Świetnie się to oglądało szkoda że nie udało się pojechać dalej bo nim.w Biskupicach Radłowskich przy trasie jest bardzo ciekawy pomnik poświęcony żołnierzom września 39r.
Hej, tak, miałem go na liście 🙂 Niestety największa faza deszczu złapała mnie na wałach i nie miałem zbytnio gdzie się schować. Ogólnie padało już praktycznie do Tarnowa i spora część osób jakie spotkałem po drodze zjechała tam gdzie ja a też przyznam że dzień drugi nie był dla mnie jakoś specjalnie atrakcyjny. Gdyby nie ulewa to zapewne bym docisnął ale wyszło jak wyszło 🙂
Velo Dunajec można fajnie połączyć z Wiślaną Trasą, noclegiem w Tarnowie i powrót na trasę. Można też "złamać" trasę z Tarnowa w stronę Zakliczyna np przez Pleśną/Łowczówek/Lubinkę/Janowice ( wersja dla lubiących wymagając podjazdy ). Taki trip bez problemu można na 3 dni sobie ustawić. Wtedy powrót PKP spod Tatr. Co do Velo Czorszty... no jak kto lubi, są może 2-3 miejsca na tej trasie z pięknym widokiem i wiele takich, które ... po prostu są. Liczne zakręty i mocny wiatr mogą odebrać całą radość. Zgadzam się natomiast, że słowacki odcinek Velo jest najfajniejszy i najbardziej urokliwy, ale także zatłoczony. Ogólnie jednak jak ktoś ma sprzęt biwakowy to Velo Dunajec jest idealne na taką wyprawę.
Bardzo często jeżdze na odcinkach na które narzekałeś, tzn Gródek nad dunajcem -> Tarnów i faktycznie w okolicach Gródka trasa jest niejasna, źle oznaczona, są różne warianty itd, także faktycznie może to irytować. Ja natomiast uwielbiam te fragmenty, są bardzo klmatyczne, troszkę dzikie momentami, ciche, spokojne. Ogólnie za gródkiem można kierować się na Roztoke-brzeziny-> Piaski-Drużków i to jest taki oficjalny fragment gdzie są spore podjazdy i mimo że szlak dość spokojny, jedzie się wioseczkami, lasami to faktycznie może być męczący. Natomiast planowany jest inny fragment, który już teraz można przejechać, nie jest idealny, natomiast bardzo ciekawy. Po Gródku kierujemy się na Rożnów, tamże za kościołem jest wjazd na szlak leśny (bardzo łatwy do przeoczenia), schodzimy z roweru i wchodzimy w sekretne, jakby opuszczone miejsce, pare domków w środku lasu, niektóre opuszczone ale mega klimatyczne, kluczymy za szlakiem między domkami i drzewami i po jakimś czasie jesteśmy nad mostem rowerowo-pieszym nad dunajcem, przekraczamy go i kawałek baaardzo spokojnymi i klimatycznymi drogami wzdłuż dunajca, kierujemy się na tropie, (w między czasie wjeżdżamy na nieco bardziej ruchliwą drogę ale dalej wiejską i stosunkowo komfortową), znowu powinno nas pokierować na kolejną bardzo klimatyczną kładkę nad dunajcem i po przekroczeniu jesteśmy w Tropiu - koło zabytkowego kościoła jest duży namiot dla pielgrzymów, można zrobić sobie przerwę i popodziwiać otoczenie bo jest co, stary XI-wieczny kościół na skarpie nad jeziorem czorsztyńskim. Następnie jedziemy na prom, przekraczamy w ten sposób jezioro i tutaj fragment bardzo ruchliwą drogą do zapory w czchowie, na szczęście do przejechania w 5 min(niecałe 2km). Za zaporą w Czchowie jesteśmy już praktycznie z powrotem na "oficjalnej" ścieżce, którą mniej więcej przejechałeś, jak jest dobra pogoda to tam też jest świetnie, mały ruch, spokój, sielanka, tylko ty i rower :D.
