Centralna ość, czy też żeberko jak jest to tutaj opisywane, przede wszystkim usztywnia głownię, jednocześnie zachowując poręczną masę broni. Opór podczas cięć, jaki ten profil ostrza stwarza, jest raczej niepożądany. Swoją drogą, nitowanie rękojeści do głowni dość mocno osłabia najbardziej obciążone podczas cięć miejsce w broni. Czyli mocno wątpię by silne cięcia były często używane. Raczej pchnięcia, pewnie zza tarczy, bo znowu konstrukcja głowicy utrudnia pchnięcia w stylu współczesnej szermierki. Ciekawi mnie, czy widać na tej broni ślady klepania. Osobiście podejrzewam, że miecze brązowe i żelazne były klepane, tak jak kosy. Na pewno niektóre, ale pewnie było to dość powszechne rozwiązanie. Powinno się do dać ustalić.
Ten miecz z Kielczy jest lekko zakrzywiony prawie już moglby sie przypodobac szabli. Pytanie, czy wiadomo cos na ten temat czy to efekt konstrukcyjnie zamierzony, czy może po prostu wygiął sie od uderzenia?
Pozdrawiam z Rezerwatu archeologicznego na Zawodziu. Miecz z Kiełczy? Ciekawa kopia. Trudno mi się zgodzić z tezą, że odnaleziony po latach ułamany i przegrzany fragment jest tym samym mieczem z Kiełczy. Opinię wyrażam na podstawie własnego doświadczenia i prezentowanych materiałów. Po pierwsze: w nadpalonej głowicy jest więcej materiału niż w oryginale oraz zmienione są krzywizny anten. Po drugie: kształty rękojeści i jelca są podobne ale krzywizny odlewów zmienione. Po trzecie: oryginalny miecz ma na głowni ość a ten odnaleziony strudzinę. Ktoś odnalazł podobny egzemplarz albo nieźle się napracował nad kopią, "zapominając" celowo o zdobieniach głowicy.
Najgorsze miejsce na bycie archeologiem? Górny Śląsk, połowa stanowisk rozkopana na drugiej połowie hałda a i o przywilejach lokalnych kopaczy⛏️ to można zapomniec😂 Pozdrawiam
Nie tak dawno w Gliwicach na ulicy Plebańskiej w samym centrum miasta nieopodal rynku odkryto pozostałości po drewnianym " chodzieski" co można by nazwać chodnikiem. Pochodził z okresu początków miasta czyli średniowiecza. Pomagał wyżej urodzonym kobietom przejść czysta noga do kościoła wszystkich świętych . Nie było problemu z zamknięciem ruchu. Przez miesiąc można było podziwiać znalezisko i pracę archeologów . A pod budynkiem EMpik na rynku w czasie remontu samego budynku odkryto miejsca pochówku z okresu ok 100r p.n.e do ok 150 n.e rynek po tym znalezisku został przebudowany i zamknięty dla ruchu samochodowego .
Nie tak dawno w Gliwicach na ulicy Plebańskiej w samym centrum miasta nieopodal rynku odkryto pozostałości po drewnianym " chodzieski" co można by nazwać chodnikiem. Pochodził z okresu początków miasta czyli średniowiecza. Pomagał wyżej urodzonym kobietom przejść czysta noga do kościoła wszystkich świętych . Nie było problemu z zamknięciem ruchu. Przez miesiąc można było podziwiać znalezisko i pracę archeologów . A pod budynkiem EMpik na rynku w czasie remontu samego budynku odkryto miejsca pochówku z okresu ok 100r p.n.e do ok 150 n.e rynek po tym znalezisku został przebudowany i zamknięty dla ruchu samochodowego .
Bardzo ciekawe omówienie tematu 👍👏 pozdrawiam serdecznie 👋
Centralna ość, czy też żeberko jak jest to tutaj opisywane, przede wszystkim usztywnia głownię, jednocześnie zachowując poręczną masę broni. Opór podczas cięć, jaki ten profil ostrza stwarza, jest raczej niepożądany.
