Denerwujące UPROSZCZENIA z gier, które psują klimat [tvgry.pl]

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 13 сен 2024
  • Są uproszczenia, które poszły o jeden most za daleko - chcąc wprowadzić rozrywkę na nowy poziom przystępności zepsuły one klimat, często w bardzo podstępny i niepozorny sposób. Dzisiaj jesteśmy do nich przyzwyczajeni, ale wystarczy je zabrać, aby rozgrywka właśnie zyskała na jakości. Oto 3 mechanizmy, bez których gry potrafią być lepsze.
    Więcej filmów? Subskrybuj! ► bit.ly/1KfWO7h
    ▐ Jeszcze więcej filmów? tvgry.pl
    ▐ FACEBOOK: / tvgrypl

Комментарии • 782

  • @MatEnAlks
    @MatEnAlks 8 лет назад +56

    Śledztwo w Wyzimie w pierwszej części Wiedźmina w drugim akcie to chyba moja ulubiona część tej gry. Taka forma śledztwa jest dobra, bo można w nim niebywałą ilość rzeczy spierdolić, w dodatku to słynne "Wierzę" i "Nie wierzę Ci". Możemy mieć wszystkie dowody jakich potrzebujemy a i tak wszystko zepsuć czynnikiem ludzkim, w tym przypadku naszymi uprzedzeniami. Możliwość popełnienia błędu to element nauki, więc nigdy, ale to przenigdy nie powinno się go usuwać z gier, co niestety obecnie się dzieje. Złudzenie wolności, a w rzeczywistości zero udziału własnego w wydarzeniach świata. A jeszcze jedna rzecz, jak ktoś wspomniał w innym komentarzu pod tym filmem, losowość to coś cudownego, całe życie jest losowe, cały kosmos jest mocno losowy w wielu aspektach, czemu by chcieć to zabić. Z tego co mi wiadomo, RPG-i raczej nie idą w kierunku gier competetive, gdzie czynnik losowy jest zbrodnią, bo liczą się tam umiejętności i liczenie, wówczas zaburzenie tego fundamentu ma katastrofalne skutki. Ale gry fabularne? Boże broń! Jaka opowieść książkowa czy życiowa nie ma w sobie czegoś niezaplanowanego z góry? No żadna, a przynajmniej te dobre :) Pozdrawiam.

    • @Xeverous
      @Xeverous 8 лет назад

      Zatem niech Blizzard przestanie robić competitive z Hearthstona. Teraz ta gra to 60% RNG, 35% p2w, 5% skill

    • @przemogie2329
      @przemogie2329 7 лет назад

      MatEnAlks kolo ależ się rozpisałes ze aż mi się laguje

    • @mateuszkonczalski1532
      @mateuszkonczalski1532 7 лет назад

      Popieram, z sagą Wiedźmina zapoznałem się 2 lata temu, od pierwszej części. Wszyscy w gimbazie szaleli że wychodzi Dziki Gon, lecz ja nic nie wiedziałem o tych klimatach więc zabrałem się do 1 części. System zagadek, śledztw oraz misji tak polegał na graczu i tak skłaniał do myślenia, że do dziś ze wszystkich Wiedźminów najbardziej klimatycznie szanuję pierwszą część. Za to podczas gry w Dziki Gon ta przyjemność spadła, nie miałem okazji sam rozwiązać zagadki, bo Geralt wszystko robił za mnie :/

  • @arishokvok8460
    @arishokvok8460 8 лет назад +124

    "Press F to pay respects" - No jakbym się nie domyślił, cholerny Activison!
    Mhmmm, Soundtrack z terenów Khorinis, Gothic 2

    • @Eseli
      @Eseli 8 лет назад

      Z całym szacunkiem do soundtracka 2 ale Vista Point z Gothica 3

    • @arishokvok8460
      @arishokvok8460 8 лет назад +2

      Tovarisch Hardbassov Jeśli chodzi o moje subiektywne zdanie to moimi dwoma ulubionymi jest CapeDun/Faring Music i Ishtar Soundtrack :) No i jeszcze Welcome to Varant :D

    • @Eseli
      @Eseli 8 лет назад +2

      +✌GrubyPatriota™ dawniej Achtung! ZSRR Muzyczkę z Ishtar i Welcome to Varrant też uwielbiam, myślę że Gothic 3 miał najlepszy soundtrack z całej serii, no może na równi z jedynką.

    • @arishokvok8460
      @arishokvok8460 8 лет назад +1

      Tovarisch Hardbassov Gothic 1 - Klimat Gothic 2 - Fabuła/Historia Gothic 3 - Soundtracki --> Tak to widze

    • @Eseli
      @Eseli 8 лет назад

      +✌GrubyPatriota™ dawniej Achtung! ZSRR Teraz tylko musimy się modlić o Gothica 5 bo Arcanię przemilczę. Piranha Bytes do roboty!

  • @adamjensenrz
    @adamjensenrz 8 лет назад +148

    Muzyka z Gothic 2 i informacja o zbyt małym poziomie do używania broni i juz wspomnienia powróciły aż przejdę serię jeszcze raz, a bym zapomniał powiedzieć wam w podzięce Niech Adanos ma was w swojej opiece :)

    • @MediEvil097
      @MediEvil097 8 лет назад +2

      I never asked for simplifications in games.

    • @adamjensenrz
      @adamjensenrz 8 лет назад +2

      +Medievilix i never asked for feels

    • @mantrain3520
      @mantrain3520 8 лет назад +7

      +Adam Jensen PL nom, dużo lepiej się ogląda. Muzyka z Gothiców są idealne do takich materiałów, a głos Gambrinusa to dopełnia.

    • @adamjensenrz
      @adamjensenrz 8 лет назад +7

      ***** A widzisz i tutaj Gothic miał o tyle fajny system, że aby używać jakiejś broni itp. trzeba było wydać punkty doświadczenia u któregoś z mistrzów tak jak napisałeś na jeden z atrybutów ale żeby mieć to PD trzeba było wbić konkretną ilośc poziomów postaci więc suma sumarum bez odpowiedniego lvl nie będziesz mógł robić albo korzystać z konkretnych rzeczy i fajnie zrobili, że nic nie stoi na przeszkodzie by wydać całe PD za ileś tam lvl na jedną konkretną interesującą nas rzecz :)

    • @rzygomir4003
      @rzygomir4003 8 лет назад +8

      Przy okazji sprytnie blokowało to, aby postać nie była za mocna na początku. Mogłeś wpakować punkty w siłę, aby założyć lepszy miecz, ale jeśli nie rozwijałeś posługiwanie się nim twoje ataki były zbyt wolne i miały znikłą szansę na cios krytyczny.

  • @lemanpl1
    @lemanpl1 8 лет назад +31

    Co do Wiedźmina to Geralt nie zawsze wyciąga poprawne wnioski i dzięki przeprowadzeniu własnych poszukiwań możemy odkryć ukryte części kilku zadań

  • @interlude9073
    @interlude9073 8 лет назад +50

    Moim zdaniem tryb detektywa z Wiedźmina 3 nie jest niczym złym a jedyne co robi to dodaje klimatu kiedy Geralt poznaje jakąś mroczną historie. Swoją drogą jest on wiedźminem i ma wyostrzone zmysły przecież nie dostajemy ciamajdy tylko zawodowca.

    • @poziomek90
      @poziomek90 8 лет назад +12

      Musi tak być, bo gramy Geraltem, zawodowcem a nie sobą czy jakiś losowym wiedźmakiem amatorem. Jakby to wyglądało, gdyby np. znalazł ślady pazurów na ciele a my mielibyśmy odgadnąć do kogo należą pazury? Niewykonalne i bezsensowne. Dodatkowo chyba ktoś nie zauważył jaką narrację ma cała gra - to jest interaktywna książka, gracz ma wybór w najważniejszych kwestiach, ale ogólnie jest tylko widzem/słuchaczem - tak samo jak ma to miejsce w trybie detektywa.
      Mimo to są nim zadania, które jednak rozbudowują ten tryb, np. zaginiony uczeń zielarza w dodatku "Serca z kamienia"

    • @interlude9073
      @interlude9073 8 лет назад +4

      Czemu za łatwy ? Chciałbyś sztucznie przedłużonej gry ? Te ''rozbudowane śledztwa'' w końcu by nużyły bo pewnie opierały by się na tych samych schematach a tak to podejdziemy, zbadamy, dostaniemy od Geralta klimatyczną analizę i idziemy dalej, pewnie przy tym rozbudowanym śladzie były by jakieś durnowate mini gierki albo coś w tym stylu co by wybijało z klimatu. Ja osobiście uważam za przykład takich klimatycznych questów to takie jak Licho ze studni albo Ten quest z Wichtem w krwi i winie :) Dobrze że jest jak jest bo mogli by przedobrzyć nie zapominajmy przecież że to gra RPG.

    • @krmleku
      @krmleku 7 лет назад +3

      Przecież ten tryb jest dobry. Czego mamy oczekiwać? Może mamy odgadywać do kogo należy zapach? Jak zwykle przesada w wykonaniu TVGry.

    • @miceliusbeverus6447
      @miceliusbeverus6447 6 лет назад

      No właśnie, słusznie to nazwano "interaktywną książką" - niektórzy wolą, żeby gra była grą...

    • @miceliusbeverus6447
      @miceliusbeverus6447 6 лет назад +3

      poziomek90 To dlaczego musimy walczyć, zamiast tylko wcisnąć przycisk "wygraj walkę"? Przecież nie jesteśmy sobą, tylko super zawodowcem, a taki radzi sobie łatwo ;-)
      Mi się wydaje, że gry mniej nam pokazują, jak ktoś miał, a raczej pozwalają nam sprawdzić, jak my sami byśmy sobie poradzili na miejscu tej osoby... Inaczej mamy raczej rekonstrukcję.

  • @szym606
    @szym606 8 лет назад +19

    za kilka lat będzie mniej więcej tak:
    instalujesz grę, uruchamiasz ją, naciskasz jeden przycisk i patrzysz jak gra się przechodzi.

    • @Herman1410
      @Herman1410 8 лет назад +2

      yyyyyyyyyyyy nie

    • @3921837
      @3921837 8 лет назад +2

      Już są takie gry. xD

    • @szym606
      @szym606 8 лет назад

      Royal9822
      prawda, ale to jest smutne.

    • @Werchiel
      @Werchiel 8 лет назад

      Komentarz widzę bardzo na temat. Przecież wyjaśniał że nie chodzi o trudność gry tylko o trudności bardziej "techniczne" jak tweaki interfejsu. Popularność gier typu Dark Souls/Bloodborne sprawia że ten scenariusz jest mało prawdopodobny a takie płacze pojawiały się już i 10 lat temu. A gry banalne wychodzą już od lat - chociażby taki Granado Espada który był MMO z wbudowanym przez twórców botem. I już nie róbcie z siebie takich hardkorów którzy udowadniają jakie to wielkie jaja mają poprzez "granie w trudne gry". No paranoja.

    • @szym606
      @szym606 8 лет назад +3

      Lukasz Weglarczyk
      kolego a czy ja narzekam na poziom trudności gier, czy ty w ogóle zrozumiałeś komentarz bo piszesz swoją wypowiedź kompletnie nie na temat, tyle pisania "kompletnie z dupy" mówię o tym, że w dzisiejszych czasach gry przechodzą się same, jak na przykład dzieło redów. wystarczy klikać przedmioty w trybie detektywa , posłuchać co ma do powiedzenia Geralt i iść dalej za "strzałkami" bo tak na prawdę ślady, zapach w trybie detektywa to strzałki z wyrysowanym napisem "tam idź debilu, tylko uważaj, żebyś nie zabłądził" nie wiem po co to +18 skoro dziecko by przeszło grę bez najmniejszych problemów, po prostu szło by za strzałkami, aa no tak te osławione sceny erotyczne... no tak komputerowa tekstura kobiecych piersi, każdego jara. no i wulgaryzmy, niekiedy ciężki klimat, ale gdyby to usunąć. to spokojnie mógłbym dać tą grę mojemu ośmioletniemu siostrzeńcowi.a mój komentarz to w krótkim zwrocie podkreślenie "DZISIEJSZE GRY PRZECHODZĄ SIĘ SAME"

  • @I_Elentiya_I
    @I_Elentiya_I 8 лет назад +87

    Czy oni w tym filmiku właśnie powiedzieli, że coś w Wiedźminie im się nie podoba?! :O szok.

