Idealnie do kawy... Cieszę się, że poruszasz też takie tematy. W dzisiejszych czasach trudno utrzymać znajomość, większość ludzi podchodzi mocno konsumpcyjnie do relacji. Dlatego wierzmy w swoją intuicje, jeśli coś nas w kimś niepokoi nie jest to bez znaczenia. Dbajmy o własny komfort. I chyba uśmiech uśmiech... niby banalne ale ludzie lubią i cenią osoby pozytywne. Pozdrawiam cieplutko, miłej niedzieli; )
Fajną książką jest "nieskrępowana dusza"- niby duchowa ale mimo wszystko bardzo świecka dotyczącą tego że my nie jesteśmy ani ciałem ani myślami. Ulubionym cytatem jest porównanie pewnej obawy/myśli do drzazgi ramieniu której nie wyjmujemy nie przytulamy się z innymi ludźmi nie leżymy na tym boku i obudowywujemy ramię, aby ramię nie bolało, ale moglibyśmy wyjąć tą drzazgę i żyć. Przykładem takiej obawy może być np myślenie "Jestem za stary na to". Mam nadzieję że dobrze to opisałem
Pół żartem pół serio - jak się chwilę pobędzie w internecie, popatrzy ile subów ma koleś który obraża mamę na wizji a ile ma super informacyjny kanał jak Stronger by Science, poczyta komentarze, to dochodzi się do wniosku że lepiej jednak maksymalnie ograniczyć kontakty międzyludzkie 😂 Taka ciekawostka - na różnych forach jestem ok 20 lat. NIESAMOWICIE rzadko widziałem że jakaś rozmowa kończyła się przekonaniem jednej strony do argumentów tej drugiej i zmiany toku myślenia. Tu nawet ewidentne wyniki badań rzadko kiedy coś wnoszą - ludzie mają zakodowane walkę o swoje przekonania, nawet najbardziej absurdalne w imię..."bo tak i ch*j!"...Tu już muszą się skonfrontować dwie osoby na podobnym, dość wysokim poziomie, które są samoświadome o możliwych brakach wiedzy i omylności. A taki scenariusz jest stosunkowo super mało prawdopodobny :/
Całkowicie się z wszystkim zgadzam. Sporo sprawdziłam w praktyce, ale dowiedziałam się też wielu nowych rzeczy, więc dzięki za takie treści 🙂 Myślę, że to jak traktujemy ludzi wynika też z tego jak bardzo sami jesteśmy poukładani w środku. Szczęśliwi ludzie traktują innych ludzi z miłością i szacunkiem 💪🏻
Podoba mi się ta seria😉 jesteś inteligentny emocjonalnie i fajnie że inni mogą czerpać od Ciebie inspirację, szczególnie faceci, bo czesto dla nich obciachem jest mówienie o u uczuciach i emocjach. Pozdrawiam❤
Przeczytałem tą książkę jakiś czas temu i słuchając dzisiaj Ciebie zdałem sobie sprawę że stosuję to wszystko ale totalnie nieświadomie. Dzięki za film.
Pamietam jak zaobserwowałam Cię jakieś 5 lat temu na yt. To jaką drogę przeszedłeś i jak bardzo się rozwinąłeś. Ogromne sha po ba 🫡Uwielbiam Cię ogladać i słuchać tego co mówisz!!! Podoba mi się, że za każdy temat zabierasz się od podszewki bardzo profesjonalnie a nie kopiujesz innych bądź powtarzasz coś co usłyszałeś. Sam wszystko sprawdzasz, trochę przypominasz mi mnie pod tym względem. Może dlatego tak dobrze mi się Ciebie ogląda( jak bardzo narcystycznie by to nie zabrzmiało 😂)
Bardzo ciekawy film 🙂 Myślę, że to taki odcinek, do którego warto co nieraz wracać, bo wszystkie informacje są tak wartościowe. Ja ogólnie odczuwam, że jestem osobą lubianą. Pewnie dlatego, że mam poczucie humoru, staram się nie narzekać i umiem słuchać. Jednak to, co mnie boli, to brak wzajemności od ludzi. I to od tych, z którymi relacja wydaje się być bardzo wartościowa. Odzywam się raz, drugi, trzeci i później bym chciała, żeby to ktoś odezwał się do mnie- zaproponował spotkanie, wyszedł z inicjatywą i tym samym pokazał, że znajomość ze mną jest dla niego ważna. I niestety zazwyczaj w tym momencie pojawia się cisza i np. brak kontaktu przez pół roku. Zawsze wtedy się zastanawiam, czy źle oceniłam potencjał znajomości i się przeliczyłam, czy może jednak ja też okazałam za mało inicjatywy. Bo zdecydowanie za dużo już było takich sytuacji w moim życiu, gdy śmiercią naturalną umierają naprawdę fajne relacje. A niestety ciągle nie jestem pewna, jaka jest prawidłowa odpowiedź na to pytanie.
Ludzie są teraz na tyle egoistyczni, że nie potrzebują drugiego człowieka samego w sobie i nie obchodzą ich uczucia innych. Co innego, gdy możesz im dać jakąś korzyść ;) To wtedy piszą, dzwonią... mam tak samo jak Ty, wszystkie znajomości o które się troszczę, dbam umierają dosyć szybko. Stawiam, że to nie Twoja wina. Proste ale trafne - ludzie tacy są. Dbaj o siebie, to najlepsze co można dzisiaj zrobić :)
To troche szeroki temat. Gdy od samego początku rozszerzamy pakiet "zalet" znajomości to ta osoba ma pewne granice dostępne odrazu. Ty zapraszasz to ma to w pakiecie. Gdy jesteśmy zbyt mili i ta tolerancja na takie traktowanie jest na ciągłym pozwoleniu to osoba druga to wykorzysta na swoja korzyść. Bycie trochę niedostępnym oznacza, że nie zabiegasz. Jeśli ta osoba też nie zabiega o rozszerzenie pakietu to ta znajomość będzie na takim poziomie. Nie wiem czy dobrze ujełam to w słowa, ale myśle, że przydatne.
