Mężu Madamie i mężu Patryku z okazji pierwszej miesięcznicy Waszego zamążpójścia życzę Wam, aby Wasz związek trwał wiecznie a dzieci Wasze Mysza i Rybuś chowały się w zdrowiu i szczęściu 👨❤️👨🩷🩵😻😻
Najbardziej się uśmiałam pod koniec "wyciąganie wniosków"...😏🤔 potraficie być tak rozbrajająco szczerzy i zabawni 😂 nawet wtedy gdy Madaś "beszta" Patrysia , równie szczerze, z wielką kulturą i delikatnością , że niemal padłam 🙈😛 😂😅🤣 , a straszenie "Krysią" to już "vogóle" mistrzostwo świata 😆 szacun dla Madama za oszczędność, ktoś mógłby się przyczepić o zbytnią drobiazgowość, ale w jego wykonaniu to jest jak najbardziej akceptowalne 😜😛 Bardzo serdecznie Was pozdrawiam 🤗i przytulam 🫂
Nie ma chyba nic bardziej dołującego, jak nieoczekiwany zwrot akcji i sprzątanie, gdy planujesz coś zjeść i obejrzeć serial. Uśmiałam się, a chwilę później o mało nie zrzuciłam retro talerzyka z jedzeniem dla mojego kotka w białej kuchni. O mały włos. Przypomina mi się, jak jakiś czas temu zbiłam słoik z resztką płynnego miodu... Nie pytajcie, dobrze?
😁miałam podobnie- otwierałam drzwiczki lodówki i nie zdążyłam go złapać (był słodko- kwaśny)😁 ale to nic, niedawno mój kot dorwał boczek z kuchennego stołu i turlał go po podłodze, jak zabawkę. Zanim się zorientowałam, wszystko było w tłuszczu.
Mój mąż, mężuś, to naprawdę pięknie brzmi również z ust faceta🤩, to takie chore, że w pl nie można tego słyszeć na co dzień, tak naturalnie, jak to powinno mieć miejsce. Uwielbiam być świadkiem takich momentów, które są dowodem na to, że miłość nie ma ograniczeń i jest po prostu dobra. Nie zapomnę jak byłam chrzestną (katoliczka/myśląca/wybiórczo korzystająca z owej instytucji) w kościele ewangelickim w de podczas ceremoni pani pastor zaczęła mówić o swoich dzieciach i żonie, było to takie naturalne a zarazem wzruszające. Ciekawe czy rzeczywistość w pl kiedyś się zmieni… PS: Patryś jak zawsze słodko gapciowaty, a Madamuś taki cokolwiek, ale super opanowany, ja bym chyba mego małża zamordowała😂😂😂 ten sosik, wszędzie szklo i okropna lepkość to nie na mój pedantyzm i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne objawiające się w szaleńczym sprzątaniu i ustawianiu wszystkiego pod linijkę😅🙈 Pozdrawiam was mężusiowie🤗😘
Wspaniale jest to, ze nasze pokolenie potrafi reagowac inaczej na tak blahe rzeczy jak rozlanie czy potluczenie czegos- niz nasi rodzice. Mniej paniki, mniej nerwow, jestesmy zdrowsi dzieki temu. 🥰
Ja uważam, że jednak wynika to z jakiejś tam traumy pokoleniowej, teraz jak coś rozlejesz albo zbijesz to pojedziesz na następny dzień do sklepu albo od razu wyjdziesz do żabki za rogiem i będziesz miał albo to samo albo jakiś satysfakcjonujący Cię zamiennik, a kiedyś o to nie było tak łatwo. Zastawę dostawało się na ślub albo wędrowała z pokolenia na pokolenie, a ludzie bardziej przywiązywali się do rzeczy materialnych, traktując je jako swój dobytek. Także myślę, że patrząc z ich perspektywy trochę łatwiej zrozumieć tę panikę i rozpacz, byli ich nauczeni od dzieciństwa, choć oczywiście masz rację, że nie jest to zdrowe i w dzisiejszych czasach jest to totalnie błahy i niepotrzebny problem.
