Oglądam pierwszy raz i komentuję na bieżąco. 6:12 emulsje to są układy gdzie fazą nośną jest ciecz a zawieszoną inna ciecz która się z nią nie miesza (jak Ci się woda do oleju dostanie), zawiesina jest to układ w którym fazą nośną jest ciecz a zawieszoną jest ciało stałe (czyli Twoja mieszanina). Myślę że Powinieneś wziąć więcej oleju i zaopatrzyć się w jakieś mieszadło (powinno się to mieszać około godziny) gdyby chcieć to zrobić już całkiem dobrze to należało by wszystko umieścić w młynku kulowym i utrzeć mieszaninę. 10:56 wtedy był troszkę gorzej rozgrzany silnik i dla tego wskazania temperatury oleju i wody były nieco wyższe. Czas otwarcia zaworów jest wyraźnie krótszy ale radził bym zrobić na tym oleju jakieś 500 km i wtedy sprawdzić. Dwusiarczek molibdenu miał by wtedy czas do przylgnięcia w miejscach gdzie występują w silniku gładzie o nieco większej chropowatości. Wtedy ten czas mógłby być nawet 2,8 ms. Kiedyś testowałem dodatki grafitu i dwusiarczku molibdenu do oleju silnikowego, jeszcze jak pracowałem w takim jednym OBR, dodatki wykazały niewielką ale wyraźną poprawę parametrów. W tym wypadku "niewielka" rozpisana na powiedzmy 250000 przejechanych km. oznacza już dość istotne oszczędności. 12:20 każde przesunięcie w kierunku niższych częstotliwości oznacza w tym przypadku poprawę kultury działania silnika co mu tylko na dobre wychodzi. 14:20 ogólnie w temperaturze w której istotnie zmienia się lepkość oleju (a nie zmienia się liniowo) możemy zauważyć periodyczne różnice we właściwościach smarnych. Myślę że to o czym Powiedziałeś miało by rację bytu gdybyśmy mieli różnicę np. pomiędzy 40-60 ale w tym zakresie temperatur właściwości te już będą w zasadzie takie same (różnicę mogły by pokazać instrumenty laboratoryjne). 15:01 tak się dzieje ale to jest tylko jeden mechanizm który Wytłumaczyłeś ;). 16:08 no właśnie, co to oznacza ? Z testów jakie robiłem w latach 2001 - 2003 wyszły mi dość ciekawe wyniki :). Ale nie będę przynudzał bo to na odrębny komentarz :D. 17:25 proponuję zrobić test o którym pisałem powyżej. A z paliwem to lepiej nie kombinować, można by spróbować ale trzeba być świadomym istnienia pewnych barier fizykochemicznych które są do obejścia jedynie w laboratorium. Ogólnie stwierdzam (a znam się trochę) że poziom merytoryczny tego filmu jest wysoki. Interpretacja symptomów jest poprawna. Sprawa z temperaturą oleju jest sporna i żeby rozstrzygnąć sprawę jednoznacznie, trzeba by dokonać testów statystycznych. Testy podstawowe to trochę za mało. Oczywiście minusy są takie że mieszanie jest robotą brudną no i musi się chcieć mieszać ;). Dzisiaj to ludzie nawet jak umieją wymienić olej to wolą podjechać żeby im ktoś wymienił. Natomiast do skrzyni polecam zawiesinę teflonu w oleju do skrzyni. Tutaj ten dodatek dużo lepiej pracuje i istotnie wpływa na zmniejszenie zużycia skrzyni. Pozdrawiam.
mądrego aż miło poczytać... zasypałem mos2 do skrzyni i dyfra w bmw. dyfer nieco przycichł na dystansie ok 2kkm, skrzynia biegów nie sprawiała problemów ale za to w samej zmianie biegów czuć różnicę. silnik jest w bardzo dobrej kondycji więc nie widzę sensu bo i tak żadnej różnicy nie zauważę a jeździć nim kolejne 250kkm nie mam zamiaru, ale... to samo planuję z 30letnim V8, jemu nie zaszkodzi na pewno.
@@frbmoto4865 mam pytanie - ile gram mos2 dodać do oleju w skrzyni biegów (u mnie weszły 2litry oleju). Zostało mi trochę tego oleju i chętnie wymieszalbym go z mos2 tylko nie wiem ile tego sypać?
jest git.-)poruszasz kwestię producentów i oleju dedykowanego-szczerze to mam w dupie co oni zalecaja,bo im akurat najmniej zależy ,żeby nasz silnik przejechał milion....ba śmiem twierdzić ,że zalecają właśnie chujowe oleje ,aby motory przekręciły 150tysi i się rozpadły.Słuchy krążą ,że oni nie zarabiają na autach tylko na częściach i servisie
Pierwszy raz komentuję pod Twoim filmem, bardzo podoba mi się podsumowanie, rzetelnie i szczerze, a najlepsze jest to że nie była to kolejna sponsorowana reklama jakiegoś dziadostwa jak na innych kanałach. Tak trzymaj
Używam MOS2 od kilku lat w kilku silnikach i uważam, że działa. Dodałem go też do skrzyni, pracuje wyraźnie ciszej. Używam go w starszych silnikach diesla VW TD/TDI, razem z olejem 5W-40, do tej pory był to preparat Liqui Moly, co do proszku nie byłem przekonany, ale spróbuję. Silniki, mimo dużych przebiegów, zdrowe, czyste, regularnie wymieniany olej i filtry dobrych marek, bo tego nic nie zastapi.
Z mojego doświadczenia, w passacie b5 2.5 tdi- delikatnie mniej pali (0.5--1l), cichsza praca silnika. Minusem może być wolniejsze nagrzewanie się silnika więc również wnętrza samochodu spowodowane zmniejszeniem oporów, tarcia wewnątrz silnika. Wcześniej o tym czytałem i potwierdzam że tak jest. Olej (Liqui Molly MoS2) stosowany kilkukrotnie. Nie pozostawia zanieczyszczeń w silniku, czego się obawiałem. Pozdrawiam.
Z uwagi na właściwości MoS2, należy stosować go tylko w jednostkach napędowych, których użyteczny zakres obrotów nie przekracza 3800-4200rpm. Dodatek MoS2 wspomaga pracę mocno obciążonych maszyn pracujących w ciężkich warunkach, szeroko stosowany jest w przemyśle wydobywczym i w transporcie realizowanym w kopalniach odkrywkowych. Stosowanie go w silnikach samochodów osobowych z uwagi na jego właściwości przy wyższych prędkościach obrotowych szkodzi silnikowi i powoduje realny wzrost tarcia i temperatury oleju. Bardzo dobrze widoczne jest to w czasie długiej jazdy autostradowej. Proszę w innym pojeździe najlepiej z silnikiem benzynowym zmierzyć temperaturę oleju w czasie jazdy ze stałą prędkością 140km/h przez 5 minut, a później powtórzyć test po dodaniu MoS2. Temperatura zależnie od dawki MoS2 będzie zauważalnie lub znacznie wyższa.
Wielkie dzięki za ten test, stosuję dwusiarczek od wielu lat, korzystając z różnych tego typu produktów. Za każdym razem kiedy wlewałem ten specyfik po raz pierwszy do coraz to kolejnego samochodu odczuwałem poprawę pracy silnika i cichszą jego pracę, było to co prawda bardzo subtelne i po czasie przestawałem to zauważać, ale zawsze coś. Obecnie stosuję to bardziej z przyzwyczajenia, ale miło że Twój test potwierdził moje subiektywne odczucia. Pozdro i wielkie dzięki za Twój wkład w edukację odbiorców i filmiki, które mnie jako entuzjastę samochodów i mechanika-amatora wiele nauczają. Oby tak dalej ;)
6:10 to jest zawiesina emulsja polega na tym że bierzemy 2 substancje ciekłe nierozpuszczalne w sobie i dodajemy emulgator który łączy właściwości obu (ciekawie to wychodzi olej+woda nie zmiesza się a olej plus woda plus mydło zrobi emulsję czyli pozornie jednorodny płyn jednak tak naprawdę udało uzyskać się duże rozproszenie fazy oleju na tyle duże że nie widać cząstek (cząstki jak np oka w rosole). To są micee a ten kanał jest moim ulubionym :) kiedyś moja matka znalazła taką emulsję z oleju kujawskiego i mydlin i myślała że to mój materiał genetyczny
@@paweorowski9106 MoS2 nie rozpuszcza się w oleju... rozpuszcza się za to w gorącym kwasie siarkowym... jeśli dobrze pamiętam :-) Nie lubimy pochodnych siarki w silniku! O nie!
O tym samym pomyślałem, dodanie dwusiarczku molibdenu do oleju do skrzyni biegów i sprawdzenie czasów wtrysków przy załączonym i rozłączonym sprzęgle :) A proszek przesypujesz jak Escobar kokainę ;)
Używam w trzech samochodach LM z Mos2. Efekt jest doskonale widoczny po3-4 tyś km. Ford mondeo ma przejechane na tym oleju 140 tyś km od remontu silnika. Nawet w Chorwacji nie włączył się wentylator. Spala 8l/ 100 LPG. Na trasie słychać tylko opony. Ponieważ robie średnio 5 tyś km miesięcznie pierwszą wymianę oleju zrobiłem po 30000 a drugą po 60000 km. Teraz bedzie trzecia wymiana. Przestalem dolewać olej - no może litr na 20000. Fiesta ma dopiero 3000 na tym oleju i radykalnie ucichła. 30 litrow LPG wystarcza na 440km. Xara Picasso też same pozytywy. Test w filmie pokazał natychmiastowe poprawienie parametrów a po czasie jest tylko lepiej.
To będzie dobre, w czasach po 3. W, gdy będą jeszcze silniki, ale produkcji już nie będzie. Trzeba będzie zatem chuchać i dmuchać na taki silnik, aby najdłużej pochodził, o ile ktoś będzie miał jeszcze paliwo, olej, części.
Krisie, w moim lupo 1.4 FSI z 2002 roku dwusiarczek molibdenu w połączeniu z płukanka do oleju i wymiana oleju zrobił niesamowitą robotę. Silnik chodził jak diesel, normalna sieczkarnia. Po dodaniu dwusiarczku do świeżego oleju, silnik chodzi jak nowy. Super dzięki.
Powiem tak w 2013 roku miałem remont silnika w audi a4 b5 1.6 AHL po remoncie wyskoczył jakiś stukot silnika hmm no i problem. I okazało się że stukot to efekt sworzni na 3tloku,ale stukot tylko przy nie których obrotach,bo na jalowym biegu elegancko. I od tamtej pory na ryzyk fizyk zacząłęm stosować liqui Moly z tym dodatkiem co na powyższym filmiku,i powiem tak od 2013 roku do dziś jeżdżę z tym stukotem co mi dało przebieg 104tyś z hakiem i jeżdżę nadal i silnik ma się świetnie 😋
U mnie po dodaniu dwusiarczku, po pierwszym odpaleniu silnika wskoczył mi na 1000 obrotòw zamiast standardowych 800. Zanim komputer nauczył się dawać mniejszą dawkę paliwa minęły ze 2 minuty dopiero wròciło na 800. Dałem też do skrzyni i odwlokłem w czasie wymianę synchronizatora bo skrzynia chodzi znacznie lepiej. Naprawdę polecam.
Ja zastosowałem coś podobnego właśnie do skrzyni M32 w Alfie 159 a jak wiadomo skrzynie te miewały problem z wycierającymi się zębatkami (powodem był zbyt niski poziom oleju w skrzyni oraz brak jego wymian). W moim przypadku objawiało się to piskami/świerszczeniem podczas przyspieszania na pierwszych trzech biegach kiedy to moment obrotowy jest największy. Po wymianie oleju problem nie ustąpił więc zaryzykowałem dodanie specyfiku na bazie właśnie dwusiarczku molibdenu. Ku mojemu zdziwieniu po przejechaniu kilkuset kilometrów zapadła cisza. Żadne dźwięki się nie wydobywały ze skrzyni więc chyba zadziałało. Zrobiłem po tym jakieś 20 tys kilometrów po czym auto sprzedałem i jeździ do dnia dzisiejszego, a cała sytuacja miała miejsce jakieś 2,5 roku temu.
Dawno temu robiłem podobny test z innym środkiem o podobnym działaniu i składzie ale w bardziej płynnej postaci , doszedłem do tych samych wniosków , ponieważ mój diesel nieco przycichł stosuję go do każdej wymiany oleju , w innym aucie o znacznym przebiegu , jego stosowanie powoduje mniejsze "branie" oleju , podoba mi się "lekka" praca silnika , którą łatwiej zauważyć w benzynie niż w dieslu.
Ja sypnąłem mos2 w proszku do skrzyni biegów - manual w Volvo 480 (miałem wyciek oleju w trasie i delikatnie zaczął 5 bieg szumieć). Po dwusiarczku jest zauważalnie ciszej na piątym biegu.
Stosuję. Paliwa nie oszczędzi bo to co ewentualnie przybędzie zniknie pod butem kierowcy. Silnik pracujący na dodatku wygląda za to dużo lepiej przy pomiarach przy okazji przeglądów czy wymian dajmy na to uszczelniaczy zaworowych.