Tez tak miałam z tą cisza z drugiej strony i brakiem odpowiedzi zwrotnej, ale spotykam to zazwyczaj u kobiet, koleżanek…. Mówisz coś ważnego i spotykasz się z cisza. Mało tego jest to cisza a później zaczyna mówić o sobie „a ja …” i najlepsze jest to, ze wiele koleżanek odsuwa się ode mnie kiedy mam gorsze dni, nie mam humoru. Mam 31 lat ale wydaje mi się ze w ciągu życia nie miałam nigdy prawdziwej przyjaciółki. Czego nie mogę powiedzieć o przyjaciołach.
Z nieba mi spadłeś z tą serią! Od wielu podręczników mnie odrzuca, bo nie znoszę stylu w jakim są napisane. A wiedza by się przydała... Podsumowanie, które robisz jest naprawdę super :) Posłuchałabym chętnie o książce "Szczęśliwy mózg. Wykorzystaj odkrycia neuropsychologii, by zmienić swoje życie".
Może jakaś książka o tematyce "pewności siebie"? W "moich refleksjach" doskonale to ująłeś, że nie ze wszystkimi idzie się dogadać i stworzyć fajne relacje. Często jest tak, że nie pasuje się do danego typu "środowiska".
Jestem ciekawa opinii na temat książki „Prawo przyciągania” Josepha Murphy 😊 bardzo wartościowy odcinek, podoba mi się wprowadzenie motywu rozwoju osobistego na kanale ❤️
Czytałem 🙏 tutaj na YT raczej nie będę jej omawiał. Uważam, że jest fajna, chociaż wg. mnie za dużo "duchowości" i przesady w niej jest :) wierzę w prawo przyciągania, ale nie do tego stopnia hehe
Nie dość, że przystojny to jeszcze taki inteligentny :D Fajny kanał. Szukałam właśnie streszczenia tej książki. Zostawiam łapkę w górę i oglądam z chęcią dalsze odcinki :)
W jakimś poprzednim filmie chciałem Ci to napisać ale tego nie zrobiłem więc nadrabiam. Poznałem Cię przez Warszawskiego Koksa, jeszcze z siłowni słynnego Championa z niezniszczalnym drążkiem:D. Trochę cię oglądałem ale WK jednak mocniej do mnie przemawiało, od Sakera dużo się nauczyłem w kwestii treningu, teraz uważam że go wyprzedziłeś jako trener, i przyjemniej jest mi obejrzeć twój film, a wszyscy wiemy że to nie są jacyś chłopcy bo ich filmy też robią dobrą robotę, widać że z zajawki chcesz wpłynąć na innych w dobrej intencji, i chciałbym żebyś to czytając poczuł moją wdzięczność za to co robisz ;). Fajnie że z siłki wchodzisz w tematy duchowe, relacje- damsko męskie i inne. Na pewno będziesz mieć udział w wychowaniu młodzieży żeby choć trochę więcej z nich wyszło na ludzi, to musi być mocno budujące ;) Zdrowia stary!
Super temat! Zgadzam się z tym, że teraz, podczas epidemii samotności, autentycznie musimy walczyć o przyjaźnie, a o te, które już są z nami - dbać. W moim przypadku, w tworzeniu nowych przyjaźni, największym mankamentem, są wulgaryzmy, strasznie ciężko jest mi zaufać, bądź otworzyć się przed osobą, która nadużywa takich zwrotów, a takich osób jest wiele. Fajny materiał, na pewno wezmę coś dla siebie. :>
Przede wszystkim,żeby mieć właściwych przyjaciół powinni być oni mądrzejsi od nas samych,dzięki którym my również idziemy we właściwym kierunku,inspirujemy się i otrzymujemy pozytywną energię.Prawdzuwy przyjaciel powinien być naszą bratnią duszą,naszą skałą.Prawdziwa przyjaźń to wzajemna odpowiedzialność i to,że mimo różnic lubi się podobne rzeczy i posiada podobne wartości w życiu.Prawdziwy przyjaciel to ktoś dzięki któremu wzrastamy.
Bardzo lubię twoje filmy, bo są konkretne. Dobrze jakby trwały 40-60 min. Ludzie uczą się sztuk walki, idą na miasto i dostają w trąbę. Dlatego warto nie streszczać wiedzy z książek, tylko ją weryfikować z tym co jest w prawdziwym życiu (na podstawie doświadczenia najbliższych zaufanych osób, a nie obywatela USA w latach 80). Czasami zastosowanie tych technik powoduje, że ludzie (szczególnie młodzi) będą czuć podstęp. Przykładowo, skoro jest przyjęte, że w danym środowisku ludzie zwracają się do siebie po nazwisku/ksywie itp. to gdy ktoś nagle do wszystkich mówi po imieniu to wygląda to nieprzekonująco. Lepiej mówić gorzkie prawdy na temat życia, bo będzie to dla każdego wskazówka. Możesz podawać case studies - wybrane zagadnienia np. gdy różnisz się od swojej grupy sympatiami klubowymi, politycznymi, to uśmiechać się i udawać, że wszystko w porządku, nie zabierać głosu, żeby się nie narażać, czy się kłócić, czy zmienić grupę,...? itp.
Świetna "pigułka" i kwintesencja książek, z jajek i z charakterem :) gdzie byłeś Piotrze, jak ja do szkoły chodziłem ... Wszystkiego dobrego i sukcesów życzę.
Odkąd odcięłam wszystkich " przyjaciół " zaczęłam żyć!!! Wreszcie mam czas dla siebie , nauczyłam sie byc asertywna Czy to normalne że ja wcale nie chcę budować żadnych takich przyjacielskich relacji???
