LISTA RZECZY, które były dla mnie od zawsze trudne przez dodatkowe kilogramy.

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 21 янв 2025

Комментарии • 175

  • @princesspolly8193
    @princesspolly8193 13 дней назад +23

    Gorsze od ważenia było badanie kręgosłupa u mnie w szkole. 3 klasa podstawówki. Kazali nam zdjąć bluzki i czekać na swoją kolej. Wszystkie inne dziewczynki miały płaskie klatki piersiowe. Ja przedwcześnie zaczęłam dojrzewać, byłam grubsza. Miałam małe piersi. Było mi potwornie wstyd. Cały czas się zakrywałam i ze strachu zostałam prawie na koniec. Nie przemyślałam tego, bo okazało się, że dosłownie stanęłam przed widownią. Pan mi badał kręgosłup, ręce trzeba było trzymać wzdłuż ciała. Stałam więc goła od pasa w górę, a przede mną siedziały wszystkie dziewczyny z klasy, które były juz ubrane po badaniu i oczywiście komentowały mój wygląd. Za mną były jeszcze dwie dziewczyny, notabene też takie większe. I jak ostatnia była badana, to nadgorliwa matka jakiegoś dziecka otworzyła drzwi i zaczęła wypytywać o coś, a cała zgraja chłopców wściubiała nos i gapiła się na tę dziewczynkę. Ten poziom braku szacunku do dzieci był chory.

  • @sylwiasilver6594
    @sylwiasilver6594 18 дней назад +188

    Zuzia jak mówiłaś o ważeniu w szkole to aż mnie ciarki przeszły … szok ! To było straszne 😨 tez byłam zawsze grubsza niż inne koleżanki i miałam takie problemy jak Ty ! Dlatego teraz jak widzę jakieś młode grubsze dzieciaki to im współczuję że być może będą musiały przeżywać to co ja w szkole … mega przykre

    • @xvotsu2563
      @xvotsu2563 17 дней назад +11

      Nie tylko dla wiekszych dzieci to byl koszmar (choc zakladam, ze uwagi w Wasza strone mogly byc o wiele bardziej bolesne i obrazliwe :()... Zawsze bylam dosc chuda, ale nie najchudsza, wiec dzieciaki, traktujace wtedy wage jak konkurs sportowy, wpoily mi, ze "ok jestes chuda, ale xyz jest chudsza, wiec jest lepsza", przez co zaczelam postrzegac swoja wage jako "zla" lub "dobra", gdzie ta "dobra" szybko stala sie moja obsesja, i skonczylo sie na okolo 10 latach zaburzen odzywiania... Oczywiscie skladalo sie na to wiele czynnikow, ale to byl jeden z nich. Na szczescie u mnie juz lepiej, ale nie kazdy ma te szczescie. Wazenie w szkolach to koszmar, w dodatku zupelnie zbedny 😢

    • @siostrabasen5176
      @siostrabasen5176 14 дней назад +1

      ⁠@@xvotsu2563To ja z kolei zawsze byłam chuda i miałam lekką niedowagę, teraz mam 21 lat i dopiero udało mi się dobić do 55kg (przy wzroście 177), a przez ostatnie 7 lat nie mogłam w ogóle przejść bariery 52kg. Taką mam genetykę i wszystkie kobiety u mnie w rodzinie miały tak samo, więc zdrowotnie się tym w ogóle nie przejmowałam. Natomiast pod koniec podstawówki i przez całe gimnazjum wiele się nasłuchałam komentarzy o tym, że jestem wieszakiem, deską, że facet nie pies i na kości nie poleci, że mam anoreksję i szereg innych dziwnych określeń/insynuacji. Myślę, że dzieci w tym wieku często są po prostu okropne i ciężko się uchronić od komentarzy, niezależnie co się robi i jak się wygląda..

    • @xvotsu2563
      @xvotsu2563 14 дней назад +1

      @@siostrabasen5176 Racja, dzieciaki nie maja jeszcze wyrobionego wyczucia czy empatii, nie znaja wagi swoich slow. Z komentarzami spotkac sie mozemy nie tylko w szkole, ale wszedzie. Chodzilo mi o sam fakt, ze ważenie w szkole i podawanie wagi przy każdej innej osobie z klasy jedynie niepotrzebnie "dokłada do pieca" :/

    • @siostrabasen5176
      @siostrabasen5176 14 дней назад +2

      @@xvotsu2563 To prawda, to „publiczne” ważenie to jest ogromny problem, nieważnie od wagi konkretnego dziecka. Zdecydowanie szkoły powinny zmienić podejście do tych bilansów, bo są przypadki gdzie taka z pozoru błaha rzecz mocno przyczyniła się do problemów dzieci

  • @XA--ly8iy
    @XA--ly8iy 18 дней назад +89

    Hejo :) Fajnie, że poruszyłaś temat WF-u w szkole. Jako przedstawiciel "płci męskiej" (hehe), który od zawsze był szczupły, ale nigdy nie czuł się dobrze w swoim ciele, pozwolę sobie dorzucić "dwa grosze", mimo że nie będzie to do końca związane z tematami odżywiania, diety czy odchudzania.
    Zajęcia wychowania fizycznego w większości polskich szkół to totalna porażka i szczerze, szlag mnie trafia, kiedy widzę celebrytów/sportowców biorących udział w tych wszystkich kampaniach promujących te lekcje, bo w rzeczywistości WF po prostu nie wygląda tak jak w telewizji. Mnóstwo wuefistów to barany, nie pedagodzy - rzucają piłkę i "róbta, co chceta", siedzą na ławce wpatrzeni w telefon, raz na jakiś czas podniosą głowę, żeby "wydrzeć japę". WF w gimnazjum był moim największym koszmarem i dziś postrzegam te zajęcia jako początek swoich problemów ze zdrowiem psychicznym (stany lękowe, napady paniki, itd.). Moim wuefistą był właśnie taki "baran", który na każdej lekcji rzucał piłkę i elo - chłopaki grają w nogę, dziewczyny w siatkę i tak w kółko przez całe 3 lata. Problem w tym, że ja za cholerę w piłkę nożną grać nie umiałem i nie lubiłem (nadal nie umiem, nadal nie lubię xD), za to kochałem siatkówkę, dobrze w nią grałem; niestety nie miałem gdzie i kiedy - na pewno nie w szkole... Na WF-ie każda prośba o możliwość dołączenia do grających w siatkę dziewczyn kończyła się gburowatym "nie" i jakimś buraczanym dissem z jego strony. Reakcji na nieustane obelgi rzucane we mnie przez innych chłopców oczywiście brak :)
    Całe szczęście w liceum trafiłem na młodego, wyrozumiałego wuefistę, który od razu zarejestrował, że ja faktycznie grać w nogę nie potrafię i pozwalał mi po rozgrzewce albo dołączyć do dziewczyn (jeśli robiły coś, co mnie interesowało, np. siatka czy siłownia), poodbijać sobie z kimś na boku, a w najgorszym przypadku przesiedzieć resztę lekcji na ławce - i nie robił mi z tego tytułu żadnych wyrzutów. A mimo to, przed każdymi zajęciami cały drżałem ze strachu - właśnie do takiego stopnia "baran" z gimnazjum zepsuł moją relację z tym przedmiotem i sportem generalnie.
    Także ten... WF w szkole - jak najbardziej, ale te zajęcia powinny być urozmaicone, tak żeby każdemu uczniowi umożliwić jakąś formę aktywności fizycznej, w której będzie się czuł komfortowo. A w większości szkół, niestety, jest w kółko to samo - chłopczyki "noga", dziewczynki "siatka" i tyle. Przykre to wszystko, bo kto wie, może gdyby ten WF wyglądał wtedy u mnie inaczej, poszedłbym w stronę siatkówki, rozwijałbym się jakoś w tym kierunku. A wyszło jak wyszło...

    • @agata13391
      @agata13391 15 дней назад

      Hej, ja zawsze odwrotnie, wolałam piłkę nożną od siatkówki, ale też byłam zmuszana do grania z dziewczynami, trauma do dzisiaj 😢

    • @jn5299
      @jn5299 14 дней назад

      Doskonale rozumiem❤ ja sport pokochałam dopiero w dorosłym wieku, kiedy mogłam ćwiczyć co chce i kiedy chce, popróbować różnych rzeczy i przede wszystkim beż oceniania.

    • @constanceculage9385
      @constanceculage9385 14 дней назад

      u nas była siatka wiecznie, wf-sta znany rowerowy z Rzeszowa, zapytał się kiedyś mnie czemu siedzę na ławce i nie ćwiczę, to mu odpowiedziałam że ćwiczyć to mogę w domu, a nie na 1 lekcji i chodzić później spocona- ćwiczyłam w domu i to dużo że zaczynał mi się robić brzuszek,nie byłam jakoś bardzo umięśniona ale byłam szczupla 😬

    • @Megoleeee
      @Megoleeee 12 дней назад

      Oj dokładnie tak, w 100% podzielam. Zajęcia WF-u mają potencjał, ale trzeba umieć go wykorzystać! Jakby prowadzącym się chciało to naprawdę można by ciekawie poprowadzic zajęcia i nikogo nie zniechęcać. Moim zdaniem to się przyczynia do problemu nadwagi i otyłości wśród dzieci i młodzieży, bo po prostu lekcje WF-u się źle i nieprzyjemnie kojarzą.

