U mnie pracuje w gospodartwie Ursus 2812 z 1996r. Nie zawadzi mnie z pracuje z Sipmą Z224 czy Bokliem daje rade, ale za szybki jest do tego. A w okolicy pracuje MF255 oraz jeszcze poza moi jeden Ursus 2812 i 3512. Wszyscy nie zawodzą.
@@rodo7456 w FSO nie było już co ratować, bo bankructwie Daewoo. Natomiast w Dobrym Mieście mimo upadłości spółki Ursus S.A. cały czas trwała produkcja i nadal trwa a przyczepy i maszyny nadal znajdują odbiorców. Nowy właściciel pewnie chce sprzedawać duże ilości maszyn Ursus na Ukrainę po zakończeniu wojny.
@@piotrwarszynski797Mylisz się wystarczyło dogadać się z Chevroletem. Co do Warfamy/Pol-mot/ Ursus to jest przekonany że całe oprzyrządowanie zostanie wywiezione do krainU a tereny przejmie jakieś kebab- deweloper
Piotrwarszynski - Mylisz się wystarczyło dogadać się z Chevroletem którego Aveo było produkowane w FSO jednak rząd postanowił oddać fabrykę za przysłowiową złotówkę,,inwestorowi " z ukr ,ten wywiózł co cenniejszy sprzęt a teren sprzedał dewelperce od kebabów .Tak samo będzie w przypadku Warfamy/Polmot/ Ursus jak tylko umilkną działa. Naiwnością jest twierdzenie że produkcja z polskiej fabryki będzie eksportowana na ukr tylko kto ją będzie kupował niemieckie czy holenderskie holdingi właściciele większości ziem uprawnych tam położonych? Wątpię by Niemiec wybrał polską maszynę mając do wyboru taką samą swojej produkcji - to się nazywa patriotyzm gospodarczy.
Na wstępie to bardzo mi miło że mogłem pomóc przy tym filmie i moja (jakaś tam) wiedza nie idzie w marne hehe😅. Powiem tak, filmy o historii licencji MF w Ursusie według mnie były bardzo potrzebne gdyż nie ma żadnych sensownych filmów, o tym temacie w których ktoś mówi sensownie i nie idzie w jedną stronę w zapartę że złe lub dobre. Super i szacun że się podjąłeś tego projektu, bo jak to sam powiedziałeś i ludzie twierdzą, licencję można albo kochać albo nie nawiedzić, jest to dość specjalny rozdział w ursusie. Podsumowując, naprawdę zajebisty film, również jak poprzedni, licze że dalsze części o tych ciągnikach będą i również mam nadzieję że kiedyś jeszcze uda mi się pomóc w czymś. Pozdrawiam serdecznie i Cześć 👋😋
@@pawelmokrzycki może licencja na Zetora 4011 nie wykończyła Ursusa ale zarżnęła rozwój ciągników polskiej konstrukcji i skomplikowała produkcję w fabryce Ursus.
Mam 4514 z 92r wersja export, w kabinie na tabliczce agrometkunow Bizon Piekna sprawa, szybka skrzynia, silnik ekonomiczny, radio i ogrzewanie Jednak z minusow jak mowiles, malo przelozen, hydraulika slaba (to przelaczanie miedzy podnosnikiem a hydraulika to calkiem porazka) Jednak ogolnie traktor super i do dzisiaj lubie sie z nowych na niego przesiąść
Ta licencja była tak nam potrzebna jak licencja na 4011 od Zetora. Ale jak już się tak stało przez debili z PZPR to już jak zaczęli produkować silniki Perkinsa to ursus powinien zaniechać produkcji C330 z własnym silnikiem a wstawiać silnik z 235 a w C360 silnik z 4512 co by było stopniowym przyzwyczajenia rolników do tych jednostek a tym samym zwolnieniem mocy produkcyjnych z produkcji starych swoich silników. Pamiętam jak w końcu lat 90 sam zaczełem oglądać się za kupnem. 4514, 5314 lub 6014 ale dealerzy którzy mieli w ofercie ursusa mieli też marki zachodnie i ursusa zazwyczaj już odradzali bo mówili że mają problemy z serwisowaniem bo w zakładzie rządzą związki zawodowe z Wrzodakiem na czele. Pamiętam jak z żoną pojechaliśmy do Krzywonosi obejrzeć 4514 miał on kabinę bieda edyszy czyli agro to był dramat bo moim zdaniem był to rozwój wsteczny. Po czszie żałuję że nie kupiłem 6014 bo taki ciągnik był nam potrzebny ale to wina słabej reklamy.
Kurde ale zobaczcie te ciągniki pracują do dzisiaj a zobaczcie jakie horrendalne ceny utrzymują to chyba muszą być dobre, pamiętam jak znajomy kupił dwa jeden 5312i drugi 5314 to był szał w całej wsi coś pięknego w tamtych czasach.
Przez licencję na MF Ursus się mocno zadłużonył i funkcjonował do lat do kiedy weszły lichwiarskie oprocentowanie kredytów wprowadzone przez, Balcerowicza. Niestety ursus nie miał szans funkcjonować przy takim lichwiarskim oprecontowaniu
@rolnikstas340 to czemu Rolnicy Mazowsze na tym filmie kłamie, że winna licencja ? Huty,Stocznie,elektrownie w Polsce Nie miały licencj i upadły Więc jaka licencja winna ? Coś mu się w głowie przedstawiło
@@MatiMarcin kiedyś w internecie znalazłem dokumentację z początku lat 80tych, dotyczącą zakupu wszystkich licencji w latach 70tych. Według zawartych tam informacji, to praktycznie cały przemysł miał być oparty na zakupinych licencjach (samochody osobowe, ciągniki rolnicze, silniki wysokoprężne, silniki z zapłonem iskrowym, silniki okrętowe, maszyny budowlane, maszyny górnicze, obrabiarki, nawozy sztuczne, przemysł tekstylny, przemysł spożywczy, telewizory, radia, sprzęt AGD i wiele, wiele innych). Z tej dokumentacj wynikało, że do 1980 roku wykorzystano około 10% zakupionych licencji a w niektórych branżach nawet mniej.
@@MatiMarcin co do ciągników licencyjnych to ona dosyć faine były bynajmniej mi się podobają i ja uważam że ursus wcale przez nie nie upafł u nas w okolicy jest ich sporo od 3512 do 6014 ja go nie mam ale kilka naprawiałem wcale przyjemny logiczny ciągnik w naprawie i prosty
@@MatiMarcin teoria jest jak najbardziej uzasadniona. Przecież w momencie wyprodukowania przez Ursusa pierwszych sztuk modeli 235 i 255, to te traktory były już przestarzałe. Przecież tak naprawdę to cała seria MF 200 jest tylko nieznacznie ulepszoną serią 100 z lat 60tych.
