Witam tu Agnieszka, bardzo fajny gość, rozsądnie mówi o Djecie , obala mity!!! Miło posłuchać głosu rozsądku. A nie oszołoma których nie brakuje !!! Którzy wciskają LENIWYM , że siedząc i jedząc , zajadają sałatę schudniemy !!! Pozdrawiam ciepło Agnieszka Polerowicz
Jedzenie 4-5-6 posiłków dziennie jest KOMPLENIE niespójna z ewolucją. Nakręca metabolizm, a szybkie procesy metaboliczne, to szybkie starzenie, a szybkie starzenie, to szybsza śmierć. Żeby być pięknym, młodym i zdorwym, trzeba czasami być głodnym!
Od stołu człowiek powinien odejść mając lekki niedosyt.Sniadanie zależy od tego jaki będzie cały nasz dzień Drugie śniadanie wiadomo lekkostrawny posiłek.Ja lubię owoce Obiad również przyjazny dla żołądka i jelit Lekka kolacja lecz pożywna.Jeluta to nasz drugi mózg a jeśli chodzi o żołądek to jeśli on szwankuje to zaczynają szwankować inne narządy.Jeść lekko ,łatwo i przyjemnie 😊.Dużo zdrówka życzę.
Pani Katarzyno jeśli będzie Pani jadła ogórki przez cały dzień lub jakąkolwiek inną przekąskę to nigdy Pani nie schudnie !!! Powód jest banalnie prosty podjadanie między posiłkami zaburza pracę insuliny i prowadzi do insulinooporności! Przerwy powinny być minimum 4 godziny do 6 maksymalnie pomiędzy pijemy tylko wodę i cytryna nie jest wskazana w niej bo insulina znów zacznie być wydzielana. Chudniemy wtedy kiedy wyliczony mamy deficyt kaloryczny czyli na „chłopski” rozum (żremy mniej niż spalamy ) oczywiście najlepiej aby była to żywność nieprzetworzona zawierająca zliczone węglowodany (owoce zawierają błonnik i inne odżywcze składniki i mogą być jedzone do każdego posiłku oczywiście muszą być wliczone w zapotrzebowanie to samo z warzywami. Żywienie powinno uwzględniać dobrej jakości białko i dobrej jakości tłuszcz - ja na przykład jem 60% węglowodanów i po 20% białka i tłuszcze, trochę modyfikuje to w zależności od pory roku. Schudłam ponad 30 kg przy zapotrzebowaniu 2200 kalorii stosuje nie wielki deficyt około 20% co powoduje około 2000 i waga spadła i utrzymuje ją już drugi rok bez wielkich wyrzeczeń i głodzenia się jedząc zdrowo i racjonalnie. Pozbyłam się z żywienia słodyczy i wysoce przetworzonych produktów zawierających cukier i marnej jakości tłuszcze nie podjadam między posiłkami wyregulował insulino oporność to wszystko jest prostsze niż myślimy a dodam że mam 49 lat , a niby po 40 utrat wagi jest trudna. Pozdrawiam 😋😉
@@frofro7134 serio mój komentarz jest chamski i brak mi kultury? W którym miejscu? Czy napisałam, że Pani dietetyk jest głupia i bredzi? Proszę się zająć lepiej sobą i na siebie najpierw spojrzeć.
@@jolanta6924 Dokładnie!lubię słuchać o innych rzeczach.....natomiast wiedza o odchudzaniu lata 90te👎👎👎 Najgorsza wiedza o tluszczach i węglowodanach!!!!!!!ryz i kasza to same węglowodany 😞
Piszę to dla osób, które jeszcze nie wiedzą, że waga Pani Kasi to głównie wynik problemów zdrowotnych. Uprzejmie więc proszę o nie obrażanie JEJ i nie plucie jadem. Tylko dlatego, że sieć to anonimowość(przynajmniej pozorna)
@@gabrielas3132 głównie chodzi o to że do dupy porady na odchudzanie, przestarzałe i mało skuteczne. A co do Pani Bosackiej to jej sprawa jak wygląda myślę, że ma ważniejsze rzeczy do roboty niż przejmowanie się wagą lub komentarzami na ten temat
Te propozycje to późne lata 90te, kiedy ludzie zaczynali swoją pozdróż z otyłością. Trwa ona do dziś. Ekstremalnie prozapalna wersja jadłospisu. Cukier cały dzień. Dużo posiłkőw i czterogodzinny cykl, bo po czterech godzinach od spożycia węglowodanów mamy wilczy głód. Zero pojecia o biochemii i wchłanialności pokarmów. Od kiedy zielone wspomaga przyswajanie czegokolwiek, jesli zawiera substancje antyodżywcze? Dlatego roslinożercy trawią cały dzień. Bo jak inaczej strawić celuloze? I jeszcze raz... węglowodany złożone to wciąż węglowodany. A zboża to naturalnie pokarm ptaków. My tego nie trawimy. Po co jeść coś czego nie trawimy? Lubię ten kanał, ale czasami ciężko jest z tymi "ekspertami" Pozdrawiam
Bardzo lubię P. Kasię od lat, również ten kanał oglądam z uwagą, ale odcinek nie powalił mnie. Nie ma w nim przekonania oraz zbyt wielu wartościowych rad.... Wystarczyło wystartować od tzw zasady talerzyka (zbilansowany posiłek), później wpomnieć o indeksie glikemicznym produktów, jedzeniu wysoko przetworzonym, a nakoniec podałabym 2 przykładowe całodniowe menu. Polecam pogrzebać w tematyce insulinooporności - zwalczanie tego zaburzenia opiera się na ruchu oraz właśnie stosowaniu zdrowej zbilansowanej diety.
Wszyskiego najlepszego w nowym ROCZKU :-) PLUS poznania całej PRAWDY , nie jej szczątkowej przekazywanej przez medyja głównego zamulonego strumienia :-) Plusa głównego dana, CZYLI MIŁOŚCI :-)
Rany, co za chaos :O Zaproszona Pani to, za przeproszeniem, nie żaden ekspert, tylko osoba związana z (o dziwo!!) Farmą zdrowia. Absurdów w tym filmie od groma. Co „znawca”, to powoływanie się na inne, z kosmosu wzięte, badania. Naprawdę można dostać pierdzielca, dosłownie dwa dni temu oglądałem film, na którym sportowa dietetyk radziła jajecznicę na kolację, a tu rada, żeby do południa. Owoce na podwieczorek - niedawno inny spec twierdził, że te do południa, potem zaś warzywa. Ogórki kiszone do woli? - doprawdy? A gdzie ta złota zasada o 5 gramach soli dziennie, o której Pani Kasia wspominała wielokrotnie? Ktoś tu chyba się zakręcił. „Przepisy” to rzucanie na chybił trafił czym popadnie, otwieranie kilku paczek wielce ekologicznie zapakowanych w plastik produktów... Nie dawać węglowodanów na podwieczorek, ale można owoce - bo przecież owoce mają samo białko... „Jeszcze jakieś białko” - Feta, twaróg, PARMEZAN -_-... jakby to były zamienniki. Wszystko jest na zasadzie „A bo tak”. Grunt, że jest wszędzie Organic Farma.
Kto ma czas jeść co 3/4 godziny? Czy osoba na 12-godzinnym dyżurze ma sobie robić kilka przeprw na posiłek, to nierealne przecież. Wg mnie ta ustalana z góry dla wszystkich liczba posiłków to nic innego jak mit, każdemu służy coś innego i każdy ma inne możliwości. Tak jeść mogą chyba tylko osoby pracujące w domu i to nie we wszystkich przypadkach.
Tak masz rację, ja jem tylko 2 posiłki dziennie ale odpowiednio kaloryczne i bogate w mikro i makro elementy, dla mnie na schudnięcie jest najlepszy if.
Dejta spokój. ..diety, co, kiedy jeść. ..każdy mówi co innego, człowiek juz glupieje od tych "dobrych rad". Słuchać swojego organizmu, jeść kiedy jest się głodnym i to co nam służy. Jak po czymś się źle czujesz - wyrzuć to. I wszystko będzie działać jak trzeba!
Zgadzam się z Panią Martą Dubiel...juz wielokrotnie odnosiłam wrażenie,ze niektórzy goscie Pani Bosackiej nie mają pojęcia o najnowszych badaniach.W dalszym ciagu uparcie gosć zaleca jedzenie co 3-4 godziny dziennie....a co z insulinopornoscią.A czy słyszały Panie o lektynach w ziarnach? Ciągłe zalecenia ,aby jesc pełnoziarniste produkty....O zgrozo!!!!! łosos!...uznany za najbardziej trujacy produkt.I zadnego zastrzezenia, co do jego pochodzenia.
Gdybym nie znała Pani Kasi to bardziej ją posądzałabym o bycie dietetykiem niż tę drugą Panią . Nie jestem co prawda dietetykiem , ale przerobiłam mnóstwo diet i sposób odżywiania . Interesuje się szeroko pojętym odżywianiem od kilku lat - trochę z przymusu , ponieważ mam nietolerancję laktozy i jestem alergikiem . Dla mnie ta Pani mówi , żeby coś mówić i raczej odpowiada na pytania Pani Kasi . Nie widzę w tym co mówi odnośnie jedzenia żadnego głównego nurtu czy zwrócenia uwagi na to , że każdy organizm potrzebuje zupełnie innego typu diety , aby funkcjonować jak najlepiej . Wszystko na jedno kopyto . A o wielu istotnych rzeczach w ogóle nie ma mowy .
Z tym liczeniem kalorii to niewolnictwo, byłam na tym etapie...trzeba jeść mniejsze porcje, na kolacje majmniej, ja po tym schudłam, licząc kalorie jesteś w ślepym korytarzu, bo organizm nieraz przerobi większą ilość spokojnie, np.przy wysiłku, to mu dasz mniej o innej porze, ale mniej więcej trzeba wiedzieć które produktu mają dużo kalorii i za bardzo po nich podnosi się glukoza i tu masz rację wiedza o kaloriach jest ważna😉
Ocet jablkowy i tylko wlasnej roboty z matka,(kambucza) pije sie przed posilkiem zyby zwiekszyc kwasnosc zoladka i ulatwic trawienie. Szczgolnie doebre(wyprobowane) przy'' Irritable bowel syndrom'', czyli wiecznego rozwolniena.Po za tym fermentowane jedzenie karmi dobra bakterie ktora jest potrzebna do trawiena. Zla bakteria pasie sie na cukrach.
