yt raz na jakis czas w proponowanych może podrzucić całkiem wartościowy materiał. Choćby materiał miał uchronić tylko jedną osobę przed potencjalnym agresorem to było warto panowie. Świetna robota.
Warto dodać, że jeżeli kupujesz GAZ pierwszy raz, to kup sobie dwie sztuki: Jedna, żeby z nią poćwiczyć, trochę postrzelać sobie strumieniem gdzieś na świeżym powietrzu w drzewa, aby wyczuć w praktyce jak to działa. A drugi, żeby nosić go później przy sobie. Bo jeżeli kupisz jeden i psikniesz na próbę, a następnie będziesz nosił go tylko przy sobie, to resztki gazu w dyszy wam zaschną i gaz się zatka. Wtedy w sytuacji zagrożenia naciśniecie spust, a gaz nie wystrzeli i po was. Substancja zasycha w przewodzie, jeżeli się nie używa gazu po pierwszym użyciu.
Dziejuję za tą informację. Kupilam kiedys pieprzowy w zelu - poszlam z jednym pocwiczyc. Starczylo zaledwie na 1 psiknięcie! To by mi musial napastnik czy pies oko.podstawić! Poszlam zrobic awanturę w sklepie ... i wymienilam na inny. Tego bylo juz wiecej i zelu juz tez nie bylo.
użycie gazu nie powinno być zaskoczeniem dla potencjalnej ofiary,lecz czymś przećwiczonym dlatego kupuje się dwie sztuki.Jedną sztukę przeznacza się na ćwiczenie a drugą na napastnika.Użycie gazu powinno być zaskoczeniem dla napastnika a dla używająceg czymś rutynowym
@@Matteo597, zdatność do użycia jest na puszce. Kapsaicyda się nie przeterminowuje, ale azot ucieka lub zmienia objętość i może nie wyrzucić gazu z puszki. Ja użyłem raz po terminie i spokojnie mocno wyrzucił. Ale lepiej dołożyć i kupić markowy, zamiast bazarowego za 30zł. Najlepsze to fox, sabre red. Termin zdatności to średnio 3 lata.
Nic się nie zatka. Puszka jest pod dużym ciśnieniem i siła z jaką gaz jest rozpylany bez trudu wypcha tez zaschnięte resztki. Po co powielasz bzdury? Ja psiknąłem sobie dla testu pół roku temu, przez ten czas nie używałem, ostatnio drugi raz psiknąłem i bez najmniejszego problemu.
Mam taki gaz żelowy. Raz się skutecznie obroniłem przed atakującym dobermanem który wybiegł z posesji na drogę. Rynsztokowa wiązanka właścicielki była bezcenna.
Zawsze jak wracam z pracy po 23 jestem czujny w zagrożonych miejscach wyciągam gaz i trzymam kciuk na tzw spuscie. Nie zakładam słuchawek nie wyciągam tel. Obserwuję otoczenie 😀 i tak myślę żeby nie uciekać na wprost po użyciu gazu. Gaz użyłem 2 razy na agresywne psy , podczas jazdy na rowerze i spaceru I nie boję się go użyć
@@mariuszchopski2757 Na psy działa, sprawdzone. Z mojego doświadczenia to sam strumień gazu który leci w stronę psa powoduje że burki uciekają, chyba boją takiej sytuacji że ktoś psika w nie jakąś substancją. Co było z nimi dalej nie wiem bo uciekły, a była to sfora dobrych około siedmiu bezpańskich wiejskich psów których nie byłem w stanie odpędzić ani stanowczym krzykiem ani rowerem, podjuszały się nawzajem i podchodziły coraz bliżej. Więc zadecydowałem że nie ma wyjścia, zaprosiłem je bliżej i użyłem gazu. Zadziałał. Po tym filmiku widzę że ze zdeterminowanym napastnikiem nie byłoby tak łatwo.
@@zimot ja bym karał takich gnoji co psy nie umieją dopilnować i za nic mają to że ich psy są agresywne i olewają to że ich pies komuś może krzywdę zrobić. Ktoregoś dnia gdy byłem na spacerze ze swoim psem Amstaffem Rokim a to jest ułożony pies i nie zaczepiony żadnego psa nie zaczepi a nawet się zakumpluje to wieczorem zostaliśmy zaatakowani przez owczarka niemieckiego a jego posesja była otwarta i rzucił się na mnie a potem na mojego psa ale pies się bronił przed nim równo szedł z nim łeb w łeb ale udało się pogonić tego psa a roki miał parę szwów ale nic mu nie stało się za bardzo.Zglosiłem to na policję facet dostał mandat i furtka zamknięta ale mój pies gdy widzi to miejsc to z automatu odrazu czujność mu się włącza a tak to z innymi psami nie ma problemu ale jak widzi psy w typie owczarka niemieckiego lub typowo takie to ma dystans już taki po tym zdarzeniu i które tak wyglądają nie ruszy pierwszy ale od razu jest naładowany
Kobiety , pamiętajcie że napastnik może być 4 razy silniejszy od was,bo taki silny jest przeciętny chłop, choć tego nie pokazuje i w siłowaniu jesteście bez szans , tylko spryt , przezorność, gaz , ucieczka.
Żle - przeciętny chłop jest silniejszy 7-8 raza od przeciętnej kobiety. Mówiąc prosto - nie mamy żadnej szanys, dlatego trzeba używać rzeczy które nam pomagają.
@@00797 To nie jest zagadnienie z dziedziny matematyki, tylko biomechaniki, ewentualnie fizjologii, ale wg mnie nie zmienia to faktu, iż masz rację :-) Swoją drogą, idąc ku meritum, znaczenie ma już choćby i dwukrotna różnica siły. Inna sprawa, że w komentarzu chodziło tylko o pokazanie ogólnej zasady :-)
Jesteście zwariowani. Ale super film. Bardzo, bardzo dobrze, że tak to pokazaliście. Po pierwsze widać doświadczenie. Po drugie dobrze wszystko tłumaczysz. Po trzecie szybko mówisz, i żadnych niepotrzebnych wtrąceń i anegdotek, a w filmikach szkoleniowych to ważne. Po czwarte nawet w takiej aranżowanej scenie, niby to była zabawa a widać było po Kindze, że też wymagało od niej wysiłku. A co dopiero w realnym starciu. Mam nadzieję, że Bartek wydobrzał i dalej się z Wami koleguje.
"Hej mała choć tutaj?" to ma być tekst na podryw? :D Bartek coś się nie stara i w walce też. Kalafiory ma a laskę obmacuje jakby chciał telefon ukraść. Gwałty zwykle są z silnym pobiciem, nie sądzę aby ktoś o poważnych zamiarach szedł jak Sebix, a wtedy dziewczyna nie zdążyłaby gazu użyć, a jak nawet to zawsze jest te 15s aby dopaść ją jak dzik szyszki i ogłuszyć zanim napastnik straci wzrok.
Pewnego razu, pies sąsiadów zaatakował mnie, kiedy szedłem na nocną zmianę. Szybko wyjęłem gaz pieprzowy i czmychnąłem w tego psa. Pies uciekł. Ja poszedłem dalej. Tymczasem, pies przybiegł do swojego domu, gospodynia tego domu pogłaskała psa, potem tego psa pogłaskał syn, a potem włączyli telewizor i zaczęli zajadać ciastka i inne słodycze. Pieprz z sierści psa dostał się na ręce tych głupków, potem na ciastka, a potem do gardła. Zaczęło ich palić piekielnie, i mamę, i syna. Płukali gęby i żołądki. Już 6 lat ta rodzinka nie rozmawia ze mną, bo domyślili się co to było.
B. dobry materiał , przydatny / choć nie będę ukrywać , że się uśmiałam / mam jeszcze nie otwarte opakowanie .Byłam w podobnej sytuacji , zareagowałam w sposób stwarzający ułudę , że za napastnikiem ktoś jest , no i ten blef się udał .
Dzięki za ten filmik. Przede wszystkim chcę kupić gaz do samochodu (zarówno prywatnie, jak i do pracy bo pracuję jako kierowca), to jacy kierowcy potrafią być agresywni i jakie filmy są w necie to jest wręcz abstrakcyjne. Ale czasami też się wraca późnym wieczorem do domu czy trzeba przejść przez nieciekawe okolice, to i pieszo może się przydać. Teraz już wiem, żeby od razu kupić dwie sztuki i jeden wypsikać, żeby faktycznie wiedzieć na jaką odległość działa i jak go w ogóle użyć. Filmik wyświetlił mi się na głównej jakby co. Pozdro! ;)
I to jest realna sytuacja. Domyślałem się, że będzie miała problem ale nie spodziewałem się że aż tak, że przez trzy powtórzone ataki z zaskoczenia dalej będzie tak słabo sobie radziła z uwolnieniem się i użyciem gazu. Otworzyliście mi oczy. Druga sprawa, większość filmików w internecie pokazuje i wielu ludzi myśli, że jeżeli jakimś cudem uda wam się użyć gazu i napastnik dostanie po oczach to od razu jest wyłączony, a prawda jest taka że znokautuje was trzy razy zanim gaz zacznie działać.
Anti Hundów jest kilka na rynku. Trzeba uważać na konkretną firmą. Jeśli masz na myśli tą czarną puszkę z białym wizerunkiem psa, to jest to dobry gaz, porównywalny do KO.
FOX 5.3 też działa błyskawicznie. Ważne jest żeby kupić dobry gaz a nie najtańszy. Jeśli gaz zacznie działać po 5 sekundach a napastnik będzie miał nóż to może się skończyć tragicznie.
@@wojtekplecak6489 Pytanie jest takie czy warto w ogóle kupować gaz w żelu a nie taki który rozpyla chmurę? Bo może to właśnie o to się rozbiega a nie o to ile SHU ma jakiś gaz. Od razu trzeba uciekać po użyciu gazu, wtedy napastnik nie będzie miał szans ponownie zaatakować.
Raz w życiu broniłem się gazem. To było w latach 90. To był taki gaz, który powodował, że nie dało się zaczerpnąć powietrza i oczy łzawiły od razu a po otwarciu widziało się mgłę i bolały drogi oddechowe, jakby kleju tam nalał. Nie pieprzowy. Nie wiem co to było, bo kupiłem od znajomego, który przywiózł "ze świata". (Czarno zielone opakowanie CX gas albo CN gas było, nie pamiętam, bo się starło od noszenia i dawno to było) Byłem przygotowany a on zaskoczony, ale nie pozwalał się trafić w twarz. Robił uniki i tak skracał dystans, pomimo że wszedł w chmurę. Zanim gaz go zwalił z nóg, to dostałem po ryju i innych częściach ciała, kilka razy. Nawet kiedy widziałem, że on mnie już nie widzi, to bił na oślep i też trafiał, bo byliśmy w zwarciu. Objawy znam, bo na mnie też zwiało trochę, ale nie tyle ile on dostał. Reasumując: jeśli ktoś się łudzi, że po obronie gazem wyjdzie bez szwanku, to się myli. Można zdrowo oberwać a jeśli napastnik będzie miał jakieś narzędzie (nóż, pałkę), to marny twój los.
@@sirkamissk8962 Tu się nie ma co śmiać. Obrona była heroiczna i rozpaczliwa😂. Typ był o pół głowy wyższy i jakieś 1/3 cięższy. Gdyby nie ten gaz, to by mnie chyba zaj..ał na śmierć. To nie była przypadkowa napaść. Właśnie z tego powodu kupiłem ten gaz i nosiłem zawsze w kieszeni przeszło dwa lata. Właściwie to spełnił swoje zadanie, ale ja się spodziewałem, że wyjdę bez szwanku. Byłem taki chudy macho ze "straszną bronią", bo wtedy mało kto miał gaz😅
W latach 90. były dostępne tylko gazy łzawiące typu NATO itd. Bardzo kiepskie i marne, nie działające na osoby podpite czy naćpane. Dlatego dostałeś po ryju... Kup i zastosuj Sabre lub Foxa, to zmienisz zdanie o gazach pieprzowych. Powodzenia.
Właśnie obserwowanie otoczenia. Wiele razy poszedłem dłuższą drogą bo widziałem nie ciekawe towarzystwo... Czasem 5 minut daje spokojny powrót do domu👍super materiał.
W czerwcu poznałem kobietę. 50 lat. Że bardzo lubi spacerować to chodziło się na te spacery. Gdy z daleko widziałem nieciekawe towarzystwo w okolicy jeziora po 22 to za moją kilkukrotną namową obeszliśmy ich. W grudniu na święta kupiłem jej w prezencie gaz Fox. W styczniu zerwała znajomość. Powiedziała, że nie chce być z mężczyzna; który "boi się swojego cienia i wszędzie nosi z sobą gaz". Gaz , który jej kupiłem schowała w szafce nocnej. Teraz znowu jestem sam i mam doła. Kobiety często zapobiegliwość biorą za tchórzostwo :(
@@SA.1981 Nie przejmuj się, to z nią coś było nie tak. Normalna kobieta czuje się o wiele bezpieczniej wiedząc, że jej facet ma gaz ze sobą i potrafi go użyć. Niejednokrotnie napastnik jest większy, szybszy i silniejszy i same ręce nie wystarczą.
