowego okresu istnienia Republiki.
usa ma stałą armię i najpoteżniejszą na świecie
@@mateuszpitala9458 wiem tylko co ma to do tego. Bo USA to jedno państwo z dużą decentralizacja a onz to wiele państw które że sobą współpracują
@@Spirit3141 współpracują ale nie z rosją
Pewnie z tego samego powodu, z którego obecnie Europa Zachodnia jest rozbrojona. Jak jest dobrobyt, to wydatki na wojsko są uznawane za przeżytek.
Subik leci mordo
A dziękuję 😉
Czy chcemy porozmawiać o Nowej Republice która popełniła identyczny błąd tylko na znacznie większą skalę zwłaszcza że dopiero co zakończyła wojnę?
Sequele to nie Cannon
@@SwiatowyLeczNieGlobalny wiesz fanfikcje też istnieją i można o nich zawsze porozmawiać :)
Dwa słowa. Mon Mothma
Świetny materiał byczq🍷🗿
Widać sporo podobieństw do końca Zimnej Wojny, wtedy też już miało nie być zagrożeń
Republika była i powinna być pokojowa ale przez wojny ta instytucja nie mogła być zdemilitaryzowana
Galaktyczna Federalizacja - jakoś śmiesznie to brzmi
W sumie to piwonien być sojusz arm systemowych. Zwłaszcza że taka armia może wymuszać na członkach różne rzeczy
2:14 Swoje armie? Armie Jedi? Będzie coś o tym?
Nadmieniłem o nich przy okazji odcinka o Lordach Jedi:
ruclips.net/video/RE_V8ezvXfc/видео.htmlsi=Y2P7MTLdgTAb3BJv
@@swiat_gwiezdnych_wojenaaa... Bo to trochę zabrzmiało tak jakby zakon, jako zakon utrzymywał własne siły zbrojne.
Z pewnego punktu widzenia tak bylo, gdyż Lordowie Jedi byli nadal w pewnym stopniu częścią Zakonu choć władali planetami i posiadali własne armie, które potem połączono tworząć Armię Światła dowodzoną przez Jedi.
👍👍👍👍
Choć demilitaryzacja Jedi była jak najbardziej dobrym pomysłem, to rozwiązanie całej armii było zbyt głupie i naiwne nawet jak na rząd republiki. Może już wtedy ktoś manipulował rządem, żeby republika musiała się zgodzić na przyjęcie armii klonów?
Szkoda że jak dotąd w żadnym serialu nie przedstawiono dokładniej sytuacji polityczno-militarnej w Nowej Republice bo tego mi trochę brakuje, tylko dostajemy skrawkowe informacje. Może coś więcej byśmy dostali w skasowanym serialu "Rangers of the New Republic".
No właśnie coś Lucasfilm nie chcę się tykać takich niszowych tematów, a możliwe, że właśnie takie tematy okazałyby się strzałem w 10 (jak Andor w sumie). Wiadomo, że oglądalność może nie byłaby wielka, ale budżet na taką produkcję też nie musiałby być wielki, więc spłaciłby się zapewne. Może kiedyś wrócą do Rangersów i takie wątki dostaniemy. Nadzieja zawsze istnieje...
@@swiat_gwiezdnych_wojen Z tego co kojarzę to nigdy nie przywiązywano dużej wagi do kwestii militarno-politycznych w Gwiezdnych wojnach. Może Lucas i potem Disney uważali że skoro to "bajka" dla dzieci to nie ma potrzeby tego dotykać? Albo że widzów to nie interesuje, a garstka nerdów sobie o tym poczyta w encyklopediach Star Wars? Jakby nie było to szkoda bo zarysowanie tła akcji jest pomocne do zrozumienia co się dzieje. Brak tego było widać np. w epizodzie VII.
A co do "Rangers..." to jestem sceptyczny czy dostaniemy w ogóle ten serial.
Rangersów już raczej nie dostaniemy, ale gdzieś tam na horyzoncie jest film Rogue Squadron (o ile też powstanie). A z tym nie tykaniem tematów militarnych to też tak nie do końca, bo w końcu same uniwersum nazywa się Gwiezdne WOJNY, więc kwestia militarna zawsze gdzieś tam jest, lecz nie zawszd jest to główny elemenet historii.
Kojarzy mi się to trochę z NATO czy Unią europejską
👍👍👍
W sumie była jeszcze gwardia senatu.
Przez kwestie struktury to bardziej byli osobiście ochroniarze niż wojskowi.
Demilitaryzacja to może i był poprawny, logiczny wybór, ale zdecydowanie nie właściwy.
Czemu po bitwie o geonosis klony nie miały kolorowych odznaczeń na zbrojach chodzi mi o to ,że np czerwony to był kapitan a zielony sierżant kto zna odpowiedź ten proszę niech napisze🐕
Bo to były oznaczenia podstawowe, które nadali Kaminoanie, po to aby Jedi podczas pierwszej bitwy wiedzieli z kim mają do czynienia. Później klony same zaczęły farbować zbroję w zależności od oddziału, a stopień akcentowano w inny sposób np. poprzez naramienniki.
@@swiat_gwiezdnych_wojen dzięki za odpowiedź (zastanawiałem się nad tym przez rok)😁
Republika zawsze powinna posiadać regularną armię gotową do obrony. Czysty pacyfizm to utopia.
Bo za dużo wydawali na socjale dla imigrantów
Skrajna naiwność.
Moim zdaniem zawsze powinna być jakaś armia czy to w świecie Star wars czy w naszym bo nigdy nie wiadomo czy nie będzie jakiegoś zagrożenia
jak się nazywa muzyka w tle na początku?
Jeżeli pytasz o tą po intrze to "Imperial Forces" - Aaron Kenny.
@@swiat_gwiezdnych_wojen dzięki:)
"Chcesz pokoju, szykuj sie do wojny" - widocznie republika nie chciała pokoju
Czy scarif to rakata prime?
Nie. Rakata Prime to Rakata Prime, choć w kanonie można się spotkać często z nazwą Lehon.
Przypomina mi dzisiejsza unie elropejska . Podobno zssr podobno upadlo . Wec nic nie robic militrnego w elropie .
Ty się najpierw ortografii naucz, a potem poglądy wygłaszaj
Won dziadu .
@@Kaiserland. Dokładnie