Myślałem, że jestem dobrze zorganizowany, ale jak patrzę na Twój proces organizacji dzialan widze, że bardziej muszę ruszyć D... ;-) Dzięki za inspirację.
Fajny wpis. Osobiście używam Todoista i wystarczy mi on póki co. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba też go wcześniej używałeś - co zaważyło na tym, że Nozbe podeszło Ci bardziej?
Cześć Mirek. Możesz mi powiedzieć wg jakiego klucza używasz połączenie nozbe oraz pipedrive? Jakie zadania nozbe, a jakie pipedrive - czasami mam problem decyzją gdzie zapisać zadanie. Ogólnie pipedrive = sprzedaż więc wszystkie pro sprzedażowe zadania tam? Zadania powiązane z szansami sprzedaży to łatwo zaklasyfikować, ale np. przygotowanie bazy do obdzwonki to już nie tak łatwo wybrać gdzie zapisać. Czy może nozbe tylko do prywatnych rzeczy? Dzięki za ewentualną odpowiedź.
W Pipedrive mam wszystko z procesem sprzedaży od Lead do Negotiation. Cała reszta jest w Nozbe. Baza do obdzwonki to zdecydowanie Nozbe. W Pipedrive mam kroki per klienta, ale bardzo PROSTE i zawsze te same. Kontakt => Zebranie informacji => Wysłanie oferty => Negocjacje. Dzięki temu wiem, w którym miejscu jest moja sprzedaż + wiem jakie jest revenu w danej fazie lejka i w której fazie muszę włożyć więcej pracy, aby było co jeść za kilka miesięcy.
Dzięki za odpowiedź w trybie superfast ;) Ok, rozumiem. Również mam podobne etapy jednak działam w kilku obszarach/branżach więc etapy lekko różnią się od siebie w poszczególnych lejkach. Chodzi mi to, że w pipedrive również masz listę todo/działania. Można nadawać kolejne działania bezposrednio do sznasy prezdaży na wybranym etapie. Rozumiem, że nie korzystasz z tych szybkich zadań (mail/spotkanie/zadanie/itp) tylko zerkasz sobie na aktalny etap i podejmujesz działanie nie odnotowując go w pipedrive? Ogólnie z aplikacji pipedrive na telefon można wykonywać połączenia głosowe, które są rejestrowane + dodanie notatki... korzytasz z tych rzeczy?
U mnie jak narazie działa Todoist, tylko flow u mnie jest trochę inny, tzn. jak dodaję zadania to staram się od razu je dodawać do odpowiednich projektów oraz ustawiać zadaniom od razu terminy i przypomnienia. Dodatkowo mam hierarchiczną strukturę projektów oraz zadań, ale szczerze mówiać to zastanawiam się czy ta hierarchia nie powoduje mi większego zamieszania niż korzyści. Jeszcze trochę muszę popracować nad doszlifowaniem tego podejścia. Dzięki za prezentację Twojego podejścia :)
Ja osobiście nie lubię hierarchii, David Allen pisze w książce GTD, że hierarchiczność jest niebezpieczna, bo przy zmianach cała struktura musi być na nowo reorganizowana. Lepiej używac tagów/etykiet.
Hejo! ;) A jak radzisz sobie z czym takim jak np przerobić 8h kurs PHP? czy robisz z tego projekt i dzielisz np na 8 dni po 1h bo tyle możesz przeznaczyć czy jakoś inaczej? Bardzo fajne wideo ale właśnie ja mam taki dylemat, czyli masz większe zadanie na 20 dni i chcesz to robic co drugi dzien albo codziennie to jak to planujesz w tej aplikacji?
Różnie - jak robiłem dłuższe szkolenia, to dzieliłem np. zrobienie modułów 1-3, etc. Planując tydzień w niedzielę dzielę kursy na poszczególne dni tygodnia i robię :)
Nozbe to mega narzędzie, najbardziej podoba mi się w nim, że można ustawić szacunkowy czas wykonania zadania. To jest mega :) Jednak mimo wszystko obecnie korzystam z Wunderlist, jakoś przystępniej się pracuje.