Najważniejsze to pozbyć się mechanizmów obronnych przed użyciem gazu (boję się, że coś zrobię napastnikowi, boję się, że nie trafię, whatever). To jest klucz, plus taktyka, teoria i nieustępliwość w użyciu. Zneutralizowanie agresora, to jednym słowem zrobienie wszystkiego, bez najmniejszych skrupułów. O tym też mogłeś powiedzieć ;) Ale materiał super!
Bardzo fajny film instruktażowy. Jasno udowodnił, że noszenie przy sobie gazu pieprzowego nie zwalnia nikogo z myślenia oraz sposobów na przetrenowanie jego dobycia. To bardzo istotne i właśnie w godzinie W może być kluczowe. Gaz pieprzowy w żelu faktycznie najbezpieczniejszy jest do użycia w pomieszczeniach, ale i na zewnątrz, kiedy mamy np. wietrzną pogodę. Podobnie jak strumień. Natomiast gazów w chmurze w tej sytuacji lepiej unikać. Kilka lat pracy w ochronie nauczyło mnie również tego, że nie można skupiać się tylko i wyłącznie na jednym sposobie obrony. Mając gaz, warto też pomyśleć np. o pałce teleskopowej lub kubotanie. Ale oczywiście noszenie tych narzędzi przy sobie, musi być znów poprzedzone ich dobrym poznaniem i treningiem dobycia. Dodam jeszcze, że dużo lepszą skuteczność od gazów pieprzowych, wykazują gazy CS (np. rodziny Force czy Puissance). To mieszanka gazu chemicznego, która działa lepiej na osoby pobudzone różnymi środkami psychoaktywnymi, niż zwykły gaz pieprzowy, nawet o dużym stężeniu. Niestety minusem CS jest to, że praktycznie gaz po upływie daty ważności staje się całkowicie nieefektywny. Z praktyki wiem, że gaz pieprzowy nawet po upływie roku od tej daty, potrafi jeszcze dobrze namieszać, choć nie wykluczone, że jego ciśnienie ulegnie spadkowi co skutkuje już krótszym zasięgiem.
W otwartej przestrzeni z doświadczenia bardziej sprawdza się nie żel, a zwykła chmura. Działa niemal natychmiastowo, natomiast krócej, ale daje spokojnie czas na ucieczkę. Żel jest super przy wietrze lub w pomieszczeniach, może ewentualnie w otoczeniu osób trzecich których nie chcemy porazić. Jednak czas, po którym żel zaczyna działać zostawia sporo do życzenia.
Fajnie ale to też reżyserowane. Ten gość zna Twoja żonę, to porządny człowiek, którzy przecież nie chcę jej zrobić krzywdy. Gdyby to był prawdziwy oprych to by na nią ruszył z całej siły i powalił ja bez niczego w 2 sekundy. Powinna od razu zacząć biec i w tym czasie dobywać gaz, ostatecznie obrócić sie i użyć gazu
No bo właśnie jeśli gaz, to nie żel, tylko zwykły, spray. Dlaczego? Bo działa natychmiastowo i od razu występuje efekt duszenia. Poza tym należy walić gazem od klatki piersiowej do twarzy, wtedy jest silniejszy efekt duszenia. Żel tylko na trudne warunki, wiatr, itd. Ja jak gościa potraktowałem, który biegł w moim kierunku i chciał z rozpędu kopnąć, to stanął w miejscu i zaczął się dusić, ręce oparł o swoje kolana i nie mógł złapać oddechu. Wciągnął całą dawkę w płuca. Gały mu wyszły jak u żaby normalnie.
MAREK MA RACJĘ .TO JEST REAL WSZYSTKO JEST TAK SZYBKO, ŻE NIE ZDĄŻYSZ SIĘ NAWET ZDENERWOWAĆ. 13:45 GAZ PIEPRZOWY UŻYTY Z ZASKOCZENIA JEST SZYBSZY NIŻ CIOS MISTRZA KARATE.NALEŻY ZUŻYĆ POJEMNIK ZANIM SIĘ PRZETERMINUJE.W POLSCE TO MOŻLIWE .BY ZOSTAĆ MISTRZEM GAZU TRZEBA ĆWICZYĆ.OT I CAŁA TAJEMNICA 😅. Ż
Super fantastyczny materiał, czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki. Merytoryka, przykłady, fajny montaż, plus dla Kuby za wyjaśnienie i ustawkę, dla Kingi za rolę ofiaty i Bartka za agresora i w sumie ofiarę testu :).
Kupiłam go kilka lat temu bo broniłam kogoś prześladowanego w szkole, dyrekcja nie reagowała ponieważ to działo się poza bramą szkolną ale ten obszar obejmowała kamera to tak odbiegając, myślę że nauczyciele byli zastraszani. Wracając do tematu postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Po zakupie gazu wzięłam taksówkę podjechałam pod szkołę aby ten uczeń nie był znowu pobity, czekałam aż zaczną wychodzić po lekcjach i powiedziałam aby taksówkarz zaczekał na mnie i jak desperatka gdy zobaczyłam te osoby wyjęłam gaz z torebki i zaczęłam krzyczeć że to za prześladowania, pytałam retorycznie który teraz będzie mądry? Taksówkarz zawołał mnie i powiedział podaj im tą ksywę, powołaj się na niego. Oszołomiona zrobiłam co zasugerował nagle wszyscy się rozeszli więc wsiadłam do taksówki z osobą prześladowaną i jego przyjacielem który również tam pojawił się żeby uniemożliwić kolejny atak, ponieważ z zewnątrz przychodziły różne grupy stalkera. Podczas drogi panowała cisza, odwieźliśmy ich do miejsca z którego mieli udać się do domów i gdy zostaliśmy sami taksówkarz podał mi numer telefonu mówiąc że będzie to trochę kosztowało, podziękowałam. Będąc w domu zadzwoniłam pod wskazany przez niego numer i okazało się że ta osoba doskonale zna młodego prześladowcę (na marginesie byłam tylko 2 lata od niego starsza), spotkałam się z nim i jego ludźmi, opowiedziałam o wszystkim, nie wzięli ode mnie złotówki tylko poprosili o numer telefonu bo miałam zastrzeżony. Wyobraźcie sobie że wieczorem zadzwonił do mnie stalker tego biednego chłopaka którego broniłam i przepraszał, obiecał że nigdy więcej nie zrobi mu krzywdy. Powiedziałam że wierzę w jego dobre serce , płakałam bo emocje puściły i zakończyłam rozmowę. Chłopak którego broniłam, ofiara prześladowań, bicia, etc miała spokój oraz każda inna osoba która uczęszczała do tej szkoły, bo nie tylko on był nękany.
Takie sprawy trzeba zgłaszać na policję....nawet jeżeli w danej chwili nic nie zrobią to będzie ślad .... I gość obserwowany przez służby.... podziwiam za odwagę i szacun za pomoc dla taksówkarza.. Pozdrawiam. Przemek
Wujek dobra rada: Nie używać wody do przemycia oczu, bo to tylko bardziej rozwarstwi kapsaicyne na skórze, mleko (najlepiej 3,2% tłuszczu) rozpylić po twarzy lub przemyć nim twarz, bowiem tłuszcz rozpuszcza ten związek organiczny. Najszybciej zadziała
@@aguchaaft Dokładnie, są specjalne chusteczki nasączone czymś takim. A tutaj na filmie typ przemywa mu gaz z czoła, a potem kieruje chusteczki do oczu. Druga rzecz to zostawienie gazu na włosach - po prysznicu resztki gazu spłyną do oczu. Przetestowane.
A widzisz. Ja na szkoleniu z ratownikiem miałem kogoś kto mówił to samo. I ratownik wyjaśnił, że jednak woda. Nie ma badań naukowych, które potwierdzają, że mleko pomaga (Pomaga jedynie w przypadku żołądka gdy najesz się ostrego jedzenia) . Także nie powielaj idiotycznego mitu lub podaj mi jakieś badanie naukowe, które to potwierdza.
Co by nie było jakbyś dostał dawkę z foxa pomarańczowego 5.3miliona phi w gałki oczne to byś z mega wrażenia prosił kogoś żeby Ci naszczał na pysk jak by chociaż to trochę pomogło..
@@dr.frankenstein4374o ile pamiętam to chyba najmocniejszy obecnie dostępny gaz. Na naćpanego agresora działo bardzo szybko i dobrze. Spokojnie czekałem na policje.. choć nie polecam na psy bo o ile kojarzę to może być za mocny i powodować trwałe uszkodzenia.
Pracuje w ochronie , sytuacji przez ostatnie 5 lat gdzie trzeba było użyć siły było całkiem spore . Z mojego doświadczenia wynika , że tak naprawdę co by się nie działo najważniejsze co trzeba zrobić to powalić napastnika , gaz pałki itd przyjadą się dopiero później , żeby dać sobie czas na ucieczkę czy jakieś inne działania . I wbrew pozorom jeśli ktoś jest w miarę zwinny w sytuacji 1na 3 można wyjść bez szwanku , bez żadnych dodatkowych szkoleń , problem pojawia się gdy ktoś jest dobrze naćpany , wtedy nawet dobre obicie napastnika nie musi gwarantować sukcesu , w takiej sytuacji lepiej pozbawić kogoś możliwości swobodnego oddychania , bez powietrza i terminator sobie nie poradzi
Brawo Bartek, czego się nie zrobi dla pokazu 😉👏 Dobry materiał praktyczny a nie, pokazywanie jak jednym chwytem powalić 3 gości i przy okazji założyć im dźwignie. Agresor z racji sytuacji dał fory kobiecie ale mimo wszystko widać jak w takiej inscenizowanej scence jest ciężko o szybkie i precyzyjne wyjęcie oraz w odpowiednią stronę użycie gazu. Oglądam Was pierwszy raz i treść oraz praktyka mega😉. Świetna robota👍
Masz rację.Większość ludzi nie może sobie wbić do głowy,że w sytuacji zagrożenia 2 sekundy to szmat czasu.Z własnego doświadczenia wiem że można mieć opanowane jakieś tam reakcje na dane sytuacje(tu dźwignia tam front)ale w sytuacji stresowej może pojawić się error.pozdrawiam
Znam gościa, co trenował Aikido i ma/miał (nie wiem czy tego nie trzeba odnawiać, a nie utrzymujemy już kontaktu) czarny pas, a jak go 2 kiboli zaatakowało pod sklepem, to się mu te umiejętności w ogóle nie przydały i spory oklep zebrał. Dopiero reakcja osób trzecich realnie mu pomogła.
@@akademiasamoobrony Zgadza się, i wspomniana sytuacja dobitnie to potwierdza. Mimo wszystko wydawałoby się, że mogło mu to choć trochę pomóc, a w praktyce jego obrona to był czysty chaos, w którym ciężko byłoby się doszukać choćby jednej techniki, której się nauczył. Chciałem po prostu podzielić się przykładem tego, o czym wspomniał wyżej Mariusz, można się przygotowywać na niebezpieczne sytuacje pod kątem jakiejś techniki samoobrony, a w chwili zagrożenia to często nie będzie wiele znaczyć, bo jednak takie ćwiczenia odbywają się według pewnych scenariuszy, których napastnik nie będzie przestrzegał, a do tego dochodzi jeszcze strach przed najgorszym, ograniczający zdolność podejmowania decyzji.
Jestem w szoku... Wreszcie ktos zaczyna od najwazniejszych rzeczy zamiast tych ktorzy w ogole o nich nie mowia... To musi byc jasne dla kazdego czlowieka. najskuteczniejszym i najefektywniejszym sposobem samoobrony jest unikniecie zagrozenia, wzglednie zniwelowanie go do minimum. Samoobrona to nie walka, walka to porazka.
Uważam, że gaz to podstawa w samoobronie. Spotkała mnie kilka lat wstecz niemiła sytuacja na jednym z mniej ciekawych osiedli na Śląsku. Początkowy przystanek autobusowy obok niewielkiego parku i przy spelunie, godz. 5:30 w drodze na pierwszy autobus wraz z moją obecnie już małżonką. Niestety w trakcie dojścia na przystanek spotkaliśmy 3 typów, których trzymał jeszcze weekend. W skrócie dwóch poszła odlać się za budynek, jeden idąc w naszą stronę specjalnie sprowokował sytuację i zderzył się ze mną łokciem przechodząc chodnikiem, pomimo starania się uniknąć tej sytuacji. Po dojściu na przystanek z odległości kilkunastu metrów ów osobnik zaczął prowokować sytuację do bójki, przy okazji stosując różne epitety w moją strone. Nie reagowałem.. po chwili kiedy jego koledzy zrobili co mieli zrobić skierował do nich tylko tekst "tam jest gość do odje***". Największy z nich, klasycznie jak średnio inteligentna małpa bez namysłu z oczami i ryjem wystrzelonymi jeszcze po wczorajszym towarze ruszył w moją stronę. Informowanie, żeby się nie zbliżał, nie podchodził itd. nic nie dało, zasłoniłem żonę i kazałem jej odsunąć się na bezpieczną odległość, a w kieszeni właśnie miałem już ogarnięty gaz i co najważniejsze w CHMURZE. Po podejściu pierwszego gościa na ok. 2m odrazu dostał z zaskoczenia po twarzy, a gaz zaczął działać praktycznie odrazu i tutaj trzeba się zatrzymać. Żel a chmura. W tamtym dniu był strasznie wietrzny dzień w dodatku przeciwnik nacierał na mnie z wiatrem, więc było ryzyku, iż podmuch wróci gaz. Jednak prawdopodobnie gdyby nie chmura i momentalna reakcja na gaz mogłoby skończyć się to różnie, gdyż pozostale dwa osobniki, kiedy ich kolega walczył z gazem nie odpuściły i chcialy go za wszelką cenę pomścić. W skrócie na szczęście każdy z nich skończył z gazem w oczach, z paroma prostymi na mordzie i kilkoma kopami na nogach, szkoda tylko, że policja nie zrobiła tego pod usiłowanie pobicia a jedynie zakłócanie porządku, ale no cóż...