Trzeba było przynajmniej spróbować uruchomić seryjną produkcję ciągników serii U. Co do MFa to dziesięć lat na uruchomienie produkcji to zbyt długo a produkt który był przedmiotem licencji ( wcale nie najnowszy bo seria 200 to upudrowana seria 100) zdążył się zestarzeć. Dziwnym- zamierzonym trafem te licencyjne ciągniki jakoś nie trafily do PGR-ów SKR-ów ktore to ,, słynęły z dbania o sprzęt - to byłby ich prawdziwy poligon
Mam mf 255 z 1984 roku przepracowane ponad 10 tys mth nie miał łatwo w naszym gospodarstwie bo nawet przez jeden sezon chodził w bizonie Z020, a od 2004 mamy też ursusa 3502 i prócz spadku jakości w porówaniu z mf dużą bolączką jest tylny most i te tragiczne hamulce od 235/2812. Jakby w 3502 były montowane takie mosty i hamulce jak w 255 (tylko wiadomo wąskie) to byłby naprawde dobry traktor i nawet ta jakość by tak bardzo nie przeszakdzała. Osobiście planuje zakup jeszcze jedengo ciągnika z tej licencji i prawdopodobnie bedzię to 255 i być możę uda się go zwęzić do gabarytów 3502. A co do skrzyni biegów to rzeczywiście nie jest ona jakaś cudowna ale zdecydownie wole skrzynie z mf 255 nic tą z c330 albo c360 (ta druga jeszcze jakoś ujdzie ale wolny wsteczny mi bardzo przeszkadza)
@@GrzegorzMusiszowicz jaka korporacja przeciesz te soldarnościuchy to nawet warzywniaka nie potrafili utrzymać a po drugie to kogo było stać na nowy ciągnik jak zbożem paliło sie w piecu bo na wungiel nie było świni nie było gdzie sprzedać a jak znalazłeś kupca to za grosze
Mielismy 3512 od nowosci, radosc po sprzedazy chyba jeszcze wieksza niz przy zakupie. Tragedia nigdy nic gorszego nie kupilismy. Sruby calowe ktorych u nas nie kupisz, klucze to samo. Juz na gwarancji pobierał olej, ryk silnika byl taki ze bez sluchawek nie podchodz a rozwiazanie hydrauliki przelacznej pod fotelem nie wiem kto wymyslil ale chyba normalny to ten człowiek nie był. Na szczescie pozbylismy sie tego klamota.
@@RZMofficial Czemu oklamujesz ludzi, HUTY, Stocznie,Cały przemysł motoryzacyjny Bumar legendy,Przemysł motocyklowy ,upadł Bez żadnych licencji , czemu uważasz że Z Ursusa było inaczej??
Farmtrac Europe z siedzibą w Mrągowie należ do indyjskiego Escort Group, jednego z największych producentów ciągników rolniczych w Indiach i mającego przedstawicielstwa na całym świecie. To co Farmtrac sprzedaje w Europie, to tylko mały procent produkcji tego koncernu.
Dokładnie a przecierz ich pierwszy ciągnik to escorts bazując na ursusie c330... Więc to tylko pokazuje że zawsze jest zbyt na proste mechaniczne ciągniki
@@piotrwarszynski797 z tą licencja Forda to chyba nie do końca tak było bo cała aktualnie produkowana gama ciągników z seri europeline jest zasilana silnikami marki perkins a konstrukcyjnie najbliżej im do starego Ursusa /zetora. A jak się tak cofnąć to cała seria ciągników o oznaczeniu "DT" Była współtworzona w Mrągowie przez 4 lata jeszcze kiedy właścicielem farmtraca był Pol-Mot.... A potem te ciągniki wchodziły do produkcji ulepszane potem oczywiście mniej lub bardziej
@@Toster1412 na początku lat 70tych Escort zaczął podukować na licencji ciągniki Ford a następnie własne konstrukcje oparte na technologi Forda. Na bazie Fordów powstawały w Mrągowie modele 60, 70, 555 (ale już nie 555 dtc V). Zresztą modele oferowane w Indiach najbardziej przypominały Fordy. Zobacz zdjęcia i filmy z Farmtrac i Powertrac. Zresztą w broszurach reklamowych, często podawane było, że silnik był konstrukcji Forda.
Musieliby to zrobić jeszcze za Gierka. Taka technologia musiałaby dojrzeć w kraju gdzie głównym odbiorcą produkcji były PGR. A najwięcej do powiedzenia w kwestiach produkcji i jej rozwoju miały KC i oficjele partyjni.
Kiedyś znalazłem w internecie dokumentację pt.: Analiza techniczno-ekonomiczna zakupu licencji na ciągniki rolnicze i silniki wysokoprężne. Z tej analizy wynikało, że najlepszą ofertę miał koncern Klockner- Humbolt- Deutz, producent silników i ciągników Deutz i ciężarówek Magirus. Niestety uwczesnego Rządu nie obchodziła opinia ekspertów i wybrali licencję na ciągniki MF i silniki Perkins.
@@adikpl1 ZF sprzedałby licencje na skrzynię biegów wraz z tylnym mostem do ciągników. Przecież od lat 70tych w Tczewie produkowano skrzynie biegów do ciężarówek na licencji ZF.
Szkoda, że nie wzięli licencji na dosłownie kilka podzespołów, tylko na całą linię ciągników. Zawsze spróbowanie wykonania hybrydy byłoby czymś ciekawszym niż kopiowanie tego, co produkowali na zachodzie.
Według ekspertów, którzy analizowali od jakiego producenta traktorów i silników wysokoprężnych kupić licencję, najlepszą ofertę miał niemiecki Klockner-Humbolt- Deutz ( ciągniki i silniki Deutz oraz ciężarówki Magirus). Niestety ale ekipa rządząca wybrała MF i Perkinsa.
@@Raul-pp1uhStar konstruował sam ciężarówki, jedynie licencyjne były niektóre podzespoły jak skrzynie biegów (niemiecki ZF), pneumatyka (amerykański Westinghouse, późniejsze WABCO), a kabinę pomagał konstruować francuski Chausson. Przy konstruowaniu silników konsultowali się z austriackim instytutem AVL w Grazie.
Uwagi do filmu: 1. Pompy nie z bardzo chciały na nim pracować....(paliwie). Cóż za bełkot, kilka minut filmu i już są powielane bzdury. W pompach MF czynnikiem smarującym pompę paliwa jest samo paliwo. Problemem było to, że paliwo z Rosji było zawsze suche, nawet do niedawnych czasów ruskiej ropy nie wolno było lać do "furgusonów". 2. 60 i 30 była kupowana chętniej bo były wyraźnie tańsze..... 3. landini nie podlegało pod MF a kupiło licencję..... 4.. 5314 też możliwe były EHR - oczywiście na eksport. Lata około 2000. 5. wszystkie zmiany jakie następują - te negatywne - kumulują się w 5714: koniec odlewni w lublinie, upadek Gorzowa, upadek Spomaszu w Sokólce robiącego koabiny. A więc silniki z Brazylii i mosty Dana, buda szklana udająca kabinę z KOJA... 6. 7524 i ta seria była krótka ponieważ weszły kolejne emisje spalin i trzeba było kupić inny silnik od PERKINSA, stad pojawianie się kolejnej serii 55 i 68 i 8024. TO RÓWNIEŻ CIĄGNIKI POSTLICENCYJNE! 7. Licencja była BARDZO potrzebna. 8. Jakość po 2003 była gorsza, bo właśnie silniki inne graty były sprowadzane. Turca to jeszcze jest ok, dlatego, że dostarczała je HEMA - hema produkowała dla VALTRY i MF, Miała licencje na ich wyroby. Do ursusa części sprowadzano z Indii z firmy INDOFARM. Turcja to jest klasa Panie ;-)
Imitacja kabiny z Koji Smolniki czyli wersja Agro weszła bodajże gdzies tak około 1998 roku. Produkcję kabin w Sokółce nie kontynułował Metal-Fach po przejęciu Spomaszu? MF był właścicielem Landini w latach 1959-1994. Czy przypadkiem skrzynie biegów po 2003 roku nie dostarczał Uzel?
@adikpl1 Weszła tuż przed 2000 roku ale nie była montowana do wszystkich ciągników. Po upadku spomasz metal fach kontynuowalo produkcję, np kabina sps06 była z metal fach... Chyba. Nie wiadomo kto robił k07s. Co do części, napewno Turcja, uzel również dostarczał, no bo też miał licencje mf. Co ciekawe uzel nawet miał kupić Ursusa, kupił udziały ale nie wywiązali się z umowy i nie wypaliło. Szkoda akurat. Nie wiem czy produkują nadal...
