Ania - Jak przeżyć ŚMIERĆ własnego DZIECKA? - Rozmowa z Ciężko Chorą Matką
HTML-код
- Опубликовано: 1 мар 2022
- 💔🎥😭 Historia Ani poruszyła mnie do głębi... To był niezwykły czas, spędzony z pięknym CZŁOWIEKIEM. Tyle wspaniałych rozmów, tych poza kamerą, tyle przemyśleń na temat świata, ludzi, sensu życia i miłości... Chciałbym napisać coś mądrego, ale po prostu brakuje słów... Chciałbym byście mogli poznać Anię tak, jak ja... Nie w filmie... To tylko film... Nasze spotkanie zostanie ze mną na zawsze...
Znajdź mnie na:
Facebooku: / mzerka
Instagramie: / michalzerka
Wsparcie kanału:
patronite.pl/michalzerka
bądź też / michał zerka
Kochani! W związku z wieloma pytaniami odnośnie organizacji zbiórek dla bohaterów moich filmów: - Moją pasją i misją jest poruszanie tematów i zwracanie uwagi na często niewidoczną stronę życia. Nie zajmuję się organizacją zbiórek, aczkolwiek zawsze chętnie podepnę zbiórkę zorganizowaną i potwierdzoną przez bohatera filmu bądź jego najbliższych.
Chcesz podzielić się swoją historią? Napisz: michalzerka@gmail.com
Nie zapomnij zasubskrybować kanału i zostawić łapki w górę! Koniecznie sprawdź pozostałe filmy, znajdziesz je tutaj: ruclips.net/user/Micha%C5%82Zerka/videos
Czyli ojciec biologiczny nie poświęcał swojego życia na całodobowa opiekę nad swoimi synami? Jeśli tak to powinien siedzieć za to w więzieniu!!!!
Jesteś bardzo dzielna kobieta. Podziwiam życzę dużo zdrowia i szczęścia.
@@user-ov6sk2tx6r to trzeba zostawić ...
Biologiczny ojciec w zasadzie nie znał swojego syna .
Miał odwagę na pogrzebie złożyć mi kondolencje .
Bartek ma do tego bardzo mądry stosunek ...
@@aniu7975 przykro mi, doswiadczam podobnej sytuacji od długich lat i niestety jest to bardzo bolesne.
❤
... powinnaś być z siebie dumna. Jesteś wspaniałą matką, i kobietą. Wzorem do naśladowania. Niech Bóg błogosławi ciebie i twoją rodzinę. 🙌
Też straciłam syna był starszy od Twojego syna ale ciągle go przepraszam
@@grazynabl5422 kochana siostro twojemu synkowi jest już dobrze Bóg o niego dba On go kocha najbardziej.
Nie musisz synka przepraszać on cię kocha i zrobiłaś dla niego wszystko.
Jeżeli siebie oceniasz its.. oddaj to wszystko Bogu. Zacznij z Nim rozmawiać jak z przyjacielem, zaproś Go do twojego życia, poproś Go o uwolnienie i uzdrowienie twojego serca. Jeśli Go nie znasz powiedz Boże jeżeli istniejesz to proszę przyjdź i uzdrów mnie....daj mi nowe życie, chcę cię poznać. Oddaję Tobie moje całe życie, przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
W imię Jezusa Chrystusa wybaczam sobie wszelkie błędy itd...
Idź kocha do spowiedzi, zacznij czytać nowy testament.
Bóg cię uzdrowi. Niech Bóg będzie uwielbiony w twoim sercu.
z czego ma być dumna ? ona cierpi nadal
@@grazynabl5422 ja mam trzech synów po stronie bożej. Modlę się za moje dzieci, przepraszam je za wszystko i czekam na spotkanie tam, przy Bogu. Powiedziałam moim trzem żyjącym synom, że mają tam trzech braci. Zawsze za ich pośrednictwem możemy wyprosić łaski u Boga. Ponoć przy naszej śmierci będą obecni. Kiedyś się wszyscy u Boga, Pana naszego spotkamy w radości.
Nie da się nie płakać słuchając tego....
Moj tata mnie opuścił kiedy miałem 6 lat. Był alkoholikiem. Ja również byłem prześladowany w szkole. Śmiali się ze mnie ponieważ wychowywała mnie tylko mama a inne dzieci mieli dwojga rodziców. Dzisiaj mam 28 lat i ciezko mi sobie poradzic w zyciu. Mam problemy z zaufaniem drugiej osobie, mam problemy kobietami. Czasmi żałuję że sie urodzilem. Duzo współczucia dla tej Pani z filmu. Jak kolwiek nie wydawało by się, ze jest źle to po burzy zawsze wstaje słońce. Nasze życie jest jak poligon wojskowy, musimy go przetrwać żeby stać się silniejszymi. Mimo trudności dzisiaj mogę powiedzieć, ze jestem szczesliwym czlowiekiem i tego życzę każdemu kto czyta ten komentarz. Pozdrawiam serdecznie braci i siostry.
❤️
Trzymaj się, wiem jak to jest. Pozdrawiam
Jesteś ważny ❤
Po burzy zawsze wychodzi słońce, napewno jesteś dobrym i wartościowym człowiekiem. Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia.
