Ja napiszę tak. Mam takowego 2014 r. Kupiony 5 lat temu z przebiegiem 180 tys. teraz 230. Ma ogromne plusy ale też ma istotne wady. Postaram się napisać obiektywnie. + wnętrze. mnóstwo schowków, uchwytów, półeczek, lampki, gniazdka 12V, porty USB i 110V (zasilacze chodzą bez problemu), genialny system składania foteli. System składania foteli - nie ma lepszego na rynku. Fotele mega wygodne. Latareczka w bagażniku. + bogate wyposażenie, klima 3 strefowa, wszystko elektryczne, rozbudowany system inforozrywki, choć trochę archaiczny, drzwi i klapa elektryczne, + koszty serwisowe. Samochód nie jest bezawaryjny, ale na szczęście ceny są spoko. Cała linia produkcyjna funkcjonuje w Taiwanie. Np. Reflektory halogenowe europejskie 1000 zł. Cały McPherson 900 zł. + Silnik dobry do LPG. Spalanie około 16/100 LPG. Konkurencyjny diesel 2.8 nie dość że słabszy, wolniejszy, to spala 10/100. + cena używanego też atrakcyjna. Konkurencyjna Toyota Sienna czy Honda Odyssey jest prawie 2x droższa. + przestronność wnętrza. Mam 4 os. w rodzinie 2+2, więc na wakacje zabieram do kabiny ludzi, bagaże i rowery. Nawet z kompletem pasażerów bagażnik duży. Większy to już MB V-klasse, Multivan i inne busy, ale te pierwsze są bardzo drogie, a te drugie to ciężarówki, np. Traffic, Transit Tourneo. - wygłuszenie mogłoby być lepsze, szczególnie że to dalekobieżny minivan, - silnik poprawili po 2013 r i takiego trzeba szukać. Generalnie im późniejszy tym lepiej. ALe tak czy siak osiągi nie są zbyt imponujące jak na taką moc. - skrzynia mogłaby działać lepiej. Zrywanie przyczepności to ch..owy program skrzyni. Ale do normalnego użytkowania jest OK, tak jak OK są CVT. - korozja elementów zawieszenia. Podłoga, blachy są OK, choć to nie rewelacja jak we francuzach. Ale wózek,wahacze, wydech, to słabo. Ja robiłem konserwację, ale przed też było zdrowo. Korozja pojawia się na klapie tylnej, wewnętrzne ranty błotników. Nie ma tragedii, ale są lepiej zabezpieczone samochody. Korodują śrubki pod maską, ale t tylko wizualny efekt. - system inforozrywki. Z jednej strony bardzo rozbudowany, DVD + Blu Ray, HDMI, RCA, porty USB, 2 dodatkowe monitorki mogące działać niezależnie (np. konsola i film) słuchawki bezprzewodowe. Miałem podłączonego TV boxa za 100 i odtwarzałem wszystko. Ale radio ma wolny BlueRay. Odtwarzając coś z telefonu jest sekundowe opóźnienie względem obrazu. Parowanie telefonu to masakroza, ale do przebrnięcia, jednak za każdym razem kiedy chcę odebrać telefon to gada przez 10 sekund, a klient czeka na linii inie wie co się dzieje. Ostatecznie wypieprzyłem radio i kupiłem chińczyka na wypasie za 1500 zł, ale nie działają monitorki, musiałbym kolejne 1500 na niezbędne interfejsy. Jednak dzieciaki w d...ie mają bajki. - pewne elementy są po prostu wadliwe. Np. czujniki martwego pola 1000 zł x 2. U mnie po wyskoczeniu błędu wymontowałem je, rozebrałem, wysuszyłem i zasilikonowałem, wtyczki smarem do wtyczek i uratowane. Wiązki też mam wrażenie że coś nie gra z nimi. - światła nie są dobre. Pomysł z reftrofitami to najlepsze wyjście. Ja sam to sobie robiłem, ale kupiłem złe soczewki i nie pasowały odpowiednio. Tylne OK, choć od początku coś z nimi nie