    • @theodoreroosevelt3143
      @theodoreroosevelt3143 8 лет назад +5

      Ja wolę Wiedźmina 2, otwarty świat? fuj.... lubię mieć zamknięty skondensowany świat i przejść grę w mniej niż 30-50 godzin, Wiedźmin 3 to jedna z najlepszych gier w historii ogółem gier komputerowych, to że lubię ciasny zamknięty świat to stricte moje zdanie, byłoby fajnie, wiedźmin 3 z dziesięć razy mniejszym światem, dużo murków, klifów i zarośli nie do przejścia, tylko kilka fajnych questów pobocznych i jest świetnie, gdy 10 raz ubijasz gryfa to już wkurwia, 2-3 razy MAX wystarczy, serio, ja zawsze mówię "Wiedźmin 3 to najlepszy Single player mmorpg" dużo traci przez nadmiar otwartego świata, wielu się nie zgodzi, ale rozumiem, bo to wszystko zależy od naszych osobistych preferencji.
      wracając do ułatwień: gracze WoW wiedzą że ta gra dziś, jest inna niż 10 lat temu ,_,

    • @I_Elentiya_I
      @I_Elentiya_I 8 лет назад

      +Thomas Pyromancer W dwójce nie było w ogóle ciekawych questów pobocznych. W każdym razie nie tego dotyczył mój komentarz. Ani też nie tego że uważam Wieśka za najlepszą grę. "Szok" dlatego, że redakcja wreszcie powiedziała coś negatywnego o wiedźminie.

    • @theodoreroosevelt3143
      @theodoreroosevelt3143 8 лет назад

      aj tam, za to redakcja 50 raz w ogóle wspomniała o Wiedźminie 3 xD oni zawsze się do tej gry odnoszą c':

    • @I_Elentiya_I
      @I_Elentiya_I 8 лет назад

      +Thomas Pyromancer I wielbią ponad wszystko. A sam Wiesiek, Skyrim i Gothic to jakaś trójca święta o której filmiki nie przestaną powstawać :') Nie żebym miała z tym problem, wszystkie te gry bardzo lubie ale wspomnieć czasami o np. Dragon age'u też można bo potencjał nie został wykorzyatany :p

    • @rivelon72
      @rivelon72 8 лет назад

      Tak powiedzieli to, szkoda tylko, że się pomylili. W wiedźminie jak wylociłeś relikt to miał on zawsze wymagania o 2 poziomy mniejsze niż poziom Geralta. Jedyne realne ograniczenia mialo wyposażenie wiedźmińskie, a wynikało to faktycznie z potrzeby balansu.

  • @kacperkoksu7707
    @kacperkoksu7707 8 лет назад +63

    8:50 muzyka z gothica :).

    • @Crisu111
      @Crisu111 8 лет назад +5

      a samego gothica brak, choć też się odnosi do 3 punktu

    • @polski8bit
      @polski8bit 8 лет назад +14

      +Cristofer111 - Nie bardzo, tutaj nie ogranicza cię poziom, a statystyki.

    • @polski8bit
      @polski8bit 8 лет назад +8

      +Decontis W Gothicu było to w miarę naturalne, każdy następny oręż wyglądał na potężniejszy od poprzedniego, w przeciwieństwie do Wiedźmina, gdzie niektóre miecze wyglądały na... Słabsze.

    • @kamilbiernat8314
      @kamilbiernat8314 8 лет назад +1

      aż się łezka w oczu kręci

    • @dorek9999
      @dorek9999 8 лет назад +2

      W Gothicu mając za mało siły nie mogliśmy założyć większego, silniejszego miecza, więc jak dla mnie było logiczniej :v

  • @Raicooon
    @Raicooon 8 лет назад +3

    Zgadzam się szczególnie jeżeli chodzi o znaczniki w grach z otwartym światem. Nie ma w nich nic złego jeżeli informacje na temat jakiegoś konkretnego miejsca zdobędziemy lub wykupimy (np. schowki w serii STALKER) i zaznacza się ono na mapie, ale przykładowo w Wiedźminie 3 wystarczy zerwać jedną kartkę z tablicy by pół mapy obrosło nam w znaki zapytania - wtedy eksploracja i doznania z własnego poznawania świata sprowadza się jedynie do czyszczenia mapy ze znaczników co niewątpliwie wybija z klimatu. Chyba lepiej jest znaleźć ruiny twierdzy bo popchnęła nas do tego własna ciekawość niż miałby to być kolejny pytajnik do odhaczenia.

  • @mecoolsky
    @mecoolsky 8 лет назад +20

    Ale zmysły Geralta były całkiem niezłe i nie odczułem, żeby mi to przeszkadzało czy psuło klimat

  • @riseone2812
    @riseone2812 8 лет назад +20

    Nie wysilamy szarych komórek, gdy Geralt sam wyciąga wnioski podczas tropienia itp.? No to brawo dla tych co mają wiedźmińską wiedzę w małym palcu, bestiariusz znają na pamięć i sami mogą ocenić do jakiego potwora należą ślady.

    • @paweandonisgawralidisdobrz2522
      @paweandonisgawralidisdobrz2522 8 лет назад +2

      Da się dość łatwo

    • @MegaMapper
      @MegaMapper 8 лет назад +5

      Cóż nie jest to trudne, co do wysilania szarych komórek to rzeczywiście gra nas ogranicza, ale zazwyczaj wiedziałem zanim coś Geralt powiedział itp. wyjątkiem są dodatki w których częściej się myliłem co do swoich osądów. No może.... pomijając krew i wino, ale gdyby Geralt tyle nie gadał sam ze sobą to byłoby ciekawiej, mógłby przecież mówić trochę, troszeczkę mniej.

    • @Papuka965
      @Papuka965 8 лет назад +1

      Pewnie po jakimś czasie nauczyłbyś się rozpoznawania śladów :)

    • @miceliusbeverus6447
      @miceliusbeverus6447 6 лет назад

      Ryżu Jakby się tego poduczyć, to byłaby większa satysfakcja. Jasne, że trochę upraszczać gra powinna... trochę.

  • @TheAgrotechnik
    @TheAgrotechnik 8 лет назад +32

    Zastanawiam się co by było gdyby dzisiaj ktoś wypuścił grę tak niemiłosiernie trudną i bez ułatwień ze doprowadzała by do bladej ku...rzenia. Jak ktoś pamięta i grał w Project I.G.I z 2000 roku to pamięta też pewnie ile urw i ujów leciało kiedy po przejściu całej morderczej misji na samym końcu dostawaliśmy łomot i... cała runda od nowa bo nie było mechanizmu zapisu w trakcie gry.

    • @RafaKurczynski
      @RafaKurczynski 8 лет назад +10

      I.G.I. 2 to samo ;) A gra była niesamowicie dobra :)

    • @MrKurzaTwarz
      @MrKurzaTwarz 8 лет назад

      Ta gra doprowadzała mnie do szału :D

    • @marcusgamer7879
      @marcusgamer7879 8 лет назад

      Jest taka gra nazywa się Furi, polecam tam wszystko zależy od gracza i jego zręczności, podpowiedzi brak sam musisz wpaść na to jak walczyć z każdym bossem

    • @yarkes5234
      @yarkes5234 8 лет назад

      dark souls 3

    • @TheAgrotechnik
      @TheAgrotechnik 8 лет назад +5

      To prawie jak MoH: Wojna na Pacyfiku na realistycznym poziomie trudności gdzie jedynym wskaźnikiem co i jak był kompas a każda próba kozaczenia kończyła się zgonem bo "one shoot- one kill". Ale i też ogólnie ta część była bardzo udana bo czasami wręcz wymuszała dłuższe strzelaniny z żółtkami i chowanie się. Czy choćby cofnąć się jeszcze do Gothica gdzie gra nie była bohaterocentryczna i łatwo było o srogi łomot.

  • @Edalontzia
    @Edalontzia 8 лет назад +132

    Wiecie że w Wiedźminie to wszystko można wyłączyć? nie wiem czy w przypadku trybu detektywa ale co tam.. wspomagaczy masę można wyłączyć.

    • @tvgrypl
      @tvgrypl  8 лет назад +39

      Blokady poziomów można zdjąć dopiero modem.

    • @Edalontzia
      @Edalontzia 8 лет назад +3

      TVGRYpl No dobrze i po za tym.

    • @Edalontzia
      @Edalontzia 8 лет назад +2

      TVGRYpl W sumie w Gothicu jest podobnie - tylko że statystyki tam mówiły co możemy podnieść a co nie, ale statystyki podnosiliśmy poprzez punkty nauki, które zdobywaliśmy za poziomy... co prawda mieliśmy dowolność w którą stronę pójdziemy, czy w wojownika, czy w łucznika, czy maga, ale zawsze było to ograniczone poziomem.

    • @solester
      @solester 8 лет назад +22

      Może wiedźmin jest świetną grą, ale po przejściu pierwszych soulsów i tak próbowałem tłuc najsilniejsze potwory, okazuje się że wszystko prawie co ma czachę ale uderzając zadajesz trochę dmg można zabić, a z % zatrucia w mieczu nie jest to takie trudne. Tylko że zabicie golema którego biło się 30min , nic kompletnie nie daje, łupy nie dają kompletnie żadnej satysfakcji, po prostu zmieniasz statystyki , w gothicu każdy nowy ekwipunek cieszył, szczególnie że pancerz się zdobywało po zrobieniu questa i za sporą kasę, której i tak było pod dostatkiem , ale to też było przezabawne jak można było okraść całe miasto i cieszyć się z bogactwa. Nie ma co się nad tym rozwodzić bo wiedźmin też nie musi być idealną grą, ale z pewnością z tą historią i ładnym światem nadal jest świetną grą, co można grać 20h i w tą opowieść wsiąknąć.

    • @maciejgustab4742
      @maciejgustab4742 8 лет назад +7

      Jak dla mnie nawet jak można wyłączyć uproszczenia to i tak jest to niezbyt przyjemne. Mam wtedy wrażenie, że gram w niepełny produkt, który był mimo wszystko tworzony z myślą o tych "amerykańskich" graczach.

  • @KoSSa124
    @KoSSa124 8 лет назад +17

    Olaboga Wiedzmina obrażajo :(

  • @lionbestking6582
    @lionbestking6582 8 лет назад +55

    System w takim Gothicu był świetny. Jak idziesz pod maga, to logiczne że nie będziesz w stanie utrzymać topora, bo zamiast siły levelowałeś manę i kręgi runiczne. I odwrotnie - ciężkozbrojny łowca smoków nie może użyć run, ponieważ nie umie czarować.
    Z W3 jest taki problem, że dostajemy przygotowaną i doświadczoną postać. To całe levelowanie Geralta jest na bardzo niskim poziomie i CDPR dodali to tylko po to, żeby zachować zasady RPG. Poziom potrzebny do dzierżenia miecza jest złym pomysłem, ale nie wiem co lepszego można było wykminić.
    Mam nadzieję, że CDPR wyciągnie wnioski. W sumie to teraz będzie wyglądało lepiej, bo w Cyberpunku podobno dostępne będzie tworzenie postaci.

    • @chainsawplayin
      @chainsawplayin 8 лет назад +2

      Miałem raz taki pomysł na grę RPG:
      Postacie za levele dostają tylko ciut zdrowia i umiejętność.
      Staty się nie zwiększają.