Kurde, szedłem sobie ulicą w centrum Wrocławia na obiad z pracy i złapał mnie za fraki jakiś dresiarz, że mam mu dać pieniądze. Poznał mnie Pan z Żabki, wyszedł do mnie, gościu mnie puścił i mogłem się ewakuować. Nigdy mi się nic takiego nie przydarzyło wcześniej. Nigdy nikomu nic nie zrobiłem, żyję uczciwie, a teraz będę się przez takiego śmiecia bał chodzić po ulicy.
Na szczęście nic Ci się nie stało. Proszę wyciągnij z tego wnioski aby być uważnym i świadomym tego co się dzieje wokół Ciebie. Byćmoże unikniesz takich sytuacji w przyszłości. Spróbuj nie wpadać teraz w panikę, bo nie każdy kto koło nas przechodzi to osoba, która może Cię zaatakować. Jeżeli jesteś zainteresowany to zapraszam Cię do kontaktu (tel. 790668511), chętnie z Tobą o tym porozmawiam. Jeżeli jesteś z okolic Tomaszowa Mazowieckiego to zapraszam na trening.
Witam jestem od tygodnia posiadaczka takiego gazu ..Fajny filmik napewno uczący …Z tym że w moim przypadku mam go zawsze w ręce …Ponieważ spotkała mnie przykra sytuacja w życiu która po prostu SPRAŁA MOJA GŁOWĘ … Więc teraz zawsze na oriencie …Dzięki za instrukcje !Bravo dla aktorów ..Pozdrawiam z Rotterdamu
Inscenizacja daje do myślenia. Kiedyś miałem gaz i ćwiczyłem sobie jego dobywanie tak jak tłumaczysz na filmie. Też jak miałem niepewne sytuacje, to miałem palec na spuście :) Zaskoczyło mnie jednak to, że zagazowany napastnik miał jeszcze kilkanaście sekund na podjęcie działania. W przypadku, gdyby napastników było więcej, to faktycznie mogłoby być bardzo nieciekawie i gaz by nie pomógł.
Z racji zawodu widziałem wiele razy działanie takiego gazu i jest to najlepsza broń, wziąwszy pod uwagę stosunek dostępności, ceny, skuteczności i konsekwencji prawnych użycia. Krzywdy nikomu nie zrobisz, a obronisz się. Jak ktoś twierdzi inaczej- kłamie. A jak kłamie to albo się nie zna, albo ma w tym interes.
Nieprawda, jak ktoś będzie zdeterminowany by ci przywalić, to taki pieprz go nie powstrzyma. Na RUclips są tysiące takich filmików i żadne nie zrobiło na mnie wrażenia. Jak zobaczę, że wyciągasz gaz to cie zaatakuję odwracając głowę. Musisz nim jeszcze trafić w oczy, a to wcale nie jest takie proste chyba, że twoim przeciwnikiem jest 80-io letnia emerytka.
Ta sytuacja pokazuje jasno: Jak widzisz zagrożenie z wyprzedzeniem i przygotujesz gaz, a do tego potrafisz się w miarę bić to sobie raczej poradzisz. Jak napastnik wyjdzie nagle, albo jest cholernie brutalny to najprawdopodobniej po tobie. Przeciętny człowiek, który rzadko się bije po dostaniu w ryj działa instynktownie i chaotycznie, a nie mądrze.
Po dostaniu w ryj, nawet trenując podstawy walki, dalej będzie działał chaotycznie. A jeśli dostanie z partyzanta to już z tej ziemi nie wstanie. I tu nie pomoże ani kravka, ani bjj, ani inny styl uliczny...
super podejście do tematu! myślę, że efekt gazu był dodatkowo opóźniony, bo Bartek, spodziewając się dostania gazem mimowolnie przymknął oczy przed strzałem
Tak zdałem sobie sprawę że Gdyby miał nóż już by nie żyła. Gdyby miał pistolet też. Po prostu najlepiej nie doprowadzać do takich sytuacji zwłaszcza w niebezpiecznych krajach.
Ja też uważam że z bezzezwoleniowych środków obrony gaz jest najlepszy. Nie chce robić żadnej reklamy, ale podobno (marketing tak twierdzi) najlepszy jest amerykański zielony lis. Podobno ma tak skład dobrany że działanie jest najszybsze w stosunku do konkurentów, kosztem długości działania dlatego jest on tam używany przez służby mundurowe dla których ważne jest szybkie działanie i wmiare szybkie dojście pacjenta do siebie po dowiezieniu na dołek. Nie wiem czy tak rzeczywiście jest ale na wszelki wypadek taki kupiłem;) Na szczęście jeszcze nigdy nie testowałem;)
@@MaxMax-yj6lq Dlaczego na niego naskoczyles? Gosc dobrze pisze, "miedziany" (kolor napisow na etykiecie) fox ma najwieksze stezenie kapsaicyny sposrod gazow dostepnych na rynku, kupilem taki mojej kobiecie i sam tez nosze. W aucie mam zielonego. Fox wedlug mnie, to najlepsza firma tego rodzaju sprzetow. Slyszalem, ze najskuteczniejsze (u nas niedostepne) gazy to polaczenie OC i CS.
Dzięki Ogór. W temacie gazów, czy to pieprzowych, czy łzawiących, siedzę dobre kilkanaście lat. Więc wystarczy spytać, a zawsze chętnie podpowiem. Ja staram się bynajmniej nikogo nie obrażać, tym bardziej przez klawiaturę, bo to żadna sztuka. Tamten Pan miał po prostu może zły dzień. Bywa...
Film ma rok ale temat zawsze aktualny. Mimo iż, 5 lat trenowałem Kyokushin, zaraz po Kyokushin, Aikido trenuję i już mam stopień 1 kyu od wielu lat i hakamę, to zawsze mam taki gaz przy sobie. Trenuje sztuki walki od 2006r. i doskonale wiem, że sztuczki Van Damma czy Seagala działają idealnie, ale tylko na ich filmach, gdzie statyści to również trenujący sztuki walki (mój jeden z Sensei, gdy Seagal kręcił film w Polsce, brał udział w zdjęciach w walce z Seagalem). Co prawda, gaz najlepiej mi się sprawdza na częstych wycieczkach rowerowych, gdzie często się zdarza, że biegający luzem pies podbiega do mnie by mnie po prostu ugryźć. Gaz idealnie działa na psy, natychmiastowo. A wszystkie rzeczy, o których autor filmiku mówi (zwracanie uwagi na otoczenie, bycie przygotowanym) ma m od dziecka opanowane. W końcu urodziłem się w Pruszkowie i tutaj cały czas mieszkam.
Świetny materiał, najlepszy jaki widziałem w tym temacie. Z doświadczenia używania gazu podpowiem, że żel akurat najlepiej działa kiedy trafi w usta i brodę. Nie wiem dlaczego, ale skraca czas obezwładnienia z kilkunastu do kilku sekund, ale to nadal kilka sekund, więc jak w materiale, najlepszą samoobroną jest unikanie sytuacji zagrożenia. Brawo dla Bartka za poświęcenie :)
Z tym się zgodzę bo np. Gdy napastnik jest znacznie silniejszy bądź ma nóż, to po zastosowaniu gazu bez trudu może nas po kilku sekundach załatwić i dlatego nie można być statycznym tak samo, gdy przeciwnik zostanie obezwładniony 😊
Polecam Fox Labs 5 mln - nie ma mocnych i uważam że to najlepsze gazy. "Działa? - dopiero teraz zaczęło", więc sami widzicie że 2 mln trochę słabo wychodzi na napastniku...Powiedziałeś o gazach stożkowych i słusznie. Ja na własnej skórze przekonałem się czym jest chmura zwrotna niestety, dlatego zdecydowanie lepsze są gazy w strumieniu, choć kobietom będzie ciężko trafiać na oślep takim gazem, bo wiadomo że stożek daje nam większy kąt i szersze rozpylanie hm....
@@Lordusiek wiesz to musi być jak z bronią, czyli porządne je*nięcie od strzała, żeby nie poprawiać. Napastnik po narkotykach lub w amoku, mający nóż w ręku lub maczetę, może jeszcze walić na oślep, więc należy brac to pod uwagę - im większa siła obalająca i szybszy czas działania, tym lepiej...
Bardzo sensowny materiał. Świadomość sytuacyjna + sprawność fizyczna + wyćwiczone dobywanie danej broni - to podstawy, + oczywiście odrobina szczęścia nie zaszkodzi :) Natomiast jedno jest pewne, gaz nie działa od razu, nawet najlepszy, no chyba, że na psy. Dlatego kombinacja gaz + nóż według mnie ma sens. Nie przemawia do mnie argument przeciw nożom, że powodują trwałe obrażenia. Szczerze, mam to w dupie, liczy się to żebym ja takich nie doznał, a że potem może być policja, sąd itd - tym się będę martwił potem jeśli już. Zgodnie ze znaną maksymą, wolę żeby mnie sądziło czterech niż niosło czterech. EDIT - poza tym, nóż jest łatwiejszy do skitrania i szybszego wydobycia niż nawet najmniejszy gaz, szczególnie w lecie, nie zawsze chodzimy w kurtce czy bluzie z dużą kieszenią żeby tam trzymać gaz, a dobrego flippera można spokojnie nosić w kieszeni każdych spodni...jeżeli mają kieszeń :)
@@akademiasamoobrony Bardzo się cieszę, z chęcią się zapoznam z nowym materiałem. Zauważyłem, że Pan w odróżnieniu od wielu innych instruktorów samoobrony posiada jeden bardzo ważny element - zdrowy rozsądek, wydawałoby się rzecz podstawowa , niemniej jednak dosyć deficytowa w tym środowisku. Jest też niestety wielu instruktorów, którzy cynicznie wykorzystują niewiedzę ludzi w temacie aby robić kasę i sprzedają im bzdury. Dziwi mnie też jeszcze jedna rzecz, jakieś dziwne tabu i wiele nieprawd, które narosły wokół noży w Polsce, nawet więcej niż w przypadku broni palnej. Polscy instruktorzy bardzo często mają problem z uznaniem noża jako narzędzia do samoobrony podczas gdy na przykład w innych krajach tego nie zauważyłem, nóż jest rozpatrywany jak każde inne narzędzie pod kątem jego skuteczności i przydatności. Są również szkoły, w których uczy się posługiwaniu bronią białą pod kątem właśnie samoobrony, tylko w Polsce i kilku innych krajach byłego bloku wschodniego pokutuje mentalność pt - obywatelu, odłóż to ostre narzędzie, po co ci, jeszcze się skaleczysz :D
Panie ja zużyłem 10 butelek gazu i wszystko poszło na psy bo jeżdze rowerem .A i tak zostałem 3 razy ugryziony jak niespodziewaniwe pies wybiegł Nie chce dzwonić na właścicieli na policje psikne gazem i spokój mam na jakiś czas nie tylko ja ale też inni nie tylko rowerzyści bo wiejskie kundle u mnie wszystko atakuja nawet samochody ciągniki takie głupie jak ich właściciele którzy je trzymają😄Na psa najlepsza chmura lepiej leci żel za mocny pies nie zmyje z pyska .
@@Robsajson generalnie najlepiej sprawdza się żelowy bo jeśli I tak trafisz na czoło bądź w okolice oczu odruchowo oprawca się wytrze I specyfik wetrze sobie w oczy,testowałem pianę,stożek I mało efektywny gaz.majac żel można używać go w pomieszczeniach i jest skuteczny
Dlatego nie ma się co czarować. Tylko legalna broń ostra i dlatego trzeba jak najszybciej zmienić prawo. 100% przestępstw popelniana jest i tak z broni nielegalnej. Tyle w temacie.
Najlepszy film prezentujący niebezpieczne sytuacje jaki widziałam, a widziałam ich trochę - i każdy przedstawiał użycie gazu wręcz "idealne" - tutaj pokazaliście sytuacje REALNE - dziękuję!!! :-)
dziękuję! Fakt, bardzo mocno pracuję nad moim słowotokiem. Wynika to z niepohamowanej chęci dzielenia się doświadczeniem, czasem za dużo chcę powiedzieć na raz :) Też mam nadzieję, że Pani gaz pozostanie pełny :) polecam się!
Bartek hardcore, Zajebisty pokaz. Od razu mojej żonie się spodobał, tak powinni robić reklamy i co robić w sytuacji zagrożeń, Pozdrawiam. Leci Subskrybcja i łapka.