Panie Profesorze dzięki za test. Ja zastosowałem kiedyś ,,gotowca,, z Liqui Moly w moim BMW 320i, bo miałem problemy z temperaturą wody przy szybkkiej jeździe na autostradzie w lecie. Muszę przyznać że stała potem non stop na 12.00 a więc coś to dało. Jak później sprawdzałem rozrząd to muszę przyznać że wszystkie części w silniku lśniły czystością.
Ja kupiłem olej liqui moly z tym dodatkiem i jestem bardzo zadowolony, silniczek ciszej pracuje, fajniej się wkręca w obroty, warto stosować dodatki do silnika które są sprawdzone. Pozdrawiam
Profesorze - odmierz w dwa kanistry taka samą ilość paliwa. Pomiń zbiornik paliwa i zasilaj z kanistra. Auto zostaw na wolnych obrotach na jakiś czas i zmierz czy dłużej pracuje na dodatku czy bez. Ewentualnie np po 3h pracy wyłączasz auto, oczekujesz aż paliwo się cofnie i mierzysz.
Dawać .... Molibden a właściwie Dwusiarczek molibdenu , utwardza wspólpracujące części metalowe z sobą .. Cały układ Korbowodo tłokowy łącznie z popychaczami i klawiaturą zaworów..... Dodam jeszcze , że pierwiastek Molibdenu dodają do krat , żeby nie można było przepiłować .. Jak się piłuje taką kratę z dodatkiem molibdenu , to metal z którego jest wykonana , jeszcze bardziej się utwardza...A więc warto ... Nieśmiało dodam jeszcze , że Olej Motocrafta dedykowany dla Forda ( nie koniecznie ) A5 5W30 posiada dodatek MbSo2.....Co ciekawe silnik nie bierze oleju...
Fajna metoda szacunkowego pomiaru zmiany oporów wewnętrznych w silnikach. Testowałem MoS2 w silniku malucha przystosowanym do sportu - ponad 40 KM. Jedynym problemem w tym silniku był filtr odśrodkowy, który dosyć skutecznie odwirowywał proszek ale nie cały. Co do skuteczności to raczej było to działanie prewencyjne. Silnik malucha jako, że jest chłodzony powietrzem ma tzw. nieustabilizowany stan cieplny - po prostu temperatura nigdy nie jest w nim stała - co za tym idzie w sportowej jeździe łatwo jest osiągnąć stan przegrzania, prowadzący do zatarcia. Aby zapobiec takiej ewentualności profilaktycznie dodawałem dwusiarczek do oleju a przy okazji silnik dzięki zmniejszonym oporom wewnętrznym miał na pewno nieco lepsze parametry mocowe i mniej się grzał... O stosowaniu tego dodatku w sporcie dowiedziałem się ze starych publikacji technicznych. Pierwsze wzmianki na jakie natrafiłem pojawiały się w literaturze i czasopismach technicznych już w latach 60 XX w. Obecnie stosuje się gotowe oleje oraz dodatki znanej firmy L...-M... Co do docierania silników cywilnych to można stosować dwusiarczek ale w mniejszej koncentracji. Dawniej składając silniki stosowałem do smarowania koncentrat MoS2 w oleju podawany na panewki, ścianki cylindrów i pozostałe elementy ruchome (klawiatura, wałek rozrządu). Teraz z wygody używam specjalnych olejów i smarów montażowych zabezpieczających silnik przy pierwszym uruchomieniu. Natomiast z doświadczeń estońskich fachowców od Ład VFTS wynika, że docieranie na dwusiarczku molibdenu pogarszało odporność silnika na zatarcie w eksploatacji sportowej, trzeba jednak pamiętać, że silniki te miały po 150 -160 KM z 1600 ccm i kręciły się ponad 8000 obr/min a oleje syntetyczne były wtedy dostępne (lata 80-te) tylko za twardą walutę. Do zatarć tłoków dochodziło na skutek zapychania dwusiarczkiem rys na powierzchni tuleji cylindrowych. Rysy takie (w żargonie warsztatowców tzw. sznyty ) pozostają normalnie po procesie honowania i korzystnie oddziałują na proces smarowania powierzchni cylindra jako tzw. kieszenie olejowe. Ze stosowaniem dodatku MoS2 do oleju przekładniowego zetknąłem się też w rallycrossie w seryjnych skrzyniach biegów używanych wyczynowo w tzw. klasach markowych. Jeszcze słówko o tym czy wkład filtra oleju zatrzymuje dwusiarczek molibdenu. Otóż jeżeli zakupimy granulację na poziomie 1 mikrometr (mikron) to nie powinien ponieważ pory w bibule filtracyjnej mają ok. 5 mikrometrów. Taką granulację ma dobrej klasy dwusiarczek do celów laboratoryjnych. Ważne żeby był suchy ponieważ mokry łatwo się zbryla. Można też stosować pokrycia dyfuzyjne z dwusiarczku molibdenu ale to trochę za obszerny temat... W każdym razie są firmy, które usługowo pokrywają tym związkiem panewki i tłoki i takie części chodzą w silnikach modyfikowanych do 500 - 600 i więcej KM mocy.
W imieniu wszystkich ogladajacych, wszystkich fanow Profesora i jego wykladow: prosimy, przestan upominac sie o lapki i subskrypcje! Tylko slabi tak robia. Ty prezentujesz taki poziom i taki ogrom wiedzy ze kazdy zainteresowany chociaz troche mechanika i ciekawostkami sam od siebie polajkuje i doda tem kanal do ulubionych. Wiecej filmow! Mniej proszenia o lapkowanie! I oby tak dalej
Nie zgadzam się z tobą że "się prosi", bo ja i owszem chcę to łapkę kliknąć ale zazwyczaj zainteresowany samym filmem często zwyczajnie zapominam i to przypomnienie jest ok tym bardziej że chcę takich profesorskich 😁 filmów jak najwięcej.
Rozwiązaniem, które może zadowolić obie strony, jest PISEMNE przypomnienie gdzieś tak w połowie filmu :) Od spotkania z M4K faktycznie często się te prośby o łapki i suby pojawiają. Mnie to nie przeszkadza, ale jak będzie to napisane a nie powiedziane, będzie (dla mnie) lepiej - jakoś tak stare dobre czasy się przypomną, kiedy kanał był robiony bardziej dla beki (te odcinki z patolem :)
Profesorze jeżdżę na oleju LM MoS2 10w40 Audi A6 C4 2.8 30 V.Przebieg 445500 km.Zrobilem na tym oleju 120000 km,wymiana oczywiście co 10000 km. Złego słowa nie mogę powiedzieć,bo bawarskie pagórki na A9 pokonuję z prędkościami powyżej 140 km/h. Silnik jest nadal w znakomitej kondycji,dolewam średnio 2 litry oleju na 10000 km.30 zaworów, prędkości powyżej 150 km/h to ma prawo trochę pociągnąć oleju. Firma LM pokazuje w ulotce o dodatkach jak MoS2 likwiduje mikrorysy gładzi cylindra. Mam 2gie Audi z takim samym silnikiem, zalewany 5w40 top tec 4100. Ta sama trasa i nie ma takiej mocy na bawarskich pagórkach.Przebieg 490000 km.Przejechalem nim 140000 km od zakupu. Spalanie.Hm.To pojęcie względne.Zalezy, gdzie wlejesz paliwo.W moim przypadku LPG. Najważniejsza jest moc , wtedy kiedy ją potrzeba. Mogę tylko potwierdzić, że dodatek działa w silnikach z dużym przebiegiem.
Jedna ważna sprawa do rozważenia Krisie, na jałowym możesz mieć czasy wtrysku blisko minimalnych, 3ms to jest naprawdę krótko, może być taka sytacja, że komupter za bardzo nie zejdzie niżej. Moim zdaniem trzeba by przeprowadzić test pod stałym i jednakowym obcią żeniem....
Ja od lat stosuje w mojej Hondzie CRX olej z tym dodatkiem i mam tylko pozytywne odczucia. Gdy ja kupiłem na liczniku miałem 200tys było słychać panewki na zimnym silniku i jak każda Honda brała olej. Dziś mam przejechane 350 tys i nie słychać panewkę i praktycznie nie bierze oleju. Teraz więcej stoi niż jeździ i zapalam ja sporadycznie raz na kilka miesięcy, ale za każdym razem pali od strzała i nie puści nawet dymka. Wiec naprawdę polecam 👍
Korzystałem z tego dodatku w jednym z olei topowej marki. Powiem szczerze, ze po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów na tym oleju, samochód po bardzo mroźnej nocy odpalił praktycznie bez stukania szklankami - byłem w szoku.
Przed laty, jeszcze na polonezie caro plus wykonaliśmy test smaru z dodatkiem dwusiarczku na łożysku koła. Łożyska grzały się jednakowo po przejechaniu jakiegoś tam dystansu, z jednej strony w przednim kole wymieniłem zwykły smar ŁT na inny renomowanej marki z dwusiarczkiem, już na sam dotyk palcami to koło było zauważalnie chłodniejsze po jeździe.
Kolega przy ostatniej wymianie oleju wlał taki z zawartością MoS. Silnik jak to silnik po pół miliona km, delikatnie grzeszył kulturą pracy, ale w granicach normy... (hydro-popychacz puknie, łańcuszek po grzechocze etc..) Przy mnie zalał i silnik nie do poznania. Tak ucichł, że nam szczęki opadły...
Faktycznie po dosypaniu silnik chodził ciszej (ucichły popychacze i mały luz w panewkach ). Przejechał już 60 000 i kompresja ok żadnych problemów. Przepaliła mi się w między czasie upg i silnik był wybebeszony po oględzinach wszystko było w należytym stanie. Założyłem tylko UPG i dalej śmigam dosypując trochę przy każdej wymianie oleju. Ogólnie polecam. *omega b 2.0
Dodatek stosuje od dobrych 20 lat. MOS2 daje czasem wiele przypadek auta mojego Ojca 1.6 8v 75ps seat cordoba vario 2002 rok auto zmęczone w firmie kupione za grosze . Po wlaniu oleju z mos2 po pewnym czasie przestały klepac hydrauliki i przestał dymić na niebiesko . Auto przejechalo w rekach Ojca kolejne 80 tys kilometrów i pracowało bezproblemowo. Do tego zajechana byla skrzynia biegów tzn roztopiona koronka łożyska 5 biegu zębatki fioletowe. Naprawa skrzyni bez wyciągania wymienione łożysko zaplikowany mos2 do skrzyni i zero problemów po kilkuset kilometrach praca skrzyni biegów się wyciszyła i zrobiła kolejne 80 tyś bez remontu. Oceńcie sami. Sprawdźcie jak zachowuje się olej z mos2 pod palcami jest wyraźnie bardziej śliski.