    • @krzysztofwozny9458
      @krzysztofwozny9458 8 лет назад +16

      chainsawplayin Rozwijanie postaci to jedna z najważniejszych i najprzyjemniejszych czynności w eRPGach więc takie coś raczej by się nie udało i nie spodobało graczom

    • @pegi6913
      @pegi6913 8 лет назад +2

      +LionBestKing a według mnie nie jest to złe rozwiązanie bo to ,żę dostajemy wylelowaną postać na początku jest dobre i logiczne skoro w 2 części kończymy z ekwipunkiem kozackim to co w 3 ma być ak ,żę zaczynamy znowu jak by od nowa ? Tak jak w Gothicu 3 było ,zę znowu zaczynasz przygodę na kontynęcie a tu znowu Coś lub ktoś zabiera nam ekwipunek ( w tamtym przypadku piraci ) :/

    • @krzysztofwozny9458
      @krzysztofwozny9458 8 лет назад +14

      Od wymagania poziomu do korzystania z miecza lepsze jest wymaganie siły

    • @mikeangelo2886
      @mikeangelo2886 8 лет назад +3

      Czyli tak jak Baldurach?

  • @3mortis
    @3mortis 8 лет назад +4

    Mysle ze wszystkie te uproszczenia nie wkurzaja mnie dlatego ze sa, tylko dlatego ze wynikaja z lenistwa i robienia na od...dol reszty gry
    nie chce im sie robic swiata w ktorym mamy ten "flow" eksploracji to dowalaja limity, nie chce im sie robic przemyslanych zadan ktore fajnie pasuja w dany klimat i pozwalaja sie wczuc, to walnijmy "zabij 5 dzikow" i znacznik na mapie, zadanie da sie rozwiazac cwanie albo oszukac mechanike gry? walnijmy limit z... nie powiem czego...
    a nie znam nikogo kto narzekal na fallouta 2 za to ze mozna isc na starcie do navarro i dostac koncowy sprzet
    a to wlasnie opisy w stylu skrec w lewo za mostem, potem na polnoc za gorka... z morrowinda sprawialy ze czulismy przygode
    twórcom sie nie chce, lepiej wpakowac miliardy w grafike i zabezpieczenia przed piratami, konczy sie to tym ze pillary przeszedlem w sumie bez zagladania do solucji a niektore nowe gry ze strzalkami potrafia mnie zlamac czasami, bo strzalka pokaze jedno, tam tego nie ma, dziennik milczy albo nie istnieje, a po 2h dowiaduje sie ze jest bug i strzalka pokazuje zly etap zadania...

  • @nasdac221
    @nasdac221 8 лет назад +1

    1. stare gry były miniaturowe, eksplor pojedynczej lokacji w baldurach zajmował kilka minut, współczesne gigantyczne sandboxy stałyby sie niegrywalnymi koszmarami bez "wspomagaczy" eksploracji z dołującym miotaniem się po mapie i już zupełnie nie miałaby nic wspólnego z rzeczywistością, no chyba że taki Geralt miałby być symulatorem dziecka we mgle
    2. mogę się zgodzić, wielki krzyżyk na środku ekranu czy dziesiątki magazynków w kieszeni by móc przeładowywać po każdym pojedynczym wystrzale również mają niewiele wspólnego z rzeczywistością, a ponieważ zrobienie symulatora działań wojennych jest niewykonalne (no może wykonalne ale byłaby to niesamowicie nudna gra bo ludzie lubią "na Rambo") wszystkie strzelanki to mniej lub bardziej zręcznościówki ze swoimi uproszczeniami
    3. zgoda, bariery w użyciu ekwipunku zależne od levelu są słabe, osobiście uważam że system skalowania broni ze statystykami bohatera znany z "soulsów" jest najlepszy

  • @LilithLonelyHeart
    @LilithLonelyHeart 8 лет назад +3

    odnośnie tego auto-skalowania się przeciwników w grach z serii TES to w sumie nie wiem czy te rozwiązanie jest gorsze od sztucznych blokad, jak dla mnie pozwala ono właśnie na takie podjęcie się piekielnie trudnego wzywania i dostania tej dość dobrej nagrody, kwestia że staje się upierdliwe jak ma się mocno rozwiniętą postać, ale to idzie przeboleć.

    • @arturkacprzak9280
      @arturkacprzak9280 8 лет назад +3

      W Morrowindzie nie było autoskalowania. Nigdy nie byłeś pewien, jak trudni przeciwnicy czekają na Ciebie w kolejnej jaskini, czy ruinach. Za to czułeś, jak z każdym poziomem i rozwojem umiejętności twoja postać staje się coraz potężniejsza. Autoskalowanie w Oblivionie było po prostu zrobione fatalnie. Jaki sens ma rozwijanie postaci, gdy wiesz, że zawsze przeciwnicy będą stanowić przeciętne wyzwanie? W Skyrim skalowanie było trochę bardziej zbalansowane.

    • @krzysztofwozny9458
      @krzysztofwozny9458 8 лет назад +1

      Mylisz się Jeżeli wszyscy przeciwnicy są dopasowani do poziomu gracza tak, żeby zawsze gracz sobie z nimi bez problemu poradził to nie będzie się dało podjąć piekielnie trudnego wyzwania bo żadne nie będzie sprawiać trudności

    • @Isharoth
      @Isharoth 8 лет назад +4

      Autoskalowanie to najgorsza rzecz jaką można zrobić RPGowi...

    • @varrikvallen5886
      @varrikvallen5886 8 лет назад +1

      Nie lubię momentów w skyrim kiedy już mam postać na wysokim lvl i chce sobie pozwiedzać ruiny to po wejściu do nich zamiast zobaczyć zwykłe draugry widze wszędzie suwerenów śmierci smoka słabszego niż prastary też nie uświadczę cholernie to irytujące ale da sie jakoś przeżyć

    • @krzysztofwozny9458
      @krzysztofwozny9458 8 лет назад +1

      ***** Tu nie chodzi o ich trudność, chodzi o to że to jest cholernie nierealistyczne żeby na wysokim poziomie nie dało się spotkać innego smoka niż prastary smok, albo w ruinach nie dało się spotkać zwykłych draugrów tylko te najlepsze. To tak samo jakby w obozie bandytów byli sami herszci, albo podczas bitwy walczyli ze sobą sami dowódcy z czym na szczęście się w Skyrimie nie spotkałem.

  • @pain5847
    @pain5847 8 лет назад +2

    W pierwszym Fable było fajnie to zrobione. Jak miałeś za mało siły na jakąś broń to i tak mogłeś jej użyć, tyle że bohater ciągnął ją po ziemi i bardzo wolno atakował.

  • @mac19999x
    @mac19999x 8 лет назад +2

    Minimapa/auto lokalizacja na mapie jest czymś czego ja osobiście nienawidzę. Cały czas pamiętam błąkanie po Khorinis szukając czegoś tam którego lokalizacja została opisana przez zleceniodawce. Np w Gothicu 2 zanim dostałem mapę w swoje ręce znalem już wyspę na pamięć. Uczycie nadchodzącej nocy na nieznanej ziemi, lek ze się zgubie i nie znajdę drogi z powrotem do miasta jest czymś czego od dawna nie czułem. Khorinis było bardzo malutka wyspa ale brak mapy w wczesnych etapach gry sprawiał iż ta lokacja wydawało się o wiele większą.

  • @denisdudziec866
    @denisdudziec866 8 лет назад +2

    Faktycznie, jakby zniknęło trochę tych uproszczeń gdy grałem na najtrudniejszym poziomie w Wieśka, to pewnie o wiele lepiej bym go wspominał.
    A wracając do tematu, nie wiem czy nazwać to uproszczeniem, czy utrudnieniem, ale w nie których grach istnieje system który nie pozwoli ci zagrać na dajmy na to poziomie "zero opierdalania" do czasu aż nie przejdziesz gry na poziomie "trudnym".

  • @weexu8812
    @weexu8812 8 лет назад

    Osobiście jestem fanem rozwiązania z Wiedźmina pierwszego, gdzie oręż i pancerz zmieniało się na tyle rzadko, iż dawało to znacznie więcej satysfakcji. W W3 ogromnie ubolewam również nad systemem eliksirów. Nie ma w nim absolutnie żadnej "immersji". Świetnie było to rozwiązanie w i tak już bardzo "zachodnim" Wiedźminie drugim, gdzie przed walką w trybie medytacji Geralt przygotowywał się do starcia poprzez wypicie odpowiedniego napoju. Miało sens np. czytanie książek o potworach i ogólne rozeznanie w temacie. Oczywiście Wiedźmina trzeciego uwielbiam że względu na wspaniałą fabułę i świetny świat. No i nie ukrywajmy, że dialogi są po prostu wspaniałe.

  • @veziu1730
    @veziu1730 8 лет назад +15

    Pamiętam jak mój brat grał w Skyrima a później spróbował Morrowinda.. W Morrowind nie ma znacznika u góry ekranu który wszystko robi za nas. Tam żeby choćby znaleźć daną osobę trzeba pochodzić i popytać ludzi. Skyrim to świetna gra ale nigdy nie mogę się wyzbyć uczucia że Bethesda ciągnie mnie za nosek żebym czasem się nie zgubił.

    • @michamuszynski9932
      @michamuszynski9932 8 лет назад +5

      Zacznijmy od tego, że Morrowind to klasyczny RPG a Skyrim to praktycznie gra akcji

    • @veziu1730
      @veziu1730 8 лет назад +1

      To twoje odczucie. Ale teoretycznie Skyrim to RPG

    • @personanongrata3103
      @personanongrata3103 8 лет назад

      Vzzuu IB "teoretycznie" :)

    • @lukkkasz323
      @lukkkasz323 8 лет назад +1

      Jedyny co jest RPG w Skyrimie, to levelowanie i questy.

    • @oskaraaa8819
      @oskaraaa8819 8 лет назад +1

      Pamiętam szukanie Caiusa Cosadesa xD

  • @mravg79
    @mravg79 8 лет назад +3

    co prawda nie RPGi ale jesli gra ma mape, to kiedys trzeba bylo troche zapamietac gdzie sie bylo, gdzie nie, znalezc sekret czy przelacznik. Dzis mamy piekny przycisk pokaz droge. Kurcze ile to zabiera z wczucia sie zamiast poswiecic chwile na to ktoredy gdzies dosc, po prostu mamy podpowiedzi non stop.
    Tak w wiekszosci gier jest to opcjonalne, ale czesto gra i tak zacheca abysmy z tego korzystali. I tak zamiast kszatac sie po mapie jesli gdzies cos zle poszlismy idziemy jak po sznurku co czesto daje poczucie ze misje to jeszcze wieksze fedexowanie.

  • @wiej007
    @wiej007 8 лет назад +2

    Niemal całkowicie sie zgadzam. Tryb detektywistyczny zaiste jest nieprzyjemny chyba ze ma takie troche wyjasnienie, zaiste nie przepadam za hit markerami psuje to efekt niepewnosci i poczucie bezpieczenstwa. Bo widziałem i sam byłem celem takich rzeczy jak ktos strzelał granatnikiem ciagle ktorego pociski odbijały sie o 3 sciany i mnie trafiały. Ale najwazniejsze sa "wymogi" statystyk. Sam dzis pamietam czasy jak wolałem własnie owe wymogi były wyjasnione. Rozumiałem ze nie moge uzyc tej zbroji na swoim paladynie gdyz owa zbroja była dla tzn. Czarnego Straznika ktory był przesiagniety złem... do tego ilekroc patrzyłem na potezny miecz, pierscien, szate lub inny item czułem dume bo wiedziałem ze mimo piekielnej trudnosci zdobyłem ten przedmiot choc uwazałem że teraz jest to niemozliwe z poziomem ktory posiadam. Co z tego ze juz na poczatku gry mam szate arcymaga? Zasługuje na nia bo owego czarodzieja cudem udało mi sie pokonac moja nedzna druzyna choc pochłoneło to duzo moich zapasow mikstur, czasu itd. To jeden z powodow dlaczego ciagle wracam do Wrot Baldura, Doliny Lodowego Wichru czy Miasta Neverwinter... albo Sigil zwane Miastem Drzwi.

