Kochana Pani Aniu, nikt ale to nikt nie opowiada o książkach jak Pani🤗. Propozycje zacne, opowieść Pani niesamowita, sięgnę po propozycje napewno sięgnę tzn. kupię i z wielką ciekawością przeczytam, dziękuję Pani Aniu❤
Chciałam serdecznie podziękować za upominek, który do mnie dotarł :) Muszę się zgodzić ze swoimi przedmówcami, świetne są te żywe kolory. Fajnie byłoby mieć różowy odcień, ale od kiedy odkryłam w wieku 23 lat swoje pierwsze siwe włosy, to nie poruszyłam farby, gdyż chciałam się nacieszyć swoim kolorem włosów, dopóki go jeszcze miałam. Potem odkryłam, że to przedwczesne siwienie wynika z braku miedzi i zaczęłam go suplementować. Cóż, te siwki przybrały kolor jasnego blondu, ale wierzę w to, że jeszcze ściemnieją. Co najśmieszniejsze moja mama ma prawie 60 lat i może z 4 siwe włosy, a reszta naturalne czarne. Genetyka bywa kapryśna. Dwa pierwsze tytuły powędrowały na koniec mojej listy zakupowej. Duchy i atmosferyczne albumy to ciekawy zestaw.
Ależ pani dziś piękna! A lektury też niesamowite. Szczególnie ujęła mnie surrealistyczna opowieść o śniącej zakonnicy. I jeszcze „Klekot tysiąca patyków” - też chętnie byłbym sięgnęła po nią. Bardzo dziękuję za inspiracje. Monolog Matki ogromnie poruszający…
2 месяца назад+1
Dziękuję.Miałam ostatnio szczęście do ciekawych książek!Pozdrawiam księżycowo.
Tym razem zainteresowały mnie 3 tytuły i już je sobie ściągnełam na półkę w Legimi : "Rubież. Reportaż wędrowny", "Klekot tysięcy patyków" (Pionki leżą niedaleko mojego rodzinnego miasta, byłam tam nawet na pierwszej kolonii) i "Nauczyciel sztuki", bo mam słabość do tego gatunku, tych waściów i aściek ☺. Ostatnio przypomniałam sobie nawet "Przeciw diabłom i infamisom. Przypadki starościca Wolskiego" Józefa Hena, pierwszy raz czytane w podstawówce z miejskiej biblioteki, z ilustracjami Szancera, potem miałam swój kioskowy egzemplarz, który czytałam wiele razy, a który ktoś sobie pożyczył i przepadł. Na szczęście ukazał się na Legimi, nawet w audiobooku, przesłuchałam w wakacje, przyjemny powrót do lektury z dzieciństwa. Dzięki za polecajki, pozdrawiam 🤗
Muszę przyznać, że ostatnio jestem do tyłu z oglądaniem filmików, ten jest chyba mój pierwszy od miesiąca i od razu z grubej rury! 🥰 Przepięknie Pani dzisiaj wygląda i te książki, które już kupiłam i zacieram ręce. Dziękuję za inspirację 💖
2 месяца назад+1
Dziękuję,Dziękuję!Miłó mi,że wróciłaś do oglądania!Pozdrawiam.
Nauczyciel sztuki to coś dla mnie, ja kocham ten gatunek. Klekot... też mnie zainteresował, choć temat trudny i przejmujący. Lektura raczej na jesień, która niestety już blisko. Pozdrawiam w letni wieczór.
2 месяца назад
Ale jesień też może być piękna tzw.polska jesień!Pozdrawiam,pozdrawiam.
Pani Aniu, a ja czytam teraz "Jamesa" Percivala Everetta, który chyba jeszcze nie jest przetłumaczony na polski albo ja źle szukam, ale na pewno by się pani spodobał. Bohaterem jest niewolnik Jim, który towarzyszył Huckowi Finnowi z powieści Twaina, kiedy ten upozorował swoją śmierć. Wędrują sobie razem ukrywając się i bojąc pościgu za Jimem, ale też spotykając mnóstwo ciekawych ludzi. Naprawdę dobra lektura. Będę obserwować, które wydawnictwo polskie to wyda. Warto!
"Rubież" kojarzy mi się z książką "Wędrowny Zakład Fotograficzny" Agnieszki Pajączkowskiej. Jeśli Pani nie zna, to polecam serdecznie. Naprawdę warto. Wymierające wsie przy granicach z Rosją, Ukrainą, Białorusią i Litwą. Wspomnienia staruszków, którzy pamiętają wysiedlenia, Rzeź Wołyńską, różne opinie, ciekawe historie.
Książka - Klekot tysięcy patyków, zamówiona, oraz jeszcze jedna książka tego autora: Liczby ostatnie. Z tego co wyczytałem, autor był nominowany do EU Prize for Literature 2019 POZDRAWIAM.
