3:45 - ta metoda jest genialna. Można wykorzystywać nie tylko przy portretach. Miałem problem z usunięciem sporej części drugiego planu zdjęcia zwykłymi metodami. Dopiero praca oddzielnie nad fakturą, a później nad światłocieniem i kolorami przyniosła oczekiwany efekt. (Może spamuję trochę moimi komentarzami, ale to bardzo przydatny tutorial w praktyce!)
Obrabiasz zdjęcie 16 bitowe , ja mam 8 . Czy to ma znaczenie ? Robię wszystko identycznie krok po kroku i gdy używam narzędzia "Punktowy pędzel korygujący " na warstwie hi i tak rozmywają się kolory i struktura
Mam pytanko - przy stosowaniu metody dodge&burn - wszystko pięknie oprócz tego, że gdy maluję jasnym lub ciemnym pędzlem po ciemniejszych lub jaśniejszych miejscach, ślad pędzla mocno mi się pikselizuje i powstaje jasny lub ciemny tak jakby śnieg. Przy maskach podkręcam wtapianie i mi się to ładnie zlewa w jedną fakturę, natomiast w przypadku pracy na warstwie nie wiem co mam zrobić, żeby usunąć ten brzydki efekt - bardzo widoczny na zdjęciu finalnym. Proszę o wskazówki ( mistrzem photoshopa nie jestem - uczę się :) )
świetny poradnik nie ma co !! gratulacje! Mam tylko jedno pytanie, nie wiem jak ustawić taka szybką zmiana rozmiaru pióra czy innej opcji jak w tym filmiku. Jeden klik i się zmiejsza albo zwiększa jest od tego jakiś skrót klawiszowy o którym nie wiem ? Z góry dzięki !
A ja mam takie pytanko. Czasem gdy korzystam z przedstawionej tu metody retuszu skóry - rozdzieleniu na warstwy hi i low, na tle powstają mi takie jakby "artefakty", to się chyba banding nazywa. Dzieje się tak zwykle przy fotografii studyjnej. Czy ja coś robię nie tak, czy jednak po takim rozdzieleniu następuje jakiś spadek jakości pliku albo coś? :)
Wielkie dzięki, super poradnik :) Mam jeden problem z dutch&burn. Robię na krzywych i problem polega na tym, że z włączonym podglądem warstwy pomocniczej (czarno białej i kontrastowej) działam za mocno. To znaczy wygląda ok, tak jak powinno, wszystko pięknie wygładzone ale po jej wyłączeniu okazuje się, że na warstwie docelowej są wyraźne jasne i białe packi. Proszę bardzo o pomoc :)
Kurczę, robię tak samo jak w tutorialu: low rozmazuję, high światło, potem zastosowanie obrazu i wychodzi mi zbyt ostry obraz i nic podobnego do tego co w tutorialu :/
5:08 - skromna uwaga, jeśli mówisz o jakichkolwiek wartościach, warto wyjaśnić nam dlaczego właśnie takie zostały użyte, bo osobiście nie wiem czemu akurat 2 i czemu akurat 128 w tych 2 polach zostało wprowadzone.