    • @justivi2
      @justivi2 11 дней назад

      Podpinam się pod ten komentarz w 100%. Wrzucanie wszystkich do jednego wora i decydowanie, że chłopcy noga, a dziewczynki siatka to było,jest i będzie chore :/

  • @gstfnk1045
    @gstfnk1045 17 дней назад +49

    Miałam totalnie to samo ze spodenkami... Jak sobie myślę o tym teraz ile dusiłam się w długich spodniach to płakać się chcę. Ja głównie byłam nazywana "dużą" ze wzgledu na wzrost bardziej niż wagę (w wieku 13 lat osiągnęłam 183cm wzrostu) i rówieśnicy bardzo mi wytykali moją nieproporcjonalność do grupy. Nie mówili wysoka, mówili duża, więc wstyd i zaburzenia jeśli chodzi o percepcję wagi również nadeszły...
    Jeśli czyta to jakaś nastolatka to błagam Cię - jesteś piękna taka jaka jesteś, nie masz się czego wstydzić, dorastasz - zmieniasz się -> to zupełnie normalnie, nie ograniczaj się tylko ze względu na to jak inni mogą Cię widzieć

  • @supersweetraspberry7714
    @supersweetraspberry7714 18 дней назад +42

    Krótkie spodenki i ważenie w szkole to najgorsze rzeczy… a pogadanki i przemyślenia bardzo chętnie będę oglądać :)

  • @juliaklara13430
    @juliaklara13430 18 дней назад +15

    tak chcemy więcej takich pogadankowych filmików!:D

  • @Introwertycznie
    @Introwertycznie 15 дней назад +22

    "może kiedyś będę próbowała z krótkimi spodenkami"...ZUZIA! Kiedy? Po siedemdziesiątce? Żyj tak, żeby na starość niczego nie żałować! Kiedy byłam szczupła nie nosiłam szortów, nie chodziłam na plażę/basen. Teraz mam kilka kilogramów za dużo ale mój mąż mnie przekonał, że gorzej wyglądam w jeansach w 30° czy w bluzie na plaży niż w szortach 😂 Serio polecam miec wywalone i dbać o siebie i swoj komfort niż o to co inni myślą

  • @Sylwia-j9r
    @Sylwia-j9r 18 дней назад +27

    Ta pogadanka to niezłe rozkminy odchudzacza : ) Świetnie, że o tym powiedziałaś! Wiele ludzi może nie zdawać sobie sprawy z takich wątpliwości, strachów, traum z wieku nastoletniego, przez co nie umiejąc się wczuć w emocje z tamtego okresu, są właśnie nieempatyczni. Często nie są świadomi, że bezmyślny komentarz może się do kogoś przykleić na całe życie i urosnąć do gigantycznych rozmiarów. Te osoby coś chlapną, a człowiek się potem z tym boryka przez ćwierć/pół/całe życie. 💢 Co do przykrych wspomnień z dzieciństwa - koszmar tzw. wyścigów na lekcji w-f w podstawówce. Myśl, że nikt nie chce Cię w zespole bo potencjalnie przyczyniasz się do przegranej ze względu na wagę i mniejszą przez to sprawność.💢Uważam, że jak najbardziej tego typu film nadaje się do Pamiętników odchudzania. Psychika gra olbrzymią rolę podczas redukcji i cudnie, że zwracasz na to uwagę. A wątki o tym, że przejście na zdrowszy tryb życia, nie powinien być czymś restrykcyjnym i takim od konkretnego zaplanowego z góry terminu, świadczy o tym, że masz już ogromne w tym doświadczenie i przeszłaś na wyższy poziom świadomości odchudzania : )

  • @beniceorleave9260
    @beniceorleave9260 16 дней назад +5

    Tak, bardzo interesuje mnie seria pogadankowa❤ to moje ulubione materiały

  • @aleksandralewanska3711
    @aleksandralewanska3711 18 дней назад +28

    Oj masz rację z tymi „ograniczeniami”. WF był dla mnie taką zmorą, że jak w technikum zerwałam wiązadła w kolanie i nie mogłam ćwiczyć do końca szkoły to byłam najszczęśliwsza na świecie. Bieganie czy skakanie z dużym biustem to dramat. Okres dojrzewania sprawił, że dostałam kobiecych kształtów (dużo szybciej niż koleżanki) a wypominanie tego przez panie higienistki sprawił, że byłam pośmiewiskiem w szkole. Czułam, że jestem bezwartościowa bo ważę więcej niż dziewczynki w moim wieku. Mówią, że kiedyś zatęskni się za szkołą. Przez tego typu sytuacje nie zatęskniłam nigdy.

  • @Madzikxddd
    @Madzikxddd 18 дней назад +10

    Doskonale Cię rozumiem. Wszystkie wymienione przez Ciebie rzeczy tyczyły się również mnie . Od zawsze byłam"większa" raz bardziej raz mniej ale nigdy niewystarczająca dla siebie samej i otoczenia. Przez to dochowałam u siebie depresję i nerwicę po dzień dzisiejszy. Ciężko jest wziąć się za siebie przy takich przypadłościach niestety. Teraz mam 30 lat jestem mamą 7latka i nadal boje się usiąść na huśtawkę 😅. Powiedzenia Zuzka wyglądasz pięknie ❤ na najpiękniejszą masz duszę 😊

  • @martyna3322
    @martyna3322 18 дней назад +18

    dzięki tobie Zuza tez zaczełam się zdrowiej odżywiać, głównie skupiam się na śniadaniach bo zawsze miałam z nimi problem i nie chciało mi się ich jeść, mielę własną mąkę owsianką tak jak ty. Dziękuję Ci bardzo za inspirację i za te filmy, nie przestawaj ich dodawać. Jesteś jedyną osobą na yt którą oglądam i już od muzyczki z intra jestem taka wyciszona i wychillowana! totalne comfort place

    • @kasiazient
      @kasiazient 18 дней назад

      nie musisz jeść śniadań, to ściema że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia 😊

    • @deathwish69696
      @deathwish69696 14 дней назад +1

      @@kasiazientnie siej dezinformacji

  • @izabelakulikowska6247
    @izabelakulikowska6247 13 дней назад +4

    Ten film, nie tylko jest ważny dla osób, które zawsze miały dużo ciała.
    Ja, zawsze chuda jak patyk, zawsze rozmiar XS, z miseczką A.
    Wstyd jaki mi towarzyszył z tego powodu do dziś we mnie tkwi. I dosłownie prawie każda sytuacja, którą opisujesz w filmie. To w szkole się śmiali, że płaska, przebieranie się na wf wspominam traumatyczne. Każda plaża i pokazanie "niczego" ogromny wstyd i stres. Wszystko, no dosłownie wszystko. I ta ciągła myśl powiększ piersi, przecież to takie fajne i kobiece, a widzę filmik, gdzie te kobiety z większym biustem chcą go zmniejszyć, bo więcej to problemów niż "pożytku".
    Pozdrawiam ciepło każdą kobietkę☺ Żadna z nas nie jest idealna, ale każda jest piękna! 😇

  • @alicjapaweczak4761
    @alicjapaweczak4761 17 дней назад +4

    Jezu, tak, tez mam traume po ważeniu w szkole. Zawsze miałam największy wynik a nie byłam jakoś mocno wieksza. I właśnie Twoja pogadanka uświadomiła mi skąd mi się wzięły zaburzenia odżywiania. Właśnie przez to ważenie dzieci w szkole 😢

  • @AnnaLaurysiewicz
    @AnnaLaurysiewicz 18 дней назад +2

    Pogadanki też

  • @arshlinn3836
    @arshlinn3836 17 дней назад +3

    Niestety mogę się pod wszystkim podpisać, miałam bardzo zbliżone doświadczenia w podstawówce. Przy okazji dziękuję za wszystkie filmiki z ostatniego czasu, przyznam że zauważyłam że czekałam na weekend aby po ciężkim tygodniu usiąść w weekend z kawą i obejrzeć kolejny ciepły, normalny film od Ciebie :). A że też jestem na redukcji, chociaż u mnie to już zdrowotne sprawy, bardzo pomagało mi oglądanie kogoś kto się mierzy z podobnym tematem i pokazuje jak podejść do diety w zdrowy sposób. Bo mindset też jest bardzo ważny :). Pozdrawiam!

  • @keliksa5825
    @keliksa5825 18 дней назад +6

    4:30 Jestem osobą szczupłą ale jako dziewczyna lat 16-19 były takie momenty gdzie nie czułam się dobrze w krótkich spodenkach. W tamtym roku kupiłam sobie z 2 pary i to moje ulubione spodenki na lato. Jedne są plisowane, drugie nie, ale oby dwie pary są takie ciut dłuższe (nie do połowy uda ale mają taką bezpieczną i przyjemną długość). Nie cisną i nie wbijają się, a przy tym nic nie podkreślają no kocham. Kupiłam je rok temu w p&b i w stardivariusie licze, że będą też w te wakacje do kupienia

  • @Odbiteczka
    @Odbiteczka 18 дней назад +2

    Twoj dzisiejszy film dał mi tyle do myślenia 🙏
    Pamietam Cię jako nastolatkę przebiegającą się w strój różowej świnki tylko po to żeby skończyć z bangiee 🙂 gdzie teraz na przestrzeni lat tak dorosłaś i dojrzałaś 🥰
    Dobrze że jesteś ❤

  • @angelaangelika7035
    @angelaangelika7035 16 дней назад +2

    Zgadzam się, wf to były najgorsze zajęcia! Ile stresu przez całą edukację mnie to kosztowało… tragedia, a ubrać krótkie spodenki gdziekolwiek a tym bardziej do szkoły, nigdy-koszmar. Gdy Cię słuchałam to łzy same poszły, cieszę się że poruszasz takie tematy. ❤

  • @maledinehappy
    @maledinehappy 18 дней назад +2

    Dobrego weekendu kochana!