OD ADMINA: W ZWIĄZKU Z WIELOMA KOMENTARZAMI DOTYCZĄCYMI GOŚCIA CZYLI PANI AGNIESZKI KANIEWSKIEJ ODDAJMY JEJ GŁOS: Moje porady w rozmowie z Kasią oparłam na zasadach chronobiologii odżywiania. To nowa dziedzina nauki, która jest jeszcze w fazie rozwoju i badań. W 2017 roku została przyznana Nagroda Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny za omówienie zasad zegara biologicznego. W tradycyjnej medycynie chińskiej liczącej sobie około 4 tys. lat istnieje pojęcie „zegara narządów”, które pomaga w diagnozie i profilaktyce. Teraz ta wiedza zdobyta przez tysiąclecia na podstawie obserwacji funkcjonowania ciała człowieka jest potwierdzana przez badania naukowe. Wewnętrzny zegar precyzyjnie dostosowuje naszą fizjologię do faz dnia. Reguluje zachowanie, poziomy hormonów, sen, temperaturę ciała, apetyt, metabolizm i ciśnienie krwi. Spożywanie pokarmu, aktywność fizyczna i ekspozycja na światło były niegdyś ze sobą zsynchronizowane. Dotyczyło to również snu, trawienia i odpoczynku. Dzisiejszy styl życia rozregulował te procesy, doprowadzając do poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu organizmu (choroby cywilizacyjne w tym otyłość). W sposobie odżywiania znaczenie ma jakość produktów (ekologiczne), ich ilość, ale także sposób przyjmowania pokarmów przy uwzględnieniu odpowiedniej pory posilania się w ciągu doby oraz pór roku i warunków klimatycznych. Eksperci odżywiania stwierdzili na przykład, że są pewne godziny, kiedy spożywane tłuszcze są wykorzystane do odnawiania komórkowego, natomiast tłuszcze spożywane w innych godzinach są wykorzystywane przez organizm do produkcji energii. Oczywiście nie tylko ważna jest godzina spożycia, ale również ilość spożywanych produktów żywnościowych i ich jakość. Chronobiologia odżywiania uwzględnia rytm dobowy wydzielania insuliny i kortyzolu i ich wzajemne zależności. Na przykład po śniadaniu zawierającym zbyt dużo cukrów prostych (cukier w kawie, konfitura, miód, słodkie płatki, sok) czujemy zmęczenie przed południem około godziny 10, które jest wynikiem hipoglikemii sprowokowanej przez spożycie zbyt dużej ilości cukru. Kiedy śpimy w nocy, nieobecność insuliny pozwala na pozbycie się tłuszczów, które bȩdą zużyte do regeneracji - stąd powiedzenie, że chudniemy podczas snu. Chronobiologia odżywiania rozwija się we Francji i jest tam z powodzeniem stosowana w gabinetach dietetycznych. Podsumowując - każda porada dietetyczna powinna być dostosowana do danej osoby. Jest sporządzana po pełnym wywiadzie i indywidualna, obejmująca również zalecenia dotyczące stylu życia i ruchu fizycznego.
Uwielbiam Panią ale dalej zero odzewu w mojej prośbie. Czy słoiczki dla dzieci są dobre ? Lepsze niż nieznane warzywa ze starganu przy ulicy która pediatra odradza czy mrożonki lepsze ?
Ja od dłuższego czasu jestem na diecie Keto. Nie jem węglowodanów, unikam fruktozy , czuje się swietnie. Jem 2-3 posiłki dziennie. Nie zgadzam się z Panią dietetyk i jej propozycją jadłospisu.
nie jestem dietetykiem ale ta Pani to raczej nie specjalista....dziwnie podejrzany ten gosc, oby tylko nie stracila Pani widzow, bo tego kogo pani zaprasza do programu wpływa na pani wiarygodność... Według mnie kkiepski ten odcinek....i nic nowego nie uczy a wręcz przeciwnie jeszcze więcej wątpliwości po czymś takim...
Pani dietetyk być może nie umiała się wypowiedzieć przed kamerami stąd takie wrażenie (moje też) i faktycznie odcinek troszkę słaby. Ale co mnie nie przekonało zupełnie to polecanie wafli ryżowych które są produktem wysoko przetworzonym. W dobrze zbilansowanej diecie nie powinniśmy wybierać takich produktów.
Moim zdaniem wszystko w pożądku czepialstwo. Wszystkie informacje w pełni treściwe i bardzo pomocne. Ja dziekuje za ten odcinek super i graty za pomysł ;)
Chciałbym zwrócić uwagę na „cukier to cukier”. Jest to błędne założenie. Wspomniana fruktoza różni się od glukozy (rozumiem, ze jest to skrót myślowy, który, zapewne, stawia cukier w złym świetle, jednak cukry różnią się pomiędzy sobą i inaczej oddziaływują na nasz organizm) Orzechy warto łączyć z witaminą C (kwas fitynowy) czyli wspomnianym owocem (warto o tym wspomnieć, aby był bogaty w te witaminę) jednakże czy mieszankę studencka warto mieszać z następnym owocem? Moim zdaniem nie jest to dobra rada. Ps: dodanie do wody cytryny z rana będzie lepsza opcja niż sama woda. I odpowiadając na pytanie Katarzyny - tak, wspomaga odchudzanie. Mógłbym jeszcze pisać i pisać(ciasto jako rada żywieniowa?), ale możliwe, iż tą Panią zjadł stres. Liczę na to szczególnie, iż bycie specjalistą w zakresie żywienia to duża odpowiedzialność, pozdrawiam.
Syrop glukozowo fruktozowy to co innego niz cukier mimo że niby glukoza i fruktoza. Mało kto o tym mówi s organizm reaguje inaczej na to świństwo niż na cukier czy owoce. Urozmaicenie diety daje mozliwosc by organizm lepiej pobieral składniki odżywcze. Mamy epokę cukrofobbii. Była epoka tluszczofobii która przyniosła tłuszcze trans margaryny i inne produkty odtluszczone nafaszeowane chemia. Bezmyślne cukrofobia prawdopodobnie nic dobrego nie przyniesie Straszy się ludzi owocami ale nie straszy syropem glukozowo fruktozowym czy innymi dodatkami do żywności z którymi organizm sobie nie radzi. Ci cholerni celebryci mówiący o żywieniu też nic dobrego do sprawy nie wnoszą, po prostu mieszają ludziom w głowach. Ponadto robi się jeszcze jeden błąd że próbuje się znaleźć dietę która jest dobra dla każdego, tak jakby chciało się potraktować wszystkie organizmy jednakowe a to jest w ogóle kompletna bzdura
Różnica między glukoza A fruktoza jest taka że jedna rozwala trzustke A druga wątrobę. Pani spec proponowana jeszcze ksylitol kolejny wysokoprzetworzony rarytas, który zdaje się jest alkoholem. No może i kcal mniej niż w cukrze ale alkoholicy nie słyną ze zdrowej wątroby może kolejny kiepski trop w odżywianiu...
Czy warzywa przetworzone- puszkowane, w zalewie, pasteryzowane, gotowe surówki- mają jakąś wartość odżywczą i czy mogą być uznawane za porcję z piramidy żywienia?
Organizm nie reaguje tak samo na fruktozę, jak na glukozę. Fruktoza jest gorsza, bo obciąża wątrobę, gdyż tylko wątroba może ją wykorzystać. Skont siem takie eksperty biorom?
A gdzie tłuszcze, żeby witaminy mogły mieć dobrą przyswajalność? Wszystko pięknie i ładnie ale same warzywa bez tłuszczu nie spełnią chyba swojej roli w organizmie. Ziemniaki też są dobrą opcją do obiadku. Omega 3 przyswajalne tylko wieczorem? Hmmm, ciekawe. Pozdrawiam
Na pewno fajne przepisy i porady, czyli im bliżej wieczora mniej jemy po prostu i żołądek wypoczywa nareszcie😉na pewno każdy z nas musi dopasować te przepisy do swojego rytmu dnia, rodzaju pracy...pozdrawiam😉
Do tych wszystkich, którzy krytykują bezsensownie. Nie jest złem krytkowanie innych, złem jest krytykowanie i mówienie, wytykanie innym błędów, bez konstruktywnego podania lepszej alternatywy, a wy wielcy recenzenci nie potraficie nawet tego zrobić. Samo napisanie, że ktoś zle robi nie pomaga, a wręcz przeciwnie utwierdza tego kogoś w przekonaniu, że tak nie jest. Dlatego apeluję do was abyście zaprzestali puszczać puste słowa na wiatr i wybrali z pośród dwóch alternatyw. Pierwsza to taka, abyście zamilkneli jak nie macie niczego mądrego do powiedzenia, a wasze zdanie opiera sie tylko na pseudo argumentach w stylu "nie rób tak, ponieważ... jest to złe". Druga jest nieco odmienna i jak najbardziej ją popieram, ponieważ jest to konstruktywna krytyka w stylu "słuchaj robisz zle, ponieważ... zbyt duża ilość węglowodanów nie jest dla naszego organizmu dobra ze wzgledu na fizjologię naszego organizmu, który nie jest w stanie prztworzyć tak dużej ich ilości, co w efekcie powoduje przybieranie na wadze, czyli paradoksalnie probując sie odchudzić jeszcze bardziej przytyjemy...", czy nie jest to o wiele łatwiejsze, a wręcz pomocne? Myślę, że mądre osoby zrozumieją o co mi w tym wszystkim chodzi, serdecznie pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia, ale przede wszystkim życzę zdrowia. ps. Chciałbym sie odnieść bezposrednio do modelu odżywiania, który przedstawiono w powyższym filmiku. Jest to niestety model, który na dłuższą metę nam zaszkodzi, ponieważ zbyt duża podaż węglowodanów jest dla naszego organizmu cichym zabójcom, do tego dostarcznie słabej jakości białek powoduje słaba wchłanialność. Brak kolagenu w diecie niesie za sobą katastrofalne dla naszego zdrowia skutki, ponieważ nasze kosci, stawy, żyły itp. są zbudowane z tej substancji. Nie będe rozpisywać sie na ten temat dlalej, ale zachęcam do zapoznaniia się z Żywieniem Optymalnym Dr. Jana Kwaśniewskiego, bądz Dietą Ketogenną i zaprość dietetyka zajmującego sie tymi tematami, a on/ona już na pewno wytłumaczą jak działa ludzki organizm i procesy zachodzące w nim.