+Fotoblogia rozumiem, tylko chodzi mi o wyjaśnienie "dlaczego" tak musi być. "Dlaczego" Czyli pytanie w kontekście uproszczonej analogii - "w zamkniętym środowisku mamy tylko mol tlenu i 2 mole wodóru, a w wyniku jego spalania muszą powstać 2 mole wody" i tu pytanie dlaczego powstały akurat 2 mole wody? - no i wywód - dlatego, że coś tam coś tam... Chodzi o to, że jakoś doszedłeś do tej wartości 2 i 128. Ja wolałbym wiedzieć "dlaczego i jak" aniżeli znać je na pamięć. Tak jak reakcje chemiczne się rozumie, a nie uczy na pamięć tak i w innych dziedzinach lepiej rozumieć niż uczyć się na pamięć :)
Moje gratulacje. Poradnik jasny i dobrze przekazujący treść. Mam jednak uwagę, praktycznie dotyczącą wszystkich wideoporadników. Wszyscy upierają się przy przekazywaniu treści porad w postaci video - BŁĄD ! i to duży. Poradnik, to NIE FILM, a wymagania poradnika nie pokrywają się z pokazem video. Coś MUSI POZOSTAĆ w formie SPISANYCH PROCEDUR. Video pokazuje to, co MOŻE pokazać, ale po jego obejrzeniu NIE MA TAKIEGO ORŁA PAMIĘCI (z wyjątkiem osób z niektórymi zaburzeniach psychicznymi), które ZAPAMIĘTAJĄ skomplikowane procedury, ucząc się (faktycznie bezskurecznie) na pamięć, równocześnie starając się dokonać transformacji porad na potrzeby obróbki swojego własnego zdjęcia. Nie bardzo też wyobrażam sobie próbki obróbki własnego zdjęcia przy korzystaniu z konsultacji typu video, a zwłaszcza odszukania na takim pokazie miejsca, w którym właśnie prezenter wskazuje szczegóły procedury, potrzebne właśnie prowadzącemu obróbkę zdjęcia. Taki "łamaniec" poradnikowy przyjmuje postać masochizmu. Tak więc, video jest wyśmienitą metodą ZAPOZNANIA SIĘ z możliwościami, ale winna być UZUPEŁNIONA SPISANYM TEKSTEM, WŁAŚCIWYM DLA KAŻDEGO PORADNIKA. A tekst powinien być zapisem PROCEDUR z wyjaśnieniami, których nie sposób przekazać w żadnej formie obrazkowej. Niestety, taka już jest i będzie natura wszelkich porad. MUSZĄ one łączyć źródła przekazu, wzajemnie się uzupełniające i niemożliwe do wzajemnego zastąpienia. Wystarczy sięgnąć do metod nauki, z których wprost wynika, że obraz, choć niesie w sobie olbrzymią ilość informacji, NIE MOŻE ZASTĄPIĆ spisanego przekazu tekstowego nawet wtedy, gdy prelegent posługuje się zapisem fonicznym. Gdy do głosu dochodzi rozogniona forma "przekazu" na poziomie wiedzy nastolatka, lub "specjalisty" od różnorakich slangów, wzmacnianych emocjami, tak opracowany w dobrej wierze "poradnik" zaśmieca internet, niczego nie uczy ani niczego nie przekazuje ani w formie słownej, ani wizualnej. Myślący inaczej nie zmienią tych faktów, bo nie są to problemy nieznane osobom, zawodowo zajmującym się problemami jakości i zrozumiałości technik przekazywania informacji. Biorąc to wszystko pod uwagę, sugerowałbym podnieść jakości zrozumiałość przekazu (i tak już dobrego w formie wizualnej) przez dołączanie szczegółowej listy stosowanych procedur, które zresztą i tak (na podstawie opisu wizualnego i słownego) KAŻDY użytkownik SAM MUSI SOBIE SPISAĆ, oglądając obraz i słuchając głosu prelegenta, robiąc notatki z licznymi błędami, naturalnymi przy zapoznawaniu się z każdą nową poradą poradnikową, aby mógł wykorzystać porady, w których opracowanie Autor musiał włożyć sporo pracy. Dlaczego więc marnować wysiłki Autorów, którym przecież powinno zależeć na odbiorze ich pracy, bowiem właśnie dla osiągnięcia tego celu