Mogę powiedzieć, że np. dla mnie nieocenioną metodą produktywności podczas wykonywania zadań jest system 50-10-50-30 czyli 50-minutowe sesje z maksalnym skupieniem (słuchawki z muzyką na koncentrację i lecimy) przerwa 10 minut i następna sesja 50 min z innymi zadaniami niż poprzednie i 30 minut przerwy. Mozg wtedy dostaje strzala i pracuje jakby na 110% ;-) A Ty jak rozraniczasz pracę i przerwę? Dopiero po wykonaniu zadania czy inaczej?
Pomodoro u mnie nie działa. Podchodziłem już z 10 razy i nic. U innych to oczywiście działa. Praca i przerwy -> tak jak czuję. Czasami siedze i pracuje nad pewnym tematem 5h bez przerwy, czasami 10 minut.
Również korzystam z Nozbe w oparciu o GTD. Absolutnie fenomenalny program, który swoją prostotą wygrywa z konkurencją. Zainteresowanym polecam również lekturę książki: Getting Things Done by David Allen. Ja działam podobnie, ale nieco inaczej, w systemie mieszkanym :) Jeśli pojawia się jakieś zadanie to oczywiście ląduje w Nozbe. W ciągu tygodnia zadania się zbierają. Kluczowym elementem utrzymania porządku jest przegląd tygodniowy - czyli w każdą niedzielę rano przeglądam Nozbe, wyrzucam niepotrzebne zadania, tworze projekty, wyznaczam zadania na nowy tydzień. Następnie wkracza do gry kartka papieru, na której każdego wieczora zapisuję trzy zadania na nowy dzień. Zadania zapisuję zgodnie z tym co zostało przypisane w Nozbe na dany dzień oraz zgodnie z moim rozkładem tygodnia, czyli na przykład: w poniedziałek działam nad blogiem lub zajmuję się rozwijaniem firmy. Wszystko działa sprawnie i cały czas do przodu :)
Nie do końca kumam czym właściwie jest to Nozbe i czym to się różni od klienta pocztowego? Bo w np. outlooku czy gmailu też mogę sobie tworzyć foldery do każdego projektu, też mogę dodawać zadania do kalendarza, też mogę sobie stworzyć folder pt. lista spraw itp. i jakby nie rozumiem czym to Nozbe się różni?
Klient pocztowy służy do obsługi maili. Nozbe służy do obsługi zadań, delegowania, budowania projektów, dodawania plików do zadań, etc. Czy da się to robić w mailu? TAK Czy da się to robić na kartce? TAK (chociaż tu trudniej np. z plikami) Czy da się to robić w głowie? TAK. Znam nawet znajomego, który wszystkie zadania trzyma w głowie. U moim trybie dnia Nozbe działa najlepiej.
Ja używam kalendarza książkowego A4 (1 dzień na jednej stronie). Wydaje mi się, że aplikacje typu Nozbe to strata czasu, w kalendarzu, który zawsze zabieram ze sobą wpisuje co mam do zrobienia. Jeśli nie mam kalendarza ze sobą, to wpisuje i wysyłam sobie smsem na mój drugi nr i później przepisuje do kalendarza. Wydaje mi się ze obsługa Nozbe wymaga więcej czasu nic kalendarz książkowy? Proszę o rozwianie moich wątpliwości jeśli leży inaczej. Ps. Mirek, masz to super poukładane, podoba mi się Twoja organizacja :)
Kiedyś używałem todledo, teraz todoist. Do nozbe podchodziłem, ale nie ma sensownych przypominaczy, a często potrzebuję dodać do zadania, a nie wrzucać do kalendarza googla. Plus możliwość podprojektów i podzadań. Minus, to nie ma funkcji przekształcenia zadania w projekt. Podoba mi się, że masz mało zadań, które musisz zrobić danego dnia. Jak zaplanuję za dużo, zwykle zrobię niewiele i wiem, że tego muszę pilnować.