  • @Diaxer3342
    @Diaxer3342 8 лет назад +6

    Denerwuje mnie mechanika trudności w wiedźminie 3. Geralt, doświadczony wiedźmin, pogromca najgorszych potworów zostaje zabity przez utopca bo ma wyższy poziom...absurd. "Nie możesz użyć tego miecza. brakuje ci jeszcze 2 lvli". Nie ważne, że wyciąłeś masę potworów i ludzi, wciąż jesteś ograniczony przez statystykę. Wyciąłeś w pień szeregi upiornych jeźdźców, upiorów którymi straszy się dzieci i podobno nikt nie zranił żadnego z nich. A tu * bang * nie możesz użyć miecza, bo tak.

    • @RIXIKON
      @RIXIKON 8 лет назад

      Ogólnie wiedźmin powinien zabijać jednym ciosem, bo przecież jest taki dobry. Bo niby dlaczego nagle miałby być słabszy?

  • @vlad_8011
    @vlad_8011 8 лет назад +1

    I znowu odwołam sie to army - w zwykłej grze opieramy sie na wzroku - widzimy rozprysk krwi i chłop leży twarzą w błoto - znaczy, że nie żyje, ale po usprawnieniu rozgrywki modem VTN (Veteran Mod) albo ACE 3 (Advanced Combat Envoirment 3) już takiej pewności nie mamy - postać po oberwaniu przewala się na plecy i leży, czasami pada na brzuch i leży jak martwa odzyskując co chwilę przytomność i oddając parę strzałów, po czym znowu ją traci. Taka mechanika znacznie lepiej odwzorowuje wojenne realia i dodaje opcję przywrócenia komuś zdrowia, o ile jest w pobliżu ktoś z medykamentami i wie czego użyć. Dziś w casualowych, komercyjnych produkcjach gila się "respawn" i hula się jak nowy. Martwi mnie to zaniżanie poziomu trudności, kiedyś gry wymagały myslenia, starania, przez co starczały na dłużej i była większa frajda z rozgrywki, dziś właczam np. takiego MoH i idę jak po sznurku, Nie da się zabłądzić, nie da się zgubić, nie da się zrobić tego, czego nie oczekują od nas twórcy. Dzisiejsze gry po prostu odmóżdżają. Nie da się tego nazwać inaczej. Myślicie sobie że to nawet i dobrze bo gra ma luzować gracza, ale to tak naprawde wpływa na to, jak szybko ta gra się wam znudzi i jak szybko ją usuniecie z dysku, a wiadomo, że za darmo legalnie jej nie nabędziecie, i tak napędzamy koniunkturę. Hidden & Dangerous 2, Mafia, Army, Operation Flashpointy, i za pewne wiele innych tytułów z dawnych lat, które nie zagrałem były wymagające i dawały satysfakcję z wykonanego zadania. Nigdy nie zapomnę misji z OFP w której trzeba było zniszczyć SCUD'a... oj była zabawa.

  • @oliwierryncarz8239
    @oliwierryncarz8239 7 лет назад +2

    I dzieki tobie znowu zaczynam przygode z bezimiennym w khorinis... Zrobcie jakis odcinek o soundtrackach z gier bo ta muzyka z khorinis odrazu przywoluje miliony wspomnien z dziecinstwa.

  • @primm4991
    @primm4991 8 лет назад +1

    Całkowicie się zgadzam z filmem. Denerwujące są jeszcze uproszczenia ekonomii. Zwłaszcza w grach RPG. Pieniądze są po prostu w pewnym momencie niepotrzebne, a żeby zdobyć ilość wymaganą do np. kupna domu - wystarczy obrabować jedne podziemia. Nasz bohater wychodzi z nich z dziesięcioma mieczami i trzema zbrojami. W Skyrimie są to jeszcze talerze, świeczniki i wazony. Ponadto cała ekonomia jest dopasowana do naszego bohatera. Kowal będzie miał lepsze miecze dopiero wtedy, kiedy my wbijemy jakiś poziom... Wkurza mnie też fakt, że (na przykład w Wiedźminach 2 i 3) miecz, który dostajemy na początku zadaje 50 obrażeń, a ten na końcu 800. JAK TO MOŻLIWE? Miecz to miecz! Kwestia wyważenia, ostrości i masy powinny oscylować wokół 50 - 60% skuteczności broni. I to maksymalnie. To umiejętności grającego powinny być najważniejsze, a nie fikcyjne statystyki.

  • @Kosu310
    @Kosu310 8 лет назад +1

    Mnie zawsze denerwowało pokazywanie dokładnej lokacji danego obiektu do zebrania w zadaniach. Zamiast tego mogłoby być pole, w którym ten obiekt, przedmiot się znajduje. Oczywiście czasami mogłoby być pokazane dokładne miejsce, ale nie bez przerwy, jak to ma miejsce w niektórych grach.

  • @QbajBe
    @QbajBe 7 лет назад

    Jeżeli chodzi o "sztuczne wymogi" to podoba mi się pomysł w grze Torchlight 2 gdzie są oczywiście ograniczenia związane z poziomem czy klasą, ale jest jedno ale. Powiedzmy, że gramy klasą Embermage czyli mag, mamy 10 poziom i znaleźliśmy różdżkę na poziom 15. Można albo poczekać na wbicie tego poziomu, albo zdać się na punkty postaci, które dzielą się na:
    - Siła
    - Zręczność
    - Moc
    - Żywotność
    Jeżeli gramy magiem to oczywiście będziemy kierować nasze punkty głównie w Moc, dzięki której zwiększymy sobie obrażenia magiczne, punkty many, a także coś innego związanego z magią. Dla przykładu mamy ten 10 poziom, różdżka ma 15, ale mamy około 50pkt w Mocy, a różdżka wymaga ich tylko 35. Dzięki temu możemy spokojnie ją założyć, nawet jeżeli nie posiadamy wymaganego poziomu.

  • @BarrowBird
    @BarrowBird 8 лет назад

    Fajną zmianą w wiedźmińskim trybie detektywa byłoby wprowadzenie czegoś takiego: kiedy zobaczymy jakąś poszlakę to musimy wybrać jedną z kilku opcji, odnośnie tego co to może oznaczać. Zaś nagrodą za rozpoznanie większości poprawnie mogłaby być nieznana wcześniej informacja o jakimś charakterystycznym potworze, która pomogłaby nam w walce z nim. Co prawda nie byłoby łatwo tego wprowadzić, ale na pewno zwiększyłoby to satysfakcję płynącą z gry.

  • @blueshit199
    @blueshit199 8 лет назад +3

    Szybka podróż była by moim zdaniem przyjemniejsza, gdyby przykładem starych gier z Forgotten Realms postać mogłaby zostać po drodze napadnięta/zaatakowana, ewentualnie mogłaby natrafić na questa.

    • @8Hshan
      @8Hshan 8 лет назад +4

      No nie wiem, czy bycie napadniętym byłoby nagrodą, gdyby np. na początku gry samotnie podróżującego głównego bohatera zaatakowała duża grupa dobrze uzbrojonych bandytów. Przy odpowiednim balansie taka szybka podróż mogłaby być wyjątkowo ryzykowna - i dobrze, symulowałoby to właśnie szybkie podróżowanie bez szczególnej ostrożności. Duża szansa na zagrożenie, mała na nagrodę. Wtedy to ma sens. Zresztą, taka szybka podróż wydaje mi się najlepszym kompromisem pomiędzy realizmem a rozgrywką w bardzo dużym świecie - wtedy ani nie musi być napchany zawartością co krok ani sztucznie skompresowany, żeby gracz się nie nudził, ani właśnie gracz nie musi się nudzić, spędzając połowy rozgrywki na bardzo długich podróżach, podczas których niewiele się dzieje.

    • @misster490
      @misster490 8 лет назад

      Coś takiego było także w Fallout 2. Korzystając z szybkiej podróży często natrafiałem na super mutantów/enklawę którzy mnie rozwalali na kawałki jedną serią DX

  • @TheAmon1x
    @TheAmon1x 8 лет назад

    Sama prawda... Gry w czasach np. Baldura były może i bardziej skomplikowane, ale właśnie to było jedną z ich największych zalet

  • @maciek3186
    @maciek3186 8 лет назад +1

    Qiuck Timie Event'y, Asysta celowania, regeneracja zdrowia, wytrzymałości pojazdów w bf bez palnika, minimapa, szybka podróż, wszechobecne znaczniki, skalowanie poziomów w rpg, linki wspinaczkowe-nowa plaga, mapa która pokazuje WSZYTSKO (naszą pozycje wszystkie miasta,jaskinie,poboczne aktywności, dungeony, rzemieślników) nie to żebym się do wszystkiego jakoś czepiał i nie mógł grać jak któraś gra ma te elementy. Rozumiem że w cod są hitmarkery czy autoregeneracja albo w far cry'u jest szybka podróż i wszechwiedząca mapa w tego typu grach muszą być jakies ułatwienia np nie wyobrażam sobie takiego skyrima albo assasin's creed bez fast Travel ale taki gothic 1,2 robił to wszystko lepiej nawet szybka podróż była uzasadniona i pasowała do gry runy teleportacyjne , brak znaczników czy mapa która jest zwykłym cyfrowym kawałkiem kartki bez zaznaczonego każdego elementu który można zebrać. Podsumowując uproszczenia są często durne, niepotrzebne i nieuzasadnione ale należy pamiętać ,że powstały aby gry były przystępne do jak największej ilości graczy

  • @julianporwich6595
    @julianporwich6595 8 лет назад +1

    Wole gry gdzie sam muszę odnaleźć drogę do miejsca albo jakiś przedmiot. W ten sposób gracz poznaje świat gry i nawet przypadkiem może coś ciekawego znaleźć. Pamiętam jak w Red Faction Gurella można było włączyć podpowiedź i szliśmy lub jechaliśmy w wskazane miejsce na mapie jak po sznurku. Może takie podpowiedzi są dobre dla kogoś kto gra sporadycznie ale dla mnie to tylko ułatwienia. Wyobraźcie sobie, że ktoś mówi wam że na północno zachodnim krańcu mapy jest ukryta kopalnia i teraz gracz ma sam tą kopalnie odnaleźć mając tylko tak mało informacji. Dodajmy do tego, że na mapie nie ma zaznaczonej lokalizacji a gracz musi zwiedzić teren o powierzchni 20 km kwadratowych lub 50 km kwadratowych. Gry mogły by też pytać czy chcemy podpowiedzi przed rozpoczęciem rozgrywki. Choć niektóre gry z wyższym stopniem trudności usuwają pewne podpowiedzi.
    Więc czy warto mieć podpowiedzi w grach? To zależy od gracza.

  • @ksheeshekh
    @ksheeshekh 8 лет назад

    Kręciliście w mojej byłej podstawówce... Aż się łezka w oku kręci ;')

  • @5udok
    @5udok 8 лет назад

    Z 3 problemem poradził sobie świetnie Lords of the Fallen gdzie statystyki broni miały określony próg danego atrybutu. Jeżeli postać dzierżąca oręż który wymaga więcej punktów atrybutu niż postać posiada zadawała zmniejszone obrażenia. Jeżeli zaś broń, którą posiadamy wymaga mniej punktów otrzymujemy stosowne premie do obrażeń. Dla przykładu mam miecz, który wymaga ode mnie 15 siły, a ja mam 10 to mogę jej używać jednak będę zadawał ułamek obrażeń (czyli podstawowe obrażenia-osłabienie wynikające z różnicy siły). Jeżeli zaś mam maczugę, która wymaga 10 krzepy a ja mam 15 to zadaję dodatkowe obrażenia (czyli tak jak powyżej podstawowe+różnica atrybutu). Mam nadzieję, że komentarz jest zrozumiały :)

  • @Salarieri
    @Salarieri 8 лет назад +3

    Myślę, że widzenie przez ściany to ułatwienie, które nie powinno być stosowane, gdyż jest bardzo nierealistyczne.