Jak sama napisałaś, odcięłaś „przyjaciół” także chyba nie byli zbyt wartościowi i nie wnosili do Twojego życia za wiele 🫡 także to normalne, że takich relacji nie masz potrzeby budować
Hej! A ja troszkę z innej beczki, odnosząc się do punktu poruszonego przez Ciebie nt. imienia. Oczywiście, przekręcanie imienia wypada blado i odpycha. Na swoim przykładzie jestem w stanie to potwierdzić. Jednakże, z czego może wynikać fakt, że używanie mojego imienia w konwersacji staje się dla mnie jakimś wewnętrznym triggerem? Psychologia mówi, że jeśli chcemy kogoś do siebie przekonać i wywołać sympatię należy wtrącać jego imię w rozmowie z tą osobą. Ja jednak wewnętrznie czuję się poruszona kiedy ktoś wypowiada moje imię. Faktem jest, że kiedyś nie lubiłam swojego imienia. Faktem jest, że będąc młodszą wspominam sytuacje kiedy ktoś ze znajomych ze szkoły ironicznie je zdrabniał bądź intonował. Moje pierwsze doświadczenia w pracy - klasyczna reprymenda albo niepotrzebna przypi*rdolka + twoje imię wypowiadane oskarżycielsko. Czy te czynniki tak strasznie mnie najeżyły, że teraz wypowiadane moje imię przez osoby trzecie aż mnie odpycha? Zamiast się z kimś zakolegowywać tym bardziej się od tej osoby dystansuję? Jak się wewnętrznie przekonać ku temu, że osoby nie mają wobec mnie złych intencji? Brzmi to kuriozalnie i jednocześnie pisząc ten komentarz dostrzegłam pewien mechanizm wywoławczy, ale nadal interesuje mnie perspektywa osób trzecich. Pozdrawiam :)
No właśnie powodem może być to co napisałaś. Dużo rzeczy zostaje z nami po dzieciństwie i przykrych wspomnieniach jakie z nim mamy. Ale jest to do wypracowania. Jeżeli jest to dla Ciebie męczące, to nic tak szybko i tak dobrze nie pomoże, jak praca z terapeutą. Powodzenia!
Siema Ja również przeczytałem tę książkę dawno temu bo 2 albo 3 lata temu i zgadzam się z tobą że nie da się od razu wykorzystac wszystkiego co jest w niej zawarte. Ale od paru dni zamierzam do niej wrócić A jesli chodzi o kolejną książkę to chciałbym byś omówił potęga podświadomości Według mnie większość w niej jest przekolorowana ale niektóre rzeczy pomagają w życiu
Ciekawą książką jest "subtelnie mówię f*ck" trochę z innej strony podejście do samorozwoju gdzie jak na razie (nie przeczytałem całego jeszcze) w życiu nie chodzi o przyjemność bo przyjemnością kierują się narkomani i przyjemność nie jest celem tylko wypadkową. W życiu trzeba rozwiązywać problemy i wybierać działania w których cierpimy mamy przez nie problemy, ale cierpienie/problemy z tego działania są przez nas akceptowalne.
Z tą randką i kawą to trafiłeś na niewłasciwą dziewczynę pozbawioną empatii, która nie potrafiła dopytać i rozwinąć twojej wypowiedzi...dobrze, że była to "ostatatnia kawa "
Maslow, Masłow, Masło, Mochambi, Totoro wszyscy wiemy o kogo chodzi ale jak żyje 20 lat to jeszcze ani razu nie slyszalem zeby ktos 2 razy tak samo wymówil nazwisko tego goscia
Jestem agresywny momentami kiedy ktoś mnie wkurzy, staram się mieć wysoki stopień ciepliwości i nie rozwijać konfliktu. Do momentu... jedna z bliskim mi osób z którą nawet mieszkam i pracuje której wiele zawdzieczam niestety nie mówie jej o tym czesto. Od miesiecy czuje sie jak totalne dno, bycie nikim... obwiniam się za wszystko. Czasem ta osoba ma rację i moja reakcja jest nieodpowiednia jednak mimo wszystko ciąglę czuję pretensję w swoją stronę. Potrafię przeprosić jednak tak jak teraz, ostatnie pare dni. Nienawidzę siebie oraz tą osobę bo bardzo często czuję na sobię pretensje, nawet o błahostki... a w drugą strone tak to nie działa i ja staram się z tego żartować, jednak w moją strone odczuwam, że ta osoba mnie atakuję... potem nie mam energi na nic i czuje się jak g*wno...
@@SZMEXY kilkukrotnie przy innych problemach, widziała ta osoba nawet moje łzy i to jak mój głos się łamał... A za wszelką cene starałem się to ukrywać. Jednak po paru miesiącach nie wytrzymałem. Poprawiała się nasza relacja. Jednak po krótkim okresię czasu to i tak wracało. I było to zapominane. Ostatnio kiedy przedstawiam swoją perspektywę to już mi nie zależy na wygrywaniu tego sporu. I tak czuję, żę bedę za wszystko obwiniany. Kiedy się zamykam w sobię i nie chće kontyuować sporu to obwiniany jestem o to, że się obrażam za mówienie mi prawdy... I ta osoba ma problem o to że mam "focha" a mnie to poprostu boli... Wiele razy zawiniłem, nawet ostatnią sytuacją. Powiedziałem k*rwa mać i się wkurwiłem bo nie ogarniałem co ta osoba do mnie mówi i do tego byłem zajety rozmową inną osobą. Brak kultury itd wiem... Kiedy zauważyłem sam wyraz twarzy tej osoby... wiedziałem, że bedę miał przejebane... w drodze do domu starałem się to wyjaśnić ale i tak byłem za to obwiniany, kim to nie jestem, nie radzę sobie z agresją, że powinienem dorosnąć, nie mam szacunku do tej osoby... wiele tego... i że powinienem pójść chyba swoją stroną i się wyprowadzić. Kiedy odpusciłem rozmowe/kłotnie byłem ponownie obwiniany o to, że się obrażam... że nie mam do tego prawa bo nie mam racji... Kiedyś probowałem wytłumaczyc tej osobie, że zachowuje się momentami jak dupek. Tak samo jak ja. Chyba dwa razy coś takie udało mi się tej osobie udało przetłumaczyć... Ale potem i tak było to samo... A ja ciąglę czuje się jak g*wno. Szkoda tylko, że nasza relacja się psuję. A to mój brat.... Ogólnie jestem na imigracji i chcę rzucić bardzo dobrze płatną prace i wrocić do Polski.Po ostatniej sytuacji. Wyprowadzić sie z mieszkania które razem wynajmujemy. Tu nikogo nie mam i nie mogę być nawet sobą... bo nawet jak mam odmienne zdanie to w konfrontacją z tą osobą czuję się jak g*wno... Brakuje mi asertywności... Dziwnę, ze wg to tutaj piszę....
Mam nadzieję, że Ci się wszystko ułoży 🙏 możliwe, że po prostu musicie się "rozstać" w sensie żeby nie być tak blisko, trochę oddalić i złapać dystansu. To, że nie możesz być sobą również negatywnie wpływa na Ciebie. Także duży siły Stary!