Mam totalnie ten sam sposób myślenia co ❤. Po 1 od zawsze boję się że mikro kawałek szkła wbije mi się w palec, pójdzie do żyły a później do serca i umrę. Po 2 też boję się że resztki szkła wbija się w łapki mojego pupila lub zje resztę jedzenia ze szkłem. Po 3 w sumie od razu pomyślałam o tym jak moi rodzice reagowali na taką sytuację. Ja też zawsze staram się nie powielać ich zachować😢. Także 3 razy tak, idziemy dalej 😂❤
Co za wspaniała drama! Dziękuję za opowieści o codzienności. Z traumatycznych rozbić polecam: miód, ale taki jeszcze płynny i konfitury wiśniowe - te dają spektakularne rozbryzgi!
Chłopaki, ja przebiję Waszą historię. Sobotnie przedpołudnie, kawiarka nastawiona na piecu, obok dżem aroniowy w garnku, ciasto na talerzykach, czekamy na kawę, żeby jak co weekend się zrelaksować.☕🍰 W pewnym momencie nasza kawiarka postanawia zrobić nam psikusa i wystrzeliwuje w górę rozpijając okap i ochlapując wszystko co jest dookoła: sufit, kafelki, przyprawy, szafki (nawet w środku), podłogę, noże na ścianie, lodówkę itp. Nie wspomnę o szkle z okapu, które wpadło w pierwszej kolejności do dżemu, a w następnych do losowych miejsc w kątach pomieszczenia (które znajdowałam jeszcze długo po akcji). Sprzątania na dwie godziny, no i oczywiście o kawie nie było mowy, bo kawiarkę szlag trafił! Taki to mieliśmy relaks...Dżem uratowałam, ale kilka odłamków jeszcze znalazłam w zaprawach 😵
Jestem osoba ktorej cos ciagle wypada z rak… Nad tym sie nie da zapanowac 😂 kiedys wypadl mi 2 litrowy plyn do plukania przy samej kasie w sklepie oblewajac kase kasjera, mnie i pol sklepu… pozdrawiam i lacze sie w bólu❤
Podcast z rana jak sosicek. Ale taki prosto ze słoicka. Skrót: zemsta kochanków - krwiożercze słoiki przeprowadzają zamach na Vogule Poland po bestialskim rozdzieleniu ich lodówkowego małżeństwa.
Kocham Was chłopaki! Lubię jak Patryk się śmieje z żartów Madama, to takie słodkie, widać jak się kochacie i fajnie słyszeć, jak mówicie o sobie nawzajem "mąż"
5:50 ....jest takie napięcię, że boję się dalej słuchać??? Mąż Patry$ te sosiki co przejechały z Azji do Polski i z Polski do Barcelony wywalił po drodze z kuchni do pokoju? 🤯🤯🤯🧐🧐😳
Jestem z wami od niedawna, ale od razu zazębiło😂początkowo niezorientowana domniemywałam że mieszkacie gdzieś w Skandynawii (chyba przez te wszystkie sweterki) no i dziś wreszcie wow!!!🎉 W Barcelonie? Ale supcio!!! To pierwsze miasto w Hiszpanii które odwiedzę, Gaudi, nocne życie towarzysko- restauracyjno- klubowe, street food... Czy możecie się z nami podzielić waszą Barceloną? Jakiś wypadzik na miasto o późnej porze...raz na pięć prasówek...please, nie tylko ten polski showbiznes...🙏💗
No to masz co nadrabiać! Znajdziesz u nas sporo vlogów z Barcelony (nawet jeszcze zanim się tu przenieśliśmy), a wspierających co tydzień zabieramy na spacer w cyklu Vogule to życie. 🤗
O rany, u mnie partner otwiera lodówkę i gapi się i gapi i myśli co zjeść, szuka np.ketchupu tak jakby ta lodówka była wielkości szafy na całą ścianę 🥴 Więc lodówka otwarta jest przez 20-30 sekund 😏
również miałam dziś baaardzo zabawną historię. Z puzzlami. W skrócie: wypadło mi z rąk okrągłe pudełko z małymi puzzlami (1000 szt.), spadając między regał a biuroko, NA kompa i ZA kompa, a za tym kompem jest listwa przypodłogowa, troszkę odstająca... Kilka puzzli wpadło za listwę i jednocześnie w szparę między panelami a ścianą. O mało nie skończyło się remontem generalnym.