  • @aniakaczmarek4368
    @aniakaczmarek4368 10 дней назад +2

    Zuziu, ale to pięknie ujęłaś w filmiku- utożsamiam się z twoimi historiami w 100%. Do dziś mam traumę jeżeli chodzi o ważenie w szkole. Mogę dodać jeszcze kilka sytuacji, które wzbudzały we mnie strach jako osoba przy kości: 1. jedzenie na przerwach przy innych- praktycznie nigdy tego nie robiłam, tylko ukrywałam się z jedzeniem przed innymi, 2. noszenie bluzek z długim rękawem w lato- gdy wszyscy pytali, czy nie jest mi gorąco, odpowiadałam, że nie, a tak naprawdę tak wstydziłam się pokazać swoje ramiona, że wolałam się męczyć w długich ciuchach, 3. stres związany z niedopięciem pasów w samolocie- mam wrażenie, że na styk się zapnę, 4. niekorzystanie z zjeżdzalni w aquaparkach- mówię znajomym zawsze, że nie lubię takiej formy rozrywki, a tak naprawdę boję się, że inni się będą ze mnie śmiali i np. ponton się pode mną zarwie. Tych przykładów jest mnóstwo. Mam wrażenie, że ludzie nie zdają sobie sprawy z czym zmagają się osoby grubsze i jak to siada im na psychę

  • @Ashuyu_u
    @Ashuyu_u 14 дней назад +2

    Przez cały odcinek czułam się jakbyś mówiła o mnie. Już w wieku 13 lat mój wzrost zatrzymał się na 177 cm. Mając jeszcze minimalną nadwagę ważyłam naprawdę sporo jak na dziewczynę i tyle ile się nasłuchałam od uczniów, nauczycieli czy nawet rodziców 🥹 Odbiło się bardzo na relacji z jedzeniem i poczuciu własnej wartości. Cieszę się, że lepiej sobie z tym radzisz i trzymam kciuki, że dzięki Twojej świadomości uchronisz swoje dzieci przed podobnymi doświadczeniami.

  • @ka_ja
    @ka_ja 17 дней назад +6

    Jak ja się z Tobą identyfikuję. Jak ja Cię rozumiem. Nawet sobie nie wyobrażasz Zuziu. Z biustem od 6 klasy podstawówki miałam problem. Obecnie mam miseczkę J, mam nadal trochę nadprogramowych kilogramów, ale generalnie jestem klepsydrą : mam super talię, wąskie plecy, jestem dość proporcjonalna, gdyby nie biust. Postarza mnie bardzo. Dodaje mi jeszcze więcej kilogramów i wyglądam jak takie wielkie babsko z przodu. Ilości niewybrednych, chamskich i obraźliwych komentarzy co do wielkości biustu nie zliczę. Ilość wylanych łez wprostproporcjonalna, a może nawet większa. Brak możliwości kupowania fajnych sukienek, bluzek, koszulek - niezliczona. Kupno stanika to też był koszmar nawet jeszcze w początkach 2000 roku. Teraz, od ok. 10 lat, nie ma już żadnego problemu z kupnem stanika - do wyboru, do koloru, tylko kasowo trzeba być przygotowanym.
    Myślałam rok temu o operacji, ale raz że koszty są dla mnie przerażające (choć tu spiełabym tyłek i spróbowała poodkładać ze dwa lata kasę), ale obawiam się powikłań "po". Trochę robiłam rozeznanie i póki co odpuszczam temat. Daję sobie czas i jesienią podejmę ostateczną decyzję.
    Co do spodenek też zawsze czułam, że moje nogi są niewystarczająco szczupłe.
    Pozdrawiam Zuziu😘

  • @annagoszczynska-hoch6775
    @annagoszczynska-hoch6775 18 дней назад +5

    Tak! Te okropne krótkie spodenki. Nigdy się nie odważyłam, ani jako dziecko, ani nastolatka. Odważyłam się dopiero na urlopie w Hiszpanii. I ludzie, trzymajcie się, mając przeszło 40 lat, prawie 50. Bo pomyślałam, jeśli nie teraz to już chyba nigdy. Masakra jakaś. Mogę się podpisać pod tym, co mówisz. I co ciekawsze, kiedy patrzę na zdjęcia wcale nie byłam grubym dzieckiem ani nastolatką. Po prostu nie byłam filigranowa, byłam normalna. Pozdrawiam Cię serdecznie ❤

  • @flyingspaghetti9993
    @flyingspaghetti9993 15 дней назад +3

    Zgadzam się z Tobą w każdym poruszanym temacie i uważam ze jest to dopiero czubek góry lodowej. Gdy wspomniałaś o siadaniu na czymkolwiek pierwsze co mi przyszło na myśl (związane z moimi przeżyciami w tym przypadku) był strach przed zapoceniem tego miejsca. Nawiązując do ważenia pamiętam jak w szkole podstawowej Pani pielęgniarka zapytała mnie czy nie jestem przypadkiem w ciąży, gdzie byłam w idealnej wadze pomijając fakt ze miałam moze z 14 lat więc nie wiem skąd takie pytanie sie urodziło w głowie tej kobiety, od tamtego momentu zaczęły się moje problemy z wagą i relacjami z płcią przeciwną które trwają do teraz po 11 latach. Na szczęście mam w sobie ducha walki i jakoś próbuje z tym wszystkim walczyć, jestem też trochę wdzięczna za te "lekcję życia" bo dzięki niej nigdy w życiu nie wytknę komuś wagi badź czegokolwiek co nie robi krzywdy innej osobie. Dzięki Zuzia, ze jestes bo pamietam jak za małolata Cię oglądałam, teraz po tylu latach świecisz zajebistym przykładem i dużą motywacją, z chęcią kiedyś bym z Tobą kilka słów zamieniła, może doradziłabyś jak zacząć taką zmianę :) pozdrowienia dla Ciebie i rodzinki, życzę wytrwałości

  • @joannaboniecka7783
    @joannaboniecka7783 17 дней назад

    Super odcinek dobrze że poruszasz takie tematy jak wf w szkole.

  • @majasychowska5224
    @majasychowska5224 15 дней назад

    Taaak bardzo lubię takie filmy pogadankowe i bardzo super mi się ciebie słucha.
    Mam nadzieję że będzie takich filmików więcej u ciebie I love uuuu 😘❤️

  • @Atsuqi
    @Atsuqi 16 дней назад

    Te pogadanki są takie komfortowe 💚poproszę o więcej! :D

  • @mostkowoobojczykowosutkowy2329
    @mostkowoobojczykowosutkowy2329 17 дней назад +7

    Podpisuję się chyba pod wszystkim poza biustem bo mam miseczkę c. Spodenki zaczęłam poza domem i własnym podworkiem nosić 3 lata temu, od kiedy mam dziecko. Nie dlatego, że schudłam czy wyglądam lepiej, ale to gotowanie sie w spodniach doprowadzało mnie do szału więc stwierdziłam, że nie będę sobie tym psuła humoru i przekładała na dziecko. Ale na wyjazdu do 'miasta' i tak tylko sukienka. Najlepiej do połowy łydek 🫠. Nawet jeśli jest to mega niepraktyczne. Do tej pory pamiętam jak w liceum nie mogłam zdjąć jeansow bo mi się tak do ud przykleiły w upale 😂. Generalnie nie lubię upałów, bo mi za gorąco i nie czuje się dobrze odsłaniając się. Do tego ważenie, porównywanie do mniejszych dzieci. Dramat. Mimo, że w tamtym czasie nie miałam nadwagi...
    Dlugoby pisać.
    Jak mąż mi mówi o wakacjach w ciepłym miejscu ze znajomymi, których znam tak trochę to od razu myślę, że nie chce bo będę się musiała rozebrać przed nimi. Ogólnie sporo mnie w życiu ominęło przez ten wstyd. Przykra sprawa

  • @maryKraker
    @maryKraker 17 дней назад +12

    Mi wfistka przy wszystkich dziewczynach powiedziała, że jakbym robiła 100 brzuszków dziennie przez miesiąc to bym zgubiła brzuszek, z uśmiechem klepiąc mnie po brzuchu. No cóż, myślałam że się popłaczę, nawet robiłam te cholerne brzuszki i co? Jajco. Po 20 latach nadal to pamiętam :(

    • @adriannac1227
      @adriannac1227 17 дней назад +5

      Straszne, współczuję ci takie głupie komentarze zostawiają traume❤

    • @ZuzannaBorucka
      @ZuzannaBorucka  17 дней назад +5

      Współczuję :(

  • @kerimylov3359
    @kerimylov3359 17 дней назад

    Świetny odcineczek więcej takich proszę❤ bardzo komfortowo mi się Ciebe ogląda Zuzka, odczuwam wtedy taki spokój wewnętrzny 😅

  • @vivienlidzbarska
    @vivienlidzbarska 17 дней назад +1

    Bardzo się cieszę że otwarcie mówisz o swoich problemach związanych z dużym biustem. Również mam ten problem i od wielu wielu lat, nie mogę nosić wszystkiego co bym chciała. Operacja zmniejszenia jest w mojej głowie już sporo, jeśli kiedyś się zdecydujesz proszę o filmik z opinią. Fajnie znaleźć kogoś na yt który jest prawdziwy i mówi otwarcie.