Całkowicie się zgadzam,stosuje ten model żywienia od 6 lat Niestety p Bosacka ma dużą wiedzę o plastikach itp....ale wiedza o tluszczach i węglowodanach ŚREDNIOWIECZE 👎👎👎👎👎
Cholesterol jemy do 12 tej,no ale jak??jak ja wstaje codziennie o 11tej,to oznacza że ma tylko godzinę a później to już tylko głód prawie całą dobę i jedzenie sałaty
Co odcinek to inni eksperci i nowe spojrzenie na problem. Pani Kasiu, mowi pani ze ma chorobe hashimoto wiec najlepszym sposobem jest zastosowac sie do tego co mowila I radzila pani Mielczrek kilka odcinkow temu. Jezeli bedzie pani skakac po dietach jak przyslowiowo z kwiatka na kwiatek to niczego pani nie osiagnie a zapraszani przez pania eksperci nie schudna za pania. Przy okazji chcialabym zauwazyc, ze pani odcinki nie trzymaja sie kupy, jest totalny chaos ktory jest charakterystyczny za podazaniem za nowinkami i łapaniem sluchacza na tytul a nie tresc. Smutne jest to ze jest pani w tym wszystkim nie konsekwentna i lobbuje na rzecz sponsora.
Produkty i makro naprawdę ok ale...ilość posiłków i porę ich jedzenia trzeba sobie indywidualnie dopasować. Śniadanie wcale nie jest takie ważne i nie musi być ani największe ani spożywane rano. Często nasz układ pokarmowy o wczesnych godzinach nie jest gotowy do wysiłku (trawienia) i nie czujemy się wtedy wcale głodni. W tym obszarze lepiej działać intuicyjnie.
Że świadomością, że kawa to używka. Ziarna kawy zawierają tłuszcz który uszkadza się w procesie palenia i potem utlenia sie zmielony dlatego jest prozapalny. Ale nie popadają w paranoję jeśli lubisz kawę to jedna dziennie pij i nie wnikaj. Można też spróbować odstawić na 2tyg i obserwować jak się czujesz. Jeśli korzyści są wymierne to może warto zrezygnować. Ja pije jedną od święta dwie kawy i mój organizm radzi sobie z tym całkiem nie źle
O ile cenię sobie cykl programów pani Bosackiej o tyle ten konkretnie materiał przedstawia bardzo małą wartość merytoryczną ,a pani ekspert błądzi w wielu tematach. Przyrównywanie dla przykładu fruktozy do glukozy i twierdzenie ,że to taki sam cukier to ewidentna bzdura. Fruktoza jest zupełnie inaczej metabolizowana w organizmie niż cukry proste ,nie jest zdrowa czy zdrowsza od zwykłego cukru w cukiernicze. Mit 5-6 posiłków w ciągu dnia został dawno obalony, a twierdzenie ,że węglowodany są niezbędne do zdrowego trybu życia to nadużycie.
Mysle ze ludzie glupieja od nadmiaru sprzecznych informacji, ktora dieta najlepsza itd. Trzeba jesc intuicyjnie jak nam cialo podpowiada. Przez lata borykalam sie z nadwaga, wszystkie diety wyprobowane, jedzenie 5 posilkow nawet wtedy gdy nie bylam glodna, post przerywany, totalnie niedograny do mojego stylu zycia, dopiero kiedy zaczelam sluchac siebie zaczelam traffic wage, na sniadanie jem banana, na lunch salatke albo zupe, na kolacje jajecznice, dwie kromki lub rybe. W weekendy pozwalam sobie na pizze lub lady. Zaczelam tracic wage, ale to trzeba w sobie znalezc, co nam pasuje, nie co pani w tv mowi
nikt nie powiedział że nie wolno nic jeść między śniadaniem a obiadem jeżeli przerwa jest większa niż 4 godziny. najważniejsze żeby nie był produkt/y który zawiera 3kilo cukru albo coś niezdrowego, wysoce przetworzonego.
Ehh... Pani specjalistką ten cukier w cukiernicy to dwucukier sacharoza, a na glukoze i fruktoze organizm nie reaguje tak samo. Orzechy mmm pyszności alergeny i utlenione omega 6. Do tego kwasy fitowe, gojtrogeny i nadmiar błonnika... A z tej kalarepki to nie wit A tylko karoten, który dopiero trzeba przekonwertowac do wit A ale 80% populacji nie ma genu odpowiedzialnego za to...
Ziemniaki to węglowodany,kasza to też węglowodany. No to jak już jem to mięso to z czym? Skoro z węglowodanami nie można łączyć. Ze sałatą ? A z czym jeść kaszę? A z czym ziemniaki? Pozdrawiam 😊
Boże... Czasem robi mi się słabo, jak widzę takich ekspertów... Uczą się z "aktualnych" książek sprzed 30 lat, a potem się dziwić że ludzie są otyli, nie mają chęci do diety i szybko spada im motywacja... Gdybym poszła do takiego dietetyka jak ta Pani to też bym wyglądała jak wyglądała.. Po pierwsze to Panie powinny się douczyć w zakresie zdrowego żywienia i zacząć od podstaw. Po pierwsze dla każdego indywidualnie powinno się wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne, makro składniki i zobaczyć jakie kto ma potrzeby. Może ktoś jest chory na insulinooporność? Wówczas wręcz powinien iść bardziej w kierunku diety tłuszczowej - zwłaszcza rano, co nie znaczy że całkowicie eliminować węglowodany i białko. Poza tym... Co to są za zasady? Nie jedz tego, nie jedz tamtego... To jest najgorsze co może być. Nie tylko zdrowie fizyczne, ale też psychiczne jest ważne podczas redukcji. Ja uważam, że najlepsze jest stosowanie diety z której nie trzeba wychodzić. 80% zdrowego żywienia i 20% szaleństwa. Już nie wspomnę o liczeniu na garści i kromki, zamiast normalnie na wadze i wpisywać w aplikację która podlicza kalorie. Mi kiedyś wmawiano, se na redukcji nie powinno się jeść bananów bo od tego się tyje. Nie tyje się od niczego pod warunkiem, że jest się zdrowym, nie ma się żadnych zaburzeń i ma się odpowiednio wliczoną kalorykę. Dla porównania klasyczna czekolada mleczna ma ok 500kcal, dobry obiad składający się z 200g piersi kurczaka, 150g ziemniaków gotowanych + jakieś warzywa dające nam również ok 500kcal. Wybór należy do człowieka, ale na diecie można zjeść dosłownie wszystko 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ kwestia tylko ile tego zjemy. Dla kolejnego przykładu taka garstka orzechów może mieć tyle samo kalorii co dobry obiad. I to jest zdrowe? Nie. Bo nie wiemy ile ta garstka ma kalorii. BZDURY BZDURY BZDURY!!!!!
Ja nie rozumiem pojęcia "garści". Jeżeli posiłek powinien być wielkości garści, tudzież mieścić się w garści, to czym innym będzie zmieścić w garści kawałek kurczaka, pomidory i ziemniaka, a czym innym będzie garść kurczaka, garść pomidorów i garść ziemniaków. Szukam bez końca, ale nikt nie wyjaśnia, czym jest ta garść - czy cała zawartość talerza ma się mieścić w garści, czy każdy ze składników z osobna. Dodam, że te 3 garści orzechów, które Panie nasypały to będzie dobre 400 kcal. Jak na podwieczorek to całkiem sporo.
Nie pije sie przed posiłkiem co to za dietetyk. Najpierw mówi o 5/6 posiłkach dziennie a za chwilę że kolacji to już nie musimy. Niech doda że to się nazywa dieta rozdzielna. Cukier prosty a cukier w owocach jest różny od tego mamy tabelę glikemiczna. A jak wspomina o białku i węglowodanach to proszę zaznaczyć że to dieta ketogenna. Najlepsze orzechy to orzechy nerkowca, potem brazylijskie a następnie włoskie. Więcej mówi ta pani niż dietetyk,ciągnie ją za język że szok. Wafle ryżowe?! Serio?A czytała Pani dietetyk skład wafli?. Dlaczego nie doda nic czego unikać gdy jest się cukrzykiem,ma się nietolerancję laktozy ? A gdzie czosnek? Makarony pełnoziarniste? Ryby ? Awokado? Żenada
Pani Kasiu, tuńczyk jest jedną z najbardziej trujących ryb, bo zawiera mnóstwo metali ciężkich. Proszę poczytać nowe źródła naukowe, tuńczyk powinien zniknąć z naszej kuchni. Pomidory i ogórki zimą smakują jak wata. Sałata... Nie wspomina żadna z pań, jak bardzo nafaszerowane pestycydami jest np. mieszkanka sałat pakowanych. Podejrzewam, że każda inna też. Kiełki sklepowe również. W teorii oczywiście łatwo powiedzieć co ma jakie witaminy, ale problem polega ze znalezieniem zdrowej żywności, która nie szkodzi. P.S. Pani "ekspert" jest bardzo niepewna tego co mówi, Pani zmonopolizowała tę dyskusję.
Gdyby ta pani była prawdziwym ekspertem to nie byłoby tremy. Przykładem może być chociażby ocet jabłkowy, który może człowiekowi zaszkodzić jeżeli ma chory żołądek. To jest pominięcie ważnego aspektu sprawy, i tak krytykuję, bo jestem zwykłym laikiem, nie ekspertem, ale widać wiem więcej od pani ekspert, której wiedza pozostała przynajmniej 2 dekady do tyłu.
Ekspert zatrzymal sie w latach osiemdziesiatych,albo uboga wiedza albo celowe ukierunkowanie na szkodzenie sobie.Nie rozumie po co taki pseudo fachowiec???