grało. Wyskakuje błąd kierunkowskazu i zaczynają migać szybko, ale działa. Jedna pozycja nie działała, to zmostkowałem z drugą i jest OK, ale ewidentnie coś jest z wiązką. - faktycznie check uniemożliwia uruchamianie zdalne. Błąd katalizatora. kombinowałem na kilka sposobów, ale nic nie pomaga. Raczej to od LPG (podejrzewam parownik). W 2 samochodzie Citroen C3 2014 1.2 PureTech tak samo. - zepsuła się linka otwierająca środkowy fotel i przestało działać podgrzewanie fotela w jednym ze środkowych. Od początku nie działało podgrzewanie jednego lusterka. Podsumowując. Samochód bardzo mi się podoba i mam zamiar tego wymienić na ostatniego Dodge Grand Caravan z lat 19-20. Pacifica jest znacznie droższa w eksploatacji, a jeżeli nowsza to cena jest wysoka. Ma mega zalety w stosunku do europejskich minivanów, ale też wady z którymi przyjdzie się zmierzyć. Mi średnio z dziennika na autocentrum wychodzi na sam serwis rocznie 6 tys. zł. Nigdy nie stanął, nie uniemożliwił jazdy, ale lepiej znać mechanika od amerykanów i mieć smykałkę do pierdołków. Ja np. dużo sam sobie staram się robić. Mam kanał pod domem. Olej z filtrem co 10 tys. Olej w skrzyni wymieniłem zaraz po zakupie (samodzielnie). Ponadto wymieniałem w warsztacie hamulce, łożyska z piastami, przewody hamulcowe elastyczne. Oczywiście jestem członkiem forum "tajemnicevoyagerów" ale to nie VW czy MB gdzie dosłownie wiedzą wszystko o danym modelu. Mogę polecić ten samochód, ale nie każdemu. Jeżeli mieszkasz w bloku, nie znasz się i nie umiesz nic zrobić, to daj sobie spokój. Ja w takim przypadku bym polecił Dacię Jogger, czy jakiegoś kombiwana typu Kangoo. Nie żartuję.
Mam ten sam problem z fotelem, zamienniki linek się zrywają, samej linki nie potrafię w żaden sposób kupić... Szukam fotela i podmienię... "Ponadto wymieniałem w warsztacie hamulce, łożyska z piastami, przewody hamulcowe elastyczne." to moje ostatnie dwa miesiące wymian, +maglownica po raz drugi w historii. Radio - takie same wnioski, ale ja pozostałem przy oryginalnym (za to europejskim, wspierającym RDS i parzyste stacje) przez te nieszczęsne nigdy i tak nieużywane monitorki w suficie... Reszty psujących się ficzerów na szczęście nie mam, to Touring.
Nasze najlepsze auto. Gdy masz do zabrania dużą rodzinę w podróż z bagażami,wózkiem i innymi bambetlami potrzebnymi przy dziecku - to najlepszy wóz. Komfort jazdy też na wysokim poziomie.
Problem z koniecznością wyczucia przodu chyba dotyczy większości amerykańskich vanów. Mam Chevi Astro i też muszę mocno się wychylać aby sprawdzić czy gdzieś nie zahaczę. To samo w Chevi G20 czy Expressie, Chrysler Voyager kolegów.
Miałem poprzednika Grand voyagera 2,5crd super działał przez lata a dokładnie 10 lat go miałem . Teraz kupiłem Grand Caravana , 90 tysi przebiegu kosmetyczne uszkodzenie w USA ( światła zderzak błotnik, koncówka drażka kierowniczego i zagniotka na tylnym błotniku) , nie ruszone podłużnice chłodnice itp nawet nie wymieniliśmy belki z przodu bo była ok . Mam nadzieję że posłuży mi kilka lat . Zobaczymy. Dobrze by było żeby w Europie były takie ceny samochodów jak w USA ,a nie doją nas ile się da , a do tego UE cały czas dokłada różnych podatków .