Ten nozbe wygląda spoko, ale jak dla mnie ma za dużo funkcjonalności z których i tak nie korzystał bym. Jeśli ktoś szuka czegoś prostszego, to polecam todoist
Cześć Mirek. Co to za metoda trzech poziomów :)? Twój autorski pomysł czy z jakiejś książki? Ps: Oglądam Twoje vlogi od niedawna i dziękuje za taką dawkę informacji i motywacji!
Jest to mój system, ale nie mam żadnego copywrita na to, więc korzystaj śmiało. Zrobiłem nawet dokument jak określić swoje trzypoziomy. Wchodzisz na trzypoziomy.pl -> klikasz dowolny artykuł -> na dole jest do pobrania!
Ja próbowałem używać Nozbe, ale przekonałem się, że niestety, lub na szczęście, mam zbyt mało zadań. Kończyło się na tym, że wypisywałem wszystko w Nozbe dla samego faktu wypisania, nie przynosiło mi to wartości. To chyba często spotykana sytuacja, że poprawa produktywności kończy się na tym, że skupiamy się tylko wypisywaniu, segregowaniu itp, zamiast na działaniu. Dlatego uważam, że takie programy są przydatne tylko dla ludzi, którzy mają ogrom zadań, projektów, celów itd., albo po prostu to jeszcze nie mój czas na mega produktywność :) Czy Ty Mirku spotkałeś się z sytuacjami, gdzie ktoś próbując poprawić swoją produktywność, większość czasu spędzał właśnie na samym wprowadzaniu pewnych rozwiązań, zamiast na konkretnym działaniu?
Ja mam okresy kiedy używam Todoist i okresy kiedy używam Nozbe. Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy. ps. ten komentarz był dłuższy, ale to co się w nim znajdowało jednak wyślę po prostu do Michała Śliwińskiego :)
Myślałem, że jestem dobrze zorganizowany, ale jak patrzę na Twój proces organizacji dzialan widze, że bardziej muszę ruszyć D... ;-)
Dzięki za inspirację.
:)
Fajny wpis. Osobiście używam Todoista i wystarczy mi on póki co. Nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba też go wcześniej używałeś - co zaważyło na tym, że Nozbe podeszło Ci bardziej?
Nozbe zabiera mi najmniej czasu i takie kwestie jak tagi i wysyłanie maili super działa.
Cześć Mirek. Możesz mi powiedzieć wg jakiego klucza używasz połączenie nozbe oraz pipedrive? Jakie zadania nozbe, a jakie pipedrive - czasami mam problem decyzją gdzie zapisać zadanie. Ogólnie pipedrive = sprzedaż więc wszystkie pro sprzedażowe zadania tam? Zadania powiązane z szansami sprzedaży to łatwo zaklasyfikować, ale np. przygotowanie bazy do obdzwonki to już nie tak łatwo wybrać gdzie zapisać. Czy może nozbe tylko do prywatnych rzeczy? Dzięki za ewentualną odpowiedź.
W Pipedrive mam wszystko z procesem sprzedaży od Lead do Negotiation. Cała reszta jest w Nozbe. Baza do obdzwonki to zdecydowanie Nozbe. W Pipedrive mam kroki per klienta, ale bardzo PROSTE i zawsze te same. Kontakt => Zebranie informacji => Wysłanie oferty => Negocjacje. Dzięki temu wiem, w którym miejscu jest moja sprzedaż + wiem jakie jest revenu w danej fazie lejka i w której fazie muszę włożyć więcej pracy, aby było co jeść za kilka miesięcy.