Zdecydowanie tak :) Za Grodkiem nad Dunajcem był krótki kawałek szutrów ale na tyle krótki że można się przespacerować. Poza tym, ścieżka jest cały czas asfaltowa 🙂
Cześć Fajny odcinek o Velo. W najbliższym czasie też się wybieram. Na Stravie jeszcze nie ma 2 części Velo i mam pytanie jakie faktycznie przewyższenie wyszło w drugim dniu
Hej, dzięki ☺️ Aparat to Sony A74 a obiekty PZ 16-35 F4 (tu nie pamiętam dokładnie symbolu). Obrazek w Sony jest świetny za sprawą autofocusa i bardzo przyjemnego profilu standardowego jaki Sony oferuje w body. Polecam ✌️
fajny film ,ale z tymi 36 km. po słowackiej stronie to chyba przesadziłeś Od kładki z której podziwiałeś widoki do granicy przed Szczawnicą jest około 9 km.Pozdrawiam.
Też mi się to wydawało przesadzone jak jechałem, ale tak gdzieś wyczytałem w sieci czy też wrzucałem info do ChatGPT żeby uzyskać jakieś ciekawostki. Zapewne jest to błąd, a z racji faktu że nie kontrolowałem specjalnie tego czy już jadę po słowackiej stronie czy nie zawierzyłem tym informacją. Dzięki za zwrócenie uwagi. Pzdr
Jadę w przyszłym roku. Tyle że ja trochę dłużej, bo ruszam rowerem z Lublina. Najpierw Velo Dunajec, potem Czorsztyn, później wrócę się do Nowego Sączą, a stamtąd odbiję do Rzeszowa i dalej już powrót do domu.
@@tomcio2416 Czorsztyn możesz sobie połączyć z Velo Dunajec. Myślę, że też fajny pomysł. Powodzonka ✌️Nie wiem czy nie lepiej jednak startować z Zakopca, zrobić kółko w Czorsztynie (Velo Czorsztyn) i tam gdzieś nocleg żeby uderzyć dalej Velo Dunajec i na Nowy Sącz z odbiciem na Rzeszów. Pomyśl o takim rozwiązaniu 😉
@@KubaOnTour Nie bardzo, bo ja całą trasę robię rowerem :D Najpierw przejadę Velo Dunajec, a potem właśnie pętle w Czorsztynie i dopiero wtedy powrót do Nowego Sącza i dalej na Rzeszów. Pewnie wyjdzie ponad tysiąc kilometrów i tydzień na rowerze. Trochę boję się podjazdów, bo będę mieć ciężkie sakwy i namiot, ale może jakoś pójdzie.
Hej, tak. Cały czas jedzie się po asfalcie, lepszej lub gorszej jakości, ale po asfalcie. Jedynie odcinek słowacki jest bardziej szutrowy, ale bez tragedii w mojej ocenie pod cienką oponę 😉
video ciekawe ale ciezko mi sie slucha jak slysze trasOM a nie traSĄ i tak w wielu slowach. nie odbieraj tego negatywnie a zwroc uwage na poprawna wymowe roznych slow.
W wieku 40 lat pewnych nawyków nie zmienisz. Tak mówiły babcie, ciotki czy rodzice. Polski jest średnio logiczny i trudny. W różnych regionach PL będziesz słyszał takie „niepoprawne” końcówki słówek. Pytanie co dla kogo jest poprawną polszczyzną (patrz pierwsze zdanie i to jak mówili Twoi bliscy). Przykład klasyki gatunku „poszłem do sklepu” czy „poszedłem do sklepu”. Poprawnie opcja nr 2, ale czy jest coś złego w pierwszej jeżeli tak się osłuchałeś za młodu? Rozumiem oczywiście Twoją ocenę, daje jedynie znać, żeby czasem spojrzeć na takie „błędy” z innej perspektywy. Pzdr ✌️
@@KubaOnTour I zapewne jakby ktoś wyszedł z Twoim rowerem, albo rower by całkowicie zniknął to rano byłoby "nie mamy pana roweru i co pan nam zrobi"? Ech... Hotel przy szlaku rowerowym, a zarząd umysłowo 30 lat do tyłu.