Miałem wersję limited sprzedałem rdza zjada go w oczach plastiki trzeszczą i kupiłem starszego jajowatego których miałem 5 sztuk wcześniej tam może nie ma szpanu ale wszystko zawsze działa i jest więcej miejsca w środku
Miałem dylemat czy kupić Navigatora czy T$C. Kupiłem jednego i drugiego - oba czarne:) Chrysler jest pakowniejszy, ma wiekszy bagażnik przy rozłożonych wszystkich fotelach, lepszy dostęp do części. Navigator jest super ale to auto bardzo egzotyczne i częci jak na lekarstwo. Navigator wjedzie wszędzie, ma 4x4, jest cholernie wygodny i budzi respekt- nikt nie odważy się wymusić pierwszeństwa :)
Przejeżdżam Town&Country od 300 do 1000km dziennie. Samochód jest genialny: wygodny, komfortowy, przestronny i wszechstronny. Wjedzie na każdy parking podziemny mieszcząc wygodnie 7 osób i co najwazniejsze, komplet walizek dla ów pasażerów :)
@@zagruzowani Mam jedno, od lat, i jeden z lepszych mechaników się nimi zajmujących z warszawskiego Targówka jedyne co potrafi poradzić na błąd kata to - wykodować go całkowicie z komputera xD. Wcześniej check zapalała pompka podciśnienia a dokładniej zwarcie gdzieś w instalacji - która jest dosłownie z papieru, palą się te modele jak papierowe samolociki. Po co mi zdalne odpalanie skoro nigdy nie działa przez świecący check xD. Oprócz tego mnóstwo pomniejszych dupereli których naprawienie jest nietrywialne lub drogie, a zużycie/uszkodzenie nie wymaga żadnych specjalnych zabiegów - amerykańskie lampy przednie bez dostępnego normalnie świecącego zamiennika EU - trzeba ryzykować utratą dowodu z led retrofit, nieszczelna instalacja klimatyzacji na tyle, nienaprawialna linka fotela 2 rzędu, cieknąca chłodniczka oleju, mrugające podświetlenie tablicy rejestracyjnej/halogenów, lampy wysuwające się z mocowań z tyłu, beznadziejne zawieszenie z tyłu gdy nie ma się nivo, skrzypiące plastiki w konsolach, radio które trzeba wymienić aby odbierać polskie stacje z RDSem, zegary w których trzeba wymienić tarczkę by mieć kontrolkę przeciwmgłowych (i móc normalnie korzystać z licznika), pękające trójniki w instalacji chłodzenia, rozkodowujące się kluczyki. Są też rzeczy po prostu idiotyczne, jak błędy źle zakręconego korka wlewu paliwa (xd) czy wygłuszenie maski uwielbiane przez gryzonie (jest zamiennik na allegro)... Ogólnie - z tego auta trzeba się doktoryzować aby komfortowo z niego korzystać, a nie tak powinno to wyglądać...
Ja mam swojego t&c w wersji Touring L lepiej wyposazonego od tego prezentowanego ale na identycznych felgach tyle ze od Fiata freemonta i jestem mega zadowolony. Jezdze ponad 2,5 roku i nie dzieje sie z tym samochodem absolutnie nic tylko oleje,filtry.klocki, tarcze i do przodu. Zjezdzilem polske wzdluz i wszerz,bylem nim w Chorwacji i stwierdzam ze tym autem nie boje sie jechac nawet na koniec swiata a zmeczenie podróżą? To nie w tym aucie....Nawet mije byle BMW x5 bardziej dawalo sie we znaki po 1,500km podróży a tutaj zero bólu nóg czy pleców. Takze polecam z calego serca. A co do spalania to miasto LPG 15-17l. Trasa 10,5-13l lpg na 100km takze jak na taki silnik i masę auta mega oszczędny.
Wszystko fajnie, gdyby tylko elektroniki i elektryki nie robił "student". Wiązki są na żenującej jakości kablach, moduł TIPM jest trochę jak bomba z opóźnionym zapłonem. Układ pompy paliwa na przekaźniku oryginalnym jest tak wadliwy, że sam MOPAR zaczął sprzedawać zestaw naprawczy. Stacyjka czasami umiera a procedura wymiany na nową jest upierdliwa i droga, oryginalny pilot się psuje i zdarza się że otwiera samochód przypadkowo, bo akurat jeden z przycisków się jakoś dziwnie zwiera. Najgorsze, że samochód lubi nie odpalić, od tak. I szukaj wiatru w polu, bo nie ma na to mądrych. Wiele egzemplarzy ma ten problem, a przyczyny są przeróżne. Właśnie jestem na etapie znajdowania przyczyny. Użytkowo jest zdecydowanie najlepszy na rynku. Komfort, powiedzmy że spoko (poza wygłuszeniem), ale niestety elektronika/elektryka to porażka, przez którą Chrysler powinien zaprosić wszystkich na akcję serwisową, tylko wtedy byśmy mieli kolejne bankructwo.
Więcej bajek nie słyszałem nawet w nowym disneju. Kupiłem to właśnie po obejrzeniu takich filmików. 56 tys psu w pupę. Teraz bym wziął za te pieniądze Ducato na 7 osób. Mam ten samochód miesiąc, ale nie sprzedam przez 5 lat, bo raty i amortyzacja. :P
Przykro mi że trafiłeś na jakiegoś przypudrowanego bubla, ale oceniać model przez pryzmat swojego pecha to nie za bardzo pasuje. Jeśli trafisz na felerną sztukę to nawet marka nie ma żadnego znaczenia, dlatego lepiej kupować auta sprawdzone z pewnych źródeł.
