Co do odkurzacza to polecam zrobic odciag gdzies w rogu latwy do wyniesienia w takim ukladnie jak jest, plus siec rurek na calym warsztacie i odejscia do kazdego stanowiska pracy, znacznie to ulatwia prace. Sprzatanie tez pomaga po zakonczeniu pracy, nie chodzisz po pyle i brudzie, to wszystko sie unosi i to wdychasz, napewno w niczym to nie pomaga, takze sprzatanie co dziennie bardzo pomaga i kazde narzedzie musi miec swoje miejsce, to obowiazkowo, po skonczonym dniu czyscisz i odkladasz na miejsce, to poprostu nawyk ktory trzeba sobie wyrobic, z czasem zauwazysz duzo plusow takiego rozwiazania
Nie masz problemu że podczas szlifowania wąż odkurzacza zaczepia za krawędź stołu, albo przechyla szlifierkę? Jak będziesz teraz wszystko na nowo robił, to dobrym pomysłem będzie właśnie wyprowadzenie węża do góry (nad głowę) na jakimś wysięgniku/ramieniu. Ja to musze koniecznie coś takiego u siebie zrobić
Zwykle przerzucam węża na ramię jak coś większego szlifuje, widziałem takie ramiona ale prędzej wykonam taki stojak jak Przemek z Kępy Marzen zrobić, takie Y wciskane w blat na domino. Myślałem też odkurzacz po prostu dać pod sufit, ale to przy opróżnianiu było by tragicznie
Mam to, samo 😅. Jestem na etapie budowy warsztatu. Najlepiej zacząć od rozplanowania wszystkiego. Dotychczas wszystko się wala wszędzie. Teraz zrobiłem potężny stół roboczy, od tego chyba trzeba było zacząć😊 pozdrawiam
a tak na serio to po pracy 3-4h dziennie, na urlop to na tydzień gdzieś wyjadę, reszta na budowie. Miejscami prawie 30cm doszło, tragedia tak nisko jest teraz
Regał Wysokiego Składowania z suwnicą do chowania/wyciągania sterowaną komputerowo że sztuczną inteligencją do rozpoznawania rzeczy w celu zdecydowania gdzie schować. Oczywiście z asystentem głosowym. 😉
@@lysywoodwork No cóż jestem zwolennikiem innej filozofii pracy ;-) Drewno lubi wilgoć. Sprzątając nie tylko przedłużasz żywotność narzędzi, zwłaszcza tych na prąd, ale zawsze masz miejsce pracy, które pozwala odnaleźć się w projekcie, a nie pogubić. Poświęcając ok. 0,5-1h zawsze na koniec wiesz co gdzie masz, jest czyste i gotowe do kolejnych zadań następnego dnia.Łatwiej jest i szybciej sprzątać mniej po jednym dniu, niż hałdy trocin po tygodniu pracy. Milej zaczyna się pracę w czystym warsztacie, na czystych stanowiskach. Brud to zło, brud to koszty napraw sprzętu i konieczność zakupu zgubionych w syfie narzędzi po raz kolejny ;-)
Jak zobaczyłem tą twoją poradę, poszedłem do garażu, i powiem, Ci lipa straszna , z 30 minut klaskałem, a bałagan jak był tak jest 🤣.
XDDD 2 dni to wszystko wyciągałem
Co do odkurzacza to polecam zrobic odciag gdzies w rogu latwy do wyniesienia w takim ukladnie jak jest, plus siec rurek na calym warsztacie i odejscia do kazdego stanowiska pracy, znacznie to ulatwia prace. Sprzatanie tez pomaga po zakonczeniu pracy, nie chodzisz po pyle i brudzie, to wszystko sie unosi i to wdychasz, napewno w niczym to nie pomaga, takze sprzatanie co dziennie bardzo pomaga i kazde narzedzie musi miec swoje miejsce, to obowiazkowo, po skonczonym dniu czyscisz i odkladasz na miejsce, to poprostu nawyk ktory trzeba sobie wyrobic, z czasem zauwazysz duzo plusow takiego rozwiazania
Myślę że na taki metraż to nie ma co przesadzać z instalacją odciagową, wystarczy lepiej maszyny ustawić, żeby wszystko było obok siebie
Nie masz problemu że podczas szlifowania wąż odkurzacza zaczepia za krawędź stołu, albo przechyla szlifierkę?
Jak będziesz teraz wszystko na nowo robił, to dobrym pomysłem będzie właśnie wyprowadzenie węża do góry (nad głowę) na jakimś wysięgniku/ramieniu. Ja to musze koniecznie coś takiego u siebie zrobić
Zwykle przerzucam węża na ramię jak coś większego szlifuje, widziałem takie ramiona ale prędzej wykonam taki stojak jak Przemek z Kępy Marzen zrobić, takie Y wciskane w blat na domino. Myślałem też odkurzacz po prostu dać pod sufit, ale to przy opróżnianiu było by tragicznie
@@lysywoodwork I ja muszę coś wymyślić. Zaraz obczaję ten stojak od Przemasa
Linka stalową nad stołem. Jak zasłonka z żabkami ;-)
Właśnie nic na stałe być nie może, nie raz coś do pionu trzeba postawić
Na takie szybkie sprzątane warsztatu zapraszam do mnie.