@@nocnymarek2169 wiesz, to zależy. były tam kamery, można było rower "przypiąć" do czegoś, ale ja popieram Twoje podejście i wolałbym mieć rower w pokoju. Śpi się spokojniej 🙂
@@KubaOnTour Ty śpisz spokojniej, hotel ma mniej stresu bo szansa na kradzież praktycznie maleje do minimum. Minusy? Nie ma. Dodatkowo w wersji bikepackingowej nie trzeba zawartości sakw przerzucać "do reklamówki" żeby się spakować/rozpakować.
@@KubaOnTourWybacz to są moje okolice, a ja już taki bezpośredni jestem(emocje:). Do Sącza warto,zrobić velo Dunajec dalej to średnio. W okolicy są również fajne trasy rowerowe(nie koniecznie całe szlaki). Pozdrawiam
@@KubaOnTour Tylko amator planuje wycieczkę, która nie buduje napięcia i poczucia celu do zdobycia. Celem VD są Tatry, do których się dojeżdża i Zakopane które się zdobywa. W tym przypadku autor mógł zdobyć Wietrzychowice, których jedyną atrakcją turystyczną jest sklep spożywczy, widoki mając ciągle za plecami.
@@marcinwalkowicz5887 pozdrawiam zatem wszystkich amatorów którzy jechali wtedy tak samo. Nawet Ci amatorzy z oficjalnych stron promujących trasę uznają Zakopane jako punkt startowy. Dobrze jednak że są tacy doświadczeni ludzie jak Ty którzy wiedzą że to głupota 👌
Co to w ogóle za czepianie się i mówienie innych jak mają jechać tą trasę? Ja akurat nie znoszę Zakopanego i jechałem VD od Nowego Targu do Tarnowa i stwierdzisz że to amatorszczyzna? I oczywiście jechałem mając Tatry za plecami bo taką miałem ochotę. Niech każdy jeździ jak chce.
Kolega nie ma racji, ja szanuje twoją pracę i uważam że masz dobrą dykcję i polszczyznę. Rozwijaj się, życzę powodzenia, dzięki za flow rowerowy. Chce się zyć!!!!
@PanMikolaj Krystyną Czubówną nigdy nie będę - to fakt. Pamiętaj jednak, że głos i narracja w filmach, nawet na RUclips to są poważne efekty montażowe (czas i kasa) których ja nie mam. Ale staram się na tyle na ile mogę ✌️
@@KubaOnTour Dykcja syntezatora mowy niestety mocno psuje odbiór filmu. Lepiej już w ogóle tych sekcji nie wrzucać, bo każdy może sobie wygooglować, że "trasa prowadzi malowniczym i urokliwym brzegiem Dunajca" itp. Na YT ceni się osobowość twórcy i jego indywidualność, a nie czytanie z kartki. Lepiej dać dużo krótsze i chaotyczne komentarze rzucone do kamery podczas samej jazdy i video znacznie zyskuje na dynamice oraz robi się po prostu bardziej ciekawe/życiowe.