  • @PatrycjaAnia1
    @PatrycjaAnia1 16 дней назад

    Świetny filmik ❤

  • @katarzynaes8377
    @katarzynaes8377 17 дней назад

    Dobrze, że w końcu ktoś to powiedział (o presji Nowy Rok - Nowa Ja).
    Ja też swoje odchudzenie zaczęłam 10.06 tylko 2023 r., obecnie to mój nowy styl życia, już nie chudnę, ale czuję się lepiej w swoim ciele

  • @zaneta6198
    @zaneta6198 17 дней назад +1

    Tak bardzo Cie rozumiem
    Sama mam nadwagę i to ponad 30 kg i od dziecka była większa od koleżanek i przysięgam że słuchałam tych opowieści z zacisnietymi zębami tak wszystko mi się przypomniało a najbardziej to cholerne ważenie gdzie ważyłam o 7kg więcej od koleżanek i cała szkoła o tym wiedziała potem już było tylko gorzej. Dziś mam 30lat i dalej boję się siadać na leżakach czy hamakach nawet jak wiem że powinny wytrzymać moja wagę to się boję że jak będę wstawać z nich nie poradnie to będę oceniania. Z takich rzeczy co mówiłaś to u mnie jeszcze jest chowanie się w tłumie zawsze stoję gdzieś z tyłu na zdjęciach bądź siadam w rogu w restauracji żeby mnie nie było widać masakra to jest ale pracuje nad tym i jest coraz lepiej ❤ trzymaj się Zuziu i dziękuję że jesteś bo dzięki Tobie zaczęłam walczyć o siebie ❤ mam dwójkę maluszków w domu nie jest łatwo ale po każdym Twoim filmie dostaje noey zastrzyk energii 😊

  • @olamastalerz2423
    @olamastalerz2423 7 дней назад +1

    odnośnie basenu miałam to samo, co bolało mnie 3 razy mocniej bo KOCHAŁAM i nadal kocham pływać ale jako dziecko z dość sporą nadwagą co tydzień na basenie spotykałam się z komentarzami "o płynie wieloryb" "uwolnić orkę" czy to w podstawówce czy w gimnazjum...od tego czasu mineło 10 lat, a ja boję się iść na basen, przebrać w strój kąpielowy i jedyny mój sposób żeby komfortowo pływać to jakieś jeziorko, zalew i zawsze w koszulce i spodenkach. Boli mnie to jak bardzo dzieci nie zdają sobie sprawy że dla nich to są zwykłe śmieszki, ale dla takich osób to trauma na lata o ile nie na całe życie

  • @MartynaBaranowskaPiórkowska
    @MartynaBaranowskaPiórkowska 17 дней назад +3

    Miałam podobnie prawie ze wszystkim, co Ty. Wstydziłam się swoich nóg, chociaż teraz wiem, że były świetne, w szkole ważenie było dla mnie ogromną traumą. Już w podstawówce miałam 175 cm wzrostu przez co byłam cięższa niż reszta. W gimnazjum ludzie, których miałam za swoich przyjaciół śmiali się ze mnie, że ważę od nich więcej, nie zwracając uwagi na to, że jestem 20 cm wyższa. Do tej pory mam lęk przed siadaniem na hamaki, huśtawki, itp., bo boję się, że mnie nie utrzymają. Wstydzę się podawać swojej wagi od zawsze. Bardzo długo wstydziłam się podawać nawet mój rozmiar. Myślałam, że to się zmieniło, ale ostatnio odstawiałam leki, przez które przybrałam na wadze. Poszłam do sklepu, bo musialam siebie kupić kurtkę, poprosiłam o największy rozmiar, a okazał się za mały. Mam ponad 30 lat, a poczułam się jak wtedy, gdy chodziłam do szkoły. Ze łzami w oczach wyszłam ze sklepu unikając sprzedawczyń. Masakra... psychika zryta na całe życie

    • @ZuzannaBorucka
      @ZuzannaBorucka  16 дней назад +2

      ale mi dałaś do myślenia! temat zakupów... temat rzeka : (

    • @MartynaBaranowskaPiórkowska
      @MartynaBaranowskaPiórkowska 16 дней назад

      @ZuzannaBorucka nie znoszę robić zakupów. Jako nastolatka chodziłam z koleżankami do sklepów tylko do towarzystwa, podczas gdy wszystkie przymierzały co im się tylko podobało i robiły to w jednej przymierzalni...

  • @annacebula1886
    @annacebula1886 18 дней назад +3

    Myślę sobie, jest sobota, ciekawe kiedy Zuzia wrzuci filmik, nagle powiadomienie i cyk jest 😊

    • @ZuzannaBorucka
      @ZuzannaBorucka  18 дней назад

      🥹🙌🏻 bardzo mi na tym zależało

  • @ewaladna1537
    @ewaladna1537 18 дней назад +7

    Oj zgodze sie z Tobą, szkola robi wiele złego, u mnie byla odwrotna sytuacja, mialam niedozywienie i tez dziwne spojrzenia nauczycieli i rowiesnikow :( i pani pielegniarki

  • @twojamamaalicja
    @twojamamaalicja 18 дней назад

    o matko utożsamiam się praktycznie z wszystkim o czym opowiadasz, super że mówisz o tym w internecie i ludzie mogą zobaczyć, że nie są sami ❤️ a propos z stresem z siadaniem na rzeczy mam też tak z siadaniem na ludzi (jakkolwiek to zabrzmi), zawsze jak jest mało miejsca i wszyscy chcą siedzieć to ktoś musi na kimś usiąść i nie ważne na kogo padnie nie ma opcji, żebym na kogoś usiadła, wolę już żeby chłopak na mnie usiadł niż ja na nim 😅

  • @zuzannasipior2331
    @zuzannasipior2331 17 дней назад +3

    Hejka, mogę powiedzieć, że ja jestem nastolatką. W tym roku kończę 17 lat i utożsamiam się z tym co mówisz. Jestem dość wysoka (176 cm) i moja waga zawsze była większa niż dziewczyn z klasy (pomimo, że moje BMI było w normie to było ono przy granicy z nadwagą) i czuję się do teraz źle w grupę z innymi dziewczynami i chłopakami pomimo iż waga jest prawidłowa. Jestem dobra na wf ale zawsze w dużo za dużych ubraniach. Chodzę też na basen, bo chciałabym przełamać swoje opory i strach ale na zajęciach grupowych i tak jest mi ciężko. Jestem bardzo wdzięczna za twoje filmiki, bo pomagają ułożyć sobie różne rzeczy w głowie i dzięki temu zdecydowałam się na to, aby w tym roku zrzucić kilka kg. Chciałabym korzystać z życia, bez oporów i ograniczeń, chodzić w ubraniach takich jakie mi się podobają i nie musieć się martwić o to jak wyglądam. Mam nadzieję, że wkońcu mi się uda. Jeszcze raz dziękuję za wszystko 💓💓

  • @queeze4629
    @queeze4629 16 дней назад +1

    jako osoba chuda tez mialam takie problemy, to pokazuje ze wszystko siedzi w glowie

  • @Justynasz5
    @Justynasz5 18 дней назад +3

    Ważenie w szkole, często przy wszystkich z klasy - o zgrozo. Zawsze byłam większa na brzuchu i miałam większy biust. W 2kl podstawówki miałam już miseczkę C i przebieranie się oraz ćwiczenia na wf to był dramat. Basen w szkole paraliżował mnie do tego stopnia, że wagarowałam i finalnie mama załatwiła mi zwolnienie lekarskie. Jeszcze w podstawówce zaczęły mi się przez to zaburzenia odżywiania. I żeby nie było, nie ważyłam wtedy 80-90kg. Raz że byłam bardzo wysoka od zawsze, Ważyłam w normie ale zawsze więcej od koleżanek, które akurat były malutkie a ja najwyższa i najwięcej ważąca. Komentarze o jedzeniu za dużego śniadania też mnie spotykało. Kiedyś higienistka nas ważyła i dzieliła na chude i „niechude” i mieliśmy przy wszystkich pogadankę o wadze i jeszcze rozdała nam ulotki, które w skrócie sugerowały by nie wpieprzać i nie siedzieć na kanapie przed tv.

  • @ooangelaoo18
    @ooangelaoo18 18 дней назад +4

    Mam tak samo z krótkimi spodenkami. Mam 34 lat i nigdy nie ubrałam krótkich spodenek nawet po domu a nie dopiero na wyjście.

