Dla mnie dodanie wątku homfobii i braku akceptacji zepsułoby film. Byłoby to kompletnie niepotrzebne, dodane na siłę. Praktycznie KAŻDY film z wątkami LGBT te tamaty porusza, więc to miła odmiana. Jedynym wrogiem, który jest w tym filmie to czas, zbliżający się koniec lata. Dla mnie to mocne 9/10. Monolog ojca do syna zostanie ze mną na dłuuugie lata a ostatnia scena to wyciskacz łez.
Mówisz Droga Natalio "ostatnia scena wyciskacz łez" Może i Masz rację. Tylko musze powiedzieć , ze mnie tylko dwa razy w życiu zadziwiło zachowanie widzów w kinie. Końcowa scena, napisy kto tam był operatorem kamer, makijażystą scenografem, tym od cateringu zwyczajowo ignorowane, wychodzenie z kina ..... Tutaj wprost przeciwnie. Wysiedzenie do końca!!!!!!!!!!!!!!!, chociaż film rzeczywiście długi. (wspomniany film wcześniejszy "Lista Schindlera") Tak wiec trudno powiedzieć jaka to magia połączonych emocji sceny i muzyki
i teraz po tym slodkim filmie i ksiazce gdzie wszystko jest ok tolerancyjnii rodzice radze przeczytac wymazac siebie mniej wiencej ten sam wiek tylko podejscie rodziny tu milosc a tam tragedia nienawisc ale tez radze
Mamy 21 wiek co znacza ze aby ludzie byli lepsi musza powstawac takie filmy jak te. bo HOMOFOBY nadal istnieja! ja obejrzalam go dopiero wczoraj po calosci wczesniej mialam jakies tam kompikacje ale TEN FILM TO NAJCUDOWNIEJSZE PRZEZYCIE W MOIM MLODYM ZYCIU nie wiem co mnie bardziej zachwycilo. te krajobrazy pieknych wloch?? muzyka? GRA AKTORSKA? No wszystko nie mam jak opisac jak bardzo kocham ten film. Na zawsze zostanie w mojej pamięci cudowny film 10/10
Dla.mnie to jest lepszy film od Moonlight, bez tych wszystkich smętnych, melodramatycznych dodatków. Bez jakichś problemów, nie ma tu homofobii czy nieakceptacji. W filmie nie usłyszymy homo, gej itp. Ładne zdjęcia, scenariusz, aktorsko bardzo dobrze - szczególnie młody i jego papa. Podobała mi sie scena disco bardzo bardzo :D
Mnie osobiście film zaczarował. Nie wiem jak to zrobili, ale co widzę jakąś wzmiankę o tym filmie na youtube, czy na innych portalach, to - wiem, że zabrzmi to dziecinnie - aż serce szybciej bije. Ostatnio miałem tak po filmach "Mama" od Dolana i "Aż poleje się krew" P. T. Andersona. Timothée Chalamet, co gra tego młodego (Elio) zagrał idealnie. Jak DiCaprio ze 20 lat temu. No super no!
A ja jestem zakochany w tym filmie. 9/10:) Niby zgadzam się z tymi minusami, że zbyt sielankowy i za długi, ale... Kurczę, traktuję go bardzo... osobiście;) I to jest dla mnie faworyt do Oscara za scenariusz adaptowany, najlepszą rolę męską i piosenkę:) A najlepszym filmem roku powinny zostać jednak Trzy Billboardy:) Kształt wody mi nie podszedł :(
HAHAHAHAHA!!! Bardzo .... osobiście... no to więcej nie trzeba dodawać, hehe... Dalej ludziska zrzutka na wazelinę dla Przemasa! A ten miecz świetlny ze zdjęcia pewnie se w dupe wsadza! HAHAHAHA!!!!
Jak dla mnie jeden z piękniejszych filmów oraz książek. Film oglądałam dwa razy i na pewno obejrzę więcej. Książka przeczytana w jeden dzień a kolejna czeka na półce. Czytałam kilka książek w tematyce LGBT ale żadna tak mnie nie urzekła. To po prostu arcydzieło.