Myślałem, że jakieś mieszadło wjedzie, chociaż w sumie nieważne skoro ten dwusiarczek się i tak nie daje się nijak rozpuścić. A tu taki druciarski śrubokręt. 😜
Witam serdecznie Jeżeli chodzi o test długo dystansowy to można by wykorzystać laboratorium które stworzyłeś z silnika. Do tego obciążyć wał silnika: - kilkoma alternatorami które by np. przekazywały moc do grzałek(grzałki we wodzie i gotująca się woda, lub wentylatorem chłodzimy) i wówczas regulować obciążenie wału po przez zmianę ilość ich I wówczas możemy sprawdzić ile dokładnie silnik spali po czasie 1 dnia pracy lub ile energii wytworzy na jednym baku czy ograniczonej ilości paliwa. I wówczas porównać z dodatkiem i bez
Witam Uważałbym z takim warsztatowym tuningowaniem oleju o ile sam olej jest niespecjalnie toksyczny to po zmieszaniu z disiarczkiem molibdenu zaczyna sie sprawa komplikowac. Disiarczek oznaczony jest piktogramem GHS07 ponizej ewentualne zagrozenia zwiazane z nim: GHS07 Klasa i kategoria zagrożenia Toksyczność ostra (droga pokarmowa, po naniesieniu na skórę, po narażeniu inhalacyjnym), kategoria zagrożenia 4 Działanie drażniące na skórę, kategoria zagrożenia 2 Działanie drażniące na oczy, kategoria zagrożenia 2 Działanie uczulające na skórę, kategorie zagrożeń 1, 1A, 1B Działanie toksyczne na narządy docelowe - jednorazowe narażenie, kategoria zagrożenia 3 Działanie drażniące na drogi oddechowe Skutek narkotyczny niestety to nie koniec "zalet" tego zwiżązku , bazując na wikipedii ( jako popularne zrodło w informacji ) disiarczek molibdenu ma ciekawą własnosc, w temperaturze >500 stopni + tlen a mysle , ze taka temperature jestesmy spokojnie w stanie osiagnac w komprze spalania silnika benzynowego tworzy tritlenek molibdenu. 2MoS2 + 9O2 → 2MoO3 + 4SO3 Tritlenek molibdenu jest już oznaczony nie tylko znakiem GHS07 ale i GHS08 GHS08 Klasa i kategoria zagrożenia Działanie uczulające na drogi oddechowe, kategorie zagrożeń 1, 1A, 1B Działanie mutagenne na komórki rozrodcze, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2 Rakotwórczość, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2 Działanie szkodliwe na rozrodczość, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2 Działanie toksyczne na narządy docelowe - jednorazowe narażenie, kategorie zagrożeń 1, 2 Działanie toksyczne na narządy docelowe - powtarzane narażenie, kategorie zagrożeń 1, 2 Zagrożenie spowodowane aspiracją, kategoria zagrożenia 1 do tego biorąc pod uwagę stan naszych samochodów na polskich drogach , litości panowie a nie jestem żadnym fanatykiem ekologii ale bez przesady i tak mamy słabej jakości powietrze w miastach a ewentualne dorzucanie jeszcze takiego gówna i oddychanie nim tylko po to aby czasy wtrysku paliwa spadly ?? srsly ?. Więc koncząc juz drogi Krisie mam do ciebie prośbe bo docierasz do ogromnej masy rożnych ludzi , uwazalbym z POLECANIEM tego typu środków i zaczalbym od pomiaru tego co wylatuje z tego silnika po aplikacji takiej substancji i od sprawdzenia jakie ta substancja może tworzyć związki. Pozdrawiam zródła pl.wikipedia.org/wiki/Piktogramy_okre%C5%9Blaj%C4%85ce_rodzaj_zagro%C5%BCenia pl.wikipedia.org/wiki/Disiarczek_molibdenu chempur.pl/pliki/karty_charakterystyk/molibdenu_tritlenek.pdf
@@profesorchris Następnym razem zrób test ze środkiem o nazwie "STP Regenerator silnika" Dodam iż firma STP to nie jest jakąś firemką typu krzak który wypuściła jakiś syf typu motodoktor, tylko STP to firma która już od 50siątych lat ubiegłego wieku specjalizuje się w środkach smarnych. Ten "STP Regenerator silnika" jak najbardziej można wlewać do dobrych kondycyjnie silników, co najważniejsze nie zawiera on żadnych teflonów, silnik jak najbardziej utrzymuje w czystości, po otwarciu butelki jest on bardzo gęsty i sliski, po zmieszaniu z olejem ne zmienia barwy oleju. Sprawdz ten "STP Regenerator silnika" metodą którą własnie użyłeś tutaj.
@@StoRm7-777-7 Nie pracuję w STP :), kiedyś używałem tego środka, i nie do silników w jakimś agonalnym stanie a wręcz w wyśmienitej formie, myślę że rzeczywiście redukował tarcie. Teraz mam chęc do powrotu tego środka, ale mam dylemat bo z jednej strony silnik zalewam wyśmienitym olejem Valvoline 0W40, teoretycznie olej powinien zawierać te komponenty przeciwzużyciowe a nawet jeszcze lepsze jak ten STP, a z drugiej strony jeśli badziej zredukowałby tarcie jak sam ten Valvoline to gra warta byłaby świeczki. PS Gdybym był przedstawicielem tej firmy to wciskałbym srodki które mają teraz wzięcie, czyli wszelkiego rodzaju dodatki do paliw, a ja jestem dokładnie przeiwnego zdania, jeśli układ paliwowy, wtryskiwacze są w doskonałej kondycji i leje się paliwo z pewnych stacji to stosowanie dodatków STP do paliwa jest zbyteczne, także jak widzisz niepracuję w STP :)
Od lat 90 w busach forda pierwszy raz dodalem do wspomagania mostów i skrzyń biegow. Efekt pol miliona km nic nie wysiadlo w żadnym fordzie od tamtej pory leje wszedzie. Po 100 tysiacach otwarcie pokrywy zaworow robi wrażenie wszystko jest wypolerowane. W audi po 250tyś stracilem z kompresji 0.5 bara
Mogłeś sprawdzić jeszcze ciśnienie oleju bo jeśli jest to proszek to pewnie wypełni rysy i w nich się nie rozbije. A i czekam na filmik jak wygląda filtr oleju po normalnym przebiegu.
Ej wariacie mam pomysł jak to sprawdzić empirycznie. Weź ten silnik testowy, nagrzej, chińczucki klucz dynamometryczny ten taki z podziałką i wskazówką i kręć wałem. Wymień olej albo nasyp tam tego dwusiarczka, rozgrzej znowu silnik i wtedy tym samym kluczem pokręć wałem.
Moja historia z MoS2 : Honda Accord VII gen 2.0 benzyna , spore zużycie oleju - nawet 1 litr / 1000 , olej 5w30 Mobil 1. Po radzie aby zmienić go na 10W40 ale Mos2 Liqui Moly. Ilość poboru spadła dramatycznie, do 0.2-0.3 / 1000. Pytanie na ile sama zmiana lepkości pomogła ,a na ile właśnie dwusiarczek (tutaj dostałem informację ze MoS2 osiada na elementach i uszczelnia ubytki - tego nie potrafię ocenić). Dodatkowo kultura pracy silnika bardzo istotnie wzrosła - jest ciszej, równiej czyli znacznie przyjemniej. Polecam
Skoro się nie rozpuszcza ....to co robi z tym filtr oleju ? Może teścik ? Najpierw na stole bez ciśnienia ... potem wsypać do filtra i sprawdzić czy się przebije pod ciśnieniem .
Przy nowym (9 letnik) aucie dodałem go na razie raz, ale w E60 w 3 litrowym NO, komputer mi pokazywał spalanie o ok 0,5l mniej, więc teoretycznie działało to to :-) Kciuk w górę oczywiście :-) Rzeczowo i bez parcia na szkło, tak trzymać!
LiquiMoly ma olej z MOS2 , kiedyś po zastosowaniu w na wpół umarłym silniku ( na wolnych obrotach migała lampka ciśnienia oleju ) czujnik ciśnienia oleju 0,1 bar. Po zastosowaniu oleju LM MOS2 lampka przestała migać. Ciśnienie zmierzone przy 3000 rpm, 0,25 bar, po zastosowaniu oleju ( rozgrzany silnik ) ciśnienie wzrosło do 0,33 bar - minimum dla niego po nagrzaniu to 0,30 bar. Do tego silnik zaczął wyraźnie ciszej pracować na zimno jak i po nagrzaniu.
Swego czasu do pacjenta E36 Compot 1.9L 4 cyl. wlałem po płukance i wymianie filtrów oleju z tym dodatkiem(na forach BMW był polecany). Auto w moich rękach miało regularne interwały wymiany płynów więc stary olej nie był jakimś totalnym mazutem. Rezultatem było ustanie donośnego klepania na zimnym silniku oraz równiejsza praca. Łeb pod maską w tym czasie miałem wielokrotnie ponieważ borykałem się z problemem lewego powietrza i słabo chodzącego krokowca (podczas wymiany oleju żadna z tych bolączek nie była ruszana) . Organoleptycznie cichsza i równiejsza jakby praca silnika była zauważalna prawie od zaraz(podobnie jak na filmie). Ile w tym płukania a ile właściwości oleju nie wiem ale przy następnym nabytku zastosuję podobną procedurę.
Czesc Chris profesorze. Ja stosuje ceramizer i naprawde to dziala co do spalania roznie bywa ale np. Po dotarciu troszke pobieral olej po aplikacji ceramizera od wymiany do wymiany nie dolewam w Fiat ducato 3.0. Super filmik i konkurencja dla M4K hehe pozdro. Choc Michu tez jest spoko !
Możesz zrobić test spalania na silniku testowym. Butelka 0,5l podłączona do pompy wtryskowej przed dodaniem siarczku molibdenu i później ta sama ilość paliwa po dodaniu dwusiarczku molibdenu. Mierzymy czas pracy silnika przed i po dodaniu.
Polecam wspanialy srodek do silnikow spalinowych z Australii nazywa sie NULON 30, uzywam od lat, zywotnosc silnikow przedluza sie dwukrotnie .Jedna butelka o pojemnosci 500ml. wystarcza na 80 tys km.
Ja stosowałem półsyntetyczny olej Liqui Moly 10W40 z dwusiarczkiem molibdenu do Skody Octavii 1.6 benzyna z instalacją LPG z 1999r. Ze względu na krótkie odcinki pokonywane zimą zawsze miałem masło pod korkiem wlewu oleju i zapchaną odmę. To jedyny olej, który to wyeliminował.
Grafen to czysty wungiel 😁 czyli tak jak sądzą, więc jak masz Diesla to olej robi się czarny właśnie od sadzy. Najlepsze co można zrobić dla takiego silnika to nigdy nie wymieniać oleju, szkoda tylko że paliwo przedostaje się do oleju, rozrzedza go i zmienia jego prarametry. Trzeba jeździć bez korka oleju to może będzie odparowywać. W końcu olej od tej sadzy tak zgęstnieje że trzeba będzie go wręcz rozcieńczać "ropą". Ale gdy nastąpi równowaga sadzy, przedostającej się ropy i zużycia przez silnik tej mikstury to stanie się niezniszczalny i bezobsługowy. 😉😉😉😂😂😂😂
W samochodach nie robi to dużej różnicy, ale w ciagnikach i maszynach pracujących w lesie często jest stosowany, panujące warunki przy pracy w lesie bardzo sprzyjają zatarciu, ciagniki pracują na pochylych terenach i czasami nawet stają na tylnych kołach, wtedy smarowanie jest ubogie, bo smok może nie być zanurzony w oleju, i przez te kilka sekund panewki, tuleje cylindrow itp znacznie się zużywają, wtedy pojawia się mos2 i na sucho smaruje powierzchnię cierne
Chris przetestuj motodoktora, zobacz jak wygląda micha i głowica od góry przed zalaniem tego specyfiku, potem zalej, pojeździj x km i potem zdejmij michę i pokrywę i zobaczymy jak to będzie wszystko wyglądało ^^
No tak by trzeba było, można też przetestować to na makiecie 1,9td xD tylko że musiałaby trochę pochodzić a i też wiadomo, że bez obciążenia to i może wpłynąć na wyniki.
Profesorze, czasy wtrysku to jak najbardziej miarodajny parametr, jednak po zastosowaniu MoS2 trzeba by pojeździć aż on zniknie z oleju, no może nie całkowicie ale w znacznym stopniu. Wtedy osadza się na powierzchniach na których ma się osadzić, wtedy zaczyna działać, wtedy czas wtrysku faktycznie mógłby być krótszy. Przyjmuje się zrobić 1000km po użyciu tego juksu by zaczął faktycznie działać. Tutaj na te 0.1-0.2 sekundy myślę że wpłynęła po prostu temperatura oleju
Te do wtrysków dają radę.Szczególnie te fo diesela i common rail. Brachol miał pozapychane wtryski w e39(wtryski były po regeneracji, nowe w sumie, ale paliwo lipne i poprzypychalo). Dolał STP do wtrysków diesla. Na kompjuter pojechał, żeby pracę wtrysków obejrzeć po tym specyfiku. Wgielo nas, bo wynik "książka" , fura odmulona. Sam do benzyny zaczęłam lać. Nie są to jakieś tam koszta, bo rezultaty jakie się uzyskuje za kilka zł są kosmiczne wg mnie. Kultura pracy, jak kultura, to i mniejsze zużycie, spalanie. Ja uważam, że same korzyści. Jedyne czego nie robię, to nie leje takich specyfików jako "no name". Zasada jest taka, że wszystko może być co wykorzystuje Motorsport w topowych odmianach- sprawdza się ta zasada.
@@AVRadzio Ja w poprzednim aucie zalałem Ceratec i jak wcześniej nie mogłem zejść poniżej 18l, tak po aplikacji spalanie zaczęło powoli spadać, aż po jakimś czasie przestało przekraczać 16l.
MoS2 działa zauważalnie dopiero po przejechaniu 100-200km. U mnie w Avensis z 2003r. silnik powyżej 130km/h zaczynał solidnie ryczeć. Taki kupiłem z faktycznym przebiegiem 125tys. U znajomego w tym samym aucie z takim silnikiem takiego objawu przy tych prędkościach w ogóle nie było więc mojemu coś dolegało. Inny kolega mi polecił olej Liqui Moly 10w40 z dodatkiem MoS2. Poczytałem komentarze i kupiłem. Na pierwszych kilometrach totalnie bez zmian, ale po przejechaniu około 200km byłem w szoku bo silnik rzeczywiście zrobił się na moje odczucie z 40-50% (!!) cichszy i z czasem praktycznie całkowicie ustąpiło to specyficzne wycie na większych prędkościach. Obecnie na tym oleju zrobiłem około 200tys i toyota z przebiegiem 400.000 u mnie chodzi dalej jak nowa. Olej wymieniam co 15tys. Ja Mos2 używam teraz gdzie tylko można, oprócz silnika do skrzyni w specjalnym dodatku, silnik w motocyklu. W terenówce w mostach się tylko rozpędziłem bo jest tam blokada LSD i tego tam dolewać nie można bo blokada przestaje funkcjonować, ale poza tym ja zdecydowanie to polecam. Po zakupie avensisa przy około 130tys zaczęło wyć w skrzyni łożysko 5-ego biegu, które wymieniono. W ASO powiedziano mi, że zazwyczaj przebieg tego łożyska często taki jest w tym aucie. Po dolewkach mos2 do oleju skrzyni biegów zrobiłem na nowym łożysku ponad 270 tys i póki co nic się z nim nie dzieje. Wydaje mi się, że ten środek też swoje w tym temacie zrobił a pewnie i panewki silnikowe mają z tym lżej. Moim zdaniem produkt super pożyteczny. Ja używam produktów Liqui ale wydaje mi się że sporo tańszy Mannol czy taki w proszku też powinny być chyba dobre. Poza tym poza Liqui Moly i Valvoline jeszcze Motul dodaje ten środek do oleju przekładniowego więc nie jest to byle co.