@@mateuszskavron6279 Proszę nauczyć się szanować siebie i nie myśleć o sobie żle.Samo myślenie negatywne jest niszczące i obniża energię.Prosze zastanowić się jaką jest właściwie przyczyna agresji i na czym polega problem,co powoduje frustrację.To dobro daje siłę i stawanie się coraz lepszym człowiekiem.Tylko na pozytywnym myśleniu i działaniu można zbudować wartościowe rzeczy.Kazda minuta złości zabiera każda minutę szczęścia.Rezygnacja z pracy zagranicą nie jest rozwiązaniem problemu a może jeszcze go powiększyć.Nie ma nic wartościowych ludzi tylko są ich złe zachowania,nad którymi trzeba popracować.Okazywanie wdzięczności,pokora,cierpliwość i świadomość rzeczywistości jest bardzo ważna.wazna
Bogaty ojciec, biedny ojciec. Generalnie zasady zarabiania, inwestowania, oszczędzania. Myślę, że na dzisiejsze czasy książka w sam raz do omówienia :).
A mnie w ogoel nie obchodzi ilu mam ludzi dookola. W sumie im ich mniej tym lepiej się czuję i nie uwazam żeby było coś w tym złego chociaż pewnie jestem w mniejszości
Przeczytałem tą książkę 2 razy jednak nie udało mi się żadnej z tych porad wdrożyć w życiu. Jest zgorzkniałym, smutnym introwertykiem, nie mam znajomych i nic nie zapowiada żebym się zmienił.
Mylisz się nie masz racji. 😜 Mówisz żeby nie przekręcać nazwisk a przekombinowałeś z nazwiskiem autora książki którą odmawiasz. Streszczenie książki: zrób zapas wazeliny.
Widzu, zostaw łapkę w górę ❤️🫡
Idealnie do kawy... Cieszę się, że poruszasz też takie tematy. W dzisiejszych czasach trudno utrzymać znajomość, większość ludzi podchodzi mocno konsumpcyjnie do relacji. Dlatego wierzmy w swoją intuicje, jeśli coś nas w kimś niepokoi nie jest to bez znaczenia. Dbajmy o własny komfort. I chyba uśmiech uśmiech... niby banalne ale ludzie lubią i cenią osoby pozytywne. Pozdrawiam cieplutko, miłej niedzieli; )
Fajną książką jest "nieskrępowana dusza"- niby duchowa ale mimo wszystko bardzo świecka dotyczącą tego że my nie jesteśmy ani ciałem ani myślami. Ulubionym cytatem jest porównanie pewnej obawy/myśli do drzazgi ramieniu której nie wyjmujemy nie przytulamy się z innymi ludźmi nie leżymy na tym boku i obudowywujemy ramię, aby ramię nie bolało, ale moglibyśmy wyjąć tą drzazgę i żyć. Przykładem takiej obawy może być np myślenie "Jestem za stary na to". Mam nadzieję że dobrze to opisałem
Twoje filmy są bardzo wartościowe, super że prowadzisz również taki kanał ❤
Dzięki!
Pół żartem pół serio - jak się chwilę pobędzie w internecie, popatrzy ile subów ma koleś który obraża mamę na wizji a ile ma super informacyjny kanał jak Stronger by Science, poczyta komentarze, to dochodzi się do wniosku że lepiej jednak maksymalnie ograniczyć kontakty międzyludzkie 😂
Taka ciekawostka - na różnych forach jestem ok 20 lat. NIESAMOWICIE rzadko widziałem że jakaś rozmowa kończyła się przekonaniem jednej strony do argumentów tej drugiej i zmiany toku myślenia. Tu nawet ewidentne wyniki badań rzadko kiedy coś wnoszą - ludzie mają zakodowane walkę o swoje przekonania, nawet najbardziej absurdalne w imię..."bo tak i ch*j!"...Tu już muszą się skonfrontować dwie osoby na podobnym, dość wysokim poziomie, które są samoświadome o możliwych brakach wiedzy i omylności. A taki scenariusz jest stosunkowo super mało prawdopodobny :/
😂😂😂
Całkowicie się z wszystkim zgadzam. Sporo sprawdziłam w praktyce, ale dowiedziałam się też wielu nowych rzeczy, więc dzięki za takie treści 🙂 Myślę, że to jak traktujemy ludzi wynika też z tego jak bardzo sami jesteśmy poukładani w środku. Szczęśliwi ludzie traktują innych ludzi z miłością i szacunkiem 💪🏻
Podoba mi się ta seria😉 jesteś inteligentny emocjonalnie i fajnie że inni mogą czerpać od Ciebie inspirację, szczególnie faceci, bo czesto dla nich obciachem jest mówienie o u uczuciach i emocjach. Pozdrawiam❤
Polecam też Dale'a: Jak przestać się martwić i zacząć żyć. Bardzo do mnie trafiła.
Też polecam ❤️
Przeczytałem tą książkę jakiś czas temu i słuchając dzisiaj Ciebie zdałem sobie sprawę że stosuję to wszystko ale totalnie nieświadomie. Dzięki za film.
Good for you!
Fajny materiał, dzięki Piotrze :) Najważniejsze, to być normalnym człowiekiem, chodź aktualne czasy zdecydowanie tego nie ułatwiają.
Tak jest! Trzeba pamiętać, że w komentarzach można się powymieniać poglądami, natomiast prawdziwą dyskusję można poprowadzić wyłącznie na żywo
Pamietam jak zaobserwowałam Cię jakieś 5 lat temu na yt. To jaką drogę przeszedłeś i jak bardzo się rozwinąłeś. Ogromne sha po ba 🫡Uwielbiam Cię ogladać i słuchać tego co mówisz!!! Podoba mi się, że za każdy temat zabierasz się od podszewki bardzo profesjonalnie a nie kopiujesz innych bądź powtarzasz coś co usłyszałeś. Sam wszystko sprawdzasz, trochę przypominasz mi mnie pod tym względem. Może dlatego tak dobrze mi się Ciebie ogląda( jak bardzo narcystycznie by to nie zabrzmiało 😂)
Dziękuje za taki mily komentarz i że tak długo ze mną jesteś ❤️❤️
Dzieki za dobre rady!!❤
Super film, przypomniało mi się jak kiedyś dobre parę lat temu, napisałem do Ciebie per Tomasz. Do teraz mi głupio za to 👃
Dzięki! Po 15 sekundach wiem już gdzie chcę pracować! Kostnico witaj!