Jednak na diecie i nie tylko, dużo osób trenuje, ćwiczy. Jeśli robi to w godzinach wieczornych, to ja podziękuję za taki posiłek przedtreningowy w postaci jabłka... Czy suszonej śliwki. W trakcie, ok.. Ale 2h wcześniej trzeba wrzucić w siebie jakiś konkret.
tylko dieta OPTYMALNA Jana Kwaśniewskiego .po kilku dniach zjadasz śniadanie i możesz cały dzień nie jeść,do tego dochodzimy powoli tylko należy być posłusznym diecie,po wyregulowaniu organizmu wprowadzamy DDP/Dieta Dobrych Produktów/ i lecimy......efekty murowane.nie bać się tłuszczu w pożywieniu ,super efekty.dobrze jest przy okazji wprowadzić 16/8.pozdrawiam
@@gabrielas3132 nie masz pojęcia jakie dobre,trzeba się tylko odpowiednio przygotować,poczytać i nastawić wewnętrznie.na początku też miałam obawy.....teraz nie zamieniłabym na żadną inną,chudnie się powoli ale trwale,nie ma jojo,po około tygodniu zjadasz naprawdę bardzo mało i jesteś syta,pozdrawiam.
@@zosiaaa1234 dużo też chyba zależy od organizmu.Lata temu próbowałam i nie było to dla mnie, ten tłuszcz powoli by mnie zabił. Więc zrezygnowalam. A gdy je sie niewiele i do tego z głową, to też można trwale schudnąć.
@@gabrielas3132 no ,właśnie " z głową" obecnie jestem w trakcie lektury Dieta Dobrych Produktów -Bednarczyk-Witoszek,tam w sposób przystępny autorka wyjaśnia zagadnienia dotyczące świadomego odżywiania organizmu, polecam ,Wszystkiego dobrego w Nowym Roku,pozdrawiam
@@zosiaaa1234 z ciekawości w wolnej chwili chętnie o tym poczytam. Bo szczerze mówiąc jeszcze o tym nie słyszałam. Za życzenia dziękuje i także życzę wszystkiego co najlepsze w całym Nowym Roku.
Witam. Ja zaczynam dzień od szklanki ciepłej wody. Cytryna a raczej ten kwas drażnił mi żołądek. Odstawiłam słodycze(tylko swojej roboty ciasta😁) . Jem prawie wszystko. Piję dużo wody ciepłej około 2 litrów dziennie. Z mały ale. Wszystko ważę na wadze kuchennej i prowadzę dzienniczek ( pobrałam aplikacje która wyliczyła mi zapotrzebowanie kaloryczne dzienne). W cztery tygodnie zgubiłam 2 kg. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Zauwaz ze wiele ludzi tak ma ze ma wielką wiedze na temat odchudzania i umieją radzic innym ale nie umieja tego wdrązyc w swoje zycie. Dietetycy niektorzy tez maja problemy z nadwaga.
Choć moja rodzina wyglada bardzo zdrowi czyli są szczupli ale nie zachodzenie, choć sama wiem jak ich karmić z czym łączyć , choć nie jem mięsa od roku ......jestem gruba Czasem tak jest ze dużo wiemy na ten temat a z jakiegoś powodu nie możemy być fit. Pani Katarzyna leczy się na haszimoto, wielokrotnie o tym mówiła wiec błagam skończcie juz z tym krytykowaniem Czasem warto ugryźć się w język by nie sprawić komuś przykrości
Tu nie chodzi o to zeby komus przykrosc robic tylko o stwierdzenie faktu. Faktem jest ze pani Kozuchowska tez chorujena hashimotto a jednak nie ma problemow z nadwaga na
Nikt nie zmusza nas do "przestarzałych", jak to określiłeś, schematów jedzenia. Jedź co chcesz i nie narzekaj, że ktoś ma stare poglądy i ogląd na jedzenie. Smacznego!
Mój tato na emeryturze wcześnie rano je płatki na mleku, około 10h chleb biały plus ser żółty/biały półtłusty, chuda wędlina eko czasami śledź. W ciągu dnia chleb z masłem plus pietruszka, pomidor, jajko czasami awokado. Wieczorem seler naciowy starty na tarce. Pije herbatę zieloną plus jedna łyżeczka cukru. Banan, jabłko w ciągu dnia, kiszona kapusta często. Wot maładziec. W ciągu roku schudł 10 kg. Vłala.
Kolejny kiepski film. Ta pani dietetyk to za przeproszeniem nie wiarygodna ( przy jej diecie to zeby jakieś nie takie) . Owoce na podwieczorek???!!! Sorry ale czy ta Pani ma znajomość anatomii człowieka i procesy trawienia?? Chyba nie, bo owoców powinno być więcej diecie a nie jedno przysłowiowe jablko na podwieczorek ( hahaha) i jeszcxe z tluszczami. Gazy i pierdy murowane więc wieczorem. Fruktoza z calych owoców szybko "ucieka" z organizmu. A suszone to inna całkiem bajka, bo skoncentrowana fruktoza zostaje bez wody i dłużej organizm trawi. Przepraszam ale niedouczone te goscie przychodzą.. Szkoda
Posiłków można jeść 3, 4, 5, a nawet 6 jeśli komuś pasuje. Wiadomo, że dla większości 4-5 będzie najwygodniej. Ale co to znaczy, że ma być 4, a 5 nie może być? Jak to owoców nie można na kolacje, jak to węglowodanów nie można? Jak można tak wprowadzać ludzi w błąd? Sugeruje zaprosić do odcinka @Piotr Szmexy Tomaszewski i raz na zawsze rozwiać wszystkie mity. A kto chce wartościowej wiedzy, to poszukać tego Pana na yt i na insta. Pozdrawiam
No nie jestm przekonana do tej diety.Ja zawsze uwazam jemy wszystko ,a nie zremy.A te teorie co 4 godziny czy 3 godziny posilek to bzdury,kiedys tak sie dzieci sie karmilo .Wyly ,ale co 3 godziny karmimy.Teraz eksperci doszli ,ze na zadanie karmimy.
KOCHANA PANI KASIU UWIELBIAM PANI PROGRAMY PIOTREK KASZKUR ARTYSTA POZDRAWIA SERDECZNIE ❤️❤️❤️🥰❤️🥰
Witam Panie kochane dziękuję za wspaniały wykład pozdrawiam serdecznie
Wiele o0inii pani Kasiu ale to dzięki pani wszyscy uczą się czytać składy znamy wiele o żywieniu dzięki pani reportażem i to jest wspaniale
Witam tu Agnieszka, bardzo fajny gość, rozsądnie mówi o Djecie , obala mity!!! Miło posłuchać głosu rozsądku. A nie oszołoma których nie brakuje !!! Którzy wciskają LENIWYM , że siedząc i jedząc , zajadają sałatę schudniemy !!! Pozdrawiam ciepło Agnieszka Polerowicz
Jedzenie 4-5-6 posiłków dziennie jest KOMPLENIE niespójna z ewolucją. Nakręca metabolizm, a szybkie procesy metaboliczne, to szybkie starzenie, a szybkie starzenie, to szybsza śmierć. Żeby być pięknym, młodym i zdorwym, trzeba czasami być głodnym!
Od stołu człowiek powinien odejść mając lekki niedosyt.Sniadanie zależy od tego jaki będzie cały nasz dzień
Drugie śniadanie wiadomo lekkostrawny posiłek.Ja lubię owoce
Obiad również przyjazny dla żołądka i jelit
Lekka kolacja lecz pożywna.Jeluta to nasz drugi mózg a jeśli chodzi o żołądek to jeśli on szwankuje to zaczynają szwankować inne narządy.Jeść lekko ,łatwo i przyjemnie 😊.Dużo zdrówka życzę.
Pani Katarzyno jeśli będzie Pani jadła ogórki przez cały dzień lub jakąkolwiek inną przekąskę to nigdy Pani nie schudnie !!! Powód jest banalnie prosty podjadanie między posiłkami zaburza pracę insuliny i prowadzi do insulinooporności! Przerwy powinny być minimum 4 godziny do 6 maksymalnie pomiędzy pijemy tylko wodę i cytryna nie jest wskazana w niej bo insulina znów zacznie być wydzielana. Chudniemy wtedy kiedy wyliczony mamy deficyt kaloryczny czyli na „chłopski” rozum (żremy mniej niż spalamy ) oczywiście najlepiej aby była to żywność nieprzetworzona zawierająca zliczone węglowodany (owoce zawierają błonnik i inne odżywcze składniki i mogą być jedzone do każdego posiłku oczywiście muszą być wliczone w zapotrzebowanie to samo z warzywami. Żywienie powinno uwzględniać dobrej jakości białko i dobrej jakości tłuszcz - ja na przykład jem 60% węglowodanów i po 20% białka i tłuszcze, trochę modyfikuje to w zależności od pory roku. Schudłam ponad 30 kg przy zapotrzebowaniu 2200 kalorii stosuje nie wielki deficyt około 20% co powoduje około 2000 i waga spadła i utrzymuje ją już drugi rok bez wielkich wyrzeczeń i głodzenia się jedząc zdrowo i racjonalnie. Pozbyłam się z żywienia słodyczy i wysoce przetworzonych produktów zawierających cukier i marnej jakości tłuszcze nie podjadam między posiłkami wyregulował insulino oporność to wszystko jest prostsze niż myślimy a dodam że mam 49 lat , a niby po 40 utrat wagi jest trudna. Pozdrawiam 😋😉
Szczęśliwego Nowego Roku 🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO 2020 ROKU...
Pani dietetyk powinna jeszcze wiele się nauczyć. Najgorsze to stać w miejscu i się nie rozwijać.
A komu na starość chce sie uczyc ?
@@ryanray6215 jeżeli chce się być dobrym w czymś i dawać publicznie rady to trzeba uczyć się całe życie.
@@ryanray6215 nieuki są w róznym wieku a kto lubi pogłębiać wiedzę to mu wiek nie przeszkadza. Stąd np. uniwersytety 3 wieku.
nie ma to jaj pisac chamskie teksty bez argumentow. naucz sie kultury
@@frofro7134 serio mój komentarz jest chamski i brak mi kultury? W którym miejscu? Czy napisałam, że Pani dietetyk jest głupia i bredzi? Proszę się zająć lepiej sobą i na siebie najpierw spojrzeć.
Przy takich "ekspertach" życzę powodzenia w odchudzaniu.......
No właśnie, lubię Panią Kasię ale - o odchudzaniu radzi od lat, a sama jest coraz większa...