Wybaczcie, wiem, że to była opowieść o dramatycznej sytuacji, ale dawno się tak nie ubawiłam. 😂 Kocham Was.❤ Tytuł Królowych Dram należy Wam się bezsprzecznie. 🫅🤴
Tak , ja też, zwłaszcza, że obaj potrafią opowiadać wszystko w tak obrazowy sposób, , że moja wyobraźnia wszystko widzi jak na dłoni, jak w filmie i szczerze przyznaję, że gdyby to trafiło na mnie, niewykluczone, że na miejscu Madasia zareagowała bym "bardziej agresywnie" , ale kiedyś ... dawno...bo teraz już się nauczyłam, że nie warto , bo nie o to przecież w życiu chodzi, Madam zareagował naprawdę pięknie i wielu ludzi powinno się od niego uczyć, zresztą nie tylko od niego, bo obaj z Patrykiem tworzą związek w wysokiej kulturze, wzajemnym szacunku , empatii i ogromnej tolerancji , ponadto są bardzo inteligentni, jestem pełna podziwu, bardzo ich lubię i szanuję , życzę wszystkiego co najlepsze 💯🫂💞
Hej😊właśnie dostałam Waszą książkę, która zamówiłam u rodziny na urodziny😁bardzo mi się podoba. I brokaty i naklejki i kolory i zdjęcia 😊uwielbiam taką różnorodność. Dzięki.
Grażynki mogło być gorzej. To mogła być butelka z OLIWĄ albo sloiczek ze szprotkami w oliwie 😵 tłuszcz i zapach ryby przez tydzień a do tego koty wylizujące podłogę w nocy i słyszycie tylko te mlaszczace dźwięki...
Gdyby ktoś zapytał jak minął mi dzień to pewnie nie powiedziałabym że rozbiłam sos, uznając że to nieciekawe. Jak Wy to robicie ze mówicie o tym przez pół godziny, a mogłabym słuchać jeszcze przez kolejne pół? 🤣
@@klindaba spróbuj takie i wierz mi nie zapragniesz dodawać żadnego tłuszczu. Migdały robią swoją robotę 💪ale na szczęście nie trzeba sztywno trzymać się przepisów 🤪😁😄
@@ellarozek ale mielisz je najpierw na konsystencję jak masło orzechowe? może takie spróbuję, bo marchewka na prawdę potrzebuje tłuszczu żeby witaminy się wchłanianiały i do podkreślenia jej smaku
Taka sytuacja najgorsza i jesze jak te sosy ,keczupy wejdzie pod lodowke...maskara😊😮Chłopcy kochani a z jakiej firmy zamawialiście ?bp mi naszła ochota😊może do Szwecji mi wysłał😊Pozdrówka ❤❤❤
Omg ja pamiętam że jako dziecko miałam traume z prxerpconymi szklankami. Krzyk był zawsze, więc potem już się na tyle uwarunkowałam że po orxeroceniu szklanki, zaczynałam płakać zanim matka się na mnie rozdarła, więc zaczynała się drzeć na mnie że czemu płaczę? 🙄 okropne wspomnienia
Tylko mi nie wciskajcie że nigdzie nie chodzicie i tylko w tym mieszkaniu siedzicie cały czas. Nawet supermarket nocny w Barcelonie byłby ciekawy...🌃 Z wami oczywiście...
