Występujący w odcinku Biały Jeleń jest symbolem kosmetyków i środków czystości przeznaczonych w szczególności dla osób o skórze wrażliwej, ze skłonnością do alergii i atopii. Odcinek zawiera lokowanie produktu. O tym się nie mówi...
Bardzo mnie cieszy, że nie jestem sam z moimi wnioskami po obserwacji sceny z polowaniem. Jak wspomniałem w komentarzu na czacie, Viserys przekonał się jeszcze bardziej jak słabym jest królem. Miał dostać białego jelenia, zdobycz godną smoka i wielkiego władcy. Dostał zwyczajnego rogacza, którego upolować może każdy myśliwy. W dodatku, nie upolował go sam - inni musieli go wyręczyć, tak jak robią to każdego dnia, bo nic nie jest w stanie zrobić samodzielnie. Dostał go jak na tacy, związanego, a mimo to zabił dopiero go za drugim pchnięciem. Mówi nam to, że jego ręka jest niepewna i słaba, nie jest w stanie zadać jednego, celnego i pewnego ciosu. Upokorzył się przed lordami, a oni mu jeszcze przyklaskiwali. "Brawo, Wasza Miłość!"...Proste, wymowne i bez zbędnego objaśniania w dialogach, rozegrane wyłącznie reakcją postaci na to, co się właśnie wydarzyło. Genialne
To co się stało z jeleniami to jest potężny foreshadowing tego co się stanie dopiero za kilka sezonów. Więc za te kilka lat po finale serialu radzę wrócić do tego odcinka i przemyśleć co to znaczyło znając koniec tej historii.
Z tego co pamiętam z książek (minispojler) Otto Hightower był oceniany przez kronikarza jako jeden z tych raczej nieudolnych namiestników królewskich, więc pewne niezręczne jego posunięcia (takie jak w tym odcinku) wydają się jak najbardziej na miejscu. Podoba mi się, że w serialu ta postać jest tak zniuansowana - czasem podobna do Tywina, a kiedy indziej nie wszystko mu wychodzi. Bardzo cieszy też, że showrunerzy odrobili lekcję i wreszcie pokazali królewskie polowanie tak, jak ono powinno wyglądać. G. R. R. Martin po 1 sezonie GoT narzekał, że polowanie Roberta w królewskim lesie było najgorzej zrealizowaną sceną w całym serialu, a teraz, w House of the Dragon, te sceny wyglądają świetnie.
Ja tutaj się nie zgodzę z Krzysztofem odnośnie sposobów walki w wojnie ja stopniach. Same prowadzenie działań w serialu jest arcygłupie. -Nie jest to możliwe by Trzebusz strzelał z wnętrza jaskini, nawet jeśli tak musiał by być zamontowany z cała logistyka, obsługą i amunicją blisko wyjścia. Wtedy jest osłonięty na atak smoka a także piechoty i staje się łatwym celem. -Sama taktyka wietkongu w ich wykonaniu jest bezużyteczna. Duże znaczenie w konfliktach zbrojnych ma logistyka, na polu walki na jednego żołnierza pracuje 4 kolejnych by efektywnie walczył, miał gdzie wypocząć i zjeść. Nie bez znaczenia są także morale, siedzenie i ukrywanie się przez 3 lata w jaskiniach. Mając nad głową smoki musi być bardzo stresujące, tak samo przedłużający się konflikt obniża morale. -Wystarczyło by zagłodzić, odizolować wyspę statkami lub smokiem. Większość fortec średniowiecznych była wzięta głodem lub przekupstwem garnizonu. Nikt nie zdobywał by harenhall szturmem tylko zaczekał by 2-3 lata kiedy skończą się zapasy wody i żywności .W momencie przewagi w powietrzu i użyciu smoków logistyka Triarchi tych trzech miast od razu by się posypała. Transporty z lekami, wyposażeniem czy rezerwami ludzkimi były niszczone w drodze na arenę działań. -Także idiotyczne jest to ze w konflikcie biorą udział sami Velarionowie. Gdzie konflikt handlowy, brak wolności żeglugi godzi w interesy i zasoby finansowe całego wschodniego wybrzeża westeros od Withe Harbour po Oldtown. Miasta te intensywnie prowadza wymianę handlowa z essos, jak wiadomo handel lubi pokój. Potencjalny konflikt nie tylko godzi w handel i obrót towarami ale także w kiesy lordów westeros. -Jednocześnie warto zwrócić uwagę komu działalność crab feedera jest na rękę w westeros. Jego działalność moze służyć nie tylko osłabieniu Velarinów ale także Hightower czy innych rodów mających swoje siedziby nad morzem i korzystających z handlu morskiego. Jednocześnie będącym w sojuszu z koroną czy będąc lojalnymi wobec niej. Takze ma ona osłabiać targaryenów, ich wizerunek w świecie jak i w westeros pośród panów feudalnych. Wiec moze początku dzielności crab feedera, powstaniu Triarchi w westeros a nie w essos. -Dziwne jest także ze konflikt trwał tak długo, nawet przeciąganie jego przez Triarchie jest nie korzystne dla miast państw essos takich jak Bravos, Volantis, Lorath i innych. Którym niestabilna sytuacja na stopniach nie pozwala na swobodny handel z tak potężnym rynkiem zbytu jakim jest westeros. Po jakimś czasie powinno dojśc do nacisków na Triarchię lub włączenia się w konflikt po stronie westeros. Dla mnie jest to dziwne i nie logiczne ze w konflikcie nie pojawia się nic o Bravos.
pomijając że stopnie to po prostu puste wyspy. Tak są tam jaskinie etc. ale velarionowie i daemon mają do dyspozycji 3 smoki- to aż nadto żeby zlikwidować rzeczone trebusze. Dodatkowo strategia w wykonaniu panó westeros jest po prostu słaba. Wróg chowa sie w jaskiniach? Blokujemy wejscie w stylu Tywina i każde kolejne które znajdziemy a smoki polują na niedobitków. Koniec zabawy a nie, wojna trwała 3 lata
Mi się Leanor ze swoim cieńkim Dracarys bardzo podobał. Naturalnie, był jaki był, krzyczał jak krzyczał. Właśnie jego Dracarys zapadło mi w pamięć jako najbardziej naturalne.
You sweet summer child... Co w Westeros robi ten mops?! Dracarysujący Leanor 😂 No chłop wyglądał jakby miał czas swojego życia. Nie wiem jak można było się nie skapować, że intro to drzewo genealogiczne. Krew się łączy, dalej płynie... Ale dobra. Z białym jeleniem piękny był moment. I też symboliką jabnęło - coś wspaniałego. To są takie foreshadowingi, jak kolory wianków na turnieju w pierwszym odc. PLANY W PLANACH! Mniamuśne smaczki. Nie powiedziałabym, że Daemon miał plot armor. Może bardziej sposób w jaki został ukazany ten suicide run, każe myśleć w ten sposób, ale Daemon swego czasu był najlepszym wojownikiem w Westeros. Nie bez powodu zyskał tytuł "Ksążę Łotrzyk". Z tymi Stopniami to było tak, że Triarchia (stosunkowo niedługo przed obecnymi wydarzeniami) powypędzała zalegających na nich piratów, ale wprowadziła wysokie opłaty na handel, co z kolei nie spodobało się Velarionowi (który w książkach jest najstarszym synem i nie wiadomo czy ma brata). Więc ten zziomował się z Daemonem (który strzelił focha na Viserysa i chciał zrobić sobie własne królestwo) i urządzili sobie prywatę z Triarchią. Karmiciel Krabów - Caraghas Drahar, był księciam-admirałem z Myr, godnym jedynie wspomnienia. Ogólnie na tych Stopniach była wieczna napierdalnaka pomiędzy Siedmioma Królestwami a Wolnymi Miastami.