poświęcili ich odbiorcom swój czas. W niektórych zresztą przypadkach spis procedur może przyjąć formą programu gotowego do zastosowania wprost, zamiast uczenia się procedur przez odbiorców. Muszę tu wetknąć kij w mrowisko producentów programów, choćby takich, jak Ps (ale dotyczy to także wszystkich innych, a nawet producentów sprzętu). Rezygnacja z PISANYCH PORADNIKÓW (drukowanych lub elektronicznych) jest ich błędem - to coś, co producenci nazywają poradnikami, manualami, pomocą - to są materiały, pisane (jeśli w ogóle są pisane) przez konstruktorów sprzętu i producentów oprogramowania dla POTRZEB MARKETINGOWYCH i z poradnikami/manualami NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO, bowiem są kierowane WYŁĄCZNIE na wewnętrzne potrzeby producentów, a nie dla INFORMOWANIA UŻYTKOWNIKÓW/KLIENTÓW o WŁAŚCIWOŚCIACH ich produktów. Z litości nad zwierzętami w okresie ochronnym nie wymienię nazw znanych firm, którzy w ten właśnie sposób SPRZEDAJĄ (?) swoje produkty, nawet nie starając się opisać ich właściwości, a i sami pracownicy producentów nie wiedzą, JAK z tych swoich "poradników" skorzystać w przypadkach bardziej skomplikowanych, niż użycie młotka do wbicia gwoździa w ścianę. Szanowny Autorze, skorzystaj z podpowiedzi i SAM spisz procedury, których stosowanie tak porządnie pokazujesz w formie wizualnej. Znajdziesz uznanie oglądających, a szczególnie tych, dla których pracujesz, przekazując swoją wiedzę dla jej zastosowania przez innych. Kto chce tylko obejrzeć film i posłuchać autora, temu ten materiał wystarczy, kto ma większe ambicje sprawdzenia lub wdrożenia Twoich porad, dla tego ten materiał jest nie do zapamiętania ani zastosowania. Ja musiałem możliwie starannie SPISAĆ treść wszystkich szczegółowych Twoich podpowiedzi, ponieważ mam POTRZEBĘ ich wdrożenia - na dodatek NIEKONIECZNIE DLA poprawiania portretów, co dodatkowo może komplikować sposób korzystania z Twoich podpowiedzi. Z poważaniem Andrzej awb@op.pl
+SoundWavez A co Ci przeszkadza język? :p Jeśli w miarę znasz Psa, to już intuicyjnie powinieneś wiedzieć gdzie co jest. Ja przynajmniej tak już mam i wersja językowa nie robi mi różnicy. Druga sprawa, jesteśmy w Polsce, więc język jest prawidłowy ;)
+SoundWavez jesteśmy w Polsce, mówimy po polsku więc nie widzę przeciwwskazań do używania polskiego PS. Co innego LR, który nie ma oficjalnego tłumaczenia czy C1, który jest przetłumaczony jedynie w części i to beznadziejnie.
Później fajna kobitka wygląda jak plastikowa lala. Metody tutaj zaprezentowane to kopie starych poradników, które są już przeżytkiem. Teraz liczą się dobre zdjęcia i naturalność. Co to za fotograf który źle oświetla twarz, a później musi improwizować w photoshopie. Ten pan przeczy sam sobie z jednej strony uczy fotografii a z drugiej uczy jak poprawiać nieumiejętności fotografa.
Poradnik fajny w sensie technicznym ale na jaki chuj poprawiać taką ładna dziewczynę. Takie "niedoskonałości" to chyba widzą tylko graficy ślęczący nad monitorem cały dzień i wymyślający nowe problemy z obrabianymi zdjęciami. Sam jestem grafikiem ale myślę, że 99.5% bab przeglądających kolorowe magazyny w poszukiwaniu nowych kosmetyków i sposobów na odchudzanie i tak nie zauważy tych domniemanych niedoskonałości urody u oglądanych modelek. Ogólnie rzecz biorąc to dzisiejsze trendy poprawiania piękna u wszystkiego i wszystkich są absurdalne.