Dla ciebie tez pojawi sie slonce. I Ty dla swiata jestes sloncem. Nie poddawaj sie, moze kolejny przystanek bedzie tym najpiekniejszym. Nie porzucaj siebie nigdy, zwlaszcza gdy inni Cie porzucili.
Pani Aniu, pracuję w Hospicjum i zaobserwowałam taką, jakby to nazwać-regułę. Kto jest gotowy pokonać drogę do śmierci, już bez obaw i strachu, wyrusza sam. Marcin był gotów rozpocząć nowy etap...
Aniu nikt, ale to nikt nie powinien Ciebie oceniać, bo nikt tego życia za Ciebie nie przeżył. Jesteś Wielka
dokładnie zgadzam się. niektórzy mówia:
ja bym swoje dziecko czy kogokolwiek nie oddałam do hospicium.
tylko serio nikt nigdy nie wie co i jak i poco i dla czego itp itp.
i nikt nie powinien tego osądzać.
Dokladnie tak!!!
@@adelasvoncinarova mówić sobie można jak się nie doświadcza niczego, mówienie z wyobraźni bez bycia w centrum doświadcza ha tragedii jest wyłącznie nieuświadomionym fałszem, wszystkie te wzniosłe hasła typu:ja bym nie oddał, ja bym z Bogiem przeszedł itd itp totalne nieuświadomione bzdury
masz rację jest wielka Przydałaby się terapia odchudzająca
@@ampulka20 wstydz sie!
Wy, rodzice wyjątkowych dzieci, jesteście wyjątkowi. Siedzę i płaczę.
Każdą komórką ciała podziwiam tę kobietę.
Przeryczałam od początku do końca..
Pani Aniu, z pewnością słyszała to Pani setki tysięcy razy.. ale ja to muszę napisać. Jest Pani żywym dowodem chodzącej miłości, miłości prawdziwej, niedoskonałej, miłości aż do końca świata. Odnalazła Pani w sobie siły na życie, na które większość ludzi nie byłaby gotowa. Walczyła Pani jak lew o swoje dzieci, jest Pani cudowną kobietą, z aniołem, który czuwa nad Wami z góry ♥️
Anioł....Marcinkowy....
Walczyłaś do końca, jesteś wojownikiem, chylę czoła przed Tobą.
takie gadki gowno jej dają ! ile takich matek będzie teraz przez Godkowa ?
BARTKU ! Do Ciebie !!!!!! Jesteś marzeniem każdej matki ! Jesteś wspaniały, dzielny i NIESAMOWITY! Żeby moi synowie okazali się być takimi synami i braćmi, jakim jesteś TY ! Niech Cię Bóg błogosławi !
❤❤❤
Aniu ja również urodziłam córkę z zespołem Downa w tym samym wieku co Ty mając 21 lat..również wiem co to spanie na podłodze w szpitalu i wielorakie operacje ....pragnę Cię z całego serca przytulić jak matka matkę
Życie... matka niemal zawsze zostaje z chorym dzieckiem, "tatusiowie" znikają znajdując sobie 1594 powodów żeby się usprawiedliwić ..🤔😢
Fantastyczna kobieta, cudowna matka - WIELKI SZACUN...i miliony uścisków dla Ciebie Aniu..❣❣❣❣
Przez dwa lata chodziłam koło chorej córki. Jej tatuś nie mógł się doczekać gdy umrze i dostanie zasiłek pogrzebowy.
Nie każdy ale idioci się zdarzają niestety
@Drunk Luca czytaj że zrozumieniem, Napisałam "niemal " I osobiście znam trzech ojców którzy zajmują się swoimi dziećmi, nawet sądownie otrzymali prawo do wyłącznej opieki.. lecz to wciąż jeszcze niewielki odsetek w porównaniu do ilości kobiet które w poczuciu miłości i odpowiedzialnosci obowiązek wychowania dzieci biorą na swoje barki 🤔
nie piętnujmy mężczyzn. Kobiety też zostawiają swoich mężów i swoje chore dzieci. Nie oceniaj przez pryzmat płci, bo patologie są po obu stronach. Skąd wiesz, że NIEMAL ? Kierujesz się utartymi stereotypami i ranisz dobrych ludzi takim wpisem :(
@@dagajaga2636 mój wpis może ranić tylko nielicznych mężczyzn, Ci którym niesłusznie odebrano prawa lub wydane w spawie sprawowania opieki rodzicielskiej orzeczenie ich nie satysfakcjonowało, ale to wciąż niewielki % mężczyzn.
Zdecydowana przewaga dzieci po rozwodach jest pod opieką matek, 4.3 % pod opieką ojców i 33% opieka naprzemienna 🤔 To statystyka w przypadku wszystkich dzieci , zdecydowanie inaczej wypada opieka nad dziećmi chorymi... I tu właśnie rolę opiekunek takich dzieci w zdecydowanej. Miażdżącej przewadze sprawują kobiety .. 🤔
W całym tym pysznym świecie, spotkać i usłyszeć tak wspaniałą kobietę to zaszczyt💕
Poprostu ryczę niepojęta historia
Szacunek!
Jesteś b.Madra Matka i Człowiekiem.