Myślałam, że nawiążecie o tym jakie wymowne było to, że Renatka zabiła bez żadnego problemu dzika (no dobra, ratowała się ale come on, w pierwszej chwili myślałam, że będzie uciekać), i to równo waliła go już nieżyjącego bez skrupułów, a tu druga scena za chwilę jak rano król nie może dobić jelenia, który został mu doprowadzony i jest na linach. Dwa zupełnie inne podejścia, dwa zupełnie inne charaktery. Fajne to było!
Też zwróciłam na to uwagę.Takie pokazanie kto nadaje się na króla a kto niekoniecznie.Spotkanie z jeleniem to samo.Viserys:dobija nie mogące uciec zwierzę,podane mu "na tacy" ,Rhea pozwala majestycznemu białemu jeleniowi żyć.
"Dobić jelenia" i "walić dzika" - te elementy mogą być istotne w spin offie 18+ o ile powstanie. Takowy z czasów pierwszych sezonów GoT powstał i o ile samego "spin offa" nie polecam, to trochę polecam (a trochę ostrzegam) jego poważną analizę na yt. Prawdopodobnie wystarczy wpisanie "game od bones analysis".
Moim zdaniem smoka daemona nie było bo on wydaje ten charakterystyczny dźwięk do którego piraci byli przyzwyczajeni jak by go usłyszeli to by nie wyszsli
Ta końcówka była tak zła... 1. Serio? Walczyli z nimi 3 lata, a wystarczyło, żeby jeden typ się wkurzył i wygrał wojnę w 10 minut. 2. Takiej akcji 1 vs rest nie było nawet w Commando. 3. Chyba Stormtroopers strzelali z tych łuków. Tam leciały setki strzał, ale Matt Damon dostał chyba dwoma i to na końcu, bo scenarzyści się zreflektowali. 4. Budowanie Krabiarza jako złego i zrezygnowanie z niego już w następnym odcinku... A ludzie narzekali, że w GoT bez sensu i za szybko rozwiązali wątek White Walkers. 5. Niepokazanie walki Matt Damon vs Krabiarz? "Szkoda że Państwo tego nie widzieli." Itd.
4. W materiale źródłowym też o tej walce nie ma za dużo. Ogólnie typ był po prostu mało interesującym typkiem. Wydaje mi się, że cała ta dość kiepska scena służyła pokazaniu Daemona od innej strony. Cel bardzo dobry i został zrealizowany. Szkoda że droga do niego wyglądała tak topornie, ale nie można mieć wszystkiego.
Zakrwawiona Rhaenyra na tle ognia kiedy patrzy w kierunku Hightowerów, a następnie przerzucenie ujęcia na uśmiechniętego Harwina Łamignata Stronga to przykład jak należy robić wizualny foreshadowing. Muzyczny motyw Rhaenyry też pięknie się wkomponowuje w tę scenę (ruclips.net/video/BJe_Zszbc6A/видео.html). Btw trafienie z takiego łuku i z takiej odległości w ruchomy cel to nie jest łatwa sztuka. Wbrew pozorom to wcale nie była aż tak nierealistyczna scena, jak się może wydawać. Dopóki był w ruchu i nie zatrzymywał się w zwarciu łucznicy mieli ciężki orzech do zgryzienia, a był na to nacisk w scenie żeby jak najszybciej wykończyć nadchodzących żołnierzy. (inna sprawa, czemu nie stworzyli większej grupki...). Twierdzenie, że fantasy powinno być realistyczne i tak należy robić fantasy jak w HOTD jest nie na miejscu. Są różne typy fantasy i różne konwencje. Porównywanie Rings of Power i pretensje, że nie jest jak HOTD jest też mało sensowne, bo to zupełnie inna konwencja, a to ma wpływ na wizualia, fabułe, grę aktorską czy dialogi. RoP nigdy nie miał być jak HotD, punktem odniesienia dla Rings of Power jest trylogia Jacksona. Inna sprawa co wolą widzowie: z pewnością do większej liczby widzów trafia bardziej realistyczne podejście na podstawie prozy Martina. Macie rację w kwestii skojarzeń Viserysa z Nedem Starkiem, podobne skojarzenia miałem. Zabrakło tej emocjonalnej podbudowy u Neda, którą otrzymuje w HotD Viserys, dzięki czemu my widzowie możemy lepiej zrozumieć jego decyzje, mimo że czujemy, że są błędne i na granicy głupoty, i które zapewne będą miały katastrofalny skutek dla jego rodziny. W graniu o tron i chronieniu rodziny bycie dobrym człowiekiem najwidoczniej nie popłaca. Obie postacie też chyba za bardzo wierzą ludzi i nie są zdolni pojąć, do jakich niegodziwości mogą się posunąć ludzie w walce o władzę.
Jedno niestety mnie kłuje - mamy timeskip o 2 lata ale fabularnie wszyscy zachowują się jakby minęły 2 godziny. 2 lata temu urodził się Aegon i mamy wierzyć że przez te 2 lata Renata chodziła nadąsana i ani razu nie porozmawiała ze starym o tym co dalej z sukcesja?
@Marcin Hasulak Jednak się nie zgodzę. Walki na Stopniach przypominały walki USA w Afganistanie. Talibowie nie mieli lotnictwa, USA miało. Tyle, że lotnictwo nie zajmuje terenu, tylko piechota - w obu przypadkach wystąpił ten problem. Nawet patent z chowaniem się przed lotnictwem szturmowym w jaskiniach był analogiczny. Jeśli sięgnąć do GoT, to co zrobiła Denerys raczej przypominało bombardowanie Drezna czy nalot na Tokio, niż Hiroszimę.