@@zagruzowani a skąd jesteś? Bardzo chętnie za darmo dam Ci na test mojego trupa. Pokażę palcem wszystkie porażki. Jeżdżę po całej Polsce, więc nie będzie mnie to nic kosztować.
Ja nie wątpię że twój wóz faktycznie jest niewypałem. Tylko to nie jest wina modelu, który jest źle zaprojektowany, czy poskładany z mchu i paproci, tylko pewnie zaniedbań poprzednich właścicieli lub magików mechaników którzy włożyli do niego swoje łapki. Tylko podkreślam że na takiego kasztana można trafić w przypadku każdej marki. Miałeś ze sobą jakiegoś mechanika, czy kogoś kto zna się na tych autach gdy go kupowałeś ??
Miałem starszy model z 2005 roku i bałem się rdzy,bo faktycznie była.Jednak jak zobaczyłem podłogę forda mondeo z 2018 roku,to mój chrysler był zdrowy...
Poprzednia wersja była lepsza i na tym się zakończyło potem już gorzej walą się częściej niż prostytutki , padają zamki drzwi , elektryka klapy, skrzynie biegów jeśli auto było po strzale w przód lub tył, cieknące podstawy filtra oleju, padające alternatory, awaria kamery cofania, korozja nadwozia podwozia, błędy poduszek, W porównaniu do poprzedniej wersji tragedia
Mialem Dodga caravana a to sa blizniacze auta , wiec wypowiem sie troche . Auta maja duze problemy z zawieszeniem , czeste wymiany silen blockow i ogolnie wszystkie gumowe elementy szybko sie utleniaja . Skrzynia biegow po 120 tysiacach mil chciala jechac tylko na pierwszym biegu . Elektryka podnoszonych szyb i przesowanych tylnych drzwi wymiekla juz po 90 k mil w drzwiach kierowcy szyba i w prawych drzwiach pasazera tylne przesowne drzwi . Trzeba dbac o alignment bo lozyska kol beda sie sypac co kilkanasie tysiecy mil . Czeste problemy z oswietleniem bo jakies zwarcia wypalaja kostki i tracimy swiatla , na szczescie zamienniki w Autozone kosztuja kilka dolarow. Mpglbym jeszcze wiecej wad tych samochodow wymienic ale nie kopie sie lezacego . Co do zalet tego auta nalezy stosunkowo tanie czesci zamienne i doskonala aranzacja wnetrza , Za rzedem kierowcy i przedniego pasazera wszystkie pozostale siedziska mozna doslownie schowac w podloge i mamy ogromna przestrzen bagazowa . Kilka lat wykorzystywalem te auto na costruction ale wreszcie poddalem sie i kupielem RAM pro master i wreszcie jestem zadowolony :):):)
No i znowu ktoś krytykuje mając do czynienia tylko zjednym egzemplarzem. Miałeś pecha. Zdarza się to w każdej marce. Szczególnie że większość tych aut jest powypadkowa z USA, więc może trafiłeś źle na jakiś zalany egzemplarz bądź coś podobnego. Wlasciciel przejechał 100 tys km tym autem, wymieniać tylko alternator i oczywiście serwisując odpowiednio auto. Jest dużo podobnych głosów odnośnie użytkowania tych aut. Dlatego krytykowanie modelu na podstawie swoich przeżyć tylko z jednym egzemplarzem jest nie obiektywne.
Ja napiszę tak. Mam takowego 2014 r. Kupiony 5 lat temu z przebiegiem 180 tys. teraz 230.
Ma ogromne plusy ale też ma istotne wady. Postaram się napisać obiektywnie.
+ wnętrze. mnóstwo schowków, uchwytów, półeczek, lampki, gniazdka 12V, porty USB i 110V (zasilacze chodzą bez problemu), genialny system składania foteli. System składania foteli - nie ma lepszego na rynku. Fotele mega wygodne. Latareczka w bagażniku.
+ bogate wyposażenie, klima 3 strefowa, wszystko elektryczne, rozbudowany system inforozrywki, choć trochę archaiczny, drzwi i klapa elektryczne,
+ koszty serwisowe. Samochód nie jest bezawaryjny, ale na szczęście ceny są spoko. Cała linia produkcyjna funkcjonuje w Taiwanie. Np. Reflektory halogenowe europejskie 1000 zł. Cały McPherson 900 zł.
+ Silnik dobry do LPG. Spalanie około 16/100 LPG. Konkurencyjny diesel 2.8 nie dość że słabszy, wolniejszy, to spala 10/100.