Pozdrawiam Cię serdecznie, Aniu. Pamietam Cię z dawnych czasów, gdy Cię poznałam, byłaś pieknym, kolorowym ptakiem...o wielkim sercu.
Pamietam, jak piekna, młoda dziewczyna pchała dzielnie wózek z chorym dzieckiem...jesteś tą pacjentką, osobą, którą się zawsze pamięta.
Zdrowia Ci życzę i dużo jeszcze dobrego w życiu. Twoja piękna przestrzeń nadal czeka na ciebie.💚
❤ jesteś kochana. Bóg ci zapłać za to świadectwo
Bartek super facet, to jest braterska miłość, dobrze, że mama nie zapomniała w tym cierpieniu z Marcinkiem o swoim Bartku 👏👏👏🌹
Jesteś wspaniałą kobietą podziwiam cię za to co zrobiłeś
Milosc matki jest niemozliwa ,dobrze ze oddalas Marcina to moglas poswiecic czas starszu synowi.W twoim glosie jest ogromny bol,jestes wspaniala matka
Z każdym twoim filmem widzę coraz bardziej jak nie doceniałem swojego życia... Chlałem, ćpałem i w ogóle szkoda gadać co robiłem...
A po tym filmie doszło do mnie co mogła wtedy czuć moja mama.
Wstyd mi jak nigdy.
Nie zdajesz sobie sprawy jaką "robotę" robisz w mojej głowie.
Dziękuje tobie za to co robisz, pozdrawiam was i zwierzaki!
Ale piękny komentarz Damian !
Co było Temat Zamknięty Ważne że Zawalczyles o Siebie Żyj do Przodu Pozdrawiam serdecznie
O kurde...
@@damiant.7082 I tak trzymaj Damian, no i pamiętaj, że mama to jest mama i to znaczy wszystko. Tak zawsze mówił mój syn, niestety jest już po drugiej stronie 😥😥 Ból Damianku po śmierci dziecka, codziennie rozrywa serce, więc żyj z całych sił dla mamy, dla siebie. 🤗🤗
Panie Damianie najważniejsze to otrzeźwieć i zrozumieć swoje błędy. Pozdrawiam
Drodzy Państwo dziękuję za tyle pięknych słów wsparcia .
Marcinkowa Zagroda jest blisko mojego miasta Głogów ( kilka osób o to pytało ) .
Bardzo mocno ściskam .
Właśnie pracuje sobie z synem Bartkiem i rozmawiamy o życiu.
Jest już dorosły i bardzo mądry ...
Mój Synek Jaś, który urodził się z zespołem Downa i wieloma chorobami towarzyszącymi przeżył tylko 3,5 miesiąca. Prawie 5 lat temu moje serce pękło, do tej pory się nie pozbierałam ... Przytulam Cię Aniu, nie ma słów by opisać co czuje matka, której dziecko odeszło 💔
To prawda... Nie da się opisać bólu i myśli kiedy umiera dziecko. Moja córeczka żyła tylko dobę po urodzeniu, miała zespół Edwardsa. Nawet świadomość, że zrobiło się wszystko nie daje ulgi. Pozbierałam się tylko ze względu na starszą córkę. Gdyby nie ona, to chyba bym nie dała rady udźwignąć tego bólu i żalu.
Jestem z pani dumna że pani ma tak ogromną siłę w sobie
❤️❤️❤️❤️❤️🥹🥹🥹🥹
Drogie Panie moje dzieci nie miały szans na chrzest, a wasze się urodziły. Tego Wam zazdroszczę najbardziej. Niech Wam za to Bóg błogosławi miliony milionów razy !
Dzielna wspaniała kobieta
Wydawało mi się że jestem twardym 30sto latkiem. Zgniotlo mnie.
Brawa dla kazdej Mamy..
Hospicjum to też zycie. Nie powinnaś mieć wyrzutów. Walczyłaś o siebie i dzieci przez tyle lat. W momencie gdy zabrakło Ci sił,nie porzuciłaś Marcina,ale znalazłaś dla Niego dom. Opiekunowie nie zastąpili mu ciepła rodzinnego,ale stworzyli mu dobre warunki życia. Krótkiego,pełnego bólu,ale dobrego. Odszedł dopiero,gdy się upewnił,że zadbałaś o siebie i Jego brata.
Wszystko w Pani opisie się zgadza-OPRÓCZ SŁOWA PORZUCIŁAŚ...to wyrażenie zupełnie nieadekwatne do sytuacji...Pozdrawiam i życzę mnóstwo serdeczności!
Jestes piekna. Dziekuje...
@@joannas5137 z tego co pamiętam to Bohaterka użyła tego słowa i mimo lat ma nadal wyrzuty sumienia. Pozdrawiam
Chwała Tobie! Znam ten ból...
Hospicjum to nie jest życie to powolne umieranie w samotności.bzdura że ktoś tam czuwa że dba i zastąpi rodzica.