  • @vi2xtoria
    @vi2xtoria 12 дней назад +1

    Kiedyś na jakimś dniu chłopaka czy coś zamówiliśmy pizzę i jadłam sobie spokojnie swój drugi kawałek, kiedy nagle usłyszałam, jak jeden „kolega” mówi do drugiego: „Chcesz jeszcze jeden? Nie, zostaw Wiktorii, ona wiecznie na masie.” Przysięgam nigdy już potem nie zjadłam ani kawałka niczego w gimnazjum.

  • @Loulien1
    @Loulien1 15 дней назад

    ja pamiętam jak oglądałam za dzieciaka jakieś twoje filmiki o tym jak pływasz w jeziorze i robisz tam różne akrobacje albo kiedyś wstawilaś taki filmik gdzie na jakimś strychu czy ogólnie w jakś pustym pokoju robiłaś akrobacje i nawet stanęłaś tak sobie na rękach casual albo robiłaś mostek, co dla mnie zawsze było nieosiągalne a pływać nauczyłam się jakkolwiek dopiero jak byłam dorosła (powiedzmy..) także to przykre że społeczeństwo tak cię stłamsiło bo widać było że masz te predyspozycje sportowe i zawsze szczerze je podziwiałam!

  • @myosotis95
    @myosotis95 16 дней назад +1

    1. Ze spodenkami nigdy nie miałam problemu, ale nigdy nie były dla mnie zbyt wygodne. Za to miałam problem ze spódniczami, bo wydawało mi się w krótkich mi nie wypada, bo jestem większa.
    2. Też tak miałam i nawet jak schudłam do normalnej wagi (a biust był mniejszy to unikałam wręcz wody)
    3. Z tym zwykle nie było problemu, bo jestem bardzo niska, wiec moja waga, mimo że była dla mnie za duża, to relatywnie nie była aż tak duża. Ale miałam problem co jak mój tyłek nie zmieści się na siedzisku
    4. W gimnazjum miała normalną wagę (ale większą niż koleżanki), ale WFu nie lubiłam przez biust, bo zawsze ktoś gdzieś go skomentował
    5. Na szczęście tego nie miałam - wchodziłyśmy we dwie do higienistki, ale ważenie i mierzenie było osobno
    6. Dla mnie najgorszą rzeczą zwiazaną z dużą wagą było komentowanie tego co jem i ile jem - zarówno w twarz, jaki i gdzieś po kontach. Nie ważne czy jadałam zdrowo czy nie to zdażało się, że ktoś kto komentował i ja już później (i teraz trochę wciąż) miałam stres przed jedzeniem przy innych, a jak już wiedziałam, że musze przy kimś zjeść to stres zwiazany z tym co sobie przygotowac na drugie śniadanie albo co zamówić w knajpie...

  • @Monia4090
    @Monia4090 18 дней назад

    Miłego Popołudnia ❤️🥰

  • @chgfygbfyhvf5986
    @chgfygbfyhvf5986 18 дней назад +4

    To z cycami to trochę prawda... Ja mam małe i mogę je pokazać prawie całe i nikt nic nie powie a jakby osoba z dużym biustem by ubierała takie ubrania jak ja to by bardzo zwracała na siebie uwagę, lub mogłoby to zostać odebrane jako takie ,,wyzywające'' i o tyle co ja czuję się w takich ubraniach swobodnie to np. moja koleżanka z dużym biustem nigdy w życiu by się tak nie ubrała.

  • @aleksandrabejma
    @aleksandrabejma 17 дней назад +1

    Większość życia byłam szczupła i z tego samego powodu nie nosiłam krótkich spodenek. Miałam zaburzony obraz siebie. W tym roku (30 kg na plusie) ubrałam i bardzo dobrze się w nich czułam, nosiłam cały okres letni. To serio siedzi w głowie. Co lepsze - dobrze w nich wyglądam 😂

  • @Nozomixx3
    @Nozomixx3 14 дней назад

    Mam 22 lata i dopiero rok temu uderzyło mnie jaką krzywdę robiłam sobie całe życie. "ubierzesz to jak schudniesz", "kupisz to sobie jak schudniesz", "pojedziesz tam jak schudniesz". Przełom nadszedł w momencie, kiedy nawet decyzję o kupnie nowego telefonu prawie sfinalizowałam "zasłużysz jak schudniesz". A co miał piernik do wiatraka? Bardzo długo nawet nie robiłam sobie paznokci, bo według mnie nie pasowały do mojego ciała. Cały czas staram się z tym walczyć i zadbać o siebie, a przede wszystkim o swoją psychikę. Obecnie zamiast skupiać się na diecie staram się przynajmniej polubić siebie, tak żeby spojrzeć lustro z przeczuciem, że jestem dla samej siebie wystarczająca. Dzięki za takie filmy.

  • @Amelljia
    @Amelljia 16 дней назад +1

    Ja za nastolatka to sportowiec byłam, aktywna na WF, zawody takie i siakie, poza szkołą tańczyłam praaaawie 10 lat, różne style tańca, sylwetka super, wtedy uważałam że mam duży brzuch, a tak to reszta ciała spoko, a teraz jak patrze na swoje zdjęcia z tego okresu, to jednak ten brzuch nie był duży XD był zajebisty, jak całe ciało. Teraz jak na siebie patrze to się nienawidzę, że przez pandemię się tak zaniedbałam. Teraz żeby poćwiczyć to jest jakiś problem. Mam nadzieję, że przezwyciężę samą siebie i w tym roku usłyszę choć jedno "ale schudłaś/ładnie wyglądasz".

  • @krzaczekkiwi9988
    @krzaczekkiwi9988 17 дней назад

    z biustem mam identycznie! czekam do 21go roku życia i będę załatwiała skierowanie nfz na redukcje ❤

  • @maroxtob
    @maroxtob 17 дней назад +1

    Chyba miałyśmy podobną historię, od dziecka ważyłam więcej i od wtedy do dziś mam duży biust H, biust był od zawsze największym ograniczeniem w moim życiu, miałam zwolnienie z basenu żeby nie przebierać się w szatni z dziewczynami i uniknąć wzroku płci przeciwnej. Na wf przebieranie się w toalecie wstydziłam się, że zakładałam na zwykły stanik stanik sportowy żeby biust pozwolił mi biegać, aż do zwolnienia z wf w liceum dla spokoju psychicznego🥲 Ważenie w szkole i porównywanie się to był najgorszy koszmar. Krótkie spodenki które ciągle trzeba poprawiać bo zawijają się w górę między nogami, też unikam i też kąpałam się w koszulkach. To jest takie przykre😓 Cieszę się, że szkoła już za mną i przenigdy nie chciałabym być młodsza i tam wrócić.

  • @karolinadziegiel4402
    @karolinadziegiel4402 18 дней назад +3

    Dla mnie wf to tez była trauma cale zycie mimo tego ze miałam normalna wage. Zawsze czulam sie oceniania. Pamietam ze te dziewczyny ktore mialy troche ładniejsze figury zostaly troszke chojniej obdarzone przez nature oceniały i wysmiewaly inne. To bylo dla mnie straszne i zawsze czułam sie niekomfortowo.... A nauczyciele nie reagowali. W liceum mialam łączony wf z inna klasa. Prowadzily ten wf dwie panie nauczycielki ktore uwazaly sie za mega wysportowane i wgl miss swiata bo prowadziły jakies zajecia na silowni a wyglądały zupelnie przecietnie wrecz jak takie zwykłe grazyny.... Pamietam jak jedna z nich przy wszytskich zjechala od gory do dolu dwie grubsze dziewczyny zeby sie za siebie wziely bo jak one wygladaja. Jedna z nich wybiegla z placzem.... Niestety ale trzeba to jasno powiedziec ze w Polsce nauczyciele to tragedia. Naprawde na palcach jednej ręki moge wskazać w swoim zyciu moze z dwoch czy trzech nauczycieli ktorzy serio przejmowali sie losem uczniow i reagowali na takie sytuacje i inne. Reszta miala gdzies a czasem nawet podjudzala takie akcje. Chore to dla mnie. I niestety wiem ze teraz wcale nie jest lepiej bo mam siostre w podstawówce.

    • @joannajaworska0000
      @joannajaworska0000 17 дней назад

      Ja sama jestem z zawodu nauczycielem i niestety poznałam, również jako uczennica, wielu nauczycieli, którzy nie powinni pracowac z młodzieżą.
      Dziwnym trafem albo mieli kontuzje (podejrzewam, ze trafiali do szkół , bo sport wyczynowy zniszczyl im zdrowie) albo mieli wizję bycia trenerem przyszłych sportowców i presję na wyniki, rekordy itp.
      Kwestię skłonności tej konkretnej grupy do alkoholu przemilczę.
      Ja mialam szczęście do wuefistki w liceum, pani profesor juz wtedy dobrze po 50tce, ale nie poniżała, nie komentowała, starała się urozmaicać zajecia mimo ubogich warunków w szkole.

  • @poprostumilcia3836
    @poprostumilcia3836 18 дней назад

    11:24 wf do czasu liceum był dla mnie absolutnym piekłem. Nie mialam nawet szczegolnej nadwagi wtedy, a pojawialy sie komentarze od nauczycielki, ze jak pobiegam to zrzuce tluszczuk (z calym szacunkiem, kokentarz byl od pani przy tuszy, ktora czesto na nasze wf przychodzila w szpilkach).