Można ten film sprowadzić do "beztroskiego romansu", ale twórca chciał przekazać coś więcej i to mu się udało. Z jednej strony mamy tę beztroskę, ale jednocześnie też poczucie komplikacji mających związek z końcem wakacji (chociażby). Wstawki filozoficzne i ogólnie rozmowy między bohaterami są komentarzem tego co się dzieje i mogą też wyjaśniać wybory bohaterów. To też historia o zmianach, akceptacji, odkrywaniu siebie, dojrzewaniu, miłości, utracie, leczeniu..., więc wstrzymałbym się co do sprowadzenia tego filmu do "beztroskiej historii o wakacyjnej miłości". A to, że nie ma tam większych dramatów, to akurat plus. To bardzo sentymentalny obraz, który upamiętnia właśnie te piękne chwile, celebruje je...aż chcemy do tego wracać ;)
Spoko recenzja, ale czy, aby na pewno to "spełniony romans"? W pewnym sensie może, ale jednak - patrząc na zakończenie - dla obojga jest dość niekorzystne. Wielu fanów krytykuje postępowania Olivera, ale ja z kolei go wspieram. Zależało mu na swoim dobru i karierze, ale co ważniejsze na Elio (w końcu, cytując ojca głównego bohatera, był to bardzo dobry człowiek). Wiedział, że z różnych względów (patrząc na to jak traktowano LGBT w ubiegłym wieku) nie będą mogli być razem, że obaj mogli by ucierpieć, a skrywanie uczucia przed światem jedynie by wypaczyło łączącą ich miłość. Zrobił to szybko, boleśnie, ale tak, aby rana więcej "nie ropiała". Wiem, że to trochę okrutne i bardzo smutne, ale w pewnym sensie słuszne. Może to nadinterpretacja, ale bohater sam pewnie - podobnie jak Elio - cierpiał wewnątrz, mimo to tego tak nie okazywał, stwarzał pozory, grał, aby to obaj kochankowie nie odczuli przykrych konsekwencji ich "zakazanej" miłości. Pominę wszystko inne, bo dla mnie to 10/10. Film jest mi - jako dla geja - bardzo bliski, czułem się, jakby ze mną flirtował, a na koniec rzucił. Dawno nie czułem czegoś takiego przy "wakacyjnym romansie". Plusem CMBYN (polski tytuł to dla mnie jakieś mało sensowne pomylenie) jest na pewno subtelności, zmysłość i brak przejechanych do bólu tematów jak np akceptacja i walka z homofobią. Skupienie się ma uczuciu i ta sielanka zapobiega przerostowi formy nad treścią. Może to śmieszne, ale film, który obejrzałem wczoraj w nocy na spontanie, właśnie stał się moim ulubionym filmem, który "uderza perfekcyjnie w każdą strunę". Pozdrawiam ciepło 🍑
Ja pokusiłabym się nawet o ocenę 10/10. Jest to jedyny film, któremu kiedykolwiek przyznałam tak wysoką ocenę i myślę, że zdecydowanie jest ona zasłużona. To, że na świecie nie brakuje homofobii i nietolerancji, nie znaczy, że panuje ona w każdej rodzinie, a tutaj przynajmniej było naprawdę piękne przesłanie. To prawda, że film jest raczej spokojny i sielankowy, ale właśnie taki miał był zamiar. Nie w każdym filmie musi się dużo dziać, bo zazwyczaj kiedy się dzieje zbyt dużo, to nic sensownego z tego nie wychodzi, a ja z tego filmu wyniosłam naprawdę wiele. Pozdrawiam :)
:)))) Gratuluję i w pewnym sensie zazdroszczę... Zawsze kiedy "trafiał" mnie film tzw. 10/10 (a to bardzo rzadka sprawa) miałem przy tym niezwykłe niezapomniane emocje, przeżycia i wspomnienia... Pozdrawiam, akp
Żadnego zaskakującego zakończenia. No nie godzi się !!!!W dzisiejszym świecie musi być jakieś Buuum!!!!! Bo jak nie to "nuda" Cieszę się , ze jednak sa tacy , którzy nie czekaja na te zaskakujące zwroty akcji.
Dobra opowieść, zachęcająca żeby obejrzeć ten film, to co mówiłeś mnie zaciekawiło. Ufam Ci w kwestii oceny i jeszcze nigdy się nie zawiodłam Taki sielankowy letni klimat jest specyficzny i może być naprawdę ciekawy w połączeniu z dobrymi zdjęciami.