Przepiękne słowa mòwisz, przepiękna kobieto. Silna historia dla silnej kobiety. Zostań jaka jesteś!❤
CUDOWNA, MĄDRA ŻYCIOWO KOBIETO-dziękuję, za tą piękną lekcję miłości matczynej...Bądź zdrowa i szczęśliwa!
tragiczna sytuacja i dziecko ma zryta psychikę , kolejna rodzina przez Godek będzie cierpieć
UWAGA! zanim obejrzysz ten film, zaopatrz sie w paczke chusteczek... tego nie da się obejrzeć nie płacząc
Ania jest kobieta wyjątkową... straszny dzwiga krzyż a dalej jest cudownym ciepłym człowiekiem ❤️❤️❤️❤️❤️❤️
To prawda 😢
Najbardziej wartościowy kanał na Yt.
tak jest
Pisane zyciem
O tak
Moje serce pękło,nie potrafię sobie wyobrazić jak musi czuć się matka która traci swoje dziecko,wszystkiego dobrego dla pani Ani❤️
Aneczko wybacz sobie...wybaczenie jest potrzebne do uzdrowienia ❤️
A ja chciałabym zwrócić się do Twojego syna, Bartka. Barku, byłeś dzielnym, prawdziwym bratem. Życzę Ci szczęśliwego życia. Ciebie , Aniu, ściskam.
chłopak wymaga teraz wieloletniej terapii ! dzięki Godek będą kolejne rodzeństwa cierpień
@@onata9722 a skąd wiesz że wymaga.
Każdy ma prawo żyć. I trzeba było słuchać uważnie. Pani by go nie usunęła. Więc przestań tak pisać.
Masz rację. Bartek to skarb dla przyszłej Jego żony. Wspaniała matka ma wspaniałych synów, których można pozazdrościć i prosić Boga, żeby nasze dzieci takie były.
Aniu kochana...przytulam Cię całym sercem cudowna , WIELKA KOBIETO❣️❣️❣️😘
Rozsypałam się...
Mój syn nie chorował, ale wychowywałam go sama i znam uczucie, gdy trzeba wybrać: praca i możliwość kupienia jedzenia dla dziecka, czy zostanie w domu i zastanawianie się jak przetrwać kolejny dzień. Gdyby dodatkowo chorował... I te opinie, osób, które nawet nie zapytały czy może pomóc...
Jesteś niesamowitą osobą...
Wiem, że mój komentarz nie ma żadnego znaczenia, ale chcę pani napisać, że jest pani bardzo silna. Pisze to jako matka. Zawsze będę niesamowicie szanować samotnych rodziców. Dużo zdrówka.
Mam nadzieję, że Ty i Twój Syn jesteście szczęśliwi.
Bardzo bym tego chciała.
@@wilczycawrazliwa163 Szczęśliwi ile się da :) Patrząc wstecz, czasem zadziwia mnie, z jakich sytuacji człowiek (jest wiele takich osób) jest w stanie podnieść się. To daje nadzieję. Mnie dawało..)
@@Kamila-lv6uk I tak trzymać.
Pozdrawiam Was 😊😊😊
Słucham i płaczę. Aniu jesteś super mamą, silną kobietą. Dużo zdrowia i radości Ci życzę 💚 Marcinek patrzy z góry i jest dumny ze swojej mamy 💝
Silna wspaniała kobieta, która tak wiele przeszła. Niech podniesie rękę ten, kto nie płakał oglądając...
Godek pewnie nie bo zmusiła kobiety do rodzenia takich dzieciaków
Przepiękna opowieść. Bardzo smutna. Poplakalam się znowu. Jesteś niesamowitym człowiekiem.
Serce mi pęka 😥 tule Cie Aniu bardzo mocno 😔😘 wiem ze to bylo potrzebne dziekuje ze podzieliłaś sie z nami swoja historią 😘❤️
Ten film powinien miec 34miliony wyswietlen.
Ale piękne życzenie !♥️
Za durne mamy jeszcze społeczeństwo.
Ma pani pięknego anioła...patrzy i czuwa.... Marcinek zawsze będzie przy pani....
Płacze razem z Tobą, to nie jest Twoja wina,nikogo ...
Dokładnie.... życie jest takie okrutne :(
" Tak jak my wszyscy, wyjątkowa kobieta." Wielki szacunek dla jej osoby jej siły i odwagi.
Życzę Ci jeszcze pięknych chwil w życiu i szybkiego powrotu do zdrowia.
Zawsze z ❤ Jezusa...
( Dziękuję za film Michale)
Pani Aniu,Marcinek miał najlepszą mamę na świecie. Nie mógł mieć lepszej. Zrobiła Pani wszystko co mogła, wszystko... Proszę się nigdy nie obwiniać.Ma Pani swojego aniołka w niebie. Kiedyś się spotkacie i będziecie mieli całą wieczność dla siebie.❤️
Przepłakałam pół wywiadu... jest pani aniołem, a Marcinek z pewnością jest dumny z tak walecznej mamy! Niech się pani NIGDY nie poddaje
Jesteś pięknym człowiekiem .Nie wiem ....ciężko coś napisać .Przytulam Cię najmocniej na świecie ♥️♥️♥️♥️
ANIU uplakalam sie strasznie kochanie bez slow dasz rade
Aż brakuje słów, by opisać jakim Cudownym Człowiek Pani jest! Marcinek w całym tym nieszczęściu jakie go spotkało, miał również największe szczęście - Najwspanialsza Mamę na Świecie ♥️🙏 Siła jest Kobietą ♥️ Chciałabym wiele napisać, ale naprawdę brakuje mi słów. Szacunek dla Was wszystkich, przytulam ♥️♥️♥️♥️
Podpisuję się pod tym postem i chylę czoła ❤️
Aniu zrobiłaś Wszystko co mogłeś zrobić
Przepięknie napisane, zgadzam się z tym bardzo ❤️
Głogów to nie jest dobre miejsce dla samotnej mamy ,nikt nigdy ręki nie wyciągnie ,ale za plecami każdy wszystko o nas wie najlepiej .Pani Aniu chylę czoła ,a Marcinkowi przy najbliższej okazji zapalę światełko na grobku .
