Mam też swój egzemplarz, ale jeszcze czeka w kolejce. Pamiętam, że jakoś w końcówce 2021 było jeszcze dostępne stare wydanie w jednym sklepie i wtedy go nie kupiłem. Potem żałowałem, a teraz się cieszę. Życie potrafi zaskoczyć :D Pozdro!
Jeżeli chodzi o wymowę, to bardziej "blam" - bez końcówki "e". Dla mnie też fabularny średniak. Fajnie, że JPF dopasował wydanie do reszty Niheiów. Ale teraz szkoda, że Kotori wzięło "Rycerze Sidonii". Ponieważ, w Japonii też wyszła ulepszona wersja, z której JPF mógłby skleić twardziocha. Bo Kotori z pewnością tego nie zrobi, gdyż im się słabo tomy sprzedały. I nie robią takiego dużego formatu.
Nie jestem pewien, czy dobrze to zapamiętałem, ale chyba JPF dogadał się z Kotori i podzielili się tytułami. JPF wydało wtedy Blame, a Kotori Rycerzy, ale jak wiemy ich edycje są całkowicie różne. No i JPF wyprzedało Blame, a Kotori buja się z Rycerzami do dziś. Nie ma co liczyć na nową edycję, trzeba brać co jest. Ja mam komplet :) Piona!
@@Wombai Właśnie, szkoda, że tak się stało. Ja mam całego Niheia w twardej oprawie. "Rycerzy Sidonii" też, ale po niemiecku. W 7-tomach i HC od Cross Cultu. Format, jest trochę mniejszy, niż JPFu. Bardziej pasuje do "Triguna" i nowych "Lovecraftów" od Studia JG. Od Kotori mam tylko 1. tom. Z ciekawości, chciałem zobaczyć tłumaczenie.
@@mr_chiquita na to nic nie poradzimy. Staram się przechodzić obok takich detali, bo inaczej można zwariować. I tak uważam, że polski rynek komiksowy jest dość kompletny i nie mamy się czego wstydzić. Ciągle kilku tytułów brakuje, kilku mogłoby nie być ;p ale trzeba się cieszyć, bo nie jest źle. Pozdro!
@@Wombai Jestem daleki od stwierdzenia, że polski rynek jest kompletny. Dużo mu brakuje. Choćby mało tytułów shojo i josei się u nas ukazuje. To samo tyczy się ecchi. Ja akurat bardzo te 3 rzeczy lubię, i jestem skazany głównie na importy. Często zaglądam na niemiecki rynek, i widzę różnicę. U nas nie ma wydawnictwa jak Tokyopop, skupiającego się na romansach i tytułach dla kobiet. I nie jest to jakiś mniejszy wydawca, tylko jeden z pięciu największych.
Według mnie, średni. Chyba najsłabsza pozycja Niheia. W Polsce wyszło niewiele podobnych mang. Spróbuj może "Eden" autorstwa Hirokiego Endo od Kotori. Albo "Akiry" Katsuhiro Otomo od JPFu.
To co polecil mrChiquita oraz bardziej mlodziezowy tytul z naciskiem na supernatural: Chainsaw man, w sci-fi 20th Century Boys, sci-fi z potworami i robotami Neon Genesis Evangelion
@@gostekodkomiksow "Chainsaw Mana" ja bym nikomu nie polecił. To jest dziadostwo, bez fabuły. Autor nie miał pojęcia, jak poprowadzić postacie, to zrobił sobie mały reset dodając nowe. Strasznie przeceniany przez fandom.
![Chino Pacas - Modo Capone (with Drake & Fuerza Regida) [Video Oficial]](http://i.ytimg.com/vi/zjv8TQ0gBkg/mqdefault.jpg)
Mam też swój egzemplarz, ale jeszcze czeka w kolejce. Pamiętam, że jakoś w końcówce 2021 było jeszcze dostępne stare wydanie w jednym sklepie i wtedy go nie kupiłem. Potem żałowałem, a teraz się cieszę. Życie potrafi zaskoczyć :D Pozdro!
oj prawda:)
Jeżeli chodzi o wymowę, to bardziej "blam" - bez końcówki "e". Dla mnie też fabularny średniak. Fajnie, że JPF dopasował wydanie do reszty Niheiów. Ale teraz szkoda, że Kotori wzięło "Rycerze Sidonii". Ponieważ, w Japonii też wyszła ulepszona wersja, z której JPF mógłby skleić twardziocha. Bo Kotori z pewnością tego nie zrobi, gdyż im się słabo tomy sprzedały. I nie robią takiego dużego formatu.
Nie jestem pewien, czy dobrze to zapamiętałem, ale chyba JPF dogadał się z Kotori i podzielili się tytułami. JPF wydało wtedy Blame, a Kotori Rycerzy, ale jak wiemy ich edycje są całkowicie różne. No i JPF wyprzedało Blame, a Kotori buja się z Rycerzami do dziś. Nie ma co liczyć na nową edycję, trzeba brać co jest. Ja mam komplet :) Piona!
@@Wombai Właśnie, szkoda, że tak się stało. Ja mam całego Niheia w twardej oprawie. "Rycerzy Sidonii" też, ale po niemiecku. W 7-tomach i HC od Cross Cultu. Format, jest trochę mniejszy, niż JPFu. Bardziej pasuje do "Triguna" i nowych "Lovecraftów" od Studia JG. Od Kotori mam tylko 1. tom. Z ciekawości, chciałem zobaczyć tłumaczenie.
@@mr_chiquita na to nic nie poradzimy. Staram się przechodzić obok takich detali, bo inaczej można zwariować. I tak uważam, że polski rynek komiksowy jest dość kompletny i nie mamy się czego wstydzić. Ciągle kilku tytułów brakuje, kilku mogłoby nie być ;p ale trzeba się cieszyć, bo nie jest źle. Pozdro!
Dzięki za poprawe wymowy:)
@@Wombai Jestem daleki od stwierdzenia, że polski rynek jest kompletny. Dużo mu brakuje. Choćby mało tytułów shojo i josei się u nas ukazuje. To samo tyczy się ecchi. Ja akurat bardzo te 3 rzeczy lubię, i jestem skazany głównie na importy. Często zaglądam na niemiecki rynek, i widzę różnicę. U nas nie ma wydawnictwa jak Tokyopop, skupiającego się na romansach i tytułach dla kobiet. I nie jest to jakiś mniejszy wydawca, tylko jeden z pięciu największych.
Swietny komiks. Mozesz cos polecic w podobnych klimatach?tylko poza nihei
Według mnie, średni. Chyba najsłabsza pozycja Niheia. W Polsce wyszło niewiele podobnych mang. Spróbuj może "Eden" autorstwa Hirokiego Endo od Kotori. Albo "Akiry" Katsuhiro Otomo od JPFu.
To co polecil mrChiquita oraz bardziej mlodziezowy tytul z naciskiem na supernatural: Chainsaw man, w sci-fi 20th Century Boys, sci-fi z potworami i robotami Neon Genesis Evangelion
@@gostekodkomiksow "Chainsaw Mana" ja bym nikomu nie polecił. To jest dziadostwo, bez fabuły. Autor nie miał pojęcia, jak poprowadzić postacie, to zrobił sobie mały reset dodając nowe. Strasznie przeceniany przez fandom.
Mnie wciagnalXD i to jest piękne. Każdy lubi coś innego;)
Blame i Abara niezłe mangi
Ladnie stoja obok siebie na polce
Czegoś brakuje w tej mandze.
czego?