Dzięki za odpowiedź w trybie superfast ;) Ok, rozumiem. Również mam podobne etapy jednak działam w kilku obszarach/branżach więc etapy lekko różnią się od siebie w poszczególnych lejkach. Chodzi mi to, że w pipedrive również masz listę todo/działania. Można nadawać kolejne działania bezposrednio do sznasy prezdaży na wybranym etapie. Rozumiem, że nie korzystasz z tych szybkich zadań (mail/spotkanie/zadanie/itp) tylko zerkasz sobie na aktalny etap i podejmujesz działanie nie odnotowując go w pipedrive? Ogólnie z aplikacji pipedrive na telefon można wykonywać połączenia głosowe, które są rejestrowane + dodanie notatki... korzytasz z tych rzeczy?
Korzystam z Nozbe od prawie roku, ale dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy od Ciebie, które wdrożę, dzięki! I czekam na Evernote! :)
Pięknie :)
U mnie jak narazie działa Todoist, tylko flow u mnie jest trochę inny, tzn. jak dodaję zadania to staram się od razu je dodawać do odpowiednich projektów oraz ustawiać zadaniom od razu terminy i przypomnienia. Dodatkowo mam hierarchiczną strukturę projektów oraz zadań, ale szczerze mówiać to zastanawiam się czy ta hierarchia nie powoduje mi większego zamieszania niż korzyści. Jeszcze trochę muszę popracować nad doszlifowaniem tego podejścia. Dzięki za prezentację Twojego podejścia :)
Pięknie :)
Ja osobiście nie lubię hierarchii, David Allen pisze w książce GTD, że hierarchiczność jest niebezpieczna, bo przy zmianach cała struktura musi być na nowo reorganizowana. Lepiej używac tagów/etykiet.
Cześć Miro. Od kilku dni oglądam filmiki. Spoko się Ciebie słucha. Pozdrawiam i super dnia życzę ! Przemek ;)
Joł.
Hejo! ;)
A jak radzisz sobie z czym takim jak np przerobić 8h kurs PHP? czy robisz z tego projekt i dzielisz np na 8 dni po 1h bo tyle możesz przeznaczyć czy jakoś inaczej?
Bardzo fajne wideo ale właśnie ja mam taki dylemat, czyli masz większe zadanie na 20 dni i chcesz to robic co drugi dzien albo codziennie to jak to planujesz w tej aplikacji?
Różnie - jak robiłem dłuższe szkolenia, to dzieliłem np. zrobienie modułów 1-3, etc. Planując tydzień w niedzielę dzielę kursy na poszczególne dni tygodnia i robię :)
Nozbe to mega narzędzie, najbardziej podoba mi się w nim, że można ustawić szacunkowy czas wykonania zadania. To jest mega :) Jednak mimo wszystko obecnie korzystam z Wunderlist, jakoś przystępniej się pracuje.
Super!
Idealne wyczucie czasu
Czy masz i jeśli tak to czy w Nozbe tzw "listy kontrolne"? -> NIE. Głownie takie listy robie w Evernote.
Evernote -> Kiedyś ;)
W Nozbe od jakiegoś czasu są Szablony gdzie można tworzyć takie listy. Co więcej można je udostępniać innym.
Mogę powiedzieć, że np. dla mnie nieocenioną metodą produktywności podczas wykonywania zadań jest system 50-10-50-30 czyli 50-minutowe sesje z maksalnym skupieniem (słuchawki z muzyką na koncentrację i lecimy) przerwa 10 minut i następna sesja 50 min z innymi zadaniami niż poprzednie i 30 minut przerwy. Mozg wtedy dostaje strzala i pracuje jakby na 110% ;-)
A Ty jak rozraniczasz pracę i przerwę? Dopiero po wykonaniu zadania czy inaczej?
Pomodoro u mnie nie działa. Podchodziłem już z 10 razy i nic. U innych to oczywiście działa.
Praca i przerwy -> tak jak czuję. Czasami siedze i pracuje nad pewnym tematem 5h bez przerwy, czasami 10 minut.
Świetne - dziękuję, że podzieliłeś się wiedzą :)
Proszę
Również korzystam z Nozbe w oparciu o GTD. Absolutnie fenomenalny program, który swoją prostotą wygrywa z konkurencją. Zainteresowanym polecam również lekturę książki: Getting Things Done by David Allen.