Oj tak, mnie to strasznie boli że będą tak szybko skoki czasowe i wymiana aktorki. Od pierwszego odcinka zachwyciła mnie jej kreacja i chciałbym oglądać tego więcej, a tu taki slap na twarz, że to tylko "młoda" Rheanyra i zaraz będzie papa :(
Powiem tak: jak przysnęło mi się na House of Dragon (bo zmęczenie) to zacząłem cały odcinek od zera bo się nie dało inaczej. Jak przysnęło mi się na RoP to czułem, że nic nie straciłem
No i udalo mi sie wczoraj zobaczyc 3ci odcinek. Dzieki waszej recenzji docenilam go bardziej. Mnie jakos te smoki nie przekonuja... caly czas je porownuje do doroslych smokow Daenerys, a zwlaszcza Drogona. Scena gdzie Drogon wypala Lannisterska armie do tej pory wywoluje u mnie ciarki. No ale wracajac do Domu Smokow :D Tez cirngowalam jak Lenor krzyczal tym glosikiem Drakarys i do tego whoaaaaaa.... Ale potem sobie tak pomyslalam ze mlody jest, moze to jego 1sza walka na smoku, kto w takim przypadku nie bylby podniecony? :D Czekam z niecierpliwoscia jak sie rozwinie akcja i na wasze kolejne recenzje :)
Druga rzecz, czy ktoś jest mi w stanie rozsadnie wytłumaczyć dlaczego 700 piratów ukrywało się w jaskiniach przez niemal 3 lata i nagle wszyscy wylezli na zewnątrz, bo Matt Daemon ich zdenerwował?
@@BezSchematu tak, ale ostatni odcinek jaki widzę na spotify B/S to "Fantasy do kotleta" (przesłuchane). Ale opóźnienie pewnie wynika z czasu potrzebnego na dodatkowy montaż itp. No i kiedyś trzeba spać - wiadomo.
Nadal uważam, że sposób pokazania tego konfliktu zwyczajnie nie działał. Chodzi o to, że ja jako widz mogę analizować i się zastanawiać czy to ma sens lecz wydaje mi się, że gdyby dodać jedną dwie sceny w których mówi się\pokazuje dlaczego ten konflikt tak się ciągnie czemu ci piraci sprawiają trudność smokowi było by to bardziej czytelne a przez to mniej osób by patrzyło na koniec tego odcinka nieprzychylnie. Wy panowie przekonaliście mnie, że to miało sens, ale kurde no to jest robota serialu by mnie do tego przekonać z takiego założenia wychodzę :/
A dla mnie spoko, że Karmiciela Krabów odstrzelili. Gość był wynajęty do wykonania zadania, nie powiodło mu się, to ginie. Słabe by było gdyby był jakimś zaginionym synem któregoś z wielkich rodów, czy jakimś "złoczyńcą sezonu". Najemnik, którego spotkał los najemnika i tyle.
3:12 Jeden mały błąd fantasy może być animacja, np Vox machina, castelvania, wiedźmin animowany, Dragon dogma nie wspominając o dużej ilości animacji japońskiej, którą targetem jest starsza widownia. (Nie wspomnę o pięknych animacjach fantasy dla młodszych jak smoczy książę, wakfu czy avatarze: legendzie Korry w których światy zachwycają i budują zainteresowanie mają bardziej dorosłe wątki choć są przykryte humorem) Animacja jest łatwiejsza i daje więcej możliwości. A żyjemy w czasach gdzie coraz bardziej odradza się animacja z poważniejszymi wątkami dla starszej widowni. Jeżeli założymy, że animacja nie może być fantasy to też nie możemy powiedzieć, że gry są nośnikiem fantasy. A skoro gry nie są fantasy to dlaczego filmy i seriale są?.
Dzisiaj może obejrzę Waszą analizę. Jestem ciekaw, czy zjechaliście końcówkę tego odcinka, która była tak przeraźliwie głupia, że aż 8 sezon GoT i oba sezony Witchera się z niej śmiały.
Co do samego Karmiciela Krabów dodam, że w Ogniu i Krwi również był takim chwilowym złolem, bo cały jego wątek został opisany na dwóch stronach, więc dobrze, że tego nie przedłużali. (Jedyną różnicą pomiędzy książką a serialem jest to, że w książce Daemon jedynie obciął mu głowę).
Armię daj Deamonowi, puklerzem potrząśnij, puklerzem postrząśnij ooo. Myślę że pierwsza scena z Viserysem w tym odcinku pokazuje to czego chciałby on najbardziej czyli poprostu być ze swoją rodziną. Przecież jaki on był szczęśliwy dopóki ten posłaniec mu nie przeszkadzał
Dracarys Leanora jest dobre ! a dowiecie się dlaczego później :) Aktor dobrze to zrobił, bo to już jest budowanie jego charakteru i zobaczycie później dlaczego :) :)
'Kingslanding, które wygląda jak Kingslanding', tymczasem Kingslanding, które w samym GoT zmienia wygląd i lokalizację przynajmniej 3 razy. To raz. Dwa: będę bronił młodego Valerian'a, to nastolatek (w serialu ma coś z 15 czy 17), bierze udział w bitwach, radzie wojennej i teraz zawala do "ostatecznej" bitwy na smoku, to pewnie, że hormony strzeliły, i mocno podekscytowany pieje zamiast głośno i donośnie ryczeć. Co do aktora i jego gry too ciężko mi powiedzieć. Mało go, a to co pokazał faktycznie dupy nie urywa. Co do tego, że w GoT jest bardziej średniowieczniej i ciemniej to w sumie od tańca ze smokami nie było długich okresów pokoju jak to ma się tutaj, gdzie Viserys przejął spokojne królestwo, które sam prowadzi jak najbardziej pokojowo (w serialu piją do tego parę razy). Kurde, szkoda mi bardzo, że nie mogło mnie znowu być na lajwie, bo dobrze się Was słucha. Może oprócz dosrywek do Rings of Power, like ile można, przestańcie już kopać leżącego. Łapka w górę i do przeczytania przy następnym omówieniu
przecież tutaj chodzi o to, że aktor wybrany na Valeriana jest po prostu FATALNY, wystarczy obejrzeć te jego 3 linijki dialogu na naradzie wojennej żeby człowieka ciary żenady przeszły. A niestety scen z tym farfoclem będzie więcej
Miał być komentarz o realiach historyczne ale w 68 minucie przelaliści pałę goryczy. Przestańcie co 5 minut mówić "Jakie to HoD jest fajne bo RoP jest inne albo gorsze". Ja rozumiem, że jeden serial podoba się Wam bardziej od drugiego, ale nie musicie tego podkreślać 20 razy w materiale analizujący jeden odcinek. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale takim gadaniem tylko dopierdzielacie HoD. Przekaz jest następujący - HoD jest fajne i dobre w kontraście do RoP, ale bez tego kontrastu jest przeciętne. Gdy zabierzecie z HoD smoki to nie zostanie GoT. Zostanie Korona Królów za które zapłacono w funtach, nie złotówkach. Mówiąc krótko nic szczególnego, ale coś co można sobie obejżeć do kolacji.
Chciałem napisać coś ciekawego, ale Koroną Królów w drugim akapicie sam wysadziłeś się z siodełka. Mówisz, żebyśmy nie porównywali tej produkcji do innej, która UKAZUJE SIĘ W TYM SAMYM MOMENCIE i wprost konkuruje, za to sam porównujesz ją do jakiegoś polskiego paździerza? Ok.
Ja nie porównuje wątków, muzyki, postaci, dialogów itd. między HoD a KK. Napisałem czym jest HoD bez smoków - kolejnym serialem stylizowanym na epokę i niczym więcej.
