Nie będę się stawiał w roli turbofana, ale Zagubiona Autostrada już na zawsze pozostanie w mojej głowie jako jedno z najmocniejszych/najmroczniejszych doświadczeń filmowych w życiu. A sam David Lynch? Naprawdę smutno mi się zrobiło na wieść, że odszedł, tym bardziej, że sprawiał wrażenie naprawdę ciepłego i miłego człowieka. Rest In Power [*]
U mnie prawdziwa fascynacja kinem zaczęła się jak poszedłem do Sanockiego Domu Kultury na Zagubioną Autostradę i pierdyknęła we mnie scena wchodzenia po schodach w rytm Rammsteina. To była szczeka na podłodze. Dziękuję Panie Lynch
Lost Highway Lyncha 97 i Blue Kieślowskiego 93 to dreszczowce których seanse w kinie najbardziej na mnie podziałały. Czy jest coś wspólnego w tych dwóch obrazach?
Pierwszy raz oglądałem, lub spoglądałem, na "Miasteczko Twin Peaks" będąc osóbką młodą, faktycznym dzieciątkiem wręcz;) Pamiętam jednak, że pomimo faktu, iż nie ogarniałem czego tyczy się powyższa opowieść, to odczuwałem niebywały lęk, wręcz grozę, której na tym poziomie w podobnych okolicznościach przyrody doświadczyłem może dwukrotnie; przy okazji seansu "Dziecko Rosemery" i "Nie oglądaj się teraz". W kolejnych latach obejrzałem wszystko, co David Lynch nakręcił i zwykle byłem co najmniej bardzo zadowolony. Ten krótki fragment sporo mówi o twórczości Lyncha, jak i o nim samym: ruclips.net/video/Tp_sH1etJME/видео.html
super rozmowa, ALE proponuję, żebyście włączyli reklamy co minutę, skoro już w tym filmie reklama jest co 5 minut...ja rozumiem, trzeba zarabiać, ale miejcie jakiś umiar...
Nie będę się stawiał w roli turbofana, ale Zagubiona Autostrada już na zawsze pozostanie w mojej głowie jako jedno z najmocniejszych/najmroczniejszych doświadczeń filmowych w życiu. A sam David Lynch? Naprawdę smutno mi się zrobiło na wieść, że odszedł, tym bardziej, że sprawiał wrażenie naprawdę ciepłego i miłego człowieka. Rest In Power [*]
U mnie prawdziwa fascynacja kinem zaczęła się jak poszedłem do Sanockiego Domu Kultury na Zagubioną Autostradę i pierdyknęła we mnie scena wchodzenia po schodach w rytm Rammsteina. To była szczeka na podłodze. Dziękuję Panie Lynch
Serdeczne dzięki za ten odcinek 🖤"Mulholland Drive" w kinie Charlie w Łodzi🖤Sleep well David, sweet dreams old friend🖤
Zagubiona autostrada 10/10
David Lynch był moim ulubionym reżyserem. Jego filmy są niesamowite i niepowtarzalne. Tak na marginesie trzeci sezon Twin Peaks bardzo mi się podobał.
Dobrze się Was słucha.
Dzikość serca naj naj
Lost Highway Lyncha 97 i Blue Kieślowskiego 93 to dreszczowce których seanse w kinie najbardziej na mnie podziałały. Czy jest coś wspólnego w tych dwóch obrazach?
"Czerwony" Kieślowskiego przegrał z "Pulp Fiction" gdzie szefem jury był Clint Eastwood. Sam Tarantino mówił że palmę powinien dostać " czerwony "
Pierwszy raz oglądałem, lub spoglądałem, na "Miasteczko Twin Peaks" będąc osóbką młodą, faktycznym dzieciątkiem wręcz;) Pamiętam jednak, że pomimo faktu, iż nie ogarniałem czego tyczy się powyższa opowieść, to odczuwałem niebywały lęk, wręcz grozę, której na tym poziomie w podobnych okolicznościach przyrody doświadczyłem może dwukrotnie; przy okazji seansu "Dziecko Rosemery" i "Nie oglądaj się teraz". W kolejnych latach obejrzałem wszystko, co David Lynch nakręcił i zwykle byłem co najmniej bardzo zadowolony. Ten krótki fragment sporo mówi o twórczości Lyncha, jak i o nim samym: ruclips.net/video/Tp_sH1etJME/видео.html
super rozmowa, ALE proponuję, żebyście włączyli reklamy co minutę, skoro już w tym filmie reklama jest co 5 minut...ja rozumiem, trzeba zarabiać, ale miejcie jakiś umiar...
Wszystko 🩶🩶🩶🩶
E Czerwony to były czasy pulp fiction
Co to jest "IP"?
Geniusz...
teraz już tylko smartfony i netflix.
XD
naucz sie mowic julia