Efekt znacznego zmniejszania tarcia to tak na dobre wyjdzie dopiero pod dużym obciążeniem, gdy klin olejowy jest wyciskany z panewek. Takie badania na wolnym biegu na luzie to psu na budę. Oraz ma większe znaczenie tam, gdzie metal trze o metal bez pośrednictwa panewki czyli w rozrządzie, w kołach zębatych.
Ja zmieniłem olej na liqy moly 10w40 z dodatkiem dwusiarczku molibdenu przejechałem na nim 3000tys km.Wiem że tam powinien być 5w30 ale ktoś ze 50tys temu zalał 10w40. Lepiej się zbiera mniej dymi oleju prawie nie bierze na 1000km może 100mililitrow często sprawdzam stan oleju więc widzę ile bierze. A silnik to 1.8 benzyna Mazdy więc mają skłonność do brania oleju. polecam
Tak a propos podsumowania. Nie rozumiem jak te rozbijające się kryształki rozbijające się między elementami miałyby cokolwiek zmienić. Po co rozbijać tam hehe kryształki skoro może tam sobie płynąc olejek.Tu by sie przydało jakieś konkretne wytłumaczenie na jakiej zasadzie to działa. Bo na mój akademicki łeb to na wyniki prędzej by wpłynęła temperatura niż to molibdenowe kokainu. Pozdrawiam.
wyobraź sobie dwie deski , albo weź do reki. polej obie olejem i przesuń po sobie, teraz weź dwie kolejne , posyp żwirem i też spróbuj przesunąć, to samo zrób z plaskownikami stalowymi. btw, jak weźmiesz 2 bardzo gładkie metale i przyłozysz do siebie "na olej" to juz nawet swiety Boże tego nie rozłączy :D
Materiał zawsze ma niedoskonałości i nawet gładka powierzchnia pod mikroskopem ma mikro pory, pęknięcia, skazy itp... Żeby to dobrze opisać to użyje takiego prostego porównania. Mam klocek i pchnąłem go na lodowisku, ten przejechał na nim jakąś odległość i się zatrzymał bo tarcie małe ale jednak jest a teraz rozsypałem na lodowisku malutkie kulki i znowu pchnąłem klocek, który przejechał dużo dalej bo opory były mniejsze. Tak działają te kryształki tworzą dystans (idealnie centrują wał) między płaszczyznami co nie dopuszcza do tarcia między nimi a dodatkowo między tymi kuleczkami mamy więcej oleju.
Nam tu chodzi o to, żeby zmniejszyć tarcie w powiedzmy ze ruchu płaskim tych desek, nie chcemy ich rozłączać normalnie do powierzchni styku ale czaję o co chodzi.
@@piterszoniusz No dobrze ale ten film/dystans i tak tworzy olej pod ciśnieniem to czy w znaczącym stopniu poprawi ten film proszek? Nawet jeśli taka zawiesina dokładałaby się do tego filmu to czy miałoby to działać na zasadzie zcierania czy jakiegoś rozpadu/degradacji dwusiarczku molibdenu? Coś w stylu ołowiu w łożyskach samosmarujących? Tylko tutaj dużo bardziej na mokro ;D
@@bartibar1234 Wszystko zależy od potrzeb :D jak bym projektował rakietę na Marsa i od jej bezawaryjności zależało by życie załogi to pewnie korzystał bym z każdej możliwej technologii nawet jeśli zysk niewielki a koszty duże. W silniku skoro i tak np sprzedam auto za rok i kupię inne to na co wkładać kute korby? Jak masz bzika, czas i kasę to możesz to wsypać dla dobrego samopoczucia własnego i elementów ruchomych silnika ;)
No i to jest to! Świetny materiał. Musze uszczelnić dyfer ,ale kupiłem liqui Moly do uszczelniania skrzyń i dyfrow, który pewnie jest też robiony na dwusiarczku. Za dwa dni pucuje dyfer z lekkich wycieków i wlewam ten "siuwax". Nie będę skrzyni zrzucać, żeby lekkie wycieki zaleczyć ;) (chociaż najchętniej bym tak zrobił, ale nie mam warunków, bo pod chmura naprawiam furę)
Dało to coś, są jakieś różnice, chętnie zobaczyłbym to w moście mojego ursusa a i może do skrzyni szóstki z alfy JTD coś by pomogło na zgrzyty w synchronizatorach.
@@majkfajt255 fajnie, że napisałeś zapytanie, bo miałem odpisać, ale czasu nie było, żeby znaleźć ten film. wlałem towar z Liqui Moly ten ,który pisałem wyżej. ile km już zrobiłem, to nie powiem(ale gdzieś mam spisane, przed wlaniem) trochę jeżdźę... potwierdzam, że towar działa w 100% ja jestem bardzo zadowolony, bo nie chciało mi się rozpinać i zrzucać skrzyni z dyfrem z samochodu. Sens jest zawsze zrobić dobrze naprawę i mam tego świadomość, ale ktoś kto potrzebuje "kupić czas" i zaplanować dobrze czas naprawy, to ideał rozwiązanie ( np twoim przypadku późna jesień,czy zima, kiedy maszyna nie pracuje-przy założeniu, że jestes rolnikiem i Ursus tyra wiosna-lato) Bierz i nie zastanawiaj się. Wcześniej solidnie umyłem połączenie dyfer-skrzynia, żeby nawet najmniejsza kropelkę wypatrzyć i nic... sucho, dyfer chodzi elegancko. ja jego nie miałem zajechanego, więc różnicy w głośności nie ma. KONIECZNIE zwóćcie uwagę na nazwę tego "siuwaxu"!!! z tego co pamiętam są dwie takie same tubki ,wyglądem takie same, do skrzyń, ale do innych celów!!! ten co ja uzwalem to do wycieków - "Getribeol verlust" (drugi jest do regeneracji przekładni) Edit: mamy 31.07.2022 i nic... Dalej sucho i preparat działa. Jestem bardzo zadowolony, bo denerwował mnie ten wyciek. Teraz będę miał pełną świadomość, że jak zacznie lać, to już trzeba zrzucić skrzynię i uszczelnić połączenie, ale wszystko zrobiłem co było w mojej mocy.
Ceramizera z Liqui Moly dodałem i było wyczuwalnie ciszej ale po jakichś 2,5k km znowu robi się głośniejszy silnik. Zjarał też mniej oleju niz do tej pory przy takim przebiegu.
Ja jestem bardzo zadowolony z Xado Very lube. Dodany do świeżego oleju Elf 5w50 w Ibizie 6l 1.4 75km 16v skutecznie wyciszył popychacze. Nie zamulił czy też wygłuszył tylko spowodował że ich praca jest cichsza, no i sam silnik praktycznie nie drga Ps. Do tego wlatuje jeszcze mannol molibden za jakieś 10 zeta.
Jeden z lepszych środków do silnika i nie tylko.przy silniku v12 600km jest różnica w spalaniu ,jeżeli chodzi o pracę motoru to praktycznie po zalaniu zaczął pracować jak elektryk.Raczej jestem nastawiony sceptycznie ddo takich srodków,ale jednak dziala.Co do fitra oleju to zmieniam co 4 tyś km wraz z olejem.W każdym razie w silnikach Bmw M5 widziałem filtry które po 25 tyś były zdeformowane .przy wymianie w moim przypadku nie zauważyłem żadnych deformacji filtra
Oglądam pierwszy raz i komentuję na bieżąco.
6:12 emulsje to są układy gdzie fazą nośną jest ciecz a zawieszoną inna ciecz która się z nią nie miesza (jak Ci się woda do oleju dostanie), zawiesina jest to układ w którym fazą nośną jest ciecz a zawieszoną jest ciało stałe (czyli Twoja mieszanina). Myślę że Powinieneś wziąć więcej oleju i zaopatrzyć się w jakieś mieszadło (powinno się to mieszać około godziny) gdyby chcieć to zrobić już całkiem dobrze to należało by wszystko umieścić w młynku kulowym i utrzeć mieszaninę. 10:56 wtedy był troszkę gorzej rozgrzany silnik i dla tego wskazania temperatury oleju i wody były nieco wyższe. Czas otwarcia zaworów jest wyraźnie krótszy ale radził bym zrobić na tym oleju jakieś 500 km i wtedy sprawdzić. Dwusiarczek molibdenu miał by wtedy czas do przylgnięcia w miejscach gdzie występują w silniku gładzie o nieco większej chropowatości. Wtedy ten czas mógłby być nawet 2,8 ms. Kiedyś testowałem dodatki grafitu i dwusiarczku molibdenu do oleju silnikowego, jeszcze jak pracowałem w takim jednym OBR, dodatki wykazały niewielką ale wyraźną poprawę parametrów. W tym wypadku "niewielka" rozpisana na powiedzmy 250000 przejechanych km. oznacza już dość istotne oszczędności. 12:20 każde przesunięcie w kierunku niższych częstotliwości oznacza w tym przypadku poprawę kultury działania silnika co mu tylko na dobre wychodzi. 14:20 ogólnie w temperaturze w której istotnie zmienia się lepkość oleju (a nie zmienia się liniowo) możemy zauważyć periodyczne różnice we właściwościach smarnych. Myślę że to o czym Powiedziałeś miało by rację bytu gdybyśmy mieli różnicę np. pomiędzy 40-60 ale w tym zakresie temperatur właściwości te już będą w zasadzie takie same (różnicę mogły by pokazać instrumenty laboratoryjne). 15:01 tak się dzieje ale to jest tylko jeden mechanizm który Wytłumaczyłeś ;). 16:08 no właśnie, co to oznacza ? Z testów jakie robiłem w latach 2001 - 2003 wyszły mi dość ciekawe wyniki :). Ale nie będę przynudzał bo to na odrębny komentarz :D. 17:25 proponuję zrobić test o którym pisałem powyżej. A z paliwem to lepiej nie kombinować, można by spróbować ale trzeba być świadomym istnienia pewnych barier fizykochemicznych które są do obejścia jedynie w laboratorium.
Ogólnie stwierdzam (a znam się trochę) że poziom merytoryczny tego filmu jest wysoki. Interpretacja symptomów jest poprawna. Sprawa z temperaturą oleju jest sporna i żeby rozstrzygnąć sprawę jednoznacznie, trzeba by dokonać testów statystycznych. Testy podstawowe to trochę za mało.
Oczywiście minusy są takie że mieszanie jest robotą brudną no i musi się chcieć mieszać ;). Dzisiaj to ludzie nawet jak umieją wymienić olej to wolą podjechać żeby im ktoś wymienił. Natomiast do skrzyni polecam zawiesinę teflonu w oleju do skrzyni. Tutaj ten dodatek dużo lepiej pracuje i istotnie wpływa na zmniejszenie zużycia skrzyni. Pozdrawiam.
mądrego aż miło poczytać... zasypałem mos2 do skrzyni i dyfra w bmw. dyfer nieco przycichł na dystansie ok 2kkm, skrzynia biegów nie sprawiała problemów ale za to w samej zmianie biegów czuć różnicę. silnik jest w bardzo dobrej kondycji więc nie widzę sensu bo i tak żadnej różnicy nie zauważę a jeździć nim kolejne 250kkm nie mam zamiaru, ale... to samo planuję z 30letnim V8, jemu nie zaszkodzi na pewno.
@@frbmoto4865 mam pytanie - ile gram mos2 dodać do oleju w skrzyni biegów (u mnie weszły 2litry oleju). Zostało mi trochę tego oleju i chętnie wymieszalbym go z mos2 tylko nie wiem ile tego sypać?
@@wojciechczekaj7100 może również 5 gram na litr ?
Jaką liość teflonu polecasz do skrzyni manualnej? Jakieś konkretne wskazówki co do przygotowania zawiesiny?
Kris dawaj teraz test specyfikow typu CERATEC, czy CERAMIZER. Z checia bym zobaczyl co profesor o tym mysli.
"Z checia bym zobaczyl co profesor o tym mysli."
To co mu powiedzą zleceniodawcy reklamy.