Ja osobiście uważam, że brak przeszkód dla związku głównych bohaterów, jest czymś świeżym i dobrym zabiegiem reżysera. Zwykle filmy opowiadające o związkach homoseksualnych wpadają w schematy. Zawsze są wielkie przeszkody społeczne, czy rodzinne. Tutaj tego nie ma, widz może obserwować rozwijającą się znajomość po prostu między dwojgiem ludzi, a nie gejów. Jednak ta idylla, nie jest tak zupełnie pozbawiona cieni, gdzieś tam kłębi się pewien niepokój, rana Oliviera, czy krawienie z nosa Eliego, to oczywiście tylko symbole, ale dzięki nim film nie jest przelukrowany. A rozmowa z ojcem na koniec filmu, wgniata w ziemię! Jedyne co mi zabrakło, to jakiegoś tła dla bohaterów. Praktycznie nic o nich nie wiemy, co powoduje że nie są nam bliscy.
Dobry film, kapitalnie nakręcony i zagrany... Niemal czuć każdy zapach, smak i czuje się jakby się tam było ... Timotee Chalamet to chyba współczesne objawienie. Szukałam odpowiedzi co mi nie pasowało w tym filmie i rzeczywiście zgadzam się z każdym Pana słowem... Zbyt utopijne, choć smutek i żal też tutaj występuje. Rzeczywiście też przydługie o jakieś pół h, do 20 minut. Niestety w moich oczach nie wytrzymuje też porównania z "Tajemnicą Brokeback Mountain", choć oczywiście to dwa zupełnie inne filmy i osadzone w innych realiach. Podoba mi się na swój sposób subtelność tego filmu... Czy aby jednak na pewno "Tajemnica..." była z kolei aż tak mocnym i bezkompromisowym filmem w zestawieniu z tym? Jedno jest pewne... Nie jest są to filmy dla wszystkich.
Dla mnie 9/10 mimo, że za pierwszym razem wyłączyłem po 20 minutach. Wkurzałem się, że będzie naśladownictwo „Stealing beauty”. Okazało się, że byłem w błędzie, kluczowa scena przy kominku.
Taki klimat trochę jak Ukryte pragnienia Bertolucciego, ale tylko w kategorii nastoju, emocji, zawieszenia. Zdecydowanie wolałabym recenzję Ataku paniki.
Chyba nie... film jest w sumie miły, empatyczny i wzrusza... ale mnie nie poruszył... A pewnego rodzaju "lukrowy nadmiar" powoduje, że film i historia stają się mało wiarygodne...
Cukierkowy obraz przez co mdły. Trochę liniowy, bez zaskoczenia, wszystko szło na rękę bohaterów. Jednak są to wady samej historii. Gra aktorów połączona z dźwiękiem i krajobrazem wspaniała. Mi rekompensowała wszystko. 8/10 Pozdrowienia dla Kinomaniaka.
:( "leniwie", "nudno", no własnie, czy to ze mną coś nie tak że kompletnie nie odczułam żadnych emocji, nie mówiąc juz o erotycznym napięciu?krajobraz bardziej prawdziwy niż papierowe postacie? no, może tylko Mafalda...
A co to ma za znaczenie na kogo głosował. Dokonałeś dokładnie takiego samego działania jak on. Zaszufladkowałeś go. Filmu nie oglądałem i również nie zamierzam a nie jestem wyborcą pisu.
batonbartek69 Zajrzyj do Encyklopedii lub Wikipedii;w najlepszym wypadku do rejestru chorób psychicznych - może znajdziej tam homofobię, ale nie homoseksualizm ;)
Polskie tłumaczenie tytułu tego filmu to jakaś pomyłka ,już lepiej zrobiłby to google translate . Czy tylko dla mnie ten film to promocja pedofili , przecież to takie naturalne,że dorosły facet uwodzi nastolatka a na pewno jest to niemoralnie
Może dla ciebie ,co za różnica 14,15,16,17-osoba niepełnoletnia już kiedyś były próby obniżenia wieku do 13 lat ,czyli dorosła osoba mogła by bezkarnie współżyć z dziećmi po podstawówce To dorosły ponosi odpowiedzialność i nie powinien wdawać się w tego typu relacje z małoletnim ,bo jest do cholery kimś kto ma chronić dzieci i małoletnich przed takimi czynami a nie brać w nich czynny udział na tym polega rola DOROSŁYCH .