2 dni to wynosiłem xD
dzięki
Proszę ;)
Mam to, samo 😅. Jestem na etapie budowy warsztatu. Najlepiej zacząć od rozplanowania wszystkiego. Dotychczas wszystko się wala wszędzie. Teraz zrobiłem potężny stół roboczy, od tego chyba trzeba było zacząć😊 pozdrawiam
Stół to już konkretny projekt. Powodzenia!
@@lysywoodwork taki mniejszy 280/115 plus jakieś 16 szuflad z miejscem właśnie na odkurzacz 😀
Haha to można w koło biegać
Witam
Super wykonanie.
Mam pytanie jakiej firmy masz heblarko - grubościówkę i czy jesteś z nej zadowolony?
Record power pt260, mam o niej film na kanale, ogólnie jestem zadowolony
@@lysywoodwork Dziękuję, pozdrawiam
Sporo niżej się zrobiło, ale za to ładnie z jastrychem.
A jak znaleść czas na budowanie i organizacje stolarni, gdy trzeba zarabiać?
a tak na serio to po pracy 3-4h dziennie, na urlop to na tydzień gdzieś wyjadę, reszta na budowie.
Miejscami prawie 30cm doszło, tragedia tak nisko jest teraz
Mega zajawka
Staram się ;)
A kiedy będzie film z ogarniania na nowo stolarni
Wszystko się kameruje, wrzesień będzie pełny takich filmów
Mam to samo
💪💪
Widzę mała inspiracja jak to powiedziałeś o naklejkach "mało popularnego kanału" :)
Trzeba szpileczki wbijać ;)
@@lysywoodwork bardzo dobrze. jestem ciekawy efektu już zrobionego warsztatu ;)
@@111_kamilOn wszystkich kopiuje
Regał Wysokiego Składowania z suwnicą do chowania/wyciągania sterowaną komputerowo że sztuczną inteligencją do rozpoznawania rzeczy w celu zdecydowania gdzie schować. Oczywiście z asystentem głosowym. 😉
Wiadomo wiadomo :D
Co to jest za piła stołowa? Vevor?
Tak
@@lysywoodwork Też jestem chyba szczęśliwym posiadaczem tej piły (narazie testuje).Jak dotąd podpiąłem soft start i odłączyłem hamulec.
U mnie tragedia, ten mechanizm do ustawienia równoległości tarczy ma taki luz że piła lata lewo prawo
@@lysywoodwork To prawda :( muszę to jeszcze opanować.
nie masz szans wąlczenie utopinie, wystarczy wystajacy parapet w oknie:)
Parapet robię na zero ze ścianą, żeby nie kusił :D
@@lysywoodwork 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Klask i co dalej ?
Wszystko znika
Ja tu widzę jeden podstawowy błąd brak sprzątania po robocie na koniec każdego dnia. Prosty i bezkosztowo do rozwiązania ;-)
Jak wpadam na 2-3h to codzienne sprzątanie mija się z celem, sprzątam zawsze po skończonym projekcie
@@lysywoodwork No cóż jestem zwolennikiem innej filozofii pracy ;-) Drewno lubi wilgoć. Sprzątając nie tylko przedłużasz żywotność narzędzi, zwłaszcza tych na prąd, ale zawsze masz miejsce pracy, które pozwala odnaleźć się w projekcie, a nie pogubić. Poświęcając ok. 0,5-1h zawsze na koniec wiesz co gdzie masz, jest czyste i gotowe do kolejnych zadań następnego dnia.Łatwiej jest i szybciej sprzątać mniej po jednym dniu, niż hałdy trocin po tygodniu pracy. Milej zaczyna się pracę w czystym warsztacie, na czystych stanowiskach. Brud to zło, brud to koszty napraw sprzętu i konieczność zakupu zgubionych w syfie narzędzi po raz kolejny ;-)
Ty masz jakąś różdżkę, czy wystarczy klasnąć? Pożądek powinien byc jak bałagan....robić się sam.
Klaszcze i żona sprząta ;)
@@lysywoodwork😂
widzę że na milwaukee sie przesiadasz skąd taka decyzja
Gigantyczny asortyment, nawet nie znałem połowy narzędzi jakie mają. Wszystko na aku, zobaczymy jak się będzie sprawdzać, i w końcu partner kanału ;)
@@lysywoodworkaaa partner kanału zazdroszczę sam używam milwaukee m12 i m18 do stolarki lepszych narzędzi nie ma
Zobaczymy jak to się rozwinie ;)