@@BezSchematu W mojej ocenie tak - kolejnym serialem stylizowanym na mniej więcej średnioweicze. Przyznam bez bicia, że wymienienie Korony Królów to było pojechanie po bandzie i przepraszam. Niemniej ataki na RoP w tak dużej ilości sprawia, że tracę ochotę na oglądanie materiału. Jednocześnie tracę okazje na poznnie merytorycznych argumentów za serialem, który minie srednio się podoba oraz tracę możliwość konfrontacji mojego stanowiska z Waszym. Przykro mi, i wybaczcie to lipne porównanie pod wpływem emocji.
Suicide run spoko - gdyby poczekano na posiłki króla, to potem wszystkie zasługi byłyby dla niego, a tak - Daemon stał się bohaterem. ALE... Zabrakło mi dramatyzmu w tym odcinku, i sceny w lesie, i końcówka jakoś tak bez napięcia, aż szkoda.
Moja opinia po trzech odcinkach jest taka, że serial jest absolutnie przeciętny. Kiepscy bohaterowie, szkieletowe motywacje, bezsensowne albo przeciągane sceny, które nic nie wnoszą (najlepszym przykładem jest atak świniaka z dupy).
"Kiepscy bohaterowie"? Ojj, nie zgodzę się i to cholernie! A atak świniaka pokazywał przeciwieństwo sceny z jeleniem - Rhaennyra bez wahania zabiła dzika, podczas gdy Viserys musiał zmuszać się do zabicia schwytanego jelenia. Ten serial ma drobne smaczki, bez których dostrzeżenia gorzej można na niego spoglądać.
@@elvenoormg5919 tylko co chwila jedziemy na symbolice a nie na tresci. Oooo król rozlupuje jajko to znaczy że Aegon umrze. Oooo Rhaenyra spotyka bialego jelenia to znaczy że będzie godna być królową Oooo walka i poród taka symbolika. Może dla odmiany pokażemy dlaczego Rhaenyra będzie dobrą królową? Na razie jest niewiele a większośc podjetych przez nią decyzji na dłuższa metę okaże się błędem
@@ukaszbiaek6641 Dokładnie o to chodzi. Straszna sztampa po najmniejszej linii oporu. Nadal zabicie świniaka/niezabicie białego jelenia nic nie wnosi, bo z samych dialogów wiemy, że Viserys się nie nadaje, a mała się nadaje.
@@mikoajbohrer8284 bardzo dobrze. Chłopcy mi zaimponowali, są lepsi niż nativ speakerzy. Bardziej chodziło mi o mieszanie angielskich słówek w nasz piękny język
Jest to drugi lub trzeci materiał, który oglądam na bez/schematu i nie daje mi spokoju jedno pytanie: czy to jest jakiś gejowski kanał? Trzech 30/40 letnich "panów" mówiących ciągle "ciastko", "ciasteczko" o innym facecie brzmi co najmniej frapująco.
A gdyby nawet ci trzej panowie jak jeden mąż (nomen omen) preferowali mężczyzn aniżeli kobiety, to nagle ich merytoryka przestałaby się dla ciebie liczyć, bo "ha tfu, GEJE"? Realnie współczuję ludziom, którzy reprezentują tego typu podejście do życia i tak ograniczony sposób rozumowania.
@@elvenoormg5919 Chyba nigdzie w moim pytaniu nie powiązałem preferencji z merytoryką więc uwagę uważam za dziwną i niezrozumiałą. Wyraziłem jedynie swoje spostrzeżenie bez sugestii, że należy kogoś palić na stosie.
Hubsusie, nie bądź anonkiem, pozwól się poznać! No chyba, że brakuje ci jaj, by po obrażeniu kogoś w sieci pokazać twarz. Chcę tylko wykluczyć myślenie, że jesteś jakimś mentalnym kurdupelkiem, który dowartościowuje się tym, że z cieplusiej i milusiej pozycji zza komputera, ze swojej strefy komfortu obraża sensownie dyskutujących podcasterów.
Występujący w odcinku Biały Jeleń jest symbolem kosmetyków i środków czystości przeznaczonych w szczególności dla osób o skórze wrażliwej, ze skłonnością do alergii i atopii. Odcinek zawiera lokowanie produktu. O tym się nie mówi...
Wbrew pozorom Biały Jeleń juz nie jest taki dobry dla osób o skórze wrażliwej. Ma w sobie chemię....
@@katarzynadobak4067 potwierdzam, nie ma już dobrego starego szarego mydła. Biały Jeleń leci marce, a nalezy go unikać szerokim łukiem
Bardzo mnie cieszy, że nie jestem sam z moimi wnioskami po obserwacji sceny z polowaniem. Jak wspomniałem w komentarzu na czacie, Viserys przekonał się jeszcze bardziej jak słabym jest królem.
Miał dostać białego jelenia, zdobycz godną smoka i wielkiego władcy. Dostał zwyczajnego rogacza, którego upolować może każdy myśliwy. W dodatku, nie upolował go sam - inni musieli go wyręczyć, tak jak robią to każdego dnia, bo nic nie jest w stanie zrobić samodzielnie. Dostał go jak na tacy, związanego, a mimo to zabił dopiero go za drugim pchnięciem. Mówi nam to, że jego ręka jest niepewna i słaba, nie jest w stanie zadać jednego, celnego i pewnego ciosu. Upokorzył się przed lordami, a oni mu jeszcze przyklaskiwali. "Brawo, Wasza Miłość!"...Proste, wymowne i bez zbędnego objaśniania w dialogach, rozegrane wyłącznie reakcją postaci na to, co się właśnie wydarzyło. Genialne
To co się stało z jeleniami to jest potężny foreshadowing tego co się stanie dopiero za kilka sezonów. Więc za te kilka lat po finale serialu radzę wrócić do tego odcinka i przemyśleć co to znaczyło znając koniec tej historii.
Z tego co pamiętam z książek (minispojler) Otto Hightower był oceniany przez kronikarza jako jeden z tych raczej nieudolnych namiestników królewskich, więc pewne niezręczne jego posunięcia (takie jak w tym odcinku) wydają się jak najbardziej na miejscu. Podoba mi się, że w serialu ta postać jest tak zniuansowana - czasem podobna do Tywina, a kiedy indziej nie wszystko mu wychodzi. Bardzo cieszy też, że showrunerzy odrobili lekcję i wreszcie pokazali królewskie polowanie tak, jak ono powinno wyglądać. G. R. R. Martin po 1 sezonie GoT narzekał, że polowanie Roberta w królewskim lesie było najgorzej zrealizowaną sceną w całym serialu, a teraz, w House of the Dragon, te sceny wyglądają świetnie.
Ja tutaj się nie zgodzę z Krzysztofem odnośnie sposobów walki w wojnie ja stopniach. Same prowadzenie działań w serialu jest arcygłupie.
-Nie jest to możliwe by Trzebusz strzelał z wnętrza jaskini, nawet jeśli tak musiał by być zamontowany z cała logistyka, obsługą i amunicją blisko wyjścia. Wtedy jest osłonięty na atak smoka a także piechoty i staje się łatwym celem.