@@RZMofficial do ZARABIANIA przez ursus dewiz pieniężnych na rynkach zagranicznych. Omawiają coś, trzeba nie tylko mówić o danym zjawisku czy wydarzeniach ale nakreślić całokształt. PRL owi potrzebne były dewizy, głównie dolary. Ciągniki sprzedawane z marką MF znacznie lepiej radziły sobie na rynkach zagranicznych. Trzeba było coś sprzedawać na zachodzie bo złotówki wtedy były NIEWYMIENIALNE. To znaczy, że przeciętne przedsiębiorstwo lub rząd nie mogły kupić sobie dolarów w kantorze, bo Nikt nie wymieniał złotówek. Ekipa Gierka miała pomysł, aby właśnie takie firmy jak ursus pozyskiwaly dewizy poprzez sprzedaż swoich wyrobów. To po pierwsze. Po drugie, polskiemu rolnictwu potrzebny był mały, ekonomiczny, wytrzymały i prosty ciągnik wytwarzany MASOWO. Ciągnik, który będzie można produkować na zautomatyzowanych liniach. Opis mf255 i mf 235. I nie mówcie tutaj o 30 lub 60 bo to są kurwa dwa różne światy. Jakie przebiegi chodziły 30 do remontu silnika a jakie Perkinsy? No właśnie. Mf miał być zastąpieniem konika na polskich wsiach, nie 30 i nie 60 bo fabryka nie nadążała z produkcją. Pamiętajmy, że piszę o założeniach a nie realnym życiu, które brutalnie zweryfikowało te założenia. Mam za sobą kilkanaście lat w przemyśle, w utrzymaniu ruchu i inwestycjach, nadzorze itp. I rozumiem co przyświecalo ekipie Gierka, czyli de facto właścicielowi Ursusa. To, że fabryka miała gotowe, choćby najwspanialsze swoje prototypy o niczym nie świadczy. Od prototypy po produkcję seryjną a w tym przypadku wielkoseryjną jest długa droga. No i pytanie, gdzie niby miały by być produkowane te wspaniałe i mityczne U? na jakich liniach? Skadyje kupić? Za co? Skąd wziąć dolary? Wy wogóle nie rozumiecie jak funkcjonuje proces decyzyjny i mapowanie decyzji. W dodatku nie czaicie nic z realiów gospodarki nakazowo rozdzielczej, która w 82 roku zmieniła się. Tak 82/83 już wtedy nastąpiły duuuże zmiany, które nadszrpnely Ursusa. UR dur Ursusa zniszczyli, mieliśmy swoje itp itd.
@@RZMofficialstrasznie jesteś negatywnie nastawiony do licencji Ferguson z tego co widzę, ja mam wręcz odwrotne zdanie, śledziłem temat serii u, może były by dobre ciągniki, ale jakoś mnie nie przekonują ich rozwiązania i szczególnie wygląd, a jest paskudny porównując do mfów, ale nie jestem fanatykiem maseja to pewnie przez to. A poza tym uważam że początek produkcji tych traktorów przerósł załogę ursusa, w moim MF 255 z 1986 toku każda tulej cylindra była na innej wysokości, przez co dmuchał uszczelki co sezon, w przekładni kierowniczej nie wlany olej, źle złożony mechanizm podnośnika( dźwignia się blokowała ), ogólnie porażka, dopiero kiedy przeszedł remont skończyły się wszystkie problemy po partaczach z ursusa, aż musiałem naklejkę zadrapać ursusa bo szpeciła
@@RZMofficialMiałem eksportowego 4514 z rynku duńskiego z 1995 r. na szerokich kołach i to były opony 16,9R30. Skrzynia 8/2. Inny układ biegów jak w krajowych i większa prędkość maksymalna. Mierzyłem GPS i 36 na godzinę dał radę pojechać.
po to właśnie podrzucili mf ursusowi żeby upad a ursus zamiast modernizować swoje projekty jak zetor to robił to zmarnowali miljony na licencje jak by to było nie wiadomo jakie dobre a w niczym nie było to lepsze od naszego c 360 i do dziś to widać ile jeszcze c 360 jeździ u rolników
A pomyśleć, że zamiast licencji na traktory Massey Ferguson i silniki Perkins, polski Rząd mógł kupić licencję na ciągniki Deutz serii 06 z bardzo trwałymi silnikami chłodzonymi powietrzem. Przy okazji Star, Jelcz i Bizon dostaliby nowoczesne (jak na tamte lata) silniki.
@@piotrwarszynski797 a ja myśle że wtedy mieliśmy tylu wspaniałych inżynierów że nie musieliśmy niczego kupować tylko zamiast kase na licencje bylo dać kase na prototypy , ale wiadomo to zawsze była polska i podkładali nam nogi tak wtedy jak i dziś nic sie nie zmieniło ale co sie dziwić polska nie żądzą polacu
@@Mascinuss najpierw Ekipa Gomułki wcisnęła licencję na Zetora 4011 i kooperację Ursusa z Zetorem na produkcję ciężkiej serii a potem Minister przemysłu ciężkiego zakupił licencję na MF serii 200/300, chociaż Gierek dał zielone światło na opracowanie serii U ale Minister uniemożliwił wdrożenie jej do produkcji.
@@RolnikGospodarz1 No więc tak, wydaje mi się że 4812 i 4814 powstało max kilkanaście sztuk bo jest to prototyp który miał być wdrożony do produkcji seryjnej. Nie został wdrożony, bo zmiany z tego model poszły do 4512 i 4514 - czyli w zasadzie jest to o tyle unikat że to prototyp który doprowadził do zmian w modelach 4512 i 4514. Gdybyś jeszcze mógł to wyślij zdjęcia tabliczki, a i jaka jest w nim skrzynia biegów? normalna 8 biegów czy może 12?
Ojciec ma 2812 od nowości czyli od 1998 roku przepracował 6000 mth do tego momentu i wymieniane było tylko łożysko w lewym tylnym kole... Ja mam 255 z roku 1988 ale nie wiem ilu miał właścicieli i ile motogodzin ale dopiero 3 lata temu przeszedł kapitalny remont wszystkich podzespołów tylko dlatego że motor klęknął z winy przetartego kolana które podaje powietrze z filtra przez maskę do kolektora i do tego momentu ma 1200 mth i dla mnie sprzęt niezawodny niezniszczalny i jedyny na którym mogę polegać w każdych warunkach pogodowych. W okolicy co drugii rolnik posiada 235, 255, 2812 lub 3512 i większe modele też się zdarzają i skoro nie zmieniają to znaczy że na swoje możliwości sprzęt niezawodny, dodatkowo widać to po cenach ogłoszeń które są bardzo wysokie. Nowy 2812 którego kupił mój ojciec kosztował 28000 z kabiną NAGLAKA a teraz 35 nawet do 50 tysięcy zadbane sztuki.
Dokładnie jak mówisz . Mój ojciec w 98 dał za 3512 bodajze 32.000 dziś bym wziął więcej (oczywiście nie jest i nie będzie na handel ) mtz82 kosztował około 30.000 mtz 80 był tańszy niż 2812.
@@marcinmalcherek6289 nie każdy egzemplarz jest dobry, mam też 5314, kupiony w okazji z placu załadunkowego, to poza silnikiem wszystko i ciągle się czwarzyło, a to urwane tylne koło, a to ciągłe problemy z podnośnikiem, a to wytłuczony most przedni, a to skrzynia 4 razy rozbierana, skrzynia pośrednia co jakiś czas rzężoli, że słuch by stracił, to nie ta sama jakość co mf. Mf zrobił około 15 tys mth, dmuchał uszczelki i blok miał pęknięcie, ale chodził w bardzo ciężkich warunkach i to tyle z awarii w nim
Tak, ta technika była zdecydowanie zbyt wysoka dla ursusika😅. Klepali by dalej te bieda zetorki, a nie porwali się z motyką na słońce, wprawdzie i tak by zbankrutowali ale przynajmniej zaiszczędzono by kupę kasy wydanej na zakup licencji.
Wszak masz racje, bo jak wiadomo Ursus nie tworzył żadnych prototypów które w swoim czasie wyprzedzały nawet takiego głupiego Zetora... Co śmieszniejsze bazując na jego konstrukcji. Kiedy Zetor myślał o tulejach 100 i 102, tak Ursus miał w prototypowej C-360 105. Wałek i pompa rozdzielona? ba nawet wałek 1000 obrotów. Wszystko było można, ale skoro była licencja to po co wdrażać coś na darmo. To tylko koszty. Inżynierowie Ursusa też nie byli powiadamiani w pierwszym rzędzie że licencja się obsunie o 5 lat.
