A co w innych sytuacjach tego typu, gdzie chodzi o młodsze dziecko, które jest agresywne ( dodam że dziecko w pieczy zastępczej). Np. po skończeniu czytania książki wieczorem, kiedy mówię o tym że już gasimy światło słyszę "jesteś głupia" i ja rozumiem że to wynika z lęku przed snem i koszmarami, które niestety go nawiedzają. Ale jak tutaj ukazać konsekwencje obrażania mnie? Albo kiedy dziecko odmawia wymycia zębów i zaczyna krzyczeć i płakać 'na niby bez lez' czy wtedy powiedzenie mu, że kocham go, ale wychodzę ponieważ nie mam siły słuchać krzyków jest kara czy konsekwencją? Czy jeśli dziecko miało zaplanowane wyjście do kolegi, ale jest wyzywa rodziców to zabronienie wyjścia do kolegi będzie kara czy konsekwencją? Czy jeśli dziecko jest niegrzeczne, mówi niemiłe rzeczy to zaprowadzenie go do pokoju i powiedzenie żeby pobylo tutaj same i przyszło jeśli będzie chciało porozmawiać to kara czy konsekwencją? Uff. To chyba na tyle. 😅 Ciężko mi wyczuć granicę kiedy mogę coś zrobić w taki sposób, bo nie chce uYwac kar.
A co w sytuacji gdy naturalne konsekwencje nie sprawdzają się , tzn - kawalerowi nie przeszkadzają jedynki. Dałam mu miesiąc czasu na naturalne konsekwencje tzn ucz się ile uważasz ale wpadło masę jedynek, i nie wiem jak by się to dalej potoczyło gdybym eksperymentu nie przerwała .
ja finalnie powtarzałem 3 klasę LO (dodatkowo zmieniłem szkołę - i dojeżdżałem do LO 20 km od miasta, wstając o 5.50). zrozumiałem i poczułem konsekwencje. ps. na studia dostałem się w 5 najlepszych zdających
Wychowanie to system zasad, reguł, nakazów i zakazów. Żeby wychowywać , trzeba mieć autorytet. Autorytet się zdobywa poprzez cierpliwość, konsekwencje, zdrowy rozsądek i równowagę emocjonalną. Zasada sama z siebie nie zakłada wyjątków, inaczej robi się wyjątki od zasad. Dziecko przekrzykuje rodzica podczas rozmowy z innymi ludźmi, dlatego że chce zwrócić na siebie uwagę, jeżeli uda się, to wie że potrafi manipulować. Rozmówca matki wydaje się wtedy mniej ważny od dziecka i córka to rozumie. Nie wolno przerywać rozmowy, gdy dziecko próbuje się wtrącać, nigdy. Najważniejsza ta zasada podczas rozmowy telefonicznej. Autorytet również to osoba pewna siebie, odpowiednia postawa ciała i nierozglądanie się wokół. Dziecko powinno więcej patrzeć na rodzica, żeby to osiągnąć, musimy włączać naszą komunikację niewerbalną czyli więcej czynów i mniej słów. Prowadzenie niepotrzebnych dyskusji na każdą zaczepkę minimalizuje autorytet rodzica, pewność spada. Rodzic to przede wszystkim ktoś w życiu dziecka, kto jest decyzyjny i na którym można polegać. W związku z tym pytając dziecko co chwilę na co ma ochotę, przekładamy na jego barki naszą odpowiedzialność. Dziecko nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego rodzic jako dorosły sam nie decyduje. Musimy od początku zwracać uwagę na to, żeby dziecko rozmawiając z nami patrzyło bezpośrednio nam w oczy, co świadczy o okazywanym szacunku i prawdomówności. W krajach muzułmańskich to wiedzą powszechna, robią to automatycznie, że względu na to, że wychowaniem zajmuje się mężczyzna, co jest naturalne( ograniczona emocjonalność). Kobieta zajmuje się drugorzędnie, głównie warunki materialne.