+ cena używanego też atrakcyjna. Konkurencyjna Toyota Sienna czy Honda Odyssey jest prawie 2x droższa.
+ przestronność wnętrza. Mam 4 os. w rodzinie 2+2, więc na wakacje zabieram do kabiny ludzi, bagaże i rowery. Nawet z kompletem pasażerów bagażnik duży. Większy to już MB V-klasse, Multivan i inne busy, ale te pierwsze są bardzo drogie, a te drugie to ciężarówki, np. Traffic, Transit Tourneo.
- wygłuszenie mogłoby być lepsze, szczególnie że to dalekobieżny minivan,
- silnik poprawili po 2013 r i takiego trzeba szukać. Generalnie im późniejszy tym lepiej. ALe tak czy siak osiągi nie są zbyt imponujące jak na taką moc.
- skrzynia mogłaby działać lepiej. Zrywanie przyczepności to ch..owy program skrzyni. Ale do normalnego użytkowania jest OK, tak jak OK są CVT.
- korozja elementów zawieszenia. Podłoga, blachy są OK, choć to nie rewelacja jak we francuzach. Ale wózek,wahacze, wydech, to słabo. Ja robiłem konserwację, ale przed też było zdrowo. Korozja pojawia się na klapie tylnej, wewnętrzne ranty błotników. Nie ma tragedii, ale są lepiej zabezpieczone samochody. Korodują śrubki pod maską, ale t tylko wizualny efekt.
- system inforozrywki. Z jednej strony bardzo rozbudowany, DVD + Blu Ray, HDMI, RCA, porty USB, 2 dodatkowe monitorki mogące działać niezależnie (np. konsola i film) słuchawki bezprzewodowe. Miałem podłączonego TV boxa za 100 i odtwarzałem wszystko. Ale radio ma wolny BlueRay. Odtwarzając coś z telefonu jest sekundowe opóźnienie względem obrazu. Parowanie telefonu to masakroza, ale do przebrnięcia, jednak za każdym razem kiedy chcę odebrać telefon to gada przez 10 sekund, a klient czeka na linii inie wie co się dzieje. Ostatecznie wypieprzyłem radio i kupiłem chińczyka na wypasie za 1500 zł, ale nie działają monitorki, musiałbym kolejne 1500 na niezbędne interfejsy. Jednak dzieciaki w d...ie mają bajki.
- pewne elementy są po prostu wadliwe. Np. czujniki martwego pola 1000 zł x 2. U mnie po wyskoczeniu błędu wymontowałem je, rozebrałem, wysuszyłem i zasilikonowałem, wtyczki smarem do wtyczek i uratowane. Wiązki też mam wrażenie że coś nie gra z nimi.
- światła nie są dobre. Pomysł z reftrofitami to najlepsze wyjście. Ja sam to sobie robiłem, ale kupiłem złe soczewki i nie pasowały odpowiednio. Tylne OK, choć od początku coś z nimi nie grało. Wyskakuje błąd kierunkowskazu i zaczynają migać szybko, ale działa. Jedna pozycja nie działała, to zmostkowałem z drugą i jest OK, ale ewidentnie coś jest z wiązką.
- faktycznie check uniemożliwia uruchamianie zdalne. Błąd katalizatora. kombinowałem na kilka sposobów, ale nic nie pomaga. Raczej to od LPG (podejrzewam parownik). W 2 samochodzie Citroen C3 2014 1.2 PureTech tak samo.
- zepsuła się linka otwierająca środkowy fotel i przestało działać podgrzewanie fotela w jednym ze środkowych. Od początku nie działało podgrzewanie jednego lusterka.
Podsumowując.
Samochód bardzo mi się podoba i mam zamiar tego wymienić na ostatniego Dodge Grand Caravan z lat 19-20. Pacifica jest znacznie droższa w eksploatacji, a jeżeli nowsza to cena jest wysoka. Ma mega zalety w stosunku do europejskich minivanów, ale też wady z którymi przyjdzie się zmierzyć. Mi średnio z dziennika na autocentrum wychodzi na sam serwis rocznie 6 tys. zł. Nigdy nie stanął, nie uniemożliwił jazdy, ale lepiej znać mechanika od amerykanów i mieć smykałkę do pierdołków.
Ja np. dużo sam sobie staram się robić. Mam kanał pod domem. Olej z filtrem co 10 tys. Olej w skrzyni wymieniłem zaraz po zakupie (samodzielnie). Ponadto wymieniałem w warsztacie hamulce, łożyska z piastami, przewody hamulcowe elastyczne.