Ja działam podobnie, ale nieco inaczej, w systemie mieszkanym :)
Jeśli pojawia się jakieś zadanie to oczywiście ląduje w Nozbe. W ciągu tygodnia zadania się zbierają. Kluczowym elementem utrzymania porządku jest przegląd tygodniowy - czyli w każdą niedzielę rano przeglądam Nozbe, wyrzucam niepotrzebne zadania, tworze projekty, wyznaczam zadania na nowy tydzień.
Następnie wkracza do gry kartka papieru, na której każdego wieczora zapisuję trzy zadania na nowy dzień. Zadania zapisuję zgodnie z tym co zostało przypisane w Nozbe na dany dzień oraz zgodnie z moim rozkładem tygodnia, czyli na przykład: w poniedziałek działam nad blogiem lub zajmuję się rozwijaniem firmy.
Wszystko działa sprawnie i cały czas do przodu :)
Pięknie!
Zaczynam go teraz testować, wiec twoja wiedza pewnie mi sie przyda. Czekam na vlog o Evernote ;)
MEGA!
+MiroBurn super odcinek :) korzystasz z tej funkcji czasu ile zajęło dane zadanie ?
Nie.
Właśnie w ramach Daj się poznać robię podobny projekt tylko z trochę większą ilością funkcji :p
Super! Wyślij jakieś demo jak bedzie gotowe!
oki nie ma sprawy :) udanego i produktywnego dnia
Nie do końca kumam czym właściwie jest to Nozbe i czym to się różni od klienta pocztowego? Bo w np. outlooku czy gmailu też mogę sobie tworzyć foldery do każdego projektu, też mogę dodawać zadania do kalendarza, też mogę sobie stworzyć folder pt. lista spraw itp. i jakby nie rozumiem czym to Nozbe się różni?
Klient pocztowy służy do obsługi maili.
Nozbe służy do obsługi zadań, delegowania, budowania projektów, dodawania plików do zadań, etc.
Czy da się to robić w mailu? TAK
Czy da się to robić na kartce? TAK (chociaż tu trudniej np. z plikami)
Czy da się to robić w głowie? TAK. Znam nawet znajomego, który wszystkie zadania trzyma w głowie.
U moim trybie dnia Nozbe działa najlepiej.
Ja używam kalendarza książkowego A4 (1 dzień na jednej stronie). Wydaje mi się, że aplikacje typu Nozbe to strata czasu, w kalendarzu, który zawsze zabieram ze sobą wpisuje co mam do zrobienia. Jeśli nie mam kalendarza ze sobą, to wpisuje i wysyłam sobie smsem na mój drugi nr i później przepisuje do kalendarza. Wydaje mi się ze obsługa Nozbe wymaga więcej czasu nic kalendarz książkowy? Proszę o rozwianie moich wątpliwości jeśli leży inaczej.
Ps. Mirek, masz to super poukładane, podoba mi się Twoja organizacja :)
Kiedyś używałem todledo, teraz todoist. Do nozbe podchodziłem, ale nie ma sensownych przypominaczy, a często potrzebuję dodać do zadania, a nie wrzucać do kalendarza googla. Plus możliwość podprojektów i podzadań. Minus, to nie ma funkcji przekształcenia zadania w projekt.
Podoba mi się, że masz mało zadań, które musisz zrobić danego dnia. Jak zaplanuję za dużo, zwykle zrobię niewiele i wiem, że tego muszę pilnować.
Dzięki Artur!
Jaki system planowania polecasz na sam początek osobie która nigdy nie planowała?
Trzy Poziomy => trzypoziomy.pl/akademia
Polecam oficjalne filmy Nozbe, żeby poprawić wymowę nazwy tego programu :)
Dzięki! Znamy się z Michałem. Nie ma nic przeciwko (I hope so ;))
GTD w oparciu o Wunderlist. Patrząc po komentarzach widzę, że nie jestem sam :)
Joł!