Dla mnie ten film to tylko homopropaganda i braku jakiejkolwiek moralności. Przed seansem powinna być informacja o gejowskie Soft porno, bo mi kilka razy zebrało się na rzyganie podczas seansu. Jaki stosunek Eli ma do swojej dziewczyny była ją a potem olewa aby bzykać się z 30latkiem. Oliwie nie lepszy bo też kręci z jego koleżanką. Niepotrzebne sceny jak wielokrotne oddawanie moczu?! Rodzice dzieciaka sprowadzili do domu 30 latka który ma rozdziewoczyc analnie syna wtf?! Ten film to dno i muł.
Dla mnie dodanie wątku homfobii i braku akceptacji zepsułoby film. Byłoby to kompletnie niepotrzebne, dodane na siłę. Praktycznie KAŻDY film z wątkami LGBT te tamaty porusza, więc to miła odmiana. Jedynym wrogiem, który jest w tym filmie to czas, zbliżający się koniec lata.
Dla mnie to mocne 9/10. Monolog ojca do syna zostanie ze mną na dłuuugie lata a ostatnia scena to wyciskacz łez.
Mówisz Droga Natalio "ostatnia scena wyciskacz łez" Może i Masz rację. Tylko musze powiedzieć , ze mnie tylko dwa razy w życiu zadziwiło zachowanie widzów w kinie. Końcowa scena, napisy kto tam był operatorem kamer, makijażystą scenografem, tym od cateringu zwyczajowo ignorowane, wychodzenie z kina ..... Tutaj wprost przeciwnie. Wysiedzenie do końca!!!!!!!!!!!!!!!, chociaż film rzeczywiście długi. (wspomniany film wcześniejszy "Lista Schindlera") Tak wiec trudno powiedzieć jaka to magia połączonych emocji sceny i muzyki
Monolog ojca = ❤
i teraz po tym slodkim filmie i ksiazce gdzie wszystko jest ok tolerancyjnii rodzice radze przeczytac wymazac siebie mniej wiencej ten sam wiek tylko podejscie rodziny tu milosc a tam tragedia nienawisc ale tez radze
Mamy 21 wiek co znacza ze aby ludzie byli lepsi musza powstawac takie filmy jak te.
bo HOMOFOBY nadal istnieja!
ja obejrzalam go dopiero wczoraj po calosci
wczesniej mialam jakies tam kompikacje ale
TEN FILM TO NAJCUDOWNIEJSZE PRZEZYCIE W MOIM MLODYM ZYCIU
nie wiem co mnie bardziej zachwycilo.
te krajobrazy pieknych wloch?? muzyka? GRA AKTORSKA? No wszystko
nie mam jak opisac jak bardzo kocham ten film. Na zawsze zostanie w mojej pamięci
cudowny film
10/10
Dla.mnie to jest lepszy film od Moonlight, bez tych wszystkich smętnych, melodramatycznych dodatków. Bez jakichś problemów, nie ma tu homofobii czy nieakceptacji. W filmie nie usłyszymy homo, gej itp. Ładne zdjęcia, scenariusz, aktorsko bardzo dobrze - szczególnie młody i jego papa. Podobała mi sie scena disco bardzo bardzo :D
Mnie osobiście film zaczarował. Nie wiem jak to zrobili, ale co widzę jakąś wzmiankę o tym filmie na youtube, czy na innych portalach, to - wiem, że zabrzmi to dziecinnie - aż serce szybciej bije. Ostatnio miałem tak po filmach "Mama" od Dolana i "Aż poleje się krew" P. T. Andersona.
Timothée Chalamet, co gra tego młodego (Elio) zagrał idealnie. Jak DiCaprio ze 20 lat temu. No super no!