@@nocnymarek2169 Klasycznie odpowiem, że na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony każdy może sobie wygooglować, z drugiej nie każdy to robi i oczekuje, że dowie się czegoś więcej z takiego filmu, bo po to poświęca na niego swój czas, żeby samemu tęgo nie szukać. To właśnie Twój film jest tym źródłem wiedzy dla widza. Mam na swoim koncie około 80 vlogów z różnych miejsc i uważam, że mieszanie treści "czytanych" czy tych mówionych na żywo jest najlepsze. Kiedyś mówiłem tylko "z marszu" i nie o wszystkim dokładnie udawało mi się opowiedzieć a pewna refleksja jak emocje opadną na pewno daje inne spojrzenie na sytuacje i wg mnie bardziej trafną informacje dla odbiorcy. Raz jeszcze - efekty głosowe w filmie to nie jest sprawa prosta. Żeby czytać jak lektor musisz mówić do dobrego mikrofonu w w odpowiednim pomieszczeniu i jeszcze to obrobić w programie stricte audio. Ja takich narzędzi nie mam i nie będę miał bo to nie jest kanał profesjonalny z którego się utrzymuje tylko amatorska zajawka.
@@KubaOnTour Ale Twoim problemem nie jest brak dobrego mikrofonu i wytłumionego pomieszczenia :D Problemem jest dykcja i brak jakichkolwiek emocji przekazywanych podczas czytania. Robisz to w taki sposób, jakbyś robił to za karę i sam się tym nudził. Identyczny, jednostajny ton głosu i każde zdanie tak samo. Wrzuć sobie jakąkolwiek stronę książki do syntezatora mowy Iwona lub coś podobnego i powiedz, czy sprawia Ci radość słuchanie takiego czegoś. Żeby nie było - wszystkie inne scenki mówisz "z życiem", więc nie to, że nie umiesz lub nie masz sprzętu. Tylko po prostu daj to komuś bezstronnemu do posłuchania i postaraj się to dopracować, a będzie dużo lepiej. Pozdr.
Wspieraj mój projekt SUBSKRYBUJĄC kanał - dzięki!
Instagram: instagram.com/kubaontour/
PS. Film posiada polskie napisy!
Świetnie się to oglądało szkoda że nie udało się pojechać dalej bo nim.w Biskupicach Radłowskich przy trasie jest bardzo ciekawy pomnik poświęcony żołnierzom września 39r.
Hej, tak, miałem go na liście 🙂 Niestety największa faza deszczu złapała mnie na wałach i nie miałem zbytnio gdzie się schować. Ogólnie padało już praktycznie do Tarnowa i spora część osób jakie spotkałem po drodze zjechała tam gdzie ja a też przyznam że dzień drugi nie był dla mnie jakoś specjalnie atrakcyjny.
Gdyby nie ulewa to zapewne bym docisnął ale wyszło jak wyszło 🙂
Spoko kanal masz, życzę sukcesów na YT! Pozdrawiam z miasta policyjnego Szczytna
Dzięki i pozdrowionka 🙂
Bardzo przyjemny odcinek 😊 super nagrany jak zawsze ⭐️
Fajny odcineczek. Nie słyszałam o tej trasie, a widokowo widzę, że jest super.
Dzięki 🙂 Też odkrywam rowerowe aspekty Polski i to nie jedyną ciekawa opcja na aktywny weekend. Polecam bardzo 😉
6:40 byłem w tym roku. Polecam. Ten fragment jak dla mnie wygląda troszkę jak Garda. 😀 Bardzo sympatycznie.
Tak, super się tam jedzie. Ogólnie widokowo jest extra no i część Słowacka to już totalny 🔝
Super relacja 👍Pozdrawiam
Dzięki wielkie 🙂 Pozdrowionka ✌️
Oo rowerowy content 😍 poproszę o więcej!
Hej, będzie więcej 🙂 Taki jest plan 😉 Nie tylko samolotami i podróżami poza PL człowiek żyje ✌️
Velo Dunajec można fajnie połączyć z Wiślaną Trasą, noclegiem w Tarnowie i powrót na trasę. Można też "złamać" trasę z Tarnowa w stronę Zakliczyna np przez Pleśną/Łowczówek/Lubinkę/Janowice ( wersja dla lubiących wymagając podjazdy ).
Taki trip bez problemu można na 3 dni sobie ustawić. Wtedy powrót PKP spod Tatr.