Wszystkie bym przeczytała :) tak mnie zaintrygowałaś Aniu . Jeśli chodzi o monolog matki z " Klekotu " ,to też obstawiam Annę Polony . Pozdrawiam serdecznie
A propos Skłodowskiej niedługo na tapecie u mnie będzie biografia Marii autorstwa jej córki. Nie mogę się doczekać :). A "Klekot" już mam na liście, zresztą dzięki Pani komentarzowi, szczególnie że Pionki to moje okolice!
2 месяца назад+1
Już czekam na Skłodowską!Mieszkasz w ciekawej okolicy!:)
Co do Klekotu. Tytuł fascynujący. Jednak na razie nie przeczytam, bo mniej więcej w tej tematyce żyję jak to się teraz mòwi “w realu”. Także na razie wystarczy tego co mam na co dzień. Natomiast do monologu miasta-matki może byśmy zaprosili Stanisławę Celińską (jeśli miałoby być surowo, brutalistyczne, oschle) albo Danutę Szaflarską (tak wiem głos zza grobów.., jeśli miałoby być bezbronnie, bezsilnie, czule)? Serdecznie pozdrawiam
2 месяца назад
Wspaniałe aktorki!Wykonania byłyby cudowne!!!:)
2 месяца назад
“Klekot…” już na półce na Legimi! Wydaje mi się, że to bardzo w moim stylu książka! Jak zawsze wyszukałaś niebanalne lektury.
Ale extra bluzka! 😊Filmik i książki też ciekawe. Chciałabym sięgnąć po Plutę i Maślankę. Pozdrawiam i dziękuję 😊
Kochana Pani Aniu, nikt ale to nikt nie opowiada o książkach jak Pani🤗. Propozycje zacne, opowieść Pani niesamowita, sięgnę po propozycje napewno sięgnę tzn. kupię i z wielką ciekawością przeczytam, dziękuję Pani Aniu❤
Bardzo proszę.Miło mi.Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się 😊
(Przepiekne kolczyki 🤩🤩🤩)
Dziękuję.Twoje również!:)
Najlepszy kanał o książkach ❤ świetne recenzje i pozycje. A kolory włosów Pani Ani zawsze zapierają dech w piersiach🎉 😊
Bardzo dziękuję.Lubię zmiany.:)
Chciałam serdecznie podziękować za upominek, który do mnie dotarł :)
Muszę się zgodzić ze swoimi przedmówcami, świetne są te żywe kolory. Fajnie byłoby mieć różowy odcień, ale od kiedy odkryłam w wieku 23 lat swoje pierwsze siwe włosy, to nie poruszyłam farby, gdyż chciałam się nacieszyć swoim kolorem włosów, dopóki go jeszcze miałam. Potem odkryłam, że to przedwczesne siwienie wynika z braku miedzi i zaczęłam go suplementować. Cóż, te siwki przybrały kolor jasnego blondu, ale wierzę w to, że jeszcze ściemnieją. Co najśmieszniejsze moja mama ma prawie 60 lat i może z 4 siwe włosy, a reszta naturalne czarne. Genetyka bywa kapryśna.
Dwa pierwsze tytuły powędrowały na koniec mojej listy zakupowej. Duchy i atmosferyczne albumy to ciekawy zestaw.
Każdy więc ma swoją włosową historię.:)
Ależ pani dziś piękna! A lektury też niesamowite. Szczególnie ujęła mnie surrealistyczna opowieść o śniącej zakonnicy. I jeszcze „Klekot tysiąca patyków” - też chętnie byłbym sięgnęła po nią. Bardzo dziękuję za inspiracje. Monolog Matki ogromnie poruszający…
Dziękuję.Miałam ostatnio szczęście do ciekawych książek!Pozdrawiam księżycowo.
Tym razem zainteresowały mnie 3 tytuły i już je sobie ściągnełam na półkę w Legimi : "Rubież. Reportaż wędrowny", "Klekot tysięcy patyków" (Pionki leżą niedaleko mojego rodzinnego miasta, byłam tam nawet na pierwszej kolonii) i "Nauczyciel sztuki", bo mam słabość do tego gatunku, tych waściów i aściek ☺. Ostatnio przypomniałam sobie nawet "Przeciw diabłom i infamisom. Przypadki starościca Wolskiego" Józefa Hena, pierwszy raz czytane w podstawówce z miejskiej biblioteki, z ilustracjami Szancera, potem miałam swój kioskowy egzemplarz, który czytałam wiele razy, a który ktoś sobie pożyczył i przepadł. Na szczęście ukazał się na Legimi, nawet w audiobooku, przesłuchałam w wakacje, przyjemny powrót do lektury z dzieciństwa. Dzięki za polecajki, pozdrawiam 🤗
Nad Bugiem spędziłam tegoroczne wakacje. Przepiękna, dzika rzeka!
