BLISKI NAM ŚWIAT | Suwalszczyzna po litewsku

W ramach kolejnego wakacyjnego odcinka cyklu odwiedzamy litewską społeczność z Puńska i miejsca związane z jej kulturą. Paweł Średziński rozmawia o litewskiej Suwalszczyźnie z Jolantą Malinowską-Wiaktor, która jest przewodniczącą Wspólnoty Litwinów w Polsce.
Litwini od wieków współtworzyli historię Europy środkowo-wschodniej. Ich obecność jest wciąż możliwa do wychwycenia w nazwach miejscowości, w których dziś nie spotkamy osób utożsamiających się z Litwą. Zwartą społeczność tworzą na Suwalszczyźnie, a centrum ich życia społecznego i kulturalnego stanowi Puńsk. Tam działa dom litewski, litewskie szkolnictwo, a mieszkańcy Puńska posługują się językiem litewskim. W ramach spotkania zapytamy o litewską przeszłość, tożsamość i postrzeganie świata, który zmienia się na naszych oczach. Dziś polsko-litewska granica jest tylko linią na mapie i możemy ją swobodnie przekraczać. Czy zatem więcej nas łączy niż dzieli?

[@luizaszatkowska8207]

Smutne, że to zawsze Polacy wypisują takie straszne rzeczy: Żydzi do gazu, Litwini do gazu. Przerażające. Wszelkie animozje tworzą sami ludzie. Dziękuję za spotkanie.

[@dariopiec9552]

Warto podkreślić , i są to opinie Litwinów z Litwy - że zawsze Litwini w Polsce mieli lżej i łatwiej żyć niż Polacy na Litwie.
Co ciekawe to Litwini z Litwy robią sobie wycieczki do Puńska i Sejn nie tylko zakupowe, ale żeby posłuchać języka ojczystego, który jest dla nich wielkim magnesem i taki pobyt ładuje ich serca pozytywną energią.

[@norbertboratyn398]

Ciekawe. Mnie w podstawówce w Warszawie polskiego w VII i VIII klasie uczyła Litwinka Jolanta Łowkis-Wojciuk. Mówiła, że, jakbyśmy pojechali z nią do Puńska, to by Litwini kogoś z klasy dopadli zza rogu. Takie były wtedy animozje.