mysle ze bycie konsekwentna to jedna rzecz ktora potrafie dobrze, a zTwoja pomoca reszta sie uklada powolutku w dobrym kierunku. dzieki za to:)
Brawo! I do usług 😊
A co w innych sytuacjach tego typu, gdzie chodzi o młodsze dziecko, które jest agresywne ( dodam że dziecko w pieczy zastępczej). Np. po skończeniu czytania książki wieczorem, kiedy mówię o tym że już gasimy światło słyszę "jesteś głupia" i ja rozumiem że to wynika z lęku przed snem i koszmarami, które niestety go nawiedzają. Ale jak tutaj ukazać konsekwencje obrażania mnie? Albo kiedy dziecko odmawia wymycia zębów i zaczyna krzyczeć i płakać 'na niby bez lez' czy wtedy powiedzenie mu, że kocham go, ale wychodzę ponieważ nie mam siły słuchać krzyków jest kara czy konsekwencją? Czy jeśli dziecko miało zaplanowane wyjście do kolegi, ale jest wyzywa rodziców to zabronienie wyjścia do kolegi będzie kara czy konsekwencją? Czy jeśli dziecko jest niegrzeczne, mówi niemiłe rzeczy to zaprowadzenie go do pokoju i powiedzenie żeby pobylo tutaj same i przyszło jeśli będzie chciało porozmawiać to kara czy konsekwencją? Uff. To chyba na tyle. 😅 Ciężko mi wyczuć granicę kiedy mogę coś zrobić w taki sposób, bo nie chce uYwac kar.
Trzeba być autentycznym i już. Jak już się grozi że nie będzie bajki albo deseru to dziecko musi wiedzieć że rodzic nie blefuje i wtedy działa.
A co w sytuacji gdy naturalne konsekwencje nie sprawdzają się , tzn - kawalerowi nie przeszkadzają jedynki. Dałam mu miesiąc czasu na naturalne konsekwencje tzn ucz się ile uważasz ale wpadło masę jedynek, i nie wiem jak by się to dalej potoczyło gdybym eksperymentu nie przerwała .
ja finalnie powtarzałem 3 klasę LO (dodatkowo zmieniłem szkołę - i dojeżdżałem do LO 20 km od miasta, wstając o 5.50). zrozumiałem i poczułem konsekwencje.
ps. na studia dostałem się w 5 najlepszych zdających
jest jeszcze jeden kanal ktory opowiada o praktyce wychowania (i nie tylko) ktory Tobie tez polecam: live on purpos
Sprawdzę!
Co kraj to obyczaj...
Wychowanie to system zasad, reguł, nakazów i zakazów. Żeby wychowywać , trzeba mieć autorytet. Autorytet się zdobywa poprzez cierpliwość, konsekwencje, zdrowy rozsądek i równowagę emocjonalną. Zasada sama z siebie nie zakłada wyjątków, inaczej robi się wyjątki od zasad. Dziecko przekrzykuje rodzica podczas rozmowy z innymi ludźmi, dlatego że chce zwrócić na siebie uwagę, jeżeli uda się, to wie że potrafi manipulować. Rozmówca matki wydaje się wtedy mniej ważny od dziecka i córka to rozumie. Nie wolno przerywać rozmowy, gdy dziecko próbuje się wtrącać, nigdy. Najważniejsza ta zasada podczas rozmowy telefonicznej. Autorytet również to osoba pewna siebie, odpowiednia postawa ciała i nierozglądanie się wokół. Dziecko powinno więcej patrzeć na rodzica, żeby to osiągnąć, musimy włączać naszą komunikację niewerbalną czyli więcej czynów i mniej słów. Prowadzenie niepotrzebnych dyskusji na każdą zaczepkę minimalizuje autorytet rodzica, pewność spada. Rodzic to przede wszystkim ktoś w życiu dziecka, kto jest decyzyjny i na którym można polegać. W związku z tym pytając dziecko co chwilę na co ma ochotę, przekładamy na jego barki naszą odpowiedzialność. Dziecko nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego rodzic jako dorosły sam nie decyduje. Musimy od początku zwracać uwagę na to, żeby dziecko rozmawiając z nami patrzyło bezpośrednio nam w oczy, co świadczy o okazywanym szacunku i prawdomówności. W krajach muzułmańskich to wiedzą powszechna, robią to automatycznie, że względu na to, że wychowaniem zajmuje się mężczyzna, co jest naturalne( ograniczona emocjonalność). Kobieta zajmuje się drugorzędnie, głównie warunki materialne.
Rozumiem, że mówimy o budowaniu autorytetu formalnego?
@@AgaRogala a bywa nieformalny?
@@johniwanmakarewicz9193 Oczywiście. Jest taki z nadania, formalny, i taki wypracowany przykładem życia - nieformalny.
@@AgaRogala więc mowa o obydwu