Kawał dobrej roboty Szmexy! Świetny pomysł ze strzeszczaniem książek rozwojowych swoimi słowami. Jazda!!
❤️❤️
Idealne do poranka
Potwierdzam
@@jakubmuszynski następna książka jaką trzeba będzie przeczytać 😁
Bardzo ciekawy film 🙂 Myślę, że to taki odcinek, do którego warto co nieraz wracać, bo wszystkie informacje są tak wartościowe.
Ja ogólnie odczuwam, że jestem osobą lubianą. Pewnie dlatego, że mam poczucie humoru, staram się nie narzekać i umiem słuchać. Jednak to, co mnie boli, to brak wzajemności od ludzi. I to od tych, z którymi relacja wydaje się być bardzo wartościowa. Odzywam się raz, drugi, trzeci i później bym chciała, żeby to ktoś odezwał się do mnie- zaproponował spotkanie, wyszedł z inicjatywą i tym samym pokazał, że znajomość ze mną jest dla niego ważna. I niestety zazwyczaj w tym momencie pojawia się cisza i np. brak kontaktu przez pół roku. Zawsze wtedy się zastanawiam, czy źle oceniłam potencjał znajomości i się przeliczyłam, czy może jednak ja też okazałam za mało inicjatywy. Bo zdecydowanie za dużo już było takich sytuacji w moim życiu, gdy śmiercią naturalną umierają naprawdę fajne relacje. A niestety ciągle nie jestem pewna, jaka jest prawidłowa odpowiedź na to pytanie.
Myśle, że wina nie leży po Twojej stronie 🙏
Ludzie są teraz na tyle egoistyczni, że nie potrzebują drugiego człowieka samego w sobie i nie obchodzą ich uczucia innych. Co innego, gdy możesz im dać jakąś korzyść ;) To wtedy piszą, dzwonią... mam tak samo jak Ty, wszystkie znajomości o które się troszczę, dbam umierają dosyć szybko. Stawiam, że to nie Twoja wina. Proste ale trafne - ludzie tacy są. Dbaj o siebie, to najlepsze co można dzisiaj zrobić :)
To troche szeroki temat. Gdy od samego początku rozszerzamy pakiet "zalet" znajomości to ta osoba ma pewne granice dostępne odrazu. Ty zapraszasz to ma to w pakiecie. Gdy jesteśmy zbyt mili i ta tolerancja na takie traktowanie jest na ciągłym pozwoleniu to osoba druga to wykorzysta na swoja korzyść. Bycie trochę niedostępnym oznacza, że nie zabiegasz. Jeśli ta osoba też nie zabiega o rozszerzenie pakietu to ta znajomość będzie na takim poziomie. Nie wiem czy dobrze ujełam to w słowa, ale myśle, że przydatne.
Dzięki. Bardzo nie lubię czytać , a ta książka leży u mnie już dwa lata. Tego potrzebowałem 😆
Tez tak miałam z tą cisza z drugiej strony i brakiem odpowiedzi zwrotnej, ale spotykam to zazwyczaj u kobiet, koleżanek…. Mówisz coś ważnego i spotykasz się z cisza. Mało tego jest to cisza a później zaczyna mówić o sobie „a ja …” i najlepsze jest to, ze wiele koleżanek odsuwa się ode mnie kiedy mam gorsze dni, nie mam humoru. Mam 31 lat ale wydaje mi się ze w ciągu życia nie miałam nigdy prawdziwej przyjaciółki. Czego nie mogę powiedzieć o przyjaciołach.
Z nieba mi spadłeś z tą serią! Od wielu podręczników mnie odrzuca, bo nie znoszę stylu w jakim są napisane. A wiedza by się przydała... Podsumowanie, które robisz jest naprawdę super :) Posłuchałabym chętnie o książce "Szczęśliwy mózg. Wykorzystaj odkrycia neuropsychologii, by zmienić swoje życie".
Dziękuje ❤️
giga fajna wartosciowa robote robisz!
Fajnie że są ludzie którzy nad sobą pracują ❤
Ja niestety Pomyliłem i Przepraszam za to Piotrek 😉 Bardzo ciekawy Materiał. POZDRO
Brakowało mi takiego kanału na polskim YT ,wielkie dzięki szmexy👌🏻
Dzięki! ❤️
Może jakaś książka o tematyce "pewności siebie"?
W "moich refleksjach" doskonale to ująłeś, że nie ze wszystkimi idzie się dogadać i stworzyć fajne relacje. Często jest tak, że nie pasuje się do danego typu "środowiska".
Jestem ciekawa opinii na temat książki „Prawo przyciągania” Josepha Murphy 😊 bardzo wartościowy odcinek, podoba mi się wprowadzenie motywu rozwoju osobistego na kanale ❤️
Czytałem 🙏 tutaj na YT raczej nie będę jej omawiał. Uważam, że jest fajna, chociaż wg. mnie za dużo "duchowości" i przesady w niej jest :) wierzę w prawo przyciągania, ale nie do tego stopnia hehe
Nie dość, że przystojny to jeszcze taki inteligentny :D Fajny kanał. Szukałam właśnie streszczenia tej książki. Zostawiam łapkę w górę i oglądam z chęcią dalsze odcinki :)
Dziękuje bardzo ❤️
Nie dość ,że mądry to jeszcze taki mądry 😊
W jakimś poprzednim filmie chciałem Ci to napisać ale tego nie zrobiłem więc nadrabiam. Poznałem Cię przez Warszawskiego Koksa, jeszcze z siłowni słynnego Championa z niezniszczalnym drążkiem:D. Trochę cię oglądałem ale WK jednak mocniej do mnie przemawiało, od Sakera dużo się nauczyłem w kwestii treningu, teraz uważam że go wyprzedziłeś jako trener, i przyjemniej jest mi obejrzeć twój film, a wszyscy wiemy że to nie są jacyś chłopcy bo ich filmy też robią dobrą robotę, widać że z zajawki chcesz wpłynąć na innych w dobrej intencji, i chciałbym żebyś to czytając poczuł moją wdzięczność za to co robisz ;). Fajnie że z siłki wchodzisz w tematy duchowe, relacje- damsko męskie i inne. Na pewno będziesz mieć udział w wychowaniu młodzieży żeby choć trochę więcej z nich wyszło na ludzi, to musi być mocno budujące ;) Zdrowia stary!