@RZMofficial jest takie powiedzenie, od pomyslu do przemysłu daleka droga. W przypadku Ursusa to była droga nigdy niekończąca się. Co mnie jako nabywcę obchodzi co oni tam dłubali w tych swoich biurach. Liczy się produkt finalny i obsluga posprzedażna, a to było raczej marne. Nawiasem mówiąc dzisiaj garażowcy lepsze prototypy robią niż firma z tak olbrzymim, zapleczem.
Dobrze że to się skończyło, ten kto wymyślił skrzynkę biegów do ciężkiej serii ursusa, wzmacniacz momentu i pompę zasilająca za 200zl przez którą trzeba rozpolawiać ciągnik za 5 tys. powinien być powieszony za jajca
Nie za samo wymyślenie jej a pamietajmy, że było to przed '68 rokiem, a za brak późniejszych zmian w tym zakresie i próbę klepania tego do końca świata i o jeden dzień dłużej.
Premier Bielecki mówił że "na zachodzie są lepsze ciagniki" myślicie że po co nas przyjeli do UE? Żeby być konkurencja dla nich czy kolonia zbytu na ich produkty? Mam 3512 jako nowy kupiony był dobry ,fajny traktor Ale wolałbym żeby był w 100%Polski traktor choć dobre ekonomiczne traktory taki 5314/5714to kupilbym :) szkoda że już nie ma niczego :( skrzyni 12 nigdy w tych traktorach nie widziałem to chyba biale kruki. W następnym odcinku będzie o Mido tego młotka Hospodara polnego :)
U mnie jak tato kupował nowego Zetora w 2004 to nie było ursusów tylko zetory lamborghini i MTZ co ciekawe to na gwarancji w MTZ nie robili wycieków mówili że mają cieknący 😂
Nigdy nie lubiłem pracować na Mf-ach, nie brakuje im uroku i mają niewątpliwie zalety, ale operowanie nim nie przypadło mi do gustu, ludzie, tosz już T25 Władimirca łatwiej i wygodniej opanować, bo co za geniusz wpadł na pomysł żeby gaz nożny był tak daleko i hamować trzeba piętą, nigdy nie mogłem się do tego ,,systemu" przyzwyczaić, no po prostu nie polubiłem sie z tymi ciągnikami.
Dożo lepszy traktor od Ursusa c360 MF miał dużo lepszy podnośnik i hamulce mniejsze spalanie bardziej wytrzymałe . Ursusa c360 to MF by objechał do okoła . URSUS dużo rzeczy podebrał takie jak zaczep dolni hicz górny zaczep i dożo inny .
@jakubjakub4513 Ja czekam na wysyp komentarzy znawców którzy znają dwa modele na krzyż ( z nazwy) i krytykują polskich inżynierow i konstruktorów ( w tym przypadku z ursusa) nie znając ich opracowań.
Mam 255 wiadomo ma swoje+ i -, ale jednego nie rozumie, obecnej ceny za te ciagniki🤨 jak bym miał kupić teraz to nigdy bym nie dał 30/35 tyś za taki traktor
Wspaniala byla skrzynia z idealnie ukiejcowionym 3 biegiem.
I z...ym małym rozdzielaczem gdzie jednocześnie nie można było używać podnośnika czy Kipra 😌
4: Polowki tzw ćwiartki i naka i te Q155 km rozjemmbalo by zachód bo silniko mieliśmy zacne
@@grand449można prosić po polsku
U mnie pracuje w gospodartwie Ursus 2812 z 1996r. Nie zawadzi mnie z pracuje z Sipmą Z224 czy Bokliem daje rade, ale za szybki jest do tego. A w okolicy pracuje MF255 oraz jeszcze poza moi jeden Ursus 2812 i 3512. Wszyscy nie zawodzą.
Pracowałem w 94 roku na montażu pomp. Jakości to te części nie miały, kowalska robota, dużo trzeba było poprawiać przez uderzenie młotkiem.
Które pompy montowałeś, hydrauliczne, wtryskowe?
Hydrauliczne
@@bromar2573 To było w Zakładzie Zespołów Napędowych? Skaładałeś je z pojedyńczych części czy montowałeś w układzie napedowym?
@@adikpl1 składałem z części w wydzielonym pomieszczeniu.
@@bromar2573 To były pompy wielotłoczkowe do Fergusona? Tylko tym się w Ursusie zajmowałeś?
No co tu powiedzieć Ursusa nie ma i zostały tylko wspomnienia no i ciągniki w naszych gospodarstwach .
Poczekajmy, może nowy właściciel Ursusa uratuje markę.
@@piotrwarszynski797 Tak jak jego ziomek uratował FSO
@@rodo7456 w FSO nie było już co ratować, bo bankructwie Daewoo.
Natomiast w Dobrym Mieście mimo upadłości spółki Ursus S.A. cały czas trwała produkcja i nadal trwa a przyczepy i maszyny nadal znajdują odbiorców.
Nowy właściciel pewnie chce sprzedawać duże ilości maszyn Ursus na Ukrainę po zakończeniu wojny.
@@piotrwarszynski797Mylisz się wystarczyło dogadać się z Chevroletem. Co do Warfamy/Pol-mot/ Ursus to jest przekonany że całe oprzyrządowanie zostanie wywiezione do krainU a tereny przejmie jakieś kebab- deweloper
Piotrwarszynski - Mylisz się wystarczyło dogadać się z Chevroletem którego Aveo było produkowane w FSO jednak rząd postanowił oddać fabrykę za przysłowiową złotówkę,,inwestorowi " z ukr ,ten wywiózł co cenniejszy sprzęt a teren sprzedał dewelperce od kebabów .Tak samo będzie w przypadku Warfamy/Polmot/ Ursus jak tylko umilkną działa.
Naiwnością jest twierdzenie że produkcja z polskiej fabryki będzie eksportowana na ukr tylko kto ją będzie kupował niemieckie czy holenderskie holdingi właściciele większości ziem uprawnych tam położonych? Wątpię by Niemiec wybrał polską maszynę mając do wyboru taką samą swojej produkcji - to się nazywa patriotyzm gospodarczy.
Na wstępie to bardzo mi miło że mogłem pomóc przy tym filmie i moja (jakaś tam) wiedza nie idzie w marne hehe😅. Powiem tak, filmy o historii licencji MF w Ursusie według mnie były bardzo potrzebne gdyż nie ma żadnych sensownych filmów, o tym temacie w których ktoś mówi sensownie i nie idzie w jedną stronę w zapartę że złe lub dobre. Super i szacun że się podjąłeś tego projektu, bo jak to sam powiedziałeś i ludzie twierdzą, licencję można albo kochać albo nie nawiedzić, jest to dość specjalny rozdział w ursusie. Podsumowując, naprawdę zajebisty film, również jak poprzedni, licze że dalsze części o tych ciągnikach będą i również mam nadzieję że kiedyś jeszcze uda mi się pomóc w czymś. Pozdrawiam serdecznie i Cześć 👋😋
Ursusa to raczej zabila zmiana ustroju,kryzys finansowy kraju i zwiazki zawodowe a nie licencja
10 lat wdrażania produkcji dwóch najprostszych modeli, napewno przyczyniła się do pogorszenia sytuacji finansowej Ursusa.
Dokładnie
@@piotrwarszynski797zacznijmy od tego że ursusa już wykończyła licencja Zetora 4011
@@pawelmokrzycki może licencja na Zetora 4011 nie wykończyła Ursusa ale zarżnęła rozwój ciągników polskiej konstrukcji i skomplikowała produkcję w fabryce Ursus.