  • @StroggKingu
    @StroggKingu 17 дней назад +6

    Przykro się słucha jak postrzeganie społeczne albo (nie)kultura popularna zaszczuła duży biust, że jest myślnie o operacjach nawet nie z powodów fizycznie zdrowotnych ale odczuć. ):

    • @ka_ja
      @ka_ja 17 дней назад +1

      Niestety tak jest. I jest to bardzo smutne🥺

    • @instagramsci9615
      @instagramsci9615 14 дней назад

      Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś. Duzy biust jest obciazeniem. Nikt nic nie zaszczuł

    • @StroggKingu
      @StroggKingu 13 дней назад

      @@instagramsci9615 Czyli przeżycia komentujących poniżej dziewczyn są nieprawdą?

  • @martysia2294
    @martysia2294 18 дней назад +2

    to strasznie fajny temat na pogadanke

  • @chups35
    @chups35 13 дней назад

    Zaczynam Cie oglądać znowu, ostatni raz jak bylem w gimnazjum 😳

  • @pdagamara17
    @pdagamara17 16 дней назад

    Świetny film 💪
    Przez komentarze pielęgniarki w gimnazjum: "kolezanki już gotowe na lato a Ty jeszcze nie?!" Itp wpadłam w zaburzenia odżywiania...
    Mam już 31 lat a dalej z tym walczę... nie rozbieram się na plaży, nie ubieram krótkich spodni nawet przy rodzinie, trudno mi jeść publicznie lub przy osobach szczupłych... generalnie mocno siedzi w glowie to wszystko... takie tematy trzeba poruszać i dobrze ze to robisz💚💪

    • @kasia3748
      @kasia3748 15 дней назад +1

      Trzymam za ciebie kciuki aby udało ci się wyjść ze strefy komfortu, zwalczyć lęki i poczuć wolność.
      Trzymaj się, wierzę w Ciebie!

  • @malinkamkd625
    @malinkamkd625 17 дней назад +1

    Ja miałam to szczęście, że ważenie w szkole nie było grupowe tylko na osobności uczeń i higienistka. Jakbym miała się ważyć przy innych to albo bym uciekła albo spaliła się ze wstydu.

  • @isia397
    @isia397 17 дней назад

    Tez się poczułam sparaliżowana strachem jak się dowiedziałam w szkole średniej że mamy chodzić na basen, na szczęście mieliśmy w porządku nauczyciela wf który nie kazał nam pływać jeśli nie chcemy wystarczy że byliśmy na lekcji. Wtedy ten komfort psychiczny troche się poprawił ale dalej jestem osobą grubszą i każde ważenie nawet w domu równa się z dyskomfortem psychicznym spadkiem humoru itd. Ważenie u pielęgniarki jak przy otwartych drzwiach mówila ile się waży itd i inni to słyszeli. To jak zawsze się do mnie o wagę czepiali naśmiewali rówieśnicy to też odcisnelo swoje piętno i z wieloma rzeczami o których tu mówisz się utożsamiam i szczerze mówiąc dalej są dla mnie ciężkie i wprawiają mnie w panikę gdy pomyślę że miała bym to jeszcze raz przeżyć. Rozważam psychodietetyka i w sumie wgl psychologa żeby to wszystko jakoś opanować zaburzenia odżywiania itd które też się pojawiły przez to wszystko i mimo że jestem ich świadoma itd to dalej sobie z nimi nie radzę a z drugiej strony mam takie co mi nowego powie psycholog czego ja nie wiem jak mi niby pomoże. To też jest jakaś taka bariera w mojej głowie przed pójściem do tego lekarza.

  • @magicpaperbox
    @magicpaperbox 15 дней назад +1

    Pamiętam jak miałam ważenie w szkole, mialam 10 lat, 162cm, 57kg, 60cm w pasie, byłam po nim wyzywana od grubasów do końca podstawówki. Kolejne ważenie 16 lat 165cm 57kg wszyscy mowili ze wyglądam jak wychudzona i że się za bardzo “odchudzam”. Teraz: 27 lat 57kg 165cm 60cm w talii. Wszyscy mają gdzieś mój wygląd. Wniosek - przez te lata jedyne co się zmieniło to poglądy innych na mój temat. I tyle są te poglądy warte.

    • @magicpaperbox
      @magicpaperbox 15 дней назад +1

      +wysoka dziewczyna rzadko będzie xxs bo rozmiar to nie tylko szerokość ale i długość. Jak długa reka ma w małej bluzie nie mieć rękawów jak z młodszej siostry 😅

  • @klarakempfi9190
    @klarakempfi9190 16 дней назад

    jezu tak się z tym zgadzasz, a jestem zawodowym sportowcem i te rzeczy były dla mnie codziennością

  • @magdalenamikulska3323
    @magdalenamikulska3323 14 дней назад

    Zuziu ja cię dobrze rozumiem bo też mam nadwagę i też miałam też kilka problemów

  • @dominikamucha5164
    @dominikamucha5164 15 дней назад +1

    Duży biust to moja zmora.. Też narazie jestem na etapie redukcji i zobaczenia jak zejdzie z cycków 😢

  • @oliwiaguzdzio3031
    @oliwiaguzdzio3031 16 дней назад

    Też przeżyłam ważenie w szkole , u mnie na szczęście było tak, że każdy był ważony osobno ale dostawało się wyniki na kartce i niestety moją wagę przeczytał kolega z klasy przez co przez bardzo długi czas wysłuchiwałam uwag, że ważę za dużo i jestem "wielorybem" ponieważ wtedy też powstał ten super śmieszny żart o tym, że kobieta kończy się na 60kg. Do tej pory walczę z głową gdy moja waga pokazuje liczbę, z której nie jestem zadowolona :)

  • @suerte379
    @suerte379 17 дней назад +1

    Też miałam zawsze problem przez duży biust, nauczycielki w gimnazjum mi zwracały uwagę, że mam się przebrać, wmawiały że ubieram się tak żeby rozpraszać chłopaków 🙃 że tak nie wypada, że jestem taka i owaka. Dziewczynom bez biustu nigdy uwagi nie zwróciły, kiedy chodziły w identycznym stroju.

    • @suerte379
      @suerte379 17 дней назад +1

      Doprowadziło to do kompleksów, całe liceum przechodziłam w oversizowych bluzach.. do teraz nienawidzę swoich piersi.

  • @kaass93
    @kaass93 15 дней назад

    hej, jako osoba, która zawsze miała wagę w normie, teraz już 31 latka ;) muszę stwierdzić, że mam podobne wspomnienia. Ten stres może nie wynikał z samej wagi a po prostu braku pewności siebie, tego, że podczas dojrzewania każde dziecko wygląda i rozwija się inaczej - a jak wiadomo, to co się wyróżnia w szkole jest często wyśmiewane. Dlatego też większość dzieci chce po prostu wtopić się w tłum, być takie samo jak inni, mieć jakąś grupę znajomych (nieważne czy są to naprawdę bliskie nam osoby), aby po prostu przetrwać ten czas i nie zostać "tym" kozłem ofiarnym. Myślę, że każdy z nas chciał być wybrany na wf do drużyny, nie stać jako najniższa osoba w rzędzie, nie chciał być na końcu w wyścigach itp. być tym "najgorszym".... Ważenie było zawsze stresującym momentem, chociaż u mnie w szkole, każdy był ważony oddzielnie więc nie wyobrażam sobie jak to można robić grupowo ;o. Sama do tej pory też nie noszę krótkich spodenek zbyt często - kojarzą mi się z otarciami na udach i tym, że nie czuję się idąc po ulicy pewnie. Myślę, że zawsze czekałam z założeniem krótkich spodenek... aż schudnę,aż będę wystarczająco szczupła żeby w nich dobrze wyglądać. Dziewczynki, nastolatki są jednak niestety często oceniane pod kątem wyglądu przez kolegów, rodzinę czy nawet obcych. Dwuznaczne komentarze typu "ale się poprawiłaś" siedzą w głowie do dziś...

  • @milkywayx9
    @milkywayx9 17 дней назад

    Oj tak, jako nastolatka uważałam, że powinnam schudnąć i wstydziłam się siebie, swojego ciała, przebieranie się w strój od wf to dramat. Teraz jak patrzę na swoje zdjęcia z tamtego okresu to uważam, że wyglądałam zdrowo, normalnie. Teraz chętnie mogłabym tak wyglądać 😂 teraz zmagam się z kg po ciąży 😢

  • @AgataWuuuuu
    @AgataWuuuuu 15 дней назад

    Kurde jakie to prawdziwe. Ja przez to , że całe dzieciństwo byłam wyśmiewana i wyzywana od grubasów przez rodzeństwo, starszych kolegów czy rodzinę wpadałam w takie kompleksy.....uwielbiam pływać ale tak jak mówisz też w szkole średniej były baseny i prze tą zaburzoną pewność siebie z paraliżującego strachu przed spojrzeniami innych załatwiłam lewe zwolnienia ze niby mam uczulenie na chlor by tylko się nie rozebrać przy innych. Dodam że przy 168 ważyłam około 64 kg ale ciągle uważałam się za grubasa.