Dziękuję bardzo za ten komentarz ❤️ wszystkiego dobrego!
Super temat! Zgadzam się z tym, że teraz, podczas epidemii samotności, autentycznie musimy walczyć o przyjaźnie, a o te, które już są z nami - dbać. W moim przypadku, w tworzeniu nowych przyjaźni, największym mankamentem, są wulgaryzmy, strasznie ciężko jest mi zaufać, bądź otworzyć się przed osobą, która nadużywa takich zwrotów, a takich osób jest wiele. Fajny materiał, na pewno wezmę coś dla siebie. :>
Przede wszystkim,żeby mieć właściwych przyjaciół powinni być oni mądrzejsi od nas samych,dzięki którym my również idziemy we właściwym kierunku,inspirujemy się i otrzymujemy pozytywną energię.Prawdzuwy przyjaciel powinien być naszą bratnią duszą,naszą skałą.Prawdziwa przyjaźń to wzajemna odpowiedzialność i to,że mimo różnic lubi się podobne rzeczy i posiada podobne wartości w życiu.Prawdziwy przyjaciel to ktoś dzięki któremu wzrastamy.
Wpadam dla zasięgów obejrzę następny ten temat akurat średnio ale wierzę że zajebiscie go rozwinoles !
Myśle, że warto odpalić, mi dobrze zrobiło jak sobie przypomniałem zasady z tej książki ❤️🫡
Dziękuję
a to ja Cie pochwale, Piotrek, za ten kanał! bardzo fajnie przedstawione wnioski, oglądam właśnie 2 odcinek! keep going 💪
Bardzo wartościowy film. Same konkrety bez owijania w bawełnę. Oby jak najwięcej takich materiałów.
Dobry filmik Pioter ;-)
Dzięki!
To teraz poproszę streszczenie książki "Potęga pewności siebie. Doskonałe wyniki w każdej dziedzinie życia! "
Swietna robota. Czolem :)
dobry materiał :) przypominasz mi Huberman'a
Super materiał, słyszałam o tej książce, ale zawsze inne były ważniejsze. Zachęciłeś. 👍 dzięki Piotr
super filmik
Dzięki za film, nie każdy ma czas czytać książki, a taki filmik do obiadku w sam raz 🙂
Na następną książkę proponuje "4 Hour Work Week" Timothy'iego Ferrisa
Bardzo lubię twoje filmy, bo są konkretne. Dobrze jakby trwały 40-60 min. Ludzie uczą się sztuk walki, idą na miasto i dostają w trąbę. Dlatego warto nie streszczać wiedzy z książek, tylko ją weryfikować z tym co jest w prawdziwym życiu (na podstawie doświadczenia najbliższych zaufanych osób, a nie obywatela USA w latach 80). Czasami zastosowanie tych technik powoduje, że ludzie (szczególnie młodzi) będą czuć podstęp. Przykładowo, skoro jest przyjęte, że w danym środowisku ludzie zwracają się do siebie po nazwisku/ksywie itp. to gdy ktoś nagle do wszystkich mówi po imieniu to wygląda to nieprzekonująco. Lepiej mówić gorzkie prawdy na temat życia, bo będzie to dla każdego wskazówka. Możesz podawać case studies - wybrane zagadnienia np. gdy różnisz się od swojej grupy sympatiami klubowymi, politycznymi, to uśmiechać się i udawać, że wszystko w porządku, nie zabierać głosu, żeby się nie narażać, czy się kłócić, czy zmienić grupę,...? itp.
Tomku świetny film 👍
Piotrek*
@@SZMEXY nawiązałem do filmu 😉
Dzięki! Mega przydatny film
Mega wartościowy film, szmexy człowiek renesansu... trener, coach 😁 Pozdro!
Taki kontent bardzo szanuje
Świetna "pigułka" i kwintesencja książek, z jajek i z charakterem :) gdzie byłeś Piotrze, jak ja do szkoły chodziłem ... Wszystkiego dobrego i sukcesów życzę.
Piotrze* 🫡❤️
Dziękuje i wszystkiego dobrego!
Dobry materiał.
Super fajny treściwy film🙂👍 daje do myślenia 😀 pozdrawiam Panie Tomaszu 😁😁😁
Hahaha 😂🫡
@@SZMEXY
Więcej takich filmów, potrafisz naprawdę fajnie tłumaczyć 👌 "30 lekcji.." mam wypisane i powieszone na tablicy przy biurku👍
Mam 60 lat i nie znałam tych zasad ,zgadzam się w stu procentach
Ostatnio słabo mi idzie poznawanie ludzi pracuje nad tym ale straciłem zaufanie i czuję niechęć. Ale dzięki za filmik
Trzymam kciuki!
@@SZMEXY wielkie dzięki 😀
mam tą książkę na półce od ok. 5 lat i nigdy jej nie otworzyłem, chyba po tym filmie się za nią zabiore :D
Polecam ❤️🫡
Świetny materiał Tomaszu
Hahaha 😂❤️
Ciesze sie, ze ten kanal wrocil!!
Ja też ❤️
Super materiał, dzięki!
Bardzo lubię Twoje materiały. Dziękuje! :)
dzięki!
Bardzo przyjemny film, jak kazdy ❤
Odkąd odcięłam wszystkich " przyjaciół " zaczęłam żyć!!! Wreszcie mam czas dla siebie , nauczyłam sie byc asertywna Czy to normalne że ja wcale nie chcę budować żadnych takich przyjacielskich relacji???
Jak sama napisałaś, odcięłaś „przyjaciół” także chyba nie byli zbyt wartościowi i nie wnosili do Twojego życia za wiele 🫡 także to normalne, że takich relacji nie masz potrzeby budować
Może masz za wysokie wymagania co do reakcji przyjaciół na twoje uczucia czyli w koło uważasz że nikt cie nie rozumie lub zaczątki depresji. Pzdr
No ja mam odwrotnie...
Czuję się samotny itd.
Niezbyt mi się to podoba...