Jaki lepszy. ?
jest git.-)poruszasz kwestię producentów i oleju dedykowanego-szczerze to mam w dupie co oni zalecaja,bo im akurat najmniej zależy ,żeby nasz silnik przejechał milion....ba śmiem twierdzić ,że zalecają właśnie chujowe oleje ,aby motory przekręciły 150tysi i się rozpadły.Słuchy krążą ,że oni nie zarabiają na autach tylko na częściach i servisie
Chris byłby najlepszym nauczycielem w Technikum Mechanicznym :) !
Gdyby pensje były notmslnd to pewnie i by się tacy nauczyciele znalezli
Pierwszy raz komentuję pod Twoim filmem, bardzo podoba mi się podsumowanie, rzetelnie i szczerze, a najlepsze jest to że nie była to kolejna sponsorowana reklama jakiegoś dziadostwa jak na innych kanałach. Tak trzymaj
Używam MOS2 od kilku lat w kilku silnikach i uważam, że działa. Dodałem go też do skrzyni, pracuje wyraźnie ciszej. Używam go w starszych silnikach diesla VW TD/TDI, razem z olejem 5W-40, do tej pory był to preparat Liqui Moly, co do proszku nie byłem przekonany, ale spróbuję. Silniki, mimo dużych przebiegów, zdrowe, czyste, regularnie wymieniany olej i filtry dobrych marek, bo tego nic nie zastapi.
Z mojego doświadczenia, w passacie b5 2.5 tdi- delikatnie mniej pali (0.5--1l), cichsza praca silnika. Minusem może być wolniejsze nagrzewanie się silnika więc również wnętrza samochodu spowodowane zmniejszeniem oporów, tarcia wewnątrz silnika. Wcześniej o tym czytałem i potwierdzam że tak jest. Olej (Liqui Molly MoS2) stosowany kilkukrotnie. Nie pozostawia zanieczyszczeń w silniku, czego się obawiałem. Pozdrawiam.
Z uwagi na właściwości MoS2, należy stosować go tylko w jednostkach napędowych, których użyteczny zakres obrotów nie przekracza 3800-4200rpm. Dodatek MoS2 wspomaga pracę mocno obciążonych maszyn pracujących w ciężkich warunkach, szeroko stosowany jest w przemyśle wydobywczym i w transporcie realizowanym w kopalniach odkrywkowych. Stosowanie go w silnikach samochodów osobowych z uwagi na jego właściwości przy wyższych prędkościach obrotowych szkodzi silnikowi i powoduje realny wzrost tarcia i temperatury oleju. Bardzo dobrze widoczne jest to w czasie długiej jazdy autostradowej. Proszę w innym pojeździe najlepiej z silnikiem benzynowym zmierzyć temperaturę oleju w czasie jazdy ze stałą prędkością 140km/h przez 5 minut, a później powtórzyć test po dodaniu MoS2. Temperatura zależnie od dawki MoS2 będzie zauważalnie lub znacznie wyższa.
Czyli co w dieslu który się kręci max 3.5tys taki dodatek ma sens ?
Bzdura. Olej się nie kręci 😅
Cos nowego na kanale. Jakies prochy
Jeśli nie ma Krisa na warsztacie to stoi pod piecem w krematorium ;)
Proszek do silnika Dr. Kris
Na początku szary proszek, a później biały w lini 😁
dawac grudy xd
Wielkie dzięki za ten test, stosuję dwusiarczek od wielu lat, korzystając z różnych tego typu produktów. Za każdym razem kiedy wlewałem ten specyfik po raz pierwszy do coraz to kolejnego samochodu odczuwałem poprawę pracy silnika i cichszą jego pracę, było to co prawda bardzo subtelne i po czasie przestawałem to zauważać, ale zawsze coś. Obecnie stosuję to bardziej z przyzwyczajenia, ale miło że Twój test potwierdził moje subiektywne odczucia. Pozdro i wielkie dzięki za Twój wkład w edukację odbiorców i filmiki, które mnie jako entuzjastę samochodów i mechanika-amatora wiele nauczają. Oby tak dalej ;)
6:10 to jest zawiesina emulsja polega na tym że bierzemy 2 substancje ciekłe nierozpuszczalne w sobie i dodajemy emulgator który łączy właściwości obu (ciekawie to wychodzi olej+woda nie zmiesza się a olej plus woda plus mydło zrobi emulsję czyli pozornie jednorodny płyn jednak tak naprawdę udało uzyskać się duże rozproszenie fazy oleju na tyle duże że nie widać cząstek (cząstki jak np oka w rosole). To są micee a ten kanał jest moim ulubionym :) kiedyś moja matka znalazła taką emulsję z oleju kujawskiego i mydlin i myślała że to mój materiał genetyczny
To już widzę reakcje jej jak pomyślała żeś się spuścił w słoik do pełna :D
@@-damian3416 to był taki po małym koncentracie z pudliszek ale wynik i tak byłby imponujący
@@paweorowski9106 MoS2 nie rozpuszcza się w oleju... rozpuszcza się za to w gorącym kwasie siarkowym... jeśli dobrze pamiętam :-) Nie lubimy pochodnych siarki w silniku! O nie!
@@damiansmigielski Niewykluczone bo resztki siarczku S2- moga reagowac z kwasnymi protonami dajac H2S (a h2s jest slabym kwasem)
O tym samym pomyślałem, dodanie dwusiarczku molibdenu do oleju do skrzyni biegów i sprawdzenie czasów wtrysków przy załączonym i rozłączonym sprzęgle :)
A proszek przesypujesz jak Escobar kokainę ;)
To jest najlepszy kanał o mechanice samochodowej na polskim youtube ever!!!
Tak. On jest najlepszy. Mógłbym bym jego uczniem w szkole
Używam w trzech samochodach LM z Mos2. Efekt jest doskonale widoczny po3-4 tyś km. Ford mondeo ma przejechane na tym oleju 140 tyś km od remontu silnika. Nawet w Chorwacji nie włączył się wentylator. Spala 8l/ 100 LPG. Na trasie słychać tylko opony. Ponieważ robie średnio 5 tyś km miesięcznie pierwszą wymianę oleju zrobiłem po 30000 a drugą po 60000 km. Teraz bedzie trzecia wymiana. Przestalem dolewać olej - no może litr na 20000. Fiesta ma dopiero 3000 na tym oleju i radykalnie ucichła. 30 litrow LPG wystarcza na 440km. Xara Picasso też same pozytywy. Test w filmie pokazał natychmiastowe poprawienie parametrów a po czasie jest tylko lepiej.
Profesorze Jasne że się podobało oby więcej takich testów pozdrawiam.
Chrisie jedz szybko do UK, ratuj bolid Kubicy, nie mają hamulcy ! Bierz tarcze ,klocki i leć... :)
Chris Ty naprawdę jesteś profesorem nadzwyczajnym. Numer jeden na RUclips.
Zwyczajnym chyba
To będzie dobre, w czasach po 3. W, gdy będą jeszcze silniki, ale produkcji już nie będzie. Trzeba będzie zatem chuchać i dmuchać na taki silnik, aby najdłużej pochodził, o ile ktoś będzie miał jeszcze paliwo, olej, części.
Krisie, w moim lupo 1.4 FSI z 2002 roku dwusiarczek molibdenu w połączeniu z płukanka do oleju i wymiana oleju zrobił niesamowitą robotę. Silnik chodził jak diesel, normalna sieczkarnia. Po dodaniu dwusiarczku do świeżego oleju, silnik chodzi jak nowy. Super dzięki.
Po wyrazie gęby widać, że coś popiedroliłeś na cacy.
Powiem tak w 2013 roku miałem remont silnika w audi a4 b5 1.6 AHL po remoncie wyskoczył jakiś stukot silnika hmm no i problem. I okazało się że stukot to efekt sworzni na 3tloku,ale stukot tylko przy nie których obrotach,bo na jalowym biegu elegancko. I od tamtej pory na ryzyk fizyk zacząłęm stosować liqui Moly z tym dodatkiem co na powyższym filmiku,i powiem tak od 2013 roku do dziś jeżdżę z tym stukotem co mi dało przebieg 104tyś z hakiem i jeżdżę nadal i silnik ma się świetnie 😋
no Krisie w końcu coś ważnego i konstruktywnego.Sam testuję różne specyfiki ,ale MOS mnie interesuje najbardziej
U mnie po dodaniu dwusiarczku, po pierwszym odpaleniu silnika wskoczył mi na 1000 obrotòw zamiast standardowych 800. Zanim komputer nauczył się dawać mniejszą dawkę paliwa minęły ze 2 minuty dopiero wròciło na 800. Dałem też do skrzyni i odwlokłem w czasie wymianę synchronizatora bo skrzynia chodzi znacznie lepiej. Naprawdę polecam.
Ja zastosowałem coś podobnego właśnie do skrzyni M32 w Alfie 159 a jak wiadomo skrzynie te miewały problem z wycierającymi się zębatkami (powodem był zbyt niski poziom oleju w skrzyni oraz brak jego wymian). W moim przypadku objawiało się to piskami/świerszczeniem podczas przyspieszania na pierwszych trzech biegach kiedy to moment obrotowy jest największy. Po wymianie oleju problem nie ustąpił więc zaryzykowałem dodanie specyfiku na bazie właśnie dwusiarczku molibdenu. Ku mojemu zdziwieniu po przejechaniu kilkuset kilometrów zapadła cisza. Żadne dźwięki się nie wydobywały ze skrzyni więc chyba zadziałało. Zrobiłem po tym jakieś 20 tys kilometrów po czym auto sprzedałem i jeździ do dnia dzisiejszego, a cała sytuacja miała miejsce jakieś 2,5 roku temu.
Wycierającymi się zębatkami?
Tam chyba padały łożyska.
Dawno temu robiłem podobny test z innym środkiem o podobnym działaniu i składzie ale w bardziej płynnej postaci , doszedłem do tych samych wniosków , ponieważ mój diesel nieco przycichł stosuję go do każdej wymiany oleju , w innym aucie o znacznym przebiegu , jego stosowanie powoduje mniejsze "branie" oleju , podoba mi się "lekka" praca silnika , którą łatwiej zauważyć w benzynie niż w dieslu.
Ja sypnąłem mos2 w proszku do skrzyni biegów - manual w Volvo 480 (miałem wyciek oleju w trasie i delikatnie zaczął 5 bieg szumieć). Po dwusiarczku jest zauważalnie ciszej na piątym biegu.
Po jakim czasie wyciek ustal? Tak "+-" mnie interesuje. Wycieki konkretne miałeś?
Stosuję. Paliwa nie oszczędzi bo to co ewentualnie przybędzie zniknie pod butem kierowcy. Silnik pracujący na dodatku wygląda za to dużo lepiej przy pomiarach przy okazji przeglądów czy wymian dajmy na to uszczelniaczy zaworowych.
Przed chwilą obejrzałem kawałek filmiku jednego mechanika i muszę się odtruć odcineczkiem Krisa. Chłopie robisz taką robotę że order to mało. :)
Panie Profesorze dzięki za test. Ja zastosowałem kiedyś ,,gotowca,, z Liqui Moly w moim BMW 320i, bo miałem problemy z temperaturą wody przy szybkkiej jeździe na autostradzie w lecie. Muszę przyznać że stała potem non stop na 12.00 a więc coś to dało. Jak później sprawdzałem rozrząd to muszę przyznać że wszystkie części w silniku lśniły czystością.
Ja kupiłem olej liqui moly z tym dodatkiem i jestem bardzo zadowolony, silniczek ciszej pracuje, fajniej się wkręca w obroty, warto stosować dodatki do silnika które są sprawdzone. Pozdrawiam
Profesorze - odmierz w dwa kanistry taka samą ilość paliwa. Pomiń zbiornik paliwa i zasilaj z kanistra. Auto zostaw na wolnych obrotach na jakiś czas i zmierz czy dłużej pracuje na dodatku czy bez. Ewentualnie np po 3h pracy wyłączasz auto, oczekujesz aż paliwo się cofnie i mierzysz.
Chuj tam nie wiem w końcu czy warto, czy nie dodawać ten molibden, ale łapa w górę idzie, bo dajesz się lubić Profesorze!
Dawać .... Molibden a właściwie Dwusiarczek molibdenu , utwardza wspólpracujące części metalowe z sobą .. Cały układ Korbowodo tłokowy łącznie z popychaczami i klawiaturą zaworów..... Dodam jeszcze , że pierwiastek Molibdenu dodają do krat , żeby nie można było przepiłować .. Jak się piłuje taką kratę z dodatkiem molibdenu , to metal z którego jest wykonana , jeszcze bardziej się utwardza...A więc warto ... Nieśmiało dodam jeszcze , że Olej Motocrafta dedykowany dla Forda ( nie koniecznie ) A5 5W30 posiada dodatek MbSo2.....Co ciekawe silnik nie bierze oleju...