Co za emocje…. Najlepszy wywiad jaki widziałam. Na jednym tchu, z oczami pełnymi łez, gulą w gardle i podziwem wysłucham. Mamo Marcinka, byłaś i jesteś najlepszą mamą.
Bardzo dziękuję ❤️❤️❤️
Bardzo współczuję. Mam nadzieję, że kiedyś wszyscy spotkamy się w niebie.
bzdura
Aniu, jesteś cudowną Niezłomną Wojowniczką... Nieustannie Ciebie podziwiam... 😍
Moja rodzina jest obciążona choroba genetyczna, na która chorują chłopcy. Moje dwie siostry miały chore dzieci, leżące, schorowane. Nikt kto nie miał chorego dziecka nie ma prawa oceniać, bo nie wie, jak ciężkie to jest, jak trudna jest opieka nad kimś chorym. Wielki szacunek dla Pani Ani.
Pani Aniu życzę zdrówka i wiele pięknych chwil bardzo by chciała panią przytulić 😢❤
Respekt za wszystko co i jak zrobiłaś. Ale sie poryczalam przy słuchaniu 😭 Boże, ile ty Aniu masz siły.
Mój brat ma jedno dziecko upośledzone, leżące i trzy zdrowe. To jest niesamowite przez co ludzie musza przechodzić w takich sytuacjach. Dużo zdrowia i wszystkiego najlepszego 😘
Moja kochana. Slucham tak gdybys opowiadala moja historie.Moj maly ma juz 25 lat ale przeszedl ta sama droge co Marcin.jest po udaru mozgu I na wozku.po operacji serca I wiele innych cierpien po drodze.przesylam Ci calusy I usciski...a serce place razem z Toba..
Aniu przeżyłam to samo, leżałam z chorym dzieckiem w centrum zdrowia dziecka i spałam 3 miesiące pod łóżkiem na kocu, tak było 17 lat temu. Współczuje nam obu, tego się nie zapomina, po tym wszystkim moj maz tez odszedł od nas.
Życzę zdrowia i spokoju.
Jesteście niesamowite !
Coś bez nazwy! Przecież w szpitalu dzieci mają poczuc się lepiej.. A jak ma to się stać, gdy wyczuwają, że mama jest wiecznie niewyspana, zziębnięta, wykończona brakiem snu.. Jak w takiej sytuacji mamy mają być wsparciem dla swoich dzieci??
Ściskam Was!
Pani Aniu... Słuchałam uważnie i płakałam razem z Panią... Nie raz użalałam się nad swoją sytuacją, a Pani musiała stawić czoła jeszcze trudniejszej...Podziwiam... Ściskam mocno, życzę zdrowia oraz uśmiechu i żeby Pani nie zadręczała się nigdy więcej przez to jak musiała odreagować, że oddała Marcinka do ośrodka i jak to odbierali ludzie...
Bo najważniejsze że Pani robiła to z miłości i TROSKI do synów.
JEST PANI I ZAWSZE BYŁA NAJLEPSZĄ WERSJĄ SIEBIE...
KIMŚ WIĘCEJ NIŻ PANI MYŚLI ŻE JEST...
Piekny film... Dziękuję Panie Michale ♥️
Chcialabym taka przyjaciolke jak pani Ania🦋😘
Anulka, tyle chciałabym Ci powiedzieć po tym filmie, tyle myśli w głowie... Bardzo dziękuję za to, że opowiedziałaś te historię. Mam nadzieję i nawet jestem pewna, że będzie wiele osób, które potrzebują Twoich słów.
Dziękuję Ci bardzo raz jeszcze i życzę dużo zdrowia. Dużo myślę też o Bartku, o Waszej rodzinie.
Michał, dziękujemy za ten film ❤
Aniu, cudowny kolorowy ptaku ❤️ miałam niesamowite szczęście cię poznać i cieszę się że po latach widzę cię tutaj❤️ ryczę strasznie, tule mocno
"W TEJ POLSCE" ...właśnie to daje do myślenia coś jest nie tak z nami i w sposobie naszego myślenia i podejścia do innych ludzi. Przykre jak wielu z nas nie ma problemu z ocenianiem innych osób .
Życzę sobie i innym więcej empatii 💞🫂
Życzę Pani dużo zdrowia, niech się Pani już nie oskarża, jest Pani wspaniałą kobietą i dobrą matką ❤️
Dokładnie tak chciała pani dobrze....:*
Jesteś cudowna matką i nie powinnaś mieć tyle wyrzutów sumienia i pamiętaj że każdy człowiek żałuję czegoś wiele rzeczy które zrobił albo ich nie zrobił ale trzeba żyć dla dzieci które masz. Jesteś bardzo wrażliwą osobą i bardzo wiele swojego życia poświęciłaś dla swoich dzieci .Możesz być z siebie dumna .