-Sama taktyka wietkongu w ich wykonaniu jest bezużyteczna. Duże znaczenie w konfliktach zbrojnych ma logistyka, na polu walki na jednego żołnierza pracuje 4 kolejnych by efektywnie walczył, miał gdzie wypocząć i zjeść. Nie bez znaczenia są także morale, siedzenie i ukrywanie się przez 3 lata w jaskiniach. Mając nad głową smoki musi być bardzo stresujące, tak samo przedłużający się konflikt obniża morale.
-Wystarczyło by zagłodzić, odizolować wyspę statkami lub smokiem. Większość fortec średniowiecznych była wzięta głodem lub przekupstwem garnizonu. Nikt nie zdobywał by harenhall szturmem tylko zaczekał by 2-3 lata kiedy skończą się zapasy wody i żywności .W momencie przewagi w powietrzu i użyciu smoków logistyka Triarchi tych trzech miast od razu by się posypała. Transporty z lekami, wyposażeniem czy rezerwami ludzkimi były niszczone w drodze na arenę działań.
-Także idiotyczne jest to ze w konflikcie biorą udział sami Velarionowie. Gdzie konflikt handlowy, brak wolności żeglugi godzi w interesy i zasoby finansowe całego wschodniego wybrzeża westeros od Withe Harbour po Oldtown. Miasta te intensywnie prowadza wymianę handlowa z essos, jak wiadomo handel lubi pokój. Potencjalny konflikt nie tylko godzi w handel i obrót towarami ale także w kiesy lordów westeros.
-Jednocześnie warto zwrócić uwagę komu działalność crab feedera jest na rękę w westeros. Jego działalność moze służyć nie tylko osłabieniu Velarinów ale także Hightower czy innych rodów mających swoje siedziby nad morzem i korzystających z handlu morskiego. Jednocześnie będącym w sojuszu z koroną czy będąc lojalnymi wobec niej. Takze ma ona osłabiać targaryenów, ich wizerunek w świecie jak i w westeros pośród panów feudalnych. Wiec moze początku dzielności crab feedera, powstaniu Triarchi w westeros a nie w essos.
-Dziwne jest także ze konflikt trwał tak długo, nawet przeciąganie jego przez Triarchie jest nie korzystne dla miast państw essos takich jak Bravos, Volantis, Lorath i innych. Którym niestabilna sytuacja na stopniach nie pozwala na swobodny handel z tak potężnym rynkiem zbytu jakim jest westeros. Po jakimś czasie powinno dojśc do nacisków na Triarchię lub włączenia się w konflikt po stronie westeros. Dla mnie jest to dziwne i nie logiczne ze w konflikcie nie pojawia się nic o Bravos.
pomijając że stopnie to po prostu puste wyspy. Tak są tam jaskinie etc. ale velarionowie i daemon mają do dyspozycji 3 smoki- to aż nadto żeby zlikwidować rzeczone trebusze. Dodatkowo strategia w wykonaniu panó westeros jest po prostu słaba. Wróg chowa sie w jaskiniach? Blokujemy wejscie w stylu Tywina i każde kolejne które znajdziemy a smoki polują na niedobitków. Koniec zabawy a nie, wojna trwała 3 lata
Popieram durne to było strasznie, nie wiem dlaczego chłopaki tak bronili tej akcji.
Hej. Cudowna rozmowa.
Nie che spoilerowac. Więc słucham i się raduję:)
Syn Valaryona jest do d... bo ma być do d.. i to będzie bardzo ważne dla fabuły
Mi się Leanor ze swoim cieńkim Dracarys bardzo podobał. Naturalnie, był jaki był, krzyczał jak krzyczał. Właśnie jego Dracarys zapadło mi w pamięć jako najbardziej naturalne.
You sweet summer child...
Co w Westeros robi ten mops?!
Dracarysujący Leanor 😂 No chłop wyglądał jakby miał czas swojego życia.
Nie wiem jak można było się nie skapować, że intro to drzewo genealogiczne. Krew się łączy, dalej płynie... Ale dobra.
Z białym jeleniem piękny był moment. I też symboliką jabnęło - coś wspaniałego. To są takie foreshadowingi, jak kolory wianków na turnieju w pierwszym odc. PLANY W PLANACH! Mniamuśne smaczki.
Nie powiedziałabym, że Daemon miał plot armor. Może bardziej sposób w jaki został ukazany ten suicide run, każe myśleć w ten sposób, ale Daemon swego czasu był najlepszym wojownikiem w Westeros. Nie bez powodu zyskał tytuł "Ksążę Łotrzyk".
Z tymi Stopniami to było tak, że Triarchia (stosunkowo niedługo przed obecnymi wydarzeniami) powypędzała zalegających na nich piratów, ale wprowadziła wysokie opłaty na handel, co z kolei nie spodobało się Velarionowi (który w książkach jest najstarszym synem i nie wiadomo czy ma brata). Więc ten zziomował się z Daemonem (który strzelił focha na Viserysa i chciał zrobić sobie własne królestwo) i urządzili sobie prywatę z Triarchią.
Karmiciel Krabów - Caraghas Drahar, był księciam-admirałem z Myr, godnym jedynie wspomnienia.
Ogólnie na tych Stopniach była wieczna napierdalnaka pomiędzy Siedmioma Królestwami a Wolnymi Miastami.
TO JEST FANTASY I JAK JAKAŚ LEJDI CHCE MIEĆ MOPSA TO SOBIE MA MOPSA
Wszystko było dobrze, świetny odcinek, aż do momentu jednego z największych plot armorów z jakim miałem do czynienia od dłuższego czasu :(
Puściłam sobie waszą dyskusję w pracy podczas nudnej roboty typu kopiuj + wklej i to była najlepsza godzina dzisiaj.
Myślałam, że nawiążecie o tym jakie wymowne było to, że Renatka zabiła bez żadnego problemu dzika (no dobra, ratowała się ale come on, w pierwszej chwili myślałam, że będzie uciekać), i to równo waliła go już nieżyjącego bez skrupułów, a tu druga scena za chwilę jak rano król nie może dobić jelenia, który został mu doprowadzony i jest na linach. Dwa zupełnie inne podejścia, dwa zupełnie inne charaktery. Fajne to było!
Też zwróciłam na to uwagę.Takie pokazanie kto nadaje się na króla a kto niekoniecznie.Spotkanie z jeleniem to samo.Viserys:dobija nie mogące uciec zwierzę,podane mu "na tacy" ,Rhea pozwala majestycznemu białemu jeleniowi żyć.
"Dobić jelenia" i "walić dzika" - te elementy mogą być istotne w spin offie 18+ o ile powstanie. Takowy z czasów pierwszych sezonów GoT powstał i o ile samego "spin offa" nie polecam, to trochę polecam (a trochę ostrzegam) jego poważną analizę na yt. Prawdopodobnie wystarczy wpisanie "game od bones analysis".