Co do Velo Czorszty... no jak kto lubi, są może 2-3 miejsca na tej trasie z pięknym widokiem i wiele takich, które ... po prostu są. Liczne zakręty i mocny wiatr mogą odebrać całą radość. Zgadzam się natomiast, że słowacki odcinek Velo jest najfajniejszy i najbardziej urokliwy, ale także zatłoczony.
Ogólnie jednak jak ktoś ma sprzęt biwakowy to Velo Dunajec jest idealne na taką wyprawę.
Dzięki za info 🙂
Witam was wszystkich serdecznie.Gródek również jest koło białegostoku.Pozdrawiam.
Pozdrowionka ✌️
Bardzo często jeżdze na odcinkach na które narzekałeś, tzn Gródek nad dunajcem -> Tarnów i faktycznie w okolicach Gródka trasa jest niejasna, źle oznaczona, są różne warianty itd, także faktycznie może to irytować. Ja natomiast uwielbiam te fragmenty, są bardzo klmatyczne, troszkę dzikie momentami, ciche, spokojne. Ogólnie za gródkiem można kierować się na Roztoke-brzeziny-> Piaski-Drużków i to jest taki oficjalny fragment gdzie są spore podjazdy i mimo że szlak dość spokojny, jedzie się wioseczkami, lasami to faktycznie może być męczący.
Natomiast planowany jest inny fragment, który już teraz można przejechać, nie jest idealny, natomiast bardzo ciekawy. Po Gródku kierujemy się na Rożnów, tamże za kościołem jest wjazd na szlak leśny (bardzo łatwy do przeoczenia), schodzimy z roweru i wchodzimy w sekretne, jakby opuszczone miejsce, pare domków w środku lasu, niektóre opuszczone ale mega klimatyczne, kluczymy za szlakiem między domkami i drzewami i po jakimś czasie jesteśmy nad mostem rowerowo-pieszym nad dunajcem, przekraczamy go i kawałek baaardzo spokojnymi i klimatycznymi drogami wzdłuż dunajca, kierujemy się na tropie, (w między czasie wjeżdżamy na nieco bardziej ruchliwą drogę ale dalej wiejską i stosunkowo komfortową), znowu powinno nas pokierować na kolejną bardzo klimatyczną kładkę nad dunajcem i po przekroczeniu jesteśmy w Tropiu - koło zabytkowego kościoła jest duży namiot dla pielgrzymów, można zrobić sobie przerwę i popodziwiać otoczenie bo jest co, stary XI-wieczny kościół na skarpie nad jeziorem czorsztyńskim. Następnie jedziemy na prom, przekraczamy w ten sposób jezioro i tutaj fragment bardzo ruchliwą drogą do zapory w czchowie, na szczęście do przejechania w 5 min(niecałe 2km). Za zaporą w Czchowie jesteśmy już praktycznie z powrotem na "oficjalnej" ścieżce, którą mniej więcej przejechałeś, jak jest dobra pogoda to tam też jest świetnie, mały ruch, spokój, sielanka, tylko ty i rower :D.
Dobry odcinek, ciekawe widoki, więc wszystko się zgadza. Mam tylko jedno pytanie. Tę trasę da radę przejechać szosą?
Zdecydowanie tak :) Za Grodkiem nad Dunajcem był krótki kawałek szutrów ale na tyle krótki że można się przespacerować. Poza tym, ścieżka jest cały czas asfaltowa 🙂
Cześć Fajny odcinek o Velo. W najbliższym czasie też się wybieram. Na Stravie jeszcze nie ma 2 części Velo i mam pytanie jakie faktycznie przewyższenie wyszło w drugim dniu
Hej, dzięki :) Na Stravie nie ma bo zapomniałem jej włączyć 🙃 Podsyłam link do trasy tu jest wszystko > www.komoot.com/pl-PL/tour/1795434190?ref=itd
Jadąc całą trasę wyszło mi około 1700 m
Ależ mi sie odcineczek trafił. Akurat dzisiaj startujemy z centralnej Polski
Dlatego też taki czas wrzucenia w sieć przed weekendem :) udanej wyprawy!