Aniu w żadnym momencie nie zawaliłaś!!! Jesteś wspaniałym człowiekiem i matką!
To niezwykłe, ile człowiek potrafi wytrzymać i wciąż tyle dawać innym. Dziękuję za tę historię, jesteś piękna 🖤
Jesteś najwspanialszą Mamą i człowiekiem na świecie o ogromnym serduchu 😘 mocno Cię przytulam 😘
Boże ! To jest poprostu ciężko zrozumieć.....jak bardzo my ludzie jesteśmy mocni ...pokazuje to ta kobietą
Ania, jesteś dobrym i wartościowym człowiekiem. Nie miej sobie nic za złe, Marcinek ma szczęście, że jesteś jego mamą
Tak musiało byc,Marcinek mial swój czas i musial odejsc,był kochany i to sie liczy.A głupimi ludzmi nie mozna sie przejmowac,nikt nie jest w naszej skórze,tylko my wiemy co czujemy i co przechodzimy,wszystkiego dobrego Aniu.
Zawsze mówię dużo, ale teraz poprostu nie wiem co powiedzieć. Aniu jesteś wielka i myślę, że ten film pokazuje wszystko, pokazuje Twoją wielką miłość do Marcinka do Bartka, do życia, świata i każdego istnienia na ziemi ❤️ przytulam Cię mocno Aniu ❤️ jesteś cudem kochana❤️😘😘😘
Jest Pani wspaniałą matką. Proszę sobie wybaczyć, że oddała Pani synka do ośrodka. Marcinek chce widzieć swoją mamę uśmiechniętą. Tak pięknie Pani mówi o miłości o tym co ważne w życiu.
Droga Aniu jesteś prawdziwym pięknym czlowiekiem
Ludzie tak szybko oceniają, po krótkiej informacji czy jakimś filmiku, nie zdając sobie sprawy, że ŻYCIE, to nie news z internetu!!!
Aniu jestem całym sercem za Tobą!!! Trzymaj się i.............
Kiedyś pogodzisz się z życiem, kiedyś oswoisz wewnętrzne demony.
❤️❤️❤️❤️
Smutna a zarazem piękna historia, aż się popłakałam. Jest Pani silną kobietą ❤
Michał , uważam , ze każdy powinien zobaczyć świat Twoimi oczami . Serdecznie pozdrawiam
Płakałam , Pani Aniu nieraz tak bywa w życiu , choroba to jest najgorsze co może nas spotkać .Marcinek jest w niebie i patrzy na swoją kochaną mamę i zagrodę .Pani Aniu zdrowia życzę 🍀🍀🍀
Niesamowicie wzruszajaca historia słuchałam i płakałam razem z Panią Anią nie zdajemy sobie sprawy jakie niektórzy ludzie mają tragedie jest Pani bardzo dzielą kobietą ❤❤
😢😢😢😢dokladnie
Piękna opowieść o cudzie prawdziwej, bezwarunkowej Miłości. Tak rzadko dziś spotykanej.
Dziękuję Wam 💚
... jak ja Cię podziwiam Michale że Ty dajesz radę... przecież takie rozmowy ryją beret na całe życie...
Aniu, jesteś i BYŁAŚ najcudowniejszą Mamą dla Swoich dzieci!!! Pamiętaj o tym!
Pamietam jak ktoś mi powiedział, że czasami tak jest, że ludziom chorym jest trudniej odejść przy osobie bliskiej, bo widzą dobrze że bliskie osoby nie chcą tego dla nich. Moja koleżanka opowiadała mi jak jej córka walczyła w ostatnich dniach właśnie dla niej i w momencie kiedy powiedziała jej żeby więcej nie cierpiała ze pozwala jej odejść, jej córka umarła w spokoju, bez cierpienia i bólu...
Ile dobra z tego cierpienia… ❤ Bóg na najtrudniejsze misje wysyła najdzielniejszych z dzielnych. Jesteś wielka
Piekny wzruszający reportaż .
Sama mam niepełnosprawnego syna wiem z czym musi zmierzyć się matka.
Jest pani piekna osoba
Życzę zdrowia
Agnieszko takie dzieci przychodzą, aby nauczyć nas miłości, bezwarunkowej.To wyróżnienie.
@@mariazwolinska3333 Badz kuzwa powazna, jakie wyroznienie? Dla kogo? To jest cierpienie dla rodzicow, ktorzy musza patrzec na chorobe dziecka, to jest cierpienie samego dziecka. Wyroznienie.... nie zaklamuj rzeczywitosci, nikt nie chce takiego "wyroznienia", ani jedna ani druga strona.
Dużo zdrówka dla pani i pani syna. ❤️
Od samego początku płaczę... 😢❤️ Jest Pani niesamowita ❤️
Twój syn Bartek jest na pewno wspaniałym człowiekiem... Ale też to co przeżył ma wpływ na Jego życie. To Bartek powinien być "gwiazdą " tego filmu. Trzymam za Niego kciuki... Za Ciebie oczywiście też dzielna kobieto...