@@piotrwarszynski797 przecież ich wymaganiem było wycofanie 325 i zastąpieniem go 2 i 3 cyl majorem
Mam 4514 z 92r wersja export, w kabinie na tabliczce agrometkunow Bizon
Piekna sprawa, szybka skrzynia, silnik ekonomiczny, radio i ogrzewanie
Jednak z minusow jak mowiles, malo przelozen, hydraulika slaba (to przelaczanie miedzy podnosnikiem a hydraulika to calkiem porazka)
Jednak ogolnie traktor super i do dzisiaj lubie sie z nowych na niego przesiąść
Ta licencja była tak nam potrzebna jak licencja na 4011 od Zetora.
Ale jak już się tak stało przez debili z PZPR
to już jak zaczęli produkować silniki
Perkinsa to ursus powinien zaniechać
produkcji C330 z własnym silnikiem a wstawiać silnik z 235 a w C360 silnik z 4512 co by było stopniowym przyzwyczajenia rolników do tych jednostek a tym samym zwolnieniem mocy produkcyjnych z produkcji starych swoich silników.
Pamiętam jak w końcu lat 90 sam zaczełem oglądać się za kupnem. 4514, 5314 lub 6014 ale dealerzy którzy mieli w ofercie ursusa mieli też marki zachodnie
i ursusa zazwyczaj już odradzali bo mówili że mają problemy z serwisowaniem bo w zakładzie rządzą związki zawodowe z Wrzodakiem na czele.
Pamiętam jak z żoną pojechaliśmy do Krzywonosi obejrzeć 4514 miał on kabinę bieda edyszy czyli agro to był dramat bo moim zdaniem był to rozwój wsteczny.
Po czszie żałuję że nie kupiłem 6014 bo taki ciągnik był nam potrzebny ale to wina słabej reklamy.
@@PiotrSzczepański-y6i myślisz że skąd się wzięły prototypy 30 3p czy 60 4p nawet udane chociaż zablokowane przez PZPR
Bardzo dobry i rzeczowy materiał.
Kurde ale zobaczcie te ciągniki pracują do dzisiaj a zobaczcie jakie horrendalne ceny utrzymują to chyba muszą być dobre, pamiętam jak znajomy kupił dwa jeden 5312i drugi 5314 to był szał w całej wsi coś pięknego w tamtych czasach.
10 lat wdrażali LICENCJĘ, ale jakże to typowe dla tego kraju... Źródło-Gady Umieraja powoli 1989 Henryk Nakielski. Pozdrawiam seredecznie.
Przez licencję na MF Ursus się mocno zadłużonył i funkcjonował do lat do kiedy weszły lichwiarskie oprocentowanie kredytów wprowadzone przez, Balcerowicza. Niestety ursus nie miał szans funkcjonować przy takim lichwiarskim oprecontowaniu
@@MatiMarcin Aron bucholtz well Balcerowicz wiedział jak zniszczyć i nikt za to nie odpowiedział i nie odpowie
@rolnikstas340 to czemu Rolnicy Mazowsze na tym filmie kłamie, że winna licencja ?
Huty,Stocznie,elektrownie w Polsce Nie miały licencj i upadły Więc jaka licencja winna ?
Coś mu się w głowie przedstawiło
@@MatiMarcin kiedyś w internecie znalazłem dokumentację z początku lat 80tych, dotyczącą zakupu wszystkich licencji w latach 70tych. Według zawartych tam informacji, to praktycznie cały przemysł miał być oparty na zakupinych licencjach (samochody osobowe, ciągniki rolnicze, silniki wysokoprężne, silniki z zapłonem iskrowym, silniki okrętowe, maszyny budowlane, maszyny górnicze, obrabiarki, nawozy sztuczne, przemysł tekstylny, przemysł spożywczy, telewizory, radia, sprzęt AGD i wiele, wiele innych). Z tej dokumentacj wynikało, że do 1980 roku wykorzystano około 10% zakupionych licencji a w niektórych branżach nawet mniej.
@@MatiMarcin co do ciągników licencyjnych to ona dosyć faine były bynajmniej mi się podobają i ja uważam że ursus wcale przez nie nie upafł u nas w okolicy jest ich sporo od 3512 do 6014 ja go nie mam ale kilka naprawiałem wcale przyjemny logiczny ciągnik w naprawie i prosty
@@MatiMarcin teoria jest jak najbardziej uzasadniona. Przecież w momencie wyprodukowania przez Ursusa pierwszych sztuk modeli 235 i 255, to te traktory były już przestarzałe. Przecież tak naprawdę to cała seria MF 200 jest tylko nieznacznie ulepszoną serią 100 z lat 60tych.
Zabrakło woli politycznej żeby uratować polski przemysł maszynowy.
Trzeba było przynajmniej spróbować uruchomić seryjną produkcję ciągników serii U. Co do MFa to dziesięć lat na uruchomienie produkcji to zbyt długo a produkt który był przedmiotem licencji ( wcale nie najnowszy bo seria 200 to upudrowana seria 100) zdążył się zestarzeć. Dziwnym- zamierzonym trafem te licencyjne ciągniki jakoś nie trafily do PGR-ów SKR-ów ktore to ,, słynęły z dbania o sprzęt - to byłby ich prawdziwy poligon
Mf 255 sam w sobie był dobry. Ale nie kosztem rezygnacji z własnych projektów...
Nie wspomniałem jeszcze o GIGANTOMANII
Mam mf 590 z 1977r w pracy czesto jezdze Ursusem 4514 z 2006 r od nowości u nas . Mimo 30 lat roznicy mf miazdzy ursusa wszystkim .
Mam mf 255 z 1984 roku przepracowane ponad 10 tys mth nie miał łatwo w naszym gospodarstwie bo nawet przez jeden sezon chodził w bizonie Z020, a od 2004 mamy też ursusa 3502 i prócz spadku jakości w porówaniu z mf dużą bolączką jest tylny most i te tragiczne hamulce od 235/2812. Jakby w 3502 były montowane takie mosty i hamulce jak w 255 (tylko wiadomo wąskie) to byłby naprawde dobry traktor i nawet ta jakość by tak bardzo nie przeszakdzała. Osobiście planuje zakup jeszcze jedengo ciągnika z tej licencji i prawdopodobnie bedzię to 255 i być możę uda się go zwęzić do gabarytów 3502. A co do skrzyni biegów to rzeczywiście nie jest ona jakaś cudowna ale zdecydownie wole skrzynie z mf 255 nic tą z c330 albo c360 (ta druga jeszcze jakoś ujdzie ale wolny wsteczny mi bardzo przeszkadza)
Politycy 3rp doprowadzili do upadku ok 50 tys firm ...
... niektórzy wiedzą na czyje polecenie ...
A banksterzy zarobili podwójnie - przyznając kredyty i sprzedając licencję.
To ne licencja tylko solidarnościuchy zniszczyli nie tylko Ursusa
... na polecenie zachodnich korporacji ...
I sankcje Regana zniszczyły polski przemysł!!
@@GrzegorzMusiszowicz jaka korporacja przeciesz te soldarnościuchy to nawet warzywniaka nie potrafili utrzymać a po drugie to kogo było stać na nowy ciągnik jak zbożem paliło sie w piecu bo na wungiel nie było świni nie było gdzie sprzedać a jak znalazłeś kupca to za grosze
Dokładnie tak. Po to przyjmowali nas do UE żeby mieć kolonie zbytu A nie konkurencję
Mielismy 3512 od nowosci, radosc po sprzedazy chyba jeszcze wieksza niz przy zakupie. Tragedia nigdy nic gorszego nie kupilismy. Sruby calowe ktorych u nas nie kupisz, klucze to samo. Juz na gwarancji pobierał olej, ryk silnika byl taki ze bez sluchawek nie podchodz a rozwiazanie hydrauliki przelacznej pod fotelem nie wiem kto wymyslil ale chyba normalny to ten człowiek nie był. Na szczescie pozbylismy sie tego klamota.