Dzięki za omówienie panowie!
Moim zdaniem smoka daemona nie było bo on wydaje ten charakterystyczny dźwięk do którego piraci byli przyzwyczajeni jak by go usłyszeli to by nie wyszsli
Ta końcówka była tak zła...
1. Serio? Walczyli z nimi 3 lata, a wystarczyło, żeby jeden typ się wkurzył i wygrał wojnę w 10 minut.
2. Takiej akcji 1 vs rest nie było nawet w Commando.
3. Chyba Stormtroopers strzelali z tych łuków. Tam leciały setki strzał, ale Matt Damon dostał chyba dwoma i to na końcu, bo scenarzyści się zreflektowali.
4. Budowanie Krabiarza jako złego i zrezygnowanie z niego już w następnym odcinku... A ludzie narzekali, że w GoT bez sensu i za szybko rozwiązali wątek White Walkers.
5. Niepokazanie walki Matt Damon vs Krabiarz? "Szkoda że Państwo tego nie widzieli."
Itd.
Ad. 5 - Krabiarz najpewniej nie umiał walczyć zbyt dobrze, więc to byłoby wręcz zaszlachtowanie dowódcy piratów.
4. W materiale źródłowym też o tej walce nie ma za dużo. Ogólnie typ był po prostu mało interesującym typkiem. Wydaje mi się, że cała ta dość kiepska scena służyła pokazaniu Daemona od innej strony. Cel bardzo dobry i został zrealizowany. Szkoda że droga do niego wyglądała tak topornie, ale nie można mieć wszystkiego.
Zakrwawiona Rhaenyra na tle ognia kiedy patrzy w kierunku Hightowerów, a następnie przerzucenie ujęcia na uśmiechniętego Harwina Łamignata Stronga to przykład jak należy robić wizualny foreshadowing. Muzyczny motyw Rhaenyry też pięknie się wkomponowuje w tę scenę (ruclips.net/video/BJe_Zszbc6A/видео.html).
Btw trafienie z takiego łuku i z takiej odległości w ruchomy cel to nie jest łatwa sztuka. Wbrew pozorom to wcale nie była aż tak nierealistyczna scena, jak się może wydawać. Dopóki był w ruchu i nie zatrzymywał się w zwarciu łucznicy mieli ciężki orzech do zgryzienia, a był na to nacisk w scenie żeby jak najszybciej wykończyć nadchodzących żołnierzy. (inna sprawa, czemu nie stworzyli większej grupki...).
Twierdzenie, że fantasy powinno być realistyczne i tak należy robić fantasy jak w HOTD jest nie na miejscu. Są różne typy fantasy i różne konwencje. Porównywanie Rings of Power i pretensje, że nie jest jak HOTD jest też mało sensowne, bo to zupełnie inna konwencja, a to ma wpływ na wizualia, fabułe, grę aktorską czy dialogi. RoP nigdy nie miał być jak HotD, punktem odniesienia dla Rings of Power jest trylogia Jacksona. Inna sprawa co wolą widzowie: z pewnością do większej liczby widzów trafia bardziej realistyczne podejście na podstawie prozy Martina.
Macie rację w kwestii skojarzeń Viserysa z Nedem Starkiem, podobne skojarzenia miałem. Zabrakło tej emocjonalnej podbudowy u Neda, którą otrzymuje w HotD Viserys, dzięki czemu my widzowie możemy lepiej zrozumieć jego decyzje, mimo że czujemy, że są błędne i na granicy głupoty, i które zapewne będą miały katastrofalny skutek dla jego rodziny. W graniu o tron i chronieniu rodziny bycie dobrym człowiekiem najwidoczniej nie popłaca. Obie postacie też chyba za bardzo wierzą ludzi i nie są zdolni pojąć, do jakich niegodziwości mogą się posunąć ludzie w walce o władzę.
Jedno niestety mnie kłuje - mamy timeskip o 2 lata ale fabularnie wszyscy zachowują się jakby minęły 2 godziny. 2 lata temu urodził się Aegon i mamy wierzyć że przez te 2 lata Renata chodziła nadąsana i ani razu nie porozmawiała ze starym o tym co dalej z sukcesja?
W tym serialu smoki to taktyczne lotnictwo wsparcia pola walki, nie strategiczne atomówki. Takie A10, AH64 może Su25.
Znakomite porównanie!!
@Marcin Hasulak Jednak się nie zgodzę. Walki na Stopniach przypominały walki USA w Afganistanie. Talibowie nie mieli lotnictwa, USA miało. Tyle, że lotnictwo nie zajmuje terenu, tylko piechota - w obu przypadkach wystąpił ten problem. Nawet patent z chowaniem się przed lotnictwem szturmowym w jaskiniach był analogiczny.
Jeśli sięgnąć do GoT, to co zrobiła Denerys raczej przypominało bombardowanie Drezna czy nalot na Tokio, niż Hiroszimę.
@Marcin Hasulak pozdrawiam!
PZL 37 Łoś.
Oj tak, mnie to strasznie boli że będą tak szybko skoki czasowe i wymiana aktorki. Od pierwszego odcinka zachwyciła mnie jej kreacja i chciałbym oglądać tego więcej, a tu taki slap na twarz, że to tylko "młoda" Rheanyra i zaraz będzie papa :(
Super omówienie!!
Powiem tak: jak przysnęło mi się na House of Dragon (bo zmęczenie) to zacząłem cały odcinek od zera bo się nie dało inaczej. Jak przysnęło mi się na RoP to czułem, że nic nie straciłem
Dzięki za film. Komentarz dla zasięgów.
Niestety efektem ubocznym obejrzenia materiału jest to, że znów wbił mi się w głowę pewien męczący utwór o rzucaniu monetą 🤣
No i udalo mi sie wczoraj zobaczyc 3ci odcinek. Dzieki waszej recenzji docenilam go bardziej. Mnie jakos te smoki nie przekonuja... caly czas je porownuje do doroslych smokow Daenerys, a zwlaszcza Drogona. Scena gdzie Drogon wypala Lannisterska armie do tej pory wywoluje u mnie ciarki. No ale wracajac do Domu Smokow :D Tez cirngowalam jak Lenor krzyczal tym glosikiem Drakarys i do tego whoaaaaaa.... Ale potem sobie tak pomyslalam ze mlody jest, moze to jego 1sza walka na smoku, kto w takim przypadku nie bylby podniecony? :D Czekam z niecierpliwoscia jak sie rozwinie akcja i na wasze kolejne recenzje :)
Druga rzecz, czy ktoś jest mi w stanie rozsadnie wytłumaczyć dlaczego 700 piratów ukrywało się w jaskiniach przez niemal 3 lata i nagle wszyscy wylezli na zewnątrz, bo Matt Daemon ich zdenerwował?
Nikt Ci tego nie wytłumaczy bo to było kompletnie bez sensu. No, ale fajnie wyglądało...
Świetny odcinek! Prośba o regularne wrzucanie materiałów również na Spotify - na słuchanie ze smartfona to jest dużo lepsza platforma niż yt.