![Korekcja barwna w Capture One [wideoporadnik]](http://i.ytimg.com/vi/B4ySOUnIJEE/mqdefault.jpg)
![Korekcja barwna w Capture One [wideoporadnik]](/img/tr.png)
![Szybki sposób na rozświetlenie skóry w Adobe Photoshop [wideoporadnik]](http://i.ytimg.com/vi/ZB7e_XVXNaQ/mqdefault.jpg)
najlepszy poradnik o retuszowaniu jaki oglądałam, bo są omówione szybko i dokładnie różne metody
3:45 - ta metoda jest genialna. Można wykorzystywać nie tylko przy portretach. Miałem problem z usunięciem sporej części drugiego planu zdjęcia zwykłymi metodami. Dopiero praca oddzielnie nad fakturą, a później nad światłocieniem i kolorami przyniosła oczekiwany efekt.
(Może spamuję trochę moimi komentarzami, ale to bardzo przydatny tutorial w praktyce!)
jak zwykle super ,
teraz nawet jeszcze lepiej , lepsza więź z oglądającym
super poradnik - krótko , zwięźle i rzeczowo. tak trzymać !
Świetny materiał! Metoda mieszania łagodne światło + malowanie bielą po cieniach sprawdza się pięknie!
Dziękuję za świetny i profesjonalny poradnik.
Jak zawsze kawał dobrej roboty, lepiej jak widać, jak mówisz do kamery. Lepszy przekaz
+tobski Żeby to jeszcze było takie proste, lecieć paręnaście minut bez wielu "yyy, eee" ;)
Świetny poradnik. Właśnie czegoś takiego szukałam. Brawo!
Bardzo przydatny poradnik już od dłuższego czasu właśnie takiego szukałam dla odświeżenia wiedzy :)
Dziękuję za świetny instruktarz. Subskrybuję bo widzę, że warto!
Kuba wymiatasz super poradnik bardzo dobrze przedstawiony i pokazany tak trzymać
Polski Phlearn ;) - elegancko ;)
+Mateusz Klepek Dokładnie, tak to powinno wyglądać! :)
Super poradnik,świetna robota , szkoda tylko że kota nie było na Insta prezentował się fajnie , pozdrawiam :-)
super. dobra robota jak zawsze.
Dziękuję.
Bardzo fajnie, a jeszcze fajnie by było jak byś mógł na końcu pokazać efekt przed i po. Bardzo dużo można się nauczyć dzięki tym 17 minutom. Dzięki.
Obrabiasz zdjęcie 16 bitowe , ja mam 8 . Czy to ma znaczenie ? Robię wszystko identycznie krok po kroku i gdy używam narzędzia "Punktowy pędzel korygujący " na warstwie hi i tak rozmywają się kolory i struktura
super :)
Mam pytanko - przy stosowaniu metody dodge&burn - wszystko pięknie oprócz tego, że gdy maluję jasnym lub ciemnym pędzlem po ciemniejszych lub jaśniejszych miejscach, ślad pędzla mocno mi się pikselizuje i powstaje jasny lub ciemny tak jakby śnieg. Przy maskach podkręcam wtapianie i mi się to ładnie zlewa w jedną fakturę, natomiast w przypadku pracy na warstwie nie wiem co mam zrobić, żeby usunąć ten brzydki efekt - bardzo widoczny na zdjęciu finalnym. Proszę o wskazówki ( mistrzem photoshopa nie jestem - uczę się :) )
Ja nie mogę się doczekać Gimpa w wersji 2.10 gdzie będzie coś podobnego w rodzaju łatki w photoshopie i chciałbym żebyś wtedy przetestował program.
Cześć pewnie słyszałeś o zdjęciach Zachar Rise. Czy mógłbyś zrobić filmik jak zrobic podobne zdjęcia ?
na jakim laptopie obrabiał pan to zdjęcie??
świetny poradnik nie ma co !! gratulacje!
Mam tylko jedno pytanie, nie wiem jak ustawić taka szybką zmiana rozmiaru pióra czy innej opcji jak w tym filmiku. Jeden klik i się zmiejsza albo zwiększa jest od tego jakiś skrót klawiszowy o którym nie wiem ?
Z góry dzięki !