Bardzo dobry film i swietne wnioski plynace z niego. Sam gaz to tylko narzedzie ktore jeszcze trzeba umiec uzywac. Osobiscie zamierzam miec taki gaz ale w latwwo dostepnym miejscu, w samochodzie przykladowo obok kolana albo nad glowa. Jedynie dla przypadków agresji drogowej gdyby jakis szeryf zaczal zbytnio kozakowac.
Bardzo ciekawy material pomagajacy w uswiadomieniu sobie jak to moze wygladac w rzeczywistosci. jedyny problem to brak czystej i rozumialnej wymowy prowadzacego wypluwajacego prawdziwy belkot.
Dobrze, że taki test został zrobiony. Jednak techniki samoobrony są ważne. Przy takiej szarpaninie zamiast pchać, dobre jest pociągnięcie przeciwnika za uszy, położenie na glebie i dźwignia łokciowo barkowa. Są bardzo proste techniki, których można się nawet nauczyć z książki. Choćby rzut nogą za plecy. W Judo to się chyba nazywa tomoe nage i jeszcze są 3 pochodne.
Dobry materiał :) Ja osobiście noszę gaz pieprzowy Sabre Red Crossfire LE (strumień). Były dwie nieprzyjemne sytuacje, w których musiałem się bronić i użyłem gazu z zadowalającym skutkiem. Gazy takie jak Sabre Red czy FOX LABS (5.3 mln SHU) to najlepsze gazy z USA jakie można kupić. Przede wszystkim są wysokiej jakości i działają na osoby pod wpływem bo głównie byłem atakowany przez nafukanych elementów, którzy po dostaniu solidnym strumieniem rezygnowali z dalszej agresji. Warto kupować dobre gazy niż jakiś chłam za 15-30 zł z odpustu.
Ciekawy filmik. A co na to życie. Byłem w pracy i użyłem gazu na atak agresora. Przyjechała policja i mi wlepiła mandat za naruszenie miru w kwocie 50 zł.
Jak na poradnik dobry materiał, 4+ Przeżyłem atak gamoni którzy mnie zagazowali, do zwarcia nie doszło, lecz miałem możliwość reakcji. Może mnie to ochroniło ze noszę okulary, a napastnicy przed atakiem na mnie tez założyli okulary. Czasami śmieszą mnie filmiki gdzie ktos psiknie gazem w gościa a on prawie pada i nic nie może zrobić.
@@igor241 Kilka dni temu byłem świadkiem gdy ochroniarz ze sklepu użył gazu. Nie jeden raz, lecz gość dalej był kontaktowy, i po chwili zaczął uciekać i to dość żwawo.
No to git. A z ciekawości - taki zwykły czy tzw. ślusarski z zakrzywioną jedną do dołu końcówką? Mnie też korci młoteczek. Ludzie wydają kilkaset złotych na wymyślne pałki teleskopowe, a widzę, że zwykły młotek za kilkanaście złotych na 3 typa wystarczył... Szacun.
Ja właśnie myślę o kupnie w obronie przed psami. Jestem towerzystą i ostatnio duży pies capnął mnie za buta. Przebił na wylot podeszwę kłem. Nie chcę myśleć co by było gdyby sięgnął łydki.
Bądźmy szczerzy laska ważąca 60-70 kg majaca nawet niewiadomo jakie umiejętności nie poradzi sobie zaskoczona przez gościa ważącego 90-100 kg kumającego podstawy walki !
Jak leci w tył głowy butelka albo kamień też nikt sobie nie poradzi. Zgadzam się, są takie sytuacje w których szanse są nikłe, ale są. Można walczyć życie/zdrowie albo nie robić nic. Ps. Liczę na to, że osoby kumające walkę nie wykorzystują swoich umiejętności na ulicy. Dzięki za komentarz
@@akademiasamoobrony Spoko Dużo kiboli i gangusów trenuje sporty walki i to już nie te czasy że trenując karate czy coś innego możemy się obronić Obecnie jest to dużo trudniejsze bo wielu chodzi nawet że sprzętem i nie mam na myśli sprzętu wędkarskiego
Dlatego tak ważna jest prewencja, obserwacja otoczenia i świadomość zagrożenia. Warto założyć, że przeciwnik będzie większy, silniejszy i bardziej agresywny. Wtedy ilość technik samoobrony i nawyków spada do niezbędnego minimum
A'propo użycia gazu: Gada sobie dwóch kumpli i jeden mówi do drugiego: - Wczoraj w nocy, szedłem sobie chodnikiem, zza rogu wyskoczył jakiś typ z metalową rurką i mówi "pieniądze albo śmierć" - I co zrobiłeś? - Nic... Stałem i śmierdziałem.
8:26 wzięcie psa na nagrywki tego typu było delikatnie mówiąc nierozsądne. Pomijając możliwość "dołączenia" do zabawy mógł zwyczajnie dostać przypadkowo gazem.
I najważniejsze! Nie wmawiamy dziewczynkom, że są tak silne jak mężczyźni. Nie, nie jesteście. I bez gazu nie macie szans. Chcecie wierzyć w tą bajkę o równości? Życzę powodzenia.😅
Naprawdę świetny, merytoryczny filmik. Sabre, obok Foxa, to pierwsza liga. Natomiast zastanowiłbym się nad inną blokadą gazu - klapką (flip top). To bardzo intuicyjna blokada. Ta, którą przedstawiasz w filmie, czyli twist lock, jest wg mnie średnia. Raz, że może się samoistnie przesunąć w kieszeni, a dwa, że w sytuacji silnego stresu, niby proste przesunięcie zawleczki może się okazać kłopotliwe. Ale to tylko moja osobista sugestia. Sam posiadam Sabre 3,5 z klapką i bardzo sobie chwalę. Druga sprawa to co zrobić w przypadku, gdy agresor ma okulary. Wiem, że należy psikać po facjacie ale jednak głównym celem są oczy. Tu wg mnie rodzi się mały problem. Latem głównie pełno cwaniaków w przeciwsłonecznych okularach... Z niecierpliwością czekam na film o kubotanie z kluczami. Pozdrawiam serdecznie.
@@Marco-pc4is zabić też można łyżką i nawet parówką jak w samoobronie wpierdole gościowi w gardło lub w dupe. Kieliszkiem od wódki tez mozna kogoś zabić i nawet wałkiem kuchennym.
Są filmy jak atakowany gazem był w okularach i skuteczność gazu była .... słaba. Nawet 2 krotne użycie nie powodowało efektu żadnego... Także napastnik w okularach to groźny przeciwnik.
yt raz na jakis czas w proponowanych może podrzucić całkiem wartościowy materiał. Choćby materiał miał uchronić tylko jedną osobę przed potencjalnym agresorem to było warto panowie. Świetna robota.
Też z proponowanych i popieram :)
Popieram. Dwa razy wystarczylo pokazac gaz na ulicy wieczorem,a natręt sam szybko odszedl.
@@inalorek8225xd racja 😅
panowie? przecież pani tam zrobiła robotę niemniejszą..
Dokładnie tak super materiał
Warto dodać, że jeżeli kupujesz GAZ pierwszy raz, to kup sobie dwie sztuki: Jedna, żeby z nią poćwiczyć, trochę postrzelać sobie strumieniem gdzieś na świeżym powietrzu w drzewa, aby wyczuć w praktyce jak to działa. A drugi, żeby nosić go później przy sobie. Bo jeżeli kupisz jeden i psikniesz na próbę, a następnie będziesz nosił go tylko przy sobie, to resztki gazu w dyszy wam zaschną i gaz się zatka. Wtedy w sytuacji zagrożenia naciśniecie spust, a gaz nie wystrzeli i po was. Substancja zasycha w przewodzie, jeżeli się nie używa gazu po pierwszym użyciu.
Dziejuję za tą informację. Kupilam kiedys pieprzowy w zelu - poszlam z jednym pocwiczyc. Starczylo zaledwie na 1 psiknięcie! To by mi musial napastnik czy pies oko.podstawić!
Poszlam zrobic awanturę w sklepie ... i wymienilam na inny. Tego bylo juz wiecej i zelu juz tez nie bylo.
użycie gazu nie powinno być zaskoczeniem dla potencjalnej ofiary,lecz czymś przećwiczonym dlatego kupuje się dwie sztuki.Jedną sztukę przeznacza się na ćwiczenie a drugą na napastnika.Użycie gazu powinno być zaskoczeniem dla napastnika a dla używająceg czymś rutynowym
Warto dodać, że gaz z biegiem czasu ucieka z puszki i trzeba kupować nowy gaz co jakiś czas, nawet jak się go nie używało.
@@Matteo597, zdatność do użycia jest na puszce. Kapsaicyda się nie przeterminowuje, ale azot ucieka lub zmienia objętość i może nie wyrzucić gazu z puszki. Ja użyłem raz po terminie i spokojnie mocno wyrzucił. Ale lepiej dołożyć i kupić markowy, zamiast bazarowego za 30zł. Najlepsze to fox, sabre red. Termin zdatności to średnio 3 lata.
Nic się nie zatka. Puszka jest pod dużym ciśnieniem i siła z jaką gaz jest rozpylany bez trudu wypcha tez zaschnięte resztki. Po co powielasz bzdury? Ja psiknąłem sobie dla testu pół roku temu, przez ten czas nie używałem, ostatnio drugi raz psiknąłem i bez najmniejszego problemu.
Mam taki gaz żelowy. Raz się skutecznie obroniłem przed atakującym dobermanem który wybiegł z posesji na drogę. Rynsztokowa wiązanka właścicielki była bezcenna.
Trzeba było to zgłosić za takiego psa już jeden wyłapał 5k mandatu
Napisz! Napisz co powiedziała ta baba!
Ci właściciele dobermanów i rodwailerów często czują się bezkarni.
He he , ja mam dobermana ,ale to nie był mój 🤨
Działa też na psy taki gaz??
Zawsze jak wracam z pracy po 23 jestem czujny w zagrożonych miejscach wyciągam gaz i trzymam kciuk na tzw spuscie. Nie zakładam słuchawek nie wyciągam tel. Obserwuję otoczenie 😀 i tak myślę żeby nie uciekać na wprost po użyciu gazu. Gaz użyłem 2 razy na agresywne psy , podczas jazdy na rowerze i spaceru I nie boję się go użyć
👏
dziala na psy?
@@mariuszchopski2757 Na psy działa, sprawdzone. Z mojego doświadczenia to sam strumień gazu który leci w stronę psa powoduje że burki uciekają, chyba boją takiej sytuacji że ktoś psika w nie jakąś substancją. Co było z nimi dalej nie wiem bo uciekły, a była to sfora dobrych około siedmiu bezpańskich wiejskich psów których nie byłem w stanie odpędzić ani stanowczym krzykiem ani rowerem, podjuszały się nawzajem i podchodziły coraz bliżej. Więc zadecydowałem że nie ma wyjścia, zaprosiłem je bliżej i użyłem gazu. Zadziałał. Po tym filmiku widzę że ze zdeterminowanym napastnikiem nie byłoby tak łatwo.
@@mariuszchopski2757 spierdzielają aż miło, ewentualnie kręcą się po ziemi i skomlą
@@zimot ja bym karał takich gnoji co psy nie umieją dopilnować i za nic mają to że ich psy są agresywne i olewają to że ich pies komuś może krzywdę zrobić. Ktoregoś dnia gdy byłem na spacerze ze swoim psem Amstaffem Rokim a to jest ułożony pies i nie zaczepiony żadnego psa nie zaczepi a nawet się zakumpluje to wieczorem zostaliśmy zaatakowani przez owczarka niemieckiego a jego posesja była otwarta i rzucił się na mnie a potem na mojego psa ale pies się bronił przed nim równo szedł z nim łeb w łeb ale udało się pogonić tego psa a roki miał parę szwów ale nic mu nie stało się za bardzo.Zglosiłem to na policję facet dostał mandat i furtka zamknięta ale mój pies gdy widzi to miejsc to z automatu odrazu czujność mu się włącza a tak to z innymi psami nie ma problemu ale jak widzi psy w typie owczarka niemieckiego lub typowo takie to ma dystans już taki po tym zdarzeniu i które tak wyglądają nie ruszy pierwszy ale od razu jest naładowany
Kobiety , pamiętajcie że napastnik może być 4 razy silniejszy od was,bo taki silny jest przeciętny chłop, choć tego nie pokazuje i w siłowaniu jesteście bez szans , tylko spryt , przezorność, gaz , ucieczka.
Żle - przeciętny chłop jest silniejszy 7-8 raza od przeciętnej kobiety. Mówiąc prosto - nie mamy żadnej szanys, dlatego trzeba używać rzeczy które nam pomagają.
4 lub 8 razy silniejszy od kobiety to może być goryl albo słoń, a nie przeciętny mężczyzna. Widzę, że z matematyką u was trochę słabo ;)
@@00797 To nie jest zagadnienie z dziedziny matematyki, tylko biomechaniki, ewentualnie fizjologii, ale wg mnie nie zmienia to faktu, iż masz rację :-) Swoją drogą, idąc ku meritum, znaczenie ma już choćby i dwukrotna różnica siły. Inna sprawa, że w komentarzu chodziło tylko o pokazanie ogólnej zasady :-)
i bezwzględność
Boicie się żeby nie zagrożone były jaja
przypomniała mi się scena gdy Walter White ćwiczył wyjmowanie broni i uswiadomil mi jakie to ma znaczenie ze trzeba to przecwiczyc
dokladnie. Nic ci nie da 100% obrony , do tego jak nie potrafisz tego uzywac to lepiej jest potrenowac sprinty :]
Walter White?? Kto to??