Dzięki za kolejny super materiał 💞
Dobry kontent 😁
zajebiste! :)
Hej! A ja troszkę z innej beczki, odnosząc się do punktu poruszonego przez Ciebie nt. imienia. Oczywiście, przekręcanie imienia wypada blado i odpycha. Na swoim przykładzie jestem w stanie to potwierdzić. Jednakże, z czego może wynikać fakt, że używanie mojego imienia w konwersacji staje się dla mnie jakimś wewnętrznym triggerem? Psychologia mówi, że jeśli chcemy kogoś do siebie przekonać i wywołać sympatię należy wtrącać jego imię w rozmowie z tą osobą. Ja jednak wewnętrznie czuję się poruszona kiedy ktoś wypowiada moje imię. Faktem jest, że kiedyś nie lubiłam swojego imienia. Faktem jest, że będąc młodszą wspominam sytuacje kiedy ktoś ze znajomych ze szkoły ironicznie je zdrabniał bądź intonował. Moje pierwsze doświadczenia w pracy - klasyczna reprymenda albo niepotrzebna przypi*rdolka + twoje imię wypowiadane oskarżycielsko. Czy te czynniki tak strasznie mnie najeżyły, że teraz wypowiadane moje imię przez osoby trzecie aż mnie odpycha? Zamiast się z kimś zakolegowywać tym bardziej się od tej osoby dystansuję? Jak się wewnętrznie przekonać ku temu, że osoby nie mają wobec mnie złych intencji? Brzmi to kuriozalnie i jednocześnie pisząc ten komentarz dostrzegłam pewien mechanizm wywoławczy, ale nadal interesuje mnie perspektywa osób trzecich. Pozdrawiam :)
No właśnie powodem może być to co napisałaś. Dużo rzeczy zostaje z nami po dzieciństwie i przykrych wspomnieniach jakie z nim mamy.
Ale jest to do wypracowania. Jeżeli jest to dla Ciebie męczące, to nic tak szybko i tak dobrze nie pomoże, jak praca z terapeutą.
Powodzenia!
a może by zrobić z tej serii podcast?😁
Może Mowa ciała Allan Pease, Barbara Pease. Jestem ciekawy jak w twoim życiu to się przydało jeśli czytałeś tę książkę
Siema
Ja również przeczytałem tę książkę dawno temu bo 2 albo 3 lata temu i zgadzam się z tobą że nie da się od razu wykorzystac wszystkiego co jest w niej zawarte.
Ale od paru dni zamierzam do niej wrócić
A jesli chodzi o kolejną książkę to chciałbym byś omówił potęga podświadomości
Według mnie większość w niej jest przekolorowana ale niektóre rzeczy pomagają w życiu
Thx
Cześć, jestem ciekaw Twojej opinii na temat książki " Ego to Twój wróg" Holiday Ryana. 🤔😊
Dzięki za odcinek -super ważny, dzięki☺(๑'ᴗ')ゞ✨
Może następna książka będzie w temacie który dziś trochę poruszyłeś czyli "Porozumienie bez przemocy"?
Czytałem i również mogę polecić. Jaka będzie następna książka? Jestem ciekawy czy te ją przeczytałem. Pozdrawiam :D
Na pewno :
„Klub 5 rano”
„Biedny ojciec bogaty ojciec”
A potem chyba 12 życiowych zasad Petersona
@@SZMEXY o to ich nie czytałem, ale chętnie posłucham zanim przeczytam.
Ciekawą książką jest "subtelnie mówię f*ck" trochę z innej strony podejście do samorozwoju gdzie jak na razie (nie przeczytałem całego jeszcze) w życiu nie chodzi o przyjemność bo przyjemnością kierują się narkomani i przyjemność nie jest celem tylko wypadkową. W życiu trzeba rozwiązywać problemy i wybierać działania w których cierpimy mamy przez nie problemy, ale cierpienie/problemy z tego działania są przez nas akceptowalne.
Zaciekawiłeś mnie. Aż się skuszę i przeczytam. Pozdrawiam :)
Mam ją w planach ❤️🫡
czyt. Masloł, Karnegi
Dzięki 🫡
Wiem, że kiedyś tą książkę czytałeś... tak z ciekawości... musiałeś jeszcze raz ją ogarnąć przed nagraniem?
Pobieżnie 🫡 żeby przypomnieć sobie dokładnie budowę i rozdziały
@@SZMEXY jest spoko ale trzeba mieć motywację bo zdecydowanie lepiej mi siadł Twój filmik jak książka. Taka opcja dla leniwych🤔
Ja mam taki problem z tym. Ze jesli ktos uzywa tych zasad, trikow w moim kierunku to zapala mi sie lampa w glowie „oho,chce zebym go polubil” 😅
Hahahah to też pewna pułapka wiedzy 😂
7:05 aż się uśmiechnąłem, bo też dla X osób jestem Panem Jarosławem :D zapewne przez stopkę PrzemySŁAW JARl.... xD
Hahahah 😂❤️
Poproszę o recenzje kamasutry
Hahahaha 😂😂❤️
Xd
Z tą randką i kawą to trafiłeś na niewłasciwą dziewczynę pozbawioną empatii, która nie potrafiła dopytać i rozwinąć twojej wypowiedzi...dobrze, że była to "ostatatnia kawa "
Maslow, Masłow, Masło, Mochambi, Totoro wszyscy wiemy o kogo chodzi ale jak żyje 20 lat to jeszcze ani razu nie slyszalem zeby ktos 2 razy tak samo wymówil nazwisko tego goscia
Mokebe
Dobrze że ja nie potrzebuje przyjaciół..wszyscy to tylko znajome twarze xd
Czytałem w styczniu. Straszna... wynudziła mnie bardzo.
to prawda, trochę lania wody jest ;)
A Przeczytałeś "Cant hurt me" gogginsa? Ja odkładam tę książkę z uwagi że jest po angielsku
Jeszcze nie, zacząłem ale w takim momencie życia, że mnie znudziła. Ale na pewno do niej wrócę
Jak coś to w maju ma wyjść polskie tłumaczenie
👍👍👍👍
👍
Jestem agresywny momentami kiedy ktoś mnie wkurzy, staram się mieć wysoki stopień ciepliwości i nie rozwijać konfliktu. Do momentu... jedna z bliskim mi osób z którą nawet mieszkam i pracuje której wiele zawdzieczam niestety nie mówie jej o tym czesto. Od miesiecy czuje sie jak totalne dno, bycie nikim... obwiniam się za wszystko. Czasem ta osoba ma rację i moja reakcja jest nieodpowiednia jednak mimo wszystko ciąglę czuję pretensję w swoją stronę. Potrafię przeprosić jednak tak jak teraz, ostatnie pare dni. Nienawidzę siebie oraz tą osobę bo bardzo często czuję na sobię pretensje, nawet o błahostki... a w drugą strone tak to nie działa i ja staram się z tego żartować, jednak w moją strone odczuwam, że ta osoba mnie atakuję... potem nie mam energi na nic i czuje się jak g*wno...