Oczywiście jestem członkiem forum "tajemnicevoyagerów" ale to nie VW czy MB gdzie dosłownie wiedzą wszystko o danym modelu.
Mogę polecić ten samochód, ale nie każdemu. Jeżeli mieszkasz w bloku, nie znasz się i nie umiesz nic zrobić, to daj sobie spokój. Ja w takim przypadku bym polecił Dacię Jogger, czy jakiegoś kombiwana typu Kangoo. Nie żartuję.
Mam ten sam problem z fotelem, zamienniki linek się zrywają, samej linki nie potrafię w żaden sposób kupić... Szukam fotela i podmienię...
"Ponadto wymieniałem w warsztacie hamulce, łożyska z piastami, przewody hamulcowe elastyczne." to moje ostatnie dwa miesiące wymian, +maglownica po raz drugi w historii.
Radio - takie same wnioski, ale ja pozostałem przy oryginalnym (za to europejskim, wspierającym RDS i parzyste stacje) przez te nieszczęsne nigdy i tak nieużywane monitorki w suficie... Reszty psujących się ficzerów na szczęście nie mam, to Touring.
Że wam się chciało to wszystko pisać szacun panowie napewno to pomoże potencjalnym nabywca miłego dnia
Nasze najlepsze auto. Gdy masz do zabrania dużą rodzinę w podróż z bagażami,wózkiem i innymi bambetlami potrzebnymi przy dziecku - to najlepszy wóz. Komfort jazdy też na wysokim poziomie.
Mam takiego od nowosci - 2008 Limmited 4.0 ❤❤❤
Problem z koniecznością wyczucia przodu chyba dotyczy większości amerykańskich vanów. Mam Chevi Astro i też muszę mocno się wychylać aby sprawdzić czy gdzieś nie zahaczę. To samo w Chevi G20 czy Expressie, Chrysler Voyager kolegów.
Miałem poprzednika Grand voyagera 2,5crd super działał przez lata a dokładnie 10 lat go miałem . Teraz kupiłem Grand Caravana , 90 tysi przebiegu kosmetyczne uszkodzenie w USA ( światła zderzak błotnik, koncówka drażka kierowniczego i zagniotka na tylnym błotniku) , nie ruszone podłużnice chłodnice itp nawet nie wymieniliśmy belki z przodu bo była ok . Mam nadzieję że posłuży mi kilka lat . Zobaczymy.
Dobrze by było żeby w Europie były takie ceny samochodów jak w USA ,a nie doją nas ile się da , a do tego UE cały czas dokłada różnych podatków .
pozdrawiam kolegę Krzyśka :)
Miałem wersję limited sprzedałem rdza zjada go w oczach plastiki trzeszczą i kupiłem starszego jajowatego których miałem 5 sztuk wcześniej tam może nie ma szpanu ale wszystko zawsze działa i jest więcej miejsca w środku
Miałem dylemat czy kupić Navigatora czy T$C. Kupiłem jednego i drugiego - oba czarne:) Chrysler jest pakowniejszy, ma wiekszy bagażnik przy rozłożonych wszystkich fotelach, lepszy dostęp do części. Navigator jest super ale to auto bardzo egzotyczne i częci jak na lekarstwo. Navigator wjedzie wszędzie, ma 4x4, jest cholernie wygodny i budzi respekt- nikt nie odważy się wymusić pierwszeństwa :)
Dzięki za video. Zastanawiam się czy nie lepiej kupić Pacyficę z 2022-2023? Pacifica wygląda plastikowo-tandetnie...
Też mam podobne odczucia co do Pacyfici...
Przejeżdżam Town&Country od 300 do 1000km dziennie. Samochód jest genialny: wygodny, komfortowy, przestronny i wszechstronny. Wjedzie na każdy parking podziemny mieszcząc wygodnie 7 osób i co najwazniejsze, komplet walizek dla ów pasażerów :)
Drugi raz bym nie kupił, i nie jest to kwestia felernego (lub nie) egzemplarza. Jak się lubi check engine to świetne auto.
To ile miałeś tych aut skoro tak twierdzisz ?
Dokładnie.