@@rzeberdorlysznumberone979 główny bohater serialu Breaking Bad
o tym samym pomyślałem :)
Najlepszy serial Ever😊
Jesteście zwariowani. Ale super film. Bardzo, bardzo dobrze, że tak to pokazaliście. Po pierwsze widać doświadczenie. Po drugie dobrze wszystko tłumaczysz. Po trzecie szybko mówisz, i żadnych niepotrzebnych wtrąceń i anegdotek, a w filmikach szkoleniowych to ważne. Po czwarte nawet w takiej aranżowanej scenie, niby to była zabawa a widać było po Kindze, że też wymagało od niej wysiłku. A co dopiero w realnym starciu. Mam nadzieję, że Bartek wydobrzał i dalej się z Wami koleguje.
Dlaczego nie zabezpieczyli się podczas pokazu w butelkę mleka ?. Po cholerę zagazowany pozorant miał cierpieć ?.
CS gaz paralisant - tak u mnie pisało na zielono czarnym takim jakby moro kolorze mam go do dziś z lat 90 w Czechach kupione
Wielkie dzięki dla Bartka za poświęcenie 👏🏻
Dlaczego nie zabezpieczyli się podczas pokazu w butelkę mleka ?. Po cholerę zagazowany pozorant miał cierpieć ?.
@@andrzejnieomylny5465 Andrzeju, mieliśmy słoik eko śmietany 👌
Za poświęcenie pozoranta wszedł sub i łapka, proszę o test porównawczy Fox i sabre :)
Bartek zgodził się tylko dla tego by mógł sobie pomacać Zone kolegi :D
"Hej mała choć tutaj?" to ma być tekst na podryw? :D Bartek coś się nie stara i w walce też. Kalafiory ma a laskę obmacuje jakby chciał telefon ukraść. Gwałty zwykle są z silnym pobiciem, nie sądzę aby ktoś o poważnych zamiarach szedł jak Sebix, a wtedy dziewczyna nie zdążyłaby gazu użyć, a jak nawet to zawsze jest te 15s aby dopaść ją jak dzik szyszki i ogłuszyć zanim napastnik straci wzrok.
Pewnego razu, pies sąsiadów zaatakował mnie, kiedy szedłem na nocną zmianę. Szybko wyjęłem gaz pieprzowy i czmychnąłem w tego psa. Pies uciekł. Ja poszedłem dalej. Tymczasem, pies przybiegł do swojego domu, gospodynia tego domu pogłaskała psa, potem tego psa pogłaskał syn, a potem włączyli telewizor i zaczęli zajadać ciastka i inne słodycze. Pieprz z sierści psa dostał się na ręce tych głupków, potem na ciastka, a potem do gardła. Zaczęło ich palić piekielnie, i mamę, i syna. Płukali gęby i żołądki.
Już 6 lat ta rodzinka nie rozmawia ze mną, bo domyślili się co to było.
XDDD
😂
Głupota kosztuje, niestety
Świetna historia :))
Nie takie głupki jak byli się w stanie domyślić
biegam z gazem również za dnia, ale przeciwko psom po wsiach:D nigdy nie musiałem uzyć, czego i wam zyczę
Świetny film instruktażowy. W sumie to chyba jeszcze nie widziałem, żeby ktoś pokazał "na żywo" jak wygląda uzycie gazu.
B. dobry materiał , przydatny / choć nie będę ukrywać , że się uśmiałam / mam jeszcze nie otwarte opakowanie .Byłam w podobnej sytuacji , zareagowałam w sposób stwarzający ułudę , że za napastnikiem ktoś jest , no i ten blef się udał .
Dzięki za ten filmik. Przede wszystkim chcę kupić gaz do samochodu (zarówno prywatnie, jak i do pracy bo pracuję jako kierowca), to jacy kierowcy potrafią być agresywni i jakie filmy są w necie to jest wręcz abstrakcyjne. Ale czasami też się wraca późnym wieczorem do domu czy trzeba przejść przez nieciekawe okolice, to i pieszo może się przydać. Teraz już wiem, żeby od razu kupić dwie sztuki i jeden wypsikać, żeby faktycznie wiedzieć na jaką odległość działa i jak go w ogóle użyć. Filmik wyświetlił mi się na głównej jakby co. Pozdro! ;)
Używam do kebsa gdy jest mało pikantny
Ja też szczególnie ten na niedźwiedzie
gdyby nie to że jest chemicznym aerozolem w rodzaju benzyny to można by tak zrobić... no może za wyjątkiem foxa bo by ci gębę spalił
I to jest realna sytuacja. Domyślałem się, że będzie miała problem ale nie spodziewałem się że aż tak, że przez trzy powtórzone ataki z zaskoczenia dalej będzie tak słabo sobie radziła z uwolnieniem się i użyciem gazu. Otworzyliście mi oczy.
Druga sprawa, większość filmików w internecie pokazuje i wielu ludzi myśli, że jeżeli jakimś cudem uda wam się użyć gazu i napastnik dostanie po oczach to od razu jest wyłączony, a prawda jest taka że znokautuje was trzy razy zanim gaz zacznie działać.
A czego się spodziewać po gazie w żelu? Jakby to był taki Anti Hund zadziałałby od razu.
Anti Hundów jest kilka na rynku. Trzeba uważać na konkretną firmą. Jeśli masz na myśli tą czarną puszkę z białym wizerunkiem psa, to jest to dobry gaz, porównywalny do KO.
@@Marco-pc4is Tak właśnie o ten mi chodziło. Jest na tyle dobry że bez problemu można by się oddalić bo zadziałałby praktycznie natychmiast.
FOX 5.3 też działa błyskawicznie. Ważne jest żeby kupić dobry gaz a nie najtańszy. Jeśli gaz zacznie działać po 5 sekundach a napastnik będzie miał nóż to może się skończyć tragicznie.
@@wojtekplecak6489 Pytanie jest takie czy warto w ogóle kupować gaz w żelu a nie taki który rozpyla chmurę? Bo może to właśnie o to się rozbiega a nie o to ile SHU ma jakiś gaz. Od razu trzeba uciekać po użyciu gazu, wtedy napastnik nie będzie miał szans ponownie zaatakować.
Raz w życiu broniłem się gazem. To było w latach 90. To był taki gaz, który powodował, że nie dało się zaczerpnąć powietrza i oczy łzawiły od razu a po otwarciu widziało się mgłę i bolały drogi oddechowe, jakby kleju tam nalał. Nie pieprzowy. Nie wiem co to było, bo kupiłem od znajomego, który przywiózł "ze świata". (Czarno zielone opakowanie CX gas albo CN gas było, nie pamiętam, bo się starło od noszenia i dawno to było)
Byłem przygotowany a on zaskoczony, ale nie pozwalał się trafić w twarz. Robił uniki i tak skracał dystans, pomimo że wszedł w chmurę. Zanim gaz go zwalił z nóg, to dostałem po ryju i innych częściach ciała, kilka razy. Nawet kiedy widziałem, że on mnie już nie widzi, to bił na oślep i też trafiał, bo byliśmy w zwarciu. Objawy znam, bo na mnie też zwiało trochę, ale nie tyle ile on dostał.
Reasumując: jeśli ktoś się łudzi, że po obronie gazem wyjdzie bez szwanku, to się myli. Można zdrowo oberwać a jeśli napastnik będzie miał jakieś narzędzie (nóż, pałkę), to marny twój los.
No rozjebala mnie twoja historia 🤣
@@sirkamissk8962 Tu się nie ma co śmiać. Obrona była heroiczna i rozpaczliwa😂. Typ był o pół głowy wyższy i jakieś 1/3 cięższy. Gdyby nie ten gaz, to by mnie chyba zaj..ał na śmierć. To nie była przypadkowa napaść. Właśnie z tego powodu kupiłem ten gaz i nosiłem zawsze w kieszeni przeszło dwa lata.
Właściwie to spełnił swoje zadanie, ale ja się spodziewałem, że wyjdę bez szwanku. Byłem taki chudy macho ze "straszną bronią", bo wtedy mało kto miał gaz😅
W latach 90. były dostępne tylko gazy łzawiące typu NATO itd. Bardzo kiepskie i marne, nie działające na osoby podpite czy naćpane. Dlatego dostałeś po ryju... Kup i zastosuj Sabre lub Foxa, to zmienisz zdanie o gazach pieprzowych. Powodzenia.
Kolego, j....ł byś dla astmatyka takim gazem i gościa nie ma a ty 25 wyłapiesz, myślisz ty k...a j...o m.ć trochę tą pustą dynką ?
@@paker_0841 Nie jesteśmy kolegami ćwoku. Naucz się mówić po polsku i nie wcinaj się w dyskusję, kiedy dorośli rozmawiają.
Właśnie obserwowanie otoczenia. Wiele razy poszedłem dłuższą drogą bo widziałem nie ciekawe towarzystwo... Czasem 5 minut daje spokojny powrót do domu👍super materiał.
W czerwcu poznałem kobietę. 50 lat. Że bardzo lubi spacerować to chodziło się na te spacery. Gdy z daleko widziałem nieciekawe towarzystwo w okolicy jeziora po 22 to za moją kilkukrotną namową obeszliśmy ich. W grudniu na święta kupiłem jej w prezencie gaz Fox. W styczniu zerwała znajomość. Powiedziała, że nie chce być z mężczyzna; który "boi się swojego cienia i wszędzie nosi z sobą gaz". Gaz , który jej kupiłem schowała w szafce nocnej. Teraz znowu jestem sam i mam doła. Kobiety często zapobiegliwość biorą za tchórzostwo :(
@@SA.1981 Nie przejmuj się, to z nią coś było nie tak. Normalna kobieta czuje się o wiele bezpieczniej wiedząc, że jej facet ma gaz ze sobą i potrafi go użyć. Niejednokrotnie napastnik jest większy, szybszy i silniejszy i same ręce nie wystarczą.
@@ViMooNx
Dziękuję za dobre słowo. Pozdrawiam 🙂
@@SA.1981jak jest pierdolnięta, to dobrze, że zwiała.
@@SA.1981nie źałój to zła kobieta była.
Najważniejsze to pozbyć się mechanizmów obronnych przed użyciem gazu (boję się, że coś zrobię napastnikowi, boję się, że nie trafię, whatever). To jest klucz, plus taktyka, teoria i nieustępliwość w użyciu. Zneutralizowanie agresora, to jednym słowem zrobienie wszystkiego, bez najmniejszych skrupułów. O tym też mogłeś powiedzieć ;) Ale materiał super!
jeszcze na koniec luja ogłuszacza jak juz jest slepy i na leżącego dalej gazem . Finish Him . Fatality :D
Bardzo fajny film instruktażowy. Jasno udowodnił, że noszenie przy sobie gazu pieprzowego nie zwalnia nikogo z myślenia oraz sposobów na przetrenowanie jego dobycia. To bardzo istotne i właśnie w godzinie W może być kluczowe. Gaz pieprzowy w żelu faktycznie najbezpieczniejszy jest do użycia w pomieszczeniach, ale i na zewnątrz, kiedy mamy np. wietrzną pogodę. Podobnie jak strumień. Natomiast gazów w chmurze w tej sytuacji lepiej unikać. Kilka lat pracy w ochronie nauczyło mnie również tego, że nie można skupiać się tylko i wyłącznie na jednym sposobie obrony. Mając gaz, warto też pomyśleć np. o pałce teleskopowej lub kubotanie. Ale oczywiście noszenie tych narzędzi przy sobie, musi być znów poprzedzone ich dobrym poznaniem i treningiem dobycia. Dodam jeszcze, że dużo lepszą skuteczność od gazów pieprzowych, wykazują gazy CS (np. rodziny Force czy Puissance). To mieszanka gazu chemicznego, która działa lepiej na osoby pobudzone różnymi środkami psychoaktywnymi, niż zwykły gaz pieprzowy, nawet o dużym stężeniu. Niestety minusem CS jest to, że praktycznie gaz po upływie daty ważności staje się całkowicie nieefektywny. Z praktyki wiem, że gaz pieprzowy nawet po upływie roku od tej daty, potrafi jeszcze dobrze namieszać, choć nie wykluczone, że jego ciśnienie ulegnie spadkowi co skutkuje już krótszym zasięgiem.
Ciekawy i pouczający odcinek. Szacun dla ochotnika.
W otwartej przestrzeni z doświadczenia bardziej sprawdza się nie żel, a zwykła chmura. Działa niemal natychmiastowo, natomiast krócej, ale daje spokojnie czas na ucieczkę. Żel jest super przy wietrze lub w pomieszczeniach, może ewentualnie w otoczeniu osób trzecich których nie chcemy porazić. Jednak czas, po którym żel zaczyna działać zostawia sporo do życzenia.