@@jolanta6924 Dokładnie!lubię słuchać o innych rzeczach.....natomiast wiedza o odchudzaniu lata 90te👎👎👎
Najgorsza wiedza o tluszczach i węglowodanach!!!!!!!ryz i kasza to same węglowodany 😞
Myślałem, że tylko ja to widzę
Piszę to dla osób, które jeszcze nie wiedzą, że waga Pani Kasi to głównie wynik problemów zdrowotnych. Uprzejmie więc proszę o nie obrażanie JEJ i nie plucie jadem. Tylko dlatego, że sieć to anonimowość(przynajmniej pozorna)
@@gabrielas3132 głównie chodzi o to że do dupy porady na odchudzanie, przestarzałe i mało skuteczne. A co do Pani Bosackiej to jej sprawa jak wygląda myślę, że ma ważniejsze rzeczy do roboty niż przejmowanie się wagą lub komentarzami na ten temat
Zgadzam się z komentarzami poniżej. Faktycznie pani promuje zasady żywieniowe sprzed 20lat.
Te propozycje to późne lata 90te, kiedy ludzie zaczynali swoją pozdróż z otyłością. Trwa ona do dziś. Ekstremalnie prozapalna wersja jadłospisu. Cukier cały dzień. Dużo posiłkőw i czterogodzinny cykl, bo po czterech godzinach od spożycia węglowodanów mamy wilczy głód. Zero pojecia o biochemii i wchłanialności pokarmów. Od kiedy zielone wspomaga przyswajanie czegokolwiek, jesli zawiera substancje antyodżywcze? Dlatego roslinożercy trawią cały dzień. Bo jak inaczej strawić celuloze? I jeszcze raz... węglowodany złożone to wciąż węglowodany. A zboża to naturalnie pokarm ptaków. My tego nie trawimy. Po co jeść coś czego nie trawimy? Lubię ten kanał, ale czasami ciężko jest z tymi "ekspertami" Pozdrawiam
Bardzo lubię P. Kasię od lat, również ten kanał oglądam z uwagą, ale odcinek nie powalił mnie. Nie ma w nim przekonania oraz zbyt wielu wartościowych rad....
Wystarczyło wystartować od tzw zasady talerzyka (zbilansowany posiłek), później wpomnieć o indeksie glikemicznym produktów, jedzeniu wysoko przetworzonym, a nakoniec podałabym 2 przykładowe całodniowe menu. Polecam pogrzebać w tematyce insulinooporności - zwalczanie tego zaburzenia opiera się na ruchu oraz właśnie stosowaniu zdrowej zbilansowanej diety.
cóż, nie wymagajmy zbyt wiele od p.Kasi
A ja lubie zjesc sobie owocka wieczorkiem i mam sie dobrze ! 😜🍎
Ja też. Lepsze jabłko niż pół tabliczki czekolady :)
"Nasze orzechy, czyli orzechy włoskie prawda"
"To są akurat pekany" xD
Jak to nic między śniadaniem a obiadem ?? Czyli jak zjadam śniadanie o 6 to obiad mam jeść o 10 ?
Dlatego powstało drugie śniadanie. Dlatego ja jem nawet 6x dziennie
Wszyskiego najlepszego w nowym ROCZKU :-) PLUS poznania całej PRAWDY ,
nie jej szczątkowej przekazywanej przez medyja głównego zamulonego strumienia :-)
Plusa głównego dana, CZYLI MIŁOŚCI :-)
Rosja zbrodnicza krzycza polin pachol slugi ussa A w aucie zbiorniku maja rosyjskie paliwo - ? A niech zapiertalaja na ussa rowerze
Rany, co za chaos :O Zaproszona Pani to, za przeproszeniem, nie żaden ekspert, tylko osoba związana z (o dziwo!!) Farmą zdrowia. Absurdów w tym filmie od groma. Co „znawca”, to powoływanie się na inne, z kosmosu wzięte, badania. Naprawdę można dostać pierdzielca, dosłownie dwa dni temu oglądałem film, na którym sportowa dietetyk radziła jajecznicę na kolację, a tu rada, żeby do południa.
Owoce na podwieczorek - niedawno inny spec twierdził, że te do południa, potem zaś warzywa.
Ogórki kiszone do woli? - doprawdy? A gdzie ta złota zasada o 5 gramach soli dziennie, o której Pani Kasia wspominała wielokrotnie? Ktoś tu chyba się zakręcił.
„Przepisy” to rzucanie na chybił trafił czym popadnie, otwieranie kilku paczek wielce ekologicznie zapakowanych w plastik produktów...
Nie dawać węglowodanów na podwieczorek, ale można owoce - bo przecież owoce mają samo białko...
„Jeszcze jakieś białko” - Feta, twaróg, PARMEZAN -_-... jakby to były zamienniki.
Wszystko jest na zasadzie „A bo tak”. Grunt, że jest wszędzie Organic Farma.
Hey madrale
A co maja jesc ludzie pracy fizycznej?
Kto ma czas jeść co 3/4 godziny? Czy osoba na 12-godzinnym dyżurze ma sobie robić kilka przeprw na posiłek, to nierealne przecież. Wg mnie ta ustalana z góry dla wszystkich liczba posiłków to nic innego jak mit, każdemu służy coś innego i każdy ma inne możliwości. Tak jeść mogą chyba tylko osoby pracujące w domu i to nie we wszystkich przypadkach.
Tak masz rację, ja jem tylko 2 posiłki dziennie ale odpowiednio kaloryczne i bogate w mikro i makro elementy, dla mnie na schudnięcie jest najlepszy if.
To jest tak samo, jak z wmawianiem, że koniecznie trzeba wypijać 1,5l wody dziennie ;)
No raczej minimum 2 litry dziennie powinno się wypijać
Dejta spokój. ..diety, co, kiedy jeść. ..każdy mówi co innego, człowiek juz glupieje od tych "dobrych rad". Słuchać swojego organizmu, jeść kiedy jest się głodnym i to co nam służy. Jak po czymś się źle czujesz - wyrzuć to. I wszystko będzie działać jak trzeba!
ALLE ZEJEBISTY TEN FILM POZDRAWIAM :D
Ja z live pog
Pani Kasiu ale pomidory, ogórki, papryka w zimie? Przecież to nie sezon na te warzywa.
racja, pomidory nawet malinowe smakują jak wata w zimie
Pani Kasia przyleciała z Marsa
Zgadzam się z Panią Martą Dubiel...juz wielokrotnie odnosiłam wrażenie,ze niektórzy goscie Pani Bosackiej nie mają pojęcia o najnowszych badaniach.W dalszym ciagu uparcie gosć zaleca jedzenie co 3-4 godziny dziennie....a co z insulinopornoscią.A czy słyszały Panie o lektynach w ziarnach? Ciągłe zalecenia ,aby jesc pełnoziarniste produkty....O zgrozo!!!!! łosos!...uznany za najbardziej trujacy produkt.I zadnego zastrzezenia, co do jego pochodzenia.
Nie tylko goście,p Bosacka również w tym temacie powtarza bzdury z lat 80tych( szczególnie o tluszczach)
Łososia się kupuje ekologicznego i po problemie. A kasze są super.
Gdybym nie znała Pani Kasi to bardziej ją posądzałabym o bycie dietetykiem niż tę drugą Panią . Nie jestem co prawda dietetykiem , ale przerobiłam mnóstwo diet i sposób odżywiania . Interesuje się szeroko pojętym odżywianiem od kilku lat - trochę z przymusu , ponieważ mam nietolerancję laktozy i jestem alergikiem .
Dla mnie ta Pani mówi , żeby coś mówić i raczej odpowiada na pytania Pani Kasi . Nie widzę w tym co mówi odnośnie jedzenia żadnego głównego nurtu czy zwrócenia uwagi na to , że każdy organizm potrzebuje zupełnie innego typu diety , aby funkcjonować jak najlepiej . Wszystko na jedno kopyto . A o wielu istotnych rzeczach w ogóle nie ma mowy .
Ja trzymam się zasady, jedz co chcesz ale licz kalorie. W ten sposób już minus 15 kg :-)
Z tym liczeniem kalorii to niewolnictwo, byłam na tym etapie...trzeba jeść mniejsze porcje, na kolacje majmniej, ja po tym schudłam, licząc kalorie jesteś w ślepym korytarzu, bo organizm nieraz przerobi większą ilość spokojnie, np.przy wysiłku, to mu dasz mniej o innej porze, ale mniej więcej trzeba wiedzieć które produktu mają dużo kalorii i za bardzo po nich podnosi się glukoza i tu masz rację wiedza o kaloriach jest ważna😉
w takim razie gratuluję! :)
Szkoda, że Pani ekspertka nie wniosła do filmiku nic wartościowego, poza potakiwaniem Pani Kasi :(
Tylko pytanie garść ugotowanej kaszy czy przed gotowaniem ?
Ocet jablkowy i tylko wlasnej roboty z matka,(kambucza) pije sie przed posilkiem zyby zwiekszyc kwasnosc zoladka i ulatwic trawienie. Szczgolnie doebre(wyprobowane) przy'' Irritable bowel syndrom'', czyli wiecznego rozwolniena.Po za tym fermentowane jedzenie karmi dobra bakterie ktora jest potrzebna do trawiena.
Zla bakteria pasie sie na cukrach.
OD ADMINA: W ZWIĄZKU Z WIELOMA KOMENTARZAMI DOTYCZĄCYMI GOŚCIA CZYLI PANI AGNIESZKI KANIEWSKIEJ ODDAJMY JEJ GŁOS:
Moje porady w rozmowie z Kasią oparłam na zasadach chronobiologii odżywiania. To nowa dziedzina nauki, która jest jeszcze w fazie rozwoju i badań. W 2017 roku została przyznana Nagroda Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny za omówienie zasad zegara biologicznego. W tradycyjnej medycynie chińskiej liczącej sobie około 4 tys. lat istnieje pojęcie „zegara narządów”, które pomaga w diagnozie i profilaktyce. Teraz ta wiedza zdobyta przez tysiąclecia na podstawie obserwacji funkcjonowania ciała człowieka jest potwierdzana przez badania naukowe.