@@zagruzowani Mam jedno, od lat, i jeden z lepszych mechaników się nimi zajmujących z warszawskiego Targówka jedyne co potrafi poradzić na błąd kata to - wykodować go całkowicie z komputera xD. Wcześniej check zapalała pompka podciśnienia a dokładniej zwarcie gdzieś w instalacji - która jest dosłownie z papieru, palą się te modele jak papierowe samolociki. Po co mi zdalne odpalanie skoro nigdy nie działa przez świecący check xD. Oprócz tego mnóstwo pomniejszych dupereli których naprawienie jest nietrywialne lub drogie, a zużycie/uszkodzenie nie wymaga żadnych specjalnych zabiegów - amerykańskie lampy przednie bez dostępnego normalnie świecącego zamiennika EU - trzeba ryzykować utratą dowodu z led retrofit, nieszczelna instalacja klimatyzacji na tyle, nienaprawialna linka fotela 2 rzędu, cieknąca chłodniczka oleju, mrugające podświetlenie tablicy rejestracyjnej/halogenów, lampy wysuwające się z mocowań z tyłu, beznadziejne zawieszenie z tyłu gdy nie ma się nivo, skrzypiące plastiki w konsolach, radio które trzeba wymienić aby odbierać polskie stacje z RDSem, zegary w których trzeba wymienić tarczkę by mieć kontrolkę przeciwmgłowych (i móc normalnie korzystać z licznika), pękające trójniki w instalacji chłodzenia, rozkodowujące się kluczyki. Są też rzeczy po prostu idiotyczne, jak błędy źle zakręconego korka wlewu paliwa (xd) czy wygłuszenie maski uwielbiane przez gryzonie (jest zamiennik na allegro)... Ogólnie - z tego auta trzeba się doktoryzować aby komfortowo z niego korzystać, a nie tak powinno to wyglądać...
@@mleczakmdzięki wielkie za ten komentarz. Pomogłeś mi podjąć decyzję aby odpuścić sobie zakup.
@@dociekliwy732 xD jednak nie bezproblemowo, rozwaliłem uszczelniacz na półosi na dziurach na S8 - miejmy nadzieję że tylko to.
Ja mam swojego t&c w wersji Touring L lepiej wyposazonego od tego prezentowanego ale na identycznych felgach tyle ze od Fiata freemonta i jestem mega zadowolony. Jezdze ponad 2,5 roku i nie dzieje sie z tym samochodem absolutnie nic tylko oleje,filtry.klocki, tarcze i do przodu. Zjezdzilem polske wzdluz i wszerz,bylem nim w Chorwacji i stwierdzam ze tym autem nie boje sie jechac nawet na koniec swiata a zmeczenie podróżą? To nie w tym aucie....Nawet mije byle BMW x5 bardziej dawalo sie we znaki po 1,500km podróży a tutaj zero bólu nóg czy pleców. Takze polecam z calego serca. A co do spalania to miasto LPG 15-17l. Trasa 10,5-13l lpg na 100km takze jak na taki silnik i masę auta mega oszczędny.
Dzięki za komentarz. To jest na prawdę fajne auto. Życzę następnych kilometrów bezawaryjnej jazdy :) POZDRO!
Można kontakt do właściciela? Jak jest do sprzedania to chętnie kupię
Auto właśnie dziś się sprzedało.
Nie zrywasz trakcji na mokrym tylko poprostu opony masz po taniosci.
Można się pławić w luxusie 😁
Ha ha :D No BA!
Wszystko fajnie, gdyby tylko elektroniki i elektryki nie robił "student". Wiązki są na żenującej jakości kablach, moduł TIPM jest trochę jak bomba z opóźnionym zapłonem. Układ pompy paliwa na przekaźniku oryginalnym jest tak wadliwy, że sam MOPAR zaczął sprzedawać zestaw naprawczy. Stacyjka czasami umiera a procedura wymiany na nową jest upierdliwa i droga, oryginalny pilot się psuje i zdarza się że otwiera samochód przypadkowo, bo akurat jeden z przycisków się jakoś dziwnie zwiera. Najgorsze, że samochód lubi nie odpalić, od tak. I szukaj wiatru w polu, bo nie ma na to mądrych. Wiele egzemplarzy ma ten problem, a przyczyny są przeróżne. Właśnie jestem na etapie znajdowania przyczyny. Użytkowo jest zdecydowanie najlepszy na rynku. Komfort, powiedzmy że spoko (poza wygłuszeniem), ale niestety elektronika/elektryka to porażka, przez którą Chrysler powinien zaprosić wszystkich na akcję serwisową, tylko wtedy byśmy mieli kolejne bankructwo.
Więcej bajek nie słyszałem nawet w nowym disneju. Kupiłem to właśnie po obejrzeniu takich filmików. 56 tys psu w pupę. Teraz bym wziął za te pieniądze Ducato na 7 osób.