  • @user-rz4bc5rg6y
    @user-rz4bc5rg6y 11 дней назад

    Jestem teraz na studiach pielęgniarskich, w zasadzie to już je kończę i nie mieści mi się to w głowie jak można jako pielęgniarka szkolna nie zapewnić dziecku prywatności podczas takiego ważenia. To ile ważyłaś powinno zostać tylko i wyłącznie między tobą, a pielęgniarką i rodzicami. Nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby powiedzieć komuś niemiły komentarz ze względu na wagę, bo nie taki jest tego cel...jejku, bardzo ci współczuję, że trafiłaś na tak nieprofesjonalną osobę. Trzymaj się mocno kochana !

  • @ewabetlej842
    @ewabetlej842 14 дней назад

    Zuziu nie przejmoj się ale tak było ja na 46 lat i 172 i też całe życie przestań już rosnąć 😢 I wf też nie nawidzikam i też w głowie pozastalo ❤❤

  • @justynasieradzka3427
    @justynasieradzka3427 18 дней назад +3

    Pamietam na wf było takie ćwiczenie w parach tzw. taczki , jedna osoba trzyma na nogi a druga idzie na rękach, w jedna stronę spoko ale jak ja miałam być tymi taczkami a ktos mnie trzymac to zawsze myślałam ze ktos mnie nie utrzyma itp 😅😅

  • @Loulien1
    @Loulien1 15 дней назад

    powiem ci że rozumiem to, chociaż jestem po drugiej stronie medalu, zawsze byłam za chuda, miałam niedowagę i dokładnie miałam takie same problemy, nigdy nie chodziłam w bikini i nienawidziłam jak w stroju kąpielowym się odznacza cały mój szkielet, na ważeniu w szkole każdy mnie wiecznie komentował że jestem kościotrupem...każdy zawsze mi kazał więcej jeść, dosłownie na każdym kroku słyszałam że zaraz się połamię a nauczycieli pytali moich rodziców czy mnie w ogóle karmią xd potem wejście w dorosłość przez to też było dziwne, bo choć dziwnie czułam się będąc chuda to przywykłam do tego, więc jak nabrałam kształtów to też nie obyło się bez komenatrzy "bo przecież zawsze byłam taka chuda", przez co myślałam że nie wiadomo co złego się ze mną wydarzyło, też nie nosiłam potem krótkich spodenek i nadal miewam z tym problem. w sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam jakoś bardziej bo nie miałam może faktycznie jakichś większych problemów, były też osoby które mnie komplementowały i zakładam że jednak chudszym osobom jest prościej tak na codzień się wpasować w standardy ale jednak słysząc o tym o czym opowiadasz uświadomiłam sobie że też przeżywałam takie sytuacje tylko na nieco inny sposób. to jest mega przykre bo mam wrażenie że to nawet nie o wagę chodzi tylko po prostu o to jak niektórzy ludzie są niedelikatni, zazdrośni, zawistni i kontrolujący innych. tym bardziej gdy jako młodsze osoby nie umiemy się przed tym bronić i traktujemy jednak starsze osoby jako pewien autorytet.

  • @aldarsag8284
    @aldarsag8284 18 дней назад +1

    Z noszeniem bikini się zgodzę, nawet nie chodzi o wagę ani biust w moim przypadku. Po prostu preferuję zakrywać ciało niż nadto je eksponować.

  • @MagMatyj1991
    @MagMatyj1991 18 дней назад

    Oj Zuzia masz rację z tym biustem :( tez mam od zawsze duży biust niewazne od rozmiaru :( niby wszędzie czytam że jak ktoś ma duży biust to lepiej wygląda rozpięty guzik w koszuli, czy dekolt V, a ja w każdym większym dekolcie czuję się wyzywająco. Chciałabym mieć mniejszy biust

  • @patrycjas1615
    @patrycjas1615 16 дней назад

    Dzięki Zuziu za taki odcinek😘.Myślę, że wiele osób utożsamia się z tymi kwestami, które tu poruszasz. Jak się tego słucha po latach to wydawać się może przewrażliwieniem ale wtedy jak się było dzieckien/nastolatkiem to strasznie obciążało głowę i utrudniało życie🤔 a czy mogłabyś napisać skąd ten kubek? Wiem, że dostałaś w prezencie ale może wiesz.strasznie mi się podoba😆

  • @martawojnarowicz9614
    @martawojnarowicz9614 17 дней назад +1

    Ja na szczęście w tym najbardziej burzliwym okresie czyli gimnazjum uniknęłam komentarzy. Moze dlatego ze byłam zabawna, ogarnięta, raczej lubiana w klasie, która znalazła inne ofiary ( niestety). Największy płacz był jednak na zakupach że żadne spodnie nie pasują, że swetry sprawiają ze wyglądam jak jakas parówka 😅. Autentycznie, ze strony innych ludzi nie pamiętam jakichś przykrych komentarzy, moze jakas ciocia czasem wspominała ze jestem pulchna, ale nie odcisnęlo to chyba śladu w mojej psychice.

    • @ZuzannaBorucka
      @ZuzannaBorucka  17 дней назад

      Skoro piszesz, że byłaś oprawcą… no to nic trudnego w tym, że nie byłaś ofiarą.

    • @martawojnarowicz9614
      @martawojnarowicz9614 17 дней назад

      @ZuzannaBorucka ? Klasa znalazła inne ofiary nie ja 🥲

    • @magdapoocka9227
      @magdapoocka9227 17 дней назад

      To ja zrozumiałam też jak Zuzia, że znalazłaś inne ofiary

    • @ZuzannaBorucka
      @ZuzannaBorucka  13 дней назад

      A to przepraszam że źle zrozumiałam! 🤍

  • @aleksandradoros6690
    @aleksandradoros6690 16 дней назад +1

    Ja z kolei mam mały biust i to odwieczny kompleks, chyba zaczęło się od tego że przy bilansie szkolnym w gimnazjum koleżanka z klasy powiedziała do mnie przy reszcie dziewczyn z klasy „Olka po co Ty nosisz stanik jak nie masz cyckow”, przykro do dziś jak sobie to przypomnę

    • @Szarlotka-y1l
      @Szarlotka-y1l 15 дней назад

      Mam to samo, nie wiem po co go noszę. Może to jakies nieprawidłowości hormonalne, że piersi nie urosły.

  • @__ola____
    @__ola____ 13 дней назад

    Zgodzę się z ważeniem w szkole. Nawet mieliśmy to w technikum (po 18 lat i wchodzisz i cię ważą przy każdym XD). Straszny dyskomfort. To nie powinno tak wyglądać. Też przeżywałam stres, bo zawsze byłam trochę grubsza i najwyższa (jednak wagowo w normie) ale i tak miałam mega dyskomfort jak słyszałam 160 i 55 kg vs 173 i 70 kg. Okropne dosowdczenie

  • @DontLikeCornflakes
    @DontLikeCornflakes 18 дней назад +1

    Ja zawsze miałam normalną wagę, około 50 kg, jestem uważana za osobę szczupłą, ale w mojej głowie jest zupełnie inaczej. Nigdy nie ubrałam krótkich spodenek😐 mam prawie 40 lat i dalej próbuje to ogarnąć w głowie 😅 nigdy się nie głodziłam ani nie rzucałam na jedzenie, ale te krótkie spodenki to mój odwieczny problem. Mimo, że wiem, że powinnam to walić to nie założę i UJ 👀

    • @joannajaworska0000
      @joannajaworska0000 17 дней назад +2

      Mialam koleżankę w pracy, które miala podobny "mentalny" problem. Byla wysoka i szczupła, ale nigdy nie widziałam jej w szortach czy nawet maxi sukience.
      Mieszkam w Niemczech i tu wiele dziewczyn ma w nosie, co myślą inni, chodzą w tym co lubią, co uważają za seksowne czy modne.
      Więc moze warto spróbować wyjść ze strefy komfortu, trzymam kciuki ✊🍀

    • @DontLikeCornflakes
      @DontLikeCornflakes 17 дней назад +1

      @ dziękuję 😊 cała rodzina mnie wspiera od lat, ale może to będzie TEN rok i TO lato

  • @SkuNa0603
    @SkuNa0603 17 дней назад

    Jeżeli chodzi o szkołę to miałam okropną higienistkę… większość czasu trenowałam ale byłam większa genetycznie i wyższa. Kiedy ważyliśmy się w szkole to od higienistki zawsze dostawałam komentarz, że powinnam więcej spacerować.
    Miałam też sytuację parę miesięcy temu że lekarz rodzinny kiedy poszłam po skierowanie na badanie tarczycy, bo bardzo dużo osób w mojej rodzinie ma problem z tarczycą to dostałam komentarz do lekarki, że to nie wina tarczycy i nie potrzebuje tylko musiałabym schudnąć po prostu… (gdzie trenuje i nie jestem nie wiadomo jak duża tylko mam parę kilo za dużo) ;/

  • @karolinakira2058
    @karolinakira2058 17 дней назад +1

    Super film, można się utożsamić, poczuć, że nie jest się samemu :/

  • @agnieszkapoloczek9420
    @agnieszkapoloczek9420 17 дней назад +1

    Pamietam jak w drodze do higienistki na ważenie, poprosiłam ją czy mogłaby na głos nie mówić mojej wagi albo czy mogłabym wejść jako ostatnia, ona to zignorowała i powiedziała przy wszystkich 🤷‍♂️ nie pozdrawiam jej 😀