Wewnętrzny zegar precyzyjnie dostosowuje naszą fizjologię do faz dnia. Reguluje zachowanie, poziomy hormonów, sen, temperaturę ciała, apetyt, metabolizm i ciśnienie krwi. Spożywanie pokarmu, aktywność fizyczna i ekspozycja na światło były niegdyś ze sobą zsynchronizowane. Dotyczyło to również snu, trawienia i odpoczynku. Dzisiejszy styl życia rozregulował te procesy, doprowadzając do poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu organizmu (choroby cywilizacyjne w tym otyłość). W sposobie odżywiania znaczenie ma jakość produktów (ekologiczne), ich ilość, ale także sposób przyjmowania pokarmów przy uwzględnieniu odpowiedniej pory posilania się w ciągu doby oraz pór roku i warunków klimatycznych.
Eksperci odżywiania stwierdzili na przykład, że są pewne godziny, kiedy spożywane tłuszcze są wykorzystane do odnawiania komórkowego, natomiast tłuszcze spożywane w innych
godzinach są wykorzystywane przez organizm do produkcji energii. Oczywiście nie tylko ważna jest godzina spożycia, ale również ilość spożywanych produktów żywnościowych i ich jakość.
Chronobiologia odżywiania uwzględnia rytm dobowy wydzielania insuliny i kortyzolu i ich wzajemne zależności. Na przykład po śniadaniu zawierającym zbyt dużo cukrów prostych (cukier w kawie, konfitura, miód, słodkie płatki, sok) czujemy zmęczenie przed południem około godziny 10, które jest wynikiem hipoglikemii sprowokowanej przez spożycie zbyt dużej ilości cukru. Kiedy śpimy w nocy, nieobecność insuliny pozwala na pozbycie się tłuszczów, które bȩdą zużyte do regeneracji - stąd powiedzenie, że chudniemy podczas snu.
Chronobiologia odżywiania rozwija się we Francji i jest tam z powodzeniem stosowana w gabinetach dietetycznych.
Podsumowując - każda porada dietetyczna powinna być dostosowana do danej osoby. Jest sporządzana po pełnym wywiadzie i indywidualna, obejmująca również zalecenia dotyczące stylu życia i ruchu fizycznego.
Dziekuje Pani dietetyk za rady i profesjonalna wiedze poparta wyksztalceniem i dyplomem.
W nocy nie ma nieobecności insuliny - insulina jest zawsze w organizmie
Aha, a ja myślałam że to odcinek o ogólnym prawidłowym odżywianiu się 😅
Bardzo fajne tematy poruszane są na kanale Eko Bosacka - uwielbiam.
Uwielbiam Panią ale dalej zero odzewu w mojej prośbie. Czy słoiczki dla dzieci są dobre ? Lepsze niż nieznane warzywa ze starganu przy ulicy która pediatra odradza czy mrożonki lepsze ?
Zdecydowanie lepsze są słoiczki od warzyw nieznanego pochodzenia.
@@magdalena8494 dziekuje ;)
Ten EKSPERT to jakis dramat. Przestaje wierzyc w ten kanal, ogladajac takie kwiatki jak ta pani.
sweetparisx kanał jest nadal ok, mnie to i wasze komentarze utrwalają tylko w przekonaniu że jednak dobrze myśle o żywieniu :)
Ja od dłuższego czasu jestem na diecie Keto. Nie jem węglowodanów, unikam fruktozy , czuje się swietnie. Jem 2-3 posiłki dziennie.
Nie zgadzam się z Panią dietetyk i jej propozycją jadłospisu.
Monika W kolega na keto schudł w rok 30kg plus oczywiscie duzo aktywnosci i od czasu do czasu post. Ma super wyniki i swietnie sie czuje..
nie jestem dietetykiem ale ta Pani to raczej nie specjalista....dziwnie podejrzany ten gosc, oby tylko nie stracila Pani widzow, bo tego kogo pani zaprasza do programu wpływa na pani wiarygodność... Według mnie kkiepski ten odcinek....i nic nowego nie uczy a wręcz przeciwnie jeszcze więcej wątpliwości po czymś takim...
Pani dietetyk być może nie umiała się wypowiedzieć przed kamerami stąd takie wrażenie (moje też) i faktycznie odcinek troszkę słaby. Ale co mnie nie przekonało zupełnie to polecanie wafli ryżowych które są produktem wysoko przetworzonym. W dobrze zbilansowanej diecie nie powinniśmy wybierać takich produktów.
Moim zdaniem wszystko w pożądku czepialstwo. Wszystkie informacje w pełni treściwe i bardzo pomocne. Ja dziekuje za ten odcinek super i graty za pomysł ;)
nie jestem ale sie wypowiem... to dopiero chamstwo i bezcselnosc koszmar,.. nie wstyd ci?
Co jeść by dobrze żyć 🤔
To może film na temat: co jeść by dobrze trafiać liczby w totka?
Pani Kasiu czy mogę zjeść naturalny jogurt na kolację?
Chciałbym zwrócić uwagę na „cukier to cukier”. Jest to błędne założenie. Wspomniana fruktoza różni się od glukozy (rozumiem, ze jest to skrót myślowy, który, zapewne, stawia cukier w złym świetle, jednak cukry różnią się pomiędzy sobą i inaczej oddziaływują na nasz organizm)
Orzechy warto łączyć z witaminą C (kwas fitynowy) czyli wspomnianym owocem (warto o tym wspomnieć, aby był bogaty w te witaminę) jednakże czy mieszankę studencka warto mieszać z następnym owocem? Moim zdaniem nie jest to dobra rada.
Ps: dodanie do wody cytryny z rana będzie lepsza opcja niż sama woda. I odpowiadając na pytanie Katarzyny - tak, wspomaga odchudzanie.
Mógłbym jeszcze pisać i pisać(ciasto jako rada żywieniowa?), ale możliwe, iż tą Panią zjadł stres. Liczę na to szczególnie, iż bycie specjalistą w zakresie żywienia to duża odpowiedzialność, pozdrawiam.
Syrop glukozowo fruktozowy to co innego niz cukier mimo że niby glukoza i fruktoza. Mało kto o tym mówi s organizm reaguje inaczej na to świństwo niż na cukier czy owoce. Urozmaicenie diety daje mozliwosc by organizm lepiej pobieral składniki odżywcze. Mamy epokę cukrofobbii. Była epoka tluszczofobii która przyniosła tłuszcze trans margaryny i inne produkty odtluszczone nafaszeowane chemia. Bezmyślne cukrofobia prawdopodobnie nic dobrego nie przyniesie Straszy się ludzi owocami ale nie straszy syropem glukozowo fruktozowym czy innymi dodatkami do żywności z którymi organizm sobie nie radzi. Ci cholerni celebryci mówiący o żywieniu też nic dobrego do sprawy nie wnoszą, po prostu mieszają ludziom w głowach. Ponadto robi się jeszcze jeden błąd że próbuje się znaleźć dietę która jest dobra dla każdego, tak jakby chciało się potraktować wszystkie organizmy jednakowe a to jest w ogóle kompletna bzdura
Różnica między glukoza A fruktoza jest taka że jedna rozwala trzustke A druga wątrobę. Pani spec proponowana jeszcze ksylitol kolejny wysokoprzetworzony rarytas, który zdaje się jest alkoholem. No może i kcal mniej niż w cukrze ale alkoholicy nie słyną ze zdrowej wątroby może kolejny kiepski trop w odżywianiu...
Czy warzywa przetworzone- puszkowane, w zalewie, pasteryzowane, gotowe surówki- mają jakąś wartość odżywczą i czy mogą być uznawane za porcję z piramidy żywienia?
Dziękuję już zaczęłam stosować super
Organizm nie reaguje tak samo na fruktozę, jak na glukozę. Fruktoza jest gorsza, bo obciąża wątrobę, gdyż tylko wątroba może ją wykorzystać. Skont siem takie eksperty biorom?
Pani Kasiu więcej takich odcinków z jadłospisem - bardzo pomocne :)
A gdzie tłuszcze, żeby witaminy mogły mieć dobrą przyswajalność? Wszystko pięknie i ładnie ale same warzywa bez tłuszczu nie spełnią chyba swojej roli w organizmie. Ziemniaki też są dobrą opcją do obiadku. Omega 3 przyswajalne tylko wieczorem? Hmmm, ciekawe. Pozdrawiam
Na pewno fajne przepisy i porady, czyli im bliżej wieczora mniej jemy po prostu i żołądek wypoczywa nareszcie😉na pewno każdy z nas musi dopasować te przepisy do swojego rytmu dnia, rodzaju pracy...pozdrawiam😉
Bzdury!!!!!!!!!
@@grosienka a w jakiej kwestii?
Poczytaj komentarze może Cię troszkę oświeci!!!!!
To co piszesz bzdury jak i ten odcinek 👎
@@grosienka ja się z niektórymi nie zgadzam , niestety
a jak osoba pracująca 12h ma dopasować taką liczbę posiłków? ;) Dlatego własnie to są bzdury. Wkładanie wszystkich do jednego wora :)
Do tych wszystkich, którzy krytykują bezsensownie. Nie jest złem krytkowanie innych, złem jest krytykowanie i mówienie, wytykanie innym błędów, bez konstruktywnego podania lepszej alternatywy, a wy wielcy recenzenci nie potraficie nawet tego zrobić. Samo napisanie, że ktoś zle robi nie pomaga, a wręcz przeciwnie utwierdza tego kogoś w przekonaniu, że tak nie jest. Dlatego apeluję do was abyście zaprzestali puszczać puste słowa na wiatr i wybrali z pośród dwóch alternatyw. Pierwsza to taka, abyście zamilkneli jak nie macie niczego mądrego do powiedzenia, a wasze zdanie opiera sie tylko na pseudo argumentach w stylu "nie rób tak, ponieważ... jest to złe". Druga jest nieco odmienna i jak najbardziej ją popieram, ponieważ jest to konstruktywna krytyka w stylu "słuchaj robisz zle, ponieważ... zbyt duża ilość węglowodanów nie jest dla naszego organizmu dobra ze wzgledu na fizjologię naszego organizmu, który nie jest w stanie prztworzyć tak dużej ich ilości, co w efekcie powoduje przybieranie na wadze, czyli paradoksalnie probując sie odchudzić jeszcze bardziej przytyjemy...", czy nie jest to o wiele łatwiejsze, a wręcz pomocne? Myślę, że mądre osoby zrozumieją o co mi w tym wszystkim chodzi, serdecznie pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia, ale przede wszystkim życzę zdrowia.
ps. Chciałbym sie odnieść bezposrednio do modelu odżywiania, który przedstawiono w powyższym filmiku. Jest to niestety model, który na dłuższą metę nam zaszkodzi, ponieważ zbyt duża podaż węglowodanów jest dla naszego organizmu cichym zabójcom, do tego dostarcznie słabej jakości białek powoduje słaba wchłanialność. Brak kolagenu w diecie niesie za sobą katastrofalne dla naszego zdrowia skutki, ponieważ nasze kosci, stawy, żyły itp. są zbudowane z tej substancji. Nie będe rozpisywać sie na ten temat dlalej, ale zachęcam do zapoznaniia się z Żywieniem Optymalnym Dr. Jana Kwaśniewskiego, bądz Dietą Ketogenną i zaprość dietetyka zajmującego sie tymi tematami, a on/ona już na pewno wytłumaczą jak działa ludzki organizm i procesy zachodzące w nim.