Najbardziej zmysłowy film jaki widziałam :)
A ja jestem zakochany w tym filmie. 9/10:) Niby zgadzam się z tymi minusami, że zbyt sielankowy i za długi, ale... Kurczę, traktuję go bardzo... osobiście;) I to jest dla mnie faworyt do Oscara za scenariusz adaptowany, najlepszą rolę męską i piosenkę:) A najlepszym filmem roku powinny zostać jednak Trzy Billboardy:) Kształt wody mi nie podszedł :(
HAHAHAHAHA!!! Bardzo .... osobiście... no to więcej nie trzeba dodawać, hehe... Dalej ludziska zrzutka na wazelinę dla Przemasa! A ten miecz świetlny ze zdjęcia pewnie se w dupe wsadza! HAHAHAHA!!!!
Jak dla mnie jeden z piękniejszych filmów oraz książek. Film oglądałam dwa razy i na pewno obejrzę więcej. Książka przeczytana w jeden dzień a kolejna czeka na półce. Czytałam kilka książek w tematyce LGBT ale żadna tak mnie nie urzekła. To po prostu arcydzieło.
Ten film to ARCYDZIEŁO.Porusza
Można ten film sprowadzić do "beztroskiego romansu", ale twórca chciał przekazać coś więcej i to mu się udało. Z jednej strony mamy tę beztroskę, ale jednocześnie też poczucie komplikacji mających związek z końcem wakacji (chociażby). Wstawki filozoficzne i ogólnie rozmowy między bohaterami są komentarzem tego co się dzieje i mogą też wyjaśniać wybory bohaterów. To też historia o zmianach, akceptacji, odkrywaniu siebie, dojrzewaniu, miłości, utracie, leczeniu..., więc wstrzymałbym się co do sprowadzenia tego filmu do "beztroskiej historii o wakacyjnej miłości". A to, że nie ma tam większych dramatów, to akurat plus. To bardzo sentymentalny obraz, który upamiętnia właśnie te piękne chwile, celebruje je...aż chcemy do tego wracać ;)
Świetny film, dla mnie znacznie lepszy od moonlight własnie że względu na lekkie podejście :)
;)))) to na pewno inne klimaty :)
Spoko recenzja, ale czy, aby na pewno to "spełniony romans"? W pewnym sensie może, ale jednak - patrząc na zakończenie - dla obojga jest dość niekorzystne. Wielu fanów krytykuje postępowania Olivera, ale ja z kolei go wspieram. Zależało mu na swoim dobru i karierze, ale co ważniejsze na Elio (w końcu, cytując ojca głównego bohatera, był to bardzo dobry człowiek). Wiedział, że z różnych względów (patrząc na to jak traktowano LGBT w ubiegłym wieku) nie będą mogli być razem, że obaj mogli by ucierpieć, a skrywanie uczucia przed światem jedynie by wypaczyło łączącą ich miłość. Zrobił to szybko, boleśnie, ale tak, aby rana więcej "nie ropiała". Wiem, że to trochę okrutne i bardzo smutne, ale w pewnym sensie słuszne. Może to nadinterpretacja, ale bohater sam pewnie - podobnie jak Elio - cierpiał wewnątrz, mimo to tego tak nie okazywał, stwarzał pozory, grał, aby to obaj kochankowie nie odczuli przykrych konsekwencji ich "zakazanej" miłości.
Pominę wszystko inne, bo dla mnie to 10/10. Film jest mi - jako dla geja - bardzo bliski, czułem się, jakby ze mną flirtował, a na koniec rzucił. Dawno nie czułem czegoś takiego przy "wakacyjnym romansie". Plusem CMBYN (polski tytuł to dla mnie jakieś mało sensowne pomylenie) jest na pewno subtelności, zmysłość i brak przejechanych do bólu tematów jak np akceptacja i walka z homofobią. Skupienie się ma uczuciu i ta sielanka zapobiega przerostowi formy nad treścią. Może to śmieszne, ale film, który obejrzałem wczoraj w nocy na spontanie, właśnie stał się moim ulubionym filmem, który "uderza perfekcyjnie w każdą strunę".