Mężu Madamie i mężu Patryku z okazji pierwszej miesięcznicy Waszego zamążpójścia życzę Wam, aby Wasz związek trwał wiecznie a dzieci Wasze Mysza i Rybuś chowały się w zdrowiu i szczęściu 👨❤️👨🩷🩵😻😻
🎉 *zajścia w małżeństwo 🎉
Piękne życzenia
Puchate życzenia tak silne jak kocia ignorancja na wszechświat 😊😍
Nikt tak jak Wy potrafi tak fascynująco i dogłębnie opowiadać o rozbitych sosikach ❤️😂 kocham !!!
Najbardziej się uśmiałam pod koniec "wyciąganie wniosków"...😏🤔 potraficie być tak rozbrajająco szczerzy i zabawni 😂 nawet wtedy gdy Madaś "beszta" Patrysia , równie szczerze, z wielką kulturą i delikatnością , że niemal padłam 🙈😛 😂😅🤣 , a straszenie "Krysią" to już "vogóle" mistrzostwo świata 😆 szacun dla Madama za oszczędność, ktoś mógłby się przyczepić o zbytnią drobiazgowość, ale w jego wykonaniu to jest jak najbardziej akceptowalne 😜😛 Bardzo serdecznie Was pozdrawiam 🤗i przytulam 🫂
Tylko Wy potraficie! Z rozbitych sosów zrobić historię, której chce się słuchać!😂❤
Historia jak za czasów warszawskich przygód w okolicach Hali Mirowskiej... Cudownie opowiedziane. Kolejna sprawa- jestem żywo zainteresowana Krysią.
Kocham tamte przygody i czesto do nich wracam jak potrzebuje jakiegos komfortowego bialego szumu😅
Nie ma chyba nic bardziej dołującego, jak nieoczekiwany zwrot akcji i sprzątanie, gdy planujesz coś zjeść i obejrzeć serial.
Uśmiałam się, a chwilę później o mało nie zrzuciłam retro talerzyka z jedzeniem dla mojego kotka w białej kuchni. O mały włos.
Przypomina mi się, jak jakiś czas temu zbiłam słoik z resztką płynnego miodu...
Nie pytajcie, dobrze?
😁miałam podobnie- otwierałam drzwiczki lodówki i nie zdążyłam go złapać (był słodko- kwaśny)😁 ale to nic, niedawno mój kot dorwał boczek z kuchennego stołu i turlał go po podłodze, jak zabawkę. Zanim się zorientowałam, wszystko było w tłuszczu.
Mój mąż, mężuś, to naprawdę pięknie brzmi również z ust faceta🤩, to takie chore, że w pl nie można tego słyszeć na co dzień, tak naturalnie, jak to powinno mieć miejsce. Uwielbiam być świadkiem takich momentów, które są dowodem na to, że miłość nie ma ograniczeń i jest po prostu dobra. Nie zapomnę jak byłam chrzestną (katoliczka/myśląca/wybiórczo korzystająca z owej instytucji) w kościele ewangelickim w de podczas ceremoni pani pastor zaczęła mówić o swoich dzieciach i żonie, było to takie naturalne a zarazem wzruszające. Ciekawe czy rzeczywistość w pl kiedyś się zmieni… PS: Patryś jak zawsze słodko gapciowaty, a Madamuś taki cokolwiek, ale super opanowany, ja bym chyba mego małża zamordowała😂😂😂 ten sosik, wszędzie szklo i okropna lepkość to nie na mój pedantyzm i zaburzenia obsesyjno-kompulsywne objawiające się w szaleńczym sprzątaniu i ustawianiu wszystkiego pod linijkę😅🙈 Pozdrawiam was mężusiowie🤗😘
Dziękuję za tę wspaniałą historię, podczas której uroniłam łzę (na pewno nie ze smutku) i za tę wzorową komisję śledczą! 😊😊
Zawsze mogło być gorzej, np. Patryk mógł w tym wszystkim jeszcze wziąć sosik nr 1 i nim jebnąć w pozostałe.