Całkowicie się zgadzam,stosuje ten model żywienia od 6 lat
Niestety p Bosacka ma dużą wiedzę o plastikach itp....ale wiedza o tluszczach i węglowodanach ŚREDNIOWIECZE 👎👎👎👎👎
Cholesterol jemy do 12 tej,no ale jak??jak ja wstaje codziennie o 11tej,to oznacza że ma tylko godzinę a później to już tylko głód prawie całą dobę i jedzenie sałaty
Co odcinek to inni eksperci i nowe spojrzenie na problem. Pani Kasiu, mowi pani ze ma chorobe hashimoto wiec najlepszym sposobem jest zastosowac sie do tego co mowila I radzila pani Mielczrek kilka odcinkow temu. Jezeli bedzie pani skakac po dietach jak przyslowiowo z kwiatka na kwiatek to niczego pani nie osiagnie a zapraszani przez pania eksperci nie schudna za pania. Przy okazji chcialabym zauwazyc, ze pani odcinki nie trzymaja sie kupy, jest totalny chaos ktory jest charakterystyczny za podazaniem za nowinkami i łapaniem sluchacza na tytul a nie tresc. Smutne jest to ze jest pani w tym wszystkim nie konsekwentna i lobbuje na rzecz sponsora.
To jak to jest z tą laktoza .podobno jest w śladowych ilościach🤔🙈
A co z ziemniakami?
Produkty i makro naprawdę ok ale...ilość posiłków i porę ich jedzenia trzeba sobie indywidualnie dopasować. Śniadanie wcale nie jest takie ważne i nie musi być ani największe ani spożywane rano. Często nasz układ pokarmowy o wczesnych godzinach nie jest gotowy do wysiłku (trawienia) i nie czujemy się wtedy wcale głodni. W tym obszarze lepiej działać intuicyjnie.
A czy mogę pić kawę?
Że świadomością, że kawa to używka. Ziarna kawy zawierają tłuszcz który uszkadza się w procesie palenia i potem utlenia sie zmielony dlatego jest prozapalny. Ale nie popadają w paranoję jeśli lubisz kawę to jedna dziennie pij i nie wnikaj. Można też spróbować odstawić na 2tyg i obserwować jak się czujesz. Jeśli korzyści są wymierne to może warto zrezygnować. Ja pije jedną od święta dwie kawy i mój organizm radzi sobie z tym całkiem nie źle
Ciekawy gość. Dziękuję.
O ile cenię sobie cykl programów pani Bosackiej o tyle ten konkretnie materiał przedstawia bardzo małą wartość merytoryczną ,a pani ekspert błądzi w wielu tematach. Przyrównywanie dla przykładu fruktozy do glukozy i twierdzenie ,że to taki sam cukier to ewidentna bzdura. Fruktoza jest zupełnie inaczej metabolizowana w organizmie niż cukry proste ,nie jest zdrowa czy zdrowsza od zwykłego cukru w cukiernicze. Mit 5-6 posiłków w ciągu dnia został dawno obalony, a twierdzenie ,że węglowodany są niezbędne do zdrowego trybu życia to nadużycie.
Mysle ze ludzie glupieja od nadmiaru sprzecznych informacji, ktora dieta najlepsza itd. Trzeba jesc intuicyjnie jak nam cialo podpowiada. Przez lata borykalam sie z nadwaga, wszystkie diety wyprobowane, jedzenie 5 posilkow nawet wtedy gdy nie bylam glodna, post przerywany, totalnie niedograny do mojego stylu zycia, dopiero kiedy zaczelam sluchac siebie zaczelam traffic wage, na sniadanie jem banana, na lunch salatke albo zupe, na kolacje jajecznice, dwie kromki lub rybe. W weekendy pozwalam sobie na pizze lub lady. Zaczelam tracic wage, ale to trzeba w sobie znalezc, co nam pasuje, nie co pani w tv mowi
Polecam dietę dr Ewy Dąbrowskiej , a nie tracić czasu na to powyżej.
Jeśli miałbym coś takiego jeść bo tym wolał umrzeć. Żenada
Zero przekonania
I to jest ekspet żywieniowy? Jestem w szoku.
Dobry film, ale mam takie jedno ale...
Jem śniadanie o 6, a obiad ok 13:45 lub 14:50, więc jak mogłabym nie zjeść niczego między tymi posiłkami??
nikt nie powiedział że nie wolno nic jeść między śniadaniem a obiadem jeżeli przerwa jest większa niż 4 godziny. najważniejsze żeby nie był produkt/y który zawiera 3kilo cukru albo coś niezdrowego, wysoce przetworzonego.
@@anna.wiktoria hahaha spk dzięki
Belkot i machanie rękami
nic dodać, nic ująć
A owsianka z mlekiem bez laktozy?
Super odcinek dzieki
Ehh... Pani specjalistką ten cukier w cukiernicy to dwucukier sacharoza, a na glukoze i fruktoze organizm nie reaguje tak samo. Orzechy mmm pyszności alergeny i utlenione omega 6. Do tego kwasy fitowe, gojtrogeny i nadmiar błonnika... A z tej kalarepki to nie wit A tylko karoten, który dopiero trzeba przekonwertowac do wit A ale 80% populacji nie ma genu odpowiedzialnego za to...
Ziemniaki to węglowodany,kasza to też węglowodany. No to jak już jem to mięso to z czym? Skoro z węglowodanami nie można łączyć. Ze sałatą ? A z czym jeść kaszę? A z czym ziemniaki? Pozdrawiam 😊
Same lub też z sałatką
Tu nie bedzie odchudzania, tylko przybedze chorób. Lepiej sluchac prof Sergieja Batieczko.
Boże... Czasem robi mi się słabo, jak widzę takich ekspertów... Uczą się z "aktualnych" książek sprzed 30 lat, a potem się dziwić że ludzie są otyli, nie mają chęci do diety i szybko spada im motywacja... Gdybym poszła do takiego dietetyka jak ta Pani to też bym wyglądała jak wyglądała.. Po pierwsze to Panie powinny się douczyć w zakresie zdrowego żywienia i zacząć od podstaw. Po pierwsze dla każdego indywidualnie powinno się wyliczyć zapotrzebowanie kaloryczne, makro składniki i zobaczyć jakie kto ma potrzeby. Może ktoś jest chory na insulinooporność? Wówczas wręcz powinien iść bardziej w kierunku diety tłuszczowej - zwłaszcza rano, co nie znaczy że całkowicie eliminować węglowodany i białko. Poza tym... Co to są za zasady? Nie jedz tego, nie jedz tamtego... To jest najgorsze co może być. Nie tylko zdrowie fizyczne, ale też psychiczne jest ważne podczas redukcji. Ja uważam, że najlepsze jest stosowanie diety z której nie trzeba wychodzić. 80% zdrowego żywienia i 20% szaleństwa. Już nie wspomnę o liczeniu na garści i kromki, zamiast normalnie na wadze i wpisywać w aplikację która podlicza kalorie. Mi kiedyś wmawiano, se na redukcji nie powinno się jeść bananów bo od tego się tyje. Nie tyje się od niczego pod warunkiem, że jest się zdrowym, nie ma się żadnych zaburzeń i ma się odpowiednio wliczoną kalorykę. Dla porównania klasyczna czekolada mleczna ma ok 500kcal, dobry obiad składający się z 200g piersi kurczaka, 150g ziemniaków gotowanych + jakieś warzywa dające nam również ok 500kcal. Wybór należy do człowieka, ale na diecie można zjeść dosłownie wszystko 🤦♀️🤦♀️🤦♀️ kwestia tylko ile tego zjemy. Dla kolejnego przykładu taka garstka orzechów może mieć tyle samo kalorii co dobry obiad. I to jest zdrowe? Nie. Bo nie wiemy ile ta garstka ma kalorii. BZDURY BZDURY BZDURY!!!!!
Owsianka z oliwą?
Ja nie rozumiem pojęcia "garści". Jeżeli posiłek powinien być wielkości garści, tudzież mieścić się w garści, to czym innym będzie zmieścić w garści kawałek kurczaka, pomidory i ziemniaka, a czym innym będzie garść kurczaka, garść pomidorów i garść ziemniaków. Szukam bez końca, ale nikt nie wyjaśnia, czym jest ta garść - czy cała zawartość talerza ma się mieścić w garści, czy każdy ze składników z osobna. Dodam, że te 3 garści orzechów, które Panie nasypały to będzie dobre 400 kcal. Jak na podwieczorek to całkiem sporo.
Nie pije sie przed posiłkiem co to za dietetyk. Najpierw mówi o 5/6 posiłkach dziennie a za chwilę że kolacji to już nie musimy. Niech doda że to się nazywa dieta rozdzielna. Cukier prosty a cukier w owocach jest różny od tego mamy tabelę glikemiczna. A jak wspomina o białku i węglowodanach to proszę zaznaczyć że to dieta ketogenna. Najlepsze orzechy to orzechy nerkowca, potem brazylijskie a następnie włoskie. Więcej mówi ta pani niż dietetyk,ciągnie ją za język że szok. Wafle ryżowe?! Serio?A czytała Pani dietetyk skład wafli?. Dlaczego nie doda nic czego unikać gdy jest się cukrzykiem,ma się nietolerancję laktozy ? A gdzie czosnek? Makarony pełnoziarniste? Ryby ? Awokado? Żenada
Mowila o awokado z miodem
Pani Kasiu, tuńczyk jest jedną z najbardziej trujących ryb, bo zawiera mnóstwo metali ciężkich. Proszę poczytać nowe źródła naukowe, tuńczyk powinien zniknąć z naszej kuchni.