  • @james150ism
    @james150ism 8 лет назад +1

    w Wiedźminie 2 też jest ten detektyw. tylko, że trochę inaczej. po dotknięciu amuletu wiedźminskiego, jest złoty rozbłysk a wszystkie elementy interaktywne w promieniu kilku metrów się podświetlają, a po wypiciu mikstury kot, widzimy wrogów przez ściany. Natomiast co do tych wszystkich strzelanek, to zajebisty jest Far Cry2. żadnych znaczników, żadnych celowników. musimy przyłożyć oko do broni żeby móc celować. nie maa tu oznaczeń trafień, ale na ogół widać drobne rozpryski krwi, i słychać wroga, który oberwał. brakuje tu paru innych rzeczy, no ale cóż.

  • @niggiddu
    @niggiddu 6 лет назад

    Proponowane rozwiązania:
    1. Przede wszystkim trzeba mądrze projektować zadania i świat gry, aby gracz mógł sam się dobrze przyjrzeć przedmiotom i poszlakom bez potrzeby systemu detektywistycznego. Podoba mi się też pomysł z tym, by takie tryby po prostu umożliwiały alternatywne rozwiązania zadań. Dodałbym też czynniki w jakimś stopniu zakłócające działanie takich trybów, np. na skutek oszołomienia, zatrucia, choroby, złudzenia czy innej sztuczki, przez co gracze nieustannie polegający na takich instynktowych mechanikach wpadali by w tarapaty.
    2. O ile jest to zrozumiałe w grach multiplayer, w singlu oznaczenia zabitych wrogów tylko zakłócają klimat. Nie wystarczy, że trafienie skutkuje odgłosem np. plaśnięcia lub krzyku wroga?
    3. Z jednej strony sztuczne ograniczenia tylko denerwują, z drugiej jednak trudno oczekiwać, że postać zupełnie nieobyta w danym typie broni będzie potrafiła się nią posługiwać, albo że słabeusz udźwignie gigantyczny młot bojowy. Jak dla mnie znakomicie to rozwiązano w grach "Fable", w których użycie broni przez bohatera o zbyt niskim poziomie budowy ciała skutkowało jedynie zmniejszeniem prędkości i siły ataku. Teoretycznie mechanika w "Gothicu" z siłą miała sens, w praktyce jednak ten system tylko irytował sztucznością (nie możesz w ogóle używać tylko trochę większego miecza, bo brakuje 1 punktu siły...) - lepszym rozwiązaniem byłoby np. zmniejszenie obrażeń i szybkości ataku o liczbę zależną (niekoniecznie równą) od różnicy między siłą Bezimiennego a tą wymaganą do danej broni. Jak dla mnie skuteczność w posługiwaniu się danym przedmiotem powinna zależeć od atrybutów i umiejętności postaci - słabeusz nieobyty w danym typie broni będzie się posługiwał niezgrabnie nawet najbardziej wyważonym i śmiercionośnym orężem, zaś mocarny mistrz miecza będzie wykonywał niesamowite numery nawet najsłabszym ostrzem (choć i tak lepiej dla niego wziąć jak najlepszą broń).
    Niemniej irytującą mechaniką jest wymagany poziom samej postaci, co bardzo sprytnie rozwiązano w "Darkest Dungeon" - bohater odnosił różne obrażenia od stresu w zależności od poziomu swojego i wymaganego do wyprawy, ponadto bohaterowie nie chcieli dołączać do wypraw o zbyt wysokim lub zbyt niskim poziomie trudności (to pierwsze ze strachu, to drugie z chęci wyzwań).

  • @myrrmi
    @myrrmi 8 лет назад

    "Dziś nie wyobrażamy sobie w grach RPG własnoręcznie rysować mapy podziemi" Ekhem... seria Etrian Odyssey (na handhelda a nie PC, ale jednak)... ;)
    Wydaje mi się, że pomimo obniżania się poziomu skomplikowania gier mainstreamowych, wynikającego ze zwiększania zasięgu ich odbiorców (casuali zawsze będzie więcej, a kasa, panie, kasa się musi zgadzać przecież) wciąż można znaleźć dużo produkcji składających hołd "starej szkole" wśród bardziej niszowych produkcji i indyków - i chwała im za to :D

  • @dawidszymon1996
    @dawidszymon1996 8 лет назад +1

    Za to lubię Skyrim. Pół gry biegam sobie magiem i bez ograniczeń mogę zacząć ciąć dwuręcznym toporem w falmerskiej zbroi. Inna sprawa, że będzie strasznie trudno, ale nic mi nie zabrania. Wyobraźcie sobie mechanikę z Gothica w TES V. Tworzymy przypakowaną postać ale idziemy w magię i nie możemy wymachiwać dwuręcznym mieczem, ponieważ brakuje nam 100 pkt. siły. O a taki Geralt. Lata spędza na treningu, zabija wszelakie stwory, ale nie może użyć miecza, gdyż ma za niski poziom. Idzie na pole, zabija zgnilca, dostaje poziom i nagle może mieć lepszy miecz. Co za absurd. Albo nie może nosić innych portek, idzie do Handlarza i mówi mu: mam twoje kartofle. Dostaje poziom i... może założyć inne spodnie. A wcześniej co? Były zawąskie, zamałe, a może magicznie zapieczętowane? That logic!

    • @zdzichsiu
      @zdzichsiu 8 лет назад

      Akurat system z Gothica jest świetny.

  • @michagazda2780
    @michagazda2780 8 лет назад +1

    Sam jestem każualem bez niektórych rozwiązań nie da się płynnie prowadzić rozgrywki w grze z otwartym światem, np. tryb detektywistyczny w Wiedźminie 3. Nie bardzo mi by się chciało uganiać za niewidomymi poszlakami nie do wykrycia na pierwszy rzut oka i nie bardzo widzę możliwość zbudowania inaczej tych misji detektywistycznych. Nie zmienia to faktu, że dla niektórych osób może być to aspekt psujący rozgrywkę. Dla tego, myślę, że twórcy na przyszłość powinni pomyśleć nad opcją wyłączenia i włączenia trybu detektywistycznego.

  • @pawii111
    @pawii111 8 лет назад +7

    Dziwne, że nie wspomniałeś o szybkiej podróży

    • @plaq.
      @plaq. 8 лет назад +2

      To za przeproszeniem zapierdalaj cała mapę w skajrimie.

    • @pawii111
      @pawii111 8 лет назад

      daPlaque ale, czy teleportowanie się od questa do questa ma cokolwiek wspólnego z klimatem ?

    • @poziomek90
      @poziomek90 8 лет назад

      Niedziwne, bo pod koniec filmu wyraźnie powiedział, że to tylko 3 uproszczenia, które są dla niego najbardziej denerwujące

    • @oskaraaa8819
      @oskaraaa8819 8 лет назад +1

      Zapierdalałem przez całą mapę w Morrowindzie i było fajnie. A do szybkiej podróży używałem łazików, łódek i teleportacji od magów. Było to dużo bardziej klimatyczne niż fast travel jaki znamy ze skyrima.

  • @askn8013
    @askn8013 8 лет назад +2

    Słysząc soundtrack z Gothica, aż musiałem zatrzymać odtwarzanie i powspominać tą wspaniałą serię :D Pora pobierać ze Steam :D

    • @askn8013
      @askn8013 8 лет назад

      Wgram spolszczenie :)

    • @askn8013
      @askn8013 8 лет назад +1

      Serio ? Czyli warto było kupić Gothic Packa na letniej wyprzedaży :D

    • @lukkkasz323
      @lukkkasz323 8 лет назад

      Noc Kruka jest na steamie w formie DLC tzn. można odinstalować i grać bez?

    • @Sajlenty
      @Sajlenty 8 лет назад

      Wiedziałem że słyszę Gothica!

  • @dexter5650
    @dexter5650 8 лет назад

    W grze ,,Fable" jest fajna mechanika siły w stosunku do broni białej. Chodzi o to że jak ma się za mało siły to postać zamiast trzymać broń w górę, ciągnie ją po ziemi oraz ma kilku krotnie zmniejszoną prędkość ataku tą bronią ale obrażenia zadawane przez nią nie zmieniają się . :)

  • @nihilistycznyateista
    @nihilistycznyateista 3 года назад

    W Diablo II teoretycznie nie było znaczników aż tak jasnych, choć mapa się sama rysowała i oznaczała pewne punkty, które jednak musieliśmy sami znaleźć, ale i tak większość graczy, aby przyspieszyć sobie singlowe doświadczenie korzystała z maphacków, rysujących te znaczniki i cała mapę od razu.

  • @zanstaszek9
    @zanstaszek9 8 лет назад

    Mnie w grach RPG denerwuje najbardziej coraz mniejsze odczucie rozwoju postaci, tzn skalowanie siły przeciwników pod głównego bohatera. Najbardziej to odczułem w Dragon Age 2, gdzie przez całą grę jest ciężko z zabijaniem bo ilekroć zdobędziemy lepszą umiejętność albo broń to napotkani bandyci w Mrokowisku będą odpowiednio silniejsi i nawet nie odczujemy zwiększonej mocy, ja przez całą grę czułem że Wielki Bohater Hawke jest słabszy od pijaka z karczmy. Z kolej w pierwszym Wiedźminie, tak jak w Akcie 2 zabicie utopca zajmowało sporo czasu ponieważ nie mieliśmy ani dobrego miecza ani rozwiniętego drzewka, to już w Akcie 5 chmara utopców zlatywała na jedno Igni i było czuć że rozwinęlismy tą postać i jest naprawdę silna.

  • @MRL8770
    @MRL8770 8 лет назад

    W końcu ktoś poruszył ten temat! :D Jezu, jak mnie te wszystkie znaczniki, tony statystyk, systemy sprowadzające elementy (a już zwłaszcza te dotyczące relacji) do jednej cyferki wkurwiają. Nie ma nic gorszego, niż zobaczyć na koniec wyczerpującego questa w którym ratujemy jakąś postać "+15 do relacji"; nic gorszego oprócz także wspomnianego trybu detektywa i zaznaczania wszystkiego na mapie, co jest bolączką wielu dzisiejszch RPG. Śmieszna sprawa, bo grając w stareńkie już TLOZ: Majora's Mask eksploracja znacznie mniejszego terenu niż w Wiedźminie 3 sprawiała mi więcej radości; trzeba było szukać informacji na własną rękę, kombinować nad rozwiązaniami różnych problemów, skąd wziąć jakieś przedmioty, kojarzyć fakty i szukać lokacji bez znaczników na mapie. Współczesne RPG zdają się bardziej celować w rozbudowaną fabułę, co jest na prawdę fajnym aspektem, szkoda tylko, że tak jak na przykład w Wiedźminie 3 nieraz chcą nas poprowadzić przez nią za rączkę :

  • @dilonkaaz8415
    @dilonkaaz8415 8 лет назад

    Muzyka z Gothic 2 pasuje idealnie do tematu sztucznego blokowania broni, a do tego jest zajebista. Świetny wybór;)

  • @kemezrpakwils7214
    @kemezrpakwils7214 8 лет назад +13

    QTE - zamiast np. uciekać przed czymś w danej chwili, to wszystko sprowadza się do naciskania jednego przycisku.

  • @Bartoalfa123
    @Bartoalfa123 8 лет назад +21

    Jeżeli już mówimy o denerwujących uproszczeniach, to warto też wspomnieć o mini mapach.