Pozdrawiam ciepło 🍑
Ja pokusiłabym się nawet o ocenę 10/10. Jest to jedyny film, któremu kiedykolwiek przyznałam tak wysoką ocenę i myślę, że zdecydowanie jest ona zasłużona. To, że na świecie nie brakuje homofobii i nietolerancji, nie znaczy, że panuje ona w każdej rodzinie, a tutaj przynajmniej było naprawdę piękne przesłanie. To prawda, że film jest raczej spokojny i sielankowy, ale właśnie taki miał był zamiar. Nie w każdym filmie musi się dużo dziać, bo zazwyczaj kiedy się dzieje zbyt dużo, to nic sensownego z tego nie wychodzi, a ja z tego filmu wyniosłam naprawdę wiele. Pozdrawiam :)
:)))) Gratuluję i w pewnym sensie zazdroszczę... Zawsze kiedy "trafiał" mnie film tzw. 10/10 (a to bardzo rzadka sprawa) miałem przy tym niezwykłe niezapomniane emocje, przeżycia i wspomnienia... Pozdrawiam, akp
Żadnego zaskakującego zakończenia. No nie godzi się !!!!W dzisiejszym świecie musi być jakieś Buuum!!!!! Bo jak nie to "nuda" Cieszę się , ze jednak sa tacy , którzy nie czekaja na te zaskakujące zwroty akcji.
jak widze ta scene z imionami to sie rozplywam jak maslo na patelni
:))))
Mi to się w tym filmie najbardziej podobała ta piosenka "Mystery of love"
:)))) a mnie te leniwe, pełne słońca i wina Włochy...
Dobra opowieść, zachęcająca żeby obejrzeć ten film, to co mówiłeś mnie zaciekawiło. Ufam Ci w kwestii oceny i jeszcze nigdy się nie zawiodłam Taki sielankowy letni klimat jest specyficzny i może być naprawdę ciekawy w połączeniu z dobrymi zdjęciami.
Właśnie to ogladam, więc pozwól że do recencji wrócę za godzinkę :-)
:)))))) ok
Arturze, który film jest lepszy Tamte dni tamte noce czy Piękny kraj? ;)
arturze kinomaniaku! twoja recenzja mnie zachwyca.
Bardzo dziękuję i pozdrawiam :)) akp
Ja osobiście uważam, że brak przeszkód dla związku głównych bohaterów, jest czymś świeżym i dobrym zabiegiem reżysera. Zwykle filmy opowiadające o związkach homoseksualnych wpadają w schematy. Zawsze są wielkie przeszkody społeczne, czy rodzinne. Tutaj tego nie ma, widz może obserwować rozwijającą się znajomość po prostu między dwojgiem ludzi, a nie gejów. Jednak ta idylla, nie jest tak zupełnie pozbawiona cieni, gdzieś tam kłębi się pewien niepokój, rana Oliviera, czy krawienie z nosa Eliego, to oczywiście tylko symbole, ale dzięki nim film nie jest przelukrowany. A rozmowa z ojcem na koniec filmu, wgniata w ziemię! Jedyne co mi zabrakło, to jakiegoś tła dla bohaterów. Praktycznie nic o nich nie wiemy, co powoduje że nie są nam bliscy.
Jaki jest otwór w zapowiedzi, bo jest piękny?
??? Otwór??
@@KinomaniakPietras Tak
chyba utwór?? Ten najbardziej znany to Mystery of Love w wykonaniu Sufjana Stevensa...
Dobry film, kapitalnie nakręcony i zagrany... Niemal czuć każdy zapach, smak i czuje się jakby się tam było ... Timotee Chalamet to chyba współczesne objawienie. Szukałam odpowiedzi co mi nie pasowało w tym filmie i rzeczywiście zgadzam się z każdym Pana słowem... Zbyt utopijne, choć smutek i żal też tutaj występuje. Rzeczywiście też przydługie o jakieś pół h, do 20 minut. Niestety w moich oczach nie wytrzymuje też porównania z "Tajemnicą Brokeback Mountain", choć oczywiście to dwa zupełnie inne filmy i osadzone w innych realiach. Podoba mi się na swój sposób subtelność tego filmu... Czy aby jednak na pewno "Tajemnica..." była z kolei aż tak mocnym i bezkompromisowym filmem w zestawieniu z tym? Jedno jest pewne... Nie jest są to filmy dla wszystkich.
Dla mnie 9/10 mimo, że za pierwszym razem wyłączyłem po 20 minutach. Wkurzałem się, że będzie naśladownictwo „Stealing beauty”. Okazało się, że byłem w błędzie, kluczowa scena przy kominku.