Swoją drogą, nitowanie rękojeści do głowni dość mocno osłabia najbardziej obciążone podczas cięć miejsce w broni. Czyli mocno wątpię by silne cięcia były często używane. Raczej pchnięcia, pewnie zza tarczy, bo znowu konstrukcja głowicy utrudnia pchnięcia w stylu współczesnej szermierki.
Ciekawi mnie, czy widać na tej broni ślady klepania. Osobiście podejrzewam, że miecze brązowe i żelazne były klepane, tak jak kosy. Na pewno niektóre, ale pewnie było to dość powszechne rozwiązanie. Powinno się do dać ustalić.
Ten miecz z Kielczy jest lekko zakrzywiony prawie już moglby sie przypodobac szabli. Pytanie, czy wiadomo cos na ten temat czy to efekt konstrukcyjnie zamierzony, czy może po prostu wygiął sie od uderzenia?
Pozdrawiam z Rezerwatu archeologicznego na Zawodziu.
Miecz z Kiełczy? Ciekawa kopia.
Trudno mi się zgodzić z tezą, że odnaleziony po latach ułamany i przegrzany fragment jest tym samym mieczem z Kiełczy. Opinię wyrażam na podstawie własnego doświadczenia i prezentowanych materiałów.
Po pierwsze: w nadpalonej głowicy jest więcej materiału niż w oryginale oraz zmienione są krzywizny anten.
Po drugie: kształty rękojeści i jelca są podobne ale krzywizny odlewów zmienione.
Po trzecie: oryginalny miecz ma na głowni ość a ten odnaleziony strudzinę.
Ktoś odnalazł podobny egzemplarz albo nieźle się napracował nad kopią, "zapominając" celowo o zdobieniach głowicy.
Bardzo ciekawy wykład 😀😀😀
Jak zwykle bardzo interesujace
Jak zawsze ciekawie 👌👏
Dobre 👍👏
Interessante
42:00 co to dokładnie za naczynie?
Zrozumiałem, że miecz z brązu ma na górze głowicę, a na dole wierzchołek. 😜
Na jakim mieczu, dla ułatwienia powiem, że był to sihill wyryto sentencję: "na pohybel sk****synom"? Gdzie ten miecz wyprodukowano i kto nim walczył?
Coś mi się kojarzy, że Geralt go gdzieś nad Jarugą dostał. Wyprodukowany w Mahakamie.
To jest to muzeum słynne co sapera pogonilo do prokuratury
Nie lubimy ich
Trochę za późno
Co do nazw mieczy to jakby w świętokrzyskiem znaleziono jakiś miecz nazwałabym go Scyzoryk;))) lub Kieł;))
Najgorsze miejsce na bycie archeologiem? Górny Śląsk, połowa stanowisk rozkopana na drugiej połowie hałda a i o przywilejach lokalnych kopaczy⛏️ to można zapomniec😂 Pozdrawiam
Nie tak dawno w Gliwicach na ulicy Plebańskiej w samym centrum miasta nieopodal rynku odkryto pozostałości po drewnianym " chodzieski" co można by nazwać chodnikiem. Pochodził z okresu początków miasta czyli średniowiecza. Pomagał wyżej urodzonym kobietom przejść czysta noga do kościoła wszystkich świętych . Nie było problemu z zamknięciem ruchu. Przez miesiąc można było podziwiać znalezisko i pracę archeologów . A pod budynkiem EMpik na rynku w czasie remontu samego budynku odkryto miejsca pochówku z okresu ok 100r p.n.e do ok 150 n.e rynek po tym znalezisku został przebudowany i zamknięty dla ruchu samochodowego .
Nie tak dawno w Gliwicach na ulicy Plebańskiej w samym centrum miasta nieopodal rynku odkryto pozostałości po drewnianym " chodzieski" co można by nazwać chodnikiem. Pochodził z okresu początków miasta czyli średniowiecza. Pomagał wyżej urodzonym kobietom przejść czysta noga do kościoła wszystkich świętych . Nie było problemu z zamknięciem ruchu. Przez miesiąc można było podziwiać znalezisko i pracę archeologów . A pod budynkiem EMpik na rynku w czasie remontu samego budynku odkryto miejsca pochówku z okresu ok 100r p.n.e do ok 150 n.e rynek po tym znalezisku został przebudowany i zamknięty dla ruchu samochodowego .