To się dzieje
@@BezSchematu tak, ale ostatni odcinek jaki widzę na spotify B/S to "Fantasy do kotleta" (przesłuchane). Ale opóźnienie pewnie wynika z czasu potrzebnego na dodatkowy montaż itp. No i kiedyś trzeba spać - wiadomo.
Ktos chyba jest fanem angielskiej piłki noznej ;D Carlton Cole to piłkarz ;D
Coś dzwoniło w którymś kościele ;)
Nadal uważam, że sposób pokazania tego konfliktu zwyczajnie nie działał. Chodzi o to, że ja jako widz mogę analizować i się zastanawiać czy to ma sens lecz wydaje mi się, że gdyby dodać jedną dwie sceny w których mówi się\pokazuje dlaczego ten konflikt tak się ciągnie czemu ci piraci sprawiają trudność smokowi było by to bardziej czytelne a przez to mniej osób by patrzyło na koniec tego odcinka nieprzychylnie. Wy panowie przekonaliście mnie, że to miało sens, ale kurde no to jest robota serialu by mnie do tego przekonać z takiego założenia wychodzę :/
A dla mnie spoko, że Karmiciela Krabów odstrzelili. Gość był wynajęty do wykonania zadania, nie powiodło mu się, to ginie. Słabe by było gdyby był jakimś zaginionym synem któregoś z wielkich rodów, czy jakimś "złoczyńcą sezonu". Najemnik, którego spotkał los najemnika i tyle.
Też się do tego wyjaśnienia przekonałem, aczkolwiek mogli już pokazać jak Daemon go zabija :D
tylko że miałeś buildup że to zły mądry etc. a tu koniec zabawy w 10 minut czasu ekranowego. Wojna na stopniach to powinien być cały odcinek
Ten odcinek jest super, jedna rzecz... dlaczego Otto przez te 3 lata tyle pił? Ta charakteryzacja trochę poszła za daleko 😉
Suoer robota:)
3:12 Jeden mały błąd fantasy może być animacja, np Vox machina, castelvania, wiedźmin animowany, Dragon dogma nie wspominając o dużej ilości animacji japońskiej, którą targetem jest starsza widownia. (Nie wspomnę o pięknych animacjach fantasy dla młodszych jak smoczy książę, wakfu czy avatarze: legendzie Korry w których światy zachwycają i budują zainteresowanie mają bardziej dorosłe wątki choć są przykryte humorem) Animacja jest łatwiejsza i daje więcej możliwości. A żyjemy w czasach gdzie coraz bardziej odradza się animacja z poważniejszymi wątkami dla starszej widowni. Jeżeli założymy, że animacja nie może być fantasy to też nie możemy powiedzieć, że gry są nośnikiem fantasy. A skoro gry nie są fantasy to dlaczego filmy i seriale są?.
mnie osobiście Daemon niezwykle przypomina postać Rollo z Wikingów. obaj w cieniu swojego starszego brata, porywczy, nieobliczalni, sadystyczni.
Dzisiaj może obejrzę Waszą analizę. Jestem ciekaw, czy zjechaliście końcówkę tego odcinka, która była tak przeraźliwie głupia, że aż 8 sezon GoT i oba sezony Witchera się z niej śmiały.
Nie no, aż tak źle nie było, bez przesady.
Co do samego Karmiciela Krabów dodam, że w Ogniu i Krwi również był takim chwilowym złolem, bo cały jego wątek został opisany na dwóch stronach, więc dobrze, że tego nie przedłużali. (Jedyną różnicą pomiędzy książką a serialem jest to, że w książce Daemon jedynie obciął mu głowę).
Ja w tym odcinku w końcu zauważyłam że Matt Smith nie ma brwi...
Abstrahując ....czy ta scena z Deamonem to nie był najpiękniejszy Wiedźmin w walce jakiego moglibyśmy sobie wyobrazić ?😅
nie, najpiękniejszy wiedźmin w walce to był Geralt w Blaviken w pierwszym sezonie Wiedźmina
Pierwszy odcinek taki sobie, drugi mnie znudził ale trzeci był zajebisty 💯
Dracarys! Wiiiiiiiii
Armię daj Deamonowi, puklerzem potrząśnij, puklerzem postrząśnij ooo.
Myślę że pierwsza scena z Viserysem w tym odcinku pokazuje to czego chciałby on najbardziej czyli poprostu być ze swoją rodziną. Przecież jaki on był szczęśliwy dopóki ten posłaniec mu nie przeszkadzał
I jeden ważny według mnie problem. Nikt w serialu (chyba) nie wytłumaczył dlaczego Stopnie są takie istotne. Bez tego te wątek jest trochę bez sensu.
MICHAŁ Z POF?! To ciekawe, ponieważ był entuzjastyczny o Rings of Power :D, może coś poruszycie ten temat hehehe
Dlaczego Ponarzekajmy o filmach!? 😱
Daemon się w tym odcinku nawet nie odezwał xd. Jak się nazywa ten smok na którym lata syn Corlysa?
Morski Dym, Seasmoke
La zasięgu
Nie oglądam rop ale z rozmowy wnoszę że harfootci to jacyś krewni ewokow ze star wars.
Dracarys Leanora jest dobre ! a dowiecie się dlaczego później :) Aktor dobrze to zrobił, bo to już jest budowanie jego charakteru i zobaczycie później dlaczego :) :)
'Kingslanding, które wygląda jak Kingslanding', tymczasem Kingslanding, które w samym GoT zmienia wygląd i lokalizację przynajmniej 3 razy. To raz. Dwa: będę bronił młodego Valerian'a, to nastolatek (w serialu ma coś z 15 czy 17), bierze udział w bitwach, radzie wojennej i teraz zawala do "ostatecznej" bitwy na smoku, to pewnie, że hormony strzeliły, i mocno podekscytowany pieje zamiast głośno i donośnie ryczeć. Co do aktora i jego gry too ciężko mi powiedzieć. Mało go, a to co pokazał faktycznie dupy nie urywa.
Co do tego, że w GoT jest bardziej średniowieczniej i ciemniej to w sumie od tańca ze smokami nie było długich okresów pokoju jak to ma się tutaj, gdzie Viserys przejął spokojne królestwo, które sam prowadzi jak najbardziej pokojowo (w serialu piją do tego parę razy).
Kurde, szkoda mi bardzo, że nie mogło mnie znowu być na lajwie, bo dobrze się Was słucha. Może oprócz dosrywek do Rings of Power, like ile można, przestańcie już kopać leżącego.
Łapka w górę i do przeczytania przy następnym omówieniu
przecież tutaj chodzi o to, że aktor wybrany na Valeriana jest po prostu FATALNY, wystarczy obejrzeć te jego 3 linijki dialogu na naradzie wojennej żeby człowieka ciary żenady przeszły. A niestety scen z tym farfoclem będzie więcej
Ja byłem wręcz pewny że się podda, byle tylko król nie wygrał.
Ja także
czy wtrącenia tych anglikanizmów są niezbędne?
Tak.
Tak 😊.