Wspaniale jest to, ze nasze pokolenie potrafi reagowac inaczej na tak blahe rzeczy jak rozlanie czy potluczenie czegos- niz nasi rodzice. Mniej paniki, mniej nerwow, jestesmy zdrowsi dzieki temu. 🥰
Ja uważam, że jednak wynika to z jakiejś tam traumy pokoleniowej, teraz jak coś rozlejesz albo zbijesz to pojedziesz na następny dzień do sklepu albo od razu wyjdziesz do żabki za rogiem i będziesz miał albo to samo albo jakiś satysfakcjonujący Cię zamiennik, a kiedyś o to nie było tak łatwo. Zastawę dostawało się na ślub albo wędrowała z pokolenia na pokolenie, a ludzie bardziej przywiązywali się do rzeczy materialnych, traktując je jako swój dobytek. Także myślę, że patrząc z ich perspektywy trochę łatwiej zrozumieć tę panikę i rozpacz, byli ich nauczeni od dzieciństwa, choć oczywiście masz rację, że nie jest to zdrowe i w dzisiejszych czasach jest to totalnie błahy i niepotrzebny problem.
A myślałam, że moja bratowa jest mistrzem tego typu opowieści. Myliłam się.
Mam totalnie ten sam sposób myślenia co ❤. Po 1 od zawsze boję się że mikro kawałek szkła wbije mi się w palec, pójdzie do żyły a później do serca i umrę. Po 2 też boję się że resztki szkła wbija się w łapki mojego pupila lub zje resztę jedzenia ze szkłem. Po 3 w sumie od razu pomyślałam o tym jak moi rodzice reagowali na taką sytuację. Ja też zawsze staram się nie powielać ich zachować😢. Także 3 razy tak, idziemy dalej 😂❤
Tylko wy jesteście w stanie ciekawie opowiadać przez tyle minut o rozbitych sosikach 🤣👍
A my jesteśmy w stanie to oglądać i się z tego cieszyć, i czekać na kolejne 😂
ŻE BĘDĘ MIAŁ KARĘ 😂😂😂 I’m done z tobą Patryk 😅❤
😂🤣😆
ale suspens..! szkoda sosików, ale jaki piękny morał
Czuję, że Krysia zastanie tajemniczym informatorem, co oznaczają, że więcej dramy yet to come! ❤
Piękne swetry!
Co za wspaniała drama! Dziękuję za opowieści o codzienności. Z traumatycznych rozbić polecam: miód, ale taki jeszcze płynny i konfitury wiśniowe - te dają spektakularne rozbryzgi!
Z wisniowa znam. Tuz przed wyjsciem na pociag, pol kuchni w szkle i dzemie z wisni
O jesu miód jest najgorszy...
Chłopaki, ja przebiję Waszą historię. Sobotnie przedpołudnie, kawiarka nastawiona na piecu, obok dżem aroniowy w garnku, ciasto na talerzykach, czekamy na kawę, żeby jak co weekend się zrelaksować.☕🍰 W pewnym momencie nasza kawiarka postanawia zrobić nam psikusa i wystrzeliwuje w górę rozpijając okap i ochlapując wszystko co jest dookoła: sufit, kafelki, przyprawy, szafki (nawet w środku), podłogę, noże na ścianie, lodówkę itp. Nie wspomnę o szkle z okapu, które wpadło w pierwszej kolejności do dżemu, a w następnych do losowych miejsc w kątach pomieszczenia (które znajdowałam jeszcze długo po akcji). Sprzątania na dwie godziny, no i oczywiście o kawie nie było mowy, bo kawiarkę szlag trafił! Taki to mieliśmy relaks...Dżem uratowałam, ale kilka odłamków jeszcze znalazłam w zaprawach 😵
woow, grubo :O współczuję
Ja kiedyś rozbiłam litrową butelkę oleju lnianego współlokatorki. Traumatyczne przeżycie, po dziś dzień mnie prześladuje .
