Też mam jedną z najlżejszych hulajek, ale już z pełną amortyzacją - czyli TIBO PRIME 2.0, w zupełności mi wystarcza. Fakt, nie waży 14 kg., tylko około 19 kg., ale to i tak o 10 kg. mniej, niż moja poprzednia Kugo G2 Pro XD
Fajna reklama. Jaki jest realny zasięg? I jakie akumulatory zastosowano w tańszej wersji? Wygląd o cena ok ale do tej pory marka znana z największego szrotu w naszym kraju
Typowy chinczyk bez żadnych wodotrysków. za około 1800 zł hulajnoga bez amortyzacji i z taką baterią..... import własny z chin (magazyny w Europie) jest dużo bardziej opłacany. Fakt gwarancja może i wątpliwa, ale cena 2x niższa. Posiadam osobiście iScooter i9 za połowę ceny tej hulajnogi i nie wiedze sensu dopłacania do tego Xridera. Dodatkwo. Recenzja bardzo subiektywna, mało danych, teksty w stylu "mnie wystarcza, dla mnie ok, no wybaczcie, ale dzięukję.
No widzisz jeden lubi Dacię a inny Volvo, jeden lubi mieć sprzęt pewny, legalny i z polskiego sklepu, a inny lubi adrenalinę niezapłaconych podatków że może nikt się nie dopatrzy, każdy sprzęt jest dobry do pierwszej awarii, jakość ocenia się po dostępności serwisu, części i bezawaryjności urządzenia przez dłuższy czas. Ale każdy to co lubi.
@@ElektryczniWarszawa oczywiście że każdy dobry do pierwszej awarii. Sam napisałem że gwarancja wątpliwa. Ale nie porównywałbym tego xridera do Volvo to dosyć duża przesada. I tak produkowana w Chinach(jak większość hulajnóg) i naklejony na nią brand. Co do importu to cena zawiera VAT, a cło odpada przy wysyłce z EU. Nawet jakbym miał ściągać z poza UE to cło w wysokości 6%wartości nie jest jakieś mega duże.
@@rddree1966 cena nie zawierała VAT bo jak by tak było to byś dostał europejską fakturę a nie dostałeś nic 🤷, cła też nikt nie płacił przy imporcie bo została nazywając to po imieniu przeszmuglowana bokiem bez odprawy celnej, podatków innych jak np ekologiczne też nikt nie płacił bo oficjalnie ten sprzęt nigdy nie wjechał do Europy. A jeżeli porównujesz to swoje do m10lite to widać musisz jeszcze troszkę zrozumieć jak działa rynek. Chińczyk zrobi towar tak jak ty będziesz chciał za niego zapłacić, jeżeli mało będzie w sprzęcie wszystko co najgorsze, a jak dużo i wskażesz co chińczyk ma zrobić to takie będzie. Niestety w Europie wyprodukowanie tego modelu kosztowało by 5xtyle i finalnie cena detaliczna sięgnęła by 6000pln, dla tego większość produkcji wszystkiego jest w Chinach. Tu od silnika, przez materiał z której wykonana jest rama, akumulator czy nawet oprogramowanie sterownika wszystko Chińczykowi zostało narzucone i tak też ten sprzęt powstał, skąd to wiem, bo jako elektryczni warszawa jesteśmy współtwórcami całej marki xrider i mieliśmy ogromny wkład w powstanie tego modelu jak i wielu innych o których już niedługo dowiesz się z naszego kanału.
To wszystko chinczyki czy to motus czy Xiaomi jak już Polacy chcą to produkować to niech materiały lepsze wyprodukują bo to co jest na rynku to tak powiem bez szału
Też mam jedną z najlżejszych hulajek, ale już z pełną amortyzacją - czyli TIBO PRIME 2.0, w zupełności mi wystarcza. Fakt, nie waży 14 kg., tylko około 19 kg., ale to i tak o 10 kg. mniej, niż moja poprzednia Kugo G2 Pro XD
Co aplikacja na telefon do XROOM10
Fajna reklama. Jaki jest realny zasięg? I jakie akumulatory zastosowano w tańszej wersji? Wygląd o cena ok ale do tej pory marka znana z największego szrotu w naszym kraju
Typowy chinczyk bez żadnych wodotrysków. za około 1800 zł hulajnoga bez amortyzacji i z taką baterią..... import własny z chin (magazyny w Europie) jest dużo bardziej opłacany. Fakt gwarancja może i wątpliwa, ale cena 2x niższa. Posiadam osobiście iScooter i9 za połowę ceny tej hulajnogi i nie wiedze sensu dopłacania do tego Xridera. Dodatkwo. Recenzja bardzo subiektywna, mało danych, teksty w stylu "mnie wystarcza, dla mnie ok, no wybaczcie, ale dzięukję.
No widzisz jeden lubi Dacię a inny Volvo, jeden lubi mieć sprzęt pewny, legalny i z polskiego sklepu, a inny lubi adrenalinę niezapłaconych podatków że może nikt się nie dopatrzy, każdy sprzęt jest dobry do pierwszej awarii, jakość ocenia się po dostępności serwisu, części i bezawaryjności urządzenia przez dłuższy czas. Ale każdy to co lubi.
@@ElektryczniWarszawa oczywiście że każdy dobry do pierwszej awarii. Sam napisałem że gwarancja wątpliwa. Ale nie porównywałbym tego xridera do Volvo to dosyć duża przesada. I tak produkowana w Chinach(jak większość hulajnóg) i naklejony na nią brand. Co do importu to cena zawiera VAT, a cło odpada przy wysyłce z EU. Nawet jakbym miał ściągać z poza UE to cło w wysokości 6%wartości nie jest jakieś mega duże.
@@rddree1966 cena nie zawierała VAT bo jak by tak było to byś dostał europejską fakturę a nie dostałeś nic 🤷, cła też nikt nie płacił przy imporcie bo została nazywając to po imieniu przeszmuglowana bokiem bez odprawy celnej, podatków innych jak np ekologiczne też nikt nie płacił bo oficjalnie ten sprzęt nigdy nie wjechał do Europy. A jeżeli porównujesz to swoje do m10lite to widać musisz jeszcze troszkę zrozumieć jak działa rynek. Chińczyk zrobi towar tak jak ty będziesz chciał za niego zapłacić, jeżeli mało będzie w sprzęcie wszystko co najgorsze, a jak dużo i wskażesz co chińczyk ma zrobić to takie będzie. Niestety w Europie wyprodukowanie tego modelu kosztowało by 5xtyle i finalnie cena detaliczna sięgnęła by 6000pln, dla tego większość produkcji wszystkiego jest w Chinach. Tu od silnika, przez materiał z której wykonana jest rama, akumulator czy nawet oprogramowanie sterownika wszystko Chińczykowi zostało narzucone i tak też ten sprzęt powstał, skąd to wiem, bo jako elektryczni warszawa jesteśmy współtwórcami całej marki xrider i mieliśmy ogromny wkład w powstanie tego modelu jak i wielu innych o których już niedługo dowiesz się z naszego kanału.
To wszystko chinczyki czy to motus czy Xiaomi jak już Polacy chcą to produkować to niech materiały lepsze wyprodukują bo to co jest na rynku to tak powiem bez szału
fajna dyskusja,
przecież to mała bateria
Jak na 14kg, to największy akumulator w tej klasie hulajek