Fajnie ale to też reżyserowane. Ten gość zna Twoja żonę, to porządny człowiek, którzy przecież nie chcę jej zrobić krzywdy. Gdyby to był prawdziwy oprych to by na nią ruszył z całej siły i powalił ja bez niczego w 2 sekundy. Powinna od razu zacząć biec i w tym czasie dobywać gaz, ostatecznie obrócić sie i użyć gazu
No bo właśnie jeśli gaz, to nie żel, tylko zwykły, spray. Dlaczego? Bo działa natychmiastowo i od razu występuje efekt duszenia. Poza tym należy walić gazem od klatki piersiowej do twarzy, wtedy jest silniejszy efekt duszenia. Żel tylko na trudne warunki, wiatr, itd.
Ja jak gościa potraktowałem, który biegł w moim kierunku i chciał z rozpędu kopnąć, to stanął w miejscu i zaczął się dusić, ręce oparł o swoje kolana i nie mógł złapać oddechu. Wciągnął całą dawkę w płuca. Gały mu wyszły jak u żaby normalnie.
MAREK MA RACJĘ .TO JEST REAL WSZYSTKO JEST TAK SZYBKO, ŻE NIE ZDĄŻYSZ SIĘ NAWET ZDENERWOWAĆ. 13:45 GAZ PIEPRZOWY UŻYTY Z ZASKOCZENIA JEST SZYBSZY NIŻ CIOS MISTRZA KARATE.NALEŻY ZUŻYĆ POJEMNIK ZANIM SIĘ PRZETERMINUJE.W POLSCE TO MOŻLIWE .BY ZOSTAĆ MISTRZEM GAZU TRZEBA ĆWICZYĆ.OT I CAŁA TAJEMNICA 😅. Ż
Super fantastyczny materiał, czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki. Merytoryka, przykłady, fajny montaż, plus dla Kuby za wyjaśnienie i ustawkę, dla Kingi za rolę ofiaty i Bartka za agresora i w sumie ofiarę testu :).
@@iansmith1910 ,,tak jak ktoś napisał,lepiej wcześniej poćwiczyć,bo sobie też można krzywdę wyrządzić...
Kupiłam go kilka lat temu bo broniłam kogoś prześladowanego w szkole, dyrekcja nie reagowała ponieważ to działo się poza bramą szkolną ale ten obszar obejmowała kamera to tak odbiegając, myślę że nauczyciele byli zastraszani. Wracając do tematu postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Po zakupie gazu wzięłam taksówkę podjechałam pod szkołę aby ten uczeń nie był znowu pobity, czekałam aż zaczną wychodzić po lekcjach i powiedziałam aby taksówkarz zaczekał na mnie i jak desperatka gdy zobaczyłam te osoby wyjęłam gaz z torebki i zaczęłam krzyczeć że to za prześladowania, pytałam retorycznie który teraz będzie mądry? Taksówkarz zawołał mnie i powiedział podaj im tą ksywę, powołaj się na niego. Oszołomiona zrobiłam co zasugerował nagle wszyscy się rozeszli więc wsiadłam do taksówki z osobą prześladowaną i jego przyjacielem który również tam pojawił się żeby uniemożliwić kolejny atak, ponieważ z zewnątrz przychodziły różne grupy stalkera. Podczas drogi panowała cisza, odwieźliśmy ich do miejsca z którego mieli udać się do domów i gdy zostaliśmy sami taksówkarz podał mi numer telefonu mówiąc że będzie to trochę kosztowało, podziękowałam. Będąc w domu zadzwoniłam pod wskazany przez niego numer i okazało się że ta osoba doskonale zna młodego prześladowcę (na marginesie byłam tylko 2 lata od niego starsza), spotkałam się z nim i jego ludźmi, opowiedziałam o wszystkim, nie wzięli ode mnie złotówki tylko poprosili o numer telefonu bo miałam zastrzeżony. Wyobraźcie sobie że wieczorem zadzwonił do mnie stalker tego biednego chłopaka którego broniłam i przepraszał, obiecał że nigdy więcej nie zrobi mu krzywdy. Powiedziałam że wierzę w jego dobre serce , płakałam bo emocje puściły i zakończyłam rozmowę. Chłopak którego broniłam, ofiara prześladowań, bicia, etc miała spokój oraz każda inna osoba która uczęszczała do tej szkoły, bo nie tylko on był nękany.
Takie sprawy trzeba zgłaszać na policję....nawet jeżeli w danej chwili nic nie zrobią to będzie ślad .... I gość obserwowany przez służby.... podziwiam za odwagę i szacun za pomoc dla taksówkarza..
Pozdrawiam. Przemek
@@pssulpTaksówkarze znają wszystkich ludzi znaczących coś w mieście i tu policja by na nic się zdała
Brawo , piękna postawa i pomoc tych ludzi .❤
@@pssulpbłagam cię, bez żartów. Milicja w niczym nie pomoże, ewentualnie pogorszy sytuację… milicja obecnie to większa patologia niż przestępcy.
Wielki szacunek dla Pani za determinację i skuteczną pomoc.Dziekuje za pomoc w ich imieniu ❤
Wujek dobra rada: Nie używać wody do przemycia oczu, bo to tylko bardziej rozwarstwi kapsaicyne na skórze, mleko (najlepiej 3,2% tłuszczu) rozpylić po twarzy lub przemyć nim twarz, bowiem tłuszcz rozpuszcza ten związek organiczny. Najszybciej zadziała
bo do takich testów warto mieć środek do neutralizacji gazu pieprzowego :) test testem ale trzeba dbać o zdrowie
@@aguchaaft Dokładnie, są specjalne chusteczki nasączone czymś takim. A tutaj na filmie typ przemywa mu gaz z czoła, a potem kieruje chusteczki do oczu. Druga rzecz to zostawienie gazu na włosach - po prysznicu resztki gazu spłyną do oczu. Przetestowane.
A widzisz. Ja na szkoleniu z ratownikiem miałem kogoś kto mówił to samo. I ratownik wyjaśnił, że jednak woda. Nie ma badań naukowych, które potwierdzają, że mleko pomaga (Pomaga jedynie w przypadku żołądka gdy najesz się ostrego jedzenia) . Także nie powielaj idiotycznego mitu lub podaj mi jakieś badanie naukowe, które to potwierdza.
Co by nie było jakbyś dostał dawkę z foxa pomarańczowego 5.3miliona phi w gałki oczne to byś z mega wrażenia prosił kogoś żeby Ci naszczał na pysk jak by chociaż to trochę pomogło..
@@dr.frankenstein4374o ile pamiętam to chyba najmocniejszy obecnie dostępny gaz. Na naćpanego agresora działo bardzo szybko i dobrze. Spokojnie czekałem na policje.. choć nie polecam na psy bo o ile kojarzę to może być za mocny i powodować trwałe uszkodzenia.
Szacunek dla tego pana, który się poświęcił, by pokazać scenę jak najbardziej autentycznie.
Pracuje w ochronie , sytuacji przez ostatnie 5 lat gdzie trzeba było użyć siły było całkiem spore . Z mojego doświadczenia wynika , że tak naprawdę co by się nie działo najważniejsze co trzeba zrobić to powalić napastnika , gaz pałki itd przyjadą się dopiero później , żeby dać sobie czas na ucieczkę czy jakieś inne działania . I wbrew pozorom jeśli ktoś jest w miarę zwinny w sytuacji 1na 3 można wyjść bez szwanku , bez żadnych dodatkowych szkoleń , problem pojawia się gdy ktoś jest dobrze naćpany , wtedy nawet dobre obicie napastnika nie musi gwarantować sukcesu , w takiej sytuacji lepiej pozbawić kogoś możliwości swobodnego oddychania , bez powietrza i terminator sobie nie poradzi
Brawo Bartek, czego się nie zrobi dla pokazu 😉👏
Dobry materiał praktyczny a nie, pokazywanie jak jednym chwytem powalić 3 gości i przy okazji założyć im dźwignie.
Agresor z racji sytuacji dał fory kobiecie ale mimo wszystko widać jak w takiej inscenizowanej scence jest ciężko o szybkie i precyzyjne wyjęcie oraz w odpowiednią stronę użycie gazu.
Oglądam Was pierwszy raz i treść oraz praktyka mega😉.
Świetna robota👍
Masz rację.Większość ludzi nie może sobie wbić do głowy,że w sytuacji zagrożenia 2 sekundy to szmat czasu.Z własnego doświadczenia wiem że można mieć opanowane jakieś tam reakcje na dane sytuacje(tu dźwignia tam front)ale w sytuacji stresowej może pojawić się error.pozdrawiam
Dokładnie tak 👏
dokładnie tak
Znam gościa, co trenował Aikido i ma/miał (nie wiem czy tego nie trzeba odnawiać, a nie utrzymujemy już kontaktu) czarny pas, a jak go 2 kiboli zaatakowało pod sklepem, to się mu te umiejętności w ogóle nie przydały i spory oklep zebrał. Dopiero reakcja osób trzecich realnie mu pomogła.
@@mikoajnierada7857 Aikido nie jest kompletnym systemem do samoobrony
@@akademiasamoobrony Zgadza się, i wspomniana sytuacja dobitnie to potwierdza. Mimo wszystko wydawałoby się, że mogło mu to choć trochę pomóc, a w praktyce jego obrona to był czysty chaos, w którym ciężko byłoby się doszukać choćby jednej techniki, której się nauczył. Chciałem po prostu podzielić się przykładem tego, o czym wspomniał wyżej Mariusz, można się przygotowywać na niebezpieczne sytuacje pod kątem jakiejś techniki samoobrony, a w chwili zagrożenia to często nie będzie wiele znaczyć, bo jednak takie ćwiczenia odbywają się według pewnych scenariuszy, których napastnik nie będzie przestrzegał, a do tego dochodzi jeszcze strach przed najgorszym, ograniczający zdolność podejmowania decyzji.
Jezus Maria, proszę mówić wolniej!
Jestem w szoku... Wreszcie ktos zaczyna od najwazniejszych rzeczy zamiast tych ktorzy w ogole o nich nie mowia...
To musi byc jasne dla kazdego czlowieka. najskuteczniejszym i najefektywniejszym sposobem samoobrony jest unikniecie zagrozenia, wzglednie zniwelowanie go do minimum. Samoobrona to nie walka, walka to porazka.
Miałem szczęście ze za dzieciaka trafiłem na instruktora snowboardu który najpierw nauczył mnie jak upadać żeby sobie krzywdy nie zrobić
W senie jak najmniej krzywdy, o
Uważam, że gaz to podstawa w samoobronie. Spotkała mnie kilka lat wstecz niemiła sytuacja na jednym z mniej ciekawych osiedli na Śląsku. Początkowy przystanek autobusowy obok niewielkiego parku i przy spelunie, godz. 5:30 w drodze na pierwszy autobus wraz z moją obecnie już małżonką. Niestety w trakcie dojścia na przystanek spotkaliśmy 3 typów, których trzymał jeszcze weekend. W skrócie dwóch poszła odlać się za budynek, jeden idąc w naszą stronę specjalnie sprowokował sytuację i zderzył się ze mną łokciem przechodząc chodnikiem, pomimo starania się uniknąć tej sytuacji. Po dojściu na przystanek z odległości kilkunastu metrów ów osobnik zaczął prowokować sytuację do bójki, przy okazji stosując różne epitety w moją strone. Nie reagowałem.. po chwili kiedy jego koledzy zrobili co mieli zrobić skierował do nich tylko tekst "tam jest gość do odje***". Największy z nich, klasycznie jak średnio inteligentna małpa bez namysłu z oczami i ryjem wystrzelonymi jeszcze po wczorajszym towarze ruszył w moją stronę. Informowanie, żeby się nie zbliżał, nie podchodził itd. nic nie dało, zasłoniłem żonę i kazałem jej odsunąć się na bezpieczną odległość, a w kieszeni właśnie miałem już ogarnięty gaz i co najważniejsze w CHMURZE. Po podejściu pierwszego gościa na ok. 2m odrazu dostał z zaskoczenia po twarzy, a gaz zaczął działać praktycznie odrazu i tutaj trzeba się zatrzymać. Żel a chmura. W tamtym dniu był strasznie wietrzny dzień w dodatku przeciwnik nacierał na mnie z wiatrem, więc było ryzyku, iż podmuch wróci gaz. Jednak prawdopodobnie gdyby nie chmura i momentalna reakcja na gaz mogłoby skończyć się to różnie, gdyż pozostale dwa osobniki, kiedy ich kolega walczył z gazem nie odpuściły i chcialy go za wszelką cenę pomścić. W skrócie na szczęście każdy z nich skończył z gazem w oczach, z paroma prostymi na mordzie i kilkoma kopami na nogach, szkoda tylko, że policja nie zrobiła tego pod usiłowanie pobicia a jedynie zakłócanie porządku, ale no cóż...
Hehe a potem się obudziłeś
I obudziłeś się w obsranym wyrku.
Kurde, szedłem sobie ulicą w centrum Wrocławia na obiad z pracy i złapał mnie za fraki jakiś dresiarz, że mam mu dać pieniądze. Poznał mnie Pan z Żabki, wyszedł do mnie, gościu mnie puścił i mogłem się ewakuować. Nigdy mi się nic takiego nie przydarzyło wcześniej. Nigdy nikomu nic nie zrobiłem, żyję uczciwie, a teraz będę się przez takiego śmiecia bał chodzić po ulicy.