Fantastycznie opowiedzieliscie o tym, zdawaloby sie banalnym wydarzeniu
Najpierw było mi szkoda Patryka ale na koniec stwierdziłam że bardzo mądrze podsumowaliscie tę historię a ja mam fajny dzień pozdrawiam
Zawsze jak coś rozbiję, to właśnie panikuję, że kotki wejdą mi w okruchy szkła!
A ja bym chętnie obejrzał jak madam gotuje swój popisowy obiad ❤
Tak! Vogule Kuchnia zbyt długo nieobecna
Podbijam
Jestem osoba ktorej cos ciagle wypada z rak… Nad tym sie nie da zapanowac 😂 kiedys wypadl mi 2 litrowy plyn do plukania przy samej kasie w sklepie oblewajac kase kasjera, mnie i pol sklepu… pozdrawiam i lacze sie w bólu❤
Grawitacja jest bardzo okrutną pranksterką.
25:44 minuta i JA PI***OLE Patryka to absolutny mistrz tego fantastycznego odcinka 😂
👍👍👍😆
Cudowna para! Wracam do wspierania 🥰 po chwilowej przerwie
„Że będę miał karę” hit 😂😂😂
new fear unlocked: szklo powedruje zyla do serca ☠️
Piękna drama!
Po instastory wiedziałam, że to będzie dobry odcinek
Patryk super masz okulary, wyglądasz świetnie ❤
Najlepsza historia o sosikach jaką słyszałam. 😄
Podcast z rana jak sosicek. Ale taki prosto ze słoicka.
Skrót: zemsta kochanków - krwiożercze słoiki przeprowadzają zamach na Vogule Poland po bestialskim rozdzieleniu ich lodówkowego małżeństwa.
Cała prawda! Uwielbiamy Was z mężem 😂
Mój kochany synek rozlał kiedyś cały olej na podłogę w kuchni 😂 nie polecam.
Wspaniała drama. To tarcie, te emocje❤
"Stary rozjebał mi sosiki" - było bardziej dramatyczne.
To jest chyba jeden z moich ulubionych odcinków 🎉
Kocham Was chłopaki! Lubię jak Patryk się śmieje z żartów Madama, to takie słodkie, widać jak się kochacie i fajnie słyszeć, jak mówicie o sobie nawzajem "mąż"
Uroczy odcineczek❤
Super historia 😂,dzięki Paniowie
Ale sie pośmiałem 🤣
Mój mąż, ale miło to słyszeć ❤
5:50 ....jest takie napięcię, że boję się dalej słuchać???
Mąż Patry$ te sosiki co przejechały z Azji do Polski i z Polski do Barcelony wywalił po drodze z kuchni do pokoju? 🤯🤯🤯🧐🧐😳
Po słowach : co ci może zrobić sosik? -byłam załatwiona. Pozdrawiam
piękna historia!
Wyobrażam sobie Patrysia stojącego w tych sosikach boso 😂❤ nie mogłam ze śmiechu chłopaki 😂❤
Ja też 😂🤣😆
Ja mam lepiej, bo to widziałam. Nawet widziałam Patryka na czworakach pod stołem.