Myślę że powinien być oddzielny odcinek właśnie z Jej synem Bartkiem
Jesteś piękna, Aniu. I to nie tylko ta szminka. Masz piękną duszę i potrafisz przytulać innych słowem, pomimo, że cierpienie uczyniło cię twardą. Wiem, że Twoja twardość to cel. Pamiętaj jednak, żeby nigdy nie przyjmować w życiu takiej postawy, że jesteś już wystarczająco silna i odporna. Ty też potrzebujesz słowa, ramienia, czułości. Życzę Ci, żebyś w życiu otaczała się ludźmi życzliwymi, o dobrym wnętrzu. O takim, które potrafi wybaczać, bo Ty masz w sobie niesamowite pokłady pokory i zrozumienia dla innych. Potrafisz patrzeć ich punktem widzenia, rozumieć - a nie osądzać. Łezka mi poleciała, Aniu. Byłoby ich "morze", ale kręcą się obok moje szkraby - a matka to " twardziel". Takie jesteśmy. Mocne z zewnątrz, wewnątrz liche. Życzę Ci zdrowia. Masz rodzinę, zwierzęta, masz szacunek dla świata i jesteś światu potrzebna, nawet w tej mikro skali.
Nie obwiniaj się. W mojej ocenie, choć nie jestem tu żadnym arbitrem sprawiedliwości, postępowałaś z miłością, poświęceniem, człowieczeństwem. W okresie choroby dziecka byłaś żołnierzem walczącym na kilku frontach. Cechą człowieczeństwa są też słabości. Nie jesteśmy herosami, nie wyzwalamy " supermocy".
Życzę Ci Aniu, abyś odpoczęła równoeż od emocji. Oby w twoim sercu zapanował pokój. Obyś nie toczyła tej wewnętrznej walki o słuszność tego, co było. Człowiek zawsze prędzej czy później szuka innych dróg, gdy sięga przeszłości, ale to zawsze jest przegrana walka i szkoda, aby ta walka wypełniała dalszą część życia. Zaakceptuj siebie w pełni i zaakceptuj przeszłość w tamtym czasie. Będziesz szczęśliwa, gdy pozwolisz sobie zaakceptować ludzką niedoskonałość, ludzkie słabości, ludzką niemoc. Każdy ma do nich prawo.
Aniu, jesteś po prostu fajną dziewczyną, " wartą zachodu". Zdrowiej i pokaż nam jak się uśmiechać pomimo! Pozdrawiam cię bardzo!
Piękne wyznanie.Pani Aniu,na pewno wiele mądrzejszych osób to mówiło, proszę nie obwiniać się za swoje "słabości",na ówczesny czas,czuła Pani, że tak trzeba.
Pani Aniu dużo zdrówka. Marcinek miał szczęście, że miał tak wspaniałą mamę i braciszka.🧡
Pani Aniu, decyzja o oddaniu Marcinka do hospicjum wymagała ogromnej siły i odwagi. Siły, aby stanąć w prawdzie wobec problemów oraz własnych słabości. Odwagi, aby zmierzyć się z wyrzutami sumienia, zwiększanymi przez otaczających ludzi.
Przychodzi mi na myśl pewna zasada bezpieczeństwa w samolocie. Proszę wybaczyć jeśli wyda się nie na miejscu. Rodzic podróżujący z dzieckiem, w czasie wypadku, najpierw sobie musi założyć maskę tlenową, potem dziecku. Bo to od jego życia zależą dwa istnienia: jego i dziecka. To jest tak jak w życiu. Od życia i zdrowia rodzica zależy zdrowie dziecka.
Jest Pani mądrą, odważną kobietą i mamą. Podziwiam Panią.
...♥️
Aniu nie obwiniaj siebie mój syn odszedł na własne życzenie .
Zdrowy inteligentny człowiek, który sam pracował z ludźmi niepełnosprawnymi umysłowo.
Miał 25 lat.
Do dzisiaj nie wiem co było powodem jego decyzji.
Być może rozszarpywanie syna między mną a jego ojcem.
Być może również równocześnie opieka nad chorą na demencję Mamą.
Praca którą musiałam wykonywać jaka samotna Matka.
Być może za dużo obowiązków.
Być może uwarunkowania genetyczne , które zdarzyły się w Rodzinie Ojca dziecka.
Ciężko mi się z tym pogodzić mimo że upłynęło już 5 lat.
Ale wiem że mój synek jedyne dziecko patrzy na mnie z góry i czuwa nade mną.
Zostawił też list dla Rodziców że to tylko i wyłącznie jego wina.
Wiem że chciał nas Rodziców odciążyć psychicznie.
Dziękuję Tobie SYNKU mój aniołku w niebie.
Bardzo mi przykro. Strasznie się to czyta. Niewyobrażalny ból. Kiedyś napewno się spotkacie, tam u góry.
Dałaś synkowi wszystko,to twój skarb, każde dziecko to coś pięknego,nawet gdy są to tylko wspomnienia.JESTES wspaniałą mamą bo wydałaś siebie całą.W tej chwili masz Anioła Marcina który czuwa nad wami.
Nie sądziłam , że ktokolwiek może ten film odebrać jakoś negatywnie ...