    • @bartoszpreneta5677
      @bartoszpreneta5677 8 лет назад +25

      Wprowadźmy od razy pełny realizm...W strzelankach 1 strzał (nie tylko w głowę ale i np.klatkę piersiową) gwarantuje uśmiercenie przeciwnika, strzelenie w nogę sprawi,że kulejemy i krwawimy,aby dowiedzieć się ile mamy amunicji w magazynku musimy ją policzyć.
      Brzmi świetnie :D

    • @mikoajkaminski1408
      @mikoajkaminski1408 8 лет назад

      +Bartosz Preneta Arma :D

    • @Glovvx2
      @Glovvx2 8 лет назад

      Czasami sa dobre

    • @Janek.Burczymucha
      @Janek.Burczymucha 8 лет назад +9

      A mnie denerwuje ;) i denerwujące jest to, że każda postać ma GPS w tyłku i na mapie pokazuje dokładnie Twoją pozycję. Kompas+mapa i orientuj się na bazie ukształtowania terenu, taki wiesiek mi się marzy :D

    • @Sandro_de_Vega
      @Sandro_de_Vega 8 лет назад

      Możesz sobie wyłączyć hud w wieśku.

  • @ZotyLisu
    @ZotyLisu 8 лет назад

    Czasami te ułatwienia by się jednak przydały, a ich nie ma. Jako przykład podam, że miałem wielkie trudności z przejściem Pokemon: Alpha Sapphire, gdyż raz na jakiś czas utykałem w jednym miejscu na wiele godzin, kompletnie nie wiedząc gdzie pójść. Miałem do wyboru pełno npc-ów, przejścia z miast do miast, za to dalszą drogę blokowały zwykle npc-e mówiące "droga jest teraz zamknięta", a ja biegałem tam i z powrotem szukając opcji dialogowej albo miejsca, które popchnie fabułę do przodu. Przy okazji te poszukiwania utrudniały co chwilę wyskakujące Pokemony, które okropnie irytowały i wybijały z tropu.. A jeszcze gorzej było, gdy przez przypadek skipnęło się dialog, nie czytając jego treści, wtedy znalezienie na chybił trafił dalszej drogi było potwornie czasochłonne i odbierało przyjemność z rozgrywki.

  • @DanielloOOo
    @DanielloOOo 6 лет назад

    Jak zawsze profesjonalnie przygotowany materiał , aż fajnie się ogląda

  • @jacek1122
    @jacek1122 8 лет назад

    1. Czasem jest to dobre, czasem nie, zależy od gry np. w SoM jest wytłumaczenie fabularne (tzn. nie jest ono na siłę), pozatym jest tam to po prostu przyjemne. Gorzej jest w przypadku Wiedźmina (nie grałem, ale po gameplayeach widać, że niezbyt to pasuje).
    2. Dobre rozwiązanie do multiplayer, do singla niezbyt. Teoretycznie rozwiązanie z BFa, czyli serwery hardcore, są najbliższe ideałowi (a przynajmniej wilk syty i owca cała). W singlu powinien być wybór, czy się chce, czy nie i po problemie.
    3. Tutaj i tak źle, i tak niedobrze. Owszem, logicznym jest, że np. postać która dopiero wychodzi z lochu nie może podnieść miniguna, czy ciężkiego młota, z drugiej strony bez sensu jest to, że np. biega gościu z siekierą, pokonał setki wrogów, a nie może podnieść dużej siekiery bo brakuje mu 1 punktu siły.

  • @Aduro180
    @Aduro180 8 лет назад

    Pamiętam jak w grach LEGO trzeba było niszczyć wszystko dookoła, żeby znaleźć materiały do zbudowania czegoś, co pozwoli nam przejść dalej. Jednak twórcy trochę uprościli to zadanie gdyż spośród np. 10 skrzynek z LEGO, tylko 3 były podświetlone co oznaczało że właśnie w tych skrzynkach, znajdują się części do budowy np. Samochodu.

  • @BartekCz93
    @BartekCz93 8 лет назад +1

    Najgorsze uproszczenie jakie spotkało moją ukochaną grę Battlefield 4 to to, że trafienie w głowę nie zabija wroga, chyba że jest już mocno "napoczęty".
    "NO JAKI DEBIL TO TAK ZAPROJEKTOWAŁ!!!!" Najgorsze jest to, że to DICE wprowadziło to po testach CTE - więc wychodzi na to, że sami gracze tego chcieli... A ja i znajomi, z którymi gram się wkurzamy że typ nie ginie mimo, że dostał piękną banię z karabinu samopowtarzalnego DMR!

  • @user-zw6hf9rj6y
    @user-zw6hf9rj6y 8 лет назад +2

    Batman z serii Arkham uwielbiam :D. Wszystkie znajdzki odkryte i zebrane :3

  • @MsBula13
    @MsBula13 8 лет назад +2

    Zróbcie Filmik o Squad, ostatnio dodali nawet pojazdy

  • @bitybytes
    @bitybytes 8 лет назад

    Tryb detektywa pojawił się już w baldur's gate 2 (pod tabem zdaje się) - możliwe, że był już w planescape torment, w pillars of ethernity też jest, podświetla wszystkie interaktywne przedmioty i przeciwników, chociaż nikt tego trybem detektywa wtedy nie nazywał.

  • @kelorth6414
    @kelorth6414 8 лет назад +1

    regeneracja zdrowia w grach. Ponieważ to takie oczywiste, że w BFa nie grasz człowiekiem tylko cholernym wolverinem i po otrzymaniu kulki między oczy zwyczajnie zrasta ci się twarz.

  • @mateuszkonczalski1532
    @mateuszkonczalski1532 7 лет назад +1

    Skoro wszyscy jak i ja zauważyli soundtrack z tak bardzo ukochanego przez wszystkich Gothica, to zróbcie o nim jakiś materiał :D
    A co do materiału, z punktem drugim spotkałem się tylko raz, nie gram zbyt wiele w strzelanki w trybie multi. Dlatego po ogromnej presji jaką wywierało na mnie niewiadome położenie przeciwnika w CS:GO, możliwość zlokalizowania celu w innej produkcji po przez rzut granatem uznałem za niesamowite uproszczenie, jak i coś co niszczy stan skupienia oraz większą szansę nagłej śmierci, przed którą za wszelką cenę staraliśmy się uchronić aby wygrać mecz ;)

  • @XxXuzurpatorXxX
    @XxXuzurpatorXxX 8 лет назад

    Tryb detektywa, jak to ładnie określono, jest efektem coraz większego poziomu szczegółów współczesnych gier. Drzewiej nie było problemu z odróżnieniem znajdźki, czy power-upa. Teraz, kiedy przedmiotów w grze rozmieszczonych są setki w każdej lokacji, gracz może mieć problem z odróżnieniem tego, co jest mu potrzebne od tego co jest tylko ozdobnikiem. Dlatego mamy tryby które podświetlają przedmioty interaktywne, lub np loot-glint na takowych, strzałki je wskazujące itp.

  • @sebos1991
    @sebos1991 7 лет назад

    Wszystkie te uproszczenia wynikają z tego że nie żyjemy w czasach gdzie konsole czy pc posiada mały procent ludzi, tylko praktycznie każdy, nie zastosowanie takich ułatwień zmniejszyło by grono odbiorców. Można się czepiać że nie dają opcji żeby takie ułatwienia wyłączyć, ale po prostu mało kto by to zrobił a to dodatkowy nakład pracy. Ludzie którym to przeszkadza to akurat starzy gracze którzy się udzielają na forach itp. dlatego ich głosy niezadowolenia z uproszczenia gier tak słychać.

  • @Sino4721
    @Sino4721 8 лет назад +1

    Nie do końca zgadzam się z 3 ,,problemem". Załóżmy gracz z niskim poziomem po 72 próbie udaje mu się zdobyć przedmiot który powinien zdobyć kilkadziesiąt leveli później. Skoro to zrobił prawdopodobnie znaczy, że lubi wyzwania i ma dużo samozaparcia. Wraca teraz do wątku głównego i przez najbliższych kilkanaście minut zabija przeciwników na jedno uderzenie a zadania poboczne z tego poziomu zostaną pominięte przez zbytnią łatwość i nieopłacalność względem zadań na później które już może wykonać. Oczywiście można temu zapobiec tworząc bronie które tylko są mnożnikiem. Niestety to rodzi kolejny problem zbytniego nacisku na ,,ekspienie" i brak poczucia wartości broni. Można także rozdrobnić ekwipunek na rękawice, naramienniki i inne podobne sprzęty. Lecz kolejnym problemem jest ilość ekwipunku, czas tworzenia tego przez twórców, lub po zdobyciu sprzętu zbytnie wyprofilowanie rozgrywki np. znaleźliśmy buty przy których prawie nikt nas nie słyszy to gramy jako nocny łowca czy inny cichy zabójca.

  • @Zombie-gd6fw
    @Zombie-gd6fw 8 лет назад

    Propsy za muzykę z Nocy Kruka. :) A tak a propos tematu to faktycznie niektóre gry przesadzają z pomocą.

  • @bartekadamczyk2852
    @bartekadamczyk2852 8 лет назад

    Dużo tutaj myślałem o oczekiwaniach potencjalnych graczy. Czy chcemy ściągać casuali, czy hardkorowców, czy coś pośredniego. Tak sobie myśląc zacząłem się zastanawiać, czy da się to jakoś połączyć poziomem/trybem trudności. Żeby zrobić to rzetelnie wymagałoby to dwóch, trzech różnych mechanik samej rozgrywki, ale efekt mógłby być interesujący. Tylko, czy to by się twórcom opłacało?

  • @kacperkoksu7707
    @kacperkoksu7707 8 лет назад

    Ciekawe rozwiązanie było w "Fable - zapomniane opowieści". Gdy broń była zbyt ciężka, po prostu ledwo co nią zadawaliśmy ciosy.

  • @zimnydran6156
    @zimnydran6156 7 лет назад

    Ciakawe jak wyglądałby deatchmatch w call of duty, gdyby nie było liczonych fragów i gracz nie miałby pojęcia, czy trafił przeciwnika? Biegalibyśmy po mapie strzelając do przeciwników, nie wiedząc w ogóle czy trafiamy (chyba że z bliska i widać jak upada), a na koniec gra wyświetliłaby tylko ilość zgonów całej drużyny. Wynik: DRUŻYNA A :30 zgonów DRUŻYNA B: 26 zgonów. Wygrała drużyna B. No to jeśli już idziemy w stronę realizmu, to respawnów też nie powinno być. jest taka gra :AMERICAS ARMY. Dwie minuty grania i 15 minut patrzenia. Przez całe popołudnie strzeliłem może z 20 razy, a zabiłem 5. Dziękuje postoję.

  • @mattpaturej90
    @mattpaturej90 8 лет назад

    Akurat w Falloucie jest uzasadnione wg mnie, bo i tak jest VATS i wzkaźnik życia oponenta więc.. ;)
    Piękna historia tego kija, łagodny nowotwór, dzie dzięki :D

  • @aronkosinski8821
    @aronkosinski8821 8 лет назад

    Kiedy grałem w wiedźmina 3, podążałem za tropami bez bez używania wiedźmińskich zmysłów. Dobra - to było jeszcze możliwe. Ale niektóre rzeczy dało się znaleźć tylko i wyłącznie przy użyciu "zmysłów", bo w innym razie nawet nie można było ich użyć.

  • @Azrael095
    @Azrael095 8 лет назад

    Jeśli chodzi o uproszczenia to denerwuje mnie kilka rzeczy:
    1. Kiedy w grze nie da się wyłączyć wszystkich opcji interfejsu (minimapa, znaczniki, markery, gps, napisy, button prompty czy cokolwiek podobnego).
    Co to za problem wrzucić do gry opcje dostosowania interfejsu jak w Thiefie albo Dishonored? Kilka zakładek i można pozwolić każdemu grać z tak zaśmieconym lub niezaśmieconym ekranem jak mu sie podoba.
    2. Brak animacji podczas robienia różnych rzeczy jak interakcja z przedmiotem, przeszukiwanie skrzyni, podnoszenie broni, naciskanie guzika, podnoszenie przedmiotów itp. Tak samo denerwuje mnie jak w grach FPP nie widać ciała bohatera (kamera jakby unosi się w powietrzu). Mirrors Edge albo GTA V pokazują że da się to zrobić dobrze. Twórcy muszą przestać być leniwi i zacząć robić porządne tryby FPP.
    3. Kiedy w strzelankach nie da się strzelać w ciała zabitych ludzi. Co najciekawsze największe strzelanki jak CoD mają z tym problem, a w takim GTA które nawet nie jest tylko i wyłącznie strzelanką już nie ma problemu. W wielu grach ciała zachowują się jak tekstury, a nie prawdziwe fizyczne przedmioty na które można wpłynąć.
    4. Nie cierpię kiedy w grach są uproszczone dialogi i np. bohater nie wypowiada swoich kwestii tylko od razu przechodzi się do odpowiedzi enpeca.
    W najnowszych Assassin's Creedach z jakiegoś powodu ciągle się ten nonsens pojawia. Podchodzimy do postaci, wciskamy guzik a ona zaczyna nam odpowiadać na pytanie którego nigdy nie zadaliśmy. Jakoś w pierwszych kilku częściach nie było tego uproszczenia, a nagle w ACIII te leniwe dialogi zaczęły się pojawiać.