Fajna metoda szacunkowego pomiaru zmiany oporów wewnętrznych w silnikach. Testowałem MoS2 w silniku malucha przystosowanym do sportu - ponad 40 KM. Jedynym problemem w tym silniku był filtr odśrodkowy, który dosyć skutecznie odwirowywał proszek ale nie cały. Co do skuteczności to raczej było to działanie prewencyjne. Silnik malucha jako, że jest chłodzony powietrzem ma tzw. nieustabilizowany stan cieplny - po prostu temperatura nigdy nie jest w nim stała - co za tym idzie w sportowej jeździe łatwo jest osiągnąć stan przegrzania, prowadzący do zatarcia. Aby zapobiec takiej ewentualności profilaktycznie dodawałem dwusiarczek do oleju a przy okazji silnik dzięki zmniejszonym oporom wewnętrznym miał na pewno nieco lepsze parametry mocowe i mniej się grzał... O stosowaniu tego dodatku w sporcie dowiedziałem się ze starych publikacji technicznych. Pierwsze wzmianki na jakie natrafiłem pojawiały się w literaturze i czasopismach technicznych już w latach 60 XX w. Obecnie stosuje się gotowe oleje oraz dodatki znanej firmy L...-M... Co do docierania silników cywilnych to można stosować dwusiarczek ale w mniejszej koncentracji. Dawniej składając silniki stosowałem do smarowania koncentrat MoS2 w oleju podawany na panewki, ścianki cylindrów i pozostałe elementy ruchome (klawiatura, wałek rozrządu). Teraz z wygody używam specjalnych olejów i smarów montażowych zabezpieczających silnik przy pierwszym uruchomieniu. Natomiast z doświadczeń estońskich fachowców od Ład VFTS wynika, że docieranie na dwusiarczku molibdenu pogarszało odporność silnika na zatarcie w eksploatacji sportowej, trzeba jednak pamiętać, że silniki te miały po 150 -160 KM z 1600 ccm i kręciły się ponad 8000 obr/min a oleje syntetyczne były wtedy dostępne (lata 80-te) tylko za twardą walutę. Do zatarć tłoków dochodziło na skutek zapychania dwusiarczkiem rys na powierzchni tuleji cylindrowych. Rysy takie (w żargonie warsztatowców tzw. sznyty ) pozostają normalnie po procesie honowania i korzystnie oddziałują na proces smarowania powierzchni cylindra jako tzw. kieszenie olejowe. Ze stosowaniem dodatku MoS2 do oleju przekładniowego zetknąłem się też w rallycrossie w seryjnych skrzyniach biegów używanych wyczynowo w tzw. klasach markowych.
Jeszcze słówko o tym czy wkład filtra oleju zatrzymuje dwusiarczek molibdenu. Otóż jeżeli zakupimy granulację na poziomie 1 mikrometr (mikron) to nie powinien ponieważ pory w bibule filtracyjnej mają ok. 5 mikrometrów. Taką granulację ma dobrej klasy dwusiarczek do celów laboratoryjnych. Ważne żeby był suchy ponieważ mokry łatwo się zbryla. Można też stosować pokrycia dyfuzyjne z dwusiarczku molibdenu ale to trochę za obszerny temat... W każdym razie są firmy, które usługowo pokrywają tym związkiem panewki i tłoki i takie części chodzą w silnikach modyfikowanych do 500 - 600 i więcej KM mocy.
W imieniu wszystkich ogladajacych, wszystkich fanow Profesora i jego wykladow: prosimy, przestan upominac sie o lapki i subskrypcje! Tylko slabi tak robia. Ty prezentujesz taki poziom i taki ogrom wiedzy ze kazdy zainteresowany chociaz troche mechanika i ciekawostkami sam od siebie polajkuje i doda tem kanal do ulubionych. Wiecej filmow! Mniej proszenia o lapkowanie! I oby tak dalej
Nie zgadzam się z tobą że "się prosi", bo ja i owszem chcę to łapkę kliknąć ale zazwyczaj zainteresowany samym filmem często zwyczajnie zapominam i to przypomnienie jest ok tym bardziej że chcę takich profesorskich 😁 filmów jak najwięcej.
SPIERDALAJ. NOT IN MY NAME!
Rozwiązaniem, które może zadowolić obie strony, jest PISEMNE przypomnienie gdzieś tak w połowie filmu :) Od spotkania z M4K faktycznie często się te prośby o łapki i suby pojawiają. Mnie to nie przeszkadza, ale jak będzie to napisane a nie powiedziane, będzie (dla mnie) lepiej - jakoś tak stare dobre czasy się przypomną, kiedy kanał był robiony bardziej dla beki (te odcinki z patolem :)
Fakty: nie tylko słabi tak robią, wszyscy którzy mają dużo subów i łapek tak robią.
Profesorze jeżdżę na oleju LM MoS2 10w40 Audi A6 C4 2.8 30 V.Przebieg 445500 km.Zrobilem na tym oleju 120000 km,wymiana oczywiście co 10000 km.
Złego słowa nie mogę powiedzieć,bo bawarskie pagórki na A9 pokonuję z prędkościami powyżej 140 km/h.
Silnik jest nadal w znakomitej kondycji,dolewam średnio 2 litry oleju na 10000 km.30 zaworów, prędkości powyżej 150 km/h to ma prawo trochę pociągnąć oleju.
Firma LM pokazuje w ulotce o dodatkach jak MoS2 likwiduje mikrorysy gładzi cylindra.
Mam 2gie Audi z takim samym silnikiem, zalewany 5w40 top tec 4100.
Ta sama trasa i nie ma takiej mocy na bawarskich pagórkach.Przebieg 490000 km.Przejechalem nim 140000 km od zakupu.
Spalanie.Hm.To pojęcie względne.Zalezy, gdzie wlejesz paliwo.W moim przypadku LPG.
Najważniejsza jest moc , wtedy kiedy ją potrzeba.
Mogę tylko potwierdzić, że dodatek działa w silnikach z dużym przebiegiem.
Jedna ważna sprawa do rozważenia Krisie, na jałowym możesz mieć czasy wtrysku blisko minimalnych, 3ms to jest naprawdę krótko, może być taka sytacja, że komupter za bardzo nie zejdzie niżej. Moim zdaniem trzeba by przeprowadzić test pod stałym i jednakowym obcią żeniem....
Jestem ZA !!
Przy stałym obciążeniu - różnym od zera różnice mogą być bardziej widoczne.
Ja od lat stosuje w mojej Hondzie CRX olej z tym dodatkiem i mam tylko pozytywne odczucia. Gdy ja kupiłem na liczniku miałem 200tys było słychać panewki na zimnym silniku i jak każda Honda brała olej. Dziś mam przejechane 350 tys i nie słychać panewkę i praktycznie nie bierze oleju. Teraz więcej stoi niż jeździ i zapalam ja sporadycznie raz na kilka miesięcy, ale za każdym razem pali od strzała i nie puści nawet dymka. Wiec naprawdę polecam 👍
Pozdrowienia dla Pana Profesora
Korzystałem z tego dodatku w jednym z olei topowej marki. Powiem szczerze, ze po przejechaniu kilku tysięcy kilometrów na tym oleju, samochód po bardzo mroźnej nocy odpalił praktycznie bez stukania szklankami - byłem w szoku.
Chrisie, wlej do testowego silnika stacjonarnego i zbadaj prónd pobietany przez rozrusznik. Może byc nawet na zimnym silniku, w sumie nawet lepiej.
I testy przed i po w tej samej temperaturze otoczenia.
Przed laty, jeszcze na polonezie caro plus wykonaliśmy test smaru z dodatkiem dwusiarczku na łożysku koła.
Łożyska grzały się jednakowo po przejechaniu jakiegoś tam dystansu, z jednej strony w przednim kole wymieniłem zwykły smar ŁT na inny renomowanej marki z dwusiarczkiem, już na sam dotyk palcami to koło było zauważalnie chłodniejsze po jeździe.
Kolega przy ostatniej wymianie oleju wlał taki z zawartością MoS. Silnik jak to silnik po pół miliona km, delikatnie grzeszył kulturą pracy, ale w granicach normy... (hydro-popychacz puknie, łańcuszek po grzechocze etc..) Przy mnie zalał i silnik nie do poznania. Tak ucichł, że nam szczęki opadły...
Faktycznie po dosypaniu silnik chodził ciszej (ucichły popychacze i mały luz w panewkach ). Przejechał już 60 000 i kompresja ok żadnych problemów. Przepaliła mi się w między czasie upg i silnik był wybebeszony po oględzinach wszystko było w należytym stanie. Założyłem tylko UPG i dalej śmigam dosypując trochę przy każdej wymianie oleju. Ogólnie polecam. *omega b 2.0
Czasy takie że nawet silniki proszki biorą.
Ty i te twoje filmy sprawiają że beznadziejny wtorek jest lepszy .
dzięki za kolejny interesujący film :)
Dodatek stosuje od dobrych 20 lat. MOS2 daje czasem wiele przypadek auta mojego Ojca 1.6 8v 75ps seat cordoba vario 2002 rok auto zmęczone w firmie kupione za grosze . Po wlaniu oleju z mos2 po pewnym czasie przestały klepac hydrauliki i przestał dymić na niebiesko . Auto przejechalo w rekach Ojca kolejne 80 tys kilometrów i pracowało bezproblemowo. Do tego zajechana byla skrzynia biegów tzn roztopiona koronka łożyska 5 biegu zębatki fioletowe. Naprawa skrzyni bez wyciągania wymienione łożysko zaplikowany mos2 do skrzyni i zero problemów po kilkuset kilometrach praca skrzyni biegów się wyciszyła i zrobiła kolejne 80 tyś bez remontu. Oceńcie sami. Sprawdźcie jak zachowuje się olej z mos2 pod palcami jest wyraźnie bardziej śliski.
Krzysiu oczywiście że chcemy podobny eksperyment z skrzynią biegów ;) jeszcze pytasz :D
ten dysk twardy (mistrzostwo swiata!! ) Pozdr z Holandi
Te filmy są jak narkotyk.
Ten proszek jest jak narkotyk. XDD
Haha coś w tym jest😂
Myślałem, że jakieś mieszadło wjedzie, chociaż w sumie nieważne skoro ten dwusiarczek się i tak nie daje się nijak rozpuścić. A tu taki druciarski śrubokręt. 😜
Będziemy wciągać DWUSIARCZEK MOLIBDENU.
No...
Witam serdecznie
Jeżeli chodzi o test długo dystansowy to można by wykorzystać laboratorium które stworzyłeś z silnika.
Do tego obciążyć wał silnika:
- kilkoma alternatorami które by np. przekazywały moc do grzałek(grzałki we wodzie i gotująca się woda, lub wentylatorem chłodzimy) i wówczas regulować obciążenie wału po przez zmianę ilość ich
I wówczas możemy sprawdzić ile dokładnie silnik spali po czasie 1 dnia pracy lub ile energii wytworzy na jednym baku czy ograniczonej ilości paliwa.
I wówczas porównać z dodatkiem i bez
Molibden żeby wytworzył w pełni powłokę między tłokiem a cylindrem musisz na nim przejechać 1500-2000km trwałość takiej powłoki to około 50 tyś
mylisz z ceramiką, molibden działa praktycznie "od buta"
lubie twoje profesjonalne podejscie, a najbardziej urzekla mnie ta puszka, w ktorej mieszales to cudo.
dokładnie..... puszka The Best 🤓👍
Nastepny test z preparatami Xado 👍👍👍
Witam
Uważałbym z takim warsztatowym tuningowaniem oleju o ile sam olej jest niespecjalnie toksyczny to po zmieszaniu z disiarczkiem molibdenu zaczyna sie sprawa komplikowac.
Disiarczek oznaczony jest piktogramem GHS07 ponizej ewentualne zagrozenia zwiazane z nim:
GHS07 Klasa i kategoria zagrożenia
Toksyczność ostra (droga pokarmowa, po naniesieniu na skórę, po narażeniu inhalacyjnym), kategoria zagrożenia 4
Działanie drażniące na skórę, kategoria zagrożenia 2
Działanie drażniące na oczy, kategoria zagrożenia 2
Działanie uczulające na skórę, kategorie zagrożeń 1, 1A, 1B
Działanie toksyczne na narządy docelowe - jednorazowe narażenie, kategoria zagrożenia 3
Działanie drażniące na drogi oddechowe
Skutek narkotyczny
niestety to nie koniec "zalet" tego zwiżązku , bazując na wikipedii ( jako popularne zrodło w informacji ) disiarczek molibdenu ma ciekawą własnosc,
w temperaturze >500 stopni + tlen a mysle , ze taka temperature jestesmy spokojnie w stanie osiagnac w komprze spalania silnika benzynowego tworzy tritlenek molibdenu.
2MoS2 + 9O2 → 2MoO3 + 4SO3
Tritlenek molibdenu jest już oznaczony nie tylko znakiem GHS07 ale i GHS08
GHS08 Klasa i kategoria zagrożenia
Działanie uczulające na drogi oddechowe, kategorie zagrożeń 1, 1A, 1B
Działanie mutagenne na komórki rozrodcze, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2
Rakotwórczość, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2
Działanie szkodliwe na rozrodczość, kategorie zagrożeń 1A, 1B, 2
Działanie toksyczne na narządy docelowe - jednorazowe narażenie, kategorie zagrożeń 1, 2
Działanie toksyczne na narządy docelowe - powtarzane narażenie, kategorie zagrożeń 1, 2
Zagrożenie spowodowane aspiracją, kategoria zagrożenia 1
do tego biorąc pod uwagę stan naszych samochodów na polskich drogach , litości panowie a nie jestem żadnym fanatykiem ekologii ale bez przesady i tak mamy słabej jakości powietrze w miastach a ewentualne dorzucanie jeszcze takiego gówna i oddychanie nim tylko po to aby czasy wtrysku paliwa spadly ?? srsly ?.