Ja mam taki sam i bardzo chwalę gdyby był gdzieś pewny 53/5714 to bym kupil (mam jd 90koni używke ) ale lubię te ciagniki po prostu
Na olx w Tarnowskich górach jest wystawiony ursus 6012
Widziałem, jeden z niewielu
@@RZMofficial też nad nim myślę
Co zabiło Ursusa; "DZIEWIĘĆ LAT I DZIESIĘĆ MIESIĘCY", to właśnie zabiło Ursusa.
Czyli wyciąganie kasy z inwestycji na inne cele.
@@RZMofficial - Przepis na katastrofę, zmieniaj absolutnie wszystko i szykuj moce produkcyjne TRZY RAZY ZA DUŻE! (100 000 szt rocznie).
@@RZMofficialTen film to bełkot idź do logopedy niech Cię nauczy się wysyłając
@@RZMofficial Czemu oklamujesz ludzi, HUTY, Stocznie,Cały przemysł motoryzacyjny Bumar legendy,Przemysł motocyklowy ,upadł Bez żadnych licencji , czemu uważasz że Z Ursusa było inaczej??
Nowy właściciel z Ukrainy Pan Krot Powinien cię pozwać za oczekiwania marki Ursus
farmtrac jakoś sobie radzi a też składa ciągniki z częściami różnego pochodzenia choć dużo nie oferują a jakość też jest różna
Farmtrac Europe z siedzibą w Mrągowie należ do indyjskiego Escort Group, jednego z największych producentów ciągników rolniczych w Indiach i mającego przedstawicielstwa na całym świecie. To co Farmtrac sprzedaje w Europie, to tylko mały procent produkcji tego koncernu.
Dokładnie a przecierz ich pierwszy ciągnik to escorts bazując na ursusie c330... Więc to tylko pokazuje że zawsze jest zbyt na proste mechaniczne ciągniki
@@Toster1412 Escort zaczynał od montażu Ursusów C-328. Następnie montaż i produkcja C-330/C-335. A dalej to już licencja na ciągniki Ford.
@@piotrwarszynski797 z tą licencja Forda to chyba nie do końca tak było bo cała aktualnie produkowana gama ciągników z seri europeline jest zasilana silnikami marki perkins a konstrukcyjnie najbliżej im do starego Ursusa /zetora. A jak się tak cofnąć to cała seria ciągników o oznaczeniu "DT" Była współtworzona w Mrągowie przez 4 lata jeszcze kiedy właścicielem farmtraca był Pol-Mot.... A potem te ciągniki wchodziły do produkcji ulepszane potem oczywiście mniej lub bardziej
@@Toster1412 na początku lat 70tych Escort zaczął podukować na licencji ciągniki Ford a następnie własne konstrukcje oparte na technologi Forda. Na bazie Fordów powstawały w Mrągowie modele 60, 70, 555 (ale już nie 555 dtc V). Zresztą modele oferowane w Indiach najbardziej przypominały Fordy. Zobacz zdjęcia i filmy z Farmtrac i Powertrac.
Zresztą w broszurach reklamowych, często podawane było, że silnik był konstrukcji Forda.
Zamoast licencji z mf lepiej by sie dogadali z zf i kupili skrzynoe z poczciwymi polboegami o większą iloscia przelozen
Musieliby to zrobić jeszcze za Gierka. Taka technologia musiałaby dojrzeć w kraju gdzie głównym odbiorcą produkcji były PGR. A najwięcej do powiedzenia w kwestiach produkcji i jej rozwoju miały KC i oficjele partyjni.
Kiedyś znalazłem w internecie dokumentację pt.: Analiza techniczno-ekonomiczna zakupu licencji na ciągniki rolnicze i silniki wysokoprężne. Z tej analizy wynikało, że najlepszą ofertę miał koncern Klockner- Humbolt- Deutz, producent silników i ciągników Deutz i ciężarówek Magirus. Niestety uwczesnego Rządu nie obchodziła opinia ekspertów i wybrali licencję na ciągniki MF i silniki Perkins.
A co jakby ZF nie chciał sprzedać licencji?
@@adikpl1 ZF sprzedałby licencje na skrzynię biegów wraz z tylnym mostem do ciągników. Przecież od lat 70tych w Tczewie produkowano skrzynie biegów do ciężarówek na licencji ZF.
@@piotrwarszynski797 jakbyśmy ich najechali czołgami i wytłukli kijami to by nam jeszcze dopłacili z pocałowałem ręki żebyśmy wzięli tą licencję.
Posiadam 4512 z rynku belgijskiego rocznik 92 z maską z serii ciężkiej super niezawodny sprzęt
Szkoda, że nie wzięli licencji na dosłownie kilka podzespołów, tylko na całą linię ciągników.
Zawsze spróbowanie wykonania hybrydy byłoby czymś ciekawszym niż kopiowanie tego, co produkowali na zachodzie.
Wtedy taki Ursus (w nieco innym, zachodnim opakowaniu) byłby zdecydowanie bardziej konkurencyjny.
Bo ci z Ursusa szli po najniższej linii oporu. To samo było z Jelczem. Jedynie chyba Autosan konstruował własne modele autobusów.
Według ekspertów, którzy analizowali od jakiego producenta traktorów i silników wysokoprężnych kupić licencję, najlepszą ofertę miał niemiecki Klockner-Humbolt- Deutz ( ciągniki i silniki Deutz oraz ciężarówki Magirus). Niestety ale ekipa rządząca wybrała MF i Perkinsa.
@@Raul-pp1uh tak ale z silnikami Leylanda.
@@Raul-pp1uhStar konstruował sam ciężarówki, jedynie licencyjne były niektóre podzespoły jak skrzynie biegów (niemiecki ZF), pneumatyka (amerykański Westinghouse, późniejsze WABCO), a kabinę pomagał konstruować francuski Chausson. Przy konstruowaniu silników konsultowali się z austriackim instytutem AVL w Grazie.
Uwagi do filmu:
1. Pompy nie z bardzo chciały na nim pracować....(paliwie). Cóż za bełkot, kilka minut filmu i już są powielane bzdury.
W pompach MF czynnikiem smarującym pompę paliwa jest samo paliwo. Problemem było to, że paliwo z Rosji było zawsze suche, nawet do niedawnych czasów ruskiej ropy nie wolno było lać do "furgusonów".
2. 60 i 30 była kupowana chętniej bo były wyraźnie tańsze.....
3. landini nie podlegało pod MF a kupiło licencję.....
4.. 5314 też możliwe były EHR - oczywiście na eksport. Lata około 2000.
5. wszystkie zmiany jakie następują - te negatywne - kumulują się w 5714: koniec odlewni w lublinie, upadek Gorzowa, upadek Spomaszu w Sokólce robiącego koabiny. A więc silniki z Brazylii i mosty Dana, buda szklana udająca kabinę z KOJA...
6. 7524 i ta seria była krótka ponieważ weszły kolejne emisje spalin i trzeba było kupić inny silnik od PERKINSA, stad pojawianie się kolejnej serii 55 i 68 i 8024. TO RÓWNIEŻ CIĄGNIKI POSTLICENCYJNE!
7. Licencja była BARDZO potrzebna.
8. Jakość po 2003 była gorsza, bo właśnie silniki inne graty były sprowadzane. Turca to jeszcze jest ok, dlatego, że dostarczała je HEMA - hema produkowała dla VALTRY i MF, Miała licencje na ich wyroby.
Do ursusa części sprowadzano z Indii z firmy INDOFARM. Turcja to jest klasa Panie ;-)
Imitacja kabiny z Koji Smolniki czyli wersja Agro weszła bodajże gdzies tak około 1998 roku.
Produkcję kabin w Sokółce nie kontynułował Metal-Fach po przejęciu Spomaszu?
MF był właścicielem Landini w latach 1959-1994.
Czy przypadkiem skrzynie biegów po 2003 roku nie dostarczał Uzel?
@adikpl1
Weszła tuż przed 2000 roku ale nie była montowana do wszystkich ciągników.
Po upadku spomasz metal fach kontynuowalo produkcję, np kabina sps06 była z metal fach... Chyba. Nie wiadomo kto robił k07s.