Jestem z wami od niedawna, ale od razu zazębiło😂początkowo niezorientowana domniemywałam że mieszkacie gdzieś w Skandynawii (chyba przez te wszystkie sweterki) no i dziś wreszcie wow!!!🎉 W Barcelonie? Ale supcio!!! To pierwsze miasto w Hiszpanii które odwiedzę, Gaudi, nocne życie towarzysko- restauracyjno- klubowe, street food... Czy możecie się z nami podzielić waszą Barceloną? Jakiś wypadzik na miasto o późnej porze...raz na pięć prasówek...please, nie tylko ten polski showbiznes...🙏💗
No to masz co nadrabiać! Znajdziesz u nas sporo vlogów z Barcelony (nawet jeszcze zanim się tu przenieśliśmy), a wspierających co tydzień zabieramy na spacer w cyklu Vogule to życie. 🤗
Zawsze rozkminiam, kto co rozumie poprzez słowo ,,randka"
Madam jest jak matka 😮
O rany, u mnie partner otwiera lodówkę i gapi się i gapi i myśli co zjeść, szuka np.ketchupu tak jakby ta lodówka była wielkości szafy na całą ścianę 🥴 Więc lodówka otwarta jest przez 20-30 sekund 😏
również miałam dziś baaardzo zabawną historię. Z puzzlami. W skrócie: wypadło mi z rąk okrągłe pudełko z małymi puzzlami (1000 szt.), spadając między regał a biuroko, NA kompa i ZA kompa, a za tym kompem jest listwa przypodłogowa, troszkę odstająca... Kilka puzzli wpadło za listwę i jednocześnie w szparę między panelami a ścianą. O mało nie skończyło się remontem generalnym.
Wybaczcie, wiem, że to była opowieść o dramatycznej sytuacji, ale dawno się tak nie ubawiłam. 😂 Kocham Was.❤
Tytuł Królowych Dram należy Wam się bezsprzecznie. 🫅🤴
Tak , ja też, zwłaszcza, że obaj potrafią opowiadać wszystko w tak obrazowy sposób, , że moja wyobraźnia wszystko widzi jak na dłoni, jak w filmie i szczerze przyznaję, że gdyby to trafiło na mnie, niewykluczone, że na miejscu Madasia zareagowała bym "bardziej agresywnie" , ale kiedyś ... dawno...bo teraz już się nauczyłam, że nie warto , bo nie o to przecież w życiu chodzi, Madam zareagował naprawdę pięknie i wielu ludzi powinno się od niego uczyć, zresztą nie tylko od niego, bo obaj z Patrykiem tworzą związek w wysokiej kulturze, wzajemnym szacunku , empatii i ogromnej tolerancji , ponadto są bardzo inteligentni, jestem pełna podziwu, bardzo ich lubię i szanuję , życzę wszystkiego co najlepsze 💯🫂💞
Oni naprawdę potrafią ze sobą kulturalnie i z szacunkiem rozmawiać i te ich rozmowy są naprawdę twórcze , brawo 👏to jest naprawdę wielka sztuka 🙌 🫡
Sorki , trzykrotnie powtórzyłam w zdaniu słowo "naprawdę" ale ja naprawdę tak myślę i czuję 😂😜
Hej😊właśnie dostałam Waszą książkę, która zamówiłam u rodziny na urodziny😁bardzo mi się podoba. I brokaty i naklejki i kolory i zdjęcia 😊uwielbiam taką różnorodność. Dzięki.
14:37 i 27:28 ale się uśmiałam 😂
Uwielbiam was 😂❤
Uwielbiam historie o sosikach Love Forever ❤😂
Boże, współczuję, to jest na prawdę najgorszy dramat świata 🙈
Moja mama zbiła słoik ze śledziami w oleju z cebulką, przed wyjściem do pracy i zanim to ogarnęła to spóźniła się do pracy, wiec mogło być gorzej 😂
nie ma to jak dobry podcast w pracy ❤
Popłakałam się ze śmiechu ! Madam to ja a Patryś, to moja 11- letnia, córka 😄 ❤
Koszmar w biały dzień😂
I ta świadomość ze możesz wdepnąć kiedyś w to szkło 💀
Grażynki mogło być gorzej. To mogła być butelka z OLIWĄ albo sloiczek ze szprotkami w oliwie 😵 tłuszcz i zapach ryby przez tydzień a do tego koty wylizujące podłogę w nocy i słyszycie tylko te mlaszczace dźwięki...