Użyj nawiasów kwadratowych
dziękuje :)
dziękuje
Z jakiego tabletu korzystasz?
A ja mam takie pytanko. Czasem gdy korzystam z przedstawionej tu metody retuszu skóry - rozdzieleniu na warstwy hi i low, na tle powstają mi takie jakby "artefakty", to się chyba banding nazywa. Dzieje się tak zwykle przy fotografii studyjnej. Czy ja coś robię nie tak, czy jednak po takim rozdzieleniu następuje jakiś spadek jakości pliku albo coś? :)
+Hubert Kochański a pracujesz na 8 czy 16 bitach?
+Fotoblogia 16
+Hubert Kochański Podeślij na naszego maila jakiegoś screena z tym efektem, postaramy się pomóc!
Witam , możesz napisać co to za tablet na którym pracujesz , z góry dziki za odp.
Pozdrawiam
+Maciej Zyglarski Wacom Cintiq 13HD :)
+Fotoblogia Śliczne dzięki za odp.
Pozdrawiam
+Maciej Zyglarski Nie ma za co:)!
Wielkie dzięki, super poradnik :) Mam jeden problem z dutch&burn. Robię na krzywych i problem polega na tym, że z włączonym podglądem warstwy pomocniczej (czarno białej i kontrastowej) działam za mocno. To znaczy wygląda ok, tak jak powinno, wszystko pięknie wygładzone ale po jej wyłączeniu okazuje się, że na warstwie docelowej są wyraźne jasne i białe packi. Proszę bardzo o pomoc :)
+Anita Górska Wtedy powinnaś edytować samą krzywą :)
+Fotoblogia Właśnie tak robię ale kolor mi przeszkadza trochę, byłoby lepiej z warstwą pomocniczą. Nijak nie mogę dojść dlaczego tak się dzieje...
+Anita Górska Pokaż nam jakiegoś screena, może uda nam się pomóc :)
Kurczę, robię tak samo jak w tutorialu: low rozmazuję, high światło, potem zastosowanie obrazu i wychodzi mi zbyt ostry obraz i nic podobnego do tego co w tutorialu :/
Musisz robić coś nie tak po drodze
W metodzie Dodge i Burn warto pobawić się jeszcze krzywą
2 pytania: czy wybielałeś zęby a jeśli tak to czym a drugie pytanie a może prośba to daj linka gdzie można kupić taką koszulę. Poradnik 10/10
+Jarosław Szpak tak, u dentysty, a koszula z pull&bear ;)
Jest dużo innych, lepszych metod.
brakuje jeszce metody usuwania czerwonych plam i żył ze skóry :)
Polski Aaron Nace?
5:08 - skromna uwaga, jeśli mówisz o jakichkolwiek wartościach, warto wyjaśnić nam dlaczego właśnie takie zostały użyte, bo osobiście nie wiem czemu akurat 2 i czemu akurat 128 w tych 2 polach zostało wprowadzone.