Co do części, napewno Turcja, uzel również dostarczał, no bo też miał licencje mf. Co ciekawe uzel nawet miał kupić Ursusa, kupił udziały ale nie wywiązali się z umowy i nie wypaliło. Szkoda akurat.
Nie wiem czy produkują nadal...
@Do czego była ci ta licencja potrzebna? do reszty odniosę się później.
@@RZMofficial do ZARABIANIA przez ursus dewiz pieniężnych na rynkach zagranicznych. Omawiają coś, trzeba nie tylko mówić o danym zjawisku czy wydarzeniach ale nakreślić całokształt.
PRL owi potrzebne były dewizy, głównie dolary. Ciągniki sprzedawane z marką MF znacznie lepiej radziły sobie na rynkach zagranicznych. Trzeba było coś sprzedawać na zachodzie bo złotówki wtedy były NIEWYMIENIALNE. To znaczy, że przeciętne przedsiębiorstwo lub rząd nie mogły kupić sobie dolarów w kantorze, bo Nikt nie wymieniał złotówek.
Ekipa Gierka miała pomysł, aby właśnie takie firmy jak ursus pozyskiwaly dewizy poprzez sprzedaż swoich wyrobów. To po pierwsze.
Po drugie, polskiemu rolnictwu potrzebny był mały, ekonomiczny, wytrzymały i prosty ciągnik wytwarzany MASOWO. Ciągnik, który będzie można produkować na zautomatyzowanych liniach. Opis mf255 i mf 235. I nie mówcie tutaj o 30 lub 60 bo to są kurwa dwa różne światy. Jakie przebiegi chodziły 30 do remontu silnika a jakie Perkinsy? No właśnie. Mf miał być zastąpieniem konika na polskich wsiach, nie 30 i nie 60 bo fabryka nie nadążała z produkcją.
Pamiętajmy, że piszę o założeniach a nie realnym życiu, które brutalnie zweryfikowało te założenia.
Mam za sobą kilkanaście lat w przemyśle, w utrzymaniu ruchu i inwestycjach, nadzorze itp. I rozumiem co przyświecalo ekipie Gierka, czyli de facto właścicielowi Ursusa.
To, że fabryka miała gotowe, choćby najwspanialsze swoje prototypy o niczym nie świadczy. Od prototypy po produkcję seryjną a w tym przypadku wielkoseryjną jest długa droga.
No i pytanie, gdzie niby miały by być produkowane te wspaniałe i mityczne U? na jakich liniach? Skadyje kupić? Za co? Skąd wziąć dolary?
Wy wogóle nie rozumiecie jak funkcjonuje proces decyzyjny i mapowanie decyzji.
W dodatku nie czaicie nic z realiów gospodarki nakazowo rozdzielczej, która w 82 roku zmieniła się. Tak 82/83 już wtedy nastąpiły duuuże zmiany, które nadszrpnely Ursusa.
UR dur Ursusa zniszczyli, mieliśmy swoje itp itd.
@@RZMofficialstrasznie jesteś negatywnie nastawiony do licencji Ferguson z tego co widzę, ja mam wręcz odwrotne zdanie, śledziłem temat serii u, może były by dobre ciągniki, ale jakoś mnie nie przekonują ich rozwiązania i szczególnie wygląd, a jest paskudny porównując do mfów, ale nie jestem fanatykiem maseja to pewnie przez to. A poza tym uważam że początek produkcji tych traktorów przerósł załogę ursusa, w moim MF 255 z 1986 toku każda tulej cylindra była na innej wysokości, przez co dmuchał uszczelki co sezon, w przekładni kierowniczej nie wlany olej, źle złożony mechanizm podnośnika( dźwignia się blokowała ), ogólnie porażka, dopiero kiedy przeszedł remont skończyły się wszystkie problemy po partaczach z ursusa, aż musiałem naklejkę zadrapać ursusa bo szpeciła
Dobra a od czego zależy czy 4512 ma wysokie wąskie koła, lub niskie szerokie? Czy waskie były dedykowane do transportu czy co? Jak z prędkością?
Tak szczerze to nie wiem. Najstarsze miały R38, późniejsze R34 (ale te starsze miały R34 w opcji)
@@RZMofficialMiałem eksportowego 4514 z rynku duńskiego z 1995 r. na szerokich kołach i to były opony 16,9R30. Skrzynia 8/2. Inny układ biegów jak w krajowych i większa prędkość maksymalna. Mierzyłem GPS i 36 na godzinę dał radę pojechać.
Nie pytaj go ,bo on nic nie wie na temat tych ciągników 😢😢😢,ani technologii i dlaczego ta licencja była wdrożona.
13.6-36 te wąskie były @@RZMofficial
@@damianursusc362 Dzięki, za info ale w jednym z katalogów znalazłem także informacje o R38.. dziwne. może jakiś błąd w druku.
Jesteś super
po to właśnie podrzucili mf ursusowi żeby upad a ursus zamiast modernizować swoje projekty jak zetor to robił to zmarnowali miljony na licencje jak by to było nie wiadomo jakie dobre a w niczym nie było to lepsze od naszego c 360 i do dziś to widać ile jeszcze c 360 jeździ u rolników
A pomyśleć, że zamiast licencji na traktory Massey Ferguson i silniki Perkins, polski Rząd mógł kupić licencję na ciągniki Deutz serii 06 z bardzo trwałymi silnikami chłodzonymi powietrzem. Przy okazji Star, Jelcz i Bizon dostaliby nowoczesne (jak na tamte lata) silniki.
@@piotrwarszynski797 a ja myśle że wtedy mieliśmy tylu wspaniałych inżynierów że nie musieliśmy niczego kupować tylko zamiast kase na licencje bylo dać kase na prototypy , ale wiadomo to zawsze była polska i podkładali nam nogi tak wtedy jak i dziś nic sie nie zmieniło ale co sie dziwić polska nie żądzą polacu
zetor już też nie istnieje
@@FRooll2 ma problemy ale nie przes złe zażądzanie tylko przez polityke ue i psełdo ekologie
@@Mascinuss najpierw Ekipa Gomułki wcisnęła licencję na Zetora 4011 i kooperację Ursusa z Zetorem na produkcję ciężkiej serii a potem Minister przemysłu ciężkiego zakupił licencję na MF serii 200/300, chociaż Gierek dał zielone światło na opracowanie serii U ale Minister uniemożliwił wdrożenie jej do produkcji.
Ja ma 4812. Czy wiadomo ile ich wyprodukowano? W internecie nie ma żadnych informacji o tym modelu.
Witam, jeśli możesz to wyślij jego zdjęcia na e-mail Uxorial@o2.pl - jest to prototypowa przedprodukcyjna wersja 4512.
@@RZMofficial Wysłałem
@@RolnikGospodarz1 No więc tak, wydaje mi się że 4812 i 4814 powstało max kilkanaście sztuk bo jest to prototyp który miał być wdrożony do produkcji seryjnej. Nie został wdrożony, bo zmiany z tego model poszły do 4512 i 4514 - czyli w zasadzie jest to o tyle unikat że to prototyp który doprowadził do zmian w modelach 4512 i 4514. Gdybyś jeszcze mógł to wyślij zdjęcia tabliczki, a i jaka jest w nim skrzynia biegów? normalna 8 biegów czy może 12?
@@RZMofficial wysłałem zdjęcie tabliczki a skrzynie biegów ma szybką (max 38km/h) 8 biegową.