Na szczęście nic Ci się nie stało. Proszę wyciągnij z tego wnioski aby być uważnym i świadomym tego co się dzieje wokół Ciebie. Byćmoże unikniesz takich sytuacji w przyszłości. Spróbuj nie wpadać teraz w panikę, bo nie każdy kto koło nas przechodzi to osoba, która może Cię zaatakować. Jeżeli jesteś zainteresowany to zapraszam Cię do kontaktu (tel. 790668511), chętnie z Tobą o tym porozmawiam. Jeżeli jesteś z okolic Tomaszowa Mazowieckiego to zapraszam na trening.
Dokładnie wyciągnij wnioski i uwolnij ten lęk. Idealny moment na refleksję i może zmianę stylu życia np na macie lub w klatce ;) kilka razy w tygodniu
Bartek był jednak delikatny.
Witam jestem od tygodnia posiadaczka takiego gazu ..Fajny filmik napewno uczący …Z tym że w moim przypadku mam go zawsze w ręce …Ponieważ spotkała mnie przykra sytuacja w życiu która po prostu SPRAŁA MOJA GŁOWĘ … Więc teraz zawsze na oriencie …Dzięki za instrukcje !Bravo dla aktorów ..Pozdrawiam z Rotterdamu
Dziękuję za cenny komentarz i podzielenie się doświadczeniem ⛩️ życzę zdrowia i żadnych przykrych sytuacji!
Dobra instrukcja , sam gaz to pozory jest szereg wcześniejszy czynośći aby było skuteczne .
Dzięki chłopie że się dałeś tym spsikać dla dobra ludzkości ;) Serio dzięki.
Dziewczyna Tromby z Ekipy też kiedyś się dała, ale dla jaj, nie dla dobra
Inscenizacja daje do myślenia. Kiedyś miałem gaz i ćwiczyłem sobie jego dobywanie tak jak tłumaczysz na filmie. Też jak miałem niepewne sytuacje, to miałem palec na spuście :) Zaskoczyło mnie jednak to, że zagazowany napastnik miał jeszcze kilkanaście sekund na podjęcie działania. W przypadku, gdyby napastników było więcej, to faktycznie mogłoby być bardzo nieciekawie i gaz by nie pomógł.
Gaz gazowi nie równy, dostałby z FOXa, to raczej nie dałby rady pobiec za daleko za nią.
Z racji zawodu widziałem wiele razy działanie takiego gazu i jest to najlepsza broń, wziąwszy pod uwagę stosunek dostępności, ceny, skuteczności i konsekwencji prawnych użycia. Krzywdy nikomu nie zrobisz, a obronisz się. Jak ktoś twierdzi inaczej- kłamie. A jak kłamie to albo się nie zna, albo ma w tym interes.
Nieprawda, jak ktoś będzie zdeterminowany by ci przywalić, to taki pieprz go nie powstrzyma. Na RUclips są tysiące takich filmików i żadne nie zrobiło na mnie wrażenia. Jak zobaczę, że wyciągasz gaz to cie zaatakuję odwracając głowę. Musisz nim jeszcze trafić w oczy, a to wcale nie jest takie proste chyba, że twoim przeciwnikiem jest 80-io letnia emerytka.
Gaz żelowy do niczego się nie nadaje ponieważ działa z dużym opóźnieniem, ok. 30 sec. Tylko spray (fog pattern) ma sens.
chyba że wiatr zawieje w twoją stronę xD
Dobry materiał!😉
Super i praktyczny program! Dzieki❤🎉
Ta sytuacja pokazuje jasno:
Jak widzisz zagrożenie z wyprzedzeniem i przygotujesz gaz, a do tego potrafisz się w miarę bić to sobie raczej poradzisz.
Jak napastnik wyjdzie nagle, albo jest cholernie brutalny to najprawdopodobniej po tobie. Przeciętny człowiek, który rzadko się bije po dostaniu w ryj działa instynktownie i chaotycznie, a nie mądrze.
Dokładnie tak, dlatego należy trenować podstawy walki w ujęciu ulicznym
Po dostaniu w ryj, nawet trenując podstawy walki, dalej będzie działał chaotycznie. A jeśli dostanie z partyzanta to już z tej ziemi nie wstanie. I tu nie pomoże ani kravka, ani bjj, ani inny styl uliczny...
Bardzo dobry poradnik , poziom MEGA ✌
Dzieki za nagranie i wiem , że kolega sie mega poświęcił. Brawa za materiał 👏👏👏
Dzięki 🙏
super podejście do tematu!
myślę, że efekt gazu był dodatkowo opóźniony, bo Bartek, spodziewając się dostania gazem mimowolnie przymknął oczy przed strzałem
DZIĘKUJĘ BARDZO ZA ciekawy przekaz wiedzy. Pozdrawiam
dziękuję za komentarz!
Tak zdałem sobie sprawę że Gdyby miał nóż już by nie żyła. Gdyby miał pistolet też. Po prostu najlepiej nie doprowadzać do takich sytuacji zwłaszcza w niebezpiecznych krajach.
Czyli należy stosować prewencję. To jest najważniejsza część samoobrony zaraz po mentalu
Sytuacja czasem czeka juz na ciebie na ulicy czy schodach.
Najlepszy jest ten piesiu,który wie,że ludzie się wygłupiają.A tak naprawdę,bardzo przydatne rady👍
Dzięki za komentarz 🙏
Ja też uważam że z bezzezwoleniowych środków obrony gaz jest najlepszy. Nie chce robić żadnej reklamy, ale podobno (marketing tak twierdzi) najlepszy jest amerykański zielony lis. Podobno ma tak skład dobrany że działanie jest najszybsze w stosunku do konkurentów, kosztem długości działania dlatego jest on tam używany przez służby mundurowe dla których ważne jest szybkie działanie i wmiare szybkie dojście pacjenta do siebie po dowiezieniu na dołek. Nie wiem czy tak rzeczywiście jest ale na wszelki wypadek taki kupiłem;) Na szczęście jeszcze nigdy nie testowałem;)
Jeszcze lepszy jest lisek biały i miedziany... Wypróbuj i porównaj. Zielony nie ma inhalacji. Powyższe mają... Powodzenia.
Czy ty się dobrze czujesz? W jakim kontekście to mi napisałeś? Chciałem tylko doradzić.
@@MaxMax-yj6lq Dlaczego na niego naskoczyles? Gosc dobrze pisze, "miedziany" (kolor napisow na etykiecie) fox ma najwieksze stezenie kapsaicyny sposrod gazow dostepnych na rynku, kupilem taki mojej kobiecie i sam tez nosze. W aucie mam zielonego. Fox wedlug mnie, to najlepsza firma tego rodzaju sprzetow. Slyszalem, ze najskuteczniejsze (u nas niedostepne) gazy to polaczenie OC i CS.
Dzięki Ogór. W temacie gazów, czy to pieprzowych, czy łzawiących, siedzę dobre kilkanaście lat. Więc wystarczy spytać, a zawsze chętnie podpowiem. Ja staram się bynajmniej nikogo nie obrażać, tym bardziej przez klawiaturę, bo to żadna sztuka. Tamten Pan miał po prostu może zły dzień. Bywa...
Film ma rok ale temat zawsze aktualny.
Mimo iż, 5 lat trenowałem Kyokushin, zaraz po Kyokushin, Aikido trenuję i już mam stopień 1 kyu od wielu lat i hakamę,
to zawsze mam taki gaz przy sobie.
Trenuje sztuki walki od 2006r. i doskonale wiem, że sztuczki Van Damma czy Seagala działają idealnie,
ale tylko na ich filmach, gdzie statyści to również trenujący sztuki walki (mój jeden z Sensei, gdy Seagal kręcił film w Polsce,
brał udział w zdjęciach w walce z Seagalem).
Co prawda, gaz najlepiej mi się sprawdza na częstych wycieczkach rowerowych, gdzie często się zdarza, że biegający luzem pies podbiega do mnie by mnie po prostu ugryźć.
Gaz idealnie działa na psy, natychmiastowo.
A wszystkie rzeczy, o których autor filmiku mówi (zwracanie uwagi na otoczenie, bycie przygotowanym) ma m od dziecka opanowane.
W końcu urodziłem się w Pruszkowie i tutaj cały czas mieszkam.
Ależ z Ciebie gosciu- sigma! Fajnie by było mieć takiego kumpla!!! Tylko te odległości nie dają szansy...❤
Pruszków to obecnie spokojne miasto. Zamieszkało tu sporo nowych ludzi, miasto się pięknie rozwija.
@@anetakors9299 Nom. To już nie lata 90'. Między tamtym okresem a dziś jest 180' różnicy. Jak były sąsiad Pawlika, coś wiem na ten temat...
Dziękuję za cenny komentarz i podzielenie się doświadczeniem!
Dzieki wielkie za ten filmik. Myslalam ze dziala od razu
Świetny materiał, najlepszy jaki widziałem w tym temacie. Z doświadczenia używania gazu podpowiem, że żel akurat najlepiej działa kiedy trafi w usta i brodę. Nie wiem dlaczego, ale skraca czas obezwładnienia z kilkunastu do kilku sekund, ale to nadal kilka sekund, więc jak w materiale, najlepszą samoobroną jest unikanie sytuacji zagrożenia. Brawo dla Bartka za poświęcenie :)
Z tym się zgodzę bo np. Gdy napastnik jest znacznie silniejszy bądź ma nóż, to po zastosowaniu gazu bez trudu może nas po kilku sekundach załatwić i dlatego nie można być statycznym tak samo, gdy przeciwnik zostanie obezwładniony 😊
Dobrze jest potrenować na agresywnych piesełach! Bo na początku jest stres i nie ma tego refleksu i celności.
Nie wiesz co mówisz.
Na przykład na tym "staffiku" który na tym filmie biega sobie luzem bez smyczy i kagańca
Dzięki Bartek!❤ świetny materiał!
Dziękuję w imieniu Bartka 🙏
Polecam Fox Labs 5 mln - nie ma mocnych i uważam że to najlepsze gazy. "Działa? - dopiero teraz zaczęło", więc sami widzicie że 2 mln trochę słabo wychodzi na napastniku...Powiedziałeś o gazach stożkowych i słusznie. Ja na własnej skórze przekonałem się czym jest chmura zwrotna niestety, dlatego zdecydowanie lepsze są gazy w strumieniu, choć kobietom będzie ciężko trafiać na oślep takim gazem, bo wiadomo że stożek daje nam większy kąt i szersze rozpylanie hm....
no 1,5 lub 2mln a 5,3mln w foxie robi roznice
@@Lordusiek wiesz to musi być jak z bronią, czyli porządne je*nięcie od strzała, żeby nie poprawiać. Napastnik po narkotykach lub w amoku, mający nóż w ręku lub maczetę, może jeszcze walić na oślep, więc należy brac to pod uwagę - im większa siła obalająca i szybszy czas działania, tym lepiej...
Szacun za odcinek. A Bartek to kozak💪💪💪
Bardzo sensowny materiał. Świadomość sytuacyjna + sprawność fizyczna + wyćwiczone dobywanie danej broni - to podstawy, + oczywiście odrobina szczęścia nie zaszkodzi :) Natomiast jedno jest pewne, gaz nie działa od razu, nawet najlepszy, no chyba, że na psy. Dlatego kombinacja gaz + nóż według mnie ma sens. Nie przemawia do mnie argument przeciw nożom, że powodują trwałe obrażenia. Szczerze, mam to w dupie, liczy się to żebym ja takich nie doznał, a że potem może być policja, sąd itd - tym się będę martwił potem jeśli już. Zgodnie ze znaną maksymą, wolę żeby mnie sądziło czterech niż niosło czterech. EDIT - poza tym, nóż jest łatwiejszy do skitrania i szybszego wydobycia niż nawet najmniejszy gaz, szczególnie w lecie, nie zawsze chodzimy w kurtce czy bluzie z dużą kieszenią żeby tam trzymać gaz, a dobrego flippera można spokojnie nosić w kieszeni każdych spodni...jeżeli mają kieszeń :)
Dzięki za komentarz. Przekonał mnie on do nagrania wideo o nożu w samoobronie 👌
@@akademiasamoobrony Bardzo się cieszę, z chęcią się zapoznam z nowym materiałem. Zauważyłem, że Pan w odróżnieniu od wielu innych instruktorów samoobrony posiada jeden bardzo ważny element - zdrowy rozsądek, wydawałoby się rzecz podstawowa , niemniej jednak dosyć deficytowa w tym środowisku. Jest też niestety wielu instruktorów, którzy cynicznie wykorzystują niewiedzę ludzi w temacie aby robić kasę i sprzedają im bzdury. Dziwi mnie też jeszcze jedna rzecz, jakieś dziwne tabu i wiele nieprawd, które narosły wokół noży w Polsce, nawet więcej niż w przypadku broni palnej. Polscy instruktorzy bardzo często mają problem z uznaniem noża jako narzędzia do samoobrony podczas gdy na przykład w innych krajach tego nie zauważyłem, nóż jest rozpatrywany jak każde inne narzędzie pod kątem jego skuteczności i przydatności. Są również szkoły, w których uczy się posługiwaniu bronią białą pod kątem właśnie samoobrony, tylko w Polsce i kilku innych krajach byłego bloku wschodniego pokutuje mentalność pt - obywatelu, odłóż to ostre narzędzie, po co ci, jeszcze się skaleczysz :D
❤
Dziękuję za bardzo pożyteczny materiał NA CZASIE !!!Pozdrawiam
Panie ja zużyłem 10 butelek gazu i wszystko poszło na psy bo jeżdze rowerem .A i tak zostałem 3 razy ugryziony jak niespodziewaniwe pies wybiegł Nie chce dzwonić na właścicieli na policje psikne gazem i spokój mam na jakiś czas nie tylko ja ale też inni nie tylko rowerzyści bo wiejskie kundle u mnie wszystko atakuja nawet samochody ciągniki takie głupie jak ich właściciele którzy je trzymają😄Na psa najlepsza chmura lepiej leci żel za mocny pies nie zmyje z pyska .