Więc koncząc juz drogi Krisie mam do ciebie prośbe bo docierasz do ogromnej masy rożnych ludzi , uwazalbym z POLECANIEM tego typu środków i zaczalbym od pomiaru tego co wylatuje z tego silnika po aplikacji takiej substancji i od sprawdzenia jakie ta substancja może tworzyć związki.
Pozdrawiam
zródła
pl.wikipedia.org/wiki/Piktogramy_okre%C5%9Blaj%C4%85ce_rodzaj_zagro%C5%BCenia
pl.wikipedia.org/wiki/Disiarczek_molibdenu
chempur.pl/pliki/karty_charakterystyk/molibdenu_tritlenek.pdf
Krisie, Eskobar z Białegostoku z Ciebie wyszedł. Pozdrowionka! 😎
mi casa es su casa
@@profesorchris Następnym razem zrób test ze środkiem o nazwie "STP Regenerator silnika" Dodam iż firma STP to nie jest jakąś firemką typu krzak który wypuściła jakiś syf typu motodoktor, tylko STP to firma która już od 50siątych lat ubiegłego wieku specjalizuje się w środkach smarnych.
Ten "STP Regenerator silnika" jak najbardziej można wlewać do dobrych kondycyjnie silników, co najważniejsze nie zawiera on żadnych teflonów, silnik jak najbardziej utrzymuje w czystości, po otwarciu butelki jest on bardzo gęsty i sliski, po zmieszaniu z olejem ne zmienia barwy oleju.
Sprawdz ten "STP Regenerator silnika" metodą którą własnie użyłeś tutaj.
@@JanJan-fs8mw jak tam praca w STP?
Ciekawym jest fakt, że Podlasie to taki czysty rejon a takie brudne narkołyki mają...
@@StoRm7-777-7 Nie pracuję w STP :), kiedyś używałem tego środka, i nie do silników w jakimś agonalnym stanie a wręcz w wyśmienitej formie, myślę że rzeczywiście redukował tarcie. Teraz mam chęc do powrotu tego środka, ale mam dylemat bo z jednej strony silnik zalewam wyśmienitym olejem Valvoline 0W40, teoretycznie olej powinien zawierać te komponenty przeciwzużyciowe a nawet jeszcze lepsze jak ten STP, a z drugiej strony jeśli badziej zredukowałby tarcie jak sam ten Valvoline to gra warta byłaby świeczki.
PS
Gdybym był przedstawicielem tej firmy to wciskałbym srodki które mają teraz wzięcie, czyli wszelkiego rodzaju dodatki do paliw, a ja jestem dokładnie przeiwnego zdania, jeśli układ paliwowy, wtryskiwacze są w doskonałej kondycji i leje się paliwo z pewnych stacji to stosowanie dodatków STP do paliwa jest zbyteczne, także jak widzisz niepracuję w STP :)
Od lat 90 w busach forda pierwszy raz dodalem do wspomagania mostów i skrzyń biegow. Efekt pol miliona km nic nie wysiadlo w żadnym fordzie od tamtej pory leje wszedzie. Po 100 tysiacach otwarcie pokrywy zaworow robi wrażenie wszystko jest wypolerowane. W audi po 250tyś stracilem z kompresji 0.5 bara
Mogłeś sprawdzić jeszcze ciśnienie oleju bo jeśli jest to proszek to pewnie wypełni rysy i w nich się nie rozbije. A i czekam na filmik jak wygląda filtr oleju po normalnym przebiegu.
O proszę. Kupuję olej "Luiqui Molly MoSs" z tym dodatkiem i osobiście też zauważyłem różnice. Utwierdziłem się w swoim przekonaniu. Dzięki
Mozesz powiedzieć co dokladnie pozytywnego zauwazyles? Tez planuje zalać tego dodatku
Ej wariacie mam pomysł jak to sprawdzić empirycznie. Weź ten silnik testowy, nagrzej, chińczucki klucz dynamometryczny ten taki z podziałką i wskazówką i kręć wałem. Wymień olej albo nasyp tam tego dwusiarczka, rozgrzej znowu silnik i wtedy tym samym kluczem pokręć wałem.
Bardzo dobry pomysł.
Genialne
bez ciśnienia oleju to nam nic nie mówi, tylko tarcie w fazie rozruchowej silnika
a wiecie że to nawet nie głupi pomysł
tylko trzeba by świece wyjąć żeby kompresja nie powodowała przekłamań
Moja historia z MoS2 : Honda Accord VII gen 2.0 benzyna , spore zużycie oleju - nawet 1 litr / 1000 , olej 5w30 Mobil 1. Po radzie aby zmienić go na 10W40 ale Mos2 Liqui Moly. Ilość poboru spadła dramatycznie, do 0.2-0.3 / 1000. Pytanie na ile sama zmiana lepkości pomogła ,a na ile właśnie dwusiarczek (tutaj dostałem informację ze MoS2 osiada na elementach i uszczelnia ubytki - tego nie potrafię ocenić). Dodatkowo kultura pracy silnika bardzo istotnie wzrosła - jest ciszej, równiej czyli znacznie przyjemniej. Polecam
Skoro się nie rozpuszcza ....to co robi z tym filtr oleju ?
Może teścik ? Najpierw na stole bez ciśnienia ... potem wsypać do filtra i sprawdzić czy się przebije pod ciśnieniem .
Dobry pomysl
skoro zmienił się kolor oleju po przejechaniu paru km to filtr nie mógł tego zatrzymać.
@@TheChudini22 Chyba że wybija olej zaworkiem a nie przez "papierek"
@@TheChudini22 Jest jeszcze opcja, że zapycha w pewien sposób filtr oleju
Dowód że filtr wyłapuje tylko wióry. Zmielone na proszek powłoki z panewek krążą sobie bez przeszkód.
Przy nowym (9 letnik) aucie dodałem go na razie raz, ale w E60 w 3 litrowym NO, komputer mi pokazywał spalanie o ok 0,5l mniej, więc teoretycznie działało to to :-)
Kciuk w górę oczywiście :-) Rzeczowo i bez parcia na szkło, tak trzymać!
Fajny odcinek ,teraz proszę o test podobnych specyfików 😉
LiquiMoly ma olej z MOS2 , kiedyś po zastosowaniu w na wpół umarłym silniku ( na wolnych obrotach migała lampka ciśnienia oleju ) czujnik ciśnienia oleju 0,1 bar.
Po zastosowaniu oleju LM MOS2 lampka przestała migać.
Ciśnienie zmierzone przy 3000 rpm, 0,25 bar, po zastosowaniu oleju ( rozgrzany silnik ) ciśnienie wzrosło do 0,33 bar - minimum dla niego po nagrzaniu to 0,30 bar.
Do tego silnik zaczął wyraźnie ciszej pracować na zimno jak i po nagrzaniu.
No i pod maską oczywiście BANNER, pozdrawiam/ Andrzej
Swego czasu do pacjenta E36 Compot 1.9L 4 cyl. wlałem po płukance i wymianie filtrów oleju z tym dodatkiem(na forach BMW był polecany). Auto w moich rękach miało regularne interwały wymiany płynów więc stary olej nie był jakimś totalnym mazutem. Rezultatem było ustanie donośnego klepania na zimnym silniku oraz równiejsza praca. Łeb pod maską w tym czasie miałem wielokrotnie ponieważ borykałem się z problemem lewego powietrza i słabo chodzącego krokowca (podczas wymiany oleju żadna z tych bolączek nie była ruszana) . Organoleptycznie cichsza i równiejsza jakby praca silnika była zauważalna prawie od zaraz(podobnie jak na filmie). Ile w tym płukania a ile właściwości oleju nie wiem ale przy następnym nabytku zastosuję podobną procedurę.
Chris i prochy, moje 2 ulubione tematy w 1.
No a teraz do spania bo jutro do szkoły.
W tym.odcinku ma jakies galy duze
Czesc Chris profesorze. Ja stosuje ceramizer i naprawde to dziala co do spalania roznie bywa ale np. Po dotarciu troszke pobieral olej po aplikacji ceramizera od wymiany do wymiany nie dolewam w Fiat ducato 3.0. Super filmik i konkurencja dla M4K hehe pozdro. Choc Michu tez jest spoko !
M4K nie stanowi konkurencji dla Chrisa
Możesz zrobić test spalania na silniku testowym. Butelka 0,5l podłączona do pompy wtryskowej przed dodaniem siarczku molibdenu i później ta sama ilość paliwa po dodaniu dwusiarczku molibdenu. Mierzymy czas pracy silnika przed i po dodaniu.
Polecam wspanialy srodek do silnikow spalinowych z Australii nazywa sie NULON 30, uzywam od lat, zywotnosc silnikow przedluza sie dwukrotnie .Jedna butelka o pojemnosci 500ml. wystarcza na 80 tys km.
molibden jest tylko jeden i zwie się Molibdenowy Mateusz :) Sarnie żniwo ktoś jeszcze pamięta? ruclips.net/video/8mA4ZyBUGzM/видео.html
Zf SKURCZ, tego się nie da zapomnieć 😊
@@czabinator potwierdzam😂
Tak😂
Oj tak, jak molibden to tylko ten 😉
Tytanowy Janusz!!
Ja stosowałem półsyntetyczny olej Liqui Moly 10W40 z dwusiarczkiem molibdenu do Skody Octavii 1.6 benzyna z instalacją LPG z 1999r. Ze względu na krótkie odcinki pokonywane zimą zawsze miałem masło pod korkiem wlewu oleju i zapchaną odmę. To jedyny olej, który to wyeliminował.
Czy nadal tak jest?
Filmik super. Przetestuj jeszcze może ostatni hit jakim jest czysty grafen dodawany do oleju też podobno ma ekstremalnie zmniejszyć tarcie.
Grafen to czysty wungiel 😁 czyli tak jak sądzą, więc jak masz Diesla to olej robi się czarny właśnie od sadzy. Najlepsze co można zrobić dla takiego silnika to nigdy nie wymieniać oleju, szkoda tylko że paliwo przedostaje się do oleju, rozrzedza go i zmienia jego prarametry. Trzeba jeździć bez korka oleju to może będzie odparowywać. W końcu olej od tej sadzy tak zgęstnieje że trzeba będzie go wręcz rozcieńczać "ropą". Ale gdy nastąpi równowaga sadzy, przedostającej się ropy i zużycia przez silnik tej mikstury to stanie się niezniszczalny i bezobsługowy. 😉😉😉😂😂😂😂
W samochodach nie robi to dużej różnicy, ale w ciagnikach i maszynach pracujących w lesie często jest stosowany, panujące warunki przy pracy w lesie bardzo sprzyjają zatarciu, ciagniki pracują na pochylych terenach i czasami nawet stają na tylnych kołach, wtedy smarowanie jest ubogie, bo smok może nie być zanurzony w oleju, i przez te kilka sekund panewki, tuleje cylindrow itp znacznie się zużywają, wtedy pojawia się mos2 i na sucho smaruje powierzchnię cierne
Chris przetestuj motodoktora, zobacz jak wygląda micha i głowica od góry przed zalaniem tego specyfiku, potem zalej, pojeździj x km i potem zdejmij michę i pokrywę i zobaczymy jak to będzie wszystko wyglądało ^^
Dobry pomysł, ale niech kupi jakiegoś gruza, bo szkoda Volvoz
No tak by trzeba było, można też przetestować to na makiecie 1,9td xD tylko że musiałaby trochę pochodzić a i też wiadomo, że bez obciążenia to i może wpłynąć na wyniki.
oliwierfran właśnie! niech kupi!
Profesorze, czasy wtrysku to jak najbardziej miarodajny parametr, jednak po zastosowaniu MoS2 trzeba by pojeździć aż on zniknie z oleju, no może nie całkowicie ale w znacznym stopniu. Wtedy osadza się na powierzchniach na których ma się osadzić, wtedy zaczyna działać, wtedy czas wtrysku faktycznie mógłby być krótszy. Przyjmuje się zrobić 1000km po użyciu tego juksu by zaczął faktycznie działać. Tutaj na te 0.1-0.2 sekundy myślę że wpłynęła po prostu temperatura oleju
Masz może film albo w planach dodatki do paliw? Te podnoszące liczbę oktanową/cetanową, czyszczące wtryski, kolektory i katalizatory?