    • @ZuzannaBorucka
      @ZuzannaBorucka  16 дней назад +2

      aż mnie ciarki przeszły co za straszne babsko : (

  • @oktocha2214
    @oktocha2214 16 дней назад

    Z strojami kąpielowy, siedzeniem i wf naparwde masz rację
    1.Choc teraz nie mam problemu z założenie bikini i naparwde je lubie to podczas okresu dojrzewania o przez to że byłam grubsza niż moje rówieśniczki przestałam trenować pływanie które było moja ogromną pasja, chodzialm na zawody czy też obozy czesto wygrywałam a tylko przez to że wstydziłam się swojego ciała przestałam to robić czego teraz bardzo żałuję
    2.strasznie do teraz boję się siedzieć. Wiem jak to brzmi ale naprawdę jak mam usiąść na jakimiś bujanym fotelu hamaku czy huśtawce lub porstu czymś zawieszonym to odczuwam strach i wolę stać chyba ze nikogo nie ma wtedy usiądę
    3.wf, ach ten wf. Jak chodzialm do podstwowki to zaczęłam jeździć na zawody w 7kl z piłki ręcznej oraz koszykówka, byłam dobra odbierałam piłki skakałam i podczas meczu kompletnie mialm w dupie jak wyglądam, jak poszłam do liceum i zgłosiłam się aby pojechać na zawody z koszykówki pań się tylko na mnie spojrzał przejechał wzrokiem i wybrał dziecyzne która otwarcie mówiła że nielubi koszykówki i nie chce jechać. Było to dla mnie coś przykrego bo same umiejętności gry trzeba zobaczyć podczas gry a nie patrząc na wygląd. Jak mieliśmy za ro stawac na rękach to uciekłam że szkoly, nie że strachu że nie umiem (bo umiem) a że strachu że jakąkolwiek fałdkę byłoby mi widać.
    Przykra jest też rzeczą wybieranie na wf bo nawet jakbym była w coś najlepsza to zawsze jestem wybierana na końcu i chyba nie muszę mówić dla czego. Najgorsze było to że to się tak za mną ciągnie bo okresu dostałam mając 10 lat a piersi zaczęły mi rosnąć już w 4 kl.
    To było okropne bo nawet jak mialm stanisk sportowy ro mi te piersi się nie trzymały na płasko tak jak chcialm i choć już dziś wiem że ro normlane to nadal jest to wstydliwe jak mam wf z chłopakami bieganie na ocenę i odrazu przypominają mi się przykre komentarze lub popstu ich wzrok który był taki jak laser masakra nadal nienawidzę biegac "beż celu"(nie podczas gry)

    • @oktocha2214
      @oktocha2214 16 дней назад

      A i dodam jeszcze historie o blinasie w szkole, na ostatnim bilansie (jeszcze nie zakończyłam nauki w liceum) pań kazał nam wchodzić w 4 os do sali pielęgniarki (u nas zaxwyczja pielęgniarki nie ma więc on ważył i patrzyl) podczas ważenia mialm wrażenie że mdleje nie bylam wstanie ustać jak powidzila okej popłakałam się i poszłam do szatni ale już podczas bilansu mialm szkliste oczy, pań wezwał panią psycholog poszłam z nią i fakt pomogła mi jeśli chodzi o uspokojenie się i lekki oddech lecz sam bilans nadal jest dla mnie koszmarem.kiedys higienistka powiedział PRZY CALEJ KLASIE u tutaj jakąś grubsza dziewczynka nam się trafiła no cóż dobrze dobrze zapraszam

  • @zuzannazgoa4466
    @zuzannazgoa4466 17 дней назад

    Pod wszystkim odnośnie wagi mogę się podpisać i mimo zrzuconych 50 kg (zaczynałam od 135) nadal czuję się jak słoń w składzie porcelany w przestrzeni publicznej

  • @xnesteia997
    @xnesteia997 18 дней назад

    Chodzę do technikum i przysięgam zawsze ważenie w szkole to była dla mnie tragedia. Raz byłam w czasie kiedy cała klasa i po tym nie przychodziłam dnia ważenia na lekcje, a na ten bilans chodziłam sama innego dnia. Pamiętam że w 1 klasie technikum gdy waga pokazała zdecydowanie za dużo, wzięłam się za siebie i schudłam, ale gdybym wtedy poszła z całą klasa to nie wytrzymałabym ze wstydu.

  • @karolinaekman1977
    @karolinaekman1977 17 дней назад +1

    Ja np "redukcje" bo nie odczuwam tego zaczelam od zmiany np frytki zamiast na oleju tylko w air frayer albo wczesniej w piekarniku nie chce zaczynać diety bo boje nawrotu zaburzenia odżywiania na razie zmieniam to co mogę zmienić na zdrowsze jem wiecej warzyw i jest lepiej nie czuje ze zrobiłam coś wielkiego ale widzę poprawę

  • @magdapoocka9227
    @magdapoocka9227 17 дней назад +1

    Jak mówiłaś o wf w szkole, to w gimnazjum mieliśmy coś takiego jak wymyk, rurka przyczepiana do drabinek na której trzeba było zrobić obrót (na tym naklejka max 120kg) też jestem wysoka 1,8m a baba zapytała ile ważę, bo ona nie wie czy ja tego nie zarwę... Ważyłam pewnie coś ok 75-80kg

    • @milkywayx9
      @milkywayx9 17 дней назад +2

      O matko 😢 współczuję bardzo takiego doświadczenia 🥺

    • @ZuzannaBorucka
      @ZuzannaBorucka  16 дней назад +2

      straszne podejście : ( współczuję

  • @karolinadziegiel4402
    @karolinadziegiel4402 18 дней назад

    A tak mi jeszcze przyszło do glowy ogladajac... Sprawdzanie przez pania pielegniarke na lekcji w klasie przy wszystkich kto ma wszy 😂😂😂😂 to tez hit

  • @zosiajakubowska977
    @zosiajakubowska977 16 дней назад +1

    "życie od podszewki z Zuzią" nazwa serii 🤓

  • @Joanna5
    @Joanna5 14 дней назад

    No ja pamiętam jak w 3 klasie gimnazjum miałam problemy z tarczycą i przytyłam choć wcale nie dużo i facetka od w-fu powiedziała "chyba trochę się przytyło"... Reakcja klasy to było "Uuuu..." Jakby mi pocisnęła... A w moich oczach tylko zdziwienie bo lubiłam tą nauczycielkę i wydaje mi się że ona lubiła też mnie bo dobrze sobie radziłam. Nie wywarło to na mnie dużego wrażenia ale nie wyobrażam sobie gdyby powiedziała to komuś z kompleksem wagi... Tragedia

  • @joannaszwaj6326
    @joannaszwaj6326 17 дней назад +1

    Ja marze zeby ubrac cos bez stanika ale przy duzym biuscie .. masakra. Staram sie zrzucic kilogramy i po tym bede szukac lekarza zeby zmnieszyc biust ;).

  • @Mamba237990
    @Mamba237990 15 дней назад

    U nas jak było ważenie to po 3 osoby wchodziliśmy, ale najgorsze było badanie kręgosłupa w szkole kiedy trzeba była ściągnąć stanik..

  • @juliamaziarz5476
    @juliamaziarz5476 17 дней назад

    Z tymi spodenkami mnie najbardziej irytuje mnie jak uda mi sie ocieraja i jak juz nosze to kolarki 😍 life saving

    • @juliamaziarz5476
      @juliamaziarz5476 17 дней назад

      Z biustem tez czuje sie niekomfortowo przez facetow i nigdy nie noszę dekoltów bo nie chce niepotrzebnych spojrzen 🫣

  • @AnetaGierasimowicz
    @AnetaGierasimowicz 14 дней назад +5

    Miałam całe życie max 5-10 kg za dużo. Nie pojechałam na wycieczkę szkolną do Włoch bo była w planie wizyta na plaży = kostium kąpielowy. Na studiach załatwiłam sobie zwolnienie z wf na cały rok tylko dlatego że miały być 2 razy w miesiącu zajęcia na basenie. Skok przez kozła w podstawówce śnił mi się po nocach. Rozwalone relacje romantyczne przez zerowe poczucie własnej wartości. Ważenie w szkole - dramat, nie wiem po co pielęgniarka czytała tą wagę na głos przy całej kolejce dzieci. Po prostu tortury. Jedyny plus tego jest taki, że dzisiaj sama jestem pielęgniarką i pacjent się przy mnie waży, to po prostu spisuję to co widzę na wadze bez mówienia. Może chociaż jedna osoba poczuje się przed to lepiej.

  • @Wiktoria95
    @Wiktoria95 17 дней назад +1

    Moja aktualna waga 100 kg też bym chciała schudnąć chociaż 20 kg ale jako brak mi motywacji weny od 15 lat się zmagam z nadwagą nie wiem od czego zacząć nie wiem jaką dietę wybrac

  • @MayaLeeHaines-v5e
    @MayaLeeHaines-v5e 7 дней назад

  • @AgataWuuuuu
    @AgataWuuuuu 15 дней назад +1

    Ło matko choinka mi się ,,obaliła". Wyglądam ,,licho,,. Swojska dziewczyna nie robi z siebie na siłę damy ęą.