To dobry i trwały złom. Ja pracowałem w państwowym przedsiębiorstwie i śmiem twierdzić, że ursus się sam pogrążył bez niczyjej pomocy
Ojciec ma 2812 od nowości czyli od 1998 roku przepracował 6000 mth do tego momentu i wymieniane było tylko łożysko w lewym tylnym kole... Ja mam 255 z roku 1988 ale nie wiem ilu miał właścicieli i ile motogodzin ale dopiero 3 lata temu przeszedł kapitalny remont wszystkich podzespołów tylko dlatego że motor klęknął z winy przetartego kolana które podaje powietrze z filtra przez maskę do kolektora i do tego momentu ma 1200 mth i dla mnie sprzęt niezawodny niezniszczalny i jedyny na którym mogę polegać w każdych warunkach pogodowych. W okolicy co drugii rolnik posiada 235, 255, 2812 lub 3512 i większe modele też się zdarzają i skoro nie zmieniają to znaczy że na swoje możliwości sprzęt niezawodny, dodatkowo widać to po cenach ogłoszeń które są bardzo wysokie. Nowy 2812 którego kupił mój ojciec kosztował 28000 z kabiną NAGLAKA a teraz 35 nawet do 50 tysięcy zadbane sztuki.
Dokładnie jak mówisz . Mój ojciec w 98 dał za 3512 bodajze 32.000 dziś bym wziął więcej (oczywiście nie jest i nie będzie na handel ) mtz82 kosztował około 30.000 mtz 80 był tańszy niż 2812.
Podales ze w 88 zmieniono oznaczenia na 3512 a mialem mf255 z 89🤔
My też mf 255 z 89 roku i chodzi nadal wspaniale. Bogu dzięki nie był ursusem 3512 bo dawno by złom zaliczył
@arkadiuszzakrzewski6278 ja o moim dobrze moge powiedziec tylko to ze sprzedalem w dobrej cenie🤣
@@marcinmalcherek6289 nie każdy egzemplarz jest dobry, mam też 5314, kupiony w okazji z placu załadunkowego, to poza silnikiem wszystko i ciągle się czwarzyło, a to urwane tylne koło, a to ciągłe problemy z podnośnikiem, a to wytłuczony most przedni, a to skrzynia 4 razy rozbierana, skrzynia pośrednia co jakiś czas rzężoli, że słuch by stracił, to nie ta sama jakość co mf. Mf zrobił około 15 tys mth, dmuchał uszczelki i blok miał pęknięcie, ale chodził w bardzo ciężkich warunkach i to tyle z awarii w nim
Czasami tak się trafiało, ale to rzadkość.
Tak, ta technika była zdecydowanie zbyt wysoka dla ursusika😅. Klepali by dalej te bieda zetorki, a nie porwali się z motyką na słońce, wprawdzie i tak by zbankrutowali ale przynajmniej zaiszczędzono by kupę kasy wydanej na zakup licencji.
Wszak masz racje, bo jak wiadomo Ursus nie tworzył żadnych prototypów które w swoim czasie wyprzedzały nawet takiego głupiego Zetora... Co śmieszniejsze bazując na jego konstrukcji. Kiedy Zetor myślał o tulejach 100 i 102, tak Ursus miał w prototypowej C-360 105. Wałek i pompa rozdzielona? ba nawet wałek 1000 obrotów. Wszystko było można, ale skoro była licencja to po co wdrażać coś na darmo. To tylko koszty. Inżynierowie Ursusa też nie byli powiadamiani w pierwszym rzędzie że licencja się obsunie o 5 lat.
@RZMofficial jest takie powiedzenie, od pomyslu do przemysłu daleka droga. W przypadku Ursusa to była droga nigdy niekończąca się. Co mnie jako nabywcę obchodzi co oni tam dłubali w tych swoich biurach. Liczy się produkt finalny i obsluga posprzedażna, a to było raczej marne. Nawiasem mówiąc dzisiaj garażowcy lepsze prototypy robią niż firma z tak olbrzymim, zapleczem.
Świetny materiał ale daruj sobie teledyskowy montaż.
Nagrania nie są moje, to też nie mogę nic z tym zrobić.
Massey 255 z przednim napedem pierwszy raz widze?
nie znam się na traktorach ale BDB się słucha i ogląda
Dobrze że to się skończyło, ten kto wymyślił skrzynkę biegów do ciężkiej serii ursusa, wzmacniacz momentu i pompę zasilająca za 200zl przez którą trzeba rozpolawiać ciągnik za 5 tys. powinien być powieszony za jajca
Nie za samo wymyślenie jej a pamietajmy, że było to przed '68 rokiem, a za brak późniejszych zmian w tym zakresie i próbę klepania tego do końca świata i o jeden dzień dłużej.
ja mam ursusa 3512 z roku 1997 chodzi do teraz kupiony był nowy prosto z fabryki ursusa szkoda że kabina cała zabudowana nie była ale nie nażekam
Premier Bielecki mówił że "na zachodzie są lepsze ciagniki" myślicie że po co nas przyjeli do UE? Żeby być konkurencja dla nich czy kolonia zbytu na ich produkty? Mam 3512 jako nowy kupiony był dobry ,fajny traktor Ale wolałbym żeby był w 100%Polski traktor choć dobre ekonomiczne traktory taki 5314/5714to kupilbym :) szkoda że już nie ma niczego :( skrzyni 12 nigdy w tych traktorach nie widziałem to chyba biale kruki.
W następnym odcinku będzie o Mido tego młotka Hospodara polnego :)
U mnie jak tato kupował nowego Zetora w 2004 to nie było ursusów tylko zetory lamborghini i MTZ co ciekawe to na gwarancji w MTZ nie robili wycieków mówili że mają cieknący 😂
O mój ursus z pługiem 4512 😊
czemu dałes 3 różne miniaturki? pierwsza bazowała
Czasami trzeba poszukać tej najlepszej.
Czekam na 3 część tej historii
Nigdy nie lubiłem pracować na Mf-ach, nie brakuje im uroku i mają niewątpliwie zalety, ale operowanie nim nie przypadło mi do gustu, ludzie, tosz już T25 Władimirca łatwiej i wygodniej opanować, bo co za geniusz wpadł na pomysł żeby gaz nożny był tak daleko i hamować trzeba piętą, nigdy nie mogłem się do tego ,,systemu" przyzwyczaić, no po prostu nie polubiłem sie z tymi ciągnikami.
Dożo lepszy traktor od Ursusa c360 MF miał dużo lepszy podnośnik i hamulce mniejsze spalanie bardziej wytrzymałe . Ursusa c360 to MF by objechał do okoła . URSUS dużo rzeczy
podebrał takie jak zaczep dolni hicz górny zaczep i dożo inny .
Zgodze sie z tobą, mam 255 i miałem 60 jeden i drugi miały swoje+i-
Ile ten MF kosztował, a ile Ursus C360?
@@Raul-pp1uhW 1987 roku c 360 kosztował 900tys zł a MF 255 1mln 200 tys zł.
@@1jackclark To o jedną czwartą więcej. Nie wiem, czy porównując cena/jakość nie byłby lepszy C360 od MF.
@@Raul-pp1uh MF był droższy bo był lepszy a c360 tańsza i szła na PGR
..ciogle pod ,,górkę,, 😮😮😊...
Mamy..T...25ab z..1975 goda😮😊..🎉 jakoś dziala🎉❤..,
Mam MF 235 ale jest 91 rok produkcji
Czekam na spotkanie w komentarzach, wielbicieli teori spiskowych oraz Polskiej myśli motoryzacyjnej w jednym
😂😂😂
Będę pierwszy.
To wina Tuska, szkoda takich wspaniałych Ursusów.🤣🤣🤣🤣
Jakie teorie masz na myśli?
@@arekd5573To nie jest wina Tuska, ale takich polityków jak Barcelowicz .
@jakubjakub4513
Ja czekam na wysyp komentarzy znawców którzy znają dwa modele na krzyż ( z nazwy) i krytykują polskich inżynierow i konstruktorów ( w tym przypadku z ursusa) nie znając ich opracowań.
Ja tu tylko poczytać komentarze ursusiarstwa 😂
Mam 255 wiadomo ma swoje+ i -, ale jednego nie rozumie, obecnej ceny za te ciagniki🤨 jak bym miał kupić teraz to nigdy bym nie dał 30/35 tyś za taki traktor
Może to z powodu ich małej paliwożerności i tanich części.
Jesczze byl c3724
23:40 donos do ojca piszę