@@KubaOnTourA dziękuję bardzo. Dobry odcinek. Inny niż wszystkie. Super zrealizowany i ciekawy.
@@razorn3 dzięki 🙂
Thx
Jakim aparatem i obiektywem nagrywasz? Materiały wyglądają świetnie
Hej, dzięki ☺️ Aparat to Sony A74 a obiekty PZ 16-35 F4 (tu nie pamiętam dokładnie symbolu). Obrazek w Sony jest świetny za sprawą autofocusa i bardzo przyjemnego profilu standardowego jaki Sony oferuje w body. Polecam ✌️
W tym tygodniu robiłem Velo Dunajec i też się zastanawiałem dlaczego skończyła się ta droga i wywaliło mnie tak jak Ciebie w te podjazdy
Rozmawiając później z innymi każdy tak jechał więc ten ślad oficjalny tak powadzi. Może kiedyś ogarną to inaczej 😉
Velo Czorsztyn- dla mnie kultowa trasa./// jak cię znaleźć na komoot?
Velo Czorsztyn super temat. Link do profilu www.komoot.com/user/3541217520249?ref=imk-qr
Chociaż nie używam jakoś bardzo publicznie :) Bardziej Strava
fajny film ,ale z tymi 36 km. po słowackiej stronie to chyba przesadziłeś Od kładki z której podziwiałeś widoki do granicy przed Szczawnicą jest około 9 km.Pozdrawiam.
Też mi się to wydawało przesadzone jak jechałem, ale tak gdzieś wyczytałem w sieci czy też wrzucałem info do ChatGPT żeby uzyskać jakieś ciekawostki. Zapewne jest to błąd, a z racji faktu że nie kontrolowałem specjalnie tego czy już jadę po słowackiej stronie czy nie zawierzyłem tym informacją.
Dzięki za zwrócenie uwagi. Pzdr
Hej
Fajna traska 😊
A gdzie w Krakowie można kupić taki fany kask Poca? Pozdro
Kask Poca kupiony w necie, więc wszędzie 🙂 Model POC Ventral Air MIPS - polecam. PS. Trzeba przymierzyć ✌️
Jadę w przyszłym roku. Tyle że ja trochę dłużej, bo ruszam rowerem z Lublina. Najpierw Velo Dunajec, potem Czorsztyn, później wrócę się do Nowego Sączą, a stamtąd odbiję do Rzeszowa i dalej już powrót do domu.
@@tomcio2416 Czorsztyn możesz sobie połączyć z Velo Dunajec. Myślę, że też fajny pomysł. Powodzonka ✌️Nie wiem czy nie lepiej jednak startować z Zakopca, zrobić kółko w Czorsztynie (Velo Czorsztyn) i tam gdzieś nocleg żeby uderzyć dalej Velo Dunajec i na Nowy Sącz z odbiciem na Rzeszów. Pomyśl o takim rozwiązaniu 😉
@@KubaOnTour Nie bardzo, bo ja całą trasę robię rowerem :D Najpierw przejadę Velo Dunajec, a potem właśnie pętle w Czorsztynie i dopiero wtedy powrót do Nowego Sącza i dalej na Rzeszów. Pewnie wyjdzie ponad tysiąc kilometrów i tydzień na rowerze. Trochę boję się podjazdów, bo będę mieć ciężkie sakwy i namiot, ale może jakoś pójdzie.
