Zasiałam ja jarej ruty w nowym ogrodzie Hej, hej , mocne bogi, w nowym ogrodzie Uwiję ja parę wieńców, puszczę po wodzie Hej, hej, mocne bogi, puszczę po wodzie Tamtą stroną jezioreczka jadą wojowie Hej, hej, mocne bogi, jadą wojowie Puszczę, puszczę swój wianuszek, puszczę po wodzie Hej, hej , mocne bogi, puszczę po wodzie Jeden mówi do drugiego „Wianuszek płynie” Hej, hej, mocne bogi, wianuszek płynie Drugi mówi do trzeciego „Panienka tonie” Hej, hej, mocne bogi, panienka tonie Trzeci mówi do czwartego „Ja pójdę po nię” Hej , hej, mocne bogi, ja pójdę po nię Hej jak skoczył, suknię zmoczył i sam utonął Hej, hej, mocne bogi, i sam utonął O idźże ty kary koniu z siodłem do domu Hej, hej mocne bogi, z siodłem do domu Nie powiadaj kary koniu tego nikomu Hej, hej, mocne bogi, tego nikomu A jak wyjdzie matka stara, będzie się pytać Hej, hej, mocne bogi, będzie się pytać Oj ty koniu, koniu kary, gdzie mój syn młody Hej, hej mocne bogi, gdzie mój syn młody Nie powiadaj kary koniu, żem ja utonął Hej, hej mocne bogi, żem ja utonął Tylko powiedz kary koniu, żem się ożenił Hej, hej , mocne bogi, żem się ożenił Moje żenienie W wodzie tonienie Moje wesele Woda i ziele A żona młoda Ta bystra woda A starostowie W stawie rakowie A starościna Na stawie trzcina Moi swatowie W stawie śliżowie Moja pierzyna W stawie szelina Moje poduszki W stawie kamuszki
Zasiałam ja jarej ruty w nowym ogrodzie
Hej, hej , mocne bogi, w nowym ogrodzie
Uwiję ja parę wieńców, puszczę po wodzie
Hej, hej, mocne bogi, puszczę po wodzie
Tamtą stroną jezioreczka jadą wojowie
Hej, hej, mocne bogi, jadą wojowie
Puszczę, puszczę swój wianuszek, puszczę po wodzie
Hej, hej , mocne bogi, puszczę po wodzie
Jeden mówi do drugiego „Wianuszek płynie”
Hej, hej, mocne bogi, wianuszek płynie
Drugi mówi do trzeciego „Panienka tonie”
Hej, hej, mocne bogi, panienka tonie
Trzeci mówi do czwartego „Ja pójdę po nię”
Hej , hej, mocne bogi, ja pójdę po nię
Hej jak skoczył, suknię zmoczył i sam utonął
Hej, hej, mocne bogi, i sam utonął
O idźże ty kary koniu z siodłem do domu
Hej, hej mocne bogi, z siodłem do domu
Nie powiadaj kary koniu tego nikomu
Hej, hej, mocne bogi, tego nikomu
A jak wyjdzie matka stara, będzie się pytać
Hej, hej, mocne bogi, będzie się pytać
Oj ty koniu, koniu kary, gdzie mój syn młody
Hej, hej mocne bogi, gdzie mój syn młody
Nie powiadaj kary koniu, żem ja utonął
Hej, hej mocne bogi, żem ja utonął
Tylko powiedz kary koniu, żem się ożenił
Hej, hej , mocne bogi, żem się ożenił
Moje żenienie
W wodzie tonienie
Moje wesele
Woda i ziele
A żona młoda
Ta bystra woda
A starostowie
W stawie rakowie
A starościna
Na stawie trzcina
Moi swatowie
W stawie śliżowie
Moja pierzyna
W stawie szelina
Moje poduszki
W stawie kamuszki
Ziveli braco!!!
W tytule jest błąd: powinno być "zasiałam ja", a nie "zasiałamja".
Dzięki, poprawione.