A powiedziałeś jej o tym? W sensie na poważnie rozmowa o tym jak się czujesz?
@@SZMEXY kilkukrotnie przy innych problemach, widziała ta osoba nawet moje łzy i to jak mój głos się łamał... A za wszelką cene starałem się to ukrywać. Jednak po paru miesiącach nie wytrzymałem. Poprawiała się nasza relacja. Jednak po krótkim okresię czasu to i tak wracało. I było to zapominane. Ostatnio kiedy przedstawiam swoją perspektywę to już mi nie zależy na wygrywaniu tego sporu. I tak czuję, żę bedę za wszystko obwiniany.
Kiedy się zamykam w sobię i nie chće kontyuować sporu to obwiniany jestem o to, że się obrażam za mówienie mi prawdy... I ta osoba ma problem o to że mam "focha" a mnie to poprostu boli...
Wiele razy zawiniłem, nawet ostatnią sytuacją. Powiedziałem k*rwa mać i się wkurwiłem bo nie ogarniałem co ta osoba do mnie mówi i do tego byłem zajety rozmową inną osobą. Brak kultury itd wiem... Kiedy zauważyłem sam wyraz twarzy tej osoby... wiedziałem, że bedę miał przejebane... w drodze do domu starałem się to wyjaśnić ale i tak byłem za to obwiniany, kim to nie jestem, nie radzę sobie z agresją, że powinienem dorosnąć, nie mam szacunku do tej osoby... wiele tego... i że powinienem pójść chyba swoją stroną i się wyprowadzić. Kiedy odpusciłem rozmowe/kłotnie byłem ponownie obwiniany o to, że się obrażam... że nie mam do tego prawa bo nie mam racji...
Kiedyś probowałem wytłumaczyc tej osobie, że zachowuje się momentami jak dupek. Tak samo jak ja. Chyba dwa razy coś takie udało mi się tej osobie udało przetłumaczyć... Ale potem i tak było to samo...
A ja ciąglę czuje się jak g*wno.
Szkoda tylko, że nasza relacja się psuję. A to mój brat....
Ogólnie jestem na imigracji i chcę rzucić bardzo dobrze płatną prace i wrocić do Polski.Po ostatniej sytuacji. Wyprowadzić sie z mieszkania które razem wynajmujemy.
Tu nikogo nie mam i nie mogę być nawet sobą... bo nawet jak mam odmienne zdanie to w konfrontacją z tą osobą czuję się jak g*wno... Brakuje mi asertywności... Dziwnę, ze wg to tutaj piszę....
Mam nadzieję, że Ci się wszystko ułoży 🙏 możliwe, że po prostu musicie się "rozstać" w sensie żeby nie być tak blisko, trochę oddalić i złapać dystansu. To, że nie możesz być sobą również negatywnie wpływa na Ciebie. Także duży siły Stary!
Dzięki
@@mateuszskavron6279 Proszę nauczyć się szanować siebie i nie myśleć o sobie żle.Samo myślenie negatywne jest niszczące i obniża energię.Prosze zastanowić się jaką jest właściwie przyczyna agresji i na czym polega problem,co powoduje frustrację.To dobro daje siłę i stawanie się coraz lepszym człowiekiem.Tylko na pozytywnym myśleniu i działaniu można zbudować wartościowe rzeczy.Kazda minuta złości zabiera każda minutę szczęścia.Rezygnacja z pracy zagranicą nie jest rozwiązaniem problemu a może jeszcze go powiększyć.Nie ma nic wartościowych ludzi tylko są ich złe zachowania,nad którymi trzeba popracować.Okazywanie wdzięczności,pokora,cierpliwość i świadomość rzeczywistości jest bardzo ważna.wazna
🤗
💪
Bogaty ojciec, biedny ojciec. Generalnie zasady zarabiania, inwestowania, oszczędzania. Myślę, że na dzisiejsze czasy książka w sam raz do omówienia :).
Będzie niedługo ❤️❤️
Oo czytałem te ksiażke !
😊
💪❤️
😍
nawyki warte miliony
Up
A mnie w ogoel nie obchodzi ilu mam ludzi dookola. W sumie im ich mniej tym lepiej się czuję i nie uwazam żeby było coś w tym złego chociaż pewnie jestem w mniejszości
Albo może trafiałeś na takich ludzi, że rzeczywiście bez nich jest Ci lepiej 🤷🏻♂️ życzę znalezienie TYCH osób
Streszczając streszczenie książki:
-kup psa
-uśmiechaj się
-mów do ludzi po imieniu
Słabe to streszczenie jak jeden na 3 punkty jest błędny 😅
@@SZMEXY 😜😜😜😜😜😜
@@SZMEXY Oczywiście żartuje :P
Przeczytałem tą książkę 2 razy jednak nie udało mi się żadnej z tych porad wdrożyć w życiu. Jest zgorzkniałym, smutnym introwertykiem, nie mam znajomych i nic nie zapowiada żebym się zmienił.
Byłbyś dobrym szefem/przełożonym.
ps. Nie szukasz ludzi do pracy? ;)
Oj nie wiem czy byłbym ^^ prócz B2B to nie miałem pracownika :D
@@SZMEXY hehe, no to kto wie, jak się biznesy rozkręcą jeszcze bardziejm być może będziesz potrzebował i wyjdzie w praniu :)
Mylisz się nie masz racji. 😜 Mówisz żeby nie przekręcać nazwisk a przekombinowałeś z nazwiskiem autora książki którą odmawiasz. Streszczenie książki: zrób zapas wazeliny.
Druga
pierwszy