Gdyby ktoś zapytał jak minął mi dzień to pewnie nie powiedziałabym że rozbiłam sos, uznając że to nieciekawe. Jak Wy to robicie ze mówicie o tym przez pół godziny, a mogłabym słuchać jeszcze przez kolejne pół? 🤣
Hejka Madam❤ i Patryku ❤.
Hihi
Super ❤
Puenta Madama na koniec 🤣🩵
O losie 😂😂😂😂😂
🌹Zdrowia I pomyślności w bezpiecznej rzeczywistości✋🏖
Też zawsze najbardziej boję się o kotki, jak mi się coś zbije.🐱
Madam jaki napakowany się wydaje w tym sweterku.😯
Kocham wasze opowieści, choć mnie intryguje co to za sosiki :D
Czy ja tam widzę pluszaki z biedronki "parówki " ?
❤
Mialam wiele traum i koszmarów, a teraz przez Was doszedł nastepny - aaaaaaaa SOSIKI!!!!!!
Pozdrawiam w ten zimowy czas 8😢😢😢
Zdecydowanie, bawiłam się przednie 😁
RIP SOSIKI
Ale dluga historia 😂😂😂😂padlam
ale ślicznie wyglądacie, świeżo i ładnie
Sosy były złe i lodówka też była zła
😂😅
🌺
Lovciam😊
Słucham piąty raz😊
Roześmiałam się jak nigdy 😂❤
Patrys jak ja rozumiem z marcheweczkami… dostalam ick i nie moge ich jesc juz…
👍🤣😆😝
Jakby co mam super przepis na ciasto marchewkowe z płatkami migd , bez dodatkowego tłuszczu
Jeśli mogę to poproszę 🥕
brzmi smacznie ale ja bym dała dodatkowy tłuszcz, bo marchewka potrzebuje tłuszczu, chyba zrobie jutro ciasto marchewkowe z migdałami
@@klindaba spróbuj takie i wierz mi nie zapragniesz dodawać żadnego tłuszczu. Migdały robią swoją robotę 💪ale na szczęście nie trzeba sztywno trzymać się przepisów 🤪😁😄
@@ellarozek ale mielisz je najpierw na konsystencję jak masło orzechowe? może takie spróbuję, bo marchewka na prawdę potrzebuje tłuszczu żeby witaminy się wchłanianiały i do podkreślenia jej smaku
@@klindaba używam już gotowych płatków, ale wersja zmielenia też ciekawa.
Oooooo mój mąż❤
Twój? ()
Dobrze ze to sosiki a nie musztarda. Rozbicia musztardy bym swojom osobom nie zniesla (nie poprawiac!) 😂
Panie Patryku dzięki za widoczność brwi.
Taka sytuacja najgorsza i jesze jak te sosy ,keczupy wejdzie pod lodowke...maskara😊😮Chłopcy kochani a z jakiej firmy zamawialiście ?bp mi naszła ochota😊może do Szwecji mi wysłał😊Pozdrówka ❤❤❤
Omg ja pamiętam że jako dziecko miałam traume z prxerpconymi szklankami. Krzyk był zawsze, więc potem już się na tyle uwarunkowałam że po orxeroceniu szklanki, zaczynałam płakać zanim matka się na mnie rozdarła, więc zaczynała się drzeć na mnie że czemu płaczę? 🙄 okropne wspomnienia
Jejku błagam powiedzcie co to za urządzenie w lodówce! Też je będę testować :D i dajcie znać, czy u Was się sprawdził. PS. Biała nutella xD❤
Tylko mi nie wciskajcie że nigdzie nie chodzicie i tylko w tym mieszkaniu siedzicie cały czas. Nawet supermarket nocny w Barcelonie byłby ciekawy...🌃 Z wami oczywiście...
Sosiki pamiętamy ['] Wpisujcie miasta...
✨ ten stary se zje te zupsko ✨