Paine Arturze uwielbiam Pana recenzje. Kiedy będzie 'Disaster Artist'?
Recenzja jak zawsze w punkt! :) końcowa scena z ojcem wyrwała mi serce...film o którym zdecydowanie nie można i nie wolno zapomnieć....
Taki klimat trochę jak Ukryte pragnienia Bertolucciego, ale tylko w kategorii nastoju, emocji, zawieszenia. Zdecydowanie wolałabym recenzję Ataku paniki.
A zrobisz recenzje filmu cudowny chłoipiec?
\
Chyba nie... film jest w sumie miły, empatyczny i wzrusza... ale mnie nie poruszył... A pewnego rodzaju "lukrowy nadmiar" powoduje, że film i historia stają się mało wiarygodne...
Cukierkowy obraz przez co mdły. Trochę liniowy, bez zaskoczenia, wszystko szło na rękę bohaterów. Jednak są to wady samej historii. Gra aktorów połączona z dźwiękiem i krajobrazem wspaniała. Mi rekompensowała wszystko. 8/10 Pozdrowienia dla Kinomaniaka.
Chyba widziałem coś w podobie
trzeba zobaczyć żeby ocenić, ale jakoś nie czuje potrzeby go zobaczyć:/
:( "leniwie", "nudno", no własnie, czy to ze mną coś nie tak że kompletnie nie odczułam żadnych emocji, nie mówiąc juz o erotycznym napięciu?krajobraz bardziej prawdziwy niż papierowe postacie? no, może tylko Mafalda...
Recenzja ok. Ale i tak tego filmu nie obejrzę, bo nie toleruję gejzerów.
i dodaj jeszcze, że w ostatnich wyborach głosowałeś na pis.
A co to ma za znaczenie na kogo głosował. Dokonałeś dokładnie takiego samego działania jak on. Zaszufladkowałeś go. Filmu nie oglądałem i również nie zamierzam a nie jestem wyborcą pisu.
Bolesław Chrobry A jakie ma to znaczenie, na kogo głosowałem? Wstręt do gejów nie ma z tym nic wspólnego. Świadczy tylko o zdrowym umyśle.
batonbartek69 Zajrzyj do Encyklopedii lub Wikipedii;w najlepszym wypadku do rejestru chorób psychicznych - może znajdziej tam homofobię, ale nie homoseksualizm ;)
Polskie tłumaczenie tytułu tego filmu to jakaś pomyłka ,już lepiej zrobiłby to google translate .
Czy tylko dla mnie ten film to promocja pedofili , przecież to takie naturalne,że dorosły facet uwodzi nastolatka
a na pewno jest to niemoralnie
Definicja, definicja...
Pedofilia by była jakby ten nastolatek miał 10 lat a ma 17. Za rok będzie już dorosły .....
Może dla ciebie ,co za różnica 14,15,16,17-osoba niepełnoletnia już kiedyś były próby obniżenia wieku do 13 lat ,czyli dorosła osoba mogła by bezkarnie współżyć z dziećmi po podstawówce
To dorosły ponosi odpowiedzialność i nie powinien wdawać się w tego typu relacje z małoletnim ,bo jest do cholery kimś kto ma chronić dzieci i małoletnich przed takimi czynami a nie brać w nich czynny udział
na tym polega rola DOROSŁYCH .
+Jeepers Creepers W filmie była ukazana miłość, uczucie.
+Jeepers Creepers A nie straszne czyny
Dla mnie ten film to tylko homopropaganda i braku jakiejkolwiek moralności. Przed seansem powinna być informacja o gejowskie Soft porno, bo mi kilka razy zebrało się na rzyganie podczas seansu. Jaki stosunek Eli ma do swojej dziewczyny była ją a potem olewa aby bzykać się z 30latkiem. Oliwie nie lepszy bo też kręci z jego koleżanką. Niepotrzebne sceny jak wielokrotne oddawanie moczu?! Rodzice dzieciaka sprowadzili do domu 30 latka który ma rozdziewoczyc analnie syna wtf?! Ten film to dno i muł.
Powiedz mi, że to żart.
Cuż co kto lubi. Co ma moralność do sztuk? Sztuka ma prowokować.
Chyba n8e zrozumiałeś tego filmu XDD poza tym *Elio *Oliver