+Szklana147 akurat tu tak musi być, a nie inaczej :)
+Fotoblogia rozumiem, tylko chodzi mi o wyjaśnienie "dlaczego" tak musi być. "Dlaczego" Czyli pytanie w kontekście uproszczonej analogii - "w zamkniętym środowisku mamy tylko mol tlenu i 2 mole wodóru, a w wyniku jego spalania muszą powstać 2 mole wody" i tu pytanie dlaczego powstały akurat 2 mole wody? - no i wywód - dlatego, że coś tam coś tam... Chodzi o to, że jakoś doszedłeś do tej wartości 2 i 128. Ja wolałbym wiedzieć "dlaczego i jak" aniżeli znać je na pamięć. Tak jak reakcje chemiczne się rozumie, a nie uczy na pamięć tak i w innych dziedzinach lepiej rozumieć niż uczyć się na pamięć :)
Moje gratulacje. Poradnik jasny i dobrze przekazujący treść. Mam jednak uwagę, praktycznie dotyczącą wszystkich wideoporadników. Wszyscy upierają się przy przekazywaniu treści porad w postaci video - BŁĄD ! i to duży. Poradnik, to NIE FILM, a wymagania poradnika nie pokrywają się z pokazem video. Coś MUSI POZOSTAĆ w formie SPISANYCH PROCEDUR. Video pokazuje to, co MOŻE pokazać, ale po jego obejrzeniu NIE MA TAKIEGO ORŁA PAMIĘCI (z wyjątkiem osób z niektórymi zaburzeniach psychicznymi), które ZAPAMIĘTAJĄ skomplikowane procedury, ucząc się (faktycznie bezskurecznie) na pamięć, równocześnie starając się dokonać transformacji porad na potrzeby obróbki swojego własnego zdjęcia. Nie bardzo też wyobrażam sobie próbki obróbki własnego zdjęcia przy korzystaniu z konsultacji typu video, a zwłaszcza odszukania na takim pokazie miejsca, w którym właśnie prezenter wskazuje szczegóły procedury, potrzebne właśnie prowadzącemu obróbkę zdjęcia. Taki "łamaniec" poradnikowy przyjmuje postać masochizmu. Tak więc, video jest wyśmienitą metodą ZAPOZNANIA SIĘ z możliwościami, ale winna być UZUPEŁNIONA SPISANYM TEKSTEM, WŁAŚCIWYM DLA KAŻDEGO PORADNIKA. A tekst powinien być zapisem PROCEDUR z wyjaśnieniami, których nie sposób przekazać w żadnej formie obrazkowej. Niestety, taka już jest i będzie natura wszelkich porad. MUSZĄ one łączyć źródła przekazu, wzajemnie się uzupełniające i niemożliwe do wzajemnego zastąpienia. Wystarczy sięgnąć do metod nauki, z których wprost wynika, że obraz, choć niesie w sobie olbrzymią ilość informacji, NIE MOŻE ZASTĄPIĆ spisanego przekazu tekstowego nawet wtedy, gdy prelegent posługuje się zapisem fonicznym. Gdy do głosu dochodzi rozogniona forma "przekazu" na poziomie wiedzy nastolatka, lub "specjalisty" od różnorakich slangów, wzmacnianych emocjami, tak opracowany w dobrej wierze "poradnik" zaśmieca internet, niczego nie uczy ani niczego nie przekazuje ani w formie słownej, ani wizualnej. Myślący inaczej nie zmienią tych faktów, bo nie są to problemy nieznane osobom, zawodowo zajmującym się problemami jakości i zrozumiałości technik przekazywania informacji.
Biorąc to wszystko pod uwagę, sugerowałbym podnieść jakości zrozumiałość przekazu (i tak już dobrego w formie wizualnej) przez dołączanie szczegółowej listy stosowanych procedur, które zresztą i tak (na podstawie opisu wizualnego i słownego) KAŻDY użytkownik SAM MUSI SOBIE SPISAĆ, oglądając obraz i słuchając głosu prelegenta, robiąc notatki z licznymi błędami, naturalnymi przy zapoznawaniu się z każdą nową poradą poradnikową, aby mógł wykorzystać porady, w których opracowanie Autor musiał włożyć sporo pracy. Dlaczego więc marnować wysiłki Autorów, którym przecież powinno zależeć na odbiorze ich pracy, bowiem właśnie dla osiągnięcia tego celu poświęcili ich odbiorcom swój czas.