  • @zycie330
    @zycie330 8 лет назад

    W Wiedźminie 3 jest jeden poboczy quest w którym trzeba coś samemu wykminić! Na Skellige, w czasie Wściekłych Pięści przychodzimy na jedną z "aren" (chyba na Spikeroog) na której jest duch areny. I trzeba samemu wykminić jak odesłać go na dobre w zaświaty;) Rozwiązanie jest banalne ale jednak;D

  • @mateuszstanisawski4709
    @mateuszstanisawski4709 8 лет назад

    Muszę się nie zgodzić z tym ,że w W3 nie można wykonać zadania w sposób alternatywny.
    W podstawowej wersji gry ,możemy podjąć zlecenie ,,Zagładna domu Reardonów". A tam po oczyszczeniu miejsca z upiorów możemy odnaleźć za stodołą wejście do piwnicy. W piwnicy po użyciu "zmysłów" trafimy na ścianę gdzie jest schowany szkielet człowieka i wydarta strona z pamiętnika, który z kolei możemy znaleźć w jednym z domów. Co prawda gra nie popdpowiada nam ,że w takim miejscu jest coś ukryte ale jednak jest to możliwość zaliczenia tego zadania w sposób trochę inny i bardziej mroczny niż zwykłe: "Zabiłem wszystko i jest już okey.".
    Pozdrawiam! :)

    • @domicjangrabowski8536
      @domicjangrabowski8536 8 лет назад

      Lecz popatrz na takiego fallouta 2 czy nawet jedynkę... tam mogłeś połowe misji głównych (a nie tam sam musiałes odkryć cel na swój sposób więc nie było misji głownych) mogłeś wykonywać na co najmniej 4 sposoby!

    • @mateuszstanisawski4709
      @mateuszstanisawski4709 8 лет назад

      Prawda. Fallout zawsze mi się kojarzył z szeroko rozumianą "możliwością" stylu gry i wykonywania zadań. Chociaż czwarta część Fallout'a jakoś mnie nie zachwyciła swoimi możliwościami wykonywania zadań. Jednak forma ukończenie zadań w alternatywny sposob bardziej podoba mi się w W3 (choć jest tego, niestety, o wiele mniej).
      W Wiedźminie musisz sam się zainteresować sprawą którą się zajmujesz i szukać odpowiedzi na nie zawsze oczywiste poszlaki. Daje mi to przyjemne uczucie satysfakcji.

    • @domicjangrabowski8536
      @domicjangrabowski8536 8 лет назад

      Mateusz Stanisławski Panie o 4 lepiej nic nie mówić chodziło mi o najważniejsze części czyli 1-2 a w wiedzminie 3 też mi się to podoba że można zrobć dużo wyborów. Ponieważ im ma się więcej do wyboru tym bardziej będziesz chciał przejść jeszcze raz by odkryć inne drogi np.fabuły

  • @robindaniellajs8650
    @robindaniellajs8650 8 лет назад

    Bogusław Wołoszanski sensacje widiogejmsów - KOMERA to sie nazywa człowieku

  • @MichalSzul
    @MichalSzul 8 лет назад

    W wiedźminie to mi najbardziej brakowało zależności między dialogiem a miejscem znacznika na mapie. NPC nie informował kompletnie albo bardzo szczątkowo co gdzie się znajduje, a tu nagle na mapie precyzyjny celownik 2km dalej. Irytuje to tym bardziej w momencie gdy gra umożliwia wyłączanie elementów interface-u jak minimapka czy inne wspomagacze. Nagle okazuje się że nie da się tego znaleźć tylko na podstawie rozmowy, a wystarczyło dodać opcjonalną linię dialogową. Kto by nie chciał to by nie klikał i nie słuchał.

  • @alychan6179
    @alychan6179 6 лет назад

    Odkopując film, chciałabym wspomnieć o pewnym rozwiązaniu w Aionie. Owszem, do pewnego momentu też zastosowali eq dostępne od danego lvla, ale od 66 możemy już spokojnie ubierać bronie do chociażby 80 lvli. Zastosowali tutaj fajne rozwiązanie, ponieważ jeśli mamy niższy poziom, po prostu nie używany 100% danej broni, ale przykładowo 73%. Możliwe, że rozwiązanie nie jest idealne, bo dalej będzie opłacalne noszenie broni z niższym poziomem, ale i tak ciekawie podchodzi do tego tematu. W dodatku poziom ten można zmniejszyć specjalnymi kamieniami, co według mnie też jest na plus ^^

  • @kanapkitozo3169
    @kanapkitozo3169 8 лет назад +2

    Wspinacza m.in w Assasynie, która została tak ulatwiona, że nie biorę przyjemności ze wspinaczki

  • @ugribksenoi4441
    @ugribksenoi4441 8 лет назад

    Fajnie byłoby, gdyby zamiast poziomów wprowadzili coś na kształt, że przydałoby się zwiększyć masę postaci, bo inaczej zbroja, kurtka itp. po prostu by zwisały, a w za ciężkich rzeczach postać by się szybko męczyła itd.

  • @Majestic_Pot
    @Majestic_Pot 8 лет назад

    hitmarkery i outline po nakierowaniu psuje wrażenie z gier realistycznych choć w War Thunder można można w zręcznościowym trybie wyłączyć outline i pare wspomagaczy a i w innych trybach można wyłączyć kamerę trafienia a na symulacyjnych bitwach kamuflaże i chaszcze na czołgu faktycznie kamuflują go więc trzeba być arcy ostrożnym...pamiętam raz na trybie realistycznym zginąłem bo wróg miał za plecami słońce i nie mogłem go trafić

  • @les69op
    @les69op 7 лет назад

    Podświetlanie interaktywnych przedmiotów i urządzeń to nie uproszczenie ale ułatwienie - konieczne ułatwienie. Konia z rzędem temu, kto ma dziś czas (jak dawniej np. w Wolfenstein 3D czy pierwszych Doomach) biegać godzinami po całej mapie "liżąc" wszystkie ściany aby znaleźć ukryte przejście lub jak w starych RPG "zaklikiwać" całą mapę celem znalezienia przedmiotu lub innego interaktywnego punktu - bez pomocy z internetu rzecz jasna. Podświetlane interaktywne miejsca to błogosławieństwo i kompromis dzięki któremu mamy w ogóle czas na granie. Nie wyobrażam sobie współczesnej gry pozbawionej tego elementu, a jeśli taką trafię, to będę przeklinać w niebogłosy...

  • @maciejgustab4742
    @maciejgustab4742 8 лет назад

    Jako gracz gier rpg i pokrewnych, dodałbym jeszcze: zaznaczone cele misji na mapie oraz przewrotka jako unik podczas walki (zwłaszcza w pełnopłytowej zbroi i z wielkim toporem).

    • @Kangur08
      @Kangur08 7 лет назад

      I w Dark Souls udźwig wpływa na szybkość "przewrotki", np poniżej 25% max udźwigu w jakimś lekkim pancerzu unik jest szybki, a ponad 50% to turlasz się jak kaleka :P Jak dla mnie dobre rozwiązanie.

  • @BlazeRhodon
    @BlazeRhodon 7 лет назад

    Mnie osobiście najbardziej denerwowały uproszczenia w Deus Ex: Invisible War. Gra była bardzo okrojona względem poprzedniczki. Brak punktów umiejętności, powszechny dostęp do biomodów z czego większość z nich była praktycznie bezużyteczna, wspólna amunicja do wszystkich broni oraz uniwersalne multiklucze. To co najbardziej lubiłem w pierwszym Deus Ex to rozbudowany świat z bardzo bogatą interakcją otoczenia oraz ograniczenia wymuszające na graczu mądrego planowania rozwoju postaci czego w drugiej części zabrakło. Na szczęście Deus Ex: Human Revolution naprawił te błędy i znów można poczuć dawny oldschoolowy Deus Ex tyle że w nieco innej formie.

  • @sebos1991
    @sebos1991 7 лет назад

    W wieśku też tak te pytajniki łatwo znaleźć nie było. Często były to jakieś jaskinie z ukrytym wejściem, alb ogólnie trzeba było w całkiem dużej odległości od znacznika szukać wejścia do jaskini.

  • @Hangman108
    @Hangman108 8 лет назад

    Bardzo ciekawy materiał. Moglibyście zrobić coś o dobrych grach RPG bez mechaniki ''level scaling''? Pomijając Wiedźmina, Gothic i Risen nie spotkałem zbyt wielu RPGów z widokiem z trzeciej osoby, w których statystyki NPC nie są zależne od poziomu bohatera. Mimo, że Dziki Gon tej mechaniniki nie posiada, niestety można było w Toussant spotkać pijaczków , mających więcej pary w pięści niż najwięksi wojowie Skellige. Z zachodnich gier RPG, chyba tylko w dziełach Piranha Bytes wilk ma siłę wilka, a strażnik przeciętnego człowieka, niezależnie gdzie i kiedy się ich spotka.

  • @EleventhDawid
    @EleventhDawid 8 лет назад

    Co do wiedźmina nie do końca mogę się zgodzić. Jest kilka misji, gdzie gracz powinien przeanalizować wszystko, bo sam złapałem się na ślepym podążaniu za słowami Geralta i w konsekwencji tego źle wykonałem zadanie i do końca gry znajdowałem listy od mordercy, który śmiał się ze mnie, że zabiłem nie tego, kogo miałem. Chodzi mi o zadanie rozpoczynające się po misji "kabaret"