Niestety jest i tak .
A ja wcale nie odbieram siebie jako osobę użalającą się nad sobą .
Ja po prostu zawsze jasno mówię co czuje ...
Może prawda nie jest już w cenie ...
Jesteś cudowana kobieta, matka
podpisuję się pod twoim wpisem OBIEMA RĘKAMI ! Życzę Błogosławieństwa Bożego i Matczynej opieki.
Wspaniała Piękna Kobieta
P. Aniu przytulam mocno ❤
Samo dobro bije od Pani 🌻
Jesteś bardzo dobrą matka,też jestem osierocona matka. Minęło już 26 lat i wiem,że Jego śmierć była po coś. Życzę Pani zdrowia za ,miłość do ludzi, pozdrawiam
Mój starszy syn odszedł 11lat temu... Zmienił się nasz cały świat💚....Przytulam Cię mocno Wałcz!
Wzruszająca historia, popłakałam się jak Bóbr. Aniu jesteś piękna!
wzruszająca ? tragiczna , będą kolejna rodziny z takimi tragediami dzięki Godek
Kochana i wspaniała dziewczyno o wielkim sercu 💗 ściska w gardle Twoja przejmująca historia, ile musiałaś przejść.. Brak kompletnie słów jak ludzie, którzy mieli nieść pomoc w szpitalach o zerowej empatii podchodzili do Twojego Synka.. 😥 Strata dziecka to jak wyrwa w sercu rodzica, nawet nie wiem co napisać, bo jakie słowa niby są w stanie to przekazać, pocieszyć.. Jesteś piękna i wartościową Duszą, życzę Ci aby teraz wszechświat zaopiekował się Tobą i sprawił, że w życiu fundamentem będzie czyste dobro i miłość i by otoczyli Cię kochający bliscy.. ❤️ ściskam mocno dziękuję za podzielenie się ta trudną opowieścią..
niesamowite... aż łzy popłynęły po moich policzkach, trzymam kciuki za Anię w dalszym życiu
Aniu, płakałam razem z Tobą. Masz w sobie wiele miłości. Marcinek to wiedział i czuł. Dziękuję Ci, że podzieliłaś się z nami swoją historią.
Boże serce mi pękło słuchając Pani opowieści...
Jest Pani moją bohaterką...
Pochowałam dwoje synów pol godziny po porodzie trzymając na rękach 😞 proszę się nie obwiniać jesteś cudowna kobieta i matka ❤️
Ojej...🥺
Bardzo mi przykro :(
A teraz zabrano przepiękna 3jke dziewczynek bo mam padaczkę i nie mam rodziny, jak są spotkania raz w miesiącu jest płacz błaganie a ja już próbowałam samobójstwa 40 lat podcięłam głęboko żyły ale 1 ososba z która się żegnałam 3 godziny odemnie wyłamano drzwi i wyrwano mi żyletkę ale i tak o tym mysle bo niemal juz nic 😞😞 dziękuje
Patinka S. Masz prawo być psychicznie wykończona ale są inne drogi niż samobójstwo. Skorzystaj z pomocy psychologa, psychoterapeuty. Masz dużo do przepracowania. Może jak psychicznie staniesz na nogi to uda się odzyskać dzieci.
Też mam syna z zespolem Downa, ale nasza sytuacja to bajka w porównaniu życiem głównej bohaterki. Wielki szacunek i respekt 🥀
Ściskam Was ♥️
Proszę. Nie płakać. Jest pani wspaniała. Osoba. Bóg tak zdecydował. Wiara. W Boga. Pomoże. To przetrwać. Pozdrawiam. Serdecznie. Panią. 🥰❤️🥰❤️🥰🥰🥰❤️🥰🥰🥰
Dziękuję Ci Aniu że chciałaś się ze mną podzielić swoją historia.
Ania jak to anie dzielne wytrfale kobiety wielki szacunek dla ani ja niewiem czy potrafila bym o takiej histori opowiedziec🤗😘🤗😘🤗
Aniu, ja tez Cié pragné mocno przytulic, zyczyc wszystkiego, czego pragniesz. A to wszystko patrzác w Niebo i machajác do Twojego kochanego Marcinka 💖 Dziékujé Ci za Twojá historié xx
Jakbym słyszała moją Mamę. Też czuje się winna,że jestem jaka jestem. Też miała 21 lat gdy urodziła dziwne dziecko,że ja umrę, że co to jest. Ale Ona się uparła,szpital na drugim końcu Polski,pogrzebane marzenia bo do 5 roku życia byłyśmy w Poznaniu z dala od rodziny. Dziś mam 30 lat i zawdzięczam moim Rodzicom życie, sprawność i to co Dziś mam. Jestem mamą wspaniałego syna,mam męża. Zabrałam młodość moim Rodzicom,mnie odebrano dzieciństwo (szykany,śmiechy, nikt nie chciał się ze mną bawić).
Ale mimo tego jestem silna i chcę by mój syn nigdy nie przeżył tego co ja
Mama dawno okupiła swoją "winę", nawet z nawiązką - Twoja świadomość przekazywania miłości dalej, następnemu pokoleniu, a także otoczeniu, jest najlepszym dowodem.