@@tomcio2416 Powodzenia ✌️
Powiedz prosze czy całą trase mozna przejechać szosą? 🫣
Hej, tak. Cały czas jedzie się po asfalcie, lepszej lub gorszej jakości, ale po asfalcie. Jedynie odcinek słowacki jest bardziej szutrowy, ale bez tragedii w mojej ocenie pod cienką oponę 😉
@@KubaOnTour dziekować:)
video ciekawe ale ciezko mi sie slucha jak slysze trasOM a nie traSĄ i tak w wielu slowach. nie odbieraj tego negatywnie a zwroc uwage na poprawna wymowe roznych slow.
W wieku 40 lat pewnych nawyków nie zmienisz. Tak mówiły babcie, ciotki czy rodzice. Polski jest średnio logiczny i trudny.
W różnych regionach PL będziesz słyszał takie „niepoprawne” końcówki słówek.
Pytanie co dla kogo jest poprawną polszczyzną (patrz pierwsze zdanie i to jak mówili Twoi bliscy). Przykład klasyki gatunku „poszłem do sklepu” czy „poszedłem do sklepu”. Poprawnie opcja nr 2, ale czy jest coś złego w pierwszej jeżeli tak się osłuchałeś za młodu?
Rozumiem oczywiście Twoją ocenę, daje jedynie znać, żeby czasem spojrzeć na takie „błędy” z innej perspektywy. Pzdr ✌️
Hotel Panorama pozwolił wejść z rowerem do pokoju?
Niestety nie, ale mają na dole coś w rodzaju takiej salki gdzie można go zostawić i tam zresztą było „pod kluczem” kilka rowerów 😉
@@KubaOnTour I zapewne jakby ktoś wyszedł z Twoim rowerem, albo rower by całkowicie zniknął to rano byłoby "nie mamy pana roweru i co pan nam zrobi"? Ech... Hotel przy szlaku rowerowym, a zarząd umysłowo 30 lat do tyłu.
@@nocnymarek2169 wiesz, to zależy. były tam kamery, można było rower "przypiąć" do czegoś, ale ja popieram Twoje podejście i wolałbym mieć rower w pokoju. Śpi się spokojniej 🙂
@@KubaOnTour Ty śpisz spokojniej, hotel ma mniej stresu bo szansa na kradzież praktycznie maleje do minimum. Minusy? Nie ma. Dodatkowo w wersji bikepackingowej nie trzeba zawartości sakw przerzucać "do reklamówki" żeby się spakować/rozpakować.
Dokładnie, uważam że mogliby być bardziej elastyczni dla rowerzystów.
Jak to u mnie i na rowerze i bezemnie 😅
O co dokładnie chodzi, bo nie łącze kropek?
@@KubaOnTourWybacz to są moje okolice, a ja już taki bezpośredni jestem(emocje:). Do Sącza warto,zrobić velo Dunajec dalej to średnio. W okolicy są również fajne trasy rowerowe(nie koniecznie całe szlaki). Pozdrawiam
@@Krzysiek-qw2yy a ok, teraz czaje :) Na pewno w okolicy sporo ciekawych tras, ta popularna więc dla osób mieszkających dalej na pewno atrakcja ;)
Błąd rzeczowy: VD jedzie się w odwrotną stronę, aby Tatry mieć przed oczami, nie za plecami. Amatorszczyzna.
Amatorszczyzną są co najwyżej takie komentarze. Kto tak powiedział? Jest to gdzieś wyryte w kamieniu dla kumatych? Pytanie oczywiście retoryczne.
@@KubaOnTour Tylko amator planuje wycieczkę, która nie buduje napięcia i poczucia celu do zdobycia. Celem VD są Tatry, do których się dojeżdża i Zakopane które się zdobywa. W tym przypadku autor mógł zdobyć Wietrzychowice, których jedyną atrakcją turystyczną jest sklep spożywczy, widoki mając ciągle za plecami.