W niektórych zresztą przypadkach spis procedur może przyjąć formą programu gotowego do zastosowania wprost, zamiast uczenia się procedur przez odbiorców. Muszę tu wetknąć kij w mrowisko producentów programów, choćby takich, jak Ps (ale dotyczy to także wszystkich innych, a nawet producentów sprzętu). Rezygnacja z PISANYCH PORADNIKÓW (drukowanych lub elektronicznych) jest ich błędem - to coś, co producenci nazywają poradnikami, manualami, pomocą - to są materiały, pisane (jeśli w ogóle są pisane) przez konstruktorów sprzętu i producentów oprogramowania dla POTRZEB MARKETINGOWYCH i z poradnikami/manualami NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO, bowiem są kierowane WYŁĄCZNIE na wewnętrzne potrzeby producentów, a nie dla INFORMOWANIA UŻYTKOWNIKÓW/KLIENTÓW o WŁAŚCIWOŚCIACH ich produktów. Z litości nad zwierzętami w okresie ochronnym nie wymienię nazw znanych firm, którzy w ten właśnie sposób SPRZEDAJĄ (?) swoje produkty, nawet nie starając się opisać ich właściwości, a i sami pracownicy producentów nie wiedzą, JAK z tych swoich "poradników" skorzystać w przypadkach bardziej skomplikowanych, niż użycie młotka do wbicia gwoździa w ścianę.
Szanowny Autorze, skorzystaj z podpowiedzi i SAM spisz procedury, których stosowanie tak porządnie pokazujesz w formie wizualnej. Znajdziesz uznanie oglądających, a szczególnie tych, dla których pracujesz, przekazując swoją wiedzę dla jej zastosowania przez innych. Kto chce tylko obejrzeć film i posłuchać autora, temu ten materiał wystarczy, kto ma większe ambicje sprawdzenia lub wdrożenia Twoich porad, dla tego ten materiał jest nie do zapamiętania ani zastosowania. Ja musiałem możliwie starannie SPISAĆ treść wszystkich szczegółowych Twoich podpowiedzi, ponieważ mam POTRZEBĘ ich wdrożenia - na dodatek NIEKONIECZNIE DLA poprawiania portretów, co dodatkowo może komplikować sposób korzystania z Twoich podpowiedzi.
Z poważaniem Andrzej awb@op.pl
Wszystko super, tylko ten interfejs w języku polskim....
+SoundWavez jest poradnik dla początkujących wiec powinno być w języku polskim ...
+Artur Zalewski Racja ,z tym że trochę to przeszkadza jeśli ktoś już trochę ogarnia PS i jest nastawiony na ciągły progres...
+SoundWavez A co Ci przeszkadza język? :p Jeśli w miarę znasz Psa, to już intuicyjnie powinieneś wiedzieć gdzie co jest. Ja przynajmniej tak już mam i wersja językowa nie robi mi różnicy.
Druga sprawa, jesteśmy w Polsce, więc język jest prawidłowy ;)
+SoundWavez zgadzam się..
+SoundWavez jesteśmy w Polsce, mówimy po polsku więc nie widzę przeciwwskazań do używania polskiego PS. Co innego LR, który nie ma oficjalnego tłumaczenia czy C1, który jest przetłumaczony jedynie w części i to beznadziejnie.
Później fajna kobitka wygląda jak plastikowa lala. Metody tutaj zaprezentowane to kopie starych poradników, które są już przeżytkiem. Teraz liczą się dobre zdjęcia i naturalność. Co to za fotograf który źle oświetla twarz, a później musi improwizować w photoshopie. Ten pan przeczy sam sobie z jednej strony uczy fotografii a z drugiej uczy jak poprawiać nieumiejętności fotografa.
do bani...
Poradnik fajny w sensie technicznym ale na jaki chuj poprawiać taką ładna dziewczynę. Takie "niedoskonałości" to chyba widzą tylko graficy ślęczący nad monitorem cały dzień i wymyślający nowe problemy z obrabianymi zdjęciami. Sam jestem grafikiem ale myślę, że 99.5% bab przeglądających kolorowe magazyny w poszukiwaniu nowych kosmetyków i sposobów na odchudzanie i tak nie zauważy tych domniemanych niedoskonałości urody u oglądanych modelek. Ogólnie rzecz biorąc to dzisiejsze trendy poprawiania piękna u wszystkiego i wszystkich są absurdalne.