Ach,zazdroszczę!:)
uwielbiam pani filmiki i ma pani śliczne kolczyki
Dziękuję.Ty również.:)
Muszę przyznać, że ostatnio jestem do tyłu z oglądaniem filmików, ten jest chyba mój pierwszy od miesiąca i od razu z grubej rury! 🥰 Przepięknie Pani dzisiaj wygląda i te książki, które już kupiłam i zacieram ręce. Dziękuję za inspirację 💖
Dziękuję,Dziękuję!Miłó mi,że wróciłaś do oglądania!Pozdrawiam.
Nauczyciel sztuki to coś dla mnie, ja kocham ten gatunek. Klekot... też mnie zainteresował, choć temat trudny i przejmujący. Lektura raczej na jesień, która niestety już blisko. Pozdrawiam w letni wieczór.
Ale jesień też może być piękna tzw.polska jesień!Pozdrawiam,pozdrawiam.
Pani Aniu, a ja czytam teraz "Jamesa" Percivala Everetta, który chyba jeszcze nie jest przetłumaczony na polski albo ja źle szukam, ale na pewno by się pani spodobał. Bohaterem jest niewolnik Jim, który towarzyszył Huckowi Finnowi z powieści Twaina, kiedy ten upozorował swoją śmierć. Wędrują sobie razem ukrywając się i bojąc pościgu za Jimem, ale też spotykając mnóstwo ciekawych ludzi. Naprawdę dobra lektura. Będę obserwować, które wydawnictwo polskie to wyda. Warto!
Tak,mogłoby to być coś dla mnie!:)
Stanisława Celińska jej głos byłby wspaniały. Myślę o książce Klekot tysiąca patyków. Pozdrawiam😊
Tak,Celińska byłaby wspaniała!:)
"Rubież" kojarzy mi się z książką "Wędrowny Zakład Fotograficzny" Agnieszki Pajączkowskiej. Jeśli Pani nie zna, to polecam serdecznie. Naprawdę warto. Wymierające wsie przy granicach z Rosją, Ukrainą, Białorusią i Litwą. Wspomnienia staruszków, którzy pamiętają wysiedlenia, Rzeź Wołyńską, różne opinie, ciekawe historie.
Bardzo dziękuję za polecenie.:)
Książka - Klekot tysięcy patyków, zamówiona, oraz jeszcze jedna książka tego autora: Liczby ostatnie. Z tego co wyczytałem, autor był nominowany do EU Prize for Literature 2019 POZDRAWIAM.
Dziękuję za informację!Pozdrawiam.
Znowu puszcza mnie Pani z torbami. 😉Senny żywot Leonory już zamówiony.
Ach,jak milutko!!!Życzę ciekawego czytania!!!:)
Wszystkie bym przeczytała :) tak mnie zaintrygowałaś Aniu . Jeśli chodzi o monolog matki z " Klekotu " ,to też obstawiam Annę Polony . Pozdrawiam serdecznie
Tak,Anna Polony byłaby wspaniała!Pozdrawiam słonecznie.
Już sprawdziłam, że Klekot ..jest na legimi . Będę czytać.😄🍀
Warto,warto!:)
Nim pani skończyła opowiadać kupiłam „Klekot tysiąca patyków” - muszę to przeczytać.
Mam nadzieję,że Ci się spodoba!?:)
Pani Aniu czytam Wniebogłosy Tarnoskiej,potem Klekot tysięcy patyków, leży już obok.
Może Stanisława Celińska?❤
Celińska byłby wspaniała!!!:)
Celińska
Oj,tak!!!!!!:)
A propos Skłodowskiej niedługo na tapecie u mnie będzie biografia Marii autorstwa jej córki. Nie mogę się doczekać :). A "Klekot" już mam na liście, zresztą dzięki Pani komentarzowi, szczególnie że Pionki to moje okolice!
Już czekam na Skłodowską!Mieszkasz w ciekawej okolicy!:)
Proponuję:
Panią Annę Polony lub Teresę Budzisz-Krzyżanowką
Oj,Monolog w wykonaniu tych Dam Teatru byłby arcydziełem!!!:)
Co do Klekotu. Tytuł fascynujący. Jednak na razie nie przeczytam, bo mniej więcej w tej tematyce żyję jak to się teraz mòwi “w realu”. Także na razie wystarczy tego co mam na co dzień.
Natomiast do monologu miasta-matki może byśmy zaprosili Stanisławę Celińską (jeśli miałoby być surowo, brutalistyczne, oschle) albo Danutę Szaflarską (tak wiem głos zza grobów.., jeśli miałoby być bezbronnie, bezsilnie, czule)?
Serdecznie pozdrawiam
Wspaniałe aktorki!Wykonania byłyby cudowne!!!:)
“Klekot…” już na półce na Legimi! Wydaje mi się, że to bardzo w moim stylu książka! Jak zawsze wyszukałaś niebanalne lektury.
Staram się czytać to,do czego mnie ciągnie!!!!:)
Jak ja coś przeczytam to wiem jak kto sie nazywa i opowiadam co przeczytałem z glowy nie ze sciągi jaaaa😮😮😮😮
:)