Właśnie staram się opracować swój model działania i oparłem go na razie o Wunderlist (czyli Microsoft ToDo).
Ja osobiście używam Wunderlist. Próbowałem pracy z Nozbe i Todoist ale po ok tygodniu jeden i drugi jakoś mi nie podchodził.
Super!
Ten nozbe wygląda spoko, ale jak dla mnie ma za dużo funkcjonalności z których i tak nie korzystał bym. Jeśli ktoś szuka czegoś prostszego, to polecam todoist
Super! Każdy ma swoje preferencje!
Cześć Mirek. Co to za metoda trzech poziomów :)? Twój autorski pomysł czy z jakiejś książki?
Ps: Oglądam Twoje vlogi od niedawna i dziękuje za taką dawkę informacji i motywacji!
Jest to mój system, ale nie mam żadnego copywrita na to, więc korzystaj śmiało.
Zrobiłem nawet dokument jak określić swoje trzypoziomy. Wchodzisz na trzypoziomy.pl -> klikasz dowolny artykuł -> na dole jest do pobrania!
Dzięki wielkie! Super Kanał ;). Oglądam codziennie! Miłego dnia ;)
Masz jakiś system do nazywania zadań? Bo widzę trochę niekonsekwencji: raz piszesz w czasie przeszłym, inne zadania są napisane w bezokoliczniku.
Tak. Staram się przejść w 100% na czas przeszły, ale nie zawsze pamietam/mam czas zmienić.
MiroBurn Skąd taka technika na pisanie zadań?
Ja próbowałem używać Nozbe, ale przekonałem się, że niestety, lub na szczęście, mam zbyt mało zadań. Kończyło się na tym, że wypisywałem wszystko w Nozbe dla samego faktu wypisania, nie przynosiło mi to wartości. To chyba często spotykana sytuacja, że poprawa produktywności kończy się na tym, że skupiamy się tylko wypisywaniu, segregowaniu itp, zamiast na działaniu. Dlatego uważam, że takie programy są przydatne tylko dla ludzi, którzy mają ogrom zadań, projektów, celów itd., albo po prostu to jeszcze nie mój czas na mega produktywność :)
Czy Ty Mirku spotkałeś się z sytuacjami, gdzie ktoś próbując poprawić swoją produktywność, większość czasu spędzał właśnie na samym wprowadzaniu pewnych rozwiązań, zamiast na konkretnym działaniu?
Kiedyś tak, teraz nie.
GLPI w pracy niezbędny. Nozbe właśnie testuję.
Widze Evernote. Nie moge bez niego zyc ;)
Oj tam.
Ja z maila od razu wysylam zadania z hashtagami dzieki czemu trafiaja do odpowiednich folderow z odpowiednia data co oszczedza troche czasu potem :)
Też tego kiedyś uzywałem, ale do mojego workflow (to inbox) nie pasuje ;)
Mam plan też tego używać :)
a nozbe ma widget na tel android?
Lepiej Teraz, tak, ma. Np z listą zadań priorytetowych
Podcasterzy używają iPhone ;)
Ma i to całkiem sensowny
Asana + Microsoft Teams!
Super!
O co chodzi z tymi pomysłami na biznes, dlaczego są niebezpieczne i trzeba je rozdać?
Nie pamiętam kontekstu :(
Ja mam okresy kiedy używam Todoist i okresy kiedy używam Nozbe.
Oba rozwiązania mają swoje plusy i minusy.
ps. ten komentarz był dłuższy, ale to co się w nim znajdowało jednak wyślę po prostu do Michała Śliwińskiego :)
:)
Też tak kiedyś skakałem, teraz używam Taagly.com i do zarządzania projektami w pracy i do zarządzania tematami prywatnymi. Fajne narzędzie.
Mam podobnie ale używam Outlook.com -> Wunderlist ;)
Pięknie!
Proszę o evernote :)
Może... kiedyś ;)