Te do wtrysków dają radę.Szczególnie te fo diesela i common rail. Brachol miał pozapychane wtryski w e39(wtryski były po regeneracji, nowe w sumie, ale paliwo lipne i poprzypychalo). Dolał STP do wtrysków diesla. Na kompjuter pojechał, żeby pracę wtrysków obejrzeć po tym specyfiku. Wgielo nas, bo wynik "książka" , fura odmulona. Sam do benzyny zaczęłam lać. Nie są to jakieś tam koszta, bo rezultaty jakie się uzyskuje za kilka zł są kosmiczne wg mnie. Kultura pracy, jak kultura, to i mniejsze zużycie, spalanie. Ja uważam, że same korzyści. Jedyne czego nie robię, to nie leje takich specyfików jako "no name". Zasada jest taka, że wszystko może być co wykorzystuje Motorsport w topowych odmianach- sprawdza się ta zasada.
Proponuje kupić olej Fusch z dwusiarczkiem molibdenu! Leje do swoich aut i jest git!
Proponuję przetestować w ten sposób Ceratec od Liqui Moly. Jest to ceramizer o dosyć dobrych opiniach.
Dominik wazzup testował i działa ;)
@@heniekmeczybuka7939 Tak, ale cbyba nikt nie testował jeszcze pod kątem czasu wtrysków i tego jestem ciekaw.
Ja wlałem ceramizer i nie widziałem żadnych efektów, kompresja jest jak była.
@@AVRadzio Ja w poprzednim aucie zalałem Ceratec i jak wcześniej nie mogłem zejść poniżej 18l, tak po aplikacji spalanie zaczęło powoli spadać, aż po jakimś czasie przestało przekraczać 16l.
Ja to uzywam I to dziala
Z Podlasia wszystko najlepsze, pozdrawiam że wschodnich rubieży Warszawy
jestem za wszystkimi dodatkami do olejów , oczywiście pomijając jakieś moto doctory
Od lat stosuje to do mostów i skrzyń w ciężkim sprzęcie budowlanym i UAZ. Skończyły się wymiany łożysk.
a jak by tak mielonki wrzucic do oleju ?
Mielonki zmielonej przez wirnik turbiny oczywiście ;)
Do MB Tracza możnaby spróbować tego molibdenu - nawet w ramach testów. 👉🤔😎😁
gumisiowgo soku trzeba dać będzie volvo skakać
Może lepiej żelki dodać 😄
Klopsy by się usmażyły
MoS2 działa zauważalnie dopiero po przejechaniu 100-200km. U mnie w Avensis z 2003r. silnik powyżej 130km/h zaczynał solidnie ryczeć. Taki kupiłem z faktycznym przebiegiem 125tys. U znajomego w tym samym aucie z takim silnikiem takiego objawu przy tych prędkościach w ogóle nie było więc mojemu coś dolegało. Inny kolega mi polecił olej Liqui Moly 10w40 z dodatkiem MoS2. Poczytałem komentarze i kupiłem. Na pierwszych kilometrach totalnie bez zmian, ale po przejechaniu około 200km byłem w szoku bo silnik rzeczywiście zrobił się na moje odczucie z 40-50% (!!) cichszy i z czasem praktycznie całkowicie ustąpiło to specyficzne wycie na większych prędkościach. Obecnie na tym oleju zrobiłem około 200tys i toyota z przebiegiem 400.000 u mnie chodzi dalej jak nowa. Olej wymieniam co 15tys. Ja Mos2 używam teraz gdzie tylko można, oprócz silnika do skrzyni w specjalnym dodatku, silnik w motocyklu. W terenówce w mostach się tylko rozpędziłem bo jest tam blokada LSD i tego tam dolewać nie można bo blokada przestaje funkcjonować, ale poza tym ja zdecydowanie to polecam. Po zakupie avensisa przy około 130tys zaczęło wyć w skrzyni łożysko 5-ego biegu, które wymieniono. W ASO powiedziano mi, że zazwyczaj przebieg tego łożyska często taki jest w tym aucie. Po dolewkach mos2 do oleju skrzyni biegów zrobiłem na nowym łożysku ponad 270 tys i póki co nic się z nim nie dzieje. Wydaje mi się, że ten środek też swoje w tym temacie zrobił a pewnie i panewki silnikowe mają z tym lżej. Moim zdaniem produkt super pożyteczny. Ja używam produktów Liqui ale wydaje mi się że sporo tańszy Mannol czy taki w proszku też powinny być chyba dobre. Poza tym poza Liqui Moly i Valvoline jeszcze Motul dodaje ten środek do oleju przekładniowego więc nie jest to byle co.
Cześć, gdzieś mam jeszcze elektrody z molibdenem, bardzo dobre do spawania.
Wazzup zgłoś się. Jest patent do sprawdzenia.
Łapka leci za dysk twardy 😂
Efekt znacznego zmniejszania tarcia to tak na dobre wyjdzie dopiero pod dużym obciążeniem, gdy klin olejowy jest wyciskany z panewek. Takie badania na wolnym biegu na luzie to psu na budę. Oraz ma większe znaczenie tam, gdzie metal trze o metal bez pośrednictwa panewki czyli w rozrządzie, w kołach zębatych.
♨️Testuj ceratec tak jak Mistrz napraw Wazzup 😂🍻
Ja zmieniłem olej na liqy moly 10w40 z dodatkiem dwusiarczku molibdenu przejechałem na nim 3000tys km.Wiem że tam powinien być 5w30 ale ktoś ze 50tys temu zalał 10w40. Lepiej się zbiera mniej dymi oleju prawie nie bierze na 1000km może 100mililitrow często sprawdzam stan oleju więc widzę ile bierze. A silnik to 1.8 benzyna Mazdy więc mają skłonność do brania oleju. polecam
Tak a propos podsumowania. Nie rozumiem jak te rozbijające się kryształki rozbijające się między elementami miałyby cokolwiek zmienić. Po co rozbijać tam hehe kryształki skoro może tam sobie płynąc olejek.Tu by sie przydało jakieś konkretne wytłumaczenie na jakiej zasadzie to działa. Bo na mój akademicki łeb to na wyniki prędzej by wpłynęła temperatura niż to molibdenowe kokainu. Pozdrawiam.
wyobraź sobie dwie deski , albo weź do reki. polej obie olejem i przesuń po sobie, teraz weź dwie kolejne , posyp żwirem i też spróbuj przesunąć, to samo zrób z plaskownikami stalowymi.
btw, jak weźmiesz 2 bardzo gładkie metale i przyłozysz do siebie "na olej" to juz nawet swiety Boże tego nie rozłączy :D
Materiał zawsze ma niedoskonałości i nawet gładka powierzchnia pod mikroskopem ma mikro pory, pęknięcia, skazy itp... Żeby to dobrze opisać to użyje takiego prostego porównania. Mam klocek i pchnąłem go na lodowisku, ten przejechał na nim jakąś odległość i się zatrzymał bo tarcie małe ale jednak jest a teraz rozsypałem na lodowisku malutkie kulki i znowu pchnąłem klocek, który przejechał dużo dalej bo opory były mniejsze. Tak działają te kryształki tworzą dystans (idealnie centrują wał) między płaszczyznami co nie dopuszcza do tarcia między nimi a dodatkowo między tymi kuleczkami mamy więcej oleju.
Nam tu chodzi o to, żeby zmniejszyć tarcie w powiedzmy ze ruchu płaskim tych desek, nie chcemy ich rozłączać normalnie do powierzchni styku ale czaję o co chodzi.
@@piterszoniusz No dobrze ale ten film/dystans i tak tworzy olej pod ciśnieniem to czy w znaczącym stopniu poprawi ten film proszek? Nawet jeśli taka zawiesina dokładałaby się do tego filmu to czy miałoby to działać na zasadzie zcierania czy jakiegoś rozpadu/degradacji dwusiarczku molibdenu? Coś w stylu ołowiu w łożyskach samosmarujących? Tylko tutaj dużo bardziej na mokro ;D
@@bartibar1234 Wszystko zależy od potrzeb :D jak bym projektował rakietę na Marsa i od jej bezawaryjności zależało by życie załogi to pewnie korzystał bym z każdej możliwej technologii nawet jeśli zysk niewielki a koszty duże. W silniku skoro i tak np sprzedam auto za rok i kupię inne to na co wkładać kute korby? Jak masz bzika, czas i kasę to możesz to wsypać dla dobrego samopoczucia własnego i elementów ruchomych silnika ;)
No i to jest to! Świetny materiał. Musze uszczelnić dyfer ,ale kupiłem liqui Moly do uszczelniania skrzyń i dyfrow, który pewnie jest też robiony na dwusiarczku. Za dwa dni pucuje dyfer z lekkich wycieków i wlewam ten "siuwax". Nie będę skrzyni zrzucać, żeby lekkie wycieki zaleczyć ;) (chociaż najchętniej bym tak zrobił, ale nie mam warunków, bo pod chmura naprawiam furę)
Dało to coś, są jakieś różnice, chętnie zobaczyłbym to w moście mojego ursusa a i może do skrzyni szóstki z alfy JTD coś by pomogło na zgrzyty w synchronizatorach.
@@majkfajt255 fajnie, że napisałeś zapytanie, bo miałem odpisać, ale czasu nie było, żeby znaleźć ten film.
wlałem towar z Liqui Moly ten ,który pisałem wyżej. ile km już zrobiłem, to nie powiem(ale gdzieś mam spisane, przed wlaniem) trochę jeżdźę... potwierdzam, że towar działa w 100% ja jestem bardzo zadowolony, bo nie chciało mi się rozpinać i zrzucać skrzyni z dyfrem z samochodu. Sens jest zawsze zrobić dobrze naprawę i mam tego świadomość, ale ktoś kto potrzebuje "kupić czas" i zaplanować dobrze czas naprawy, to ideał rozwiązanie ( np twoim przypadku późna jesień,czy zima, kiedy maszyna nie pracuje-przy założeniu, że jestes rolnikiem i Ursus tyra wiosna-lato)
Bierz i nie zastanawiaj się. Wcześniej solidnie umyłem połączenie dyfer-skrzynia, żeby nawet najmniejsza kropelkę wypatrzyć i nic... sucho, dyfer chodzi elegancko. ja jego nie miałem zajechanego, więc różnicy w głośności nie ma. KONIECZNIE zwóćcie uwagę na nazwę tego "siuwaxu"!!! z tego co pamiętam są dwie takie same tubki ,wyglądem takie same, do skrzyń, ale do innych celów!!! ten co ja uzwalem to do wycieków - "Getribeol verlust"
(drugi jest do regeneracji przekładni)
Edit: mamy 31.07.2022 i nic... Dalej sucho i preparat działa. Jestem bardzo zadowolony, bo denerwował mnie ten wyciek. Teraz będę miał pełną świadomość, że jak zacznie lać, to już trzeba zrzucić skrzynię i uszczelnić połączenie, ale wszystko zrobiłem co było w mojej mocy.
Zrób jeszcze filmik jaki efekt będzie po przejechaniu kilku tysięcy km.
6. 17 jest nie rozpuszczalny pamiętajcie. 7.28 ładnie się rozpuścil w oleju. Gdzie tu sens. Ładnie mieszka się z olejem. Zdecyduj
A jakim slowem bys zastapil drugie rozpuscil?
Moze po prostu - wymieszal.
Ceramizera z Liqui Moly dodałem i było wyczuwalnie ciszej ale po jakichś 2,5k km znowu robi się głośniejszy silnik. Zjarał też mniej oleju niz do tej pory przy takim przebiegu.
Czy w kontaktach damsko-męskich też można stosować ten proszek na zmniejszenie tarcia ?
Dobrze że powycierałeś na koniec bo nie dawało mi to spokoju ;-) Pozdro
PROPOZYCJA NA NOWY FILM :
Rozcięcie filtra oleju po pracy silnika z dodatkiem dwusiarczku molibdenu do oleju.
Pozdrawiam (stały widz)
Jeśli jest w odpowiednio drobnej postaci to przejdzie przez filtr nie zostanie w nim
@@19HarDMaN97 to jest oczywiste ale nie wiemy czy jest odpowiednio drobny
@@michalzurek8165 Ja rozciąłem filtr oleju i nie było żadnych gródek dwusiarczku molibdenu, dodatek do oleju jaki zastosowałem to MANNOL 9991.
Ja jestem bardzo zadowolony z Xado Very lube. Dodany do świeżego oleju Elf 5w50 w Ibizie 6l 1.4 75km 16v skutecznie wyciszył popychacze. Nie zamulił czy też wygłuszył tylko spowodował że ich praca jest cichsza, no i sam silnik praktycznie nie drga
Ps. Do tego wlatuje jeszcze mannol molibden za jakieś 10 zeta.
Witam ,może w ramach kontynuacji testu wykręcić filtr oleju i zobaczyć jak wygląda , pozdro
Jeden z lepszych środków do silnika i nie tylko.przy silniku v12 600km jest różnica w spalaniu ,jeżeli chodzi o pracę motoru to praktycznie po zalaniu zaczął pracować jak elektryk.Raczej jestem nastawiony sceptycznie ddo takich srodków,ale jednak dziala.Co do fitra oleju to zmieniam co 4 tyś km wraz z olejem.W każdym razie w silnikach Bmw M5 widziałem filtry które po 25 tyś były zdeformowane .przy wymianie w moim przypadku nie zauważyłem żadnych deformacji filtra