Czytam niektóre komentarze i mam pewną sugestię. Wincyj gadania po angielsku z poprawną wymową. 🥲
Konkretnie
Najbliższe poniedziałki rysują się królewsko, za to piątki dość błazeńsko 😬
Miał być komentarz o realiach historyczne ale w 68 minucie przelaliści pałę goryczy. Przestańcie co 5 minut mówić "Jakie to HoD jest fajne bo RoP jest inne albo gorsze". Ja rozumiem, że jeden serial podoba się Wam bardziej od drugiego, ale nie musicie tego podkreślać 20 razy w materiale analizujący jeden odcinek. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale takim gadaniem tylko dopierdzielacie HoD. Przekaz jest następujący - HoD jest fajne i dobre w kontraście do RoP, ale bez tego kontrastu jest przeciętne.
Gdy zabierzecie z HoD smoki to nie zostanie GoT. Zostanie Korona Królów za które zapłacono w funtach, nie złotówkach. Mówiąc krótko nic szczególnego, ale coś co można sobie obejżeć do kolacji.
Chciałem napisać coś ciekawego, ale Koroną Królów w drugim akapicie sam wysadziłeś się z siodełka.
Mówisz, żebyśmy nie porównywali tej produkcji do innej, która UKAZUJE SIĘ W TYM SAMYM MOMENCIE i wprost konkuruje, za to sam porównujesz ją do jakiegoś polskiego paździerza?
Ok.
Ja nie porównuje wątków, muzyki, postaci, dialogów itd. między HoD a KK. Napisałem czym jest HoD bez smoków - kolejnym serialem stylizowanym na epokę i niczym więcej.
@@Delavo100 Aha, "kolejnym serialem stylizowanym na epokę". Czyli nie "dramatem kostiumowym", a "Koroną Królów". Cool, cool.
@@BezSchematu W mojej ocenie tak - kolejnym serialem stylizowanym na mniej więcej średnioweicze.
Przyznam bez bicia, że wymienienie Korony Królów to było pojechanie po bandzie i przepraszam.
Niemniej ataki na RoP w tak dużej ilości sprawia, że tracę ochotę na oglądanie materiału. Jednocześnie tracę okazje na poznnie merytorycznych argumentów za serialem, który minie srednio się podoba oraz tracę możliwość konfrontacji mojego stanowiska z Waszym. Przykro mi, i wybaczcie to lipne porównanie pod wpływem emocji.
Suicide run spoko - gdyby poczekano na posiłki króla, to potem wszystkie zasługi byłyby dla niego, a tak - Daemon stał się bohaterem. ALE... Zabrakło mi dramatyzmu w tym odcinku, i sceny w lesie, i końcówka jakoś tak bez napięcia, aż szkoda.
Moja opinia po trzech odcinkach jest taka, że serial jest absolutnie przeciętny. Kiepscy bohaterowie, szkieletowe motywacje, bezsensowne albo przeciągane sceny, które nic nie wnoszą (najlepszym przykładem jest atak świniaka z dupy).
"Kiepscy bohaterowie"? Ojj, nie zgodzę się i to cholernie! A atak świniaka pokazywał przeciwieństwo sceny z jeleniem - Rhaennyra bez wahania zabiła dzika, podczas gdy Viserys musiał zmuszać się do zabicia schwytanego jelenia. Ten serial ma drobne smaczki, bez których dostrzeżenia gorzej można na niego spoglądać.
@@elvenoormg5919 tylko co chwila jedziemy na symbolice a nie na tresci. Oooo król rozlupuje jajko to znaczy że Aegon umrze. Oooo Rhaenyra spotyka bialego jelenia to znaczy że będzie godna być królową Oooo walka i poród taka symbolika. Może dla odmiany pokażemy dlaczego Rhaenyra będzie dobrą królową? Na razie jest niewiele a większośc podjetych przez nią decyzji na dłuższa metę okaże się błędem
@@ukaszbiaek6641 Dokładnie o to chodzi. Straszna sztampa po najmniejszej linii oporu. Nadal zabicie świniaka/niezabicie białego jelenia nic nie wnosi, bo z samych dialogów wiemy, że Viserys się nie nadaje, a mała się nadaje.
Ale przecież świniak nie wybiegł z dupy tylko z krzaków.
@@BezSchematu troche mało konstruktywny komentarz
Sami k***a anglicy po tamtej stronie komentują. Jaki akcent. Po Polsku juz prawie nie mówią
No ja wiem. Z każdym odcinkiem coraz więcej w „Rodzie Smoka” Brytoli a coraz mniej polskich akcentów. Co za czasy.
@@BezSchematu po Polsku odpowiedzieli. Super. Myślałem, że nie umią
Straszne!!! Ludzie starają się poprawnie mówić w języku obcym!!! Jak ty to przeżyjesz!?!?!?
@@BezSchematu Dżob łel dan
@@mikoajbohrer8284 bardzo dobrze. Chłopcy mi zaimponowali, są lepsi niż nativ speakerzy. Bardziej chodziło mi o mieszanie angielskich słówek w nasz piękny język
Jest to drugi lub trzeci materiał, który oglądam na bez/schematu i nie daje mi spokoju jedno pytanie: czy to jest jakiś gejowski kanał?
Trzech 30/40 letnich "panów" mówiących ciągle "ciastko", "ciasteczko" o innym facecie brzmi co najmniej frapująco.
Dla Ciebie niech będzie.
Oglądaj nas dalej, oswoimy Cię ze złożonością dorosłego świata. Promise 🤭
@@BezSchematu Wymijająca odpowiedź :-)
A gdyby nawet ci trzej panowie jak jeden mąż (nomen omen) preferowali mężczyzn aniżeli kobiety, to nagle ich merytoryka przestałaby się dla ciebie liczyć, bo "ha tfu, GEJE"? Realnie współczuję ludziom, którzy reprezentują tego typu podejście do życia i tak ograniczony sposób rozumowania.
@@elvenoormg5919 Chyba nigdzie w moim pytaniu nie powiązałem preferencji z merytoryką więc uwagę uważam za dziwną i niezrozumiałą.
Wyraziłem jedynie swoje spostrzeżenie bez sugestii, że należy kogoś palić na stosie.
3 zniewieściałych kukoldów daje głos 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 wykastrowali was?
Mama pozwala ci jeszcze siedzieć w internecie o tej porze? Lekcje masz jutro o ósmej rano, mam nadzieję że lekcje odrobione!
dawaj swoj filmik. strzelisz se w krzywą cipe po komentarzach
Hubsusie, nie bądź anonkiem, pozwól się poznać! No chyba, że brakuje ci jaj, by po obrażeniu kogoś w sieci pokazać twarz. Chcę tylko wykluczyć myślenie, że jesteś jakimś mentalnym kurdupelkiem, który dowartościowuje się tym, że z cieplusiej i milusiej pozycji zza komputera, ze swojej strefy komfortu obraża sensownie dyskutujących podcasterów.
Niezwykłe, jak ładnie łączy się orzeł biały w awatarze ze słowem "kakold".