Mam ten samochód miesiąc, ale nie sprzedam przez 5 lat, bo raty i amortyzacja. :P
Przykro mi że trafiłeś na jakiegoś przypudrowanego bubla, ale oceniać model przez pryzmat swojego pecha to nie za bardzo pasuje. Jeśli trafisz na felerną sztukę to nawet marka nie ma żadnego znaczenia, dlatego lepiej kupować auta sprawdzone z pewnych źródeł.
@@zagruzowani a skąd jesteś? Bardzo chętnie za darmo dam Ci na test mojego trupa. Pokażę palcem wszystkie porażki. Jeżdżę po całej Polsce, więc nie będzie mnie to nic kosztować.
Ja nie wątpię że twój wóz faktycznie jest niewypałem. Tylko to nie jest wina modelu, który jest źle zaprojektowany, czy poskładany z mchu i paproci, tylko pewnie zaniedbań poprzednich właścicieli lub magików mechaników którzy włożyli do niego swoje łapki. Tylko podkreślam że na takiego kasztana można trafić w przypadku każdej marki. Miałeś ze sobą jakiegoś mechanika, czy kogoś kto zna się na tych autach gdy go kupowałeś ??
@@zagruzowani ale mój samochód jest jak najbardziej sprawny technicznie i w bdb stanie. Bardziej właśnie chodzi o zaprojektowanie go.
Właśnie zamierzam kupić to auto. Co Ci się w nim nie podoba?
gdyby go rdza tak nie jadła...
Miałem starszy model z 2005 roku i bałem się rdzy,bo faktycznie była.Jednak jak zobaczyłem podłogę forda mondeo z 2018 roku,to mój chrysler był zdrowy...
Szkoda, że nie ma sensownego miejsca na butlę LPG. Zajęcie schowków na fotele, to pozbawienie tego samochodu wyjątkowej funkcjonalności vana.
Nawet z zajętym schowkiem pod fotelem to auto gwarantuje ogrom przestrzeni, niespotykaną w innych wozach.
Poprzednia wersja była lepsza i na tym się zakończyło potem już gorzej walą się częściej niż prostytutki , padają zamki drzwi , elektryka klapy, skrzynie biegów jeśli auto było po strzale w przód lub tył, cieknące podstawy filtra oleju, padające alternatory, awaria kamery cofania, korozja nadwozia podwozia, błędy poduszek, W porównaniu do poprzedniej wersji tragedia
Pierwsza!
🤣🤣🤣
No panie, trochę przestarzały ten samochód. Już jest Chrysler Pacifica.
Właśnie takiego mam wersja Limited AWD 2021
Mialem Dodga caravana a to sa blizniacze auta , wiec wypowiem sie troche . Auta maja duze problemy z zawieszeniem , czeste wymiany silen blockow i ogolnie wszystkie gumowe elementy szybko sie utleniaja . Skrzynia biegow po 120 tysiacach mil chciala jechac tylko na pierwszym biegu . Elektryka podnoszonych szyb i przesowanych tylnych drzwi wymiekla juz po 90 k mil w drzwiach kierowcy szyba i w prawych drzwiach pasazera tylne przesowne drzwi . Trzeba dbac o alignment bo lozyska kol beda sie sypac co kilkanasie tysiecy mil . Czeste problemy z oswietleniem bo jakies zwarcia wypalaja kostki i tracimy swiatla , na szczescie zamienniki w Autozone kosztuja kilka dolarow. Mpglbym jeszcze wiecej wad tych samochodow wymienic ale nie kopie sie lezacego . Co do zalet tego auta nalezy stosunkowo tanie czesci zamienne i doskonala aranzacja wnetrza , Za rzedem kierowcy i przedniego pasazera wszystkie pozostale siedziska mozna doslownie schowac w podloge i mamy ogromna przestrzen bagazowa . Kilka lat wykorzystywalem te auto na costruction ale wreszcie poddalem sie i kupielem RAM pro master i wreszcie jestem zadowolony :):):)
No i znowu ktoś krytykuje mając do czynienia tylko zjednym egzemplarzem. Miałeś pecha. Zdarza się to w każdej marce. Szczególnie że większość tych aut jest powypadkowa z USA, więc może trafiłeś źle na jakiś zalany egzemplarz bądź coś podobnego. Wlasciciel przejechał 100 tys km tym autem, wymieniać tylko alternator i oczywiście serwisując odpowiednio auto. Jest dużo podobnych głosów odnośnie użytkowania tych aut. Dlatego krytykowanie modelu na podstawie swoich przeżyć tylko z jednym egzemplarzem jest nie obiektywne.