@@marcinwalkowicz5887 pozdrawiam zatem wszystkich amatorów którzy jechali wtedy tak samo. Nawet Ci amatorzy z oficjalnych stron promujących trasę uznają Zakopane jako punkt startowy. Dobrze jednak że są tacy doświadczeni ludzie jak Ty którzy wiedzą że to głupota 👌
Co to w ogóle za czepianie się i mówienie innych jak mają jechać tą trasę? Ja akurat nie znoszę Zakopanego i jechałem VD od Nowego Targu do Tarnowa i stwierdzisz że to amatorszczyzna? I oczywiście jechałem mając Tatry za plecami bo taką miałem ochotę. Niech każdy jeździ jak chce.
@@mareks5164 dokładnie, niech każdy jedzie wg uznania i prywatnych preferencji 🙂
Dzięki za fajny, przejemnie się oglądało.
Myślę, ża warto poprawić seksje czytane, bo niestety jako narrator słabo się sprawdzasz.
Kolega nie ma racji, ja szanuje twoją pracę i uważam że masz dobrą dykcję i polszczyznę. Rozwijaj się, życzę powodzenia, dzięki za flow rowerowy. Chce się zyć!!!!
@PanMikolaj Krystyną Czubówną nigdy nie będę - to fakt. Pamiętaj jednak, że głos i narracja w filmach, nawet na RUclips to są poważne efekty montażowe (czas i kasa) których ja nie mam. Ale staram się na tyle na ile mogę ✌️
@@KubaOnTour Dykcja syntezatora mowy niestety mocno psuje odbiór filmu. Lepiej już w ogóle tych sekcji nie wrzucać, bo każdy może sobie wygooglować, że "trasa prowadzi malowniczym i urokliwym brzegiem Dunajca" itp. Na YT ceni się osobowość twórcy i jego indywidualność, a nie czytanie z kartki. Lepiej dać dużo krótsze i chaotyczne komentarze rzucone do kamery podczas samej jazdy i video znacznie zyskuje na dynamice oraz robi się po prostu bardziej ciekawe/życiowe.
@@nocnymarek2169 Klasycznie odpowiem, że na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony każdy może sobie wygooglować, z drugiej nie każdy to robi i oczekuje, że dowie się czegoś więcej z takiego filmu, bo po to poświęca na niego swój czas, żeby samemu tęgo nie szukać. To właśnie Twój film jest tym źródłem wiedzy dla widza. Mam na swoim koncie około 80 vlogów z różnych miejsc i uważam, że mieszanie treści "czytanych" czy tych mówionych na żywo jest najlepsze. Kiedyś mówiłem tylko "z marszu" i nie o wszystkim dokładnie udawało mi się opowiedzieć a pewna refleksja jak emocje opadną na pewno daje inne spojrzenie na sytuacje i wg mnie bardziej trafną informacje dla odbiorcy.
Raz jeszcze - efekty głosowe w filmie to nie jest sprawa prosta. Żeby czytać jak lektor musisz mówić do dobrego mikrofonu w w odpowiednim pomieszczeniu i jeszcze to obrobić w programie stricte audio.
Ja takich narzędzi nie mam i nie będę miał bo to nie jest kanał profesjonalny z którego się utrzymuje tylko amatorska zajawka.
@@KubaOnTour Ale Twoim problemem nie jest brak dobrego mikrofonu i wytłumionego pomieszczenia :D Problemem jest dykcja i brak jakichkolwiek emocji przekazywanych podczas czytania. Robisz to w taki sposób, jakbyś robił to za karę i sam się tym nudził. Identyczny, jednostajny ton głosu i każde zdanie tak samo. Wrzuć sobie jakąkolwiek stronę książki do syntezatora mowy Iwona lub coś podobnego i powiedz, czy sprawia Ci radość słuchanie takiego czegoś. Żeby nie było - wszystkie inne scenki mówisz "z życiem", więc nie to, że nie umiesz lub nie masz sprzętu. Tylko po prostu daj to komuś bezstronnemu do posłuchania i postaraj się to dopracować, a będzie dużo lepiej. Pozdr.