  • @MaxymilianGames
    @MaxymilianGames 7 лет назад

    Powiem tak.. wiadomo.. uproszczenia w grach to teraz normalka. Nie raz jednak faktycznie są one przesadne... I czasami gra trzyma nas za rączkę od początku do końca. Nie dość że męcząc nas podpowiedziami które pojawiają się nam na ekranie... To jeszcze a to ogromną strzałką mówiącą nam gdzie iść. Podświetlaniem itemów że ich blask aż wali po oczach! A to dawanie nam odpowiedzi do zagadki dosłownie na tacy!!! Nie ukrywam że drażnią mnie momentami wręcz te uproszczenia. Ale z kolei... Gdzie gra oferuje nam ogromny otwarty świat! Z masą lokalizacji. Ukrytych przejść, bossów itp. A jedyne uproszczenie w grze to wybór poziomu trudności to nagle czujemy się w grze zagubieni... Owszem mamy przykładowo zakładkę Questy. Ale te mówią nam tylko co mamy robić? Ale gdzie iść już nie? Sprawia że w tedy albo błądzimy godzinami nim dotrzemy do celu. Albo mówimy " W dupie to mam! Co to za gra że nie pokazuje nam jak iść! " No właśnie i tu jest problem!
    To gry nas rozpieszczają uproszczeniami! Tylko gracz tych uproszczeń oczekuje a nawet i często gęsto się domaga!!!
    Nie będę ukrywał że sam często już oczekuje po grze tego że powie mi gdzie iść? I wkurzam się gdy nagle właśnie znacznik na mapie zniknie... A Quest mówi tylko coś w typu " keep searching " albo " find coś tam coś tam " Bowiem jak mówię nagle zagubienie! Co gdzie jak? Gdzie to jest!? Jak mam iść!? Cholera nie mogę znaleźć... ALE PONIŻEJ UPROSZCZENIA KTÓRE MOIM ZDANIEM SĄ ZBĘDNE!
    - Podświetlanie wroga! ( np przez ściany itp )
    - Namierzenie wroga! ( po co... bez tego jest dwa razy dynamiczniej gdy to my musimy obracać się za wrogiem, a nie robi tego sama gra! )
    - magiczna ścieżka mówiąca nam jak iść ( skoro mamy ikonę na mapie, to po co dodatkowo ogromna świecąca linia na drodze )
    - Podświetlanie skrzyń czy przedmiotów! ( Po co? Odnalezienie ich powinno być trudne i cieszyć gracza faktem iż się skrzynie znalazło! )
    - Legendy czy Artefakty ( Nie drażni sam fakt że są w grach! Ale bez przesady! Czy realu jak znajdziemy coś mega to to coś, najpierw informuję nas specyficznym dźwiękiem? Po czym strumieniem światła walącym nas po oczach! i oczywiście kolorystyką by nie można było Legendy pomylić z np. z Zwykłą bronią!
    - 1 Quest Log to za mało ( no tak trza dać jeszcze info o questach na dużej mapie, i np po prawej stronie ekranu! Tylko po co? Czy książka zadań to mało? )
    - Ahh te Save! ( Skoro gra daje możliwość graczowi zapisywania gry w każdej chwili! Po co jeszcze obciąża go tak zwanymi Szybki Zapis!? Jest to zbędne uproszczenie, i nie raz wręcz irytujące, kiedy to gra postanowi zapodać nam szybkiego save tuż przed śmiercią w walce z bossem? )
    - System leczenia? ( Ehh momentami zastanawiam się wręcz po co to wszystko? Postać po walce sama odnawia sobie życie, po ukryciu się za osłoną, pasek życia szybciej się odnawia!, itp itd... A to magia typu Regen, a to zbroje a to pierścienie które maja funkcję np. hp regen +60/sek w takim razie po co mi te miksturki życia? Zalega mi tylko ilość 100 pontionów, 100 hi pontionów i 100 Mega Pontionów w plecaku! )
    - Warp ( Owszem dla kogoś kto nagrywa let's play tryb szybkiej podróży jest wskazany by odcinki nie polegały na tym że godzinę idzie do bossa, i godzinę wraca do miasta!, ale czasami te szybkie podróże są aż do bólu zbyt pomocne! bo co to za pomoc? gdy możemy się tepnąć dwa piętra przed bossem? a co gdy tepniemy się piętro przed bossem? )

  • @Lina-qn5hj
    @Lina-qn5hj 8 лет назад

    O tak, możnaby lepiej wykorzystać te wiedźmińskie zmysły, bo jako tako mają one sens ze strony fabularnej.
    Tylko co do wiedźmińskich umiejętności w ogóle, to strasznie szkoda, że Redzi zapomnieli, że Gerlat może zwężać źrenice, dzięki czemu Słońce nie robi na nim wrażenia. W Krwi i Winie natykamy się na turnieju rycerskim na konkurencję strzelania z kuszy, a jeden z uczestników proponuje nam partyjkę Gwinta, aby zamienić się czasem kiedy przystępujemy do konkurencji, bo nasza kolej wypada o porze, kiedy Słońce świeci prosto w oczy. Teorytycznie na Geraltcie nie powinno robić to wrażenia co było przedstawione np. w sadze (czy opowiadaniu), ale no cóż. :/

    • @Lina-qn5hj
      @Lina-qn5hj 8 лет назад

      mrTymbarkSN​​ W książce było to na 100% celowe, nawet częściej autor wykorzystuje fakt, że Geralt jest "nadludziem". W grze jest to niewykorzystane. :/
      I noce są niestety za jasne. Jak już zapominają o kocich źrenicach to mogliby po całości.

  • @tomekm1804
    @tomekm1804 8 лет назад

    Średniowieczne GPSy i teleportacja. Tak bardzo tęsknię w nowych TESach, za Morrowindowymi opisami drogi, które NPCe dawali nam przy zlecaniu zadania. Teraz gra nawet pokazuje strzałką gdzie leży "ukryty" klucz, którego szukamy. Brakuje tylko świecącego napisu "tutaj, ślepa łajzo". Cholera, w Morrowindzie było nawet zaklęcie wyszukujące klucze. No i druga sprawa, telepor... znaczy się: szybka podróż. Ok, jest konieczna przy dużych, otwartych światach, ale można to zrobić tak, aby nie psuło imersji - patrz, Morrowind. W miarę optymalnie rozwiązano to jeszcze w Wiedźminie 3.

  • @imperialguardsman135
    @imperialguardsman135 8 лет назад

    z jednym sie zgadzam
    w grach typu planetside2 gdzie wszędzie leci dym i ktoś biega hitmarkery i napisy w rogu ekranu kto kogo zabił są naprawde przydatne

  • @bartoszjakubowski8631
    @bartoszjakubowski8631 7 лет назад

    Rozumiem, że niektórych takie uproszczenia mogą dla niektórych niszczyć klimat gry. Jednak jeżeli chodzi o wiedźmińskie zmysły w dzikim gonie to mała przesada... gdyby tego nie było to śledztwa w W3 stały by się strasznie uciężliwe bo samemu wyciągnąć wnioski ile czasu temu dana postać zginęła w jaki sposób zginęła, co lub kto ją zabił było by praktycznie nie możliwe. Jedyne co mogliby zmienić to możliwość poprawnego lub nie rozwiązania questa, np my byśmy musieli połączyć fakty i wybrać odpowiednią opcję dialogową

  • @grzegorzkoprek9229
    @grzegorzkoprek9229 8 лет назад

    Mnie w dzisiejszych grach irytuje minimapa, która pokazuje nam dosłownie wszystko co jest nam potrzebne w danej sytuacji, już nie ma szukania wejścia do zamku, sklepów, ukrytych questów itd. bo wszystko jest zaznaczone czarno na białym TUTAJ JEST TO CZEGO SZUKASZ

  • @OlmerMD
    @OlmerMD 8 лет назад

    Uproszczeniem jest to, ze mamy tysiac piecset roznych mieczy i zbroi. W realnym swiecie Geralt cala gre przeszedlby z jedna bronia. Tak tez bylo i w ksiazce, gdzie chyba raptem tylko raz zmienil miecz i to jeszcze stalowy. Gdyby to wprowadzic do gry to byloby bardzo smutno.

  • @Wolvington285
    @Wolvington285 8 лет назад +1

    Gambri, planujesz dokończyć serię o żywiołach? Jeśli dobrze pamiętam, powinny być jeszcze odcinki o ogniu i powietrzu.

    • @tvgrypl
      @tvgrypl  8 лет назад +4

      Jesienią, jak będzie mocno wiało. ;-)

    • @Wolvington285
      @Wolvington285 8 лет назад

      Aaa, no proszę, a ja myślałem, że mini-cykl się nie sprawdził, a tutaj taka strategia :D

  • @Waskos
    @Waskos 8 лет назад

    Przy Wiedźminie 3 to imho jest też taki problem, że mieczy i pancerzy jest za dużo w całej grze. Niby nie jest to złe dla gry z otwartym światem, ale z racji tego, że absurdalnym byłoby zaczynanie z bohaterem-łajzą (takie podejście lubię i świetnie w takim Gothicu się sprawdzało, ale fabularnie nie do przyjęcia we wieśku) to od początku chodzimy z porządnym mieczem i zbroją (wizualnie). No ale że rozwijać się trzeba to potem coraz lepsze znajdujemy i wychodzą właśnie głupoty takie jak to, że jednym mieczem się potrafi Geralt posługiwać a innym nie.
    Mi osobiście odpowiadało to, co w pierwszym wieśku, czyli mniej więcej po 1 góra 2 lepsze miecze na akt :P A pancerzy jedynie 3 przez całą grę :D To dobrze się sprawdzało, nie było absurdów i też jako tako pasuje lepiej do klimatów średniowiecza, w którym przecież dobry miecz nie był wcale powszechną bronią. Nie jak w trójce, w której Geralt mógłby zebrać żelastwa dla całego legionu Nilfgardu.
    Wgl mam wrażenie, że pierwsza część najlepiej sobie radziła z kompromisem między narzuconym fabularnie Geraltem, mistrzem miecza a gameplayem. Było też wyjaśnione najlepiej fabularnie dlaczego na początku aż tak świetny nie był, a pod koniec zabijał samym wyciągnięciem miecza z pochwy. Mały arsenał broni w całości pokrywał największy z całej serii wybór skillów i alchemia.

    • @Waskos
      @Waskos 8 лет назад

      Zły dzień? Określenie "średniowiecze" to skrót myślowy, z którym nikt trzeźwo myślący problemu mieć nie powinien. Do tego to skrót, który się utarł więc używanie go w ramach większej komunikatywności i oszczędności słów nie jest czymś niewskazanym.
      EDIT Ponadto użyłem sformułowania "klimaty średniowiecza", to jednak różnica w stosunku do tego, co mi zarzucasz. A twórcy fantasy takiego jak wiedźmin robią wiele, by uderzać klimatem w tę właśnie epokę.

  • @azsv120
    @azsv120 7 лет назад

    Co do trybu detektywa w Wiedźminie, to się nie zgodzę. Szukać kogoś, czegoś bez tego trybu w tak obszernym świecie, to szukanie igły w stosie siana. W rezultacie gracz nigdy by nie znalazł tego czego szuka. Poza tym w Wiedźminie NPC mówią, że nie mają takich kocich oczów, jak Geralt, albo zmysłów, więc fabularnie jest to uzasadnione. Co do Batmana, to też jest to fabularnie uzasadnione, że może więcej - ma tą całą technologię, która mu to wszystko umożliwia. W Baldurs Gate nic dziwnego, że idzie się w ciemno po mapie, chyba że mag by rzucał jakieś zaklęcia namierzające, a takich zaklęć nie było w Baldurku, więc jest to też uzasadnione, dlaczego w Baldurku chodzi się na oślep, a w Wiedźminie już nie.

  • @paweandonisgawralidisdobrz2522
    @paweandonisgawralidisdobrz2522 8 лет назад

    Zapomniałeś o wskaźnikach: amunicji, hp, trwałości przedmiotów i wszelkich takich wskaźnikach u przeciwników jak np wykrycie.
    Amunicję powinno się liczycz,
    Hp powinno być pokazane jak w Uncharted, trwałość przedmiotów po ich wyglądzie, a wykrycie po zachowaniu.

  • @44kondi
    @44kondi 8 лет назад

    Z tym drugim uproszczeniem (hitmarkerem) to troche polecieliście. Hitmarker, z tego co kojarze, jest tylko w CoDach, BFach, Homefroncie, Metrach, Crysisie 3 no i najnowszym Falloucie. W CS:GO, Armach, Insurgency, DoD, DoI, nowych Wolfensteinach, Far Cryach, Red Orchestrach, Squadzie, Evolvie, STALKERach, Natural Selection (2), wszystkich Brothers in Arms, Flashpointach itd. nie ma czegoś takiego (mówiąc o tych nowszych FPSach). Z tego co mi sie kojarzy, to w H&G jest informacja o trafieniu czy zabiciu i tyle ;). A w tych grach co już jest ten hitmarker, to ten feature nie jest największą wadą tych produkcji ;p.

  • @sakitta4926
    @sakitta4926 8 лет назад

    Mnie najbardziej denerwuje udźwig. Niby rozumiem, że ciężko jest dźwigać ogromną ilość przedmiotów, ale w Pillars of Eternity grając z nieograniczonym schowkiem bawiłem się lepiej, niż w Falloucie 4, gdzie co rusz musiałem wracać do miasta, by przy okazji naprawić swój pancerz - świetna zabawa...