Pomidory i ogórki zimą smakują jak wata.
Sałata... Nie wspomina żadna z pań, jak bardzo nafaszerowane pestycydami jest np. mieszkanka sałat pakowanych. Podejrzewam, że każda inna też. Kiełki sklepowe również.
W teorii oczywiście łatwo powiedzieć co ma jakie witaminy, ale problem polega ze znalezieniem zdrowej żywności, która nie szkodzi.
P.S. Pani "ekspert" jest bardzo niepewna tego co mówi, Pani zmonopolizowała tę dyskusję.
Pani Katarzyno mogła by się pani wypowiedzieć na tematod GMO?
lepiej żeby się nie wypowiedziała. To może być groźne.
Super duet :)
Hahahah no jak mam tak wygladac jak te Panie to ja dziekuje
Ja lubię słodyce
Krytykujecie panią ekspert nie zastanawiając się sekundę że trema nie pomaga w pracy,tym bardziej złośliwe komentarze.pozdro
Gdyby ta pani była prawdziwym ekspertem to nie byłoby tremy. Przykładem może być chociażby ocet jabłkowy, który może człowiekowi zaszkodzić jeżeli ma chory żołądek. To jest pominięcie ważnego aspektu sprawy, i tak krytykuję, bo jestem zwykłym laikiem, nie ekspertem, ale widać wiem więcej od pani ekspert, której wiedza pozostała przynajmniej 2 dekady do tyłu.
Niech pani dietek wraca do szkoly
ty tez
Gość bardzo niedouczony , przestarzałe informacje... Proszę jeszcze doczytać niektóre rzeczy bo wprowadza pani ludzi w duży błąd
Jeden posilek wystarczy..I reszta dnia na wodzie..
to jak na diete to bardzo duzo jedzenia napewno nie dla 50 plus
Ekspert zatrzymal sie w latach osiemdziesiatych,albo uboga wiedza albo celowe ukierunkowanie na szkodzenie sobie.Nie rozumie po co taki pseudo fachowiec???
Co to za propaganda ? Pani Katarzyno czy pani po wielu latach doświadczeń w kuchni nie ma do tych wskazań żadnych wątpliwości ?...
Jednak na diecie i nie tylko, dużo osób trenuje, ćwiczy. Jeśli robi to w godzinach wieczornych, to ja podziękuję za taki posiłek przedtreningowy w postaci jabłka... Czy suszonej śliwki. W trakcie, ok.. Ale 2h wcześniej trzeba wrzucić w siebie jakiś konkret.
tylko dieta OPTYMALNA Jana Kwaśniewskiego .po kilku dniach zjadasz śniadanie i możesz cały dzień nie jeść,do tego dochodzimy powoli tylko należy być posłusznym diecie,po wyregulowaniu organizmu wprowadzamy DDP/Dieta Dobrych Produktów/ i lecimy......efekty murowane.nie bać się tłuszczu w pożywieniu ,super efekty.dobrze jest przy okazji wprowadzić 16/8.pozdrawiam
To też chyba nie do końca prawda, bo ta dieta to głównie tłuszcz. A czy to takie dobre dla człowieka, no nie wiem...
@@gabrielas3132 nie masz pojęcia jakie dobre,trzeba się tylko odpowiednio przygotować,poczytać i nastawić wewnętrznie.na początku też miałam obawy.....teraz nie zamieniłabym na żadną inną,chudnie się powoli ale trwale,nie ma jojo,po około tygodniu zjadasz naprawdę bardzo mało i jesteś syta,pozdrawiam.
@@zosiaaa1234 dużo też chyba zależy od organizmu.Lata temu próbowałam i nie było to dla mnie, ten tłuszcz powoli by mnie zabił. Więc zrezygnowalam. A gdy je sie niewiele i do tego z głową, to też można trwale schudnąć.
@@gabrielas3132 no ,właśnie " z głową" obecnie jestem w trakcie lektury Dieta Dobrych Produktów -Bednarczyk-Witoszek,tam w sposób przystępny autorka wyjaśnia zagadnienia dotyczące świadomego odżywiania organizmu, polecam ,Wszystkiego dobrego w Nowym Roku,pozdrawiam
@@zosiaaa1234 z ciekawości w wolnej chwili chętnie o tym poczytam. Bo szczerze mówiąc jeszcze o tym nie słyszałam. Za życzenia dziękuje i także życzę wszystkiego co najlepsze w całym Nowym Roku.
Witam. Ja zaczynam dzień od szklanki ciepłej wody. Cytryna a raczej ten kwas drażnił mi żołądek. Odstawiłam słodycze(tylko swojej roboty ciasta😁) . Jem prawie wszystko. Piję dużo wody ciepłej około 2 litrów dziennie. Z mały ale. Wszystko ważę na wadze kuchennej i prowadzę dzienniczek ( pobrałam aplikacje która wyliczyła mi zapotrzebowanie kaloryczne dzienne). W cztery tygodnie zgubiłam 2 kg. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
POV:twoja pani od biologii kazała ci to obejrzeć
Lubię Panią Kasię, ale na temat odchudzania "radzi" od lat, a sama jest coraz większa...
Zauwaz ze wiele ludzi tak ma ze ma wielką wiedze na temat odchudzania i umieją radzic innym ale nie umieja tego wdrązyc w swoje zycie. Dietetycy niektorzy tez maja problemy z nadwaga.
Choć moja rodzina wyglada bardzo zdrowi czyli są szczupli ale nie zachodzenie, choć sama wiem jak ich karmić z czym łączyć , choć nie jem mięsa od roku ......jestem gruba
Czasem tak jest ze dużo wiemy na ten temat a z jakiegoś powodu nie możemy być fit.
Pani Katarzyna leczy się na haszimoto, wielokrotnie o tym mówiła wiec błagam skończcie juz z tym krytykowaniem
Czasem warto ugryźć się w język by nie sprawić komuś przykrości
Tu nie chodzi o to zeby komus przykrosc robic tylko o stwierdzenie faktu. Faktem jest ze pani Kozuchowska tez chorujena hashimotto a jednak nie ma problemow z nadwaga na
Kamila Koszela Tylko Pani Korzuchowska urodziła jedno dziecko a nie czworo
Proszę mi wierzyć ma to ogromne znaczenie
Prosze sobie obejrzec odcinek o glutenie to pozna pani przyczyne. ciąże nie maja tu znaczenia
I ciągle cholesterolowy mit!!!!
Bardzo przestarzałe te poglądy. Rozumiem ze pani ekspert uczyła się ich na studiach i nigdy już nie odświeżyła swojej wiedzy
Ale co tu jest przestarzałe??? To jest proste zdrowe jedzenie bez udziwnień.
Nikt nie zmusza nas do "przestarzałych", jak to określiłeś, schematów jedzenia. Jedź co chcesz i nie narzekaj, że ktoś ma stare poglądy i ogląd na jedzenie. Smacznego!
I jeszcze jedno jedź ie takie potrawy rzeby się rano lepiej wyprurzniać np 6śliwek suszonych a o w nadmiarze to organizm sam odrzuci
Jesie wszystko ale miej tu sie kalorie liczoom a nie produkt
Coß zielonego czyli moźe byç kaktuß hahahaha
A co z opiniami ze owoce do 12 w południe? Niemowlaki tez maja taki "schemat"?
Sama jesteś pulpet. Masakra, tak się przywitać z widzami, jeszcze bez grama uśmiechu, żeby to za żart wziąć...
Mój tato na emeryturze wcześnie rano je płatki na mleku, około 10h chleb biały plus ser żółty/biały półtłusty, chuda wędlina eko czasami śledź. W ciągu dnia chleb z masłem plus pietruszka, pomidor, jajko czasami awokado. Wieczorem seler naciowy starty na tarce. Pije herbatę zieloną plus jedna łyżeczka cukru. Banan, jabłko w ciągu dnia, kiszona kapusta często. Wot maładziec. W ciągu roku schudł 10 kg. Vłala.
Jak mało jesz to nie problem schudnąć, problem to nie waść w jojo i utrzymać wagę rzez lata nie tygodnie.
....poza tym ocet jabłkowy pije się dla zakwaszenia żołąka, a nie maskowania/oszukiwania uczucia głodu.... 🤦🏻♀️
A kiszonki nie są lepszym wyborem?
Kolejny kiepski film. Ta pani dietetyk to za przeproszeniem nie wiarygodna ( przy jej diecie to zeby jakieś nie takie) .
Owoce na podwieczorek???!!! Sorry ale czy ta Pani ma znajomość anatomii człowieka i procesy trawienia?? Chyba nie, bo owoców powinno być więcej diecie a nie jedno przysłowiowe jablko na podwieczorek ( hahaha) i jeszcxe z tluszczami. Gazy i pierdy murowane więc wieczorem.
Fruktoza z calych owoców szybko "ucieka" z organizmu. A suszone to inna całkiem bajka, bo skoncentrowana fruktoza zostaje bez wody i dłużej organizm trawi.
Przepraszam ale niedouczone te goscie przychodzą..
Szkoda
Posiłków można jeść 3, 4, 5, a nawet 6 jeśli komuś pasuje. Wiadomo, że dla większości 4-5 będzie najwygodniej. Ale co to znaczy, że ma być 4, a 5 nie może być?
Jak to owoców nie można na kolacje, jak to węglowodanów nie można? Jak można tak wprowadzać ludzi w błąd?
Sugeruje zaprosić do odcinka @Piotr Szmexy Tomaszewski i raz na zawsze rozwiać wszystkie mity.
A kto chce wartościowej wiedzy, to poszukać tego Pana na yt i na insta. Pozdrawiam
Właśnie tak jem i chudnę 1kg tygodniowo polecam
No nie jestm przekonana do tej diety.Ja zawsze uwazam jemy wszystko ,a nie zremy.A te teorie co 4 godziny czy 3 godziny posilek to bzdury,kiedys tak sie dzieci sie karmilo .Wyly ,ale co 3 godziny karmimy.Teraz eksperci doszli ,ze na zadanie karmimy.