Ja mam taki, który jest przeterminowany już od 4 lat.Pali jak wściekły 😁
Gdyby Ciebie policja przeszukala pozbył bys się go
@@borek3825 Gaz kosztuje grosze więc mała strata.
@@Robsajson więc kup nowy "sprawny" żeby ten nie zawiódł Cię w najmniej oczekiwanej chwili...
@@Robsajson generalnie najlepiej sprawdza się żelowy bo jeśli I tak trafisz na czoło bądź w okolice oczu odruchowo oprawca się wytrze I specyfik wetrze sobie w oczy,testowałem pianę,stożek I mało efektywny gaz.majac żel można używać go w pomieszczeniach i jest skuteczny
@@borek3825 wiem o tym i też zawsze kupuję żelowy. Dawno temu miałem obezwładniający ale już takiego się nie kupi 🙂
Bardzo cenna lekcja, dziękuję.
Dlatego nie ma się co czarować. Tylko legalna broń ostra i dlatego trzeba jak najszybciej zmienić prawo. 100% przestępstw popelniana jest i tak z broni nielegalnej. Tyle w temacie.
Dużo by to pomogło 👌
Ale znowu jest element zaskoczenia czy odprężenia gdzie nie spodziewamy się mend. Ile było przypadków że dla Milicjantów zabierali broń w starciu...
Najlepszy film prezentujący niebezpieczne sytuacje jaki widziałam, a widziałam ich trochę - i każdy przedstawiał użycie gazu wręcz "idealne" - tutaj pokazaliście sytuacje REALNE - dziękuję!!! :-)
Dobry film i mega praktyczne porady! Dzięki i szacunek dla Kingi i Bartka!
Ale Pan szybko mówi 😊 dziękuję za wszystkie rady, mam gaz pieprzowy ale jak do tej pory nie musiałam go użyć i mam nadzieję ze niw będę musiala;)
dziękuję! Fakt, bardzo mocno pracuję nad moim słowotokiem. Wynika to z niepohamowanej chęci dzielenia się doświadczeniem, czasem za dużo chcę powiedzieć na raz :)
Też mam nadzieję, że Pani gaz pozostanie pełny :) polecam się!
Bartek hardcore, Zajebisty pokaz. Od razu mojej żonie się spodobał, tak powinni robić reklamy i co robić w sytuacji zagrożeń, Pozdrawiam. Leci Subskrybcja i łapka.
Po ostatnich wydarzeniach w Krk to oprócz gazu warto miecz też kosę. Jak użyjesz gazu i przeciwnik leży warto użyć kosy żeby cie nie gonił
Super materiał. Na pewno pokaże dziewczynie i mam nadzieję że też urządzimy sobie takie"szkolenie"
To brzmi jak terapia małżeńska.
Bardzo dobry film i swietne wnioski plynace z niego. Sam gaz to tylko narzedzie ktore jeszcze trzeba umiec uzywac.
Osobiscie zamierzam miec taki gaz ale w latwwo dostepnym miejscu, w samochodzie przykladowo obok kolana albo nad glowa. Jedynie dla przypadków agresji drogowej gdyby jakis szeryf zaczal zbytnio kozakowac.
Podobno mleko neutralizuje jako tako :D Więc kontra do gazu to nosić zgrzewkę mleka :D
Ciepłe mleko z kija też! Trzeba szybko sie masturbować i walić se po oczach!
Są jakieś chusteczki dekontaminacyjne neutralizujące gaz ale czy działają to nie wiem.
Bardzo ciekawy material pomagajacy w uswiadomieniu sobie jak to moze wygladac w rzeczywistosci.
jedyny problem to brak czystej i rozumialnej wymowy prowadzacego wypluwajacego prawdziwy belkot.
Obiecuję poprawę... 🫡
Świetna instrukcja obsługi ☝️
I instrukcja 🖐️
dzieki za zetelne nagranie i wnioski!
Ten gość robi zajebista robotę, takich jak on trzeba nam na RUclips 💪💪
@@ENIO_MORICO A co chciałeś pewnie popatrzeć 😂😂
@@igormaecki6059 ale nie masz się czym pochwalić.
on na takich youtuberow sobie strzepuje xDD
Kupiłem dwa jeden na żonie przetestowałem działa już 2h leży w przedpokoju. Na kolejną wypłatę planuje zakup paralizatora.
Dobry materiał!
Dobrze, że taki test został zrobiony. Jednak techniki samoobrony są ważne. Przy takiej szarpaninie zamiast pchać, dobre jest pociągnięcie przeciwnika za uszy, położenie na glebie i dźwignia łokciowo barkowa. Są bardzo proste techniki, których można się nawet nauczyć z książki.
Choćby rzut nogą za plecy. W Judo to się chyba nazywa tomoe nage i jeszcze są 3 pochodne.
Dobry materiał :)
Ja osobiście noszę gaz pieprzowy Sabre Red Crossfire LE (strumień). Były dwie nieprzyjemne sytuacje, w których musiałem się bronić i użyłem gazu z zadowalającym skutkiem. Gazy takie jak Sabre Red czy FOX LABS (5.3 mln SHU) to najlepsze gazy z USA jakie można kupić. Przede wszystkim są wysokiej jakości i działają na osoby pod wpływem bo głównie byłem atakowany przez nafukanych elementów, którzy po dostaniu solidnym strumieniem rezygnowali z dalszej agresji. Warto kupować dobre gazy niż jakiś chłam za 15-30 zł z odpustu.
Dużo wzrasta ci sprzedaż od takich reklam? ;)
@@peterlp780 A czy to jest Swiety Miolaj?
Ciekawy filmik. A co na to życie.
Byłem w pracy i użyłem gazu na atak agresora. Przyjechała policja i mi wlepiła mandat za naruszenie miru w kwocie 50 zł.
Jak na poradnik dobry materiał, 4+ Przeżyłem atak gamoni którzy mnie zagazowali, do zwarcia nie doszło, lecz miałem możliwość reakcji. Może mnie to ochroniło ze noszę okulary, a napastnicy przed atakiem na mnie tez założyli okulary. Czasami śmieszą mnie filmiki gdzie ktos psiknie gazem w gościa a on prawie pada i nic nie może zrobić.
Trzeba mówić prawdę, szczególnie w tak ważnym aspekcie jak samoobrona
Miałem okazję użyć gazu, i facet z miejsca zwinął się trzymając za twarz, nic nie mógł zrobić.
@@mioszorlikowski4886 Wrażliwość jest różna. Przy jedzeniu ostrego jest przecież analogicznie - jeden je ze smakiem, a drugi od razu ma dramat.
Również miałem okazję kilkukrotnie użyć gazu, pieprzowy, za każdym razem reakcja była natychmiastowa i unieruchamiala przeciwnika:D
@@igor241 Kilka dni temu byłem świadkiem gdy ochroniarz ze sklepu użył gazu. Nie jeden raz, lecz gość dalej był kontaktowy, i po chwili zaczął uciekać i to dość żwawo.
BARDZO dobry materiał wyjaśnia dokładnie wszystko brawo
Kiedyś chodziłem z młotkiem. Raz go tylko wyjąłem. Efekt był zaskakujący.
To znaczy jaki?
@@Marco-pc4is Grupa trzy osobowa z którą doszło do scysji. Na widok młotka który miałem pod kortka odstąpiła.
No to git. A z ciekawości - taki zwykły czy tzw. ślusarski z zakrzywioną jedną do dołu końcówką? Mnie też korci młoteczek. Ludzie wydają kilkaset złotych na wymyślne pałki teleskopowe, a widzę, że zwykły młotek za kilkanaście złotych na 3 typa wystarczył... Szacun.
@@Marco-pc4is młotek tzw. Ciesielski z jednej strony miał takie widełki do usowania gwoździ. Niestety gdzieś go straciłem w trakcie przeprowadzki.
Dziękuję za wideo i koledze Bartkowi, że postanowił przyjąć ten gaz na siebie.
Ja właśnie myślę o kupnie w obronie przed psami. Jestem towerzystą i ostatnio duży pies capnął mnie za buta. Przebił na wylot podeszwę kłem. Nie chcę myśleć co by było gdyby sięgnął łydki.
Brrr!
Bardzo dobry materiał
Dziękuję za komentarz 🙏
Dzięki Bartek👍🏻💪🏻
Dobry instruktaż i pokaz. Dzięki!
Bądźmy szczerzy laska ważąca 60-70 kg majaca nawet niewiadomo jakie umiejętności nie poradzi sobie zaskoczona przez gościa ważącego 90-100 kg kumającego podstawy walki !
Jak leci w tył głowy butelka albo kamień też nikt sobie nie poradzi. Zgadzam się, są takie sytuacje w których szanse są nikłe, ale są. Można walczyć życie/zdrowie albo nie robić nic. Ps. Liczę na to, że osoby kumające walkę nie wykorzystują swoich umiejętności na ulicy. Dzięki za komentarz
@@akademiasamoobrony Spoko Dużo kiboli i gangusów trenuje sporty walki i to już nie te czasy że trenując karate czy coś innego możemy się obronić Obecnie jest to dużo trudniejsze bo wielu chodzi nawet że sprzętem i nie mam na myśli sprzętu wędkarskiego
Dlatego tak ważna jest prewencja, obserwacja otoczenia i świadomość zagrożenia. Warto założyć, że przeciwnik będzie większy, silniejszy i bardziej agresywny. Wtedy ilość technik samoobrony i nawyków spada do niezbędnego minimum
@@akademiasamoobrony Tu masz racje z prewencja, widzę niepewnych gości, wolę przejść na drugą stronę ulicy.
@@akademiasamoobrony98
Bardzo przydatny materiał.pozdrawiam serdecznie 🖐️
Dzięki za komentarz!
Super fajny pouczający odcinek Dzięki
A'propo użycia gazu:
Gada sobie dwóch kumpli i jeden mówi do drugiego:
- Wczoraj w nocy, szedłem sobie chodnikiem, zza rogu wyskoczył jakiś typ z metalową rurką i mówi "pieniądze albo śmierć"
- I co zrobiłeś?
- Nic... Stałem i śmierdziałem.
8:26 wzięcie psa na nagrywki tego typu było delikatnie mówiąc nierozsądne. Pomijając możliwość "dołączenia" do zabawy mógł zwyczajnie dostać przypadkowo gazem.
I najważniejsze!
Nie wmawiamy dziewczynkom, że są tak silne jak mężczyźni.
Nie, nie jesteście. I bez gazu nie macie szans.
Chcecie wierzyć w tą bajkę o równości? Życzę powodzenia.😅
Też to powtarzam, szczególnie z takim chopem 2m 120kg naturalnie
Zejebisty Film!!!
Bardzo dobry materiał !
Cenny materiał. pPo pierwsze nastawienie na unik mimo trafienia gazem, bo przeciwnik jest w pędzie. A po drugie chwilę trwa zanim gaz zacznie działać.
Naprawdę świetny, merytoryczny filmik. Sabre, obok Foxa, to pierwsza liga. Natomiast zastanowiłbym się nad inną blokadą gazu - klapką (flip top). To bardzo intuicyjna blokada. Ta, którą przedstawiasz w filmie, czyli twist lock, jest wg mnie średnia. Raz, że może się samoistnie przesunąć w kieszeni, a dwa, że w sytuacji silnego stresu, niby proste przesunięcie zawleczki może się okazać kłopotliwe. Ale to tylko moja osobista sugestia. Sam posiadam Sabre 3,5 z klapką i bardzo sobie chwalę. Druga sprawa to co zrobić w przypadku, gdy agresor ma okulary. Wiem, że należy psikać po facjacie ale jednak głównym celem są oczy. Tu wg mnie rodzi się mały problem. Latem głównie pełno cwaniaków w przeciwsłonecznych okularach...
Z niecierpliwością czekam na film o kubotanie z kluczami.
Pozdrawiam serdecznie.
Lepiej wkręt oczkiem na palec niz kubotan.
Czyli śruba kotwica
Takim wkrętem to możesz niechcąco zabić, a chyba nie o to chodzi w samoobronie?
@@Marco-pc4is zabić też można łyżką i nawet parówką jak w samoobronie wpierdole gościowi w gardło lub w dupe.
Kieliszkiem od wódki tez mozna kogoś zabić i nawet wałkiem kuchennym.
Są filmy jak atakowany gazem był w okularach i skuteczność gazu była .... słaba. Nawet 2 krotne użycie nie powodowało efektu żadnego... Także napastnik w okularach to groźny przeciwnik.
spoko, dobry materiał i dobre rady. Brawo dla Bartka za poświęcenie :)
Dzięki za komentarz 🙏